Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 514/21

POSTANOWIENIE

Dnia 13 grudnia 2021 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący sędzia Katarzyna Powalska

po rozpoznaniu w dniu 13 grudnia 2021 roku w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku S. S. (1)

przy udziale K. S. (1) i R. S.

o stwierdzenie nabycia spadku

na skutek apelacji uczestnika postępowania K. S. (1)

od postanowienia Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli

z dnia 11 sierpnia 2021 roku, sygn. akt I Ns 675/21

postanawia:

zmienić zaskarżone postanowienie w punkcie 2 poprzez stwierdzenie, że spadek po M. S. (1) z domu K., córce J. i W., zmarłej 4 grudnia 2020 roku w S., ostatnio stale zamieszkałej w Z., nabyli na podstawie ustawy z dobrodziejstwem inwentarza syn spadkodawczyni K. S. (1) oraz jej wnuk R. S. w częściach równych po ½ każdy z nich.

Sygn. akt I Ca 514/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem wydanym w sprawie I Ns 675/21 z wniosku S. S. (1) z udziałem K. S. (1) i R. S., Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli stwierdził, że:

- spadek po K. S. (2), synu W. i K., zmarłym w dniu 06 kwietnia 2008 roku w Z., ostatnim stałym miejscu zamieszkania, nabyli na podstawie ustawy i wprost: żona spadkodawcy M. S. (2), córka J. i W. oraz synowie spadkodawcy i M. K.: S. S. (1) i K. S. (1) po 1/3 (jednej trzeciej) części każde z nich (pkt 1. postanowienia);

- spadek po M. S. (2), nazwisko rodowe K., córce J. i W. , zmarłej w dniu 04 grudnia 2020 roku w S., a ostatnio stale zamieszkałej w Z., nabyli na podstawie ustawy i z dobrodziejstwem inwentarza: synowie spadkodawczyni i K. M. (1): S. S. (1) i K. S. (1) po ½ (jednej drugiej) części każdy z nich (pkt 2. postanowienia).

Nadto, Sąd ustalił, że wnioskodawca i uczestnicy postepowania ponoszą koszty związane ze swym udziałem w sprawie w granicach sum przez nich wydatkowanych (pkt 3. postanowienia).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

M. S. (2), nazwisko rodowe K., córka J. i W., zmarła w dniu 04 grudnia 2020 roku w miejscowości S., a ostatnio stale przed śmiercią zamieszkiwała w Z.. W dacie śmierci pozostawiła po sobie dwóch synów: S. S. (1) oraz K. S. (1). Innych zstępnych nie miała, w tym dzieci pozamałżeńskich, ani przysposobionych. Rodzice i małżonek zmarli przed nią.

Spadkodawczyni M. S. (2) w dniu 21 czerwca 2015 roku sporządziła pismo nazwane przez nią „testamentem”. W treści tegoż zawarła oświadczenie, w którym wyłączyła z dziedziczenia po sobie i wydziedziczyła swojego syna S. S. (1), z uwagi na niedopełnienie przez niego obowiązków rodzinnych. Podniosła, że począwszy od 2008 roku S. S. (1) nie wykazuje zainteresowania jej stanem zdrowia, nie utrzymuje z nią kontaktów, pomimo jej licznych próśb. Jednocześnie w piśmie tym nie zawarła żadnego rozporządzenia co do składników ewentualnego spadku jaki po sobie pozostawiła. Nie wyłączyła z dziedziczenia swego wnuka R. S., syna S.. Dokument ten spadkodawczyni sporządziła w związku z zamiarem przekazania swego mieszkania wnukowi Ł. S.. Testament został otwarty i ogłoszony w Sądzie Rejonowym w Zduńskiej Woli w dniu 21 czerwca 2015 roku w sprawie I Ns 823/21.

M. S. (2) nie posiadała żadnych innych nieruchomości, kosztowności, akcji czy papierów wartościowych. Działka rekreacyjna, będąca w zasobach Rodzinnych (...), po śmierci ojca na zasadzie członkostwa przeszła na rzecz K. S. (1). W dacie śmierci M. S. (2) w ramach majątku spadkowego nie pozostawiła żadnych składników majątkowych. Mieszkanie stanowiące jej własność , a wyczerpujące cały majątek spadkowy, zapisała w zamian za opiekę swojemu wnukowi Ł. synowi K. w tym samym czasie kiedy sporządziła „testament”.

W oparciu o tak ustalony stan faktów Sąd Rejonowy orzekając w niniejszej sprawie uznał, iż okoliczności i ustawowy porządek dziedziczenia po K. S. (2) nie budził jakichkolwiek kontrowersji. Natomiast co do dziedziczenia po M. S. (2) doszedł do przekonania, iż dokument sporządzony 21 czerwca 2015 r. przez spadkodawczynię nie jest testamentem, nie zawiera bowiem żadnych rozrządzeń majątkiem na wypadek śmierci. Według sądu pierwszej instancji celem spisania testamentu jest zaś rozporządzenie majątkiem jaki pozostaje po śmierci testatora. Spadkodawczyni zaś spisując pismo w dniu 21 czerwca 2021 roku pomimo, że nazwała je „testamentem” nie chciała osiągnąć celu rozporządzenia majątkiem gdyż już za życia powzięła decyzję o przekazaniu jedynego jego składnika swemu wnukowi Ł.. Sąd Rejonowy przyjął więc, iż rzeczony dokument jest jedynie oświadczeniem spadkodawczyni o wydziedziczeniu swojego syna S. S. (1), mającym na celu zabezpieczenie interesów wnuka Ł. S., któremu w czasie sporządzania dokumentu dnia 21 czerwca 2015 r. darowała mieszkanie wyczerpujące majątek spadkowy. Sąd Rejonowy uznał także, iż w jego ocenie nie można wnioskować, iż pismo spadkodawczyni z 21 czerwca 2015 r. jest testamentem, skoro nie zawiera wskazania spadkobiercy testamentowego, a jedynym celem jego sporządzenia było według sądu meriti pozbawienie syna S. możliwości dochodzenia roszczeń w związku z darowizną zdziałaną przez M. S. (2) na rzecz jej wnuka.

Apelację od tego orzeczenia wywiódł pełnomocnik uczestnika postępowania K. S. (1), zaskarżając je w zakresie punktu 2.

Zaskarżonemu postanowieniu skarżący zarzucił:

I.  naruszenie przepisów postępowania, których uchybienie miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

art. 670 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i ustalenie kręgu spadkobierców po zmarłej M. S. (2) z pominięciem testamentu sporządzonego przez spadkodawcę obejmującego wydziedziczenie Wnioskodawcy,

II.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

1.  art. 941 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że dokument sporządzony poprzez spadkodawcę M. S. (2) w dniu 21 czerwca 2015 roku nie stanowi testamentu, gdyż celem jego nie było powołanie kogokolwiek do dziedziczenia czegokolwiek, lecz pozbawienie Wnioskodawcy zgłaszania roszczeń wobec wnuka spadkodawcy – Ł., w związku z przekazaniem mu mieszkania, podczas gdy w świetle obowiązujących przepisów nie jest wyznaczona minimalna treść testamentu, a w pełni dopuszczalne jest ograniczenie testamentu do wydziedziczenia lub wyłączenia od dziedziczenia;

2.  art. 948 § 1 i 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i pominięcie w treści rozstrzygnięcia woli spadkodawcy – K. S. (3), woli wydziedziczenia Wnioskodawcy, podczas gdy zawarte w treści dokumentu oświadczenie wskazuje na zamiar wydziedziczenia Wnioskodawcy;

3.  art. 1008 pkt 3 k.c. poprzez jego niezastosowanie i twierdzenie, że spadek po zmarłej M. S. (2), nabyli na podstawie ustawy i z dobrodziejstwem inwentarza: synowie spadkodawczyni i K. M. (1): S. S. (1) i K. S. (1) po ½ części każdy z nich, podczas gdy S. S. (1) został wyłączony z dziedziczenia i pozbawiony prawa do zachowku na podstawie oświadczenia zawartego przez spadkodawcę w treści testamentu.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i orzeczenie, że spadek po M. S. (2), nabyli na podstawie ustawy i z dobrodziejstwem inwentarza: R. S. i K. S. (1) po ½ części każdy z nich.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik wnioskodawcy S. S. (1) wniósł o jej oddalenie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestnika postępowania okazała się zasadna.

Kwestią kluczową podlegającą ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie, było ustalenie statusu dokumentu spisanego własnoręcznie (co bezsporne) dnia 21 czerwca 2015 r. przez spadkodawczynię – M. S. (2).

Zgodnie z treścią art. 949 § 1 k.c., spadkodawca może sporządzić testament w ten sposób, że napisze go w całości pismem ręcznym, podpisze i opatrzy datą. Z punktu widzenia wymogów „formalnych” zawartych w niniejszym przepisie, dokument z dnia 21 czerwca 2015 r. spełnia warunki uznania go za testament, zawiera bowiem wszystkie te elementy, które stanowią o jego ważności. W niniejszej sprawie nie budziła też większych sporów kwestia autentyczności dokumentu czy świadomości M. S. (2) w czasie spisywania dokumentu. Z tego punktu widzenia nie budzi więc wątpliwości, że w warstwie formalnej dokument ten może być potraktowany jako testament.

W testamencie tym spadkodawczyni zamieściła oświadczenie, zgodnie z którym „wyłączyła z dziedziczenia oraz wydziedziczyła” swojego syna S. S. (1), będącego (w razie nieistnienia testamentu) jednym z dwóch spadkobierców ustawowych. W tym kontekście należy pochylić się nad dyrektywą wynikającą z art. 948 k.c, zgodnie z którym testament należy tak tłumaczyć, ażeby zapewnić możliwie najpełniejsze urzeczywistnienie woli spadkodawcy (§ 1.). Jeżeli zaś testament może być tłumaczony rozmaicie, należy przyjąć taką wykładnię, która pozwala utrzymać rozrządzenia spadkodawcy w mocy i nadać im rozsądną treść (§ 2.). Nakaz dążenia do ustalenia rzeczywistej woli spadkodawcy oznacza odejście od ogólnej zasady, przyjętej w art. 65 § 1 k.c., zgodnie z którą przy tłumaczeniu oświadczeń woli powinny być brane pod uwagę elementy obiektywne. Art. 948 § 1 k.c. zaś podkreśla konieczność sięgnięcia do elementów subiektywnych. Stanowi to przejaw przyjęcia w odniesieniu do testamentu tzw. teorii woli, co uzasadnione jest szczególnym charakterem tej czynności. Normy ustanawiające zasadę favor testamenti są wyrazem przyjętej przez ustawodawcę aksjologii prawa spadkowego, zgodnie z którą w centrum zainteresowania interpretatora winien być zamiar (wola) jaki nosił w sobie spadkodawca sporządzający testament.

Szanując powyższe dyrektywy, częściowo podzielić trzeba jednak zarazem spostrzeżenia Sądu Rejonowego co do tego, że analizowany dokument nie posiada żadnych rozrządzeń co do majątku spadkodawczyni o charakterze pozytywnym. Ogranicza się on bowiem jedynie do negatywnego wskazania, że wolą M. S. (2) było „wyłączenie z dziedziczenia” S. S. (1), nie wskazując przy tym komu miałaby przypaść scheda spadkowa. W tym ujęciu, nie można uznać przedłożonego w sprawie dokumentu za skuteczny testament, determinujący przyjęcie w niniejszej sprawie rygoru dziedziczenia testamentowego.

Na tej kanwie należy przyjrzeć się problematyce występującego w cywilistyce pojęcia „testamentu negatywnego”, a zatem takiego oświadczenia na wypadek śmierci, którego mocą testator w swoich rozrządzeniach nie wskazuje w sposób pozytywny na powoływanych spadkobierców, lecz wskazuje na osoby (spadkobierców) które chce wyłączyć od dziedziczenia, czasami też wydziedziczyć.

Powyższe zagadnienie nie budziło wątpliwości pod rządami Dekretu z dnia 8 października 1946 r. – Prawo spadkowe. Artykuł 31 tego dekretu przewidywał bowiem- niezależnie od wydziedziczenia spadkobiercy koniecznego, które wymagało podania w testamencie jego przyczyny (art. 148 § 1 pr. spadk.) - możliwość wyłączenia przez spadkodawcę w testamencie od dziedziczenia ustawowego krewnego lub małżonka bez równoczesnego ustanowienia innej osoby spadkobiercą. Wyłączenie od dziedziczenia w drodze tzw. testamentu negatywnego miało ten skutek, że wyłączonego traktowało się tak, jak gdyby nie dożył otwarcia spadku. Do wyłączenia od dziedziczenia nie było konieczne podanie w testamencie przyczyny wyłączenia. Unormowanie zawarte w art. 31 Prawa spadkowego nie zostało przejęte do Kodeksu cywilnego z 1964 r. Nie oznacza to jednak - również według stanowiska doktryny - niedopuszczalności testamentu lub rozrządzenia negatywnego.

Dopuszczalność rozrządzania majątkiem na wypadek śmierci, a więc w formie testamentu, ale ze skutkiem negatywnym, więc wyłączającym od dziedziczenia (czego z oczywistych względów nie można mylić z wydziedziczeniem - jako pozbawieniem prawa do zachowku) co do zasady potwierdza zarówno orzecznictwo ( m. in. uchwała SN z dnia 10 kwietnia 1975 r., III CZP 14/75, LEX nr 1875) jak i przywołany dorobek doktryny ( E. Skowrońska - Bocian Komentarz do Kodeksu cywilnego, LEX). Zgodnie z przywołaną uchwałą Sądu Najwyższego, przepisy Kodeksu cywilnego nie wykluczają możliwości wyłączenia spadkobiercy ustawowego od dziedziczenia (testament negatywny), przy czym wyłączenie od dziedziczenia nie pozbawia takiego spadkobiercy prawa do zachowku.

Testamentem negatywnym będzie tylko bądź takie rozrządzenie, w którym spadkodawca nie podał przyczyny wyłączenia od dziedziczenia, bądź też takie, w którym przyczyna ta nie mieści się w dyspozycji art. 1008 k.c. Wyłączenie bowiem z przyczyn wyszczególnionych w art. 1008 k.c. jest wydziedziczeniem, a więc instytucją odrębną (uchwała SN z dnia 10 kwietnia 1975 r., III CZP 14/75, LEX nr 1875). W niniejszej sprawie, która dotyczy stwierdzenia nabycia spadku, Sąd Okręgowy nie bada w sposób szczegółowy kwestii samej skuteczności wydziedziczenia spadkobiercy przez M. S. (2).

Najbardziej fundamentalnym spośród problemów związanych z dopuszczalnością stosowania konstrukcji testamentu negatywnego wydaje się pytanie o podstawę (tytuł) dziedziczenia spadkobierców w przypadku sporządzenia testamentu negatywnego.

Istnienie testamentu negatywnego, w dalszym ciągu nie zmienia wniosku, że powołanie do spadku może wynikać z ustawy (art. 926 § 1 k.c.). Oznacza to, że testament negatywny ze swej istoty, może inaczej ukształtować porządek dziedziczenia, w stosunku do tego, jaki wynikałby z ustawy, gdyby wskazany testament nie istniał i to nawet wówczas, kiedy w dalszym ciągu, tj. pomimo skutku jego treści, ustawa będzie podstawą dziedziczenia, ale do spadku zostaną powołani spadkobiercy z kolejnej grupy, wobec skutecznego wykluczenia tych z grupy wcześniejszej (postanowienie SO w Kielcach z 28.08.2018 r., II Ca 658/18, LEX nr 2552964). W literaturze i orzecznictwie dominuje pogląd właśnie o ustawie jako podstawie dziedziczenia w przypadku sporządzenia testamentu negatywnego. Argumentem ma być przede wszystkim wola testatora potwierdzającego niejako powołanie do spadku wynikające z ustawy. Wydawać mogłoby się zatem, że w badanej tu tezie tkwi sprzeczność. Z jednej bowiem strony twierdzi się jednolicie że dziedziczenie ustawowe będzie miało miejsce w razie braku testamentu (przy czym brak testamentu to także jego nieważność lub bezskuteczność), z drugiej zaś – twierdzi się, że testament negatywny „uruchamia” przepisy regulujące dziedziczenie ustawowe, które znalazłyby zastosowanie w jego braku. Niezależnie od trafności dawnych rozważań przyjmowanych na kanwie Prawa spadkowego z 1946 r. należy przypomnieć, że testament negatywny nie jest de lege lata instytucją prawną, a jedynie nazwą języka prawniczego nadawaną dla pewnej kategorii testamentów (K. M., Testament negatywny, Państwo i Prawo, 2021, nr 10, s. 40-59).

Ponadto nie ustawa określa porządek dziedziczenia, ponieważ porządek ten zostaje, w myśl referowanego poglądu, zmodyfikowany przez testament, a więc przestaje już być „ustawowy”. Są to zatem sprzeczności, których istnienia ani cywilistyka ani Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie nie może zaakceptować. Skoro bowiem uznać dokument z 21 czerwca 2015 r. sporządzony przez M. S. (2) za testament, wówczas należałoby przyjąć jako podstawę spadkobrania właśnie dziedziczenie testamentowe, z którym w niniejszej sprawie nie mamy do czynienia, wobec braku pozytywnego rozrządzenia. Dzieje się tak, albowiem jak już wspomniano, „testament negatywny” jest w istocie sui generis oświadczeniem spadkodawcy na wypadek śmierci, modyfikującym sposób dziedziczenia ustawowego.

W niniejszej sprawie, M. S. (2) mając świadomość, iż w razie jej śmierci z mocy ustawy spadek po niej odziedziczy K. S. (1) oraz S. S. (1), bezsprzecznie wyłączyła od dziedziczenia ustawowego jednego z synów. Konsekwencją takiego wyłączenia – przyjmując założenie dziedziczenia ustawowego – zgodnie z wyżej przywołanymi rozważaniami, jest potraktowanie S. S. (1) tak, jakby nie dożył otwarcia spadku. W tym wypadku w rygorze dziedziczenia ustawowego w miejsce spadkobiercy ustawowego S. S. (1) wchodzi jego zstępny w osobie syna – R. S., który wraz z K. S. (1) nabył na podstawie ustawy z dobrodziejstwem inwentarza w częściach równych po ½ każdy z nich.

Tym samym, w oparciu o art. 386 § 1 k.p.c. w zw. 13 § 2 k.p.c. zaskarżone postanowienie należało zmodyfikować w kierunku postulowanym przez skarżącego.