Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 493/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 czerwca 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Beata Wojtasiak (spr.)

Sędziowie

:

SSA Bogusław Suter

SSA Grażyna Wołosowicz

Protokolant

:

Urszula Westfal

po rozpoznaniu w dniu 17 czerwca 2021 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. W.

przeciwko Skarbowi Państwa - Aresztowi Śledczemu w B. i Ministrowi Sprawiedliwości w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji powoda i pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 17 lipca 2020 r. sygn. akt I C 2001/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

1)  w pkt I i II - o tyle, że w pkt I w miejsce kwoty 15.000 (piętnaście tysięcy) złotych zasądza kwotę 50.000 (pięćdziesiąt tysięcy) złotych

2)  w pkt III o tyle, że w miejsce 141,60 złotych zasądza kwotę 150 złotych;

II.  oddala apelację powoda w pozostałej części;

III.  oddala apelację pozwanego w całości;

IV.  zasądza od powoda M. W. na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej;

V.  nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Białymstoku na rzecz adw. M. R. kwotę 120 złotych powiększoną o stawkę VAT tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego powoda z urzędu w instancji odwoławczej.

(...)

UZASADNIENIE

Powód M. W. domagał się zasądzenia od pozwanego Skarbu Państwa - Dyrektora Aresztu Śledczego w B. oraz Dyrektora Aresztu Śledczego W. M. na swoją rzecz kwoty 100.000 zł tytułem odszkodowania oraz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwoty 25.000 zł na wskazany przez niego cel społeczny, tj. Fundację (...) w B., wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16.12.2013r. do dnia zapłaty, także zasądzenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych (k.2-22).

Uzasadniając swoje stanowisko podkreślał, że cierpi na poważne schorzenia cewki moczowej i odbytu, także zaburzenia natury psychicznej, porusza się na wózku inwalidzkim (jest sparaliżowany od pasa w dół). W dacie wywiedzenia pozwu odbywał karę pozbawienia wolności, od dnia 15.03.2013r. do 30.08.2013r. na terenie AŚ w W., gdzie umieszczono go w wyniku procedury ekstradycyjnej z terytorium Wielkiej Brytanii, następnie aż do dnia 21.12.2013r. w AŚ w B.. Pomimo szeregu zapewnień składanych ze strony polskiej nie został w ww. placówkach objętych należytą opieką medyczną – uchybiano obowiązkowi zaopatrywania go w niezbędne do codziennego funkcjonowania środki, zwłaszcza cewniki i materiały odkażające; stale cierpiał na zakażenie bakteryjne cewki moczowej (co wykluczało przeprowadzenie operacji uretrotomii). W ocenie powoda, traktowano go w sposób nieludzki, poniżający, co przekładało się na jego komfort fizyczny ale też psychiczny. Umieszczony został w 3-osobowej celi nieprzystosowanej dla potrzeb niepełnosprawnych; łaźnia uniemożliwiała swobodne z niej korzystanie przez osobę poruszającą się na wózku (wąskie drzwi, brak poręczy, innych zabezpieczeń), istotnie ograniczono mu korzystanie ze spacerów (cela umieszczona na pierwszym piętrze, brak windy oraz osób przeszkolonych do wnoszenia i znoszenia osoby na wózku; wąskie schody), brak dostępu do zajęć kulturalno – oświatowych, biblioteki, radiowęzła, wysoki stopień uzależnienia od współosadzonych w celi, odmowa skierowania do odbywania kary w systemie terapeutycznym. Na skutek działań władz pozwanych placówek oraz niezapewnienia odpowiedniej rehabilitacji i opieki medycznej stan jego zdrowia pogarszał się; dodatkową przyczyną cierpień osadzonego była niemożliwość opuszczania celi, uczestniczenia w zajęciach terapeutycznych. Zdaniem powoda, pozwany naruszył w opisywany wyżej sposób jego godność oraz prawo do godziwych warunków bytowych, a tym samym zasady humanitarnego traktowania, zakaz karania w sposób okrutny, nieludzki i poniżający, tak w świetle Konstytucji RP, jak i szeregu konwencji międzynarodowych, m.in. o ochronie praw i podstawowych wolności. Odbywanie kary w warunkach izolacyjnych nie może polegać na odebraniu osadzonemu możliwości decydowania o swoim postępowaniu – minimalne standardy bytowe winny zostać zapewnione.

Pozwany Skarb Państwa - Dyrektor Aresztu Śledczego w B. oraz Dyrektor Aresztu Śledczego W.M., zastępowany przez Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej, w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa, zasądzenie na rzecz Skarbu Państwa kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej RP, według norm przepisanych (k.143-157).

Wyrokiem z dnia 17 lipca 2020 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku w punkcie I zasądził od pozwanych Skarbu Państwa – Aresztu Śledczego w B. oraz Skarbu Państwa – Ministra Sprawiedliwości na rzecz powoda M. W. kwotę 15.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 grudnia 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku, zaś od dnia 01 stycznia 2016 roku, z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia w płatności, do dnia zapłaty; w punkcie II oddalił powództwo w pozostałym zakresie, w punkcie III zasądził od powoda M. W. na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwotę 141,60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, w tym także kwotę 60 zł kosztów w postępowaniu zażaleniowym; w punkcie IV odstąpił od obciążania powoda brakującymi kosztami procesu od nieuwzględnionej części powództwa, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa; w punkcie V przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Białymstoku na rzecz adwokat M. R. kwotę 147,60 zł, w tym kwotę 27,60 podatku VAT, tytułem wynagrodzenia pełnomocnika reprezentującego powoda z urzędu.

Sąd Okręgowy wskazał, że jakkolwiek roszczenie powoda wiązało się z działaniami funkcjonariuszy Aresztu Śledczego w B. i Aresztu Śledczego W. M., to jednak ta ostatnia jednostka penitencjarna aktualnie już nie istnieje i w tym zakresie, jako statio fisci Skarbu Państwa winien działać Minister Sprawiedliwości, bowiem w Zarządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 27.03.2018r. w sprawie zniesienia AŚ W.M. zlikwidowano tą jednostkę (§ 3.1.) postanowiono, że Minister Sprawiedliwości przejmuje, z dniem 30.04.2018r., należności i zobowiązania znoszonego Aresztu, zgodnie z art. 12 ust. 4 pkt 1 ustawy z dnia 27.08.2009r. o finansach publicznych.

Analizując roszczenie powoda Sąd I instancji ustalił, że wobec M. W. prowadzony był w przeszłości szereg procesów sądowych w związku z przestępstwami, których popełnienia się dopuszczał; treścią zapadłych orzeczeń skazano go prawomocnie m.in. na bezwzględne kary pozbawienia wolności (w sprawie III K 126/03 – 8 lat pozbawienia wolności; w sprawie III K 206/05 – 9 lat pozbawienia wolności, w sprawie III K 105/06 – 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności; orzeczenia Sądu Okręgowego w Białymstoku).

Z dalszych ustaleń Sądu wynikało, że w dniu 26.05.2011r. Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał w stosunku do niego (...) Nakaz Aresztowania, w oparciu o który w dniu 05.08.2011r. aresztowano go na terenie Wielkiej Brytanii, gdzie przebywał wraz z rodziną i korzystał z bieżącej opieki medycznej dostosowanej do aktualnego stanu zdrowia w związku z dolegliwościami, z którymi się zmagał - poruszał się na wózku inwalidzkim, będąc osobą sparaliżowaną od pasa w dół, cierpiał na schorzenia cewki moczowej i odbytu, także zaburzenia natury psychicznej. Przedstawiciele strony polskiej, w pismach kierowanych do strony brytyjskiej, wielokrotnie zapewniali, że zostaną skazanemu zagwarantowane w kraju odpowiednie warunki leczenia – w ramach skierowania do odbycia kary – także dostęp do opieki specjalistycznej, również spoza „więziennej”, powoływano się na bieżące monitorowanie sytuacji zdrowotnej osadzonych, podejmowanie niezbędnych środków przeciwdziałających ewentualnym zagrożeniem ich zdrowia lub życia, możliwość udzielenia przerwy w odbywaniu kary do czasu ustania przeszkody uniemożliwiającej pozostawanie skazanego w warunkach izolacyjnych.

Sąd zauważył, że w związku z planowaną procedurą ekstradycyjną powoda, strona brytyjska sporządziła opinie dotyczące jego osoby; m.in. w raporcie medycznym z dnia 26.11.2011r. wskazano, że jedynym i najlepszym sposobem jego leczenia będzie zapewnienie mu intensywnej neurorehabilitacji realizowanej przez wyspecjalizowane ośrodki dla osób sparaliżowanych, a co pozostawało niemożliwe w warunkach izolacyjnych na terenie aresztów śledczych bądź zakładów karnych z uwagi na współistniejące u powoda problemy natury urologicznej. Zaznaczono, że rehabilitacja winna zostać wdrożona jak najszybciej, zanim jego mięśnie zaczną zanikać – w przeciwnym razie będzie niecelowa. Akcentowano także zaburzenia psychiczne, z którymi zmagał się skazany (diagnoza – epizod ciężkiej depresji bez objawów psychotycznych; uznany jako zagrożony prawdziwym i zbliżającym się ryzykiem samobójstwa; wymaga dalszego wsparcia i leczenia klinicznego, tak na poziomie opieki podstawowej jak i dalszej).

Ostatecznie, powód został przekazany polskim organom ścigania, następnie umieszczony w Areszcie Śledczym W.M., gdzie przebywał od 15.03.2013r.

Sąd I instancji ustalił, że w tym areszcie powoda zakwalifikowano do zakwaterowania w celi dla osób niepełnosprawnych; z uwagi jednak na fakt, iż jedna z sal była w trakcie remontu, pozostałe natomiast pełne, zaproponowano mu przeniesienie do oddziału szpitalnego, na co ten nie wyraził zgody. Za tą decyzją powoda stała chęć aktywnego uczestnictwa w procesie resocjalizacji wraz z pozostałymi współwięźniami, także możliwość skorzystania – w razie potrzeby uzasadnionej chwilą – z ich pomocy czy to dostępie do znajdujących się na terenie jednostki penitencjarnej pomieszczeń socjalnych, kantyny, świetlicy się czy podstawowych czynnościach dnia codziennego, z której wielokrotnie korzystał. Umieszczono go więc ostatecznie w celi o wymiarze 7,18 m 2; zaopatrywano go w środki higieny osobistej oraz medyczne; w okresie przejściowego problemu z zapewnieniem cewników zaproponowano założenie tymczasowego cewnika F. na oddziale chirurgicznym przy jednostce penitencjarnej, na co powód nie wyraził zgody, domagając się systematycznego dostarczania środków sanitarnych oraz medycznych. Nie ograniczano mu możliwości zaopatrywania się w kantynie, zakupione produkty były powodowi przynoszone (bez konieczności samodzielnego udania się po nie), nie utrudniano mu dostępu do łaźni, miał zapewnioną możliwość korzystania z zajęć terapeutycznych oraz innych form aktywności, także pomoc psychologiczną, aczkolwiek brak było w jego celi kotary zapewniającej choćby odrobinę intymności oraz komfortu psychicznego w trakcie czynności cewnikowania, także uchwytów w toalecie oraz pod prysznicem, które bezsprzecznie usprawniłyby czynności higieny osobistej. Powód wymagał pomocy współosadzonych w trakcie m.in. noszenia go po schodach. Nigdy nie składał przy tym skarg na działanie funkcjonariuszy SW ani warunki osadzenia, a wyłącznie jedną skargę na sposób leczenia, ostatecznie uznaną za niezasadną. Rzadko korzystał ze spacerów, nie podając przyczyny (AŚ w W. jest zaopatrzony w specjalne pole dla osób poruszających się na wózkach). Brak fizjologicznej kontroli nad trzymaniem moczu i kału determinował wydanie zaleceń lekarskich do korzystania z łaźni każdego dnia. W dniu 22.04.2013r., w odpowiedzi na wniosek reprezentującego go obrońcy, placówka penitencjarna przyznała fakt osadzenia powoda w celach mieszkalnych niedostosowanych w pełnym zakresie dla potrzeb osób poruszających się na wózki z uwagi na brak dostępnych miejsc, także korzystanie z doraźnej pomocy od współosadzonego. Na terenie placówki konsultowano powoda psychiatrycznie, ortopedycznie, neurologicznie, neurochirurgicznie (z zaleceniami wykonania badania (...) kręgosłupa lędźwiowego), także urologicznie, zakwalifikowano go do zabiegu ureterotomii; zaplanowana operacja nie odbyła się ze względu na infekcję gardła oraz dróg moczowych. W międzyczasie, w dniu 23.04.2013r. w Klinice (...) w W. przeszedł cystoskopię. Powyższe okoliczności determinowały wywiedzenie przez powoda skargi do Sądu Okręgowego w Warszawie na działalność AŚ wobec niezapewnienia mu właściwego leczenia. W odpowiedzi, jednostka ta zakwestionowała konieczność przeprowadzenia zabiegu; zalecono jedynie specjalistyczną rehabilitację, która miała się odbyć pierwotnie w okresie wrzesień – październik 2013r., następnie przesunięto ją na listopad – grudzień 2013r.

W sierpniu 2013r. powód trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy w związku ze stwierdzonym zatrzymaniem moczu, gdzie przez kilka godzin czekał na udzielenie mu pomocy. Zalecono cewnikowanie się w pozycji leżącej. Wraz z przedstawioną przez samego zainteresowanego argumentacją braku zgody współwięźniów na takie czynności, nakazano przeniesienie go do celi dwuosobowej, przy czym także nie zapewniono powodowi jakiejkolwiek przesłony / kotary oddzielającej go do współosadzonego. Brakowało cewników, które były osadzonemu wydawane nieregularnie, także środków dezynfekujących oraz innych medycznych zapewniającym możliwość wprowadzenia cewnika w sterylnych warunkach, co sprzyjało zakażeniu dróg moczowych.

Z dalszych ustaleń Sądu wynikało, że w dniu 30.08.2013r. powoda przetransportowano do Aresztu Śledczego w B., gdzie umieszczono go w 3-osobowej celi, o pow. 11,53 m 2, nieprzystosowanej dla potrzeb osób niepełnosprawnych, wyposażonej w łóżko, stolik, taboret oraz szafkę; wejście do toalety – 58 cm, wejście pod prysznic – 90 cm, oba przesłonięte kotarą, pozbawione skrzydeł drzwiowych, brak progów i uchwyty w toalecie. Mógł uczestniczyć w dostępnych programach readaptacji społecznej o różnorodnej tematyce, zajęciach kulturalno – oświatowych, korzystać ze świetlicy co najmniej raz w tygodniu, z darmowej prasy, słuchać audycji, biblioteki, także rozmów z psychologiem. Miał założoną kartę osadzonego zagrożonego samobójstwem w myśl Instrukcji nr 16/10 Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z dnia 13.08.2010r. w sprawie zapobiegania samobójstwom osób pozbawionych wolności. Powód otrzymywał codziennie 3 cewniki, dwie sztuki pieluchomajtek, środki dezynfekujące, kupowane specjalnie dla niego. Wejście do toalety jak i łazienki było przesłonięte kotarą, pozbawione skrzydeł drzwiowych; brak progów w wejściach i uchwyty w toalecie i łazience. Powód regularnie rezygnował ze spacerów, co było odnotowywane w książce ruchu osadzonych zajmowanego oddziału.

Sąd zauważył, że w trakcie pobytu w AŚ w B. powód nie zgłaszał zastrzeżeń dotyczących niedostosowania celi do jego potrzeb, także na niedostępność prysznica, kącika sanitarnego. Zdarzały się sytuacje, że inni współwięźniowie, wyposażeni w stosowne kombinezony informacyjne, asystowali mu przy pokonywaniu schodów bądź przemieszczaniu się po terenie jednostki. Zajmowanej przez niego celi nie zaopatrzono w kotarę oddzielającą go od innych osadzonych, umożliwiającą zachowanie intymności w trakcie czynności cewnikowania.

Jak ustalił Sąd i instancji, nie istniały przesłanki do umieszczenia powoda w zakładzie karnym typu półotwartego, co było przedmiotem analizy Komisji Penitencjarnej. W dniu 03.10.2013r. dokonano oceny okresowej postępów w resocjalizacji, utrzymano dotychczasową kwalifikację z uwagi na „bezkrytyczną postawę skazanego względem popełnionych przestępstw, toczące się czynności procesowe w innej sprawie karnej, zmienne zachowanie podczas osadzenia, odległy termin końca kary – datowany wówczas na czerwiec 2026r., konieczność sformułowania specjalnych zaleceń postępowania ze skazanym – objęty wzmożonymi oddziaływaniami profilaktycznymi z uwagi na ryzyko samobójcze”. Wywiedziona przez powoda od powyższej decyzji skarga, orzeczeniem Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w B. z dnia 05.12.2013r. uznana została za bezzasadną. Powoda nie zakwalifikowano też do odbywania kary w systemie terapeutycznym – przesłanki pozytywnego rozstrzygnięcia o złożonym przez zainteresowanego w tym przedmiocie nie stanowiła wskazywana przez niego degradacja mięśni kończyn dolnych; nie zakwalifikowano go również do indywidualnej rehabilitacji, a AŚ w B. nie dysponował również opiniami konsultantów z Wielkiej Brytanii o potrzebie rehabilitacji. Powód cierpiał na zaburzenia emocjonalne wymagające wielokrotnych konsultacji psychiatrycznych oraz przyjmowania leków psychotropowych. Ponadto w dalszym ciągu cierpiał na problem z układem moczowym. Po zbadaniu przez urologa, dopiero w 28.10.2013r. stwierdzono konieczność wykonania zabiegu ureterotomii. W dniu 19.11.2013r. wystąpiono pisemnie o wyznaczenie terminu przyjęcia do Oddziału (...)Początkowo podjęto starania w zakresie ustalenia, czy możliwy jest on w warunkach szpitalnych w B. pod konwojem służby więziennej, ostatecznie zaś powoda skierowano do systemu leczenia terapeutycznego i 21.12.13 roku przetransportowano do Oddziału (...) nr (...) Ł..

Sąd I instancji wskazał, że od dnia przyjęcia powoda do powyższych placówek, obowiązywały trzy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych, tj. z dnia 17.10.2003r. w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych (Dz. U. Nr 186, poz. 1820), z dnia 18.01.2014r. w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych (Dz. U. z 2014r., poz. 200) oraz z dnia 19.12.2016r. w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych (Dz.U. z 2016r., poz. 2224), określające m.in. normy wyposażenia i sprzętu kwaterunkowego cel mieszkalnych, jak również przepisy ustawy – Kodeks karny wykonawczy, z ustawami zmieniającymi.

Sąd Okręgowy zauważył, że z przeprowadzonej na datę 31.12.2013r. wizytacji w AŚ w B. wynika, że jakkolwiek stan opieki zdrowotnej zasługuje na pozytywną ocenę, w charakterze mankamentu wskazano fakt, iż żadna z cel izby chorych nie jest przystosowana do pobytu w niej osób niepełnosprawnych poruszających się na wózkach inwalidzkich (dotyczy to przede wszystkim kwestii dostępności do prysznica – zbyt wąskie przejście, brak odpowiednich poręczy, itp.). Pomimo tego, w tym czasie przebywał na izbie chorych jeden osadzony poruszający się na wózku, podnoszący nie tylko problemy z dostępem do prysznica, ale także niemożność skorzystania ze spaceru. We wnioskach końcowych wskazano na konieczność przeprowadzenia prac remontowych w tym zakresie, także zapewnienia takim więźniom możliwości korzystania ze spacerów. W przypadku izby chorych dostęp do pola spacerowego wiąże się z koniecznością przebudowy klatki schodowej, co wydaje się mało realne, bądź wyposażeniem jej np. w platformę – dźwig.

Na okoliczność ustalenia rozmiaru cierpień doznanych przez powoda w trakcie pobytu w pozwanych jednostkach penitencjarnych, określenia prawidłowości bądź nieprawidłowości jego leczenia w warunkach izolacyjnych, Sąd I instancji przeprowadził dowód z opinii biegłych z zakresu ortopedii – traumatologii, rehabilitacji, urologii i psychologii

W następstwie przeprowadzenia tych dowodów Sąd I instancji uznał, że jakkolwiek w opinii biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii (k. 1674 – 1678 i 1737 – 1738) nie stwierdzono nieprawidłowości leczenia funkcji narządu ruchu, zaś w opinii biegłego psychologa (k. 1771 – 1777) wskazano, że prezentowany stan psychiczny powoda wynika pierwotnie z samego faktu izolacji więziennej, na którą powód nie wyrażał zgody oraz z problemów natury medycznej, to jednak pozostała część materiału dowodowego ujawniła nieprawidłowe - w obliczu istniejących schorzeń - traktowanie powoda.

Sąd Okręgowy zauważył w szczególności, że z opinii biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej wynikało, że proces leczenia powoda w zakresie rehabilitacji medycznej tak w AŚ w W.M. jak i AŚ w B. nie przebiegał w sposób prawidłowy z uwagi m.in. na:

- brak możliwości samodzielnego poruszania się oraz manewrowania na terenie celi (zbyt mała powierzchnia),

- niedostosowanie kącika sanitarnego do jego potrzeb, brak dostatecznej higieny osobistej,

- brak możliwości codziennej kąpieli i niedostosowanie natrysków dla potrzeb osoby na wózku inwalidzkim,

- brak wind towarowych dla potrzeb przewozu (utrudnienia w uczestnictwie w spacerach na świeżym powietrzu, co jest ważnym elementem prawidłowo prowadzonej rehabilitacji),

- przenoszenie powoda po schodach przy pomocy innych współosadzonych mogło narazić go na niebezpieczne upadki i poważne konsekwencje dla zdrowia,

- nierówne chodniki / płyty betonowe utrudniające w sposób znaczący poruszanie się podczas spacerów,

- brak w dokumentacji medycznej informacji dotyczących instruktarzu fizjoterapeuty do ćwiczeń wykonywanych samodzielnie przez osadzonego,

- brak podstawowego sprzętu do samodzielnego wykonywania ćwiczeń w celi (materac, zestaw piłek, piłeczki , taśmy gumowe typu T. do ćwiczeń oporowych dolnych,

- brak w celi zestawu bloczkowego do ćwiczeń samo wspomaganych i w odciążeniu kończyn dolnych i górnych,

- brak w dokumentacji medycznej informacji o prowadzeniu u powoda rehabilitacji ambulatoryjnej (neurorehabilitacji) na terenie AŚ lub w placówkach poza aresztem. W okresie poruszania się powoda na wózku zajęcia z fizjoterapeutą powinny odbywać się codziennie (poniedziałek – sobota) niezależnie od wykonywanych samodzielnie ćwiczeń. W okresie, gdy powód poruszał się samodzielnie wystarczającą formą rehabilitacji ambulatoryjnej był jej wymiar min. 10 godz. miesięcznie i samodzielna, codzienna rehabilitacja,

- zbyt mała ilość rehabilitacji stacjonarnej wykonywanej w ramach Oddziału (...) lub dobrze wyposażonego w sprzęt Oddziału Neurologicznego (powód wymagał takowej minimum raz w roku, zaś w czasie poruszania się na wózku – 2 razy),

Sąd podkreślił, że w ocenie biegłego, najistotniejsze z punktu widzenia osadzonego były same zabiegi fizjoterapeutyczne, które w świetle dokumentacji medycznej nie były wykonywane na co dzień u powoda, choć jest to swoista procedura medyczna umożliwiająca utrzymanie powoda w niepogarszającym się stanie zdrowia i sprawności. Jakkolwiek powodowi zaproponowano formę samo rehabilitacji (brak danych dotyczących wskazania, jakie to miały być ćwiczenia), w przypadku gdy ćwiczenia te dotyczyć miałyby kończyn dolnych – w ocenie biegłego – były one niemożliwe do wykonania samodzielnie, wymagana była w tym celu pomoc współwięźnia / opiekuna. Sytuacja taka mogła również powodować u powoda niechęć do uczestnictwa w tego typu terapii. Powód starał się o zgodę, którą z opóźnieniem dostał, po czym skutecznie mu ją zabrano – na ćwiczenia na siłowni. Ćwiczenia te miały za cel wzmocnić mięśnie obręczy barkowej oraz mięśnie brzucha, które są bardzo istotne w przypadku chorych z porażeniem lub niedowładem kończyn dolnych. Ćwiczenia na siłowni mogły być wykonywane w miarę samodzielnie. Zdaniem biegłego, proponowany model rehabilitacji „izolacyjnej” jest możliwy do wykonania pod warunkiem spełnienia określonych wymogów: zbiegi odbywają się w ambulatorium AŚ, zatrudnienie fizjoterapeuty w wymiarze 1 godz. dziennie (posiadającego certyfikat z zakresu (...)), ewentualnie zlecenie wykonywania ćwiczeń pielęgniarce lub lekarzowi po uprzednim odpowiednim przeszkoleniu przez fizjoterapeutę z wyłączeniem metod neurofizjologicznych ( (...)); Biegły zaprzeczył, aby ze zgromadzonej dokumentacji medycznej wynikało, jakoby powód odmawiał rehabilitacji (wręcz odwrotnie, domagał się jej); fakt niezgłaszania się na umówione wizyty i konsultacje nie świadczy o powyższym. Używanie przez niego kul oraz obuwia ortopedycznego nie jest jakąkolwiek formą rehabilitacji – stanowi wyłącznie formę instrumenty mającego ułatwić w miarę swobodne poruszanie się S. jest bardzo ważnym elementem powrotu do zdrowia, aczkolwiek o charakterze uzupełniającym – konieczna jest pomoc specjalistyczna. Jakkolwiek biegły dostrzegał szereg nieprawidłowości w decyzjach powoda dotyczących chęci / niechęci poprawy własnej kondycji fizycznej, podkreślił że główną przyczyną zaników mięśniowych był brak systematycznej rehabilitacji z fizjoterapeutą bądź osobą przeszkoloną. Zdaniem biegłego, w okresach zaostrzonego stanu zapalnego dróg moczowych, podwyższonej temperatury, zatrzymania moczu, krwawienia z cewki moczowej powód okresowo nie kwalifikował się do świadczeń medycznych z rehabilitacji; jednocześnie – przeniesienie powoda do celi przystosowanej dla osób niepełnosprawnych było jak najbardziej celowe i wskazane w jego stanie zdrowia i sprawności. Strona pozwana dołożyła wszelkich starań w zakresie diagnostyki, konsultacji i leczenia, dotyczyły one jednak schorzeń urologicznych i neurologicznych, z całkowitym pominięciem potrzeb na płaszczyźnie rehabilitacji w związku z niepełnosprawnością.

Z kolei za biegłym z zakresu neuro-urologii, urodynamiki i nietrzymania moczu, Sąd I instancji przyjął, że rozmiar cierpień związanych z osadzeniem u powoda należy uznać za znaczny – jest osobą dotkniętą poważnymi schorzeniami i dolegliwościami (znaczny stopień ograniczenia w poruszaniu się; wózek inwalidzki). Jako osoba cierpiąca z powodu pęcherza neurogennego zmuszony był opróżniać swój pęcherz cewnikami – przymus wykonywania tych czynności w wieloosobowej celi należy uznać za najgorszy, tak w aspektach higieny, jak i ludzkiego pozbawienia godności. Podstawową metodą leczenia poważnych zaburzeń czynności pęcherza u pacjentów z pęcherzem neurogennym jest metoda „czystego, przerywanego cewnikowania pęcherza”. Metoda ta jest na tyle niekwestionowanym sposobem postępowania z pacjentami z tożsamym schorzeniem, że NFZ refunduje comiesięcznie 180 sztuk cewników N. lub T.. Tymczasem, w aktach sprawy wielokrotnie powraca informacja o wydzielaniu powodowi po kilka cewników lub nawet informacje o całkowitym ich braku. Niemożliwość regularnego, czystego cewnikowania cewnikami jałowymi w oczywisty sposób zwiększała ryzyko występowania kolejnych zakażeń układu moczowego (do zakażeń tych dochodziło).

W tak ustalonym stanie faktycznym Sad Okręgowy uznał, że roszczenia powoda są przynajmniej częściowo zasadne, przy czym odpowiedzialność strony pozwanej rozważał w kontekście przepisów art. 417 § 1 k.c. oraz 23 k.c., art. 24 k.c., oraz art. 448 k.c. w zw. z art. 6 k.c. Sąd podkreślił, że w sprawie nie budził wątpliwości fakt, że zarzucane pozwanemu zachowanie, z którym powód łączył odpowiedzialność odszkodowawczą, było przejawem funkcjonowania państwa w sferze określanej pojęciem imperium, czyli działania i zaniechania polegające na wykonywaniu funkcji władczych i realizacji zadań władzy publicznej. W tym zakresie dodatkowo zauważył, że odpowiedzialność SP na podstawie art. 448 k.c. za krzywdę wyrządzoną naruszeniem dóbr osobistych nie zależy od winy pozwanego. Wynikający z art. 77 ust. 1 Konstytucji i art. 417 k.c. obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie władzy publicznej obejmuje także szkodę niemajątkową, o której mowa w art. 448 k.c. Z uwagi na to, że źródłem odpowiedzialności pozwanego jest szkoda, pozostająca w normalnym związku przyczynowym z wykonywaniem władzy publicznej, to odpowiedzialność ta oparta jest na przesłance bezprawności wskazanej w art. 77 ust. 1 Konstytucji i nie jest uzależniona od winy organu władzy publicznej” (SN w wyroku z dnia 19 października 2011 roku, II CSK 721/10, LEX nr 1102655). Ocena wykonania obowiązków w zakresie odpowiedniego przygotowania miejsc, w których przebywają osoby pozbawione wolności winna być, zdaniem Sądu, dokonana z uwzględnieniem uprawnień skazanego, szczegółowo uregulowanych w przepisach art. 102-120 k.k.w., a także z uwzględnieniem rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności (Dz. U. z 2003 r. Nr 152, poz. 1493), rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary tymczasowego aresztowania (Dz. U. z 2003 r. Nr 152, poz. 1494) i obowiązującego w okresie objętym żądaniem pozwu rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2003 r. w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych (Dz. U. z 2003 r. Nr 186, poz. 1820).

Sąd I instancji uznał, ze w przedmiotowej sprawie można zarzucić pozwanemu naruszenie art. 102 pkt 1 k.k.w., zgodnie z którym skazany ma prawo, w szczególności, do wyżywienia, odzieży, warunków bytowych, pomieszczeń oraz świadczeń zdrowotnych odpowiednich ze względu na zachowanie zdrowia i do odpowiednich warunków higieny. Można także zarzucić mu naruszenie art. 4 § 1 k.k.w., zgodnie z którym kary, środki karne, zabezpieczające i zapobiegawcze wykonuje się w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności ludzkiej skazanego, a także naruszenie art. 1 ust. 3 pkt 3 (obecnie art. 2 ust. 1 pkt 3) ustawy o służbie więziennej, zgodnie z którym do podstawowych zadań służby więziennej należy zapewnienie osobom skazanym na karę pozbawienia wolności lub tymczasowo aresztowanym przestrzegania ich praw, a zwłaszcza humanitarnych warunków bytowych, poszanowania godności, opieki zdrowotnej i religijnej, wreszcie art. 23, 24 w zw. z art. 448 k.c. w zakresie omawianym wyżej. Naruszenie praw powoda nastąpiło wskutek niezapewnienia mu odpowiednich ze względu na stan zdrowia warunków bytowych w Aresztach, w szczególności – co bezsprzecznie wynika z opinii biegłego z zakresu rehabilitacji, także biegłego z zakresu urologii – braku dostępu do odpowiednich (dla stanu zdrowia osadzonego) zajęć i ćwiczeń rehabilitacyjnych, pomimo wcześniejszych zapewnień, w ramach procedury ekstradycyjnej o możliwości zapewnienia mu pełnego spektrum warunków uzasadnionych schorzeniami, z którymi się zmagał, w zakresie, charakterze i formie wskazywanej przez opiniującej, co w ocenie Sądu było możliwe w ramach tych jednostek penitencjarnych, bez nadmiernego uprzywilejowywania skazanego, z uwzględnieniem także okoliczności, w jakich w tych placówkach się znalazł, powagi zagadnień związanych z dopuszczaniem się popełniania przez niego przestępstw w przeszłości. Traktowanie go w tych jednostkach penitencjarnych jak osoby, w zasadzie „jakby” zdrowej, pomimo bogatej dokumentacji medycznej nie pozostawiającej wątpliwości o konieczności przeciwdziałaniu potencjalnemu zanikowi mięśni, co możliwe było do uzyskania wraz z prawidłowym dokonaniem oceny schorzeń powoda i skorelowaniu jej ze zleceniem specjalistycznej opieki, której bezsprzecznie wymagał, należy uznać za naruszenie jego prawa do odpowiednich ze względu na stan zdrowia warunków bytowych, a także za postępowanie niehumanitarne, bo stwarzające zagrożenie dla zdrowia. Naruszenie praw powoda nastąpiło również przez niezapewnienie mu odpowiednich warunków mieszkalnych oraz odpowiednich warunków higienicznych w postaci braku kotary zasłaniającej / oddzielającej go od współwięźniów, umożliwiającej cewnikowanie się w odosobnieniu, z zachowaniem przynajmniej minimum intymności, w pozycji lezącej (zgodnie z zaleceniami). Fakt braku zgody powoda na przeniesienie go na oddział szpitalny nabiera drugorzędnego znaczenia – nie może on ponosić negatywnych konsekwencji wobec otwarcie wyrażonego sprzeciwu wobec takiego rozwiązania, w szczególności gdy pozostawałby z dala od pozostałych współwięźniów (obecność innych osób bezsprzecznie ma również wpływ na prawidłowy proces i przebieg resocjalizacji, w szczególności wobec stwierdzonych u powoda określonego charakteru dolegliwości na płaszczyźnie jego kondycji psychicznej), a rozwiązania proponowane przez niego, w ramach zajmowanej celi „zwykłej” nie nastręczałyby ze strony pozwanych szczególnych utrudnień i były możliwe do realizacji. Nie pozostaje obojętne dla stanu zdrowia, tak fizycznego jak i psychicznego powoda, również kilkukrotne przekładanie zabiegów ureterotomii; jakkolwiek nie sposób przypisać zawinienia po stronie pozwanych na tym tle, tak kilkumiesięczne opóźnienie – wobec deklaracji składanych w ramach procedury ekstradycji o zapewnieniu osadzonemu właściwej opieki – bezsprzecznie rzutuje na negatywną ocenę całej sytuacji. Sąd dostrzegł również szczególnie istotną okoliczność dotyczącą schorzeń natury urologicznej po stronie powoda, mianowicie niezapewnienie mu wystarczającej i odpowiedniej ilości cewników (3 sztuki dziennie) i środków higieny osobistej. Zestawiając tą ilość z treściami płynącymi z opinii biegłego urologa („NFZ refunduje comiesięcznie 180 sztuk cewników N. lub T.. Tymczasem, w aktach sprawy wielokrotnie powraca informacja o wydzielaniu powodowi po kilka cewników lub nawet informacje o całkowitym ich braku. Niemożliwość regularnego, czystego cewnikowania cewnikami jałowymi w oczywisty sposób zwiększał ryzyko występowania kolejnych zakażeń układu moczowego - do zakażeń tych dochodziło”; owszem, na bieżąco służba zdrowia radziła sobie z owymi zakażenia, przy czym bezsprzecznie nie pozostawały one obojętne tak dla komfortu psychicznego, jak i fizycznego. Na tym tle doszło do nieprawidłowości po stronie pozwanej, co warunkuje uwzględnienie roszczeń powoda, przynajmniej w części – żądana przez niego natomiast kwota była wygórowana i nie przystająca do aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Zadośćuczynienie ma złagodzić krzywdę, jakiej doznał on na skutek niezgodnego z prawem zwiększenia uciążliwości obywania kary pozbawienia wolności i jego skutków. Zwiększenie opisywanych uciążliwości miało miejsce na przestrzeni kilku miesięcy (od marca do grudnia 2013r.), co również ma wpływ na wysokość orzeczonej kwoty. Należało mieć na uwadze również, iż odczuwane przez powoda dolegliwości psychiczne, ortopedyczne są zaś skutkiem samego urazu bądź zdarzeń z przeszłości, nie zaś warunków odbywania kary pozbawienia wolności.

Z tych względów za właściwą kwotę zadośćuczynienia Sąd I instancji uznał 15.000 zł i zasądził ją na podstawie art. 445 § 1 k.c. i art. 448 k.c. oraz art. 481 § 1 i 2 k.c., z odsetkami od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu.

Sąd uznał, że w pozostałej części, tj. co do zarzutów o innych nieprawidłowościach, których miały dopuścić się oba pierwotnie pozwane Areszty Śledcze, powództwo nie zostało udowodnione. W szczególności, w sprzeczności z twierdzeniami powoda stoją, załączone do odpowiedzi na pozew, notatki urzędowe, z których bezsprzecznie wynika, że z jednej strony warunki osadzenia spełniają ustawowe i normatywne warunki, z drugiej zaś sam zainteresowany nie zgłaszał zastrzeżeń poza jedną skargą, związaną z zagadnieniami medycznymi. W świetle poczynionych w sprawie ustaleń Sąd stwierdził, iż powód nie wykazał, że miało miejsce - w tym zakresie - niezgodne z prawem działanie władzy publicznej, polegające na opisywanych zachowaniach, w szczególności naruszenia jego godności i dobrego imienia z uwagi na istniejące ograniczenia co do korzystania ze spacerów, łaźni, innych pomieszczeń edukacyjnych, także samej celi, która spełniała określone przepisami prawa wymogi. Nie doszło na tym tle do naruszenia prawa do godnego odbywania kary pozbawienia wolności. Za nieudowodnione Sąd Okręgowy uznał roszczenie odszkodowawcze, zwłaszcza że powód chybił obowiązkowi wykazania, jaką część dochodzonej kwoty (125.000zł) stanowi roszczenie odszkodowawcze, nie wykazując przy tym, jaką poniósł faktyczną i realną szkodę

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 08.07.2005r. o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa.

Apelacje od tego wyroku wniosły obie strony.

Powód wyrok zaskarżył w punkcie II co do kwoty 85 000 zł. Wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. poprzez ustalenie należnej powodowi kwoty zadośćuczynienia w sposób rażąco zaniżony, nieadekwatny i nie w pełni kompensujący doznaną przez powoda krzywdę w kontekście prawidłowo ustalonego przez Sąd I instancji stanu faktycznego, w zakresie naruszenia praw powoda wskutek niezapewnienia mu odpowiednich warunków bytowych, tj.:

-

niezapewnienia odpowiednich warunków mieszkalnych i higienicznych, w tym braku kotary umożliwiającej cewnikowanie w odosobnieniu, w pozycji leżącej i niezapewnienie odpowiedniej ilości cewników oraz środków higieny osobistej

-

kilkukrotnego przekładanie zabiegów ureterotomii oraz

-

braku dostępu do odpowiednich zajęć i rehabilitacji;

2.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu I instancji z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, w postaci zeznań powoda, zeznań świadka A. K. (rozprawa z dnia 10.03.2014 r., zapisy: od 00:04:07 do 00:05:41; od 00:09:19 do 00:10:16 oraz od 00:11:35 do 00:12:28), wyników wizytacji w Areszcie Śledczym z dnia 31.12.2013 r. oraz opinii biegłych: dr. nauk medycznych P. K. oraz mgr rehabilitacji medycznej A. W., polegającą na niezasadnym przyjęciu , iż powód nie udowodnił niezgodnego z prawem działania władzy publicznej prowadzącego do naruszania jego praw i godności w związku z ograniczeniami co do możliwości korzystania z: łaźni, spacerów, pomieszczeń edukacyjnych oraz swobodnego poruszania się po celi, w tym korzystania z kącika sanitarnego, podczas gdy wynika to z ww. części materiału dowodowego;

3.  naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:

-

art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, tj. opinii biegłego sądowego dr. nauk medycznych W. Ż. z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii oraz biegłej sądowej mgr M. S. z zakresu psychologii, w sytuacji gdy, opinia jak każdy inny dowód w sprawie podlega ocenie Sądu pod względem: zupełność opinii w zestawieniu z tezą dowodową, prawidłowości przyjętych założeń faktycznych i prawnych, stanowczości i sposobu uzasadnienia wyrażonego stanowiska, zgodności z zasadami logiki, powszechnie dostępnej wiedzy i doświadczenia życiowego, obiektywizmu oraz stosowanych przez biegłych metod badawczych, a także braku sprzeczności i konsekwencji wywodu.

-

art. 286 kpc w zw. z art. 233 § 1 kpc poprzez oddalenie wniosków dowodowych powoda w przedmiocie dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii oraz innego biegłego z zakresu psychologii, podczas gdy zmierzały one do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy, zaś znajdujące się w dokumentach akt sprawy opinie wskazanych biegłych są niepełne (biegły z zakresu ortopedii nie odpowiedział na postawione pytania ani w opinii podstawowej ani w opinii uzupełniającej, a biegła z zakresu psychiatrii odpowiedziała wybiórczo na przedstawione zagadnienia).

W związku ze zgłoszonymi zarzutami, na zasadzie art. 380 kpc, powód wniósł o:

1. rozpoznanie przez Sąd Apelacyjny- Postanowienia Sądu Okręgowego w Białymstoku oddalającego na rozprawie w dniu 06 lipca 2020 r. - wniosek dowodowy powoda w przedmiocie dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii oraz innego biegłego z zakresu psychologii lub też dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej, w drodze słuchania biegłych na rozprawie i wyjaśniania na bieżąco odpowiednich zagadnień - poprzez jego zmianę i dopuszczenie zawnioskowanych dowodów, zgodnie ze zgłoszonymi tezami dowodowymi

oraz o:

1.  zmianę wyroku w zaskarżonym zakresie poprzez:

A)  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dodatkowej kwoty 85.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 grudnia 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., zaś od dnia 01 stycznia 2016 r. z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia w płatności, do dnia zapłaty

B)  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, za postępowanie przez Sądem I instancji

a także domagał się zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, za postępowanie przez Sądem II instancji.

Z ostrożności procesowej, na wypadek gdyby Sąd uznał potrzebę uzupełnienia postępowania dowodowego za uzasadnioną, apelujący wnosił o uchylenia orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Pozwany wyrok zaskarżył w punkcie I zarzucając:

1.  Naruszenie przepisów art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c., a także art. 278 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, a także dowolną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, co doprowadziło do uznania, że naruszenie prawa powoda nastąpiło wskutek niezapewnienia powodowi odpowiednich ze względu na jego stan zdrowia warunków bytowych ( w tym braku miejsca zapewnienia intymności i odpowiednich warunków w trakcie czynności cewnikowania – niezapewnienia pozycji, brak kotary), - braku dostępu do rehabilitacji oraz braku dostępu do odpowiednich zajęć i ćwiczeń rehabilitacyjnych, a także niezapewnienie mu wystarczającej i odpowiedniej ilości cewników oraz pełnego spektrum warunków uzasadnionych schorzeniami, z którymi się zmagał w zakresie, charakterze i formie wskazywanej przez opiniującego biegłego z zakresu rehabilitacji i biegłego z zakresu urologii (wnioski sądu), a także odkładania zabiegów uretoretomiii, podczas gdy powód miał zapewnioną odpowiednią opiekę medyczną, zaś dolegliwości powoda są skutkiem samego urazu bądź zdarzeń z przeszłości, nie zaś warunków odbywania kary pozbawienia wolności (do takich wniosków doszedł również Sąd), zaś procedura czasowego wykonania zabiegów ureterotomii nie była zależna od pozwanego.

2.  Naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 448 k.c., a także art. 445 § 1 k.c. poprzez jego zastosowanie i zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia oraz uznanie, że kwota 15 000 zł jest kwotą odpowiednią w rozumieniu ww. przepisu, podczas gdy zasądzona kwota jest nadmiernie wygórowana, a zasądzona kwota nie odpowiada ustalonej przez Sąd doznanej krzywdzie.

3.  Naruszenie przepisów prawa materialnego art. 481 § 1 i 2 k.c. poprzez zasądzenie odsetek ustawowych w zakresie, jak to określił Sąd I instancji.

Powołując powyższe zarzuty pozwany wniósł o:

1.  Zmianę zaskarżonego wyroku Sądu I instancji w zaskarżonej części tj. w zakresie pkt I poprzez oddalenie powództwa w całości lub ewentualnie

2.  Uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

SĄD APELACYJNY USTALIL I ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Apelacja powoda okazała się częściowo uzasadniona. Apelacja pozwanego podlegała oddaleniu.

Nie budziło wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że w prawidłowo ustalonych przez Sąd Okręgowy okolicznościach faktycznych tej sprawy ziściły się przesłanki do przyznania powodowi zadośćuczynienia, zgodnie z przywołanymi przez tenże Sąd przepisami.

Trafnie zauważył Sąd Okręgowy, że w tej sprawie odpowiedzialność strony pozwanej wynika z naruszenia przepisów art. 102 pkt 1 k.k.w., zgodnie z którym skazany ma prawo, w szczególności, do wyżywienia, odzieży, warunków bytowych, pomieszczeń oraz świadczeń zdrowotnych odpowiednich ze względu na zachowanie zdrowia i do odpowiednich warunków higieny. Można także zarzucić naruszenie art. 4 § 1 k.k.w., zgodnie z którym kary, środki karne, zabezpieczające i zapobiegawcze wykonuje się w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności ludzkiej skazanego, a także naruszenie art. 1 ust. 3 pkt 3 (obecnie art. 2 ust. 1 pkt 3) ustawy o służbie więziennej, zgodnie z którym do podstawowych zadań służby więziennej należy zapewnienie osobom skazanym na karę pozbawienia wolności lub tymczasowo aresztowanym przestrzegania ich praw, a zwłaszcza humanitarnych warunków bytowych, poszanowania godności, opieki zdrowotnej i religijnej.

Uchybienie tymże przepisom jednocześnie stanowiło o naruszeniu dóbr osobistych powoda w kontekście art. 23, 24 k.c., przede wszystkim poczucia jego godności i uzasadniało przyznanie zadośćuczynienia, przy czym przy kwalifikacji prawnej odpowiedzialności strony pozwanej krzyżują się przepisy art. 445 k.c. i art. 448 k.c.

Sąd I instancji wziął pod uwagę, że naruszenie praw powoda nastąpiło wskutek niezapewnienia mu odpowiednich ze względu na stan zdrowia warunków bytowych w Aresztach, w szczególności zajęć i ćwiczeń rehabilitacyjnych, pomimo wcześniejszych zapewnień, w ramach procedury ekstradycyjnej o możliwości zapewnienia mu pełnego spektrum warunków uzasadnionych schorzeniami, z którymi się zmagał, Sąd ten słusznie podkreślił, że traktowanie powoda w jednostkach penitencjarnych jak osoby w zasadzie „jakby” zdrowej, pomimo bogatej dokumentacji medycznej, nie pozostawiającej wątpliwości o konieczności przeciwdziałaniu potencjalnemu zanikowi mięśni, co możliwe było do uzyskania wraz z prawidłowym dokonaniem oceny schorzeń powoda i skorelowaniu jej ze zleceniem specjalistycznej opieki, której bezsprzecznie wymagał, należy uznać za naruszenie jego prawa do odpowiednich ze względu na stan zdrowia warunków bytowych, a także za postępowanie niehumanitarne, gdyż stwarzające zagrożenie dla zdrowia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego przy stwierdzonym przez Sąd I instancji zakresie naruszeń praw powoda uznać należało, że kwota 15.000 złotych tytułem zadośćuczynienia ma charakter tylko symboliczny i w żaden sposób nie wynagradza powodowi zakresu jego cierpień i upokorzeń.

Zgodzić się należało ze stanowiskiem skarżącego zaprezentowanym na rozprawie apelacyjnej, że zakres cierpień powoda znacznie przekraczał dolegliwości związane z samym osadzeniem. Powód początkowo musiał cewnikować się w obecności kilkunastu współwięźniów, dopiero później pozwolono mu cewnikować się na leżąco i przeniesiono do celi dwuosobowej Także opinia biegłego z zakresu neuro-urologii, urodynamiki i nietrzymania moczu, nie pozostawiała wątpliwości co do tego, że rozmiar cierpień związanych z osadzeniem u powoda był znaczny, a przymus wykonywania cewnikowania w wieloosobowej celi należy uznać za najgorszy, tak w aspektach higieny, jak i ludzkiego pozbawienia godności. Biegły podkreślał, że podstawową metodą leczenia poważnych zaburzeń czynności pęcherza u pacjentów z pęcherzem neurogennym jest metoda „czystego, przerywanego cewnikowania pęcherza”. Metoda ta jest na tyle niekwestionowanym sposobem postępowania z pacjentami z tożsamym schorzeniem, że NFZ refunduje comiesięcznie 180 sztuk cewników N. lub T.. Tymczasem, w aktach sprawy wielokrotnie powraca informacja o wydzielaniu powodowi po kilka cewników lub nawet informacje o całkowitym ich braku. Niemożliwość regularnego, czystego cewnikowania cewnikami jałowymi w oczywisty sposób zwiększała ryzyko występowania kolejnych zakażeń układu moczowego (do których to zresztą zakażeń dochodziło).

Powyższe, w połączeniu z całkowitym brakiem rehabilitacji powoda musi być postrzegane w kategoriach rażącego naruszenia jego dóbr osobistych, w tym godności i zapewnienia prawa do ochrony medycznej szeroko rozumianej. Biegły z zakresu rehabilitacji podkreślał, że w okresie poruszania się powoda na wózku zajęcia z fizjoterapeutą powinny odbywać się codziennie (poniedziałek – sobota) niezależnie od wykonywanych samodzielnie ćwiczeń.

Wprawdzie stan zdrowia powoda nie uległ istotnemu pogorszeniu, ale nie zmienia to faktu, że działania strony pozwanej należy ocenić jako niehumanitarne. W szczególności, z faktu, że zakażenia dróg moczowych u powoda były leczone prawidłowo nie można wnosić, że dbałość o zdrowie powoda była prawidłowa, jeśli zważyć, że do zakażeń tych dochodziło z racji niezapewnienia powodowi odpowiedniej ilości cewników.

W polu widzenia mieć należy, że z ustaleń Sądu Okręgowego wynikało, że cele w obu aresztach nie były dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. W Areszcie w W. brak było uchwytów w toalecie i pod prysznicem, z kolei w B. z kolei były zbyt wąskie wejścia do toalety i pod prysznic. Wszystko to sprawia, ze powód był zależny od pomocy współwięźniów, którzy bynajmniej nie byli do takiej pomocy zobowiązani. Z zeznań świadka R. wynikało przy tym, że powód sygnalizował sędziemu wizytującemu jednostkę, że ma problem z wjazdem do toalety. Okoliczności te niedostatecznie uwzględnił Sąd Okręgowy przy ustalania wymiaru zadośćuczynienia.

Z powyższych motywów Sąd Apelacyjny za kwotę właściwą tytułem zadośćuczynienia uznał 50.000 złotych. Taka właśnie suma jest adekwatna do doznanych przez powoda cierpień wynikających z przedstawionych powyżej warunków odbywania kary pozbawienia wolności. Uwzględnia ona upokorzenia, jakich doznawał powód na skutek niezapewnienia mu odpowiednich warunków do cewnikowania, jak i dolegliwości związane występującymi na tym tle zakażeniami układu moczowego oraz wszystkie przedstawione powyżej niedogodności związane z nieprzystosowaniem cel do warunków osoby niepełnosprawnej. Zdaniem Sądu drugiej instancji, suma ta stanowiąc odczuwalną ekonomicznie wartość spełni swój kompensacyjny walor, rekompensując krzywdę powoda.

W pozostałym zakresie roszczenie było wygórowane i nie zostało uwzględnione. Kwota 100 000 zł w realiach tej sprawy przekracza granice doznanej przez powoda krzywdy, ocenianej w kategoriach obiektywnych.

Za nieuzasadnione Sąd Apelacyjny uznał wnioski dowodowe zmierzające do przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego z zakresu ortopedii oraz psychologa. Materiał dowodowy zgormadzony przed Sądem Okręgowym był bowiem wystarczający do rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy.

Wobec powyższych uwag Sąd Apelacyjny uwzględnił częściowo apelację powoda na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Natomiast apelacja pozwanego była całkowicie nieuzasadniona.

Za wyłącznie polemiczne należy uznać też zarzuty apelacji pozwanego dotyczące wysokości zasądzonego przez Sąd Okręgowy zadośćuczynienia, które – jak to wyżej wskazano – i tak zostało istotnie zaniżone. Zarzut ten nie został poparty przekonującą argumentacją. Stanowisko pozwanego, jakoby powodowi nie należało się zadośćuczynienie, bowiem nie pogorszył się stan jego zdrowia i ze za samo pogorszenie warunków bytowych sądy w praktyce zasądzają niskie kwoty, nie wytrzymuje krytyki. Pozwany, negując kwotę zasądzoną, neguje także zasadę roszczenia powoda. Takie stanowisko w świetle rozważań czynionych powyżej uznać należy za ewidentnie niewłaściwe.

Za bezpodstawny uznać należy zawarty w tej apelacji zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. Sąd Okręgowy omówił wszystkie dowody, wyraźnie wskazując, na których się oparł. Pozwany natomiast podejmując polemikę z Sądem nie nawiązuje do żadnej części materiału dowodowego, który uzasadniać by miał dokonanie innej oceny.

Apelacja strony pozwanej była też niezasadna w części dotyczącej odsetek. W ślad za wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 18.02.2011roku (I CSK 243/10) opowiedzieć się należy za tym stanowiskiem, według którego wymagalność roszczenia o odszkodowanie (zadośćuczynienie), a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie kwoty należnej z tego tytułu, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy (zob. w szczególności wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, i z dnia 4 listopada 2008 r., II PK 100/08, OSNP 2010, nr 10, poz. 108). W świetle tego stanowiska terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie odszkodowania (jak i zadośćuczynienia), może być więc, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o odszkodowaniu, jak i dzień tego wyrokowania. I tak, jeżeli powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia. Jeżeli zaś sąd ustali, że zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero od dnia wyrokowania, odsetki od zasądzonego w takim przypadku zadośćuczynienia mogą się należeć dopiero od dnia wyrokowania.

Aprobując ten pogląd Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę wskazuje, że uwzględnia on charakter roszczenia odszkodowawczego jako roszczenia bezterminowego w rozumieniu art. 455 k.c., a więc wymagalnego z chwilą wezwania do zapłaty, chyba że okoliczności sprawy sprzeciwiają się uznaniu, że zasądzona kwota odszkodowania rzeczywiście należała się powodowi w dacie wezwania. Takich okoliczności w przedmiotowej sprawie brak.

Z tych przyczyn apelacja strony pozwanej, jako bezzasadna podległa oddaleniu w trybie art. 385 k.p.c.

O kosztach zastępstwa procesowego za obie instancje orzeczono na mocy art. 100 k.p.c. , w zw. z art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 08.07.2005r. o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, z uwzględnieniem, że wygrana powoda kształtowała się na poziomie ok. 50 % w obu instancjach. O kosztach zastępstwa procesowego powoda ustanowionego z urzędu orzeczono w zakresie postepowania odwoławczego na podstawie § 14 pkt 1 ppkt 26 w zw. z § 16 pkt.1 ppkt. 2 i §4 pkt.3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3.10.2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.

(...)