Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII C 1051/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 czerwca 2021 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Bartek Męcina

Protokolant: st. sekr. sąd. Ewa Ławniczak

po rozpoznaniu w dniu 21 czerwca 2021 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w B. (poprzednio (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B.)

przeciwko M. W.

o zapłatę

1.  utrzymuje w części w mocy nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, wydany w dniu 21 listopada 2013 roku przez Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej w sprawie o sygn. I Nc 5117/13 – w zakresie zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kwoty 752,07 zł (siedemset pięćdziesiąt dwa złote siedem groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 25 października 2013 roku do dnia zapłaty, przy czym od dnia 1 stycznia 2016 roku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, zaś w pozostałej części nakaz ten uchyla i oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.985,90 zł (dwa tysiące dziewięćset osiemdziesiąt pięć złotych dziewięćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt VIII C 1051/20

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 13 listopada 2013 roku powód (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w B. (poprzednio (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B.), reprezentowany przez pełnomocnika będącego adwokatem, wystąpił przeciwko pozwanemu M. W. przed Sądem Rejonowym w Bielsku-Białej o zapłatę kwoty 14.772,91 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 października 2013 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu powód podniósł, że pozwany poprzez podpisanie weksla z dnia 9 marca 2013 roku zobowiązał się do zapłaty oznaczonej w jego treści sumy pieniężnej, opiewającej na kwotę 14.772,91 zł. Wezwany do wykupu weksla pozwany nie dokonał żadnej wpłaty.

(pozew k. 2)

W dniu 21 listopada 2013 roku Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej wydał przeciwko pozwanemu nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym (I Nc 5117/13).

Postanowieniem z dnia 19 czerwca 2015 roku Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej nadał klauzulę wykonalności prawomocnemu nakazowi zapłaty, o którym mowa wyżej, na rzecz wierzyciela (...) S.A. w B., jako następcy prawnemu (...) Sp. z o.o. w B..

Od powyższego nakazu zarzuty wywiódł pozwany, reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, zaskarżając go w całości, wnosząc o uchylenie nakazu zapłaty i oddalenie powództwa w całości. Pozwany podniósł zarzut wypełnienia weksla niezgodnie z istniejącym zadłużeniem i deklaracją wekslową, braku wykazania istnienia i wysokości roszczenia wynikającego ze stosunku podstawowego oraz skuteczności wypowiedzenia umowy, zakwestionował ponadto wysokość prowizji oraz dodatkowych kosztów wskazując, iż postanowienia je przewidujące mają charakter abuzywny.

(nakaz zapłaty k. 8, postanowienie k. 19, zarzuty k. 42-46)

Postanowieniem z dnia 2 września 2020 roku Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej stwierdził swoją niewłaściwość i przekazał sprawę do tut. Sądu, jako miejscowo i rzeczowo właściwemu.

(postanowienie k. 51)

W odpowiedzi na zarzuty pełnomocnik powoda podtrzymał pozew w całości. Wyjaśnił, iż na mocy umowy pożyczki pozwany zobowiązał się do spłaty kwoty 13.248 zł, na którą złożyła się całkowita kwota pożyczki – 9.380 zł oraz kwota wynagrodzenia umownego – 3.868 zł. Zobowiązanie miało zostać spłacone w 48 ratach po 276 zł każda. Z kwoty udzielonej pożyczki została potrącona opłata przygotowawcza i koszt ubezpieczenia, pozwany zobowiązany był bowiem do zabezpieczenia spłaty pożyczki poprzez wyrażenie zgody na objęcie go ochroną ubezpieczeniową – grupowym ubezpieczeniem na życie w ramach umowy ubezpieczenia z B. T..U. na (...) S.A V. (...) w W.. Pozwany nie wywiązał się z przyjętego na siebie zobowiązania, wobec czego po bezskutecznym wezwaniu dłużnika do zapłaty, pożyczkodawca wypowiedział umowę pożyczki. Wobec powstałego zadłużenia pożyczkodawca naliczył także opłaty wynikające z pkt. 11.2 i 11.2a-11.2c umowy oraz odsetki dzienne za opóźnienie. Odnosząc się do poszczególnych naliczonych opłat pełnomocnik wskazał, że wynagrodzenie za udzielenie pożyczki stanowi umowne wynagrodzenie za możliwość skorzystania przez pożyczkobiorcę ze środków finansowych pożyczkodawcy przez czas trwania umowy, opłata przygotowawcza została naliczona, jako koszt związany z przygotowaniem umowy, a jej wysokość została skalkulowana tak, aby odpowiadać rzeczywistym kosztom wykonania w/w czynności, koszt ubezpieczenia obejmował składkę odprowadzaną na rzecz ubezpieczyciela oraz wynagrodzenie pożyczkodawcy z tytułu czynności pomocniczych świadczonych na rzecz ubezpieczyciela, z kolei koszty windykacyjne zostały naliczone w wysokości przewidzianej w umowie, tj. 20% zaległej całkowitej kwoty do zapłaty. Pełnomocnik wyjaśnił ponadto, iż sporny weksel został wystawiony zgodnie z deklaracją wekslową i prawidłowo przedstawiony do zapłaty.

(odpowiedź na zarzuty k. 64-65v.)

W toku procesu stanowiska stron nie uległy zmianie. Pełnomocnik pozwanego uzupełniająco wyjaśnił, iż na poczet zaciągniętego zobowiązania pozwany uiścił co najmniej kwotę 3.225,61 zł. Wskazał, że naliczone w umowie prowizja i składka za ubezpieczenie stanowią ponad 95% udzielonej pożyczki, dodając, iż powód nie wykazał poniesienia jakichkolwiek kosztów związanych z umową.

W piśmie procesowym z dnia 5 marca 2021 roku pełnomocnik powoda wyjaśnił, że na dochodzoną kwotę niespłaconej pożyczki (11.830 zł) składają się: kapitał pożyczki – 2.870 zł, wynagrodzenie umowne – 3.554 zł, opłata przygotowawcza – 330 zł oraz koszt ubezpieczenia – 5.076 zł.

(pismo procesowe k. 80-83v., k. 101)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany M. W. zawarł w dniu 8 marca 2013 roku z poprzednikiem prawnym powoda (...) Sp. z o.o. w B. umowę pożyczki gotówkowej nr (...)- (...), na mocy której udzielił on pozwanemu pożyczki w wysokości 3.974 zł. Przyznaną kwotę wraz z kosztem ubezpieczenia – 5.076 zł, opłatą przygotowawczą – 330 zł oraz wynagrodzeniem umownym – 3.868 zł, pozwany zobowiązał się spłacić w 48 ratach po 276 zł każda, wymagalnych w terminie do 13-go dnia każdego miesiąca. Opłata przygotowawcza, w myśl postanowień umowy, była pobierana za czynności faktyczne związane z rozpatrzeniem wniosku, przygotowaniem oraz zawarciem umowy i udzieleniem pożyczki.

Na zabezpieczenie pożyczki pożyczkobiorca obowiązany był wystawić i przekazać pożyczkodawcy w dniu podpisania umowy jeden weksel in blanco „nie na zlecenie”, który zachowywał ważność do momentu całkowitej spłaty zobowiązań wynikających z umowy pożyczki. W przypadku, gdy pożyczkobiorca nie zapłacił pełnych rat za co najmniej dwa okresy płatności pożyczkodawca był uprawniony do wypowiedzenia umowy z zachowaniem 30-dniowego terminu po uprzednim wezwaniu pożyczkobiorcy do spłaty zadłużenia w terminie 7 dni od doręczenia wezwania. Od niespłaconych w terminie należności pożyczkodawca miał prawo naliczać: dla całkowitej kwoty pożyczki maksymalną wysokość odsetek umownych (art. 359 § 2 1 k.c.) w stosunku rocznym (pkt 11.2a umowy), kwotę w wysokości do 20% z pozostałej do zapłaty całkowitego zadłużenia, tytułem poniesionych kosztów windykacji (pkt 11.2b umowy) oraz kwotę wynikającą z tabeli opłat z pkt 19.4 umowy – punkt 8 i 9 tabeli (pkt 11.2c umowy). Ponadto od zadłużenia przeterminowanego, w tym obejmującego należności z pkt 11.2 umowy, pożyczkodawca był uprawniony do naliczania odsetek umownych w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP (pkt 13.1 umowy).

Zgodnie z deklaracją wekslową pozwany upoważnił pożyczkodawcę do wypełnienia weksla, do wpisania domicyliata i wypełnienia weksla na sumę odpowiadającą jego zadłużeniu wobec pożyczkodawcy wynikającemu z umowy pożyczki łącznie z faktycznie poniesionymi przez pożyczkodawcę kosztami.

(umowa pożyczki k. 67-70, harmonogram spłat k. 71, deklaracja wekslowa k. 72, okoliczności bezsporne)

Z tytułu zaciągniętej pożyczki pozwany dokonał spłaty pierwszych 4 rat pożyczki na łączną kwotę 1.104 zł. W piśmie z dnia 3 października 2013 roku pożyczkodawca wskazał, że wzywa pozwanego do spłaty zadłużenia w kwocie 238 zł pod rygorem wypowiedzenia umowy pożyczki. Następnie w zawiadomieniu z dnia 14 października 2013 roku pożyczkodawca oświadczył, że wypowiada umowę pożyczki oraz poinformował o wypełnieniu weksla na kwotę 14.772,91 zł. Zadłużenie to obejmowało: kwotę niespłaconej pożyczki – 11.830 zł, odsetki – 528,23 zł (pkt 11.2a umowy), koszty windykacyjne w wysokości 20% niespłaconej kwoty pożyczki – 2.366 zł (pkt 11.2b umowy), opłaty za upomnienia pisemne lub wezwanie do zapłaty – 45 zł (pkt 11.2c umowy w zw. z pkt 8 tabeli) oraz umowne odsetki dzienne – 3,68 zł (pkt 13.1 umowy). W aktach sprawy brak jest dowodu przesłania przedmiotowych pism stronie pozwanej.

W dniach 18 czerwca i 17 sierpnia 2020 roku na poczet przedmiotowego zadłużenia zostały wpłacone odpowiednio kwoty 1.441,36 zł i 680,25 zł, wobec czego na karcie klienta powód odnotował, że pozwany spłacił sumę 3.225,61 zł.

(weksel k. 3, wypowiedzenie umowy k. 4, karta klienta k. 74-74v., wydruk z konta klienta k. 75, wyliczenie odsetek k. 76, wezwanie do zapłaty k. 77)

(...) S.A. w B. jest następcą prawnym (...) Sp. z o.o. w B..

(okoliczność bezsporna)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie znajdujących się w aktach sprawy dowodów z dokumentów, których prawdziwość i rzetelność sporządzenia nie budziła wątpliwości, nie była również kwestionowana przez strony procesu.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo jest zasadne w niewielkiej części.

W przedmiotowej sprawie niesporne były twierdzenia faktyczne powoda o tym, że pozwanego łączyła z pierwotnym wierzycielem umowa pożyczki gotówkowej nr (...)- (...), na mocy której udzielił on pozwanemu pożyczki w kwocie 3.974 zł, którą to kwotę wraz z dodatkowymi opłatami pozwany zobowiązał się spłacić w 48 ratach po 276 zł każda. Powód na potwierdzenie przedmiotowego stosunku zobowiązaniowego przedłożył umowę podpisaną przez M. W. wraz z harmonogramem spłat, których wiarygodność nie została przez pozwanego podważona, w konsekwencji Sąd uznał, że powód wykazał swoje roszczenie co do zasady. W oparciu o twierdzenia stron Sąd przyjął ponadto, iż na poczet zadłużenia pozwany dokonał wpłat w łącznej kwocie 3.225,61 zł.

Wątpliwości nie budziło ponadto, że pierwotny wierzyciel był przedsiębiorcą zajmującym się prowadzeniem działalności gospodarczej m.in. w zakresie udzielania pożyczek gotówkowych, a strona pozwana, jako osoba fizyczna jest konsumentem. Dlatego też należało ustalić, czy postanowienia umowy z dnia 9 marca 2013 roku były dla jej stron wiążące. Sąd bowiem może, a nawet powinien dokonywać oceny postanowień zawartych umów, a także postanowień samych wzorców umów, co do ich zgodności z prawem. Ocena ta może zostać dokonana również in concreto w toczącym się miedzy przedsiębiorcą, a konsumentem sporze, którego przedmiotem są skutki prawne określone postanowieniami umowy. Umowy konsumenckie podlegają bowiem ocenie w świetle klauzuli generalnej z art. 385 1 §1 k.c. z wyłączeniem jedynie jednoznacznie sformułowanych postanowień określających główne świadczenia stron oraz tych postanowień, na których treść konsument miał rzeczywisty wpływ, co musi zostać wykazane przez proferenta (por. m.in. wyrok SA w Warszawie z dnia 15 czerwca 2007 roku, VI Ca 228/07, LEX).

Strona powodowa w pozwie domagała się zasądzenia od pozwanego kwoty 14.772,91 zł z tytułu umowy pożyczki gotówkowej z dnia 9 marca 2013 roku. Godzi się przypomnieć, że na oznaczoną w umowie całkowitą kwotę do zapłaty (13.248 zł) składały się: kwota wypłacona pozwanemu – 3.974 zł, koszt ubezpieczenia – 5.076 zł, opłata przygotowawcza – 330 zł oraz wynagrodzenie umowne – 3.868 zł . Biorąc zaś pod uwagę, że pozwany wykonał swoje zobowiązanie tylko częściowo, pierwotny wierzyciel w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy wskazał, że zadłużenie z tego tytułu wzrosło o odsetki (528,23 zł + 3,68 zł), koszty windykacji (2.366 zł – 20% zadłużenia kapitałowego pożyczki pozostałego do spłaty) oraz opłaty za upomnienia – 45 zł.

Pierwsze co budzi wątpliwości na gruncie umowy stron to możliwość obciążenia pozwanego kosztami ubezpieczenia w kwocie 5076 zł, przy kwocie pożyczki 3.974 zł. Należność ta wynosiła ponad 127% (!!!) kwoty udzielonej pożyczki. Biorąc pod uwagę okoliczności objęcia pozwanego tą umową: obowiązkowe jej zawarcie przy umowie pożyczki, brak w treści umowy pożyczki szczegółowych informacji o treści ubezpieczenia, brak ekonomicznego uzasadnienia objęcia pozwanego tym ubezpieczeniem oraz wysokość pobranej składki, należy uznać, iż ubezpieczenie to miało fikcyjny charakter, a jego zawarcie służyło w istocie obejściu przepisów o odsetkach maksymalnych. Postanowienia umowne nakładały bowiem na pozwanego obowiązek spełnienia rażąco wysokiego świadczenia, nie służącego w rzeczywistości tym celom, jakie wskazywała druga strona umowy. Wysokość składki, zwłaszcza w stosunku do wysokości pożyczki, okresu obowiązywania umowy i wysokości ewentualnego świadczenia ubezpieczyciela, a także ponoszonego przez niego ryzyka, świadczy również o pozorności zawartej umowy. W doktrynie podkreśla się, że umowa ubezpieczenia jest często wykorzystywana w praktyce przez podmioty udzielające osobom fizycznym pożyczek lub kredytów w sposób zarobkowy, jako dodatkowe narzędzie czerpania zysków w zawartej umowy. Z reguły umowę ubezpieczenia zawiera pożyczkodawca na rzecz grupy konsumentów (tzw. ubezpieczenie grupowe). Koszty składki ubezpieczeniowej – niejednokrotnie jak w niniejszym przypadku bardzo wysokie – ponosi zawsze konsument, a są one pobierane przez pożyczkodawcę. Jednakże kwoty zapłacone przez konsumenta tytułem składki ubezpieczeniowej – na podstawie wewnętrznego stosunku z ubezpieczycielem – w znaczącej części (nawet ponad 90%) wracają do pożyczkodawcy, stanowiąc po jego stronie dodatkowe wynagrodzenie z tytułu zawartej umowy pożyczki. W praktyce nie zdarza się przy tym, albo zdarza sporadycznie, aby konsument korzystał ze świadczenia z tytułu ubezpieczenia w razie zajścia przewidzianego w nim wypadku. W ocenie Sądu taka właśnie sytuacja miała miejsce na gruncie przedmiotowej sprawy. W odpowiedzi na zarzuty powód wprost wskazał, że na koszt ubezpieczenia, poza składką, składało się również wynagrodzenie pożyczkodawcy z tytułu czynności pomocniczych świadczonych na rzecz ubezpieczyciela. Jednocześnie powód w żaden sposób nie wyjaśnił, na czym owe czynności pomocnicze miałyby polegać, jaki miały one związek z umową zawartą z pozwanym. Oczywistym pozostaje przy tym, iż pozwany nie miał żadnej wiedzy w zakresie tego, iż przeważająca część z ponoszonych przez niego kosztów ubezpieczenia w rzeczywistości trafia na konto pożyczkodawcy, jako w istocie dodatkowe wynagrodzenie związane z przedmiotową umową pożyczki. Niespornie również powód winien wykazać (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), że w związku z zawartą z pozwanym umową pierwotny wierzyciel w ogóle uiścił na rzecz towarzystwa ubezpieczeń składkę za ubezpieczenie w wysokości oznaczonej w umowie, której to powinności jednak nie sprostał. Zdaniem Sądu postanowienia przedmiotowej umowy, w której zastrzeżono składkę za ubezpieczenie w wysokości 5.076 zł uznać należy za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego w rozumieniu art. 58 § 2 k.c., art. 353 1 k.c. i art. 5 k.c., stanowiące obejście przepisu art. 359 § 2 1 k.c. o odsetkach maksymalnych, a także za stanowiące niedozwolone klauzule umowne w myśl art. 385 1 § 1 k.c. W myśl bowiem tego ostatniego przepisu, postanowienia umowy zawartej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne).

W tożsamy sposób Sąd ocenił postanowienia umowne odnoszące się wynagrodzenia umownego, które wyniosło 3.868 zł, a więc stanowiło ponad 97% kwoty udostępnionej pożyczkobiorcy. Dokonując analizy treści umowy Sąd ustalił, że pożyczkodawca podjął próbę obejścia przepisu art. 359 § 2 1 k.c. poprzez zastosowanie wynagrodzenia prowizyjnego, co znajduje odzwierciedlenie w znacznie przekraczającej odsetki maksymalne rzeczywistej wysokości tegoż. Mając na względzie, że w niniejszym przypadku mamy do czynienia z obrotem konsumenckim, Sąd uznał, iż stosowany przez pierwotnego wierzyciela zabieg prowadzi do naruszenia interesów konsumenta. Zastrzeżenie takich prowizji, zmierzające do obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych jest niedopuszczalne (art. 359 § 2 1 k.c.), a zatem jako sprzeczne z ustawą – nieważne, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Wskazania wymaga, że w sprawie w ogóle nie wyjaśniono kryteriów, jakimi kierował się pożyczkodawca ustalając wysokość omawianej prowizji. O ile za niesporne uznać należy, że pożyczkodawca ma prawo pobierać wynagrodzenie z tytułu udzielenia pożyczki, to jednocześnie oczywistym pozostaje, iż wynagrodzenie to nie może być kształtowane w sposób dowolny. Wprawdzie sporna prowizja została ustalona w umowie zawartej przez strony, to jednak pamiętać należy, że swoboda umów nie pozostaje całkowicie dowolna i podlega pewnym ograniczeniom. I tak, w myśl art. 353 1 k.c. treść lub cel stosunku prawnego ułożonego przez strony nie może sprzeciwiać się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Tymczasem zapisy umowy odnoszące się do przedmiotowej prowizji są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i kształtują obowiązki drugiej strony umowy (pożyczkobiorcy – pozwanej) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, albowiem określona przez pożyczkodawcę prowizja nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia. W tym miejscu wypada przypomnieć, że w judykaturze uznaje się, że pod pojęciem działania wbrew dobrym obyczajom – przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego - kryje się wprowadzanie do umowy klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku, natomiast przez rażące naruszenie interesów konsumenta rozumie się nieusprawiedliwioną dysproporcję – na niekorzyść konsumenta – praw i obowiązków stron, wynikających z umowy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04, Biul. SN 2005/11/ 13 oraz z dnia 3 lutego 2006 roku, I CK 297/05, Biul. SN 2006/5-6/12). Dokonując oceny rzetelności określonego postanowienia umowy konsumenckiej należy zawsze rozważyć indywidualnie rozkład obciążeń, kosztów i ryzyka, jaki wiąże się z przyjętymi rozwiązaniami oraz zbadać jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone, pamiętając jednocześnie podczas dokonywania kontroli o tym, że każdorazowo istotny jest charakter stosunku prawnego regulowanego umową, który w konkretnej sytuacji może usprawiedliwiać zastosowaną konstrukcję i odejście do typowych reguł wyznaczonych przepisami dyspozytywnymi. Wskazać wreszcie należy, że nie jest rolą Sądu ustalanie, w jakiej wysokości pożyczkodawca był uprawniony naliczyć prowizję od udzielonej pozwanemu pożyczki. To powód winien wykazać kryteria, jakimi pierwotny wierzyciel kierował się ustalając sporną opłatę i właściwie uzasadnić konieczność naliczenia wynagrodzenia w tej właśnie wysokości, której to powinności powód nawet nie starał się sprostać. W sprawie całkowicie nieweryfikowalne bowiem jest, czy koszty tego rodzaju, co omawiane, są faktycznie ponoszone, w szczególności w związku z nakładem pracy, wygenerowanymi wydatkami, czy też współistniejącym ryzykiem. Kwestie te powód zdaje się całkowicie pomijać.

Odnosząc się natomiast do opłaty przygotowawczej Sąd uznał, iż postanowienia umowne ją przewidujące stanowią niedozwolone klauzule umowne w myśl art. 385 1 § 1 k.c., a ponadto powód nie wykazał (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), aby czynności związane z przygotowaniem umowy pożyczki pociągały za sobą wydatek rzędu 330 zł (ponad 8% wartości kapitału pożyczki). Skoro opłata przygotowawcza była pobierana za czynności faktyczne związane z rozpatrzeniem wniosku, przygotowaniem oraz zawarciem umowy i udzieleniem pożyczki, należało w sprawie udowodnić, fakt dokonania tych czynności oraz ich koszt zwłaszcza w sytuacji, w której – jak twierdzi sam powód – omawiana opłata została skalkulowana w taki sposób, iż odpowiada rzeczywistym poniesionym przez pożyczkodawcę kosztom. W świetle zasad doświadczenia życiowego trudno przy tym przyjąć, aby samo przygotowanie dla pozwanego umowy pożyczki wymagało poniesienia kosztów w kwocie aż 330 zł, zwłaszcza, jeśli uwzględni się okoliczność, że przedłożona do akt umowa ma charakter szablonowy, a jedynymi zmiennymi w umowie są w istocie kwota udzielanej pożyczki i okres zobowiązania. Godzi się w tym miejscu przypomnieć, że umowa przewidywała osobną opłatę z tytułu wynagrodzenia za udzielenie pożyczki, a zatem opłata przygotowawcza winna być pobrana wyłącznie za czynności techniczne związane z udzieleniem pożyczki.

W niniejszej sprawie powód dochodził również zapłaty kwoty 2.366 zł tytułem poniesionych kosztów windykacji (pkt 11.2 b umowy) oraz kwoty 45 zł za przesłane pisemne upomnienia i wezwania (pkt 11.2c umowy). Okoliczności niniejszej sprawy wskazują, że pozwany, jako konsument, nie miał rzeczywistego wpływu na treść postanowień umownych w odniesieniu do zastrzeżonych należności za czynności pożyczkodawcy o charakterze windykacyjnym, pobieranych z tytułu nieterminowego dokonywania spłaty pożyczki. Postanowienia, o których mowa, nie były z pozwanym, jako konsumentem, indywidualnie uzgadniane, powód posługiwał się wzorcem umowy w omawianym zakresie, a niewątpliwie kształtują one obowiązki pozwanego w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy konsumenta. Należy zatem uznać, że postanowienia te nie wiążą dłużnika, gdyż w tym zakresie spełnione są przesłanki z art. 385 1 § 1 k.c. Podkreślić należy, że zastosowane wyliczenie należności za wezwanie do zapłaty/upomnienie jest bardzo sztywne (15 zł) i nie uwzględnia indywidualnych okoliczności sprawy/danego przypadku. Przytoczona wysokość opłat, uwzględniając wysokość kosztów tego rodzaju usług stosowanych przez firmy je świadczące, jest znacznie zawyżona i nie znajduje żadnego uzasadnienia. W tym miejscu podkreślić również należy, że zgodnie z wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zapadłym w sprawie o sygn. akt XVII AmC 624/09, za niedozwolone i zakazane do wykorzystywania w obrocie z konsumentami zostały uznane postanowienia wzorców umownych nakładających na kredytobiorcę obowiązki w postaci konieczności poniesienia kosztów związanych z monitorowaniem kredytobiorcy, w przypadku niewykonania zobowiązań wynikających z umowy – a dotyczyło to kosztów telefonicznych upomnień, korespondencji kierowanej do kredytobiorcy związanej z nieterminową spłatą kredytu w postaci zawiadomień, upomnień itp., wyjazdu interwencyjnego do kredytobiorcy. Z kolei, w odniesieniu do kosztów windykacji (pkt 11.2b umowy), umowa w ogóle nie precyzuje, z jakiego konkretnie tytułu są one pobierane, zawierając wyłącznie zapis, iż są one naliczane w wysokości do 20% kwoty zadłużenia kapitałowego pozostającego do spłaty. Już samo to sformułowanie musi budzić wątpliwości, skoro bowiem to wysokość zobowiązania do spłaty stanowi wyznacznik wysokości naliczanych kosztów windykacji, trudna do obrony jest koncepcja, iż naliczane były wyłącznie koszty faktycznie poniesione przez pożyczkodawcę. Nie może przy tym ujść uwadze, że w analizowanym przypadku pierwotny wierzyciel naliczył omawiane koszty w maksymalnej, przewidzianej umową wysokości, co w ocenie Sądu prowadzi do wniosku, iż koszty te stanowią w istocie karę umowną zastrzeżoną za niewykonanie zobowiązania pieniężnego, co pozostaje w oczywistej sprzeczności z dyspozycją art. 483 § 1 k.c. i czyni takie postanowienie umowne nieważnym (art. 58 § 1 k.c.). Symptomatyczne jest również, że pożyczkodawca naliczał koszty windykacji dwutorowo, naliczając koszty związane z wysłanymi wezwaniami/upomnieniami obok kosztów, o których mowa w pkt 11.2b umowy, przy czym nie budzi wątpliwości, że wysyłanie wezwań/upomnień zalicza się do czynności windykacyjnych. Dualizm naliczania kosztów windykacji nie został przy tym w żaden sposób uzasadniony przez stronę powodową. Wskazać wreszcie należy, że powód winien udowodnić (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), że pożyczkodawca w ogóle poniósł koszty windykacji w kwocie 2.366 zł oraz związane z przesłanymi upomnieniami/wezwaniami w kwocie łącznej 45 zł (15 zł x 3), której to powinności w ogóle nie sprostał. Do akt sprawy zostało załączone wyłącznie jedno wezwanie do zapłaty i to bez dowodu jego nadania, a sam powód nie wskazał, jakie działania windykacyjne zostały podjęte w związku z zadłużeniem pozwanego.

Reasumując Sąd doszedł do przekonania, że mimo, iż pozwanego łączył z poprzednikiem prawnym powoda stosunek zobowiązaniowy o charakterze dobrowolnym, to jednak niedopuszczalną jest sytuacja, kiedy jedna ze stron wykorzystując swoją pozycję profesjonalisty, kształtuje wzorzec umowny w taki sposób, że wprowadza do niego konstrukcję prawną, która prowadzi do pokrzywdzenia jednej ze stron stosunku prawnego, w tym wypadku konsumenta. W niniejszej sprawie pożyczkodawca arbitralnie narzucił pozwanemu rzeczone opłaty, które nie znajdują żadnego racjonalnego uzasadnienia, kierując się w tej sferze wyłącznie własnym partykularnym interesem. Tego typu praktyki polegające na czerpaniu dodatkowych profitów zasługują na szczególne potępienie, zwłaszcza, gdy sięgają po nie podmioty działające na rynku finansowym.

Wreszcie wyjaśnienia wymaga, iż w sprawie nie zostały spełnione przesłanki uprawniające pożyczkodawcę do wypowiedzenia umowy i wypełnienia weksla, skoro w wezwaniu do zapłaty zadłużenie pozwanego zostało oznaczone na kwotę 238 zł, a więc było niższe od wartości jednej raty pożyczki. Tymczasem zgodnie z pkt 11.1 umowy umowa mogła zostać wypowiedziana w przypadku, gdy pożyczkobiorca nie zapłaci w terminach umownych pełnych rat za co najmniej dwa okresy płatności, a więc w realiach niniejszej sprawy kwoty 552 zł. W aktach sprawy brak jest przy tym dowodu przesłania wezwania do zapłaty dłużnikowi oraz dowodu jego doręczenia, pomimo, że wypowiedzenie umowy mogło nastąpić po uprzednim wezwaniu do zapłaty zaległych rat w terminie 7 dni od otrzymania wezwania. Wreszcie uwypuklić należy, że także w odniesieniu do zawiadomienia o wypowiedzeniu umowy brak jest jakiegokolwiek dowodu potwierdzającego fakt jego przesłania i doręczenia dłużnikowi. Skoro więc powód nie udowodnił, że stosunek umowny uległ rozwiązaniu, brak było podstaw do uwzględnienia żądania w zakresie kwoty 528,23 zł, albowiem nie zostały spełnione przesłanki do jej naliczenia określone w pkt 11.2a umowy. Na marginesie zwrócić należy uwagę, że powód nie wyjaśnił od jakich kwot i za jaki okres należność ta została wyliczona.

Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, iż pozwany był zobowiązany do zapłaty na rzecz pożyczkodawcy wyłącznie kwoty wypłaconej mu pożyczki (3.974 zł) oraz odsetek w wysokości 3,68 zł z tytułu opóźnienia w spłacie rat. Uwzględniając dokonane przez pozwanego spłaty w wysokości 3.225,61 zł, powództwo mogło być uznane za zasadne wyłącznie w zakresie kwoty 752,07 zł.

W świetle przeprowadzonych rozważań, Sąd na podstawie art. 496 k.p.c. wydał wyrok, w którym utrzymał w części w mocy nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, wydany w dniu 21 listopada 2013 roku przez Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej w sprawie o sygn. I Nc 5117/13 – w zakresie zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kwoty 752,07 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 25 października 2013 roku do dnia zapłaty, przy czym od dnia 1 stycznia 2016 roku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, zaś w pozostałej części nakaz ten uchylił i oddalił powództwo.

Podkreślić należy, że strona powodowa miała prawo, oprócz żądania należności głównej, żądać za czas opóźnienia odsetek w umówionej wysokości, jako że przepis art. 481 k.c. obciąża dłużnika obowiązkiem zapłaty odsetek bez względu na przyczyny uchybienia terminu płatności sumy głównej. Sam fakt opóźnienia przesądza, że wierzycielowi należą się odsetki. Dłużnik jest zobowiązany uiścić je, choćby nie dopuścił się zwłoki w rozumieniu art. 476 k.c., a zatem nawet w przypadku gdy opóźnienie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności i choćby wierzyciel nie doznał szkody. Odpowiedzialność dłużnika za ustawowe odsetki w terminie płatności ma zatem charakter obiektywny. Do jej powstania jedynym warunkiem niezbędnym jest powstanie opóźnienia w terminie płatności. Zgodnie z treścią § 2 art. 481 k.c. jeżeli strony nie umówiły się co do wysokości odsetek z tytułu opóźnienia lub też wysokość ta nie wynika ze szczególnego przepisu, to wówczas wierzycielowi należą się odsetki ustawowe za opóźnienie.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. 100 zd. 2 k.p.c. Pozwany wygrał sprawę niemal w całości ulegając wyłącznie w zakresie 5% (pomimo wpłat z dni 18 czerwca i 17 sierpnia 2020 roku powód nie cofnął pozwu w zakresie objętych nimi kwot, a więc na datę wyrokowania w tej części powód przegrał spór), dlatego też był uprawniony żądać zwrotu całości poniesionych kosztów procesu. Te obejmowały wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej – 2.400 zł, 563 zł opłaty sądowej za zarzuty, 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 5,90 zł tytułem kosztów nadania zarzutów.

Z powyższych względów orzeczono, jak w sentencji.