Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI P 427/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 09 listopada 2020 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: sędzia Joanna Napiórkowska – Kasa

Protokolant: starszy protokolant sądowy Aleksandra Łaszuk

po rozpoznaniu w dniu 20 października 2020 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko (...) sp. z o.o. z siedzibą w O.

o sprostowanie protokołu powypadkowego

1.  prostuje protokół powypadkowy nr 002/2016r. sporządzony dnia 07 września 2016 roku dotyczący wypadku, któremu powód A. K. uległ dnia 18 sierpnia 2016 roku poprzez wpisanie w jego pkt 7, że wypadek z dnia 18 sierpnia 2016 roku jest wypadkiem przy pracy;

2.  nakazuje pobrać od pozwanej (...) sp. z o.o. z siedzibą w O. na rzecz Skarbu Państwa – kasa Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie kwotę 612,56 zł (słownie: sześćset dwanaście złotych 56/100) tytułem kosztów poniesionych w toku postępowania tymczasowo przez Skarb Państwa.

Sygn. akt VI P 427/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 19 września 2016 roku (data na kopercie) powód A. K. wniósł o sprostowanie protokołu powypadkowego poprzez zakwalifikowanie wypadku, któremu uległ w dniu 18 sierpnia 2016 roku jako wypadku przy pracy. Jako pozwanego powód podał (...) sp. z o.o. z siedzibą w O..

W uzasadnieniu pozwu powód podał, że w dniach od 1 sierpnia 2016 roku do 22 sierpnia 2016 roku powierzono mu dodatkowe obowiązki zastępcy ordynatora na Oddziale (...), co spowodowało u niego dodatkowy stres. Do tego doszedł dnia 18 sierpnia 2016 roku również stres związany z koniecznością podjęcia tego dnia kolejnej pracy w (...), bezpośrednio po zakończeniu pracy na Oddziale i bez możliwości odpoczynku.

(pozew – k. 1)

W odpowiedzi na pozew pozwana spółka wniosła o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu swego stanowiska pozwana wskazała, że bezspornym jest, że powód doznał urazu w pracy, jednak pogorszenie jego stanu zdrowia nie było zdarzeniem nagłym wywołanym przyczyną zewnętrzną. Pozwana podniosła, że powód od dnia 1 sierpnia 2016 roku wiedział już o przekazaniu mu dodatkowych obowiązków zastępcy ordynatora oddziału, a ponadto rano dnia 18 sierpnia 2016 roku, jeszcze przed stawieniem się w pracy czuł się źle.

(odpowiedź na pozew – k. 6 – 10)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód A. K. jest zatrudniony w pozwanej spółce na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony od dnia 1 lutego 2009 roku. W okresie od 1 lutego 2009 roku do 30 listopada 2015 roku powód pracował na stanowisku zastępcy ordynatora, zaś od dnia 1 grudnia 2015 roku pracował na stanowisku starszego asystenta. Średnie miesięczne wynagrodzenie powoda liczone jak ekwiwalent za urlop wynosiło 6.258,00 zł brutto.

(dowód: umowa o pracę – k. 38, informacja z dnia 20.11.2012r. - k. 57, wypowiedzenie zmieniające – k. 77, zaświadczenie o wynagrodzeniu – k. 94)

Od dnia 1 stycznia 2016 roku pracodawca powierzył powodowi dodatkowo obowiązki polegające na udzielaniu świadczeń zdrowotnych w Poradni Chirurgicznej w Przychodni (...) w środy w godzinach od 9:30 do 15:00. Ponadto powód przyjmował również w czwartki w Przychodni (...), po skończonej pracy na oddziale, czyli po 15:05.

W wyniku skierowania powoda na badania z zakresu medycyny pracy zaświadczeniem z dnia 18 grudnia 2014 roku stwierdzono zdolność powoda do wykonywania pracy na stanowisku zastępcy ordynatora.

(dowód: pismo z dnia 04.01.2016r. - k. 81, zaświadczenie lekarskie – k. 73, zeznania świadka P. S. – protokół rozprawy z dnia 16.11.2017r. od 00:22:19 do 00:32:40 )

Dnia 18 sierpnia 2016 roku (czwartek) z rana powód zadzwonił do pracy, że się spóźni z powodu złego samopoczucia, było to związane z dolegliwościami ortopedycznymi. Normalne godziny pracy powoda na oddziale chirurgii to od 7:30 do 15:05, do tego dochodzą dyżury.

Po przystąpieniu do pracy powód zapoznał się z raportem dyżurowym, następnie miał iść na obchód. Około godziny 9:30-10:00, powód doznał silnego bólu w klatce piersiowej. Zgłosił się więc na izbę przyjęć pozwanego, gdzie lekarz internista R. B. zbadał go i przeprowadził badanie EKG oraz badanie troponiny, które jednak nie wykazały problemów z sercem. Poziom troponiny był podwyższony, jednak lekarz internista razem z powodem uznali, że to zapewne w związku ze stresem w pracy, zaś same dolegliwości bólowe powoda powiązali z kręgosłupem. Następnie powód otrzymał leki przeciwbólowe, po których poczuł się lepiej, Dolegliwości bólowe ustąpiły i powód wrócił do pracy, kontynuując ją do końca swojej zmiany, do godziny 15:05. Po skończeniu pracy powód zszedł do swojego samochodu, jednak gdy wsiadł do samochodu powtórnie doznał silnego bólu w klatce piersiowej. Powód ze swojego samochodu zadzwonił do pielęgniarki po pomoc. Pielęgniarki przeniosły powoda na wózek inwalidzki i przewiozły go na oddział chirurgii, na salę pooperacyjną. Tam znów zbadał go R. B., który tym razem uznał, że sprawa jest zbyt poważna i wypisał skierowanie do Centrum (...) w J.. Powód został tam przewieziony karetką, po jego przyjęciu i wykonaniu badań okazało się, że przeszedł zawał mięśnia sercowego.

(dowód: zeznania świadka R. B. – protokół rozprawy z dnia 16.11.2017r. od 00:05:44 do 00:22:15, zeznania świadka P. S. – protokół rozprawy z dnia 16.11.2017r. od 00:22:19 do 00:32:40, zeznania świadka E. G. – protokół rozprawy z dnia 11.05.2017r. od 00:49:38 do 01:01:36, zeznania świadka K. S. – protokół rozprawy z dnia 11.05.2017r. od 00:11:24 do 00:36:02)

Powód w dniu 18 sierpnia 2016 roku oprócz swoich zwykłych czynności jako lekarza chirurga zastępował również ordynatora całego Oddziału (...) w pozwanej. Było to związane z urlopem ordynatora P. S., nieobecność ordynatora trwała od 1 sierpnia 2016 roku do 21 sierpnia 2016 roku. Przez okres nieobecności ordynatora powód zastępował go, co wiązało się dla niego z dodatkową pracą, a także odpowiedzialnością za cały oddział. Oddział (...) w pozwanej liczy 38 łóżek, w dniu zdarzenia przebywało na nim około dwudziestu pacjentów, na oddziale zaś było 3-4 lekarzy łącznie z powodem. Powód musiał podejmować decyzje w procesie leczenie, których jako zwykły lekarz nie podejmował, kierował oddziałem i lekarzami, prowadził obchody. Oprócz tej pracy ordynatora powód normalnie wykonywał też swoje obowiązki chirurga, miał w tym okresie zlecone operacje, zabiegi, przeprowadzał je. Prowadziło to do większego stresu i zdecydowanie większego obciążenia pracą. Powód dnia 18 sierpnia 2016 roku pracował w napięciu, tego dnia (czwartek) nie było przeprowadzanych operacji, ale były mniejsze zabiegi, a ponadto przyjmowano pacjentów, którzy mieli mieć operację w dzień następny (piątek). Poziom stresu powoda w okresie zastępowania ordynatora był większy, ponieważ musiał samodzielnie podejmować decyzje, nie miał się do kogo odwołać. Dodatkowo sierpień i ogólnie miesiące wakacyjne są czasem większego obciążenia pracą ze względu na okres urlopowy i związaną z tym nieobecność części lekarzy. Ponadto tego dnia, tj. 18 sierpnia 2016 roku, powód po pracy w Oddziale (...) pozwanej spółki, miał później pracować w poradni w Przychodni (...) pozwanej przez kolejne 4 godziny.

W tygodniu przed zdarzeniem z dnia 18 sierpnia 2016 roku (czwartek) powód miał 24-godzinny dyżur z wtorku na środę, w środę zaś nie mógł zejść z dyżuru o godzinie 8 rano i pójść do domu, ale z racji zastępowania ordynatora musiał jeszcze przez parę godzin pozostać w pracy i rozdysponować pracę zespołu.

(dowód: zeznania świadka R. B. – protokół rozprawy z dnia 16.11.2017r. od 00:05:44 do 00:22:15, zeznania świadka P. S. – protokół rozprawy z dnia 16.11.2017r. od 00:22:19 do 00:32:40, zeznania powoda A. K. – protokół rozprawy z dnia 26.09.2019r. od 00:19:58 do 00:37:22, zeznania świadka M. O. – protokół rozprawy z dnia 26.09.2019r. od 00:04:42 do 00:19:04)

Przed zdarzeniem z dnia 18 sierpnia 2016 roku powód nie leczył się kardiologicznie, nie miał dolegliwości sercowych. Miał jedynie rozpoznane nadciśnienie tętnicze, na które się leczył, oprócz tego leczył się też z powodów ortopedycznych.

(dowód: zeznania powoda A. K. – protokół rozprawy z dnia 26.09.2019r. od 00:19:58 do 00:37:22)

Pracodawca sporządził protokół powypadkowy nr (...). z dnia 7 września 2016 roku, w którym w pkt 7 nie uznał zdarzenia z dnia 18 sierpnia 2016 roku za wypadek przy pracy, uzasadniając to tym, że nie dopatrzono się żadnych przyczyn zewnętrznych pozostających w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych. Zespół dodał, że choroba wieńcowa, na którą cierpi powód nie stanowi przyczyny zewnętrznej wypadku.

(dowód: protokół powypadkowy – k. 95 – 101)

Powód w wyniku zdarzenia z dnia 18 sierpnia 2016 roku przebył zawał mięśnia sercowego. Zawał ten był spowodowany chorobą wieńcową oraz przeciążeniem pracą i stresem.

(dowód: opinia biegłego z zakresu kardiologii – k. 268 – 270)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wskazane wyżej dowody z dokumentów, których wiarygodność nie została skutecznie zakwestionowana przez strony w toku postępowania. Sąd oparł się również na zeznaniach świadków i powoda.

Sąd uznał za wiarygodne w całości zeznania świadka R. B., który dnia 18 sierpnia 2016 roku badał powoda, zeznania te są spójne i logiczne, a także znajdują potwierdzenie w dokumentacji medycznej z k. 114 – 115 akt sprawy. Wiarygodne w całości są również zeznania świadka P. S., którego powód zastępował w dniu zdarzenia w obowiązkach ordynatora Oddziału (...). Świadek P. S. potwierdza, że zastępowanie go przez powoda wiązało się dla tego ostatniego ze zdecydowanie większym obciążeniem pracą, a także większym stresem związanym z przejęciem pełnej odpowiedzialności za cały oddział. Sąd dał wiarę w całości również zeznaniom świadka M. O., który także potwierdził duże obciążenie pracą powoda. Wiarygodne w całości są również dla Sądu zeznania świadka E. G., przy jednoczesnym uznaniu, że jednak telefon powoda z prośbą o pomoc miał miejsce po godzinie 15, a nie przed. W pozostałym zakresie świadek potwierdza okoliczności zdarzenia wynikające z zeznań zarówno powoda, jak i świadka R. B.. Jednocześnie jednak Sąd miał na uwadze, że świadek E. G. nie była w stanie wskazać, jakie czynności w pracy wykonywał powód dnia 18 sierpnia 2016 roku.

Odnośnie zeznań świadka K. S. Sąd uznał je za wiarygodne co do opisu zdarzenia z dnia 18 sierpnia 2016 roku, bowiem pokrywa się on z zeznaniami pozostałych świadków. Sąd jednocześnie miał na uwadze, że świadek podał, jakie były przyczyny, dla których zespół powypadkowy nie uznał tego zdarzenia za wypadek przy pracy.

Sąd nie oparł się zaś na zeznaniach świadka B. D., gdyż nie ma ona wiedzy co do okoliczności zdarzenia z dnia 18 sierpnia 2016 roku oraz co do pracy powoda.

Sąd uznał za wiarygodne w całości zeznania powoda, znajdują one bowiem potwierdzenie w zeznaniach pozostałych świadków i w zgromadzonej dokumentacji medycznej.

Sąd oparł się również na wnioskach zawartych w opinii biegłego z zakresu kardiologii, które są logicznie uargumentowane, biegły zaś posiada wiedzę fachową w swojej dziedzinie. Sąd miał na uwadze, że powód nie wnosił zastrzeżeń o opinii biegłego, zastrzeżenia takie wniosła zaś strona pozwana (k. 280 akt sprawy), wobec czego Sąd wezwał biegłego na rozprawę, aby pozwana mogła zadać mu odpowiednie pytania. Pozwana nie stawiła się na terminie rozprawy i nie zadała biegłemu żadnych dodatkowych pytań. Jednocześnie w ocenie Sądu zarzuty z pisma z k. 280 – 281 akt sprawy nie dyskwalifikują opinii biegłego i polegają na polemice z wnioskami biegłego. W szczególności nie jest zasadny zarzut, że biegły nie wziął pod uwagę innych czynników związanych ze zdrowiem powoda, takich jak otyłość, czy nikotynizm, biegły bowiem w uzasadnieniu wniosków swojej opinii podaje wyraźnie te czynniki i wskazuje, że miały one niewątpliwie wpływ na rozwój choroby wieńcowej.

Strony nie wnosiły o uzupełnienie materiału dowodowego.

Sąd zważył, co następuje:

Przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie jest roszczenie powoda o sprostowanie protokołu powypadkowego poprzez uznanie zdarzenia z dnia 18 sierpnia 2016 roku za wypadek przy pracy.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że dopuszczalne jest roszczenie o sprostowanie protokołu powypadkowego. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 stycznia 2010 roku, sygn. akt I PK 144/09. W wyroku tym SN wskazał jednocześnie, że podstawą takiego roszczenia jest art. 189 KPC dotyczący powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego. Jednocześnie art. 189 KPC uzależnia możliwość występowania z takim powództwem od wykazania interesu prawnego. Analogicznie więc w niniejszej sprawie powód powinien wykazać swój interes prawny w wystąpieniu z niniejszym powództwem. Należy jednak w tym miejscu wskazać na tezę wyroku SN z dnia 3 lipca 2001 roku, sygn. akt II UKN 460/00, zgodnie z którą pracownik ma interes prawny w ustaleniu prawidłowej treści protokołu powypadkowego, gdyż ustalenia takie decydują o jego prawach i ewentualnie przyszłych roszczeniach. Sąd Najwyższy w tym orzeczeniu słusznie wskazał, że przecież kwestia ustalenia treści protokołu powypadkowego ma kluczowe znaczenie nie tylko dla ewentualnego dochodzenia roszczeń od pracodawcy, ale także dla możliwości dochodzenia świadczeń związanych z wypadkiem przy pracy z ZUS-u. Warto również w tym miejscu przytoczyć tezę wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2009 roku, sygn. akt II PK 282/08, zgodnie z którą pracownik nie musi wykazywać każdorazowo i indywidualnie szczególnego interesu prawnego z art. 189 KPC dla uzyskania sprostowania protokołu powypadkowego, gdyż o istnieniu takiego interesu prawnego przesądził prawodawca. Reasumując powyższe rozważania należy uznać, iż w niniejszej sprawie powód ma interes prawny w wystąpieniu z powództwem o sprostowanie protokołu powypadkowego.

Wobec powyższego należy w tym miejscu przejść do analizy roszczenia powoda, które sprowadza się do kwestii uznania zdarzenia z dnia 18 sierpnia 2016 roku za wypadek przy pracy.

Zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j. - Dz. U. z 2017 roku, poz. 1773, ze zm.; dalej jako: ustawa wypadkowa) za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

- podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych,

- podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia, lub

- w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Z powyższej regulacji wynika, że aby móc uznać dane zdarzenie za wypadek przy pracy muszą być spełnione trzy przesłanki: zdarzenie musi być nagłe, musi zaistnieć przyczyna zewnętrzna, która je spowodowała, a także musi ono pozostawać z związku z pracą. W niniejszej sprawie strony nie kwestionowały związku zdarzenia z pracą, w ocenie Sądu również ta przesłanka jest spełniona. Sąd miał bowiem na uwadze, że do zdarzenia doszło w momencie, gdy powód przemieszczał się z oddziału chirurgii do poradni w przychodni, wykonując tym samym polecenie pracodawcy, który w czwartki kierował go po pracy na oddziale na dyżur do przychodni. Związek z pracą jest więc zachowany. Odnośnie przesłanki nagłości zdarzenia Sąd uznał, że jest ona spełniona. Do pogorszenia się stanu zdrowia powoda doszło nagle tuż po godzinie 15:00, zawał mięśnia sercowego jest zdarzeniem nagłym. Nie jest zasadna argumentacja pozwanej, która skupia się na wykazaniu, że powód od 1 sierpnia 2016 roku wykonywał obowiązki ordynatora, wobec czego nie można mówić o nagłości zdarzenia. Wykonywanie tych obowiązków i stres z tym związany mogą być brane pod uwagę przy ocenie przyczyny zewnętrznej, zaś przy ocenie przesłanki nagłości chodzi o samo zaistnienie ataku choroby i ocena, czy było ono nagłe. W niniejszej sprawie doszło do nagłego ataku choroby wieńcowej, zawału mięśnia sercowego. W toku postępowania Sąd ustalił, że choroba wieńcowa rozwijała się w utajeniu w organizmie powoda już od dłuższego czasu, na jej rozwój miały też wpływ inne czynniki poza-pracowe, jak otyłość i nikotynizm. Jednak atak tej choroby, sam zawał mięśnia sercowego, jest zdarzeniem nagłym. Wobec tego również i ta przesłanka uznania zdarzenia za wypadek przy pracy jest spełniona.

Kwestią sporną w niniejszej sprawie była przesłanka przyczyny zewnętrznej zdarzenia z dnia 18 sierpnia 2016 roku. W toku postępowania Sąd ustalił, że zawał mięśnia sercowego był wynikiem zaostrzenia przebiegu choroby wieńcowej rozwijającej się w organizmie powoda od dłuższego czasu. Choroba wieńcowa, jako tkwiąca w organizmie powoda, stanowi przyczynę wewnętrzną, pochodzącą od jego organizmu. Należy w tym miejscu przywołać pogląd wyrażony w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym z niedookreślonego charakteru wyrażenia „przyczyna zewnętrzna", wynika, iż przyczyną zewnętrzną wypadku przy pracy może być każdy czynnik zewnętrzny (nie wynikający z wewnętrznych właściwości człowieka) zdolny wywołać w istniejących warunkach szkodliwe skutki. W tym znaczeniu taką przyczyną może być także praca i czynność samego poszkodowanego, w tym zwłaszcza jego nadmierny wysiłek, za który u człowieka dotkniętego schorzeniem samoistnym może być uważana praca wykonywana także jako codzienne zadanie w normalnych warunkach, nadmierność bowiem wysiłku pracownika powinna być oceniana przy uwzględnieniu jego indywidualnych właściwości - aktualnego stanu zdrowia i sprawności ustroju. Przy kwalifikowaniu przyczyny zewnętrznej ważne jest też, aby stanowiła ona przyczynę sprawczą zdarzenia, natomiast nie musi to być przyczyna jedyna (wyrok SN z dnia 7 października 2015 roku, sygn. akt II UK 362/14); co do zasady wykonywanie zwykłych (typowych, normalnych), choćby stresujących lub wymagających dużego wysiłku fizycznego, czynności (obowiązków) przez pracownika, który doznał zasłabnięcia w czasie i miejscu wykonywania zatrudnienia, nie może być uznane za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy, gdyż sama praca nie może stanowić zewnętrznej przyczyny w rozumieniu definicji wypadku przy pracy, ale może nią być dopiero określona nadzwyczajna sytuacja związana z tą pracą, która staje się współdziałającą przyczyną zewnętrzną (postanowienie SN z dnia 16 stycznia 2014 roku, sygn. akt I PK 185/13); przyczyną sprawczą - zewnętrzną wypadku przy pracy, może być każdy czynnik zewnętrzny (nie wynikający z wewnętrznych właściwości człowieka) zdolny wywołać w istniejących warunkach szkodliwe skutki. W tym znaczeniu przyczyną zewnętrzną może być nie tylko narzędzie pracy, maszyna, siły przyrody, ale także praca i czynność samego poszkodowanego (np. jego potknięcie się, odruch) (wyrok SN z dnia 4 listopada 2015 roku, sygn. akt II UK 316/14).

W niniejszej sprawie Sąd uznał, że taką współprzyczyną zewnętrzną zdarzenia z dnia 18 sierpnia 2016 roku był stres związany z atypową sytuacją w pracy. Należy bowiem zauważyć, że w tym dniu powód oprócz swoich normalnych codziennych czynności pracowniczych musiał też wykonywać czynności w zastępstwie ordynatora oddziału chirurgii. Świadkowie przesłuchiwani w sprawie zwracali uwagę, że nałożenie tych dodatkowych obowiązków na powoda skutkowało zwiększonym poziomem odpowiedzialności i zakresem obowiązków, a co za tym idzie znacznie zwiększonym poziomem stresu. Nie bez znaczenia jest również i to, że w związku z zastępowaniem ordynatora powód po swoim dobowym dyżurze z wtorku na środę nie mógł odpocząć, ale musiał w środę z rana pozostać jeszcze w szpitalu i wykonywać czynności z zakresu obowiązków ordynatora. Nie mógł więc prawidłowo odpocząć, po czym już w czwartek, dnia 18 sierpnia 2016 roku, musiał z powrotem rano stawić się w pracy, zaś po 15:00 czekał go dodatkowo dyżur w przychodni. Nie bez znaczenia jest również fakt, że był to okres wakacyjny, kiedy jest zmniejszona liczba lekarzy na zmianie, ze względu na urlopu. Wobec tego powód musiał sobie radzić z dodatkowymi obowiązkami, także ze zmniejszoną kadrą do ich wykonania. Świadkowie zgodnie wskazywali, że spowodowało to u powoda większy stres niż jego normalna praca. W orzecznictwie i doktrynie wskazuje się często, że zwykła praca, wykonywanie zwykłych czynności pracowniczych wynikających z zakresu obowiązków na danym stanowisku, czy też stres związany z tymi obowiązkami, nie mogą stanowić przyczyny zewnętrznej wypadku przy pracy. Jednak już stres związany z atypową sytuacją w pracy, czy z nadmiarem obowiązków, które zostały nałożone ponad obowiązki wynikające z zajmowanego stanowiska mogą w ocenie Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę być traktowane jako przyczyna zewnętrzna. W niniejszej sprawie stres powoda związany z atypową sytuacją zastępowania w okresie urlopowym ordynatora oddziału chirurgii był taką właśnie przyczyną zewnętrzną zdarzenia. Oczywiście nie była to jedyna przyczyna, oprócz stresu bowiem przyczyną zawału mięśnia sercowego była przyczyna wewnętrzna w postaci rozwijającej się choroby wieńcowej. Jednak we wnioskach opinii biegłego z kardiologii jednoznacznie wskazano, że sama choroba wieńcowa rozwijała się u powoda bezobjawowo, a dopiero czynnik zewnętrzny w postaci stresu związanego ze wskazanymi wyżej okolicznościami, doprowadził do przejścia tej choroby z formy utajonej w zamanifestowanie swojej obecności objawem chorobowym w postaci zawału mięśnia sercowego. Dla zaistnienia wypadku przy pracy nie jest zaś konieczne, aby przyczyna zewnętrzna była przyczyną wyłączną zdarzenia, może ona być współprzyczyną razem z przyczyną tkwiącą w organizmie poszkodowanego. W niniejszej sprawie taka sytuacja miała miejsce, wobec czego należy uznać, że spełniona jest także trzecia przesłanka uznania zdarzenia za wypadek przy pracy w postaci przyczyny zewnętrznej, która doprowadziła do tego wypadku. Reasumując, spełnione są wszystkie przesłanki z art. 3 ustawy wypadkowej, Sąd uznał więc zdarzenie z dnia 18 sierpnia 2016 roku za wypadek przy pracy. Tym samym zasadne jest roszczenie powoda o sprostowanie protokołu powypadkowego poprzez wpisanie w jego pkt 7, że wypadek z dnia 18 sierpnia 2016 roku jest wypadkiem przy pracy.

Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

W zakresie kosztów postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 KPC oraz art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazując pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 612,56 zł, na którą składają się koszty wynagrodzenia biegłego oraz zwrotu kosztów dojazdu świadka (postanowienia z k. 180 i k. 272 akt sprawy).