Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 1376/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 kwietnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Cesarz

Sędziowie:

SSA Krystyna Golinowska

SSA Alicja Myszkowska (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sądowy Julita Postolska

po rozpoznaniu w dniu 17 kwietnia 2014 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 5 września 2013 r. sygn. akt I C 1387/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. K. kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1376/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 5 września 2013r. w sprawie z powództwa M. K. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę zadośćuczynienia odszkodowania i ustalenie odpowiedzialności na przyszłość, Sąd Okręgowy w Lodzi zasądził od pozwanej spółki na rzecz powódki:

a)  kwotę 90.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę z ustawowymi odsetkami od dnia 27 stycznia 2012r. do dnia zapłaty;

b)  kwotę 5.954,14 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od dnia 27 stycznia 2012r. do dnia zapłaty;

c)  kwotę 1.488 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

i ustalił, iż pozwana spółka ponosi wobec powódki odpowiedzialność za ewentualne przyszłe, dotychczas nieujawnione skutki wypadku z dnia 8 sierpnia 2010r., oddalając powództwo w pozostałym zakresie i nakazując pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowy w Łodzi kwotę 5.863 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa i nie obciążył powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa.

Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny co do zasady podzielił i przyjął za własne, a których najistotniejsze okoliczności dotyczące kwestionowanego przez pozwaną spółkę zakresu rozstrzygnięcia przedstawiają się następująco:

W związku wypadkiem, jakiemu w dniu 8 sierpnia 2010r., na drodze krajowej nr (...) na odcinku W. - B. gm. B. uległa powódka, w wyniku którego kierujący samochodem marki N. (...) o nr rej (...) S. W. na łuku drogi zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z samochodem marki M. o nr rej (...) 51 kierowanym przez M. L., którego pasażerką była powódka M. K., doznała ona otwartego, wieloodłamowego złamania trójkostowego ze zwichnięciem stawu skokowo-goleniowego podudzia prawego, złamania kostki przyśrodkowej lewej kości piszczelowej, stłuczenia nerki lewej. U powódki wykonano wykonano operację zespolonia złamanych kości obu kończyn dolnych. Po zabiegu unieruchomiono obie kończyny w szynach gipsowych. Ze względu na spadające wartości morfologii krwi przetoczono 2 j. KKCz zgodnej grupowo. W kontrolnych badaniach USG i KT jamy brzusznej oraz kręgosłupa L-S stwierdzono stłuczenie nerki lewej. W kontrolnym RTG klatki piersiowej stwierdzono brak płynu w jamach opłucnych. Po konsultacjach urologicznej i chirurgicznej zdecydowano o leczeniu zachowawczym pozostałych obrażeń. Przebieg pooperacyjny był niepowikłany i chorą w dniu 17 sierpnia 2010r. wypisano do domu z zaleceniami usunięcia szwów, kontroli w poradni ortopedycznej w miejscu zamieszkania.

We wrześniu 2010r. usunięto powódce w Szpitalu im. (...) w Ł. druty K. zespalające kostkę przyśrodkową lewego stawu skokowego i śrubę "więzozrostową" z podudzia prawego. Powódka przebywała w szpitalu w dniach od 26 do 29 września 201 Or.

Powódka wymagała pomocy innych osób: w okresie pierwszych 3 miesięcy po wypadku w zakresie ok. 4 godzin dziennie, w okresie następnych 3 miesięcy około 3 godziny dziennie. Po okresie około pół roku od wypadku powódka nie wymagała już pomocy w czynnościach egzystencjalnych.

Decyzją z dnia 14 grudnia 201 lr. strona pozwana przyznała powódce kwotę 17.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, kwotę 154,36 złotych tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz kwotę 2.520 złotych tytułem zwrotu kosztów opieki.

Decyzją z dnia 14 marca 201 lr. strona pozwana przyznała powódce dodatkowo kwotę 3.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Pismem z dnia 19 grudnia 201 lr., doręczonym stronie pozwanej w dniu 27 grudnia 201 lr. pełnomocnik powódki wezwał stronę pozwaną do zapłaty na rzecz powódki kwoty 131.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwoty 24.177 złotych tytułem skapitalizowanej renty na zwiększone potrzeby.

W odpowiedzi strona pozwana, w piśmie z dnia 27 lutego 2012r., poinformowała pełnomocnika powódki, że - w ocenie pozwanej - wypłacone dotychczas odszkodowanie i zadośćuczynienie na rzecz powódki jest adekwatne do poniesionej przez powódkę szkody.

W 2013r. powódka ponownie podjęła leczenie nogi i lekarze już widzą zmiany zwyrodnieniowe prawej kończyny. Powódka ma zostać poddana leczeniu zastrzykami z kwasu hialuronowego i jeśli to nie pomoże, to w przyszłości może dojść do zabiegu operacyjnego, którego skutki trudno przewidzieć. Powódka nadal odczuwa ból prawej nogi, trudności sprawia jej wchodzenie po schodach, bo staw nie ma właściwej ruchomości. Jeśli chodzi o dłuższe spacery to powódka może przejść ok. 3 km. Po takim spacerze powódkę boli noga. Powódka pozostaje cały czas pod opieką ortopedów, od dnia 9 września 2013r. została skierowana na rehabilitację. Lekarze stwierdzili, że raz na rok powódka powinna korzystać z rehabilitacji. M. K. korzystałam wcześniej z rehabilitacji w ramach NFZ. Po wypadku przez około 2 miesiące - kiedy miała obie nogi w gipsie - potrzebowała opieki innej osoby. Nie miała możliwości zrobienia sama sobie jedzenia, cały czas leżała. W późniejszym okresie zaczęła poruszać się na wózku, m. w. 2 tygodnie po powrocie do domu. Mieszkanie uniemożliwiało jej jakiekolwiek poruszanie się dalej.

0  kulach chodziła po wyjęciu części drutów, ale w po mieszkaniu sama mogła iść do łazienki

1  się umyć. Brat i mama powódki sprawowali nad nią opiekę. Powódka mieszka z mamą. Do normalnego funkcjonowania powódka wróciła w maja 201 lr., bo już wówczas poruszała się bez kul. Na blizny powódka cały czas stosuje maści. Jedna to odżywiająca maść D., a druga N.. N. kosztuje 50 zł, ale wystarcza na dwa miesiąca, a D. kosztuje ok. 10 zł (1 opakowanie na miesiąc). Powódka stosuje leki doraźnie, zazwyczaj K., jedno opakowanie starcza na 3 miesiące.

Koszt opieki nad osobą chorą sprawowany przez (...) wynosił 9,50 złotych za jedną godzinę w dni powszechne, zaś w niedziele i święta 19 złotych za godzinę.

W świetle powyższych ustaleń Sąd Okręgowy w znacznej części uwzględnił zgłoszone roszczenia, stwierdzając ich zasadność szczególnie, że strona pozwana nie kwestionowała zasady swojej odpowiedzialności, a jedynie wysokość dochodzonych świadczeń.

Mając powyższe na uwadze, na podstwie art. 436 § 1 i 2 kc w zw. z art. 435 § 1 kc i art. 445 § 1 i art. 444 kc oraz art. 805 kc w zw. z art. 13 ust. 2, art. 36, art. 34 ust. 1 i art. 19 ust. 1 ustaw}' z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych i Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 123, poz. 1152 ze zm.) Sąd Okręgowy zasądził od pozwanej spółki na rzecz powódki zadośćuczynienie w wysokości 90.000 złotych, uznając za adekwatną do rozmiaru krzywdy powódki kwotę 110.000 złotych, jednocześnie uwzględniając wypłaconą powódce przez pozwaną z tego tytułu sumę 20.000 zł.

Natomiast na podstwie art. 444 § 2 kc Sąd Okręgowy uwzględnił także w części żądanie zapłaty skapitalizowanej renty, mając na uwadze wnioski dowodu z opinii biegłego lekarza ortopedy, w świetle którego w pierwszym okresie po operacji przez około trzy miesiące powódka wymagała pomocy w rozmiarze 4 godzin dziennie, na co wydatkowała kwotę 4.332 złote (3 miesiące x 22 dni x 4 godziny x 9,50 = 2.508 + 3 miesiące x 8 dni x 19 złotych x 4 godziny = 1.824 złote), zaś w okresie kolejnych trzech miesięcy powódka wymagała pomocy innej osoby w rozmiarze 3 godzin dziennie, na co wydatkowała kwotę 3.249 złotych (3 miesiące x 22 dni x 3 godziny x 9,50 = 1.881 + 3 miesiące x 8 dni x 19 złotych x 3 godziny = 1.368 złote). Łączne wydatki poniesione przez powódkę z tego tytułu wyniosły zatem 7.581 złotych. Skoro jednak strona pozwana wypłaciła z tego tytułu na rzecz powódki kwoty 2.520 złotych, Sąd Okręgowy uznał za zasadne żądanie w tym zakresie jedynie kwoty 5.061 złotych.

O odsetkach ustawowych od zasądzonych świadczeń Sąd O. na podstawie art. 481 kc w zw. z art. 817 § 1 kc, w myśl którego ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o szkodzie, tj. w przedmiotowej sprawie od dnia 27 grudnia 201 lr., tj. po upływie 30 dni od doręczenia pozwanej pisma powódki z dnia 19 grudnia 201 lr., wzywającego pozwaną do zaspokojenia jej roszczeń, m. in. w zakresie zadośćuczynienia w wysokości 131.000 zł oraz skapitalizowanej renty na zwiększone potrzeby w wysokości 24.177 zł.

Strona pozwana zaskarżyła powyższy wyrok apelacją w części, tj. w zakresie punktu 1 a) w części uwzględniającej żądanie zasądzenia odsetek ustawowych od przyznanego zadośćuczynienia dnia 27 stycznia 2012r. do dnia 5 września 2013r., a także w zakresie punktu 1 b) w części uwzględniającej żądanie zasądzenia odszkodowania ponad kwotę 3.780 złotych oraz odsetki ustawowe od zasądzonej kwoty począwszy od dnia 27 stycznia 2012r. do dnia 5 września 2013r.

Apelująca zarzuciła naruszenie zarówno prawa:

I.  procesowego, tj. art. 232 kpc i bezpodstawne uznanie za udowodnione twierdzeń powódki w zakresie dotyczącym wysokości kosztów opieki osób trzecich, podczas gdy powód nie przedstawił żadnego dokumentu potwierdzającego przyjęte przez niego stawki, a w konsekwencji - zdaniem skarżącej - należało uznać, iż zasadną jest stawka w wysokości 6 zł przyjęta przez pozwanego w postępowaniu likwidacyjnym;

II.  jak i prawa materialnego, tj. art. 481 §1 kc w zw. z art. 817 § 1 kc w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, iż pozwana pozostawała w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia od dnia 27 stycznia 2012r., podczas gdy dopiero zebranie całego materiału dowodowego pozwoliło na określenie doznanej przez powoda szkody, a w konsekwencji określenie wysokości zadośćuczynienia i odszkodowania.

W konkluzji apelująca wniosła o zmianę kwestionowanego wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie w pkt 1 a ustawowych odsetek od przyznanego świadczenia dopiero od dnia 5 września 2013r. do dnia zapłaty oraz w pkt 1 b) tytułem odszkodowania jedynie kwoty 3.780 zł wraz z ustawowymi odsetkami również dopiero od dnia 5 września 2013r. do dnia zapłaty oraz oddalenie powództwa w pozostałym zakresie, ewentualnie o uchylenie kwestionowanego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Podniesione w zgłoszonym środku odwoławczym zarzuty obrazy zarówno prawa procesowego, jak i materialnego są chybione, gdyż wbrew stanowisku apelującej Sąd Okręgowy dokonał wnikliwej i wyczerpującej, logicznie uzasadnionej, a przez to przekonującej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, na podstawie której poczynił rzeczowe i doniosłe - z punktu widzenia istoty spraw}' - ustalenia faktyczne, dokonując następnie ich poprawnej kwalifikacji prawnej.

Odnosząc się zatem w pierwszej kolejności do zarzutów pozwanej w zakresie błędnego ustalenia przez Sąd Okręgowy wielkości doznanej przez powódkę szkody w zakresie poniesionych kosztów opieki i pomocy ze strony osób trzecich, w związku z ograniczeniem jej mobilności we wskazanym w dowodzie z opinii biegłego ortopedy zakresie - czego zresztą apelująca nie kwestionowała - należy podnieść, wbrew stanowisku apelującej, że dla ustalenia wartości tej szkody, a w konsekwencji wysokości zasądzonego odszkodowania Sąd I instancji trafnie uwzględnił aktualną - obowiązującą w dacie korzystania przez powódkę z tej opieki i pomocy - stawkę za 1 godz. opieki nad osobą chorą sprawowanej w ramach (...), która ówcześnie wynosiła 9,50 złotych w dni powszednie oraz 19 złotych w niedziele i święta. Rozstrzygnięcie to jest tym bardziej uzasadnione, że - wbrew zarzutom apelującej - powódka takie stawki godzinowego wynagrodzenia za opiekę wskazała explicite już w pozwie (k. 5), czego strona pozwana wcześniej nie kwestionowała. Bez wątpienia za skuteczny nie można było uznać argumentu pozwanej, że likwidując szkodę powódki przyjmowała w tym zakresie koszt przedmiotowej opieki/pomocy na poziomie 6 zł za godzinę.

W konsekwencji nie mogły odnieść skutku wnioski apelującej o obniżenie zasądzonej w punkcie 1 b) wysokości zasądzonego na rzecz powódki odszkodowania odpowiednio do kowty uwzględniającej przeliczenie niekwestionowanego zakresu koniecznej i uzasadnionej pomocy osób trzecich względem powódki według pożądanej przez pozwaną stawki godzinowej rzeczonego wynagrodzenia. Tym bardziej, że reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika pozwana spółka nie zgłaszała w tym zakresie żadnych wniosków dowodowych, czy zarzutów, abstrahując nawet od kwestii ich ewentualnej skuteczności przy ocenie zasadności zgłoszonego w tym zakresie, udowodnionego żądania powódki, co zresztą wobec biernej w tym zakresie postawy pozwanej Sąd trafnie uznał za okoliczność niesporną (art. 230 kpc).

Odnosząc się natomiast do zarzutu wadliwości rozstrzygnięcia Sądu I instancji w zakresie określenia daty początkowej odsetek ustawowych zasądzonych od poszczególnych świadczeń (zadośćuczynienia i odszkdowania) należy podkreślić, że błędny jest pogląd apelującej, że odsetki ustawowe od przyznanego powódce zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i odszkodowanie powinny zostać zasądzone od daty wyrokowania. Uwadze skarżacej zdaje się bowiem umykać okoliczność, że zobowiązanie dłużnika do naprawienia szkody spowodowanej czynem niedozwolonym jest zobowiązaniem o charakterze bezterminowym. Wobec tego zadośćuczynienie należy traktować jak wierzytelność bezterminową, a więc świadczenie to powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (art. 455 kc). Tymczasem, stosownie do treści art. 481 § 1 kc, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, jeżeli dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. O takim opóźnieniu można mówić, gdy dłużnik nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne, także wówczas, gdy kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia.

Natomiast wymagalność zadośćuczynienia z art. 445 § 1 kc i związany z nią obowiązek zapłaty odsetek za opóźnienie przypadają na dzień doręczenia dłużnikowi wezwania do zapłaty przed wytoczeniem powództwa albo odpisu pozwu (ewentualnie pisma rozszerzającego powództwo, chyba że rozszerzenie nastąpiło na rozprawie w obecności dłużnika). Z charakteru świadczenia z art. 445 § 1 kc, którego wysokość zależna jest od oceny rozmiaru krzywdy, ze swej istoty trudno wymiernej i zależnej od szeregu okoliczności związanych z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, wynika, że obowiązek jego niezwłocznego spełnienia powstaje po wezwaniu dłużnika i że od tego momentu należą się odsetki za opóźnienie (wyrok SN z 18.09.1970 r., OSNCP 1971, poz. 103). Obowiązywanie bardzo wysokich odsetek ustawowych spowodowało w przeszłości zarysowanie się pewnej tendencji do przyjmowania wyjątków od ogólnej zasady i uznawania w niektórych przypadkach, że przyznanie odsetek ustawowych począwszy od daty wymagalności (zamiast od daty orzekania przez sąd) mogłoby w wielu sytuacjach stanowić nieuzasadnione uprzywilejowanie wierzyciela. Nie wdając się w ocenę jurydycznej prawidłowości takiej praktyki zważyć należy, że w żadnym stopniu nie może się to odnosić do rozpoznawanej sprawy. Jak zasadnie wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 28 października 201 lr. (sygn. akt (...), LEX nr 1103602), obecnie funkcja odszkodowawcza odsetek przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. W tej sytuacji zasądzanie odsetek od daty wyrokowania prowadzi w istocie do ich umorzenia za okres sprzed daty wyroku i stanowi nieuzasadnione uprzywilejowanie dłużnika, skłaniając go niekiedy do jak najdłuższego zwlekania ze spełnieniem opóźnionego świadczenia pieniężnego, w oczekiwaniu na orzeczenia sądu znoszące obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres.

W tym kontekście warto zwrócić uwagę na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 201 lr., w sprawie I CSK 243/10 (LEX nr 848109), w którym Sąd Najwyższy wskazując na występującą w orzecznictwie rozbieżność stanowisk co do początkowego terminu naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zaprezentował pogląd, że jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine kc, uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu Sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 kc możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen Sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody Sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny. Wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy. Terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być więc, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania.

Odnosząc powyższe uwagi do realiów rozpoznawanej sprawy należy uznać, że brak jest podstaw do zakwestionowania zasądzonych odsetek za opóźnienie w zapłacie orzeczonego na rzecz powódki zadośćuczynienia, jak i odszkodowania. Dokonane w toku postępowania ustalenia faktyczne jednoznacznie wskazują bowiem na to, że krzywda doznana przez powódkę w rozmiarze odpowiadającym zasądzonemu zadośćuczynieniu istniała już w dacie zgłoszenia żądania wobec strony pozwanej, podobnie jak i szkoda w zakresie kosztów poniesionych w związku z opieką/pomocą osób trzecich, skoro konieczność tej pomocy po stronie powódki ustała najpóźniej w maju 201 lr., a żądanie zapłaty odszkodowania m. in. w tym zakresie zostało pozwanej zgłoszone w dniu 27 grudnia 201 lr. (załączone do akt sprawy akta postępowania likwidacyjnego).

Nadto poza sformułowaniem komentowanego zarzutu apelująca w istocie nie podjęła nawet próby wykazania, że w analizowanym stanie faktycznym sprawy zachodziły podstawy do ustalenia innej daty początkowej biegu odsetek ustawowych (w tym szczególnie dopiero od dnia wyrokowania).

Tym bardziej, że w świetle art. 14 cytowanej ustawy ubezpieczeniowej oraz art. 817 § 1 kc ubezpieczyciel, co do zasady jest zobowiązany spełnić świadczenia z tytułu umowy ubezpieczenia w terminie 30 dni od daty zgłoszenia szkody. W wyroku z dnia 16 grudnia 201 lr. (V CSK 38/11, LEX nr 1129170), Sąd Najwyższy wyjaśnił, że ratio legis tego przepisu ustawy ubezpiecżeniowej, podobnie jak i art. 817 kc, opiera się na uprawnieniu do wstrzymania wypłaty odszkodowania jedynie w sytuacjach wyjątkowych, gdy istnieją niejasności odnoszące się do samej odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości szkody. Ustanawiając krótki termin spełnienia świadczenia ustawodawca wskazał na konieczność szybkiej i efektywnej likwidacji szkody ubezpieczeniowej. Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel lub Fundusz - jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 kc), obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Nie może wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie Sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą Sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania. Szczególnie, że odsetki, zgodnie z art. 481 kc, stanowią opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego. Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 kc in flne, uprawniony nie ma możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie.

W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie należnego już wówczas uprawnionemu zadośćuczynienia powinny się należeć od tego właśnie terminu (podobnie Sąd Najwyższy także w innych wyrokach: z dnia 8 sierpnia 2012r., I CSK 2/12, LEX nr 1228578; z dnia 18 lutego 2010r, II CSK 434/09, LEX nr 602683; z dnia 8 lutego 2012r, V CSK 57/11, LEX nr 1147804; z dnia 18 listopada 2009r, II CSK 257/09, LEX nr 551204; z dnia 15 lipca 2004r. V CK 640/03, niepubl.; z dnia 19 września 2002r.., V CKN 1134/2000, niepubl.; i z dnia 10 stycznia 2000r., III CKN 1105/98, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 134). Poza tym w powołanym wyroku z dnia 18 listopada 2009r. Sąd Najwyższy wskazał dodatkowo, że spełnienie przez ubezpieczyciela świadczenia w terminie późniejszym może być usprawiedliwione jedynie wówczas, gdy ubezpieczyciel powoła się na istnienie przeszkód w postaci niemożliwości wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczenia, mimo działań podejmowanych ze szczególną starannością. Tymczasem apelująca takich wyjątkowych okoliczności nie

wskazała.

Mając powyższe na uwadze, na podstwie art. 385 kpc, Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako bezzasadną.

W przedmiocie kosztów postępowania na podstwie art. 98 § 1 - 3 kpc i art. 108 § 1 kpc w zw. z § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt 5 oraz § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.), Sąd Apelacyjny zasądził od pozwanej spółki na rzecz powódki kwotę 1.800 złotych, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.