Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 308/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 maja 2021 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Tomasz Kalsztein

Protokolant: st. sekr. sąd. Dorota Piasek

po rozpoznaniu w dniu 11 maja 2021 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.

przeciwko M. J.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego M. J. na rzecz powoda (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 13.789,76 zł (trzynaście tysięcy siedemset osiemdziesiąt dziewięć złotych siedemdziesiąt sześć groszy) z umownymi odsetkami w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie od kwoty 10.399,86 (dziesięć tysięcy trzysta dziewięćdziesiąt dziewięć złotych osiemdziesiąt sześć groszy) od dnia 18 listopada 2019 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  nie obciąża pozwanego M. J. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu należnych stronie przeciwnej;

4.  przyznaje i nakazuje wypłacić od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi na rzecz radcy prawnego M. T. kwotę 2.952 zł (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt dwa złote) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu.

Sygn. akt VIII C 308/21

UZASADNIENIE

W dniu 18 listopada 2019 roku powód (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wytoczył przeciwko pozwanemu M. J. w elektronicznym postępowaniu upominawczym powództwo o zapłatę kwoty 14.279,76 zł wraz umownymi odsetkami w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie od kwoty 10.399,86 zł od dnia 18 listopada 2019 roku do dnia zapłaty, ponadto wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu powód podniósł, że łączyła go z pozwanym umowa kredytowa nr (...). Pozwany nieterminowo spłacał raty kredytu, co skutkowało naliczaniem odsetek od zadłużenia przeterminowanego. Wobec powstałego zadłużenia, po bezskutecznym wezwaniu dłużnika do zapłaty, umowa została wypowiedziana, a roszczenie stało się wymagalne z dniem 24 października 2017 roku. Na dochodzoną kwotę składają się: kapitał – 10.399,86 zł, odsetki za okres od dnia 24 października 2017 roku do dnia 17 listopada 2019 roku – 3.389,90 zł oraz koszty – 490 zł.

(pozew w e.p.u. k. 5-8)

W dniu 4 grudnia 2019 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie wydał w przedmiotowej sprawie nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym, którym zasądził od pozwanego na rzecz powoda dochodzoną wierzytelność wraz z kosztami procesu.

Powyższy nakaz pozwany zaskarżył sprzeciwem w całości podnosząc zarzut nieudowodnienia istnienia, wysokości oraz wymagalności wierzytelności dochodzonej pozwem.

Postanowieniem z dnia 7 stycznia 2020 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie stwierdził skuteczne wniesienie sprzeciwu i utratę mocy nakazu zapłaty w całości oraz przekazał rozpoznanie sprawy do Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi.

(nakaz zapłaty k. 9, sprzeciw k. 10, postanowienie k. 12)

Po przekazaniu sprawy z e.p.u., powód uzupełnił braki pozwu i podtrzymał powództwo w całości. Uzupełniająco wyjaśnił, że pozwanemu został udzielony kredyt na okres 60 miesięcy. Poza terminową spłatą kredytu pozwany zobowiązany był do zapewnienia miesięcznych wpływów na rachunek w kwocie oznaczonej w umowie oraz do dokonywania płatności na rzecz innych podmiotów. Do uruchomienia kredytu doszło w dniu 20 grudnia 2016 roku. W dalszej kolejności wskazał, że w wezwaniu poprzedzającym wypowiedzenie umowy pozwany został pouczony o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia, że na dzień wypowiedzenia pozwany zalegał z zapłatą 4 rat, że na dochodzoną tytułem kosztów kwotę 490 zł składają się opłaty za wezwania do zapłaty (3 x 30 zł) oraz opłata za 2 monity za niewykonanie obrotów na rachunku za wrzesień i październik 2017 roku (400 zł) oraz że suma spłaconych rat kapitału przeterminowanego wyniosła 3.074,08 zł.

(pismo procesowe k. 17-22)

W odpowiedzi na powyższe pozwany, wnosząc jak w sprzeciwie, podniósł, że z udzielonych środków powód pobrał 810 zł kaucji, 1.863 zł prowizji oraz 2.916 zł nieuzgodnionego ubezpieczenia, a do wypłaty pozostała kwota 8.100 zł pomimo wnioskowanej 13.000 zł. Wskazał, że warunki umowy nie były z nim uzgadniane i gdyby miał ich świadomość, to by umowy nie zawarł. Naliczone opłaty stanowią przy tym 69% wypłaconej sumy pieniężnej. Ponadto wyjaśnił, że oświadczenie o wypowiedzeniu zawierało w sobie wezwanie do zapłaty, wobec czego nie wiedział, czy bank oczekuje spłaty zadłużenia i kontynuowania umowy, czy też chce ją rozwiązać. Zakwestionował również naliczone opłaty za monity. Wreszcie podniósł, że nie mógł zrezygnować z ubezpieczenia. Na koniec wniósł o ustanowienie dla niego pełnomocnika z urzędu.

(pismo procesowe k. 86-88)

Postanowieniem z dnia 13 lipca 2020 roku Sąd ustanowił dla pozwanego pełnomocnika z urzędu.

(postanowienie k. 95)

W piśmie procesowym z dnia 26 sierpnia 2020 roku pełnomocnik pozwanego z urzędu podtrzymał stanowisko w sprawie. Podniósł, że umowa została przesłana pocztą, a pozwany nie miał wcześniej możliwości zapoznania się z jej treścią oraz skonsultowania i uzgodnienia jej warunków. Wskazał, że naliczone w umowie opłaty i prowizje są rażąco zawyżone i niezasadne, a postanowienia umowne je przewidujące stanowią obejście przepisów o odsetkach maksymalnych. Zakwestionował także skuteczność oświadczenia o wypowiedzeniu akcentując, iż ma ono warunkowy charakter.

(pismo procesowe k. 103-104)

W toku procesu stanowiska stron nie uległy zmianie. Pełnomocnik powoda uzupełniająco wyjaśnił, iż przedmiotowa umowa została zawarta za pośrednictwem bankowości internetowej, a dokumentacja z nią związana udostępniona na koncie użytkownika. Wskazał, że w chwili zawierania umowy pozwany prowadził działalność gospodarczą i był przedsiębiorcą, a zatem jako podmiot profesjonalny winien wnikliwie zapoznać się z parametrami kredytu i warunkami kredytowania. Z postanowień umowy wynika przy tym, że podlegała ona indywidualnym negocjacjom z kredytobiorcą, zaś pozwany na etapie przedkontraktowym nie negował jej zapisów. Naliczone w umowie opłaty wynikały z postanowień umowy, z czego ubezpieczenie stanowiło zabezpieczenie kredytu, a opłata w kwocie 200 zł za monit była związana z naruszeniem pkt VII.5 umowy. Na okoliczność wypowiedzenia umowy pełnomocnik podniósł, iż przepisy prawa dopuszczają możliwość uzależnienia skutków czynności prawnej od warunku potestatywnego. Złożone pozwanemu wypowiedzenie zostało przy tym sformułowane w sposób jednoznaczny, wezwanie do spłaty zadłużenia nie było powiązane z jego skutecznością, a w oświadczeniu wprost wskazano, że po upływie okresu wypowiedzenia kredyt stanie się w całości wymagalny. Pozwanemu umożliwiono jednocześnie podjęcie decyzji, czy spłaci zadłużenie i umowa będzie kontynuowana, czy też odmówi takiej zapłaty i doprowadzi do rozwiązania stosunku umownego. Dalsze losy umowy zostały zatem uzależnione od woli dłużnika, nie zaś od decyzji powoda i brak jest podstaw do przyjęcia, iż wypowiedzenie sprawiło, że sytuacja pozwanego stała się niepewna.

(pismo procesowe k. 106-114, protokół rozprawy k. 142)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 16 grudnia 2016 roku pozwany M. J. prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) M. J. zawarł z powodem umowę kredytu „Kredyt Obrotowy – operacyjny ratalny” nr BG/KR- (...), na mocy której powód udzielił pozwanemu kredytu w wysokości 13.689 zł (całkowita kwota kredytu). Z przyznanej kwoty powód pobrał składkę za ubezpieczenie – 2.916 zł, kaucję na zabezpieczenie wierzytelności banku – 810 zł oraz prowizję – 1.863 zł, w konsekwencji do wypłaty pozostała kwota 8.100 zł Oprocentowanie kredytu wyniosło 0,00 %. Spłata zobowiązania miała nastąpić w 60 ratach po 214,65 zł każda. Pozwany obowiązany był również do zapewnienia, że osoby trzecie wpłacą w każdym miesiącu kalendarzowym okresu kredytowania na rachunek bieżący kwotę co najmniej 643,95 zł, a także do wykonania z rachunku bieżącego na rzecz osób trzecich płatności, w tym płatności kartą debetową, w każdym miesiącu okresu kredytowania w wysokości co najmniej 643,95 zł. Brak takiego wpływu/płatności upoważniał powoda do pobrania w okresie od 4 do 12 miesiąca kalendarzowego następującego po miesiącu, w którym nastąpiła wypłata kredytu, kwoty w wysokości 3,33% kwoty kredytu netto za każdy miesiąc. Łączna wysokość pobranych w ten sposób kwot nie mogła przekroczyć 810 zł, przy czym kwoty te mogły zostać pobrane z kaucji.

Zgodnie z postanowieniami umowy kaucja była pobierana na okres 12 miesięcy kalendarzowych liczonych od 1 dnia miesiąca kalendarzowego następującego po miesiącu, w którym doszło do wypłaty kredytu lub pierwszej jego transzy. Środki pozostałe na rachunku kaucji po okresie jej obowiązywania, podlegały przekazaniu na częściową przedterminową spłatę kredytu bez odrębnej dyspozycji kredytobiorcy.

Od niespłaconego w terminie zobowiązania powód był uprawniony naliczać odsetki umowne w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie. Wszelkie opłaty i prowizje były pobierane zgodnie z Tabelą Opłat i Prowizji.

Bank był uprawniony wypowiedzieć umowę m.in. w przypadku niewykonania lub nieterminowego regulowania przez kredytobiorcę zobowiązań wobec banku, w szczególności w przypadku, gdy kredytobiorca zalega w całości lub części z zapłatę dwóch rat kredytu i pomimo wezwania do zapłaty nie spłaci zaległości w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania.

Przedmiotowa umowa została zawarta w formie elektronicznej za pośrednictwem systemu bankowości internetowej, który to fakt powód potwierdził stosownym dokumentem. Wystawione potwierdzenie zawiera indywidualny certyfikat umowy kredytu „ (...) (…) (...)”, którym to numerem została opatrzona również sama umowa. W dniu 20 grudnia 2016 roku na rachunek bankowy pozwanego powód przelał kwotę 8.100 zł tytułem wypłaty kredytu.

(umowa kredytu k. 34-36v., potwierdzenie zawarcia umowy kredytu za pośrednictwem bankowości internetowej k. 37, dyspozycja uruchomienia kredytu k. 38-39, wyciąg z rachunku k. 40-41v., tabela opłat i prowizji k. 70-71, regulamin kredytowania (...) Bank S.A. k. 74-80, okoliczności bezsporne)

Od samego początku obowiązywania umowy powód nieterminowo uiszczał raty kredytu, co skutkowało naliczaniem odsetek karnych. Na poczet przedmiotowego zobowiązania M. J. dokonał wyłącznie 8 wpłat w łącznej wysokości 893,49 zł, z których ostatnia z nich miała miejsce w dniu 27 kwietnia 2017 roku. Wpłaty te zostały zaksięgowane na poczet raty kapitału – 215,06 zł, raty kapitału przeterminowanego – 643,54 zł, odsetek karnych – 4,89 zł, prowizji i opłat – 30 zł.

Od niespłaconych w terminie należności powód naliczał odsetki karne, ponadto w związku z powstałym zadłużeniem podejmował działania windykacyjne, z tytułu których naliczał opłaty zgodnie z tabelą opłat i prowizji.

W dniach 24 marca 2017 roku, 29 maja 2017 roku, 5 czerwca 2017 roku, powód przesłał na adres email pozwanego informację o nie otrzymaniu środków na pokrycie zaległej raty kredytu. Tożsame informacje były przesyłane na numer telefonu dłużnika.

Pismem z dnia 31 lipca 2017 roku, doręczonym w dniu 7 sierpnia 2017 roku, M. J. został wezwany do natychmiastowego uregulowania całości zadłużenia w kwocie 712,97 ł w terminie 14 dni pod rygorem wypowiedzenia umowy, a także pouczony o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia.

Wobec braku spłaty zadłużenia, oświadczeniem z dnia 8 września 2017 roku, doręczonym w dniu 19 września 2017 roku, powód wypowiedział przedmiotową umowę z zachowaniem 30-dniowego terminu wypowiedzenia. Przeterminowane zadłużenie zostało oznaczone na kwotę 1.138,55 zł (w tym 858,60 zł kapitału wymagalnego) i przekraczało równowartość dwóch rat kredytu. W oświadczeniu wskazano ponadto, że brak wpłaty przeterminowanego zadłużenia w okresie wypowiedzenia spowoduje, że po opływie 30-dniowe okresu wypowiedzenia całość należność kapitałowa w kwocie 12.830,40 zł stanie się natychmiast wymagalna wraz z należnymi odsetkami.

W dniach 6 września 2017 roku i 11 października 2017 roku powód sporządził dwa monity, w których poinformował o stwierdzonym braku spełnienia warunku dotyczącego realizacji wymaganych obrotów na rachunku. Wobec powyższego powód naliczył opłatę za monit w wysokości 2 x 200 zł zgodnie z Tabelą Opłat i Prowizji. Ponadto w związku z umowę powód naliczył pięciokrotnie kwotę 30 zł za wystawienie wezwania do zapłaty.

Wobec rozwiązania umowy w dniu 24 czerwca 2019 roku powód dokonał zwrotu składki za ubezpieczenie w wysokości 2.430,54 zł księgując zwrot na poczet raty kapitału przeterminowanego.

(wyciąg z rachunku k. 40-41v., historia rachunku k. 42-45v., historia naliczania odsetek k. 46, wydruk wiadomości email k. 47-49, wydruk wiadomości SMS k. 50-52, wezwanie do zapłaty wraz z dowodem doręczenia k. 53-54v., wypowiedzenie umowy wraz z dowodem doręczenia k. 57-58v., harmonogram k. 59, historia wpłat k. 65, zestawienie należności i spłat kredytu k. 66-68, raport dekretów k. 69, monit k. 72, k. 73)

W wyciągu z ksiąg banku z dnia 18 listopada 2019 roku powód wskazał, iż zadłużenie pozwanego na dzień wystawienia wyciągu wynosi 14.279,76 zł, z czego kwota 10.399,86 zł stanowi kapitał, kwota 3.389390 zł odsetki, kwota 490 zł koszty, opłaty i prowizje.

(wyciąg z ksiąg banku k. 62)

Do dnia wyrokowania M. J. nie uregulował zadłużenia dochodzonego przedmiotowym powództwem.

(okoliczność bezsporna)

Pozwany M. J. ma 45 lat. Ma na utrzymaniu troje niepełnoletnich dzieci, w czym pomaga mu małżonka (brak wspólnego zamieszkiwania, ustanowiona rozdzielność majątkowa). Utrzymuje się z umowy o pracę z wynagrodzeniem w wysokości 470 zł, które pokrywa jego miesięczne wydatki, ponadto z tytułu dwójki dzieci otrzymuje świadczenie 500+. Pozwany nie posiada żadnego majątku, ani oszczędności. Ma zasądzone alimenty, których nie jest w stanie płacić.

(oświadczenie o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania k. 89-93)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, których prawidłowość i rzetelność sporządzenia nie budziła wątpliwości Sądu.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo jest zasadne w przeważającej części.

W przedmiotowej sprawie niesporne były twierdzenia faktyczne powoda o tym, że łączyła go z pozwanym umowa bankowa z dnia 16 grudnia 2016 roku, na mocy której powód udzielił pozwanemu kredytu w wysokości 13.689 zł (całkowita kwota kredytu). Na potwierdzenie rzeczonego stosunku zobowiązaniowego powód przedłożył umowę bankową wraz z załącznikami, w tym potwierdzeniem zawarcia umowy i dyspozycją uruchomienia kredytu. Umowa ta została zawarta za pośrednictwem bankowości internetowej, co tłumaczy brak podpisów stron pod jej treścią, niemniej jednak uwypuklenia wymaga, że całość dokumentacji związana z umową została udostępniona na koncie internetowym pozwanego, nie sposób zatem podzielić jego argumentacji, iż nie miał on możliwości zapoznania się z treścią umowy przed jej zawarciem. Nie przekonują przy tym wywody pozwanego, że gdyby miał świadomość naliczonych w umowie kosztów związanych z kredytem, to przedmiotowej umowy by nie zawarł. Nie budzi wątpliwości, że aby doszło do uruchomienia środków ze strony banku pozwany musiał zaakceptować przesłaną mu umowę, a także spełnić warunki uruchomienia kredytu z pkt VI umowy, co prowadzi do wniosku, że albo pozwany umowy tej nie przeczytał i bezrefleksyjnie potwierdził wolę jej zawarcia, albo też twierdzenia pozwanego stanowią wyłącznie przyjętą przez niego linię obrony. W tym miejscu krótkiego komentarza wymagają zarzuty pozwanego odnoszące się do kaucji i składki za ubezpieczenie pobranych z tytułu zabezpieczenia umowy. Odnośnie pierwszej z wymienionych opłat przypomnienia wymaga, że powód pobrał kaucję wyłącznie na okres 12 miesięcy po upływie którego była ona z automatu przeznaczana na częściową przedterminową spłatę kredytu, o ile wcześniej powód nie dokonał zaspokojenia z niej własnych należności. Tym samym w przypadku wywiązywania się przez kredytobiorcą z obowiązków umownych kaucja ta w rzeczywistości nie była dla niego żadnym kosztem, skoro ostatecznie i tak była księgowana na poczet spłaty zobowiązania. Co się natomiast tyczy składki za ubezpieczenie wyjaśnić należy, iż ten sposób zabezpieczenia jest powszechnie stosowany przez instytucje rynku finansowego. Zabezpieczenie to chroni przy tym obie strony umowy przed ewentualnym ryzykiem wystąpienia zdarzenia ubezpieczeniowego. Wreszcie, co zdaje się całkowicie pomijać pozwany, składka za ubezpieczenie została wyliczona przy założeniu, że umowa będzie obowiązywać przez okres 60 miesięcy. Tak się jednak nie stało, skutkiem czego w dniu 25 czerwca 2019 roku powód dokonał zwrotu składki za ubezpieczenie w kwocie 2.430,54 zł poprzez jej przeksięgowanie na poczet raty kapitału przeterminowanego. W istocie zatem realny koszt składki za ubezpieczenie, jaki poniósł pozwany, wyraża się kwotą 485,46 zł. Oczywiście w okresie trwania zobowiązania pozwany nie mógł zrezygnować z ubezpieczenia, co jednak wynikało wprost z ustanowienia takiego rodzaju zabezpieczenia, czego pozwany, jako podmiot profesjonalny, prowadzący działalność gospodarczą, musiał mieć pełną świadomość. Istotnym jest podkreślenie, że pozwany nie przedstawił żadnych dowodów (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), iż podejmował czynności mające na celu zrezygnowanie z ubezpieczenia, na co jednak powód nie wyraził zgody, twierdzenia pozwanego w tym zakresie są zatem całkowicie gołosłowne.

W ocenie Sądu poprzez złożenie wyciągu z rachunku (k. 40-41v.), historii rachunku (k. 42-45v.), historii naliczenia odsetek (k. 46), historii wpłat z adnotacją, na poczet jakich należności były one księgowane (k. 65), zestawień należności i spłat kredytu (k. 66-68), strona powodowa udowodniła wysokość dochodzonego roszczenia - analiza rzeczonych dokumentów księgowych pozwala odtworzyć sposób kształtowania się zadłużenia pozwanego w spornym okresie tak w zakresie zadłużenia kapitałowego, jak i odsetkowego. Zdaniem Sądu w świetle przedłożonych dokumentów księgowych brak jest podstaw do kwestionowania ich prawdziwości, zwłaszcza, iż pozwany nie wykazał w żaden sposób (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), aby ich treść nie odpowiadała prawdzie. Wskazać wreszcie należy, że pozwany nie udowodnił, aby poza wpłatami na rachunek wykazanymi w załączonych zestawieniach, dokonał innych wpłat, a tym samym nie wykazał, że spełnił świadczenie w większym zakresie, aniżeli oznaczonym przez powoda.

W zajętym stanowisku procesowym pozwany kwestionował również postanowienia umowne dotyczące prowizji. Przypomnienia wymaga, że obowiązujące przepisy prawa nie zabraniają stronom stosunku zobowiązaniowego umawiania się na prowizję, która obok odsetek stanowi wynagrodzenie dla kredytodawcy z tytułu udostępnienia kredytobiorcy środków finansowych i jest powszechnie stosowana przez instytucje bankowe. W omawianym przypadku ustalona przez powoda prowizja nie tylko mieści się w limicie pozaodsetkowych kosztów kredytu przewidzianych art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim (zwanej dalej ustawą), ale jest od niego dużo niższa. Maksymalna wysokość wspomnianych kosztów jest bowiem ustalana, stosownie do art. 36a ust. 1 ustawy, poprzez dodanie dwóch wartości: 25% całkowitej kwoty kredytu oraz 30% całkowitej kwoty kredytu obliczonej stosownie do długości okresu spłaty, przy czym wymieniona wartość 30% obowiązuje dla okresu jednego roku. W praktyce oznacza to, że pozaodsetkowe koszty kredytu nie mogą w skali 6 miesięcy przekroczyć 40% całkowitej kwoty kredytu (25% + 15%), w skali roku 55% (25% + 30%), w skali 2 lat 85% (25% + 60%), a w każdym wypadku 100% całkowitej kwoty kredytu, stosownie do art. 36a ust. 2 ustawy. Na gruncie przedmiotowej umowy wartość spornej prowizji wyniosła 1.863 zł (23% kapitału pożyczki), przy maksymalnym jej limicie na poziomie 8.100 zł, co już samo w sobie daje podstawę do przyjęcia, że koszty te nie zostały przez powoda naliczone w sposób bezrefleksyjny, w oderwaniu od konkretnej umowy zawartej z kredytobiorcą - pozwaną. Uwypuklenia wymaga również, że sporna kwota została wyliczona poniżej 25% liczonych od kapitału kredytu (te wynoszą 2.025 zł), które to 25% stanowi podstawę wyliczania maksymalnych pozaodsetkowych kosztów kredytu na gruncie każdej umowy niezależnie od długości jej trwania. Przypomnienia wymaga również, że na gruncie przedmiotowej umowy powód nie naliczał odsetek kapitałowych, których wartość liczona dla całkowitej kwoty kredytu (13.689 zł) na przestrzeni całego okresu trwania umowy byłaby zbliżona do wartości prowizji. Jednocześnie nie budzi wątpliwości, że powód prowadzi działalność nastawioną na zysk. Dla jego uzyskania konieczne jest zaś przede wszystkim pokrycie kosztów działalności: wynajmu pomieszczeń, zatrudnienia pracowników, działań marketingowych, windykacyjnych, zużycia paliwa, amortyzacji samochodów służbowych, obsługi teleinformatycznej, ciężarów publicznoprawnych, zakupu koniecznego wyposażenia, materiałów biurowych, przesyłu korespondencji itp. Opłaty, marże i prowizje nie wiążą się zatem jedynie z obsługą i kosztami danego stosunku zobowiązaniowego, lecz - w stosownej części - wszelkich kosztów ponoszonych przez przedsiębiorcę i stanowią należne zryczałtowane wynagrodzenie za przeprowadzenie całego procesu, składającego się zarówno z czynności faktycznych, jak i prawnych, mających na celu udzielenie pożyczki. Z powyższych przyczyn nie sposób wymagać od kredytodawcy, aby na gruncie każdego z udzielanych kredytów wykazywał wysokość poniesionych przez siebie wydatków, skoro większość z nich ma stały charakter, niezależny od liczby zawartych w danym okresie umów, przez co niemożliwe jest ich proste przeliczenie na potrzeby konkretnej umowy. Powyższe można odnieść także do innych branży. Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której przykładowo konsument nabywa określony towar, a następnie już po zapłacie ceny kwestionuje jej wartość, której miał pełną świadomość i żąda przedłożenia stosownych wyliczeń w zakresie tego, co składało się na wynagrodzenie sprzedawcy i wytwórcy rzeczy, jaką część stanowiły koszty związane z działalnością tych podmiotów, jaki był charakter tych kosztów (stały, czy też związany z wykonaniem tego konkretnego towaru) itp. Oczywiste jest wreszcie, że skoro ustawodawca przewidział możliwość naliczania pozaodsetkowych kosztów kredytu w wysokości oznaczonej w art. 36a ustawy, a jednocześnie brak jest przepisów prawa, które zabraniałyby stronom stosunku zobowiązaniowego umawiania się na prowizję, nie sposób przyjąć, aby zastrzegając prowizję powód działał w sposób sprzeczny z ustawą, bądź też dążył do jej obejścia. Jak wyjaśnił Sąd Okręgowy w Łodzi w wyroku z dnia 19 czerwca 2018 roku w sprawie III Ca 686/18, z woli ustawodawcy, takie działanie powoda, które przejawia się naliczeniem pozaodsetkowych kosztów kredytu w wysokości przewidzianej art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim, jest w pełni dopuszczalne. Nie można zatem stwierdzić, że tego rodzaju zastrzeżenia umowne w istocie mają na celu obejście przepisów o odsetkach maksymalnych, skutkując nieważnością umowy w tej części czy też bezskutecznością tego zastrzeżenia z uwagi na jego abuzywny charakter (tak też m.in. Sąd Okręgowy w Kielcach w wyroku z dnia 5 czerwca 2018 roku, II Ca 340/18, L.; Sąd Okręgowy w Lublinie w wyroku z dnia 26 lipca 2018 roku, II Ca 171/18, L.; Sąd Okręgowy w Kielcach w wyroku z dnia 20 maja 2019 roku, II Ca 576/19, LEX; Sąd Okręgowy w Świdnicy w wyroku z dnia 30 maja 2019 roku, II Ca 453/19, LEX; Sąd Okręgowy w Gliwicach w wyroku z dnia 13 sierpnia 2019 roku, III Ca 188/19, LEX). Powyższe stanowisko koresponduje z koncepcją racjonalności polskiego ustawodawcy zgodnie, z którą działanie w ramach przepisów prawa nie powinno zostać uznane za kształtujące obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami lub zasadami współżycia społecznego. Nieuprawnione jest twierdzenie, by działanie w ramach jasnych i niebudzących wątpliwości co do ich wykładni przepisów ustawy, służącej w istocie ochronie interesów konsumenta, pozostawało w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego czy dobrymi obyczajami. Zaznaczenia wymaga również, że nakładając w ustawie o kredycie konsumenckim na kredytodawcę szereg obowiązków, ustawodawca nie wprowadził wymogu specyfikowania, w jaki sposób wyliczona została pobrana na gruncie umowy prowizja, tj. jakie konkretnie koszty i ryzyka ma pokryć, czy też zabezpieczyć, a także, jaki planowany zysk pożyczkodawca zakłada na gruncie danej umowy. Gdyby taka intencja istniała, to ustawodawca niewątpliwie nałożyłby na instytucje pożyczkowe obowiązek zawarcia takich informacji w formularzu informacyjnym. Reasumując, Sąd uznał, iż naliczona przez powoda prowizja w kontekście udzielonego pozwanemu kredytu, okresu zobowiązania oraz ryzyka jego niewykonania przez kredytobiorcę, nie może być uznana za zawyżoną.

Reasumując, w oparciu o przedłożoną umowę bankową oraz załączone przez powoda dokumenty księgowe Sąd przyjął, że pozwany nie spłacił zadłużenia z tytułu przedmiotowej umowy w kwocie dochodzonej niniejszym powództwem, co dodatkowo potwierdza wyciąg z ksiąg bankowych z dnia 18 listopada 2019 roku. Wprawdzie tego rodzaju wyciągi zostały pozbawione mocy prawnej dokumentu urzędowego, to jednocześnie nie budzi wątpliwości, iż jako dokument prywatny podlegają one ocenie przez Sąd. Dokument ten odzwierciedla zapisy w księgach bankowych, w których ujęta jest historia wszystkich operacji - wypłata kredytu, spłata raty, naliczanie opłat i odsetek itp. Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 6 września 2018 roku (I AGa 178/18, L.), mimo, że obecnie dokumenty bankowe mają w procesie moc dokumentu prywatnego, posiadają walor wysokiej wiarygodności - a zatem zadłużeń i spłat dokonywanych na rachunkach oraz sumujących saldo zobowiązań. Przyjęcie więc, że wyciąg z ksiąg bankowych nie posiada żadnego waloru dowodowego nie znajduje żadnego uzasadnienia.

Sąd uznał ponadto, że po stronie powoda ukonstytuowało się uprawnienie do wypowiedzenia umowy. Przypomnieć należy, że w myśl postanowień umowy bank mógł rozwiązać umowę w przypadku opóźnienia w spłacie 2 rat kredytu po uprzednim wezwaniu kredytobiorcy do spłaty zadłużenia. Przesłanki te zostały spełnione. Pismem z dnia 31 lipca 2017 roku pozwany został wezwany do uregulowania kwoty 712,97 zł, w tym 643,95 zł kapitału, która to kwota przewyższała dwukrotność raty (ta wyrażała się kwotą 214,65 zł). Jednocześnie w wezwaniu do zapłaty M. J. został pouczony o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia, co czyniło zadość przepisowi art. 75c prawa bankowego. Wezwanie to okazało się bezskuteczne, co dało powodowi asumpt do złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy. Sąd nie podziela przy tym argumentacji strony pozwanej, że przedmiotowe oświadczenie, w treści którego powód wskazał, iż brak wpłaty przeterminowanego zadłużenia w okresie wypowiedzenia spowoduje, że po opływie 30-dniowe okresu wypowiedzenia całość należność kapitałowa w kwocie 12.830,40 zł stanie się natychmiast wymagalna wraz z należnymi odsetkami, z uwagi na swój warunkowy charakter nie mogło odnieść skutku prawnego. Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 7 października 2020 roku (V ACa 806/19, L.), złożenie oświadczenia przez bank o wypowiedzeniu umowy, mimo że skutek rozwiązania tej umowy mógł zostać zniesiony ziszczeniem się warunku rozwiązującego, czyli spłaceniem zaległości przez dłużnika, ma definitywny charakter. Zastosowanie konstrukcji tego rodzaju, w istocie opartej na zastrzeżeniu warunku rozwiązującego, jest skutecznie prawnie, zwłaszcza że wychodzi na korzyść konsumenta będącego adresatem tej treści oświadczenia o wypowiedzeniu umowy. Kwestia ta była również przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego. I tak w postanowieniu z dnia 25 czerwca 2020 roku (II CSK 108/20, L.) Sąd ten wyjaśnił „dopuszczone jest warunkowe wypowiedzenie umowy kredytowej, zastrzegając potrzebę jego kontroli w kontekście konkretnej umowy. Nie została wyłączona dopuszczalność zastrzeżenia warunku także w jednostronnej czynności prawnej obejmującej wypowiedzenie umowy. Zaakceptowane zostało stanowisko, że warunkiem może być także spełnienie świadczenia, ponieważ zapłata nie zawsze jest zdarzeniem całkowicie uzależnionym od dłużnika. Dodać przy tym trzeba, że konstrukcja warunkowego wypowiedzenia umowy kredytowej wydaje się wybitnie prokonsumencka, ponieważ daje klientowi „ostatnią szansę” na zachowanie wiążącej strony umowy”. (por. także postanowienie z dnia 25 czerwca 2020 roku, V CSK 56/20, L.). W postanowieniu z dnia 28 maja 2020 roku (I CSK 547/19, L.) Sąd Najwyższy wyjaśnił z kolei, że rozbieżności orzecznicze związane z możliwością dokonania wypowiedzenia umowy z zastrzeżeniem warunku oraz spory w piśmiennictwie związane z tym tematem nie dotyczą warunku potestatywnego, czyli zależnego całkowicie od woli osoby, od której działania uzależniono skuteczności wypowiedzenia. W takim przypadku bank dokonuje wypowiedzenia umowy z kredytobiorcą pod warunkiem, że nie spłaci on wskazanego przeterminowanego zadłużenia. Argumenty przytaczane w orzecznictwie i doktrynie przeciwko możliwości dokonania wypowiedzenia pod warunkiem dotyczą stworzenia stanu niepewności po stronie adresata wypowiedzenia. Warunek w postaci braku spłaty przeterminowanego zadłużenia nie może wywołać u kredytobiorcy żadnego stanu niepewności. Posiadał on bowiem stuprocentową wiedzę, czy sam dokonał spłaty zadłużenia, czy też nie, w wyniku czego wiedział czy, i z jakim dniem doszło do wypowiedzenia umowy. W realiach niniejszej sprawy zdaniem Sądu nie sposób uznać, aby po stronie pozwanego mogła zaistnieć jakakolwiek niepewność odnośnie skutku złożonego wypowiedzenia. W jego treści powód wprost bowiem wskazał, że brak spłaty zadłużenia w wysokości 1.138,55 zł w terminie 30 dni, skutkować będzie wymagalności całej należności wynikającej z umowy kredytu. Tym samym to od zachowania samego pozwanego zależało, czy umowa będzie kontynuowana na dotychczasowych warunkach, czy też dojdzie do jej rozwiązania.

W ocenie Sądu niezasadne okazało się natomiast żądanie zapłaty kwoty 490 zł, na którą – zgodnie z wyliczeniem z karty 21 – składa się koszt wezwań do zapłaty (3 x 30 zł) oraz monitów za niespełnienie warunków (3 x 200 zł), powód nie udowodnił bowiem, aby z tytułu wymienionych czynności windykacyjnych poniósł koszt w podanej wysokości. Nie budzi wątpliwości, że opłaty windykacyjne winny być ustalone na rozsądnym poziomie i nie mogą godzić w interesy dłużnika. Zakres kosztów związanych z czynnościami windykacyjnymi, determinujący ich wysokość, powinien zatem zostać przedstawiony w pozwie w taki sposób, aby w świetle doświadczenia życiowego oraz logiki nie budził żadnych wątpliwości. Pobierane opłaty za czynności windykacyjne nie mogą bowiem stanowić kary, a jedynie wyrównanie poniesionych przez wierzyciela kosztów powstałych na skutek niewykonywania zobowiązania przez dłużnika. Tymczasem kwoty dochodzone przez stronę powodową nie mają żadnego przełożenia na możliwe rzeczywiste koszty w tym zakresie, do czego uznania wystarcza już samo doświadczenie życiowe. W konsekwencji Sąd w omawianym zakresie – tj. co do należności dochodzonych z tytułu czynności windykacyjnych za nieterminową spłatę zobowiązania pieniężnego w łącznej wysokości 490 zł – oddalił powództwo.

Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 13.789,76 zł z umownymi odsetkami w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie od kwoty 10.399,86 od dnia 18 listopada 2019 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

Podkreślić należy, że strona powodowa miała prawo, oprócz żądania należności głównej, żądać za czas opóźnienia odsetek w umówionej wysokości, jako że przepis art. 481 k.c. obciąża dłużnika obowiązkiem zapłaty odsetek bez względu na przyczyny uchybienia terminu płatności sumy głównej. Sam fakt opóźnienia przesądza, że wierzycielowi należą się odsetki. Dłużnik jest zobowiązany uiścić je, choćby nie dopuścił się zwłoki w rozumieniu art. 476 k.c., a zatem nawet w przypadku gdy opóźnienie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności i choćby wierzyciel nie doznał szkody. Odpowiedzialność dłużnika za ustawowe odsetki w terminie płatności ma zatem charakter obiektywny. Do jej powstania jedynym warunkiem niezbędnym jest powstanie opóźnienia w terminie płatności. Zgodnie z treścią § 2 art. 481 k.c. jeżeli strony nie umówiły się co do wysokości odsetek z tytułu opóźnienia lub też wysokość ta nie wynika ze szczególnego przepisu, to wówczas wierzycielowi należą się odsetki ustawowe za opóźnienie; jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej niż stopa ustawowa (a więc jak w niniejszej sprawie), wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy (art. 481 § 2 k.c.).

O kosztach procesu rozstrzygnięto w oparciu o art. 102 k.p.c. mając na uwadze trudną sytuację życiową i majątkową pozwanego, która zdaniem Sądu oceniana przez pryzmat zasad współżycia społecznego, uzasadnia odstępstwo od podstawowych zasad decydujących o rozstrzygnięciu w przedmiocie kosztów procesu cywilnego. Zgodnie z treścią wskazanego przepisu, w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. W ocenie Sądu taki właśnie szczególny wypadek zachodzi w stosunku do pozwanego. M. J. utrzymuje się z wynagrodzenia o pracę, którego wysokość jest niewystarczająca do pokrycia jest miesięcznych wydatków oraz na spłatę zaciągniętych zobowiązań. Pozwany nie posiada przy tym żadnego majątku, ani oszczędności. Biorąc powyższe pod uwagę przyjąć należy, że w niniejszej sprawie zachodzą szczególnie uzasadnione okoliczności, które w szczególności opierają się na sytuacji majątkowej i życiowej pozwanego, co uzasadnia zastosowanie przepisu art. 102 k.p.c. do rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu (por. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 25 października 2012 roku, sygn. akt I ACa 571/12, LEX).

Ponadto Sąd przyznał i nakazał wypłacić od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi na rzecz radcy prawnego M. T. kwotę 2.952 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu

Z powyższych względów orzeczono, jak w sentencji.

z. odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełn. powoda.