Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1434/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 15 lipca 2021 r., sygn. akt I C 412/19, Sąd Rejonowy w Kielcach: (I) zasądził od pozwanego (...) SA w S. na rzecz powódki A. J.: kwotę 10000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 września 2018 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia, kwotę 1638 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 września 2018 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania; (II) oddalił powództwo w pozostałej części; (III) zasądził od pozwanego (...) SA w S. na rzecz powódki A. J. kwotę 3575,62 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; (IV) nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Kielcach od pozwanego (...) SA w S. kwotę 1992,58 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Strona pozwana wniosła apelację od powyższego wyroku, zaskarżając go co do rozstrzygnięcia z punktu I - do kwoty 8523,55 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz z punktów III i IV - w całości. Zarzuciła:

1. naruszenie prawa procesowego, a w szczególności przepisów:

a) art. 232 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., art. 228 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 316 k.p.c. poprzez:

- dowolne uznanie, że skutki udziału powódki w wypadku uzasadniają zasądzenie zadośćuczynienia w rażąco wygórowanej wysokości ponad kwotę 2000 zł,

- dowolną ocenę opinii sądowo – lekarskiej biegłego lekarza S. Z. poprzez uznanie, że jej wnioski uzasadniają zasądzenie na rzecz powódki zadośćuczynienia w wysokości 10000 zł, pomimo braku istnienia u powódki trwałego czy też długotrwałego uszczerbku związanego ze zdarzeniem z dnia 31 października 2017 r., występowania zaawansowanych zmian chorobowych kręgosłupa niezwiązanych ze zdarzeniem z dnia 31 października 2017 r.,

- dowolną, dokonaną w sposób wybiórczy, nieobiektywny i nieuwzględniający wcześniejszego stanu zdrowia i sposobu funkcjonowania powódki ocenę materiału dowodowego, dokumentacji medycznej, opinii sądowo - lekarskiej biegłego lekarza S. Z. oraz dr M. W., z których wynika, iż u powódki już w wieku 5 lat ujawniły się problemy kręgosłupa, w wieku 13 lat powódka przeszła operację odcinka piersiowego kręgosłupa, a podczas upadku nie doznała urazu kręgosłupa, u powódki niewielkie ograniczenia związane z ręką występowały w okresie 6 tygodni, a powódka w zakresie urazu wróciła do pełnej sprawności,

b) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnych i wzajemnie sprzecznych ustaleń co do wpływu wypadku na sposób funkcjonowania powódki, z uznaniem, że kręgosłup powódki nie uległ urazowi, a z drugiej strony uwzględniając subiektywne twierdzenia powódki o bólu kręgosłupa za okoliczność wpływającą na wysokość zadośćuczynienia, pomimo iż nie zostały one w sposób obiektywny wykazane przez powódkę,

c) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnych i wzajemnie sprzecznych ustaleń w zakresie roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia, wskazując, iż „pozytywne skutki leczenia powódki oraz fakt, że następstwa przedmiotowego zdarzenia uległy zmniejszeniu spowodowały, że zasądzenie żądanej kwoty Sąd uznał za wygórowane i nieuzasadnione” i zasądzając jednocześnie rażąco wygórowaną kwotę zadośćuczynienia w wysokości 10000 zł;

2. naruszenie prawa materialnego, a w szczególności przepisów:

- art. 445 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i zasądzenie zadośćuczynienia w rażąco wygórowanej wysokości,

- art. 444 § 2 k.c. w zw. z art. 824 1 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i zasądzenie odszkodowania z tytułu kosztów opieki w zawyżonej wysokości,

- art. 817 § 1 k.c. poprzez zasądzenie odsetek od daty poprzedzającej wydanie wyroku.

Podnosząc powyższe zarzuty, strona pozwana domagała się zmiany wyroku i oddalenia powództwa w zaskarżonym zakresie oraz zasądzenia od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych, ewentualnie wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację, powódka domagała się oddalenia apelacji i zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki kosztów postepowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy w całości akceptuje i przyjmuje jako własne. Wbrew zarzutom skarżącego, treść uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji jednoznacznie świadczy o tym, że przy ocenie wysokości zadośćuczynienia należnego powódce Sąd ten miał na względzie okoliczności wskazane przez stronę pozwaną, tj. brak trwałego czy długotrwałego uszczerbku na zdrowiu A. J. w wyniku zdarzenia z dnia 31 października 2017 r., chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa niezwiązaną z wypadkiem, z którego poszkodowana wywodzi swoje roszczenia oraz powrót powódki do pełnej sprawności, z tym jednak zastrzeżeniem, iż A. J. nadal odczuwa bóle nadgarstka przy zmianach pogody, ma problemy z utrzymaniem w lewej ręce cięższych przedmiotów (np. czajnik z wodą) – czego pozwany nie kwestionował. Sąd Rejonowy zasadnie również przyjął, że ból kręgosłupa doznawany przez powódkę po zdarzeniu z dnia 31 października 2017 r. mógł łączyć się z tym wypadkiem. Wprawdzie biegły S. Z. wykluczył, aby upadek A. J. na chodnik wywołał uraz kręgosłupa (k. 265), jednak zaznaczył, iż zdarzenie to mogło w niewielkim stopniu przyczynić się do obniżenia trzonów kręgów lędźwiowych, będącego efektem zmian chorobowych (k. 212). Zasady doświadczenia życiowego nie sprzeciwiają się twierdzeniu, że jeżeli poszkodowany odczuwał przed zdarzeniem wywołującym szkodę dolegliwości bólowe ze strony istotnego elementu aparatu ruchu - kręgosłupa, to na skutek wypadku mogły one ulec przynajmniej czasowemu nasileniu. Z tych przyczyn brak jest podstaw do negowania przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy oceny zeznań powódki. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to analiza dokonana przez sąd nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć odmienne wnioski. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w powiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak Sąd Najwyższy m. in. w wyroku z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Skarżący ma rację, że we fragmencie uzasadnienia wyroku Sąd Rejonowy wskazał, iż żądanie zadośćuczynienia jest wygórowane (k. 286), chociaż wcześniej przyjął, że kwota 10000 zł, jakiej domagała się powódka z tego tytułu, stanowi odpowiednią sumę w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. (k. 285). Ten mankament nie miał jednak wpływu na treść rozstrzygnięcia i musi być uznany za oczywistą omyłkę, skoro z całokształtu rozważań Sądu pierwszej instancji niewątpliwie wynikało, że odnosił on ustalone w sprawie fakty do zasadności zadośćuczynienia w kwocie 10000 zł, które ostatecznie uznał za adekwatne do zrekompensowania krzywdy A. J., prezentując obszerną motywację tego stanowiska.

Bezprzedmiotowe jest odwoływanie się skarżącego przy formułowaniu zarzutu dotyczącego nadmiernej wysokości zasądzonego zadośćuczynienia do przepisów art. 232 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., art. 228 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. Określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi efekt procesu myślowego polegającego na zastosowaniu przepisów prawa materialnego (w tym wypadku przepisu art. 445 § 1 k.c.) do ustalonego stanu faktycznego. Na tym etapie przepisy dotyczące przedmiotu i oceny dowodów nie są już wykorzystywane przez sąd. Odmienne stanowisko opierałoby się na oczywiście nietrafnym założeniu, że przepis prawa powszechnie obowiązującego jest „dowodem”.

Zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Uszkodzenie ciała polega na naruszeniu ciągłości tkanek, przejawiającym się w złamaniach kości, ranach, uszkodzeniach organów wewnętrznych. Natomiast rozstrój zdrowia to zakłócenie czynności organizmu ludzkiego w innej postaci. Obie postaci krzywdy mogą stanowić skutki jednego zdarzenia. Ustawa nie zawiera żadnych wskazówek, jakimi winno się kierować przy ustalaniu rozmiaru krzywdy, a tym samym i odpowiedniej sumy pieniężnej należnej tytułem zadośćuczynienia. Określenie tych kryteriów pozostawiono praktyce orzecznictwa. Zadośćuczynienie służy naprawieniu doznanej krzywdy, na którą składają się cierpienia fizyczne i psychiczne związane z rozstrojem zdrowia lub uszkodzeniem ciała. Skompensowanie krzywdy ma charakter całościowy, obejmuje wszelkie występujące i dające się przewidzieć w przyszłości jej postaci. Zadośćuczynienie winno uwzględniać zarówno cierpienia już doznane, jak i te, które w związku ze stanem poszkodowanego, w sposób pewny wystąpią w przyszłości. Ocena cierpień fizycznych i psychicznych powinna brać pod uwagę ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw rozstroju zdrowia i uszkodzenia ciała, a także rodzaj pracy wykonywanej przez poszkodowanego, jego szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową czy konieczność korzystania ze wsparcia innych osób (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, OSNC – ZD 2008/4/95).

Odpowiednia suma zadośćuczynienia to należność, która ma przede wszystkim charakter kompensacyjny w stosunku do doznanej krzywdy, skoro jej celem jest całościowe złagodzenie fizycznych i psychicznych cierpień poszkodowanego. Przyznana kwota pieniężna ma stanowić bowiem przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne, aby w ten sposób przynajmniej częściowo została przywrócona równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Funkcja kompensacyjna winna mieć istotne znaczenie dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia.

Nie można zgodzić się ze stroną pozwaną, że wpływ zdarzenia z dnia 31 października 2017 r. na życie powódki ograniczał się do fizycznego urazu i dlatego krzywda nie miała istotnego rozmiaru, gdyż A. J. nie doznała trwałego bądź długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Określanie stopnia procentowego uszczerbku na zdrowiu ma znaczenie jedynie dla stosownego jednorazowego odszkodowania w ramach ubezpieczenia społecznego z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (zob. rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania - tekst jednolity Dz. U. z 2020 r., poz. 233). Procentowo wyliczony uszczerbek mógłby służyć wyłącznie jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2005 r., I PK 47/05, Monitor Prawa Pracy 2006/4/208; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2008 r., I PK 276/07, LEX nr 829071). Nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, polegające na znoszeniu cierpień psychicznych bądź fizycznych usprawiedliwiają przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 445 § 1 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2002 r., V CKN 909/00, LEX nr 56027). Okoliczności sprawy nie uprawniają do zaaprobowania poglądu skarżącego, że skomplikowane złamanie nasady kości promieniowej lewej nieznacznie i krótkotrwale wpłynęło na życie powódki. A. J. przez ponad 8 tygodni (31 października 2017 r. – 5 stycznia 2018 r.) miała założony gips, a następnie ortezę na lewą rękę i w tym czasie wymagała pomocy innej osoby przy podstawowych codziennych czynnościach, jak ubieranie się czy mycie oraz przy robieniu zakupów, sprzątaniu mieszkania, praniu, przygotowywaniu posiłków. Dla wcześniej sprawnej 49-letniej kobiety, samodzielnie dotychczas prowadzącej gospodarstwo domowe, była to dostrzegalna zmiana stylu życia, a z fizyczną nieporadnością powódki łączyły się jej ujemne doznania psychiczne (znajdujące potwierdzenie w opinii biegłej z zakresu psychologii - M. W. - k. 173 - 176) - obniżenie nastroju, stany przygnębienia wynikające z nagłej utraty wydolności motorycznej, zależności od innych osób, niepokoju o możliwość powrotu do pracy zawodowej - jedynego źródła utrzymania A. J.. Unieruchomienie lewej ręki stanowiło przeszkodę dla realizacji zainteresowań powódki - fotografii cyfrowej i robótek na drutach, które stały się męczliwe dla poszkodowanej. Sąd pierwszej instancji trafnie zwrócił też uwagę na odczuwane przez powódkę dolegliwości bólowe - dotkliwy ból w trakcie hospitalizacji (31 października – 2 listopada 2017 r.), łagodzony środkami farmakologicznymi; znośne i łagodne bóle w obrębie lewego nadgarstka w czasie leczenia ambulatoryjnego (dalsze ponad dwa miesiące) oraz nasilenie bólu kręgosłupa, który wprawdzie był związany przede wszystkim z chorobą zwyrodnieniową tego elementu układu ruchu, ale jednak w połączeniu z dysfunkcją lewej ręki zwiększał utrudnienia w codziennym funkcjonowaniu powódki. Dużym dyskomfortem dla A. J. był również zabieg operacyjny - repozycja ze stabilizacją przezskórną drutami K. oraz następnie operacyjne usunięcie jednego z nich. Ani zatem czas omówionych wyżej ograniczeń i dolegliwości nie był wcale krótki (leczenie trwało prawie trzy miesiące – od 31 października 2017 r. do 26 stycznia 2018 r.), ani ich rozmiar występujący w takim przedziale czasowym nie może zostać uznany za niewielki, jak tego oczekuje apelujący.

O. charakter kryteriów przydatnych do określenia odpowiedniej sumy pieniężnej na podstawie art. 445 k.c. sprawia, że niewłaściwe zastosowanie tego przepisu wskutek zawyżenia lub zaniżenia wysokości przyznanego zadośćuczynienia może mieć miejsce tylko w razie oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2012 r., I CSK 74/12, LEX nr 1226824 i orzeczenia tam przywołane), tj. kiedy zasądzona kwota, przy rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na wysokość zadośćuczynienia jest niewspółmiernie nieodpowiednia, tj. albo rażąco zaniżona, albo rażąco wygórowana (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, LEX nr 146356). Omówione wcześniej czynniki, wpływające na wysokość zadośćuczynienia pozwalają uznać kwotę 10000 zł za adekwatną do rozmiaru krzywdy doznanej przez powódkę, przy uwzględnieniu stopnia cierpień fizycznych i psychicznych oraz czasu ich trwania. Suma ta przedstawia ekonomicznie znaczącą wartość, ale jest utrzymana w rozsądnych granicach i nie prowadzi do wzbogacenia pokrzywdzonej przez niezasadne czerpanie korzyści z faktu naruszenia (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 r., IV CSK 80/05, OSNC 2006/10/175). Proponowane przez pozwanego zadośćuczynienie w kwocie 2000 zł, zbliżonej do minimalnego miesięcznego wynagrodzenia za pracę netto, nie spełniłoby w niniejszej sprawie funkcji kompensacyjnej, nie byłoby finansowo odczuwalne dla powódki.

Bezzasadne są zarzuty apelacji odnoszące się do wysokości odszkodowania z tytułu kosztów opieki nad powódką. Wskazany przez skarżącego przepis art. 444 § 2 k.c. nie był stosowany przez Sąd Rejonowy. Unormowanie zawarte w tym przepisie odnosi się do renty, której nie dochodzono w sprawie. W uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 lipca 2020 r., III CZP 31/19, OSNC 2021/4/22 stwierdzono, że poszkodowany, który doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, może domagać się na podstawie art. 444 § 1 k.c. odszkodowania z tytułu kosztów opieki sprawowanej nad nim nieodpłatnie przez osoby bliskie. Opieka ta obiektywnie ma wymierną wartość ekonomiczną nawet wtedy, gdy była wykonywana bez wynagrodzenia. Z bezpłatnej formy opieki korzystają często osoby niezamożne, których nie stać na jej opłacenie. Pomoc ta nie powinna prowadzić do zmniejszenia zakresu zobowiązania odszkodowawczego sprawcy szkody. Trudno uznać za sprawiedliwe rozwiązanie prowadzące do takiego rezultatu, a przy tym różnicujące sytuację prawną poszkodowanych w zależności od tego, czy otrzymali odpłatne wsparcie, czy też – ze względu na brak odpowiednich środków – jedynie opiekę swoich bliskich, nie ponosząc na nią wydatków. Przyjęcie przeciwnego zapatrywania mogłoby skłaniać poszkodowanych do podejmowania fikcyjnych działań i zawierania z rodziną umów o odpłatne świadczenie pomocy tylko w celu wykazania poniesionych z tego tytułu wydatków. Wykładnia przepisów budzących wątpliwości nie powinna sprzyjać nadużyciom, stanowić zachęty do obchodzenia prawa przez dokonywanie pozornych czynności prawnych. Przepisy nie regulują stawek, według których powinien nastąpić zwrot kosztów opieki realizowanej przez osoby bliskie dla poszkodowanego. W przywołanej uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 lipca 2020 r. nie wykluczono ustalenia ich zgodnie z cenami rynkowymi. Skarżący odwołuje się do wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 grudnia 2016 r., I ACa 853/16, nie przybliżając jednak okoliczności sprawy i nie tłumacząc, dlaczego wydatki na powyższy cel powinny nawiązywać do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. W aktualnym orzecznictwie częściej przyjmuje się w tym zakresie stawki zarobków pracowników ośrodków pomocy społecznej, funkcjonujących na danym terenie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 11 lutego 2021 r., I ACa 870/19, LEX nr 3198907; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 26 lutego 2021 r., I ACa 1192/19, LEX nr 3166301). W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy podziela to stanowisko. Opiekę nad powódką sprawował jej dorosły syn, który na czas rekonwalescencji A. J. przeprowadził się do niej i musiał godzić pomoc świadczoną matce z pracą zawodową i zaocznymi studiami. Z pewnością był to więc większy wysiłek niż w sytuacji gdyby opiekę wykonywała osoba na co dzień zamieszkująca z poszkodowaną, nawet jeśli czynności, w których powódka wymagała wyręki, miały zająć godzinę czy pół godziny dziennie. Wynagrodzenie z tego tytułu według stawki 8,68 zł czy 9,10 zł za godzinę nie przystawałoby do zaangażowania i dyspozycyjności osoby świadczącej pomoc powódce. Sąd Okręgowy aprobuje wyliczenie kosztów opieki oparte na stawkach wynagrodzeń pracowników realizujących takie usługi na zlecenie Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w K., tj. 16 zł w dni powszechnie oraz 22,50 zł w soboty, niedziele i święta w 2017 r. i odpowiednio 20 zł i 23 zł w roku następnym. Stanowią one obiektywne kryterium ustalenia wysokości tych wydatków, są zgodne z realiami rynkowymi i utrzymane w rozsądnych granicach w odniesieniu do standardu opieki, przez co nie można mówić o naruszeniu przez Sąd Rejonowy art. 824 1 § 1 k.c.

Nie wiadomo, na czym miałoby polegać w niniejszej sprawie naruszenie art. 817 § 1 k.c., zgodnie z którym ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku - skoro Sąd pierwszej instancji zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia następującego po wydaniu przez pozwanego decyzji o odmowie przyjęcia odpowiedzialności za szkodę doznaną przez A. J. (z powołaniem się na niewykazanie odpowiedzialności ubezpieczonego), tj. od dnia 18 września 2018 r. (k. 68 - 69), podczas gdy powódka zgłosiła szkodę w dniu 23 maja 2018 r. do (...) w K., żądając zadośćuczynienia w kwocie 35000 zł i odszkodowania w kwocie 2715 zł (k. 48 – 58). Nie wykazano daty otrzymania przez (...) SA zawiadomienia o szkodzie, jednak z pisma ubezpieczyciela z dnia 7 sierpnia 2018 r. wynika, że pozwany w tej dacie już od jakiegoś czasu dysponował tym zgłoszeniem, gdyż sygnalizował niemożność zlikwidowania szkody w terminie 30 dni, ze względu na brak wszystkich potrzebnych informacji (k. 64 – 65). W konsekwencji, powódka żądała odsetek ustawowych za opóźnienie od daty późniejszej niż 30 dni od daty otrzymania przez ubezpieczyciela zawiadomienia o wypadku. Nieuprawnione jest twierdzenie skarżącego, że w niniejszej sprawie zasadne byłoby zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od daty wyrokowania. Wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny, co oznacza, iż odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia przysługującego uprawnionemu należą się od terminu ustalonego zgodnie z art. 455 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, LEX nr 848109). Żądanie zadośćuczynienia, jako roszczenia bezterminowego, staje się wymagalne niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do spełnienia świadczenia, przy czym ta reguła ulega modyfikacji w odniesieniu do należności przysługujących poszkodowanemu od ubezpieczyciela. Stosownie bowiem do art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz. U. z 2021 r., poz. 854, ze zmianami), zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Natomiast według art. 14 ust. 2 ustawy, w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania. Spełnienie świadczenia w terminie późniejszym niż 30 dni od chwili złożenia wniosku o wypłatę zadośćuczynienia i odszkodowania mogłoby być usprawiedliwione jedynie wówczas, gdyby ubezpieczyciel powołał się na niemożność wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczenia, pomimo działań podejmowanych ze szczególną starannością. Skoro żądanie zadośćuczynienia w zakresie kwoty 10000 zł i odszkodowania w kwocie 1638 zł na podstawie faktów znanych ubezpieczycielowi w dacie zgłoszenia szkody przez powódkę, było zasadne, to zasądzając ustawowe odsetki za opóźnienie od tych kwot od dnia następnego po wydaniu przez stronę pozwaną decyzji o odmowie wypłaty na rzecz A. J. jakichkolwiek należności, Sąd Rejonowy nie naruszył powołanych wcześniej przepisów. Z upływem terminu, w jakim świadczenie winno być wykonane, staje się ono wymagalne, jeżeli zaś dłużnik nie spełnia go, popada w opóźnienie i zobowiązany jest do zapłaty odsetek. Powinność terminowej wypłaty zadośćuczynienia nie ulega zmianie także wtedy, gdy ubezpieczyciel kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia. Prowadząc profesjonalną działalność, strona pozwana miała możliwość aktywnej i wszechstronnej oceny okoliczności przedstawionych w wezwaniu do spełnienia świadczenia, a ograniczyła się do biernego oczekiwania na rozstrzygnięcie sądu. Pozbawienie powódki odsetek za okres, w którym nie mogła ona korzystać z należnej jej kwoty, byłoby nieusprawiedliwionym uprzywilejowaniem bezczynności ubezpieczyciela (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, LEX nr 602683; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2010 r., I CSK 262/09, LEX nr 738077; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2011 r., V CSK 38/11, LEX nr 1129170).

Mimo zaskarżenia wyroku Sądu Rejonowego również w zakresie orzeczenia o kosztach sądowych pobranych od pozwanego oraz o kosztach procesu, pozwany nie zawarł w apelacji żadnych zarzutów dotyczących tych rozstrzygnięć. Oczekiwaną modyfikację orzeczenia w tej części należało zatem łączyć jedynie z żądaną zmianą zaskarżonego wyroku, która jednak nie nastąpiła.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. Powódka wygrała w całości sprawę w tym postępowaniu, dlatego należy jej się zwrot kosztów, obejmujących wynagrodzenie jej pełnomocnika, wynoszące 900 zł - zgodnie z § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jednolity Dz. U. z 2018 r., poz. 265).

ZARZĄDZENIE

(...) (...)

(...)

(...)