Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 500/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 czerwca 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Ryszard Marchwicki

Sędziowie: Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga

Ewa Staniszewska

Protokolant: st.sekr. Kinga Kwiatkowska

po rozpoznaniu w dniu 16 czerwca 2021 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. O.

przeciwko K. P., W. P.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 30 stycznia 2020 r. sygn. akt XII C 989/18

1 oddala apelację,

2. zasadza od pozwanych na rzecz powódki kwotę 4050zł tytułem zwrotu kosztów w

postępowaniu apelacyjnym.

Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga Ryszard Marchwicki Ewa Staniszewska

"Niniejsze pismo nie wymaga podpisu własnoręcznego na podstawie § 21 ust. 4 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 czerwca 2019 r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej) jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym"

UZASADNIENIE

Powódka M. O., pozwem z dnia 5 stycznia 2018r., nadanym do tut. Sądu 8 stycznia 2018 r. wniosła o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym na podstawie weksla i orzeczenie w nim, by pozwani K. P., W. P. oraz E. P. zapłacili solidarnie powódce kwotę 158.722,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 8 stycznia 2018 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Dnia 1 lutego 2018 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu, XII Wydział Cywilny w sprawie o sygn. akt XII Nc 10/18 wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, w którym orzekł zgodnie z żądaniem pozwu. (k. 16 akt)

Pismem datowanym na dzień 4 marca 2018 r. pozwani K. P. i W. P., za pomocą profesjonalnego pełnomocnika, złożyli zarzuty od ww. nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, wnosząc o: jego uchylenie w całości i oddalenie powództwa, ograniczenie zabezpieczenia przez wstrzymanie wykonania ww. nakazu, zasądzenie od powódki na rzecz pozwanych zwrotu kosztów procesu. Pozwani wnieśli ponadto o odrzucenie pozwu w stosunku do pozwanej E. P., albowiem jest ona osobą nieżyjącą i w tym zakresie obciążenie powódki kosztami procesu.

Wyrokiem z dnia 30 stycznia 2020 r Sąd Okręgowy w Poznaniu.

I.  uchylił nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 1 lutego 2018 r. wydany przez Sąd Okręgowy w Poznaniu, Wydział XII Cywilny w sprawie o sygnaturze XII Nc 10/18 wobec pozwanej E. P. i odrzuca pozew w tym zakresie.

II.  nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 1 lutego 2018 r. wydany przez Sąd Okręgowy w Poznaniu, Wydział XII Cywilny w sprawie o sygnaturze XII Nc 10/18 w stosunku do pozwanych K. P. i W. P. utrzymał w mocy.

III.  kosztami procesu obciążył pozwanych i w związku z tym zasądził solidarnie od pozwanych K. P. i W. P. na rzecz powódki kwotę 4.500 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Podstawą rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i wnioski Sądu I Instancji.

Pozwani K. P. i W. P. prowadzili gospodarstwo rybackie. W związku z prowadzeniem działalności w zakresie hodowli karpia i innych ryb słodkowodnych, pozwani poszukiwali źródeł finansowania – w szczególności w celu nabycia własności nieruchomości gruntowej, dzierżawionej dotychczas od Agencji Rynku Rolnego. Pozwani potrzebowali środków, w celu dofinansowania swojej działalności gospodarczej.

W dniu 24 sierpnia 2005 r. pozwany K. P. zawarł z powódką M. O. umowę, na podstawie której powódka udzieliła pozwanemu pożyczki w kwocie 400.000 zł.

Na wyraźną prośbę pozwanych, w umowie podpisanej przez strony znalazł się zapis o woli rozpoczęcia przez strony prowadzenia wspólnego przedsięwzięcia w postaci hodowli karpia i innych ryb słodkowodnych, oraz o wyznaczeniu do 31 grudnia 2005r. terminu do zawarcia umowy. Strony w umowie ustaliły, że w przypadku nie podpisania umowy, pozwany K. P. zobowiązuje się zwrócić powódce przekazaną kwotę w 4 ratach.

Zgodnie z umową, jeżeli do dnia 31 grudnia 2005 r., strony nie podpisałyby umowy współpracy kwota ta miała zostać zwrócona w czterech transzach:

205.000 zł do 10.01.2006 r.,

65.000 zł do 10.01.2007 r.,

65.000 zł do 10.01.2008 r.,

65.000 zł do 10.01.2009 r.

W rzeczywistości strony nie zamierzały prowadzić wspólnej działalności, a jedynym celem umowy było udzielenie pożyczki przez powódkę pozwanemu K. P..

W wykonaniu zawartej między powódką a pozwanym K. P. umowy, powódka przekazała pozwanemu kwotę 400.000 zł w gotówce, po jej uprzednim wypłaceniu z własnego rachunku bankowego i wyjęciu części gotówki ze skrytki bankowej w siedzibie oddziału banku (...) S.A. przy ul. (...) w P..

Powódka nie prowadziła działalności gospodarczej i w rzeczywistości nie zamierzała prowadzić wspólnej działalności z pozwanym K. P. w postaci hodowli ryb. Celem zawarcia umowy było udzielnie pożyczki pozwanemu K. P..

Do zawarcia umowy współpracy między powódką a pozwanym K. P. nie doszło.

Pozwani K. P. i W. P. przeznaczyli kwotę udzielonej K. P. pożyczki na rozwój prowadzonej działalności gospodarczej, w szczególności modernizację stawów.

Dla zabezpieczenia roszczeń powódki z tytułu zawartej umowy pożyczki, wystawiony został przez pozwanego K. P. weksel własny in blanco, zaopatrzony w klauzulę bez protestu, który poręczyli pozwani W. P. oraz E. P..

Pozwani nie wywiązywali się z obowiązku regulowania rat pożyczki na rzecz powódki. Rozmowy na temat spłaty zadłużenia pozwanych, w imieniu M. O. prowadził jej konkubent J. K. (1) do 2012r.

W dniu 3 marca 2009r. pozwani uiścili na rzecz powódki kwotę 150.000 zł, która to wpłata została zaliczona przez powódkę na poczet pierwszej raty.

Fakt wystawienia weksla nigdy nie był przez strony, w szczególności stronę pozwaną kwestionowany. Weksel zabezpieczał roszczenia powódki w wysokości 158.722 zł z tytułu zadłużenia wynikającego z nieuregulowanych transz. Kwota wskazana w wekslu obejmowała dwie raty po 65.000 zł, płatne do dnia 10 stycznia 2008 r. i 10 tycznia 2009 r. oraz ustawowe odsetki za opóźnienie za ostatnie trzy lata.

Dnia 14 listopada 2010 r. zmarła poręczycielka wekslowa E. P..

Z uwagi na zaległości wystawcy weksla w płatności ww. zobowiązania, powódka za pośrednictwem profesjonalnego pełnomocnika, pismem z dnia 18 grudnia 2017 r. zawiadomiła pozwanego K. P. o wypełnieniu weksla oraz wezwała go do stawienia się dnia 2 stycznia 2018 r. o godz. 13.00 w kancelarii przy ul. (...) w P., celem przedstawienia mu oryginału weksla do wykupu. Powódka przesłała pozwanemu kserokopię wypełnionego weksla i wskazała, iż w razie jego nie wykupienia, sprawa zostanie skierowana na drogę sądową. Powódka zaznaczyła, iż wezwanie stanowi próbę pozasądowego, polubownego załatwienia sporu.

Pomimo upływu terminu płatności weksla, pozwani nie zapłacili należności powódce.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy zważył co następuje.

W niniejszej sprawie powódka oparła swe roszczenie na wekslu własnym in blanco, który wystawiony został przez K. P. i poręczony przez W. P. oraz E. P.. Weksel ten był wekslem ważnym i spełniał wszystkie wymogi określone w art. 101 ustawy Prawo wekslowe. Wystawiony przez ww. weksel zabezpieczał wierzytelności przysługujące powódce z tytułu umowy z dnia 24 sierpnia 2005 r., na podstawie której udzieliła ona K. P. pożyczki w kwocie 400.000 zł.

Zgodnie z przepisem art. 30 w zw. z art. 103 Prawa wekslowego, zapłatę weksla można zabezpieczyć poręczeniem wekslowym (aval) co do całości sumy wekslowej lub co do jej części. Poręczenie może dać osoba trzecia lub nawet osoba podpisana na wekslu. Poręczenie oznacza się wyrazem "poręczam" lub innym zwrotem równoznacznym i podpisuje je poręczyciel. Poręczenie może być napisane na przedniej lub na odwrotnej stronie weksla, przy czym sam podpis na przedniej stronie wekslu uważa się za udzielenie poręczenia, wyjąwszy gdy jest to podpis wystawcy lub trasata. Poręczenie powinno wskazywać, za kogo je dano. W braku takiej wskazówki uważa się, że poręczenia udzielono za wystawcę.

W niniejszej sprawie pozwani podnieśli zarzut dotyczący nieprawidłowego wystawienia weksla, kwestionując treść i znaczenie umowy z dnia 24 sierpnia 2005 r.. Płaszczyzna sporu została więc przesunięta na poziom stosunku podstawowego. Powyższe spowodowało konieczność zbadania przez Sąd czy i w jakim zakresie podniesione przez dłużnika zarzuty, oparte na stosunku cywilnoprawnym (art. 16 pr. weksl.) lub na zawartym przez strony porozumieniu co do uzupełnienia weksla wystawionego in blanco (art. 10 pr. weksl.), czynią roszczenie wekslowe powódki bezzasadnym. W rezultacie zarówno zarzuty podniesione przez dłużnika, jak i twierdzenie faktyczne powódki zgłaszane na ich odparcie mogą się obracać wyłącznie w granicach roszczenia objętego wekslem (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2011 r., sygn. akt I CSK 386/10).

Bezspornym w niniejszej sprawie było to, że powódka i K. P. zawarli w dniu 24 sierpnia 2005 r. umowę, na podstawie której ww. zobowiązał się do zwrotu przekazanej mu przez powódkę kwoty 400.000 zł w określonych w niej terminach, jeżeli do 31 grudnia 2005 r. strony umowy nie zawrą umowy współpracy. Osią sporu była natomiast treść i znaczenie łączącego strony stosunku prawnego.

Zawarta między stronami umowa należy do umów nienazwanych, zawieranych na podstawie obowiązującej w prawie cywilnym swobody umów. Jak stanowi bowiem przepis art. 353 1 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Jak słusznie wskazuje się w doktrynie, praktyczny skutek istnienia swobody umów zobowiązaniowych polega na możliwości tworzenia konkretnych stosunków zobowiązaniowych odpowiadających wyznaczonym w ustawie typom, ale o treści odbiegającej od określonej przez ustawę normami dyspozytywnymi, a także na możliwości tworzenia stosunków zobowiązaniowych nieodpowiadających żadnemu wyróżnionemu w ustawie typowi (E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2019, komentarz do art. 353 1, uwaga 4).

Przedmiotowa umowa zawiera w sobie essentialia negoti umowy pożyczki. Zgodnie bowiem z art. 720 § 1 k.c., przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Umowa pożyczki, której wartość przekracza tysiąc złotych, wymaga zachowania formy dokumentowej (§ 2). Elementami przedmiotowymi umowy pożyczki są więc: zobowiązanie dającego do przeniesienia własności – np. pieniędzy oraz zwrot przez biorącego tej samej rzeczy. Umowa z dnia 24 sierpnia 2005 r. zawiera wszystkie z powyższych, albowiem na mocy punktu 2. umowy powódka zobowiązała się do przekazania K. P. kwoty 400.000 zł, zaś na mocy punktu 4. ww. zobowiązał się do jej zwrotu. Zwrot miał jednak nastąpić pod warunkiem – tj. w sytuacji, gdyby strony umowy nie zawarły umowy o współpracy do dnia 31 grudnia 2005 r., w czterech transzach, w określonych w umowie terminach. Co istotne, zapis dotyczący woli prowadzenia wspólnej działalności, miał jedynie charakter pozorny, albowiem powódka nie zamierzała prowadzić takiej działalności i tylko na prośbę pozwanego zgodziła się na jego wprowadzenie do umowy.

Stosownie do brzmienia art. 65 § 1 k.c., oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. W toku postępowania pozwani podnosili, iż zawartej między stronami umowy nie sposób pojmować jako umowy pożyczki, albowiem brak jest w niej wprost wyrażonego zwrotu „pożycza” bądź innego, który wskazywałby na jej charakter. Należy jednakże w tym miejscu wskazać na przepis § 2 przytoczonego wyżej art. 65 k.c., zgodnie z którym w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił bezsprzecznie uznać, iż celem zawierającego umowę z dnia 24 sierpnia 2005 r. pozwanego było uzyskanie środków finansowych niezbędnych dla rozwoju prowadzonej działalności gospodarczej (m.in. modernizacji stawów). Powyższe świadczy więc o rzeczywistym charakterze przedmiotowej umowy, która stanowiła tak naprawdę mający temporalny charakter transfer środków pieniężnych do majątku K. P. celem ich wykorzystania, z jednoczesnym obowiązkiem zwrotu, co w pełni wpisuje się w ww. przedmiotowo istotne elementy umowy pożyczki. Nie sposób więc podzielić argumentacji strony pozwanej, iż brak dosłownego stwierdzenia w treści umowy, iż kwota 400.000 zł jest pożyczana przesądza o tym, iż nie stanowi ona w rzeczywistości umowy pożyczki.

Jednocześnie, pamiętać należy, iż zgodnie z art. 56 k.c., czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w niej wyrażone, lecz również te, które wynikają z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów.

Co istotne, w chwili wypełnienia weksla oraz wytoczenia powództwa roszczenie objęte pozwem nie było przedawnione, przy uwzględnianiu treści art. 118 kc przed zmianą przepisu ustawą z dnia 13 kwietnia 2018r. o zmianie ustawy kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2018, poz. 1104).

Mając na uwadze fakt, iż pozwany K. P. dokonał spłaty na rzecz powódki kwoty 150.000 zł, wierzytelność jej przysługująca opiewała na kwotę 250.000 zł. Powyższe przekłada się na fakt, iż znajdowało uzasadnienie roszczenie powódki o zapłatę kwoty 158.722 zł, wobec czego wydany w dniu 1 lutego 2018 r. nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym wobec pozwanych K. P. i W. P. należało utrzymać w mocy (punkt II. wyroku).

Jednocześnie, jak wynika ze znajdującego się w aktach sprawy aktu zgonu pozwanej E. P., pozwana zmarła w dniu 14 listopada 2010 r. Wobec powyższego, pozwana nie miała w chwili wniesienia pozwu (tj. w dniu 8 stycznia 2018 r.) zdolności sądowej, co w myśl art. 199 § 1 pkt 3) stanowi przesłankę do odrzucenia pozwu. Mając to na uwadze, wydany w sprawie nakaz zapłaty wobec pozwanej E. P. należało uchylić i pozew w tym zakresie odrzucić, o czym orzeczono w punkcie I. wyroku.

O odsetkach ustawowych orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie III. wyroku, na podstawie art. 98 k.p.c., obciążając nimi w całości, solidarnie, pozwanych K. P. i W. P. jako przegrywających proces. Ze względu na fakt, iż część kosztów procesu została uprzednio zasądzona w wydanym w sprawie nakazie zapłaty w postępowaniu nakazowym – a mianowicie kwota 5.602 zł, w tym kwota 1.985 zł tytułem zwrotu opłaty sądowej od pozwu, kwota 3.600 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika oraz kwota 17 zł tytułem zwrotu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, zasądzeniu na rzecz powódki podlegała różnica w kosztach zastępstwa procesowego, jaka powstała na skutek skierowania sprawy do rozpoznania w postępowaniu zwykłym, a co wynika z § 3 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015.1800). Wobec powyższego, zasądzeniu na rzecz powódki podlegała kwota 4.500 zł, w skład której wchodziły: kwota stanowiąca różnicę między stawką wynagrodzenia pełnomocnika wynoszącą 5.400 zł – wynikającą z § 2 pkt 6) ww. rozporządzenia a stawką uprzednio zasądzoną w nakazie zapłaty, tj. 3.600 zł, oraz kwota 2.700 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym, ustalona na podstawie § 10 ust. 1 pkt 2) ww. rozporządzenia.

Apelację od powyższego wyroku wnieśli pozwani którzy zaskarżyli go w części tj. w zakresie w jakim Sąd i instancji utrzymał w mocy wydany w postępowaniu nakazowym nakaz zapłaty z dnia 1 lutego 2018 r. w sprawie o sygn. akt XII Nc 10/18 w stosunku do pozwanych K. P. i W. P. oraz rozstrzygającej o kosztach procesu.

Skarżący zarzucili wyrokowi :

I.  Naruszenie przepisów postępowania które miało istotny wpływ na wynik sprawy tj;

1.  Art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej , a nie a nie swobodnej oceny dowodów, sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, co w konsekwencji doprowadziło do:

a)  bezkrytycznego uznania za wiarygodne zeznań powódki, że:

i. na podstawie umowy z dnia 24 sierpnia 2005 r powódka udzieliła pozwanemu K. P. pożyczki w sytuacji gdy zarówno z wyraźnego brzmienia uznanej przez Sąd I Instancji za w pełni wiarygodną umowy jak i z odpowiadających treści tej umowy zeznań pozwanych wynika , że strony zawarły umowę przedwstępną współpracy w przedmiocie wspólnego prowadzenia hodowli karpia i innych ryb słodkowodnych odpowiadającą treści umowy spółki cywilnej, a środki przekazane w ramach tej umowy stanowiły zaliczkę na poczet przyszłych wkładów w spółce;

ii. powódka nie prowadziła działalności gospodarczej, w sytuacji gdy zeznania powódki są w tym zakresie wewnętrznie sprzeczne, albowiem jednocześnie powódka zeznała, że była podejmującym decyzje wspólnikiem w spółce Przedsiębiorstwo Produkcyjno - Usługowo - Handlowe (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. (dalej: (...) sp. z o.o.), której przedmiotem działalności jest m.in. udzielanie kredytów i pośrednictwo pieniężne, a pracownikom której wydaje polecenia, a nadto są również sprzeczne ze spójnymi, logicznymi i odpowiadającymi treści umowy z dnia 24 sierpnia 2005 r. zeznaniami pozwanych, wedle których powódka zajmowała się udzielaniem pożyczek również poza pełnioną przez nią w (...) sp. z o.o. funkcją;

(...).  zapis dotyczący woli prowadzenia wspólnej działalności, miał jedynie charakter pozorny, strony postępowania nie zamierzały prowadzić wspólnej działalności, a jedynym celem umowy było udzielenie przez powódkę pożyczki pozwanemu K. P. w sytuacji, gdy ze spójnych i spontanicznych zeznań pozwanych wynika, że przedsięwzięcie w postaci prowadzenia hodowli karpia i innych ryb słodkowodnych faktycznie funkcjonowało bez formalnego zawarcia umowy spółki, w toku współpracy z pozwanymi J. K. (1) pełnił doniosłą rolę, a nadto z jednoznacznej treści umowy wynika, że jedynym warunkiem zwrotu środków przekazanych przez powódkę środków był brak podpisania do dnia 31 grudnia 2005 r. umowy współpracy;

iv.  dokonany przez pozwanych przelew środków w kwocie 150.000 zł stanowił spłatę pierwszej raty pożyczki, w sytuacji gdy wysokość pierwszej „raty" wynosiła 205.000 zł, a zatem dobrowolne zrzeczenie się przez powódkę z 55.000 byłoby sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, a nadto zeznania powódki są w tym zakresie sprzeczne ze spójnymi i logicznymi zeznaniami pozwanych, wedle których przekazanie tych środków stanowiło w części (130.000 zł) zwrot udzielonych i niewykorzystanych wkładów, a w części (20.000 zł) rozliczenie różnicy poniesionych przez strony oraz W. P. i J. K. (1) kosztów związanych z prowadzeniem hodowli karpia i innych ryb słodkowodnych;

b. dowolnego przyjęcia , że:

i.  złożone przez powódkę na rozprawie w dniu 23 stycznia 2020 r. dokumenty stanowiące projekty umów pożyczki dotyczyły prowadzenia między stronami w 2016 r. i 2017 r. rozmów ugodowych dotyczących niniejszej sprawy, w sytuacji, gdy ze zgodnych w tym zakresie zeznań stron wynika, że dokumenty te dotyczyły innych, niezwiązanych z przedmiotem niniejszej sprawy pożyczek zaciągniętych przez pozwanych w (...) sp. z o.o., której wspólnikiem podejmującym faktyczne decyzje była powódka;

ii.  ustalenia pozwanych z J. K. (1) nie miały znaczenia dla ważności i treści postanowień umowy z powódką w sytuacji, gdy ze zgodnych w tym zakresie zeznań stron wynika, że faktycznymi stronami planowanego przedsięwzięcia obok pozwanego K. P. i powódki M. O. byli W. P. i J. K. (1),

(...).  pozwani w sierpniu 2005 r. znajdowali się w trudnej sytuacji finansowej, podczas gdy z zeznań pozwanych wynika, że inicjatywa współpracy w ramach prowadzenia wspólnego prowadzenia hodowli karpia i ryb słodkowodnych wyszła ze strony J. K. (1), a pozwani poza sezonem odłowu karpia nie dysponowali jedynie znaczną kwotą ok. 500.000 zł, którą planowano zainwestować w przedsięwzięcie

c) bezpodstawnej odmowy przyznania przymiotu wiarygodności zeznaniom pozwanych, że:

i. umowa z dnia 24 sierpnia 2005 r. stanowiła umowę przedwstępną współpracy w formie odpowiadającej stosunkowi spółki cywilnej i uznania, że powódka nie miałaby żadnego interesu w oddaniu pozwanemu K. P. swoich środków pieniężnych na okres blisko 3,5 roku, w sytuacji gdy za brakiem interesu powódki przemawia właśnie konstrukcja zawarcia nieoprocentowanej umowy pożyczki, natomiast realizowany przez umowę przedwstępną cel zasadzał się na przyszłej współpracy (spółce) w zakresie prowadzenia hodowli i czerpania z tego tytułu zysków dzielonych pomiędzy powódkę i J. K. (1) a K. i W. P.;

II.  prawa materialnego tj;

1.  art. 65 § 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji błędne przyjęcie, że wiążąca strony umowa z dnia 24 sierpnia 2005 r. była umową pożyczki, w sytuacji, gdy z wyraźnego brzmienia umowy, okoliczności, zgodnego zamiaru stron i celu umowy wynika, że umowa ta stanowiła w istocie umowę przedwstępną współpracy w ramach planowanego przedsięwzięcia w postaci wspólnego prowadzenia przez strony niniejszego sporu hodowli karpia i innych ryb słodkowodnych a wynikający z niej stosunek prawny był szeroki i obejmował elementy umowy know-how i umowy inwestycyjnej;

2.  art, 83 § 1 KC poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie w sposób niedopuszczalny na gruncie instytucji pozorności, że postanowienie umowy o zamiarze wspólnej działalności stron było pozorne w sytuacji, gdy przyrzeczona umowa współpracy była faktycznie wykonywana, a strony dążyły do osiągnięcia wspólnego celu gospodarczego jakim była hodowla karpia i innych ryb słodkowodnych;

3.  art. 720 § 1 KC poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że umowa z dnia 24 sierpnia 2005 r. stanowiła umowę pożyczki w sytuacji, gdy kreowany na jej mocy stosunek prawny zobowiązywał strony do zawarcia umowy o współpracy gospodarczej polegającej na realizowaniu wspólnego celu gospodarczego przez strony w przyszłości, i to w formie odpowiadającej umowie spółki cywilnej, a nadto zawierał całkowicie odbiegające od konstrukcji pożyczki mechanizmy zaliczkowania i zwrotu przekazanych środków na poczet przyszłych wkładów, ukształtowane w sposób charakterystyczny dla umowy przedwstępnej spółki cywilnej, a zatem nie zawierał essentialia negotii umowy pożyczki;

4.  art. 10 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe (Dz.U. z 2016 r. poz. 160; dalej: PrW) w zw. z art. 118 KC poprzez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie podniesionego przez stronę pozwaną w zarzutach od nakazu zapłaty zarzutu przedawnienia, w sytuacji gdy objęte zabezpieczeniem wekslowym roszczenie z umowy pożyczki uległo przedawnieniu jako związane z prowadzoną przez powódkę działalność gospodarczą;

5.  art. 10 PrW w zw. z art. 390 § 3_KC poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że dla objętego powództwem roszczenia właściwy jest ogólny termin przedawnienia, w sytuacji, gdy wystawiony w niniejszej sprawie weksel /n blanco zabezpieczał roszczenia z umowy przedwstępnej, roszczenia z której przedawniają się z upływem roku od dnia, w którym umowa przyrzeczona miała być zawarta oraz przez pominięcie znaczenia wypełnienia przez powódkę weksla in blanco niezgodnie z treścią porozumienia wekslowego

Ponadto skarżący podniósł zarzut przedawnienia dochodzonych przez powódkę roszczeń ze stosunku wekslowego ponieważ:

1.  wystawiony w niniejszej sprawie weksel in blanco zabezpieczał przedawnione już w dniu przerwania biegu przedawnienia roszczenia ze stosunku podstawowego jakim był stosunek wynikający z przedwstępnej umowy o współpracy treściowo odpowiadającej essentialia negotii spółki cywilnej zawartej w dniu 24 sierpnia 2005 r. ;

2.  nawet w przypadku uznania za Sądem I instancji, że wystawiony w niniejszej sprawie weksel in blanco zabezpieczał roszczenia ze stosunku podstawowego jakim była umowa pożyczki, roszczenia te uległy przedawnieniu w 3 letnim okresie od dnia ich wymagalności jako związane z prowadzoną przez powódkę działalnością gospodarczą.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwani wnieśli o :

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uchylenie wydanego w postępowaniu nakazowym nakazu zapłaty z dnia 1 lutego 2018 r. w sprawie o sygn. akt XII Nc 10/18 i oddalenie powództwa w całości ;

2.  ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I Instancji ;

3.  zasądzenie od powódki na rzecz pozwanych kosztów postępowania przed Sądem I i II Instancji w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Powódka w odpowiedzi na apelację wniosła o:

1.  oddalenie apelacji pozwanych w całości,

2.  zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Sąd w całości podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy jak również co do zasady powzięte na jego podstawie wnioski i ustalenia prawne.

Skarżący zarzucił wyrokowi szereg uchybień zarówno prawa procesowego jak i prawa materialnego.

Wobec postawienia w apelacji zarówno zarzutów naruszenia prawa materialnego jak i procesowego zauważyć trzeba, że prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Skuteczne, zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1997 r II CKN 60/97 - OSNC 1997/9/128).

Powyższe rodzi konieczność rozpoznania w pierwszym rzędzie zmierzających do zakwestionowania stanu faktycznego zarzutów naruszenia prawa procesowego(wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 r II CKN 18/97 - OSNC 1997/8/112).

Skarżący zarzucił naruszenie art. 233§ 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę dowodów co w konsekwencji doprowadziło sąd według skarżącego do błędnych wniosków , że strony w dniu 25 sierpnia 2005 r zawarły umowę pożyczki , a nie przedwstępną umowę o współpracy oraz , że kwota 400.000 zł nie stanowiła zaliczki na poczet przyszłych wkładów w spółce i tym samym roszczenie powódki nie uległo przedawnieniu , a więc wypełnienie weksla in blanco było prawidłowe.

Ponadto według skarżących błędnie sąd ustalił , że powódka w dacie zawierania umowy nie prowadziła działalności gospodarczej , że dokonana w 2009 r spłata kwoty 150.000 zł stanowiła spłatę rat pożyczki , a nie wynikała z rozliczenia wysokości wkładów, że dokumenty złożone na rozprawie w dniu 23 stycznia 2020 r stanowiły dowód prowadzonych pertraktacji dotyczących umowy z 2005 r gdy tymczasem dotyczyły one innych umów jakie pozwani zawarli z powódką , że pozwany w chwili zawierania umowy byli w trudnej sytuacji finansowej .

Zarzuty te są bezzasadne.

Przede wszystkim należy wskazać , że zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Zgodnie z utrwalonym w judykaturze poglądem dopiero wykazanie i uzasadnienie, że wnioski wyprowadzone przez sąd z określonego materiału dowodowego nie są logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym pozwala na skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia tego przepisu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Tylko ocena rażąco błędna lub oczywiście sprzeczna z treścią materiału dowodowego, nieodpowiadająca zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, może czynić usprawiedliwionym zarzut naruszenia art. 233 § 1. k.p.c.

Gdy jednak sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym z całości materiału dowodowego, z którego można wysnuć także wnioski odmienne, nie można mu przypisać zarzutu naruszenia art. 233 § 1. Takie działanie mieści się bowiem w przyznanych sądowi kompetencjach do swobodnego uznania, którą z możliwych wersji uznaje za prawdziwą (wyroki SN: z 27 września 2002 r., II CKN 817/00,

Skuteczne zgłoszenie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 nie może ograniczać się do wskazywania, że możliwe były inne wnioski odnośnie do faktów, lecz polega na wykazaniu, że wnioski wyprowadzone przez sąd orzekający w świetle zasad doświadczenia życiowego i budowy sylogizmów były niemożliwe (wyrok SN z 6 czerwca 2003 r., IV CK 274/02, LexPolonica nr 405198).

W niniejszej sprawie w tej części apelacja jest w zasadzie polemiką z prawidłowymi ustaleniami Sądu Okręgowego . należy bowiem wskazać , że wszystkie zarzuty co do błędnych ustaleń skarżący wywodzą z tego , że to zeznania pozwanych co do okoliczności i treści zawartej umowy są wiarygodne.

Tymczasem w ocenie Sądu Apelacyjnego ocena materiału dowodowego przez Sąd I Instancji była prawidłowa.

Przede wszystkim należy wskazać, w niniejszej sprawie w dniu 1 lutego 2018 r Sąd Okręgowy wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym w oparciu o wypełniony weksel. W procesie o zapłatę opartym na zobowiązaniu wekslowym rozkład ciężaru dowodu (art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c.) ulega odwróceniu.

Z chwilą wypełnienia weksla zobowiązanie z niego wynikające uzyskało status zobowiązania wekslowego. Okoliczność ta, w powiązaniu z tym, iż był to weksel niezupełny w momencie jego wystawienia, miała znaczenie z punktu widzenia reguł dowodowych. To nie na powódce spoczywał ciężar wykazania wysokości zobowiązania, lecz to na pozwanych dłużnikach, w tym przypadku dłużniku głównym i poręczycielu wekslowym, którego zakres odpowiedzialności odpowiadał zakresowi odpowiedzialności dłużnika głównego spoczywał ciężar udowodnienia, że weksel został wypełniony niezgodnie z zawartym porozumieniem. Innymi słowy, to skarżący winni udowodnić, że kwota zadłużenia, na którą opiewał weksel nie istnieje lub jest mniejsza. Nie ma bowiem podstaw, aby ciężar dowodzenia okoliczności ze stosunku podstawowego uzasadniający uzupełnienie weksla przerzucać na wierzyciela wekslowego. W procesie wekslowym dowód przeciwny, a więc nieistnienia wierzytelności, zostaje przerzucony na dłużnika, a to w związku z domniemaniem istnienia wierzytelności, które powstało na skutek wystawienia i wydania weksla (por. uzasadnienie uchwały Sądu najwyższego z dnia 7 stycznia 1967, III CZP 19/66 OSNCP 1968 Nr 5, poz. 79, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2010 r., I CSK 387/10 Legalis nr 407496).

Należy wskazać , że pozwani oprócz gołosłownych twierdzeń co do swojej wersji nie przedstawili żadnych dowodów , nie zostało więc wykazane by , rzeczywiście pozwani podjęli współpracę z konkubentem powódki , by dokonano ustaleń co do formy wspólnego prowadzenia działalności , że strony ustaliły wysokości wkładów i udziałów oraz podziału zysku.

Pozwani nie wykazali również , by faktycznie – zresztą nie z powódką ,ale jej konkubentem prowadzili działalność w formie tzw. Spółki (...) , że wypłacali J. K. (1) co roku kwotę 30.000 – 40.000 zł tytułem zysku.

Również niewiarygodnie brzmią twierdzenia , że kwota 150.000 zł nie była kwotą dotyczącą spłacenia pożyczki lecz jakiś rozliczeń związanych wysokością wkładów , kosztów oraz udziałów pozwanych i J. K. (1). Przeczy temu chociażby zawarte w ich piśmie procesowym oświadczenie , że kwota ta stanowi spłatę III i IV raty , a więc nie dotyczy rozliczeń wkładów , w każdym razie brak jest o tym informacji w tym piśmie .

Ponadto stwierdzić należy , że o braku wiarygodności zeznań pozwanych jak słusznie wskazuje powódka w odpowiedzi na apelację świadczy to , że pozwani kilkakrotnie w trakcie procesu zmieniali wersję zdarzenia . najpierw w zarzutach do nakazu zapłaty podnosili, że strony zawarły umowę przedwstępną, a dokonany przez powódkę na rzecz pozwanych przelew środków finansowych stanowił zadatek, co do którego roszczenie o zwrot, w świetle art 390 § 3 k.c. przedawniło się z upływem roku od dnia w którym umowa miała być zawarta.

Następnie podczas ich przesłuchania na rozprawie w dniu 23 stycznia 2020 r stwierdzili, że przekazane przez M. O. na ich rzecz środki były jednak zaliczką na poczet wkładów w przyrzeczonej umowie spółki cywilnej.

Ponadto nieprawdziwe są twierdzenia apelacji , że powódka przesłuchiwana na rozprawie w dniu 23 stycznia 2020 r na pytanie Sądu dotyczące okoliczności wysyłania semesów i projektów umów- czy w jej ocenie rozmowy te dotyczyły zadłużenia wynikającego z umowy związanej z przedmiotem niniejszej sprawy oświadczyła „oczywiście, że nie". Powódka przyznała jednocześnie, że pozwani spłacili zadłużenie wobec (...) sp. z o.o.

Nie wynika to w żaden sposób z treści zeznań powódki po odsłuchaniu nagrania z tego przesłuchania należy wskazać , że powódka zeznała iż : firma (...) to spółka z o.o. mam udziały w tej spółce ale ja nie zarządzam tą spółką nigdy nie byłam zatrudniona . Nie zawierałam z pozwanymi żadnych umów w imieniu spółki. Te rozmowy z 2016 i 2017 r dotyczyły umowy z 2005 r. a nie innych umów. Zaprzeczam by J. K. prowadził jakąś cichą spółkę a pozwanymi.

Również w żaden sposób nie zostało wykazane by powódka zawierając w 2005 r prowadziła działalności gospodarczą , a przy jej zaprzeczeniu na tą okoliczność to pozwani powinni ją wykazać ( art. 6 k.c. )

Należy więc stwierdzić , że pozwani nie zdołali w apelacji skutecznie postawić zarzutu art. 233§ 1 k.p.c.

Sąd poddając ocenie całość okoliczności uwzględnił pełny kontekst wydarzeń a poczynione ustalenia i oceny zostały wszechstronnie, logicznie i przekonywująco uzasadnione. W tej sytuacji zarzuty apelującego sprowadzające się w samej rzeczy do prezentacji własnych odmiennych sądów i ocen nie mogą skutecznie prowadzić do podważenia zaskarżonego wyroku.

Nieuzasadnione są również zarzutu naruszenia prawa materialnego przez błędne potraktowanie istoty łączącego strony stosunku prawnego jako umowy nienazwanej o cechach umowy pożyczki i wyciągnięcia z tego powodu błędnych wniosków.

Według skarżącego umowa z dnia 25 sierpnia 2005 r byłą przedwstępną umową dotyczącą zawarcia umowy o współpracy.

Zgodnie z art. 389 § 1 k.c. umowa, przez którą jedna ze stron lub obie zobowiązują się do zawarcia oznaczonej umowy (umowa przedwstępna), powinna określać istotne postanowienia umowy przyrzeczonej.

Przez istotne postanowienia umowy przyrzeczonej należy rozumieć essentialia negotii w przypadku umów nazwanych i elementy konieczne w przypadku umów nienazwanych (niezbędne do określenia podstawowych świadczeń stron). Brak oznaczenia takich postanowień w umowie przedwstępnej powoduje jej nieważność.

Może oczywiście zawierać treść bogatszą niż same tylko essentialia negotii umowy definitywnej. Zawarcie umowy przyrzeczonej o treści sprzecznej z zobowiązaniem wynikającym z umowy przedwstępnej umarza to zobowiązanie i nie rzutuje w jakikolwiek sposób na ważność takiej umowy przyrzeczonej (należy jednak dokładnie badać, czy strony rzeczywiście miały tu na celu wykonanie umowy przedwstępnej) (zob. P. Machnikowski [w:] Kodeks cywilny..., red. E. Gniewek, P. Machnikowski, 2017, kom. do art. 389, nb 16; M. Krajewski [w:] System Prawa Prywatnego, t. 5, 2006, s. 742 i n.).

Analizując treść spornej umowy nie sposób doszukać się w niej żadnych istotnych elementów umowy spółki cywilnej . Nawet jeżeli przyjąć za wiarygodne twierdzenie pozwanych , że miało dojść do zawarcia umowy o współpracę to miała ona według pozwanych przybrać charakter spółki cywilnej . Nie ma znaczenia natomiast dla oceny charakteru tej umowy to , że jak twierdzą pozwani ustnie jeszcze przed podpisaniem tej umowy wszystkie elementy były uzgodnione. Okoliczności tych pozwani nie zdołali wykazać.

Te essentialia negotii umowy muszą się bowiem znaleźć w treści umowy przedwstępnej.

Ponadto również trudno uznać iż wymieniona w umowie kwota 400.000 zł stanowiła zadatek w rozumieniu art. 394§ 1 k.c.

Zgodnie z art. 394 § 1 k.c. w braku odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju zadatek dany przy zawarciu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej.

Regulacja zawarta w art. 394 jest przepisem iuris dispositivi. Jego zastosowanie może być uchylone przez postanowienie stron lub przez zwyczaj. W celu ustalenia, czy obowiązuje zwyczaj wprowadzający odmienności w stosowaniu art. 394, należy badać istniejące dotychczas stosunki prawne między stronami. Jeżeli między danymi stronami nie da się ustalić takiego zwyczaju lub gdy nie uregulowały one omawianej kwestii w treści umowy, należy stosować art. 394, a więc wręczenie przy zawarciu umowy sumy pieniężnej lub rzeczy będzie miało skutki wskazane w treści tego artykułu. Przed powzięciem decyzji o stosowaniu art. 394 treść umowy powinna podlegać wykładni zgodnie z regułami wskazanymi w art. 65 (zwłaszcza przy uwzględnieniu dotychczasowych więzi między stronami). Wykładnia taka może bowiem doprowadzić do wniosku, że strona wręczyła zaliczkę (sumę podlegającą zwrotowi nawet w razie niewykonania umowy), kaucję (sumę na zabezpieczenie roszczeń strony przeciwnej) albo odstępne na poczet ewentualnego oświadczenia o odstąpieniu od umowy złożonego w przyszłości (art. 396). Nazwa przyjęta w umowie dla wręczonej sumy lub rzeczy nie ma decydującego znaczenia (por. M. Tenenbaum, Instytucja..., s. 68 i n.).

W niniejszej sprawie po pierwsze sami pozwani zeznali ostatecznie podczas rozprawy , że kwota 400.000 zł stanowiła zaliczkę na poczet przyszłego wkładu do rzekomej spółki ,a po drugie konstrukcja umowy w której strony określiły iż kwota 400.000 zł zostanie zwrócona przez pozwanych w 4 ratach płatnych w terminach wskazanych w umowie ( co jest logiczne z punktu widzenia tego , że pozwani dopiero pod koniec roku lub na początku roku dysponują większą gotówką związaną ze świąteczną sprzedażą karpia ) wyklucza przy zastosowaniu wykładni z art. 65 k.c. by można było przyjąć , że jest to zadatek .

W związku z powyższym Sąd Okręgowy prawidłowo zakwalifikował sporną umowę jako umowę nienazwaną – ważną w świetle art. 353 kc. Należy tę umowę interpretować w ten sposób, że jeżeli do porozumienia by nie doszło to kwota 400.000 zł będzie traktowana jako nieoprocentowana pożyczka.

Ustalając znaczenie czy też charakter umowy zawartej przez strony Sąd sięgnął do reguł wykładni oświadczeń woli zawartych w art. 65 kodeksu cywilnego. Nie budzi wątpliwości, iż na tle powołanego wyżej artykułu należy przyjąć tzw. kombinowaną metodę wykładni opartą na kryterium subiektywnym i obiektywnym. Ustalenie elementu subiektywnego to niewątpliwie fakt ze strony psychiki, stąd też dla jego ustalenia można się opierać jedynie na dowodach pośrednich - najczęściej zachowaniach stron podjętych po złożeniu spornego co do sposobu interpretacji oświadczenia woli, w szczególności sposobu realizowania uprawnień i obowiązków wynikających z tego oświadczenia.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z 2003-12-05, IV CK 253/02: „Wykładnia oświadczeń woli zawartych w umowie, dokonywana z uwzględnieniem reguł określonych w art. 65 KC, doprowadzić ma do ustalenia treści umowy, jaką strony zamierzały jej zgodnie nadać. Nie chodzi o to, jak każda ze stron rozumiała określony zapis w umowie, ale jaki był ich zgodny zamiar i cel umowy. Wykładnia umowy, dokonywana na podstawie art. 65 KC nie może natomiast zmierzać do nadania umowie takiego znaczenia, które nie byłoby sprzeczne z przepisami kodeksu cywilnego. Inną jest rzeczą ustalenie, jaką umowę strony zawarły, a inną kwestia - czy w świetle przepisów prawa umowa jest ważna i wywiera skutki prawne".

Sąd Apelacyjny podziela w całości argumentację Sądu w kwestii charakteru umowy.

Powódka przekazała pozwanym 400.000 zł i nawet zakładając, że – co wynika wprost z treści umowy – iż miało dojść do jakiejś współpracy – to kwota ta miała być zwrócona o ile do końca 2005 r nie dojdzie do zawarcia umowy. Z ustaleń wynika , że do umowy nie doszło , a więc pozwani mieli obowiązek zwrócić powódce całą kwotę .

O takim właśnie charakterze kwoty 400.000 zł świadczy również i to , że pozwani zwrócili powódce część tej kwoty w 2009 r tj kwotę 150.000 zł . I co istotne w zarzutach od nakazu zapłaty z dnia 9 marca 2018 r wskazali , że kwota ta stanowi spłatę zadłużenia z III i IV raty co potwierdza , że traktowali oni tą kwotę jako zwrot pożyczki. (k. 38 akt).

Przy czym spłacając tę kwotę w dniu 3 marca 2009 r nie wskazali , że zaliczają ją na III i IV ratę ,( z dowodu wpłaty na k. 47 wynika jedynie , że kwota ta stanowi rozliczenie z umowy z dnia 24.08.2005 r.) , a więc powódka prawidłowo zgodnie z art. 451 k.c. zarachowała ją na najwcześniejszą ratę która w tym czasie nie była jeszcze przedawniona . Zgodnie bowiem z art. 451 § 1. k.c. dłużnik mający względem tego samego wierzyciela kilka długów tego samego rodzaju może przy spełnieniu świadczenia wskazać, który dług chce zaspokoić. Jednakże to, co przypada na poczet danego długu, wierzyciel może przede wszystkim zaliczyć na związane z tym długiem zaległe należności uboczne oraz na zalegające świadczenia główne.

Ponieważ nie zostało wykazane , że powódka prowadziła wtedy działalność gospodarczą przedawnienie wynosiło 10 lat od daty wymagalności każdej z rat .

Tym samym nie doszło też do naruszenia art. 10 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe (Dz.U. z 2016 r. poz. 160) albowiem weksel in blanco został wystawiony na nie przedawnione jeszcze , a wymagalne ostatnie dwie raty po 65.000 zł oraz ustawowe odsetki za opóźnienie za 3 lata w kwocie 28.722 zł Fakt bowiem wystawienia weksla nigdy nie był przez strony, w szczególności stronę pozwaną kwestionowany.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny apelację pozwanych oddalił jako bezzasadną .

O kosztach postępowania sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. 108§ 1 k.p.c. oraz § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz.U z 2015 r poz. 1800).

Ewa Staniszewska Ryszard Marchwicki Małgorzata Mazurkiewicz- Talaga

Niniejsze pismo nie wymaga podpisu własnoręcznego na podstawie § 21 ust. 4 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 czerwca 2019 r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej) jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym"