Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 508/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 grudnia 2021 roku.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący Sędzia Katarzyna Powalska

Protokolant Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 15 grudnia 2021 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. S. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...).C. J. S. z siedzibą we W.

przeciwko (...) SA w W. jako następcy prawnemu (...) SA w P.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 30 lipca 2021 roku, sygn. akt I C 95/21

I.  z urzędu dokonuje sprostowania zaskarżonego wyroku w ten sposób, że każdorazowo w miejsce oznaczenia pozwanego jako (...) Towarzystwo (...) z siedzibą w P.” przyjmuje (...) SA w P.”;

II.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1,2,3 w ten sposób, że :

A.  zasądzoną w punkcie 1 kwotę 4 341,90 złotych obniża do poziomu 3 124,20 ( trzy tysiące sto dwadzieścia cztery 20/100 ) złote, nie zmieniając pozostałych warunków płatności,

B.  wysokość kosztów procesu określonych w punkcie 3 podwyższa z poziomu 1 275,91 złotych do wysokości 2 171,61 ( dwa tysiące sto siedemdziesiąt jeden 61/100 ) złotych;

III.  oddala apelację w pozostałej części;

IV.  zasądza od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powódki J. S. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...).C. J. S. z siedzibą we (...) ( osiemdziesiąt sześć ) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 grudnia 2021 r. do dnia zapłaty.

Sygn. akt I Ca 508/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 30 lipca 2021 r. wydanym w sprawie I C 95/21 z powództwa J. S. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...).C. J. S. z siedzibą we W. przeciwko (...) Towarzystwu (...) z siedzibą w P. o zapłatę, zasądzono od pozwanego na rzecz powódki 4.341,90 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 29 grudnia 2020 roku do dnia zapłaty (pkt 1.) oraz oddalono powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2.). Ponadto, zasądzono od powódki na rzecz pozwanego 1.275,91 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty (pkt 3.)

Apelację od tego orzeczenia wywiódł pełnomocnik pozwanego, zaskarżając je w całości.

Pełnomocnik pozwanego podniósł, że w sprawie niniejszej w jego ocenie zachodzi nieważność postępowania, albowiem pozwany w dniu wytoczenia powództwa nie miał zdolności sądowej.

Niezależnie pod powyższego, zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 361 § 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, iż w niniejszej sprawie pozwany obowiązany jest ponieść wszystkie wydatki a nie tylko wydatki konieczne oraz błędne uznanie, że wydatki na najem pojazdu zastępczego przekraczające koszty zaproponowane przez ubezpieczyciela są objęte odpowiedzialnością z tytułu umowy ubezpieczenia, a także nieuwzględnienie faktu, że to działania poszkodowanego doprowadziły do zwiększenia rozmiaru szkody;

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego mające wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie błędnej oceny, że poszkodowany nie naruszył obowiązku minimalizacji szkody, albowiem zgodnie z obowiązującym prawem oraz orzecznictwem, poszkodowany miał obowiązek minimalizować szkodę i zainteresować się propozycją najmu pojazdu zastępczego złożoną przez pozwanego;

3.  naruszenie przepisów prawa procesowego mające wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów polegającej na przyjęciu, że poszkodowanemu należy się zwrot wszystkich wydatków, w tym wynajęcie samochodu po cenie wyższej niż akceptowana przez pozwanego i całkowite pominięcie w wyrokowaniu faktu, że strona pozwana informowała poszkodowanego o możliwości najmu pojazdu zastępczego w wypożyczalniach współpracujących z pozwanym.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o:

1.  odrzucenie wyroku, ewentualnie zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w tym zakresie;

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych w postępowaniu przed Sądem I oraz II instancji.

W odpowiedzi na apelację, pełnomocnik powoda wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się zasadna co do części zasądzającej na rzecz powoda 1.217,70 zł, co skutkowało koniecznością zmiany zaskarżonego wyroku w kierunku postulowanym przez skarżącego.

Na samym wstępie należy odnieść się jednak do najdalej idącego zarzutu podniesionego przez skarżącego, a zatem zarzutu nieważności postępowania, wobec czego – jak twierdzi pozwany – pozew powinien podlegać odrzuceniu wobec braku zdolności sądowej pozwanego. Nie mógł być on jednak uznany za zasadny. Bez wątpienia bowiem wolą strony powodowej było pozwanie w niniejszej sprawie strony umowy ubezpieczenia, zaś wskazanie w drugim członie firmy pozwanego Towarzystwa (...) zamiast Towarzystwa (...) S.A.” stanowiło oczywistą omyłkę. Nadto, strona pozwana – będąca podmiotem fachowym i reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, poprzez wniesienie sprzeciwu od nakazu zapłaty wdała się w spór – nie wniosła przy tym w sprzeciwie czy dalszym piśmie procesowym o odrzucenie pozwu na tej podstawie. Co więcej, przyznała w sprzeciwie, że w dniu 17 czerwca 2017 r. miało miejsce zdarzenie drogowe, za którego skutki odpowiada pozwana, jako zobowiązana do naprawienia szkody powstałej wskutek ww. zdarzenia i w sposób niebudzący wątpliwości występowała w procesie. Zaaprobowanie stanowiska skarżącego oznaczałoby nie tylko zaaprobowanie przesadnego formalizmu procesu cywilnego, lecz także nakazywałoby przyjęcie, iż strona pozwana uczestniczyła w niniejszej sprawie w złej wierze przy zaoferowaniu pełnomocnictwa procesowego udzielonego w tej sprawie przez właściwie oznaczony podmiot. Zatem należało uznać, że skoro od chwili wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty po stronie pozwanej występowała (...) SA, to całe postępowanie zostało w istocie przeprowadzone przeciwko temu podmiotowi. Nie można więc mówić o braku zdolności sądowej jako przesłance przyjęcia nieważności postępowania. Z uwagi na powyższe, Sąd Odwoławczy zdecydował z urzędu dokonać sprostowania zaskarżonego wyroku w ten sposób, że każdorazowo w miejsce oznaczenia pozwanego jako „C. (...) Towarzystwo (...) z siedzibą w P.” przyjmuje (...) S.A. w P.”, o czym orzeczono w punkcie I. wyroku.

Odnosząc się do dalszych zarzutów skarżącego wywiedzionych w apelacji, na wstępie podnieść należy, że niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym. Wobec tego - zgodnie z art. 505 13 § 2 k.p.c. - skoro Sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku zawiera jedynie wyjaśnienie jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa. Trzeba mieć także na uwadze, że w postępowaniu uproszczonym apelacja ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy, apelacja ograniczona wiąże Sąd Odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 1 1 i 2 k.p.c. (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. III CZP 49/07, publ. OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55; tak również M. M. w: „Apelacja w postępowaniu cywilnym. Komentarz. Orzecznictwo”, W. 2013, s. 305 – 306). Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.

Wszelkie podniesione w apelacji zarzuty sprowadzały się w istocie do zakwestionowania zasadności zasądzenia w ramach odszkodowania poniesionego kosztu najmu samochodu zastępczego przy stawce przekraczającej 300 zł netto na dobę. Sąd I instancji chociaż w sposób prawidłowy ustalił, że wiadomością z dnia 19 czerwca 2017 roku ubezpieczyciel poinformował poszkodowaną J. T., iż nie wyraża zgody na najem pojazdu w kwocie 400,00 zł netto za dobę (a maksymalny koszt jaki może zaakceptować to 300 zł netto za dobę), tak jednak zdaje się, że nie wziął tej okoliczności w ogóle pod uwagę przy wyrokowaniu. W tym miejscu przypomnieć trzeba, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów powinno odpowiadać wartości stanowiącej pełną kompensatę poniesionego uszczerbku, zatem jednym z jego składników jest zwrot poniesionych kosztów korzystania z pojazdu zastępczego w zakresie obejmującym okres technologicznie uzasadnionej naprawy pojazdu uszkodzonego.

Ocena czy poniesione przez poszkodowanego koszty w tym względzie powinny być objęte odszkodowaniem musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności w zależności od ustalenia czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku, a zdarzeniem szkodzącym oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne (por. uchwała SN z dnia 18 maja 2004 r, III CZP 24/04, OSNC 2005, str. 7-8 poz. 117).

W niniejszej sprawie wbrew początkowemu stanowisku wyrażonemu jeszcze w postępowaniu likwidacyjnym, pozwany nie kwestionował zasadności uznania okresu 34 dni najmu pojazdu zastępczego jako okresu uzasadnionego. Wobec czego – opierając się na opinii biegłego – również i Sąd Okręgowy aprobuje tak określony okres najmu pojazdu jako bezsprzecznie zasadny. W odniesieniu do przywołanego wcześniej przez ubezpieczyciela zastrzeżenia, że jest on w stanie zaakceptować najem stawki do poziomu 300 zł netto za dobę, warto zauważyć, że ubezpieczyciel poinformował również, że istnieje możliwość skorzystania z usługi najmu samochodu zastępczego w ramach sieci partnerskiej współpracującej z ubezpieczycielem i że w celu skorzystania z usługi najmu firmy współpracującej z pozwanym, należało przekazać informację zwrotną. Jednocześnie, poszkodowana została poinformowana o akceptowalnych przez ubezpieczyciela stawkach, pozostając jednak bierna.

W tym zakresie rację przyznać zatem trzeba skarżącemu, że Sąd Rejonowy w sposób niedostateczny dokonał analizy zgromadzonego materiału dowodowego pod kątem obowiązku minimalizacji szkody przez poszkodowaną. Jak bowiem wynika ze zgromadzonego materiału, poszkodowana była poinformowania o warunkach refundacji przez ubezpieczyciela kosztów najmu pojazdu zastępczego w określonych segmentach. Poszkodowana miała zatem wiedzę, iż ubezpieczyciel jest w stanie zapewnić jej samochód zastępczy, oferowany po stawce niższej aniżeli przedsiębiorstwo powódki. Powyższe w ocenie Sądu Okręgowego świadczy o niewywiązaniu się przez poszkodowaną z obowiązku minimalizacji szkody. Zupełnie niezrozumiałym jest bowiem korzystanie z oferty znacznie droższej w sytuacji, w której istotne warunki oferty zarówno w wypożyczalni współpracującej z ubezpieczycielem jak i wypożyczalni powódki są absolutnie porównywalne. Poszkodowana, kierując się dyrektywą minimalizacji szkody powinna rozważyć skorzystanie z oferty podmiotu współpracującego z ubezpieczycielem i uniknąć tych samym generowania większych wydatków po stronie ubezpieczyciela. Poszkodowana nie wskazała w żaden sposób, z jakich powodów odmówiła skorzystania z propozycji najmu samochodu u ubezpieczyciela. W świetle powyższego oczywistym pozostaje, że poszkodowana miała możliwość wybrać współpracę ze wskazaną przez ubezpieczyciela, tańszą wypożyczalnią samochodów w ramach ciążącego na niej obowiązku minimalizacji szkody, a jeśli tego nie uczyniła, to czyniła to na własne ryzyko.

Oczywistym pozostaje, że ubezpieczyciel nie może narzucać konkretnego podmiotu, z którym poszkodowany winien zawrzeć umowę najmu pojazdu zastępczego, co bynajmniej nie oznacza zupełnej dowolności w zakresie obciążania nadmiernie kosztami ubezpieczyciela biorącego na siebie odpowiedzialność za szkodę. Brak jest bowiem racjonalnych argumentów dla zachowania polegającego na wyborze droższej oferty wypożyczalni powódki, w sytuacji w której ubezpieczyciel był w stanie zagwarantować najem pojazdu po niższej stawce, jednocześnie wyraźnie zastrzegając, że akceptowalna dla niego jest stawka nieprzekraczająca 300 zł netto na dobę. Powyższe skłania do przyjęcia, że wbrew ustaleniom Sądu I instancji, za celowe i ekonomicznie uzasadnione można uznać jedynie najem samochodu zastępczego przez poszkodowanego do stawki 300 zł netto (369 zł brutto), nie zaś przyjętej przez Sąd I instancji stawki 330 zł netto (405,90 zł brutto), wyznaczonej przez biegłego jako górna granica najmu samochodu segmentu (...) obowiązująca w analizowanych przez biegłego cennikach wypożyczalni.

Sąd Okręgowy rozważał również kwestię różnicy w klasach (segmentach) uszkodzonego samochodu poszkodowanej oraz samochodów ostatecznie najętych. Uszkodzony samochód – A. (...) - należał do klasy (...). Poszkodowana zaś zdecydowała się na najem samochodu zastępczego najpierw w klasie C (F. (...)), następnie zaś w klasie (...) (R. (...)). Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, poszkodowanemu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje zwrot koniecznych i ekonomicznie uzasadnionych wydatków na najem pojazdu zastępczego w takiej samej (porównywalnej) klasie jak pojazd uszkodzony. Oznacza to, że bezsprzecznie poszkodowana była uprawniona do domagania się zwrotu uzasadnionych ekonomicznie wydatków na najem pojazdu zastępczego w klasie odpowiadającej klasie jej uszkodzonego pojazdu (E). Fakt skorzystania przez poszkodowaną z oferty najmu samochodu klasy niższej (E i D) nie uprawnia jej jednak do domagania się zwrotu kosztów najmu samochodu w klasie E, a zatem takiego, do najmu którego była uprawniona. Skoro bowiem jej potrzeba posiadania samochodu zastępczego została zaspokojona poprzez najęcie samochodu z segmentu niższego, to jedynie ta kwota może być uznana za niezbędną i ekonomicznie uzasadnioną w procesie likwidacji szkody.

Dlatego też skoro w pierwszej dobie po zdarzeniu zaistniałym w dniu 17 czerwca 2017 r., poszkodowanej udostępniono w ramach najmu pojazdu zastępczego pojazd klasyfikujący się w segmencie C, to stawka najmu wyniosła maksymalnie, zgodnie z opinią biegłego po 180 złotych netto ( 221,40 złotych brutto), jako stawka rynkowa z uwagi na fakt zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi dopiero 19 czerwca 2017 r. Tymczasem po zgłoszeniu szkody od razu pismem z tego samego dnia ubezpieczyciel poinformował o tym, że akceptuje koszt dobowy najmu pojazdu zastępczego do wysokości 300 złotych netto za dobę, przy jednoczesnym podaniu informacji o możliwości zapewnienia pojazdu zastępczego. Sąd Okręgowy za uzasadniony i konieczny uznał zatem najem pojazdu zastępczego w klasie C w stawce 180 zł netto za pierwszą dobę ( do momentu skierowania oferty przez ubezpieczyciela o zapewnieniu pojazdu zastępczego) oraz w klasie D w stawce 300 zł netto za pozostały czas ekonomicznie uzasadnionej naprawy ( 33 dni). Pozwany bowiem w wiadomości mailowej z dnia 19 czerwca 2017 r. wskazał ogólnie, iż akceptuje stawkę najmu samochodu (bez sprecyzowania co do klasy) nie większą niż 300 zł netto za dobę. Tylko więc w takim zakresie Sąd Okręgowy uznał odpowiedzialność odszkodowawczą ubezpieczyciela.

Z tych względów na gruncie art. 386 § 1 k.p.c. zaskarżony wyrok należało zmodyfikować poprzez obniżenie zasądzonej w punkcie 1. zaskarżonego wyroku kwoty 4.341,90 zł do poziomu 3.124,20 zł. Na kwotę tę składają się koszty najmu pojazdu zastępczego przy stawkach: 1 dzień x 221,40 zł (brutto) oraz 33 dni x 369,00 zł (brutto) co daje łącznie 12.398,40 zł. Kwotę tę należało zarazem pomniejszyć o wypłacone w postępowaniu likwidacyjnym odszkodowanie w wysokości 9.274,20 zł. Z tych wszystkich względów orzeczono jak w punkcie II. A. wyroku.

Zmiana orzeczenia Sądu I instancji w zakresie roszczenia głównego skutkowała koniecznością zmiany rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu. Ostateczne rozstrzygnięcie oznacza bowiem, że pozwany uległ w procesie jedynie w 27% i w takim zakresie będzie odpowiedzialny za powstałe koszty procesu.

Skoro zatem łącznie wygenerowane przez obie strony kosztu procesu w I instancji wyniosły 8.957 zł, a koszty po stronie pozwanej uplasowały się na poziomie 4.590 zł, to stosując zasadę stosunkowego rozdzielania kosztów, koszty za powstanie których odpowiedzialna jest pozwana, wynoszą 2.418,39 zł (8.957 x 27%). W związku z tym, wysokość kosztów procesu określonych w punkcie 3. zaskarżonego wyroku podwyższono z poziomu 1.275,91 zł do wysokości 2.171,61 zł (4.590 zł – 2.418,39 zł), o czym orzeczono w punkcie II. B. wyroku.

Ponieważ strona pozwana zaskarżyła wyrok wydany przez Sąd Rejonowy w całości, pomimo merytorycznych argumentów wynikających z treści uzasadnienia apelacji - a odnoszących się jedynie do części niezasadnie zasądzonej kwoty 1.217,70 zł – Sąd Okręgowy objął zakresem kontroli instancyjnej całość zaskarżonego wyroku, co zdeterminowało oddalenie apelacji w pozostałym zakresie (o czym orzeczono w punkcie III. wyroku) oraz orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego przy przyjęciu całościowego zaskarżenia wyroku – wartość przedmiotu zaskarżenia wskazana w apelacji pozwanego wynosiła 4.342 zł.

Tym samym, jedynie w części można potraktować apelację skarżącego jako zasadną. Zmieniając zaskarżony wyrok co do 1.217,70 zł, Sąd Okręgowy przyjął, że pozwany wygrał w postępowaniu apelacyjnym jedynie w 28% i to w takim zakresie koszty postępowania apelacyjnego będą obciążać powódkę. Tym samym, wobec ustalenia łącznych kosztów postępowania drugoinstancyjnego na 1.300 zł (z czego po stronie powódki 450 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego oraz po stronie pozwanego 450 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego oraz 400 zł tytułem opłaty od apelacji), powódka jest odpowiedzialna za powstałe koszty procesu w kwocie 364 zł (1300 zł x 28%). Tym samym, pozwany winien zwrócić powódce 86 zł (450 zł – 364 zł) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 grudnia 2021 r. do dnia zapłaty - w myśl art. 98 § 1 1 k.p.c., tj. po upływie tygodnia od dnia ogłoszenia orzeczenia do dnia zapłaty. Z tych wszystkich względów orzeczono jak w punkcie IV. wyroku.