Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI Ka 832/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 listopada 2021 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie XI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący Sędzia Mariusz Jaroszyński

Protokolant Katarzyna Wójcik

po rozpoznaniu dnia 16 listopada 2021 roku

sprawy A. N. s. K. i I. z d. J. ur. (...)
w K.

obwinionego z art. 86 § 1 kw

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżyciela publicznego

od wyroku Sądu Rejonowego w Lubartowie

z dnia 4 sierpnia 2021 roku sygn. akt II W 186/21

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę obwinionego A. N. przekazuje Sądowi Rejonowemu w Lubartowie do ponownego rozpoznania.

Mariusz Jaroszyński

XI Ka 832/21 UZASADNIENIE

A. N. został obwiniony o to, że w dniu 23 stycznia 2021 roku około godziny 17:15 w miejscowości B. gm. N. kierując pojazdem marki O. (...) nr rej. (...), nie zachował odpowiedniej odległości od poprzedzającego go pojazdu R. (...) nr rej. (...) najeżdżając na jego tył, czym stworzył realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla ustalonych osób znajdujących się w pojeździe R. (...),

to jest o popełnienie czynu z art. 86 § 1 k.w.

Sąd Rejonowy w Lubartowie wyrokiem zaocznym z dnia 4 sierpnia 2021 roku wydanym w sprawie o sygn. akt II W 186/21, uniewinnił A. N. od dokonania zarzucanego mu czynu, a koszty postępowania przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Apelację od powyższego wyroku złożył Komendant Powiatowy Policji w L., zaskarżając je w całości, zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał istotny wpływ na jego treść oraz obrazę przepisu prawa procesowego, to jest art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w.

Podnosząc powyższe, skarżący wniósł o uchylenie wyroku i o przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy, zważył co następuje:

Zarzuty zawarte w środku odwoławczym złożonym przez oskarżyciela publicznego są zasadniczo trafne. Apelacja skutkowała zatem uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.

Zgodnie z zasadami trafnej reakcji karnej (art. 2 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w.), prawdy materialnej (art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w.), obiektywizmu (art. 4 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w.) i swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w.), sąd meriti zobowiązany był do poddania w toku postępowania, w tym w szczególności w fazie wyrokowania, drobiazgowej analizie wszelkich okoliczności sprawy. Z taką samą uwagą i według tożsamych reguł sąd ten powinien rozważyć i ocenić dowody obciążające, jak i „odciążające” obwinionego. Następnie zaś, niezbędne było zajęcie w odniesieniu do powyższych kwestii kompleksowego, logicznego i wyczerpującego stanowiska w części motywacyjnej wyroku. Sąd Rejonowy, z przyczyn szczegółowo wskazanych poniżej, nie sprostał w pełni powyższym standardom.

Analiza akt sprawy oraz lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku doprowadziły do wniosku, że co prawda – co do zasady - sąd I instancji prawidłowo ocenił zgromadzony materiał dowodowy, a tu w szczególności zeznania świadków wskazując, że obdarzył je wiarą co do okoliczności zdarzenia, jednakże nie wyciągnął z nich właściwych i prawidłowych wniosków, uwzględniając wyłącznie te ich fragmenty, które były korzystne dla A. N., natomiast nie przeanalizował wystarczająco tych, przemawiających na jego niekorzyść.

Sąd I instancji rozpoznając sprawę powinien mieć przede wszystkim na względzie, że dla odpowiedzialności z art. 86 § 1 k.w. konieczne jest ustalenie, że sprawca nie zachował "należytej ostrożności", a więc takiej, jaka była wymagana w danej sytuacji. Każdy uczestnik ruchu drogowego jest obowiązany do zachowania ostrożności, czyli do postępowania uważnego, przezornego, stosowania się do sytuacji istniejącej na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie. W niektórych sytuacjach, ustawa wymaga od uczestnika ruchu drogowego nawet ostrożności szczególnej, a więc większej, niż zwykle wymagana. Taka szczególna ostrożność, to ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestników ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie.

Kierujący pojazdem obowiązany jest zatem utrzymać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu, a przede wszystkim jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków w jakich ruch się odbywa.

Sąd Rejonowy winien zatem rozważyć, czy już sam fakt, że obwiniony nie uniknął uderzenia kierowanym przez siebie samochodem w znajdującą się przed nim przeszkodę w postaci stojącego po zdarzeniu drogowym prawidłowo oświetlonego pojazdu, w sytuacji awaryjnego hamowania, nie przesądza o niezachowaniem należytej ostrożności oraz o spowodowaniu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Z osobowego materiału dowodowego wynika, iż A. N. nie jechał bezpośrednio za poprzedzającym go samochodem. Świadkowie zgodnie twierdzili, że pomiędzy jednym, a drugim uderzeniem, nastąpiła chwila przerwy. Co zresztą prawidłowo przyjął w ustaleniach faktycznych sąd meriti wskazując, że K. S. zapytał żonę i córkę czy nic im się nie stało, a po chwili rozmowy ze swoimi pasażerami uderzył w niego samochód osobowy kierowany przez A. N.. Sąd Rejonowy zauważył także, że również przybyli na miejsce zdarzenia funkcjonariusze uznali, iż obwiniony jest winien stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, gdyż najechał na tył prawidłowo oświetlonego pojazdu, wyciągając jednakże z powyższego nieprawidłowe wnioski.

Nie do zaakceptowania jest przyjęcie przez sąd meriti, iż sama okoliczność wystąpienia pewnej „przerwy” pomiędzy uderzeniami, świadczy o tym, że A. N. nie popełnił zarzucanego mu czynu. Sąd meriti powinien bowiem rozważyć, czy owa okoliczność nie świadczy na jego niekorzyść. Należy stwierdzić, że wszak ów czas pomiędzy jednym, a drugim zdarzeniem drogowym, mógł dać możliwość kierowcy na podjęcie określonych czynności, czy też manewru celem uniknięcia zderzenia, oczywiście przy założeniu, że zachował należytą odległość od poruszającego się przed nim samochodu oraz, że prędkość z jaką się poruszał była odpowiednia.

Podobnie jak – „sprawne światła w samochodzie R. nie są wystarczającą podstawą do uznania winy obwinionego” co słusznie podkreślił sąd meriti, to jednak już sama okoliczność, że uderzył on w odpowiednio oświetloną przeszkodę znajdującą się na jego torze jazdy, winna być gruntownie rozważona przez Sąd Rejonowy, pod kątem zachowania należytej ostrożności przez A. N..

Nie do przyjęcia jest nadto argumentacja, prowadząca sąd I instancji do wniosku, że obwiniony nie wytworzył stanu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, bowiem uderzenie w pojazd R. nie było silne. Ani moc zderzenia, ani też ewentualne uszkodzenia pojazdów, nie mają znaczenia dla oceny wystąpienia zagrożenia bezpieczeństwa.

Zatem ponownie rozpoznając sprawę, Sąd Rejonowy przeprowadzi postępowanie dowodowe w niezbędnym zakresie, a zgromadzony materiał dowodowy podda wszechstronnej, szczegółowej i obiektywnej ocenie, respektując wskazania logiki, wiedzy i życiowego doświadczenia, po czym ustali stan faktyczny, który podda właściwej ocenie prawnej, z uwzględnieniem uwag zawartych w niniejszym uzasadnieniu.

W związku z poczynionymi przez Sąd Okręgowy rozważaniami, zaskarżony wyrok należało na podstawie art. 437 § 2 k.p.k. w zw. z art. 454 § 1 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w. uchylić i sprawę, ze stosownymi wskazaniami, przekazać sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Mariusz Jaroszyński