Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ns 349/19

POSTANOWIENIE

Dnia 7 września 2021 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Tomasz Kalsztein

Protokolant: Dorota Piasek

po rozpoznaniu w dniu 26 sierpnia 2021 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z wniosku D. K. (1)

z udziałem J. Z., A. K. (1), K. M., T. M., N. M., G. M., B. K. (1), M. P., I. M.

o stwierdzenie nabycia spadku

postanawia:

1.  stwierdzić, że spadek po S. M. (1) synu A. zmarłym w dniu 11 listopada 1989 roku w W. województwo (...), ostatnio stale zamieszkałym w W. województwo (...), na podstawie ustawy nabyli: jego żona S. M. (2) z domu P. w ¼ (jednej czwartek) części oraz jego dzieci D. K. (2) z domu M., J. P. (1) syn S., F. M. syn S., A. K. (2) syn S., B. K. (2) z domu M. po 3/20 (trzy dwudzieste) części każde z nich;

2.  stwierdzić, że spadek po S. M. (2) z domu P. zmarłej w dniu 3 października 2000 roku w W. województwo (...), ostatnio stale zamieszkałej w W. województwo (...), na podstawie ustawy nabyli jej dzieci: D. K. (2) z domu M., F. M. syn S., A. K. (2) syn S., B. K. (2) z domu M. po 1/5 (jednej piątej) części każde z nich oraz jej wnuki J. Z. córka J. i A. K. (1) córka J. po 1/10 (jednej dziesiątej) części każda z nich;

3.  przyznać i nakazać wypłacić z funduszy Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi na rzecz adwokat A. Ś. kwotę 73,80 zł (siedemdziesiąt trzy złote osiemdziesiąt groszy) tytułem zwrotu wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną uczestniczce B. K. (1) z urzędu;

4.  ustalić, iż każdy z uczestników postępowania ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sygn. akt VIII Ns 349/19

UZASADNIENIE

W dniu 13 sierpnia 2019 roku wnioskodawczyni D. K. (1), reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, złożyła wniosek o stwierdzenie: 1) że spadek po S. M. (1) zmarłym w dniu 11 listopada 1989 roku na podstawie ustawy nabyła żona S. M. (1) w ¼ części oraz dzieci D. K. (1), J. P. (1), F. M., A. K. (2) i B. K. (1) po 3/20 części każde, 2) że spadek po S. M. (1) zmarłej w dniu 3 października 2000 roku na podstawie ustawy nabyły dzieci D. K. (1), F. M., A. K. (2) i B. K. (1) po 4/20 części każde oraz wnuki J. Z. i A. K. (1) po 1/10 każde. Jako uczestników postępowania wnioskodawczyni wskazała J. Z., A. K. (1), K. M., T. M., N. M., G. M., B. K. (1), M. P. oraz I. M..

W uzasadnieniu wskazano, że spadkodawcy nie pozostawili testamentu, a w skład spadku nie wchodzi gospodarstwo rolne.

(wniosek k. 6-6v.)

W piśmie przygotowawczym z dnia 14 listopada 2019 roku uczestniczka postępowania B. K. (1) wyjaśniła, że jej ojciec przed śmiercią w testamencie zapisał na jej rzecz połową spadku, a drugą połowę na rzecz jej siostry, natomiast pozostałe osoby wydziedziczył. Testament ten został sporządzony w obecności świadków. Wobec powyższego uczestniczka wniosła o wydanie orzeczenia zgodnie z treścią testamentu, a ponadto o ustanowienie pełnomocnika z urzędu.

(pismo przygotowawcze k. 39-40)

Postanowieniem z dnia 24 grudnia 2019 roku referendarz sądowy ustanowił dla B. K. (1) pełnomocnika z urzędu.

(postanowienie k. 71)

Na rozprawie w dniu 21 stycznia 2020 roku B. K. (1) oświadczyła, że jej ojciec sporządził testament w obecności świadków, którzy nie żyją.

(protokół rozprawy k. 86-87)

W piśmie przygotowawczym z dnia 4 lutego 2020 roku pełnomocnik B. K. (1) z urzędu wniósł o stwierdzenie, że spadek po S. M. (1) zmarłym w dniu 11 listopada 1989 roku na podstawie testamentu własnoręcznego nabyły córki D. K. (1) i B. K. (1) po ½ części każda z nich. W zakresie stwierdzenia spadku po zmarłej S. M. (1) pełnomocnik przyłączył się do wniosku. W uzasadnieniu wskazał, że sporządzony przez S. M. (1) testament znajdował się w jego domu i był okazywany stronom, a także świadkom J. P. (2) i S. P.. Testament ten nie został odwołany i w pełni określał wolę spadkodawcy.

(pismo przygotowawcze k. 90-91)

Na rozprawie w dniu 6 października 2020 roku pełnomocnik wnioskodawczyni oraz pełnomocnik B. K. (1) z urzędu podtrzymali stanowiska w sprawie. Uczestnicy G. M., A. K. (1), J. Z. oraz M. P. przyłączyli się do stanowiska wnioskodawczyni.

(protokół rozprawy k. 119-122)

W toku postępowania stanowiska wnioskodawczyni oraz uczestników nie uległy zmianie.

(protokół rozprawy k. 150-151, k. 190-191v., k. 213-215, k. 247-248, k. 275-276, k. 310-312)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

S. M. (1) zmarł w dniu 11 listopada 1989 roku w W., gdzie stale zamieszkiwał przed śmiercią.

W dacie śmierci spadkodawca pozostawał w związku małżeńskim ze S. M. (1), z którą miał pięcioro dzieci: wnioskodawczynię D. K. (1), uczestniczkę B. K. (1), J. P. (1), A. K. (2) oraz F. M..

S. M. (1) nie sporządził testamentu, żaden ze spadkobierców po nim, jak również jego wnuki J. Z., A. K. (1), G. M. i A. W. (1), nie widzieli takiego dokumentu. Za życia zmarłego, jak również w czasie bezpośrednio poprzedzającym jego śmierć, nie toczyły się między członkami rodziny żadne rozmowy na temat podziału majątku, o jakimkolwiek testamencie nie wspominała także jego małżonka.

(zapewnienie spadkowe D. K. (1) – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 6 października 2020 roku, dowód z przesłuchania wnioskodawczyni – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 6 października 2020 roku w zw. z elektronicznym protokołem rozprawy z dnia 26 sierpnia 2021 roku, dowód z przesłuchania uczestniczki postępowania J. Z. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 6 października 2020 roku, dowód z przesłuchania uczestniczki postępowania – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 6 października 2020 roku, dowód z przesłuchania uczestniczki postępowania A. K. (1) – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 6 października 2020 roku, dowód z przesłuchania uczestnika postępowania G. M. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 6 października 2020 roku, zeznania świadka A. W. (1) – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 9 marca 2021 roku, odpis skróconych aktów stanu cywilnego k. 10, k. 11, k. 12, k. 13, k. 14, k. 15, k. 17)

S. M. (1) zmarła w dniu 3 października 2020 roku w Ł.. Przed śmiercią stale zamieszkiwała w W..

Spadkodawczyni zmarła jako wdowa. J. P. (1) zmarł w dniu 9 listopada 1996 roku i nie dożył otwarcia spadku po matce. W chwili śmierci był żonaty z M. P., pozostawił po sobie dwoje dzieci – uczestników J. Z. i A. K. (1). Pozostałe dzieci S. M. (1) dożyły otwarcia spadku po niej.

S. M. (1) nie sporządziła testamentu.

F. M. zmarł w dniu 25 grudnia 2006 roku. Miał dwoje dzieci D. M. i K. M.. D. M. zmarł w dniu 9 grudnia 2014 roku. Był żonaty z I. M., miał troje dzieci T. M., N. M. i G. M..

A. K. (2) zmarł w dniu 15 kwietnia 2011 roku jako wdowiec. Miał troje dzieci J. T., I. K. i W. K., którzy odrzucili spadek po nim.

(zapewnienie spadkowe D. K. (1) – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 6 października 2020 roku, odpis skróconych aktów stanu cywilnego k. 11-17v., protokoły oświadczenia o odrzuceniu spadku k. 18-20)

Żaden ze spadkobierców ustawowych po S. M. (1) zmarłym w dniu 11 listopada 1989 roku oraz po S. M. (1) zmarłej w dniu 3 października 2000 roku nie odrzucił spadku, nie zrzekł się dziedziczenia, ani nie został uznany za niegodnego dziedziczenia.

(zapewnienie spadkowe D. K. (1) – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 6 października 2020 roku)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, w szczególności w postaci odpisów skróconych aktów stanu cywilnego, a nadto na podstawie złożonego zapewnienia spadkowego. Sąd oparł się również na dowodzie z przesłuchania stron oraz na zeznaniach świadka A. W. (2), przy czym relację uczestniczki B. K. (1) i świadka, z przyczyn, które zostaną omówione w dalszej części uzasadnienia Sąd uznał za odpowiadającą prawdzie wyłącznie w części, w której korespondowała ona z ustalonym stanem faktycznym.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Zgodnie z regulacją zawartą w przepisach art. 924 i 925 k.c., spadek otwiera się z chwilą śmierci spadkodawcy – z tym właśnie momentem spadkobiercy z mocy samego prawa nabywają spadek – wstępują w ogół praw i obowiązków majątkowych zmarłego.

Zgodnie z przepisem art. LI ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku – Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (Dz.U. 1964, Nr 16, poz. 94 ze zm.), do spraw spadkowych stosuje się prawo obowiązujące w chwili śmierci spadkodawcy, o ile przepisy art. LII i następnych nie stanowią inaczej.

W pierwszej kolejności ustaleniu wymagało, czy zmarły S. M. (1) pozostawił po sobie testament na taką okoliczność wskazywali bowiem uczestniczka postępowania B. K. (1) oraz świadek A. W. (1). Rozważania w tym zakresie rozpocząć należy od przypomnienia, że zgodnie z utrwalonym poglądem orzecznictwa, podstawę dziedziczenia może stanowić testament własnoręczny, który zaginął. Fakt jego sporządzenia, ważność oraz treść rozporządzeń musi zostać udowodniona w toku postępowania o stwierdzenie nabycia spadku, przy czym możliwe jest w tym celu sięganie do wszelkich dozwolonych prawem środków dowodowych. Wskazuje się przy tym, że ustalenia w powyższym zakresie winny być czynione z zachowaniem szczególnej przezorności i wnikliwości zwłaszcza w sytuacjach, kiedy nie ma śladu pisemnych dowodów potwierdzających fakt sporządzenia testamentu, co może ułatwiać ewentualne manipulacje i popełnianie nadużyć. (por. m.in. postanowienie SN z dnia 20 lipca 2005 roku, II CK 2/05, MoP (...); postanowienie SN z dnia 16 kwietnia 1999 roku, II CKN 255/98, OSNC 1999/11/194; uchwała SN z dnia 29 maja 1987 roku, III CZP 25/87, OSNCP 1988/9/117). Przenosząc powyższe na grunt omawianej sprawy pierwsze na co należy zwrócić uwagę to fakt, że żadna z zeznających w sprawie osób nigdy nie widziała spornego dokumentu, nie była świadkiem jego rzekomego sporządzenia, nie zna także tożsamości świadków w obecności których testament ten miał zostać sporządzony. Już same te okoliczności muszą zastanawiać, skoro bowiem S. M. (1) w chwili śmierci był żonaty oraz miał pięcioro pełnoletnich dzieci, to za zasadne uznać należy pytanie, dlaczego zmarły miałby sporządzać testament w obecności świadków nie będących członkami jego najbliższej rodziny. Oczywiście za dopuszczalną uznać należy sytuacją, w której testament taki jest sporządzany na „łożu śmierci” niemniej jednak żadna z zeznających w sprawie osób na taki przypadek nie wskazuje. Co więcej uczestniczka J. Z. zeznała, że odwiedzała dziadka w szpitalu przed jego śmiercią dodając, że zmarł on na jej oczach i w czasie tych wizyt nie wspominał on o testamencie, czy też planach podziału majątku. Znamienne jest również, że ani A. W. (1), ani też B. K. (1), a więc jedyne osoby, który powołują się na testament, nie znają tożsamości osób, które rzekomo miały być obecne w czasie sporządzania testamentu. W depozycjach A. W. (1) pojawiła się wprawdzie osoba J. P. (2), sąsiada spadkodawców, który zgodnie z treścią pisma przygotowawczego pełnomocnika B. K. (1) z urzędu (k. 89-91) miał mieć wiedzę w tym zakresie, jednak sama świadek przyznała, że w rozmowie z tym mężczyzną oświadczył on, że nic na ten temat nie wie, nie słyszał o testamencie, ani też go nie widział. Jednocześnie próba przesłuchania J. P. (2) w charakterze świadka nie powiodła się, ponieważ jak ustalono, pod wskazanym przez B. K. (1) adresem osoba taka nie tylko nie zamieszkuje, ale też nigdy nie zamieszkiwała (!!!). Co więcej J. P. (2) nie jest zameldowany na terenie gminy A.. Wracając do zeznań A. W. (1) wskazać należy, że są one nie tylko ogólnikowe, ale też wewnętrznie sprzeczne. Świadek nie potrafiła przytoczyć konkretnych okoliczności, w jakich miała dowiedzieć się o sporządzeniu testamentu i poprzestała na stwierdzeniu, że informacja taka pojawiła się w rozmowie jej wujków F. M. i A. K. (2), przy czym rozmowa w tym przedmiocie miała w zasadzie ograniczyć się do stwierdzenia, że testament został sporządzony przy świadkach, a powołane do spadku zostały matka oraz ciotka A. W. (1). Kto zainicjował tę dyskusję, dlaczego toczyła się ona w obecności małoletniej wówczas A. W. (1), jaki był jej cel, tego świadek już nie podaje. Zastanawia także, dlaczego akurat ten fragment rozmowy zapadł w pamięci świadka, która wówczas miała zaledwie 10 lat i z uwagi na ów wiek raczej nie powinna być zainteresowana kwestią spadku po dziadku. Wreszcie nie może ujść uwadze sprzeczność w relacji A. W. (1), która początkowo stanowczo oświadcza „tylko ja byłam obecna przy tej rozmowie” (k. 214), aby następnie stwierdzić „nie byłam sama w czasie tej rozmowy, bo byłam dzieckiem, była też obecna w domu moja mama. Nikogo więcej nie było oprócz nas przy tej rozmowie” (k. 214). W ocenie Sądu powyższe okoliczności nie pozwalają uznać zeznań A. W. (1) za wiarygodne. Równie ogólnikowe co zeznania świadka okazały się depozycje B. K. (1), które w istocie ograniczają się do stwierdzenia, że o testamencie i jego sporządzeniu w obecności świadków dowiedziała się od matki. I w tym jednak przypadku nie wiadomo w jakiej dacie, w jakich okolicznościach uczestniczka miała odbyć rozmowę z matką. Znamienne jest, że S. M. (1) w trakcie tej rozmowy nie tylko nie pokazała córce testamentu, ale nawet nie powiedziała, w którym miejscu jest on przechowywany, co wręcz poddaje w wątpliwość sens takiej rozmowy. Nawet jeśli przyjąć, że B. K. (1) nie była zainteresowana tą kwestią, to zasady logicznego rozumowania oraz wiedzy życiowej przemawiają za przyjęciem, że skoro już rozmowa taka została zainicjowana przez matkę uczestniczki, to miała ona na celu uświadomienie uczestniczki odnośnie jej praw spadkowych po zmarłym ojcu, a skoro tak, to S. M. (1) winna co najmniej wskazać miejsce przechowywania testamentu. O takim działaniu uczestniczka jednak nie wspomina. Kończąc ten wątek uwagę zwraca także, że w czasie tej rzekomej rozmowy nie była obecna druga córka, która wedle wersji forsowanej przez uczestniczkę także miała być powołana do spadku. Wprawdzie nieobecność taka mogła wynikać z szeregu okoliczności, niemniej jednak postawić należy pytanie, dlaczego S. M. (1) decydując się na rozmowę dotyczącą testamentu nie poczekała na moment, aby ją przeprowadzić z obiema córkami, dlaczego nie odbyła rozmowy na osobności z drugą córką (D. K. (1) nie wspomina o takiej sytuacji), czy choćby, dlaczego B. K. (1) nigdy nie podjęła wątku testamentu z siostrą, zwłaszcza po śmierci ich matki, która miała być jedyną osobą mającą wiedzę na temat okoliczności sporządzenia ostatniej woli zmarłego i miejscu przechowywania testamentu. Pytania te pozostają bez odpowiedzi. Reasumując relacja B. K. (1) oraz A. W. (1) ogranicza się wyłącznie do wskazania, że miały one wiedzę ze słyszenia na temat spornego testamentu, co do którego nie wiadomo jednak, w jakiej dacie, w jakich okolicznościach, w obecności jakich osób, został sporządzony. Równie enigmatyczne jest, dlaczego do spadku miały zostać powołane wyłącznie córki zmarłego, nie zaś jego żona oraz trzej synowie w sytuacji, w której brak jest nawet cienia dowodu na to, że S. M. (1) pozostawał z małżonką oraz synami w złych relacjach. Zastanawiać musi także, dlaczego kwestia testamentu nie była podnoszona w większym gronie rodzinnym, skoro co do zasady o podziałach majątku dyskutuje się w gronie zainteresowanych tym osób, zaś dokument ten nie został okazany nikomu innemu poza małżonką spadkodawcy. Wreszcie uwypuklenia wymaga, że druga z rzekomo powołanych do spadku córek spadkodawcy – wnioskodawczyni D. K. (1) stanowczo zaprzeczyła, aby jakikolwiek testament istniał, a rozmowy na temat podziału majątku były przez niego inicjowane. Co więcej D. K. (1) wykluczyła, aby jej ojciec chciał zapisać jakikolwiek majątek drugiej córce, zwracając uwagę na brak silnych relacji między nimi oraz brak zainteresowania ojcem ze strony jej siostry. W podobnym tonie wypowiedziały się uczestniczki M. P. i A. K. (1). W świetle powyższych rozważań Sąd doszedł do wniosku, że fakt sporządzenia testamentu nie tylko nie został w sprawie udowodniony, ale nawet uprawdopodobniony. Relacja B. K. (1) oraz A. W. (2), mająca niezwykle lakoniczny charakter, nie tylko nie znajduje potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, ale także oparcia w zasadach logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Oczywiste jest przy tym, że to uczestniczkę obciążała powinność wykazania, że sporny testament został sporządzony przez S. M. (1), jeśli z faktu tego chciała wywodzić korzystne dla siebie skutki prawne (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.). Mając na uwadze poczynione rozważania Sąd uznał, że podstawę dziedziczenia po zmarłym S. M. (1) stanowi ustawa.

Dokonując ustaleń w zakresie tego, kto i w jakiej części jest spadkobiercą S. M. (1), przypomnieć należy, iż zgodnie z przepisem art. 931 k.c., w pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek; dziedziczą oni w częściach równych. Jednakże część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż jedna czwarta całości spadku (art. 931 § 1 k.c.). Jeżeli dziecko spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada jego dzieciom w częściach równych (art. 931 § 1 k.c.).

Mając na względzie wskazane przepisy, Sąd uznał, że osobami uprawnionymi do dziedziczenia z ustawy po S. M. (1) jest jego żona S. M. (1) w 1/4 części oraz dzieci D. K. (1), J. P. (1), F. M., A. K. (2) oraz B. K. (1) po 3/20 części każde z nich.

Ustawa była również podstawą dziedziczenia po zmarłej S. M. (1), przy czym w tym przypadku nie budziło wątpliwości, że zmarła nie pozostawiła testamentu. W oparciu o przytoczone przepisy Sąd uznał, że osobami uprawnionymi do dziedziczenia z ustawy po S. M. (1) są jej dzieci D. K. (1), F. M., A. K. (2) oraz B. K. (1) po 1/5 części każde z nich oraz wnuki J. Z. i A. K. (1) (a więc dzieci J. P. (1) zmarłego przed datą otwarcia spadku) po 1/10 części każde z nich.

W toku postępowania nie stwierdzono, aby po stronie spadkobierców ustawowych zaistniały przeszkody w dojściu do dziedziczenia. Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w punkcie 1 i 2 sentencji wyroku.

O kosztach postępowania orzeczono, podstawie art. 520 § 1 k.p.c., zgodnie z ogólną zasadą ponoszenia kosztów w postępowaniu nieprocesowym, zgodnie z którą każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie. Ponadto Sąd nakazał przyznać i wypłacić z funduszy Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi na rzecz adwokat A. Ś. kwotę 73,80 zł tytułem zwrotu wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną uczestniczce B. K. (1) z urzędu.