Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 135/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lutego 2020 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Aleksandra Łączyńska-Mendakiewicz

Sędziowie:

Joanna Machoń

Beata Gutkowska (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Jakub Ośka

po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2020 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa S. K. (1) i E. Z.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w L.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Grodzisku Mazowieckim

z dnia 29 marca 2018 r., sygn. akt I C 519/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach jeden, trzy, cztery i pięć w ten sposób, że oddala powództwo oraz zasądza od S. K. (1) i E. Z. solidarnie na rzecz (...) S.A. z siedzibą w L. kwotę 2.417 (dwa tysiące czterysta siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu oraz przejmuje na rachunek Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Grodzisku Mazowieckim tymczasowo poniesione przez Skarb Państwa wydatki na opinie biegłego;

2.  zasądza od S. K. (1) i E. Z. solidarnie na rzecz (...) S.A. z siedzibą w L. kwotę 3.622 (trzy tysiące sześćset dwadzieścia dwa) złote tytułem zwrotu kosztów postępowania w instancji odwoławczej.

Sygn. akt V Ca 135/19

UZASADNIENIE

S. K. (1) wraz z E. Z. pozwem z 28 października 2014 r. wnieśli o zasądzenie od (...) S.A. z siedzibą w L. solidarnie na ich rzecz 73.000,00 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem szkody poniesionej za obniżenie wartości nieruchomości położonej w M. przy ul. (...) o nr ew. działki (...), dla której Sąd Rejonowy w Grodzisku Mazowieckim prowadzi księgę wieczystą (...) na skutek znajdującej się na niej infrastruktury elektroenergetycznej oraz 50.000,00 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem bezumownego korzystania przez Pozwaną z Nieruchomości Powodów, nadto o zasądzenie od Pozwanej na rzecz Powodów solidarnie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Postanowieniem z 29 kwietnia 2015 r. Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie wyłączył do odrębnego rozpoznania i rozstrzygnięcia żądanie zasądzenia na rzecz powodów 73.000,00 zł tytułem odszkodowania za obniżenie wartości nieruchomości, zaś sprawę o zapłatę na rzecz powodów 50.000,00 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przekazał do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Grodzisku Mazowieckim.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów solidarnie na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na rozprawie z 15 marca 2018 r. pełnomocnik powodów wniósł finalnie o zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości (...) zł, cofając powództwo w pozostałym zakresie. Pełnomocnik pozwanej zgodził się na cofnięcie powództwa w opisanym kształcie, wnosząc w tym zakresie o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego na rzecz pozwanej. Co do powództwa podtrzymanego wniósł o jego oddalenie w całości, akcentując skuteczność zarzutu zasiedzenia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu, ewentualnie o uwzględnienie powództwa co do wysokości 15.652,00 zł oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.

Wyrokiem z dnia 29 marca 2018 r., sygn. akt I C 519/15, Sąd Rejonowy:

I.  zasądził od (...) S.A. z siedzibą w L. solidarnie na rzecz S. K. (1) i E. Z. 36.434 zł wraz z odsetkami ustawowymi od 9 lipca 2015 r. do dnia zapłaty;

II.  umorzył postępowanie co do 13.566 zł;

III.  zasądził od (...) S.A. z siedzibą w L. solidarnie na rzecz S. K. (1) i E. Z. 1.752 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

IV.  zasądził od S. K. (1) i E. Z. solidarnie na rzecz (...) S.A. z siedzibą w L. 657,18 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym 648 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

V.  nakazał pobrać od (...) S.A. z siedzibą w L. na rzecz Skarbu Państwa – kasy Sądu Rejonowego w Grodzisku Mazowieckim 5.845,48 zł tytułem nieuiszczonych kosztów procesu, których strona powodowa nie miała obowiązku uiścić.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i rozważania prawne Sądu pierwszej instancji:

Na mocy umowy z 5 grudnia 1988 r. S. K. (2) nabył wraz z żoną M. K. (1) prawo użytkowania wieczystego nieruchomości położonej przy ul. (...) w M., stanowiącej działkę o nr ew. (...) (dawniej o nr ew. (...)), dla której Sąd Rejonowy w Grodzisku Mazowieckim prowadzi księgę wieczystą (...).

Wzmiankowana działka 6 listopada 1978 r. została odłączona od nieruchomości stanowiącej własność Skarbu Państwa objętej księgą wieczystą o nr (...).

Prawo użytkowania wieczystego nieruchomości, ustanowione pierwotnie 4 kwietnia 1979 r., na mocy decyzji nr (...) z 19 sierpnia 1998 r. wydanej przez Burmistrza Miasta M. przekształcone zostało w prawo własności.

M. K. (2) zmarła 28 października 1999 r. w W., a spadek po niej nabyli jej mąż S. K. (1) i córka E. Z. w udziałach wynoszących po ½ części dla każdego z nich.

W dniu 12 września 2014 r. S. K. (1) i E. Z. zbyli nieruchomość na rzecz T. K. oraz L. K..

W umowie sprzedaży kupujący oświadczyli, że nie nabywają żadnych roszczeń, jakie przysługują S. K. (1) za okres liczony od dnia nabycia nieruchomości przez w/w do dnia zawarcia przedmiotowej umowy związanych z infrastrukturą elektroenergetyczną usytuowaną na nieruchomości, w szczególności za zmniejszenie wartości nieruchomości oraz za bezumowne korzystanie z nieruchomości.

Na nieruchomości zlokalizowane są urządzenia sieci elektroenergetycznej obejmujące słup nr 26 wraz z linią napowietrzną 110 kV. Początkowo była to linia relacji P.G., a od momentu wybudowania stacji transformatorowej w B. jest to linia relacji B.G.. Linię oddano do użytku w okresie między 19 czerwca 1971 r. a 1973 r. Pas eksploatacyjny linii wynosi po 9 m 2 w każdą stronę od osi linii. Jeżeli Pozwana osiągnie porozumienie z właścicielem danej nieruchomości, to w umowie o ustanowienie służebności taki obszar nieruchomości zostaje objęty służebnością przesyłu.

Opisywana linia energetyczna utrudnia właścicielom zagospodarowanie działki.

Od 1996 r. do 31 sierpnia 2010 r. z linii korzystała (...) Sp. z o.o. w W., a od 31 sierpnia 2010 r. do chwili obecnej z infrastruktury elektroenergetycznej korzysta (...) S.A. z siedzibą w L..

Z dniem 31 sierpnia 2010 r. doszło do połączenia Pozwanej ze spółką (...) Sp. z o.o. w W. w trybie art. 492 § 1 pkt 1 k.s.h. poprzez przeniesienie całego majątku (...) Sp. z o.o. w W. na pozwaną.

Przejmowana spółka (...) Sp. z o.o. w W. pierwotnie nosiła nazwę (...) Sp. z o.o. w W..

Na mocy umowy z 30 czerwca 2007 r. przeniesienia przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 55 1 kodeksu cywilnego zawartej w wykonaniu uchwały w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością – sporządzonej w formie aktu notarialnego 30 czerwca 2007 r. (Rep. (...)) przed notariuszem R. B., prowadzącym kancelarię notarialną w W. – dokonano wniesienia do (...) Sp. z o.o. w W. wkładu niepieniężnego w postaci Przedsiębiorstwa (...), stanowiącego przedsiębiorstwo w rozumieniu art. 55 1 k.c. Zgodnie z § 1 pkt 1 lit. d w skład tego przedsiębiorstwa wchodziły m.in. związane z prawem własności i użytkowania wieczystego nieruchomości służebności gruntowe. Mocą § 3 pkt 8 do przeniesienia posiadania służebności przesyłu o nieuregulowanym stanie prawnym doszło w dniu podpisania przedmiotowego aktu notarialnego. Dokonującym wkładu niepieniężnego była Zakład (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W..

Jednoosobowa spółka akcyjna Skarbu Państwa pod nazwą Zakład (...) S.A. z siedzibą w W. aktem sporządzonym 12 lipca 1993 r. (Rep. (...)) przed notariuszem T. J., prowadzącą kancelarię notarialną w W., powstała z przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego Zakład (...) w W..

Wspomniany Zakład (...) w W. utworzono zarządzeniem nr 12/ORG/89 Ministra Przemysłu z 16 stycznia 1989 r. - z powołaniem się m. in. na art. 9 ust. 1 pkt 1 i ust. 3 oraz art. 57 ustawy z 15 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych (Dz. U. 1987.35.201) - z dniem 1 stycznia 1989 r. w wyniku podziału przedsiębiorstwa państwowego (...) w W. na bazie Zakładu (...) w W.. Według § 2 tworzonemu przedsiębiorstwu przydzielono składniki mienia powstałego z podziału (...) w W. zgodnie z ustaleniami komisji powołanej w trybie określonym w § 3 pkt 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 maja 1988 r. w sprawie wykonania niektórych przepisów ustawy o nadzwyczajnych uprawnieniach i upoważnieniach dla Rady Ministrów (Dz. U. nr 18, poz. 122).

Przed zarządzeniem nr (...) Naczelnego Dyrektora Zakładów (...) z 6 czerwca 1977 r. siedzibą Zakładu (...), działającego w (...) Zakładów (...), był P..

Z kolei przedsiębiorstwo państwowe pod nazwą Zakłady (...) z siedzibą w W. utworzono zarządzeniem nr 228 Ministra Górnictwa i Energetyki z 25 listopada 1958 r. - z powołaniem się na art. 1 i 19 dekretu z 26 października 1950 r. o przedsiębiorstwach państwowych (Dz. U. 1950.49.439) - m.in. z połączenia z dniem 1 stycznia 1959 r. Zakładów (...) w P. utworzonych zarządzeniem nr 0/30 Ministra Energetyki z 31 grudnia 1952 r. ze zm., z jednoczesnym wskazaniem, że w (...) Zakładów (...) miał być prowadzony właśnie m. in. Zakład (...) w P..

Powodowie oraz pozwana wymieniali korespondencję dotyczącą zapłaty wynagrodzenia w zamian za bezumowne korzystanie przez pozwaną z nieruchomości, ewentualnie usunięcia posadowionej infrastruktury lub wykupu nieruchomości. Ostatecznie pozwana oświadczyła, że nie znalazła możliwości uwzględnienia zgłaszanych roszczeń, wskazując, iż w jej ocenie doszło do zasiedzenia na jej rzecz służebności gruntowej o treści służebności przesyłu, wskazując także na szczególny charakter urządzeń przesyłowych, pozwalających realizować zadania z zakresu użyteczności publicznej.

Infrastruktura elektroenergetyczna zlokalizowana na nieruchomości przy uwzględnieniu szerokości pasa eksploatacyjnego zajmuje powierzchnię (...) m 2.

Wysokość wynagrodzenia za korzystanie przez pozwaną z części nieruchomości, w związku z posadowieniem na niej infrastruktury elektroenergetycznej z uwzględnieniem pasa eksploatacyjnego o szerokości 18 m, tj. po 9 m. od osi linii elektroenergetycznej za okres od 28 października 2004 r. do 12 września 2014 r. wynosi 36.434,00 zł.

Ustalając powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy oparł się na twierdzeniach stron zawartych w pismach procesowych kierowanych do Sądu oraz na zeznaniach powódki oraz świadków M. Ś., S. S. (1) i K. N., na opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny nieruchomości, a nadto na wyszczególnionych dokumentach i ich kopiach.

Na zeznaniach zarówno powódki, jak i świadków, Sąd Rejonowy oparł się jedynie w takiej części, w jakiej znalazły one potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym (szczególnie z dokumentów - jako najbardziej obiektywnego punktu odniesienia), a także mając na względzie - w przypadku świadków M. Ś. i S. S. (1) - rzutujące na ich wiarygodność kwestię braku bądź ograniczonego bezpośredniego kontaktu z nieruchomością powodów i przekazywanie co do zasady jedynie takich informacji, jakie w ocenie świadków wynikały z dokumentów, z jakimi mieli oni okazję się zapoznać, jak również - kwestię zatrudnienia świadków przez pozwaną, a zatem podmiot żywotnie zainteresowany uzyskaniem korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia niniejszego postępowania. Przy czym Sąd pierwszej instancji wskazał, że wszystkie przesłuchane osoby zeznawały wiarygodnie i rzeczowo. Pracownicy pozwanej w swoich zeznaniach wielokrotnie odwoływali się do posiadanej i znanej im dokumentacji, a zatem nie tworzyli faktów. Zeznania pracowników pozwanej były przydatne również w zakresie ustalenia obszaru zajętego przez infrastrukturę elektroenergetyczną i sposobu ustalania obszaru pasa eksploatacyjnego. W ocenie Sądu Rejonowego z ich relacji jasno wynika, że obszar 9 metrów po obu stronach licząc od osi sieci jest to obszar ustalony w toku wieloletnich doświadczeń praktycznych w obsłudze instalacji elektroenergetycznej tego rodzaju (napięcie 110 kV). Sąd meriti nie widział ani potrzeby, ani możliwości czynienia dalszych w tym zakresie ustaleń, skoro strona przeciwna nie kwestionowała w tym zakresie twierdzeń pozwanej. Wobec braku w tym zakresie stosownych dokumentów, na podstawie zeznań świadka J. S. Sąd Rejonowy przyjął moment, od którego jest możliwe ustalenie, kto (jaki podmiot) faktycznie eksploatował infrastrukturę linii przesyłowej.

Sąd pierwszej instancji nie miał wątpliwości, iż kopia dokumentu nie jest dokumentem w rozumieniu przepisów Kodeksu postępowania cywilnego. Nie oznacza to jednak, że kopia dokumentu nie ma żadnego znaczenia dowodowego. W sprawach, w których istnieje konieczność ustalenia faktów sprzed kilkudziesięciu lat z reguły nie będzie możliwości dotarcia do dokumentów oryginalnych. W przypadku dokumentów prywatnych rzadko zdarza się, że zostały one zachowane, a jeżeli chodzi o dokumenty urzędowe, to w przeważającej części przypadków na przeszkodzie stoją przepisy dotyczące okresów archiwizacji tego rodzaju dokumentacji. Zatem w przypadku złożenia przez stronę, na poparcie swoich twierdzeń, kopii dokumentu przy ocenie tego rodzaju środka dowodowego zawsze trzeba zastanowić się (i ustalić), czy strona, która posługuje się kopią dokumentu, w ogóle ma możliwość przedstawienia oryginału dokumentu i jeżeli nie ma, to z jakich przyczyn? Zdaniem Sądu Rejonowego obowiązku dowodzenia nie można sprowadzić do żądania przedłożenia dokumentu, którego już fizycznie nie ma albo oczekiwania, że strona przedłoży oryginał dokumentu, którego nigdy nie widziała i nie zna zarówno okoliczności jego powstania jak i dalszych jego losów.

W rozpatrywanej sprawie strona pozwana składała szereg kopii dokumentów dotyczących kluczowych okoliczności faktycznych: decyzje administracyjne, zarządzenia, protokół odbioru. Strona powodowa podważała moc dowodową tych środków dowodowych, domagając się przedstawienia oryginałów. Decyzje administracyjne czy też zarządzania były aktami administracyjnymi wytworzonymi przez ówczesne organy administracji państwowej (obecnie publiczne). Organy państwowe, które wydały oceniane akty prawne (indywidualne i generalne) już nie istnieją. Dotarcie do ich następców prawnych w zasadzie nie jest możliwe, biorąc pod uwagę zaistniałe zmiany ustrojowe w kraju. Dodatkowo w grę wchodzą przepisy określające okres archiwizacji tego rodzaju dokumentów. Tym samym Sąd Rejonowy stwierdził, że strona pozwana mogła dla wsparcia swoich twierdzeń przedłożyć kopie dokumentów, których nie była autorem i nie miała żadnego wpływu na ich sposób i okres przechowania. Dlatego Sąd meriti czynił ustalenia faktyczne w oparciu o dołączone do akt sprawy kopie dokumentów. Wyraźnej dystynkcji wymaga jednak możliwość posłużenia się kopią dokumentu od efektów procesowych posłużenia się tego rodzaju środkiem dowodowym.

Kopie decyzji administracyjnych z k. 144-146 stanowiły dla Sądu pierwszej instancji dowód istnienia tego rodzaju rozstrzygnięć administracyjnych. Nie są to jednak dowody na wywłaszczenie nieruchomości. Dokumenty te nie zawierają bowiem takich treści, które pozwoliłyby na jednoznaczne powiązanie wyszczególnionych w nich elementów infrastruktury elektroenergetycznej z nieruchomością. Sąd Rejonowy podkreślił, że w decyzjach tych brak jest odwołania do konkretnych numerów działek czy ksiąg wieczystych, samo wzmiankowanie w dokumencie miejscowości, w której leżą nieruchomości to zbyt mało. Poza tym nieruchomość uzyskała swoją odrębność w 1978 r., a więc po wydaniu decyzji wywłaszczeniowych. Przed 1978 r. nieruchomość była częścią większej nieruchomości stanowiącej własność Skarbu Państwa, a to oznacza, że nie mogła zostać wywłaszczona. Tym samym według Sądu meriti jest to dowód na to, iż decyzje administracyjne, którymi na potrzeby tego postępowania posługiwała się pozwana, nie mogły dotyczyć nieruchomości jako części nieruchomości Skarbu Państwa. Wniosek ten potwierdziła w swoich zeznania powódka, wskazując, iż miejscowy powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w swoich archiwach nie posiada decyzji wywłaszczeniowej dotyczącej nieruchomości.

Sąd Rejonowy uznał, że protokół z odbioru technicznego linii 110KV G.-B.-P. stanowi dowód na istnienie linii w dniu jego sporządzenia, a także, w powiązaniu z zeznaniami świadków, dowód na to, iż najpóźniej w czerwcu 1971 r. linia została oddana do normalnej eksploatacji. Z protokołu wynika bowiem, że część stwierdzonych usterek powinna nastąpić do 19 grudnia 1970 r. a reszta w okresie eksploatacji wstępnej, czyli jak należy rozumieć w okresie 6 miesięcy od załączenia linii. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że nie ma racjonalnych powodów, aby nie przyjąć, że załączenie linii powinno nastąpić do 19 grudnia 1970 r., a więc okres wstępnej eksploatacji mijał 19 czerwca 1971 r. Świadek J. Ś. zeznał, że linię oddano do użytku w 1973 r. Dlatego Sąd Rejonowy nie miał wątpliwości, iż linię rozpoczęto eksploatować w okresie między 19 czerwca 1971 r. a 1973 r.

Sąd meriti wskazał, że do odpowiedzi na pozew załączono szereg dokumentów (w tym kopii), które zdaniem pozwanej, miały dowieść, że od momentu wybudowania linii w 1970 r. pozwana i wcześniej jej poprzednicy prawni w sposób niezmienny stale eksploatują linię, w tym jej część zlokalizowaną na nieruchomości. Za pomocą tych dokumentów pozwana zmierzała więc do wykazania przeniesienia posiadania infrastruktury elektroenergetycznej posadowionej na nieruchomości odpowiednio między: przedsiębiorstwem państwowym Zakład (...), przedsiębiorstwem państwowym Zakład (...) w W., Zakład (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W., (...) sp. z o.o. z siedzibą w W., (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. a ostatecznie (...) S.A. z siedzibą w L..

Zdaniem Sądu Rejonowego oceniane dokumenty wykazują historię przekształceń po stronie pozwanej, ale są niewystarczające do udowodnienia tego, iż w toku tych przekształceń cała linia przesyłowa lub przynajmniej jej część – obejmująca nieruchomość – była przekazywana do eksploatacji tym podmiotom. W tym przypadku można było oczekiwać od pozwanej, aby dostarczyła dokumenty jasno obrazujące, co i kiedy zostało przekazane w toku komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych a potem w toku zmian strukturalnych grupy (...). Sąd Rejonowy wskazał, że z urzędu ma wiedzę, iż dokumenty inwentaryzacyjne (np. przy przekształceniu grupy (...)) były tworzone. W szczególności chodzi o składniki mienia przydzielone przedsiębiorstwu państwowemu Zakład (...) w W. na mocy § 2 i zarządzenia z 16 stycznia 1989 r., czy też składniki mienia stanowiące część wkładu niepieniężnego, jaki Zakład (...) S.A. z siedzibą w W. wniosła do (...) sp. z o.o. z siedzibą w W..

Kwestie dotyczące wartości wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości, Sąd pierwszej instancji ustalił w oparciu o opinię biegłego sądowego, którą uznał za sporządzoną profesjonalnie, zgodnie z wymogami, zaś wszelkie ewentualne wątpliwości dotyczące wyceny nieruchomości zostały wyczerpująco wyjaśnione na rozprawie, nie wymagając dalszej weryfikacji okoliczności, których dotyczyły. W szczególności biegła umiała wyjaśnić przyjętą metodologię wyceny (głównie metodę wyceny) należnego świadczenia.

W związku z wyłączeniem do odrębnego rozpoznania wniosku o przyznanie odszkodowania za obniżenie wartości nieruchomości, jako nie mającej znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, Sąd meriti pominął dowody z dokumentów w postaci wydruków z wiadomości e-mail, kopii pisma dotyczącego planu zagospodarowania przestrzennego oraz kopii umów pośrednictwa sprzedaży nieruchomości.

Sąd Rejonowy oddalił wniosek powodów o dokonanie oględzin nieruchomości na okoliczność posadowienia urządzeń przesyłowych i obszaru zajętego pod urządzenia przesyłowe, uznając że dotyczył okoliczności de facto bezspornej. Ponadto oględzin nieruchomości, w zakresie niezbędnym dla rozstrzygnięcia sprawy, dokonano w toku sporządzania opinii przez biegłego sądowego. Sformułowany zaś przez pełnomocnika pozwanego wniosek o zajęcie stanowiska co do pomiarów przyjętych przez rzeczoznawcę obszaru zajętego przez infrastrukturę techniczną i obszaru wyliczonego pasa technicznego Sąd meriti oddalił, gdyż okoliczność ta – w świetle wcześniej zajętego stanowiska przez pełnomocnika pozwanej - zmierzał do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania.

W zakresie w jakim pozew został cofnięty, tj. powyżej kwoty 36.434,00 zł, postępowanie zostało umorzone.

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy wskazał, iż powodowie mają rację twierdząc, iż mimo sprzedaży prawa własności do nieruchomości, zachowali prawo do dochodzenia roszczeń za okres, gdy właścicielami byli, związanych z korzystaniem z nieruchomości. Taka była intencja zapisu § 8 ust. 3 umowy sprzedaży i stanowisko to jest zgodne z dominującym poglądem o obligacyjnym charakterze roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości.

Pozwana w obronie przed powództwem podniosła dwa zarzuty. Pierwszy polegał na twierdzeniu, że pozwana posiada tytuł prawny do nieruchomości wywodzony z decyzji wydanej w trybie art. 35 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (Dz. U. z 1961 r. Nr 18, poz. 94). Drugi zarzut również zmierzał do wykazania istnienia po stronie pozwanej tytułu do zajmowania nieruchomości, w części potrzebnej do korzystania z istniejącej infrastruktury elektroenergetycznej, nabytego w drodze zasiedzenia tejże części nieruchomości potrzebnej do wykonywania służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu.

Skuteczne postawienie któregokolwiek z tych zarzutów czyniło zgłoszone powództwo bezzasadnym.

Sąd Rejonowy uznał oba zarzuty za nietrafione.

W przypadku pierwszego z zarzutów Sąd pierwszej instancji stwierdził, że pozwana nie przedstawiła dowodu na wywłaszczenie nieruchomości w trybie ustawy z 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (Dz. U. 1961.18.94 ze zm.), ustawy z 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz. U. 1991.30.127 ze zm.), czy też w trybie ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. 1997.115.741 ze zm.). Przedłożone przez pozwaną kopie decyzji Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w W. z dnia 28 lutego 1970 r. (ABU-II-440/4-1/70) i decyzji Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w G. z dnia 20 kwietnia 1970 r. nie dotyczą nieruchomości.

Przechodząc do merytorycznej oceny sformułowanego przez pozwaną zarzutu zasiedzenia Sąd Rejonowy podkreślił, że zasiedzenie stanowi odstępstwo od zasady nienaruszalności prawa własności, dlatego przyjąć należy zasadę tłumaczenia wszelkich wątpliwości na korzyść ochrony własności bez względu na podmiot, jakiemu owo prawo przysługuje i w takim też duchu Sąd poddał interpretacji fakty ustalone w toku niniejszego postępowania.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że z łącznie czytanych przepisów art. 305 4 k.c. w zw. z art. 292 k.c. i art. z art. 172 § 1 i 2 k.c. wypływa wniosek, że gdy służebność (w tym służebność przesyłu) polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia możliwe jest jej nabycie przez zasiedzenie - odpowiednio z upływem lat 20 jeżeli mowa jest o nieprzerwanym posiadaniu w dobrej wierze, tudzież lat 30 - jeśli uzyskano posiadanie w złej wierze, przy czym wskazane terminy zasiedzenia zostały wprowadzone ustawą z dnia 28 lipca 1990 r. (Dz. U. 1990.55.321) i obowiązują od 1 października 1990 r. W konsekwencji, do zasiedzenia, które nastąpiło po wzmiankowanym 1 października 1990 r., mają zastosowanie właśnie w/w terminy zasiedzenia. Natomiast w przypadku zasiedzenia, które nastąpiło przed 1 października 1990 r. zastosowanie znajdują przepisy w brzmieniu sprzed w/w nowelizacji, przewidujące okres 10 lat dla posiadania w dobrej wierze i 20 lat dla posiadania w złej wierze. Z cytowanych powyżej przepisów wyraźnie wynika, iż dla stwierdzenia zasiedzenia opisywanej służebności niezbędne jest łączne spełnienie dwóch przesłanek: nieprzerwanego posiadania służebności oraz stosownego upływu czasu, a posiadaczem służebności - według art. 352 § 1 k.c. - jest ten kto faktycznie korzysta z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności.

Sąd Rejonowy uznał, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego wyraźnie wynika element stałego i nieprzerwanego korzystania (posiadania) przez (...) S.A. z siedzibą w L. z nieruchomości powodów w zakresie odpowiadającym treści służebności, tj. z trwałych i widocznych urządzeń służących przesyłaniu i dystrybucji energii elektrycznej liniami energetycznymi. Okoliczność ta nie była przez powodów kwestionowana. Natomiast w ocenie Sądu meriti z zabranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika jednoznacznie czasokres opisywanego stałego i nieprzerwanego korzystania przez wspomniany podmiot dystrybuujący energię elektryczną z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności. Sąd pierwszej instancji wskazał, że nie sposób jednoznacznie ustalić daty, czy sposobu wejścia przedsiębiorcy w posiadanie wzmiankowanej infrastruktury elektroenergetycznej. Brak jest bowiem jakiejkolwiek inwentaryzacji urządzeń przesyłowych w ramach przedsiębiorstwa (...) S.A. z siedzibą w L., czy też w ramach poprzedników prawnych tego uczestnika, mimo że protokoły zawierające zestawienie urządzeń, których posiadanie przenoszono, były sporządzane m. in. przy tworzeniu przedsiębiorstwa państwowego Zakład (...) z siedzibą w W., na co wskazuje § 3 pkt 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 maja 1988 r. w sprawie wykonania niektórych przepisów ustawy o nadzwyczajnych uprawnieniach i upoważnieniach dla Rady Ministrów (Dz. U. nr 18, poz. 122).

Zdaniem Sądu Rejonowego co najwyżej można przyjąć, że pozwana jest w stanie udowodnić, iż posiada nieruchomość powodów w zakresie niezbędnym do eksploatacji linii przesyłowej od 1996 r. Od tego bowiem momentu świadek J. S. zeznał, że zajmuje się sporną linią. A jeżeli tak to – przyjmując dobrą wiarę pozwanej i licząc od dnia 31 grudnia 1996 r.– okres potrzebny do zasiedzenia mijał najwcześniej 1 stycznia 2017 r., a przy przyjęciu złej wiary minąłby 1 stycznia 2027 r. W obu przypadkach złożenie ocenianego powództwa przerwało bieg okresu zasiedzenia. W ocenie Sądu meriti przedsiębiorstwo przesyłowe dla potrzeb kwestii zasiedzenia należy uznać za posiadacza infrastruktury elektroenergetycznej w złej wierze. Domniemanie dobrej wiary, w realiach rozpatrywanej sprawy, przełamuje fakt, iż w 1996 r. prawo własności nieruchomości należało do osób trzecich, z którymi pozwaną i jej poprzedników prawnych nie łączył żaden stosunek prawnorzeczowy lub obligacyjny dotyczący infrastruktury elektrotechnicznej posadowionej na Nieruchomości. Wszystkie zaś akty prawne, na które powołuje się pozwana, dotyczą sprawowania przez państwo (i przedsiębiorstwa państwowe) zarządu częścią nieruchomości w sferze imperium (a nie dominium), a przez to nie mogą na gruncie prawa cywilnego wywoływać korzystnych skutków w zakresie istnienia dobrej wiary.

Uznając, że pozwana nie zdołała obronić się przed roszczeniami powodów, Sąd Rejonowy badał czy powodowie udowodnili swoje roszczenie co do zasady i wysokości.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że na chwilę obecną na nieruchomości położonej w M. przy ul. (...) stanowiącej działkę o nr ew. (...), dla której Sąd Rejonowy w Grodzisku Mazowieckim prowadzi księgę wieczystą (...), zlokalizowane są urządzenia służące do doprowadzania energii elektrycznej, tj. urządzenia sieci elektroenergetycznej 110 kV obejmujące słup wraz z linią napowietrzną, z których w okresie objętym pozwem złożonym w niniejszej sprawie korzystała w zakresie treści odpowiadającej służebności przesyłu (...) S.A. z siedzibą w L..

Sąd Rejonowy stwierdził, że sam fakt istnienia po stronie pozwanej świadomości co do braku ustanowienia na jej rzecz służebności przesyłu, przy jednoczesnym braku uprawnień właścicielskich do spornej nieruchomości, jednoznacznie przesądza ocenę, iż pozwana jest posiadaczem służebności w złej wierze, co zgodnie z normą art. 225 k.c. w zw. z art. 244 § 2 k.c., obliguje ją do zapłaty na rzecz powodów wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy.

Odnośnie wysokości należnego powodom wynagrodzenia Sąd meriti wskazał, że decydujące są w tym zakresie stawki rynkowe za korzystanie z danego rodzaju rzeczy i czas posiadania rzeczy przez adresata roszczenia. Obszar nieruchomości powodów, za który przysługuje im wynagrodzenie za bezumowne korzystanie, przyjęto na podstawie ustaleń dokonanych przez biegłą w wariancie obejmującym pas eksploatacyjny nad terenem przedmiotowej działki. Przy czym, mając na względzie fakt, iż nawet ewentualne uwzględnienie zarzutu zasiedzenia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu nie wywoływałoby powagi rzeczy osądzonej między pozwaną a osobami trzecimi i nie stanowiłoby podstaw do ujawnienia w księdze wieczystej stwierdzonego prawa, nie był wymagany szczegółowy plan geodezyjny z naniesionym przebiegiem takiej służebności. Sąd Rejonowy uznał, że przyjęcie szerokiego pasa ochronnego było uzasadnione okolicznościami sprawy, z których wynika, że pozwana wykorzystywała pas o szerokości 9 metrów w obie strony od osi linii, aby w sposób prawidłowy korzystać z infrastruktury elektroenergetycznej przebiegającej przez nieruchomość powodów.

Ponadto, w ocenie Sądu pierwszej instancji doszło do wyłączenia części nieruchomości z użytku na skutek usytuowania nań urządzeń przesyłowych. Z prawem posadowienia danego typu urządzenia przesyłowego łączy się określenie jego przebiegu, a wynagrodzenie obejmuje powierzchnię, która zapewnia funkcjonowanie tego urządzenia zgodnie z obowiązującym prawem. Z tego też względu Sąd Rejonowy podzielił opinię biegłego i uznał, iż biegły prawidłowym obszarem rzeczywistego bezumownego korzystania z nieruchomości będzie opisany powyżej pas eksploatacyjny służebności przesyłu.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że gdyby stronom udało się zawrzeć umowę o ustanowienie służebności przesyłu (w okresie gdy powodowie byli właścicielami nieruchomości), to pozwana zastrzegałby sobie właśnie taki obszar do korzystania.

W konsekwencji Sąd meriti zasądził od (...) S.A. z siedzibą w L. tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości na rzecz powodów solidarnie kwotę 36.434,00 zł.

W ocenie Sądu Rejonowego nie można powyższego wynagrodzenia uznać za wygórowane. Obecnie wprawdzie dla nieruchomości nie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, ale w planie, który stracił ważność 31 grudnia 2003 r. i w aktualnym Studium Uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta M. nieruchomość ma przeznaczenie do zabudowy mieszkaniowej. Dalsza rozbudowa istniejących zabudowań na nieruchomości wymaga opinii pozwanej właśnie ze względu na istniejącą na nieruchomości infrastrukturę elektroenergetyczną. Przez to należy uznać, iż nastąpiło trwałe i znaczne ograniczenie w korzystaniu z nieruchomości.

O kosztach Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniósł pozwany, skarżąc go w części, to jest w zakresie pkt I, III, V wyroku. Orzeczeniu Sądu pierwszej instancji zarzucił:

1.  naruszenie przepisu art. 233 k.p.c., przekroczenie zasad swobodnej oceny dowodów, błąd w ustaleniach faktycznych oraz brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego skutkującego:

-

przyjęciem przez sąd I instancji braku wykazania przez pozwaną przeniesienia posiadania składników majątkowych w postaci linii elektroenergetycznej wraz z urządzeniami towarzyszącymi, warunkującego uznanie, iż do zasiedzenia doszło;

-

przyjęcia za udowodnione wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości podczas gdy opinia biegłego rzeczoznawcy zawiera błędy niezweryfikowane przez Sąd;

2.  art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, iż powództwo w niniejszej sprawie jest udowodnione, podczas gdy wskazywane uchybienia w zakresie opinii biegłego nie pozwalają na przyjęcie powyższego;

3.  art 305 1 k.c. w zw. z art 172 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 292 k.c. w zw. z art 7 k.c. poprzez ich niezastosowanie i nieuwzględnienie podnoszonego zarzutu zasiedzenia pomimo istnienia przesłanek do jego uwzględnienia;

4.  art 123 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, iż w sprawie niniejszej doszło do przerwania biegu zasiedzenia w sytuacji, gdy wniesienie powództwa w sprawie niniejszej nie może o tym stanowić;

W oparciu o powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jest zasadna i podlega uwzględnieniu poprzez oddalenie powództwa w całości .

W pierwszej kolejności podkreślić należy, że art. 378 § 1 k.p.c. nakłada na sąd odwoławczy obowiązek ponownego rozpoznania sprawy w granicach apelacji, co oznacza nakaz wzięcia pod uwagę wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Granice apelacji wyznaczają ramy, w których sąd odwoławczy powinien rozpoznać sprawę na skutek jej wniesienia, określają je sformułowane w apelacji zarzuty i wnioski, które implikują zakres zaskarżenia, a w konsekwencji kognicję sądu apelacyjnego (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 2015 r., V CSK 677/14, nie publik.).

Wbrew twierdzeniom Sądu Rejonowego pozwany zdołał wykazać, iż jest następcą prawnym podmiotów, które uprzednio eksploatowały linię wysokiego napięcia przebiegającą przez nieruchomość powodów, a tym samym nie było wykluczone zasiedzenie przez niego służebności odpowiadającej swoją treścią służebności przesyłu.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że eksploatacja linii rozpoczęła się w okresie pomiędzy 1971 a 1973 r. Protokół odbioru z 1976 r. był sporządzany w momencie, gdy linia była już eksploatowana. Niezależnie od przyjęcia, od kiedy linia faktycznie była eksploatowana, trzeba zauważyć, że w judykaturze przeważające jest stanowisko, że możliwe jest doliczenie przez obecnie zarządzające linią przedsiębiorstwo energetyczne do okresu posiadania służebności przesyłu czasu posiadania tej służebności przez poprzedników prawnych tego przedsiębiorstwa. Niezasadnie Sąd pierwszej instancji powołuje się na okoliczność, że w aktach sprawy brak jest protokołów inwentaryzacji majątku zarówno pozwanego, jak i jego poprzedników prawnych. Pozwany wykazał ciąg przenoszenia mienia obejmującego linię wysokiego napięcia tak na swoją rzecz, jak i między poprzednikami prawnymi. W 1970 r. zarządzającym budowaną infrastrukturą były Zakłady (...) (a w jego ramach funkcjonował Zakład (...) w P.), następnie na mocy decyzji z 16 stycznia 1989 r. (...) został podzielony m.in. na Zakład (...) i na ten podmiot przeszła część mienia (...) zgodnie z ustaleniami odpowiedniej komisji. Następnie (...) zostało przekształcone w spółkę akcyjną (akt notarialny z 1993 r.), zaś w 2007 r. (...) SA wniósł wkład niepieniężny w postaci przedsiębiorstwa sieciowego do (...) sp. z o.o., a w tym wkładzie mieściły się związane z prawem własności użytkowania wieczystego służebności gruntowe. (...) zmieniło nazwę na (...) sp. z o.o., a w 2010 r. doszło do połączenia tej spółki z pozwanym. Nie podważyli powodowie tego, że w trakcie kolejnych przekształceń własnościowych przenoszona była własność linii przebiegającej przez ich nieruchomość. Przekształcenia te musiały obejmować mienie w postaci m.in. linii energetycznych wraz z całą przynależną infrastrukturą, zatem nie jest konieczne wykazywanie, że konkretny słup wraz z konkretnymi przewodami i pasem eksploatacyjnym był przedmiotem obrotu, a do tego zdają się dążyć powodowie i Sąd Rejonowy popiera ich stanowisko. W przypadku posiadania służebności przesyłowej wydanie rzeczy w zasadzie polega na przejęciu przedsiębiorstwa przesyłowego, którego użyteczność jest zwiększana przez korzystanie z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym tej służebności a przejęcie wynikające z uwłaszczenia z mocy ustawy oznacza przeniesienie posiadania (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2015 r., II CSK 853/14). Żaden z dokumentów stwierdzających przeniesienie własności nie zawiera wyłączenia konkretnych składników majątkowych, a w tym i przedmiotowej linii, z obrotu między kolejnymi podmiotami. Jasnym jest przy tym, że to nie pozwany zajmował się budową linii, zatem musiał przejąć jej posiadanie od innego podmiotu (świadczy o tym np. to, że przedstawia dokumenty udowadniające przejście posiadania infrastruktury energetycznej). Jedynym problemem mogłoby być to, że pozwany do odpisu decyzji z 16 stycznia 1989 r. nie załączył wskazanych w tej decyzji ustaleń komisji co do podziału majątku (...), jednak powodowie w ogóle na brak takich ustaleń się nie powoływali.

Zasadnie wskazuje apelujący, że nieruchomość w momencie rozpoczęcia budowy linii, tj. w 1970 r., nie stanowiła własności osoby czy osób fizycznych. Nie została wymieniona choćby w decyzji zezwalającej na czasowe zajęcie nieruchomości pod budowę wspomnianej linii. Była to własność państwowa. Oznacza to, że nie było wymagane stosowanie art. 35 ust. 1 ustawy o zasadach i trybie wywłaszczenia nieruchomości w odniesieniu do nieruchomości, której obecnymi właścicielami są powodowie. Tym samym zbędne jest rozważania doręczenia (przy czym powodowie nie wskazują, komu ta decyzja wówczas miałaby być doręczona) i pozostawania w obrocie prawnym decyzji o wywłaszczeniu z 1970 r., które to pozostawanie kwestionują powodowie. Tak samo zbędne jest rozważanie, czy Skarb Państwa po wygaśnięciu okresu czasowego użytkowania określonego w tej decyzji utracił prawo do dysponowania tą nieruchomością. Skarb Państwa w momencie rozpoczęcia budowy linii , jak i rozpoczęcia eksploatacji był właścicielem tej nieruchomości, a dopiero w 1979 r. ustanowiono na niej użytkowanie wieczyste. W 1988 r. prawo to nabyli powód wraz z żoną. W prawo własności użytkowanie wieczyste przekształciło się w 1998 r., kiedy linia była już od długiego czasu eksploatowana.

Po pierwsze wskazać należy, że nie zrodził po stronie powoda uprawnienia do żądania wynagrodzenia za korzystanie z przedmiotowej nieruchomości przez pozwanego fakt oddania przedmiotowej nieruchomości w użytkowanie wieczyste S. i E. małż. C. w roku 1979. Nie budzi wątpliwości, że przedmiotowa linia została pobudowana, a nawet oddana do eksploatacji przed oddaniem jej w użytkowanie wieczyste.

Zainstalowanie urządzeń przesyłowych nastąpiło na nieruchomości, zatem w wyniku przekształceń własnościowych stało się jej ograniczeniem i obciążeniem odnoszonym się do prawa własności. W związku z tym podmiot, w stosunku do którego użytkowanie wieczyste powstało z mocy prawa lub na podstawie umowy zawartej z właścicielem i konstytutywnego wpisu w księdze wieczystej, nabył to prawo z istniejącym ograniczeniem nieruchomości, ma obowiązek trwałego znoszenia stanu ukształtowanego położeniem zainstalowanych na gruncie urządzeń przesyłowych wchodzących w skład przedsiębiorstwa przesyłowego i czynności niezbędnych do zapewnienia prawidłowej ich eksploatacji. Istniejące w chwili powstania użytkowania wieczystego ograniczenia i obciążenia dotyczące prawa własności nieruchomości mają bezpośredni wpływ na sposób i zakres wykonywania użytkowania wieczystego. W efekcie użytkowanie wieczyste nie może kolidować z obciążeniami nieruchomości, które powstały przed oddaniem jej w użytkowanie wieczyste (tak samo Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 maja 2017 roku, III CZP 101/16). A więc w takiej sytuacji użytkownik wieczysty musi znosić taki obciążenie bez konieczności płacenia wynagrodzenia przez przedsiębiorstwo przesyłowe. To obciążenie może mieć ewentualnie wpływ na wysokość opłaty za wieczyste użytkowanie.

Nie uzasadnia również żądania pozwu okoliczność, że w roku 1998 na rzecz małżonków K. przekształcono prawo użytkowania wieczystego przedmiotowej działki w prawo własności tejże działki. Zasadnym bowiem okazał się zarzut zasiedzenia służebności, podnoszony przez stronę pozwaną.

W stanie faktycznym przedmiotowej sprawy, w momencie posadowienia linii energetycznej, to jest na początku lat siedemdziesiątych, zarówno przedmiotowa nieruchomość, jak i przedsiębiorstwo państwowe, któremu sieć została przekazana, były własnością Skarbu Państwa, a więc istniała tożsamość podmiotu będącego właścicielem gruntu obciążonego i właścicielem władnącego przedsiębiorstwa przesyłowego, co w świetle art. 285 k.c. wykluczało możliwość powstania służebności. Taki stan prawny trwał do dnia 1 lutego 1989 r., kiedy w wyniku nowelizacji kodeksu cywilnego doszło do zniesienia zasady jedności własności państwowej. Od tej chwili przedsiębiorstwa państwowe, w tym poprzednik prawny pozwanego, uzyskały możliwość nabywania na swoją rzecz składników majątku, również w drodze zasiedzenia służebności. Jednakże w rozpoznawanej sprawie nie można tej daty przyjąć jako początku biegu terminu zasiedzenia na rzecz poprzednika prawnego wnioskodawcy, gdyż w tym czasie nieruchomość nadal była własnością Skarbu Państwa, a do dnia 1 października 1990 r. obowiązywał art. 177 k.c. wyłączający możliwość zasiedzenia nieruchomości stanowiącej przedmiot własności państwowej. Wobec wykazania następstwa podmiotów, które eksploatowały linie wysokiego napięcia, należy przyjąć, że bieg terminu zasiedzenia rozpoczął się od dnia 27 maja 1990 r., gdy nieruchomość stała się z mocy prawa własnością Gminy M. M. (a nie jak błędnie określił początek biegu tego terminu Sąd Rejonowy w dniu 31 grudnia 1996 roku).

Fakt, że nieruchomość była w okresie od 1979 do 1998 roku była oddana w użytkownie wieczyste nie stoi na przeszkodzie w zasiedzeniu służebności odpowiadającej służebności przesyłu.

Zasiedzenie może też biec przeciwko użytkownikom wieczystym w przypadku przekształcenia tego prawo w prawo własności (tak też postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2015 r., III CZP 49/15). Powodowie nie wykazali, by bieg terminu zasiedzenia uległ w którymkolwiek momencie przerwaniu. Samej wymiany korespondencji z pozwanym i jego poprzednikami prawnymi nie można uznać za czynność przerywającą bieg przedawnienia w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 1 k.c., przed wniesieniem pozwu w niniejszej sprawie nie dochodzili oni nigdy przed sądem swoich roszczeń wobec pozwanego ani jego poprzedników prawnych. Nie ma też żadnych podstaw do przyjęcia, iż posiadanie służebności przesyłowej przez przedsiębiorstwo państwowe przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej kodeks cywilny z 1989 r. nie było posiadaniem w rozumieniu art. 352 § 1 k.c. i nie mogło prowadzić do zasiedzenia (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2012 r., IV CSK 183/11). Z pewnością spełniony jest też warunek zasiedzenia służebności gruntowej określony w art. 292 k.c. (do którego odsyła art. 305 4 k.c.) postaci korzystania z trwałego i widocznego urządzenia, trudno bowiem takiego przymiotu odmówić słupowi energetycznemu wraz z przewodami.

Wbrew również stanowisku Sądu Rejonowego wniesienie pozwu w tej sprawie również nie przerwało biegu zasiedzenia.

Jak trafnie wskazuje pozwany w apelacji, pozew o zapłatę wynagrodzenia przerywał bieg zasiedzenia służebności odpowiadającej służebności przesyłu jedynie, jeżeli został wniesiony w okresie przed dniem 3 sierpnia 2008 roku, a więc przed wprowadzeniem do systemu prawa cywilnego, nowego ograniczonego prawa rzeczowego w postaci służebności przesyłu.

Nie budzi wątpliwości, że obecnie tj. po 3 sierpnia 2008 roku właściciel gruntu, obciążonego urządzeniami przesyłowymi, dysponuje już, przewidzianym w art. 305 2 k.c., środkiem prawnym, pozwalającym na regulację korzystania z jego gruntu przez przedsiębiorcę przesyłowego, nawet w przypadku oporu przedsiębiorcy lub braku porozumienia stron, w postaci żądania ustanowienia służebności przesyłu za odpowiednim wynagrodzeniem. W orzecznictwie wyrażono już trafne stanowisko, że obecnie tj. po 3 sierpnia 2008 roku, dopiero wniosek właściciela gruntu o ustanowienie służebności przesyłu stanowi czynność przerywającą bieg zasiedzenia tej służebności przez przedsiębiorstwo przesyłowe (por. uchwała SN 9 z dnia 21 stycznia 2011 roku, III CZP 124/10, OSNC 2011/9/99, postanowienie SN z dnia 13 października 2011 roku, V CSK 502/10, niepubl.) . Ponieważ powodowie wnieśli pozew w tej sprawie w 2014 roku, nie wnosząc równocześnie o ustanowienie służebności przesyłu (do czego zresztą nie byliby uprawnieni wobec uprzedniego zbycia nieruchomości), nie spowodował on przerwania biegu zasiedzenia służebności.

Wobec wykazania przez pozwanego posiadania służebności do rozważania pozostaje jedynie kwestia dobrej czy złej wiary poprzednika prawnego pozwanego przy objęciu w posiadanie w zakresie odpowiadającym służebności zbliżonej do służebności przesyłu nieruchomość, na której posadowione są urządzenia przesyłowe.

W tych okolicznościach poprzednik prawny pozwanego obejmując z dniem 27 maja 1990 r. (datę tę przyjęto mając na uwadze powyższe rozważania dotyczące niemożności zasiadywania nieruchomości Skarbu Państwa) w posiadanie nieruchomość gminy w zakresie odpowiadającym służebności zbliżonej do służebności przesyłu nie miał podstaw do przypuszczeń, że korzystając w takim zakresie z nieruchomości narusza prawa właściciela gruntu. Nie można również przyjąć, że dopuścił się niedbalstwa przez niedołożenie należytej staranności w ustalaniu swojego statusu prawnego w zakresie korzystania z urządzeń. To zaś daje podstawy do przyjęcia, że objęcie w posiadanie nieruchomości w zakresie służebności odpowiadające służebności przesyłu nastąpiło w dobrej wierze (porównaj między innymi orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2009 r. I CSK 265/08, z dnia 5 lipca 2012 r. IV CSK 606/11, z dnia 14 listopada 2012 r. II CSK 120/12, z dnia 9 stycznia 2014 r. V CSK 87/13, z dnia 4 czerwca 2014 r. II CSK 520/13,wszystkie i z dnia 4 lipca 2014 r. II CSK 551/13,OSNC 2015/6/72).

Okoliczność, że poprzednik prawny wnioskodawcy przy obejmowaniu w posiadanie nieruchomości Skarbu Państwa w zakresie odpowiadającym służebności zbliżonej do służebności przesyłu, nie dysponował tytułem cywilnoprawnym lub administracyjnym uprawniającym go do korzystania w takim zakresie z nieruchomości, nie przesądza w tych okolicznościach o jego złej wierze. Jak bowiem wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 14 listopada 2013 r. II CNP 15/13 brak umowy cywilnoprawnej lub decyzji administracyjnej uprawniającej posiadacza do korzystania z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym służebności zbliżonej do służebności przesyłu nie wyklucza przyjęcia jego dobrej wiary. W czasie obowiązywania zasady jedności własności państwowej na gruncie art. 128 k.c. nie było konieczne wydanie decyzji administracyjnej lub zawarcie umowy cywilnoprawnej upoważniającej przedsiębiorstwo państwowe do korzystania z nieruchomości Skarbu Państwa w zakresie odpowiadającym służebności podobnej do służebności przesyłu w celu konserwacji urządzeń posadowionych na nieruchomości przez to przedsiębiorstwo. Nawet zniesienie tej zasady w 1990 r. i rozpoczęcie komercjalizacji czy prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych nie mogło prowadzić do powszechnego nadawania przez organy administracji państwowej tytułów prawnych byłym przedsiębiorstwom państwowym do korzystania z nieruchomości państwowych, czy też zawierania odpowiednich umów, skoro prywatyzacja i komunalizacja odbywała się na określonych zasadach, nie wymagających takich aktów, a Skarb Państwa nie sprzeciwiał się korzystaniu przez byłe przedsiębiorstwa państwowe z jego nieruchomości w dotychczasowym zakresie odpowiadającym służebności zbliżonej do służebności przesyłu. Sąd Okręgowy pragnie w tym miejscu podkreślić, że ustawa przewiduje domniemanie dobrej wiary określone art. 7 k.c.. Domniemanie to ma znamienne skutki, albowiem zwalnia pozwanego z ciężaru udowodnienia swej dobrej wiary i - co niezmiernie istotne dla dokonanej w postępowaniu odwoławczym oceny prawidłowości orzekania w pierwszej instancji - w żaden sposób nie zostało obalone przez powodów. Należy podkreślić, że domniemanie przewidziane dyspozycją przepisu art. 7 k.c. jest wiążące dla sądu orzekającego (art. 234 k.c.) do czasu, gdy strona związana ciężarem dowodu (art. 6 k.c.) udowodni złą wiarę (por. postanowienie SN z 6.02.1998r., I CKN 484/97). Zdaniem Sądu Okręgowego powodowie temu obowiązkowi nie sprostali. W tym stanie rzeczy należało przyjąć, iż poprzednik prawny pozwanego w chwili rozpoczęcia biegu powyższego terminu był w dobrej wierze.

Reasumując pozwany nabył przez zasiedzenie w 2010 r. służebność pozwalającą mu na władanie w zakresie przesyłu z nieruchomości stanowiącej do 2014 r. własność powodów.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. O kosztach postępowania w obu instancjach Sąd Okręgowy postanowił na podstawie art. 98 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c.. Jednocześnie Sąd przejął na rachunek Skarbu Państwa wydatki poniesione na wynagrodzenie biegłego sądowego, uznając że wobec skutecznie podniesionego przez pozwanego zarzutu zasiedzenia, sporządzanie opinii przez biegłego było zbędne.