Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 200/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 lipca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Baran

Sędziowie:

SSA Anna Kowacz-Braun

SSO del. Wojciech Żukowski (spr.)

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Paulina Klaja

po rozpoznaniu w dniu 27 czerwca 2019 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko D. K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 9 listopada 2018 r. sygn. akt I C 1977/17

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4050 (słownie: cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Anna Kowacz-Braun SSA Barbara Baran SSO (del.) Wojciech Żukowski

Sygn. akt I ACa 200/19

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 13 lipca 2017 r. skierowanym przeciwko D. K. powód A. K. domagał się zasądzenia od pozwanego nakazem zapłaty kwoty 90.000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do chwili zapłaty, zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu żądania powód wskazał, że w dniu 15 czerwca 2016 r. zawarł z pozwanym umowę pożyczki, którą pozwany zobowiązał się zwrócić do października 2016 r. Potwierdzeniem i zabezpieczeniem umowy miał być weksel własny pozwanego. Blankiet został nieprawidłowo wypełniony i nie spełnia wymogów weksla, niemniej stanowi potwierdzenie umowy i oświadczenie pozwanego o uznaniu długu. Pozwany mimo wezwania nie dokonał zwrotu pożyczki w żadnej części.

Pozwany D. K. w odpowiedzi na pozew z dnia 23 października 2017 r. wniósł o oddalenie powództwa w całości. Na uzasadnienie swego stanowiska wskazał, że nigdy nie pożyczał od powoda żadnych pieniędzy. Zdaniem pozwanego A. K. wykorzystał jego niewiedzę w przedmiocie zobowiązania wekslowego wynikającą z braku wykształcenia i wyrobienia prawnego. Przyznał, że podpisał jakiś dokument przedstawiony mu przez powoda, jednak uczynił to pod wpływem groźby, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji swojego zachowania.

Wyrokiem z dnia 9 listopada 2018 r. Sąd Okręgowy w Kielcach, sygn. akt I C 1977/17, w pkt. I zasądził od D. K. na rzecz A. K. kwotę 90.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 lipca 2017 r. do dnia zapłaty; w pkt. II zasądził od D. K. na rzecz A. K. kwotę 9.917 zł tytułem kosztów procesu.

Sąd ustalił, że powód prowadził gospodarstwo 300-hektarowe, działał jako developer, miał własną ubojnię bydła, hodowlę świń i masarnię. Zajmował się też handlem bydła, głównie skupując je. W tym celu przekazywał w formie pożyczki pieniądze znajomym handlarzom bydła po 30.000 – 40.000 zł, za które oni nabywali bydło, a następnie przywozili je do powoda. Powód współpracował w ten sposób z dziadkiem D. K. i jego wujkiem – bratem matki, który hodował bydło. Ponadto konkubent matki pozwanego również zajmował się handlem bydłem. Sam pozwany był znany powodowi od młodych lat, albowiem dziadek pozwanego zabierał go na jarmarki, gdzie odbywał się handel bydłem.

Sąd wskazał, że sytuacja finansowa w domu D. K. była zła, ponieważ jego rodzice się rozeszli, a ojciec pozwanego miał zasądzone niskie alimenty na niego, jego brata i siostrę. Pozwany i jego brat zmuszeni byli od najmłodszych lat dorabiać przy pracach w polu, w budownictwie, aby matka miała za co utrzymać dom. Pozwany bardzo wcześnie zaczął też pracować przy handlu bydłem i tak jak inni również korzystał z pożyczek od powoda. Pozwany jeździł samochodami przystosowanymi do przewozu bydła marki najpierw I., a potem M.. D. K. do 2016 r. zawsze wywiązywał się ze zobowiązań i rozliczał się z A. K. z wziętych od niego pieniędzy. W 2016 r. D. K. zaczął pożyczać pieniądze od powoda, ale przestał je oddawać. Do dnia 15 czerwca 2016 r. pozwany był winny powodowi łącznie 60.000 – 65.000 zł.

Sąd ustalił, że w dniu 15 czerwca 2016 r. D. K. przyjechał do A. K. z D. M. (1). D. M. (2) nie wchodził do domu powoda. U A. K. pojawiło się także dwóch innych mężczyzn. Z rozmowy, która odbyła się u powoda, A. K. dowiedział się, że pozwany jest winny pieniądze tym dwóm mężczyznom. Pozwany prosił powoda o dalszą pożyczkę, na którą ten nie chciał się zgodzić z uwagi na długi, które już u niego pozwany posiadał. Ostatecznie zgodził się pożyczyć pozwanemu dalszą kwotę 30.000 – 35.000 zł, ale pod warunkiem, że D. K. zabezpieczy zapłatę poprzez podpisanie weksla. Powód dysponował blankietem weksla wydrukowanym z jego nazwiskiem jako osoby, na zlecenie której weksel miał być płatny. Powód standardowo posługiwał się wekslami w szczególności w związku z jego developerską działalnością.

Sąd wskazał, że D. K. zgodził się na podpisanie weksla i wypełnił dokument w całości samodzielnie, wpisując w treści weksla kwotę 90.000 zł, którą był winien powodowi łącznie z pożyczonymi pieniędzmi w dniu 15 czerwca 2016 r. Pozwany wpisał w miejsce płatności datę płatności: październik 2016 r., ponieważ umówił się z powodem, że do tego czasu zwróci mu dług. Weksel nie został wypełniony prawidłowo.

Sąd ustalił, że w październiku 2016 r., kiedy pozwany nie oddał pieniędzy, A. K. pojechał do miejsca zamieszkania D. K. domagać się zwrotu pieniędzy. Był bardzo zdenerwowany: krzyczał i groził pozwanemu i jego rodzinie. Po zaistniałym incydencie, matka powoda E. K. zgłosiła na policję zawiadomienie o kierowaniu przez powoda gróźb karalnych. Postępowanie w tym przedmiocie zostało umorzone.

Sąd wskazał, że powód wezwał pozwanego do zwrotu pożyczki w terminie 3 dni pismem poleconym doręczonym pozwanemu w dniu w dniu 22 czerwca 2017 r. Pozwany mimo wezwania nie dokonał zwrotu pożyczki w żadnej części.

Sąd ustalił, że przeciwko D. K. w dniu 30 czerwca 2017 r. skierowano do sądu akt oskarżenia zarzucając mu popełnienie ciągu przestępstw z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. w okresie od lipca 2016 r. do października 2016 r. w krótkich odstępach czasu, przy wykorzystaniu takiej samej sposobności, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej polegającego na doprowadzeniu hodowców bydła i koni do niekorzystnego rozporządzenia mieniem za pomocą wprowadzenia w błąd co do faktycznego zamiaru zapłaty za kupione bydło i konie oraz ciąg przestępstw z art. 180a k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. popełniony w okresie od dnia 14 września 2016 r. do dnia 3 października 2016 r. w krótkich odstępach czasu, przy wykorzystaniu takiej samej sposobności, polegający na prowadzeniu pojazdu mechanicznego po drodze publicznej nie stosując się do decyzji organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami. W zakresie oskarżenia o oszustwa, akt oskarżenia obejmował 22 zdarzenia i łącznie wskazano wartość zwierząt, które pozwany wziął, a za nie zapłacił, na kwotę ponad 151 000 zł. W akcie oskarżenia zarzuty wyartykułowane zostały także przeciwko K. K., z którym pozwany był oskarżony w pewnym zakresie o działanie wspólnie i w porozumieniu.

Sąd wskazał, że pozwany został prawomocnie skazany za powyższe przestępstwa wyrokiem sądu karnego, albowiem dobrowolnie poddał się karze pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania i zobowiązał się do naprawienia szkody.

Sąd ustalił, że D. K. wykazuje cechy upośledzenia umysłowego w stopniu lekkim, z defektem osobowości w sferze emocjonalnej i charakterologicznej pod postacią nadpobudliwości nerwowej, drażliwości, impulsywności, skłonności do działań popędowych, wzmożonej sugestywności i obniżenia krytycyzmu do własnego postępowania. Do klasy VI miał obniżony poziom nauczania – był uczniem szkoły specjalnej, ukończył gimnazjum, dalszej nauki nie podejmował. Jego funkcjonowanie psychospołeczne, demonstrowana ogólna zaradność życiowa, dbałość o własne potrzeby, umiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach, nie odbiega wyraźnie od poziomu typowego dla jego środowiska. D. K. zdobył prawo jazdy, podejmował prace zarobkowe, żyje w związku partnerskim, ma jedno dziecko. Z psychiatrycznego i psychologicznego punktu widzenia pozwany do 2016 r. nie przejawiał takich zaburzeń psychicznych, które nie pozwalałyby mu na świadome i swobodne zawieranie prostych zobowiązań, dotyczących wykonania określonych konkretnych czynności, będących w zakresie jego codziennego doświadczenia życiowego. Stan psychiczny D. K. pozwalał mu na świadome i swobodne zaciągnięcie zobowiązania – zawarcia umowy pożyczki, ponieważ jest to czyn prosty, będący w zakresie jego doświadczenia życiowego i nie wymagający stosowania złożonych operacji umysłowych.

Biorąc pod uwagę powyższe Sąd wskazał, ze powództwo A. K. zasługiwało na uwzględnienie.

Jak podał Sąd powód wywodził swoje roszczenie z zawartej przez strony umowy pożyczki, której według niego pozwany nie zwrócił w umówionym terminie. W niniejszej sprawie sporny pozostawał zarówno fakt zawarcia pomiędzy stronami umowy, jak i okoliczności wystawienia przez pozwanego weksla własnego, który okazał się nieważny.

Sąd wskazał, że w warunkach niniejszej sprawy dokumentem potwierdzającym zawarcie umowy pożyczki był weksel własny wystawiony przez pozwanego, wskazujący powoda jako remitenta . Weksel ten został sporządzony nieprawidłowo: w treści weksla wskazano dwa różne terminy płatności, co zgodnie z art. 101 pkt 3w zw. z art. 102 zd. pierwsze ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 160) powoduje jego nieważność. Dokument uprawdopodabniał jednak fakt udzielenia pożyczki pozwanemu przez powoda oraz jej wysokości, w związku z czym możliwe było prowadzenie postępowania dowodowego celem umożliwienia powodowi udowodnienia, a nie tylko uprawdopodobnienia okoliczności mających znaczenie w postępowaniu. Zdaniem Sądu, materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie świadczy o tym, że A. K. i D. K. zawarli skutecznie umowę pożyczki na kwotę 90.000 zł. Zgodnie z warunkami pożyczki pozwany powinien był zwrócić powodowi kwotę 90.000 zł, do października 2016 r. Pozwany do chwili wniesienia pozwu nie zwrócił powodowi żadnej kwoty. Stanowisko D. K., jakoby nigdy nie pożyczał od powoda żadnych pieniędzy i nie miał świadomości zawieranej umowy, według Sądu nie polegało na prawdzie i stanowi przyjętą przez nią linię obrony przed uwzględnieniem powództwa.

O odsetkach Sąd orzekł zgodnie z art. 481 § 1 k.p.c. Nie spełniając świadczenia w wyznaczonym przez prawo terminie pozwany D. K. popadł w opóźnienie i powód A. K. może domagać się odsetek. Początek biegu okresu naliczania odsetek Sąd ustalił zgodnie z żądaniem pozwu na dzień wniesienia pozwu, tj. od dnia 13 lipca 2017 r., który i tak jest terminem późniejszym niż termin wymagalności roszczenia.

Sąd nadmienił, że w przypadku ustalenia, iż pozwany pobrał od powoda kwotę 90.000 zł, a umowa pożyczki okazała się nieważna z przyczyny stanu wyłączającego świadome albo swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli (art. 82 k.c.) to i tak pozwany zobligowany byłby do zwrotu otrzymanej kwoty na podstawie art. 405 w zw. z art. 410 k.c. jako bezpodstawnie wzbogacony wskutek wykonania nieważnej czynności prawnej.

Orzeczenie o kosztach procesu Sąd wydał na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. Pozwany jako przegrywający proces został zobowiązany do zapłaty kosztów procesu na rzecz powoda, który ten wydatkował na zapłatę opłaty sądowej 4.500 zł, 5.400 zł na koszty wynagrodzenia pełnomocnika (§ 2 pkt 6 w zw. z § 15 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie – Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.) oraz opłatę skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa w wysokości 17 zł na podstawie art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 1827 ze zm.). Koszty te wynoszą łącznie 9.917 zł.

Zasądzona kwota została skorygowana postanowieniem o sprostowaniu z dnia 4 grudnia 2018 r. (k. 113).

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, zaskarżając go w całości, wnosząc o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu.

Pozwany zarzucił:

1.  naruszenie art. 233 § l k.p.c., poprzez dokonanie błędnych ustaleń faktycznych polegających na przyjęciu, iż powód pożyczył pozwanemu kwotę 90.000 zł w sytuacji braku ku temu wystarczających dowodów;

2.  naruszenie art.233 § l k.p.c. i art.232 k.p.c., poprzez bezkrytyczne danie wiary zeznaniom powoda w sytuacji, gdy w zasadzie żadne z jego twierdzeń, które legły u podstaw ustaleń faktycznych Sądu nie zostało w żaden sposób udowodnione a w toku kolejnych przesłuchań A. K. zeznawał w sposób niespójny i wzajemnie sprzeczny;

3.  naruszenie art. 233 § l k.p.c., poprzez jednostronną ocenę opinii biegłych z zakresu psychologii i psychiatrii polegającą na przyjęciu tezy, iż pozwany miał świadomość treści i konsekwencji prawnych wypełnionego weksla.

W uzasadnieniu pozwany wskazał, że w pozwie A. K. twierdził jednoznacznie, że to w dniu 15 czerwca 2016 r. zawarł z pozwanym umowę pożyczki mocą, której pożyczył mu w tym dniu kwotę 90.000 zł. Logicznym jest, że jeżeli pożyczki miały być udzielane pozwanemu wcześniej to niewątpliwie musiałoby to znaleźć się w pozwie. Tymczasem powód będąc przesłuchiwany zarówno informacyjnie jak i w charakterze strony podaje zupełnie inne okoliczności twierdząc, że kwotę 90.000 pożyczył pozwanemu w kilku ratach. Za każdym razem zeznając w tym przedmiocie odmiennie. Jak bowiem można uwierzyć, że pożyczał on kwoty po kilkadziesiąt tysięcy złotych już 12-13-letniemu D. K.. Fakt wypełnienia przez pozwanego weksla nie może bowiem zwalniać Sądu od poczynienia ustaleń co do daty i wysokości powstania zobowiązań D. K.. Zwłaszcza, że okoliczności wypełnienia weksla budzą wątpliwości. Jeżeli rzeczywiście miało to stanowić potwierdzenie pożyczki udzielonej pozwanemu to co stało na przeszkodzie sporządzeniu najprostszej w swej formie umowy pożyczki, której treść byłaby jasna dla obu stron. Tymczasem posłużono się wekslem z którego treści nie wynika wprost dla osoby pokroju pozwanego, że chodzi o potwierdzenie umowy pożyczki. To, że nazwisko powoda widnieje na druku weksla nie świadczy jeszcze o tym, że jest to forma zabezpieczenia, którą się na co dzień posługuje. Świadczy o tym treść jaką podyktował pozwanemu oraz to, iż zeznając sam powód przyznał, że nie wie co oznaczają stwierdzenia zawarte w treści druku weksla. Użycie przez powoda weksla miało bowiem na celu zdaniem skarżącego celowe wprowadzenie D. K. w błąd. Biegli opiniujący w sprawie stwierdzili bo wiem, że pozwany uwzględniając jego rozwój intelektualny był w stanie zawierać proste czynności prawne jakie jak pożyczka ale przyznali, że pojęcie weksla nie mieści się w takich kategoriach. Gdyby więc w treści wypełnionego przez pozwanego weksla znajdowało się wprost twierdzenie, że A. K. pożycza mu (lub pożyczył) kwotę 90.000 zł to niewątpliwie D. K. musiałby rozumieć treść a tym samym sens wypełnianego dokumentu. Dochodzi ponadto element emocjonalny związany z obecnością dwóch mężczyzn, którzy mieli wraz z K. wywiera na niego presję ażeby podpisał weksel. Sąd dając konsekwentnie wiarę twierdzeniom powoda uznaje, iż mężczyźni ci przyjechali wraz z pozwanym, gdy tymczasem z zeznań świadka M. wynika jednoznacznie, że do powoda przyjechał tylko z pozwanym i razem stamtąd wyjechali. Co do osób obecnych przy wypełnianiu weksla powód (jak i co do innych okoliczności faktycznych) zeznając w sposób odmienny. Raz twierdzi, że byli przy tej czynności sami z pozwanym, drugi raz, że byli przy tym ci dwaj nie znani mu mężczyźni, którzy przyjechali z D. K. a w innej części swoich zeznań, że przy tej czynności z osób postronnych była obecna jego żona. Posiadanie przez pozwanego tak dużych sum byłoby zauważalne przez członków jego rodziny i znajomych a jak wynika z zeznań matki pozwanego oraz D. M. (1) i K. K. nie zaobserwowali oni takich sytuacji.

Pozwany nie zakupił sobie żadnych drogich rzeczy, nie nadużywa alkoholu, nie posiada skłonności do gier hazardowych. Na co więc miałby przeznaczać tak relatywnie duże sumy pieniędzy w warunkach wiejskich w jakich się obracał.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Bezzasadne okazały się podniesione w niej zarzuty naruszenia art. 233 § 1 oraz art. 233 § 1 i art. 233 k.p.c. opierane na kwestionowaniu wiarygodności zeznań złożonych przez powoda oraz opinii biegłych. Wbrew zarzutom apelacji Sąd I instancji prawidłowo ocenił wiarygodność opinii biegłych. Wskazać należy, że opinia ta jest jasna i zrozumiała a biegli w sposób wyczerpujący odpowiedzieli na rozprawie na zarzuty podniesione przez strony postępowania. Miał zatem podstawy Sąd I instancji do poczynienia w oparciu o tą opinię ustaleń faktycznych.

W apelacji przedstawiono nadto szereg okoliczności mających podważyć wiarygodność zeznań powoda. Faktem jest wprawdzie, że w wysoce lakonicznie sporządzonym pozwie powód nie powołał wszystkich ujawnionych później okoliczności dotyczących udzielenia pozwanemu pożyczki. Jednakże okoliczność ta sama w sobie nie podważa jeszcze wiarygodności zeznań powoda. Same w sobie zeznania powoda niewątpliwie nie są w pełni spójne i konsekwentne. Powód rzeczywiście podczas przesłuchania informacyjnego twierdził, że z pozwanym do powoda przyjechało dwóch mężczyzn, u których pozwany był zadłużony, po czym oświadczył, że przy podpisywaniu dokumentu weksla obecni byli tylko we dwóch, a następnie przesłuchany jako strona zeznał, że przy podpisywaniu weksla obecni byli również żona powoda i jego sąsiad o nazwisku K.. Wszelako podkreślić należy, że o ile rozbieżności powyższe mogą rodzić pewne wątpliwości co do wiarygodności zeznań powoda, to zeznania pozwanego są w ocenie Sądu Apelacyjnego jeszcze mniej wiarygodne. Zważyć bowiem należy, że pozwany konsekwentnie próbuje stworzyć wrażenie, iż nie zajmował się handlem bydłem, w sytuacji gdy dobrowolnie poddał się karze i został prawomocnie skazany za podejmowane w okresie od lipca 2016 r. do października 2016 r. czyny zakwalifikowane jako przestępstwo z art. 286 § 1 w zw. z art. 91 § 1 k.k., które niewątpliwie miały miejsce w związku z nabywaniem przez pozwanego bydła w znacznej ilości. Zeznania pozwanego popadają również w sprzeczność z zeznaniami świadka D. M. (1), który zeznał wprawdzie, ze pozwany mówił mu o zmuszaniu go przez powoda do podpisania dokumentu, jednakże nic nie zeznał o udziale w tym jeszcze dwóch mężczyzn (o czym z kolei zeznawał pozwany), lecz zeznał, że obecna u powoda była jedna osoba – kobieta, co byłoby zgodne z jedną z wersji prezentowanych przez powoda. Błędnie przy tym apelacja podnosi, iż Sąd I instancji ustalił, ze dwaj nieznani powodowi mężczyźni przyjechali do powoda z pozwanym, gdyż Sąd ten ustalił, że mężczyźni ci pojawili się u powoda (k. 96, akapit 3 od góry), ale nie ustala, że osoby te z pozwanym przyjechały. Nie zachodzi zatem powoływana w apelacji sprzeczność pomiędzy ustaleniami sądu a zeznaniami świadka D. M. (1).

Podkreślić w tym kontekście należy, że o ile zarówno dowód z przesłuchania powoda jak i dowód z przesłuchania pozwanego cechują się niewysoką wiarygodnością i trudno w oparciu o nie ustalić w sposób stanowczy i konsekwentny jak przebiegało wystawienie przez pozwanego dokumentu nazwanego „weksel”, o tyle z tego dokumentu (niewątpliwie podpisanego przez pozwanego) wynika w sposób nie budzący wątpliwości, że pozwany złożył oświadczenie woli zobowiązania się do zwrotu powodowie kwoty 90.000 zł. Pozwany nie wykazał w niniejszej sprawie okoliczności mogących przemawiać za oceną, że oświadczenie to złożył pod wpływem groźby bezprawnej. Nawet zaś gdyby taki stan rzeczy rzeczywiście miał miejsce, z przeprowadzonego postępowania nie wynika aby pozwany kiedykolwiek złożył oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych tego oświadczenia, a dopiero w tej sytuacji można by zgodnie z art. 87 k.c. rozważać kwestię pozbawienia skutków prawnych tego oświadczenia. Zarazem treść tego dokumentu jest na tyle nieskomplikowana i zrozumiała, że powód – nawet uwzględniając istniejące po jego stronie ograniczenia stwierdzone opinią biegłych sporządzoną w niniejszej sprawie – był w stanie zrozumieć, że dokument ten stanowi o przyjęciu na siebie obowiązku zapłaty kwoty 90.0000 zł. Wystawienie przez pozwanego dokumentu „weksla” w okolicznościach niniejszej sprawy, poza skutkiem w postaci wykreowania dokumentu stanowiącego początek dowodu na piśmie, ocenić również należy w kategoriach ugody pomiędzy powodem a pozwanym usuwającej niepewność co do stosunku prawnego pomiędzy stronami wynikającego z faktu udzielenia nie tylko pożyczki w chwili wystawiania tego dokumentu, jak i w przeszłości, w tym również w okresie gdy pozwany z uwagi na niepełnoletniość i wynikającą stąd ograniczoną zdolność do czynności prawnych, nie mógł skutecznie się zobowiązywać do zwrotu udzielonych mu przez powoda pożyczek. Nie ma było przeszkód aby pozwany zobowiązał się do tego już po uzyskaniu pełnoletniości, gdy uzyskał pełną zdolną do czynności prawnych i uczynił to wystawiając dokument zatytułowany „weksel”. W tym stanie rzeczy nie ma podstaw do zakwestionowania oceny prawnej Sądu I instancji, iż powód udzielił pozwanemu do 15 czerwca 2016 r. pożyczek w kwocie łącznej 60.000-65.000 zł, a przy podpisywaniu dokumentu „weksla” pożyczył dalsza kwotę 30.000-35.000 zł.

Wbrew zarzutom apelacji z zeznań powoda wynika, że pożyczek pozwanemu zaczął udzielać gdy pozwany miał ok. 15 lat (a nie – jak podano w apelacji – 12-13 lat) i były to w tym czasie kwoty rzędu 2000, 5000 zł czasami 10.000 zł (a nie – jako to podaje apelacja – kilkudziesięciu tysięcy złotych) (por. w tym zakresie k. 86/2, czas rozprawy 00:40:32, gdzie powód zeznał, że pozwanemu zaczął pożyczać „5-6 lat temu”, podczas gdy rozprawa mała miejsce 30 października 2018 r. a w 2012 r. roku - tj. 6 lat przed rozprawą - miał ok. 15 lat). Rzecz jasna nawet fakt udzielania takich pożyczek, o jakich zeznał powód, budzi co najmniej zdziwienie. Wszelako pozwany już jako dziewiętnastolatek (a zatem niedługo po osiągnięciu pełnoletniości) zakupywał często od szeregu osób bydło (co wynika z treści postawionych mu aktem oskarżenia zarzutów) co silnie wskazuje, że działalność taką prowadził jeszcze przed osiągnięciem pełnoletniości. Okoliczność ta uprawdopodabnia wersję przedstawioną przez powoda. Wynikająca z treści zarzutów postawionych pozwanemu wysokość cen zakupu zwierząt czyni natomiast prawdopodobną wysokość kwot pożyczek powoływaną w zeznaniach powoda.

Wobec niezasadności zarzutów apelacji odnoszących się do ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji Sąd Apelacyjny ustalenia te akceptuje i czyni podstawą rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Zbędnym zaś jest powtarzanie ich w tym miejscu.

Tak ustalony stan faktyczny uzasadniał ocenę prawną Sądu I instancji, iż strony zawarły skutecznie umowę pożyczki na kwotę 90.000 zł a w konsekwencji pozwany jest obecnie w stosunku do powoda zobowiązany do zwrotu tej kwoty zgodnie z art. 720 § 1 k.c. wraz z odsetkami za opóźnienie na podstawie art. 481 § 1 k.c.

Mając powyższe na uwadze apelacja podlegała oddaleniu o czym orzeczono w pkt 1 sentencji na zasadzie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w pkt II sentencji na zasadzie art. 98 § 1 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. Na zasądzone na rzecz wygrywającego postępowanie apelacyjne powoda złożyły się kwota 4050 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego zgodnie z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).

SSA Anna Kowacz – Braun SSA Barbara Baran SSO (del.) Wojciech Żukowski