Pełny tekst orzeczenia

Sygn. III Ca 2134/20

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 września 2020 roku Sąd Rejonowy w Brzezinach zasądził od pozwanego P. C. na rzecz powoda J. F. kwotę 24 400 złotych. W punkcie drugim wyroku Sąd Rejonowy zasądzoną należność rozłożył na 33 raty miesięczne po 200 złotych każda, 12 kolejnych rat miesięcznych po 300 złotych każda, 10 kolejnych rat miesięcznych po 1000 złotych każda i jedną, ostatnią ratę w kwocie 1200 złotych. W pozostałej części Sąd Rejonowy oddalił powództwo. Nadto, Sąd Rejonowy nie obciążył pozwanego obowiązkiem zwrotu kosztów sądowych na rzecz powoda, ani nie obciążył stron obowiązkiem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa. W punkcie piątym wyroku Sąd Rejonowy przyznał radcy prawnemu będącemu pełnomocnikiem pozwanego z urzędu wynagrodzenie ze Skarbu Państwa.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Rejonowy ustalił, że powód J. F. oraz pozwany P. C. są synami G. F. (1), zmarłej w dniu 22 grudnia 2013 roku. G. F. (1) przed śmiercią sporządziła testament notarialny, w którym do całego spadku po sobie powołała syna P. C., nie wydziedziczyła zaś syna J. F.. Sąd Rejonowy nadto ustalił, że gdy powód miał 10 lat, G. F. (2) rozwiodła się z jego ojcem, a następnie wyprowadziła się, zostawiając syna z jego ojcem, mimo, że sąd w wyroku rozwodowym ustalił miejsce zamieszkania J. F. przy matce. Sąd Rejonowy ustalił także, że jedynym wartościowym składnikiem majątku, jaki wchodził w skład spadku po G. F. (1), było spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (...) nr 36, którego wartość na dzień śmierci spadkodawczyni wynosiła 85 713, 62 zł. Wartość zasądzonej na rzecz powoda kwoty Sąd Rejonowy wyliczył jako połowa udziału, jaki otrzymałby pozwany, gdyby doszło do dziedziczenia ustawowego, tj. ½ z ½, czyli ¼ wartości masy spadkowej. Ponadto, Sąd uznał, że z uwagi na niskie dochody pozwanego, zasądzoną należność trzeba rozłożyć na raty, w oparciu o art. 320 k.p.c.

(wyrok SR wraz z uzasadnieniem: k. 324-327v)

Pozwany w apelacji od opisanego wyroku Sądu Rejonowego w Brzezinach zaskarżył go w części, tj. w zakresie punktu 1 wyroku w zakresie zasądzenia tytułem zachowku kwoty wyższej aniżeli 11 500 złotych oraz w zakresie punktu 2 litera c i d wyroku, w zakresie wysokości wskazanych w tych literach rat miesięcznych oraz ich ilości.

Pozwany w apelacji wskazał szereg zarzutów, odnoszących się zarówno do prawa procesowego, jak i materialnego. Pierwsza grupa zarzutów (zarzuty nr 1-3) odnosiła się do błędnej oceny materiału dowodowego, poprzez odmówienie wiarygodności wywiadowi środowiskowemu kuratora oraz zeznaniom B. B., a danie wiary w całości zeznaniom powoda. Druga grupa zarzutów dotyczyła błędnego ustalenia stanu faktycznego, poprzez pominięcie przy dokonywaniu ustaleń faktycznych zeznań K. C., dokonanie ustaleń faktycznych sprzecznych ze zgromadzonym materiałem dowodowym, pominięcie przez Sąd Rejonowy faktów powszechnie znanych i znanych Sądowi z urzędu oraz pominięcie faktów mających istotne znaczenie w sprawie (zarzuty nr 4-7). Pozwany także zarzucił sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego wyroku z naruszeniem art. 328 par. 2 k.p.c. (zarzut nr 8). Nadto pozwany zarzucił naruszenie art. 320 k.p.c., poprzez przyjęcie przez Sąd Rejonowy, że pozwany będzie w stanie począwszy od raty 46 płacić miesięcznie powodowi kwotę 1000 złotych (zarzut nr 9). Ostatnie z zarzutów dotyczyły prawa materialnego, pozwany zarzucił bowiem naruszenie art. 991 k.c. w zw. z art. 5 k.c., poprzez ich błędną wykładnię, która w konsekwencji miała doprowadzić do niezastosowania w niniejszej sprawy art. 5 k.c. (zarzuty nr 9 i 10).

We wnioskach apelacyjnych pozwany wniósł, w zakresie zaskarżenia pkt 1 wyroku, o oddalenie powództwa, zaś w zakresie zaskarżenia pkt 2 lit c i d wyroku, pozwany wniósł o określenie wysokości rat miesięcznych począwszy od 46 raty na kwotę 300 złotych i ostatniej raty na kwotę niższą aniżeli 300 złotych.

(apelacja k. 358-375)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelację jest niezasadną należało oddalić.

Sąd pierwszej instancji przeprowadził prawidłowo postępowanie dowodowe, na podstawie którego dokonał istotnych do rozstrzygnięcia sprawy ustaleń. Ustalenia te Sąd Okręgowy uznaje za prawidłowe i przyjmuje za własne. Należy bowiem przywołać utrwalone stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym w postępowaniu apelacyjnym nie wymaga się dokonywania ustaleń na podstawie dowodów przeprowadzonych we własnym zakresie oraz ich samodzielnej oceny, jeżeli sąd odwoławczy nie dostrzega potrzeby ponowienia dowodów dopuszczonych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym oraz podziela ocenę ich wiarygodności wyrażoną przez sąd pierwszej instancji. Wówczas wystarczająca jest aprobata dla stanowiska przedstawionego w orzeczeniu sądu pierwszej instancji (zob.m.in. postanowienie SN z dnia 22 lipca 2010 r., sygn. I CSK 313/09, niepubl.; wyrok SN z dnia 16 lutego 2005 r., sygn. IV CK 526/04, niepubl.; wyrok SN z dnia 20 maja 2004 r., sygn. II CK 353/03, niepubl.). Sąd Okręgowy podziela przedstawiony pogląd.

Przechodząc do omówienia zarzutów apelacji, należy wskazać, że okazały się one niezasadne. W pierwszej kolejności trzeba rozważyć zarzuty dotyczące błędnej oceny materiału dowodowego. Sąd Rejonowy miał prawo odmówić wiarygodności wywiadowi środowiskowemu kuratora, w zakresie, w jakim wskazano w nim, że małoletni powód groził matce nożem. Kurator zaznaczył bowiem, że wynika to wyłącznie z relacji matki, a podkreślił przy tym, że powód nie sprawiał problemów wychowawczych. Nawet jednak jeśliby przyjąć, że doszło do takiej sytuacji, to i tak nie miałoby to wpływu na rozstrzygnięcie sprawy, trudno bowiem by incydent z udziałem 10-letniego dziecka traktować jako okoliczność decydującą o zastosowaniu w niniejszej sprawie art. 5 k.c. Sąd Rejonowy mógł również odmówić wiary zeznaniom B. B., z uwagi na fakt, że zeznała ona, że spadkodawczyni po rozwodzie wraz z powodem mieszkała u swojej siostry, co nie jest zgodne z prawdą. Wbrew wywodom apelanta, była to istotna okoliczność, gdyż w niniejszej sprawie spadkodawczyni nigdy nie zamieszkała sama z powodem, przeciwnie – wyprowadzając się od byłego męża zostawiła dziecko pod opieką ojca. Sąd Rejonowy trafnie także dał wiarę zeznaniom powoda – były one logiczne, konsekwentne i odpowiadały zasadom doświadczenia życiowego, zaś pozwany w apelacji nie wykazał, które konkretnie depozycje powoda miałyby być sprzeczne z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie.

Nie można uznać za słuszne zarzutów pozwanego, dotyczących błędnych ustaleń faktycznych poczynionych przez sąd pierwszej instancji. Apelujący zarzucał, że Sąd nie wziął pod uwagę nagannych zachowań powoda wobec spadkodawczyni oraz pozwanego, zarówno w czasie, gdy powód był dzieckiem, jak i w okresie dorosłości, co miało wynikać zarówno z zeznań samego powoda, K. C., jak i faktów powszechnie znanych i znanych sądowi z urzędu. Należy bowiem wskazać, że Sąd Rejonowy rozstrzygając niniejszą sprawę wziął pod uwagę także negatywne nastawienie powoda w stosunku do spadkodawczyni, choć nie dał temu wyrazu w uzasadnieniu wyroku w części dotyczącej ustaleń faktycznych, tylko w rozważaniach prawnych. Sąd Rejonowy trafnie bowiem zauważył, że postawa powoda nie była wobec matki idealna, co jednak w realiach tej sprawy nie mogło spowodować wyłączenia prawa powoda do zachowku. Należy przy tym wskazać, że przedmiotowa usterka techniczna uzasadnienia nie miała wpływu na treść rozstrzygnięcia. Nietrafnie również apelant zarzuca wyrokowi sądu pierwszej instancji, iż pominięto w ustaleniach faktycznych sytuację materialną pozwanego, podczas gdy Sąd wyraźnie ją ustalił, opierając się przede wszystkim na zeznaniach pozwanego. Sąd Rejonowy nie uznał jednak, by mogła ona doprowadzić do zastosowania art. 5 k.c., jest to jednak już kwestia wykładni prawa materialnego. Należy uznać, że w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy ustalił stan faktyczny zgodnie z zebranym materiałem dowodowym. Wbrew wywodom pozwanego trzeba wskazać, że Sąd Rejonowy nakreślił skomplikowane relacje rodzinne między stronami sporu, nie ograniczając się przy tym wyłącznie do ustalenia winy spadkodawczyni w zaniku jej relacji z synem – powodem. Przeciwnie, Sąd Rejonowy wskazał, że także zachowanie powoda było nieprawidłowe, a przyczyną porzucenia powoda przez matkę było przede wszystkim naganne zachowanie ojca powoda. Sąd Rejonowy jedynie nieprawidłowo część przedmiotowych ustaleń zamieścił tylko w rozważaniach prawnych, nie wpisując ich do części uzasadnienia poświęconej stanowi faktycznemu, co jednak oczywiście nie prowadzi do wadliwości wydanego orzeczenia.

Nie można też uznać za trafny zarzut pozwanego dotyczący uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji. Pomimo pewnych usterek, które zostały powyżej wskazane, Sąd nie dopatrzył się uchybień zarzucanych uzasadnieniu wyroku przez apelanta. Wbrew twierdzeniom apelacji, Sąd Rejonowy wskazał, jakie dowody pominął przy ustalaniu stanu faktycznego wraz z wyjaśnieniem. Nadto Sąd Rejonowy ustalił wszystkie niezbędne w niniejszej sprawie fakty, a rozważania prawne Sądu Rejonowego przekonują, że całość stanu faktycznego została dokładnie rozważona.

Nie zasługiwał na uznanie również zarzut naruszenia art. 320 k.p.c., przez rozłożenie zasądzonego świadczenia na zbyt wysokie raty miesięczne począwszy od raty czterdziestej szóstej. W tym zakresie należy wskazać, że samo zastosowanie art. 320 k.p.c. jest możliwe jedynie w szczególnie uzasadnionych przypadkach, to znaczy takich, które bardzo, ponadprzeciętnie lub w sposób nadzwyczajny uzasadniają albo nawet nakazują zmodyfikowanie skutków wymagalności dochodzonego roszczenia (zob. J. Gudowski w: T. Ereciński (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom II. Postępowanie rozpoznawcze, wyd. V, komentarz do art. 320 k.p.c., teza 5, LEX). Należy zgodzić się z Sądem Rejonowym, że w niniejszej sprawie należało rozłożyć zasądzone świadczenie na raty, z uwagi na fakt, że pozwany nie jest jeszcze samodzielny życiowo. Jednocześnie jednak nie wolno stosować art. 320 k.p.c. zbyt szeroko, by rozłożenie na raty zasądzonego świadczenia nie stanowiło nadmiernej dolegliwości dla wierzyciela-powoda. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy rozłożył zasądzone świadczenie o relatywnie niedużej, jak na roszczenie o zachowek, wartości na dużą ilość rat – łącznie 56 miesięcznych rat. Ponadto, pierwsze 45 miesięcznych rat wynosi po 200 i 300 złotych, a dopiero wysokość ostatnich 11 rat jest wyraźnie wyższa – po 1000 złotych i 1200 złotych. Jak słusznie zauważył bowiem Sąd Rejonowy, po 3 latach powód powinien skończyć studia i wówczas będzie mógł podjąć pracę zarobkową, toteż kwota 1000 i 1200 złotych nie będzie obciążać go ponad miarę. Trafnie Sąd Rejonowy także wyliczył, w oparciu o aktualne źródła utrzymania powoda, że obecnie będzie w stanie spłacać raty po 200 i 300 złotych miesięcznie. Nie sposób więc uznać, że doszło do naruszenia art. 320 k.p.c. w niniejszej sprawie. Sąd Rejonowy zasadnie rozłożył zasądzone świadczenie na raty, odpowiednio wyważając interesy powoda i pozwanego.

Nietrafne okazały się także zarzuty naruszenia prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 5 k.c. w niniejszej sprawie. Zasadniczo, przedmiotowa kwestia była istotą sporu w niniejszej sprawie, a większość podniesionych i przeanalizowanych powyżej zarzutów odnosiła się do wskazanego zagadnienia.

W judykaturze Sąd Najwyższego utrwalony jest pogląd, że nie można wykluczyć stosowania art. 5 k.c. w sprawach o zachowek. Jak zgodnie się jednak wskazuje w doktrynie i orzecznictwie, art. 5 k.c. w przedmiotowych sprawach powinien być stosowany niezwykle ostrożnie (przykładowo: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1981 r., III CZP 18/81, OSNC 1981, Nr 12, poz. 228 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 25 stycznia 2001 r., IV CKN 250/00, Lex nr 490432 i z dnia 7 kwietnia 2004 r., IV CK 215/03, Lex nr 152889, a także: E. Skowrońska-Bocian, J. Wierciński, w: Gudowski Jacek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom VI. Spadki, wyd. II, komentarz do art. 991 k.c., teza 19, LEX; A. Kidyba, E. Niezbecka, w: A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IV. Spadki, wyd. IV, komentarz do art. 991 k.c., teza 25, LEX). Jak wskazał Sąd Najwyższy, w orzecznictwie nie wykluczono możliwości zastosowania art. 5 k.c. do możliwości miarkowania wysokości roszczeń z tytułu zachowku, co może mieć miejsce jedynie w sytuacjach wyjątkowych, jeśli się zważy, że normy dotyczące prawa do zachowku są odzwierciedleniem zasad moralnych, według których spadkodawca nie powinien rozporządzać swoim majątkiem na wypadek śmierci z całkowitym pominięciem osób dla niego najbliższych. Zachowek jest w takim przypadku swego rodzaju zastępczą formą dziedziczenia (wyrok SN z dnia 7 lutego 2013 r., II CSK 403/12, LEX nr 1314389).

Należy zgodzić się z przywołanymi stanowiskami. W ocenie Sądu, złe relacje spadkodawcy i uprawnionego do zachowku nie mogą automatycznie wywoływać konieczności zastosowania art. 5 k.c. w sprawie o zachowek. Nie ulega wątpliwości, że testator, nie powołując w testamencie do spadku osób z najbliższego kręgu krewnych, zawsze kieruje się pewnymi powodami. Racjonalny ustawodawca musiał zdawać sobie z tego sprawę, a mimo to przyznał określonym osobom prawo do zachowku. Skoro tak, to stosowanie art. 5 k.c. w stosunku do dochodzenia roszczeń z tytułu zachowku może być stosowane jedynie wyjątkowo, wyłącznie w przypadkach rażących, a nie w sytuacjach zwykłych konfliktów rodzinnych. W postępowaniu sądowym nie można bowiem kontestować woli prawodawcy mającej swój wyraz w przepisach prawa. Fakt, że w niniejszej sprawie między spadkodawczynią a powodem istniały bardzo chłodne relacje nie może prowadzić do eliminacji prawa powoda do zachowku, tym bardziej, że do konfliktu przyczyniła się niewątpliwie także spadkodawczyni, porzucając przed laty 10-letniego syna – powoda, mimo, że miał on zgodnie z wyrokiem sądowym mieszkać z matką. Także inne okoliczności, przywoływane w apelacji, nie przemawiały dostatecznie za zastosowaniem art. 5 k.c. Zarówno sytuacja materialna pozwanego, jak i jego stosunki z powodem nie mogły w niniejszej sprawie doprowadzić do stwierdzenia nadużycia prawa podmiotowego przez powoda (podobnie SN w wyroku z dnia 7 lutego 2013 r., II CSK 403/12, LEX nr 1314389), tym bardziej, że Sąd Rejonowy słusznie rozłożył zasądzone roszczenie na dużą ilość rat, co znacząco ułatwi zaspokojenie roszczeń powoda przez pozwanego.

Z uwagi na powyższe, wywiedzioną w niniejszej sprawie apelację należało uznać za bezzasadną i jako taką, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalić.