Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 842/21 upr

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 lutego 2022 r.

Sąd Rejonowy w Toruniu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Magdalena Glinkiewicz

Protokolant:

Sekr.sąd. Katarzyna Stysiek

po rozpoznaniu w dniu 12 stycznia 2022 r. w Toruniu

sprawy z powództwa (...) Sp. z o.o. w Z.

przeciwko (...) S. A. w W.

o zapłatę

I. zasądza od pozwanego (...) S. A. w W. na rzecz powoda (...) Sp. z o.o. w Z. kwotę 2.389,24 zł (dwa tysiące trzysta osiemdziesiąt dziewięć złotych dwadzieścia cztery grosze) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 czerwca 2021r. do dnia zapłaty;

II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.117 zł (tysiąc sto siedemnaście złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 842/21

UZASADNIENIE

(...) sp. z o.o. w Z. wniósł pozew przeciwko (...) S.A. w W. o zapłatę kwoty 2.389,24 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w dniu 20 kwietnia 2011 r. została zawarta umowa pożyczki pomiędzy pozwanym a poprzednikiem prawnym powoda tj. P. H.. Kwota pożyczki została ustalona na 357.632 zł, a okres spłaty na 254 miesięcy. Kredyt zabezpieczony został przez „ubezpieczenie niskiego wkładu kredytu”. Umowa przewidywała przedłużenie okresu ubezpieczenia i z tego tytułu bank został upoważniony do pobrania kosztów związanych z podwyższonym ryzykiem spłaty kredytu w wysokości 4,5% kwoty kredytu objętej umową tj. 1.854,65 zł. Z tytułu składek ubezpieczenia niskiego wkładu własnego bank pobrał w dniu 2 kwietni 2011 r. kwotę 1.854,65 zł, zaś 2 czerwca 2014r. kwotę 534,59 zł. Powód wskazał, iż na podstawie umowy przelewu nabył wierzytelność przysługującą R. H. przeciwko (...) S.A. z tytułu nienależnie pobranej składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Zaznaczył, iż w Rejestrze klauzul niedozwolonych pod pozycja 6068 wpisano klauzulę analogiczną do postanowienia zawartego w umowie. Poprzednik prawny powoda przy zawieraniu umowy występował jako konsument, zaś kwestionowane postanowienie umowne nie było indywidualnie z nim uzgodnione. Wyeliminowanie kwestionowanych postanowień umowy rodzi obowiązek zwrotu sum pieniędzy, uiszczonych pozwanemu w oparciu o art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. Powód dodał, iż roszczenie nie jest przedawnione. Termin przedawnienia roszczenia konsumenta winien biec dopiero od momentu podjęcia przez kredytobiorcę świadomej i wiążącej decyzji co do zakwestionowania umowy kredytu.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania.

Pozwany zakwestionował legitymację materialną i procesowa powoda. Wskazał, iż uprawnienia do żądania stwierdzenia, iż postanowienia umowne są niedozwolone w myśl art. 385 1 k.c. związane są z osobą zawierającą umowę. Niedozwolone postanowienia umowy, których eliminacja w trybie art. 385 1 k.c. pozwala na dochodzenie konkretnej wierzytelności muszą dotyczyć umowy zawartej z konsumentem. Dopiero tak stwierdzona wierzytelność może być przedmiotem cesji, wcześniej natomiast brak jest podstaw do rozporządzania nią , gdyż jej zbycie spowodowałoby zmianę tożsamości zobowiązania. Pozwany zaznaczył, iż rzeczywista kwota uiszczonych przez pierwotnego kredytobiorcę kosztów tytułem ubezpieczenia wynika z polis. Podkreślił, iż w przypadku braku wkładu własnego kredytobiorcy bank może udzielić kredytu z zastrzeżeniem, że spłata kwoty brakującego wkładu własnego zostanie zabezpieczona. Podał, iż przed podpisaniem umowy kredytobiorca informowany był o warunkach uruchomienia kredytu, zabezpieczeniach prawnych. Pozwany zaprzeczył, aby §3 ust 3 umowy stanowił niedozwolone postanowienie mowne. Bank spełnił obowiązek informacyjny a kredytobiorca wyraził zgodę na zabezpieczenie kredytu. Brak jest rażącego naruszenia interesów konsument. Umowa kredytu dotyczyła kwoty 357.632 zł zaś wyliczony wkład własny stanowił kwotę 41.214,44 zł. Zatem wartość wkładu własnego zabezpieczona ubezpieczeniem znacząco przekraczała wymiar kosztów poniesionych przez kredytobiorcę z tytułu zabezpieczenia banku. Pozwany nie zgodził się z twierdzeniem, iż jedyną wymagalna aktywnością kredytobiorcy było podpisanie umowy kredytu. Zaznaczył, iż od konsumenta dbającego należycie o własne interesy należy oczekiwać aktywności i dążenia do wyjaśnienia wszelkich kwestii spornych. Kredytobiorca takich zastrzeżeń do umowy jednak nie zgłaszał. Pozwany dodał, iż z uwagi na brak w umowie niedozwolonego postanowienia umownego brak jest podstaw do przyjęcia, iż świadczenie tytułem kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego spełnione w wykonaniu niewiążącego konsumenta postanowienia umownego jest świadczeniem nienależnym. Nadto pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia wskazując, iż żądanie powoda jest roszczeniem okresowym i termin przedawnienia wynosi 3 lata.

W toku procesu strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 20 kwietnia 2011 r. P. H. zawarł z (...) Bankiem S.A. w W. (obecnie (...) S.A. w W.) umowę o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem EUR. Kwota kredytu wynosiła 357.632 zł a okres kredytowania ustalono na 254 miesięcy.

W § 3 umowy określone zostały sposoby zabezpieczenia kredytu, w postaci hipoteki do kwoty 536.448 zł na nieruchomości położnej przy ul. (...) we W. Nadto ustanowione zostało zabezpieczenia dodatkowe w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu kredytu na okres 36 miesięcy. Zgodnie z umową jeżeli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia; licząc od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym nastąpiła wypłata kredytu, nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie, kończące okres ubezpieczenia, ochrona ubezpieczeniowa może podlegać przedłużeniu przez kolejne 36 miesięczny okres, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 180 miesięcy. Kredytobiorca upoważnił Bank do pobierania kosztów związanych z podwyższonym ryzykiem spłaty kredytu w wysokości 4,5% kwoty kredytu objętej ubezpieczeniem tj. 1.854,65 zł. Kwota kredytu objęta ubezpieczeniem niskiego wkładu na dzień podjęcia decyzji kredytowej wynosiła 41.214,50 zł (§3 ust 3 umowy kredytu).

Do umowy kredytu miały również zastosowanie postanowienia regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych – w ramach MultiPlanów. Zgodnie z §26 pkt 4 w przypadku gdy kredytobiorca nie posiada wymaganego wkładu własnego, niezbędnym warunkiem udzielania kredytu jest ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia podwyższonego ryzyka spłaty części kredytu w związku z niedostatecznym jej zabezpieczeniem, np. w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu.

Dowód: wydruk KRS k. 1019

umowa kredytu – k.24-29

regulamin k. 92-103

Środki z kredytu przeznaczone zostały na poczet budowy i nabycia od dewelopera lokalu mieszkalnego nr (...) położonego we W. przy ul. (...) B1.

Bezsporne

Z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego Bank pobrał składkę w wysokości 1.854,65 zł w dniu 26 kwietnia 2011 r. oraz 534,59 zł w dniu 2 czerwca 2014 r.

Dowód: zaświadczenie k. 30

W dniu 15 stycznia 2021 r. P. H. przeniósł na rzecz powoda (...) sp. z o.o. w Z., przysługującą mu w stosunku do (...) S.A. wierzytelność pieniężną wynikającą z umowy zawartej 22 kwietnia 2011 r. z tytułu nienależnie pobranego przez bank świadczenia w postaci składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Dowód: umowa przelewu wierzytelności - k.21

Powód pismem z dnia 3 lutego 2021 r. wezwał (...) S.A. do zwrotu kwoty 2.389,24 zł. Pozwany nie uiścił na rzecz powoda żądanej przez niego kwoty.

Dowód: wezwanie k. 31-32

odpowiedź (...) S.A. k. 109

Sąd zważył, co następuje:

Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd ustalił w oparciu o dowody z dokumentów znajdujące się w aktach sprawy, stanowiące dowody bez wydawania odrębnego postanowienia (art. 243 2 kpc) oraz zeznania świadka P. H..

Za wiarygodne Sąd uznał w całości zeznania świadka P. H., gdyż były one jasne spójne i zgodne z pozostałym materiałem dowodnym. Świadek wskazał, iż wziął kredyt na zakup mieszkania od dewelopera. W mieszkaniu zakupionym m.in. za środki z kredytu mieszka wraz z rodziną. W umowie były zapisy dotyczące ubezpieczenia wkładu własnego. Zaznaczył, iż nie można było negocjować postanowień umownych, a jemu zależało na otrzymaniu kredytu. Brak ubezpieczenia niskiego wkładu uniemożliwiłoby zawarcie umowy. Podkreślił, iż z doniesień medialnych dowiedział się o konieczności przyjrzenia się umowie kredytu i wówczas skontaktował się z powodem.

Stan faktyczny w sprawie pozostawał w przeważającej części bezsporny między stronami. Poza sporem pozostawało, że pozwany zawarł z poprzednikiem prawnym powoda umowę kredytu hipotecznego, w której jako prawne zabezpieczenie kredytu wskazane zostało ubezpieczenie niskiego wkładu. Bezsporne było również, że strona pozwana pobrała składki z tytułu ww. ubezpieczenia w kwotach 1.854,65 zł i 534,59 zł.

Strona pozwana kwestionowała natomiast legitymację materialnoprawną i procesową powoda. Sąd wbrew stanowisku strony pozwanej nie miał wątpliwości co do skuteczności zawarcia umowy przelewu pomiędzy pierwotnym wierzycielem a powodem. W ocenie Sądu, powód przedkładając umowę przelewu wierzytelności sprostał obowiązkowi wykazania swojej legitymacji zgodnie z art. 6 k.c. Z umowy jednoznacznie wynika jakie wierzytelności są przedmiotem cesji. Sąd nie znalazł podstaw do uznania jakiegokolwiek argumentu pozwanego wskazującego na nieważność tej umowy. Zgodnie z zasadą swobody umów, strony mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, nie wyłączając również ceny.

Okoliczność, że spór dotyczy przedsiębiorcy – nabywcy wierzytelności przysługującej konsumentowi, nie stoi na przeszkodzie stosowania reżimu ustawy o kredycie konsumenckim, ani dyrektywy (...), bowiem zakres zastosowania w/w przepisów nie zależy od tożsamości stron procesu, lecz statusu stron umowy o kredyt konsumencki (w rozumieniu art. 3 ust. 2 ustawy o kredycie konsumenckim), na co wskazał (...) w uzasadnieniu wyroku sprawie C‑383/18.

Sporne pomiędzy stronami pozostawała ocena prawnej postanowienia umownego zawartego w § 3 ust. 3 nakładającego na kredytobiorcę obowiązek poniesienia kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zawartego pod kątem stwierdzenia, czy postanowienie to jest postanowieniem niedozwolonym, a w konsekwencji, czy wiąże strony. Postanowienia umowne uznane za niedozwolone, zgodnie z zasadą określoną w kodeksie cywilnym, nie wiążą bowiem konsumentów. Umowa w pozostałym zakresie obowiązuje dalej, o ile może być wykonywana bez postanowienia o charakterze niedozwolonym.

Powód twierdził, iż postanowienie umowy dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu miało charakter niedozwolonej klauzuli umownej, nie było więc wiążące, a zatem kwoty pobrane przez stronę pozwaną tytułem kosztów związanych z ubezpieczeniem niskiego wkładu były nienależne i winny podlegać zwrotowi.

Podstawą prawną żądania powodów zasadzała się zatem na przepisach o nienależnym świadczeniu (art. 410 kc w zw z art. 405 kc) oraz przepisach o niedozwolonych klauzulach umownych ( (...) kc).

Zgodnie z art. 385 1 § 1 kc postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl § 2 ww. przepisu jeżeli postanowienie umowy zgodnie z §1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie, nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Co istotne, ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4). Z reguły będzie to przedsiębiorca, ponieważ wykazanie indywidualnego uzgodnienia postanowień uchyla możliwość ich kontroli na podstawie przepisów art. 385 1 –385 3 k.c. Ponadto wskazać należy, że przepis art. 385 1 k.c. stosuje się do umów zawieranych między przedsiębiorcą a konsumentem. Zgodnie z art. 22 1 k.c., pod pojęciem konsumenta rozumieć należy osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.

Uznanie danego postanowienia umownego za niedozwolone jest możliwe w przypadku kumulatywnego spełnienia czterech przesłanek: umowa musi być zawarta pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, postanowienie nie zostało uzgodnione indywidulanie, postanowienie to nie może określać głównych świadczeń stron, prawa i obowiązków konsumenta są ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy.

Przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia została przez ustawodawcę bliżej określona w przepisie art. 385 1 § 3 k.c., który nakazuje uznać za nieuzgodnione indywidualnie te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Za nieuzgodnione indywidualnie należy także uznać postanowienia umów niezawieranych przy użyciu wzorca, jeżeli nie były one przedmiotem pertraktacji między stronami (klauzule narzucone).

Przepis art. 385 1 § 1 k.c., obok postanowień uzgodnionych indywidualnie z konsumentem, nie dopuszcza możliwości uznania za klauzulę niedozwoloną postanowień określających jednoznacznie główne świadczenia stron. Określają one bowiem to, co dla stron stosunku najistotniejsze: zachowanie dłużnika, które bezpośrednio zmierza do zaspokojenia interesu wierzyciela. Chodzi o zapłatę określonej sumy pieniężnej tytułem ceny lub wynagrodzenia, o przeniesienie własności lub oddanie do używania oznaczonej rzeczy, czy o wykonanie określonej usługi. Postanowienia oznaczające przedmiot tych świadczeń określają główne świadczenia stron.

Zgodnie z przepisem art. 385 1 § 1 k.c., kryterium oceny decydującym o uznaniu klauzuli za niedozwoloną jest kształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Uznanie konkretnej klauzuli umownej za niedozwolone postanowienie umowne wymaga więc stwierdzenia łącznego wystąpienia obu przesłanek – „sprzeczności z dobrymi obyczajami” oraz „rażącego naruszenia interesów konsumenta” (por. wyrok SN z dnia 29 sierpnia 2013 r., I CSK 660/12, LEX nr 1408133). W stosunkach z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do takich wartości jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Im powinny odpowiadać zachowania stron stosunku, także w fazie przedumownej. Postanowienia umów, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację tych wartości, będą uznawane za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Tak w szczególności kwalifikowane są wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy.

Dla uznania klauzuli za niedozwoloną, zgodnie z przepisem art. 385 1 § 1 k.c., poza kształtowaniem praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, musi ona rażąco naruszać jego interesy. Nie jest więc wystarczające ustalenie nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy (sprzeczność z dobrymi obyczajami), lecz konieczne jest stwierdzenie prawnie relewantnego znaczenia tej nierównowagi (rażące naruszenie interesów konsumenta). Przyjmuje się, że postanowienia umowy rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie, znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. W wyroku z dnia 13 lipca 2005 r. (I CK 832/04, Pr. Bank. 2006, nr 3, s. 8) SN stwierdził, że „rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym.

Mając na względzie powyższe rozważania oraz materiał dowodowy zaprezentowany przez strony w toku postępowania, Sąd uznał, że postanowienie umowne nakładającego na kredytobiorcę obowiązek poniesienia kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu jest niedozwoloną klauzulą umowną.

Umowa kredytu bezsprzecznie zawarta została pomiędzy przedsiębiorcą a konsumem. Celem zawarcia umowy było sfinansowanie zakupu lokalu mieszkalnego od dewelopera. Jak ustalono w toku postępowania kredytobiorca – P. H. nadal mieszka w tym lokalu razem z rodziną. Nadto z ustalonego stanu faktycznego jednoznacznie wynika, że poprzednik prawny powoda nie miał rzeczywistego wpływu na treść umowy w części, w jakiej dotyczyła ona spornych postanowień umownych. Zapis dotyczący dodatkowego zabezpieczenia kredytu w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu był bowiem zapisem, który pozwany bank stosował w umowach z wszystkimi klientami, którzy nie dysponowali wymaganym wkładem własnym. Był to jeden z warunków, który kredytobiorca musiał zaakceptować, jeżeli chciał uzyskać kredyt w pożądanej wysokości. Powód nie miał możliwości negocjowania progu wkładu własnego, który zwalniał go z obowiązku ubezpieczenia, gdyż był on ustalony odgórnie przez bank i nie podlegał negocjacjom, tak zresztą jak szczegółowe regulacje dotyczące obliczania wysokości składki ubezpieczenia przewidziane w regulaminie udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych – w ramach MultiPlanów. Kredytobiorcy narzucono jednostronnie regulacje wzorca umownego dotyczącego kredytu jak i ubezpieczenia niskiego wkładu.

Postanowień dotyczących ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia spłaty kredytu w postaci umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, nie można zdaniem Sądu uznać za świadczenie główne powodów. Pojęcie to winno być interpretowane w wąski sposób i dotyczy ono co do zasady jedynie elementów istotnych umowy. Nie można natomiast rozszerzać go na inne świadczenia stron, w szczególności na świadczenia o charakterze ubocznym, takie jak ustanowienie zabezpieczenia. Okoliczność, że bez ustanowienia tego zabezpieczenia kredytobiorca nie uzyskałby kredytu, nie zmienia faktu, że zabezpieczenie z natury rzeczy ma jedynie akcesoryjny charakter i nie jest świadczeniem niezbędnym w sensie cywilnoprawnym przy ustalaniu treści umowy.

Zdaniem Sądu spełniona została także przesłanka kształtowania praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, z jednoczesnym rażącym naruszeniem jego interesów. Jeśli chodzi o rażące naruszenie interesów, to jest ono oczywiste chociażby na poziomie czysto ekonomicznym – poprzednik prawny powoda został obciążony obowiązkiem uiszczenia sporej kwoty bez uzyskania jakiekolwiek świadczenia ekwiwalentnego. Beneficjentem umowy ubezpieczenia był wyłącznie bank; kredytobiorcy nie przysługiwały żadne świadczenia z tytułu umowy ubezpieczenia. Jedyną „korzyścią” jaką odniósł w związku z zawarciem umowy ubezpieczenia było to, że udzielono mu kredytu, co jednak zdaniem sądu nie świadczy o jakiejkolwiek „ekwiwalentności”.

Sąd w indywidualnej sprawie pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą uprawniony i zobowiązany jest do dokonywania indywidualnej kontroli postanowień umowy w kontekście art. 385 1 k.c. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny (art. 385 2 k.p.c.). Wynika stąd, że porządek prawny przewiduje dwa odrębne mechanizmy kontroli klauzul abuzywnych – abstrakcyjny, dokonywany w ramach postępowania mającego na celu odnotowanie konkretnego postawienia w rejestrze niedozwolonych postanowień umownych i mający rozszerzony skutek (także wobec podmiotów niebędących stronami postępowania), jak również incydentalny, dokonywany w ramach konkretnego procesu, na gruncie zindywidualizowanego stosunku zobowiązaniowego pomiędzy oznaczonymi stronami.

W tym miejscu wskazać należy, iż przedmiotowe zagadnienie prawne stanowiło przedmiot rozważań Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w W., który wyrokiem z dnia 24 sierpnia 2012 roku sygn. akt XVII AmC 2600/11 uznał za niedozwolone postanowienie umowne stosowane przez (...) we wzorcu umownym o następującej treści: „jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. Kredytobiorca upoważnia bank do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,5% kwoty różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie, tj. (…) oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 bez odrębnej dyspozycji”. Powyższy zapis, uznany przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, za klauzulę abuzywną jest niemalże zbieżny treściowo z postanowieniami § 3 ust. 3 umowy kredytu. Powoływane wyżej orzeczenie Sądu Okręgowego zapadłe w sprawie o sygn. akt XVII AmC 2600/11 posiada przymiot rozszerzonej prawomocności, skutkującej zakazem stosowania postanowienia uznanego za klauzulę niedozwoloną, nie tylko w odniesieniu do podmiotu, wobec którego zostało wydane, lecz także w odniesieniu do wszystkich przedsiębiorców stosujących tożsame wzorce umów w obrocie z konsumentami. Incydentalna kontrola spornego postanowienia § 3 ust. 3 umowy prowadzi do konkluzji, że zapis ten stanowi niedozwoloną klauzulę umowną w rozumieniu art. 385 1 k.c., zwłaszcza, że dodatkowo dotyczy tego samego podmiotu.

Sąd w niniejszym postępowaniu uznał zakwestionowane postanowienie umowne za niedozwoloną klauzulę umowną. Przede wszystkim wskazać należy, że jego istotą było obciążenie kredytobiorcy wysoką opłatą bez jakiegokolwiek świadczenia ekwiwalentnego; kredytobiorca nie był stroną umowy ubezpieczenia i nie miał żadnego wpływu na jej treść i sposób wykonywania, jak również nie mógł się z jej tytułu domagać żadnych świadczeń. Przedsiębiorca (pozwany bank) przerzucił w istocie na kredytobiorcę obciążenia, jakie ponosił w związku ze swoim normalnym ryzykiem gospodarczym, wynikającym z decyzji biznesowej o udzielaniu kredytów. Jakkolwiek z punktu widzenia interesów banku zrozumiałe jest zawieranie umów ubezpieczenia, mających chronić bank przed tego typu ryzykami, nie oznacza to jednak wcale, że strona pozwana wykazała zasadność przerzucenia na konsumenta – który finansuje ryzyko banku w formie marży i odsetek kapitałowych („wynagrodzenia” banku za udzielenie kredytu) – dalszych kosztów związanych z normalnym ryzykiem gospodarczym banku. Umowa ubezpieczenia została zawarta wyłącznie w interesie banku; jej zawarcie było jego suwerenną decyzją i generowało po jego stronie koszty związane z normalną działalnością gospodarczą. W takiej sytuacji koszty nie mogą być przerzucane na kredytobiorcę, zwłaszcza, że nie miał on żadnego wpływu na ich wysokość i w istocie były oderwane od jego zachowania w stosunku zobowiązaniowym jako strony.

Z tych względów Sąd uznał z jednej strony, że powyższa klauzula ma abuzywny charakter, z drugiej zaś strony – że pozwany bank nie wykazał, aby składka w kwocie przez niego pobranej została wykorzystana na poczet pokrycia kosztów wskazanych w umowie kredytu (tj. nie wykazał, że ubezpieczyciel wskazany w umowie kredytu otrzymał w całości lub w części składkę pobraną od powodów).

Uznanie powyższego postanowienia za niedozwoloną klauzulę umowną powoduje, że jest ono bezskuteczne, a strona pozwana nie była uprawniona do pobierania na jego podstawie jakichkolwiek należności. Wobec powyższego, wszelkie pobrane z tego tytułu kwoty uznać należało za bezpodstawnie uzyskane korzyści majątkowe, które podlegają zwrotowi powodom jako świadczenie nienależne (art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c.).

Zgodnie z treścią art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Postacią bezpodstawnego wzbogacenia jest świadczenie nienależne. Wedle treści art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił nie był w ogóle zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Uznanie kwestionowanego postanowienia za klauzulę abuzywną powoduje, że jest ono bezskuteczne wobec powoda, a pozwany Bank nie był uprawniony do pobierania na tej podstawie jakichkolwiek należności.

Wobec powyższego, łącznie pobraną z tego tytułu kwotę 2.389,24 zł uznać należało za świadczenie nienależne stronie pozwanej, które podlega zwrotowi w oparciu o art. 405 w zw. z art. 410 k.c.

Sąd nie podzielił zarzutu strony pozwanej dotyczącego przedawnienia roszczenia powoda. Roszczenia powoda nie można uznać za świadczenie okresowe, a więc nie jest przewidziany dla niego 3 – letni termin przedawnienia. Kwestie przedawnienia roszczeń majątkowych konsumenta wyjaśnił Wyrok (...) z dnia 10 czerwca 2021 r. (C-776/19 do C-782/19). (...) stanął na stanowisku, „iż niedopuszczalne jest, aby początek biegu terminu przedawnienia miał uniemożliwiać konsumentowi skuteczną ochronę w wypadku, gdy termin ten mógłby upłynąć, zanim konsument poweźmie wiedzę o nieuczciwym charakterze warunku zawartego w umowie kredytu. Taka sytuacja czyniłaby nadmiernie utrudnionym wykonywanie praw przyznanych konsumentowi przez Dyrektywę 93/13.” W swoim orzeczeniu (...) nawiązał do wcześniejszego wyroku z dnia 22 kwietnia 2021 r. (C-485/19), w którym stwierdził, że sprzeczne z zasadę skuteczności było by uregulowanie państwa członkowskiego przewidujące, że termin przedawnienia roszczenia konsumenta miałby rozpoczynać bieg już w dniu, w którym nastąpiło bezpodstawne wzbogacenie banku – miarodajne dla początku biegu przedawnienia winno być powzięcie przez konsumenta wiedzy o nieuczciwym charakterze warunku umownego. Stanowisko (...) jest zatem korzystne dla kredytobiorców, umożliwiając im obronę przed podnoszonymi przez banki zarzutami przedawnienia roszczenia o zwrot świadczenia nienależnego. Zatem początek biegu terminu przedawniania rozpoczyna się od chwili, gdy konsument dowiedział się nieuczciwym charakterze warunku umownego.

Poprzednik prawny powoda wskazał, iż o konieczności przeanalizowania umowy pod kątem istnienia klauzul abuzywnych dowiedział się z mediów i wówczas skontaktował się z powodem, okres ten nie był długi. Wobec powyższego stwierdzić należało, iż roszczenie powódki o zapłatę nie przedawniło się.

Reasumując Sąd w punkcie I wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.389,24 zł

O odsetkach za opóźnienie Sąd orzekł zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k. c. zgodnie z żądaniem pozwu

Zgodnie z art. 98 § 1. k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Powództwo zostało uwzględnione w całości, a zatem pozwanego obciąża całość kosztów procesu. Na koszty poniesione przez powoda złożyły się następujące kwoty: 200 zł tytułem opłaty od pozwu, 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 900 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego ustalona zgodnie z § 2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804 ze zm.), co daje łącznie kwotę 1.117 zł.