Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 321/20

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 6 lutego 2020 r., skierowanym przeciwko Towarzystwu (...) w W., P. P. wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwot:

1.  15.050 zł z tytułu zwrotu kosztów pogrzebu;

2.  47.500 zł z tytułu odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej;

3.  90.000 zł z tytułu zadośćuczynienia,

wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od wszystkich kwot od 7 lutego 2019 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu wyjaśniono, że roszczenia wiążą się ze śmiercią matki powoda - D. P. (1) spowodowaną wypadkiem z 14 lutego 2016 r., a żądanie jest kumulacją roszczeń odszkodowawczych jego i zmarłego ojca (męża ofiary).

(pozew k. 4-17)

W odpowiedzi na pozew Towarzystwo (...) w W. wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

Strona pozwana zakwestionowała wysokość dochodzonego zadośćuczynienia oraz zwrotu kosztów pogrzebu i wskazała, że powód otrzymał w toku postępowania likwidacyjnego 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia i 8.400 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu. Strona pozwana zarzuciła, że znaczne pogorszenie sytuacji powoda i jego ojca, którego ewentualne roszczenie miało zostać odziedziczone, nie zostały wykazane.

(odpowiedź na pozew k.106-108v.)

W piśmie z 21 sierpnia 2020 r. (data wpływu 25 sierpnia 2020 r.) strona pozwana uznała powództwo co do kwoty 14.000 zł wraz z odsetkami – z tytułu wykonania nagrobka i dokonała wypłaty świadczenia.

(uznanie powództwa, k. 114)

Na rozprawie w dniu 4 sierpnia 2021 r. powód cofnął powództwo w zakresie kwoty 14.000 zł wraz z odsetkami, ze zrzeczeniem się roszczenia z tytułu zwrotu kosztów pogrzebu w tym zakresie.

(protokół, k. 318 – 00:01:05)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 14 lutego 2016 r. w B., kierująca samochodem osobowym marki R. o numerze rejestracyjnym (...), A. K. nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że nieuważnie obserwowała zarówno drogę przed swoim pojazdem, jak również sposób poruszania się innych uczestników ruchu drogowego i nie dostrzegła pieszych J. Z. oraz D. P. (1), przechodzących przez oznakowane przejście dla pieszych, w następstwie czego doprowadziła do ich potrącenia.

W wyniku odniesionych obrażeń D. P. (1) zmarła w dniu 15 lutego 2016 r.

Wyrokiem z 11 stycznia 2017 r. kierująca pojazdem została uznana za winną popełnienia czynu wyczerpującego znamiona art. 177 § 2 k.k.

(wyrok k. 40-40v.; kserokopia akt zgonu, k. 39 )

W dniu zdarzenia pojazd sprawcy wypadku był objęty ochroną ubezpieczeniową z tytułu odpowiedzialności cywilnej przez Towarzystwo (...) w W..

(niesporne; pismo, k. 42)

P. P. jest synem D. P. (1) i K. P..

P. P. wyprowadził się od rodziców w wieku około 30 lat, gdy założył rodzinę. Wyprowadził się do żony, która mieszkała 150 m od miejsca zamieszkania rodziców. W chwili śmierci matki miał 41 lat, mieszkał z żoną A. P. i dwójką małoletnich dzieci (wówczas w wieku 8 i 11 lat). P. P. często odwiedzał rodziców, miał z nimi dobre relacje. Z matką spędzał święta, imieniny, urodziny, woził matkę m.in. na działkę, pomagał w zakupach, a w wakacje odwoził ją do jej siostry nad morze.

D. P. (1) w miarę swoich możliwości pomagała w opiece nad wnukami, gdy te były małe (odprowadzała ich do szkoły, ugotowała obiad, zaprowadzała na treningi). Dawała wnukom drobne sumy pieniędzy, a wspólnie z mężem dołożyli się m.in. do zakupu komputera.

(zeznania powoda, k. 318v.-319 v. – od 00:04:55; zeznania świadków: A. P., k. 288v.-289v. – od 00:10:52, M. L., k. 289v.-290 – od 00:35:18; A. F., k. 308-310; C. S., k. 312-313; kserokopia aktu urodzenia, k. 41)

D. P. (1) miała problemy ze zdrowiem. W przypadku choroby to syn ze swoją żoną pomagali jej, wozili do lekarzy, robili zakupy. W 2013 r. D. P. (1) złamała nogę, miała założony gips do biodra, nie mogła chodzić i leżała w łóżku przez 5 tygodni. W większości obowiązków domowych zastąpił ją wtedy mąż – K. P.. Natomiast P. P. pomagał matce, przychodził do niej codziennie, zdarzyło się, że wnosił matkę po schodach w bloku do mieszkania.

D. P. (1) miała również problemy z krążeniem, miała żylaki, zdiagnozowano zakrzepicę. Dwa razy w roku jeździła na zabiegi i konsultacje lekarskie do G.; była leczona również na żółtaczkę, miała haluksy, chorowała na wątrobę. W związku z chorobą wątroby została zakwalifikowana na terapię nowym lekiem, po której choroba się zatrzymała.

Poza tymi problemami ze zdrowiem, D. P. (1) była sprawna, jeździła na rowerze, korzystała z komunikacji miejskiej. Natomiast większe zakupy robił dla niej P. P..

(zeznania powoda, k. 318v.-319 v. – od 00:04:55; zeznania świadków: A. P., k. 288v.-289v. – od 00:10:52, M. L., k. 289v.-290 – od 00:35:18, A. F., k. 308-310; dokumentacja medyczna, k. 142-148, 151-213, 217-261)

W 2015 r. K. P. – ojciec powoda, a mąż D. P. (1), zachorował na nowotwór płuc. Na chemioterapię woził go P. P.. Z każdym miesiącem wymagał większej opieki, po chemioterapii był osłabiony, wymagał pomocy. D. P. (1) opiekowała się mężem w trakcie leczenia. W bieżącej opiece pomagał matce syn ze swoją żoną. PIELĘGNIARSKA ??

(zeznania powoda, k. 318v.-319 v. – od 00:04:55; zeznania świadków: A. P., k. 288v.-289v. – od 00:10:52, M. L., k. 289v.-290 – od 00:35:18; A. F., k. 308-310; dokumentacja medyczna, k. 63-82)

D. P. (1) w dacie śmierci miała blisko 70 lat. Mieszkała z mężem – K. P.. Miała również drugiego syna – D. P. (2), który odwiedzał dom rodzinny dwa razy w roku m.in. przyjeżdżał na wakacje. D. P. (2) mieszkał w L. – miejscowości oddalonej o kilkaset kilometrów. Zmarła miała siostrę i brata, z którymi utrzymywała kontakt. Siostra mieszkała na P., a brat kilkadziesiąt kilometrów dalej – w G..

D. P. (1) i K. P. byli na emeryturze. D. P. (1) otrzymywła około 1.400 zł emerytury miesięcznie, a K. P. – 2.000 zł. Małżonkowie mieszkali w bloku, w mieszkaniu o powierzchni około 60 m 2. Czynsz wynosił około 700 zł, dodatkowe wydatki to prąd i gaz.

(zeznania powoda, k. 318v.-319 v. – od 00:04:55; zeznania świadków: A. P., k. 288v.-289v. – od 00:10:52, M. L., k. 289v.-290 – od 00:35:18, A. F., k. 308-310; dokumentacja medyczna, k. 142-148, 151-213, 217-261)

P. P. w dniu wypadku widział się z matką, umówił się z nią na następny dzień, że zawiezie ojca do szpitala na chemioterapię. O jej śmierci dowiedział się następnego dnia po wypadku. Przyjechał do rodziców aby zawieźć ojca do szpitala i zorientował się, że matka nie wróciła do domu. Skontaktował się ze szpitalem i tam dowiedział się o śmierci matki.

(zeznania powoda, k. 318v.-319 v. – od 00:04:55; zeznania świadków: A. P., k. 288v.-289v. – od 00:10:52)

P. P. zorganizował pogrzeb matki i poniósł związane z nim koszty w łącznej wysokości 23.350 zł, na które złożyły się: opłata za pomnik 400 zł, opłata za posługę księdza na pogrzebie 500 zł, opłata za dzierżawę grobu 800 zł, koszt nagrobka 14.000 zł, koszty zorganizowania konsolacji 2.350 zł, zakup wieńca pogrzebowego 900 zł, usługa pogrzebowa na cmentarzu w postaci przygotowania miejsca pochówku 1.700 zł, koszty zabezpieczenia i przewiezienia zmarłej, trumny, przygotowania i obsługi pogrzebu 2.700 zł.

(zeznania powoda, k. 318v.-319 v. – od 00:04:55; zeznania świadków: A. P., k. 288v.-289v. – od 00:10:52, rachunki, faktury, dowody wpłat, k. 53-60; zdjęcie nagrobka, k. 61)

Śmierć D. P. (1) była dla syna szokiem. P. P. uciekł przed myślami o śmierci matki w pracę; chodził do pracy więcej i częściej niż przed śmiercią matki. Chciał mieć odskocznię od wszystkiego, nie chciał obserwować jak choroba niszczy jego ojca.

(zeznania powoda, k. 318v.-319 v. – od 00:04:55)

Po śmierci żony K. P. załamał się, nie chciał się dalej leczyć, twierdził, że nie ma dla kogo żyć. Po śmierci żony był kilka razy na chemioterapii. P. P. zabrał ojca do siebie do domu i wraz z żoną opiekował się nim. Małżonkowie rzygotowywali mu posiłki, czasem chodzili z nim na spacery, zabierali na działkę. W opiece pomagała pielęgniarka, która przychodziła 2, 3 razy w tygodniu. Przychodził również lekarz 1, 2 razy na tydzień.

K. P. sam opłacał swoje mieszkanie, a syn – prywatne wizyty lekarskie. K. P. zmarł 9 miesięcy po żonie – w dniu 5 listopada 2016 r. Ostatnie 2 miesiące życia spędził w szpitalu. Syn wraz z żoną odwiedzał go codziennie, gdyż trzeba mu było podać posiłki, ogolić, wykąpać, przebrać.

(zeznania powoda, k. 318v.-319 v. – od 00:04:55; zeznania świadków: A. P., k. 288v.-289v. – od 00:10:52, M. L., k. 289v.-290 – od 00:35:18; A. F., k. 308-310; dokumentacja medyczna, k. 63-82)

Pismem, które wpłynęło do ubezpieczyciela 7 stycznia 2019 r., P. P. zażądał m.in. wypłaty na swoją rzecz kwoty:

- 23.350 zł tytułem zwrotu poniesionych kosztów pochówku D. P. (1) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia wskazanemu terminowi płatności,

- 84.864,00 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia wskazanemu terminowi płatności,

- 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia wskazanemu terminowi płatności.

W toku postępowania likwidacyjnego dokonano wypłaty na jego rzecz kwot: 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia i 8.400 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu.

W toku postępowania sądowego strona pozwana wypłaciła dodatkowo z tytułu kosztów pogrzebu kwotę 14.000 zł – w dniu 26 sierpnia 2020 r.

(niesporne; zgłoszenie szkody, k. 4346v.; potwierdzenie nadania, k. 47; śledzenie przesyłek – wydruk, k. 48; decyzja, k. 51v.-52 v.; decyzja, k. 134-134v.; potwierdzenie przelewu, k. 135;

Dokonując oceny materiału dowodowego Sąd skupił się niewykazanych kwestiach odszkodowawczych.

W przypadku rzekomego znacznego się pogorszenia sytuacji majątkowej powoda po śmierci matki wskazać należy, że D. P. (1) w dacie śmierci miała niemal 70 lat, była na emeryturze, otrzymywała kwotę 1.450 zł miesięcznie i od 2015 r. opiekowała się chorym na nowotwór mężem. Dokonując analizy jej sytuacji życiowej Sąd uznał, że nie sposób przyjąć, aby zmarła była w stanie opiekować się chorym na raka mężem oraz wnukami (gotowanie obiadów, odbieranie z zajęć itp.). Jak wskazano w pozwie, przy sformułowaniu roszczenia odszkodowawczego, opieka nad K. P., miała być całodobowa. W ocenie Sądu pomoc D. P. (1) mogła być świadczona, gdy dzieci powoda były małe i chodziły do przedszkola, jednakże w dacie śmierci D. P. (1) miały odpowiednio 8 i 11 lat, a zatem były już bardziej samodzielne. Jednocześnie stan męża się pogarszał i już w tedy powód był zaangażowany w pomoc rodzicom i leczenie ojca. W ocenie sytuacji materialnej zmarłych małżonków należy podkreślić, że ich dochody były niewielkie. Rozmiar emerytury ofiary wypadku w ocenie Sądu mógł pozwalać jedynie na własne utrzymanie i zakup leków.

W materiale dowodnym brak jest przesłanek, które pozwalają na analizę, jak jej śmierć wpłynęła na sytuację materialną powoda. D. P. (1) także wymagała utrzymania; potrzebne były wydatki na przypadające na nią koszty mieszkania, jedzenia, ubrania, czy wydatki na leczenie (biorąc pod uwagę wiek – 70 lata i problemy np. z wątrobą, żylakami, haluksami). Z zeznań P. P. wynika, że dochody ojca były wyższe niż matki. W pozwie wskazano (w ramach roszczenia związanego z pogorszeniem jego sytuacji materialnej), że powód musiał ograniczyć swoją pracę z uwagi na przejęcie obowiązków domowych i opieki nad ojcem. Jednak sam powód zeznał, że po śmierci matki zaczął pracować więcej niż przed wypadkiem. Przeczy to tezie o obniżeniu dochodów (których wysokość nie była w ogóle przedmiotem dowodzenia). Powód nie zrezygnował z pracy, nie zmniejszył jej wymiaru, nie wykazał jak kształtowały się jego dochody. Oznacza to również, że faktyczny czas jaki mógł poświęcić opiece nad ojcem był ograniczony. Nie bez znaczenia jest również, że opiekę nad ojcem sprawowała również pielęgniarka, a ostatnie dwa miesiące przed śmiercią, ojciec powoda spędził w szpitalu. Były to okoliczności niezwiązane ze śmiercią matki – fachowa pomoc lekarska była uzależniona od stadium choroby, a mając na uwadze wydatki i wysokość dochodów obojga małżonków, także gdyby żyła D. P. (1), potrzebne byłoby wsparcie finansowe. Jednocześnie materiał dowodowy nie pozwala na poczynienie jakichkolwiek ustaleń w zakresie dochodów powoda, zmianom, jakim mogły ulegać. Nie wykazano zmiany w sytuacji materialnej powoda, a w szczególności – aby była znaczna. Tymczasem zgłoszone roszczenie ma charakter ściśle odszkodowawczy, co wymagało przeprowadzenia szczegółowego postępowania dowodowego. W niniejszej sprawie brak jest jednak podstaw do poczynienia ustaleń faktycznych w żądanym zakresie.

W powyższym stanie faktycznym, Sąd zważył
co następuje:

Zdarzeniem, z którego strona powodowa wywodziła swoje roszczenia, był wypadek komunikacyjny, do którego doszło w dniu 14 lutego 2016 r. W stosunku do sprawcy przedmiotowego zdarzenia zapadł wyrok karny skazujący. Kwestia winy objęta jest więc prejudykatem, który z mocy art. 11 k.p.c. wiąże Sąd orzekający w niniejszej sprawie. Bezspornym było również, iż sprawca wypadku objęty był ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych na mocy umowy zawartej z pozwanym ubezpieczycielem.

Podstawę odpowiedzialności pozwanego stanowi art. 822 i następne k.c. Zgodnie z brzmieniem art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej nakłada zatem na ubezpieczyciela obowiązek naprawienia szkody w razie nastąpienia określonego w umowie wypadku. Przesłanką powstania obowiązku świadczenia przez ubezpieczyciela z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jest stan odpowiedzialności cywilnej ubezpieczającego (ubezpieczonego) za szkodę wyrządzoną osobie trzeciej.

Co do podstawy prawnej zadośćuczynienia, to roszczenie pieniężne za doznaną krzywdę na skutek śmierci osoby bliskiej przysługuje na podstawie art. 446 § 4 k.c.

Celem zadośćuczynienia jest kompensata doznanej krzywdy, w szczególności cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. W literaturze zwraca się uwagę, że na rozmiar krzywdy mają wpływ przede wszystkim dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia, roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał znaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznane traumy oraz wiek pokrzywdzonego.

Rozmiar cierpienia powoda – syna zmarłej – ilustruje jego życie po śmierci matki. Opisany stan powoda uzasadnia jego roszczenie w zakresie kwoty 65.000 zł.

Nie ulega wątpliwości, że matka była powodowi osobą bliską, łączył ich serdeczny, codzienny kontakt, syn pomagał matce. Nie bez znaczenia pozostają również dramatyczne okoliczności wypadku oraz nagłość i niespodziewaność zdarzenia, które tworzą traumatyczny obraz zdarzenia. Sąd jednak miał na uwadze również fakt, że w dacie śmierci powód był osobą dorosłą w pełni samodzielną, założył kilkanaście lat temu własną rodzinę; ma żonę i dwoje dzieci. Dorosły i samodzielny, otoczony był osobami bliskimi, które mogły udzielić mu wsparcia w tej trudnej sytuacji. Powodowi udało się szybko powrócić do swojej aktywności życiowej i zawodowej na dotychczasowym poziomie, a zdarzenie nie pozostawiło żadnych trwałych skutków. Wpływ na treść orzeczenia miał także wiek zmarłej.

Określając wysokość zadośćuczynienia, Sąd uwzględnił uwagi judykatury dotyczące wysokości zasądzanych kwot. Mimo iż zadośćuczynienie za krzywdę spowodowaną śmiercią osoby najbliższej, tak jak i za inne doznane krzywdy, pełni
w prawie polskim funkcję kompensacyjną (orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia:
30 stycznia 2004 r. I CK 131/03, 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11, 20 grudnia 2012 r., IV CSK 192/12, 11 października 2013 r., I CSK 697/12, 7 marca 2014 r., IV CSK 374/13, 27 czerwca 2014 r., V CSK 445/13), jego wysokość, ze względu na istotę krzywdy, jej ocenny w swym założeniu wymiar, pozostawiona jest uznaniu sądu; oczywiście nie dowolnemu, lecz odpowiadającemu funkcji zadośćuczynienia
i standardowi sprawiedliwości nakazującemu, aby podobne przypadki rozstrzygać
w miarę możliwości podobnie (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 lutego 2005 r., SK 49/03 oraz art. 10 Zasad Europejskiego Prawa Czynów Niedozwolonych, w którym przewidziano m.in., że przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia osobom bliskim zmarłego „podobne sumy powinny być zasądzane za obiektywnie podobne szkody”).

Po potrąceniu kwoty wypłaconej w toku postępowania likwidacyjnego kwoty 30.000 zł, Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 35.000 zł. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako wygórowane.

Powód dochodził również odszkodowania z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej własnej oraz jego zmarłego ojca.

Roszczenie to przysługuje członkom najbliższej rodziny zmarłego i ma charakter kompensacji uszczerbku majątkowego – wymaga uwzględnienia całokształtu okoliczności wpływających na znaczne pogorszenie sytuacji życiowej osoby bliskiej (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 04.09.1967 r., sygn. akt I PR 23/67, i z dnia 18.12.1968 r., sygn. akt I PR 290/68, A. Szpunar, Wynagrodzenie szkody wynikłej wskutek śmierci, s. 145 i n.). Celem odszkodowania przyznanego na podstawie art. 446 § 3 ma być zrekompensowanie rzeczywistego znacznego pogorszenia sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny zmarłego, nie może być ono natomiast źródłem wzbogacenia się tych osób (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 29.3.1994 r., sygn. akt I ACr 758/93).

Należy również podkreślić, że w przypadku odszkodowania z art. 446 § 3 k.c. nie obowiązuje zasada pełnej kompensacji w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. Zakres stosownego odszkodowania ustalany jest tylko w związku ze znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.03.1969 r., sygn. akt I CR 26/69). W tym zakresie należy zwrócić uwagę, że obecnie, po dokonanej w 2008 roku nowelizacji przepisów wynikających z wprowadzenia regulacji dopuszczającej wprost roszczenie o zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej, roszczenie z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji majątkowej uzyskało inny status – jest to roszczenie o charakterze materialnym, a jego odszkodowawczy charakter wymaga ścisłego dowodzenia.

W niniejszej sprawie mamy do czynienia z sytuacją, w której powód prowadził osobne gospodarstwo domowe, niezależne od rodziców. Pozew próbował zobrazować, że blisko 70-letnia matka, z emeryturą w wysokości 1.450 zł miesięcznie, znacząco pomagała synowi. Materiał dowodowy nie pozwala jednak na ustalenie, że w związku ze śmiercią matki doszło do pogorszenia się jego stanu majątkowego syna. Matka w chwili śmierci prowadziła bowiem gospodarstwo domowe wspólnie z mężem, którego dochody były wyższe. To zarobki męża stanowiły większą część dochodów tego gospodarstwa. Jednocześnie powód zeznał, że po śmierci matki pracował w większym zakresie niż przed jej śmiercią. W aktach brak jest dowodów pozwalających choćby w przybliżony sposób określić dochody powoda przed i po śmierci matki; brak jest materiału, który pozwoliłby określić sytuację materialną P. P., a tym bardziej - że uległa pogorszeniu i to w stopniu znacznym. W zgłoszeniu szkody powód wskazał, że jego żona – A. P. podjęła się stałej opieki nad chorym teściem kosztem własnej pracy zawodowej i przez 5 miesięcy korzystała ze zwolnienia lekarskiego. Powyższe miało spowodować obniżenie wysokości jej wynagrodzenia
i w konsekwencji – pogorszenie się jego sytuacji finansowej. Jednakże powód na tą okoliczność nie przedstawił żadnych dokumentów w szczególności: zwolnienia lekarskiego żony, porównania zarobków żony przed i po śmierci jego matki, a także związku przyczynowego pomiędzy zwolnieniem lekarskim żony, a chorobą ojca powoda. Brak jest dowodów na taką okoliczność pogorszenia się sytuacji życiowej powoda. Drobne wpłaty, czy prezenty na rzecz wnuków także nie mogły wpłynąć na rozstrzygnięcie – było to wsparcie udzielane wnukom i ewentualne roszczenia z tego tytułu mogłyby przysługiwać dzieciom.

Nie sposób również uznać, że znacznemu pogorszeniu uległa sytuacja ojca powoda po śmierci żony. Nadal korzystał on z pomocy syna, opłacał czynsz w swoim mieszkaniu, wydawał pieniądze na leki. Emerytura żony stanowiła mniejszą część dochodów gospodarstwa. W szczególności należy pamiętać, że sama zmarła wymagała utrzymania; również ponosiła koszty związane z zamieszkiwaniem, wyżywieniem, ubraniem, a mając na uwadze wiek i problemy związane ze zdrowiem – także własnym leczeniem. W tym stanie rzeczy, przy tak niskim dochodzie samej zmarłej, trudno ustalić, czy w ogóle doszło do pogorszenia sytuacji materialnej ojca powoda. Emerytura małżonki wręcz obniżała wysokość dochodów na jedną osobę. Należy więc przyjąć, że wsparcie bliskich byłoby potrzebne także wówczas, gdyby D. P. (1) żyła. Jej własne zaangażowanie byłoby niewystarczające – nie zastąpiłoby fachowej pomocy lekarskiej, czy pielęgniarskiej. Co więcej, koszty lecenia powoda zostały podniesione podwójnie – zarówno przy opisie sytuacji materialnej zmarłego męża, jak i powoda. Należy jednocześnie podkreślić, że roszczenie przysługuje tylko w sytuacjach znaczącego pogorszenia sytuacji materialnej poszkodowanego.

Tym samym roszczenia, jako nieudowodnione podlegało oddaleniu w całości.

W części, w jakiej było podtrzymywane roszczenie dotyczące zwrotu kosztów pogrzebu, zostało uwzględnione na podstawie art. 446 § 1 k.c.

W zakresie wypłaty dokonanej w toku postępowania powód cofnął powództwo ze zrzeczeniem się roszczenia. Dlatego, na podstawie art. 355 k.p.c., Sąd w tej części umorzył postępowanie.

Wobec udokumentowania kosztów zakupu wieńca, Sąd uznał uzupełniające roszczenie z tego tytułu na kwotę 150 zł. Dowolnym było uznanie w toku postępowania likwidacyjnego kwoty 750 zł jako ceny właściwej. W toku postępowania sądowego nie zostało to w żaden sposób uzasadnione. Jeśli więc powód dokonał zakupu za wyższą cenę, niewiele odbiegającą od uznania ubezpieczyciela, brak było podstaw do uznania, że dochodzona kwota nie mieści się w rozsądnych granicach, zwyczajowo przyjętych wydatkach. Brak było również podstaw do odrzucenia żądania zwrotu kwoty stanowiącej opłatę za grób w wysokości 900 zł, skoro takiej kwoty żądano w przypadku pochówku.

Tym samym Sąd, tytułem zwrotu kosztów pogrzebu, zasądził kwotę1.050 zł (900 zł + 150 zł).

Podstawę prawną zasądzonych odsetek stanowił przepis art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Zgodnie z art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika
z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Niespełnienie świadczenia w terminie powoduje po stronie dłużnika konsekwencje przewidziane w art. 481 § 1 k.c., zgodnie
z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie. Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia przewidzianego ma charakter zobowiązania bezterminowego. Jego przekształcenie w zobowiązanie terminowe może nastąpić w wyniku wezwania wierzyciela (pokrzywdzonego) skierowanego wobec dłużnika do spełnienia świadczenia.

Strona powodowa sprecyzowała swoje roszczenia w toku postępowania likwidacyjnego pismem z dnia doręczonym pozwanemu 7 stycznia 2019 r. Z tych względów żądanie zasądzenia odsetek od dnia 7 lutego 2019 r. należało uznać za uzasadnione (art. 817 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (DZ. U. 2003, nr 124, poz. 1152 z późn. zm.)

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił art. 100 k.c., statuujący zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu.

Powód ostał się ze swoim roszczeniem w 33 % (z uwzględnieniem kwoty 14.000 zł wypłaconej już po wytoczeniu powództwa) i w takim stosunku zostały rozliczone koszty procesu.

Powód poniósł koszt opłaty od pozwu 7.627 zł, oraz koszt wynagrodzenia pełnomocnika 5.400 zł i opłatę skarbową od pełnomocnictwa 17 zł. Łącznie stanowi to kwotę 13.044 zł, z czego zwrotowi podlega 33 %, wyrażająca się kwotą 4.304,52 zł.

Pozwany poniósł koszty sądowe w wysokości 30,10 zł i 8,24 zł zaliczek za kserokopię dokumentacji medycznej oraz koszty zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa – 5.417 zł. Z tego przy uwzględnieniu wyników procesu, zwrotowi podlega 67%, wyrażające się kwotą 3.655 zł.

Po wzajemnym potrąceniu należności Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 649,52 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w pkt IV sentencji.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełn. powoda.