Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IIK 403/15

UZASADNIENIE

W związku z tym, że na podstawie art. 25 ust. 1 Ustawy z dnia 11.03.2016 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowanie karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2016 r. poz. 437) postępowanie w powyższej sprawie toczy się wg przepisów dotychczasowych tj. w brzemieniu nadanym Ustawą z dnia 27.09.2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2013 r. poz. 1247 ze zm.) uzasadnienie wyroku zostanie sporządzone zgodnie z przepisem art. 424§1 i 2 kpk tejże ustawy nie zaś na formularzu określonym w art. 99a kpk, który to przepis został wprowadzony Ustawa z dnia 19.07.2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2019 r. poz. 1694) i wszedł w życie w dniu 05.12.219 r.

Na podstawie wyników rozprawy głównej sąd ustalił i w zważył, co następuje:

W Wigilię 24.12.2014 r. w godzinach 02:19 do 03:31 zamieszkały w G. przy ul. (...) pokrzywdzony M. M. (1) wykonał łącznie dziesięć połączeń telefonicznych do znajomego zamieszkałego również w G. przy ul. (...) oskarżonego T. G., który połączył się z nim w tym samym czasie dwukrotnie o godz. 02:43 i 03:10. Następnie we wczesnych godzinach porannych T. G. przyszedł do mieszkania pokrzywdzonego ze znajomą A. K. (1) żyjącą w nieformalnym związku z jego kolegą oskarżonym M. T. (1), z którym wynajmowała stancje także przy ul (...) w G.. Podczas pobytu u pokrzywdzonego spożywali alkohol w postaci piwa. Po pewnym czasie w godzinach przedpołudniowych A. K. (1) zwróciła się z prośbą do T. G. żeby poszedł do M. T. (1), z którym pokłóciła się i porozmawiał z nim o pogodzeniu się z nią, na co wyraził on zgodę i wyszedł z mieszkania (dowód: zeznania świadków M. M. (2) k. 371-372, k. 485v-486 oraz k. 355, k. 356, k. 359-360, k. 361-362 w części odczytanej w trybie art. 391§1 kpk; A. K. (1) k. 365-366 w części odczytanej w trybunie art. 391§1a kpk oraz odpis protokołu zeznań A. K. (1) w sprawie 1 Ds. 132/15 Prokuratury Rejonowej w Giżycku w części odczytanej w trybie art. 391§1a i 1c kpk k. 615-618; akta spawy 1 Ds. 139/15 Prokuratury Rejonowej w Giżycku w szczególności pismo (...) S.A. k. 72, którego odpis dołączono na k. 618 akt sądowych, wydruk połączenia k. 73-78, którego odpis dołączono na k. 619-624 akt sądowych i protokół oględzin k. 79-80, którego odpis dołączono na k. 625-626 akt sądowych).

Przez pewien czas M. M. (2) w mieszkaniu, w którym po wyjściu T. G. zamknął drzwi na klucz przebywał tylko z A. K. (1). Nadal pili piwo i w pewnym momencie po zakończeniu przez nią kolejnej rozmowy telefonicznej, która przeprowadziła z telefonu komórkowego pokrzywdzonego, gdyż nie posiadała swojego zaczęła ona krzyczeć. Następnie M. M. (2) usłyszał, że ktoś stoi przed drzwiami jego mieszkania i donośnym głosem domaga się aby otworzył je. Widząc przez wizjer stojącego przed drzwiami nieznanego mężczyznę, którym był oskarżony M. T. (1) partner A. K. (1) nie otworzył ich. O. je A. K. (1). Do mieszkania jako pierwszy wszedł M. T. (1), który od razu zaatakował M. M. (2) uderzając go ręką uzbrojoną w jakiś przedmiot (kastet ewentualnie dużych rozmiarów sygnet) w głowę powodując ranę tłuczoną okolicy czołowo ciemieniowej lewej. Za nim wszedł T. G., który przyłączył się do M. T. (1) i obaj zadawali pokrzywdzonemu uderzenia pięściami w okolice twarzy oraz kopali go. Następnie udali się za nim do pokoju, do którego uciekł, w którym po otrzymaniu kolejnych uderzeń przewrócił się na podłogę. Leżącego i osłaniającego rękoma twarz bili nadal kopiąc go po całym ciele. W wyniku otrzymanych uderzeń M. M. (2) stracił na chwilę przytomność i gdy odzyskał ją w mieszkaniu nikogo już nie było. Natychmiast zadzwonił do swojego ojca, którego poinformował, że został pobity przez T. G. i jego kolegę oraz zwrócił się z prośba żeby przyjechał do niego. J. M. udał się do mieszkania syna i następnie zawiózł go do KPP i SOR w G. (dowód: zeznania świadków M. M. (2) j/w. J. M. k. 372-373 oraz k. 363-364 w części odcztanej w trybie art. 391§1 kpk; odpis protokołu oględzin k. 625-626).

W wyniku przeprowadzonych badań w SOR w G. u pokrzywdzonego M. M. (2) rozpoznano złamanie kości nosa, stłuczenie i ranę tłuczoną głowy okolicy czołowo-ciemieniowej lewej, które to obrażenia naruszyły czynności narządów jego ciała na okres poniżej 7 dni (dowód: zeznania M. M. (2) j/w, akta sprawy Prokuratury Rejonowej w Giżycku 1 Ds. 41/15 stanowiące załącznik do aktu oskarżenia w szczególności karta informacyjna SOR k. 4, opinia lekarska k. 51).

W związku z rozpoznaniem u oskarżonego T. G. choroby psychicznej pod postacią zaburzeń afektywnych dwubiegunowych już na etapie postępowania przygotowawczego dopuszczono dowód z opinii dwóch biegłych lekarzy psychiatrów. W sporządzonej opinii biegli stwierdzili, że T. G. cierpi na chorobę psychiczna pod postacią zaburzeń afektywnych dwubiegunowych oraz że w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu wystąpił u niego stan remisji bez objawów chorobowych w jej przebiegu. Nadto rozpoznano u oskarżonego zespół uzależnienia spowodowany używaniem kilku substancji oraz napady padaczki w wywiadzie. W konkluzji opinii pisemnej biegli stwierdzili, że w czasie popełnienia zarzucanego czynu zdolność do rozpoznania jego znaczenia oraz zdolność do pokierowania postępowaniem u T. G. nie były zaburzone w rozumieniu art. 31§1 i 2 kk, gdyż nie występowały u niego zaburzenia psychotyczne czy jakościowe zaburzenia świadomości (dowód: opinia k. 146-149 akt sprawy 1 Ds. 41/15 Prokuratury Rejonowej w Giżycku stanowiących załącznik do aktu oskarżenia).

Opinię pisemną oraz wnioski w niej zawarte biegli w pełni podtrzymali w ustnej opinii uzupełniającej. Konsekwentnie utrzymywali, że w okresie inkryminowanym nie występowały u oskarżonego zaburzenia psychotyczne czy jakościowe zaburzenia świadomości oraz że stwierdzono u niego w tym czasie stan remisji przebiegu choroby afektywnej dwubiegunowej bez objawów chorobowych. Również w trakcie badania oskarżony zdaniem biegłych znajdował się w trakcie remisji choroby (dowód: ustna opinia uzupełniająca k. 763-765).

Uzasadnione wątpliwości dotyczące poczytalności oskarżonego M. T. (1) także stanowiły podstawę dopuszczenia na etapie postępowania sadowego dowodu z opinii dwóch biegłych lekarzy psychiatrów. Po przeprowadzeniu badań oskarżonego w sporządzonej opinii biegli stwierdzili, że nie jest on osobą chorą psychicznie ani upośledzoną umysłowo. U M. T. (1) rozpoznali natomiast uzależnienie mieszane od różnych środków psychoaktywnych oraz mieszane zaburzenia osobowości. W czasie zarzucanego mu czynu zdaniem biegłych oskarżony rozpoznawał jego znaczenie i mógł pokierować swoim postepowaniem, a tym samym nie zachodziły warunki określone w art. 31§1 i 2 kk (dowód: opinia k. 307-310).

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił głównie w oparciu o zeznania pokrzywdzonego M. M. (2) i świadka J. M., częściowo na podstawie zeznań A. K. (1), a nadto dokumentacje medyczną, opinię z zakresu medycyny, opinię psychiatryczne oraz pozostały materiał dowodowy ujawniony w toku przewodu sądowego w szczególności z akt sprawy 1 Ds. 139/15 Prokuratury Rejonowej w Giżycku.

Oskarżony T. G. zarówno na etapie postępowania przygotowawczego, jak i w toku rozprawy sądowej nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i korzystając z przysługującego prawa odmówił składania wyjaśnień oraz odpowiedzi na pytania (wyjaśnienia oskarżonego k. 457 oraz k. 104-105 akt sprawy 1 Ds. 41/15 Prokuratury Rejonowej w Giżycku stanowiących załącznik do aktu oskarżenia w części odczytanej w trybie art. 377§4 kpk).

Do popełnienia zarzucanego aktem oskarżenia czynu nie przyznał się również oskarżony M. T. (1). W złożonych w toku rozprawy sądowej wyjaśnieniach przyznał, że 23.12.2016 r. mieszkał ze swoją byłą żoną A. K. (1) w G. przy ul. (...) oraz że w dniu tym pokłócili się i oboje wyszli z mieszkania. Wyjaśnił nadto, że udał się do swoich rodziców zamieszkałych w miejscowości S. graniczącej z G., natomiast A. K. (1) zabrał jego kolega T. G., z którym udała się następnie na imprezę do pokrzywdzonego M. M. (2). Następnego dnia rano tj. 24 grudnia T. G. zadzwonił do niego i zaprosił do mieszkania pokrzywdzonego, u którego nadal był z A.. Podał mu adres i zaproponował, że pogodzi go z A. K. (1). Przyznał, że po jakimś czasie przyszedł pod blok przy ul. (...), którego adres podał mu T. G., gdzie spotkał się z nim i następnie obaj poszli na pocztę. Twierdził nadto, że gdy wracali z poczty zadzwoniła do niego A. K. (1), z którą przez chwile rozmawiał, a następnie rozłączył się. Po jakimś czasie zadzwoniła ponownie i wówczas usłyszał jej płacz oraz krzyk. Gdy ponownie połączenie zostało rozłączone pobiegł z T. G. pod blok, w którym była mówiąc mu, że coś się dzieje w tym mieszkaniu. Krzyk A. K. (1) słyszał również, gdy dotarli pod blok, gdyż jak utrzymywał w mieszkaniu, w którym przebywała było otwarte okno. Następnie po otworzeniu drzwi na klatkę schodową przez przypadkowego mieszkańca, gdyż M. M. (2) nie otworzył im, gdy dzwonili na domofon udali się pod drzwi jego mieszkania, do których również zaczął dzwonić dzwonkiem, a następnie w związku z tym, że nie otworzył ich dobijać się kopiąc. Gdy w końcu drzwi otworzył albo pokrzywdzony albo A. K. (1)- nie był tego pewien – zobaczył zapłakaną A., która jak twierdził miała rozerwany stanik i jeansy w pobliżu pachwiny. Mężczyzna, u którego była stał natomiast z nożem w ręku, który wyrwał mu T. G. zaś on odepchnął go i w związku z tym, że był kompletnie pijany oraz naćpany poleciał na szafkę, a następnie upadł. W tym czasie T. G. poszedł po A. K. (1) do pokoju, której gdy wyszli na przedpokój pomógł założyć kurtkę zaś on udał się po jej torebkę i telefon komórkowy. Twierdził, że pokrzywdzony przez cały czas leżał, a nadto przyznał, że zamierzał go obsikać, co jednak nie udało się mu i następnie wyszli z mieszkania. Wyjaśnił nadto, że przy wyjściu z budynku spotkali jego kolegę A. S., który spytał dlaczego A. płacze. Poinformował go wówczas, że M. M. (1), który mieszka w tym budynku chciał ja zgwałcić. A. S., jak utrzymywał, poszedł z nimi do mieszkania przy ul. (...), gdzie A. się wykąpała. Dodał, że nie chciała zadzwonić na policje żeby zgłosić gwałt, gdyż wstydziła się i bała pokrzywdzonego, który straszył ją, że jest gangsterem. Wyjaśnił nadto, że do mieszkania przyszedł z nimi również T. G.. Zaprzeczył natomiast temu, żeby w mieszkaniu pokrzywdzonego posiadał kastet oraz żeby kopał go bądź uderzał rękoma. Twierdził, że gdy popchnął pokrzywdzonego upadając na szafki prawdopodobnie znajdujące się w kuchni uderzył on głową w blat jednaj z nich i wówczas mógł doznać jakichś obrażeń.

Wyjaśnieniom oskarżonych w części, w której nie przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu sąd nie dał wiary uznając ją za całkowicie gołosłowną linię obrony zmierzającą do uniknięcia odpowiedzialności karnej. Za niewiarygodne sąd uznał także wyjaśnienia oskarżonego M. T. (1) w części, w której opisał on przebieg zdarzeń po wejściu do mieszkania pokrzywdzonego twierdząc, że jedynie odepchnął go oraz że upadając w związku z tym, iż był pijany uderzył głowa w blat jednej z szafek i wówczas mógł doznać obrażeń. W szczególności jego wyjaśnień w tej części nie potwierdziła A. K. (1), która zeznała, że M. M. (2), gdy została z nim sama w mieszkaniu po wyjściu T. G. był bardzo pijany i mając problemu z utrzymaniem równowagi przewracał się uderzając w pewnym momencie o coś głową w związku, z czym z twarzy leciała mu krew. Wprawdzie zeznała, że gdy do mieszkania weszli oskarżeni pokrzywdzony zaatakował ich trzymanym w ręku nożem, który odebrali mu i odepchnęli go żeby mogła wyjść, jednak nie wspomniała o tym, aby przewrócił się on wówczas. W zeznaniach złożonych w sprawie 1 Ds. 139/15 dotyczących usiłowania jej zgwałcenia utrzymywała natomiast, że oskarżeni nie użyli w stosunku do pokrzywdzonego żadnej przemocy, a jedynie zabrali ją oraz przyznała, że to ona otworzyła drzwi. Jej zeznaniom w tej części sąd również nie dał wiary uznając, że jako osoba bliska dla oskarżonego M. T. (1) ewidentnie chroniła go przed poniesieniem odpowiedzialności za udział w pobiciu pokrzywdzonego.

Jak z powyższego wynika zeznania A. K. (2) oraz wyjaśnienia M. T. (1) są ze sobą sprzeczne. O ich sprzeczności świadczy także to, że M. T. utrzymywał, iż wrócił do pokoju po torebkę i telefon A. K. (1). Z zeznań A. K. (1) wynika natomiast, że nie posiadała ona wówczas telefonu.

Sąd dał natomiast wiarę zeznaniom A. K. (1) w części, z której wynika, że do mieszkania pokrzywdzonego przyszła z T. G. oraz że spożywali z nim alkohol w postaci piwa, a nadto, że T. G. wyszedł z mieszkania na jej prośbę żeby spotkać się z M. T. (1), z którym pokłóciła się, gdyż chciała pogodzić się z nim. Zdaniem sądu, to właśnie z tego powodu pod blokiem, w którym mieszkał M. M. (2) pojawili się obaj oskarżeni, a następnie weszli do mieszkania, do którego wpuściła ich A. K. (1). Powodem pobicia pokrzywdzonego była niewątpliwie zazdrość M. T. (1) o A. K. (1), z którym przebywała sama w mieszkaniu, co winiak ze złożonych po raz pierwszy przez niego zeznań (zeznania k. 355).

Wiarygodności wyjaśnień oskarżonego M. T. (1) nie potwierdził również zawnioskowany przez niego świadek A. S.. Ze złożonych przez tego świadka zeznań przede wszystkim nie wynika, żeby spotkał M. T. (1), A. K. (1) i T. G., gdy wychodzili w dniu 24.12.2014 r. z bloku po opuszczenia mieszkania pokrzywdzonego. Świadek ten zeznał natomiast, że o tym, co miało wydarzyć się w mieszkaniu pokrzywdzonego, w którym przebywała A. K. (1) dowiedział się od M. T. (1), który twierdził, że zabrał ją z tego mieszkania, jednak nie pamiętał czy rozmawiał z nim tego samego dnia. Przyznał nadto, że rozmawiał również z A. K. (1) dzień albo dwa po jej pobycie w mieszkaniu pokrzywdzonego, w którym miał być pobita lub też ktoś miał się nad nią znęcać. Twierdziła ona, co wynika z zeznań A. S., że bojąc się odpowiedzialności za to co jej zrobił pokrzywdzony miał zagrozić, że zrobi sobie jakąś sznytę albo skaleczy się i obciąży M. T. (1) odpowiedzialnością za spowodowanie obrażeń. A. S. zeznał nadto, że nic mu nie wiadomo o tym, aby wówczas w mieszkaniu był ktoś jeszcze i widział co się tam wydarzyło, w szczególności czy M. T. (1) był tam sam czy z jakimś kolegą.

Jak wynika z zeznań A. S. nie mógł on spotykać oskarżonych i A. K. (1), gdy wychodzili oni w dniu 24.12.2014 r. z bloku po opuszczeniu mieszkania M. M. (2), co w oczywisty sposób podważa zarówno wiarygodność wyjaśnień M. T. (1), jak i zeznań A. K. (1), która przesłuchana w charakterze świadka w sprawie 1 Ds. 139/15 Prokuratury Rejonowej w Giżycku o usiłowanie jej zgwałcenia, również twierdziła, że gdy wychodzili z budynku na klatce schodowej spotkał jego kolegę (odpis protokołu zeznań A. K. k. 615-617). Nadmienić jedynie należy, że postępowanie w powyższej sprawie zostało umorzone na podstawie art. 17§1 pkt 1 kpk wobec stwierdzenia, że brak jest danych dostatecznie u uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu (dowód: odpis postanowienia k. 173-175 akt sprawy 1 Ds. 41/15 Prokuratury Rejonowej w Giżycku stanowiących załącznik do aktu oskarżenia). Tak więc zeznania A. S. w zasadzie nie wniosły niczego istotnego w sprawie. Nadto nie można wykluczyć, że przekazał on sądowi to czego dowiedział się od M. T. (1).

Sąd dał natomiast wiarę zeznaniom pokrzywdzonego M. M. (2), gdyż są one konsekwentne, wewnętrznie spójne oraz tworzą logiczną całość. Odnośnie mechanizmu powstania stwierdzonych u niego obrażeń znalazły nadto potwierdzenie w opinii sporządzonej przez powołanego w sprawie biegłego z zakresu medycyny lek. E. K. specjalistę chirurgii urazowo-ortopedycznej. Na podstawie karty informacyjnej z SOR w G. oraz przedstawionego mu materiału dowodowego potwierdził on, że M. M. (2) doznał obrażeń ciała w postaci złamania kości nosa, stłuczenia i rany tłuczonej głowy okolicy czołowo-ciemieniowej lewej, które spowodowały naruszanie czynności organizmu na okres poniżej 7 dni. Obrażenia powyższe jak wynika z opinii mogły powstać w czasie i okolicznościach podanych przez pokrzywdzonego w wyniku pobicia i uderzenia przedmiotem twardym – w tym kastetem. Za mało możliwe zdaniem biegłego jest natomiast powstanie powyższych obrażeń w wyniku upadku lub uderzenia się o elementy wyposażenia mieszkania. Sąd w pełni podzielił ustalenia opinii oraz jej wnioski, gdyż jest ona jasna, pełna i poparta przekonująca argumentacja wynikającą z wiedzy specjalistycznej biegłego.

Odnosząc się do zeznań M. M. (2), które stanowiły podstawę dokonanych przez sąd ustaleń, należy mieć na uwadze to, że jest on osobą chora psychicznie, dlatego też już na etapie postępowania przygotowawczego na podstawie art. 192§2 kpk przesłuchano go z udziałem biegłego psychologa zaś w toku rozprawy sądowej z udziałem biegłego lekarza psychiatry.

Z opinii biegłej psycholog, zarówno pisemnej (k. 71 akt sprawy 1 Ds. 41/15 stanowiących załącznik do aktu oskarżenia), jak i ustnej opinii uzupełniającej (k.402v-403v) wynika, że rozwój intelektualny M. M. (2) przebiega na poziomie przeciętnej dla wieku. Również zdolność postrzegania, zapamiętywania i odtwarzania zdarzeń u pokrzywdzonego przebiega na poziomie funkcjonowania intelektualnego. Biegła nie stwierdziła u niego skłonności do kłamstwa. Wypowiedzi pokrzywdzonego podczas składania zeznań zdaniem biegłej były spójne i logiczne w związku z czym nie stwierdziła żadnych podstaw, aby z punktu widzenia psychologicznego podważać je.

Uczestniczący w przesłuchaniu pokrzywdzonego lekarz psychiatra K. K. w sporządzonej opinii stwierdził natomiast, że:

1)  rozpoznanie u pokrzywdzonego choroby psychicznej w postaci schizofrenii innego rodzaju w stanie remisji nie miało wpływu na zdolność postrzegania lub odtwarzania przez niego postrzeżeń w dniu zdarzenia tj. 24.12.214 r;

2)  w związku z rozpoznaniem choroby psychicznej spożycie alkoholu w czasie zdarzenia przez pokrzywdzonego na zdolność postrzegania lub odtwarzania postrzeżeń dotyczących tego zdarzenia było niewielkie;

3)  przyjmowane przez M. M. (2) leki i ich odstawienie w dniu zdarzenia nie miało wpływu na zdolność postrzegania lub odtwarzania przez pokrzywdzonego postrzeżeń dotyczących przebiegu zdarzenia objętego aktem oskarżenia.

Nadto biegły nie stwierdził:

4)  wpływu leków przyjmowanych przez pokrzywdzonego w połączeniu z alkoholem wypitym w dniu zdarzenia na zdolność postrzegania lub odtwarzania postrzeżeń;

5)  przesłanek psychopatologicznych w wypowiedziach pokrzywdzonego, które by w sposób ewidentny dyskwalifikowały je jako nierealne, chorobowe.

Odnosząc się do wypitego przez pokrzywdzonego alkoholu biegły w sporządzonej opinii stwierdził, że nie spowodował on zaostrzenia choroby psychicznej ani upicia atypowego bądź upicia na podłożu patologicznym. Wskazał również na dokumentację medyczną wystawioną przez lekarza z SOR w G., który nie stwierdził u pokrzywdzonego zaburzeń ośrodkowego układu nerwowego, zatrucia alkoholowo-lekowego, czy zaostrzenia psychozy.

Obie opinie i wnioski w nich zawarte sąd w pełni podzielił, gdyż są one pełne, jasne i poparte przekonującą argumentacją wynikająca z obserwacji pokrzywdzonego podczas składania przez z niego zeznań i specjalistycznej wiedzy jaką dysponują.

Z zeznań M. M. (2) wynika bezspornie, że po otworzeniu drzwi przez A. K. (1), co przyznała ona, o czym była mowa wyżej, jako pierwszy wchodząc do jego mieszkania zaatakował go oskarżony M. T. (1). Uderzył go on ręką, w której miał jakiś przedmiot typu kastet bądź też duży sygnet, a następnie przyłączył się do niego T. G. i obaj zadawali mu uderzenia pięściami zaś gdy upadł w pokoju, do którego uciekł kopali go. Zeznał nadto, że w pewnym momencie stracił przytomność i gdy odzyskał świadomość napastników oraz A. K. (1) nie było już w jego mieszkaniu. Wówczas zadzwonił po ojca, który zawiózł go do KPP i SOR w G.. W tej części wiarygodność pokrzywdzonego potwierdził w złożonych zeznaniach jego ojciec świadek J. M.. Także jego zeznaniom sąd dał wiarę.

Wiarygodność zeznań pokrzywdzonego potwierdził również protokół oględzin płyty CD-R zawierającej wykaz połączeń z jego nr telefonu w dniu 24.12.2014 r. poczynając d godz. 02:19 do godz. 12:37, które przeprowadzono w sprawie 1 Ds. 139/15 Prokuratury Rejonowej w Giżycku o usiłowanie zgwałcenia A. K. (1). Z analizy powyższych połączeń wynika jednoznacznie, że tej nocy i w ciągu dnia wielokrotnie z telefonu pokrzywdzonego kontaktowano się z numerem telefonu oskarżonego T. G.. Z numerem telefonu T. G. kontaktowała się również korzystając z telefonu pokrzywdzonego A. K. (1), po tym jak wyszedł on z mieszkania M. M. (3), co przyznała w złożonych zeznaniach i w tej części sąd uznał je za wiarygodne.

Za pełne jasne i przekonujące sąd uznał także opinie sporządzone przez powołanych w sprawie biegłych psychiatrów, w których wypowiedzieli się oni odnośnie stanu zdrowia psychicznego zarówno oskarżonego T. G., jak i M. T. (1), które omówiono wyżej. Z opinii tych wynika jednoznacznie, iż w czasie popełnienia zarzucanego im czynu mili oni w pełni zachowaną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem.

Pobiciem w rozumieniu art. 158§1 kk jest czynna napaść dwóch lub więcej osób na inną osobę lub osoby, przy czym w zdarzeniu tym występuje wyraźny podział ról na napastników i napadniętych (broniących się). Karany jest jedynie udział w takim zajściu, którego intensywność i agresywność osób uczestniczących stwarza poważne zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego (por. A. Marek, komentarz do art. 158kk, LEX 2007 wyd. IV). Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że podmiotem przestępstwa z art. 158§1kk jest każdy, kto w jakikolwiek sposób bierze udział w pobiciu, co oznacza, że może to być każda forma świadomego współdziałania uczestników pobicia, a w jej ramach również każdy środek użyty do ataku na inną osobę(inne osoby), jeżeli wspólne działanie powoduje narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku wskazanego w art. 156§1kk lub w art. 157§1kk. Odpowiedzialność za udział w pobiciu ma bowiem charakter wspólnej odpowiedzialności za następstwa działania, co stanowi odstępstwo od zasady indywidualizacji odpowiedzialności karnej. Sprawcy odpowiadają niezależnie od tego, czy można ustalić, który z nich spowodował konkretne następstwa, ale pod warunkiem, że każdy możliwość tych następstw przewidywał, albo mógł przewidzieć. Dla bytu przestępstwa określonego w art. 158kk nie jest także niezbędne, aby każdy z uczestników pobicia zadał pokrzywdzonemu (lub pokrzywdzonym) choćby jeden cios w postaci uderzenie, kopnięcia lub naruszenia w jakikolwiek inny sposób jego nietykalności cielesnej. Wystarczy by sprawca swoim zachowaniem np. stworzeniem warunków ułatwiających działania bezpośrednich sprawców, postawą, a nawet samą obecnością wśród osób czynnie występujących przeciwko pokrzywdzonemu, zwiększył u niego zagrożenie i przyczynił się do wzrostu dysproporcji siły pomiędzy sprawcami pobicia i pokrzywdzonym. Przestępstwo pobicia określone w art. 158§1kk może być popełnione tylko umyślne zarówno w zamiarze bezpośrednim jak i ewentualnym. Sprawca bierze zatem umyślnie udział w pobiciu, ze świadomością, że pobicie zagraża bezpośrednio życiu lub w poważnym stopniu zdrowiu człowieka i tego chce lub przynajmniej na to się godzi(porusza m.in. postanowienie SN z dn.22.04.2009r. IVKK 14/09; wyrok SN z dn.28.07.1972r. Rw 692/72, OSN KW 1972, nr 11, poz. 181; postanowienie SN z dn.07.09.2004r., IIKK 377/03, LEX nr 137739, wyrok SA we Wrocławiu z dn. 12.12.2012r. IIAKa 362/12; wyrok SA w Krakowie z dn.13.02.2008r. IIAKa 5/08; Kodeks karny, Cześć szczególna, Komentarz do art. 158kk pod. red. A. Zoll, t. II, wydanie II, Zakamycze 2006r., s. 358-371).

W świetle omówionego wyżej materiału dowodowego, który sąd obdarzył przymiotem wiarygodności nie ulega wątpliwości, że oskarżeni zachowaniem polegającym na tym, że w dniu 24 grudnia 2014 roku w G. w mieszkaniu numer (...) przy ulicy (...) działając wspólnie i w porozumieniu dokonali pobicia M. M. (2) w ten sposób, że zadawali wymienionemu uderzenia rękoma i nogami po całym ciele powodując złamanie kości nosa, stłuczenia i rany tłuczonej głowy okolicy czołowo ciemieniowej lewej narażając go w ten sposób na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157§1 kk, w pełni wyczerpali znamiona występku z art. 158§1 kk. Dokonując zmiany opisu czynu zarzucanego aktem oskarżenia sąd miał na uwadze ustalenia opinii biegłego z zakresu medycyny, z których wynika, że pokrzywdzony nie został narażony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub innego ciężkiego kalectwa. Niewątpliwie uderzając i kopiąc pokrzywdzonego m.in. w tak istotną części ciała jaką jest głowa oraz powodują złamanie kości nosa i ranę tłuczoną głowy okolicy czołowo-ciemieniowej lewej oskarżeni narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157§1 kk.

Czynu powyższego M. T. (1) dopuścił się w warunkach recydywy specjalnej jednokrotnej określonej w art. 64§1 kk tj. w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, co wynika z dołączonych prawomocnych wyroków: z dnia 06.04.2007 r. Sądu Rejonowego w Giżycku w sprawie IIK 490/06, z dnia 31.01.2008 r. Sądu Rejonowego w Giżycku w sprawie IIK 216/05 oraz z dnia 16.01.2013 r. Sądu Rejonowego w Giżycku w sprawie IIK 487/12 i obliczenia kary (dowód: odpisy wyroków k. 117, k. 120 i k. 121 oraz obliczenia karny k. 118 i zawiadomienie ze zwolnieniu ze sprawy k. 119 akt sprawy 1 Ds. 41/15 stanowiących załącznik do aktu oskarżenia). Nadmienić jedynie należy, że zgodnie z art. 115§3 kk przestępstwami podobnymi są przestępstwa z zastosowaniem przemocy lub groźby jej użycia. Reasumując stwierdzić należy, że wina i okoliczności popełnienia tak przypisanego oskarżonym czynu nie budzi żadnych wątpliwości.

Uznając oskarżonych za winnych popełnienia tak przypisanego im czynu sąd:

a)  skazał T. G. na podstawie art. 158§1 kk w zw. z art. 4§1 kk na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności (sąd stosował ustawę Kodeks karny obowiązującą poprzednio w czasie popełnienia przypisanego czynu tj. przed zmianami wprowadzonymi Ustawą z dnia 11.03.2016 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowanie karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2016 r. poz. 437), ustawą z dnia 19.07.2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2019 r. poz. 1694), ustawą z dnia 19.06.2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielonych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID-19 Dz. U z 23.06.2020r. poz. 1086, które weszły w życie w dniu 24.06.2020r. oraz ustawą z dnia 14 października 2021 r. o zmianie ustawy- Kodeks Karny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2021 r, poz. 2054), gdyż jest względniejsza dla oskarżonego m.in. w związku z zaostrzeniem zasad wymiaru kary;

b)  skazując M. T. (1) na podstawie art. 158§1 kk w zw. z art. 64§1 kk w zw. z art. 4§1 kk, wymierzył mu na podstawie art. 158§1 kk karę 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności (również stosowano ustawę - Kodeks karny obowiązującą poprzednio w czasie popełnienia przypisanego czynu z powodów, które wskazano wyżej).

Wymierzając powyższe kary sąd miał na uwadze jako okoliczności obciążające niewątpliwie bardzo wysoki stopień zawinienia oskarżonych wynikający z popełnienia przypisanego im czynu z winy umyślnej z zamiarem bezpośrednim oraz jego społecznej szkodliwości wyrażającej się w rodzaju i charakterze naruszonego dobra jakimi jest życie oraz zdrowie, rozmiarze wyrządzonej i grożącej szkody, sposobie popełnienia charakteryzującym się brutalnością, a nadto okolicznościach popełnienia i postaci zamiaru. Na niekorzyść oskarżonego M. T. (1) sąd uwzględnił również jego dotychczasową wielokrotną karalność (dane o karalności k. 755-756).

Sąd nie dopatrzył się natomiast żadnych okoliczności, które przemawiałyby na korzyść oskarżonych.

Zdaniem sądu tak wymierzone kary pozbawienia wolności są współmierne do stopnia zawinienia oskarżonych oraz społecznej szkodliwości czynu, którego dopuścili się, a nadto winny osiągnąć cele w zakresie wychowawczego i zapobiegawczego oddziaływania na ich osoby jako sprawców.

Uznając, że dla osiągnięcia celów kary w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa nie jest konieczne orzeczenie wobec oskarżonego T. G. kary bezwzględniej pozbawienia wolności, a tym samym, że zostały spełnione przesłanki określone w art. 69§1 i 2 kk obowiązującego w czasie popełnienia przypisanego mu czynu sąd wykonanie orzeczonej kary 8 miesięcy pozbawienia wolności warunkowo zawiesił tytułem próby na okres 2 lat zobowiązując go do powstrzymania się od nadużywania alkoholu i używania środków odurzających. Nałożony obowiązek niewątpliwie przyczyni się do osiągniecia celów zapobiegawczych w stosunku do jego osoby. Nadmienić jedynie należy, że T. G. w związku z umorzeniem postępowania w sprawie IIK 434/14 na podstawie art. 17§1 pkt 2 kpk w zw. z art. 31§1 kk wyrokiem z dnia 15.12.2015 r. w ramach orzeczonego środka zabezpieczającego został umieszony w zakładzie psychiatrycznym, w którym przebywa nadal (dane o karalności k. 753-754).

Na podstawie art. 46§2 kk mając na uwadze doznane przez pokrzywdzonego obrażenia ciała uznając, że orzeczenie zadośćuczynienia w kwotach, o które wnieśli oskarżyciel publiczny i oskarżyciel posiłkowy byłoby znacznie utrudnione, gdyż nie wykazali w tym zakresie żadnej aktywności dowodowej, sąd zasądził uwzględniając udział w pobiciu na rzecz pokrzywdzonego M. M. (2) od oskarżonego T. G. kwotę 1.000,00 zł oraz od oskarżone M. T. (1) kwotę 1.500,00 zł. Tak zasądzone nawiązki zdaniem sądu winny zrekompensować doznana przez pokrzywdzonego krzywdę przynajmniej w minimalnym stopniu.

W związku z wyznaczeniem oskarżonym z urzędu obrońców sąd zasadził od Skarbu Państwa na rzecz:

a)  adw. I. S. tytułem wynagrodzenia za obronę T. G. kwotę 1.428,00 zł powiększoną o kwotę 328,44 zł stanowiącą 23% podatek VAT tj. łącznie 1.756,44 zł;

b)  adw. T. S. tytułem wynagrodzenia za obronę M. T. (1) kwotę 924,00 zł powiększoną o kwotę 212,52 zł stanowiącą 23% podatek VAT tj. łącznie 1.136,52 zł.

Nadto mając na uwadze wyznaczenie pokrzywdzonemu M. M. (2) pełnomocnika z urzędu sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz r. pr. A. J. tytułem wynagrodzenia kwotę 1.344,00 zł powiększoną o kwotę 309,12 zł stanowiącą 23% podatek VAT tj. łącznie 1.653,12 zł.

Mając na uwadze ustalenia dotyczące sytuacji materialnej oskarżonych na podstawie art. 624§1 kpk sąd zwolnił ich od uiszczenia opłat i ponoszenia kosztów sądowych w pozostałym zakresie.