Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 340/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lutego 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Leszek Jantowski (spr.)

Protokolant: stażysta Angelika Ragus

po rozpoznaniu w dniu 25 stycznia 2022 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. Z. i M. Z.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w G.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 31 marca 2021 r., sygn. akt I C 847/17

1.zmienia zaskarżony wyrok w punkcie IV (czwartym) w ten sposób, że końcowy termin płatności odsetek ustawowych za opóźnienie określa na dzień 25 stycznia 2022 r. i dodaje zastrzeżenie, iż spełnienie zasądzonego na rzecz powodów A. Z. i M. Z. świadczenia powinno nastąpić za jednoczesnym zaoferowaniem przez powodów pozwanemu Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w G. kwoty 963.000,02 zł (dziewięćset sześćdziesiąt trzy tysiące i 02/100), oddalając powództwo o zapłatę w pozostałej części;

2.oddala apelację w pozostałym zakresie;

3. zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Leszek Jantowski

Na oryginale właściwy podpis.

Sygn. akt V ACa 340/21

UZASADNIENIE

Powodowie A. Z. i M. Z. wnieśli pozew przeciwko Bankowi (...) S.A. w G., domagając się uznania za abuzywne, a w związku z tym za bezskuteczne, klauzul umownych umowy kredytu nr (...) z dnia 23 lipca 2007 r. zawartej z (...) Bank S.A., znajdujących się w § 1 ust. 1, § 7 ust. 2 i § 10 ust. 6 umowy. W związku z tym żądaniem wnieśli o utrzymanie w mocy umowy kredytu w pozostałym zakresie oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwoty 163.194,48 zł wraz z odsetkami ustawowymi od tej kwoty liczonymi od dnia 29 czerwca 2017 r. tytułem niezgodnego z prawem naliczenia i pobrania przez Bank zawyżonych rat kredytowych z tytułu niezgodnego z prawem przeliczania rat wyrażonych w CHF na PLN. Ewentualnie wnieśli o uznanie, że umowa kredytu jest czynnością prawną nieważną. W przypadku uznania nieważności wnieśli o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwoty 177.898,32 zł oraz 74.673,19 CHF wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu tytułem wszystkich świadczeń dokonanych przez powodów na rzecz pozwanego z tytułu umowy kredytu. Wnieśli także o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Na rozprawie w dniu 24 listopada 2020 r. pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia wskazując, że cztery pierwsze wypłaty kredytu miały miejsce ponad 10 lat wstecz przed wniesieniem pozwu.

W piśmie procesowym z dnia 8 grudnia 2020 r. powodowie zmodyfikowali powództwo, wskazując, że domagają się od pozwanego zasądzenia kwot łącznie na rzecz powodów oraz formułując nowe żądanie ewentualne, oznaczone jako 3A, w związku z żądaniem z pkt 1 pozwu (dochodzone w pierwszej kolejności przed żądaniami ewentualnymi wskazanymi w petitum pozwu) zasądzenia od pozwanego łącznie na rzecz powodów:

1.kwoty 71.988,39 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tej kwoty od dnia 29 czerwca 2017 r. tytułem niezgodnego z prawem przeliczenia kwoty kredytu w PLN na CHF, a następnie przeliczania rat wyrażanych w CHF na PLN w okresie do zawarcia aneksu umożliwiającego spłatę w CHF;

2.kwoty 73.741,09 CHF wraz z odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia wniesienia pozwu tytułem zwrotu wszelkich uiszczonych przez powodów rat kapitałowych i odsetkowych w walucie CHF, jako niemających żadnej podstawy prawnej po wyeliminowaniu klauzul przeliczeniowych odnoszących się do kursu waluty CHF (nienależne świadczenie).

W związku z dokonaną modyfikacją powództwa pozwany podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie.

Stanowisko w sprawie zajął też Rzecznik Finansowy (k. 457-508) i Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (k. 519-533).

Wyrokiem z dnia 31 marca 2021 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku:

I. oddalił powództwo główne w całości;

II.oddalił pierwsze powództwo ewentualne;

III.uznał, że umowa kredytu nr (...) zawarta pomiędzy powodami A. Z. i M. Z. a poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bankiem S.A. z siedzibą w G. w dniu 23 lipca 2007 r. jest nieważna.

IV.zasądził od pozwanego Banku (...) S.A. w G. na rzecz powodów A. Z. i M. Z. następujące kwoty:

- kwotę 177.898,32 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia 21 października 2017 r. do dnia zapłaty;

- kwotę 74.673,19 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia 21 października 2017 r. do dnia zapłaty.

V.zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu w sprawie;

VI.zasądził od powodów solidarnie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 933,68 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa.

VII.zasądził od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 933,68 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie następujących ustaleń i rozważań:

W dniu 23 lipca 2007 r. powodowie A. Z. i M. Z., jako kredytobiorcy, zawarli z (...) Bankiem S.A. z siedzibą w G. (obecnie (...) S.A.) umowę kredytu nr (...). Zgodnie z § 1 ust. 1 umowy bank udzielił powodom kredytu w wysokości 974.960,80 złotych polskich indeksowanego kursem CHF, a kredytobiorcy zobowiązali się do wykorzystania kredytu zgodnie z umową, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w terminach oznaczonych w umowie oraz zapłaty należnych bankowi prowizji, opłat i innych należności wynikających z umowy. Na kwotę kredytu składała się kwota pozostawiona do dyspozycji kredytobiorców w wysokości 963.000 zł, kwota ubezpieczenia od ryzyka utraty pracy – 11.560,80 zł oraz koszty opłaty sądowej należnej za wpis hipoteki – 400 zł. Zgodnie z umową w dniu wypłaty saldo było wyrażone w walucie, do której indeksowany jest kredyt, według kursu kupna waluty do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank SA, opisanej szczegółowo w § 17, następnie saldo walutowe przeliczane było dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., opisanej szczegółowo w § 17.

Kredyt przeznaczony był m.in. na pokrycie części ceny budowy budynku realizowanego przez inwestora – w kwocie 510.000 zł, na pokrycie części kosztów budowy domu mieszkalnego na nieruchomości w kwocie 326.000 zł oraz na spłatę kredytu mieszkaniowego w (...) Bank S.A. nr (...) z dnia 7 lipca 2004 r. Kredyt miał być wykorzystany w transzach w terminach i wysokości określonych w Załączniku A.

Kredyt miał być spłacany w 360 równych miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych (§ 1 ust. 5), płatnych nie później niż w tym samym dniu kalendarzowym każdego miesiąca, w którym nastąpiła wypłata pierwszej transzy kredytu (§ 10 ust. 1). W okresie wypłaty transz kredytobiorcy mieli spłacać jedynie odsetki, począwszy zaś od pierwszego terminu płatności, następującego po wypłacie ostatniej transzy kredytu, mieli spłacać kwotę kredytu wraz z odsetkami w miesięcznych ratach, obejmujących łącznie część spłaconego kredytu oraz odsetki (§ 10 ust. 2 pkt a-b). Rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorców następować miało według kursu sprzedaży waluty, do której jest indeksowany kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna /sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank SA, obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku (§ 10 ust. 6).

Oprocentowanie kredytu było zmienne i stanowiło sumę stałej marży Banku w wysokości 1,150% oraz aktualnie obowiązującego indeksu L3, a także 1 punktu procentowego – do czasu przedstawienia odpisu z księgi wieczystej zawierającej prawomocny wpis hipoteki. Indeks L3 dla każdego kwartału kalendarzowego obliczany był jako arytmetyczna średnia stawek LIBOR 3m (dla lokat międzybankowych trzymiesięcznych) obowiązujących w dniach roboczych w okresie od 26 dnia miesiąca zamykającego kwartał poprzedzający ostatni kwartał kalendarzowy do 25 dnia miesiąca kończącego kwartał poprzedni. Odsetki miały być naliczane dziennie od pozostałej do spłaty kwoty wykorzystanego kredytu, według aktualnej stopy procentowej, począwszy od dnia wypłaty kredytu w całości lub w części do dnia poprzedzającego jego całkowitą spłatę włącznie. Naliczane odsetki płatne były miesięcznie, z dołu, w terminie określonym w § 10 ust. 1.

W umowie przewidziano, że na wniosek kredytobiorców Bank może dokonać zmiany waluty, do której indeksowany jest kredyt w okresie kredytowania (§ 10 ust. 11).

W § 3 ust. 2 umowy ustalono, że jednym z zabezpieczeń będzie wpis hipotek kaucyjnych w polskiej walucie.

W § 6 ust. 1 wskazano, że całkowity koszt kredytu na dzień sporządzenia umowy wynosi 655.593,88 zł, przy czym podana kwota nie uwzględnia ryzyka kursowego, a rzeczywista roczna stopa oprocentowania wynosi 3,900%. W przypadku, gdy kredyt był indeksowany kursem waluty obcej, zmiana tego kursu miała mieć wpływ na wysokość raty oraz salda zadłużenia z tytułu kredytu, przy czym saldo zadłużenia mogło przekroczyć wartość nieruchomości. Ryzyko z tego tytułu ponosił kredytobiorca (ust. 3).

Dzień dokonania przelewu transzy uznawany był za dzień wypłaty wykorzystanego kredytu. Każdorazowa wypłacona kwota złotych polskich miała zostać przeliczona na walutę, do której indeksowany był kredyt, według kursu kupna waluty Kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank SA., obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank (§ 7 ust. 2).

W § 17 umowy wskazano, że:

1. Do rozliczenia transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane były odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. walut zawartych w ofercie Banku obowiązujące w dniu dokonania transakcji.

2. Kursy kupna określane były jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna.

3. Kursy sprzedaży określane były jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży.

4. Do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. stosowane były kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże kupna sprzedaży(...) Bank S.A.

5. Obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank SA walut zawartych w ofercie Banku miały być określane przez Bank po godz. 15.00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszane w siedzibie Banku oraz publikowane na stronie internetowej (...) Bank S.A. ( (...)

W § 11 ust. 3 wskazano, że kredytobiorcy oświadczają, że postanowienia niniejszej umowy zostały z nimi indywidualnie uzgodnione.

Stosownie do § 13 ust. 8-14 umowy powód A. Z. został objęty ochroną ubezpieczeniową od ryzyka utraty stałego źródła dochodu wskutek utraty pracy w (...) S.A. z siedzibą w W.. Łączna suma ubezpieczenia wynosiła 60.000 zł i miała zostać przeliczona na walutę, do której indeksowany był kredyt według kursu kupna waluty podanego w Tabeli Banku obowiązującego w dniu dokonania wypłaty kredytu lub 1 transzy. Kredytobiorcy byli zobowiązani do pokrycia kosztów objęcia ochroną ubezpieczeniową, która w pierwszym roku wynosiła kwotę 11.560,80 zł, zaś w kolejnych latach kwotę równą 5,5 % sumy ubezpieczenia. Opłata miała być płatna w 12 ratach miesięcznych i doliczana do raty kredytu po przeliczeniu na PLN według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany był kredyt, podanego w Tabeli Banku obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku. Rezygnacja z ochrony ubezpieczeniowej miała następować na podstawie pisemnego oświadczenia złożonego ubezpieczającemu.

Częścią umowy była m.in. tabela opłat i prowizji, w której większość opłat i prowizji dla kredytów indeksowanych do CHF określona była w walucie CHF.

Umowa została podpisana przez powoda w imieniu własnym oraz w imieniu powódki, na mocy pełnomocnictwa z dnia 18 lipca 2007 r.

Z tytułu ustanowionych zabezpieczeń spłaty kredytu powodowie zostali objęci ubezpieczeniami. Obciążały ich koszty składek ubezpieczeniowych.

Zawarcie powyższej umowy poprzedzone zostało złożeniem przez powodów wniosku o udzielenie kredytu hipotecznego, w którym powodowie wnieśli o wypłatę kwoty w polskiej walucie. Jednocześnie jednak we wniosku kredytowym wskazali, zaznaczając na nim właściwe pole, iż wnioskują o kredyt udzielany w PLN indeksowany kursem CHF. Do wyboru były również inne waluty indeksacji lub opcja bez indeksacji.

Powodowie zamierzali uzyskać kredyt w polskich złotych i w tejże walucie kredyt został wypłacony. Przed złożeniem wniosku powód udał się do pośrednika finansowego M. W., działającego w Centrum (...), który przedstawił mu ofertę kredytu indeksowanego do CHF, jako produktu, co do którego powodowie posiadali największą zdolność kredytową. Powodowi nie zostały przedstawione inne oferty. Powód nie wnosił o wpisanie do wniosku klauzuli indeksacyjnej. Przed podpisaniem umowy powodowie nie odbywali żadnych spotkań w Banku (...). Odbywały się spotkania z pośrednikiem, który sporządzał dokumenty do podpisu. Powodowie działali w zaufaniu do pośrednika. Otrzymali do podpisania gotowy wzorzec umowy, nie mieli możliwości negocjowania zapisów umowy w zakresie klauzul indeksacyjnych ani samej konstrukcji umowy, pomijając kwotę kredytu oraz marżę banku. Tekst umowy nie został powodom udostępniony przed podpisaniem umowy do zapoznania się z nim w warunkach domowych.

Przy złożeniu wniosku powodowie podpisali również oświadczenie opatrzone datą 28 czerwca 2007 r., z którego wynikało, że została im przedstawiona oferta kredytu hipotecznego (...) Banku S.A. w złotych polskich oraz że wybrali kredyt w walucie obcej, będąc uprzednio poinformowani o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej. Z oświadczenia wynikało także, że zostali poinformowali przez (...) Bank S.A. o ryzyku stopy procentowej w przypadku kredytów o zmiennej stopie procentowej.

W rzeczywistości jednak nie wyjaśniono faktycznie ryzyka związanego z zaciąganym zobowiązaniem, jak również nie przedstawiono oferty kredytu złotowego. W dacie zawarcia umowy powód miał jedynie ogólną świadomość istnienia ryzyka kursowego; był przekonany, że waluta CHF jest stabilna. Dodatkowo pośrednik przekazał powodowi informację, że ryzyko związane ze zmiennością kursu waluty CHF jest małe a waluta CHF jest stabilna. Powodowi przedstawiono symulacje spłaty kredytu oraz symulacje wysokości rat przy wahaniach kursowych, a także historyczne dane kursowe, z których wynikało, że waluta CHF jest stabilna. Powód rozumiał mechanizm działania indeksacji i rolę waluty CHF w umowie. Miał świadomość, że kurs jest ustalany przez Bank i zamieszczany w tabelach kursowych Banku, lecz nie znał mechanizmu jego ustalania przez Bank. Był przekonany, że kurs ustalany jest w oparciu o czynniki obiektywne. Wniosek kredytowy został wypełniony przez pośrednika a podpisany przez powoda w imieniu własnym oraz w imieniu powódki, na mocy udzielonego mu pełnomocnictwa z dnia 18 lipca 2007 r.

Zakupiony przez powodów lokal, finansowany z udzielonego im kredytu, nie był przeznaczony do prowadzenia działalności gospodarczej. Posłużyć miał wyłącznie celom mieszkaniowym powodów. Z uwagi na rozpad małżeństwa powodów, który miał miejsce w 2018 r., a także trudności ze sprzedażą mieszkania jest ono wynajmowane przez powodów osobom trzecim od połowy 2014 r. do chwili obecnej.

W oparciu o zapisy umowy powodowie nie mieli możliwości sprawdzenia, w jaki sposób Bank oblicza spread walutowy.

W dacie zawarcia umowy powodowie posiadali w (...) Banku S.A. zobowiązanie wynikające z umowy kredytu nr (...) z dnia 7 lipca 2004 r., na mocy której udzielono kredytobiorcom kredytu w kwocie 162.729,60 zł, indeksowanego kursem CHF, przeznaczonego na spłatę zobowiązań kredytobiorców oraz cele konsumpcyjne. Konstrukcja umowy kredytu z 2004 r. była tożsama z konstrukcją umowy kredytu z 2007 r. Brak większych wahań kursowych waluty CHF w toku wykonywania umowy kredytu z 2004 r. utwierdził powodów w przekonaniu o stabilności waluty CHF. Żaden z powodów nie miał do czynienia z walutą CHF w wykonywanym zawodzie. Opłaty kredytoe doliczone do kapitału kredytu, przy uruchomieniu umowy w dniu 30 lipca 2007 r. wyniosły:

- kwotę 11.560,80 zł, równowartość 5.364,31 CHF, z tytułu kosztów prowizji z tytułu ubezpieczenia od ryzyka utraty pracy;

- kwotę 400 zł, równowartość 179,40 CHF, z tytułu kosztów opłaty sądowej za wpis hipoteki.

Kredyt został uruchomiony zgodnie z umową i wypłacony w następujących transzach:

1)  w dniu 30 lipca 2007 r. kwota 55.655,21 CHF, co w przeliczeniu na walutę polską stanowiło kwotę 124.094,42 zł;

2)  w dniu 30 lipca 2007 r. kwota 38.570,21 CHF, co w przeliczeniu na walutę polską stanowiło kwotę 86.000 zł;

3)  w dniu 8 sierpnia 2007 r. kwota 47.469,77 CHF, co w przeliczeniu na walutę polską stanowiło kwotę 106.000 zł;

4)  w dniu 20 sierpnia 2007 r. kwota 46.251,85 CHF, co w przeliczeniu na walutę polską stanowiło kwotę 105.999,99 zł;

5)  w dniu 10 września 2007 r. kwota 70.519,36 CHF, co w przeliczeniu na walutę polską stanowiło kwotę 159.000 zł;

6)  w dniu 13 grudnia 2007 r. kwota 25.412,36 CHF, co w przeliczeniu na walutę polską stanowiło kwotę 53.000,02 zł;

7)  w dniu 30 stycznia 2008 r. kwota 45.718,47 CHF, co w przeliczeniu na walutę polską stanowiło kwotę 100.000,01 zł;

8)  w dniu 28 maja 2008 r. kwota 48.327,86 CHF, co w przeliczeniu na walutę polską stanowiło kwotę 100.000,01 zł;

9)  w dniu 18 września 2008 r. kwota 37.202,02 CHF, co w przeliczeniu na walutę polską stanowiło kwotę 76.000,01 zł;

10)  w dniu 6 listopada 2008 r. kwota 11.400,10 CHF, co w przeliczeniu na walutę polską stanowiło kwotę 26.452,79 zł;

11)  w dniu 25 lutego 2009 r. kwota 8.468,69 CHF, co w przeliczeniu na walutę polską stanowiło kwotę 26.452,80 zł.

W dniu 14 lipca 2010 r. do salda kapitału dodano kwotę opłaty manipulacyjnej w wysokości 8.193,47 zł, równowartość 2.618,22 CHF.

Na mocy aneksu z dnia 13 kwietnia 2012 r. strony dokonały zmiany sposobu spłaty w ten sposób, że od dnia wejścia w życie niniejszego aneksu spłata mogła być dokonywana w złotych polskich lub w walucie, do której kredyt jest indeksowany. W związku z tym strony postanowiły, że rozliczenie wpłat dokonanych w PLN będzie następować jak dotychczas, natomiast rozliczenie wpłat dokonanych w walucie, do której kredyt jest indeksowany, będzie pomniejszało należności Banku z tytułu kredytu o kwotę spłaty kredytu w walucie, do której kredyt jest indeksowany. W przypadku zaprzestania ustalania przez Bank kursów kupna/sprzedaży dla transakcji związanych z kredytami hipotecznymi zastosowanie miały mieć kursy kupna/sprzedaży publikowane przez Narodowy Bank Polski.

Do 13 kwietnia 2012 r. powodowie wpłacili tytułem rat kapitałowo-odsetkowych kwotę 219.587,24 zł.Pismem z dnia 17 kwietnia 2012 r. powodowie złożyli do Banku wniosek o rozwiązanie ubezpieczenia od ryzyka utraty stałego źródła dochodu w skutek utraty pracy oraz zaprzestanie pobierania składki ubezpieczeniowej w wysokości 116,93 CHF. W toku wykonywania umowy powodowie zwracali się do Banku z wnioskami o udzielenie wakacji kredytowych w miesiącu wrzesień 2010 r., październik 2011 r., listopad 2012 r., lipiec 2014 r., grudzień 2015 r., marzec 2017 r., co skutkowało doliczeniem do salda kapitału skapitalizowanych odsetek w łącznej kwocie 1.990,67 CHF.

Na mocy aneksu z dnia 5 lutego 2013 r. strony dokonały restrukturyzacji zobowiązania poprzez zmianę sposobu spłaty rat kredytowych polegającą na spłacie w miesiącach od lutego 2013 r. do stycznia 2014 r. wyłącznie odsetek od naliczonych rat kredytowych z zastrzeżeniem, że obok odsetek od rat kredytu kredytobiorcy obowiązani są uiszczać opłaty i prowizje związane z zaciągniętym kredytem zgodnie z Tabelą Opłat i Prowizji oraz ubezpieczenie wynikające z umowy kredytu a wysokość raty zależna jest od obowiązującego indeksu L3, o którym mowa w § 8 umowy i może ulegać zmianie w trakcie obowiązywania aneksu w przypadku zmiany tego indeksu. Po upływie okresu restrukturyzacji miała zostać przywrócona spłata rat zgodnie z umową. W związku z zawartym aneksem kredytobiorcy zostali obciążeni opłatami w kwotach 62 CHF i 150 CHF.

Pismem z dnia 27 czerwca 2017 r. powodowie złożyli reklamację w zakresie niezgodnego z prawem naliczenia i pobrania przez Bank z tytułu niniejszej umowy kredytu zawyżonych rat kredytowych na skutek niezgodnego z prawem przeliczenia kwoty kredytu z PLN na CHF, a następnie przeliczenia rat wyrażonych w CHF na PLN, co spowodowało powstanie na rachunku kredytowym nadpłaty w łącznej kwocie 183.754,51 zł. Jednocześnie wnieśli m.in. o zwrot nadpłaty w terminie 7 dni od otrzymania pisma. Pozwany odmówił zapłaty.

Od dnia 30 lipca 2007 r. do dnia 14 czerwca 2017 r. powodowie wpłacili na rzecz Banku w wykonaniu umowy kredytu łącznie kwotę 465.983,40 PLN, w tym:

1.  kwotę 74.959,99 CHF, z czego:

a)  kwotę 74.542,86 CHF tytułem rat kapitałowo-odsetkowych;

b)  kwotę 417,13 CHF tytułem opłat;

2.  kwotę 239.772,68 zł, z czego:

a)  kwotę 104.810,82 tytułem kapitału;

b)  kwotę 115.522,08 zł tytułem odsetek;

c)  kwotę 19.430,40 zł tytułem opłat;

d)  kwotę 9,38 zł tytułem odsetek karnych.

W okresie od lipca 2008 r. do lutego 2012 r. spłata kredytu następowała w PLN, zaś w okresie od lutego 2012 r. do czerwca 2017 r. kredytobiorcy dokonywali spłat kredytu wyłącznie w walucie CHF.

Różnica między kwotami rzeczywiście uiszczonymi przez powodów tytułem spłat kapitału, odsetek oraz odsetek karnych a kwotami, jakie byliby oni zobowiązani spłacić w przypadku gdyby:

a.  kredyt nie był indeksowany do waluty CHF - wyniosłaby (nadpłata) 162.650,89 zł;

b.  kredyt był indeksowany do waluty CHF według średniego kursu NBP - wyniosłaby (nadpłata) 17.677,55 zł.

W obliczeniach tych uwzględnione są spłacone przez powodów kwoty wniesione nominalnie w CHF w wartości przeliczonej na PLN wg średniego kursu NBP w wysokości 220.047,38 zł tytułem kapitału oraz 56.840 zł tytułem odsetek.

Od początku udzielania przez Banki kredytów powiązanych z walutą CHF miały one świadomość istnienia ryzyka kursowego i walutowego. Zdarzały się sytuacje, że klienci nie mieli wyboru waluty kredytu i musieli skorzystać z tej waluty, która umożliwiała im zaciągnięcie kredytu na realizację zamierzonego celu.

W 2007 r. (...) Bank posiadał oferty kredytów złotowych, lecz to kredyty powiązane z CHF cieszyły się powodzeniem, gdyż raty kredytu indeksowanego do CHF były niższe w porównaniu do kredytów w PLN. Wpływ na to miała niższa marża banku powiązana z tym kredytem i oprocentowanie według stawki LIBOR, powiązanej z walutą CHF, jak również prowadzona akcja kredytowa. Dla oceny zdolności kredytowej na zaciągnięcie zobowiązania w PLN wymagany był wyższy dochód. Za udzielenie kredytu indeksowanego doradcy nie otrzymywali wyższej prowizji, ale wpływ na to miała suma udzielanych kredytów, w tym w CHF.

Stosowane przez (...) Bank kursy kupna CHF obliczane były poprzez odjęcie od średniego kursu NBP spreadu walutowego, natomiast kursy sprzedaży CHF obliczane były poprzez dodanie do średniego kursu NBP spreadu walutowego. Spread ustalany był w oparciu o kursy waluty CHF notowane przez pięć dużych instytucji bankowych: (...) SA, (...), Bank (...), (...) i (...). Od kursów tych banków odejmowany był kurs średni NBP, następnie była obliczana średnia arytmetyczna z tych 5 kwot i uzyskana kwota była podstawą ustalenia marży (spreadu). Aby sfinansować kredyty oparte o stawkę LIBOR pozwany musiał pozyskać finansowanie w CHF od podmiotów z grupy (...) - w postaci umów pożyczek. Od takich umów płacił odsetki. Pożyczki te były spłacane w oparciu o wskaźnik LIBOR powiększony o marżę. Spread walutowy stanowi istotny element dochodowy Banku. Stosowanie spreadu jest jednym z elementów częściowego zabezpieczenia ryzyka walutowego.

W księgach rachunkowych pozwanego kredyty indeksowane były traktowane jako kredyty walutowe.

Konsumenci nie mieli wpływu na wysokość ani sposób ustalania spreadu walutowego.

Bank (...) S.A. z siedzibą w G. jest następcą prawnym (...) Banku S.A. z siedzibą G..

Powyższe ustalenia faktyczne zostały dokonane na podstawie przedłożonych przez strony dokumentów prywatnych, których treść zasadniczo była bezsporna Ich autentyczność nie budziła uzasadnionych wątpliwości Sądu.

Na podstawie dowodu z zeznań powodów Sąd pierwszej instancji ustalił okoliczności, w jakich doszło do zawarcia umowy kredytu, w tym w szczególności treść pouczeń dotyczących ryzyka kursowego udzielonych powodom na etapie zawierania umowy, okoliczności zawarcia umowy oraz możliwość negocjacji jej postanowień. Zeznania powodów Sąd uznał za wiarygodne, gdyż były one logiczne i konsekwentne, nie zawierały sprzeczności podważających ich wiarygodność. Dodatkowo zeznania te znalazły potwierdzenie w treści zeznań świadka M. W..

Sąd Okręgowy przeprowadził również dowód z zeznań świadków M. W., R. C., T. K. i E. C.. W ocenie Sądu pierwszej instancji zeznania te okazały się w znacznej części nieprzydatne, gdyż świadkowie wskazywali w znacznej mierze na ogólne procedury obecne w Banku dotyczące informowania o ryzykach, przy czym z niczego nie wynikało, aby były one zastosowane na etapie zawierania umowy z powodami, natomiast znaczenie dla rozstrzygnięcia mają konkretne okoliczności zawarcia umowy, a nie ogólnikowe procedury panujące w Banku. Nadto świadek R. C. wskazywał, że nie pamięta, czy rozmawiał z powodami na temat ryzyk, świadek T. K. zeznał, że nie pamięta powodów ani okoliczności zawierania z nimi umowy, w tym treści i zakresu udzielanych informacji, ponadto sami powodowie zaprzeczyli aby mieli kontakt z tym świadkiem. Natomiast świadek E. C. podała, że nie ma kontaktu z klientami. Zeznania tego świadka pozwoliły na ustalenie, że w oparciu o zapisy umowy klienci nie mieli możliwości sprawdzenia, w jaki sposób Bank oblicza spread walutowy i nie mieli wpływu na jego wysokość ani sposób ustalania. W oparciu o powyższe zeznania Sąd nie mógł więc ustalić zakresu przekazanych powodom informacji o ryzykach na etapie zawierania umowy.

Zeznania świadka M. W. okazały się przydatne dla rozstrzygnięcia w zakresie, w jakim świadek zeznał, że w dacie zawarcia umowy z powodami Banki miały świadomość odnośnie do istnienia ryzyka kursowego oraz w zakresie, w jakim wskazywał na występowanie sytuacji braku możliwości wyboru waluty zobowiązania przez klientów oraz naprowadzania klientów na wnioskowanie o udzielenie kredytu powiązanego z walutą obcą.

W toku postępowania Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego ds. bankowości i finansów na okoliczności jak w pkt I lit. a-g postanowienia z dnia 8 maja 2019 r. Biegły zobowiązany był przede wszystkim do ustalenia wysokości kwoty, jaką powodowie byliby zobowiązani uiszczać w okresie od zawarcia umowy do 14 czerwca 2017 r. przy przyjęciu określonych założeń jak w pkt I lit. a-c postanowienia oraz do wyliczenia różnicy powstałej pomiędzy kwotą wpłaconą przez powodów tytułem spłat kredytu w ww. okresie a kwotą, jaką powodowie powinni byli spłacić – w wariancie zakładającym, że kredyt był udzielony i spłacany w PLN, bez stosowania mechanizmu waloryzacji, oraz w wariancie zakładającym indeksację kursem średnim NBP z dnia wypłaty kredytu oraz z dnia spłaty każdej z rat.

Biegły L. J. sporządził opinię z dnia 14 listopada 2019 r., w której dokonał rozliczenia kredytu w powyższych wariantach.

W związku z wnioskami i zarzutami stron, biegły sporządził opinię uzupełniającą, w której dokonał uzupełnienia opinii oraz odniósł się do podniesionych zarzutów.

Na wniosek pozwanego biegły na rozprawie złożył opinię uzupełniającą w zakresie danych stanowiących podstawę do przygotowania opinii, przyjętej metodologii i prawidłowości rozliczenia kredytu. W pozostałym zakresie na mocy art. 235 2§ 1 k.p.c. Sąd pominął wnioski pozwanego o uzupełnienie opinii, jako nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Również wniosek pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego na okoliczności wskazane w piśmie procesowym pozwanego z dnia 25 stycznia 2021 r. podlegał pominięciu na podstawie art. 235 2§ 2 i 5 k.p.c. jako zmierzający do przedłużenia postępowania z uwagi na rozpoznanie tego wniosku.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że biegły sporządził opinie zgodnie z postawioną tezą dowodową, jednakże ostatecznie, z uwagi na stwierdzenie nieważności umowy, opinie biegłego okazały się nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy w zakresie, w jakim biegły dokonał wyliczeń wysokości zobowiązania powodów przy przyjęciu określonych założeń. Sąd doszedł bowiem do przekonania, że nie jest możliwe utrzymanie umowy ze stawką LIBOR w oderwaniu od waluty CHF. Podkreślił, iż nie jest możliwe uzupełnianie klauzul abuzywnych, jeżeli nie ma w tym przedmiocie wyraźnej woli kredytobiorcy i nie znajduje się to w pełni w jego interesie. Zwrócił uwagę – z odwołaniem się do orzecznictwa TSUE - , że przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru określonego zapisu umownego nie ma znaczenia to, w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony, gdyż oceny zgodności zapisu umownego z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Z tych względów nieistotne były okoliczności, o których mowa w pkt I lit. e-f postanowienia z dnia 8 maja 2019 r. Nie miało znaczenia to, w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs waluty, do której kredyt był indeksowany oraz czy stosowane kursy były kursami rynkowymi, poza tym, że ustalał go na podstawie własnych procedur.

Natomiast wysokość kwot wpłaconych przez powodów do Banku z tytułu zawartej umowy kredytu biegły ustalił na podstawie znajdującej się w aktach sprawy dokumentacji w postaci historii spłat kredytu (k. 36-39) i wydruku z systemu Banku (k. 218-289). Wskazana przez biegłego w opinii z dnia 14 listopada 2019 r. wysokość wpłat dokonanych przez powodów w wykonaniu umowy kredytu koreluje z wysokością spłat wynikającą z historii spłat kredytu. Na podstawie tego dokumentu prywatnego Sąd miał możliwość samodzielnego ustalenia wysokości kwot wpłaconych przez powodów w PLN i w CHF w wykonaniu umowy

Za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy Sąd Okręgowy uznał dokumenty w postaci kserokopii zawiadomień o prawie odstąpienia (k. 163-164), gdyż nie zawierały one żadnych informacji istotnych w sprawie, w tym informacji o indeksacji; wydruków informacji o ryzykach kursowych (k. 167-168), gdyż nie były one opatrzone żadną datą ani podpisem, zatem nie wynikało z nich, czy zostały udostępnione powodom, a jeśli tak – to w jakiej dacie. Zdaniem Sądu pierwszej instancji żadnego znaczenia nie miały także dokumenty zebrane w załącznikach nr 4 i 5 do odpowiedzi na pozew, albowiem nie miało znaczenia to, w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs waluty, do której kredyt był indeksowany oraz czy stosowane kursy były kursami rynkowymi, poza tym, że ustalał go na podstawie własnych procedur. Poza tym przedstawione poglądy organów i osób trzecich nie dotyczyły bezpośrednio umowy łączącej strony.

W ocenie Sądu Okręgowego nieprzydatne dla rozstrzygnięcia były także dokumenty załączone do pisma procesowego pozwanego z dnia 25 maja 2018 r. Nie miały znaczenia w sprawie ogólne procedury informowania o ryzyku obecne w Banku lub treść innych zawieranych przez bank umów kredytowych ani to, w jaki sposób pozwany finansował udzielanie kredytów. Istotne były jedynie okoliczności zawarcia umowy z powodami i sama treść umowy. Z powyższych względów nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy okazały się również dowody z dokumentów, o których mowa w lit. a-c, d-j pisma procesowego pozwanego z dnia 25 stycznia 2021 r. Nie ma istotnego znaczenia, w jaki sposób pozwany finansował akcję kredytową - kredytów indeksowanych, gdyż stanowi to okoliczność leżącą poza łączącym strony stosunkiem prawnym, a jednocześnie związaną z wykonywaniem umowy, a nie chwilą jej zawarcia. Znaczenie ma samo prowadzenia „akcji kredytowej” i zachęcanie w ten sposób kredytobiorców do korzystania z produktów banku powiązanych z walutą indeksacji.

Przechodząc do dalszych rozważań Sąd Okręgowy odwołał się do treści art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1896 ze zm., dalej jako Prawo bankowe), w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy kredytowej. Podkreślił, iż przepis art. 69 ust. 2 Prawa bankowego wymienia elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu, wśród których wymieniono m.in. kwotę i walutę kredytu, a także zasady i termin spłaty kredytu.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji, wbrew stanowisku pozwanego, zawarta przez strony umowa nie stanowi umowy kredytu walutowego, lecz umowę kredytu indeksowanego do CHF. Sąd uznał, że w dacie zawarcia przedmiotowej umowy na gruncie przepisów Prawa bankowego było możliwe zawarcie umowy kredytu indeksowanego do CHF. Umowa kredytu bankowego jest umową nazwaną. Kredyt indeksowany nie jest ustawowo zdefiniowany, jednak powszechnie przyjmuje się w obrocie prawnym, że jest to kredyt udzielony w PLN, który następnie jest przeliczany do waluty obcej, zaś jego wypłata i spłata następuje w PLN. W aktualnym stanie prawnym dopuszczalność zwierania umów w walucie polskiej indeksowanych do CHF wynika wprost z art. 69 ust. 2 pkt 4a i art. 69 ust. 3 Prawa bankowego. Z przepisów tych w sposób literalny wynika możliwość zawierania tego rodzaju umów. Przedmiotowa umowa została zawarta dnia 23 lipca 2007 r. Wówczas kwestia możliwości zawierania takich umów nie była wprost uregulowana. Nie oznacza to jednak, by możliwości takie nie istniały. W ocenie Sądu Okręgowego możliwość zawierania takich umów miała źródło w zasadzie swobody umów. Ustawodawca sam potwierdził ważność tego typu umowy wprowadzając ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw nowelizację art. 69 Prawa bankowego. W ustawie nowelizującej wprowadzono m.in. obowiązek podawania szczegółowych zasad określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat oraz zasad przeliczania na walutę polską albo spłaty kredytu. Ustawa ta nie przesądzała więc o nieważności umów kredytu indeksowanych do waluty obcej, a jedynie wprowadzała dodatkowe regulacje dotyczące tego typu umów. Brak takiej regulacji we wcześniejszym okresie nie skutkował nieważnością zawartych umów. Gdyby ustawodawca zamierzał wyeliminować z obrotu prawnego tego typu umowy, uczyniłby to w powołanej lub w jakiejkolwiek innej nowelizacji Prawa bankowego. Ideą dokonania nowelizacji prawa bankowego ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów indeksowanych według nowych zasad. Wprowadzenie określonych zmian legislacyjnych do art. 69 Prawa bankowego dotyczących takich umów oznaczało również, że z uwagi na zastosowany mechanizm indeksacji nie mogą one być sprzeczne z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, a w konsekwencji – również z art. 58 k.c. Celem zawieranych umów kredytu indeksowanego do waluty CHF było uzyskanie niższego oprocentowania (wg stawki LIBOR dedykowanej dla CHF), często niższej marży stosowanej przez Bank (odmiennie dla kredytów udzielanych w PLN) i obniżenie w ten sposób stałych kosztów odsetkowych kredytu. W ocenie Sądu Okręgowego wprowadzenie mechanizmu indeksacji mieści się w granicach swobody umów wyrażonej w art. 353 1 k.c.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji wątpliwości powstają dopiero na etapie badania abuzywności przepisów dotyczących indeksacji w konkretnej umowie i kwestii oceny sprzeczności konkretnych, kwestionowanych postanowień z istotą zobowiązania tj. oceny, czy zapisy umowne pozwalały na realizację celu umowy, którym jest udzielenie określonych środków pieniężnych kredytobiorcy z obowiązkiem zwrotu tej kwoty z odsetkami.

W ocenie Sądu Okręgowego, powództwo ewentualne zgłoszone jako 3B zasługiwało na uwzględnienie w przeważającym zakresie wobec uznania nieważności umowy, z kolei powództwo główne oraz ewentualne 3A podlegały oddaleniu.

Sąd pierwszej instancji uznał, że przedmiotowa umowa kredytowa zawiera nieuzgodnione indywidualnie z powodami postanowienia sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interes konsumenta (art. 385 1 k.c.), ale przede wszystkim, że w sposób wadliwy sformułowano w niej przedmiotowo istotne elementy czynności prawnej, co czyni ją nieważną (art. 58 § 1 k.c.).

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że przepis art. 385 1 k.c. stanowi implementację Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich (dalej Dyrektywa 93/13 lub Dyrektywa). Wykładnia przepisów prawa krajowego powinna być dokonywana w kontekście brzmienia Dyrektywy, zaś jej rezultat winien być zbieżny z celami Dyrektywy. Bezpośrednim celem regulacji Dyrektywy było przywrócenie równowagi między pozycją przedsiębiorcy a pozycją konsumenta. Z kolei cel długoterminowy sprowadza się do zniechęcenia przedsiębiorców do zamieszczania nieuczciwych warunków w treści proponowanych konsumentom umów.

Sąd podkreślił, że – w przeciwieństwie do kredytów denominowanych w CHF - w przypadku kredytów indeksowanych do CHF walutą kredytu jest waluta PLN. W ocenie Sądu Okręgowego przedmiotem spornej umowy kredytowej była kwota wyrażona w walucie polskiej tj. PLN, o czym wprost przesądza brzmienie § 1 ust. 1 umowy, w którym jako walutę kredytu wskazano kwotę 974.960,80 zł. Natomiast dalsza część tego zapisu umowy dotyczy wyłącznie zastosowania określonego mechanizmu finansowego przeliczania na walutę obcą tak, aby wypłata transz kredytu oraz spłata rat nastąpiła w walucie polskiej, stanowiącej równowartość określonej liczby franków szwajcarskich. Przepisy § 1 ust. 1 i § 2 ust. 1 umowy odnoszą się do kwot wyrażonych w walucie polskiej, wskazując przeznaczenie kredytu w stosunku do poszczególnych kwot.

Z analizy umowy wynika, iż również inne jej postanowienia odnoszą się do kwot wyrażonych w złotówkach (opłata za wcześniejszą spłatę kredytu - § 2 ust. 3, zabezpieczenie w postaci hipotek kaucyjnych - § 3 ust. 2, całkowity koszt kredytu - § 6 ust. 1). Gdyby kredyt był kredytem walutowym, to hipoteka – jako zabezpieczenie, została by wyrażona w walucie CHF, a w niniejszej sprawie tak nie było. Trzeba zatem przyjąć, że udzielony kredyt był kredytem w polskiej walucie. Umowa jednoznacznie nie odnosiła się jedynie do określonej liczby franków szwajcarskich, lecz w pierwszej kolejności odnosiła się do waluty polskiej. Bez znaczenia było to, jak pozwany traktuje kredyty indeksowane w księgach bankowych i w systemie bankowości elektronicznej, gdyż jest to decyzja wyłącznie Banku. Co więcej, jest to już etap wykonania umowy, a nie moment jej zawierania.

Powodowie w żądaniu głównym zarzucali abuzywność zapisów § 1 ust. 1, § 7 ust. 2 i § 10 ust. 6 umowy, dotyczących zasad przeliczania wzajemnych zobowiązań stron z zastosowaniem kursów par walut CHF/PLN. Sąd Okręgowy jednak dokonywał oceny wszystkich zapisów umownych odnoszących się do mechanizmu indeksacji, w tym § 17 umowy, do którego odwołują się zakwestionowane zapisy umowne. Wszystkie te klauzule umowne są ze sobą integralnie powiązane. Zdaniem Sądu zapis § 17 umowy pełni funkcję interpretacyjną i przeliczeniową, zatem nie mógł zostać pominięty przy badaniu abuzywności.

Sąd pierwszej instancji przytoczył treść art.385 1 k.c. regulującego przesłanki uznania postanowień umownych za abuzywne i wyjaśnił, że analizy tego przepisu prowadzi do wniosku, iż przesłanki uznania postanowienia umownego za niedozwolone są następujące:

1) stroną umowy jest konsument,

2) postanowienia nie dotyczą określenia głównych świadczeń stron,

3) postanowienia umowy nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione,

4) postanowienia umowy kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Sąd Okręgowy przytoczył treść art. 22 1 k.c. zawierającego definicję ustawową pojęcia „konsument” i zwrócił uwagę, że pozwany kwestionował posiadanie przez powodów statusu konsumentów. W ocenie Sądu Okręgowego powodowie zawierając umowę kredytu z 23 lipca 2007 r. mieli status konsumentów. Zaciągnęli zobowiązanie m.in. w celu pokrycia części ceny budowy budynku realizowanego przez inwestora oraz części kosztów budowy domu mieszkalnego. Celem powodów było zaspokojenie ich potrzeb mieszkaniowych a nie działalność nastawiona na zysk. Skoro status konsumenta należy badać na moment zawarcia umowy, to bez znaczenia jest fakt, że od połowy 2014 r. powodowie wynajmują mieszkanie osobom trzecim.

Sąd Okręgowy podkreślił, że istotne jest, iż oceny abuzywności postanowień umowy dokonuje się z punktu widzenia jej treści w momencie zawarcia umowy, a nie z punktu widzenia praktyki, według której umowa była faktycznie wykonywana. Wynika to w sposób jednoznaczny z art. 385 1 k.c. i nast., które odsyłają wyłącznie do treści poszczególnych zapisów umowy. Konsekwencją powyższego jest stwierdzenie, że bez znaczenia dla sprawy pozostaje, w jaki sposób faktycznie umowa w zakresie abuzywnych przepisów była wykonywana przez pozwanego. Nieistotne jest więc, w jaki sposób pozwany ustalał kursy CHF względem PLN oraz czy stosowane przez pozwanego kursy kupna były de facto kursami rynkowymi. Konsekwencją tego stwierdzenia jest też fakt, że tzw. ustawa antyspreadowa z 29 lipca 2011 r. nie może mieć wpływu na ocenę abuzywności postanowień umownych łączących strony. Ustawa ta wprowadziła prawne rozwiązania związane ze spłatą kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej, jednakże nie zmienia to oceny postanowień umownych – te bowiem zawsze powinny być jasne, zrozumiałe i jednoznaczne dla konsumenta i nie mogą stanowić klauzul abuzywnych. To, że klienci mogli sami nabywać walutę nie oznacza, że musieli z tej możliwości skorzystać. Umowa niezależnie od tego uprawnienia kredytobiorców musi być sformułowana przejrzyście i poprawnie. Żadnego znaczenia nie miało to, że w treści umowy dopuszczono możliwość zmiany waluty kredytu na wniosek kredytobiorców ani to, że w toku wykonywania umowy dopuszczono prawną możliwość spłaty zobowiązania bezpośrednio w walucie CHF (z pominięciem stosowania wobec powodów kursów wymiany walut), w związku z czym strony podpisały aneks do umowy. Powodowie nie musieli bowiem korzystać z tej możliwości, przy czym nie zmieniało to oceny abuzywności kwestionowanych postanowień, gdyż był to już etap wykonywania umowy, zaś umowę należy oceniać na moment jej zawarcia. Skorzystanie z możliwości przewalutowania kredytu było uzależnione od decyzji Banku, a kredytobiorca mógł jedynie złożyć stosowny wniosek. Skoro strony ostatecznie zawarły umowę w określonym wariancie, to oznacza, że wszystkie postanowienia umowy w tym wariancie musiały być sformułowane jednoznacznie, niezależnie od powyższego uprawnienia kredytobiorców.

Dalej Sąd Okręgowy podkreślił, że klauzulami abuzywnymi nie mogą być postanowienia zastrzegające główne świadczenia stron, jeżeli sformułowane są jednoznacznie. Jeżeli określone są w sposób niebudzący wątpliwości, nie mogą być niezauważone przez rozsądnego konsumenta zawierającego umowę. Konsument wymaga natomiast ochrony przed postanowieniami ubocznymi, które w chwili przystąpienia do umowy mogą mu się wydawać mało istotne, a które stają się dla niego źródłem poważnych niedogodności. Bezpośrednim celem Dyrektywy jest bowiem przywrócenie równowagi pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą, a w perspektywie zniechęcenie przedsiębiorców do zamieszczania w umowach proponowanych konsumentom nieuczciwych warunków. Jednak pojęcie „głównych świadczeń stron” nie jest oczywiste i może budzić wątpliwości. Rozumie się je jako obejmujące te elementy umowy, które są konieczne do tego, by umowa w ogóle doszła do skutku. Takie wąskie rozumienie jest preferowane w orzecznictwie. Alternatywnie, można je rozumieć jako elementy typizujące daną umowę jako ukształtowaną w określony sposób w kodeksie cywilnym, jednakże nie ma to wprost zastosowania do umów nienazwanych czy niezdefiniowanych.

Sąd Okręgowy zważył, iż kwestionowane przez powodów zapisy umowne, regulujące sposób przeliczania kwoty kredytu udzielonego w PLN na walutę obcą oraz wskazujące, że spłata kredytu następuje w PLN, w oparciu o kursy walut stosowane do przeliczenia raty określonej w CHF, o których mowa w § 17 umowy, stanowią w istocie postanowienia określające główne świadczenia stron - główny przedmiot umowy. Wynika to z konstrukcji umowy, która zakłada, że ustalenie wysokości środków pieniężnych udostępnionych kredytobiorcom i ustalenie kwoty niezbędnej do spłaty każdej poszczególnej raty następuje poprzez przeliczenie w pierwszej kolejności z waluty PLN na CHF, a następnie przeliczanie rat kredytu określonych w CHF na PLN. Każdorazowo wysokość zobowiązania odnosi się więc do mechanizmu przeliczania par walut CHF i PLN, który wpływa w sposób oczywisty na wysokość świadczenia kredytobiorców - określa tę wysokość. Postanowienia dotyczące mechanizmu indeksacji nie stanowią więc postanowień ubocznych niedotyczących essentialia negotii, skoro odnoszą się do sumy kredytu i kwoty poszczególnych rat.

Zdaniem Sądu Okręgowego, pomimo uznania, iż wyżej opisane klauzule przeliczeniowe stanowiły postanowienia określające główne świadczenia stron, podlegały one badaniu pod kątem ich abuzywności, gdyż zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny. Sąd uznał, że nie określały one precyzyjnie rzeczywistej wysokości udzielonego i przekazanego powodom kredytu, a także ich świadczeń w postaci rat kredytu w sposób możliwy do ustalenia w oparciu o czynniki obiektywne, niezależne od kredytodawcy. Umowa nie przewidywała również możliwości wypłaty czy spłaty kredytu w walucie do której indeksowany był kredyt.

Równocześnie pozwany nie przedstawił żadnego dowodu, z którego wynikało, że indywidualnie uzgodnił z powodami kwestionowane postanowienia umowne., pomimo że to na nim spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie (art. 385 1 § 4 k.c.). Taka okoliczność nie wynikała z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków. Natomiast powodowie zeznali, że otrzymali do podpisania gotowy wzorzec umowy, nie mieli możliwości negocjowania zapisów umowy w zakresie klauzul indeksacyjnych ani samej konstrukcji umowy, pomijając kwotę kredytu oraz marżę banku. Tekst umowy nie został im udostępniony przed podpisaniem umowy do zapoznania się z nim w warunkach domowych.

Sąd Okręgowy odwołał się do orzecznictwa Sądu Najwyższego, w którym

przedstawiono pogląd, zgodnie z którym, „określona w art. 385 1 § 1 i 3 k.c. przesłanka nieuzgodnienia indywidualnego postanowień umowy zawieranej przez przedsiębiorcę z konsumentem odnosi się do tych postanowień, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, zwłaszcza w sytuacji, gdy przejęte zostały z wzorca umowy, zaproponowanego przez przedsiębiorcę. Szczególna ochrona zasady swobody kształtowania treści i zawierania umów z konsumentem, wyrażona w art. 385 1 k.c., oparta jest na domniemaniu braku indywidualnego uzgodnienia postanowień wzorca. Obalenie tego domniemania i łączącego się z nim reżimu ochronnego obciąża przedsiębiorcę posługującego się wzorcem umowy”.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, pomimo zawarcia w treści umowy w § 11 ust. 3 oświadczenia powodów, że postanowienia umowy zostały z nimi indywidualnie uzgodnione, należało uznać, że w rzeczywistości umowa zasadniczo nie była negocjowana z nimi indywidualnie. Była tworzona w oparciu o stały formularz, wzorzec, stosowany w identycznej postaci co do każdego kredytobiorcy. Powodowie nie mieli rzeczywistego wpływu na treść zakwestionowanych zapisów, a sama umowa nie była efektem skutecznych negocjacji z ich strony. Sąd miał na uwadze, że warunkiem uzyskania kredytu było podpisanie przez powodów umowy, w treści której znalazło się ww. oświadczenie. Należało więc uznać, że warunki umowne zostały określone jednostronnie przez przedsiębiorcę, zaś konsumentowi pozostało jedynie podjęcie decyzji, czy do niej przystąpić.

Dalej Sąd Okręgowy wyjaśnił, że postanowienie umowne może być uznane za niedozwolone, jeśli zostanie wykazana jego sprzeczność z dobrymi obyczajami, jak również relewantność tej sprzeczności w postaci rażącego naruszenia interesów konsumentów, przy czym obie te przesłanki muszą być spełnione łącznie. Klauzula dobrych obyczajów nawiązuje do zachowania przy zawieraniu umów zasad uczciwości, rzetelności, zaufania i fachowości. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta, czy też wykorzystujące jego niewiedzę w zakresie prawidłowości w ukształtowaniu stosunku zobowiązaniowego zgodnie z zasadą równorzędności stron. „Działanie wbrew dobrym obyczajom” wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Z kolei z rażącym naruszeniem interesów konsumenta mamy do czynienia w razie istotnej i nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków konsumenta na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Zdaniem Sadu pierwszej instancji oczywiste jest bowiem, że konsument często podejmuje decyzje o związaniu się umową na podstawie informacji uzyskanych od przedsiębiorcy, który dysponuje odmiennym zasobem informacji i dostępem do danych z rynku finansowego. Konsument w tym przypadku jest słabszą stroną umowy.

Zgodnie z § 1 ust. 1 umowy w dniu wypłaty saldo było wyrażone w walucie, do której indeksowany był kredyt, według kursu kupna tej waluty, podanego w Tabeli kursów, opisanej szczegółowo w § 17, następnie saldo walutowe przeliczane było dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany był kredyt, podanego w Tabeli kursów opisanej szczegółowo w § 17. Stosownie do § 7 ust. 2 umowy każdorazowa wypłacona kwota złotych polskich miała zostać przeliczona na walutę, do której indeksowany był kredyt, według kursu kupna waluty podanego w Tabeli kursów, obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank. Zgodnie z § 10 ust. 6 umowy rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorców następować miało według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany był kredyt, podanego w Tabeli kursów, obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku. Zgodnie z § 17 umowy do rozliczenia wypłat i spłat kredytów Bank stosował odpowiednio kursy kupna/sprzedaży walut określone jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marżę sprzedaży/kupna. W tym zapisie wskazano także datę i miejsce publikacji informacji kursowych.

Sąd Okręgowy uznał, że takie zapisy godzą w równowagę kontraktową, nierównomiernie rozkładając prawa i obowiązki między stronami umowy. Przyznają bowiem kredytodawcy uprawnienie do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń stron, zarówno kupna, jak i sprzedaży waluty, po której przeliczane są zarówno kwota kredytu, jak i raty spłaty. Kursy te określane były każdorazowo w oparciu o nieustalone z powodami kryteria. Wprawdzie odnosiły się one do obiektywnych czynników je wyznaczających w postaci kursu średniego NBP, jednakże zdaniem Sądu pierwszej instancji to odesłanie było nazbyt lakoniczne, co powodowało, że w rzeczywistości kredytobiorcy nie byli w stanie samodzielnie ustalić podstawy dla oznaczania wysokości zobowiązań stron umowy. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że świadek E. C. zeznała, iż w oparciu o tak skonstruowane zapisy umowne klienci nie mieli możliwości sprawdzenia, w jaki sposób Bank oblicza spread walutowy a nadto nie mieli wspływu na wysokość ani sposób ustalania spreadu walutowego. Brak oparcia zasad ustalenia kursów o przejrzyste dla kredytobiorców kryteria rodzi ryzyko uzyskania dodatkowego wynagrodzenia przez bank, z pokrzywdzeniem kredytobiorców. Wysokość zobowiązania powodów po przeliczeniu na PLN może bowiem osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość i może to nastąpić na każdym etapie długoletniego wykonywania umowy. Z powyższego zdaniem Sądu pierwszej instancji wynika, iż kredytobiorcy nie mieli możliwości pełnego zrozumienia zapisów umownych i realnego oszacowania konsekwencji finansowych zawartej umowy, co w konsekwencji stanowi o naruszeniu interesu ekonomicznego powodów.

Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutu pozwanego, iż przed zawarciem umowy – w 2004 r. powodowie zaciągnęli w tym samym Banku zobowiązanie kredytowe o treści analogicznej do umowy z 2007 r., przy czym sposób ustalenia kursów wymiany walut w obu umowach był tożsamy i zastosowanie miała ta sama tabela kursów. Sąd zauważył, że przedmiotem sprawy nie był kredyt z 2004 r. a każda umowa musi być badana indywidualnie, z uwzględnieniem konkretnych okoliczności jej zawarcia, udzielonych pouczeń, możliwość negocjacji jej zapisów.

Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, że Bank jako profesjonalny uczestnik rynku finansowego i silniejsza strona umowy powinien formułować wszystkie dokumenty w sposób precyzyjny i jasny. W ten sposób powinien poinformować konsumentów o wszystkich skutkach wprowadzenia określonej konstrukcji indeksacji również w aspekcie ekonomicznym. Zdaniem Sądu Okręgowego oczywiste jest bowiem, że tego typu umowy wiążą się ze znacznym skomplikowaniem oraz długotrwałością istnienia zobowiązania.

Niezależnie od powyższego o abuzywności wskazywanych zapisów umownych świadczy też zdaniem Sądu pierwszej instancji fakt, że powodowie zostali wystawieni na niczym nieograniczone ryzyko związane ze zmiennością kursu walut. Ich decyzja kredytowa powinna być poprzedzona udzieleniem pełnej, wyczerpującej i jasnej informacji, z czym wiąże się ryzyko kursowe, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Pozwany nie złożył dowodów, z których wynikałoby, że na etapie zawierania umowy powodowie zostali prawidłowo pouczeni o ryzyku kursowym. Wprawdzie powodowie podpisali oświadczenie opatrzone datą 28 czerwca 2007 r., z którego wynikało, że została im przedstawiona oferta kredytu hipotecznego w złotych polskich oraz że wybrali kredyt w walucie obcej, będąc uprzednio poinformowani o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej, jednakże zdaniem Sądu z okoliczności sprawy nie wynika, aby wyjaśniono im rzeczywiste znaczenie tego oświadczenia, przy czym jego treść wskazuje na blankietowy charakter. Z treści tego oświadczenia nie wynika, jakie dokładnie informacje dotyczące ryzyka zostały powodom przekazane. Powodowie zeznali, że pośrednik przedstawił A. Z. ofertę kredytu indeksowanego do CHF jako produktu, co do którego powodowie posiadali największą zdolność kredytową. Równocześnie nie zostały przedstawione inne oferty. Wniosek kredytowy został wypełniony przez pośrednika, przy czym powód nie wnosił o wpisanie do wniosku klauzuli indeksacyjnej. Wskazali także, że w dacie zawarcia umowy mieli jedynie ogólną świadomość istnienia ryzyka kursowego; byli przekonani, że waluta CHF jest stabilna. Dodatkowo pośrednik przekazał informację, że ryzyko związane ze zmiennością kursu waluty CHF jest małe a waluta CHF jest stabilna, co wynikało także z przedstawionych symulacji spłaty kredytu, symulacji wysokości rat przy wahaniach kursowych i historycznych danych kursowych. Powód nie znał sposobu ustalania kursu walut przez Bank. Pozwany nie zdołał w ocenie Sądu Okręgowego skutecznie zakwestionować zeznań powodów w tym zakresie. Przesłuchani świadkowie nie odnosili się do zakresu pouczeń o ryzykach przekazanych powodom na etapie zawierania umowy, ograniczając się jedynie do podania ogólnych procedur stosowanych w Banku w zakresie informowania o ryzykach. W oparciu o te zeznania Sąd nie mógł więc ustalić, czy i w jakim stopniu procedury te zostały zastosowane wobec powodów. Z zeznań świadka M. W. wynikało, że w dacie zawarcia umowy Banki miały świadomość w przedmiocie istnienia ryzyka kursowego. Skoro tak, to zdaniem Sądu pierwszej instancji powinny udzielać konsumentowi szczegółowych pouczeń w tym zakresie, gdyż wymagają tego zasady lojalności kupieckiej i równowagi stron kontraktu. Wyżej wskazany świadek zeznał także, że zdarzały się sytuacje, iż na klientach było wymuszane zaciągnięcie kredytu powiązanego z walutą obcą, jako jedynej oferty kredytu, który mogli otrzymać. W ocenie Sądu taka praktyka stoi w sprzeczności z ww. zasadami. Sąd Okręgowy miał na uwadze, że w okresie zawarcia spornej umowy kredyty powiązane z CHF były kredytami najtańszymi a za udzielenie kredytu, w tym kredytu powiązanego z CHF, doradcy otrzymywali prowizje powiązane z wykonaniem planu kredytowego.

Dalej Sąd pierwszej instancji odniósł się do zarzutu, że skoro powodowie zaciągnęli zobowiązanie kredytowe u pozwanego w 2004 r. o analogicznej treści, to w dacie zawarcia spornej umowy mieli świadomość ryzyka związanego z zaciągnięciem kredytu indeksowanego do CHF. Sąd podkreślił, że każda umowa badana jest indywidualnie z uwzględnieniem zakresu udzielonych pouczeń. Wobec braku przedstawienia przez pozwanego jakichkolwiek innych dowodów na okoliczność zakresu przekazanych powodom informacji związanych z ryzykiem kursowym Sąd Okręgowy uznał, iż w rzeczywistości nie mieli oni świadomości ponoszenia przez siebie tego ryzyka i konsekwencji z tym związanych. W tych okolicznościach należało uznać, że oświadczenie podpisane przez powodów nie spełniało wymogu rzeczywistego zapoznania z ryzykiem kursowym związanym z zaciąganym kredytem denominowanym w walucie obcej, gdyż Bank nie udzielił powodom informacji wystarczających do podjęcia świadomej i rozważnej decyzji. Powodowie nie mieli możliwości w należyty sposób ocenić ryzyka związanego z zaciąganym zobowiązaniem. Naruszony został zatem również interes pozamajątkowy powodów w postaci dezinformacji, dyskomfortu i niepewności co do okoliczności wpływających na wysokość jej zobowiązania.

Sąd Okręgowy dalej podkreślił, iż dla ważności umowy nie ma znaczenia wielkość różnicy w spreadzie walutowym w stosunku do kursów wymiany walut ustalanych przez NBP, czy inne banki. Decydujące znaczenie ma natomiast wiedza konsumenta o sposobie wyliczania kursu przez kredytujący bank, możliwość negocjowania tego warunku umownego i w związku z tym faktyczny wpływ na kształt umowy i rzeczywisty koszt kredytu. Podanie w umowie zaniżonej kwoty całkowitego kosztu kredytu – w każdym razie kredytu konsumenckiego - może być uznane za zakazaną, wprowadzającą w błąd praktykę rynkową w rozumieniu art. 4 ust. 1 i 2 oraz art. 5 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym oraz art. 6 ust. 1 dyrektywy 2005/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 maja 2005 r. dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym oraz zmieniającej dyrektywę Rady 84/450/EWG. Także całkowite pominięcie informacji o szacunkowej wysokości (skali) kosztów związanych z zastrzeżeniem spreadu walutowego może być postrzegane jako działanie (zaniechanie) wprowadzające w błąd w rozumieniu art. 5-6 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.

W § 6 ust. 1 umowy wskazano, że całkowity koszt kredytu na dzień sporządzenia umowy wynosi 655.593,88 zł, przy czym podana kwota nie uwzględnia ryzyka kursowego. W przypadku, gdy kredyt był indeksowany kursem waluty obcej, zmiana tego kursu miała mieć wpływ na wysokość raty oraz salda zadłużenia z tytułu kredytu, przy czym saldo zadłużenia mogło przekroczyć wartość nieruchomości. Ryzyko z tego tytułu ponosili kredytobiorcy (ust. 3). Bank nie poinformował powodów o wysokości spreadu na dzień zawierania umowy. Taka praktyka ze strony pozwanego skutkowała wprowadzeniem powodów w błąd co do wysokości zobowiązania ich obciążającego. Powodowie nie mieli możliwość dokonania oceny jego faktycznej wysokości.

Brak jest również podstaw do przyjęcia, że nawet jeśli mechanizm dokonywania przeliczeń był niejasny w chwili zawarcia umowy, to z chwilą wypłaty kredytu został skonkretyzowany. Abuzywność klauzul należy badać na moment zawarcia umowy i samej oceny dokonuje się według stanu z chwili jej zawarcia.

W rezultacie Sąd Okręgowy uznał, że kwestionowane postanowienia umowne są sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy konsumenta (w ujęciu Dyrektywy: powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta), a zatem stanowią klauzule niedozwolone. Skutkiem powyższego jest ich eliminacja z umowy zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c., co powoduje, iż nie wiążą one konsumenta.

Dalej Sąd Okręgowy odniósł się do zarzutów, że w przypadku uznania, iż kwestionowane klauzule przeliczeniowe mają charakter niedozwolony, strony są związane umową w pozostałym zakresie a treść stosunku umownego powinna zostać uzupełniona według ustalonych zwyczajów zgodnie z art. 56 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. Takim zwyczajem zdaniem pozwanego jest stosowanie kursu rynkowego. Pozwany podał, że istnieje możliwość dokonania rozliczenia umowy w oparciu o kurs NBP, jako wskazany w umowie kredytu. Wskazał, że w tym kontekście znajdzie zastosowanie art. 65 § 2 k.c. dotyczący prawidłowej wykładni oświadczeń woli. W ocenie pozwanego istnieje możliwość zastosowania w drodze analogii art. 41 Prawa wekslowego.

Oceniając te zarzuty Sąd pierwszej instancji odwołał się do uzasadnienia wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, w którym zwrócono uwagę na brak możliwości uzupełniania luk powstałych w umowie na skutek eliminacji klauzul abuzywnych wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. Trybunał wskazał, że Dyrektywa nie sprzeciwia się jednak uregulowaniu krajowemu, które pozwala sądowi krajowemu zaradzić skutkom nieważności tego warunku poprzez zastąpienie go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym w sytuacji, gdy stwierdzenie nieważności umowy w całości narażałoby konsumenta na penalizujące go konsekwencje. Jest to jedyny wyjątek, w którym sąd krajowy może zastąpić nieuczciwy warunek umowny dyspozytywnym przepisem prawa krajowego. Trybunał wyjaśnił, że ww. dyrektywa nie stoi na przeszkodzie uznaniu przez sąd, że umowa nie może dalej obowiązywać, jeśli sąd uzna, że bez klauzul niedozwolonych nie może funkcjonować. Podkreślono przy tym, że to konsument ustala, czy nieważność umowy jest dla niego korzystna, a jeśli tak, to sąd zobowiązany jest do jej unieważnienia.

Sąd Okręgowy wskazał, że w przedmiotowej sprawie powodowie jednoznacznie wyrazili zgodę na uznanie nieważności umowy i konsekwencje z tym związane. Równocześnie ich główne żądanie dotyczyło stwierdzenia abuzywności klauzul umownych i pozostawienia umowy w mocy w pozostałym zakresie odnoszącym się do oprocentowania i marży, dlatego też zdaniem Sądu konieczna była ocena prawnej możliwości wydania rozstrzygnięcia pozytywnego co do żądania głównego.

Sąd Okręgowy zauważył, że nawiązywanie do zgodnego zamiaru stron w odniesieniu do postanowienia jednostronnie narzuconego konsumentowi w ogóle nie wchodzi w rachubę, przez co art. 65 k.c. nie może mieć zastosowania, tym bardziej, że zawarta przez strony umowa miała postać ustalonego z góry wzorca narzuconego przez kredytodawcę. Sąd podkreślił, że w polskim prawie nie istnieją takie przepisy dyspozytywne, którymi można by uzupełnić usunięte klauzule abuzywne. Przepis art. 358 § 2 k.c., odnoszący się do zastosowania w miejsce abuzywnych zapisów umownych rozwiązań opierających się na kursie średnim danej waluty, ustalanym przez Narodowy Bank Polski, nie mógł znaleźć w tej sprawie zastosowania. Wszedł on w życie już po zawarciu przez strony spornej umowy i z tego względu nie mógłby znaleźć zastosowania do przeliczenia kwoty wypłacanego kredytu. Nadto, w ocenie Sądu Okręgowego jego zastosowanie byłoby zabiegiem tzw. redukcji utrzymującej skuteczność, która jest niedopuszczalna, jako sprzeczna z celem regulacji dotyczącej ochrony przez abuzywnymi zapisami umownymi. Brak było również możliwości zastosowania w drodze analogii art. 41 Prawa wekslowego z uwagi na odmienny charakter zobowiązań wekslowych.

Wobec powyższego Sąd pierwszej instancji uznał, że brak było przesłanek do zastąpienia wyeliminowanych abuzywnych klauzul umownych jakimkolwiek przepisem, czy też ogólną regułą prawa cywilnego, przede wszystkim dlatego, że takie przepisy ani ogólne reguły w dacie zawarcia przez strony umowy nie istniały.

Sąd Okręgowy miał także na uwadze, że kwota zobowiązania powinna zostać wyraźnie oznaczona w treści umowy, co wynika wprost z treści art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego. Z art. 69 ust. 2 Prawa bankowego wynika, że kredytobiorca musi znać kwotę, którą będzie musiał przeznaczyć na spłatę raty, a przynajmniej dysponować obiektywnymi danymi pozwalającymi ustalić wysokość tej raty, co w tej sprawie nie miało miejsca. Zawarta przez strony umowa nie określała jasno podstaw świadczenia stron. Na dzień jej zawarcia powodowie nie mieli możliwości ustalenia wysokości otrzymanej kwoty i wysokości kwoty, którą będą musieli spłacić w oparciu o jednoznaczne i obiektywne kryteria. Kredytodawca zyskał natomiast możliwość dwukrotnego wpływu na wysokość świadczenia stron, mianowicie – dokonując przeliczenia kwoty wypłaconego kredytu a następnie przeliczając określoną kwotę raty kredytu – bez możliwości negocjowania tego warunku. Z umowy wynikało, że kredyt udzielony w PLN miał zostać przeliczony na odpowiednią ilość CHF, jednakże powodowie nie otrzymali waluty CHF, a jej równowartość pozwany przeliczył na PLN według ustalonego przez siebie kursu. Pozwany arbitralnie ustalał kurs wymiany walut, od którego zależała wysokość świadczenia powodów. W umowie nie określono precyzyjnie sposobu ustalana kursów wymiany walut, które znajdą zastosowanie do przeliczenia wysokości wypłaconej kwoty oraz poszczególnych rat. Analiza postanowień kwestionowanej umowy kredytu w zakresie ustalenia wysokości świadczenia stron daje podstawę do uznania, że strona pozwana, jako profesjonalista, w sposób nieprawidłowy określiła wysokość swego świadczenia i wysokość zobowiązania powodów. W ocenie Sądu Okręgowego z uwagi na powyższe zawarta przez strony umowa pozostaje sprzeczna z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe. Sprzeczne nadto z istotą każdej umowy jest uzgodnienie przez strony, że o zakresie obowiązków jednej z nich zadecyduje - na zasadzie swobodnego uznania- druga strona w toku wykonywania umowy. Stanowi to przekroczenie granic swobody umów określonych w art. 353 1 k.c. i prowadzi do nieważności czynności prawnej jako sprzecznej z ustawą (art. 58 § 1 k.c.).

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko wyrażone w orzecznictwie sądów powszechnych, zgodnie z którym w świetle art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady nr 93/13/EWG, to w krajowym porządku prawnym należy poszukiwać skutków uznania, że klauzule określające essentialia negotii stanowią niedozwolone postanowienia umowne. Podstawę prawną stanowi w tym przypadku art. 58 § 1 k.c., przewidujący sankcję nieważności. Nieważność przejawia się w tym, że czynność w ogóle nie wywołuje właściwych dla danego typu czynności skutków prawnych. Nie wywołuje tych skutków od początku, z mocy prawa i nieodwracalnie.

W konsekwencji w zakresie żądania głównego zgłoszonego pozwem w ocenie Sądu Okręgowego zawarta przez strony umowa nie mogłaby dalej obowiązywać po eliminacji z niej mechanizmu indeksacji. Unieważnienie jedynie zapisów odnoszących się do indeksacji doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnicy kursów walutowych, ale również pośrednio do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Kwota zobowiązania byłaby wówczas wyrażona w PLN przy jednoczesnym pozostawieniu oprocentowania opartego o stawkę bazową LIBOR 3m wyznaczaną dla walut obcych m.in. CHF, jednak niemającą zastosowania dla PLN. Powodowałoby to zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy wskutek eliminacji klauzuli umownej, jako konsekwencja abuzywności, co zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego jest niedopuszczalne. Eliminacja mechanizmu indeksacji skutkowałaby tym, że odsetki umowne nie będą spełniały roli wynagrodzenia banku, skoro ich wysokość w umowie nie została powiązana z kwotą kredytu wyrażoną w PLN, lecz zwaloryzowaną do waluty obcej.

Sąd Okręgowy podkreślił dodatkowo, że w przypadku kredytów waloryzowanych, czy denominowanych oprocentowanie kredytu oparte jest o stawkę bazową charakterystyczną dla waluty obcej. W umowie, jaką zawarły strony, oprocentowanie oparte jest o stawkę LIBOR 3M. Stawka bazowa LIBOR wyznaczana jest dla następujących walut: dolar amerykański (USD), euro (EUR), frank szwajcarski (CHF), funt szterling brytyjski (GBP), jen japoński (JPY); nie ma natomiast zastosowania dla złotego polskiego. Zdaniem Sądu Okręgowego nie budzi wątpliwości, że w obrocie gospodarczym nie funkcjonują kredyty złotowe z oprocentowaniem według stawki LIBOR, albowiem utrzymanie kredytów złotowych z oprocentowaniem niższym niż oprocentowanie depozytów byłoby dla banku nieopłacalne i udzielając takiego kredytu bank nie miałby szans osiągnięcia zysku

Sąd miał też na względzie, iż w niniejszej sprawie nie jest możliwie usunięcie jedynie części abuzywnych zapisów zgodnie z zasadą tzw. niebieskiego ołówka (blue pencil test). Sąd odwołał się do poglądów doktryny, zgodnie z którym bezskuteczność dotyczy całej klauzuli abuzywnej, a nie tylko jej części w zakresie, w jakim jest ona niedopuszczalna. Zakazane jest zatem „miarkowanie” abuzywności, czy stosowanie „redukcji utrzymującej skuteczność”. Sąd nie jest więc uprawniony do zmiany treści klauzuli abuzywnej w interesie konsumenta, czy do modyfikowania jej zakresu. Również TSUE stoi na stanowisku, że częściowe utrzymanie w mocy zapisu umownego poprzez usunięcie elementów przesądzających o jego nieuczciwym charakterze jest niedopuszczalne w przypadku, gdy godzi w istotę zapisu umownego.

Sąd Okręgowy wyjaśnił dalej, że od dnia 1 stycznia 2018 r. weszły w życie przepisy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/1011 z dnia 8 czerwca 2016 r. w sprawie indeksów stosowanych jako wskaźniki referencyjne w instrumentach finansowych i umowach finansowych lub do pomiaru wyników funduszy inwestycyjnych i zmieniające dyrektywy 2008/48/WE i 2014/17/UE oraz rozporządzenie (UE) nr 596/2014, znane szerzej jako rozporządzenie BMR, które odnosi się także do umów zawieranych z udziałem konsumentów. Wynika z niego, iż od dnia 1 stycznia 2020 r. wskaźnik LIBOR jest obliczany jedynie dla 5 walut, tj. Euro, dolar amerykański, frank szwajcarski, funt brytyjski i jen japoński i stosowanie innego wskaźnika do ww. walut jest zabronione. Jednocześnie rozporządzenie to zabrania również zastosowania stawki LIBOR jako wskaźnika referencyjnego dla wierzytelności wyrażonych w złotym polskim. Rozporządzenie to obowiązuje w sposób bezpośredni w krajach będących członkami Unii Europejskiej, a zatem także na terenie Polski. To zaś oznacza, iż umowa kredytu hipotecznego w PLN oprocentowana według wskaźnika LIBOR byłaby sprzeczna z ww. rozporządzeniem, a zatem nieważna z mocy art. 58 § 1 k.c. Zastosowanie takiej opcji w ocenianej w niniejszej sprawie umowie - czego domagał się powód - jest zatem niedopuszczalne

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że umowa nie może być wykonywana z pominięciem abuzywnych zapisów umownych z jednoczesnym zachowaniem istoty i charakteru umowy kredytu indeksowanego do waluty CHF, dlatego też żądanie to sformułowane w pkt 1 i 2 pozwu, a w konsekwencji i żądania określone w pkt 3 i 3A podlegały oddaleniu.

Powyższe względy doprowadziły Sąd do ustalenia, na mocy art. 189 k.c. w zw. z art. 58 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c., iż zawarta przez strony umowa kredytu jest nieważna w całości, jako sprzeczna z naturą stosunku zobowiązaniowego.

W ocenie Sądu Okręgowego powodowie posiadali interes prawny w ustaleniu nieważności. Sąd miał na względzie, że umowa kredytu łącząca strony została zawarta na 30 lat i nie została wypowiedziana. Wprawdzie co do rat już uiszczonych powodom przysługuje roszczenie dalej idące (o zapłatę), jednakże równocześnie co do dalszego okresu posiadają oni interes prawny w rozumieniu art. 189 k.c. w domaganiu się ustalenia nieważności umowy. Orzeczenie Sądu eliminować będzie stan niepewności prawnej co do całego stosunku strony. W konsekwencji powodowie nie będą już zobowiązani do uiszczania na rzecz pozwanego dalszych rat w przyszłości, bez potrzeby występowania przez nich z kolejnym powództwem z tego tytułu. Interes prawny powodów w ustaleniu nieważności umowy kredytu wyraża się także w tym, że do wykreślenia hipotek stanowiących zabezpieczenie z tytułu zawartej umowy niezbędne jest uzyskanie przez powodów orzeczenia stwierdzającego nieważność umowy kredytu.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że podstawą dochodzonego roszczenia o zapłatę jest art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c., z którego wynika, że konsekwencją nieważności czynności prawnej jest obowiązek wzajemnego zwrotu przez strony spełnionych świadczeń. Spełnienie świadczenia w wykonaniu nieważnej czynności prawnej rodzi obowiązek zwrotu nawet wtedy, jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie jest do tego zobowiązany (art. 411 pkt 1 k.c.). Z tego względu, wbrew argumentacji pozwanego, brak zastrzeżenia przez powodów zwrotu spełnianego świadczenia nie niweczył skuteczności ich roszczenia o zapłatę.

Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutu pozwanego, że uwzględnienie roszczenia o zwrot na rzecz powodów świadczonych przez nich kwot będzie prowadziło do ich bezpodstawnego wzbogacenia. Sąd zauważył, że w przypadku condictio sine causa dochodzi do konieczności zwrotu całego otrzymanego świadczenia. Odwołując się do poglądów orzecznictwa i doktryny Sąd Okręgowy wskazał, że nienależne świadczenie jest szczególnym przypadkiem bezpodstawnego wzbogacenia , gdzie uzyskanie nienależnego świadczenia wypełnia przesłankę powstania wzbogacenia, a spełnienie tego świadczenia przesłankę zubożenia. W takim przypadku nie zachodzi potrzeba badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na rzecz której świadczenie zostało spełnione (accipiensa). Sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia roszczenie kondykcyjne.

Sąd Okręgowy podzielił także teorię dwóch kondykcji, która zakłada, że każde roszczenie o wydanie korzyści należy traktować niezależnie, a ich kompensacja jest możliwa tylko w ramach instytucji potrącenia, prawa zatrzymania świadczenia i powództwa wzajemnego. Natomiast stosownie do teorii salda, w sytuacji gdy bezpodstawne wzbogacenie ma miejsce po obu stronach, to świadczenie wzajemne stanowi pozycję, którą od razu należy odjąć od wzbogacenia, a w rezultacie obowiązek zwrotu obciąża tylko tę stronę, która uzyskała większą korzyść, i ogranicza się do zwrotu nadwyżki wartości.

Sąd Okręgowy nie podzielił także podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia. Pozwany zarzucił, że miesięczne raty kredytu stanowią świadczenia okresowe, w związku z tym przedawniają się w terminie trzech lat oraz podniósł, że cztery pierwsze wypłaty kredytu miały miejsce na ponad 10 lat wstecz od wniesienia pozwu. Sąd wyjaśnił, że świadczenie okresowe to takie, którego wielkości i czasu trwania nie da się z góry określić. Elementem wyróżniającym świadczenia okresowe jest ich powtarzalny charakter (spełniane są w określonych odstępach czasowych) oraz zależność wysokości (rozmiaru) świadczenia od upływu czasu. Raty kredytu zaciągniętego na ściśle określony okres nie są zatem świadczeniem okresowym, albowiem są one w istocie częścią świadczenia głównego. Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia na skutek stwierdzenia nieważności umowy nie jest roszczeniem okresowym, nawet jeśli dotyczy zwrotu uiszczonych odsetek. Odsetki od kredytu uiszczane wraz z każdą ratą stanowiły odsetki kapitałowe, a zatem była to część świadczenia głównego, wobec tego nie mogą się przedawniać jak roszczenie odsetkowe. Do zwrotu nienależnego świadczenia zastosowanie ma 10-letni termin przedawnienia. W rezultacie należało uznać, że przedawnione są te świadczenia, które miały miejsce w okresie poprzedzającym 10 lat od wniesienia pozwu w niniejszej sprawie. Skoro pozew został wniesiony w dniu 31 sierpnia 2017 r. to przedawnieniem były objęte wszystkie świadczenia kredytobiorców dokonane do dnia 31 sierpnia 2007 r., tj. kwota 1.697,97 zł tytułem raty kapitałowo-odsetkowej wpłaconej w dniu 30 sierpnia 2007 r.

Ze znajdującej się w aktach sprawy historii spłat wynika, że w okresie od dnia 30 lipca 2007 r. do dnia 14 czerwca 2017 r. powodowie wpłacili na rzecz pozwanego w wykonaniu umowy kredytu łącznie kwoty 74.959,99 CHF i 239.772,68 zł, z czego tytułem rat kapitałowo-odsetkowych wpłacili kwoty 74.542,86 CHF i 220.332,90 zł, tytułem opłat kwoty 417,13 CHF i 19.430,40 zł, zaś tytułem odsetek karnych kwotę 9,38 zł. Wyżej wskazane wysokości wpłaconych kwot korelują także z wysokościami wpłat wskazanymi w opinii biegłego z dnia 14 listopada 2019 r. Kwoty dochodzone przez powodów tytułem wszystkich świadczeń dokonanych przez powodów na rzecz pozwanego z tytułu umowy kredytu w przypadku uznania nieważności umowy kredytu w wysokości 177.898,32 zł oraz 74.673,19 CHF mieściły się w kwotach wynikających z historii spłat, nawet z uwzględnieniem, że kwota raty kapitałowo-odsetkowej wpłaconej w dniu 30 sierpnia 2007 r. w wysokości 1.697,97 zł uległa przedawnieniu. Odnośnie do wpłaconej kwoty tytułem opłat biegły w opinii z dnia 9 kwietnia 2020 r. wskazał, że dokonał jej naliczenia przy założeniu, że dotyczy ona opłat z tytułu ubezpieczeń. Sąd Okręgowy miał na uwadze, że w treści umowy powodowie wyrazili zgodę na objęcie powoda ochroną ubezpieczeniową z tytułu ubezpieczenia od ryzyka utraty pracy, w związku z czym powodowie aż do chwili rezygnacji z ubezpieczenia, co dokonało się na mocy oświadczenia z dnia 17 kwietnia 2012 r., ponosili koszty z tytułu składki ubezpieczeniowej. Również wskazywane przez powodów, a składające się na dochodzone przez nich roszczenie, kwota 8.193,47 zł z tytułu opłaty manipulacyjnej oraz kwota 932,10 CHF z tytułu odsetek od udzielenia przerwy w spłacie kapitału były należne powodom, gdyż zostały doliczone do salda kapitału, co wynika z zaświadczenia z dnia 28 czerwca 2017 r. oraz z opinii biegłego. Odnośnie do kwoty 400 zł z tytułu kosztów opłaty sądowej należnej za wpis hipoteki Sąd miał na uwadze, że opłata ta składała się na kwotę udzielonego kredytu (została uruchomiona w dniu 30 lipca 2007 r.), a więc powodowie nie mogą domagać się jej zwrotu, gdyż nie stanowiła ona świadczenia powodów na rzecz pozwanego.

Pozwany nie wniósł powództwa wzajemnego ani nie zgłosił zarzutu potrącenia czy zatrzymania, zatem brak było podstaw do dokonywania wzajemnych rozliczeń. Zgodnie z art. 354 k.c. wykonanie zobowiązania pieniężnego powinno nastąpić zgodnie z jego treścią i zasada ta obejmuje także walutę, w jakiej faktycznie dokonywana jest zapłata. Skoro powodowie świadczyli początkowo w walucie PLN, a następnie w walucie CHF, to przysługuje im zwrot nominalnie kwot, które wpłacili, z uwzględnieniem waluty, w jakiej świadczyli. Sąd miał też na uwadze, że powodowie wpłacili więcej niż się domagali, przy czym brak było podstaw dla orzeczenia ponad żądanie zgłoszone pozwem.

Konstruując żądanie pozwu powodowie w pierwszej kolejności domagali się uznania za abuzywne, a w związku z tym za bezskuteczne, zakwestionowanych klauzul umownych, oraz utrzymania w mocy umowy kredytu w pozostałym zakresie, a także zapłaty wskazywanych kwot tytułem niezgodnego z prawem naliczenia i pobrania przez Bank zawyżonych rat kredytowych z tytułu niezgodnego z prawem przeliczania rat wyrażonych w CHF na PLN. Ewentualnie w pierwszej kolejności w związku z żądaniem uznania za abuzywne części zapisów umownych wnieśli o zasądzenie od pozwanego kwot wskazanych w pkt 3A pisma procesowego powodów z dnia 8 grudnia 2020 r.

Istotą zgłoszenia w pozwie roszczenia ewentualnego jest rozstrzygnięcie w pierwszej kolejności powództwa głównego, a dopiero w przypadku stwierdzenia jego niezasadności, możliwe jest orzekanie o roszczeniach ewentualnych. W realiach niniejszej sprawy roszczenie główne i żądanie ewentualne, o którym mowa w pkt 3A pisma procesowego powodów z dnia 8 grudnia 2020 r. należało uznać za bezpodstawne, o czym orzeczono w punkcie I i II wyroku. W istocie orzeczenie dotyczące roszczenia ewentualnego, zgłoszonego w pkt 3A zmodyfikowanego żądania, jako odnoszące się wprost do żądania głównego sformułowanego w pkt 1-3 pozwu i będącego skutkiem pozostawienia umowy w mocy po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych (pkt 2), było konsekwencją oddalenia żądania głównego. Brak możliwości utrzymania umowy w mocy w zakresie formułowanym pozwem uniemożliwiał pozytywne rozstrzygnięcie w zakresie roszczeń zgłoszonych w pkt 3 (żądanie główne) i 3A stanowiącego żądanie ewentualne do żądania 3.

W konsekwencji oddalono powództwo główne i żądanie ewentualne z pkt 3A pisma procesowego powodów z dnia 8 grudnia 2020 r., o czym orzeczono w pkt I i II wyroku na mocy art. 385 1 § 1-3 k.c. a contrario i art. 410 § 2 k.c. a contrario – jako konsekwencji żądania zgłoszonego w pkt I.

W rezultacie Sąd mógł przejść do rozpoznania zgłoszonych w dalszej kolejności roszczeń ewentualnych, które jak wyjaśniono powyżej okazały się być zasadne.

W pkt III wyroku na mocy art. 189 k.c. w zw. z art. 58 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. Sąd Okręgowy uznał, że zawarta przez strony umowa kredytu jest nieważna w całości.

W pkt IV wyroku Sąd na podstawie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 411 pkt 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwoty 177.898,32 zł oraz 74.673,19 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tych kwot od dnia 21 października 2017 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu świadczeń dokonanych przez powodów na rzecz pozwanego z tytułu umowy kredytu.

Wyżej wymienione kwoty podlegają zasądzeniu łącznie na rzecz powodów, gdyż nie zachodzi między nimi solidarność.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Sąd miał na uwadze, że wezwanie pozwanego do zapłaty z powołaniem się na nieważność umowy dokonało się dopiero na skutek doręczenia mu odpisu pozwu, co miało miejsce w dniu 20 października 2017 r., zatem odsetki należało zasądzić od dnia następnego, tj. od dnia 21 października 2017 r.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w pkt V-VII wyroku.

W pkt V wyroku na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. Sąd zniósł wzajemnie koszty procesu między stronami, mając na uwadze, że co do żądań głównych i żądania ewentualnego, o którym mowa w pkt 3A pisma procesowego powodów z dnia 8 grudnia 2020 r. powodowie przegrali w 100%, zaś pozwany wygrał w 100%, natomiast co do żądań ewentualnych, o których mowa w pkt 4 i 5 pisma procesowego powodów z dnia 8 grudnia 2020 r. powodowie wygrali w 100%, zaś pozwany przegrał w 100 %.

W punkcie VI-VII wyroku, mając na uwadze powyższy procentowy wynik sporu, Sąd zasądził od każdej ze stron na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gdańsku kwoty po 933,68 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa. Na koszty te składała się kwota 667,37 zł tytułem zwrotu świadkowi kosztów podróży i utraconego zarobku oraz wynagrodzenie biegłego w łącznej kwocie 3.200 zł, które to kwoty zostały pomniejszone o kwoty wpłaconych przez każdą ze stron zaliczek w wysokości po 1.000 zł.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w części, to jest w zakresie pkt III, pkt IV, pkt V oraz pkt VII.

Przedmiotowemu wyrokowi skarżący zarzucił:

1.naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy – art. 189 k.p.c., poprzez przyjęcie, że powodowie mają interes prawny w dochodzeniu powództwa o ustalenie, podczas gdy mogą mieć dalej idące roszczenie o zapłatę, które to naruszenie miało istotny wpływ na wynik sprawy, jako że interes prawny jest podstawową przesłanką roszczenia, które uwzględnił Sąd w pkt I wyroku a jego brak winien skutkować oddaleniem powództwa o ustalenie;

2.naruszenie przepisów prawa materialnego – art. 385 1 § 1 k.c. polegające na jego błędnej wykładni oraz art. 56 k.c., art. 354 k.c., art.358§ 2 k.c. oraz art.111 ust.1 pkt 4 Prawa bankowego polegające na ich niezastosowaniu i błędnym przyjęciu, że:

- § 1 ust.1 i § 7 ust.2 umowy określające główne świadczenia stron umowy nie zostały sformułowane jednoznacznie w sytuacji, gdy zawarty w nich opis klauzuli indeksacyjnej, zwanej w orzecznictwie TSUE również klauzulą ryzyka jest jednoznaczny i wskazuje na przeliczenia wypłacanej kwoty PLN na CHF w momencie wypłaty oddając istotę postaci indeksacji stosowanej przez Bank, to jest przeliczenia wypłaty na walutę obcą w momencie uruchomienia kredyt (przewalutowania);

- Bank miał swobodę w ustalaniu kursów kupna i sprzedaży stosowanych w tabeli Kursów Walut, do której odwołuje się § 7 ust.2 i § 10 ust. 6 Umowy kredytu, a który to sposób opisany został w § 17 umowy kredytu, a w konsekwencji – iż kwestionowane postanowienia umowy kredytu kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, naruszając ich interesy i to w sposób rażący;

- abuzywność dotyczy całego § 17 umowy, a nie tylko marży walutowej Banku, stanowiącej oddzielne zobowiązanie umowne;

- umowa nie była indywidualnie negocjowana, mimo, że podlegała ona specjalnym warunkom, które były indywidualnie negocjowane, co potwierdza § 3 ust.3 umowy kredytu;

3.naruszenie przepisów prawa materialnego – art.58 § 1 k.c. w zw. z art.69 ust.1 i 2 oraz art.69 ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art.353 1 k.c. polegające n a błędnym zastosowaniu art.58§ 1 k.c., niezastosowaniu art.353 1 k.c. i niewłaściwej wykładni art.69 ust.1 i 2 pkt 4 a oraz art.69 ust. 3 Prawa bankowego poprzez przyjęcie, że nieważna jest cała umowa kredytu indeksowanego do waluty obcej CHF z uwagi na zastosowany w niej mechanizm indeksacji polegający na wypłacie kredytu po kursie kupna i jego spłacie po kursie sprzedaży, w sytuacji, gdy takie rozwiązanie jest wprost dopuszczalne w orzecznictwie Sądu Najwyższego i TSUE a sama konstrukcja indeksacji uregulowana została w art.69 ust.2 pkt 4 a oraz art. 69 ust. 3 Prawa bankowego i jest to umowa nazwana, a tym samym o nieważności tego typu umowy w oparciu o argumenty przytaczane przez Sąd Okręgowy nie może być mowy;

4.naruszenie przepisów prawa materialnego – art. 4 w zw. z art. 1 ust.1 lita a) i b) ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe (dalej: ustawa antyspreadowa) w zw. z art.316 § 1 k.p.c. polegające na jego niezastosowaniu i nie uwzględnieniu obowiązującego na dzień zamknięcia rozprawy stanu prawnego wprowadzonego ustawą antyspreadową, a w konsekwencji błędnym przyjęciu, że ustawa antyspreadowa nie uchyliła ewentualnej abuzywności tego typu postanowień, co kwestionowane przez powodów;

5.naruszenie przepisów prawa materialnego – art.358 § 2 k.c. w zw. z art.316 § 1 k.p.c. polegające na jego niezastosowaniu i nie uwzględnieniu przepisu dyspozytywnego oraz przepisu mającego zastosowanie do umowy kredytu za zgodą stron, mimo, że wypełnia on w całości lukę powstałą w przypadku przyjęcia przez Sąd abuzywności § 17 umowy kredytu, a w konsekwencji błędnym przyjęciu, iż umowy kredytu nie można uzupełnić o przepisy k.c. wskazując w sposób jednoznaczny, po jakim kursie należy rozliczyć wypłaty i spłaty kredytu;

6. naruszenie przepisów prawa materialnego - art.410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art.358 § 1 k.c. oraz art.69 ust.3 Prawa bankowego, polegające na ich błędnym zastosowaniu, art.411 pkt 1 i 4 k.c. oraz błędnym niezastosowaniu art.358 § 1 k.c. i błędnym przyjęciu, że świadczenia spełnione przez powodów na rzecz Banku w CHF mogą być zaliczone na poczet zwrotu świadczenia nienależnego, którego powodowie domagają się w PLN;

7. naruszenie przepisów prawa materialnego – art.410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art.405 k.c. polegające na ich błędnym zastosowaniu oraz art.411 pkt 1 i 4 k.c. poprzez ich niezastosowanie i błędne przyjęcie, że:

- świadczenia spełnione przez powodów na rzecz Banku stanowiły świadczenia nienależne, mimo, że znajdowały one podstawę w łączącym strony stosunku prawnym;

- kwoty uiszczone przez powodów na rzecz Banku stanowią zubożenie powodów, podczas gdy powodowie nie zwrócili jeszcze Bankowi udostępnionego mu przez Bank kapitału kredytu a spłaty dokonywane były bez zastrzeżenia zwrotu;

8. naruszenie przepisu prawa procesowego, mającego istotny wpływ na wynik sprawy, to jest art.233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia całości zgromadzonego materiału dowodowego i poczynienie ustaleń nie mających odzwierciedlenia w zgromadzonym materiale dowodowym to jest błędne przyjęcie, że:

a) umowa nie była indywidualnie negocjowana mimo, że podlegała ona specjalnym warunkom, które nie były indywidualnie negocjowane, co potwierdza § 3 ust. 3 umowy kredytu;

b) bank nie informował powodów o ryzyku walutowym a wykres przygotowany przez Bank wskazywał na stabilność kursu CHF/PLN mimo, że powód miał wcześniej kredyt w CHF w Banku i doświadczył ponad 40% zmiany kursu CHF do PLN;

c) powodowie nie znali sposobu ustalania kursów przez Bank i nie wiedzieli o doliczaniu marży (spreadu) do kursu obiektywnego w postaci kursu średniego NBP mimo, że powodowie mieli wcześniej kredyt w CHF w banku rozliczany dokładnie w ten sam sposób, w oparciu o tą samą tabelę kursową i kursy kupna i sprzedaży obliczane w ten sam sposób;

d) marża kredytów indeksowanych do CHF była w banku niższa a akcja kredytowa Banku nakierowana była na udzielanie tych kredytów i powodowie nie mieli możliwości uzyskania kredytu w PLN;

e) umowa kredytu dotyczyła kredytu złotowego, podczas gdy z Rekomendacji S dotyczącej dobrych praktyk w zakresie zarządzania ekspozycjami kredytowymi zabezpieczonymi hipotecznie wydanej przez KNF, a znajdujące zastosowanie do umowy kredytu, jak i ustawy antyspreadowej, podobnie jak z § 1 ust.1 zdanie 3 umowy jednoznacznie wynika, że jest to kredyt walutowy: Walutowa ekspozycja kredytowa – ekspozycja kredytowa denominowana lub indeksowana do waluty innej niż ta, w której klient uzyskuje dochody – które to ustalenie przełożyło się na ocenę przez Sąd ważności umowy kredytu w kontekście waluty kredytu i waluty zobowiązania, a więc błąd Sądu w tym zakresie miał istotny wpływ na wynik sprawy, jako że brak określenia kwoty kredytu w walucie Sąd uczynił jedną z podstaw uznania umowy za nieważną:

a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia.

9. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy – art.217 § 2 i 3 k.p.c. w zw. z art.227 k.p.c. oraz w zw. z art.258 k.p.c., art. 278 k.p.c., art.245 k.p.c., art.299 k.p.c. oraz naruszenie art.233 § 1 k.p.c. polegające na błędnym oddaleniu na rozprawie w dniu 16 lutego 2021 r. wniosku dowodowego pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny bankowości, finansów i rachunkowości na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew, a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia polegający na błędnym przyjęciu, że:

- Bank ustalał kursy w Tabeli kursów w sposób jednostronny, dowolny i nieograniczony;

- postanowienia umowy kredyt dotyczące indeksacji według kursów z Tabeli kursów kupna/sprzedaży nie były jednoznaczne;

- kwestionowane postanowienia umowy kredytu rażąco naruszają interesy powodów oraz dobre obyczaje,

a które to naruszenia miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, w tym w szczególności dla dokonania prawidłowej oceny, czy kwestionowane przez powoda klauzule mogą zostać uznane za niedozwolone postanowienia umowne w indywidualnym układzie faktycznym oraz w świetle przyjęcia przez Sąd Okręgowy, że są to główne świadczenia z umowy kredytu.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku w całości poprzez oddalenie powództwa w całości;

Jednocześnie, w związku z zarzutem naruszenia prawa procesowego, w ślad za złożonym na podstawie art. 162 k.p.c. zastrzeżeniem do protokołu rozprawy z dnia 16 lutego 2021 r., na podstawie art. 380 k.p.c. skarżący wniósł o rozpoznanie przez Sąd II instancji postanowienia Sądu I instancji, które nie podlegało zaskarżeniu w drodze zażalenia, w postaci:

- postanowienia o oddaleniu wniosku Banku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczności wskazane przez Bank w odpowiedzi na pozew;

poprzez zmianę tego postanowienia oraz dopuszczenie i przeprowadzenie przez Sąd II instancji dowodu z opinii biegłego – na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew i zebrane w pkt XII apelacji.

W odpowiedzi na apelację (k.1225 – 1236) powodowie wnieśli o oddalenie apelacji.

W toku postępowania apelacyjnego pozwany zgłosił zarzut skorzystania z prawa zatrzymania świadczeń spełnionych przez powodów na rzecz Banku, które miałyby podlegać zwrotowi na wypadek stwierdzenia, że umowa kredytu jest nieważna – do czasu zaofiarowania przez powodów zwrotu świadczenia spełnionego przez Bank na rzecz powodów w postaci zapłaty kwoty 963.000,02 zł, to jest wartości kapitału udostępnionego powodom na podstawie umowy kredytu w dniach: 30 lipca 2007 r., 20 sierpnia 2007 r., 10 września 2007 r., 13 grudnia 2007 r., 30 stycznia 2008 r., 28 maja 2008 r., 18 września 2008 r., 6 listopada 2008 r. oraz 25 lutego 2009 r.. (vide: pismo procesowe, k.1291-1297).

W rezultacie, na wypadek uznania, ze umowa kredytu jest nieważna (trwale bezskuteczna) oraz uwzględnienia roszczeń pieniężnych powodów, skarżący wniósł o dodanie zastrzeżenia, że spełnienie przez Bank świadczenia zasadzonego w wyroku jest uzależnione od jednoczesnego spełnienia przez powodów świadczenia wzajemnego polegające na zapłacie na rzecz pozwanego kwoty 963.000,02 zł.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja nie była uzasadniona.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je za własne, podobnie podziela dokonaną przez Sąd ocenę dowodów, oraz ocenę prawną poczynionych w sprawie prawidłowych ustaleń faktycznych odnośnie do skutku w postaci nieważności przedmiotowej umowy kredytu.

Przechodząc do poszczególnych zarzutów apelacji, w ocenie Sądu Apelacyjnego przed oceną zarzutów naruszenia prawa materialnego należało odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, gdyż od ich rozstrzygnięcia zależało, czy Sąd poczynił w sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne i w konsekwencji, czy zastosował prawidłowe normy prawa materialnego.

Skarżący w pierwszej kolejności upatrywał naruszenia przepisów postępowania w postaci art. 233 § 1 k.p.c. w braku wszechstronnego rozważenia całości zgromadzonego materiału dowodowego i poczynieniu ustaleń nie mających odzwierciedlenia w zgromadzonym materiale dowodowym to jest błędnym przyjęciu, że:

a) umowa nie była indywidualnie negocjowana;

b) bank nie informował powodów o ryzyku walutowym;

c) powodowie nie znali sposobu ustalania kursów przez Bank i nie wiedzieli o doliczaniu marży (spreadu) do kursu obiektywnego w postaci kursu średniego NBP;

d) marża kredytów indeksowanych do CHF była w banku niższa a akcja kredytowa Banku nakierowana była na udzielanie tych kredytów i powodowie nie mieli możliwości uzyskania kredytu w PLN;

e) umowa kredytu dotyczyła kredytu złotowego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższe zagadnienia w istocie odnosiły się do oceny, czy kwestionowane postanowienia umowne spełniały przesłanki do uznania ich za klauzule abuzywne, a więc ocena tych zarzutów winna być dokonana na płaszczyźnie naruszenia prawa materialnego, w szczególności art.385 1 k.c. ; zarzuty te zostaną zatem omówione łącznie z zarzutami naruszenia prawa materialnego.

Podobnie należało ocenić zarzuty naruszenia przepisów postępowania a mianowicie art.217 § 2 i 3 k.p.c. w zw. z art.227 k.p.c. oraz w zw. z art.258 k.p.c., art. 278 k.p.c., art.245 k.p.c., art.299 k.p.c. i art.233 § 1 k.p.c. a mające polegać na błędnym oddaleniu na rozprawie w dniu 16 lutego 2021 r. wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny bankowości, finansów i rachunkowości na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew, a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia polegający na błędnym przyjęciu, że:

- Bank ustalał kursy w Tabeli kursów w sposób jednostronny, dowolny i nieograniczony;

- postanowienia umowy kredyt dotyczące indeksacji według kursów z Tabeli kursów kupna/sprzedaży nie były jednoznaczne;

- kwestionowane postanowienia umowy kredytu rażąco naruszają interesy powodów oraz dobre obyczaje,

Dowód z opinii biegłego na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew i zaktualizowane w apelacji (k.1210 - 1213 ) był nieprzydatny dla rozstrzygnięcia kwestii abuzywności przedmiotowych klauzul o tyle, że taka ocena winna być dokonywana na płaszczyźnie zastosowania norm prawa materialnego, a dowód z opinii biegłego rozstrzygnięciu takich kwestii nie może służyć (art.235 2 § 1 pkt. 3 k.p.c.). Niezależnie od tego, Sąd pierwszej instancji dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu bankowości, finansów oraz rachunkowości L. J. (k.966 – 982; k.1004-1008, k.1044), jednak trafnie uznał, że ostatecznie – z uwagi na uznanie umowy za nieważną – opinia ta nie była przydatna dla ustalenia okoliczności istotnych w sprawie, zaś wysokość uiszczonego przez powodów świadczenia z tytułu spłacanego kredytu wynikła z dokumentów postaci zaświadczenia pozwanego banku wraz z historią spłat.

Dodatkowo należy podkreślić, że okoliczność, w jaki sposób Bank ustalał kursy walut w Tabeli kursów kupna/sprzedaży była prawnie obojętna dla ustalenia okoliczności istotnych w sprawie, gdyż sposób wykonywania umowy nie ma prawnego znaczenia dla oceny abuzywności klauzul umownych. Jak słusznie bowiem zauważył Sąd pierwszej instancji, abuzywność klauzul umownych jest oceniana na dzień zawarcia umowy (zob. uchwała SN 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). Skoro zatem umowa została uznana za nieważną, prawidłowo Sąd pierwszej instancji pominął wniosek o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego sądowego jako zmierzający do przedłużenia postępowania (vide: postanowienie wydane na rozprawie w dniu 16lutego 2021 r., k.1127).

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego za utrwalony w judykaturze należy uznać pogląd, że naruszenie przepisów prawa materialnego może wystąpić w dwojaki sposób: poprzez błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie. Pierwsza postać naruszenia polegać może na mylnym zrozumieniu treści zastosowanego przepisu lub też na ustaleniu treści ogólnych pojęć prawnych. Druga forma dotyczy kwestii prawidłowego odniesienia normy prawa materialnego do ustalonego stanu faktycznego, a więc skonfrontowania okoliczności stanu faktycznego z hipotezą konkretnej normy prawnej i poddanie tego stanu ocenie prawnej na podstawie treści tej normy.

Żadna z tych postaci naruszenia prawa materialnego – o których mowa w apelacji pozwanego – nie występowała w niniejszej sprawie.

Skarżący upatrywał naruszenia art.189 k.p.c. w błędnym przyjęciu, że stronie powodowej przysługuje interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu. Nie budzi przy tym wątpliwości w judykaturze i doktrynie, że jakkolwiek norma wynikająca z przedmiotowego przepisu zawarta została w regulacji procesowej, to ma jednak charakter materialnoprawny (zob. wyrok SN z 16.11.2016 r., I CSK 754/15, LEX nr 2230387).

Zgodnie z art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Podstawową przesłanką merytoryczną powództwa o ustalenie jest zatem istnienie interesu prawnego w żądaniu ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa.

Podkreślenia wymaga, że interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. istnieje tylko wtedy, gdy powód ochronę swojej sfery prawnej może uzyskać przez samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Innymi słowy, dla ustalenia, że powód posiada interes prawny istotne jest to, aby rozstrzygnięcie wydane w oparciu o art. 189 k.p.c. gwarantowało powodowi skuteczną ochronę jego interesów. Wyrok ustalający musi więc być zdatny do tego, aby definitywnie zakończyć spór stron co do prawa czy stosunku prawnego (zob. wyroki Sadu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2009 r., II CSK 33/09, LEX nr 515730 ,z dnia 19 września 2013 r., I CSK 727/12, LEX nr 1523363). Wprawdzie za dominujący w orzecznictwie należy uznać pogląd, że interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2017 r., V CSK 52/17, LEX nr 2372279, z dnia 9 stycznia 2019 r., I CSK 711/17, LEX nr 2618479), to jednak Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne stanowisko Sądu pierwszej instancji, który uznał, że powodowie mają także interes prawny w ustaleniu nieważności przedmiotowej umowy kredytowej.

Samo bowiem istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną uzasadnionych interesów powoda. W przypadku gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powodów jako dłużnika pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powoda (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). Ustalenie nieważności umowy ma także znaczenie dla bytu hipoteki jako prawa akcesoryjnego. W takich sytuacjach nie sposób odmówić stronie umowy kredytu - dążącej do wykazania, że nie jest zobowiązana do świadczenia w wysokości ustalonej przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych – interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego. Ustalenie nieważności umowy in casu daje pewność, iż nie powstają na przyszłość jakiekolwiek świadczenia wynikające z umowy, a ewentualne roszczenia stron muszą być oparte o nieważność stosunku prawnego.

Dalej skarżący zarzucił naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. oraz art. 56 k.c., art. 354 k.c., art.358§ 2 k.c. oraz art.111 ust.1 pkt 4 Prawa bankowego mające skutkować błędnym przyjęciem, że:

- § 1 ust.1 i § 7 ust.2 umowy określające główne świadczenia stron umowy nie zostały sformułowane jednoznacznie;

- Bank miał swobodę w ustalaniu kursów kupna i sprzedaży stosowanych w tabeli Kursów Walut, do której odwołuje się § 7 ust.2 i § 10 ust. 6 Umowy kredytu, a który to sposób opisany został w § 17 umowy kredytu, a w konsekwencji – iż kwestionowane postanowienia umowy kredytu kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, naruszając ich interesy i to w sposób rażący;

- abuzywność dotyczy całego § 17 umowy, a nie tylko marży walutowej Banku, stanowiącej oddzielne zobowiązanie umowne;

- umowa nie była indywidualnie negocjowana, mimo, że podlegała ona specjalnym warunkom, które były indywidualnie negocjowane, co potwierdza § 3 ust.3 umowy kredytu.

W uzasadnieniu apelacji (str.6, k.1188) skarżący zakwestionował także status powodów jako „konsumentów”

Wszystkie też zarzuty w ocenie Sądu Apelacyjnego należało rozpatrywać łącznie, gdyż koncentrowały się na zakwestionowaniu uznania za niedozwolone (abuzywne) klauzul umownych określonych w § 1 ust. 1, § 7 ust.2, § 10 ust. 6 oraz § 17 umowy.

Na wstępie należy wyjaśnić, że Sąd Apelacyjny podziela stanowisko, iż klauzula ryzyka walutowego (walutowa, rozumiana jako ryzyko zmiany kursu waluty w trakcie obowiązywania umowy) oraz klauzula kursowa (spreadowa, rozumiana jako wynikające z umowy uprawnienie do ustalania kursu przeliczeniowego waluty z odwołaniem się do tabel kursowych banku) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (w orzecznictwie nazywany także jako „klauzula indeksacyjna”, „klauzula waloryzacyjna”). W rezultacie w ocenie Sądu Apelacyjnego ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z tych klauzul skutkuje brakiem abuzywności całego mechanizmu indeksacyjnego; innymi słowy, wystarczy, że jedna tych klauzul jest uznana za abuzywną, aby cały mechanizm indeksacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną.

Potrzeba kompleksowej oceny mechanizmu indeksacji wyrażona została także w judykaturze Sądu Najwyższego (zob. wyrok SN z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344), w którym odrzucono odróżnienie części kursowej i części przeliczeniowej klauzuli indeksacyjnej i podkreślono, że bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia przeliczeniowe nie mogą wywrzeć skutku. Podobnie w wyroku Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r. (III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115) wyjaśniono, że eliminacja klauzuli waloryzacyjnej obejmuje wszystkie postanowienia umowy, które się na nią składają, albowiem mogą one funkcjonować tylko łącznie (zob. także Łukasz Węgrzynowski Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia (...)., (...) , LEX (...)).

Podkreślenia także wymaga, że zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t. jedn. Dz.U z 2020 poz.1896) „przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

2. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności:

1)strony umowy;

2)kwotę i walutę kredytu;

3)cel, na który kredyt został udzielony;

4)zasady i termin spłaty kredytu;

4a)w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu;

5)wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany;

6)sposób zabezpieczenia spłaty kredytu;

7)zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu;

8)terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych;

9)wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje;

10)warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Art. 69 ust. 2 pkt 4a dodany został przez art. 1 pkt 1 lit. a) ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. nr 165 poz.984), zmieniającej ustawę z dniem 26 sierpnia 2011 r. Tą samą nowelizacją dodany został ust.3 w brzmieniu „w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku”.

Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy, w pierwszej kolejności należało zatem rozstrzygnąć zagadnienie waluty, w jakiej udzielony został kredyt.

W doktrynie i orzecznictwie w ramach kredytów walutowych sensu largo posługuje się pojęciem „kredytu denominowanego” w walucie obcej oraz kredytu indeksowanego. W ramach „kredytu denominowanego” można z kolei wyróżnić „czysty” kredyt walutowy, którego wysokość w umowie została wyrażona w walucie obcej i wypłacony został także w walucie, w jakiej jest denominowany – a zatem w tym przypadku w walucie CHF (franku szwajcarskim) – oraz kredyt „denominowany” wyrażony w walucie obcej (CHF) ale wypłacony (uruchomiony) w PLN. W tym drugim przypadku kredytobiorca dokonuje spłaty rat kapitałowo-odsetkowych również w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej na dzień spłaty). Kredytobiorca zwraca bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu (kapitał) stanowiącą określoną równowartość waluty obcej, w zależności od bieżącego kursu wymiany walut, wraz z odsetkami oraz ewentualnie innymi opłatami.

Z kolei kredyt indeksowany kursem waluty obcej to kredyt wyrażony w walucie polskiej (PLN), przy czym na dzień uruchomienia kredytu kwota kapitału kredytu (lub jej część – transza) przeliczana jest na walutę obcą (według bieżącego kursu wymiany waluty), która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Wysokość kolejnych rat kapitałowo – odsetkowych określana jest zatem w walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej na dzień spłaty) (zob. więcej, A. Grebieniow, K. Osajda, Kredyty walutowe. Węzłowe zagadnienia. Studia i Analizy Sądu Najwyższego. Materiały Naukowe, Tom VII, Warszawa 2019, s.14-16 i tam powołane orzecznictwo, zob. także uzasadnienie wyroku z dnia 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, LEX nr 2741776).

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne stanowisko Sądu pierwszej instancji, że przedmiotowy kredyt udzielony został w PLN (złotych polskich). Z § 1 ust. 1 umowy (k.169) wynika bowiem, że „Bank udziela kredytobiorcy kredytu w kwocie 974.960, 80 złotych polskich, indeksowanego kursem CHF”. Za uznaniem przedmiotowego kredytu za złotowy, a nie walutowy przemawia także to, że zabezpieczenie w postaci hipoteki kaucyjnej (§ 12 ust.1 umowy, k.174) również zostało ustanowione w złotych polskich.

Wypłata kwoty kredytu miała nastąpić przelewem na rachunki bankowe wskazane we wniosku o wypłatę kredytu. Każdorazowo wypłacona kwota w złotych polskich miała zostać przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank (§ 7 ust. 2 umowy, k.172).

Spłata kredytu wraz z odsetkami miała nastąpić w 360 równych miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych i miała być dokonywana nie później niż w tym samym dniu kalendarzowym każdego miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. (§ 1 ust. 5 umowy k.169, § 10 ust. 1 umowy, k.173). Rozliczenie każdej wpłaty miało następować z datą wpływu środków do Banku, według kursu sprzedaży waluty do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku (§ 10 ust. 6, k.174).

Do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytu stosowane były odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank walut zawartych w jego ofercie w dniu dokonania transakcji (17 ust.1 umowy, k.177). Kursy kupna określone były jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszonych w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna (§ 17 ust.2 umowy, k.177). Kursy sprzedaży określone były jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży (§ 17 ust. 3 umowy, k.177). Do wyliczenia w/w kursów dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank stosowano kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże kupna sprzedaży Banku (§ 17 ust. 4 umowy, k.177). Obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielonych przez Bank walut zawartych w jego ofercie określał Bank po godzinie 15:00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszał w swojej siedzibie oraz publikował na stronie internetowej (...) (§ 17 ust.5 umowy, k.177).

Przechodząc do oceny wyżej wskazanych klauzul określających mechanizm indeksacji (§ 1 ust.1, § 7 ust.2, § 10 ust.6, § 17 umowy), w pierwszej kolejności należało odwołać się do treści art. 385 1 § 1 k.c. stanowiącego implementację dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5.04.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. UE 1993 L 95, s. 29, ze zm., zwanej dalej w skrócie „dyrektywą Rady 93/13”), co trafnie zauważył Sąd pierwszej instancji.

Zgodnie z tym przepisem postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Prawidłowo także przyjął Sąd Okręgowy, że wykładnia językowa i funkcjonalna tego przepisu prowadzi do wniosku, iż przesłankami uznania postanowień umownych za niedozwolone (abuzywne) są:

a) umowa została zawarta z konsumentem,

b) kwestionowane postanowienia umowne nie zostały z nim uzgodnione indywidulanie,

c) nie dotyczą one postanowień określających główne świadczenia stron, pod warunkiem jednak, że zostały sformułowane w sposób jednoznaczny,

d) kwestionowane postanowienia umowy kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Co do pierwszej przesłanki Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne rozważania Sądu pierwszej instancji dotyczące zakwalifikowania powodów jako konsumentów w rozumieniu art.22 ( 1) k.c. Zgodnie z art.22 ( 1) k.c. „za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową“. W wyroku TSUE z dnia 21 marca 2019 r. w sprawie C – 590/17 (HENRI POUVIN I MARIE DIJOUX, ÉPOUSE POUVIN v. ELECTRICITÉ DE FRANCE (EDF)., LEX nr 2634295) wyjaśniono, z odwołaniem się do art.2 lit.b) dyrektywy 93/13, że „konsumentem” jest każdą osoba fizyczną, która w umowach objętych zakresem omawianej dyrektywy działa w celach niezwiązanych ze swoją działalnością handlową lub zawodową (punkt 22 wyroku). Dyrektywa 93/13 określa umowy, do których ma zastosowanie, poprzez odniesienie do statusu kontrahentów, w zależności od tego, czy działają oni w ramach swojej działalności zawodowej (zob. pkt 52,53 wyroku TSUE z 17 maja 2018 r., C – 147/16, KAREL DE GROTE - HOGESCHOOL KATHOLIEKE HOGESCHOOL ANTWERPEN VZW v. SUSAN ROMY JOZEF KUIJPERS, ZOTSiSPI 2018, nr 5, poz. I-320). Innymi słowy, dla kwalifikacji osoby fizycznej jako konsumenta w rozumieniu dyrektywy 93/13 nie jest konieczne, aby w ogóle nie prowadziła ona działalności gospodarczej; istotne jest, aby dokonywana przez nią konkretna czynność prawna nie dotyczyła bezpośrednio jej działalności gospodarczej, za czym przemawia także wykładnia językowa i funkcjonalna art.22 ( 1) k.c. Del, jakim zasadniczo powinien się kierować konsument to zaspokajanie potrzeb własnych, osobistych, prywatnych, także jego rodziny, domowników, zapewnienie funkcjonowania gospodarstwa domowego.

Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy podzielić należało argumentację powodów oraz stanowisko Sądu pierwszej instancji, że zawarcie przedmiotowej umowy przez powodów nie nastąpiło w celu bezpośrednio związanym działalnością gospodarczą. Z logicznych, spójnych i przekonywujących zeznań powodów (k.1042 – 1043, 00:35:10 – 00:48:48, k.537v – 540, 00:07:08 – 01:19:06, k.1745 – 1746, 00:02;47 – 00:39:00) wynika, że ich zamiarem przy zaciągnięciu przedmiotowego kredytu było nabycie nieruchomości i budowa domu w celu zaspokojenia ich potrzeb mieszkaniowych; w domu tym mieszkali w latach 2008 – 2014 a został wynajęty, gdy powodowie się rozeszli. Nie sposób zatem przyjąć, aby powodowie nie posiadali statusu konsumenta w momencie zawierania umowy. Słusznie przy tym powodowie zwrócili uwagę w odpowiedzi na apelację, że chwilą relewantną dla oceny tego statusu jest właśnie moment zawarcia umowy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie sposób także przyjąć, aby późniejsze wynajęcie domu spowodowało utratę tego statusu ze skutkiem wstecznym, niezależnie od tego, że okoliczności nie wynika, aby najem przedmiotowej nieruchomości był w jakikolwiek sposób związany z prowadzoną przez powodów działalnością gospodarczą.

Sąd Apelacyjny podziela także i przyjmuje za własne rozważania Sądu pierwszej instancji, z których wynika, że nie sposób uznać, aby przedmiotowa umowa była negocjowana indywidualnie z powodami. Po pierwsze nie powinno budzić wątpliwości, że umowy kredytu - takie, jak w niniejszej sprawie - były zawierane na podstawie wzorca umownego przygotowywanego przez profesjonalistę – poprzednika prawnego pozwanego Banku.

Z logicznych i spójnych zeznań powoda A. Z. (k.1042 – 1043, 00:35:10 – 00:48:48, k.537v – 540, 00:07:08 – 01:19:06, k.1745 – 1746, 00:02;47 – 00:39:00) i zbieżnych z nimi zeznań powódki M. Z. (k.1042 – 1043, 00:35:10 – 00:48:48, k.537v – 540, 00:07:08 – 01:19:06, k.1745 – 1746, 00:02;47 – 00:39:00) wynika przy tym, że przedmiotem negocjacji mogła być jedynie „długość kredytu oraz wartość maksymalna kredytu; rozmawialiśmy na temat oprocentowania marży czy prowizji” (k.537 v; 00:07:08 – 00:20:15). Z zeznań tych nie wynika zatem, aby sam mechanizm indeksacji zawarty w wyżej wskazanych § 1 ust.1, § 7 ust.2, § 10 ust.6 oraz § 17 umowy) był przedmiotem negocjacji.

Podkreślenia przy tym wymaga, że o indywidulanym uzgodnieniu treści umowy można mówić wówczas, gdy strony wprowadzają do umowy nowe, nieprzewidziane wcześniej przez przedsiębiorcę rozwiązania a nie stan „braku negocjacji” co do treści umowy opracowanej przez przedsiębiorcę. Podzielić należy zapatrywanie wyrażone w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 2019 r., I CSK 462/18 (LEX nr 2629877), zgodnie z którym „w celu ustalenia czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako „nieuzgodnione (uzgodnione) indywidualnie” należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia „rzeczywisty wpływ” (art. 385 1 § 3 k.c.), co zwykle nie będzie miało miejsca w przypadku postanowień umowy przyjętych z wzorca zaproponowanemu konsumentowi przez przedsiębiorcę. Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie”.

Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy skarżący nie udowodnił, aby przedmiotowe klauzule tworzące mechanizm indeksacyjny były wspólnie ustalane przez strony umowy i aby powodowie mieli „rzeczywisty wpływ” na ustalenie ich treści. W ocenie Sądu Apelacyjnego to, że powodowie wybrali kredyt indeksowany do CHF nie oznacza, że mieli wpływ na treść klauzul indeksacyjnych. Nie sposób przy tym uznać, aby złożenie wniosku o zawarcie umowy kredytu indeksowanego do CHF (k.153-156) automatycznie skutkowało uznaniem, że każde postanowienie umowy dotyczące mechanizmu indeksacji jest uzgodnione indywidualnie. Okoliczność, że powodowie wska­zali we wniosku kredytowym (k.153 - 156), że wnoszą o udzielenie kredytu w wysokości 963.000 PLN, „indeksowanego kursem CHF ” wręcz potwierdza, że czynność podpisania umowy miała charakter adhezyjny i polegała na podpisaniu przygotowanego przez przedstawicieli poprzednika prawnego pozwanego Banku stałego formularza wniosku kredytowego oraz formularza umowy. Fakt, że kredytobiorca mógł ewentualnie zdecydować, czy zaciągnąć kredyt w walucie polskiej, czy też kredyt indeksowany do waluty obcej, przeliczany z waluty polskiej na walutę obcą, nie oznacza, iż umowa, którą zawarli powodowie, była indywidualnie negocjowana, skoro treść samej umowy a w szczególności klauzule tworzące mechanizm indeksacji były przygotowane przez poprzednika prawnego pozwanego. Nawet jeżeli kredytobiorca mógł wybrać wariant umowy bez postanowień niedozwolonych, ale wybrał taki, w którym te postanowienia niedozwolone się znajdują, to w żaden sposób nie zwalnia to od odpowiedzialności banku w tym zakresie. Nie zmienia tego treść powoływanego przez skarżącego § 11 ust. 3 umowy kredytu, zgodnie z którym „kredytobiorca oświadcza, że postanowienia niniejszej umowy zostały z nim indywidualnie uzgodnione” (k.174). Sam fakt, że takie postanowienie zawarte zostało we wzorcu umownym świadczy zdaniem Sądu Apelacyjnego wyłącznie o tym, iż kredytujący bank chciał w ten sposób zabezpieczyć się przed możliwością podnoszenia zarzutów dotyczących abuzywności klauzul umownych, jednak nie przesądza, iż rzeczywiście postanowienia określające mechanizm indeksacyjny były indywidualnie uzgodnione; przeczą temu wyżej wskazane zeznania powodów.

W konsekwencji nie zachodziła w niniejszej sprawie przesłanka negatywna wyłączająca badanie abuzywności klauzul umownych w sytuacji, gdy były one indywidualnie negocjowane z konsumentem.

Sąd Apelacyjny podziela także i przyjmuje za własne rozważania Sądu pierwszej instancji wyjaśniające, że kwestionowane jako abuzywne postanowienia umowne regulujące przeliczanie kwoty kredytu udzielonego w walucie polskiej na walutę CHF oraz wskazujące, że spłata kredytu następuje w PLN, w oparciu o kurs waluty stosowany do przeliczenia raty określonej w CHF (a zatem dotyczące łącznie mechanizmu indeksacji) nie są postanowieniami dodatkowymi, lecz określają główne świadczenie powodów. Skarżący w istocie tego w wywiedzionej apelacji nie kwestionował, zaprzeczając jedynie, aby przedmiotowe postanowienia nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Na marginesie należy zatem jedynie wskazać, że z utrwalonego już orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Sądu Najwyższego wynika przy tym, iż za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (zob. np. pkt.43 – 45 wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K.D. i J.D. przeciwko Raiffeisen Bank International AG, prowadzącemu działalność w Polsce w formie oddziału pod nazwą Raiffeisen Bank International AG Oddział w Polsce, LEX nr 2723333, także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo, w szczególności wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299). Za takie uznawane są m.in. postanowienia, które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo, i tam powołane orzecznictwo, w szczególności wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299 oraz wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, pkt 44). Klauzula indeksacyjna odnosi się do zwrotu sumy zaciągniętego zobowiązania i określając wysokość poszczególnych rat, wpływa na wysokość świadczenia kredytobiorców. Jak słusznie zauważył Sąd pierwszej instancji o wielkości kredytu i rat w przedmiotowej umowie decydowało w istocie przeliczenie w pierwszej kolejności z waluty PLN na CHF (moment udostępnienia kredytu), a następnie przeliczanie rat kredytu określonych w CHF na PLN (moment spłaty każdej raty).

W rezultacie klauzuli indeksacyjnej nie można uznać li tylko za postanowienie uboczne, skoro wpływa na ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy do spłaty. Tym samym Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela wyrażone w judykaturze stanowisko, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy.

Przedmiotowe postanowienia umowy kredytu zawartej z powodami również spełniały powyższe kryteria, skoro miały wpływ na ustalenie wysokości zadłużenia w momencie wypłaty kredytu (poprzez przeliczenie z PLN na walutę CHF), z drugiej zaś – miały wpływ na wysokość poszczególnych rat, do spłaty których był zobowiązany kredytobiorca (poprzez przeliczenie wpłacanych rat kredytu w PLN na walutę CHF).

Jak trafnie jednak zauważył Sąd Okręgowy uznanie, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy nie oznaczało, że zapisy umowne dotyczące przeliczania kwoty udostępnionego kredytu na CHF oraz ustalające wysokość raty w PLN w oparciu kurs waluty stosowany do przeliczenia raty określonej w CHF wyłączone zostały z zakresu badania z punktu widzenia abuzywności, zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c.

Zgodnie z art. 4 ust.2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG „ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług”, o ile jednak „warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem“ (art.5 Dyrektywy Rady 93/13/EWG) . Podobnie wykładnia językowa i funkcjonalna art.385 1 § 1 k.c. zd.2 nie budzi wątpliwości, że wprawdzie postanowienia określające główne świadczenia stron wyłączone są co do zasady spod kontroli abuzywności, o ile jednak zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu pierwszej instancji, że sam mechanizm indeksacji nie stanowiłby instrumentu kształtującego obowiązki kredytobiorcy sprzecznie z dobrymi obyczajami ani też nie naruszałby w sposób rażący interesów powodów, przy założeniu, że zasady tego mechanizmu byłyby precyzyjnie i jasno określone w oparciu o jednoznacznie i obiektywne kryteria. Co do zasady możliwość zawierania takich umów istniała bowiem również przed wyżej wskazaną nowelizacją prawa bankowego wprowadzającą art. 69 ust.2 pkt 4 a i mieściła się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego, mając swoje źródło w zasadzie swobody umów (art.353 ( 1) k.c., por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Zasadnicze znaczenie miała jednak ocena, czy poszczególne postanowienia konkretnej umowy dotyczące indeksacji nie mają charakteru abuzywnego i czy nie są sprzeczne z istotą (naturą) zobowiązania, to jest czy pozwalają na realizację celu umowy, którym jest udzielenie określonych środków pieniężnych kredytobiorcy z obowiązkiem zwrotu tej kwoty z odsetkami. Należy przy tym pamiętać – na co już wcześniej zwracano uwagę, że relewantnym dla oceny tego, czy dane postanowienie umowy jest niedozwolone (art. 385 ( 1) § 1 k.c.) jest stan z chwili zawarcia umowy (art.385 ( 2) k.c., zob. także uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2), żadne zatem późniejsze zdarzenia nie mogą mieć wpływu na tę ocenę. W rezultacie trafnie zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji, że prawnie obojętne jest to, w jaki sposób umowa w zakresie abuzywnych przepisów była w rzeczywistości wykonywana przez bank. Nieistotne jest więc, w jaki sposób bank ustalał kursy CHF względem PLN oraz czy stosowane przez bank kursy kupna i sprzedaży były de facto kursami rynkowymi (por. także pkt.52-58 wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, Ruxandra Paula Andriciuc i in. v. Banca Românească, ZOTSiS 2017, nr 9, poz. I-703).

Sąd Apelacyjny w pełni podziela i przyjmuje za własne rozważania Sądu pierwszej instancji odnośnie do tego, że postanowienia określające główne świadczenie stron nie spełniało powyższych kryteriów sformułowania ich w sposób jednoznaczny, językiem prostym i zrozumiałym.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie powinno budzić wątpliwości, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji . Innymi słowy, w przypadku umów kredytowych wymóg określenia głównego przedmiotu umowy językiem prostym i zrozumiałym odnosi się przede wszystkim zarówno do wysokości zaciąganego zobowiązania, jak i wysokości spłacanego zobowiązania; w szczególności kredytobiorca w momencie zaciągania zobowiązania winien znać wysokość zaciąganego kredytu a nadto z treści umowy powinny wynikać wyrażone w prostym i zrozumiałym języku kryteria pozwalające na określenie przez konsumenta wysokości poszczególnych rat przewidzianych do spłaty w określonych terminach. W orzecznictwie TSUE zwrócono uwagę (zob. wyrok z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, Ruxandra Paula Andriciuc i in. v. Banca Românească, ZOTSiS 2017, nr 9, poz. I-703), że „art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach, konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji”, przy czym „ochrona przewidziana w dyrektywie 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przysługuje każdemu konsumentowi, a nie tylko temu, którego można uznać za „właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta” (zob. postanowienie TSUE z 10 czerwca 2021 r. , C-198/20, LEX nr 3185889).

Innymi słowy, wymóg przejrzystości warunków umowy przewidujących, że waluta obca jest walutą rozliczeniową i walutą spłaty, oraz powodujących skutek w postaci ponoszenia ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, jest spełniony tylko o tyle, o ile przedsiębiorca dostarczył konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby konsument był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne - potencjalnie istotne - takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy. Warunki umowy kredytu, przewidujące, iż waluta obca jest walutą rozliczeniową i powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (zob. wyrok TSUE z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, Ruxandra Paula Andriciuc i in. v. Banca Românească, ZOTSiS 2017, nr 9, poz. I-703, wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r., C - 776/19, VB i in. przeciwko BNP PARIBAS Personal Finance SA LEX nr 3183143).

W orzecznictwie TSUE wyjaśniono również, iż „w przypadku kredytów denominowanych w walucie obcej istotne są wszelkie informacje dostarczone przez przedsiębiorcę, które mają na celu udzielenie wyjaśnień konsumentowi co do funkcjonowania mechanizmu wymiany i związanego z nim ryzyka. Szczególne znaczenie przedstawiają wyjaśnienia dotyczące ryzyka dla kredytobiorcy związanego z silną deprecjacją środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, oraz wzrost zagranicznej stopy procentowej. Europejska Rada ds. Ryzyka Systemowego w zaleceniu CERS/2011/1 z dnia 21 września 2011 r. dotyczącym kredytów w walutach obcych (Dz.U. 2011, C 342, s. 1) przypomniała, że instytucje finansowe muszą zapewniać kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania przez kredytobiorców świadomych i rozważnych decyzji oraz powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej (Zalecenie A - Świadomość ryzyka wśród kredytobiorców, pkt 1). Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Wynika stąd, że dla spełnienia wymogu przejrzystości informacje przekazane przez przedsiębiorcę powinny umożliwić przeciętnemu konsumentowi, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i racjonalnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej. Symulacje liczbowe mogą stanowić użyteczną informację, jeżeli są oparte na wystarczających i prawidłowych danych oraz jeśli zawierają obiektywne oceny, które są przekazywane konsumentowi w sposób jasny i zrozumiały. Tylko w tych okolicznościach takie symulacje mogą pozwolić przedsiębiorcy zwrócić uwagę tego konsumenta na ryzyko potencjalnie istotnych negatywnych konsekwencji ekonomicznych rozpatrywanych warunków umownych. Symulacje liczbowe powinny przyczyniać się do zrozumienia przez konsumenta rzeczywistego znaczenia długoterminowego ryzyka związanego z możliwymi wahaniami kursów wymiany walut, a tym samym ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu denominowanego w walucie obcej” (zob. wyrok TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r., C - 776/19 do C-782/19 VB i in. przeciwko BNP PARIBAS Personal Finance SA, punkty 68 - 73 LEX nr 3183143). Innymi słowy, „w ramach umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, narażającej konsumenta na ryzyko kursowe, nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie temu konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej” (zob. wyrok TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r., C - 776/19 do C-782/19 VB i in. przeciwko BNP PARIBAS Personal Finance SA, punkt 74, LEX nr 3183143).

Ta linia orzecznicza TSUE znajduje również potwierdzenie w wyroku z 18 listopada 2021 r., C – 212/20 (LEX nr 3256973), w którym wyjaśniono, że „art. 5 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę” (pkt 1 sentencji oraz pkt 55). W wyroku tym wskazano również, w kontekście zasad wykładni z art.65 k.c., że art. 5 i 6 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron (pkt 79 oraz pkt 2 sentencji).

W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższe oznacza, że nie sposób uznać, aby informacje przekazane przez bank o ryzyku kursowym (w rozumieniu ryzyka walutowego, to znaczy ryzyka zmiany kursu waluty CHF na przestrzeni okresu obowiązywania umowy a nie spreadu walutowego) spełniały wymóg przejrzystości, jeżeli opierały się na założeniu, że kursy walut pozostaną stabilne, czy też względnie stabilne, a tak było w niniejszej sprawie.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie zmienia powyższego akcentowana przez skarżącego okoliczność, że powód już wcześniej, w 2004 r. zaciągnął kredyt indeksowany kursem CHF (vide: umowa kredytu z 7 lipca 2004 r., k.185 – 192). Powód przyznał, że zawierając przedmiotową umowę „mieli świadomość, że istnieje ryzyko kursowe, jest to obiektywne ryzyko” a także, że „śledzili kursy walut”; z drugiej jednak strony przyznał, iż „wiedzieliśmy, iż waluta jest wyjątkowo stabilna; z naszych obserwacji poprzez wcześniejsze kredytowanie wynikało, że nie było znacznych zmian kursów walut” (k.537 v, 00:07:08 – 00:20:15). W ocenie Sądu Apelacyjnego tym bardziej na poprzedniku prawnego pozwanego ciążył wynikający z Dyrektywy 93/13 obowiązek udzielenia informacji, iż występująca w tamtym czasie stabilność waluty nie musi zawsze występować a deprecjacja waluty w której wypłacony został kredyt (PLN) może w stosunku do waluty CHF sięgnąć nawet kilkudziesięciu i więcej procent.

Nie zmieniała tej oceny także podnoszona przez skarżącego okoliczność, że powodowie złożyli oświadczenie (k.157 - 158), w którym potwierdzili, że zostali poinformowani o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej. Oświadczenie jest ogólnikowe i nie tłumaczy precyzyjnie, o jakich ryzykach powodowie zostali pouczeni i jak była treść tych pouczeń. Nie sposób zatem uznać, aby udzielający poprzednik prawny pozwanego w ten sposób zadośćuczynił obowiązkowi informacyjnemu wynikającemu z art.4 ust.2 Dyrektywy 93/13. Podpisane przez powodów oświadczenia (k.158-159) nie tworzą domniemania, że powodowie mogli w sposób racjonalny i rozsądny określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutki ekonomiczne wynikające z zawartej umowy, w tym ryzyka związanego z podpisaniem umowy. Oświadczenia te nie konwalidują braku określenia głównego przedmiotu umowy w sposób jasny i zrozumiały dla konsumenta. W ocenie Sądu Apelacyjnego przedmiotowe oświadczenia miały charakter blankietowy, gdyż z ich treści nie wynika w żaden sposób, czy i jakie konkretnie informacje dotyczące warunków udzielania kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej zostały udzielone przed zawarciem umowy, co czyni takie oświadczenie nieskutecznym. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, gdyby poprzednik prawny pozwanego przedstawił powodom symulację wysokości rat i salda kredytu przy założeniu wzrostu kursu CHF o przynajmniej kilkadziesiąt procent, przy jednoczesnej wyraźnej informacji, że taka możliwość również istnieje, trudno uznać, aby rozsądnie oceniający sytuację konsument wyraził zgodę na zaciągnięcie takiego zobowiązania. Sąd Apelacyjny podziela wyrażony w orzecznictwie pogląd, że gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, chyba żeby z okoliczności sprawy wyraźnie wynikało co innego – a takich okoliczności w niniejszej sprawie nie wykazano. Sąd Apelacyjny podziela wyrażone w orzecznictwie stanowisko, zgodnie z którym, gdyby kredytujący bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę, będącego osobą fizyczną, konsumentem, o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę - jako profesjonalista - że umowa taka może zostać łatwo oceniona jako nieuczciwa (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).

Poza tym, w ocenie Sądu Apelacyjnego – w kontekście oceny jednoznaczności i transparentności zapisów umowy - analizowane postanowienia nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości udzielonego kredytu po przeliczeniu z waluty obcej a także świadczeń kredytobiorcy, w sposób możliwy do ustalenia w oparciu o czynniki obiektywne, niezależne od kredytodawcy. Brak przejrzystości i jednoznaczności przejawiał się także w tym, że powodowie na podstawie wskazanych powyżej zapisów umowy nie byli w stanie oszacować kwoty, którą będą mieli obowiązek w przyszłości świadczyć, a zasady przewalutowania określał jednostronnie pozwany Bank (zob. także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).

Po pierwsze, z § 1 ust. 1 umowy wynika, że kwota kredytu wynosząca 974.960,80 złotych polskich miała być indeksowana kursem CHF, na warunkach określonych w umowie. W § 7 ust.2 ustalono, że każdorazowo wypłacona kwota złotych polskich zostanie przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/ sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank (k.172).

W ocenie Sądu Apelacyjnego na podstawie powyższych zapisów umowy, w momencie jej podpisania przeciętny, rozsądny konsument nie był zatem w stanie stwierdzić, jak zostanie wyznaczony kurs CHF będący podstawą przeliczenia wypłaconej kwoty.

Nie zmieniała tego treść § 17 umowy, zgodnie z którym „do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytu stosowane były odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank walut zawartych w jego ofercie w dniu dokonania transakcji (ust.1). Kursy kupna określone były jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszonych w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna (ust.2). Kursy sprzedaży określone były jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży (ust.3). Do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank stosuje się kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże kupna sprzedaży Banku (ust.4). Obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielonych przez Bank walut zawartych w jego ofercie określał Bank po godzinie 15:00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszał w swojej siedzibie oraz publikował na stronie internetowej (...) (ust.5 k.106).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, odwołanie się do bliżej niesprecyzowanych Tabel kursowych banku powodowało, że na podstawie zapisów umowy powodowie nie byli w stanie w sposób racjonalnie uzasadniony określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy kredytowej, a także ryzyka związanego z podpisaniem umowy. Za utrwalone w judykaturze należy uznać także stanowisko, że „odwołanie do kursów walut zawartych w "Tabeli kursów" obowiązującej w Banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Swoista nierówność informacyjna stron, a w szczególności sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku jest nie do zaakceptowania w świetle art. 385 1 k.c.” (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159 i tam powołane orzecznictwo). Z kolei w wyroku TSUE z 18 listopada 2021 r. w sprawie C – 212/20 (LEX nr 3256973) wyjaśniono, że „art. 5 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę” (por. pkt 55 oraz pkt 1 sentencji).

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie sposób, uznać, aby § 17 umowy, pozwalał na zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez pozwany bank.

Podobnie rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez Kredytobiorcę miało następować według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany jest Kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku (§ 10 ust.6 zd.1, k.174).

Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego, z powołanych wyżej: § 1 ust.1, § 7 ust.2, § 10 ust.6 oraz § 17 w momencie podpisania umowy przeciętny, rozsądny konsument nie był w stanie stwierdzić, jak zostanie wyznaczony kurs CHF będący podstawą przeliczenia wypłaconej kwoty oraz dokonanych wpłat na poczet spłat poszczególnych rat. Nie wskazano bowiem precyzyjnie, na podstawie jakich kryteriów bank ustala kurs wymiany waluty obcej zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i spłaty poszczególnych rat.

Innymi słowy odwołanie się do Tabel kursowych banku, określających sposób wyznaczenia kursu waluty przy zastosowaniu bliżej niesprecyzowanej co do wysokości marży banku (spread walutowy) powodowało, że na podstawie zapisów umowy powodowie nie byli w stanie w sposób racjonalnie uzasadniony określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy kredytowej, a także ryzyka związanego z podpisaniem umowy.

Prawidłowo zatem uznał Sąd, że przedmiotowa umowa w tym zakresie nie była jednoznacznie określona w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c., pozostając w sprzeczności z wymogiem prostoty i jasności zapisów umownych, które winny spełniać kryteria umożliwiające kredytobiorcy zrozumienie w pełni zapisów umowy i oszacować konsekwencje finansowe zawartej umowy (zob. wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014, C-26/13, ÁRPÁD KÁSLER I HAJNALKA KÁSLERNÉ RÁBAI v. OTP JELZÁLOGBANK ZRT, ZOTSiS 2014, nr 4, poz. I-282, wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r., C - 776/19, VB i in. przeciwko BNP PARIBAS Personal Finance SA LEX nr 3183143).

Aby uznać dane postanowienie umowne za niedozwolone (abuzywne) niezbędne jest także, aby kształtowały one prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. W istocie, w ocenie Sądu Apelacyjnego wiąże się to ściśle z oceną przejrzystości i transparentności klauzul indeksacyjnych zawartych w umowie.

W judykaturze ukształtowało się jednolite stanowisko, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami (art.385 1 § 1 k.c.), jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza natomiast nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem. (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64).

Jak już to wcześniej wyjaśniono, sam mechanizm indeksacji nie musi stanowić instrumentu kształtującego obowiązki kredytobiorcy sprzecznie z dobrymi obyczajami ani też nie naruszałby w sposób rażący interesów pozwanej, przy założeniu jednak, że zasady tego mechanizmu są precyzyjnie i jasno określone w oparciu o jednoznacznie i obiektywne kryteria. Tak jednak w niniejszej sprawie nie było. zapisy przedmiotowej umowy odnosiły się w tym zakresie do Tabeli kursów walut obcych stosowanej u pozwanego (§ 1 ust. 1, § 7 ust.2, § 10 ust.6, § 17 umowy).Z uwagi na powiazanie z marżą Banku nie sposób uznać, aby z umowy wynikało, w jaki sposób Bank ustalać będzie kursy waluty CHF. Zgodzić należało się z Sądem pierwszej instancji, że sytuacja, w której bank w sposób jednostronny i nieograniczony określa wysokość kursów kupna i sprzedaży walut, na podstawie których jest następnie ustalana wysokość wypłaconego kredytu i świadczenia konsumenta (raty), godzi w równowagę kontraktową stron wprowadzając daleko idącą dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne rozważania Sądu pierwszej instancji w tym zakresie.

W konsekwencji zgodzić należało się z Sądem pierwszej instancji, że kwestionowane przez powodów postanowienia umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami. Pozwany bank nie mógłby bowiem racjonalnie spodziewać się, iż kredytobiorca zgodziłby się na powyższe postanowienia w drodze negocjacji indywidualnych, gdyby w sposób zrozumiały, prostym językiem przedstawiono mu wyżej wymienione konsekwencji i ryzyka dotyczące w istocie braku przewidywalności poziomu waluty indeksowanej w dłuższej perspektywie czasowej, a przypomnieć należy, że umowa została zawarta na okres 360 miesięcy (30 lat). Nie można bowiem – co wykazała rzeczywistość – założyć względnej stabilności waluty z jedynie niewielkimi odchyleniami kursu, z uwagi na zbyt duża ilość zmiennych mogących wpłynąć w przyszłości na kurs waluty (np. stan gospodarki światowej polityka rządu kraju, do której waluty kredyty indeksowano, epidemie lub inne zagrożenia), w której przecież kredytobiorca nie uzyskiwał dochodu.

W judykaturze zwraca się przy tym uwagę, że „w zaleceniach Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z dnia 21 września 2011 r. dotyczących kredytów walutowych wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany „w najbardziej stabilnej walucie świata” (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18 , LEX nr 2744159).

Postanowienia odwołujące się do kursów walut zawartych w „Tabeli kursów” również w sposób rażący naruszają interes konsumenta, w tym przede wszystkim jego interes ekonomiczny związany z wysokością poszczególnych rat kredytu. Postanowienia te godzą w równowagę kontraktową, nierównomiernie rozkładając prawa i obowiązki między stronami przedmiotowej umowy (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64 ). Przyznają bowiem bankowi uprawnienie do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń stron, poprzez stosowanie bliżej niesprecyzowanego mechanizmu przeliczenia waluty, zarówno kwoty kredytu, jak i raty kapitałowo – odsetkowych, z uwzględnieniem marży banku wyliczanej w oparciu o kryteria, które nie są transparentne, nie spełniają wymogu wyrażenia ich prostym i zrozumiałym językiem.

W konsekwencji w ocenie Sądu Apelacyjnego należało uznać, że przyznanie sobie przez bank prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem CHF jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes konsumenta (art.385 1 § 1 k.c.). Sąd Apelacyjny podziela wyrażony w judykaturze pogląd, że sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku jest nie do zaakceptowania w świetle w art. 385 1 k.c. (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).

Podnoszone przez skarżącego argumenty, że przez cały okres obowiązywania umowy stosował kursy nieodbiegające od kursów rynkowych – nie mogły skutecznie zmienić powyższego wniosku, gdyż - jak to już wcześniej wskazano - prawnie obojętne było to, w jaki sposób umowa w zakresie abuzywnych postanowień była w rzeczywistości wykonywana przez bank, w jaki sposób bank ustalał kursy CHF względem PLN oraz czy stosowane przez bank kursy kupna i sprzedaży były de facto kursami rynkowymi, gdyż relewantnym dla oceny tego, czy dane postanowienie umowy jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.) jest stan z chwili zawarcia umowy (zob. uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2).

W tym miejscu należało się odnieść do zarzutu, że ewentualna abuzywność § 17 umowy dotyczy tylko klauzuli odnoszącej się do marży walutowej Banku, a nie całego § 17 umowy, a więc zarzutu odnoszącego się do zastosowania in casu tzw. „testu błękitnego ołówka” (blue pencil test) rozumianego jako wyeliminowanie z umowy jedynie niektórych postanowień, z jednoczesnym utrzymaniem pozostałych . Skarżący w tym zakresie powoływał się na wyrok TSUE z (...) w sprawie (...) (I.W. i R.W. przeciwko Bank (...)S.A., LEX nr (...), vide także pismo procesowe pozwanego z dnia 7 września 2021 r., k.1247 -1260, załącznik do protokołu rozprawy k.1314 - 1326). Podkreślenia wymaga, że Sąd uznał dołączone do pisma procesowego pozwanego z dnia 7 września 2021 r. (k.1247 - 1260) opinie prawne (k.1263-1288) jedynie za uzasadnienie stanowiska wyrażonego przez pozwanego odnośnie do znaczenia wyroku TSUE w sprawie (...) w kontekście możliwości eliminacji z § 17 umowy jedynie klauzul dotyczących marży banku.

W powołanym wyroku wyjaśniono między innymi, że „wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru”.

Skarżący pominął jednak, że jednocześnie wyjaśniono, iż „z drugiej strony przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu (pkt.2 i 80 sentencji).

Wynika z tego, że dopuszczalność rozwiązania polegającego na usunięciu jedynie nieuczciwego elementu umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem została bardzo ograniczona. Po pierwsze, jest to możliwe tylko wtedy, jeśli dotyczy zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych i usunięcie jedynie części niedozwolonej klauzuli nie ingerowałoby w istotę postanowienia a po wtóre - nie może zostać naruszony odstraszający cel dyrektywy 93/13 (podobnie Ł. Węgrzynowski, Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia(...)., (...) , LEX (...)).

Kluczowa zatem jest odpowiedź nie tylko na pytanie, „czy element klauzuli indeksacyjnej dotyczący marży Banku (§ 17 umowy) stanowi zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych”, ale także na pozostające z nim w koniunkcji pytanie, „czy usunięcie elementu klauzuli indeksacyjnej dotyczącej marży Banku spowodowałoby zmianę istoty tego warunku”.

Wbrew przy tym stanowisku pozwanego (s. 3- 4 pisma z dnia 7 września 2021 r., k.1249-1250), z pkt 71 sentencji wyroku TSUE nie wynika, aby TSUE „potwierdził, że można usunąć z § 17 umowy tylko marżę Banku” w znaczeniu, że możliwość ta została jednoznacznie przesądzona. Treść tego punktu wyroku brzmi bowiem „jedynie gdyby element klauzuli indeksacyjnej rozpatrywanego w postępowaniu głównym kredytu hipotecznego dotyczący marży Banku (...) stanowił zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych, które mogłoby być przedmiotem zindywidualizowanego badania jego nieuczciwego charakteru, sąd krajowy mógłby go usunąć”.

W ocenie Sądu Apelacyjnego klauzuli indeksacyjnej dotyczącej marży Banku (§ 17 umowy) nie można zakwalifikować jako zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych.

Po pierwsze, wykładni § 17 ust. 2 – 4 umowy nie można dokonywać z pominięciem § 1, zgodnie z którym „do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane są odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. walut zawartych w ofercie Banku obowiązujące w dniu dokonania transakcji”. Innymi słowy, do rozliczenia transakcji wypłaty stosowany był kurs kupna CHF, zaś do rozliczenia spłaty – kurs sprzedaży CHF”, co stanowiło ogólną zasadę wynikającą z umowy.

Po drugie, wykładnia językowa treści § 17 ust.2 – 4 prowadzi do wniosku, że kursy kupna i sprzedaży były określone jako „średni kurs złotego do danych walut ogłoszony w danym dniu roboczym w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna / plus marża sprzedaży”.

Nawet zatem gdyby przyjąć, że klauzulą indeksacyjną dotyczącą marży Banku należy obejmować nie tylko wyrażenie „marża kupna”, „marża sprzedaży”, ale także odpowiednio: „minus” , „plus” , „skorygowane o”, to nie można pomijać, że cały § 17 umowy dotyczy sposobu ustalania kursu waluty CHF w Tabeli kursów kupna/ sprzedaży stosowanej przez poprzednika prawnego pozwanego Banku w celu określenia wysokości wypłaconego kredytu oraz wysokości rat kredytu.

W rezultacie, w ocenie Sądu Apelacyjnego klauzula indeksacyjna in casu nie tyle zatem kreowała odrębne zobowiązanie, ile stanowiła element precyzujący zobowiązanie w zakresie określenia wysokości świadczenia głównego stron – wysokości wypłaconego kredytu oraz wysokości spłacanych rat. W § 1 ust.1, § 7 ust.2 i § 10 ust.6 przewidziano bowiem jedno świadczenie (wypłacany kredyt oraz raty kredytu) w wysokości wynikającej z tabeli kursowej banku, bez wyodrębnienia świadczenia spełnianego według średniego kursu NBP i świadczenia stanowiącego marżę banku. (zob. także Ł. Węgrzynowski, Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia (...)., (...) , LEX (...)).

W konsekwencji, w ocenie Sądu Apelacyjnego elementu klauzuli indeksacyjnej dotyczącego marży Banku nie można traktować jako zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych.

Niezależnie od tego, określony w § 17 mechanizm indeksacyjny uwzględniającego także spread walutowy jest ze sobą wewnętrznie powiązany w taki sposób, że wyeliminowanie elementu dotyczącego marży spowodowałby zmianę istoty treści klauzuli indeksacyjnej. Wyeliminowanie elementu dotyczącego marży spowodowałoby bowiem, że kurs kupna i sprzedaży waluty CHF rozumiany byłby wyłącznie jako „średni kurs złotego do danej waluty ogłoszony w tabeli kursów NBP”. Taki zabieg stanowiłby w ocenie Sądu Apelacyjnego niedopuszczalne in concreto przeprowadzenie redukcji utrzymującej skuteczność abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej, przez podzielenie jej na część wadliwą i dopuszczalną, co zupełnie zmieniałoby sens § 17 umowy a wskazać należy – na co już wcześniej zwracano uwagę –że mechanizm indeksacyjny należy rozumieć kompleksowo, zaś eliminacja mechanizmu indeksacyjnego obejmuje wszystkie postanowienia umowy, które się na nią składają, albowiem mogą one funkcjonować tylko łącznie.

Reasumując, nie można zasadnie twierdzić, że element klauzuli indeksacyjnej dotyczący marży Banku stanowi „zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych”, ani że jego usunięcie nie spowodowałoby zmiany istoty mechanizmu indeksacyjnego zastosowanego in concreto w umowie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie został także spełniony drugi z warunków określonych w wyroku TSUE z (...) ((...)). Nie sposób bowiem zasadnie twierdzić, że przez eliminację elementu klauzuli indeksacyjnej dotyczącej marży Banku, z pozostawieniem elementu odnoszącego się do przeliczenia waluty według średniego kursu NBP, nie zostanie naruszony odstraszający cel dyrektywy 93/13. Zastosowanie takiego kursu nie konwaliduje bowiem podstawowej dysfunkcjonalności umowy kredytu indeksowanego do CHF jako opartego na przekazanej powodom błędnej informacji zakładającej stabilność waluty, do której kredyt jest indeksowany (zob. także TSUE z 10 czerwca 2021 r., C - 776/19, VB i in. przeciwko BNP PARIBAS Personal Finance SA LEX nr 3183143).

Sąd Apelacyjny nie podzielił przy tym stanowiska pozwanego banku, że odstraszający cel dyrektywy został zrealizowany przez krajowe przepisy (vide: pismo procesowe pozwanego – załącznik do protokołu rozprawy, k.1314 - 1326), w szczególności powoływana przez skarżącego tzw. ustawa antyspreadowa z 29 lipca 2011 r. , o czym w dalszej części uzasadnienia w związku z omówieniem pozostałych zarzutów naruszenia prawa materialnego.

Niezależnie od tego w ocenie Sądu Apelacyjnego, samo usunięcie z umowy marży kupna/ sprzedaży banku nie spowodowałby przywrócenia równowagi kontraktowej, gdyż nie rozwiązuje to problemu wyłącznego obciążenia powodów ryzykiem walutowym (rozumianym jako możliwość spadku wartości waluty polskiej w stosunku do waluty przeliczeniowej CHF w toku obowiązywania umowy) i braku zadośćuczynienia w tym zakresie przez poprzednika prawnego pozwanego obowiązkowi informacyjnemu wynikającemu z Dyrektywy 93/13. W ocenie Sądu Apelacyjnego ponownie odwołać się należy do wyroku TSUE z 20 września 2018 r. (C – 51/17, OTP BANK NYRT. I OTP FAKTORING KÖVETELÉSKEZELŐ ZRT v. TERÉZ ILYÉS I EMIL KISS., ZOTSiS 2018, nr 9, poz. I-750) w którym wyjaśniono m.in., że „kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu denominowanego w walucie obcej ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku spadku wartości waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie w stosunku do waluty obcej, w której kredyt został udzielony. Przedsiębiorca, w niniejszym przypadku instytucja bankowa, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (pkt. 75, podobnie powołany wcześniej wyrok TSUE z dnia 20 września 2017 r., C – 186/16, pkt 50).

W konsekwencji „artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg, zgodnie z którym warunki umowy powinny być wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, zobowiązuje instytucje finansowe do dostarczenia kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący ryzyka kursowego musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości spadku wartości waluty krajowej względem waluty obcej, w której kredyt był denominowany, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych” (pkt 78, pkt 3 sentencji, tak też wcześniej TSUE w powołanym wyroku z dnia 20 września 2017 r. w sprawie C – 186/16, pkt 50-51).

Z poczynionych ustaleń nie wynika, aby poprzednik prawny pozwanego zadośćuczynił wynikającemu z art.4 ust.2 dyrektywy 93/13 obowiązkowi informacyjnemu w zakresie pouczenia o ryzyku walutowym (rozumianym jako ryzyko spadku wartości waluty krajowej względem waluty obcej). Nie spełniało tego wymogu podpisane przez powodów oświadczenia (k.157-158). Za należyte poinformowanie nie można bowiem uznać oświadczeń odwołujących się do ogólnikowego pojęcia „ryzyka”, bez wyjaśnienia, w jaki sposób to ryzyko przekłada się na wysokość raty kredytowej oraz saldo zadłużenia. Podpisanie takiego oświadczenia stanowiło jedynie formalne, teoretyczne wypełnienie obowiązku informacyjnego, nie mającego przełożenia na rzetelne poinformowanie powodów o realnym ryzyku, jakie niesie ze sobą zaciągniecie zobowiązania w PLN, indeksowanego do CHF. Wypełnienie obowiązku informacyjnego wymagało pełnej informacji o nieograniczonym charakterze ryzyka walutowego, zarówno w odniesieniu do salda zadłużenia i wysokości rat.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, dla zadośćuczynienia wynikającego z art. 4 ust.2 dyrektywy 93/13 obowiązku informacyjnego konieczne było uprzedzenie przez Bank – będącym profesjonalistą - że dotychczasowa stabilność waluty nie jest dana na zawsze i fluktuacja kursów walut może także znaczna, z odchyleniem nawet powyżej 20%, co będzie miało wpływ nie tylko na wysokość raty, ale także saldo kredytu.

Z tych też względów Sąd Apelacyjny nie podzielił wyżej wskazanych zarzutów naruszenia prawa materialnego (pkt. 2 zarzutów apelacji).

Dalej należało ocenić, jakie skutki wywiera uznanie, że klauzule tworzące mechanizm indeksacyjny określające świadczenie główne przedmiotowej umowy stanowią niedozwolone postanowienia umowne, w szczególności, czy mogą one wywołać skutek w postaci stwierdzenia bezwzględnej nieważności umowy (art.58 § 1 k.c.).

Z tym wiązały się podniesione przez skarżącego zarzuty naruszenia prawa materialnego, a mianowicie– art.58 § 1 k.c. w zw. z art.69 ust.1 i 2 oraz art.69 ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art.353 1 k.c. polegające na błędnym zastosowaniu art.58§ 1 k.c., niezastosowaniu art.353 1 k.c. i niewłaściwej wykładni art.69 ust.1 i 2 pkt 4 a oraz art.69 ust. 3 Prawa bankowego (punkt 3 zarzutów apelacji); art. 4 w zw. z art. 1 ust.1 lita a) i b) ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe w zw. z art.316 § 1 k.p.c. polegające na jego niezastosowaniu i nie uwzględnieniu obowiązującego na dzień zamknięcia rozprawy stanu prawnego wprowadzonego ustawą antyspreadową, a w konsekwencji błędnym przyjęciu, że ustawa antyspreadowa nie uchyliła ewentualnej abuzywności kwestionowanych przez powodów postanowień (punkt 4 zarzutów apelacji); art.358 § 2 k.c. w zw. z art.316 § 1 k.p.c. polegające na jego niezastosowaniu i nie uwzględnieniu przepisu dyspozytywnego oraz przepisu mającego zastosowanie do umowy kredytu za zgodą stron, mimo, że wypełnia on w całości lukę powstałą w przypadku przyjęcia przez Sąd abuzywności § 17 umowy kredytu, a w konsekwencji błędnym przyjęciu, iż umowy kredytu nie można uzupełnić o przepisy k.c. wskazując w sposób jednoznaczny, po jakim kursie należy rozliczyć wypłaty i spłaty kredytu (punkt 5 zarzutów apelacji).

Zarzuty te w ocenie Sądu Apelacyjnego należało rozpatrzeć łącznie. Sprowadzały się one bowiem do wskazania, że przedmiotowa umowa zawiera wszystkie elementy przedmiotowo istotne (essentialia negotii), zaś ewentualna luka w umowie powstała na skutek usunięcia z niej klauzul przeliczeniowych może zostać uzupełniona przez odwołanie się do średniego kursu waluty CHF Narodowego Banku Polskiego.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do argumentacji o dopuszczalności zastąpienia postanowienia abuzywnego przepisem dyspozytywnym, w tym przypadku wynikającą z art.358 § 2 k.c. normą, zgodnie z którą „wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej”. Podkreślić należy, iż zarzuty dotyczące uzupełnienia treści umowy kursem średnim CHF Narodowego Banku Polskiego nawiązują do poglądów w judykaturze wyrażonych przed wyrokiem TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 . W judykaturze tej rzeczywiście dopuszczono możliwość wypełnienia luki powstałej w umowie w wyniku zastrzeżenia postanowienia niedozwolonego między innymi poprzez określenie wysokości zobowiązania na podstawie średniego kursu waluty ustalanego przez Narodowy Bank Polski, przez analogię do treści art.41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe (t. jedn. Dz. U. z 2016 r. poz. 160 z późn. zm) (tak np. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018/7-8/79 ).

Skarżący pomija jednak, że już w wyżej cytowanym orzeczeniu zwrócono uwagę, iż przy wypełnieniu luki przez zastosowanie per analogiam przepisów ustawy (art. 56 k.c.), należy kierować się regułą interpretacji in dubio contra proferentem, co już z tego względu sprzeciwiałoby się określeniu wysokości zobowiązania powodów przy uwzględnieniu średniego kursu NBP. Stanowiłoby to bowiem w istocie niczym nieuzasadnione uprzywilejowanie pozwanego banku, który inkorporując do umowy niedozwolone postanowienia mógłby realnie liczyć, że w przypadku ich wyeliminowania mogłyby one zostać zastąpione innymi postanowieniami, także dla niego korzystnymi.

Wprawdzie TSUE w powołanym wyroku z dnia 3 października 2019 r. - z odwołaniem się do stanowiska wyrażonego w wyrokach z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie Kasler i Kaslerne Rabai, C-26/13 (pkt 80-84) oraz z dnia 26 marca 2019 r. w sprawie Abanca Corporation Bancaria i Bankia, C-70/17 i C-179/17 (pkt 64) - stwierdził (pkt 48), że art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie, jednak zastrzegł, że może nastąpić to nie tylko w razie wyrażenia na to zgody przez strony, ale poza tym możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego, wbrew woli konsumenta, zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, narażając go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki, tak że ten ostatni zostałby tym ukarany (pkt 48 i 58 sentencji wyroku w sprawie C – 268/18).

TSUE zaakcentował zatem wolę konsumenta co do zastąpienia niedozwolonego postanowienia umownego przepisem o charakterze dyspozytywnym (a takim jest art.358 § 2 k.c.) a bezsprzecznie powodowie in concreto takiej woli nie wyrazili. Nie sposób także uznać, aby przepis ten przywracał równowagę kontraktową (punkt 60 wyroku), gdyż – na co już wcześniej zwracano uwagę - w istocie zastąpienie niedozwolonego postanowienia umownego zawierającego odesłanie do tabel kursowych Banku średnim kursem NBP, nie zrealizowałyby odstraszającego skutku Dyrektywy 93/13 i nie konwalidowałoby podstawowej dysfunkcji przedmiotowej umowy, którą w ocenie Sądu Apelacyjnego jest przerzucenie w całości ryzyka walutowego rozumianego jako ryzyko zmiany kursu walut na kredytobiorcę, bez realnego zadośćuczynienia w tym zakresie obowiązkowi informacyjnemu.

W cytowanym wyroku TSUE z 3 października 2019 r. wyjaśniono także, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (pkt.45, pkt.1 1 sentencji, por. także wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., C - 118/17, ZSUZSANNA DUNAI v. ERSTE BANK HUNGARY ZRT, LEX nr 26317, pkt 48, 52).

Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy, przedmiotowe klauzule indeksacyjne określały świadczenie główne stron, a zatem ich usunięcie spowodowało zmianę głównego przedmiotu umowy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można zasadnie stwierdzić, aby powyższe stanowisko dotyczące zastosowania tzw. klauzuli redukcji utrzymującej skuteczność umowy zdezaktualizowało się na skutek powołanego wcześniej orzeczenia TSUE z dnia (...) w sprawie (...) przeciwko Bankowi (...) S.A. W wyroku tym podtrzymano bowiem stanowisko, że „w przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku zawartego w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, że niezgodny z tym przepisem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku (pkt 67 i tam powołany wyrok z dnia 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C‑70/17 i C‑179/17, pkt 53 i przytoczone tam orzecznictwo). Gdyby bowiem sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców przez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być one unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (pkt 68 i tam powołany wyrok z dnia 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C‑70/17 i C‑179/17, pkt 54 i przytoczone tam orzecznictwo)”.

W tym miejscu w ocenie Sądu Apelacyjnego należało odnieść się do kwestii zastosowania do przedmiotowej umowy art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (tzw. ustawy antyspreadowej, Dz.U. nr 165 poz.984) oraz tego, czy ustawa ta realizowała odstraszający cel dyrektywy, na co zwracał uwagę skarżący bank.

Zgodnie z tym przepisem „w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b ustawy, o której mowa w art. 1, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki”.

W ocenie Sądu Apelacyjnego wejście w życie przepisów art.69 ust.2 pkt 4 a w zw. z art.69 ust.3 w zw. z art.75 b ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych inny ustaw (Dz.U. nr 165 poz.984) nie spowodowało, że postanowienia indeksacyjne utraciły abuzywny charakter w rozumieniu art.385 1 § 1 k.c.

Przypomnieć należy, że wedle art.69 ust.2 pkt 4 a pr. bank. umowa kredytu może obejmować umowę o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska; umowa taka winna zawierać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.

Z kolei art.69 ust.3 stanowi: „w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku”.

Zgodnie zaś z art. 75b. pr.bank.:

1. Wykonanie uprawnienia, o którym mowa w art. 69 ust. 3, nie może wiązać się z poniesieniem przez kredytobiorcę dodatkowych kosztów.

2. Bank nie może uzależnić wykonania przez kredytobiorcę uprawnienia, o którym mowa w art. 69 ust. 3, od wprowadzenia dodatkowych ograniczeń, w szczególności nie może zobowiązać kredytobiorcy do nabywania waluty przeznaczonej na spłatę rat kredytu, jego całości lub części, od określonego podmiotu.

3. Otwarcie i prowadzenie rachunku, o którym mowa w art. 69 ust. 3, jest wolne od opłat w przypadku, gdy kredytobiorcą jest konsument w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny.

4. Przepisy ust. 1-3, art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz ust. 3 stosuje się odpowiednio do umów pożyczek pieniężnych.

Wszystkie powyższe przepisy wprowadzono do obrotu prawnego na podstawie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. nr 165 poz.984), zmieniającej ustawę z dniem 26 sierpnia 2011 r. W ocenie Sądu Apelacyjnego nowelizacja ta nie spowodowała jednak konwalidacji przedmiotowych niedozwolonych postanowień umownych, ani nie zrealizowała odstraszającego celu dyrektywy 93/13 .

Sąd Apelacyjny podziela wyrażone w judykaturze stanowisko (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo), że samo wejście w życie przedmiotowej nowelizacji (nazywanej w języku prawniczym „ustawą antyspreadową”) w żaden sposób nie mogło wpłynąć na ocenę abuzywności przedmiotowych postanowień umowy i ocenę konsekwencji tej abuzywności dla bytu umowy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego powołane wcześniej przepisy nie stwarzają jednoznacznych podstaw do przyjęcia, że ich przedmiotem regulacji były klauzule abuzywne oraz umowy z ich powodu nieważne, a celem - sanowanie tych, gdyż nie wspominają o tych wadliwościach ani nie regulują związanych z nimi rozliczeń wadliwości (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 , por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144). Uzasadnione jest zatem twierdzenie, że wolą ustawodawcy było doprecyzowanie na przyszłość reguł ustalania kursu wymiany walut oraz nieodpłatne umożliwienie dokonywania spłat kredytu bezpośrednio w walucie obcej, oraz że miał on na względzie umowy ważne oraz klauzule dozwolone, choć podlegające doprecyzowaniu. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko, że nawet jeżeli intencją nowelizacji było konwalidowanie in gremio wszystkich umów kredytowych indeksowanych do waluty obcej lub denominowanych, to skutek taki nie mógł zostać w ten sposób osiągnięty. Przedmiotowa ustawa nie zawierała bowiem regulacji mogących zastąpić ewentualne klauzule abuzywne, a jedynie nakładała na banki ciężar dokonania ogólnie określonych, wymagających skonkretyzowania in casu zmian umowy. Zgodzić należy się ze stanowiskiem, że nie wystarcza to do przyjęcia domniemania, iż owe konkretne rozwiązania są wynikiem należytego wyważenia ogółu praw i obowiązków stron przez ustawodawcę (por. motyw 13 dyrektywy 93/13, także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo). Samo zaś umożliwienie spłaty bezpośrednio w walucie obcej jest uzasadnione tylko w przypadku mechanizmu indeksacji skonstruowanego prawidłowo; nie jest natomiast rozwiązany problem dotyczący określenia kursu, po którym przeliczona została kwota kredytu oddawana do dyspozycji kredytobiorcy.

Jeżeli natomiast chodzi o wskazaną w art. 4 zd. 2 ustawy antyspreadowej zmianę umowy kredytu, to mogłaby wywoływać skutek sanujący tylko wtedy, gdyby stanowiła wyraz następczej „świadomej, wyraźnej i wolnej” rezygnacji kredytobiorcy-konsumenta z powoływania się na abuzywność postanowienia (ewentualnie także nieważność umowy) i zgody na jego zastąpienie ( ex tunc lub pro futuro) postanowieniem dozwolonym (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo, w szczególności uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17 , OSNC 2019, nr 1, poz. 2). Podobne stanowisko wyraził także – w kontekście aneksów do umów kredytowych – TSUE w powoływanym już wyroku z dnia (...) w sprawie (...), podkreślając, że „wykładni art. 6 ust.1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. Takie stwierdzenie pociąga za sobą przywrócenie sytuacji, w jakiej znajdowałby się konsument w braku warunku, którego nieuczciwy charakter zostałby stwierdzony, chyba że konsument poprzez zmianę nieuczciwego warunku zrezygnował z takiego przywrócenia w drodze wolnej i świadomej zgody, czego zbadanie należy do sądu krajowego”. (pkt 1 sentencji, pkt.59-61 wyroku).

Także we wcześniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono pogląd, że aneksu nie można uznać za wyraz świadomej zgody konsumenta na rezygnację z ochrony, gdyż jego zamierzonym rezultatem nie było doprowadzenie do sytuacji, w której postanowienie uznane za niedozwolone będzie regulować stosunki stron, ale eliminacja tego postanowienia przez zastąpienie kursu walutowego arbitralnie ustalanego przez Bank kursem ustalanym według obiektywnych kryteriów (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299 , zob. także Ł. Węgrzynowski, Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia (...)., (...) , LEX (...)).

W ocenie Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie brak jest podstaw do uznania, aby powodowie na skutek aneksu z dnia 13 kwietnia 2012 r. (k.33-34) wyrazili wolną i świadomą zgodę na rezygnację z kwestionowania abuzywności mechanizmu indeksacyjnego. Z treści aneksu (k.33 - 34) wynika bowiem jedynie, że strony dokonały zmiany sposobu spłaty kredytu w ten sposób, że od wejścia w życie aneksu spłata mogła być dokonywana w złotych polskich lub w walucie, do której indeksowany jest kredyt (§ 1 ust.1), przy czym „rozliczenie wpłat dokonanych w złotych polskich będzie następować zgodnie z zasadami opisanymi dotychczas w umowie” (§ 1 ust.2 pkt a) natomiast „rozliczenie wpłat dokonanych w walucie, do której indeksowany jest Kredyt pomniejszają należności Banku z tytułu Kredytu o kwotę spłaty kredytu w walucie, do której indeksowany jest Kredyt” (§ 1 ust.2 pkt b). Z treści aneksu nie wynika jednak, aby powodowie podpisując aneks w sposób świadomy i dobrowolny działali w celu sanowania wadliwych zapisów umownych; ponadto był to już etap wykonywania umowy, a zatem przedmiotowy aneks nie miał wpływu na ustalenie mechanizmu przeliczenia udzielonego kredytu na walutę CHF w momencie jego uruchomienia, co determinowało abuzywność klauzul określających wysokość świadczenia na dzień zawarcia umowy i uruchomienia kredytu. Innymi słowy, przedmiotowy aneks nie rozwiązał problemu dotyczącego określenia kursu, po którym przeliczona została kwota kredytu oddawana do dyspozycji kredytobiorców.

Dalej należało ocenić, jakie skutki wywiera uznanie, że klauzule indeksacyjne określające świadczenie główne przedmiotowej umowy stanowią niedozwolone postanowienia umowne i luki te nie mogą być zastąpione regulacjami wynikającymi z przepisów dyspozytywnych w szczególności, czy mogą one wywołać skutek w postaci stwierdzenia bezwzględnej nieważności umowy (art.58 § 1 k.c.).

W wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 wyrażono stanowisko, że „zgodnie z utrwalonym orzecznictwem celem przepisu art.6 ust. 1 dyrektywy 93/13, a w szczególności drugiego członu zdania, nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, lecz zastąpienie formalnej równowagi, jaką umowa ustanawia między prawami i obowiązkami stron umowy, rzeczywistą równowagą pozwalającą na przywrócenie równości między nimi”, przy czym uściślono, że „dana umowa musi co do zasady nadal obowiązywać bez zmian innych niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków. O ile ten ostatni warunek jest spełniony, dana umowa może, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, zostać utrzymana w mocy, pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, co musi zostać zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia” (pkt 39 wyroku). Dalej jednak w tym orzeczeniu podkreślono, iż „jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego go prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. Jest tak zwłaszcza w sytuacji, gdyby unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziło nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają natomiast główny przedmiot umowy kredytu co powoduje, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy” (pkt. 43-45 wyroku).

Jak już to wcześniej wyjaśniono, Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela wyrażone w judykaturze stanowisko, z którego wynika, że klauzule dotyczące mechanizmu indeksacyjnego (ryzyka wymiany) określają główny przedmiot umowy kredytu, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (zob. wyrok z dnia 14 marca 2019 r., C-118/17, ZSUZSANNA DUNAI v. ERSTE BANK HUNGARY ZRT., LEX nr 263177 pkt 48, 52 i przytoczone tam orzecznictwo, wyrok z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, pkt 44, także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344).

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie zmienił tego zapatrywania wyrok TSUE z dnia (...)., (...). Wprawdzie – podobnie jak w wyroku w sprawie C-260/18 – wyjaśniono w nim, że „unieważnienie umowy nie może stanowić sankcji przewidzianej w dyrektywie 93/13” (pkt.86) i dana umowa może zostać utrzymana w mocy, jednak pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe (pkt.83); jednocześnie jednak zastrzeżono, że „art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umowy” (pkt.85, z odwołaniem do sprawy C-260/18).

Innymi słowy, TSUE w orzeczeniu z (...) podtrzymał wcześniejsze stanowisko, że wprawdzie celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, jednak zastrzegł, że umowa może zostać utrzymana w mocy pod warunkiem, że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, odwołując się w tym zakresie do orzeczenia w sprawie C‑260/18; jedynym novum jest zastrzeżenie, że „unieważnienie umowy nie może zależeć od wyraźnego żądania konsumentów, lecz wynikać z obiektywnego zastosowania przez sąd krajowy kryteriów ustanowionych na mocy prawa krajowego” (pkt.83-90 wyroku). Interes konsumenta może wpływać na zagadnienie nieważności umowy przy ocenie, czy konsument mógłby zostać narażony na szczególnie niekorzystne konsekwencje w razie nieważności umowy, a tak w ocenie Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie nie było.

Podzielić należy wyrażone w piśmiennictwie stanowisko, że co do wpływu nieuczciwej klauzuli indeksacyjnej na ważność całej umowy bardziej miarodajny aniżeli wyrok z (...) w sprawie (...) jest wyrok w sprawie C – 260/18, gdyż pełniej odpowiada dotychczasowej, elastycznej, praktyce orzeczniczej Trybunału Sprawiedliwości w kwestii oceny skutków abuzywności. W rezultacie nie ma podstaw do tego, aby zanegować aktualność poglądu przedstawionego w cytowanym powyżej wyroku Sądu Najwyższego w sprawie V CSK 382/18, (LEX nr 2771344), z którego wynika, że abuzywność klauzuli waloryzacyjnej w umowie kredytu frankowego może prowadzić do bezwzględnej nieważności całej umowy (tak też Ł. Węgrzynowski, Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia (...)., (...) , LEX (...)).

Za utrwalone należy także uznać stanowisko – co już wcześniej wyjaśniano, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie stwierdzeniu nieważności umowy, jeśli konsument mógłby zostać narażony na szczególnie niekorzystne konsekwencje, skutkiem czego osiągnięcie skutku odstraszającego wynikającego z nieważności umowy byłoby zagrożone. Wówczas możliwe jest zastąpienie warunku nieuczciwego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. Ma to znaczenie w szczególności w kontekście skutku stwierdzenia nieważności umowy polegającego na tym, że cała kwota udzielonego kredytu traktowana jest w taki sposób, jakby postawiona została w stan natychmiastowej wymagalności, z obowiązkiem natychmiastowego zwrotu. (zob. także Ł.Węgrzynowski, Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia (...)., (...) , LEX (...) i tam powołane orzecznictwo TSUE z 25.11.2020 r., C-269/19, Banca B.; z 3.03.2020 r., C-125/18, Gómez del Moral Guasch; z 7.11.2019 r., C-349/18, Kanyeba; wyrok C-260/18, Dziubak; z 26.03.2019 r., C-70/17, Abanca Corporación Bancaria; wyrok C-51/17, OTP Bank i OTP Faktoring; z 21.01.2015 r., C-482/13, Unicaja Banco i Caixabank; z 30.04.2014 r., C-26/13, Kásler).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono również stanowisko – które Sąd Apelacyjny w niniejszej sprawie w pełni podziela - że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego indeksowanego do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej indeksacji, rozpatrzeć należy kilka możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Trzecia, to przyjęcie, że umowa jest ważna i jej uzupełnienie przez sąd przez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji. Ostatnie rozwiązanie, w świetle uwag wyżej poczynionych należy jednoznacznie odrzucić (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159). W orzecznictwie wskazano także, że przy wyborze pierwszej lub drugiej ze wskazanych opcji decydujące znaczenie ma wola konsumenta. Jeżeli uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa to nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy.

Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego należy dokonać wyraźnego rozróżnienia pomiędzy bezskutecznością postanowień abuzywnych i nieważnością umowy. Sąd Apelacyjny podziela przy tym wyrażony w judykaturze i doktrynie pogląd, że bezskuteczność w rozumieniu art. 385 ( 1) k.c. jest szczególną sankcją i dotyczy tylko poszczególnych postanowień umownych a nie umowy jako całości i nie należy jej utożsamiać z nieważnością bezwzględną w rozumieniu art.58 § 1 k.c. (podobnie Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z 7.05.2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56, tak też Ł. Węgrzynowski, Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia (...)., (...) , LEX (...), Ł. Węgrzynowski, Przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy kredytu frankowego. Glosa do uchwały siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX 2021).

W ocenie Sądu Apelacyjnego niezależnie jednak od tego, czy sankcję tę zakwalifikuje się jako „bezskuteczność zawieszoną” (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z 7.05.2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56), czy też jako bezskuteczność abuzywną (tak Ł. Węgrzynowski, Przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy kredytu frankowego. Glosa do uchwały siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX 2021 istotne jest, że w przypadku wystąpienia klauzul abuzywnych nie wiążą one konsumenta ab initio i ex tunc i mogą skutkować wadliwością (nieważnością) całej umowy, jeżeli konsument nie wyrazi zgody na dalsze trwanie umowy z pominięciem tych postanowień lub nie wyrazi zgody na zastąpienie ich normami dyspozytywnymi (nie nastąpi konwalidacja umowy) a ponadto (dodatkowo) w braku takiej zgody - jeżeli Sąd oceni, że zachodzą obiektywne podstawy dla stwierdzenia wadliwości całej umowy, o ile stwierdzenie takiej wadliwości (nieważności) nie będzie szczególnie niekorzystne dla konsumenta.

Innymi słowy, Sąd Apelacyjny podziela wyrażone w doktrynie stanowisko, że skutkiem bezskuteczności klauzul abuzywnych jest to, że może ona - ale in concreto nie musi – prowadzić do nieważności bezwzględnej całej umowy, rozumianej także jako trwała bezskuteczność umowy będącej konsekwencją bezskuteczności abuzywnych klauzul umownych. Sąd Apelacyjny podziela także wyrażony w doktrynie pogląd, że nieważność bezwzględna całej umowy wskutek bezskuteczności abuzywnej poszczególnych jej postanowień jest czym innym, aniżeli „klasyczna” nieważność bezwzględna, co jest następstwem okoliczności, że w tej sytuacji nieważność umowy częściowo mieści się w ramach Dyrektywy 93/13 (zob. Ł. Węgrzynowski, Przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy kredytu frankowego. Glosa do uchwały siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX 2021, uzasadnienie uchwały SN 7 sędziów z 7.05.2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).

Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy, należy zauważyć, że powodowie konsekwentnie i jednoznacznie domagali się stwierdzenia nieważności przedmiotowej umowy. Wbrew przy tym zarzutom skarżącego banku powodowie mieli wystarczającą wiedzę o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą stwierdzenie nieważności takiej umowy (punkt 4 sentencji wyroku TSUE z (...). (...)). Z zeznań powodów (k.1042, 00:36:32 – 00:37:27, k.1042, 00:43:13 – 00:43:43), potwierdzony także w toku postępowania apelacyjnego (k.1745 – 1746, 00:04:25 – 00:13:18; 00:33:08 – 00:38:08) wynika bowiem, że są świadomi skutków stwierdzenia nieważności umowy, a mianowicie, że „zobowiązania zanikają strony oddają sobie wzajemnie to pożyczyły, może powstać obowiązek zwrotu kapitału; bank może wystąpić z roszczeniem o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału”.

W ocenie Sądu Apelacyjnego rozpatrując skutki, jakie wiążą się z uznaniem wyżej wskazanych klauzul umownych za niedozwolone, należy odwołać się do cytowanego powyżej wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, w którym Trybunał stwierdził, że unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców prowadziłoby do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego (walutowego), które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty oraz, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, w związku z czym „obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna”.

Innym słowy, bezskuteczność abuzywna klauzul określających sposób przeliczania salda kredytu i rat kapitałowo – odsetkowych według ustalonego przez pozwanego kursu CHF oznaczałaby wyeliminowanie mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, a także wyeliminowanie ryzyka kursowego (walutowego), zaś kwota zobowiązania byłaby wyrażona w walucie polskiej, przy jednoczesnym pozostawieniu oprocentowania opartego o stawkę bazową LIBOR 3M. Taki skutek prowadziłby do zmiany charakteru przedmiotowej umowy i pozostawałby w sprzeczności z naturą (właściwością) stosunku prawnego (art.353 1 k.c.), jakim jest umowa kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, stanowiąca wyróżniony w doktrynie i judykaturze podtyp umowy kredytu.

Zgodnie z art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Eliminacja klauzuli umownej, jako konsekwencja abuzywności nie może przy tym prowadzić do sytuacji, w której następowałaby zmiana prawnego charakteru stosunku obligacyjnego łączącego twórcę wzorca i kontrahenta (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2015 r., II CSK 768/14, OSNC 2015/11/132).

Do istotnych cech umowy kredytu należy m.in. odpłatność (kredytobiorca zobowiązany jest do zapłaty odsetek i ewentualnej prowizji dla banku). Oprocentowany kredyt będzie umową wzajemną jedynie wówczas, gdy odsetki oprócz elementu waloryzacyjnego zawierają także zysk, wymierną ekonomiczną korzyść dla dającego kredyt. Dążenie do uzyskania tego świadczenia pieniężnego stanowi podstawę i przyczynę zobowiązania się kredytodawcy do udostępnienia własnego kapitału i przesądza o wzajemnym charakterze kontraktu. Zapłata wynagrodzenia za świadczenie banku musi być uznana za element przedmiotowo istotny umowy kredytu. Zapłata odsetek, jako możliwego elementu wynagrodzenia za świadczenie banku z umowy kredytu, staje się zatem świadczeniem głównym, które nie może być kwalifikowane jako świadczenie uboczne. Odsetki od udzielonego kredytu bankowego są elementem składowym świadczenia głównego stron umowy kredytu, z jednej strony stanowią bowiem cenę płaconą przez kredytobiorcę za korzystanie z oddanych mu do dyspozycji środków finansowych banku, z drugiej zaś strony - wynagrodzenie pobierane przez bank za udostępnienie kredytobiorcy tych środków Celem umowy kredytu bankowego, podobnie jak umowy pożyczki bankowej, jest postawienie środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy (pożyczkobiorcy), a czyniąc to, bank, w zamian za określony w umowie zysk z tytułu oprocentowania i prowizji, zgadza się również na ponoszenie określonego ryzyka. (zob. więcej Z. Ofiarski [w:] Prawo bankowe. Komentarz, LEX 2013, art. 69).

Innymi słowy, sens zawarcia umowy kredytowej dla banku polega na tym, że w zamian za korzystanie przez kredytobiorcę z oddanych mu do dyspozycji środków pieniężnych bank ma możliwość uzyskania zysku. Wysokość oprocentowania kredytu zależy m.in. od wysokości stawki referencyjnej, określającej wysokość oprocentowania depozytów i kredytów na rynku międzybankowym. W przypadku kredytu złotowego indeksowanego do CHF taką stawką był LIBOR (ang. London Interbank Offered Rate ), który wyznacza wysokość oprocentowania depozytów i kredytów na rynku międzybankowym w Londynie. Do stawki LIBOR 3M odwoływał się § 8 ust.1 umowy (k.173) definiujący indeks L3, stanowiący składową oprocentowania na dzień zawarcia umowy (§ 2 ust.1 umowy, k.170).

Nie powinno budzić przy tym sporu, że w obrocie gospodarczym nie funkcjonują kredyty złotowe z oprocentowaniem obliczanym przy uwzględnianiu stawki LIBOR.

Wskazać przy tym należy, że pojęcie natury (właściwości) stosunku prawnego obejmuje również naturę określonych typów stosunków prawnych, a więc wiąże się z koniecznością przestrzegania, uwzględniania pewnych cech stosunku obligacyjnego, które stanowią o istocie tego stosunku prawnego i pozwalają go odróżnić od innych typów stosunków prawnych. W przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej taką swoistą cechą tego stosunku prawnego będzie wskazany powyżej mechanizm indeksacji oraz oprocentowanie według stawki LIBOR. Pominięcie mechanizmu indeksacji, przy jednoczesnym pozostawieniu stawki LIBOR, spowodowałoby, że istota tego stosunku prawnego (kredytu indeksowanego do waluty obcej) zostałaby zagubiona.

Innymi słowy, brak było - niezależnie od braku woli powodów tym zakresie - obiektywnych podstaw do przekształcenia przedmiotowego kredytu na kredyt złotowy w wysokości 974.960,80 zł, oprocentowany przy uwzględnieniu stawki LIBOR. Prowadziłoby to bowiem do zmiany charakteru umowy i spowodowało, że cała konstrukcja umowy byłaby bliska nieoprocentowanej pożyczce. Taka możliwość dalszego trwania umowy nie istnieje, skoro zniekształcona zostałaby istota analizowanej umowy. W rezultacie należało uznać, że na skutek wyeliminowania mechanizmu indeksacji ukształtowanie przedmiotowej umowy kredytu sprzeczne będzie z właściwością stosunku prawnego (art.353 1 k.c.).

Niezależnie od tego wskazać należy, że z końcem 2021 r. zaprzestały być publikowane stawki referencyjne LIBOR (ang. London InterBank Offered Rate), w tym także stawka LIBOR CHF obowiązująca dla kredytów frankowych. Od 2022 r. wszystkie kredyty indeksowane i denominowane do CHF, które w chwili obecnej operują na stawce LIBOR CHF, przeliczane będą według wskaźnika SARON (ang. Swiss Average Rate Overnight) (zob. Rozporządzenie Wykonawcze Komisji (UE) 2021/1847 z dnia 14 października 2021 r. w sprawie wyznaczenia ustawowego zamiennika dla niektórych terminów zapadalności stopy LIBOR dla franka szwajcarskiego (CHF LIBOR); Dz. Urzędowy Unii Europejskiej z 22.10.2021 r., poz. 374). Powyższa okoliczność również skutkuje niemożnością pozostawienia przedmiotowej umowy jako umowy w złotych polskich, z oprocentowaniem uwzględniającym stawkę LIBOR (czyli jej tzw. „odfrankowienia”).

Reasumując, w przypadku kredytów indeksowanych kursem waluty obcej, swoistą cechą tego stosunku prawnego był wskazany powyżej mechanizm waloryzacji oraz oprocentowanie obliczane przy uwzględnianiu stawki LIBOR. W przypadku pominięcia tego mechanizmu, przy jednoczesnym pozostawieniu stawki LIBOR, istota tego stosunku prawnego zostanie zmieniona. Innymi słowy , bez klauzul indeksacyjnych umowa nie może istnieć a do zastąpienia klauzuli abuzywnej inną – musi istnieć zagrożenie interesu konsumenta oraz jego zgoda na takie zastąpienie, przy czym dwa ostatnie warunki muszą istnieć w koniunkcji (zob. także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 ). Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie występowała, ponieważ powodowie – mając świadomość ewentualnych skutków unieważnienia umowy – podtrzymywali swoje stanowisko w tym zakresie.

Nie można także przyjąć, aby unieważnienie umowy było dla powodów niekorzystne, skutkowało zagrożeniem ich interesów. Gdyby pozostawić umowę w mocy, to powodowie w dalszym ciągu byliby narażeni na niczym nieograniczone ryzyko kursowe (walutowe). Ponadto o ile po stronie pozwanego banku w przypadku stwierdzenia nieważności umowy aktualizuje się roszczenie o zwrot wypłaconego kapitału, czego powodowie mieli świadomość i co akceptowali (vide: zeznania powodów k.1745 – 1746, 00:04:25 – 00:13:18; 00:33:08 – 00:38:08), to ewentualne roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za udostępnienie środków pieniężnych do korzystania przez określony czas budzi zasadnicze wątpliwości. W ocenie Sądu Apelacyjnego aktualnie trudno bowiem przyjąć, aby istniała podstawa prawna do domagania się zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela bowiem wyrażone w piśmiennictwie stanowisko, że roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie kapitału nie mieści się w dotychczas przyjmowanej w orzecznictwie formule charakteryzującej ewentualne roszczenia restytucyjne przedsiębiorcy, nie stanowi bowiem „następstwa takiego, jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności”, będącej skutkiem unieważnienia umowy kredytu (zob. Łukasz Węgrzynowski Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia(...)., (...) , LEX (...)).

Skoro zatem nie można na chwilę obecną stwierdzić, że unieważnienie umowy skutkować będzie roszczeniami pozwanego wobec kredytobiorcy – ponad roszczenie o zwrot wypłaconego kapitału, to nie sposób przyjąć, aby unieważnienie umowy było dla powodów niekorzystne, porównując także wysokość kapitału udzielonego kredytu oraz wysokość dotychczas spłaconych rat. W tej sytuacji nawet okoliczność, że stwierdzenie nieważności umowy aktualizuje po stronie kredytobiorcy obowiązek zwrotu całości kapitału kredytu nie prowadzi do wniosku, iż unieważnienie umowy było dla powodów niekorzystne.

W rezultacie, skoro przedmiotowe klauzule umowne są abuzywne, a utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, spełnione zostały pozytywne przesłanki ustalenia nieważności przedmiotowej umowy jako konsekwencji bezskuteczności abuzywnej wyżej opisanych klauzul umownych, przy wystąpieniu przesłanki negatywnej – braku niekorzystnego skutku stwierdzenia nieważności umowy dla kredytobiorcy (art.189 k.p.c. w zw. z art.58 § 1 k.c. w zw. z art.385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.).

W dalszej kolejności należało odnieść się do zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego w postaci art.410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art.358 § 1 k.c. oraz art.69 ust.3 Prawa bankowego, polegających na ich błędnym zastosowaniu oraz błędnym niezastosowaniu art.358 § 1 k.c. i błędnym przyjęciu, że świadczenia spełnione przez powodów na rzecz Banku w CHF mogą być zaliczone na poczet zwrotu świadczenia nienależnego, którego powodowie domagają się w PLN (punkt 6 zarzutów apelacji) a także zarzutów naruszenia art.410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art.405 k.c. polegające na ich błędnym zastosowaniu oraz art.411 pkt 1 i 4 k.c. poprzez ich niezastosowanie i błędne przyjęcie, że:

- świadczenia spełnione przez powodów na rzecz Banku stanowiły świadczenia nienależne, mimo, że znajdowały one podstawę w łączącym strony stosunku prawnym;

- kwoty uiszczone przez powodów na rzecz Banku stanowią zubożenie powodów, podczas gdy powodowie nie zwrócili jeszcze Bankowi udostępnionego mu przez Bank kapitału kredytu a spłaty dokonywane były bez zastrzeżenia zwrotu.

Oceniając te zarzuty Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne rozważania Sądu Okręgowego odnośnie do aktualizacji po stronie powodowej roszczenia o zwrot spełnionego świadczenia – jako świadczenia nienależnego - w konsekwencji stwierdzenia nieważnej czynności prawnej. Zgodnie bowiem z art.410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

Świadczenie nienależne jest szczególną postacią bezpodstawnego wzbogacenia do którego mają zastosowanie wszystkie regulacje zawarte w art.405 – 409 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 17 czerwca 2016 r., IV CSK 658/15, LEX nr 2069453). Wykładnia językowa – poprzez odesłanie do „przepisów artykułów poprzedzających” oraz wykładnia systemowa prowadzi do wniosku, iż regulacja dotyczące nienależnego świadczenia pozostają w odniesieniu do art. 405 k.c.art.409 k.c. w relacji lex specialis derogat legi generali (tak też E. Łętowska, M. Grochowski, „Czemu ma dziś służyć bezpodstawne wzbogacenie?” (w:) Współczesne problemy prawa zobowiązań. (red. A. Olejniczak, J. Haberko, A.Pyrzyńska, D. Sokołowska), Warszawa 2015, s.217). Da aktualizacji roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia – poza wykazaniem jednej z kondykcji opisanych w art.410 § 2 k.c. wystarczające jest przy tym wykazanie samego przesunięcia majątkowego pomiędzy zubożonym (solvens) a wzbogaconym (accipiens) będącego następstwem spełnienia nienależnego świadczenia, gdyż ze swej istoty spełnienie tego świadczenia spełnia przesłankę zubożenia, zaś jego otrzymanie - kryteria wzbogacenia (tak też Sąd Najwyższy w wyrokach z 15 maja 2014 r., II CSK 517/13, LEX nr 1488794 , z 29 listopada 2016 r., I CSK 798/15, LEX nr 2183475 , zob. także wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344) . Bez znaczenia prawnego jest to, czy pozwany faktycznie rozporządził środkami finansowymi otrzymanymi w ramach spłat rat kredytu, choćby na pokrycie własnych zobowiązań i nie zachodzi w tym wypadku potrzeba ustalenia, czy wzbogaciło ono odbiorcę (accipiensa). Samo bowiem spełnienie świadczenie nienależnego jest źródłem roszczenia restytucyjnego.

W § 2 art.410 k.c. w sposób enumeratywny wymieniono cztery sytuacje (kondykcje) kreujące obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia i komplementarne do niego roszczenie o jego zwrot, które można uporządkować w następujący sposób:

a) brak zobowiązania podmiotu, który spełnił świadczenie lub istnienie zobowiązania wobec innej osoby, której świadczył (condictio indebiti);

b) odpadnięcie podstawy prawnej świadczenia (condictio causa finita);

c) nieosiągnięcie celu świadczenia (condictio causa data causa non secuta);

d) nieważność czynności prawnej (condictio sine causa).

W niniejszej sprawie prawnie relewantna jest w ocenie Sądu Apelacynego czwarta z wyżej wymienionych kondykcji, a mianowicie condictio sine causa, gdyż konsekwencją bezskuteczności abuzywnej klauzul tworzących mechanizm indeksacji przedmiotowej umowy jest nieważność bezwzględna całej umowy, przy czym jak już to wyżej wskazano „nieważność” ta jest rozumiana nieco inaczej aniżeli „klasyczna” nieważność bezwzględna, gdyż swoje źródła posiada także w ramach regulacji Dyrektywy 93/13 (zob. także uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56, także Ł. Węgrzynowski , Przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy kredytu frankowego. Glosa do uchwały siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX 2021).

Nie powinno budzić przy tym wątpliwości, że w sprawie winna znaleźć zastosowanie teoria dwóch kondykcji, którą należy rozumieć jako konstruującą po obu stronach nieważnej czynności prawnej niezależne roszczenia o zwrot spełnionego świadczenia. Take stanowisko należy już uznać za ugruntowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W szczególności należy odwołać się w tej mierze do uchwały SN z 16 lutego 2021 r. (III CZP 11/20, LEX nr 3120579 ), w której wyjaśniono, że „stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art.410 § 1 k.c. w zw. z art.405 k.c.), niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu”, czy też uchwały SN z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21 (zasada prawna, OSNC 2021/9/56), w której wyjaśniono, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.), zastrzegając jednocześnie, że kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna, co zdaniem Sądu Apelacyjnego ma znaczenie w kontekście przedawnienia roszczenia banku o zwrot wypłaconego kredytu.

Co do samej wysokości żądania restytucyjnego, to jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy, środki objęte żądaniem pozwu pozwany bezspornie otrzymał od powodów, zaś wysokość dochodzonego roszczenia znajdowała potwierdzenie w zaświadczeniu wystawionym przez pozwany Bank (vide: zestawienie spłat kredytu k.958-959, zaświadczenie k.35-39, wydruk z systemu Banku k.218-289). Z dokumentów tych – korespondujących także z opinią biegłego L. J. (strona 5 opinii, k.970) wynika, że powodowie w okresie od 30 lipca 2007 r. do dnia 14 czerwca 2017 r. uiścili łącznie kwotę 157.626,36 CHF, z czego w okresie od lipca 2008 r. do lutego 2012 r. spłata kredytu dokonywana była w złotych polskich w łącznej kwocie 239.772,68 zł, przeliczonych przez bank na walutę CHF. Fakt uiszczenia przez powodów w okresie od marca 2012 r. do 14 czerwca 2017 r. kwoty 74.959,99 CHF na poczet spłaty kredytu nie był kwestionowany. Dochodzone przez powodów kwoty: 177.898,32 zł oraz 74.673,19 CHF mieściły się w powyższych kwotach, co słusznie zauważył Sąd Okręgowy. W tym kontekście za niezrozumiały należało uznać zarzut skarżącego odnoszący się do tego błędnego – zdaniem skarżącego – przyjęcia przez Sąd pierwszej instancji, że „świadczenia spełnione przez powodów na rzecz Banku w CHF mogą być zliczone na poczet zwrotu świadczenia nienależnego dochodzonego w PLN”. Powodowie bowiem dochodzili zwrotu zarówno świadczeń uiszczonych złotych polskich (PLN), jak i we franku szwajcarskim (CHF).

W rezultacie wyżej wskazane zarzuty naruszenia art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. oraz art.358 § 1 k.c. i art.69 ust.3 prawa bankowego należało uznać za chybione.

Za chybione należało uznać także zarzuty naruszenia art.411 pkt 1 i 4 k.c..

Zgodnie z tymi przepisami „Nie można żądać zwrotu świadczenia:

1)jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej;

4) jeżeli świadczenie zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna.

Przepisy te w niniejszej sprawie nie miały zastosowania, gdyż nie sposób uznać, aby powodowie spełniając swoje świadczenie z umowy kredytowej wiedzieli, że nie byli do świadczenia zobowiązania, skoro dopiero z chwilą wniesienia pozwu wyrazili swoją wolę odnośnie do stwierdzenia „trwałej bezskuteczności umowy” i w konsekwencji – jej nieważności w wyżej wskazanym rozumieniu; poza tym przepis art.411 pkt 1 k.c. dotyczący niemożności żądania zwrotu nienależnego świadczenia nie ma zastosowania właśnie w przypadkach nieważności czynności prawnej; art.411 pkt 4 k.c. w ogóle nie odnosił się do stanu faktycznego niniejszej sprawy, gdyż w momencie spełnienia świadczenia przez powodów w zakresie rat kapitałowo – odsetkowych były one wymagalne, natomiast powstanie roszczenia restytucyjnego należy wiązać – jak już to wcześniej wskazano – z wyrażeniem woli stwierdzenia „trwałej bezskuteczności umowy” i w konsekwencji jej nieważności.

Odnośnie do podniesionego w toku postępowania apelacyjnego na podstawie art.496 k.c. w zw. z art.497 k.c. procesowego zarzutu prawa zatrzymania świadczenia, podkreślenia wymaga, że możliwość skorzystania z tego zarzutu wymaga złożenia oświadczenia woli. Jest to bowiem – podobnie jako oświadczenie o potrąceniu – czynność materialnoprawna. Jeżeli strona skorzystała z prawa zatrzymania (dokonała czynności materialnoprawnej) przed wszczęciem postępowania sądowego albo w jego toku, ale poza nim, w postępowaniu sądowym może się powołać na ten fakt i podnieść już tylko procesowy zarzut zatrzymania. Strona uprawniona może powołać się na prawo zatrzymania również w ramach postępowania sądowego. Wówczas czynność materialnoprawna winna być połączona z procesowym zarzutem zatrzymania. (zob. G. Stojek [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna (art. 353-534), red. M. Fras, M. Habdas, Warszawa 2018, art. 496; T. Wiśniewski, Przebieg procesu cywilnego, Warszawa 2013, s.202).

Podkreślenia wymaga, że w judykaturze i doktrynie dopuszczono możliwość wykorzystania instytucji prawa zatrzymania z art.497 k.c. w zw. z art.496 k.c. do rozliczeń restytucyjnych przy nieważnej umowie kredytowej i będącego jego konsekwencją obowiązku zwrotu wzajemnych świadczeń (zob. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, LEX nr 3120579, uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego 7 sędziów z 7maja 2021 r., III CZP 6/21 , OSNC 2021/9/56, Ł. Węgrzynowski, Przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy kredytu frankowego. Glosa do uchwały siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX 2021).

Niezależnie od argumentacji powołanej we wskazanych orzeczeniach Sądu Najwyższego w ocenie Sądu Apelacyjnego za dopuszczalnością wykorzystania instytucji prawa zatrzymania (art.496 k.c. w zw. z art.497 k.c.) przemawia także wykładnia językowa i funkcjonalna wskazanych przepisów. Otóż przepisy te nie rozróżniają sytuacji, gdy obowiązkiem zwrotu wzajemnych świadczeń są świadczenia jednorodzajowe (w tym przypadku świadczenia pieniężne). Skoro tak, to – przyjmując, iż umowa kredytu jest także umową wzajemną, brak jest podstaw do wykluczenia zastosowania instytucji prawa zatrzymania tylko dlatego, że w takiej sytuacji wierzyciel – będący jednocześnie dłużnikiem – mógłby realizować swoje uprawnienia przez złożenie zarzutu potrącenia. Nie można także przyjąć, że niemożność skorzystania z prawa zatrzymania wynikała z tego, iż w istocie zarzut ten miał charakter zarzutu ewentualnego.

W judykaturze dopuszcza się bowiem także złożenie ewentualnego zarzutu potrącenia, co nie jest tożsame z niedozwolonym złożeniem oświadczenia woli prawo kształtującego z zastrzeżeniem warunku (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2011 r., II CSK 70/11, LEX nr 1095816). Podkreśla się, że „jeżeli pozwany w toku postępowania dokonuje ewentualnego potrącenia swej wzajemnej wierzytelności, tj. potrąca ją tylko na wypadek gdyby objęta żądaniem pozwu wierzytelność, którą kwestionuje została uznana przez sąd za uzasadnioną, to jest to jest dopuszczalne i nie stanowi zakazanego potrącenia pod warunkiem” (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 1961 r., 4 CR 212/61, OSPiKA 1962, nr 11, poz. 293).

Skoro tak, to zdaniem Sądu Apelacyjnego nie ma przeszkód, aby analogicznie potraktować ewentualny zarzut zatrzymania.

Warunkiem sine qua non merytorycznej oceny zarzutu prawa zatrzymania jest to, aby strona podnosząca ten zarzut wykazała skuteczne złożenie oświadczenia woli, którego treścią jest skorzystanie z prawa zatrzymania świadczenia.

Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy, Sąd Apelacyjny uznał, że strona skarżąca wykazała, iż w sposób skuteczny złożyła oświadczenie woli zawierające zarzut zatrzymania na rozprawie apelacyjnej w dniu 25 stycznia 2022 r. (k.1345v, 00:25:53 – 00:28:27, k.1346, 00:39:00 – 00:41:38; vide także pismo procesowe pozwanego z 15 października 2021 r. k.1291 - 1297). Zgodzić należało się ze skarżącym, że złożenie zarzutu zatrzymania jest także możliwe po raz pierwszy w toku postępowania apelacyjnego. Sąd Apelacyjny podziela w tym zakresie argumentację strony pozwanej zawartą w piśmie z dnia 15 października 2021 r. (k.1291 – 1297).

Treścią oświadczenia był zarzut zatrzymania świadczeń spełnionych przez powodów na rzecz Banku podlegających zwrotowi do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu świadczenia spełnionego przez Bank na rzecz powodów w postaci zapłaty kwoty 963.000,02 zł.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w punkcie IV. w ten sposób, że dodał zastrzeżenie, iż spełnienie zasądzonego na rzecz powodów świadczenia powinno nastąpić za jednoczesnym zaoferowaniem przez powodów pozwanemu kwoty 963.000,02 zł. Sąd jednocześnie określił końcowy termin płatności odsetek ustawowych za opóźnienie (art.481 §1 k.c.) na dzień 25 stycznia 2022 r. Skuteczne złożenie zarzutu zatrzymania skutkuje bowiem tym, że dłużnik nie popada dalej w opóźnienie (zob. wyrok Sadu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2005 r., IV CK 204/04, LEX nr 277849). W pozostałym zakresie powództwo zostało oddalone (punkt I sentencji) a apelacja w pozostałej części – oddalona (art.385 k.p.c., punkt II sentencji).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z wyrażoną w art.98 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Skoro w istocie apelacja co do zasadniczego przedmiotu procesu została oddalona Sąd zasądził od pozwanego na rzecz każdego z powodów koszty zastępstwa procesowego, których wysokość została ustalona na podstawie § 2 pkt. 7 w zw. z § 10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t. jedn. Dz.U. z 2018 r. poz.265 z późn. zm.)

Sąd nie orzekał odrębnie od odsetkach ustawowych za opóźnienie w płatności kosztów procesu (art.98 § 1 1 k.p.c.), gdyż wykładnia językowa przepisu wskazuje, że uregulowane w nim odsetki należą się z mocy ustawy i sąd o nich nie rozstrzyga; orzeczenie o obowiązku ich zapłaty sprowadzałoby się w istocie do powtórzenia sformułowań użytych w tym unormowaniu (zob. G. Misiurek [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I. Artykuły 1–366, red. T. Wiśniewski, Warszawa 2021, art. 98).

SSA Leszek Jantowski

Na oryginale właściwy podpis.