Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1151/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 21 kwietnia 2021 roku Sąd Rejonowy w Łęczycy:

1.  zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda A. M. kwotę 4.100 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 października 2019 roku do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3. zasądził od A. M. na rzecz Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 19,56 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;

4. nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Łęczycy tytułem zwrotu kosztów tymczasowo poniesionych od:

a)  A. M. kwotę 797,55 zł;

b)  Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 554,23 zł.

Powyższy wyrok w części oddalającej powództwo oraz rozstrzygającej o kosztach procesu zaskarżył apelacją powód.

Skarżący zarzucił wyrokowi:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego, mianowicie art. 363 § 1 i 2 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie polegające na przyjęciu, że wartość rynkowa pojazdu sprzed szkody wynosi 27.000 złotych, zaś po szkodzie 11.600 złotych, bowiem winna zostać zastosowana korekta z tytułu wcześniejszych napraw i kierownicy znajdującej się po prawej stronie, w sytuacji, gdy pojazd nie został wprowadzony na polski obszar celny, a pozostaje zarejestrowany w Wielkiej Brytanii i nie był przeznaczony na sprzedaż a był użytkowany prywatnie przez osobę do jej celów prywatnych a zatem prawidłowa wartość pojazdu w stanie przed szkodą winna wynosić przy uwzględnieniu innych korekt 42.601 złotych, a zatem wysokość szkody liczona metodą dyferencjalną 31.001 złotych, a zatem biorąc pod uwagę wypłatę na etapie likwidacji kwoty 20.600 złotych, do dopłaty pozostaje kwota 10.401 złotych;

2) naruszenie przepisów postępowania - art. 227 k.p.c. w związku z art. 217 § 1 k.p.c., art. 232 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c., art. 278 § 1 k.p.c., art. 299 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, polegającą na uznaniu, iż należy przyjąć korektę ujemną z tytułu kierownicy znajdującej się po prawej stronie pojazdu, w sytuacji, gdy pojazd nie został wprowadzony na polski obszar celny, nie był zarejestrowany w Polsce, a był użytkowany przez osobę fizyczną do celów prywatnych, zaś korekta zadana przez biegłego ma charakter uznaniowy i nie jest związana z kwestią faktyczną dotyczącą stanu pojazdu, a kwestią dotyczącą stanu prawnego pojazdu bowiem kwestią prawną jest miejsce rejestracji pojazdu w państwie w którym powód żyje i pracuje na co dzień.

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 10.100 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 19 października 2019 roku do dnia zapłaty;

2) skorygowanie kosztów procesu za I instancję, stosownie do ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie;

3) zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Na wstępie zaznaczyć należy, że przedmiotowa sprawa podlegała rozpoznaniu w trybie uproszczonym.

Wobec zaś faktu, że ani w apelacji ani w odpowiedzi na apelację strony nie złożyły wniosku o przeprowadzenie rozprawy, Sąd Okręgowy uznając, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne, rozpoznał apelację na posiedzeniu niejawnym (art. 374 k.p.c.).

Idąc dalej wskazać trzeba, że w myśl art. 505 13 § 2 k.p.c., jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, to uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Wreszcie zaznaczyć trzeba, że apelacja w postępowaniu uproszczonym ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 1 1 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55). Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.

Wywiedziona w sprawie apelacja jest o tyle zasadna, że skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił Sądowi rozpoznającemu apelację na konstatację, że dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia stanu faktycznego, stanowiące podstawę wydania zaskarżonego orzeczenia były prawidłowe, dlatego Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne, poza ustaleniem wartości rynkowej pojazdu w stanie nie uszkodzonym na dzień powstania szkody na kwotę 27.700 zł. W tym zakresie Sąd Okręgowy poczynił własne ustalenia i w oparciu o opinię biegłego K. K. (k. 133 - 153) ustalił, iż wartość pojazdu sprzed wypadku wynosi 38.350 zł, bez uwzględnienia korekty za kierownicę umieszczoną po prawej stronie pojazdu.

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy dokonał błędnej oceny materiału dowodowego w szczególności oparł swoje rozstrzygnięcie na opinii biegłego, która miała charakter uznaniowy. Biegły w swej opinii wskazał, iż przyjął wartość pojazdu liczoną na warunki polskie. Odniósł się do utrudnień dla kierującego oraz zagrożenia stwarzanego dla innych kierujących przez samochód z kierownicą zamontowaną po prawej stronie. Jednakże Sąd I instancji nie wziął pod uwagę, że pojazd marki M. nie został wprowadzony na polski obszar celny, nie został zarejestrowany, a zatem nie należało stosować korekty z tytułu umiejscowienia kierownicy po prawej stronie, którą to korektę przyjął biegły. W przedmiotowej sprawie pojazd został nabyty na angielskim rynku, gdzie korekta wartości pojazdu za kierownicę po prawej stronie traci sens. Należy wskazać, że taki pojazd może zostać również zbyty na angielskim rynku i jego wartość nie ulegnie obniżeniu z tytułu umiejscowienia kierownicy po prawej stronie. Wobec powyższego w przypadku niewprowadzenia pojazdu powoda na polski obszar celny lub jeżeli pojazd nie posiada polskich znaków rejestracyjnych niezasadne jest stosowanie ujemnej korekty z tytułu umiejscowienia kierownicy po prawej stronie. Warto nadmienić, iż biegli w innych sprawach podnoszą, iż korekta dotycząca umiejscowienia kierownicy po prawej stronie jest zagadnieniem prawnym i rozstrzyganie co do zasadności jej stosowania leży poza zakresem ich wiedzy specjalnej.

Zatem wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym z pominięciem ujemnej korekty z tytułu umiejscowienia kierownicy po prawej stronie wynosiła 38.350 złotych, bowiem korekta za prawostronną kierownicę wynosiła 10.650 zł. Wobec powyższego należało przyjąć wartość rynkową pojazdu w stanie nieuszkodzonym na kwotę 38.350 zł, a nie jak ustalił biegły na kwotę 27.700 zł.

W rezultacie okazało się zatem, iż rację ma apelant co do tego, iż doszło do naruszenia art. 363 § 1 i 2 k.c.. Negowanie wysokości odszkodowania jest przecież niczym innym jak zarzutem niewłaściwego stosowania prawa materialnego. Z tych też względów zaskarżony wyrok w nadanym mu kształcie nie mógł się ostać i wymagał ingerencji ze strony Sądu odwoławczego.

Wskazać należy, że przedmiotem roszczenia powoda było odszkodowanie z tzw. szkody komunikacyjnej, którego powód domagał się od ubezpieczyciela. W realiach rozpoznawanej sprawy poza sporem pozostawała odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela za skutki wypadku drogowego z dnia 5 lutego 2017 r. Nie budził bowiem wątpliwości fakt, iż jego sprawca w dacie zdarzenia korzystał z ochrony ubezpieczeniowej pozwanego. Kwestią sporną była natomiast okoliczność ustalenia na skutek rzeczonego zdarzenia wysokości odszkodowania za szkodę w pojeździe.

W orzecznictwie sądów wskazuje się, że przez szkodę całkowitą należy rozumieć sytuację, w której zakres uszkodzeń pojazdu nastąpił w stopniu wyłączającym możliwość jego naprawy albo, jeżeli koszt naprawy pojazdu jest równy bądź wyższy od jego wartości przed uszkodzeniem. W razie nieopłacalności naprawy uszkodzonego pojazdu odpowiedzialny za wypadek zobowiązany jest do zapłacenia odszkodowania według wartości pojazdu przed wypadkiem, pomniejszonej o jego wartość po wypadku. Jeżeli koszt naprawy samochodu jest wyższy od jego wartości przed uszkodzeniem, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do kwoty odpowiadającej różnicy wartości samochodu sprzed i po wypadku. (por. wyrok SN z dnia 20 lutego 2002 roku, sygn. akt V CKN 903/2000, wyroku SN z dnia 20 kwietnia 1971 roku, sygn. akt II CR 475/70). Opłacalność naprawy uszkodzonych pojazdów należy badać w oparciu o art. 363 k.c..

W realiach przedmiotowej sprawy poza sporem pozostawał całkowity charakter szkody.

Skoro zatem wartość samochodu w stanie przed wypadkiem wynosiła 38.350 złotych, zaś pozwany otrzymał od ubezpieczyciela kwotę 20.600 złotych i sprzedał wrak samochodu za 3.000 złotych to do zapłaty pozostaje kwota 14.750 złotych, przewyższająca kwotę dochodzoną przez powoda w niniejszym procesie.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok działając na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., podwyższając zasądzoną od pozwanego na rzecz powoda kwotę do wysokości 10.100 złotych.

O kosztach postępowania pierwszo-instancyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i zasądził od pozwanego na rzecz powoda, który wygrał proces w całości, kwotę 2.567 złotych z tytułu zwrotu kosztów procesu. Na koszty postępowania po stronie powodowej złożyły się: opłata od pozwu – 750 zł, wynagrodzenie pełnomocnika powoda w kwocie 1.800 zł, 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Nadto na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o koszach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz. U. z 2021 r. poz. 2257) w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Łęczycy od pozwanego kwotę 1.351,78 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej Sąd Okręgowy o kosztach postępowania apelacyjnego orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 i w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.) i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.300 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, uwzględniając w tym opłatę od apelacji (400 zł), oraz zwrot kosztów zastępstwa adwokackiego (900 zł).

Biorąc pod uwagę stopień zawiłości sprawy oraz nakład pracy pełnomocnika powoda i jego wkład pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności fakt, iż w toku postępowania apelacyjnego nie było prowadzone postępowanie dowodowe, zaś apelacja została rozpoznana na posiedzeniu niejawnym, brak było podstaw do ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika powoda w wysokości innej niż minimalna, przewidziana przepisami wyżej wskazanego rozporządzenia.