Pełny tekst orzeczenia

Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)

Sygn. akt I ACa 1005/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 listopada 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Sławomir Jamróg (spr.)

Sędziowie:

SSA Paweł Rygiel

SSA Paweł Czepiel

Protokolant:

st. sekretarz sądowy Krzysztof Malinowski

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 listopada 2021 r. w Krakowie

sprawy z powództwa Skarbu Państwa – Naczelnika Urzędu Skarbowego
w W.

przeciwko M. W.

przy udziale Rzecznika Praw Obywatelskich

o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 7 października 2015 r. sygn. akt I C 1981/14

1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddala powództwo i nie obciąża strony powodowej kosztami procesu;

2. nie obciąża strony powodowej kosztami postępowania apelacyjnego
i kasacyjnego;

3. zasądza od strony powodowej Skarbu Państwa – Naczelnika Urzędu Skarbowego w W. na rzecz pozwanej M. W. kwotę 18.000 zł (osiemnaście tysięcy złotych) tytułem zwrotu spełnionego świadczenia w zakresie kosztów niniejszego postępowania.

SSA Paweł Czepiel SSA Sławomir Jamróg SSA Paweł Rygiel

Sygn. akt I ACa 1005/21

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 23 października 2014 r. skierowanym przeciwko M. W., strona powodowa Skarb Państwa – Naczelnik Urzędu Skarbowego w W. wniósł o uznanie za bezskuteczną w stosunku do Skarbu Państwa umowy z dnia 27 kwietnia 2010 r. sporządzonej w formie aktu notarialnego nr rep(...)przez notariusza P. L. zniesienia współwłasności pomiędzy A. W. a M. W., mocą której właścicielem nieruchomości położonej w K. przy ul. (...) została M. W.. Strona powodowa wskazała, że wierzytelność powoda w kwocie 5.389.825 zł jest potwierdzona załączonymi do pozwu tytułami wykonawczymi z tytułu z podatków od towarów i usług, podatku dochodowego od osób fizycznych od dochodów z nieujawnionych źródeł przychodów lub nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach, podatku dochodowego od osób fizycznych z działalności gospodarczej. Strona powodowa podstawy prawnej swego roszczenia upatrywała w treści art. 527 i nast. k.c.

Pozwana, wnosząc o oddalenie powództwa, powoływała się na fakt, że umowy z dnia 27 kwietnia 2010 r. nie można potraktować jako dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli, bowiem nie narusza wynikającej z ustawy lub umowy kolejności zaspokajania wszystkich wierzycieli dłużnika strony powodowej. Zarzuciła również, iż przedmiotowa umowa nie spowodowała żadnej zmiany w kolejności zaspokojenia należności powoda z kwoty możliwej do uzyskania z ewentualnej egzekucji przedmiotowej nieruchomości.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 7 października 2015 r., sygn. akt I C 1981/14, Sąd Okręgowy w Krakowie uwzględnił powództwo (pkt I ), zasądził od pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II) i odstąpił od obciążenia pozwanej opłatą od pozwu.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowił następujący stan faktyczny:

M. W. i A. W. pozostają małżeństwem co najmniej od 2002 r.

M. W. i A. W. mają dwoje dzieci. Pozwana nie domagała sądownie alimentowania dzieci przez A. W.. Małżonkowie W. zawarli w dniu 9 września 2002 r. przed notariuszem P. L. w Kancelarii Notarialnej w L. (Rep. (...)) umowę małżeńską majątkową, mocą której wyłączyli wspólność ustawową małżeńską. W dniu 7 lutego 2003r. wymienieni zawarli z (...) Bank spółką akcyjną w W. umowę kredytu na cele mieszkaniowe w kwocie 230 000 zł. W dniu 14 lutego 2003 r. M. W. i A. W. kupili każdy po 1/2 udziałów w zabudowanej nieruchomości położonej w K., dla której prowadzona jest przez Sąd Rejonowy dla K. księga wieczysta nr (...), za cenę 206 250 zł za 1/2 udziałów, to jest łącznie za kwotę 412 500 zł. Pieniądze na ten cel pochodziły z ich majątków odrębnych (kredytu). Należności A. W. wobec Skarbu Państwa – Naczelnika Urzędu Skarbowego w W. z tytułu podatków wraz z odsetkami, kosztami egzekucyjnymi i kosztami upomnień wynoszą 5.389.825 zł. Termin zapłaty pierwszego zobowiązania mijał w grudniu 2003 r., kolejne w latach 2004-2008. Decyzjom stwierdzającym powyższe zaległości zostały nadane w 2009 r. i w 2010 r. administracyjne tytułu wykonawcze. Prowadzona na ich podstawie egzekucja przeciwko A. W. pozostaje bezskuteczna, dłużnik nie ma bowiem majątku pozwalającego na zapłatę długu. W dniu 9 stycznia 2007 r. M. W. i A. W. podpisali z (...) spółką akcyjną w W. umowę kredytu hipotecznego z przeznaczeniem na spłatę innego kredytu hipotecznego oraz nabycie prawa własności do domu jednorodzinnego i refinansowanie kosztów poniesionych na jego nabycie w wysokości 688.000 zł do spłaty w 180 ratach. Miesięczna rata kredytu wynosiła ok. 5.520 zł. W dniu 27 kwietnia 2010 r. M. W. i A. W. znieśli w formie umowy notarialnej współwłasność w/w zabudowanej nieruchomości gruntowej w K., obciążonej wówczas umowną hipoteką kaucyjną do kwoty 894 400 zł na rzecz (...) spółki akcyjnej w W.. Przy umowie małżonkowie określili wartość nieruchomości na kwotę 1.700.000 zł, jak i wskazali, że z tytułu zawarcia tej umowy nie doszło pomiędzy nimi do żadnych spłat ani dopłat.

Na dzień 27 kwietnia 2010 r. zadłużenie z tytułu przyznanego kredytu przez (...) s. a. w W. wynosiło: kapitał – 588. 684,71 zł, odsetki naliczone do tego dnia - 1 199,95 zł. W dniu 15 listopada 2010 r. M. W. podpisała z (...) Bank (...) spółką akcyjną w K. umowę kredytu hipotecznego na kwotę 782.600 zł z przeznaczeniem na cele mieszkaniowe. Kredyt ten został zabezpieczony hipoteką kaucyjną w kwocie 1.173.900 zł. W dniu 25 listopada 2010 r. M. W. i A. W. dokonali całkowitej spłaty kredytu hipotecznego udzielonego w dniu 9 stycznia.2007 r. przez (...) s. a. poprzez zapłatę kwoty 576.282, 31 zł z kwoty kredytu udzielonego przez (...) Bank (...) spółką akcyjną w K.

Sąd Okręgowy oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego do spraw szacowania nieruchomości. Uznał bowiem, że kwota podana w treści aktu notarialnego jako wartość przedmiotu umowy przenosiła niemal trzykrotnie wysokość długu zabezpieczonego hipoteką obciążającą nieruchomość w tamtym czasie. W konsekwencji stanowiła ponad trzykrotność wskazywanej przez pozwaną kwoty możliwej do otrzymania w toku ewentualnej egzekucji z nieruchomości.

Przy tym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, ze strona powodowa stosownie do obowiązku wynikającego z treści art. 6 k.c. wykazała spełnienie wszystkich przesłanek warunkujących zastosowanie instytucji skargi pauliańskiej, o których mowa w art. 527 k.c.

Fakt istnienia wierzytelności powodowej w stosunku do A. W. został stwierdzony tytułami wykonawczymi wystawionymi przez Naczelnika Urzędu Skarbowego w W., sam dłużnik, zeznając jako świadek na rozprawie nie kwestionował istnienia tego zobowiązania, - co więcej nie kwestionowała jej również sama pozwana. Sąd Okręgowy odwołując się do poglądów orzecznictwa zwrócił uwagę, że o odpłatności lub nieodpłatności czynności decydują względy o charakterze gospodarczym. Przez pojęcie odpłatności w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego regulujących roszczenie pauliańskie należy rozumieć w zasadzie pełny ekwiwalent korzyści majątkowej. Uzyskanie korzyści majątkowej bezpłatnie obejmuje zatem wszelkie czynności prowadzące do uzyskania korzyści, które nie znalazły odpowiedniego ekwiwalentu w ujęciu obiektywnym. W ocenie Sądu, dokonana czynność, stanowiąca przejęcie udziału A. W. bez spłaty, była czynnością nieodpłatną, bowiem w zamian dłużnik nie dostał odpowiedniego ekwiwalentu. Sąd zwrócił, uwagę, że strony tej umowy ustaliły wartość jej przedmiotu na 1.700.000 zł, a Sąd nie znalazł przyczyny, by wątpić w realność tego szacunku.

A. W. z uwagi na małżeńską rozdzielność majątkową ustanowioną przed zakupem nieruchomości posiadał we współwłasności 1/2 udziałów. W ułamku 1/2 obciążał go także dług hipoteczny, który na chwilę umowy wynosił ok. 590.000 zł. Po odjęciu od 850.000 zł – wartości udziału A. W. – kwoty 295.000 zł przypadającego na niego zobowiązania kredytowego, pozostawała suma 555.000 zł.

W ocenie Sądu pierwszej instancji przeprowadzone postępowanie dowodowe nie dało podstaw do przyjęcia, iż pozwana jest wierzycielem swojego męża, której roszczenie podlegało by zaspokojeniu z pierwszeństwem względem należności podatkowych, a więc których zaspokojenie w pierwszej kolejności ze składniku majątkowego dłużnika nie mogłoby skutkować pokrzywdzeniem wierzyciela skarbowego. Odnosząc się do twierdzeń pozwanej, iż mąż pozostawał jej dłużny ok. 60.000 zł tytułem nieuiszczanych przez lata alimentów na dzieci, Sąd Okręgowy wskazał, że nawet gdy dłużnik nie wypełniał tego obowiązku, to nie jest to równoznaczne z uznaniem go za dłużnika pozwanej. W przypadku zobowiązań alimentacyjnych wierzycielami są bowiem dzieci, a nie żona. Po drugie nie istniał tytuł wykonawczy obejmujący te należności. Po trzecie w nie wykazano braku zaspokojenia potrzeb w okresie poprzedzającym wystąpienie z roszczeniem o alimenty i konieczności zaciągnięcia zobowiązania, aby tym potrzebom sprostać. Co więcej, w świetle art. 135§1 k.r.io. wątpliwości Sądu pierwszej instancji budziła także wysokość ewentualnych alimentów. A. W. bowiem od dłuższego czasu zmagał się z problemami finansowymi swej działalności. Jego zdolności zarobkowe były więc co najmniej niskie. Zdawała sobie z tego sprawę sama pozwana, co potwierdziła w swych zeznaniach jej córka. Zdaniem więc Sądu Okręgowego pozwana mimo dyspozycji art. 6 kc nie udowodniła istnienia swej wierzytelności ani jej ewentualnej wysokości. Ponadto, nawet gdyby uznać że podawana przez pozwaną kwota 60.000 zł tytułem niepłaconych alimentów na dzieci była zasadna, to wciąż była ona mniejsza od wartości czystej udziału w nieruchomości, tj od kwoty 555.000 zł.

Także za niezasadny Sąd Okręgowy uznał podnoszony przez pozwaną zarzut, że przez ok. 3 lata (od 2007 r. do chwili zniesienia współwłasności w 2010 r.) spłacała ona sama kredyt zaciągnięty z mężem. Ta bowiem ewentualna wierzytelność zostałaby w wypadku podziału sumy z egzekucji również zaspokojona w dalszej kolejności, po należności podatkowej. Tym samym uiszczenie tej kwoty z pominięciem powoda nastąpiło za jego pokrzywdzeniem.

Odnosząc się do zarzutu dotyczącego nakładów zwiększających wartość nieruchomości, Sąd pierwszej instancji stwierdził , iż nawet gdyby pozwana wykazałaby fakt i wysokość nakładów poniesionych na nieruchomość to nie miałoby to znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszego postępowania, bowiem okoliczność ta nie jest przesłanką rozpoznania zasadności powództwa opartego na art. 527 k.p.c. W takim wypadku prawo przewiduje inne środki, jak choćby powództwo interwencyjne uregulowane w art. 841 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem osoba trzecia może w drodze powództwa żądać zwolnienia zajętego przedmiotu od egzekucji, jeżeli skierowanie do niego egzekucji narusza jej prawa.

Skoro zaś pozwana uzyskała korzyść majątkową bezpłatnie, nie spełniając w zamian świadczenia ekwiwalentnego, to wierzyciel może domagać się uznania czynności za bezskuteczną, nawet jeśli pozwana nie wiedziałby, że darczyńca działa ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli . Sąd uznał też , że dokonano czynności w warunkach z art. 528 k.c. Dodatkowo działa domniemanie zawarte w art. 527 § 3 k.c.

Konkludując Sąd pierwszej instancji stwierdził, że dłużnik A. W. działał w zamiarze pokrzywdzenia strony powodowej, dążąc do uszczuplenia swojego majątku poprzez zniesienie współwłasności zabudowanej przedmiotowej nieruchomości, w ten sposób, że nieruchomość tą na wyłączną własność otrzymała pozwana. A. W., jak sam przyznał w trakcie swoich zeznań wiedział o ciążących na nim zobowiązaniach podatkowych. Znał również wartość swojego majątku, miał zatem pełną świadomość, że rezygnacja z udziałów w nieruchomości o wartości 1.700.000 zł (kwota taka wynika z aktu notarialnego) uszczupli możliwość zaspokojenia roszczeń strony powodowej jako aktualnego wierzyciela. Zniesienia współwłasności bez domagania się spłat dłużnik dokonał po to, by formalnie uniemożliwić stronie powodowej zaspokojenie się z jego majątku. Poprzez zawarcie przedmiotowej umowy A. W. doprowadził bowiem do sytuacji, w której nie przysługiwały mu już udziały w nieruchomości. Zniesienie współwłasności przez dłużnika i pozwaną pozbawiło tego pierwszego jedynego wartościowego składnika majątkowego. W ten sposób stał się on niewypłacalnym. Prowadzona w tym czasie, jak i później, egzekucja wykazała, że nie miał on innego majątku. Ewentualne wierzytelności pozwanej względem jej męża nie wyczerpywały całej sumy przysporzenia. W zakresie co najmniej tej różnicy przeniesienie udziału na pozwaną krzywdziło interes wierzycieli A. W., w tym powoda.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania wskazano art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 99 k. p. c., a rozstrzygnięcia o kosztach sądowych art. 113 ust. 1 cyt.

Apelację od tego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając orzeczenie w całości, zarzucając:

1. naruszenie prawa materialnego a to :

- art. 527 § 1 k.c. w związku z art. 1 k.c., poprzez zastosowanie tego pierwszego oraz błędną wykładnię tego drugiego, tj. poprzez dopuszczenie ochrony wierzytelności podatkowej na gruncie prawa cywilnego;

- art. 527 § 2 k.c. w związku z art. 527 § 1 k.c., poprzez jego niewłaściwą wykładnię i w konsekwencji przyjęcie, iż doszło do pokrzywdzenia wierzyciela;

- art. 527 § 3 k.c., poprzez jego niewłaściwą wykładnię i w konsekwencji przyjęcie, iż powódka była osobą pozostającą w bliskim stosunku z dłużnikiem powoda, A. W.;

- art. 527 § 1 k.c., poprzez jego niewłaściwą wykładnię i w konsekwencji przyjęcie, iż powódka wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć o działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela;

2. naruszenie prawa procesowego, a to:

- art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c., poprzez niewłaściwe zastosowanie tego pierwszego i niezastosowanie tego drugiego, tj. poprzez danie wiary zeznaniom A. W. odnośnie wiedzy pozwanej o jego zadłużeniu;

- to art.233 § 1 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c., poprzez niewłaściwe zastosowanie tego pierwszego i niezastosowanie tego drugiego, tj. poprzez odmówienie wiary zeznaniom pozwanej odnośnie wszystkich okoliczności sprawy;

- art. 527 § 3 k.c. oraz art. 234 k.p.c., poprzez ich niezastosowanie, tj. poprzez nieuwzględnienie, iż pozwana swoimi zeznaniami obaliła domniemanie z art. 527 § 3 k.c. oraz nieuwzględnienie, iż w tej sytuacji ciężar dowodu spoczywa na powodzie;

- art. 227 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c., poprzez niewłaściwe zastosowanie tego pierwszego oraz niezastosowanie tego drugiego, tj. poprzez niedopuszczenie dowodu z opinii biegłego;

- art. 328 § 2 k.p.c., poprzez jego niezastosowanie, tj. poprzez brak oceny zeznań pozwanej oraz nieokreślenie zakresu, w jakim zeznania te ocenione zostały za wiarygodne, zatem zeznania pozwanej należy w całości traktować jako wiarygodne;

- art. 1036 k.p.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, tj. poprzez nieprawidłową subsumcję stanu faktycznego pod w/w przepis, podczas gdy nie ma on zastosowania w sprawie;

- art. 233 § 1 k.p.c., poprzez nieprawidłowe ustalenie stanu faktycznego, tj. przyjęcie, iż pozwana spłaciła wraz z A. W. kredyt hipoteczny pod koniec 2010 r.;

- art. 233 § 1 k.p.c. oraz prawa materialnego, a to art. 527 § 2 k.c., poprzez błędną ocenę, iż rozmiar oraz wartość nakładów poniesionych na nieruchomość przez pozwaną nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Pozwana wniosła o:

1. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji oraz pozostawienie temu Sądowi do rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego według norm przewidzianych;

ewentualnie o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez odrzucenie pozwu lub oddalenie powództwa - w obu przypadkach za równoczesnym zasądzeniem od powoda na. rzecz pozwanej kosztów sądowych za obydwie instancji według norm przewidzianych.

Powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanej i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 6 grudnia 2016r. sygn. akt(...) Sąd Apelacyjny w K. oddalił apelację i zasądził od pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 10.800 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Na skutek skargi kasacyjnej wniesionej przez Rzecznika Praw Obywatelskich działającego na rzecz pozwanej Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 9 października 2020r. sygn. akt (...)uchylił wyrok tut. Sądu z dnia 6 grudnia 2016r wskazując na naruszenie art. 328 § 2 k.p.c., oraz zwracając uwagę m.in. na brak argumentu, który wyjaśnił by odstępstwo od zasady ustalenia pokrzywdzenia wierzyciela na chwilę orzekania i ustalenia na tę chwilę wartości nieruchomości będącej przedmiotem zaskarżonej czynności i stanu jej obciążenia . Sąd Najwyższy odwołał się także do swych wyroków z dnia 16 marca 2016 r., IV CSK 269/15, z dnia 20 lipca 2017 r., IV CSK 598/16, z dnia 11 września 2019 r., IV CSK 277/19 (nie publ.). Uznał potrzebę przeprowadzenia biegłego oraz stwierdził, że nie zostało również przeanalizowane jaki wpływ na rozstrzygnięcie powinien mieć fakt, że małżonkowie W. nabyli przedmiotową nieruchomość już po zniesieniu wspólnoty małżeńskiej w 2002 r. a zatem pozwana nabyła 1/2 część nieruchomości stanowiącą majątek odrębny dłużnika. Nie zostało także rozważone obciążenie nieruchomości na wniosek z 11 czerwca 2011 r. hipoteką umowną na kwotę 1.268.316 zł w stosunku do wartości udziału w nieruchomości, który stanowił przedmiot zaskarżonej czynności.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Apelacyjny uznał ustalenia Sądu Okręgowego za własne, jednocześnie uznając za niesporne, że wierzytelności określone w pozwie uległy przedawnieniu na chwilę orzekania Sądu Apelacyjnego. Mimo więc, że na podstawie art. 398 20 k.p.c. tut. Sąd jest związany wykładnią art. 527 k.c. określającą konieczność ustalenia wartości korzyści także na chwile orzekania to fakt przedawnienia czyni bezprzedmiotowym potrzebę dopuszczenia dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy majątkowego.

Sąd Apelacyjny jednak zwraca przy tym uwagę, że Sąd pierwszej instancji uwzględniał, że nabycie nieruchomości nastąpiło już w okresie kiedy istniała rozdzielność majątkowa małżeńska. Sąd Apelacyjny jedynie więc precyzuje, że uwzględniając wartość przedmiotu czynności określoną przez małżonków w chwili zniesienia współwłasności na kwotę 1.700.000 zł, czysta wartość korzyści jaka przeszła na pozwaną w wyniku zniesienia współwłasności, to kwota 555.057,67 zł. Wówczas zadłużenie z tytułu zabezpieczonego hipoteka kredytu udzielonego przez (...) S.A. w W. wynosiło: kapitał – 588.684,71 zł, odsetki naliczone do tego dnia – 1.199,95 zł. Nawet więc przy uwzględnieniu, że istniała wierzytelność zabezpieczona hipoteką obciążająca powodów zarówno jako kredytobiorców jak i ich jako dłużników rzeczowych , to wartość udziału każdego z małżonków stanowiącego ich majątek odrębny wynosiła połowę kwoty stanowiącej różnicę podanych wartości. [(1.700.000 zł - 588.684,71 zł – 1.199,95 zł) : 2]. Nie było więc nielogiczna ocena Sądu Okręgowego, że prowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wartości nieruchomości w dacie zniesienia współwłasności było zbędne, albowiem nie podano żadnego logicznego uzasadnienia twierdzeń pozwanej o zawyżeniu wartości nieruchomości w akcie notarialnym. Także twierdzenia odnoszące się do zaciągnięcia kolejnego kredytu udzielonego w dniu 15 listopada 2010r.( nota bene również czynności pogarszającej możliwość zaspokojenia wierzyciela ) nie mogły zmienić oceny skoro kwota kredytu udzielonego w dniu 15 listopada 2010 r. przez (...) Bank (...) spółką akcyjną w K. również była dużo niższa od wskazanej wartości nieruchomości, kredyt ten zaś zaciągali również oboje małżonkowie i spłacono także wcześniej zaciągnięty kredyt co powodowało wygaśnięcie obciążenia. Zakres zabezpieczenia kolejnego kredytu tj hipoteka kaucyjna do kwoty 1.173.900 zł był dużo niższy od podanej w akcie notarialnym wartości nieruchomości , stąd konieczność zaciągnięcia kolejnego kredytu nie stanowiła odpowiedniego uzasadnienia dla zawyżania wartości przedmiotu umowy zniesienia współwłasności. Nie ma też żadnych podstaw prawnych do zakładania, że dług osobisty zabezpieczony hipoteką powinien zostać spłacony jedynie lub przede wszystkim przez tego z małżonków, który wskutek podziału stał się właścicielem całej obciążonej nieruchomości. (por. dotyczący podziału majątku Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 kwietnia 2021 r. V CSKP 46/21 LEX nr 3181987).

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Okręgowego o pokrzywdzeniu Skarbu Państwa jako wierzyciela dłużnika poprzez dokonanie czynności zniesienia współwłasności. Nawet bowiem gdyby przyjąć, że przy dokonaniu zniesienia współwłasności istniało zagrożenie egzekucji wierzytelności kredytowej, która po zniesieniu współwłasności mogła być skierowana do nieruchomości otrzymanej przez pozwaną w wyniku zniesienia współwłasności, to niewątpliwie zniesienie współwłasności jako dokonane bez spłat i dopłat nie tylko utrudniło ale i zmniejszało możliwość egzekucji z majątku dłużnika, a czynność ta niewątpliwie stanowiła nieodpłatne przysporzenie na rzecz pozwanej o wartości co najmniej o wartości odpowiadającej kwocie 555.057,67 zł. Pokrzywdzenie wierzycieli powiązane z niewypłacalnością dłużnika ma miejsce nawet wówczas, gdy wprawdzie można uzyskać zaspokojenie od dłużnika, lecz z dodatkowym znacznym nakładem kosztów, czasu i ryzyka, a więc, gdy zaspokojenie jest utrudnione i jest opóźnione w czasie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2001 r. IV CKN 525/00, nie publ.). Tym bardziej zaś takie pokrzywdzenie występuje, gdy czynność uchyla w ogóle możliwość egzekucji z udziału małżonka pozwanej (dłużnika). Brak jest oczywiście podstaw do uznania, że zobowiązań podatkowe względem Skarbu Państwa powstało przed dniem zawarcia przez dłużnika i pozwaną umowy o wyłączeniu ustawowej wspólności majątkowej. Zgodnie z art. 29§1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (według obowiązującego w dacie czynności Dz.U.2005.8.60 t.j. ze zm), w przypadku osób pozostających w związku małżeńskim odpowiedzialność, o której mowa w art. 26 (tj za wynikające ze zobowiązań podatkowych podatki), obejmuje majątek odrębny podatnika oraz majątek wspólny podatnika i jego małżonka. Niewątpliwie więc po powstaniu skutku zniesienia współwłasności egzekucja mogła w tym przypadku dotyczyć udziału we współwłasności.

Pozwana nadto nie wykazała by czynność stanowiła rozliczenie z tytułu regresu alimentacyjnego. Zarzut naruszenia w tym przypadku art. 233§1 k.p.c. był tu bezzasadny. Nie naruszało bowiem zasad logiki i doświadczenia życiowego ocena o braku dowodów na istnienie roszczeń regresowych i to za długi okres wskazywany przez pozwaną, w sytuacji gdy pozwana nie dochodziła nigdy nawet świadczeń alimentacyjnych na rzecz córki, nie mówiąc już o dochodzeniu roszczeń zwrotnych w trybie art. 140 krio. Przede wszystkim jednak z treści aktu notarialnego obejmującego czynność zniesienia współwłasności nie wynika by causą dla rezygnacji ze spłat było rozliczenie świadczeń ponoszonych za dłużnika alimentacyjnego. Nie było tam też żadnych danych dotyczących ewentualnego przejęcia długu kredytowego ani też żadnych danych dotyczących rozliczeń małżonków z tytułu nakładów na nieruchomość czy z tytułu spłat kredytu.

Niezależnie od tego Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że nawet uznanie wiarygodności twierdzeń pozwanej, że chodziło o takie rozliczenia, nie mogło zmienić oceny pokrzywdzenia wierzyciela. Ewentualne bowiem zaspokojenie roszczeń powódki, powoływanych w apelacji, pogarsza sytuację strony powodowej, naruszając choćby zasady podziału wierzytelności w postępowaniu egzekucyjnym przy wielości wierzycieli a więc krzywdzi także stronę powodową (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2007 r. II CSK 118/07 LEX nr 496379). Trzeba podkreślić, że roszczenie zwrotne z art. 140 k.r.io., jakkolwiek powiązane z roszczeniem alimentacyjnym, ma jednak charakter cywilnoprawny (zob. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 5 stycznia 2001 r., I CKN 1180/00, OSNC 2001/7–8, poz. 112; postanowienie i z dnia 17 stycznia 2002 r., III CZP 77/01 OSNC 2002/11/139 oraz uchwała Sądu Najwyższego (7s.) z dnia 16 grudnia 2015 r. III CZP 77/15 OSNC 2016/5/53). Pozwana nie korzystała więc z pierwszeństwa zaspokojenia ewentualnych własnych roszczeń względem dłużnika. Nawet więc przy hipotetycznym założeniu, że pozwana posiadała roszczenie zwrotne i nie uległo ono przedawnieniu trzyletniemu (art. 140 §2 k.rio. ), lub tez posiadała roszczenia regresowe z innego tytułu, to i tak, jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy, czynność krzywdziła stronę powodową, pogarszając sytuację Skarbu Państwa jako wierzyciela egzekwującego w kolejności wyższej określonej w art. 1025§1 pkt 7 k.p.c.

Jeżeli zaś pozwana po zniesieniu współwłasności dokonała nakładów na nieruchomość, to mogło to tylko zwiększyć wartość nieruchomości, nie zmieniło jednak zakresu wyżej opisanej korzyści. Istnieje więc związek przyczynowy między czynnością zniesienia współwłasności a pokrzywdzeniem wierzycieli o jakim mowa w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2007r. II CSK 384/06 LEX nr 253405.).

Wskazanie w akcie notarialnym, że zniesienie współwłasności następuje bez spłat i dopłat wskazuje ponadto jednoznacznie na nieodpłatne przysporzenie skoro pozwana bez nakładów z majątku odrębnego przejmuje własność całej nieruchomości. Jak wskazał Sąd Najwyższy w powołanym przez Sąd pierwszej instancji wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2011 r. IV CSK 624/10 o w literaturze wskazuje się, że zawsze gdy w grę wchodzi sytuacja prawna nie tylko stron czynności, ale także osób trzecich, należy stosować kryteria obiektywne. Do przyjęcia, iż osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową, wystarczy więc wykazanie, że na podstawie czynności prawnej dłużnika nabyła ona rzecz lub prawo albo została zwolniona z długu, co spowodowało zmianę w majątku dłużnika prowadzącą do pokrzywdzenia wierzycieli. Niewątpliwie pozwana przejęła w wyniku zniesienia współwłasności udział ½ części we współwłasności nieruchomości, przysługujący dotąd dłużnikowi jako drugiemu współwłaścicielowi. Dla skuteczności roszczeń pauliańskich indyferentny prawnie pozostaje element przesunięć majątkowych pomiędzy dłużnikiem i innymi osobami (osobami trzecimi) w wyniku wykonania odpowiednich zobowiązań majątkowych między tymi podmiotami, byleby tylko wystąpiły przesłanki roszczeń pauliańskich przewidziane w art. 527 k.c. W orzecznictwie wskazywano, że można nawet zaskarżyć umowę o dział spadku obejmującą nieruchomość spadkobierców, jeżeli na podstawie tej umowy dłużnik przeniósł swój udział we współwłasności nieruchomości na innych spadkobierców bez uzyskania odpowiedniej spłaty w wyniku wykonania wcześniejszych, tzw. nieformalnych porozumień dotyczących spadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2011 r. III CSK 209/10. LEX nr 785886). Tym bardziej więc wewnętrzne porozumienie dłużnika i pozwanej, które nie znalazły wyrazu w treści aktu notarialnego z dnia 27 kwietnia 2010r., nie mogą być przeszkodą do uznania czynności prawnej za bezskuteczną w sytuacji zniesienia współwłasności dokonanej między małżonkami bez żadnych spłat i dopłat. Treść ewentualnych porozumień w zakresie spłat lub dopłat musiałaby zresztą znaleźć wyraz w treści aktu notarialnego, z uwagi na kazualny charakter czynności prawnych. Także rozliczenie nakładów powinno zostać ujawnione w treści aktu. Z art. 92 § 1 pkt.5 ustawy Prawo o notariacie wynika, że akt notarialny zawiera oświadczenia stron. A contrario brak danego oświadczenia np. o zaliczeniu spłat na poczet zaspokojenia roszczeń powódki oznacza, że strona aktu takiego oświadczenia nie złożyła lecz w wyniku zniesienia współwłasności nabyła własność całej nieruchomości bez konieczności ponoszenia spłat czy tez dopłat. Objęty skargą pauliańską akt notarialny nie zawiera żadnych oświadczeń stron w przedmiocie rozliczenia świadczeń alimentacyjnych lub rozliczenia z innego tytułu ( Dowód: akt notarialny Rep (...) k. l12-113). Dopuszczalne jest oczywiście zrezygnowanie ze spłat z udziału we współwłasności , jednak czynność dokonana przez pozwana z dłużnikiem nie obejmuje konieczności ich uiszczenia. Nabycie więc całej nieruchomości stanowi obiektywnie nieodpłatne przysporzenie, stąd niezasadnie pozwana kwestionuje przyjęcie przez Sąd Okręgowy podstaw do zastosowania domniemania z art. 528 k.c. W warunkach określonych w tym przepisie wierzyciel może żądać uznania czynności za bezskuteczną w stosunku do niego bez potrzeby wykazywania, że osoba trzecia wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć, iż dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Fakt wiedzy osoby trzeciej lub możliwości jej uzyskania traci więc status jednej z przesłanek dochodzenia ochrony pauliańskiej, wymienionych w art. 527 § 1 k.c., a w konsekwencji nie jest faktem podlegającym dowodzeniu przez wierzyciela. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 kwietnia 2021 r. V CSKP 46/21 LEX nr 3181987).

Niezależnie jednak od tego domniemania pozwana musiała być świadoma ryzyka ekonomicznego związanego z działalnością gospodarczą męża, skoro zawierała umowę o rozdzielności majątkowej małżeńskiej, ponadto sama jest przedsiębiorcą, a jak zeznał A. W. miał on wieloletnie kłopoty w związku z prowadzeniem tej działalności. Jeżeli zaś pozwana przy tym twierdzi, że dłużnik nie spełniał obowiązku alimentacyjnego względem córki stron, to M. W. musiała liczyć się z ograniczeniem możliwości zaspokojenia z udziału jej męża, stanowiącego jego majątek odrębny, który tracił on na skutek zniesienia współwłasności i to bez żadnego ekwiwalentu od pozwanej. W sytuacji gdy dłużnik miał problemy finansowe związane z prowadzeniem działalności, było oczywiste, że czynność powiększa jego stan niewypłacalności, co ma znaczenie także dla ograniczenia możliwości zaspokojenia przyszłych zobowiązań, w tym publicznoprawnych. Świadomość , że Skarb Państwa będzie miał trudności w wyegzekwowaniu także i przyszłych wierzytelności publicznoprawnych za kolejne lata jest oczywista i taki też zdaniem Sądu Apelacyjnego był cel działania dłużnika i pozwanej. Ocena więc dowodów z zeznań świadków i samej pozwanej dokonana przez Sąd Okręgowy nie miała charakteru dowolnego. Należy podkreślić, że przez zamiar pokrzywdzenia rozumieć należy taki stosunek psychiczny dłużnika do wyobrażonego skutku podjętego działania, który pozwala przyjąć, że chce on pokrzywdzenia wierzyciela przyszłego, a czynność zostaje dokonana w tym celu (por. wyrok SN z dnia 29 maja 2015r. sygn V CSK 454/ LEX nr 1771405). Taki zamiar miał dłużnik a pozwana musiała być tego świadoma.

Także niezasadnie pozwana kwestionowała ustalenie stosunku bliskości. Pojęcie "bliskich stosunków" w rozumieniu art. 527 § 3 k.c. jest interpretowane szeroko (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2020 r. IV CSK 79/20 LEX nr 3067008). Mimo osłabienia stosunków rodzinnych pozwana znała trudną sytuację finansową swojego męża. Jeżeli zaś pozwana zawarła z pozwanym nie tylko umowę zniesienia współwłasności lecz także miała dokonywać dodatkowych porozumień związanych z kolejnym kredytem to oznacza, że nadal pozostawała z nim w stosunkach wskazujących na wspólne interesy. Jeżeli jeszcze dodać, że rozliczenia miały mieć charakter nieformalny, to świadczy to o nadal istniejącym zaufaniu do małżonka. Stosunek bliskości nie został więc zerwany.

Możliwość stosowania art. 527 k.c. i art. 530k.c. dla ochrony wierzytelności publicznoprawnych jest ugruntowana w orzecznictwie począwszy od uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 12 marca 2003 r., III CZP 85/02, OSNC 2003, Nr 10, poz. 129, por także Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lipca 2020 r. I NSNc 43/19 OSNKN 2021/1/1). Za stosowaniem analogiae legis do cywilnoprawnej konstrukcji opowiada się także Sąd Apelacyjny.

Zasada praworządności wręcz uzasadnia w tym przypadku prymat ochrony wierzyciela, szczególnie jeżeli ochrona na gruncie ordynacji podatkowej nie jest wystarczająca dla uzyskania zaspokojenia. Działanie z pokrzywdzeniem stanowi samo w sobie czynność sprzeczną z zasadami współżycia społecznego. Osoba , która sama narusza zasady współżycia współdziałając z dłużnikiem przy dokonaniu czynności krzywdzącej wierzycieli nie może powoływać się na te zasady. Wierzyciel wnosząc skargę realizuje swoje prawa, a takie działanie nie może naruszać art. 5 k.c.

Podnoszony przez pozwaną zarzut naruszenia art. 1036 k.c. nie był adekwatny skoro nie stanowił on podstawy orzekania Sądu Okręgowego a podstawa faktyczna nie wskazywała, że pokrzywdzenie jest związane z ciągiem czynności podjętych ze świadomością, pokrzywdzenia wierzyciela , w tym także zawarcie umowy o rozdzielności majątkowej.

Sąd Apelacyjny oczywiście nie kwestionuje wiążącej go wykładni Sądu Najwyższego, Nie kwestionuje więc, że wartość przedmiotu czynności zaskarżonej skargą pauliańską i obciążenie nieruchomości powinny być ustalone według stanu w chwili orzekania (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2019 r. II CSK 274/18 LEX nr 2647594). Dla Sądu Apelacyjnego jednak nieprawdopodobne jest by wartość nieruchomości zmniejszyła się na chwilę orzekania. Doświadczenie życiowe oraz notoryjność powszechna o wzroście cen nieruchomości nie pozwala też, przy twierdzeniach pozwanej o dalszych nakładach by przyjąć zmniejszenie wartości nieruchomości. Niewątpliwie jednak dokonano dalszego obciążenia hipotecznego co ma znaczenie dla oceny istnienia na chwilę orzekania korzyści. Trzeba jednak podkreślić, że pozwana twierdziła, że po zawarciu w dniu 15 listopada 2010 r. umowy z (...) Bank (...) spółką akcyjną w K. spłacała kredyt, co musiało zmniejszać obiektywnie wartość obciążenia. W zestawieniu więc z oczywistością wzrostu wartości nieruchomości pozwana musi więc nadal być beneficjentem korzyści, nawet jeżeli doszło w 2010r. do dalszego obciążenia nieruchomości, które mogło obiektywnie zmniejszyć wartość korzyści i wpływać na możliwy zakres zaspokojenia strony powodowej w przypadku uwzględnienia powództwa. Tu jednak warto dostrzec, że w razie spełnienia przesłanek zawartych w art. 527 § 1 k.c. uznaniu za bezskuteczną podlega cała czynność prawna dokonana przez dłużnika z osobą trzecią, a nie jej część, chociażby na skutek dokonania zaskarżonej czynności prawnej wierzyciel utracił jedynie częściowo możliwość zaspokojenia się z majątku dłużnika w stosunku do stanu, jaki istniał przed dokonaniem tej czynności prawnej (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 kwietnia 2010 r. III CSK 273/09 LEX nr 602265). Z treści art. 527 k.c. oraz z natury skargi pauliańskiej wynika, że w przypadku uznania przez sąd danej czynności za bezskuteczną względem wierzyciela, wierzyciel ten uzyskuje prawo do egzekucji z przedmiotów majątkowych osoby trzeciej, które na skutek czynności uznanej za bezskuteczną wyszły z majątku dłużnika. Ta możliwość więc na etapie wniesienia powództwa i orzekania przez Sąd Okręgowy powinna dotyczyć w tym przypadku udziału dłużnika w ½ części we współwłasności nieruchomości niezależnie od wartości nadal istniejącej korzyści.

Konieczność ustalania dokładnej wartości korzyści na chwilę orzekania stało się jednak bezprzedmiotowe.

Wierzytelności podatkowe nie zostały zabezpieczone hipoteką ani zastawem. Zgodnie z art. 70§1 Ordynacji podatkowej zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Termin płatności wskazanej w pozwie najwcześniejszej chronionej wierzytelności strony podatkowej z tytułu podatku od towarów i usług za listopad 2003r., upływał dnia 25 grudnia 2003r. co oznacza, że termin biegu przedawnienia tej wierzytelności upływał z końcem 31 grudnia 2008r. Bieg tego terminu przedawnienia został jednak przerwany. Nie były bowiem kwestionowane twierdzenia o podstawach wydania decyzji ustalających zobowiązania podatkowe za okres od stycznia 2013r. do grudnia 2014r. ani też twierdzeń o zawiadomieniu dłużnika o czynnościach zabezpieczenia oraz o przekształceniu zabezpieczenia w zajęcie egzekucyjne w trybie art. 154§4 ustawy z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (Dz.U.2005.229.1954 t.j. ze zm). Po przerwaniu biegu terminu przedawnienia biegnie on na nowo od dnia następującego po dniu, w którym zastosowano środek egzekucyjny. Za uznane za przyznane uznano podnoszone na etapie wniesienia pozwu twierdzenia strony powodowej, że w dniu 20 listopada 2008r. doszło do przerwania biegu terminu przedawnienia najwcześniej wymagalnego zobowiązania podatkowego a następnie po raz kolejny 5 grudnia 2008r i z chwilą zawiadomienia o przekształceniu zabezpieczenia w zajęcie egzekucyjne tj 6 maja 2010r. i odpowiednio zawiadomienia o czynnościach egzekucyjnych ( zajęciu) w 2008r a następnie 17 i 25 listopada 2010r. Analogicznie doszło także do przerwania biegu terminu przedawnienia pozostałych wierzytelności z tytułu podatku od towarów i usług. Przerwa nastąpiła również na podstawie zawiadomień o zajęciu doręczonych w dniu 6 grudnia 2013r. W odniesieniu do zaległości z tytułu zryczałtowanego podatku dochodowego od osób fizycznych za 2004r. przerwa biegu przedawnienia nastąpiła w dniu 3 sierpnia 2009r. a następnie w związku z zajęciem w dniu 26 listopada 2010r. Było ponadto prowadzone postępowanie karne dotyczące uszczupleń podatkowych za 2013 i 2014r., co spowodowało zawieszenie biegu terminu przedawnienia a podstawie art. 70 §6 ordynacji podatkowej i wydłużenie okresu przedawnienia zobowiązań dotyczących podatku od towarów i usług za 2013r. do 7 sierpnia 2018r., a zobowiązań dotyczących podatku od towarów i usług za 2014r., do dnia 22 sierpnia 2018r. Termin biegu przedawnienia zobowiązań z tytułu uszczupleń podatku dochodowego od osób fizycznych i nieujawnionych przychodów od osób fizycznych za 2003 i 2004r. uległ przedłużeniu wobec zawieszenia jego biegu na podstawie art. 70 §6 ordynacji podatkowej z uwagi na postępowanie karne do dnia 30 marca 2016r. (okoliczność uznana za przyznaną – art. 230 k.p.c.).

Strona pozwana nie wykazała innych czynności egzekucyjnych i nie kwestionowała podniesionych przez pozwaną w toku postępowania apelacyjnego twierdzeń o umorzeniu postępowania egzekucyjnego z tytułu zryczałtowanego podatku dochodowego od przychodów z innych źródeł i twierdzeń o przedawnieniu pozostałych określonych w pozwie zobowiązań podatkowych (444-448).

Zgodnie z art. 59§1 pkt 9 Ordynacji podatkowej zobowiązanie podatkowe wygasa wskutek przedawnienia . Wierzytelność, którą ma chronić skarga pauliańska, powinna istnieć nie tylko w chwili wytaczania powództwa lecz także w chwili wydawania wyroku. Dlatego też Sąd Apelacyjny zmienił na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zaskarżony wyrok.

Brak jednak było jakichkolwiek wątpliwości, że w momencie dokonania czynności doszło do pokrzywdzenia wierzyciela. Trzeba zaś uwzględnić, że przedawnienie zobowiązań dotyczących podatku od towarów i usług miało wpływ przedłużenie niniejszego postępowania. Sąd Apelacyjny podkreśla przy tym , że jako sąd powszechny nie może weryfikować prawidłowości dokonanej przez organy podatkowe oceny, że do przedawnienia doszło. Zastosowanie jednak przy orzeczeniu o kosztach procesu zasady odpowiedzialności za wynik sprawy czyniłoby we wskazanych wyżej okolicznościach oczywiście niesłusznym obciążenie Skarbu Państwa kosztami procesu i zasądzenie tych kosztów na rzecz pozwanej. Strona pozwana miała bowiem pełne prawo do przeświadczenia o zasadności wniesienia powództwa zarówno na etapie wniesienia powództwa jak i na etapie żądania oddalenia apelacji. Zastosowano więc w tym przypadku art. 102 k.p.c. Uwzględniono ponadto przy tym orzeczeniu, że koszty postępowania kasacyjnego podlegały wzajemnemu zniesieniu.

Jednocześnie wobec bezsporności okoliczności spełnienia przez powódkę świadczenia zasądzonego od niej tytułem kosztów procesu zaskarżonym apelacją wyrokiem z dnia 7 października 2015r. sygn.. I C 1981/14 i uchylonym przez Sąd Najwyższy wyrokiem tut Sądu z dnia 6 grudnia 2016r. sygn.. akt (...), orzeczono w oparciu o art. 415 k.p.c. w zw. z art. 398 15 §1 k.p.c. o obowiązku zwrotu tego świadczenia przez Skarb Państwa na rzecz pozwanej.

SSA Paweł Czepiel SSA Sławomir Jamróg SSA Paweł Rygiel