Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1589/19

POSTANOWIENIE

Dnia 24 listopada 2021r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w następującym składzie:

Przewodniczący – Sędzia Sądu Okręgowego Roman Troll

Protokolant Martyna Springer

po rozpoznaniu w dniu 24 listopada 2021 r. w Gliwicach na rozprawie zdalnej

sprawy z wniosku P. S. (S.)

z udziałem (...) Spółki Akcyjnej we W. (poprzednio (...) Serwis Spółki Akcyjnej we W.), E. W. i K. S. (S.)

o ustanowienie służebności przesyłu

na skutek apelacji uczestniczki postępowania

od postanowienia Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 17 czerwca 2019 r., sygn. akt I Ns 2717/15

postanawia:

1)  zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że:

a)  oddalić wniosek,

b)  obciążyć w całości wnioskodawcę kosztami postępowania poniesionymi przez uczestniczkę postępowania (...) Spółkę Akcyjną we W. (poprzednio (...) Serwis Spółkę Akcyjną we W.), przy czym szczegółowe ich wyliczenie pozostawić referendarzowi sądowemu w Sądzie Rejonowym w Gliwicach,

2)  zasadzić od wnioskodawczy na rzecz uczestniczki postępowania (...) Spółki Akcyjnej we W. 460 zł (czterysta sześćdziesiąt złotych)
z tytułu zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Roman Troll

Sygn. akt III Ca 1589/19

UZASADNIENIE

Wnioskiem z 11 września 2015 r. P. S. wniósł o ustanowienie służebności przesyłu, obciążającej nieruchomość w G. przy ul. (...) na rzecz (...) Spółki Akcyjnej w K., polegającej na prawie korzystania ze strefy służebności o powierzchni 100 m 2 w ten sposób, że przedsiębiorstwo przesyłowe ma prawo utrzymania posadowionej tam kablowej sieci elektroenergetycznej o długości 50 m, a także dostępu do oznaczonej nieruchomości w celu przeprowadzenia modernizacji, napraw i konserwacji elektroenergetycznej infrastruktury przesyłowej, za jednorazowym wynagrodzeniem z tytułu ustanowienie służebności przesyłu obejmującym odszkodowanie za utratę wartości nieruchomości 50000 zł oraz o zasądzenie od uczestniczki postępowania na jego rzecz kosztów postępowania.

W odpowiedzi na wniosek uczestniczka postępowania (...) Spółka Akcyjna w K. wniosła o oddalenie wniosku w całości ze względu zarzut zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej w swej treści służebności przesyłu, a także o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania.

Postanowieniem z 15 stycznia 2019 r. Sąd Rejonowy wezwał do udziału w sprawie
w charakterze uczestniczki postępowania (...) Serwis Spółkę Akcyjną we W. i umorzył postępowanie w stosunku do (...) Spółki Akcyjnej
w K.. Nowa uczestniczka postępowania wskazała, że wnosi i wywodzi jak poprzednia.

Postanowieniem z 17 czerwca 2019 r. Sąd Rejonowy w Gliwicach obciążył prawo własności nieruchomości położonej w G. przy ul. (...), stanowiącej działkę nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Gliwicach prowadzi KW nr (...), przysługujące obecnie P. S., na rzecz (...) Serwis Spółki Akcyjnej we W., służebnością przesyłu polegającą na prawie korzystania przez przedsiębiorstwo uczestnika z fragmentu tej nieruchomości w zakresie zgodnym z przebiegiem linii elektroenergetycznej, a obejmującej pas o szerokości po 1,05 m z każdej strony od osi linii oraz pas o szerokości 1 m umożliwiający dojście pracowników uczestnika do przedmiotowej linii celem usunięcia awarii, szczegółowo wyrysowanym na mapie sporządzonej przez biegłego K. K. w wariancie I znajdującej się na k. 317 akt, którą uczynił integralną częścią postanowienia, poprzez utrzymanie na niej linii elektroenergetycznej z jednoczesnym prawem dostępu do urządzeń w celu remontu, konserwacji lub usunięcia awarii (pkt 1.), zasądził od uczestniczki postępowania na rzecz wnioskodawcy 13145 zł (pkt 2.), a kosztami postępowania obciążył wnioskodawcę i uczestniczkę postępowania po połowie, szczegółowe wyliczenie pozostawiając referendarzowi sądowemu (pkt 3.).

Rozstrzygnięcie to zapadło przy ustaleniu, że działka numer (...), obręb S., dla której Sąd Rejonowy w Gliwicach prowadzi księgę wieczystą nr (...), stanowi własność wnioskodawcy, jest na niej posadowiony fragment linii kablowej niskiego napięcia zasilający oprawy oświetlenia ulicznego umieszczone na słupach posadowionych na działkach oznaczonych geodezyjnie jako działki nr (...); ta linia kablowa niskiego napięcia stanowi własność uczestniczki postępowania ( (...) Serwis Spółki Akcyjnej we W.), która nabyła jego własność od (...) Spółki Akcyjnej w K., która jest następcą prawnym (...) Spółki Akcyjnej
w G.. (...) Spółka Akcyjna w G. 1 lipca 2007 r. weszła w prawa i obowiązki (...) Spółki Akcyjnej
w G. ( (...)), stając się jego następcą prawnym, a jego poprzednikiem prawnym –
w tym właścicielem tej linii przesyłowej – był Skarb Państwa, w imieniu którego zarząd linią wykonywały przedsiębiorstwa państwowe Zakłady (...) utworzone na podstawie zarządzenia nr 230 Ministra Górnictwa i Energetyki z 25 listopada 1958 r. (przedsiębiorstwo to prowadziło zakłady, w tym Zakład (...)
w G.), następnie Południowy O. Energetyczny w K. powstały na podstawie zarządzenia nr 7/O. Ministra Górnictwa i Energetyki z 22 kwietnia 1985 roku, a następnie Zakład (...) w G. utworzony na podstawie zarządzenia nr 75/O./89 Ministra Przemysłu z 16 stycznia 1989 r. Przedsiębiorstwo Państwowe Zakład (...) w G. uzyskało własność przedmiotowej linii z mocy prawa
1 lutego 1989 r.

Zgodnie z zarządzeniami, na mocy których utworzono powyżej wyszczególnione przedsiębiorstwa państwowe, nowo utworzone podmioty przejmowały zarząd majątkiem oraz pozostałe aktywa i pasywa obejmowanych zakładów. Następnie 12 lipca 1993 r. doszło do przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego Zakład (...) w G.
w (...) Spółkę Akcyjną w G. ( (...)). (...) zawarła 1 lipca 2007 r. ze spółką (...) Spółką Akcyjną w G. umowę o objęcie akcji i wniesienie wkładu niepieniężnego. Na podstawie tej umowy (...) Spółka Akcyjna w G. nabyła zorganizowaną część przedsiębiorstwa wniesioną przez (...) jako wkład niepieniężny, zaś w ramach aportu obejmującego zorganizowaną część przedsiębiorstwa na (...) Spółkę Akcyjną
w G. zostały przeniesione m.in. własność urządzeń służących do dystrybucji energii elektrycznej, nieruchomości, w tym prawa odrębnej własność budynków i innych urządzeń, inne prawa i roszczenia majątkowe dotyczące korzystania z gruntów, budynków i ruchomości. 20 lutego 2012 r. dokonana została zmiana nazwy spółki (...) Spółki Akcyjnej w G. na (...) Spółkę Akcyjną w G..
1 października 2012 r. nastąpiło połączenie spółek (...) Spółki Akcyjnej w (...) Spółki Akcyjnej w K., w trybie art. 492
§ 1 pkt 1 k.s.h.
, przez przeniesienie całego majątku spółki przejmowanej – (...) Spółki Akcyjnej na spółkę przejmującą (...) Spółkę Akcyjną w K.. Na podstawie umowy sprzedaży aktywów infrastruktury oświetleniowej z 27 czerwca 2018 r. (...) Serwis Spółka Akcyjna we W. nabyła od (...) Spółka Akcyjna w K. linie kablową niskiego napięcia znajdującą się na nieruchomości objętej wnioskiem.

Sąd Rejonowy ustalił też, że 29 marca 1985 r. nastąpił odbiór sieci transformatorowej nr 520 położonej na terenie Osiedla (...). (...) ta w latach 1986-1997 była poddawana oględzinom, naprawom lub pomiarom profilaktycznym 33 razy, natomiast w latach 2008- 2015 takie działania na tej stacji odbyły się 16 razy. Sąd Rejonowy wskazał, że
z przedłożonych do sprawy dokumentów nie można ustalić daty budowy przedmiotowej linii na nieruchomości objętej wnioskiem. (...) nr 520 i wyprowadzone z niej obwody były
w eksploatacji uczestniczki postępowania i jej poprzedników prawnych, ale brak dokumentów dotyczących bezpośrednio eksploatacji linii na nieruchomości objętej wnioskiem, a linia przebiega przez tą nieruchomość. Funkcją tej linii nN, przebiegającej przez nieruchomość objętą wnioskiem, jest dostarczenie energii elektrycznej podłączonych do lamp oświetlenia ulicznego. (...) ta jest zakupiona przez uczestniczkę i przesłana linią 110 kV do (...) (...), skąd – po transformacji na napięcie 20kV – przesłana jest obecnie, wychodzącą
z pola 48 rozdzielnicy 20 kV, linią kablową „ (...)” do stacji transformatorowej G520. Za pomocą tej linii stacja ta jest galwanicznie połączona z (...) (...). W stacji transformatorowej G520 następuje kolejna transformacja napięcia – z 20 kV (SN) na 0,4 kv (nN). Z rozdzielnicy nN stacji G520 wyprowadzony jest m.in.: obwód nN zasilający szafę oświetlenia ulicznego. Z szafy oświetlenia ulicznego zasilana jest linia kablowa, której cześć jest położona na nieruchomości objętej wnioskiem. Linia ta jest zatem galwanicznie połączona ze stacja transformatorową G520 poprzez szafę oświetlenia ulicznego. W stanie normalnym pracy istnieje powiązanie funkcjonalne między przedmiotową linią a (...) (...). Odcinek linii na nieruchomości wnioskodawcy służy do zasilania 2 punktów poboru energii.

Sąd Rejonowy ustalił także, że przy dystrybuowaniu energii elektrycznej linią kablową podziemną wskazaną we wniosku uczestniczka postępowania będzie korzystała z pasa nad linią kablową o szerokości 2 x 0,5 m, będzie to obszar zajęty na nieruchomości, a dotarcie do trasy kabla będzie niezbędne w przypadku wykonywania prac związanych z wymianą kabla, co 50 lat oraz usuwania awarii, których częstotliwości nie da się określić, będzie wtedy korzystała z pasa nad linią kablową o szerokości 2,1 m. Na nieruchomości należy także przewidzieć pas o szerokości metra na dojście pracowników uczestnika do linii.

Zgodnie z ustaleniami Sadu Rejonowego wysokość jednorazowego wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu wynosi 13145 zł.

Wnioskodawca podjął próbę zawarcia umowy o ustanowienie służebności przesyłu na urządzeniach przesyłowych posadowionych na tej nieruchomości, proponując zapłatę na swoją rzecz 20000 zł jednorazowego wynagrodzenia, ale (...) S.A. Oddział
w G. stwierdził brak podstaw uzasadniających zawarcie takiej umowy.

Sąd Rejonowy za częściowo niewiarygodne uznał zeznania świadka A. W. w zakresie, w jakim wskazał, że stacja transformatorowa na Osiedlu (...) istniała w momencie, gdy rozpoczął pracę w 1979 roku, gdyż z dokumentów znajdujących się w aktach wynika wprost, że stacja ta została oddana do użytku dopiero
w 1985 roku.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd Rejonowy uznał, że wniosek zasługiwał na uwzględnienie.

Przywołując regulacje art. 305 1 k.c. i art. 305 2 k.c. Sąd Rejonowy rozważył zarzut zasiedzenia przedmiotowej służebności wskazując, że w wyniku opisanych w stanie faktycznym przekształceń, własność przedmiotowych linii przesyłowych przechodziła na kolejne podmioty, a tym samym kolejne przedsiębiorstwa przesyłowe uzyskiwały posiadanie służebności gruntowej odpowiadającej służebności przesyłu na działce (...), a względnie jego poprzedników prawnych, skoro bowiem korzystali oni nieprzerwanie z linii – przesyłana była nimi energia elektryczna – przedsiębiorstwo przesyłowe musiało korzystać z nieruchomości wnioskodawcy w zakresie odpowiadającym posiadaniu służebności przesyłu. Sąd Rejonowy wskazał przy tym, że ciągłość w zakresie własności przedmiotowych urządzeń przesyłowych, a tym samym korzystania z tej nieruchomości wynikająca z korzystania z tej linii przez kolejne przedsiębiorstwa przesyłowe, potwierdza zasadność wniosku. Oczywistym jest bowiem, że uczestniczka postępowania nie istniała w chwili wznoszenia przedmiotowych urządzeń przesyłowych, musiała więc stać się ich właścicielem poprzez nabycie ich własności od swoich poprzedników. Gdyby tego nie uczyniła, nie byłaby ich właścicielem, a wtedy niezasadnym byłoby żądanie wnioskodawcy ustanowienia służebności przesyłu na jej rzecz. Ta bowiem – w przypadku już istniejącej infrastruktury przesyłowej – może być ustanowiona tylko na rzecz przedsiębiorcy, który jest właścicielem posadowionych na cudzej nieruchomości urządzeń, co wynika wprost z art. 305 1 k.c.

Sąd Rejonowy, wydając postanowienie, zważył też na regulacje art. 292 k.c. i 285 k.c. w zw. z art. 305 1 k.c. i art. 305 4 k.c., a także art. 305 3 k.c. wskazując, że służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego
i widocznego urządzenia. Przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie stosuje się odpowiednio. Przywołując art. 172 k.c. oraz art. 176 k.c. wskazał, że jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści. Z przepisem tym koresponduje art. 305 3§ 1 k.c., zgodnie z którym służebność przesyłu przechodzi na nabywcę przedsiębiorstwa lub nabywcę urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 k.c. W okolicznościach tej sprawy Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że nastąpiło to w złej wierze, uczestniczka postępowania nie przedłożyła bowiem żadnej dokumentacji, z której wynikałoby, że jej poprzednik prawny, budując linię przesyłową, pozostawała w usprawiedliwionym przekonaniu, że przysługuje jej takie prawo do władania nieruchomością objętą wnioskiem, jakie faktycznie wykonuje.

Sąd Rejonowy ostatecznie stwierdził brak podstaw do ustalenia, że doszło zasiedzenia służebności, skutkującego uznaniem wniosku za zasadny, gdyż uczestniczka postępowania powinna wykazać. iż zarówno ona sama, jak i jej poprzednicy prawni korzystali przez określony czas z trwałego i widocznego urządzenia przesyłowego usytuowanego na działce wnioskodawcy. Tego tymczasem tego nie wykazała. Biegły z zakresu elektroenergetyki w swojej opinii wprost wskazał, że uczestniczka postępowania nie przedłożyła dokumentów, na podstawie których można ustalić datę budowy linii na działce (...); pomimo, że stacja 520 jest funkcjonalnie powiązana z linią znajdującą się na tej działce, to nie sposób wyciągnąć wniosku, że linia ta istniała i była użytkowana już w chwili oddania do użytku stacji numer G520. Nie sposób także ustalić, od kiedy linia znajduje się na tej działce na podstawie zeznań świadka A. W., który wskazał, że jest pracownikiem uczestniczki i jej poprzedników prawnych od 40 lat; jednak jego zeznania nie były na tyle konkretne, by można było ustalić, od kiedy istnieje linia na tej nieruchomości, a przy ustaleniu, że doszło do zasiedzenia istotną kwestią jest ustalenie, kiedy rozpoczął się bieg tego zasiedzenia. Nie da się ustalić daty początkowej biegu zasiedzenia, biorąc pod uwagę jego wskazanie, że „stan taki utrzymuje się od początku jego pracy w energetyce”, a z dokumentów zgromadzonych w sprawie wynika, że stacja transformatorowa na Osiedlu (...) została oddana do użytku w 1985 roku, czyli co najmniej 6 lat po tym, jak wskazał, że rozpoczął swoją pracę u poprzedników uczestniczki postępowania. W związku z powyższym Sąd Rejonowy uznał, że nie da się ustalić, kiedy rozpoczęła się eksploatacja linii na nieruchomości wnioskodawcy. Tym samym nie sposób przyjąć, aby upłynął już okres 30 lat posiadania uczestniczki postępowania w takim zakresie, jak obecnie istniejące posiadanie, wobec którego wnioskodawca żąda ustanowienia służebności przesyłu. Stąd Sąd Rejonowy uznał, że nie sposób ustalić, kiedy rozpoczął się bieg terminu zasiedzenia służebności, które mogłoby skutkować ustaleniem istnienia dla przedsiębiorstwa przesyłowego prawa do korzystania ze spornej nieruchomości w zakresie,
w jakim przedsiębiorstwo to z tej nieruchomości obecnie korzysta. Oznacza to, że uczestniczka postępowania nie wykazała, że doszło do zasiedzenia służebności przesyłu czy też służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu w zakresie linii znajdującej się na nieruchomości wnioskodawcy, a tym samym, że wniosek o ustanowienie służebności jest w tym zakresie zasadny i należało go uwzględnić.

W zakresie ustalenia szerokości pasa służebności, Sąd Rejonowy oparł się na opinii biegłego z zakresu elektroenergetyki, uznając za zasadne przyjęcie, że powierzchnia zajęta przez służebność stanowi część nieruchomości wnioskodawcy w zakresie zgodnym z przebiegiem linii elektroenergetycznej, a obejmującej pas o szerokości po 1,05 m z każdej strony od osi linii oraz pas o szerokości metra umożliwiający dojście pracowników uczestnika do przedmiotowej linii celem usunięcia awarii. Za niezasadne Sąd Rejonowy uznał przyjęcie węższego pasa, jak tego chciała uczestniczka postępowania, gdyż z opinii biegłego wynika, że w takim pasie nie miałby możliwości usuwania awarii linii, co ma jej również gwarantować ustanowiona służebność przesyłu.

Orzeczenie o kosztach postępowania zostało oparte na regulacji art. 520 § 2 k.p.c., mając na uwadze sporne interesy wnioskodawczyni i uczestniczki postępowania, a szczegółowe wyliczenie tych kosztów Sąd Rejonowy, na zasadzie 108 zd. 2 k.p.c., pozostawił referendarzowi sądowemu.

Apelację od tego postanowienia złożyła uczestniczka postępowania, zaskarżając je
w całości i zarzucając mu:

1) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wadliwą ocenę zebranego materiału w postaci protokołu odbioru technicznego stacji transformatorowej nr 520, kartoteki stacji transformatorowej nr 520, schematu stacji transformatorowej na 520, karty eksploatacji stacji transformatorowej nr 520 oraz zeznań świadka A. W. skutkujące błędnym ustaleniem i oceną, że:

- dowody te nie pozwalają na ustalenie daty początkowej biegu terminu zasiedzenia spornej służebności, podczas gdy datę tę można było wywieść z okoliczności istnienia
w określonym czasie faktów takich jak istnienie oświetlenia ulicznego już na mapach z 1973 roku oraz odbiór 29 marca 1985 r. stacji transformatorowej na 520;

- nie dawały podstaw do ustaleń, że szafka oświetleniowa, do której wpięta jest sporna linia niskiego napięcia istniały w chwili budowy stacji transformatorowej nr 520, na co wskazuje jej ujawnienie w dokumentacji stacji transformatorowej w nr 520 powstałej
w chwili budowy stacji i jej odbioru oraz brak informacji o jej późniejszej budowie w kartotece stacji transformatorowej nr 520, podczas gdy z dokumentacji tej ta okoliczność wynika;

- nie doszło w tej sprawie do zasiedzenia przez uczestniczkę postępowania spornej służebności na nieruchomości wnioskodawcy;

2) naruszenie art. 231 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie ustalenia faktu istnienia spornej linii niskiego napięcia na nieruchomości wnioskodawcy wobec ustalonego w sprawie faktu wyrażającego się istnieniem w 1973 roku oświetlenia ulicznego zasilanego za pośrednictwem spornej linii niskiego napięcia oraz ujawnienia tej linii w dokumentacji technicznej stacji transformatorowej na 520 odebranej 29 marca 1985 r.;

3) naruszenie art. 234 k.p.c. w związku z art. 7 k.c. polegające na pominięciu przez Sąd Rejonowy związania domniemaniem dobrej wiary na rzecz uczestniczki postępowania, skutkujące wadliwym przyjęciem, że była w złej wierze;

4) naruszenie art. 7 k.c. polegające na niezastosowaniu wynikającego z dyspozycji tego przepisu domniemania dobrej wiary na korzyść uczestniczki postępowania;

5) naruszenie art. 6 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co skutkowało niesłusznym obciążeniem uczestniczki postępowania obowiązkiem wykazania dobrej wiary w piśmie poprzez zaoferowanie stosownych dowodów okoliczność tę potwierdzających, podczas gdy faktem nie wynika z domniemania, o których mowa w art. 7 k.c., zaś obalenie tego domniemania obciąża wnioskodawcę;

6) naruszenie art. 172 § 1 k.c. w związku z art. 305 4 k.c. i art. 292 k.c. poprzez niezastosowanie wyrażające się wadliwym przyjęciem, że uczestniczka postępowania i jej poprzednicy prawni byli w złej wierze wobec czego zastosowanie ma art. 172 § 2 k.c. i przewidziany w nim trzydziestoletni okres konieczny do zasiedzenia przez uczestniczkę postępowania spornej służebności;

7) naruszenie art. 292 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co polegało na wadliwym skonkludowaniu, że nie doszło do zasiedzenia spornej służebności wobec braku ustalenia daty początkowej biegu terminu zasiedzenia;

8) naruszenie art. 305 1 k.c. w związku z art. 305 2 § 2 k.c. poprzez jego zastosowanie polegające na ustanowienie służebności przesyłu na rzecz wnioskodawcy, podczas gdy doszło już do jej zasiedzenia przez uczestniczkę postępowania.

Przy tak postawionych zarzutach wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia przez oddalenie wniosku oraz obciążenie wnioskodawcy całością kosztów za obie instancje.

Wnioskodawca i nowo wezwani uczestnicy postępowania E. W.
i K. S. wnieśli o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Orzeczenie zostało wydane po przeprowadzeniu rozprawy zdalnej, a to zgodnie
z art. 15zzs 1 pkt 1 ustawy z 2 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (t.j. Dz. U. poz. 1842 ze zm.), z uwagi na stan epidemii i nadmierne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego. Postanowienie zapadło w składzie jednego sędziego [por. art. 367 § 3 k.p.c.
w związku z art. 13 § 2 k.p.c., art. 15zzs 1 pkt 4 ww. ustawy z 2 marca 2020 r. i art. 6 ustawy
z 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1090)].

Zgodnie z art. 9 ust. 4 ustawy z 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1469), Sąd Okręgowy rozpoznając apelację stosuje regulacje proceduralne w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie 7 listopada 2019 r. Środek odwoławczy bowiem wpłynął przed zmianą przepisów.

1 czerwca 2020 r. uczestniczka postępowania (...) Serwis Spółka Akcyjna we W. zmieniła nazwę na (...) Spółka Akcyjna we W. /wyciąg z KRS k. 498/.

Na podstawie art. 510 § 2 k.p.c., postanowieniem z 6 października 2021 r. /k. 523/, Sąd Okręgowy wezwał do udziału w sprawie, w charakterze uczestników postępowania, E. W. i K. S., albowiem stali się oni jedynymi współwłaścicielami nieruchomości, której dotyczy wniosek, a to wskutek umowy darowizny z 24 marca 2020 r., wcześniej – na podstawie aktu własności ziemi z 23 maja 1977 r. – właścicielem tej nieruchomości był J. K. /okoliczności bezsporne, akta KW nr(...).

W rozpoznawanej sprawie najistotniejsze jest to, czy zarzuty uczestniczki postępowania odnośnie naruszenia procedury stanowią podstawę do odmiennej oceny stanu faktycznego. W istocie zarzuty te sprowadzają się do tego, czy podziemna linia kablowa zasilającą oświetlenie uliczne, a znajdująca się w części na nieruchomości objętej wnioskiem, była wybudowana już 29 marca 1985 r. (w chwili sporządzenia protokołu z odbioru technicznego stacji transformatorowej w nr 520), czy też została wybudowana później, przy czym chodzi o linię kablową podziemną, a nie słupy oświetlenia ulicznego (apelująca nie rozdziela tych kwestii). Jest to o tyle istotne, że nie wiadomo w jaki sposób były zasilane słupy oświetlenia ulicznego przed wybudowaniem stacji transformatorowej nr 520, jak również nie wiadomo, kiedy wybudowano podziemne kable zasilające słupy oświetleniowe, które to kable w części znajdują się na nieruchomości wnioskodawcy. To jest istota problemu, a na rozwiązanie tej sytuacji nie ma wpływu to, że słupy oświetleniowe w 1973 roku już istniały – co jest bezsporne. Sporem w tej sprawie objęte jest to jak wówczas były zasilane, czy to zasilanie było identyczne (przebieg przewodów pod ziemią na nieruchomości wnioskodawcy) oraz co zmieniło się po wybudowaniu stacji transformatorowej nr 520.

Protokół odbioru technicznego stacji transformatorowej nr 520 [stacja T2 (520)] rzeczywiście został sporządzony 29 marca 1985 r., niemniej jednak orzeczenie komisji uznającej, że stacja transformatorowa oraz linie 20 kV nadają się do eksploatacji i włączenia pod napięcie zostało zatwierdzone 29 kwietnia 1985 r. /k. 139/, zaś z karty eksploatacji stacji transformatorowej (faktycznie nie wiadomo jakiej, ale biegły K. G. potwierdza, że to ta stacja) wynika, że pierwsze oględziny miały miejsce 6 sierpnia 1986 r. /k. 142/. Mamy więc do czynienia z różnicą czasową pomiędzy końcem marca i końcem kwietnia 1985 r., a sierpniem 1986 r. Z kartoteki stacji transformatorowej nr 520 /k. 140-140v./,
w której jest także uwidoczniona szafa oświetleniowa, wynika zaś, że data załączenia to 26 marca 1985 r., wskazano też moc (400 kVA), napięcie (20/0,4), prądy znamionowe (11,0/577 A.), a brak daty wyłączenia; co oznacza, że prąd został podany już wówczas. Dodać należy, że protokół odbioru technicznego z 29 marca 1985 r. dotyczy kilku stacji transformatorowych, a nie tylko tej oznaczonej jako 520 (T2), dlatego dla samego ustalenia kiedy podano prąd do tej stacji konieczna jest jej kartoteka /k. 140-140v./.

Wniosek o ustanowienie służebności przesyłu został złożony 11 września 2015 r.

Niewątpliwe jest także to, że nieruchomość objęta wnioskiem (działka nr (...)) w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku była własnością osób fizycznych. Z tego wniosek, że przedsiębiorstwo przesyłowe, aby wejść na cudzy grunt powinno mieć co najmniej zgodę właściciela, a na korzystanie ze służebności konieczna jest ta zgoda w formie aktu notarialnego. Dokumentu takiego nie przedstawiono, a co za tym idzie posiadanie służebności może być uznane tylko za posiadania w złej wierze. W tym zakresie Sąd Najwyższy wypowiedział się już w uchwale z 16 maja 2019 r. (sygn. akt III CZP 110/18, OSNC 2020/1/9). Dlatego też argumenty apelacji w tym zakresie nie mogą być uznane za zasadne. Nie ulega więc wątpliwości, że do zasiedzenia służebności mogło dojść w złej wierze, a więc po upływie 30 lat od daty budowy urządzeń przesyłowych, bo też w chwili budowy tych urządzeń przedsiębiorstwo musiało wejść na grunt osoby trzeciej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 8 października 2020 r., sygn. akt II CSK 782/18, LEX nr 3066644).

Daty budowy urządzeń przesyłowych (wejścia na grunt wnioskodawcy, osoby trzeciej) uczestniczka postępowania nie jest w stanie wykazać, dlatego też wskazuje, że w określonym czasie już one istniały. Ten określony czas jest jednak bardzo istotny dla tej sprawy. Jak wynika bowiem z opinii biegłego i dokumentów znajdujących się w aktach ta konkretna linia (na nieruchomości objętej wnioskiem), co za tym idzie także szafa oświetlenia ulicznego zasilana ze stacji transformatorowej nr 520, istniały już w 1986 roku i właśnie wtedy były oględziny stacji. Oznacza to, że wówczas ta linia podziemna na nieruchomości objętej wnioskiem musiała istnieć. Niewiadomym jest, bo nie wykazała tego uczestniczka postępowania, w którym dokładnie momencie pomiędzy końcem marcem 1985 roku, a 1986 rokiem weszła na nieruchomość wnioskodawcy celem wybudowania linii podziemnej. Nie wiemy bowiem - i uczestniczka postępowania tego nie wykazywała dokumentami - w jaki sposób oświetlenie uliczne było zasilane przed wybudowaniem stacji transformatorowej nr 520 (1985/1986 rokiem), a więc czy istniały już wówczas kable podziemne na nieruchomości objętej wnioskiem.

Z tego, że istniało oświetlenie uliczne w 1973 roku bynajmniej nie wynika, że przez działkę objętą wnioskiem przychodziły kable podziemne zasilające latarnie tego oświetlenia, ale wynika, że latarnie były wówczas już wybudowane. Nie wynika też w jaki sposób dostarczano do nich prąd, a uczestniczka postępowania na to nie wskazuje. Z tego więc nie wynika, że kable podziemne istniały wówczas (w 1973 r.) w takim miejscu, w jakim są obecnie.

Nie może ujść uwadze sądu, że protokół z odbioru technicznego z 29 marca 1985 r. nie stanowi połączenia z linią kablową, ale orzeczenie komisji wskazywało, że stacje nadają się do eksploatacji i włączenia pod napięcie, tak samo jak linie 20 kV. Z tego wniosek, że wówczas te linie 20 kV nie były podłączone, a przecież dopiero po zmianach napięcia (jego transformacji na niższe - 0,4 kV) doprowadzano prąd do słupów ulicznych. Ta transformacja napięcia następowała w stacji transformatorowej nr 520.

Dokumenty, na które apelująca powołuje się w apelacji, wskazują na różne daty, niemniej żadna z nich nie wskazuje kiedy doszło do wybudowania na nieruchomości wnioskodawcy podziemnej linii kablowej zasilającej słupy oświetlenia ulicznego, ani w jakim szlaku te przewody istniały przed 1985 r.

Szafa oświetlenia ulicznego pojawia się jako istniejąca w kartotece stacji transformatorowej nr 520 /k. 140/, niemniej jednak nadal – pomimo przedstawienia tego dokumentu, który wskazuje na schemat ideowy stacji – brak jakiegokolwiek dokumentu wskazującego na wybudowanie podziemnej sieci kablowej na nieruchomości wnioskodawcy. Z samego istnienia szafy oświetleniowej i stacji transformatorowej nie wynika, aby kable na nieruchomości wnioskodawcy zostały ułożone w taki sposób, jak to ma miejsce obecnie, jeszcze przed 1985 rokiem. Ten schemat stacji transformatorowej był uaktualniany 5 kwietnia
1986 r. /k. 141/, natomiast nadal nie wynika z tego kiedy wybudowano podziemne przewody na nieruchomości wnioskodawcy.

Świadek A. W. wskazywał, że kable doprowadzające oświetlenie są
w ziemi, a słupy na zewnątrz i nie musieli tam (na nieruchomości objętej wnioskiem) wykopywać kabli w celu dokonania napraw; ten kabel biegnie od słupa do słupa, a następnie do szafy oświetlenia ulicznego, która tym oświetleniem steruje i liczy pobór energii, z tej szafy oświetlenia ulicznego biegnie on do stacji transformatorowej /k.158/. Świadek wskazał że, gdy zatrudniał się w przedsiębiorstwie przesyłowym w 1979 lub 1980 roku, to jemu podlegało to oświetlanie, a wówczas już istniało. Świadek wskazywał też, że główny punkt zasilania jest na ulicy (...). Wyraźnie wskazał, że w 1979 lub 1980 roku, gdy zatrudniał się w energetyce, to ta linia i słupy już były. Z tego wniosek, że musiały już wtedy istnieć kable niskiego napięcia biegnące w ziemi nieruchomości objętej wnioskiem, które wówczas (marzec/kwiecień 1985 r.) zostały włączone do sieci przedsiębiorstwa, a co za tym idzie od tego dnia należy liczyć bieg terminu zasiedzenia, ich posadowienie w nieruchomości (znajdują się w ziemi) powoduje bowiem faktyczne korzystanie w tym zakresie z obciążonego prawa (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 19 grudnia 2012 r., sygn. akt II CSK 218/12, LEX nr 1288630 wskazujące na to, że już posadowienie urządzeń przesyłowych na nieruchomości powoduje korzystanie z nich – po wybudowaniu stanowią one składnik przedsiębiorstwa włączony do sieci, a sieć to instalacje połączone i współpracujące ze sobą; przedsiębiorstwo korzysta z urządzeń stanowiących sieć energetyczną łącząc je z innymi elementami instalacji).

Sąd Rejonowy nie dał wiary temu świadkowi (A. W.) w części dotyczącej informacji, że stacja transformatorowa na osiedlu (...) istniała, gdy rozpoczął pracę w 1979 roku. Jest to o tyle oczywiste, że powstała ona w 1985 roku, bo mowa o stacji nr 520. Niemniej jednak Sąd Rejonowy nie ocenił negatywnie zeznań tego świadka w kwestii istnienia podziemnych kabli na nieruchomości objętej wnioskiem, że właśnie w tamtym okresie czasu świadkowi podlegało to oświetlanie, a nie wskazywał on, aby dokonywano jakichkolwiek robót ziemnych na tej nieruchomości w tym czasie, gdy był zatrudniony przedsiębiorstwie energetycznym. Z tego wniosek, że te kable znajdujące się
w nieruchomości objętej wnioskiem istniały już w chwili sporządzenia protokołu odbioru stacji transformatorowej na 520, która dostarcza prąd do oświetlenia ulicznego (29 marca 1985 r.). Nie ma żadnych podstaw, aby odmówić wiarygodności świadkowi w tej części jego zeznań, gdy wskazuje, że zajmując się tym oświetleniem przez cały okres jego pracy nie wykonywał na tej nieruchomości żadnych prac ziemnych. Także wnioskodawca i uczestnicy postępowania nie twierdzą, że jakiekolwiek prace ziemne były wykonywane na tej nieruchomość od czasu wybudowania stacji transformatorowej w 1985 roku.

Samodzielna ocena poszczególnych dowodów w tej sprawie może prowadzić do różnych ocen, niemniej jednak ta ocena musi być całościowa. Sąd Rejonowy, odmawiając wiarygodności zeznaniom świadka w części nie wziął pod uwagę, że w pozostałym zakresie te zeznania nie zostały uznane za niewiarygodne, a co za tym idzie kwestia istnienia przewodów w ziemi, tego, że pracownicy nie musieli wykopywać kabli w celu dokonania napraw, przebiegu przewodów na nieruchomości objętej wnioskiem od słupa do słupa, a następnie do szafy oświetlenia ulicznego, która steruje tym oświeceniem i liczy pobór energii, z której to szafy biegnie kabel do stacji transformatorowej muszą być uznane za ustalone, bo są oparte na zeznaniach świadka, a dokumentacja zgromadzona w aktach – pozostały materiał dowodowy – nie wskazują, aby przewody znajdujące się na tej nieruchomości zostały tam wybudowane w innym okresie czasu, po wybudowaniu stacji. Co do zasady należało, więc przyjąć, że przewody oświetlenia ulicznego istniały co najmniej od 1979/1980 roku
i były wówczas wykorzystywane. W 1985 roku doszło zaś do wybudowania stacji transformatorowej, przez którą do tego oświetlenia przesyłano prąd z głównego punktu zasilania,
z ulicy (...).

W tym miejscu należy zaznaczyć, że z opinii biegłego K. G. wynika, że w 1985 roku stacja transformatorowa nr 520 była zasilana była bezpośrednio z głównego punktu zasilania przy ulicy (...) i obecnie też jest tak zasilana, ale po innej trasie. Brak jest jednak dokumentów na zmianę tej trasy, ale samo to nie ma to istotnego znaczenia dla rozpoznania tej sprawy, lecz pozwala rzucić światło na to, że nie było konieczności wybudowania przewodów na nieruchomości objętej wnioskiem w chwili sporządzenia protokołu odbioru stacji transformatorowych nr 520 w 1985 roku, albowiem te musiały na tej nieruchomości wówczas istnieć, a budowa tej stacji spowodowała tylko, w jakimś zakresie, zmieniony przepływu prądu do tych istniejących przewodów, nie musiała zaś powodować i nie powodowała przebudowy tych przewodów (czy też budowy nowych) na tej nieruchomości, a trudno zasadnie przypuszczać, że od tego czasu (przełomu lat 1979/1980 do 1985 roku) nie były one wykorzystywane, gdyż nie można było przesyłać prądu z głównego punktu zasilania przy ulicy (...), co umożliwiła dopiero stacja transformatorowa nr 520. Taka teza kłóci się z zasadami doświadczenia życiowego. Dodać też należy, że słupy oświetlenia ulicznego istniały już w 1973 r., a trudno przypuszczać, aby nie były wykorzystywane; takiej tezy nikt też nie stawia.

Podkreślić też trzeba, że biegły K. G. /k. 173-185/ wydając opinię opierał się tylko na dokumentach, nie brał pod uwagę zeznań świadka A. W. – wynika to wprost z jego opinii.

Z powyższymi zmianami pozostałe ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy są prawidłowe i jako takie Sąd Okręgowy uznaje je za własne.

Dlatego też najpóźniej od chwili podania napięcia (26 marca 1985 r., k. 140v.) do stacji transformatorowej, z której zasilana była szafa oświetlenia ulicznego, należy liczyć bieg terminu zasiedzenia służebności przesyłu, a termin tego zasiedzenia upłynął 27 marca 2015 r., po 30 latach. Nawet jednak gdyby przyjąć późniejszy termin – datę zatwierdzenia orzeczenia komisji (29 kwietnia 1985 r.), to upłynąłby on 30 kwietnia 2015 r., także przed złożeniem wniosku w tej sprawie. Istotne jest zaś to, że lina kablowa istniała już na przełomie 1979/1980 r., ale wówczas nie wiadomo w jaki sposób była połączona z przedsiębiorstwem przesyłowym i tylko dlatego nie można liczyć biegu terminu zasiedzenia od tego przełomu lat, wskazuje to jednak na brak konieczności budowy nowej linii kablowej po wybudowaniu stacji transformatorowej nr 520, skoro ta linia już istniała, a poprzez tę stację została połączona galwanicznie z głównym punktem zasilania.

Poprzednik prawny uczestniczki postępowania był w posiadaniu tej linii, a przecież zgodnie z art. 340 k.p.c. w związku z art. 352 § 2 k.c. domniemywa się ciągłość posiadania. W tej sprawie nie wykazano, aby doszło do przerwania tejże ciągłości. Ostatecznie uczestniczka postępowania włada tą linią. To wnioskodawcę zaś obciąża ciężar dowodowy w zakresie obalenia domniemania prawnego (por. art. 6 k.c. i art. 340 k.c.).

Art. 292 k.c. stanowi, że służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. Przepisy
o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie stosuje się odpowiednio. W świetle
art. 352 § 1 k.c., art. 292 k.c. i art. 172 k.c. możliwość nabycia służebności gruntowej przez zasiedzenie nie może być kwestionowana. Przepisy te określają możliwości nabycia przez zasiedzenie także służebności gruntowej związanej z posadowieniem na cudzym gruncie urządzeń, o których stanowi art. 49 k.c., wskazując na przesłanki tego nabycia, jak i podmioty, na rzecz których stwierdzenie nabycia służebności przez zasiedzenie może nastąpić.
Art. 172 § 1 k.c. w brzmieniu pierwotnym stanowi, że posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dziesięciu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie).
Z § 2 tego przepisu wynika, że po upływie lat dwudziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Po zmianie brzmienia art. 172 k.c., ustawą z 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321 ze zm.), okresy te zwiększono odpowiednio do 20 lat i 30 lat.

Niewątpliwie posiadanie poprzedników prawnych uczestniczki postępowania polegało na korzystaniu z trwałych i widocznych urządzeń, gdyż odcinek ich przebiegu wyznaczają latarnie oświetlenia ulicznego, zaś ich wybudowanie powodowało konieczność wejścia na nieruchomość i dokonania wykopu, a bieg zasiedzenia nie został przerwany w sposób wskazany w art. 175 k.c. w związku z art. 123 § 1 k.c.

Instytucja służebności przesyłu została wprowadzona do polskiego systemu prawnego 3 sierpnia 2008 r., na podstawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731). Nie oznacza to jednak, że przed tą datą nie było możliwości ustanowienia służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu. Mimo, że powołana wyżej ustawa nie zawiera przepisów przejściowych dotyczących możliwości zasiedzenia służebności przesyłu, wskazać należy, że przed ustawowym uregulowaniem tej kwestii, dopuszczalne było nabycie w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu (uchwała Sądu Najwyższego z 7 października 2008r., III CZP 89/08, LEGALIS 108114). Jeszcze przed wejściem w życie tych przepisów Sąd Najwyższy przyjmował, że jeśli w drodze umownej można ustanowić służebność gruntową o treści odpowiadającej służebności przesyłu, to dopuszczalne jest nabycie tej służebności w drodze zasiedzenia (postanowienie Sądu Najwyższego z 10 lipca 2008 r., III CSK 73/08, LEX 461735). Istnienie możliwości zasiadywania służebności gruntowej odpowiadającej służebności przesyłu przed 3 sierpnia 2008 r. zostało dopuszczone w licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego, gdzie akcentowano także brak potrzeby wskazywania wprost nieruchomości władnącej (por. uchwały Sądu Najwyższego: składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego
z 9 sierpnia 2011 r., III CZP 10/11, OSNC 2011/12/129; z 17 stycznia 2003 r., III CZP 73/02, OSNC 2003/11/142; z 7 października 2008 r., III CZP 89/08, LEX 458125 oraz postanowienia: z 5 lipca 2012 r., IV CSK 606/11; LEX 1218193, z 6 lutego 2013 r., V CSK 129/12, LEX 1294483). Ponadto w uchwale z 22 maja 2013 r., III CZP 18/13 (OSNC 2013, Nr 12, poz. 139) Sąd Najwyższy rozstrzygnął także, że po 3 sierpnia 2008 r., na skutek upływu terminu zasiedzenia po tym dniu, ale rozpoczętego wcześniej, przedsiębiorca nabywa służebność przesyłu, przy czym okres występowania stanu faktycznego odpowiadającego treści służebności przesyłu, podlega doliczeniu do czasu posiadania wymaganego do zasiedzenia służebności przesyłu.

Możliwość natomiast nabycia służebności gruntowej przez zasiedzenie przewidywał już dekret z 11 października 1946 r. Prawo rzeczowe (Dz. U. z 1946 r., Nr 57, poz. 319), który wszedł w życie 1 stycznia 1947 r. Następnie art. 184 tego dekretu zastąpił obowiązujący do dziś art. 292 k.c., zgodnie z którym służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia.

Jak już wyżej wskazano także przed wejściem w życiem Kodeksu cywilnego istniała możliwość ustanowienia, a więc i zasiedzenia służebności przesyłu. Nie jest to więc instytucja nieznana polskiemu prawu. Dlatego też właściciel nieruchomości, którą wykorzystuje
w oznaczonym zakresie osoba trzecia powinien mieć na uwadze, że korzystając z niej może mu ona ograniczyć jego prawo, a brak jego działań w zakresie dotyczącym realizacji jego roszczeń w tej części może doprowadzić do skutecznego ograniczenia jego prawa z uwagi na upływ czasu i charakter korzystania z nieruchomości. Brak działania w tym zakresie stanowi pogodzenie się z zaistniałą sytuacją, a więc z ograniczeniem swojego prawa własności.

Służebność odpowiadająca treścią służebności przesyłu jest zbliżona do służebności gruntowej i ma do niej odpowiednie zastosowanie art. 285 § 1 k.c., ale ta odpowiedniość stosowania nie może naruszać istoty samego prawa służebności. Przedstawiona powyżej,
w przywołanych orzeczeniach Sądu Najwyższego, regulacja możliwości zasiadywania służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu jest zgodna z istotą ograniczonego prawa rzeczowego w postaci służebności, nie narusza tej istoty, a przecież sama służebność – jako ograniczone prawo rzeczowe – istniała już w chwili rozpoczęcia korzystania przez zakłady energetyczne z nieruchomości stanowiącej obecnie własność wnioskodawczyni w zakresie odpowiadającym tej służebności. Jedyną różnicą jest to, że służebność gruntowa jest ustanawiana celem zwiększenia użyteczności nieruchomości władnącej lub jej części (art. 285 § 2 k.c.), a art. 305 1 k.c. nie zawiera takiej przesłanki jako koniecznej kładąc nacisk na osobę przedsiębiorcy. Sąd Okręgowy w pełni akceptuje pogląd prawny Sądu Najwyższego wyrażony w postanowieniu z 5 lipca 2012 r. (sygn. akt IV CSK 606/11, Legalis 537223), a wskazujący, że ustanowienie i stwierdzenie na rzecz przedsiębiorcy w drodze zasiedzenia służebności gruntowej w treści odpowiadającej służebności przesyłu nie wymaga oznaczenia nieruchomości władnącej. Służebność przesyłu bowiem, w przeciwieństwie do służebności gruntowej, nie została powiązana z nieruchomością władnącą, a ma ona na celu umożliwienie przedsiębiorcy właściwego korzystania z urządzeń, których jest właścicielem (wchodzą
w skład jego przedsiębiorstwa - art. 55 1 k.c.). Ustanowienie służebności przesyłu następuje na rzecz przedsiębiorcy, a jej nabycie w drodze zasiedzenia następuje przez przedsiębiorcę, a nie na rzecz właściciela nieruchomości władnącej lub przez takiego właściciela. Dlatego przy instytucji przesyłu kategoria „nieruchomości władnącej” w ogóle nie występuje, a oznaczenie takiej nieruchomości jest więc dla ustanowienia lub nabycia przez zasiedzenie służebności przesyłu niepotrzebne (por. także tamże powołaną uchwałę Sądu Najwyższego
z 7 października 2008 r., sygn. akt III CZP 89/08, Legalis 108114). Nie zmienia to jednak istoty tego ograniczonego prawa rzeczowego, które zmierza do korzystania z cudzej nieruchomości w ściśle określonym zakresie, a nie ulega żadnej wątpliwości, że korzystanie ze służebności ogranicza prawo właściciela. Jednocześnie sama możliwość zawarcia umowy
w zakresie służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu prowadzi do wniosku, że jest też możliwe zasiedzenie takiego prawa – a w rozpoznawanej sprawie właściciel nieruchomości obciążanej znosił korzystanie z niej przez poprzedników prawnych uczestniczki postępowania, niejako wyrażając na to milczącą zgodę. W tym zakresie Sąd Okręgowy w pełni akceptuje pogląd prawny wyrażony w powyżej powołanej uchwale Sądu Najwyższego z 22 maja 2013 r. (sygn. akt III CZP 18/13, OSNC 2013/12/139) bez konieczności zbędnego powtarzana jej uzasadnienia.

Urządzenia przesyłowe były pierwotnie w posiadaniu przedsiębiorstwa państwowego, a zgodnie z utrwalonym już poglądem prawnym Sądu Najwyższego wyrażonym w uzasadnieniu postanowienia z 20 stycznia 2015 r. (V CSK 26/14, LEX 1648193) - przedsiębiorstwa państwowe, jako poprzednicy uczestniczki postępowania, „wykonywały posiadanie mogące doprowadzić do zasiedzenia służebności gruntowej, z tym zastrzeżeniem, że pod rządem
art. 128 k.c. nabycie takiego prawa następowało do jednolitego funduszu własności państwowej (por. np. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 18 czerwca 1991 r.,
III CZP 38/91, OSNC 1991/10-12/118)”.

W trakcie eksploatacji linii dochodziło do przeniesienia posiadania spornej infrastruktury (art. 176 k.c.). Nie ulega bowiem wątpliwości, że przedsiębiorstwo przesyłowe dysponowało tymi urządzeniami po przekazaniu ich we władanie od Skarbu Państwa, w którego imieniu władał nim Zakład (...) w G., gdy obowiązywała zasada jednolitego funduszu własności państwowej (art. 348 k.c.). Następnie zaś ta infrastruktura została przeniesiona na (...) S.A., poprzedniczkę uczestniczki postępowania.

Art. 340 k.c. uprawnia do wniosku, że podmiot, który posiadał rzecz w różnych momentach, posiadał ją przez cały czas między datami granicznymi, nie uprawnia natomiast do wniosku, że jeśli później nieruchomość tę posiada ktoś inny, to jego posiadanie jest kontynuacją posiadania poprzednika. Formy, w jakich może nastąpić przeniesienie posiadania, stanowiące o zachowaniu jego ciągłości przewidują art. 348-351 k.c. (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 24 maja 2013 r., V CSK 269/12, LEX 1365760).

Z faktu, że uczestniczka postępowania jest właścicielem urządzeń przesyłowych znajdujących się na nieruchomości objętej wnioskiem i dysponuje nimi, co jest bezsporne, wynika, iż doszło do przejścia posiadania ze Skarbu Państwa na jej poprzednika prawnego,
a następnie na nią, gdyż ma ona możliwość rozporządzania i faktyczną władzę nad siecią poprzez dystrybucję prądu bądź jej brak. W tym sensie nie ma więc znaczenia to, czy nastąpiło formalne przeniesienie posiadania urządzeń przesyłowych, gdyż uczestniczka postępowania uzyskała realny wpływ na sieć elektroenergetyczną. Przeniesienie posiadania rzeczy nie musi być wykazane wprost na piśmie, przeciwnie art. 348 zd. 1 k.c. określa, że przeniesienie posiadania może nastąpić przez samo wydanie rzeczy. Skoro kolejni poprzednicy prawni dokonywali przesyłu energii sporną infrastrukturą nie ulega wątpliwości, że owo przeniesienie posiadania miało miejsce. Art. 348 zd. 2 k.c. akcentuje wydanie dokumentów dających faktyczną władzę nad rzeczą jako przeniesienie jej posiadania. Także w tym zakresie uczestniczka postępowania legitymuje się nimi, gdyż posiada dokumenty związane z tą siecią.

Poprzednicy uczestniczki postępowania, na skutek przekształceń własnościowych dotyczących przedsiębiorstw państwowych, stawali się uprawnionymi do korzystania z tej służebności, jako ograniczonego prawa rzeczowego. Zgodnie bowiem z art. 5 ust. 1 ustawy
z 5 lutego 1993 r. o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa
(Dz. U. z 1993 r., Nr 16,
poz. 69), spółka powstała w wyniku przekształcenia wstępuje we wszystkie prawa i obowiązki przekształconych przedsiębiorstw państwowych. Powołana ustawa, w myśl jej
art. 1 ust. 1, znajdowała zastosowanie m. in. odnośnie do przedsiębiorstw państwowych, których działalność związana była z wytwarzaniem, zbytem i przesyłem energii elektrycznej, przy czym, zgodnie z art. 2 ust. 1 tej ustawy przekształcenie następowało na zasadach
i w trybie określonym w ustawie z 13 lipca 1990 r. o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych (Dz. U. z 1990 r., Nr 51, poz. 298). Art. 8 ust. 1 ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych stanowił natomiast, że spółka powstała w wyniku przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego wstępuje we wszystkie prawa i obowiązki przekształconego przedsiębiorstwa. W konsekwencji na skutek kolejnych przekształceń i zmian własnościowych, aktualną uprawnioną do korzystania z ograniczonego prawa rzeczowego, jest uczestniczka postępowania, która jest następcą prawnym nabywającego to prawo. W tej sytuacji posiada ona skuteczne względem właściciela prawo do władania jego nieruchomością w celu korzystania z przebiegających w niej urządzeń przesyłowych, które zostało nabyte w drodze zasiedzenia, przed złożeniem wniosku w rozpoznawanej sprawie, przez jej poprzednika prawnego. W przypadku posiadania służebności przesyłowej wydanie rzeczy w zasadzie polega na przejęciu przedsiębiorstwa przesyłowego, którego użyteczność jest zwiększana przez korzystanie z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym tej służebności, a przejęcie wynikające z uwłaszczenia z mocy ustawy oznacza przeniesienie posiadania (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 26 stycznia 2015 r., sygn. akt V CSK 26/14, Lex 1648193).

Należy także dodać, że zgodnie z art. 55 1 pkt 3 k.c. częścią składową przedsiębiorstwa są prawa wynikające z umów najmu i dzierżawy nieruchomości lub ruchomości oraz prawa do korzystania z nieruchomości lub ruchomości wynikające z innych stosunków prawnych. Jednoczenie art. 55 1 pkt 2 k.c. wyraźnie wskazuje, że prawa rzeczowe do nieruchomości lub ruchomości stanowią także część składową przedsiębiorstwa. Jest więc możliwe, by częścią składową przedsiębiorstwa było też posiadanie służebności, które zostało przenoszone z kolejnych poprzedników prawnych na uczestniczkę postępowania. Poza tym częścią składową przedsiębiorstwa są też prawa własności i inne prawa rzeczowe do nieruchomości (art. 55 1 pkt 2 k.c.).

Jak wyżej zaznaczono w judykaturze jest już utrwalony pogląd, że możliwe jest nabycie przez zasiedzenie, nawet przed wejściem w życie art. 305 1 -305 4 k.c. (przed 3 sierpnia 2008 r.), służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu, ustanawianej nie na rzecz każdoczesnego właściciela nieruchomości władnącej, ale na rzecz przedsiębiorcy przesyłowego (por. np. uchwały Sądu Najwyższego z 7 października 2008 r., III CZP 89/08, (...) 2008, nr 10, s. 8, z 27 czerwca 2013 r., III CZP 31/13, OSNC 2014, nr 2, poz. 11, i z 22 maja 2013 r., III CZP 18/13, OSNC 2013, nr 12, poz. 139). Już przed wejściem w życie tej zmiany możliwe było nabycie przez zasiedzenie służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu na podstawie obowiązujących wówczas przepisów o służebnościach gruntowych. Chodzi bowiem o to jaki jest stan faktyczny na nieruchomości. Wprowadzenie nowych regulacji potwierdziło więc dotychczasowe orzecznictwo nadające normatywną treść przepisom o służebnościach gruntowych i nie oznaczało żadnej istotnej zmiany. Właściciel, na którego nieruchomości od długiego okresu czasu istnieje stan faktyczny polegający na korzystaniu z jego nieruchomości przez przedsiębiorstwo przesyłowe w oznaczonym zakresie nie może zasadnie twierdzić, że dopiero od 3 sierpnia 2008 r. jest możliwe zasiedzenie w tej części służebności przesyłu, gdy stan faktyczny z tym związany istniał od szeregu lat przed tą datą. Jeżeli właściciel przez szereg lat toleruje stan faktyczny polegający na korzystaniu z jego nieruchomości przez przedsiębiorstwo przesyłowe w oznaczonym zakresie, to musi liczyć się
z tym, że będzie możliwe ograniczenie jego prawa własności po upływie odpowiedniego okresu czasu. Nie można po prostu nie zauważać, że bez wprowadzenia regulacji dotyczącej służebności przesyłu, doszłoby do zasiedzenia służebności gruntowej w tej części. To tylko potwierdza, że do naruszenia prawa własności nie doszło.

Od 1 lutego 1989 r. do 1 października 1990 r., gdy uchylono art. 128 k.c., mocą ustawy z 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321), zakłady energetyczne miały w zarządzie urządzenia energetyczne posadowione na nieruchomości stanowiącej obecnie własność wnioskodawczyni, uwłaszczenie mieniem nieruchomym nastąpiło 5 grudnia 1990 r. z mocy prawa i przekształciło zarząd w odniesieniu do nieruchomości
w posiadanie odpowiadające treści użytkowania wieczystego, a co do urządzeń energetycznych w posiadanie służebności gruntowej w treści odpowiadającej służebności przesyłu, było to skutkiem dokonanych przekształceń prawno-rzeczowych następujących z mocy prawa. Trzeba też zaznaczyć, że 7 stycznia 1991 r. przedsiębiorstwo przesyłowe zostało uwłaszczone urządzeniami przesyłowymi [por. art. 1 pkt 9 ustawy z 20 grudnia 1990 r. o zmianie ustawy
o przedsiębiorstwach państwowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw
(Dz. U. Nr
2, poz. 6)], był to wówczas zakład energetyczny, które w 1993 r. przekazały linie poprzedniczce uczestniczki postępowania. Przekazujący dokonał tego na skutek podziału przedsiębiorstw i przekształcenia w spółkę Skarbu Państwa. Uwłaszczenie spowodowało zaś przeniesienie posiadania (wejście w posiadanie zasiadywanego prawa).

Trzeba w tym miejscu zauważyć, że poprzednicy prawni uczestniczki postępowania nie dysponują dokumentem wskazującym, że za zgodą właścicieli lub stosownej władzy weszli na grunt, należący obecnie do wnioskodawczyni. Dlatego też, zgodne z przywołanym wyżej poglądem Sądu Najwyższego (OSNC2020/1/9) zasadne jest przyjęcie, że doszło do obalenia domniemania z art. 7 k.c., gdyż Skarb Państwa przy wejściu na nieruchomość i wybudowaniu urządzeń przesyłowych na tej nieruchomości nie dokonywał tego na podstawie decyzji wywłaszczeniowej – tego nie wykazano, ani nie miał zgody właściciela w formie aktu notarialnego, a co za tym idzie nie dysponował tytułem do decydowania o tej nieruchomości.

Bezsporne jest, że właścicielem urządzeń przesyłowych jest obecnie uczestniczka postępowania. Doszło do przekazania posiadania służebności poprzez przekształcenia własnościowe. Następnie zaś służebność, z podmiotu, który ostatecznie ją zasiedział, przeszła na rzecz uczestniczki postępowania w wyniku przekształcenia tego podmiotu.

To oznacza, że uczestniczka postępowania może doliczyć, na podstawie art. 176 k.c., czas posiadania przez jej poprzedników prawnych od 26 marca 1985 r., lub najpóźniej od 29 kwietnia 1985 r., co powoduje, że w złej wierze jej poprzedniczka prawna ( (...) Spółka Akcyjna w K.) nabyła służebność przesyłu 27 marca 2015 r., a najpóźniej 30 kwietnia 2015 r. Dysponuje więc ona tytułem prawnym do korzystania z nieruchomości będącej obecnie współwłasnością uczestników postępowania E. W. i K. S., gdyż wniosek w tej sprawie został złożony 11 września 2015 r., a więc po upływie terminu zasiedzenia.

Z tych względów przywołana przez Sąd Rejonowy regulacja prawna dotycząca zasiedzenia i przeniesienia posiadania jest prawidłowa, tyle tylko, że powinna ona – przy takich zmienionych ustaleniach faktycznych – doprowadzić do innej konstatacji, a to, że doszło do zasiedzenia służebności przesyłu.

Dlatego też apelacja musiała doprowadzić do zmiany zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie wniosku oraz odpowiednie do tego rozstrzygniecie o kosztach postępowania.

Mając powyższe na uwadze uznać należało, że wniosek o ustanowienie służebności przesyłu podlegał oddaleniu, gdyż apelująca uzyskała tytuł prawny do korzystania z nieruchomości objętej wniosek przed jego złożeniem. Dlatego Sąd Okręgowy, na podstawie
art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżone postanowienie (punkt
1. sentencji), przy czym kosztami postępowania apelującej poniesionymi przed Sądem Rejonowym obciążył wnioskodawcę pozostawiając ich wyliczenie referendarzowi sądowemu, zgodnie z art. 520 § 3 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie
art. 520 § 3 k.p.c. w związku z § 5 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1804 ze zm.)
i § 10 ust. 1 pkt 1 tego rozporządzenia, stosownie do wyniku postępowania apelacyjnego, obciążając nimi w całości wnioskodawcę (istnieje spór pomiędzy wnioskodawcą i apelującą dotyczący tego, czy należało ustanowić służebność, a wynika to z faktu podniesienia zarzutu zasiedzenia służebności); na koszty te złożyło się wynagrodzenie radcy prawnego reprezentującego uczestniczkę postępowania (360 zł, gdyż w postępowaniu apelacyjnym sprawę prowadził inny pełnomocnik niż przed Sądem Rejonowym) oraz opłata od apelacji (100 zł).

SSO Roman Troll