Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 830/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 marca 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Iwona Krzeczowska-Lasoń

Sędziowie:

SSA Grażyna Czyżak

SSO del. Beata Golba-Kilian

Protokolant:

sekr. sądowy Sylwia Gruba

po rozpoznaniu w dniu 26 lutego 2020 r. w Gdańsku

sprawy D. B.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o rekompensatę

na skutek apelacji D. B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 16 kwietnia 2019 r., sygn. akt VII U 2617/18

1. zmienia zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję organu rentowego i przyznaje D. B. prawo do rekompensaty;

2. nie stwierdza odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji;

3. zasądza od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. na rzecz odwołującej się D. B. kwotę 270 (siedemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.

SSA Grażyna Czyżak SSA Iwona Krzeczowska-Lasoń SSO del. Beata Golba-Kilian

Sygn. akt III AUa 830/19

UZASADNIENIE

D. B. wniosła odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. z 30 maja 2018 roku odmawiającej jej prawa do emerytury z rekompensatą
z uwagi na nieudowodnienie co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Pozwany organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania.

Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku wyrokiem z 16 kwietnia 2019 roku oddalił odwołanie.

Sąd Okręgowy wskazał, iż organ rentowy decyzją z 11 lutego 2015 roku przyznał D. B. (ur. (...)) prawo do emerytury od 3 lutego 2015 roku. Ubezpieczona wniosła o naliczenie rekompensaty za pracę w szczególnych warunkach w okresach od 29 października 1979 roku do 24 grudnia 1986 roku w Zakładzie (...), od 11 marca 1987 roku do 28 lutego 1990 roku w Przedsiębiorstwie (...), od 1 maja 1992 roku do 31 maja 1995 roku i od 6 maja 1996 roku do 15 listopada 2002 roku
w Firmie Produkcyjno-Handlowej (...). Decyzją z 9 maja 2018 roku organ rentowy odmówił ubezpieczonej prawa do emerytury z rekompensatą. 16 maja 2018 roku ubezpieczona złożyła ponowny wniosek o przyznanie prawa do emerytury z rekompensatą, załączając kopie umów o pracę, świadectwo pracy i legitymację ubezpieczeniową. Zaskarżoną decyzją organ rentowy ponownie odmówił ubezpieczonej prawa do emerytury z rekompensatą,
z uwagi na nieudokumentowanie 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Sąd Okręgowy ustalił, iż od 29 października 1979 roku do 24 grudnia 1986 roku ubezpieczona była zatrudniona na stanowisku krojczego skóry w Spółdzielni Pracy (...) Zakład (...) z siedzibą w E.. Wykonywała pracę polegającą na ręcznym wykrawaniu odzieży ze skóry, tj. kurtek, spódnic, płaszczy. Ubezpieczona używała specjalnego ręcznego noża tzw. brzeszczota, który nie był nożem mechanicznym, ani elektrycznym. Ubezpieczona nie kleiła, nie szlifowała, ani nie wykańczała wyrobów skórzanych, tj. kurtek, spódnic, płaszczy. Odwołująca otrzymywała od brygadzisty krajalni surowiec oraz szablony, następnie kompletowała i sortowała skóry pod względem kolorystyki, grubości i faktury. Potem dokonywała rozkroju skóry zgodnie ze zleconymi symbolami, rozmiarami, kolorami. Po zakończeniu miesiąca produkcyjnego rozliczała się z pobranego do rozkroju surowca.
W sąsiedniej hali po wykrojeniu elementów odzieży szwaczki zszywały elementy odzieży, kleiły odzież butaprenem. Ubezpieczona nie pracowała na stanowisku kaletnika, nie zajmowała się wykrawaniem galanterii skórzanej. Jedynie wyjątkowo, gdy okazało się, że nie jest w stanie rozliczyć się z powierzonej ilości skóry do wykrawania określonej ilości odzieży, to wykrawała torebki lub saszetki z resztek drobnych elementów skóry, aby uzupełnić brakujący metraż. Gdyby nie wykonała dodatkowego wyrobu skórzanego, to musiałaby zapłacić za skórę, z której się nie rozliczyła. Zdarzały się miesiące, że nie musiała wykroić ani jednej torebki, gdyż rozliczyła się
z powierzonej skóry. 26 maja 1981 roku odwołująca została przeniesiona do lżejszej pracy na stanowisko szwaczki odzieży z uwagi na zaawansowaną ciążę. 18 października 1983 roku, po zakończeniu urlopu wychowawczego, została przyjęta do pracy na stanowisko krojczego. 13 sierpnia 2002 roku syndyk wystawił ubezpieczonej świadectwo wykonywania pracy
w szczególnych warunkach, w którym wskazano, że w powyższym okresie ubezpieczona, zajmując stanowisko kaletnika-krojczego skór, wykonywała pracę w szczególnych warunkach określoną w wykazie A dział VII poz. 14 pkt 10 stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku oraz załącznika nr 1 do uchwały nr 80 Zarządu Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy z 30 czerwca 1983 roku w sprawie prac wykonywanych
w szczególnych warunkach w jednostkach organizacyjnych spółdzielczości pracy (Biuletyn CZSP nr 15-16, poz. 54; z 1984 nr 13, poz. 68 z 1986 roku, nr 11 poz. 36 z 1989 roku nr 1 poz. 3 oraz Biuletyn CZSP nr 19 poz. 57 Uchwała 120 ZCZP z 17 października 1989 roku).

Od 11 marca 1987 roku do 28 lutego 1990 roku ubezpieczona była zatrudniona
w Przedsiębiorstwie (...) z siedzibą w D. na stanowisku krojczego. We wniosku o przyjęcie do pracy ubezpieczona wskazała stanowisko krojczego. W umowie
o pracę z 11 marca 1987 roku i z 11 marca 1989 roku wskazano, że ubezpieczona została zatrudniona na stanowisku szwaczki. Z kolei w umowie z 11 marca 1988 roku wskazano stanowisko krojczego. W zakresie czynności z 11 marca 1987 roku wpisano sporządzanie wykrojów poszczególnych elementów odzieży i do szczegółowego zakresu czynności należy: lagowanie tkaniny i dodatków, ułożenie szablonu danego rozmiaru na tkaninie, oznaczenie
i wykrojenie elementów odzieży. W świadectwie pracy wskazano, że ubezpieczona od 11 marca 1987 roku do 28 lutego 1990 roku była zatrudniona na stanowisku krojczego. Nie pracowała ona na stanowisku szwaczki. Odwołująca była jedynym krojczym w zakładzie pracy, nadto było zatrudnionych około 20 szwaczek, które zszywały wykrojone przez nią elementy. Ubezpieczona pracowała przy dużym stole krojczym wyposażonym w nóż mechaniczny, przesuwała warstwy materiału ułożone na stole i wykrawała przy użyciu noża mechanicznego określone elementy odzieży wierzchniej. Używała również mniejszego noża elektrycznego do precyzyjnego wycinania, zaś sporadycznie używała nożyczek do poprawienia dokonanego wykroju. Powyższe obowiązki wykonywała stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Od 26 lutego 1990 roku do 31 marca 1990 roku odwołująca była zatrudniona Zakładzie (...) z siedzibą w E. w pełnym wymiarze czasu pracy oraz od
1 kwietnia 1990 roku do 30 czerwca 1990 roku w wymiarze ½ etatu na stanowisku krojczego. Od 1 sierpnia 1990 roku do 30 września 1990 roku w wymiarze 7/8 etatu, od 13 października 1990 roku do 28 lutego 1991 roku w wymiarze 7/8 etatu oraz od 1 marca 1991 roku do 31 maja 1991 roku w wymiarze 3/8 etatu odwołująca zatrudniona była w Zakładzie (...) z siedzibą w N..

Od 1 maja 1992 roku do 31 maja 1995 roku ubezpieczona była zatrudniona w Firmie Produkcyjno-Handlowej (...) na stanowisku krojczego w pełnym wymiarze czasu pracy. W umowach o pracę wskazano stanowisko krojczego. Z kolei od 1 lipca 1996 roku do 15 listopada 2002 roku ubezpieczona była zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku krojczego w Firmie Produkcyjno-Usługowej (...),
w umowach o pracę wskazano stanowisko pomocy krojczego. Ubezpieczona była jedynym krojczym w zakładzie pracy, nadto było zatrudnionych kilkanaście szwaczek, które zszywały elementy wykrojone przez ubezpieczoną. Ubezpieczona pracowała przy dużym stole krojczym wyposażonym w nóż mechaniczny, przesuwała warstwy materiału ułożone na stole i wykrawała przy użyciu noża mechanicznego określone elementy odzieży. Używała również mniejszego noża elektrycznego do precyzyjnego wycinania, zaś sporadycznie używała nożyczek do poprawienia dokonanego wykroju. Powyższe obowiązki wykonywała stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy. Sąd ten wskazał przy tym, że treść świadectwa pracy w szczególnych warunkach wystawionego przez syndyka 13 sierpnia 2002 roku, była sprzeczna z ustaleniami wynikającymi
z zeznań świadków i ubezpieczonej oraz z pozostałymi dokumentami zawartymi w aktach osobowych i tym samym nie miało ono znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Podstawę ustaleń faktycznych tego Sądu stanowiły również zeznania świadków oraz ubezpieczonej.

W ocenie Sądu Okręgowego odwołująca w czasie zatrudnienia od 11 marca 1987 roku do 28 lutego 1990 roku, od 1 maja 1992 roku do 31 maja 1995 roku, od 1 lipca 1996 roku do
5 listopada 2002 roku w Przedsiębiorstwie (...) oraz w Firmie Produkcyjno-Handlowej (...) stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wykonywała pracę w warunkach szczególnych, wskazaną w dziale VII poz. 8 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych
w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze – obsługę urządzeń do prasowania, klejenia i wykrawania wyrobów w przemyśle odzieżowym. Co prawda w umowie o pracę wskazano, iż ubezpieczona została zatrudniona w Przedsiębiorstwie (...) na stanowisku szwaczki, jednak przeprowadzone postępowanie wykazało, że faktycznie zajmowała ona stanowisko krojczego. Świadkowie M. H., F. M., A. B. oraz B. S. potwierdziły, że ubezpieczona od 11 marca 1987 roku do 28 lutego 1990 roku, od 1 maja 1992 roku do 31 maja 1995 roku, od 1 lipca 1996 roku do 5 listopada 2002 roku wykonywała czynności przy użyciu noży mechanicznych, zajmując stanowisko przy specjalnie przystosowanym do tego stole, a jako że była jedynym krojczym przy jednoczesnym zatrudnieniu kilkunastu szwaczek, było bardzo duże zapotrzebowanie na jej pracę i nie wykonywała ona obowiązków szwaczki. Dlatego też pomimo wskazania w umowie o pracę z 11 marca 1987 i 11 marca 1988 roku stanowiska szwaczki w Przedsiębiorstwie (...), to ubezpieczona faktycznie wykonywała prace krojczego, co wynika w sposób jednoznaczny i kategoryczny z zakresu obowiązków z 11 marca 1987 roku. Również
w świadectwie pracy wskazano, że ubezpieczona była zatrudniona na stanowisku krojczego
w okresie od 11 marca 1987 roku do 28 lutego 1990 roku. Łączny okres pracy w warunkach szczególnych u wskazanych pracodawców wynosił 12 lat, 4 miesiące i 24 dni.

Sąd Okręgowy uznał, że odwołująca w okresie zatrudnienia w Spółdzielni Pracy (...) Zakład (...) z siedzibą w E. od 29 października 1979 roku do 24 grudnia 1986 roku nie wykonywała pracy w warunkach szczególnych. Dokonywała ona wówczas wykrawania odzieży skórzanej przy użyciu noża ręcznego zwanego brzeszczotem, nie obsługiwała żadnych urządzeń do wykrawania wyrobów w przemyśle odzieżowym, nie używała noża mechanicznego, ani noża elektrycznego, co przyznała sama ubezpieczona oraz potwierdzili świadkowie T. B. oraz U. G.. Nie wykonywała prac związanych ze szlifowaniem, klejeniem i wykańczaniem wyrobów skórzanych. Praca ubezpieczonej jako krojczego skóry wyrobów odzieżowych nie mogła zostać zakwalifikowana jako praca ujęta pod pozycją 8 działu VII rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze – który wymaga obsługiwania urządzeń do wykrawania wyrobów w przemyśle odzieżowym, przy czym przez pojęcie urządzenia do wykrawania wyrobów w przemyśle odzieżowym rozumieć należy wszelkie urządzenia mechaniczne służące do wykrawania takich wyrobów. Ustawodawca określając rodzaje prac uznawanych za wykonywane w warunkach szczególnych, brał pod uwagę ich znaczną szkodliwość dla zdrowia, znaczny stopień uciążliwości lub to, że wymagają one wysokiej sprawności psychofizycznej. W rozpoznawanym przypadku chodziło o specyfikę pracy krojczego przy obsłudze urządzeń do wykrawania wyrobów w przemyśle odzieżowym, a zatem posługującego się elektrycznym lub mechanicznym nożem. W tym bowiem przypadku konieczna jest znajomość obsługi urządzeń technicznych, jak również duża uwaga i ostrożność ze względu na niebezpieczeństwo przesunięcia razem z materiałem rąk pod tnący nóż oraz okoliczność, że urządzenie to wibruje i w związku z tym wymaga wykonywania określonych, specyficznych ruchów. W związku z tym sama praca krojczego nie jest pracą w warunkach szczególnych, lecz dopiero wykonywanie tej pracy przy obsłudze urządzeń mechanicznych do wykrawania wyrobów. Zdaniem Sądu I instancji powyższy okres zatrudnienia nie mógł być również zakwalifikowany jako praca wymieniona w punkcie 14 działu VII cytowanego Rozporządzenia odnoszącego się w przemyśle lekkim do „prac związanych ze szlifowaniem, klejeniem i wykańczaniem wyrobów przemysłu skórzanego”. Odwołująca nie wykonywała jednak żadnej z tych czynności stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Zasadniczym jej zajęciem było wykrawanie nożem ręcznym według szablonów elementów odzieży skórzanej, a więc czynności na wstępnym etapie produkcji wyrobów skórzanych. Nie brała udziału w dalszych etapach produkcji odzieży skórzanej, nie dokonywała zszywania
i klejenia wykrojonych elementów. Nie brała też udziału w ostatnim etapie, jakim jest wykańczanie wyrobów przemysłu skórzanego. Niewątpliwie pracowała ona w zapyleniu,
w podwyższonej temperaturze i wilgotności, przy nieprzyjemnej woni pochodzącej ze skór, ale szczególne warunki pracy nie są tożsame z warunkami szkodliwymi. Samo niekorzystne środowisko pracy nie jest podstawą do zaliczania konkretnych prac do zatrudnienia wykonywanego w szczególnych warunkach. Dlatego opary pochodzące ze środków chemicznych używanych przy garbowaniu i uszlachetnianiu skór oraz ich farbowaniu, zapylenie, temperatura
i hałas, jakie mogły istnieć w różnym natężeniu przy wykonywaniu pracy przez ubezpieczoną nie mają znaczenia, ponieważ pracą w szczególnych warunkach są tylko czynności tak zakwalifikowane przez ustawodawcę i wykonywane stale - czyli codziennie i w pełnym wymiarze czasu pracy. W ocenie Sądu Okręgowego świadectwo pracy wystawione odwołującej 13 sierpnia 2002 roku było niezgodne z jej rzeczywistym zatrudnieniem. Nie była ona zatrudniona na stanowisku kaletnika-krojczego skóry, nie wykonywała stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązków kaletnika i nie wykrawała elementów galanterii skórzanej, a jedynie czynności te wykonywała ubocznie w celu rozliczenia się z powierzonej ilości skóry oraz przede wszystkim nie wykonywała prac związanych ze szlifowaniem, klejeniem i wykańczaniem wyrobów skórzanych
i w związku z tym jej praca nie mogła być traktowana jako zatrudnienie w szczególnych warunkach.

Sąd I instancji wskazał, iż okresy zatrudnienia w Zakładzie (...)
z siedzibą w N. oraz w Zakładzie (...) od
1 kwietnia 1990 roku do 30 czerwca 1990 roku nie mogły zostać uwzględnione, bowiem odwołująca nie świadczyła wówczas pracy w pełnym wymiarze czasu pracy. Z kolei nawet ewentualne uwzględnienie okresu pracy w Zakładzie (...) z siedzibą w E. od 26 lutego 1990 roku do 31 marca 1990 roku (1 miesiąc i 3 dni) w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku krojczego, nie miałoby żadnego znaczenia.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy stwierdził, że skoro odwołująca legitymuje się jedynie 12 latami, 4 miesiącami i 24 dniami pracy w szczególnych warunkach (plus ewentualne doliczenie okresu pracy od 26 lutego 1990 roku do 31 marca 1990 roku), to tym samym nie spełnia warunku nabycia prawa do rekompensaty, o której mowa w art. 21 ust. 1 ustawy
o emeryturach pomostowych
, tj. posiadania co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Dlatego też, Sąd I instancji na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., orzekł jak w sentencji wyroku.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła odwołująca zaskarżając go w całości
i domagając się jego zmiany i uwzględnienia odwołania oraz zasądzenia kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Apelująca zarzuciła naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez: przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów wyrażającej się w odmowie wiarygodności i mocy dowodowej świadectwa wykonywania prac w warunkach szczególnych z 13 sierpnia 2002 roku, w sytuacji gdy dokument ten został sporządzony w przepisanej prawem formie oraz jest zgodny
z rzeczywistym zatrudnieniem ubezpieczonej; przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów
i dokonanie jej w sposób wybiórczy, sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego polegający na błędnym przyjęciu, że świadkowie T. B.
i U. G., posiadają odpowiednią wiedzę na temat charakteru wykonywanej przez ubezpieczoną pracy na stanowisku kaletnika-krojczego skór podczas gdy Sąd nie ustalił czy świadkowie ci, pracowali na tym samym stanowisku, czy codziennie byli świadkami pracy wykonywanej przez ubezpieczoną. Skarżąca zarzuciła także niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy wskutek naruszenia art. 227 k.p.c. przez bezzasadne nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu BHP na okoliczność ustalenia charakteru wykonywanej przez wnioskodawczynię pracy na stanowisku kaletnika-krojczego skór w okresie od 29 października 1979 roku do 24 grudnia 1986 roku. Ponadto zarzuciła naruszenie art. 21 ust.1 ustawy o emeryturach pomostowych poprzez przyjęcie, iż nie spełnia ona warunku nabycia prawa do rekompensaty bowiem nie legitymuje się stażem pracy
w warunkach szczególnych wynoszącym 15 lat.

W uzasadnieniu apelacji odwołująca wskazała, iż wbrew twierdzeniom Sądu I instancji treść świadectwa wykonywania prac w warunkach szczególnych z 13 sierpnia 2002 roku nie pozostaje w sprzeczności z dokumentacją źródłową z tego okresu zatrudnienia. Z akt osobowych odwołującej, w szczególności z treści świadectwa pracy jednoznacznie wynika bowiem, że
w okresie od 29 października 1979 roku do 24 grudnia 1986 roku stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywała prace kaletnika-krojczego skór (wymienione w wykazie A dział VII poz. 14 pkt 10 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku). W/w świadectwo pracy zostało wystawione przez syndyka albowiem, Spółdzielnia Pracy (...) pozostawała w likwidacji, wobec czego niemożliwym było uzyskanie świadectwa pracy od pracodawcy. Świadectwo to stanowi dokument źródłowy z okresu zatrudnienia ubezpieczonej i zostało ono niesłusznie ocenione przez Sąd Okręgowy jako niewiarygodne i nieposiadające mocy dowodowej. Sąd Okręgowy błędnie ocenił zeznania świadków T. B. i U. G., ponadto dokonał oceny zebranych w sprawie dowodów w sposób wybiórczy, sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Z dokumentów zgromadzonych
w sprawie nie wynika, jakoby czas pracy odwołującej sprowadzał się jedynie do stanowiska krojczego, albowiem wykonywała ona również pracę kaletnika, zgodnie z określonym stanowiskiem w świadectwie pracy. W aktach osobowych ubezpieczonej brak jest jakichkolwiek dokumentów, które dowodziłyby, iż ubezpieczona wykonywała tylko pracę krojczego.
W szczególności dowodu na tę okoliczność nie stanowią zeznania dwóch świadków, którzy nie wiadomo czy pracowali na podobnych stanowiskach, wątpliwym jest również czy osoby te widziały codzienną pracę ubezpieczonej. W żaden sposób nie można stwierdzić, iż powołani świadkowie są w stanie ocenić zakres prac faktycznie wykonywanych przez wnioskodawczynię, albowiem świadkowie powołani na tą okoliczność nie sprawowali nadzoru nad odwołującą, nie rozliczali jej z wykonywanej pracy jak również nie organizowali jej pracy. Zarówno z przedłożonej umowy o pracę jak również ze świadectwa pracy z 13 sierpnia 2002 roku bezsprzecznie wynika, iż wnioskodawczyni była zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku kaletnika - krojczego skór w okresie od 29 października 1979 roku do 24 grudnia 1986 roku. Zdaniem apelującej Sąd Okręgowy wadliwie nie przeprowadził dowodu z opinii biegłego z zakresu BHP, który to dowód winien być przeprowadzony z urzędu z uwagi na to, iż odwołująca nie korzystała
z pomocy profesjonalnego pełnomocnika. Dowód ten wyjaśniłby istotne okoliczności dla rozstrzygnięcia sprawy. W konsekwencji nieprzeprowadzenia przez Sąd pierwszej instancji dowodu z opinii biegłego, doprowadziło do wydania wyroku w oparciu o niekompletny materiał dowodów, a tym samym do wydania wadliwego orzeczenie w niniejszej sprawie. Dlatego też odwołująca wniosła o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu BHP na okoliczność ustalenia charakteru wykonywanej przez nią pracy, w szczególności w spornym okresie od 16 sierpnia 1993 roku do 30 czerwca 1998 roku. Apelująca wskazała dodatkowo, że Sąd Okręgowy słusznie uznał, iż ubezpieczona w okresie od 1 maja 1992 roku do 31 maja 1995 roku oraz od
1 lipca 1996 roku do 15 listopada 2002 roku wykonywała pracę w warunkach szczególnych.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja odwołującej, w świetle uzupełnionego przez Sąd Apelacyjny materiału dowodowego, zasługiwała na uwzględnienie.

Odwołująca domagała się przyznania prawa do rekompensaty z tytuły pracy
w szczególnych warunkach, o której mowa w art. 21 ust. 1 ustawy z 19 grudnia 2008 roku
o emeryturach pomostowych
(t.j. Dz.U. z 2017 roku poz. 664 ze zm.). Istota sporu sprowadzała się zaś jedynie do ustalenia, czy ubezpieczona legitymuje się co najmniej 15-letnim stażem pracy w szczególnych warunkach w rozumieniu art. 184 w zw. z art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z FUS w zw. z § 2 ust. 1 i § 4 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia i wnioski Sądu Okręgowego odnośnie charakteru pracy odwołującej w okresach zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) od 11 marca 1987 roku do 28 lutego 1990 roku oraz w Firmie Produkcyjno-Handlowej (...) od 1 maja 1992 roku do 31 maja 1995 roku i Firmie Produkcyjno-Handlowej (...) od 1 lipca 1996 roku do 5 listopada 2002 roku. W powyższym zakresie Sąd Okręgowy dokonał kompleksowej oceny dowodów, nie wychodząc poza schematy logiki formalnej i zasady doświadczenia życiowego.

Brak świadectwa pracy w szczególnych warunkach za okres od 11 marca 1987 roku do 28 lutego 1990 roku nie stanowił przeszkody zaliczenia tego okresu do stażu pracy w szczególnych warunkach. Zeznania świadków i odwołującej były bowiem wystarczające do kategorycznego ustalenia rodzaju wykonanych przez ubezpieczoną czynności. A. B. oraz B. S. (które pracowały razem z odwołującą w Przedsiębiorstwie (...)
i wykonywały wówczas pracę szwaczek) potwierdziły, że w/w okresie ubezpieczona pracowała jako krojczy, w wydzielonym pomieszczeniu, przy użyciu noża mechanicznego zamontowanego na specjalnie przystosowanym do tego stole oraz przy użyciu ręcznego noża elektrycznego
i tylko sporadycznie używała ona nożyc. Zeznały one nadto, że odwołująca była jedynym krojczym i musiała dostarczać materiał dla szwaczek, które nie zajmowały się wykrawaniem. A. B. podała przy tym, że szwaczek było około 20. W związku z tak dużym zapotrzebowaniem na materiał odwołująca nigdy nie wykonywała pracy szwaczki i przez cały czas pracowała jako krojczy. Zeznania odwołującej korespondowały z zeznaniami w/w świadków. Podała ona m.in., że była wówczas jedynym krojczym i dostarczała materiał do szycia na całą produkcję, a swoją pracę wykonywała przy użyciu noży mechanicznych (stół z ostrzem i taśmą krojąca oraz ręczny nóż elektryczny) i tylko sporadycznie używała nożyc. Powyższe znajdowało potwierdzenie w wystawionym ubezpieczonej świadectwie pracy z 28 lutego 1990 roku, gdzie wskazano, że ubezpieczona zajmowała stanowisko krojczego. Co prawda w umowie o pracę
z 11 marca 1987 roku i z 11 marca 1989 roku wskazano, że ubezpieczona miała pracować jako szwaczka, ale jak już wyżej wskazano zeznania świadków miały w tym przypadku decydujące znaczenie i to tym bardziej, że odpowiadały stanowisku pracodawcy wyrażonym w świadectwie pracy wystawionym po zakończeniu stosunku pracy (a nie przed jego rozpoczęciem tak jak to było w przypadku w/w umów o pracę, które jedynie wskazywały na zamiar zatrudnienia na określonym stanowisku). Co więcej, znajdujący się w aktach osobowych pisemny zakres obowiązków odwołującej także prowadzi do wniosku, że odwołująca w w/w okresie pracowała jako krojczy. Co istotne, pisemny zakres obowiązków został sporządzony w tym samym dniu co umowa o pracę, w której wskazano, że miała ona być zatrudniona na stanowisku szwaczki. Zakreślony odwołującej zakres obowiązków nie odpowiadał jednak pracy szwaczki. Ubezpieczona miała bowiem zajmować się wykrawaniem materiału, w tym lagowaniem tkaniny
i dodatków, ułożeniem szablonu danego rozmiaru na tkaninie, oznaczeniem i wykrojeniem elementów odzieży, a więc typową pracą krojczego. Sąd Apelacyjny nie dostrzega żadnych podstaw do odmowy wiarygodności zeznań w/w świadków oraz odwołującej. Pozwany organ rentowy również nie naprowadził żadnych okoliczności, które mogłyby podważyć w/w zeznania.

Podkreślić należy, że dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Decydującą rolę w analizie charakteru pracy ubezpieczonego z punktu widzenia uprawnień emerytalnych ma możliwość jej zakwalifikowania pod którąś z pozycji załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych
w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8 poz. 43 ze zm.).
W świetle art. 32 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS pracami w szczególnych warunkach nie są bowiem wszelkie prace wykonywane w narażeniu na kontakt z niekorzystnymi dla zdrowia pracownika czynnikami, lecz jedynie takie, które zostały rodzajowo wymienione
w tymże rozporządzeniu. Jednocześnie wynikające z wykazu A, stanowiącego załącznik do rozporządzenia, przyporządkowanie danego rodzaju pracy do określonej branży ma istotne znaczenie dla jej kwalifikacji jako pracy w szczególnych warunkach w rozumieniu art. 32 ust. 1 ustawy emerytalnej, gdyż wyodrębnienie poszczególnych prac ma charakter stanowiskowo-branżowy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego faktyczny zakres obowiązków odwołującej, wynikający
z pisemnego zakresu obowiązków, potwierdzony zeznaniami świadków i ubezpieczonej oraz potwierdzony przez pracodawcę w świadectwie pracy pochodzącym w tamtego okresu, prowadzi do wniosku, że odwołująca w okresie od 11 marca 1987 roku i z 11 marca 1989 roku stale
i w pełnym wymiarze czasu pracy pracowała jako krojczy, a więc wykonywała pracę wymienioną w wykazie A, dziale VII, pod poz. 8 załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8 poz. 43 ze zm.), tj. obsługa urządzeń do wykrawania wyrobów w przemyśle odzieżowym. W załączniku do zarządzenia nr 7 Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego z 7 lipca 1987 roku w sprawie prac wykonywanych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w zakładach pracy resortu przemysłu chemicznego
i lekkiego (Dz.Urz. Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego z 1987 roku nr 4) w wykazie A, dziale VII pod poz. 8 w pkt 3 wymieniono stanowisko wykrawacza przy mechanicznym wykrawaniu. Kierując się posiłkowo w/w zarządzeniem resortowym oraz pojęciem urządzenia należy przyjąć, że pracą w szczególnych warunkach jest praca przy wykrawaniu wyrobów przy użyciu różnego rodzaju mechanicznych czy elektrycznych noży i nożyc. Urządzenie to przedmiot składający się z zespołu mechanizmów czy też sprzęt mechaniczny lub elektryczny. Zwykły nóż czy nożyce to z kolei narzędzie. Nie ma podstaw do różnicowania na kanwie w/w przepisów urządzeń mechanicznych i elektrycznych, czy też sposobu ich obsługi (ręcznej obsługi noża/nożyc czy też ręcznego przesuwania materiału po stole, do którego przymocowany jest nóż/nożyce). Zatem niewątpliwe zarówno nóż/nożyce mechaniczne zamocowane do stołu jak
i elektryczny nóż ręczny stanowią urządzenia do wykrawania i praca przy obsłudze tego rodzaju urządzeń jest pracą o jakiej mowa w wykazie A, dziale VII pod poz. 8 załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku (por. także wyrok SA we Wrocławiu z 14 lutego 2012 roku, III AUa 1717/11; wyrok SA w Krakowie z 6 lutego 2013 roku, III AUa 1091/12). Skoro odwołująca pracowała jako krojczy, przy użyciu noża mechanicznego zamontowanego na specjalnie przystosowanym do tego stole oraz przy użyciu ręcznego noża elektrycznego do precyzyjnego cięcia to niewątpliwie wykonywała pracę w szczególnych warunkach. Fakt, że ubezpieczona sporadycznie używała także zwykłych nożyc nie miał wpływu na ocenę charakteru jej pracy z perspektywy przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku. Co prawda nie jest dopuszczalne przy ustaleniu okresów pracy w szczególnych warunkach uwzględnienie także innych równocześnie wykonywanych prac w ramach dobowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pracownika. Od tej reguły istnieją jednak odstępstwa, pierwsze z nich dotyczy sytuacji, kiedy inne równocześnie wykonywane prace stanowią integralną część (immanentną cechę) większej całości dającej się zakwalifikować pod określoną pozycję załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia z dnia 7 lutego 1983 roku (por. wyroki SN z dnia 6 grudnia 2007 roku, III UK 62/07, LEX Nr 375653, z dnia 5 maja 2009 roku, I UK 4/09 oraz z dnia 11 marca 2009 roku, II UK 243/08). Drugie odstępstwo dotyczy przypadków, kiedy czynności wykonywane w warunkach nienarażających na działanie czynników szkodliwych dla zdrowia mają charakter incydentalny, krótkotrwały, uboczny (por. wyroki SN
z dnia 22 stycznia 2008 roku, I UK 210/07, OSNP 2009 nr 5-6, poz. 75 oraz z dnia 12 kwietnia 2012 roku II UK 233/11, OSNP 2013 nr 7-8, poz. 86). W ocenie Sądu Apelacyjnego praca odwołującej przy użyciu zwykłych nożyc stanowiła tylko niewielki ułamek jej codziennych obowiązków i jednocześnie była integralną częścią prac wykonywanych w szczególnych warunkach. Z tych też względów, cały okres od 11 marca 1987 roku do 28 lutego 1990 roku
(2 lata, 11 miesięcy i 19 dni) winien być zaliczony odwołującej jako okres pracy w szczególnych warunkach.

W analogiczny sposób należało ocenić okres zatrudnienia odwołującej w Firmie Produkcyjno-Handlowej (...) od 1 maja 1992 roku do 31 maja 1995 roku
i w Firmie Produkcyjno-Handlowej (...) od 1 lipca 1996 roku do
5 listopada 2002 roku. W umowie o pracę dotyczącej pierwszego okresu wskazano, iż odwołująca miała zajmować stanowisko krojczego. W kolejnych trzynastu umowach o pracę zawartych w pierwszym z wymienionych okresów (umowy o pracę - akta osobowe - koperta k.17 akt sprawy) wskazano, iż odwołującej powierzono stanowisko pracy krojczego. Znajdujące się
w aktach osobowych skierowania ba badanie lekarskie z 10 października 1993 roku
i zaświadczenia lekarskie z 27 października 1993 roku również wskazują, że odwołująca wykonywała pracę krojczego. W umowie o pracę z 1 kwietnia 1995 roku wskazano, że odwołująca miała zajmować stanowisko pomocy krojczego. W świadectwie pracy za okres od
1 maja 1992 roku do 31 maja 1995 roku wskazano natomiast, że odwołująca była zatrudniona jako pomoc krawiecka (k. 19 akt dot. kapitału początkowego), jednakże w druku Rp-7 (k.26 akt dotyczących kapitału początkowego) za ten okres wskazano, że pracowała ona wówczas jako krojczy. W kolejnych sześciu umowach o pracę za okres 1 lipca 1996 roku do 5 listopada 2002 roku (akta osobowe – koperta k. 28 akt sprawy) wskazano, że odwołująca miała zajmować stanowisko pomocy krojczego. Z angaży oraz kliku zaświadczeń lekarskich oraz kilku wniosków urlopowych wynika, że odwołująca w w/w okresie zajmowała stanowisko krojczego.
W świadectwie pracy z 15 listopada 2002 roku wskazano, że odwołująca w okresie zatrudnienia od 1 lipca 1996 roku do 15 listopada 2002 roku pracowała jako krojczy w wymiarze pełnego etatu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego w/w dokumenty pozwalają stwierdzić, że odwołująca w obu w/w okresach pracowała jako krojczy. Dominująca część dokumentów wskazuje bowiem na stanowisko krojczego. Bez względu na to czy jej stanowisko określono jako krojczy, pomoc krojczego czy też pomoc krawiecka (krojczy materiałów może wszak być utożsamiany z pomocą krawiecką gdyż dostarcza krawcom/krawcowym materiały do zszywania) nie ma podstaw do uznania, że odwołująca wykonywała wówczas pracę krawcowej. Jakiekolwiek wątpliwości odnośnie obu tych okresów zatrudnienia rozwiewają zeznania świadków M. H. i F. M. (które pracowały razem z odwołującą i zajmowały wówczas stanowisko szwaczki). Wynika z nich jednoznacznie, że ubezpieczona nie pracowała jako szwaczka lecz była krojczym i to jedynym krojczym zaopatrującym w materiał kilkanaście szwaczek. Odwołująca pracowała przy dużym stole krojczym wyposażonym w nóż mechaniczny, przesuwała warstwy materiału ułożone na stole i wykrawała przy użyciu noża mechanicznego określone elementy odzieży. Używała również mniejszego noża elektrycznego. Odwołująca w swoich zeznaniach wskazała, że w w/w okresie była jedynym krojczym i nigdy nie pracowała jako szwaczka. Pracowała przy użyciu stołowego (taśmowego) noża mechanicznego i ręcznego noża elektrycznego, zaopatrują w materiał około 40 szwaczek. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, powyższe dowody pozwalają uznać, że odwołująca w w/w okresie zatrudnienia stale i w pełnym wymiarze czasu pracy zajmowała się wykrawaniem materiałów przy użyciu noża mechanicznego i ręcznego noża elektrycznego, to niewątpliwie wykonywała pracę o jakiej mowa w wykazie A, dziale VII, pod poz. 8 załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku
w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub
w szczególnym charakterze. Tym samym okres ten winien zostać zaliczony do stażu pracy w szczególnych warunkach o jakiej mowa w wykazie A, dziale VII pod poz. 8 załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku, z wyłączeniem okresów od 11 do 20 czerwca 1993 roku, od 24 do 30 grudnia 1994 roku, od 20 do 25 marca 1995 roku oraz od 24 do 29 kwietnia i od 1 do 14 maja 1995 roku, kiedy to ubezpieczona przebywała na urlopach bezpłatnych. Zatem łączny okres pracy ubezpieczonej w szczególnych warunkach w czasie zatrudnienia w w/w zakładzie pracy wynosił 9 lat, 5 miesięcy i 29 dni.

Sąd Apelacyjny nie podziela jednak ustaleń i wniosków Sądu I instancji dotyczących okresu zatrudnienia ubezpieczonej w Spółdzielni Pracy (...) Zakład (...)
z siedzibą w E. od 29 października 1979 roku do 24 grudnia 1986 roku. Na wstępie zaznaczyć należy w takcie tego zatrudnienia ubezpieczona 26 maja 1981 roku – w związku
z ciążą - została przeniesiona na stanowisko szwaczki odzieży, a następnie w okresie 18 października 1981 roku do 17 października 1983 rok przebywała na urlopie wychowawczym i tym samym cały ten okres nie mógł być zaliczony do stażu pracy w szczególnych warunkach. Natomiast jak wynika z materiału dowodowego, w tym zgromadzonego w toku postępowania apelacyjnego, w pozostałych okresach odwołująca wykonywała stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracę w szczególnych warunkach o jakie mowa w wykazie A, dziale VII pod poz. 14 załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, tj. prace związane ze szlifowanie, klejeniem i wykańczaniem wyrobów przemysłu skórzanego. Rozważania Sądu Okręgowego w przedmiocie możliwości zakwalifikowania pracy odwołującej w w/w okresie jako pracy wymienione w wykazie A, dziale VII pod poz. 8 załącznika nr 1 do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku były nietrafne. Odwołująca pracowała bowiem z zakładach przemysłu skórzanego i kwestia charakteru jej pracy winna być oceniania z perspektywy wykazu A, działu VII poz. 15 załącznika nr 1 do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku.

Z akt osobowych odwołującej dotyczących tego zatrudnienia, w m.in. umów o pracę, angaży, obiegówek, pisemnych zakresów obowiązków i innych, jednoznacznie wynika, że ubezpieczona pracowała wówczas na stanowisku krojczego, krojczego skóry, krojczego odzieży. Tylko w świadectwie pracy z 19 grudnia 1986 roku wskazano, że odwołująca na ostatnio zajmowany stanowisku pracowała jako krojczy skóry – szwacz odzieży. W drugim świadectwie
z tego samego dnia wskazano już jednak, że odwołująca przez cały okres zatrudnienia pracowała jako krojczy skóry. Świadkowie T. B. i U. G. zeznały, iż
w w/w okresie pracowały z odwołującą i zajmowały się wykrawaniem skóry (na kurtki i płaszcze
i czasem torebki lub paski) według szablonu. Wykrawanie odbywało się przy użyciu nożna ręcznego zwanego brzeszczotem. Odwołująca potwierdziła, że zajmowała się ręcznym wykrawaniem skóry na odzież oraz, że jeśli zostało materiał to czasem wykrajała z niego paski lub torebki. W ocenie Sądu Apelacyjnego z powyższych dowodów wynika, że odwołująca w w/w okresie pracowała wyłącznie jako krojczy skóry i nie zajmowała się szyciem.

W toku postępowania apelacyjnego odwołująca zeznała ponadto, że pracowała w hali przy czteroosobowym stole. W hali pracowało około 80 kaletników - krojczych. Każdy wycinał skórę według konkretnego szablonu. Magazyn skóry był oddzielony jedynie siatką i na hali był bardzo uciążliwy zapach. Z garbarni na magazyn trafiały też mokre skóry co potęgowało nieprzyjemny zapach. Dodatkowo przy każdym stole do krojenia znajdowała się 2-3 litrowa puszka kleju butapren i obowiązkiem krojczych było wzmacnianie skór we wrażliwych fragmentach, np. poprzez doklejenie drugiej warstwy skóry pod pachami, w kieszeniach przy rękawach. Puszka kleju była cały czas otwarta i na stanowisku pracy wyczuwalny była intensywny zapach kleju. Oprócz tego przy wykrajaniu dochodziło do dużego zapylenia i wielu pracowników cierpiało na alergię, zaś sama odwołująca ma stwierdzoną z tego powodu chorobę zawodową. Ubezpieczona dodała, że barwniki skór były szkodliwe i musiała pracować w fartuchu.

W celu ustalenia charakteru prac odwołującej w w/w okresie Sąd Apelacyjny przeprowadził dowodów z opinii biegłego z zakresu BHP. Biegły w pisemnej opinii – po przeanalizowaniu akt osobowych odwołującej i zeznań świadków oraz zeznań ubezpieczonej - wskazał, iż apelująca
w okresie zatrudnienia w Spółdzielni Pracy (...) Zakłady (...)
w E. Zakład (...) nie wykonywała pracy związanej ze szlifowaniem, klejeniem i wykańczaniem wyrobów przemysłu skórzanego wymienionej w wykazie A, Dziwle VII pod poz. 14 załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze. Z uwagi na niepełność opinii, tj. brak odniesienie przez biegłego do pytania Sądu czy praca odwołującej była pracą o znacznej szkodliwości dla zdrowia lub wymagająca wysokiej sprawności pacho fizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia oraz ze względu na niejasne stanowisko biegłego w przedmiocie kwalifikacji charakteru pracy odwołujący, Sąd Apelacyjny wezwał go na rozprawę celem uzupełnienia opinii. Biegły na rozprawie z 26 lutego 2020 roku wskazał, iż niezależnie od nazwy zajmowanego przez odwołującą stanowiska wykonywane przez nią czynności w ciągu dniówki roboczej mieszczą się w kategorii prac związanych ze szlifowaniem, klejeniem i wykańczaniem wyrobów przemysłu skórzanego. Zdaniem biegłego odwołująca zajmowała się pośrednim wykańczaniem wyrobów poprzez wykrawanie określonych wzorów do dalszego cyklu produkcyjnego oraz klejeniem skór. W ocenie biegłego z uwagi na warunki pracy, tj. przy zapyleniu, w kontakcie z substancjami toksycznymi z kleju, środkami szkodliwymi w skórze (barwniki), stanowisko kaletnika przy klejeniu wyrobów klejami toksycznymi, kaletnika szwacza, kaletnika montażysty, kaletnika formowacza i kaletnika krojczego skór jest pracą w szczególnych warunkach.

W ocenie Sądu Apelacyjnego biegły w ustnej opinii uzupełniającej w sposób logiczny, rzetelny, zupełny i przekonujący wyjaśnił w jaki sposób należy kwalifikować pracę odwołującej wykonywaną przez nią w okresie zatrudniania w Spółdzielni Pracy (...) Zakłady (...) w E. Zakład (...). Wnioski biegłego nie budziły wątpliwości Sądu Apelacyjnego.

Nie budzi wątpliwości, iż głównym motywem przyświecającym ustawodawcy w stworzeniu instytucji przewidzianej w art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, a następnie jej zachowaniu w kształcie wynikającym z obwiązujących przepisów było założenie, że praca wykonywana w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu. Osoba wykonująca taką pracę ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Służy to swoistemu „wyrównaniu szans” na skorzystanie z prawa do emerytury. W przypadku osób wykonujących prace szczególnie wyniszczające organizm, obniżenie wieku jest skutkiem uzasadnionego medycznie wniosku, iż organizm wcześniej traci wydolność umożliwiającą dalszą aktywność zawodową. Za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się więc pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz
o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Praca w warunkach szczególnych to praca,
w której pracownik w znaczny sposób jest narażony na niekorzystne dla zdrowia czynniki.

Tymczasem z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że odwołująca stale
i w pełnym wymiarze czasy pracy pracowała w warunkach zapylenia, w kontakcie z substancjami toksycznymi z kleju, w oparach kleju oraz skór składowanych w magazynie znajdującym się w tej samej hali, a oddzielonym jedynie stalową siatką oraz w kontakcie ze środkami szkodliwymi
z barwników skór. Oznacza to, że ubezpieczona w ramach swoich obowiązków stale
i w pełnym wymiarze czasu pracy narażona była na działanie tych samych czynników, na które narażeni byli pracownicy zatrudnieni w szczególnych warunkach w przemyśle lekkim wykonujący prace związane ze szlifowaniem, klejeniem i wykańczaniem wyrobów przemysłu skórzanego (wykaz A, dział VII pod poz. 14 załącznika nr 1 do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku). Co istotne z materiału dowodowego wynika, że odwołująca w ramach swoich obowiązków się m.in. klejeniem skóry. Proces ten oraz wykrawanie skóry należało zaś, w ocenie biegłego zakresu BHP, za jeden z etapów wykańczania wyrobów skórzanych, co w ocenie Sądu Apelacyjnego zasługiwało na pełną akceptację.

W przypadku braku możliwości jednoznacznego zakwalifikowania danych prac do prac wskazanych w w/w rozporządzeniu Rady Ministrów można pomocniczo korzystać z wykazów resortowych i zakładowych, które co prawda nie stanowią samodzielnej podstawy zaliczenia danego rodzaju zatrudnienia do prac w szczególnych warunkach, ale są pomocne przy wykładni przepisów rozporządzenia Rady Ministrów. Warunkiem ich zastosowania jest dostosowanie do treści załącznika do w/w rozporządzenia, w którym zawarty jest kompletny wykaz stanowisk pracy wykonywanej w szczególnych warunkach (zob. uchwała SN w składzie siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 13 lutego 2002 roku, sygn. III ZP 30/01, OSNP 2002)10/243).

W załączniku nr 1 do uchwały nr 80 Zarządu Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy
z 30 czerwca 1983 roku w sprawie prac wykonywanych w szczególnych warunkach
w jednostkach organizacyjnych spółdzielczości pracy (Biuletyn Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy z 1983 roku nr 15-16 poz. 54) w wykazie A, dziale VII pod poz. 14 – prace związane ze szlifowaniem, klejeniem i wykańczaniem wyrobów przemysłu skórzanego - wymieniono stanowisko kaletnika przy klejeniu wyrobów klejami toksycznymi (pkt 5), kaletnika szwacza (pkt 7), kaletnika montażysty (pkt 8), kaletnika formowacza (pkt 9) i kaletnika krojczego skór (pkt 10). W ocenie Sądu Apelacyjnego stanowiska pracy zawarte w w/w uchwale Zarządu Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy spełniają powyższe warunki, bowiem uściślają charakter prac wskazanych w rozporządzeniu z 7 lutego 1983 roku, z uwzględnieniem warunków pracy jakie panują przy szlifowaniu, klejeniu i wykańczaniu skór. Pojęcie wykańczania skór jest szerokie i trudno uznać aby celem ustawodawcy było zakwalifikowanie do prac w szczególnych warunkach jedynie prac związanych z końcową/ostateczną obróbką skór. Można wręcz przyjąć, że tego rodzaju praca nie jest już wykonywana w halach produkcyjnych lecz w innych pomieszczeniach, gdzie nie występuje czynni narażenia na tak duże zapylenie jak przy szlifowaniu i cięciu skór. Co istotne garbowanie skór i ich wykańczanie zostało ujęte w wykazie
A, dziale VII pod poz. 11 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku. Oznacza to, że pracę garbowaniem skór i ich wstępną obróbką zostały zakwalifikowane do prac w szczególnych warunkach i ustawodawca wyraźnie rozróżnia poszczególne etapy obróbki/wykańczania skór.

Dlatego też w ocenie Sądu Apelacyjnego, kierując się posiłkowo, przepisami w/w zarządzenia resortowego, nie ulega wątpliwości, że ubezpieczona w okresie zatrudnienia
w Spółdzielni Pracy (...) Zakłady (...) w E. Zakład (...) stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracowała w szczególnych warunkach. Ubezpieczona wykonywała w przeważającej mierze pracę wymienioną w punkcie 10 oraz rzadziej pracę wymienioną w punkcie 5 w/w załącznika. Bez znaczenia dla kwalifikacji tej pracy, jako pracy w szczególnych warunkach, jest czy wykonywana jest przy użyciu różnego rodzaju mechanicznych czy elektrycznych noży i nożyc. Nie wynika to bowiem ani z treści powyższej uchwały ani też rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku.

Nie ulega więc wątpliwości, że odwołująca w okresie od 29 października 1979 roku do 25 maja 1981 roku (1 rok,6 miesięcy i 27 dni) oraz od18 października 1983 roku do 24 grudnia 1986 roku (3 lata, 2 miesiące i 7 dni) stale i w pełnym wymiarze czasu pracowała w szczególnych warunkach. Zsumowanie w/w okresów z pozostałymi okresami pracy w szczególnych warunkach od 11 marca 1987 roku do 28 lutego 1990 roku (2 lata, 11 miesięcy i 19 dni) oraz od 1 maja 1992 roku do 31 maja 1995 roku i od 1 lipca 1996 roku do 5 listopada 2002 roku (9 lat, 5 miesięcy i 29 dni po odliczeniu okresów urlopu bezpłatnego), daję łącznie 17 lat, 2 miesiące i 21 dni pracy
w szczególnych warunkach. Oznacza to, że ubezpieczona spełnia przesłankę z art. 21 ust. 1 ustawy o emeryturach pomostowych, tj. posiada co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Wobec bezsporności pozostałych przesłanek warunkujących przyznanie rekompensaty za pracę w szczególnych warunkach, jej odwołanie należało uznać za uzasadnione. Z tych też względów Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję organu rentowego i przyznał odwołującej prawo do rekompensaty, o czym orzeczono w punkcie pierwszym sentencji wyroku.

Jako że, w niniejszej sprawie dopiero na podstawie przeprowadzonego sądowego postępowania dowodowego, wymagającego przesłuchania świadków i dopuszczenia dowodów
z opinii biegłego sądowego, można było poczynić ustalenia w zakresie wykonywania przez ubezpieczoną pracy w warunkach szczególnych, to stosownie do art. 118 ust. 1a ustawy
o emeryturach i rentach z FUS, Sąd Apelacyjny nie stwierdził odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji, o czym orzeczono w punkcie drugim sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd Apelacyjny orzekł w punkcie trzecim wyroku, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 109 § 2 k.p.c. oraz na podstawie § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.
z 2018 roku poz. 265) zasądzając od pozwanego, jako strony przegrywającej spór, na rzecz odwołującego kwotę 240 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postepowaniu apelacyjnym oraz kwotę 30 zł tytułem opłaty od apelacji.

SSA Grażyna Czyżak SSA Iwona Krzeczowska-Lasoń SSO del. Beata Golba-Kilian