Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III C 249/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 czerwca 2021 r.

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie III Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Justyna Pikulik

Protokolant:

sekretarz sądowy Justyna Zarzecka

po rozpoznaniu w dniu 8 czerwca 2021 r. w Szczecinie na rozprawie

sprawy z powództwa K. A. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda K. A. (1) kwotę 25.000 zł (dwadzieścia pięć tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 13 października 2016 r. do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda K. A. (1) kwotę 4.080,88 zł (cztery tysiące osiemdziesiąt złotych osiemdziesiąt osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać od powoda K. A. (1) na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin- Centrum w Szczecinie kwotę 134,60 zł (sto trzydzieści cztery złote sześćdziesiąt groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

5.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin- Centrum w Szczecinie kwotę 673 zł (sześćset siedemdziesiąt trzy złote) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt III C 249/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 7 grudnia 2017 r. powód K. A. (1), reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, wniósł przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. pozew o zapłatę kwoty 30.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od dnia 13 października 2016 r. do dnia zapłaty. Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej oraz o zwolnienie od ponoszenia kosztów sądowych w całości.

W uzasadnieniu żądania pozwu powód wskazał, że 30 listopada 2000 r. w M. doszło do wypadku komunikacyjnego w postaci zderzenie się samochodu ciężarowego marki S. oraz motoroweru marki Y.. W wyniku zderzenia pasażer motoroweru – B. A. – brat powoda doznał obrażeń ciała i zmarł. Postępowanie karne toczące się przeciwko kierowcy samochodu ciężarowego nie doprowadziło do jego skazania, a w toku tego postepowania ustalono, że wyłącznym sprawcą zdarzenia był kierowca motoroweru. Powód wskazał, że w sprawie nie doszło do przedawnienia jego roszczeń, gdyż sąd cywilny może samodzielnie ustalić fakt popełnienia przestępstwa. Pojazdu obydwu uczestników zdarzenia w chwili wypadku objęte były obowiązkową ochroną ubezpieczeniową udzieloną przez pozwany zakład ubezpieczeń. Powód pismem z dnia 31 maja 2016 r. dokonał zgłoszenia szkody. Ostateczną decyzją z dnia 12 października 2016 r. ubezpieczyciel odmówił jednak przyjęcia odpowiedzialności i wypłaty świadczenia. Dalej powód wskazał na okoliczności uzasadniające przyznanie mu stosownego zadośćuczynienia za śmierć brata. W ocenie powoda mając na względzie rodzaj relacji łączących powoda ze go ze bratem, ogrom cierpień doznanych wskutek jego śmierci, a także kompensacyjny charakter instytucji zadośćuczynienia, zasadnym jest określenie jego wysokości na kwotę 30.000 zł. W zakresie odsetek za opóźnienie powód wskazał, że nalicza je od pierwszego dnia po wydaniu przez ubezpieczyciela decyzji odmawiającej przyznania zadośćuczynienia.

Postanowieniem z 15 marca 2018 r., prawomocnym z dniem 26 czerwca 2018 r., Sąd oddalił wniosek powoda K. A. (1) o zwolnienie od kosztów sądowych.

W odpowiedzi na pozew z dnia 9 października 2018 r. (...) Spółka Akcyjna w W., reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, wniósł o oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia na rzecz pozwanego od powoda kosztów postępowania wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany zarzucił, że roszczenie powoda jest przedawnione, albowiem wobec kierującego motorowerem nie wszczęto postępowania karnego. Z ostrożności procesowej pozwany podniósł zarzut przyczynienia się B. A. do wypadku w co najmniej 50%, gdyż nie miał on założonego hełmu ochronnego i godził się na jazdę o zmierzchu po drodze publicznej bez włączonych przez kierującego świateł mijania. W kolejnym zarzucie pozwany podniósł, że dochodzona przez powoda kwota zadośćuczynienia jest zawyżona i powinna podlegać miarkowaniu. W zakresie żądania odsetkowego podniósł, że ewentualne odsetki mogą zostać zasądzone dopiero od dnia wyrokowania.

W dalszym toku procesu zasadnicze stanowiska procesowe stron nie uległy zmianie. Strona pozwana odnosiła się jedynie do opinii biegłego z zakresu psychologii kwestionując jej wartość dowodową.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30 listopada 2000 r. w M. doszło do wypadku drogowego. Uczestniczyły w nim pojazd ciężarowy S., który prowadził Z. K. oraz motorower Y., który prowadził M. C., a jako pasażer poruszał się nim B. A.. Kierujący samochodem ciężarowym, po przejechaniu przejazdu kolejowego, podjął wykonywanie manewru zmiany kierunku ruchu, skręcając w lewo w drogę dojazdową do sklepu. W chwili rozpoczęcia skrętu samochód S. był wyprzedzany przez motorower marki Y., który wtedy znajdował się na lewym (dla jego kierunku ruchu) pasie jezdni. Doszło do bocznego zderzenia się pojazdów.

Następnie kierowca pojazdu ciężarowego został oskarżony o to, że w dniu 30 listopada 2000 r. w M. na ulicy (...), kierując samochodem ciężarowym, nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że nie zachował należytej ostrożności podczas manewru skrętu w lewo i zajechał drogą wyprzedzającemu go motorowerowi marki Y., w wyniku czego pasażer motoroweru doznał obrażeń ciała powodujących jego śmierć, tj. czyn z art. 177 §2 kk.

Prawomocnym wyrokiem z dnia 25 maja 2004 r. wydanym w sprawie II K 732/03 przez Sąd Rejonowy w Szamotułach Z. K. został uniewinniony od zarzucanego mu czynu.

Sąd karny ustalił w toku postępowania, że wyłącznym sprawcą wypadku był M. C..

W wyniku obrażeń doznanych w trakcie wypadku B. A. zmarł 1 grudnia 2000 r.

K. A. (1) był bratem B. A.. W 2000 r. B. A. miał 15, a K. A. (1) 18 lat.

Pojazdy uczestników wypadku w chwili zdarzenia objęte były ochroną ubezpieczeniową w (...) spółce akcyjnej w W. (dalej (...) S.A. w W.).

Niesporne, a nadto:

- wyrok Sądu Rejonowego w Szamotułach II Wydziału Karnego sygn. akt II K 732/03 z dnia 25 maja 2004 r. z uzasadnieniem – k. 21-50,

- opinie z 27 grudnia 2000 r. i 28 marca 2002 r. – k. 51-68,

- odpis skróconego aktu zgonu – k. 20,

- wiadomość e-mail z 20 listopada 2017 r. – k. 69-70.

-dokumenty zgromadzone w aktach sprawy Sądu Rejonowego w Szamotułach II Wydziału Karnego sygn. akt II K 732/03, tj. notatki k.2-3, k.15, k.17, protokoły przesłuchania świadków k. 4-5, k.7-8, k.31-41, wyrok Sądu Rejonowego w Szamotułach z dnia 25.04.2004 r. w sprawie o sygn. akt II K 732/03 k.162-163, k.285 wraz z uzasadnieniem k. 166-169, k.288-316, opinia biegłego sądowego L. Z. z dnia 27.12.2000 r. k.44-52, protokół oględzin miejsca wypadku k. 10-11, dokumentacja fotograficzna wypadku k.12-13, szkic miejsca wypadku k.9, opinia biegłego sądowego A. L. z dnia 28.03.2002 r. k.120-128, protokół przesłuchania podejrzanego k.66-67, protokoły rozpraw postępowania karnego k.110-114, k.151-154, informacja Komendy Powiatowej Policji w M. k.159, wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 11.07.2003 r. w sprawie o sygn. akt IV Ka 385/03.

Sprawcą zdarzenia z 30 listopada 2000 r. był kierującym pojazdem marki Y. -M. C., który podjął się zabronionego w tym miejscu manewru wyprzedzania kolumny samochodów, na podwójnej linii ciągłej, przed przejazdem kolejowym, przekraczając dozwoloną prędkość i jadąc bez włączonych świateł pojazdem z niesprawnym hamulcem przednim, co doprowadziło do zderzenia z pojazdem ciężarowym, którego kierowca prawidłowo wykonywał i sygnalizował manewr skręcania w lewo. Gdyby pojazd prowadzony przez M. C. miał włączone światła, to prawdopodobnie kierujący pojazdem ciężarowy zauważyłby nadjeżdżający pojazd i miałby możliwość uniknięcie zderzenia.

B. A. w chwili zdarzenia miał założony kask ochronny, ale nie był on prawidłowo zapięty. Przyczyną jego śmierci były przy tym obrażenia klatki piersiowej, zaś obrażenia głowy, niezależnie od tego, czy B. A. miał założony prawidłowo kask ochronny, ani nawet czy w ogóle miał założony kask ochronny, nie miały związku z jego śmiercią. Obrażenia głowy były wręcz nieistotne w stosunku do obrażeń klatki piersiowej.

Dowód:

- zeznania Z. K. (odezwa I Cps 17/19) – k. 338 – 339, e-protokół (...):21:11-00:30:21 - płyta CD k. 339,

-zeznania K. W. (odezwa I Cps 17/19) – k. 338 – 339, e-protokół (...):32:46-00:41:47 - płyta CD k. 339,

-opinia sporządzonej w dniu 02.07.2018 r. przez biegłego sądowego w dziedzinie techniczno- kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki samochodowej Sądu Okręgowego w Szczecinie M. M. w toku postępowania o sygn. akt I C 1510/17 toczącego się przed Sądem Okręgowym w Szczecinie Wydział I Cywilny k. 364-371 oraz k. 178-192 akt sprawy Sądu Okręgowego w Szczecinie Wydział I Cywilny sygn. akt I C 1510/17;

- opinia biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej S. M. z 18.01.2021 r. - k. 452-455.

-dokumenty zgromadzone w aktach sprawy Sądu Rejonowego w Szamotułach II Wydziału Karnego sygn. akt II K 732/03, tj. notatki k.2-3, k.15, k.17, protokoły przesłuchania świadków k. 4-5, k.7-8, k.31-41, wyrok Sądu Rejonowego w Szamotułach z dnia 25.04.2004 r. w sprawie o sygn. akt II K 732/03 k.162-163, k.285 wraz z uzasadnieniem k. 166-169, k.288-316, opinia biegłego sądowego L. Z. z dnia 27.12.2000 r. k.44-52, protokół oględzin miejsca wypadku k. 10-11, dokumentacja fotograficzna wypadku k.12-13, szkic miejsca wypadku k.9, opinia biegłego sądowego A. L. z dnia 28.03.2002 r. k.120-128, protokół przesłuchania podejrzanego k.66-67, protokoły rozpraw postępowania karnego k.110-114, k.151-154, informacja Komendy Powiatowej Policji w M. k.159, wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 11.07.2003 r. w sprawie o sygn. akt IV Ka 385/03.

W dniu 31 maja 2016 r. K. A. (1) wystąpił do (...) S.A. w W. o wszczęcie postępowania likwidacyjnego oraz zapłatę 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia na naruszenie dobra osobistego w postaci szczególnej więzi rodzinnej, łączącej go ze zmarłym bratem, do którego doszło w związku z wypadkiem z 30 listopada 2000 r., na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 §1 k.c. Z tożsamym roszczeniem wystąpiła również T. T. – matka K. i B. A..

Ubezpieczyciel wszczął postępowanie likwidacyjne. Po jego przeprowadzeniu, ostateczną decyzją z 12 października 2016 r. ubezpieczyciel odmówił wypłaty zadośćuczynienia, wskazując, że kierujący pojazdem S. został uniewinniony od zarzucanego mu czynu, zaś kierującemu pojazdem Y. nie postawiono jakichkolwiek zarzutów, zatem roszczenie uległo przedawnieniu z upływem 3 lat od zdarzenia.

Niesporne, nadto dowód:

- zgłoszenie szkody – k. 72-76,

- wiadomości e-mail z 31 maja 2016 r., 26 września 2016 r. i 5 października 2016 r. – k. 71, 77, 78,

- pismo z 3 czerwca 2016 r. – k. 80-81,

- pismo z 27 czerwca 2016 r. – k. 82,

- pismo z 24 sierpnia 2016 r. – k. 83,

- odwołanie od decyzji – k. 79,

- decyzja z 12 października 2016 r.

Śmierć B. A. była ogromnym i trudnym przeżyciem dla K. A. (1). K. A. (1) był bardzo związany ze swoim młodszym bratem, dla którego był autorytetem, ich relacje były bardzo dobre i bliskie. Wspólnie spędzali czas i mieli wspólne plany. Nagła śmierć brata wstrząsnęła nim, załamało go i negatywnie wpłynęła na jego życie i rozwój, doprowadzając do drastycznych i destrukcyjnych zmian. K. A. (1) zmienił się, zamknął się w sobie, opuścił się w nauce i popadł w nieciekawe towarzystwo. Oddalił się od rodziny, która dotychczas funkcjonowała prawidłowo, nie mógł ułożyć sobie życia, a w końcu ją opuścił i wyjechał do Niemiec. Poszkodowany ma wiele wspomnień z bratem. Wspólnie wychowywali się, bawili się, zbudowali domek na drzewie, czy też pomagali ojcu. K. A. (1) do dziś wspomina swojego brata, trzyma po nim pamiątki i odwiedza jego grób.

K. A. (1) z powodu śmierci brata nie leczył się psychiatrycznie ani psychologicznie, za wyjątkiem dwóch sesji u psychologa, nie przyjmował również żadnych leków.

Śmierć B. A. miała również negatywny wpływ na pozostała rodziną A.. Pojawiły się wzajemne oskarżenia i pretensje. Rodzice braci ostatecznie rozstali się, przez co K. A. (1) nie tylko nie dorastał w pełnej rodzinie, ale również bez siostry, która zamieszkała z ojcem, poszkodowany zaś z matką.

Aktualnie K. A. (1) odnajduje się w społeczeństwie i pracuje, ale nie założył rodziny i izoluje się oraz nie odzyskał poczucia zrównoważenia i nie przepracował do końca żałoby po śmierci brata. Musiał zmienić swoje plany życiowe. Wpływ na to miała nie tylko śmierć barta, ale i rozpad rodziny. Odbudowuje kontakty z rodziną, szczególnie z ojcem, z którym najbardziej się poróżnił. Kontakty te nadal nie są jednak satysfakcjonujące.

Dowód:

- zeznania T. T. – k. 156-157, e-protokół (...):11:08 – 00:25:09 – k. ,

- zeznania A. A. (odezwa I Cps 9/19) – k. 254-254v,

- zeznania D. T. )odezwa I Cps 17/19) – k. 338 – 339, e-protokół (...):01:49-00:21:46 - płyta CD k. 339,

-przesłuchanie powoda K. A. (1) – k. 377-381,

- opinia sądowo – psychologiczna biegłej A. Z. – k. 402-404,

- uzupełniająca opinia sądowo – psychologiczna biegłej A. Z.– k. 427.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo okazało się zasadne w części, tj. co do kwoty 25.000 zł.

Podstawę prawną żądania pozwu stanowią przepisy art. 822 § 1 i 2 k.c., art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (teks jednolity: Dz. U. z 2013 roku, poz. 392 ze zmianami) oraz art. 436 § 1 k.c., 415 k.c. i 448 k.c. i 24 k.c.

Przepis art. 822 § 1 i 2 k.c. stanowi, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony (§1). Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w §1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2). Zgodnie natomiast z przepisem art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Stosownie zaś do treści przepisu art. 436 §1 k.c. odpowiedzialność przewidzianą w przepisie art. 435 k.c. ponosi również samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Jednakże gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny. Przepis art. 415 k.c. stanowi natomiast, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Zasady i granice odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym wyznacza zakres odpowiedzialność ubezpieczonego, co oznacza, że obowiązek ubezpieczonego zapłaty zadośćuczynienia osobom bliskim zmarłego na podstawie art. 448 k.c. zostaje przejęty przez ubezpieczyciela . Z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wynika, że ubezpieczyciel jest z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zobowiązany do naprawienia szkody komunikacyjnej polegającej na śmierci, uszkodzeniu ciała lub rozstroju zdrowia (szkody majątkowej i niemajątkowej) oraz szkody w mieniu (majątkowej). W razie śmierci osoby najbliższej wskutek czynu niedozwolonego dobrem osobistym naruszonym w razie śmierci osoby najbliższej wskutek czynu niedozwolonego jest szczególna emocjonalna więź rodzinna między najbliższymi, a ponieważ dochodzi do naruszenia własnego dobra osobistego osób bliskich zmarłego, to są oni bezpośrednio poszkodowani czynem sprawcy (vide: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2012 r., III CZP 67/12, Legalis 544320). Przedstawione stanowisko zaakceptował Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 grudnia 2012 r. (III CZP 93/12, Legalis 549663) wskazując, że podlegające ochronie dobro osobiste, do którego naruszenia dochodzi w razie śmierci osoby bliskiej, określił jako szczególną emocjonalna więź rodzinną między najbliższymi. Powyższy kierunek wykładni należy uznać za ugruntowany w judykaturze (vide: uzasadnienie postanowienia składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2014 r., III CZP 2/14, Legalis 994661).

Powyższy, ugruntowany w polskiej judykaturze pogląd, jest zgodny także ze stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazującym interpretację dyrektyw komunikacyjnych w taki sposób, że obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej wynikającej z ruchu pojazdów mechanicznych musi obejmować zadośćuczynienie za szkody niemajątkowe poniesione przez osoby bliskie poszkodowanych, którzy zmarli w wypadku, o ile zadośćuczynienie to jest przewidziane przez prawo krajowe (vide: wyroki ETS w Luksemburgu z dnia 24 października 2013 r.: C-22/12 K. H. przeciwko R. P., Legalis 738042 i C-277/12 B. H. i V. D. przeciwko (...), Legalis 738051).

Ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2008 r., Nr 116, poz. 731) do art. 446 dodano § 4, zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wynikającą ze śmierci bliskiej osoby, nie uregulowano jednak stosowania tego przepisu do stanów faktycznych istniejących przed dniem wejścia tej ustawy w życie. Z ogólnej zasady prawa intertemporalnego cywilnego wyrażonej w art. XXVI ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Przepisy wprowadzające Kodeks Cywilny (Dz.U. Nr 16, poz. 94 ze zm.) wynika, że do stosunków prawnych powstałych przed wejściem w życie ustawy nowej stosuje się ustawę dawną. Oznacza to, że art. 446 § 4 k.c. działa jedynie pro futuro, a zatem nie można na jego podstawie dochodzić zadośćuczynienia za krzywdę powstałą przed wejściem w życie tego przepisu, tj. przed dniem 3 sierpnia 2008 r. W razie popełnienia czynu niedozwolonego prowadzącego do śmierci człowieka przed dniem 3 sierpnia 2008 roku, najbliższym członkom rodziny zmarłego przysługuje roszczenie o zadośćuczynienie w związku z doznaną przez nich krzywdą w następstwie naruszenia deliktem dobra osobistego w postaci szczególnej więzi rodzinnej łączącej ją ze zmarłym na podstawie art. 448 w związku z art. 24 § 1 k.c. (vide: uzasadnienie postanowienia składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2014 r., III CZP 2/14, Legalis 994661).

Stosownie do treści art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Przepis art. 445 § 3 stosuje się.

Do dóbr osobistych poza wymienionymi przykładowo w art. 23 k.c. należy zaliczyć niewątpliwie emocjonalną więź rodzinną między osobami najbliższymi. Dla domagania się zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej na podstawie art. 448 k.c. nie wystarczy samo wykazanie istnienia formalnych więzi rodzinnych ze zmarłym, lecz potrzebne jest także istnienie więzi emocjonalnych między zmarłym i dochodzącym zapłaty zadośćuczynienia, której zerwanie powoduje cierpienie i ból. Powód dochodzący roszczenia o zadośćuczynienie na podstawie art. 448 k.c. jako bezpośrednio poszkodowany musi udowodnić istnienie tak rozumianego dobra osobistego. Jeden czyn niedozwolony może wyrządzać różne szkody u różnych osób: krzywdą uczynioną zmarłemu jest pozbawienie go życia, natomiast krzywdą wyrządzoną jego bliskim jest naruszenie ich dobra osobistego w postaci zerwania więzi emocjonalnej, szczególnie silnej w relacjach rodzinnych (vide: uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11, Legalis 344782). Zgodnie natomiast z art. 24 ust.1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Pierwszą okolicznością sporną w niniejszej sprawie był przebieg zdarzenia z 30 listopada 2000 r. i okolicznością tą był związany zarzut przedawnienia się roszczenia powoda. Sprecyzować przy tym należy, że sporne nie tyle było same zdarzenie i jego przebieg, co kwestia osoby odpowiedzialnej za wypadek. Zaznaczyć przy tym należy, że postępowanie karne II K 732/03 toczyło się przeciwko kierowcy pojazdu ciężarowego i oskarżony w tym postępowaniu został uniewinniony od zarzucanego mu czynu. Nie oznacza to jednak, że wypadek z 30 listopada 2000 r., w którym zginął brat powoda nie nosił znamion przestępstwa. Podzielić należy twierdzenia powoda, że Sąd cywilny może dokonywać samodzielnych ustaleń co do popełnienia przestępstwa. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 20 lutego 2000 r. (sygn. akt IV CSK 538/18, Legalis 2396949) nie budzi wątpliwości, że jeżeli w postępowaniu karnym nie stwierdzono - niezależnie od jakiejkolwiek przyczyny - czy zostało popełnione przestępstwo, to sąd cywilny może ustalić tę okoliczność samodzielnie według zasad właściwych postępowaniu karnemu, jeżeli ma ona znaczenie dla rozstrzygnięcia sporu. W ocenie Sądu materiał dowodowy sprawy pozwala ustalić, że to kierowca pojazdu marki Y.M. C. jest sprawcą wypadku, w którym zginął brat powoda. Ustalenie to wynika z opinii sądowych biegłych z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego znajdujących się w aktach II K 732/03 i I C 1510/17. Strony nie kwestionowały tych opinii, a wnioski z nich płynące są spójne i jednoznacznie. Strona pozwana sama wniosła o przeprowadzenie dowodów z dokumentów z akt sprawy karnej, nie sprzeciwiła się również dopuszczeniu dowodu z opinii z akt sprawy cywilnej, który został dopuszczony w trybie art. 278 [1] k.p.c. J. biegli zastrzegali, że jeżeli pojazd M. C. miał włączone światła, to kierowca samochodu ciężarowego najprawdopodobniej dostrzegłby nadjeżdżający pojazd i miałby możliwość uniknięcia wypadku i okoliczność tę powinien ustalić Sąd. Została ona ustalona w toku niniejszego postępowania – jak wynika z zeznań Z. K. pojazd, którym jechał brat powoda nie miał włączonych świateł. Tożsame ustalenia, co do braku włączonych świateł poczyniły również Sąd karny w postępowaniu II K 732/03 i Sąd cywilny w sprawie I C 1510/17. Powyższe ustalenie powoduje, że zdarzenie z 30 listopada 2020 r. stanowiło przestępstwo i jakkolwiek sprawca tego zdarzenia nie został pociągnięty do odpowiedzialności, to w sprawie znajduje zastosowanie 20 letni termin przedawnienia z 441 [1] §2 k.c., co czyni zarzut pozwanego o przedawnieniu roszczeń powoda niezasadnym – pozew w sprawie został wniesiony przed upływem tego terminu.

Poza sporem leżała legitymacja czynna po stronie powoda i bierna pozwanego. Powód był bratem zmarłego B. A., zaś legitymacja bierna pozwanego ubezpieczyciela wynika z art. 19 ust. 1 zdanie pierwsze powołanej wyżej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…), zgodnie z treścią którego poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Było bowiem okolicznością niekwestionowaną, iż M. C., który okazał się sprawcą szkody posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego ubezpieczyciela. Materiał dowodowy sprawy pozwala również ustalić, że do przedmiotowego zdarzenia drogowego doszło na skutek działania uczestnika ruchu drogowego posiadającego polisę w zakresie odpowiedzialności cywilnej za szkody związane z ruchem pojazdu mechanicznego u pozwanego ubezpieczyciela i że działanie to było zawinione. Poza sporem pozostawał także okoliczność, że w wyniku tego zdarzenia śmierć poniosła osoba najbliższa dla powoda.

Kolejną kwestią sporną była wysokość należnego powodowie zadośćuczynienie.

Przepis art. 448 k.c. pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości co do wysokości zasądzanej kwoty. Klauzula odpowiedniej sumy nie oznacza jednak dowolności, gdyż przyznanie odpowiedniej sumy, jak i jej odmowa, muszą być osadzone w stanie faktycznym sprawy, a ingerencja w wysokość zasądzonego zadośćuczynienia jest możliwa, gdy jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco zaniżone.

Zadośćuczynienie powinno być odczuwalne dla poszkodowanego w tym sensie, że powinno przywrócić mu równowagę emocjonalną naruszoną w wyniku doznania cierpień psychicznych i fizycznych. Niemniej jego wysokość nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, a więc musi być utrzymana w rozsądnych granicach, z uwzględnieniem okoliczności danego przypadku. Innymi słowy, ustalone świadczenie nie powinno być ani rażąco zaniżone, ani rażąco wygórowane. O rozmiarze zadośćuczynienia należnego poszkodowanemu na podstawie art. 448 k.c. powinien decydować: rodzaj naruszonego dobra, wiek poszkodowanego w dacie zdarzenia, rozmiar doznanej przez niego krzywdy, czyli stopień doznanych przez niego cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania i nieodwracalność następstw, charakter zajęć i pracy wykonywanych przez poszkodowanego przed zdarzeniem, rola jaką pełnił w rodzinie, plany na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową, w tym konieczność korzystania z pomocy innych osób oraz inne okoliczności, których nie sposób wymienić wyczerpująco, a które w każdym wypadku mają charakter indywidualny (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, Legalis 442095; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11, Legalis 511982; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 kwietnia 2019 r., I CSK 181/18, Legalis 1920530).

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ocenianego zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego i zawodowego Sąd ustalił, że sprawca zdarzenia, w wyniku którego śmierć poniósł B. A., doprowadził do naruszenia dobra osobistego powoda K. A. (1) jakim jest utrata więzi rodzinnej, powodująca cierpienia i ból, a tym samym krzywdę podlegającą kompensacji.

Sąd w całości dał wiarę zeznaniom świadka D. T. i A. A.. Rodzina powoda najlepiej mogła obserwować jego stan po śmierci brata oraz wpływ tego wydarzenia na ówczesne jak i aktualne życie powoda. Jakkolwiek są to osoby związane z powodem, o tyle nie sposób dopatrzeć się w tych zeznaniach sprzeczności, niejasności, czy próby wyolbrzymienia stopnia cierpień powoda. W całości za wiarygodne Sąd uznał również zeznania D. T., która w dniu wypadku była wieloletnią przyjaciółka domu, która doskonale znała całą rodzinę A.. Osoba ta obserwowała wpływ wypadku na ich życie i stopniowy rozpad rodziny. Aktualnie świadek ten nie pozostaje już rodziną A. w zażyłych stosunkach, gdyż ich drogi rozeszły się, nie ma ona zatem interesu by koloryzować w swoich zeznaniach cierpienia powoda. Zeznania tych świadków wzajemnie ze sobą korespondowały i pozostawały zgodne z doświadczeniem życiowym i zawodowym Sądu, opowiadając typowym reakcjom na nagłą śmierć bliskiego w wyniku wypadku.

Stopień i czas trwania cierpień powoda po stracie brata potwierdziła również biegła sądowa z zakresu psychologii A. Z.. Wskazała ona na intensywność bólu i cierpień psychicznych, jakie musiał znieść powód, które wynikały w szczególności z silnej więzi emocjonalnej łączącej powoda z bratem. Dla Sądu opinii biegłego z zakresu psychologii jest w całości przekonująca i zarzuty pozwanego nie mogły doprowadzić do oddania jej mocy dowodowej i przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego sądowego. Podstawą takie wniosku nie może być jedynie okoliczność, że opinia jest niekorzystana dla jeden ze stron.

Biegła w przekonujący sposób przedstawiła, że opinia psychologiczna opiera się nie tylko na wywiadzie, ale i obserwacji i analizie testów psychologicznych, a co prawda brak dokumentacji psychologicznej uniemożliwia porównanie obecnego stanu powoda z uprzednim, o tyle podstawy opinii (wywiad, obserwacja i testy) pozwalają stwierdzić, jaki wpływ miała śmierć brata na życie powoda. Na aktualnym stanie zdrowia psychicznego powoda skupiła się właśnie biegła, wskazując jaki wpływ na jego obecne życie miała śmierć powoda. Strona powodowa zarzucała w ustosunkowaniu się do opinii uzupełniającej, że u powoda nie doszło do ostrego stresu pourazowego. Zarzut ten jest niezrozumiały, gdyż biegła takich ustaleń wcale nie poczyniła. Bezzasadny jest też zarzut, że biegły nie przedstawiła opisów testów psychologicznych które zastosowała. W opinii zasadniczej biegła wymieniła jakie czynności, w tym jakie testy, obejmowało badanie powoda. Na tym właśnie polega dowód z opinii biegłego, że wymaga on od opiniującego wiadomości specjalnych, znanych biegłemu, w tym, w przypadku opinii psychologicznej, właściwych testów. Opinie z zakresu psychologii czy psychiatrii ze względu na swój charakter opierają się również na pozamaterialnych podstawach – obserwacji opiniowanego, czy analizie wyników testów psychologicznych. Dlatego też zarzuty pozwanego nie mogły odnieść zamierzonego skutku. Pozostałe zarzuty pozwanego co do opinii dotyczyły upływu okresu od dnia wypadku. Zarzut ten faktycznie jest wymierzony co do wysokości żądanego zadośćuczynienie, nie zaś przeciwko samej opinii i Sąd odniesie się do niego w dalszej części uzasadnienia. Mając na względzie przytoczoną wyżej argumentację, Sąd na podstawie art.235 1 §1 pkt 5 k.p.c. pominął wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego z zakresu psychologii, albowiem wniosek ten zmierzał jedynie do przedłużenia postępowania, a wszystkie okoliczności dotyczące stanu psychicznego powoda w związku ze śmiercią brata zostały już- na co już Sąd wyżej wskazał, dostatecznie wyjaśnione za pomocą opinii biegłej A. Z.. Z kolei strona powodowa nie kwestionowała opinii biegłej sądowej.

Kierując się dyrektywami ustalania wysokości adekwatnej sumy zadośćuczynienia wskazanymi przez Sąd Najwyższy w przywoływanych wyżej orzeczeniach Sąd doszedł do przekonania, że adekwatna i spełniająca kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia będzie kwota 25 000 zł. Podkreślić należy, że zadośćuczynienie ma wynagrodzić doznaną krzywdę, a zatem wszelkie ujemne uczucia, cierpienia i przeżycia psychiczne, związane z utratą bliskiej osoby, które nie dają się w prosty sposób przeliczyć na wartości pieniężne, ma kompensować ból spowodowany śmiercią osoby bliskiej oraz przedwczesną utratę członka rodziny (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 28 września 2018 r., sygn. akt I ACa 1658/17, Legalis 1855736). Zaliczyć do nich należy również te elementy krzywdy, które już przeminęły, jak i przyszłe konsekwencje zdarzenia, w tym w szczególności całą przyszłość przeżywaną bez bliskiej osoby, utratę możliwości utrzymywania relacji z tą osobą w kolejnych etapach życia. Określenie wysokości zadośćuczynienia powinno być dokonane z uwzględnieniem wszystkich zachodzących w sprawie okoliczności.

Ustalając wysokość adekwatnej sumy zadośćuczynienia Sąd wziął pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, które ustalił w toku procesu. Nie ulega wątpliwości, a i pozwany tego nie zakwestionował, że krzywda wywołana śmiercią rodzeństwa jest jedną z najbardziej odczuwalnych, szczególnie, gdy relacje te są bliskie jak w niniejszej sprawie, a powód był dla młodszego brata autorytetem. Powód czuł się za brata odpowiedzialny. Więź ta była szczególnie silna również z tej przyczyny, że powód miał co prawda również siostrę, ale z nią nie miał tak bliskich stosunków. Powód miał ze swoim brat „swoje sprawy, o których rodzice nie musieli wiedzieć”, jest to charakterystyczne dla relacji braterskich w wieku dojrzewania. Wypadek spowodował, że powód został pozbawiony możliwości dzielenia się z bratem życiem, wspólnego spędzania czasu, czy załatwiania „swoich spraw”. Istotną okolicznością jest również to, że śmierć B. A. ostatecznie doprowadziła do rozpady całej rodziny A., co również miało negatywny wpływ nażycie powoda. Powód musiał dostosować się do nowej rzeczywistości i zmienić swoje plany. Musiał też znieść olbrzymi ból, którzy towarzyszy utracie osoby bliskiej. Ból ten był szczególnie dotkliwy, gdyż śmierć brata była dla powoda zdarzeniem nagłym i niespodziewanym. Ponadto powód był wówczas osobą bardzo młoda – miał zaledwie 18 lat. Osobom niedoświadczonym życiowo trudniej jest pogodzić się i przeżyć przykre wydarzenia.

Opisywane przez powoda cierpienia towarzyszące traumatycznym zdarzeniom znajdują w pełni obiektywne uzasadnienie i jako składające się na poczucie krzywdy nie mogły być pominięte przy orzekaniu. Tragiczna śmierć brata powoda w sposób zdecydowany naruszyła jego równowagę psychiczną. Niewątpliwie rozmiar cierpień psychicznych powoda po śmierci brata, zważywszy na łączącą ich więź emocjonalną, musiał być ogromny. Potęgowany nadto pojawiającymi się w rodzinie wzajemnymi pretensjami i oskarżeniami. Zdarzenie miało też negatywny wpływ na życie powoda, gdyż wymusiło zmianę jego planów życiowych. Powód opuścił się w nauce, trafił w złe towarzystwo, nie mógł również zrealizować planu przejęcia po ojcu wraz z bratem jego warsztatu samochodowego.

Powód na lata pogrążył się w bólu, smutku i tęsknocie. Przez czas trwania żałoby utracił aktywność życiową. Odczucia te jawią się jako naturalna konsekwencja utraty osoby bliskiej. Zeznania powoda w tym zakresie nie były w ocenie Sądu wyolbrzymione lub koloryzowane. Były przekonujące i potwierdzone pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Również z opinii psychologicznej wynika, że kontakt z powodem był utrudniony z uwagi na poziom towarzyszącemu mu napięcia emocjonalnego. Ponadto Sąd naocznie przekonał się jak bolesne są dla powoda wspomnienia o bracie. Podczas swoich zeznań powód płakał i wyraźnie przeżywał całą sytuację, a wspomnienia o braci przywracały dawne cierpienia. Równie emocjonalne były zeznania T. T., co obciążało całą sprawę dodatkowym ciężarem negatywnych emocji.

J. Sąd wziął pod uwagę, że od śmierci brata powoda minęło na dzień wyrokowania ponad 20 lat. O ile łącząca powoda z bratem szczególnie silna więź o wysokiej zażyłości miała wpływ na stopień cierpień i powód do dziś wspomina brata, o tyle w zdrowiu psychicznym powoda nie doszło do trwałego uszczerbku. Powód aktualnie jest osobą dorosłą i upływ tak wielu lat siłą rzeczy musiał zmniejszyć stopień jego cierpień w stosunku do tego, co odczuwał bezpośrednio po zdarzeniu. Ponadto powód co prawda nie założył rodziny i izoluje się, ale jednocześnie odnajduje się w społeczeństwie i pracuje. Pomimo, że proces żałoby nie zakończył się, to powód nie podejmuje działań by proces ten przyspieszyć. Zeznał, że dwukrotnie skorzystał z pomocy psychologa, które mu pomogły, w ocenie Sądu powinien zatem leczenie to kontynuować. Ponadto jak wynika z opinii sądowej i zeznań A. A., jak i samego powoda odbudowuje on kontakty z rodziną, szczególnie z ojcem, z którym najbardziej się poróżnił. Okoliczności te nie pozbawiają jednak powoda prawa do zadośćuczynienia, były jednak istotne dla ustalania wymiaru tego świadczenia.

Powód oszacował wysokość roszczenia z tytułu zadośćuczynienia na 30 000 zł. W świetle poczynionych rozważań Sąd uznał, że żądana kwota jest wygórowana i wykracza poza granice krzywdy doznanej przez powoda. W ocenie Sądu adekwatna kwota zadośćuczynienia, wynikająca z ww. rozważań, uwzględniając zarówno okoliczności korzystne, jak i niekorzystne dla powoda powinna wynosić 25 000 zł.

Kwota ta jest również adekwatna do poziomy życia powoda. W ocenie Sądu wysokość zadośćuczynienia nie może abstrahować od poziomu życia osoby, której przysługuje zadośćuczynienie, albowiem wysokość zadośćuczynienia musi być odczuwalna dla poszkodowanego. Okoliczności wpływające na określenie wysokości zadośćuczynienia, jak i kryteria tej oceny muszą być zawsze rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego i sytuacją życiową, w której się znalazł. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną naruszoną przez doznane cierpienia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 lipca 2017 r., sygn. akt VI ACa 586/16, Lex 2388644, analogicznie Sąd Apelacyjny w Krakowie z dnia 20 maja 2015 r., sygn. akt I ACa 332/15, Legalis 1285569). Powód uzyskuje miesięczny dochód w wysokości 2.000 zł netto (vide oświadczenie majątkowe). Zadośćuczynienie w kwocie 25 000 zł stanowi ponad 12-krotność jego dochodów. W ocenie Sądu jest to kwota dla powoda w istotny sposób odczuwalna.

Sąd nie podzielił zarzutów pozwanego co do przyczynienia się B. A. do wypadku. Zgodnie z przepisem art. 361 §1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Stosownie zaś do art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Przy ocenie przyczynienia się w rozumieniu art. 362 k.c., wskazać należy, że jest to każde zachowanie poszkodowanego, któremu można przypisać cechy nieprawidłowości (naganności), pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Występuje wtedy, gdy bez udziału poszkodowanego szkoda by nie powstała lub nie przybrałaby ustalonych rozmiarów. Niewątpliwie ocena zachowania poszkodowanego pod kątem tak rozumianego przyczynienia jest obowiązkiem sądów rozpoznających sprawę w toku instancji, jest to bowiem ocena prawna podejmowana na podstawie ustaleń, w konkretnych okolicznościach danej sprawy (por. wyrok SN z 25 lutego 2015, sygn. akt IV CSK 297/14, Legalis 1213091).

Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że poszkodowany nie przyczynił się do wypadku. Po pierwsze poszkodowany miał założony kask ochronny, zeznał o tym bezpośredni świadek zdarzenia – Z. K.. Nawet jeśli jednak poszkodowany kasku tego nie miał, to jak wynika z niekwestionowanej i w pełni wiarygodnej opinii biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej S. M., B. A. i tak zginąłby w wypadku. Przyczyną śmierci były bowiem obrażenia klatki piersiowej, nie zaś głowy. Po drugie zgodzić się należy, że poszkodowany wsiadł na nie w pełni sprawny motorower. Tyle, że pozwany nie wykazał, aby poszkodowany w ogóle miał tego świadomość. Brak jest dowodów świadczących o tym, że poszkodowany wiedział, że przedni hamulec w motorowerze jest niesprawny, a przednie światło nie działa. Trudno też wymagać od 15-latka by dokonywał inspekcji technicznej pojazdu, którym zamierza przejechać się kolegą. Człowiek w tym wieku, właśnie z racji tego wieku i braku doświadczenia życiowego, podchodzi do życia nieco beztrosko. Nie dostrzega wszystkich zagrożeń, które dostrzega osoba dorosła. Nie jest to jednak podstawa do stawiania B. A. jakichkolwiek zarzutów i czynienia z nich przyczynienia się do wypadku. Wreszcie poszkodowany, gdy już jechał z kolegą na motorowerze nie miał możliwości wpłynięcia na decyzje kierowcy pojazdu, w tym przekroczenia dozwolonej prędkości i podjęcia manewru wyprzedzania w miejscu zabronionym. Z powyższych względów Sąd uznał, że w sprawie nie zachodzi okoliczność przyczynienia się do wypadku.

Podsumowując powyższe, Sąd uznał, że należne powodowi zadośćuczynienie powinno wynosić 25.000 zł i z tych też względów orzeczono jak w pkt 1.

W pozostałej części powództwo co do należności głównej podlegało oddaleniu.

O odsetkach należnych powodowi od uznanych za zasadne należności Sąd rozstrzygnął w oparciu o przepis art. 481 § 1 i 2 k.c., zgodnie z którymi jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona należą się odsetki ustawowe (za opóźnienie). Dłużnik popada w opóźnienie jeśli nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie, w którym stało się ono wymagalne także wtedy, gdy kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2003 r., sygn. II CK 146/02, Legalis 70439). Ubezpieczyciel, stosownie do treści przepisu art. 817 § 1 k.c., obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku, a jeśli tego nie czyni, popada w opóźnienie uzasadniające naliczenie odsetek ustawowych od należnej wierzycielowi sumy. Stosownie natomiast do treści § 2 tego przepisu gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1.

W odniesieniu do wymagalności żądania zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wskazać należy, że terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie z tego tytułu może być, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania. Domaganie się odsetek od zasądzonego zadośćuczynienia od daty wezwania do zapłaty jest usprawiedliwione jedynie we wszystkich tych sytuacjach, w których krzywda pokrzywdzonego istniała i była już znana w tej właśnie chwili. Istotne jest przy tym nie tylko to, czy dłużnik znał wysokość żądania uprawnionego, ale także to, czy znał lub powinien znać okoliczności decydujące o rozmiarze należnego od niego zadośćuczynienia. Uwzględniając powyższe o terminie, od którego należy naliczać odsetki decyduje także kryterium oczywistości żądania zadośćuczynienia. Jeżeli bowiem w danym przypadku występowanie krzywdy oraz jej rozmiar są ewidentne i nie budzą większych wątpliwości, trzeba przyjąć, że odsetki powinny być naliczane od dnia wezwania do zapłaty od kwoty, która była wówczas usprawiedliwiona (por. wyrok SA w Szczecinie z dnia 28 marca 2017 roku, I ACa 883/16, Legalis 1636723). Jeżeli zatem powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od konkretnej daty - poprzedzającej dzień wyrokowania - to odsetki te powinny być zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia, że roszczenie takie zostało pozwanemu zgłoszone i istniała wówczas obiektywna możliwość ustalenia okoliczności koniecznych do ustalenia odszkodowania (por. wyrok SA w Szczecinie z dnia 7 lipca 2016 r. I ACa 411/16, Legalis 1522773).Innymi słowy odsetki za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego z tego tytułu od dnia wezwania do zapłaty należą się powodowi jedynie wtedy, kiedy odszkodowanie lub zadośćuczynienie ustalane jest na podstawie istniejących w dacie zgłoszenia roszczenia znanych lub dających się ustalić okoliczności mających wpływ na jego wysokość, stan opóźnienia powstaje od daty, kiedy świadczenie powinno być spełnione (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 20 kwietnia 2016 roku, I ACa 1103/15, Legalis 1487537.

Powód żądał odsetek od żądanej kwoty zadośćuczynienia od dnia 13 października 2016 r., tj. od dnia następnego dnia po odmowie przyznania zadośćuczynienia. Żądanie zapłaty odsetek od tego dnia Sąd uznał za zasadne i od tej daty zasądził odsetki. Wynika to z okoliczności, że materiał dowodowy sprawy nie dał podstaw do ustalenia, że dopiero w momencie wyrokowania możliwe było ustalenie rzeczywistego stopnia szkody powoda. Jak wynika z korespondencji przedsądowej pozwany opierał się wyłącznie na braku wyroku karnego skazującego M. C.. Trudno było wymagać od powoda złożenia odpisu tego wyroku, skoro M. C. nie został pociągnięty do odpowiedzialności. Nie mogło to być jedyną podstawa do odmowy wypłaty świadczenia.

Stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił na podstawie zeznań świadków T. T., A. A., D. T. a także z przesłuchania stron ograniczonego do przesłuchania powoda K. A. (2). Ponadto podstawą ustaleń faktycznych co do przebiegu zdarzenia stały się zeznania świadków Z. K. i K. W.. Zeznania świadków, jako spójne, logiczne i korespondujące z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, zostały uznane za w pełni wiarygodne. Podobnie Sąd ocenił zeznania samego powoda, opisujące zarówno jego przeżycia związane ze śmiercią brata jak i obecną sytuację osobistą i materialną. Powód w sposób spójny i logiczny przedstawił swoje relacje ze zmarłym bratem, emocje po jego śmierci oraz swoją obecną sytuację i nie było podstaw, by zeznaniom tym odmówić wiarygodności. Wprawdzie powód, jako strona procesu, był zainteresowany korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem procesu, jednak ta okoliczność nie może dyskwalifikować a priori wiarygodności jego zeznań. Podkreślić trzeba, że powód w sposób logiczny i spójny przedstawił relacje łączące go ze zmarłym bratem, jak również skutki śmierci brata dla sfery emocjonalnej. Z przesłuchania zarówno powoda, jak i ww. świadków wynikało, że powoda łączyła ze zmarłym bratem bardzo silna i bliska więź, powód była ze zmarłym bratem mocno zżyta i tworzyli kochającą się rodzinę, która po śmierci B. A. niestety się rozpadła.

Na podstawie art. 278 1 k.p.c. Sąd dopuścił dowód z opinii sporządzonej w dniu 02.07.2018 r. przez biegłego sądowego w dziedzinie techniczno- kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki samochodowej Sądu Okręgowego w Szczecinie M. M. w toku postępowania o sygn. akt I C 1510/17 toczącego się przed Sądem Okręgowym w Szczecinie Wydział I Cywilny, co przyczyniło się do przyśpieszenia niniejszego postępowania i zniwelowania jego kosztów. Opinia ta została przez Sąd uznana za w całości wiarygodną, albowiem została sporządzona przez kompetentny podmiot dysponujący odpowiednią wiedzą specjalistyczną i doświadczeniem zawodowym, zaś wnioski w niej zawarte zostały logicznie uzasadnione, stanowiąc konsekwentne zwieńczenie przedstawionych w opinii procesów rozumowania. Podobnie ocenić należało opinię biegłej sądowej A. Z., której walory dowodowe zostały już wyżej opisane.

Podstawą rekonstrukcji ustaleń faktycznych w sprawie stały się także zgromadzone w aktach dokumenty oraz dokumenty zgromadzone w aktach sprawy akt I C 1510/17 toczącej się przed Sądem Okręgowym w Szczecinie Wydział I Cywilny oraz w aktach sprawy Sądu Rejonowego w Szamotułach II Wydziału Karnego sygn. akt II K 732/03, Ich treść nie budziła wątpliwości Sądu co do ich autentyczności. Nie była również kwestionowana przez żadną ze stron. Dokumenty, na których Sąd oparł ustalenia faktyczne w przeważającej mierze stanowią dokumenty urzędowe, korzystające z domniemania zgodności z prawdą zawartych w nim treści. Zgodnie bowiem z art. 244 § 1 k.p.c., dokumenty urzędowe, sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Strona, która zaprzecza prawdziwości dokumentu urzędowego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenia organu, od którego dokument ten pochodzi, są niezgodne z prawdą, powinna okoliczności te udowodnić (art. 252 k.p.c.). Wiarygodności i mocy dowodowej dokumentów będących podstawą ustaleń faktycznych żadna ze stron nie kwestionowała, nie wzbudziły one także żadnych wątpliwości ze strony orzekającego Sądu.

O kosztach procesu orzeczono w pkt 3 wyroku zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów wyrażoną w art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

Powództwo w sprawie było uzasadnione co do kwoty stanowiącej ~83,33% dochodzonego roszczenia (25.000 zł z 30.000 zł). Powód wygrał sprawę w 83,33%, a pozwany wygrał sprawę w 16,67%.

Powód poniósł następujące koszty procesu: 1.500 złotych tytułem opłaty od pozwu, 3.600 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika oraz 17 z złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 500 zł zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłej sądowej – łącznie zatem 5 617 złotych.

Pozwany poniósł koszty procesu w następującej wysokości: 3.600 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika.

Podstawę prawną kosztów stron stanowią: w zakresie 1.500 zł z tytułu opłaty sądowej od pozwu - art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2005 r., Nr 167, poz. 1398 ze zm.), w zakresie 3.600 zł z tytułu wynagrodzenia radcy prawnego – § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804 ze zm.), w zakresie 17 złotych z tytułu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa - art. 1 ust. 1 pkt 2 oraz część IV załącznika ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (Dz. U. 2006 Nr 225 poz. 1635 z późn. zm.) oraz w zakresie wynagrodzenia biegłej art. 2 ust. 1 i art. 5 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2005 r., Nr 167, poz. 1398 ze zm.) w zw. z art. 98 §2 k.p.c.

W tym miejscu wskazać należy, że Sąd nie uwzględnił wniosku pełnomocnika powoda o przyznanie mu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej.

Zgodnie z przepisem art. 109 § 2 k.p.c. orzekając o wysokości przyznanych stronie kosztów procesu, sąd bierze pod uwagę celowość poniesionych kosztów oraz niezbędność ich poniesienia z uwagi na charakter sprawy. Przy ustalaniu wysokości kosztów poniesionych przez stronę reprezentowaną przez pełnomocnika będącego adwokatem, radcą prawnym lub rzecznikiem patentowym, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika oraz czynności podjęte przez niego w sprawie, w tym czynności podjęte w celu polubownego rozwiązania sporu, również przed wniesieniem pozwu, a także charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Stosownie do treści § 15 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie opłaty stanowiące podstawę zasądzania kosztów zastępstwa prawnego i kosztów adwokackich ustala się w uwzględnieniem stawek minimalnych określonych w rozdziałach 2 – 4. Zgodnie z § 15 ust. 3 opłatę w sprawach wymagających przeprowadzenia rozprawy ustala się w wysokości przewyższającej stawkę minimalną, która nie może przekroczyć sześciokrotności tej stawki ani wartości przedmiotu sprawy, jeżeli uzasadnia to:

1) niezbędny nakład pracy adwokata, w szczególności poświęcony czas na przygotowanie się do prowadzenia sprawy, liczba stawiennictw w sądzie, w tym na rozprawach i posiedzeniach, czynności podjęte w sprawie, w tym czynności podjęte w celu polubownego rozwiązania sporu, również przed wniesieniem pozwu,

2) wartość przedmiotu sprawy,

3) wkład pracy adwokata w przyczynienie się do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, jak również do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia istotnych zagadnień prawnych budzących wątpliwości w orzecznictwie i doktrynie,

4) rodzaj i zawiłość sprawy, w szczególności tryb i czas prowadzenia sprawy, obszerność zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lub biegłych sądowych, dowodu z zeznań świadków, dowodu z dokumentów, o znacznym stopniu skomplikowania i obszerności.

Zgodnie natomiast z § 2 stawki minimalne uzależnione są od przedmiotu sprawy i przy wartości powyżej 10.000 złotych do 50.000 złotych minimalna stawka wynosi 3.600 złotych. Ustawodawca określając wysokość stawek minimalnych za poszczególne czynności lub za udział w poszczególnych postępowaniach dokonał precyzyjnego rozważenia i uwzględnienia wszelkich okoliczności charakterystycznych dla danego typu spraw. Tym samym w przyjętych stawkach minimalnych oddana została swoista wycena koniecznego nakładu pracy po stronie pełnomocnika związana ze specyfiką określonego rodzaju postępowań. Jednocześnie ustawodawca pozostawił możliwość uwzględnienia przez sąd orzekający pewnych nadzwyczajnych, szczególnych okoliczności, które pojawiając się w danej sprawie zwiększają diametralnie nakład pracy niezbędnej do prawidłowej realizacji obowiązków profesjonalnego pomocnika procesowego. Brak jest więc przesłanek do zasądzania wynagrodzenia wyższego od stawek minimalnych w sprawie, w której żadne nadzwyczajne okoliczności nie wystąpiły, a skala aktywności adwokata pozostawała na przeciętnym poziomie. Zgodzić należy się bowiem z prezentowanym w orzecznictwie stanowiskiem, że nie ma powodów do podwyższenia stawki wynagrodzenia obrońcy za sprawowaną obronę z urzędu, gdy jego aktywność w wypełnianiu obowiązków w toku całego postępowania nie przekraczała granic zwykłej staranności obrońcy (por. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 13 września 2006 roku, II AKz 350/06, postanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 września 2009 roku, II AKz 643/09 ).

W świetle treści cytowanych przepisów przyznanie pełnomocnikowi strony wyższego wynagrodzenia niż według stawki minimalnej mogą uzasadniać okoliczności wskazane w § 15 ust. 3. W ocenie Sądu, ww. kryteria nie uzasadniają przyznania powódce zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według stawki wyższej niż minimalna. Podejmowane przez pełnomocnika powoda w toku procesu czynności takie jak: składanie pism procesowych, obecność na rozprawach oraz zadawanie pytań przesłuchiwanym świadkom i stronom należy uznać za wykonywanie normalnego zastępstwa w sprawach cywilnych i nie przesądza o szczególnym nakładzie pracy pełnomocnika. Również i charakter niniejszej sprawy nie uzasadnia przyznania pełnomocnikowi wyższego wynagrodzenia niż wynikające ze stawki minimalnej. Ani okoliczności faktyczne sprawy ani stan prawny nie są ponad przeciętnie skomplikowane w stosunku do typowej sprawy o zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej. Reprezentacja powoda w niniejszej sprawie nie wymagał ponadprzeciętnego nakładu pracy pełnomocnika. Sam zaś fakt, że postępowanie trwało kilka lat nie uzasadnia przyznania pełnomocnikowi wynagrodzenia w stawce wyższej niż minimalna.

Pozwany winien zwrócić powodowi 83,33% jego kosztów procesu tj. 4.681 zł, a powód pozwanemu 16,67% jego kosztów procesu, tj. 600,12 zł. Dokonując wzajemnych potrąceń, należało zasądzić od powoda na rzecz pozwanego kwotę 4.080,88 zł, o czym Sąd orzekł w punkcie 3 wyroku.

W takim stosunku, w jakim strony przegrały sprawę, Sąd nakazał w punktach 4 i 5 wyroku pobranie od nich na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie nieuiszczonych kosztów sądowych. Łącznie koszty sporządzonych w sprawie opinii wyniosły 1.307,60 zł. Częściowo koszty te zostały pokryte z zaliczki uiszczonej przez powoda w kwocie 500 zł, do rozliczenia pozostała kwota 807,60 zł ( 1.307,60 zł- 500 zł). W punkcie 4 Sąd nakazał pobrać od powoda kwotę 134,60 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych – 16,67%, stosownie do stopnia przegrania sprawy ( 807,60 zł x 16,67 %= 134,60 zł). W punkcie 5 Sąd nakazał pobrać od pozwanego kwotę 673 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych – 83,33%, stosownie do stopnia przegrania sprawy ( 807,60 zł x 83,33 %=673 zł).

Podstawę rozstrzygnięcia z punktów 4 - 5 stanowił przepis art. 113 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2005 Nr 167, poz. 1398 z późn. zm.), który stanowi, iż kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu oraz art. 102 k.p.c. co do powoda.

Mając na uwadze powyższe należało orzec jak w sentencji.