Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1040/20

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 19 marca 2020 roku sygn. akt II C 382/18 w sprawie z powództwa D. K. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zadośćuczynienie i odszkodowanie, Sąd Rejonowy dla Łodzi- Widzewa w Łodzi w pkt. 1. a) zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 13.000 zł tytułem zadośćuczynienia; b) kwotę 7.143,97 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 4.486,67 zł od dnia 12 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania; w pkt. 2. oddalił powództwo w pozostałej części; w pkt. 3. zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.049,40 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

1.  Apelację od opisanego orzeczenia wywiódł pozwany, zaskarżając wyrok w części, to jest w pkt. 1 lit a w zakresie kwoty 9 500 zł, to jest ponad kwotę 3 500 zł, zarzucając:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego mających wpływ na treść rozstrzygnięcia,

a)  w szczególności art. 233 § 1 k.p.c., a to w wyniku dowolnej, a nie wszechstronnej

oceny dowodów, oraz sprzecznej z zebranym materiałem dowodowym oceny polegającej na przyjęciu, iż obrażenia powoda są większe niż rzeczywiście, a polegały one tylko na kilkumiesięcznym ograniczeniu ruchomości, uszkodzeniem więzozrostu barkowo — obojczykowego prawego II stopnia (w VI stopniowej skali), złamanie kostki bocznej goleni lewej oraz kilkumiesięcznym lęku do przemieszczania się rowerem, które to ustąpiły same po wskazanym czasie, a powód powrócił do zdrowia zarówno fizycznego jak i psychicznego, na co zwraca uwagę Sąd, jednak nie odzwierciedla tego wyrok. Powód odzyskał również możliwość podejmowania pracy oraz wrócił do hobbystycznego uprawiania sportu;

b) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie dokonania

wszechstronnego rozważenia zebranego materiału oraz pominięcie znaczenia

ustalonych w postępowaniu dowodowym okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w tym faktu, iż powód nie wymagał specjalistycznego leczenia psychiatrycznego, jedynie skorzystał z konsultacji, nie przyjmował leków antydepresyjnych ani uspokajających, a stan zdrowia powoda nie daje żadnych podstaw do tego, aby orzec trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości aż 7 %, gdyż wszelkie dolegliwości związane z wypadkiem prawie w całości ustały;

c) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 261 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie dokonania

wszechstronnego rozważenia zebranego materiału oraz pominięcie znaczenia

ustalonych w postępowaniu dowodowym okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w tym faktu, iż żona powoda zeznała, że powód co prawda nie wrócił do pełnej sprawności, jednak powrócił do gry w piłkę. Byłoby to niemożliwe, gdyby powód nie powrócił do zdrowia;

d)  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie

w postaci wybiórczej oceny dowodu z przesłuchania stron prowadzące do pominięcia okoliczności powrotu powoda do zdrowia na skutek podejmowania przez niego pracy w charakterze pracownika fizycznego, tj. swoim zaniechaniem Sąd I instancji doprowadził do nieustalenia istotnych dla rozstrzygnięcia faktów, mających wpływ na wysokość zasadnej kwoty zadośćuczynienia,

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego mających wpływ na treść

rozstrzygnięcia , w szczególności art. 445 § 1 k.c. poprzez niewłaściwą wykładnię pojęcia „odpowiedniego zadośćuczynienia”, skutkujące przyznaniem zadośćuczynienia w przeważającej części, w rażąco zawyżonej wysokości w stosunku do doznanej krzywdy, w świetle zebranego materiału, a także biorąc pod uwagę orzecznictwo w sprawach zbliżonych, pomimo że uszkodzenia ciała nie doprowadziły do powstania u powoda dużego uszczerbku na zdrowiu ani rozstroju zdrowia skutkującego przyznaniem tak wysokiego świadczenia.

W związku z podniesionymi zarzutami, skarżący wniósł o zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia, poprzez oddalenie powództwa w całości, a także poprzez rozliczenie kosztów procesu stosownie do wyniku sprawy zweryfikowanego w toku instancji, rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania przed sądem I oraz II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.

W odpowiedzi na apelację, powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja nie jest zasadna.

Wstępnie należy odnotować, że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w przedmiocie procesu (art. 227 k.p.c.) nie są obarczone błędem i znajdują oparcie w materiale dowodowym zgromadzonym w toku postępowania. Sąd Okręgowy przyjmuje zatem wskazane ustalenia za własne, podzielając także ich ocenę jurydyczną.

Zarzut naruszenia o art. 233 § 1 k.p.c. należy uznać za chybiony w sytuacji, gdy ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji pozostaje w zgodzie z dyrektywami wskazanymi w przywołanej normie prawnej. Formułując zarzut procesowy, w istocie skarżący nie tyle kwestionuje przeprowadzoną przez Sąd I instancji ocenę zgromadzonych dowodów i poczynione w następstwie ustalenia faktyczne, lecz nie akceptuje przyjętej interpretacji ujawnionych faktów w świetle norm prawa materialnego.

Podnoszona w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., art. 261 § 1 k.p.c. i art. 299 k.p.c. wadliwa cena zakresu obrażeń powoda i przyjęcie, że są większe niż rzeczywiste, pominięcie faktu, że powód nie wymagał specjalistycznego leczenia psychiatrycznego a jedynie skorzystał z konsultacji, nie przyjmował leków antydepresyjnych ani uspokajających czy też pominięcie znaczenia w zeznaniach świadka –żony powoda okoliczności powrotu powoda do gry w piłkę, jak też podjęcia przez powoda pracy fizycznej, co oznacza, według skarżącego, de facto powrót do zdrowia - stanowią okoliczności, których interpretacja wpływa na ocenę wysokości zadośćuczynienia. Kwestionowanie zaś trwałego uszczerbku na zdrowiu w wymiarze 7% stoi w sprzeczności z opinią biegłego chirurga (k. 137), której pozwany nie kwestionował i której Sąd nie może podważać. Przypomnieć trzeba, że Sąd nie może nie podzielać poglądów biegłego czy w ich miejsce wprowadzać własnych stwierdzeń (wyr. SN z 19.12.1990 r., I PR 148/90, L.) w sytuacji, gdy zbadanie okoliczności, stanowiących istotę problemu wymaga wiadomości specjalnych.

Apelujący w wywiedzionym środku zaskarżenia argumentował, że przyznane zadośćuczynienia jest wygórowane w stosunku do doznanej krzywdy, a powód na skutek wypadku nie doznał dużego uszczerbku na zdrowiu ani rozstroju zdrowia.

Dokonując kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku w aspekcie tak stawianego zarzutu naruszenia przepisu art. 445 § 1 k.c. nie można podzielić zapatrywania skarżącego, iż kwota należnego powodowi zadośćuczynienia została przez Sąd Rejonowy oznaczona wadliwie.

Sąd I instancji trafnie punktem wyjścia prowadzonej analizy uczynił stwierdzenie, że celem zadośćuczynienia jest wyrównanie szkody niemajątkowej (krzywdy). Innymi słowy chodzi o naprawienie szkody, która nie da się wyrazić w pieniądzu, ale jednocześnie możliwe jest zniwelowanie ujemnych następstw zachowania podmiotu odpowiedzialnego realizujących się w sferze psychiki pokrzywdzonego poprzez zapłatę odpowiedniej kwoty. Dlatego zgodnie podkreśla się w judykaturze, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim spełnić funkcję kompensacyjną, a dla jej realizacji winno posiadać wartość ekonomiczną, w przeciwnym bowiem razie nie będzie zadośćuczynieniem odpowiednim lecz symbolicznym (por. wyrok SN z 28 września 2001r, IIICKN 427/00, niepubl.). Przyznana suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 czerwca 2018 r. sygn. akt V CSK 344/17 stwierdził, że „Funkcja kompensacyjna przesądza o tym, że powinno mieć ono charakter całościowy, obejmować wszystkie cierpienia psychiczne i fizyczne, doznane jak i te, których wstąpienie w przeszłości jest spodziewane, nie może być ono, zatem symboliczne, a jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 października 2015 r. V CSK 730/14; z dnia 22 stycznia 2014 r. III CSK 98/13; z dnia 28 października 2015 r. II CSK 787/14; 30 stycznia 2014 r. III CSK 69/13; z dnia 12 lipca 2012 r. I CSK 74/12 - nie publ.).

W związku ze wskazaną naturą komentowanego roszczenia na gruncie przesłanek przewidzianych ustawą podkreśla się obecność tzw. uznania sędziowskiego w ramach określania wysokości sumy należnej z tytułu zadośćuczynienia. Oczywiście powyższe nie oznacza dowolności w opisanym zakresie. Praktyka wypracowała bowiem konkretne kryteria, które winny być uwzględniane w ramach ustalania należnego zadośćuczynienia, prawidłowo wskazane przez Sąd Rejonowy i należycie rozważone w ramach wywodów prowadzonych u podstaw kwestionowanego wyroku. Z uwagi na opisane cechy analizowanej instytucji, ingerencja sądu dokonującego kontroli instancyjnej w decyzję Sądu I instancji, podejmowaną w ramach wskazanego uznania, może mieć charakter co do zasady wyjątkowy i dotyczy wypadków, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza reguły ustalania wysokości świadczenia (tak Sąd Najwyższy przykładowo w postanowieniu z dnia 12 sierpnia 2008 r., V KK 45/08, Lex nr 438427 oraz w wyrokach: z dnia 9 lipca1970r., OSNCP 1971 /3/ 53, 7 stycznia 2000r., IICKN 651/98, niepubl. i z dnia 17 stycznia 2001r., (...) 351/99, niepubl).

Innymi słowy, podniesienie zarzutu niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być skuteczne w postępowaniu odwoławczym jedynie wówczas, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania wysokości tego świadczenia, w szczególności w sytuacji ustalenia przez sąd tytułem zadośćuczynienia kwoty symbolicznej bądź też nadmiernie wysokiej. Korekta w postępowaniu odwoławczym przyznanej przez sąd pierwszej instancji tytułem zadośćuczynienia sumy pieniężnej możliwa jest zatem wyłącznie wtedy, gdy suma ta rażąco odbiega od tej, która byłaby adekwatna do rozmiarów doznanej krzywdy

Tymczasem Sąd Rejonowy uwypuklił w pisemnych motywach wszystkie okoliczności, wpływające na ocenę odpowiedniej sumy zadośćuczynienia, podkreślił, że doznane przez powoda obrażenia spowodowały znaczne ograniczenie samodzielności, skutkujące koniecznością korzystania z pomocy żony, zarówno przy robieniu zakupów, przygotowywaniu posiłków jak i przy wykonywaniu czynności higienicznych, ubieraniu się. Koniecznym było także zażywanie farmaceutyków z uwagi na odczuwane dolegliwości bólowe, podjęcie leczenia rehabilitacyjnego. Opisane skutki negatywnie wpłynęły na stan zdrowia psychicznego powoda. Ponadto Sąd Rejonowy trafnie zauważył, że z uwagi na fakt pozostawania przez powoda na zwolnieniu lekarskim, została z nim rozwiązana umowa o pracę, co również stanowiło dodatkowe źródło cierpienia. Wypadek w znacznej mierze ograniczył aktywność sportową powoda i do chwili obecnej nie wrócił on do dawnej sprawności fizycznej.

Sąd Okręgowy aprobując wskazaną argumentację, jak też oceniając materiał dowodowy w postępowaniu apelacyjnym, wziął pod uwagę rozległość (uraz głowy, złamanie kostki bocznej goleni lewej, uszkodzenie więzozrostu barkowo-obojczykowego prawego II stopnia) i intensywność doznanych cierpień (nasilenie dolegliwości bólowych, cierpień związanych z wyłączeniem przez czas rekonwalescencji, ograniczeniem aktywności fizycznej, w życiu sportowym, czy wreszcie stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu (7%). Dodać należy, że wielkość doznanego uszczerbku na zdrowiu należy do zespołu okoliczności, których ocena wpływa na ostateczne określenie kwoty odpowiedniej w rozumieniu art. 445 § 1 k.c., nie jest bowiem prawidłowe stosowanie automatyzmu w ustalaniu wielkości zadośćuczynienia w zależności od stopnia utraty zdrowia (tak M. Safjan, Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2005, tom I, s. 1288 wraz z cytowanym orzecznictwem). Natomiast okoliczność, że powód aktualnie czuje się dobrze, że rokowanie na przyszłość jest pomyślne, że mógł powrócić do aktywności fizycznej w ograniczonym zakresie, a także, że w związku z wypadkiem nasilenie dolegliwości bólowych nie było długie, nie wyłącza obowiązku pozwanego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz przeżyte cierpienia, które powód odczuwał intensywnie bezpośrednio po zdarzeniu. Leczenie psychiatryczne zaś, podobnie jak przyjmowanie leków antydepresyjnych czy uspokajających nie jest obowiązkiem poszkodowanego, jeśli nie wymaga tego stan pacjenta, a wystarczające dla poprawienia komfortu zdrowia psychicznego jest kilka konsultacji psychiatrycznych.

W ujawnionych okolicznościach badanej sprawy, zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci art. 445 k.c. nie jest zatem uzasadniony.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w odwołaniu do zasady wyrażonej w art. 98 § 1 k.p.c., zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 900 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, zgodnie z regulacją § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. 2015 r. poz. 1800 ze zm.).