Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 845/21

1.

2.WYROK

2.1.W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 stycznia 2022 r.

4.Sąd Okręgowy w Świdnicy w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

6.Przewodniczący:

7.SSO Agnieszka Połyniak (spr.)

8.Sędziowie:

9.SO Waldemar Majka

10.SO Adriana Skorupska

12.Protokolant:

13. Magdalena Telesz

przy udziale Mariusza Dudkowskiego Prokuratora Prokuratury Okręgowej,

po rozpoznaniu w dniu 13 stycznia 2022 r.

14.sprawy E. K.

15.córki Z. i I. z domu B.

16.urodzonej (...) w K.

17.oskarżonej z art. 160 § 2 k.k. i art. 156 § 2 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

18.na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

19.od wyroku Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze

20.z dnia 16 marca 2021 r. sygnatura akt II K 381/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok, w ten sposób, że:

1.  w punkcie II części dyspozytywnej w miejsce czynów przypisanych oskarżonej E. K., a zakwalifikowanych z art. 160 § 2 k.k. w zw. z art. 160 § 3 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k., na podstawie art. 66 § 1 k.k. i art. 67 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. warunkowo umarza postępowanie karne przeciwko E. K. na okres próby wynoszący 1 (jeden) rok o czyn z art. 160 § 2 k.k. w zw. z art. 160 § 3 k.k. polegający na tym, że w dniu 2 i 3 sierpnia 2010r. w L. w woj. (...), pełniąc obowiązki lekarza rodzinnego w (...) w L., nieumyślnie naraziła pacjentkę M. S. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, w ten sposób, że 2 sierpnia 2010r. nie przeprowadziła badania EKG i nie przekazała pacjentki do dalszej diagnostyki w kierunku wykluczenia stanu zagrożenia życia, odsyłając pokrzywdzoną do domu i zlecając wykonanie badania EKG w dniu następnym, tj. 3 sierpnia 2010r., które następnie błędnie zinterpretowała, bowiem wykazało ono, że u pokrzywdzonej 3 sierpnia 2010r. rozwijał się zawał serca, w konsekwencji czego nie podjęła czynności zmierzających do ratowania zdrowia M. S., odsyłając ją do domu, przez co pozbawiła ją szans na odpowiednio wczesne wdrożenie adekwatnego leczenia inwazyjnego, zmierzającego do udrożnienia naczyń, czym naruszyła obowiązujące wówczas procedury medyczne;

2.  uchyla rozstrzygnięcia z punktu III i IV części rozstrzygającej;

3.  w punkcie VII części rozstrzygającej uchyla orzeczenie o opłacie, obniżając wysokość kosztów sądowych należnych od oskarżonej do kwoty 7.008,72 zł;

II.  na podstawie art. 49 k.k. w zw. z art. 67§3 k.k. w zw. z art. 4§1 k.k. orzeka od oskarżonej E. K. na rzecz Fundacji (...) świadczenie pieniężne w kwocie 4000 (cztery tysiące) złotych;

III.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

IV.  zasądza od oskarżonej E. K. na rzecz oskarżyciela posiłkowego J. S. 840 złotych tytułem zwrotu kosztów związanych z udziałem jego pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym;

V.  zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe związane z postępowaniem odwoławczym, w tym wymierza jej opłatę w sprawie w kwocie 100 złotych.

SSO Waldemar Majka SSO Agnieszka Połyniak SSO Adriana Skorupska

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

IV Ka 845/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1.  Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyrok Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze z 16 marca 2021r., sygn. akt II K 381/16

1.2.  Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3.  Granice zaskarżenia

1.1.1.  Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.2.  Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4.  Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami
przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

1.5.  Ustalenie faktów

1.1.3.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

1.1.4.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

1.6.  Ocena dowodów

1.1.5.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.1.6.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

obrońca oskarżonej zaskarżyła wyrok w tej części, która dotyczyła wszystkich rozstrzygnięć odnoszących się do E. K. i zarzuciła

1. na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. obrazę przepisów postępowania prawa procesowego mającą wpływ na wynik sprawy, tj.:

- na podstawie art. 410 k.p.k. w zw. z art. 4 kp.k. i art. 7 k.p.k. - poprzez dowolną, sprzeczną z zasadami prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego ocenę dowodów oraz uwzględnienie przez Sąd I instancji wyłącznie niekorzystnych dla oskarżonej dowodów, w tym:

uznanie wyjaśnień oskarżonej E. K. za niewiarygodne w zakresie nieprzyznania się do winy i uznanie ich za prostą negację zaistniałych faktów, podczas gdy wyjaśnienia złożone przez oskarżoną w postępowaniu przygotowawczym (ujawnione na rozprawie) w sposób dokładny oraz szczegółowy opisują wizytę pokrzywdzonej w (...) w L. w dniach 2 i 3 sierpnia 2010r., wskazują na przyczyny działań popdjętych przez oskarżoną w trakcie badań, a także znajdują potwierdzenie w sporządzonej przez nią dokumentacji medycznej, zeznaniach E. S. oraz zasadach doświadczenia życiowego, co prowadzi do wniosku, że nie można ich uznać za jedynie proste zanegowanie faktów;

dokonanie dowolnej oceny zeznań świadka I. S. polegającej na uznaniu ich za wiarygodne w całości podczas gdy wykluczają się wzajemnie z pismem z dnia 5 lutego 2018r. jakie M. G. - prezes (...) sp. z o.o. przesłał oskarżonej (pismo stanowiło dowód w sprawie), z którego wynika, że w 2010r. w tej placówce nie przyjmował żaden kardiolog, zaś świadek zeznał, że podczas rozmowy z pracownikiem (...) w dniu 2 sierpnia 2010r. przekazano jej że limity wizyt do kardiologa na 2010r. są wyczerpane, co prowadzi do oczywistej sprzeczności oraz powoduje wątpliwości co do wiarygodności pozostałej części zeznań tego świadka, ponadto pozostają one w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego, są niekonsekwentne, a także wskazują na możliwość kierowania się w trakcie zeznań przez świadka I. S. emocjami i w konsekwencji nie przedstawieniem obiektywnego przebiegu wydarzeń;

ocenę dowodu z zeznań świadka J. S., polegającą na uznaniu ich za całkowicie wiarygodne, podczas gdy jego wiedza o najistotniejszych dla sprawy okolicznościach tj. przebiegu wizyt pokrzywdzonej w dniach 2 i 3 sierpnia 2010 r, w (...) w L., pochodziła głównie od świadka I. S., których to zeznań nie można uznać w całości za wiarygodne i co powinno wpływać na ocenę zeznań tego świadka oraz poprzez niedostrzeżenie nieracjonalności w opisywanym przez Niego stanie faktycznym w zakresie nie wezwania karejJdjyjdniu 2 sierpnia 2010 r. pomimo opisywanych dolegliwości pokrzywdzonej tłumaczonym niewykryciu zawału przez kardiologa R. G.;

ocenę dowodu z zeznań świadka T. S., polegającą na uznaniu ich za całkowicie wiarygodne, podczas gdy jego wiedza o najistotniejszych dla sprawy okolicznościach tj. przebiegu wizyt pokrzywdzonej w dniach 2 i 3 sierpnia 2010 r. w (...) w L., pochodziła głównie od świadka I. S., których to zeznań nie można uznać w całości za wiarygodne i co powinno wpływać na ocenę zeznań tego świadka oraz nieuwzględnieniu sprzeczności w zeznaniach wskazanego świadka z zeznaniami J. S. oraz I. S. w zakresie występowania bólów w klatce piersiowej u pokrzywdzonej przed dniem 1 sierpnia 2010 r.;

ocenę zeznań świadka E.^ S. polegającą na apriorycznym założeniu o ich niewiarygodności ze względu na ich sprzeczność z opiniami biegłych oraz ze względu na to że świadek ten był pracownikiem oskarżonej i wywiedzeniu z tego wniosku, że ma on interes w zeznawaniu na korzyść oskarżonej, podczas gdy zeznania świadka dotyczą przebiegu wizyty pokrzywdzonej (...) w L. w dniu 3 sierpnia 2010 r., zaś opinie dotyczą prawidłowości procedury medycznej oskarżonej, czyli dwóch zupełnie różnych kwestii, co wyklucza możliwość wystąpienia sprzeczności; a nadto lakoniczne i dowolne uzasadnienie interesu świadka w zeznawaniu na korzyść oskarżonej, co także poddaje pod wątpliwość rzetelność oceny wskazanego dowodu;

ocenę opinii sądowo - lekarskich polegającą, na przyjęciu, iż przesądza ona o winie oskarżonej, mimo że opiniujący zakładają, że pokrzywdzona podczas badania w dniu 2 i 3 sierpnia 2010 r. uskarżała się na nieustępujący po wysiłku ból zawałowy przez co dokonują oceny materiału dowodowego co istotnie poddaje w wątpliwość rzetelność tej opinii i jej bezstronność, mimo że zeznania świadka E. S., wyjaśnienia oskarżonej, wpisy w dokumentacji lekarskiej oraz zasady doświadczenia życiowego wskazują jednoznacznie, iż u pokrzywdzonej nie występowały objawy podmiotowe w postaci bólu w klatce piersiowej charakterystycznego dla zawału mięśnia sercowego;

^ocenę opinii sądowo - lekarskich polegającą na uznaniu, iż wynika z nich, że oskarżona swoim zachowaniem w dniach 2 oraz 3 sierpnia 2010 r. naraziła pokrzywdzoną M. S. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podczas gdy z opinii biegłych nie wynika, że alternatywne (zgodne z procedurą) zachowanie oskarżonej doprowadziłoby do realnego i znaczącego zapobiegnięcia wzrostowi narażenia pokrzywdzonej na utratę zdrowia, a co jest konieczne do pociągnięcia jej do odpowiedzialności karnej;

- art. 7 kpk w zw. z art. 193 § 1 kpk poprzez przyjęcie, że opinie a w szczególności opinia główna z dnia 20 stycznia 2015 r. spełnia wymagania stawiane przez ustawę mimo, że biegli we wszystkich ze wszystkich zgromadzonych w aktach opinie wkracza w kompetencje sądu i dokonują oceny materiału dowodowego przypisując oskarżonej, iż nie rozpoznała zawału mimo istnienia bólu dławicowego u pokrzywdzonej przez co nadają walor wiarygodności świadkom I. S., T. S. i J. S.

ponadto

Na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. wyrokowi Sądu I instancji zarzuciła błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na wynik sprawy, polegający na:

- uznaniu, że zachowanie oskarżonej dnia 2 sierpnia 2010 r, wyczerpywało znamiona przestępstwa narażenia pokrzywdzonej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, podczas gdy wizyta pokrzywdzonej miała miejsce ponad 24 godziny przed ujawnieniem przez biegłych zawału serca, który miał miejsce w dniu 3 sierpnia 2010 r. w godzinach wieczornych zaś sytuacja zdrowotna pokrzywdzonej nie uległa żadnej zmianie od dnia 1 sierpnia 2010 r. gdzie była badana przez lekarza R. G., którego uniewinniono od czynu opisanego w art. 160 § 2 i § 3 kk, co wyklucza stwierdzenie, iż bezpośredniość niebezpieczeństwa utraty życia lub zdrowia występowała już w dniu 2 sierpnia 2010 r. podczas wizyty pokrzywdzonej w N2O w L.;

oraz

- uznaniu, iż między zaniechaniem oskarżonej, na której spoczywał prawny obowiązek opieki nad pokrzywdzoną M. S., a narażeniem pokrzywdzonej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu zachodzi związek przyczynowy, podczas gdy z przeprowadzonego postępowania dowodowego nie wynika aby alternatywne, zgodne z procedurą medyczną działanie oskarżonej zapobiegłoby realnemu i znacznemu wzrostowi narażenia pokrzywdzonej, co jest warunkiem koniecznym do przypisania jej skutku, o którym mowa w art. 160 k.k.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Apelacja w zasadniczej części okazała się chybiona i tym samym nie mogła doprowadzić do uniewinnienia E. K., choć doprowadziła do zmiany wyroku na korzyść oskarżonej w zakresie oceny tego, czy dopuściła się dwóch czynów na szkodę M. S., jak też oceny stopnia społecznej szkodliwości tego czynu oraz stopnia jej zawinienia, co z kolei rzutowało na zmianę orzeczenia w części dotyczącej rozstrzygnięcia o karze. Niemniej główne zarzuty, jak też związany z nimi postulat - uniewinnienia nie zasługiwały na uwzględnienie, gdyż:

Obrończyni, formułując zarzut obrazy prawa procesowego, odwołała się do regulacji dotyczących oceny materiału dowodowego, który zgromadził i poddał analizie Sąd meriti, jednakże z zaprezentowanym stanowiskiem nie sposób się zgodzić.

W pierwszej kolejności zauważyć bowiem należy, że powszechnie aprobowane - także przez tut. Sąd - jest, iż by możliwe było uznanie, że doszło do przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów należy wykazać, że sąd uchybił swej powinności w tym zakresie, to jest zaniechał najpierw ujawnienia w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.), nie realizując ciążącego obowiązku dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), następnie zaś nie rozważył wszystkich tych okoliczności, które przemawiały zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonej (art. 4 k.p.k.), a w końcu, w sposób niewyczerpujący i nielogiczny, czyli bez uwzględnienia wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, przedstawił argumentację uprawniającą do danego wnioskowania w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.). Jeśli więc z uwzględnieniem powyższych kryteriów przeanalizuje się postępowanie Sądu I instancji, to rzeczywista treść z jednej stronów poszczególnych dowodów, z drugiej zaś wniosków, które zostały wyprowadzone i przedstawione w uzasadnieniu, przeczy stawianym zarzutom. I tak:

- wbrew twierdzeniom apelującej, iż doszło do obrazy art. 7, art. 4 i 410 k.p.k., to w istocie nie przedstawiła racjonalnych argumentów, które wskazywałyby, iż wyżej opisane uchybienia, zaistniały dopiero, to mogłoby stanowić o zasadności zarzutu.

Wskazać zatem wypada, że sąd a quo, uznając sprawstwo oskarżonej, nie pominął żadnego przeprowadzonego dowodu, zwłaszcza zaś takich, które w ocenie skarżącej byłyby tymi, świadczącymi na korzyść E. K.. Konstatacja ta wprost stanowi o tym, że nie można skutecznie twierdzić, iż doszło do obrazy art. 4, czy 410 k.pk. Wprost przekonuje o tym treść samej apelacji, w której obrończyni w istocie odwołuje się do odmiennej oceny treści oraz wniosków, które wyprowadziła na podstawie poszczególnych dowodów. Niemniej odmienna ich ocena nie stanowi o "pominięciu" danego dowodu, czyli zaniechaniu poddania go ocenie.

Natomiast odnośnie formułowanego zarzutu, iż sąd błędnie przyznał przymiot wiarygodności jednym dowodom, a odmówił go innym (obraza art. 7 k.p.k.), to wskazuje sąd odwoławczy, że "zrzut błędu dowolności jest tylko wtedy słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, przy czym dla swej skuteczności wymaga on od apelującego wykazania, jakich konkretnych uchybień w świetle wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania dopuścił się sąd w dokonanej ocenie materiału dowodowego a nie tylko ograniczenia się do własnej oceny tego materiał" (tak m.in. Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z 2 czerwca 2021r., sygn. II AKa 44/21, Lex nr 3189578).

Takiego błędu Sąd meriti nie popełni.

Choć oczywiście rację ma apelująca, że ani J. S., ani T. S. nie byli naocznymi świadkami wizyty pokrzywdzonej u oskarżonej w dniach 2 i 3 sierpnia 2010r., to przecież żaden z nich tego nigdy nie twierdził, a Sąd orzekający takich ustaleń nie poczynił. Świadkowie ci wprost wskazywali źródło informacji o przebiegu wizyty i zaleceń lekarskich. Kluczowe natomiast jest to, że obaj zgodnie relacjonowali te, przekazane im informacje i - jak wynika z porównania ich depozycji z relacją I. S. - starali się uczynić to w sposób jak najbardziej obiektywny i dokładny. W tym też należy upatrywać zasadnego uznania przez sąd I instancji, iż są świadkami wiarygodnymi.

Sformułowana w zarzucie apelacji teza, iż o niewiarygodności np. J. S. świadczyć miałoby niewezwanie 2 sierpnia 2010r. karetki pogotowia do żony, jest oczywiście chybiona. Uszło uwagi apelującej, że tego dnia M. S. korzystała z pomocy lekarskiej właśnie u oskarżonej i - co istotne - była umówiona z nią na dalsze badania w jej gabinecie dnia następnego (m.in. badanie EKG). Nie było więc podstaw by twierdzić, iż nie pozostaje pod opieką lekarską, a przy tym jej stan nie pogorszył się nagle 2 sierpnia 2010r. w taki sposób, by konieczne było wezwanie pogotowia ratunkowego. Ponadto sama pokrzywdzona, jak też członkowie rodziny, mieli przecież podstawy, by ufać, że E. K., jako lekarz, ma właściwą wiedzę i doświadczenie, a przede wszystkim, że leki, które zaordynowała i dalsza diagnostyka pomogą i nastąpi poprawa stanu zdrowia M. S..

Z akt sprawy wynika natomiast, wbrew twierdzeniem oskarżonej, że stan zdrowia pokrzywdzonej sukcesywnie się pogarszał, począwszy od 1 sierpnia 2010r., kiedy to zgłosiła się do kardiologa R. G. z powodu "wystąpienia w okolicy przedsercowej bólu uciskowego nasilającego się przy chodzeniu" (zapis dokumentacji w/wym. kardiologa z karty (...) w K.). Wskazać przy tym trzeba, że zapis badania EKG, wykonanego 1 sierpnia 2010r. przez tego kardiologa, analizowany przez biegłych ze (...) w K. (...), wbrew rozpoznaniu lekarskiemu R. G., już w tej dacie winien był prowadzić do wniosku, że u pacjentki widoczne były nieprawidłowe cechy niedokrwienia ściany dolnej i bocznej (opinia z 20.01.2015r., k. 178 akt PR 1 Ds. 250.2016). Tego już zatem dnia winny były zostać podjęte inne decyzje, aniżeli miało to miejsce, lecz stan ten jeszcze nie zagrażał bezpośrednio życiu pacjentki. Natomiast 3 sierpnia 2010r. badanie EKG wykazało już cechy rozwijającego się zawału ściany przedniej, obniżenie odcinka ST o 1 mm, istotne uniesienie odcinka ST w odprowadzeniach V1, V2,V3, V4 oraz istotne obniżenie odcinka ST w odprowadzeniach V5 i V6 (k. 178), co ostatecznie doprowadziło nie tylko do zawału. Doszło bowiem także do nagłego zatrzymania krążenia. Trudno zatem uznać, że stan zdrowia pokrzywdzonej i jej sytuacja była taka sama zarówno 1 sierpnia 2010r., kiedy była u kardiologa, jak i 2 i 3 sierpnia 2010r., kiedy diagnozowała ją oskarżona oraz, że 2 sierpnia 2010r. w czasie wizyty nastąpiłaby taka poprawa, że oskarżona nie miała podstaw, by podjąć bardziej zdecydowane działania w celu zapobieżenia dalszemu pogarszaniu się stanu zdrowia M. S.. Zamiast tego wizytę przerwała do dnia następnego, kiedy miały być wykonane dodatkowe badania. Z tych też względów linia obrony oparta na odwoływaniu się do oceny sytuacji, z którą miał do czynienia R. G., a która finalnie doprowadziła do jego uniewinnienia, nie może być skuteczna w przypadku E. K.. Również nieskuteczna jest próba przerzucenia odpowiedzialności na rodzinę pokrzywdzonej, bowiem tak należałoby ocenić forsowaną tezę, że nie wezwali karetki pogotowia, nie zarejestrowali M. S. do kardiologa i dużo wcześniej nie zareagowali na dolegliwości bólowe, więc są niewiarygodni jako świadkowie, ponieważ kierowali się emocjami, "próbując obwinić oskarżoną za problemy zdrowotne matki, na które rodzina zareagowała zbyt późno" (k. 304).

Nie przekonuje kolejna teza, że pokrzywdzona 2 sierpnia 2010r. przyszła wraz z córką do gabinetu oskarżonej jedynie w tym celu, by otrzymać inne leki, czy skierowanie do poradni kardiologicznej, bo do takiego wniosku w istocie prowadzi twierdzenie oskarżonej, iż w czasie odbierania wywiadu od pacjentki E. K. nie dowiedziała się o bólach w klatce piersiowej, lecz jedynie o "ucisku" i to miałoby stanowić podstawę uznania, iż "sytuacja jest bezpieczna", a pacjentka w dobrej kondycji. Tym bardziej, iż poprzedniego dnia u kardiologa owe "bóle w klatce piersiowej" zgłaszała, a oskarżonej sygnalizowała, że leki otrzymane nie są skuteczne.

To właśnie zasady doświadczenia życiowego, wsparte wiedzą fachową oskarżonej winny były doprowadzić oskarżoną do wniosku, że M. S. wymaga wnikliwej uwagi i sygnalizowany ból, nawet jako tzw. "ucisk" , stanowić winien swego rodzaju symptom, że z pacjentką dzieje się coś niedobrego. Już z tego tylko powodu, winna była zostać skierowana do dalszej szpitalnej diagnostyki, a nie odesłana do domu.

W tym też kontekście oceniane zeznania I. S., wbrew stanowisku obrony, stanowią spójną całość z rzeczywistą treścią dokumentacji medycznej M. S., w tym zwłaszcza badań EKG, które wprost obrazowały pogarszający się stan jej zdrowia, a przede wszystkim z sygnalizowanymi jako "ból", czy też jako "ucisk" symptomami problemów krążeniowych. Nieskuteczna przy tym jest próba podważenia wiarygodności I. S. poprzez wykazywanie, iż nie mogła umówić M. S. na wizytę u kardiologa, nie dlatego, że nie było limitów, lecz dlatego, że lekarz takiej specjalności w ośrodku, do którego dzwoniła, nie przyjmował. Okoliczność ta, wbrew stanowisku skarżącej, nie ma znaczenia dla prawidłowego procedowania w sprawie. Istotne bowiem jest to, że bezspornie od 1 sierpnia 2010r. stan zdrowia M. S. pogarszał się, a I. S. szukała dla niej pomocy lekarskiej i podejmowała działania takie, jakie w danym momencie były możliwe. Jednego dnia była z matką u kardiologa, a pomoc ta, okazała się niewystarczająca, więc następnego dnia udała się z pokrzywdzoną do kolejnego lekarza - oskarżonej, bowiem tylko do niej udało się im zarejestrować. Swoiste "gdybanie", że powinna była wezwać karetkę, czy szukać kardiologa, który tego dnia pokrzywdzoną by przyjął, nie zmienia przecież tego, że to E. K. 2 sierpnia 2010r., jako lekarz rodzinny, przyjęła pacjentkę, zatem przejęła za nią odpowiedzialność, czyli na niej spoczywał obowiązek dokonania właściwej oceny jej stanu oraz podjęcia działań adekwatnych w danych okolicznościach, by zapobiec dalszemu pogarszaniu się tego stanu zdrowia, a tego zaniechała.

Zasadnie przy tym Sąd I instancji nader ostrożnie i wnikliwie analizował relację pracownicy oskarżonej, tj. świadka E. S., która rzeczywiście wraz z upływem czasu przypominała sobie coraz więcej szczegółów związanych z badaniem M. S. w dniu 3 sierpnia 2010r. Nie można nie dostrzec, że przesłuchana po raz pierwszy 5 lutego 2014r. (k. 104 -105 akt PR 1Ds 250.2016) przyznała, że "tak dokładnie nie pamięta przebiegu tego całego badania (...) codziennie ma bardzo dużo pacjentów", a chodziło o badania EKG. Niemniej już wówczas podała, że pokrzywdzona wróciła do gabinetu po coś, czego zapomniała. Nic więcej nie potrafiła sobie przypomnieć. Natomiast w 2018r., czyli kolejne 4 lata później, cytowała już nawet wypowiedzi pokrzywdzonej oraz oskarżonej (128). I tu właśnie zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia wręcz obligują do tego, by uznać, że zeznania E. S.nie mogą stanowić podstawy pewnych ustaleń faktycznych. Z tego też względu i ten zarzut obrończyni, dotyczący błędnej oceny tego dowodu, uznać należało za nietrafny.

W tych też okolicznościach wyjaśnienia E. K. zasadnie uznane zostały za niewiarygodne, bowiem obliczone na umniejszenie odpowiedzialności i niejako "przerzucenie" jej na rodzinę pokrzywdzonej, czy nawet biegłych, którzy mieli błędnie zinterpretować informacje, którymi dysponowała, podejmując decyzję najpierw o przerwaniu wizyty 2 sierpnia 2010r. i kontynuowaniu badań dnia następnego, a następnie odsyłając pacjentkę do domu. Apelująca nie przedstawiła żadnego kontrargumentu, który wskazywałby, iż wnioskowanie Sądu meriti było obarczone błędem logicznym, czy też poczynione zostało wbrew rzeczywistej treści dowodu. Jest to jedynie polemika z jedynie słusznymi wnioskami, które Sąd orzekający wyprowadził, a które wskazują na błędne postępowanie E. K., która zbagatelizowała sytuację i odesłała pacjentkę, odstępując od zlecenia dalszych, bardziej specjalistycznych badań w warunkach szpitalnych.

Chybiona jest także próba podważenia opinii biegłych ze (...) w K. (...) którzy analizowali dokumentację medyczną dotyczącą wizyt lekarskich u R. G. oraz E. K., jak też ocenili wyniki badań EKG przeprowadzonych przez tych lekarzy, wskazując na błędną ich interpretację. Rzeczywista treść opinii sądowo - lekarskiej w/wym. biegłych nie pozostawia żadnych wątpliwości odnośnie rzetelności i kompletności wyników pracy biegłych, którzy właśnie z uwzględnieniem tych danych, którymi dysponowali lekarze w dacie, kiedy mieli kontakt z pokrzywdzoną wskazali błędy, które zostały popełnione w trackie dokonywania oceny stanu zdrowia M. S., jak też zaniechania ze strony lekarzy, które przyniosły tak tragiczny finał 3 sierpnia 2010r. Próba podważenia wniosków biegłych oparta na twierdzeniu, że podstawą ustaleń faktycznych winny być wyłącznie wyjaśnienia oskarżonej, wsparte relacją E. S.i nader lakonicznymi zapisami dokumentacji lekarskiej, bez uwzględnienia choćby zapisów wywiadu, który przeprowadził R. G., jak też bez uwzględnienia rzeczywistej treści wyników obu badań EKG, jest nie tylko nieskuteczna, ale - gdyby te zarzuty uwzględnić - to wówczas Sąd dopuściłby się obrazy nie tylko art. 410 k.p.k., ale i art. 7 k.p.k.

Nie jest przy tym prawdą, że biegli medycy dokonali oceny wiarygodności zeznań świadków, przez co wkroczyli w kompetencje sądu. Jeśli uwzględnić rzeczywistą treść opinii, w tym konkluzji w nich przedstawionych, to wynika z nich, że zarzut ten nie ma uzasadnienia. Wskazuje zatem Sąd odwoławczy, że na karcie 186 (akt PR1 Ds. 250.2016) biegli wprost przedstawili dwa warianty oceny postępowania oskarżonej, w zależności od tego, czy za wiarygodne uznane zostaną relacje świadków, czy wyjaśnienia oskarżonej ("jeśli przyjąć za wiarygodne informacje zawarte w zeznaniach (...) Jeśli natomiast przyjąć, że stan faktyczny, odzwierciedlający rzeczywisty problem zdrowotny u pacjentki został opisany w dokumentacji medycznej ..."). To Sąd I instancji podjął decyzję odnośnie tego, który wariant przedstawiony przez biegłych uznaje za ten, odpowiadający rzeczywistemu przebiegowi wydarzeń, a który także w ocenie biegłych wskazuje logiczne przyczyny, dla których pacjentka szukała pomocy lekarskiej.

Z powyższych względów również w ocenie Sądu odwoławczego opinia sądowo - lekarska stanowi pełnowartościowy dowód, który w sposób kompletny i rzetelny systematyzuje dane z historii choroby M. S., jak też pozwala prześledzić proces chorobowy, który uwidaczniał się od 1 sierpnia 2010r. oraz, co najistotniejsze, analizuje rzeczywiste działania i zaniechania oskarżonej w kontekście dostępnej jej wiedzy medycznej oraz informacji, którymi dysponowała, a pochodzącymi od pacjentki i jej rodziny oraz z dokumentacji, którą jej wówczas przedłożono.

Nie może być skuteczna linia obrony oskarżonej oparta na założeniu, iż nie sposób stwierdzić jaki by był jej stan, gdyby E. K. postąpiła prawidłowo, tj. w czasie wizyty 3 sierpnia 2010r. zamiast odesłać M. S. do domu, wezwałaby karetkę i przekazała pacjentkę do szpitala, gdzie można by było udzielić jej stosowanej pomocy. Biegli i w tym zakresie przedstawili racjonalne wnioski, które uprawniają do twierdzenia, że tego dnia pokrzywdzona znalazła się w stanie bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia i zbyt późne rozpoznanie zawału mięśnia sercowego miało negatywny wpływ na stopień niedokrwienia tego mięśnia, Sąd meriti nie przypisał oskarżonej odpowiedzialności za skutek, tj. wystąpienie NZK i stąd wynikłych komplikacji oraz rozwinięcia się stanu wegetatywnego u M. S..

W efekcie także zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przedstawiony w apelacji, ocenić należy jako chybiony.

Jedynie w tej części, w której apelująca wskazała, że błędne było uznanie, iż E. K. dopuściła się dwóch czynów z art. 160§2 i 3 k.k., odpowiednio 2 i 3 sierpnia 2010r., zarzut należało uznać za zasadny, co skutkowało zmianą wyroku w tej części.

Jak bowiem wynika z prawidłowych ustaleń odnośnie tego, w jaki sposób przebiegała wizyta 2 sierpnia 2010r., wyprowadzić należy wniosek, że tego dnia oskarżona odebrała od pacjentki wywiad, zapoznała się z dokumentacją lekarską z wizyty z 1 sierpnia 2010r., skorygowała rodzaj i dawki leków, zaś przeprowadzenie niezbędnych badań przełożyła na następny dzień. Tym samym uznać należy, że 2 sierpnia 2010r. oskarżona rozpoczęła, lecz nie zakończyła udzielania pomocy lekarskiej pacjentce, w tym celu kontynuując wizytę lekarską 3 sierpnia 2010r. To tego dnia wykonane została badania EKG. W tych okolicznościach wręcz niezbędne, by właściwie ocenić aktualny stan zdrowia pacjentki. Finalnie badanie to zostało błędnie zinterpretowane przez oskarżoną, co - jak należy uznać - rzutowało na dalsze jej postępowanie, w tym zaniechanie przekazania pacjentki do szpitala, gdzie można było udzielić jej właściwej pomocy lekarskiej zanim doszło do nagłego zatrzymania krążenia i zawału mięśnia sercowego. Nie była zatem tak, że oskarżona w ogóle zignorowała stan zdrowia pacjentki, czy też nie udzieliła jej żadnej pomocy, lecz wskutek niewłaściwej oceny tego stanu, zbagatelizowania zgłaszanych dolegliwości i nie skorygowania widocznych błędów postępowania kardiologa, doszło do podjęcia niewłaściwych decyzji, które doprowadziły do pogłębienia stanu niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia M. S., w którym się znajdowała wskutek rozwijającego się zawału i, to pomimo tego, że miała ku temu podstawy. Tym samym uznanie sprawstwa E. K. w zakresie realizacji przez nią ustawowych znamion występku z art. 160§2 k.k. w zw. z art. 160§3 k.k. znajduje uzasadnienie w materiale dowodowym przedmiotowej sprawy.

Wniosek

o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonej od zarzucanego jej czynu, ewentualnie poprzez wyeliminowanie z opisu czynu II tiret pierwszy - odnoszącego się do zachowania oskarżonej w dniu 2 sierpnia 2010r. i przez to stosunkowo obniżenie orzeczonej wobec oskarżonej kary

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Tak, jak wskazał tut. Sąd odwoławczy wyżej zgromadzony materiał dowodowy został właściwie przeanalizowany i wyprowadzony na tej podstawie wniosek, iż oskarżona dopuściła się czynu z art. 160§2 k.k. w zw. z art. 160§3 k.k. jest oczywiście prawidłowy, co wyklucza dopuszczalności uniewinnienia E. K.. Natomiast wniosek zgłoszony jako alternatywny, tj. zmiany wyroku poprzez uznanie, iż oskarżona znamiona czynu zabronionego wypełniła jedynie 3 sierpnia 2010r. nie jest do końca pozbawiony podstaw i tym samym konieczna była modyfikacja nie tylko opisu czynu, ale i ustalenia stopnia społecznej szkodliwości oraz zawinienia oskarżonej. W tym zakresie stanowisko Sądu ad quem przedstawione zostanie w dalszej części uzasadnienia. Nie można bowiem pominąć tego, że choć M. S. przyszła na umówioną wizytę lekarską 2 sierpnia 2010r., to jednakże nie została tego dnia zakończona, ponieważ oskarżona odsyłając pacjentkę do domu, zleciała jej wykonanie następnego dnia, tj. 3 sierpnia 2010r. badania EKG i z wynikiem tym miała ponownie pojawić się u niej w gabinecie, by proces diagnostyki zakończyć, co istotnie nastąpiło m.in. poprzez wypisanie skierowania do poradni kardiologicznej i odesłanie do domu.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Zdarzenia, będące przedmiot niniejszego postępowania karnego, miały miejsce w okresie od 1 do 3 sierpnia 2010r., czyli ponad 11 lat temu, kiedy obowiązywały inne przepisy aniżeli w dacie orzekania, co dostrzegł Sąd I instancji przy wymiarze kary, a co również obligowało tut. Sąd do zastosowania art. 4§1 k.k. i dokonania wyboru ustawy względniejszej dla sprawcy.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

Przepisy Kodeksu Karnego w wersji obowiązującej w na dzień 3 sierpnia 2010r. są względniejsze dla oskarżonej, jeśli ocenić całość regulacji związanych z warunkowym umorzeniem postępowania karnego, zwłaszcza zaś w zakresie obowiązków nakładanych w takich przypadkach na sprawcę z uwagi na obecne brzmienie art. 67§3 k.k., jednocześnie zaś obowiązująca do 01 stycznia 2012r. regulacja art. 49 k.k. umożliwia takie ukształtowanie rozstrzygnięcia, by cele postępowania karnego zostały osiągnięte.

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

1.7.  Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

punkt V części rozstrzygającej wyroku dotyczący zasądzenia zwrotu przez oskarżoną oskarżycielowi posiłkowemu kosztów związanych z ustanowieniem i udziałem jego pełnomocnika w postępowaniu przed Sądem I instancji

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

zasądzona kwota ustalona została w sposób odpowiadający regułom określonym w przepisach wskazanych przez Sąd meriti jako podstawa ich określenia, a stosowane są także w przypadku warunkowego umorzenia postępowania karnego - art. 629 k.p.k.

1.8.  Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

orzeczenia zawarte w punkcie I, II, III, IV i VII części dyspozytywnej wyroku, w ten sposób, że w miejsce czynów przypisanych oskarżonej E. K. na podstawie art. 66§1 k.k. i art. 67 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. warunkowo umarzono postępowanie karne przeciwko E. K. na okres próby wynoszący 1 (jeden) rok o czyn z art. 160 § 2 k.k. w zw. z art. 160 § 3 k.k. polegający na tym, że w dniu 2 i 3 sierpnia 2010r. w L. w woj. (...), pełniąc obowiązki lekarza rodzinnego w (...) w L., nieumyślnie naraziła pacjentkę M. S. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, w ten sposób, że 2 sierpnia 2010r. nie przeprowadziła badania EKG i nie przekazała pacjentki do dalszej diagnostyki w kierunku wykluczenia stanu zagrożenia życia, odsyłając pokrzywdzoną do domu i zlecając wykonanie badania EKG w dniu następnym, tj. 3 sierpnia 2010r., które następnie błędnie zinterpretowała, bowiem wykazało ono, że u pokrzywdzonej 3 sierpnia 2010r. rozwijał się zawał serca, w konsekwencji czego nie podjęła czynności zmierzających do ratowania zdrowia M. S., odsyłając ją do domu, przez co pozbawiła ją szans na odpowiednio wczesne wdrożenie adekwatnego leczenia inwazyjnego, zmierzającego do udrożnienia naczyń, czym naruszyła obowiązujące wówczas procedury medyczne;

uchylono rozstrzygnięcia z punktu III i IV części rozstrzygającej;

w punkcie VII części rozstrzygającej uchylono orzeczenie o opłacie, obniżając wysokość kosztów sądowych należnych od oskarżonej do kwoty 7.008,72 zł;

oraz nadto na podstawie art. 49 k.k. w zw. z art. 67§3 k.k. w zw. z art. 4§1 k.k. orzekł od oskarżonej na rzecz Fundacji (...) s/z w W. świadczenie pieniężne w kwocie 4000 złotych

Zwięźle o powodach zmiany

W sekcji 3.1 wskazał tut. Sąd ad quem przyczyny stwierdzenia, iż nieprawidłowo przyjął Sąd a quo, że E. K. w następujących po sobie dniach dopuściła się dwóch odrębnych czynów kwalifikowanych z art. 160§2 k.k. z zw. z art. 160§3 k.k., stanowiących ciąg przestępstw z art. 91§1 k.k. Ustalenia faktyczne prowadzą bowiem do wniosku, że w dniu 2 sierpnia 2010r. oskarżona nie zakończyła wizyty lekarskiej, lecz ją przerwała do następnego dnia, by dopiero po przeprowadzeniu stosowanych badań, wydać zalecenia dla M. S. odnośnie dalszego postępowania w jej stanie zdrowia. Nie ulega wątpliwości, że 2 sierpnia 2010r. stan zdrowia pacjentki nie był taki, jak dnia poprzedniego, co obrazuje choćby wynik badania EKG z 3 sierpnia 2010r. Proces pogarszania się tego stanu zdrowia bowiem postępował. Nie można tu pominąć wniosku biegłych, że nie jest możliwe określenie w jakim czasie po przeprowadzeniu badania EKG w dniu 1 sierpnia 2010r. możliwe było wykrycie zawału mięśnia sercowego, tj. czy jego symptomy były widoczne 2 sierpnia 2010r., lecz nie ulega wątpliwości, iż przesłanki ku temu zaistniały 3 sierpnia 2010r. Uprawniały ku temu, z dużym prawdopodobieństwem, wyniki badań przeprowadzonych tego dnia w łączności z wynikiem badania lekarskiego(k. 239 - 240).

Niezależnie do powyższego trafna jest ostateczna konkluzja Sądu meriti, że E. K. nieumyślnie naraziła M. S. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, podejmując 3 sierpnia 2010r. niewłaściwe, w okolicznościach, w jakich znajdowała się pokrzywdzona, decyzje, oceniając m.in. błędnie stan jej zdrowia, co miało tragiczne konsekwencje. Z akt sprawy wyprowadzić bowiem należy wniosek, że oskarżona zasugerowała się zapisami i wnioskami kardiologa R. G., nie weryfikując ich samodzielnie, choć - jako lekarza rodzinny dysponując stosowną wiedzą i doświadczeniem - winna była dostrzec, że nie przeprowadził on dwukrotnego pomiaru troponiny, choć takie standardy postępowania obowiązywały, przez co oznaczenie markerów nekrotycznych było niemiarodajne, a następnie błędnie zinterpretował wynik przeprowadzonego przez siebie badania EKG. Oskarżona nie zwróciła uwagi na te błędy i zaniechania kardiologa, koncentrując się na jego sugestiach odnośnie dalszego postępowania z pacjentką, co skutkowało tym, że zmieniła jej leki, które "nie działały dostatecznie" i podjęła dalsze rutynowe działania, które w tych okolicznościach, gdyby prawidłowo odczytała wynik badania EKG, winny były doprowadzić ją do podjęcia decyzji o pilnym wezwaniu karetki i przekazaniu pacjentki do szpitala. Nie dostrzegła bowiem, że rozwijał się u niej zawał mięśnia sercowego, i choć - jak wskazali biegli medycy - nawet szybsze udzielenie pokrzywdzonej właściwej pomocy medycznej, tj. przeprowadzenie badań w celu zdiagnozowania rzeczywistego stanu zdrowia, jak też wdrożenie adekwatnego leczenia, nie dawało gwarancji powodzenia, to jednakże opóźnienie rozpoznania niewątpliwie miało negatywny wpływ i zmniejszało jej szanse (k. 240).

Niemniej nie można nie dostrzec tego, że E. K. nie miała zamiaru narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo zdrowia lub życia M. S., doszło do tego wskutek niezachowania przez nią ostrożności wymaganej w zaistniałych okolicznościach, co ma przecież wpływ na ocenę stopnia jej zawinienia, a także stopnia społecznej szkodliwości jej czynu.

Nie można pominąć i tego, że był to odosobniony przypadek. Do tego momentu, ani też przez cały okres trwania postępowania karnego, sytuacja, by oskarżona niewłaściwie oceniła stan zdrowia swego pacjenta, nie powtórzyła się. Nie ma podstaw, by kwestionować, iż przedmiotowa sytuacja była jednostkowym, nieszczęśliwym zdarzeniem, wynikłym z braku dostatecznej ostrożności i zbytniej ufności we własne umiejętności (vide przedstawiona interpretacja zapisów EKG), jak też nie rozważeniu wszystkich scenariuszy rozwoju sytuacji, w tym tych "najczarniejszych", które mogły uzasadniać to, że pokrzywdzona uskarżała się na ból/ucisk w klatce piersiowej przy wysiłku fizycznym i czuła się coraz gorzej.

Uwagi biegłych, którzy zakwestionowali przyjęty sposób odnotowywania wywiadów od pacjentów, jako nieczytelny i nazbyt ogólnikowy, zostały przez nią przyjęte i spowodowały zmianę i w tym zakresie.

Wszystkie te elementy oceniane łącznie uprawniały do uznania, że niecelowe jest karanie E. K., bowiem cele tego postępowania zostaną osiągnięte także poprzez warunkowe jego umorzenie na roczny okres próby. Spełnione bowiem zostały łącznie wszystkie przewidziane przez ustawę przesłanki, tj. 1) wina E. K. i społeczna szkodliwość jej czynu nie mogą być oceniane jako znaczne; 2) brak jest wątpliwości co do okoliczności popełnienia czynu; 3) oskarżona dotychczas nie była karana za przestępstwo umyślne; 4) a jej postawa, właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegała porządku prawnego, zaś w szczególności nie popełni przestępstwa (arg. ex art. 66 § 1 k.k.).

Jednocześnie, warunkowo umarzając postępowania karne, Sąd odwoławczy orzekł od oskarżonej na podstawie art. 49 k.p.k., w brzmieniu obowiązującym w dacie czynu, świadczenie pieniężne na cel społeczny związany z ochroną zdrowia, co dodatkowo wzmocni prewencyjne oddziaływanie tak ukształtowanego rozstrzygnięcia (w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej).

1.9.  Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

1.1.7.  Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

1.1.8.  Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

1.10.  Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

pkt IV i V

Z uwagi na wynik postępowania odwoławczego, jak też brzmienie art. 629 k.p.k. Sąd odwoławczy obciążył oskarżoną kosztami procesu związanymi z jej apelacją, tj. kosztami, które poniósł oskarżyciel posiłkowy w związku z udziałem jego pełnomocnika w tym postępowaniu, a które wyliczone zostały zgodnie z brzmieniem §11 ust. 2 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, nadto oskarżona została obciążona wydatkami związanymi z tym postępowaniem, jak też wymierzona została jej opłata za całe postępowanie, zgodnie z brzmieniem art. 7 i art.10 ust. 1 Ustawy z 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U z 1983r. nr 49 poz. 223 ze zm.)

7.  PODPIS

Waldemar Majka Agnieszka Połyniak Adriana Skorupska

1.11.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

obrońca oskarżonej E. K.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

uznanie sprawstwa i winy oskarżonej w zakresie ciągu czynów z art. 160§2 k.k.w zw. z art. 91§1 k.k. i wymierzenia kary oraz obciążenia kosztami postępowania z punktu II, III, IV , V i VII części rozstrzygającej wyroku

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana