Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 157/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 stycznia 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Mikołaj Tomaszewski

Protokolant: sekretarz sądowy Andrzej Becker

po rozpoznaniu w dniu 24 stycznia 2022 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. P. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Koninie

z dnia 30 listopada 2020 r. sygn. akt I C 226/20

I.  oddala apelację;

II.  nie obciąża powódki kosztami zastępstwa procesowego pozwanego.

Mikołaj Tomaszewski

Niniejsze pismo nie wymaga podpisu własnoręcznego na podstawie § 21 ust. 4 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 czerwca 2019 r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.

starszy sekretarz sądowy
Joanna Forycka

UZASADNIENIE

Powódka J. P. (1) wystąpiła przeciwko pozwanemu (...) S.A. z siedzibą w W. z żądaniem zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 10.000 zł i odszkodowania w kwocie 5.000zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8.2.2016r. do dnia zapłaty.

Pismem z dnia 26.9.2018 r. powódka rozszerzyła żądanie pozwu do kwoty 74.259,17 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8.2.2016 r. do dnia zapłaty, w tym 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia, 5.913,20 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty opieki, 1.487,41 zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia, 221,12 zł tytułem odszkodowania za koszty dojazdów oraz 6.637,44zł tytułem odszkodowania za utracone zarobki.

Pismem z 12.2.2020 r. powódka rozszerzyła żądanie pozwu do kwoty 285.281,89 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 8.2.2016 r. do dnia zapłaty, na którą to kwotę złożyły się: 270.000 zł tytułem zadośćuczynienia, 5.913,20 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty opieki, 1.687,41 zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia, 1.043,84 zł tytułem odszkodowania za koszty dojazdów oraz 6.637,44 zł tytułem odszkodowania za utracone zarobki.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

Wobec uwzględnienia przez pozwanego w toku procesu części roszczenia w zakresie odszkodowania, powódka cofnęła w tej części swoje roszczenie tj. co do kwoty 219,56 zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia i co do kwoty 905,47 zł tytułem odszkodowania za koszty dojazdów.

Wyrokiem z dnia 30 listopada 2020r. Sąd Okręgowy w Koninie:

1. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 214 156,86 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi:

- od kwoty 75 000 zł od dnia 8.2.2016 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 139 156,86 zł od dnia 1.8.2016 r. do dnia zapłaty;

2. umorzył postępowanie w zakresie kwoty 1.125,03 zł;

3. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

4. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3 637,50 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

5. nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Koninie kwotę 9 958 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

W motywach rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy wskazał, że W dniu 2.10.2015r. w miejscowości C., gm. K., na trasie (...), kierujący pojazdem marki J. (...) o nr rej. (...) A. S. nie zachował szczególnej ostrożności na drodze, naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i zjechał na lewy pas ruchu, gdzie uderzył w lewą tylną część jadącego prawidłowo swoim pasem ruchu samochodu marki R. (...) o nr rej. (...), a następnie zderzył się z jadącym prawidłowo lewym pasem ruchu samochodem marki V. (...) o nr rej. (...), którego pasażerem była powódka J. P. (1), a kierowcą córka powódki K. P.. Sprawca tego wypadku A. S. został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Kole z dnia 19.04.2016. za popełnienie przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. za co wymierzono mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat.

Sprawca tego zdarzenia posiadał ubezpieczenie z tytułu odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń.

Z miejsca wypadku powódka (przytomna) została przetransportowana do S. (...) w T., a córka powódki do S. (...) w K. na Oddział (...). Na (...) w T. rozpoznano u powódki uraz lewej ręki, klatki piersiowej, uraz obu kolan oraz brzucha. Dalej powódkę hospitalizowano na Oddziale (...), gdzie u powódki stwierdzono złamanie przez i międzykłykciowe kości ramiennej lewej z porażeniem nerwu łokciowego lewego i ogólne potłuczenia. W dniu 06.10.2015r. wykonano u powódki zespolenie złamanej kości dwoma płytami, dojściem przez wyrostek kłykciowy, który następnie zespolono popręgiem Webera. Po wykonanej operacji RTG wykazało poprawne ustawienie odłamów kostnych. W stanie ogólnym dobrym, już bez unieruchomienia, powódkę wypisano do domu w dniu 21.10.2015r.

Po wyjściu ze szpitala powódka leczyła się ambulatoryjnie u swojego lekarza rodzinnego, a także u specjalistów ortopedy i chirurga z uwagi na złamanie kości ramiennej lewej oraz postępujący ból tej kończyny z jednoczesnym zanikiem mięśni lewej kończyny oraz u psychologa i psychiatry z uwagi na zespół stresu pourazowego. Powódka stosowała się do zaleceń lekarskich lecz wyniki leczenia były złe. W miarę postępu choroby postępował zanik mięśni lewej kończyny górnej, przewlekły ból tej kończyny i zanik czucia w kończynie.

Kolejna hospitalizacja powódki miała miejsce w dniach od 2.12.2015r. do 3.12.2015r. i spowodowana była koniecznością wykonania u powódki neurolizy nerwu łokciowego z powodu narastającego bólu lewej kończyny górnej, zaniku czucia i mięśni w tej kończynie.

Wykonane w dniu 5.4.2016r. badanie (...) wykazało znacznego stopnia ciężkie uszkodzenie pnia nerwu łokciowego lewego na wysokości nadkłykcia przyśrodkowego 2cm dystalnie.

Powódka korzystała również z rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji rentowej ZUS od 07.05.2017r. do 30.05.2017r. i od 6.02.2016r. do 20.03.2016r.

Z kolei w dniach od 14.09.2017r. do 16.09.2017r. powódka była ponownie hospitalizowana w S. (...) w T. na Oddziale O. z powodu konieczności usunięcia z kości ramiennej lewej popręgu Webera. Podczas tej hospitalizacji wykonano RTG łokcia lewego, na którym widoczne było zespolenie kości płytkami (...) niepełno kontaktowymi anatomicznymi. Płytki były przyłożone po stronie łokciowej i promieniowej. Zdjęcie RTG wykazało wykonanie repozycji subanatomicznej i zrost z prawie całkowitą przebudową. Widoczny był nadal metal popręgu Webera i zaostrzenia powierzchni stawowych szczególnie przedziału łokciowego.

Kolejne już badanie (...) w dniu 19.06.2018r. wykazało u powódki ciężkie uszkodzenie pnia i nasilenie uszkodzenia demienilizacji w porównaniu z wcześniejszym badaniem (...).

Na skutek wypadku oprócz złamania kości ramiennej lewej u powódki doszło do całkowitego porażenia nerwu łokciowego lewego w postaci braku prostowania przywodzenia palca (...) i V. P. te nie zginają się. Utrwalony jest przykurcz i także zaniki mięśniowe kłębu kciuka. Powódka ma również ograniczony wyprost łokcia lewego do 25* jak i zgięcie tego łokcia do 120*, podczas gdy zdrowa prawa ręka w łokciu zgina się w pełni (150* - kciuk do barku). Na lewej ręce na wysokości kości przedramienia widoczna jest u powódki blizna pooperacyjna o długości ok. 20 cm wygojona prawidłowo.

Powódka zmaga się cały czas z przewlekłym bólem lewej ręki, w której występuje przeczulica i stała bolesność w zakresie unerwienia nerwu łokciowego lewego wraz z przeczulicą skóry tej okolicy. Uszkodzenie nerwu łokciowego lewego jest przy tym trwałe i nie rokuje żadnej poprawy. Dolegliwości bólowe mimo neurolizy uszkodzonego nerwu powinny z czasem zmniejszyć swoje nasilenie.

Przedmiotowy wypadek spowodował również uraz odcinka szyjnego kręgosłupa. Ograniczenie ruchomości tego odcinka jest jednak nieznaczne i nie występuje niestabilność. Ponadto u powódki wystąpił również zaburzenia adaptacyjne pourazowych.

Przebyty uraz spowodowany wypadkiem z dnia 2.10.2015r. spowodował u powódki powstanie trwałego uszczerbku na zdrowiu w łącznej wysokości 90 %, na który złożyły się:

a. 30% za następstwa złamania kości ramiennej lewej,

b. 20% ze względu na uszkodzenie nerwu łokciowego,

c. 30% ze względu na przewlekłe bóle kauzalgiczne i przeczulicę lewej ręki,

d. 5% ze względu na zaburzenia adaptacyjne pourazowe,

e. 5% ze względu za urazowe zespoły korzonkowe kręgosłupa (bólowe, ruchowe, czuciowe i mieszane).

Po wypadku powódka wymagała pomocy osób trzecich we wszystkich czynnościach dnia codziennego tj. w zakresie toalety i higieny, w zakresie ubierania, rozbierania i przy kupowaniu i przygotowywaniu żywności. Pomoc ta była spowodowana znaczną dysfunkcją lewej ręki i uszkodzeniem nerwu łokciowego tej ręki. Zakres pomocy wynosił 4h dziennie przez pierwszy miesiąc po wypadku, a w kolejnym miesiącu 2h dziennie. Po upływie 2 miesięcy po wypadku powódka wymagała pomocy już tylko w zakresie kupowania i porządkowania w gospodarstwie domowym co powodowało konieczność pomocy powódce w tych czynnościach przez 1h dziennie przez okres do roku od urazu. Koszt usług opiekuńczych według stawek obowiązujących w 2015 roku na terenie miasta K. wynosił 14,30 zł/h.

Przedmiotowy wypadek spowodował konieczność zakupu i przyjmowania przez powódkę stosownych leków, których łączny koszt wyniósł 241,86 zł.

Przedmiotowy wypadek spowodował również konieczność skorzystania przez powódkę z usług, zabiegów medycznych i konsultacji lekarskich, których łączny koszt wyniósł 1.572 zł , w tym:

W związku z koniecznością dojazdów do placówek medycznych powódka przejechała łącznie dystans 4453 km pojazdem marki V. (...) z 2004 roku o średnim spalaniu 8l/100 km przy cenie paliwa 4,30 zł/l.

Przed wypadkiem powódka pracowała w K. (...) na stanowisku telefonistki. Po wypadku korzystała ze zwolnienia lekarskiego w ramach (...) przez okres 6 miesięcy tj. od 2.10.2015r. do 25.03.2016r., po upływie którego wróciła do pracy na dotychczasowych warunkach z obawy przed utratą pracy. W okresie przebywania na zwolnieniu chorobowym wynagrodzenie za pracę powódki było z tego powodu o 5.197,44 zł netto niższe od tego, jakie powódka uzyskałaby gdyby nie była na zwolnieniu lekarskim w związku z wypadkiem z dnia 2.10.2015r. (różnica pomiędzy 80% wynagrodzeniem za czas niezdolności do pracy i zasiłkiem chorobowym a 100% wynagrodzeniem za pracę, gdyby powódka nie była niezdolna do pracy. Dodatkowo z uwagi na nieobecność powódki w pracy spowodowanej chorobą powódka nie otrzymała w lutym 2016 roku nagrody od swojego pracodawcy w kwocie 1.440 zł netto.

Pismem z dnia 30.12.2015r. powódka zgłosiła szkodę pozwanemu, wnosząc o zapłatę na jej rzecz kwoty 70.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 5.000 zł tytułem odszkodowania. Z kolei pismem z dnia 24.06.2016r. wniosła o zapłatę kwoty 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 50.000 zł tytułem odszkodowania, w tym m.in. 1.613,86 zł za leki i leczenie, 337,90 zł za zniszczenie rzeczy osobistych, 382 zł za dojazdy i 6.637,44 zł za utracony zarobek w pracy.

Wstępną decyzją z dnia 26.01.2016r. pozwany przyznał i wypłacił powódce kwotę 13.108 zł, w tym 12.000 zł bezspornej części zadośćuczynienia za krzywdę, 1.008 zł za opiekę, uznając jej zasadność w zakresie od 2-6 tygodni i 100 zł ryczałtu za koszty leczenia i dojazdy. Odnośnie zwrotu utraconego dochodu pozwany wnosił o przedłożenie przez powódkę z jej zakładu pracy zaświadczenia o wysokości uzyskiwanego dochodu netto.

Kolejną decyzją z dnia 02.08.2016r. pozwany przyznał i wypłacił powódce dodatkowo kwotę 18.379,56 zł, w tym 18.000 zł zadośćuczynienia, 219,56 zł za zakup leków (z faktury nr (...) uznano tylko poz. 1, z faktury nr (...) bez poz. 7-8, z faktury nr (...) bez poz. 2) i 160 zł za dojazdy (456 km x 8l/100km x 4,25 zł/l). Pozwany nie uznał kosztów wizyt lekarskich, badań i rehabilitacji twierdząc, że mogły one być wykonanie bezpłatnie w ramach NFZ. Pozwany nie uznał również kosztów utraconego dochodu z pracy wyjaśniając, że z treści przedłożonego przez powódkę zaświadczenia nie wynika czy jest to strata netto czy brutto.

Decyzją z dnia 13.10.2020r. pozwany nie uwzględnił zwrotu kosztów wykonanego przez powódkę badania (...) z czerwca 2018 roku wyjaśniając, że mogło ono być wykonane bezpłatnie w ramach NFZ.

Z kolei decyzją z dnia 19.10.2020r. pozwany przyznał i wypłacił powódce dodatkowo kwotę 905,47 zł za przejazdy do lekarzy specjalistów ( (...) km x 6,4l/100km x 4,30 zł/l).

Powódka w chwili wypadku miała 57 lat. Mieszkała sama. Była aktywna zawodowo. Na co dzień prowadziła normalny tryb życia. Z uwagi na doznany uraz lewej ręki ma problemy z wykonywaniem niektórych czynności przy użyciu tej ręki, która na co dzień pozostaje osłabiona, odrętwiała, ograniczona w zgięciu w stawie łokciowym jak i w ruchach palcami IV i V. Do tego powódka odczuwa ciągły ból tej ręki. Lewa ręka bardzo często pozostaje odrętwiała, szczególnie w nocy jak powódka kładzie się spać. Z powodu dolegliwości bólowych lewej ręki powódka nadal zażywa leki przeciwbólowe. Bezpośrednio po wypadku powódce w domu pomagała jej córka, jak i sąsiadki powódki. Po wypadku powódka stała się nerwowa. Cierpiała na bezsenność. Koniecznym okazały się wizyty u lekarza psychiatry i psychologa. Do dzisiaj powódka uczęszcza do lekarza psychiatry i zażywa leki psychotropowe na uspokojenie z uwagi na stwierdzone zaburzenia adaptacyjne (pourazowe). Pomimo występowania u powódki znacznych dolegliwości bólowych lewej ręki i trwającego nadal leczenia, powódka wróciła do pracy w obawie przed jej utratą z powodu długotrwałej absencji

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, iż żądanie pozwu zasługuje na uwzględnienie w części.

Skoro winę za spowodowanie przedmiotowego wypadku ponosi kierujący samochodem osobowym marki J. (...) o nr rej. (...) A. S., objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej u pozwanego, to tym samym zgodnie z art. 822 § 1 k.c. oraz art. 34 ust. 1 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, jak również art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c. pozwany jest – co do zasady - zobowiązany do wypłaty powódce żądanego zadośćuczynienia i odszkodowania.

Z treści art. 445 § 1 k.c. i art. 444 § 1 k.c. wynika, że sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia uzależnione jest od wielu okoliczności, w szczególności rozmiaru uszkodzenia ciała, dolegliwości fizycznych, trwałości następstw powypadkowych, prognozy na przyszłość, wieku poszkodowanego, możliwości wykonywania zawodu, zaspokajania potrzeb kulturalnych itp..

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należy przypomnieć, że w wyniku wypadku drogowego z dnia 2.10.2015r. u powódki doszło do bardzo poważnego złamania kości ramiennej lewej w wyniku czego doszło również do znacznego porażenia nerwu łokciowego tej ręki. Z powodu tego urazu powódka była kilkukrotnie hospitalizowana. Ostatecznie z powodu utrzymujących się znacznych dolegliwości bólowych lewej kończyny lekarz prowadzący zdecydował się na wykonanie nekrolizy tj. celowego medycznego uszkodzenia nerwu celem zmniejszenia trwałych, codziennych dolegliwości bólowych w zakresie uszkodzonego nerwu. W konsekwencji powyższego powódka po ww. urazie i złamaniu ma trwałe uszkodzenie nerwu łokciowego lewego i wszystkie konsekwencje z tym związane, w tym ograniczenie zgięcia w łokciu, praktycznie unieruchomione palce IV i V i odrętwiałą lewą rękę, a także silne dolegliwości bólowe. Pomimo znacznego bólu i cierpienia powódka wróciła do pracy z obawy przed jej zwolnieniem z powodu przedłużającej się absencji chorobowej, która trwała w sumie 6 miesięcy. „Na szczęście” dla powódki dolegliwości bólowe lewej ręki pozwalały jej na wykonywanie pracy na dotychczasowych warunkach. Nie zmienia to jednak faktu, że powódka na co dzień funkcjonowała w ogromnym bólu lewej kończyny górnej i znacznym dyskomforcie psychicznym z powodu tych dolegliwości. Powódka praktycznie nie mogła zapomnieć o bólu lewej ręki. Koniecznym okazała się nie tylko specjalistyczna rehabilitacja lecz co istotne codzienna opieka nad powódką z uwagi na ograniczenia w poruszaniu lewą ręką, która była osłabiona i cały czas boląca. Skutki tego urazu powódka będzie odczuwać do końca swojego życia, ponieważ nie ma rokowań poprawy w zakresie funkcjonowania lewej kończyny górnej.

Oprócz dolegliwości natury ortopedycznej, w tym przede wszystkim bolesnością stawów lewej kończyny górnej, drętwieniem lewej ręki, przewlekłym bólem w zakresie lewego stawu łokciowego jak i ograniczeniem (choć nieznacznym) ruchomości odcinka szyjnego kręgosłupa, powódka na skutek wypadku doznała także zespołu stresu pourazowego. Koniecznym okazała się pomoc specjalistyczna w tym zakresie, którą powódka kontynuuje do dzisiaj. Pomimo czasu jaki upłynął od wypadku i leków przeciwdepresyjnych powódka nadal odczuwa stałe obniżenie nastroju, lęki oraz ma problemy ze snem. Powódka uskarża się przy tym na przewlekłe bóle w zakresie dłoni i przedramienia lewej kończyny górnej. Od momentu urazu życie powódki zmieniło się diametralnie i już nie wróci do wcześniejszego stanu. Leczenie powódki było obarczone znaczną ilością cierpienia z powodu przewlekłego bólu lewej ręki.

Na wysokość zasądzonej przez Sąd kwoty zadośćuczynienia mają wpływ również traumatyczne okoliczności samego wypadku drogowego. Do zderzenia się obu pojazdów doszło bowiem zupełnie nieoczekiwanie bez jakiejkolwiek winy powódki czy jej córki. W wyniku wypadku kość ramienna uległa złamaniu, a złamanie ręki było na tyle dotkliwe i poważne, że można było je natychmiast dostrzec patrząc na rękę powódki. Powódka była w ciągłym stanie niepewności co do skutków prowadzonego leczenia. Poddana była 3-krotnie zabiegom operacyjnym. Powódka co najmniej przez rok od wypadku zdana była na pomoc osób trzecich w wielu czynnościach dnia codziennego. Nie mogła być samodzielna co stanowiło dla niej niewątpliwie duży dyskomfort nie tylko fizyczny, lecz również psychiczny. Powódka miała nawet problem z samodzielnym uczesaniem się, więc musiała chodzić do fryzjera, a także korzystać z usług kosmetyczki. Do tego dochodziła pomoc w takich czynnościach jak przygotowywanie posiłków, ubieranie, rozbieranie i toaleta, co również było dla powódki bardzo krępujące.

Z uwagi na powyższe Sąd doszedł do wniosku, że w powyższych okolicznościach faktycznych – przy 90% uszczerbku na zdrowiu, uwzględniając przy tym ból i cierpienie powódki po wypadku, którego skutki na zdrowiu psychicznych i fizycznym powódka będzie już odczuwać do końca życia - zadośćuczynienie dla powódki winno wynosić 230.000 zł. Uwzględnić jednak należy kwotę wypłaconą już powódce z tego tytułu przez pozwanego w toku postępowania likwidacji szkody w wysokości 30.000 zł, co skutkowało uwzględnieniem powództwa o zadośćuczynienie w kwocie 200.000 zł.

W dalszej części uzasadnienia Sąd Okręgowy odniósł się do zgłoszonych przez powódkę roszczeń odszkodowawczych uwzględniając je do łącznej kwoty14.283,31 zł; te żądania nie są przedmiotem postępowania apelacyjnego.

Ostatecznie Sąd Okręgowy uwzględnił roszczenie powódki w kwocie 214.156,86 zł co stanowiło kwotę należnego powódce zadośćuczynienia w wysokości 200.000 zł, odszkodowania za dojazdy w kwocie 138,37 zł, odszkodowania za leki i leczenie w kwocie 1.467,85 zł, odszkodowania za opiekę w kwocie 5.913,20 zł oraz za utracone zarobki w kwocie 6.637,44 zł (punkt 1 wyroku).

Z uwagi na okoliczność, że zarówno w pozwie, jak i do momentu zamknięcia rozprawy powódka nie zgłosiła żądania zwrotu kosztów zniszczonej w wypadku odzieży, nie czyniono żadnych ustaleń w tym zakresie. Żądanie takie zostało jedynie zgłoszone w postępowaniu likwidacyjnym prowadzonym przez pozwanego, ale nie zgłoszono go w procesie.

O odsetkach od ustalonej w powyższy sposób kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c. i art. 817 § 1 k.c. uwzględniając termin zgłoszenia szkody przez powódkę pozwanemu pismem z dnia 30.12.2015r, obowiązek zajęcia przez pozwanego stanowiska w sprawie w okresie 30 dni od zawiadomienia o szkodzie, wysokość szkody wskazaną w ww. zgłoszeniu w kwocie 75.000 zł i ostatecznie ponowne wezwanie do zapłaty kwoty 250.000 zł pismem z dnia 24.06.2016r. Z uwagi na fakt, że pierwsze wezwanie do zapłaty z 30.12.2015 r. opiewało na 75.000 zł – kwota ta została zasądzona z odsetkami liczonymi od 8.2.2016 r. Natomiast wobec faktu zgłoszenia roszczenia o zapłatę kwoty 250.000 zł w piśmie z 24.6.2016 r. – pozostała kwota 139.156,86zł została zasądzona z odsetkami liczonymi od 1.8.2016 r.

Żądanie w zakresie nieuwzględnionego przez Sąd zadośćuczynienia w kwocie 70.000 zł oraz częściowo w zakresie odsetek ustawowych za opóźnienie w jakim powódka żądała ich zasądzenia od pełnej kwoty roszczenia już z chwilą zgłoszenia pozwanemu szkody pismem z dnia 30.12.2015r. Sąd oddalił jako bezzasadne. Zadośćuczynienie przekraczające łączną kwotę 230.000 zł Sąd uznał za nadmiernie wygórowane, a żądanie odsetek za okres sprzed wezwania o zapłatę kwoty przekraczającej 75.000 zł uznano za przedwczesne, gdyż pozwany nie mógł popaść w zwłokę w dniu 8.2.2016 r. co do roszczenia, o którym dowiedział się dopiero w dniu 24.6.2016 r. (punkt 3 wyroku).

Mając na uwadze fakt, że zakres obrażeń powódki spowodowanych wypadkiem z 2.10.2015 r. był już znany w momencie wystąpienia przez powódkę z żądaniami zapłaty Sąd uznał za słuszne uznanie, że pozwany popadł w zwłokę po wezwaniach do zapłaty i zasądzenie odsetek po upływie ustawowych 30 dni od wezwań do zapłaty. Za takim rozstrzygnięciem przemawia okoliczność samodzielnego szacowania szkody i krzywdy powódki przez pozwanego i wypłaty na jej rzecz bezspornych części świadczeń dokonane w dniach 26.1.2016 r. i 2.8.2016 r. (por. wyrok SN z 18.2.2011 r., I CSK 243/10).

Z uwagi na fakt, że pismem z 2.11.2020r. powódka częściowo cofnęła pozew wobec dokonanej na jej rzecz przez pozwanego zapłaty kwoty 1.125,03 zł w październiku 2020 r., to w tym zakresie Sąd postępowanie umorzył na podstawie art. 355 § 1 k.p.c.

Powyższy wyrok w części oddalającej powództwo o zadośćuczynienie co do kwoty 70.000zł, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 23.06.2020r., zaskarżyła apelacją powódka, która powołując się na naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci art. 445§ 1 kc w zw. z art. 444 § 1 kc, wniosła

o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dalszej kwoty 70.000zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 23.06.2020r. do dnia zapłaty.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Sąd Okręgowy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, ocenionego bez przekroczenia granic określonych treścią art. 233§1 kpc dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych oraz trafnie określił ich prawne konsekwencje. Ustalenia te oraz ich prawną ocenę Sąd Apelacyjny podziela, przyjmując je jako własne.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy nie naruszył art. 445§ 1 kc w zw. z art. 444 § 1 kc przez uznanie za odpowiednią sumę należnego powódce zadośćuczynienia w wysokości 230.000zł, podczas gdy zdaniem skarżącej jest to suma rażąco zaniżona.

Celem zadośćuczynienia z art. 445 § 1 kc jest wynagrodzenie doznanej przez poszkodowanego krzywdy, czyli zrealizowanie funkcji kompensacyjnej. Ma ono umożliwić mu uzyskanie satysfakcji, która wpłynie korzystnie na jego samopoczucie i pozwoli zniwelować poczucie krzywdy wywołanej czynem niedozwolonym (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 23 marca 1978 r., IV CR 79/78, z dnia 28 września 2001 r., III CKN 427/00). Przyjmuje się, że zasadniczo podstawowymi kryteriami, decydującymi o jego wysokości jest rozmiar i intensywność doznanej krzywdy, ocenianej według kryteriów zobiektywizowanych, stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość skutków czynu niedozwolonego, prognozy na przyszłość oraz wiek poszkodowanego. Zadośćuczynienie powinno obejmować również krzywdę, którą poszkodowany będzie na pewno odczuwał w przyszłości oraz tę, którą można w chwili wyrokowania przewidzieć.

W judykaturze podkreśla się także, że wysokość zadośćuczynienia może być odnoszona do stopy życiowej społeczeństwa, która tylko pośrednio rzutuje na umiarkowany jego wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny oraz materialny poszkodowanego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10). Wysokość zadośćuczynienia powinna przedstawiać przy tym odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej, jednak musi być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2015 r., II CSK 787/14).

Trzeba zatem wskazać, że Sąd Okręgowy uwzględnił te wszystkie kryteria przy ustalaniu sumy należnego powódce zadośćuczynienia.

Sąd I instancji miał na uwadze wszystkie okoliczności odnoszące się do stanu zdrowia powódki, także te, które wynikały z obszernie cytowanej w środku odwoławczym opinii biegłego neurologa J. P., w tym złe rokowania co do poprawy stanu zdrowia, bardzo ograniczoną sprawność kończyny górnej lewej, przeczulicę, dolegliwości bólowe odczuwane w toku leczenia oraz utrzymującą się stałą bolesność w zakresie unerwienia nerwu łokciowego lewego.

Sąd Okręgowy uwzględnił także negatywne skutki deliktu w sferze psychiki powódki, skutkujące koniecznością terapii psychologiczno-psychiatrycznej oraz zażywania leków psychotropowych.

Należy mieć na uwadze także i to, że biegły zawarł w opinii rokowanie medyczne, w myśl którego dolegliwości bólowe powódki, występujące mimo neurolizy uszkodzonego nerwu, powinny z czasem zmniejszyć swoje nasilenie.

Skarżąca eksponuje w środku odwoławczym rozmiar doznanego przez nią uszczerbku na zdrowiu wynoszący 90%.

W tym kontekście należy stwierdzić ponownie należy, że przy żądaniu przyznania odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonego w rozumieniu art. 445 k.c., podstawowym, ustawowo określonym kryterium oceny sądu winien być rozmiar ujemnych następstw w sferze psychicznej i fizycznej pokrzywdzonego, bowiem celem przyznania ochrony w formie majątkowej jest zrekompensowanie i złagodzenie doznanej ochrony w formie majątkowej jest zrekompensowanie i złagodzenie doznanej krzywdy. Mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowiłoby niedopuszczalne uproszczenie nieznajdujące oparcia w treści art. 445 § 1 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28 czerwca 2005 r., sygn. akt I CK 7/05). Procentowy uszczerbek na zdrowiu, jako oparty na ustandaryzowanych i mechanicznie powielanych kryteriach, jest właściwy dla odszkodowań określonych w odrębnych przepisach (np. z tytułu wypadków przy pracy), gdzie determinantem wysokości świadczenia jest wyłącznie rozmiar tego uszczerbku. W oczywisty sposób nie obejmuje on zatem istoty i funkcji krzywdy, opartej na zdematerializowanych przeżyciach psychicznych i zmiennego - stosownie do indywidualnych cech poszkodowanego - odczuwania skutków zdarzenia.

Stwierdzony u powódki 90-procentowy uszczerbek na zdrowiu nie oznacza przy tym, że w takim stopniu jest też ograniczona ogólna sprawność fizyczna powódki.

Skutki deliktu w zakresie tej sprawności, choć niewątpliwie są bardzo dolegliwe, to koncentrują się jednak praktycznie w zakresie jednego organu, lewej kończyny górnej u praworęcznej powódki.

Powódka po okresie rekonwalescencji była zdolna do pracy, którą wykonywała przed wypadkiem.

Należy mieć także na uwadze specyfikę orzekania w sprawach o zadośćuczynienie na podstawie art. 445§ 1 kc.

Powołany przepis jest jednym z przykładów tzw. prawa sędziowskiego, którego istotą jest pozostawienie sądowi pewnego marginesu swobody. Wynika z faktu, że ustawodawca uznał, iż ostatecznie nie jest w stanie w prawie pozytywnym sformułować ścisłych reguł określania wysokości roszczeń, które poszkodowanemu przysługują. Dlatego przekazuje określenie wysokości tychże roszczeń w ręce sędziego, który bada dany przypadek indywidualnie. Oczywiście pozostawiony sądowi margines swobody nie oznacza dowolności, gdyż ustalenie wysokości roszczeń winno nastąpić przy uwzględnieniu i wnikliwym rozważeniu wskazówek zawartych w przepisie. W związku z tym, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia jest nader ocenne i należy, jak już zaznaczono wyżej, do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, to ingerencja sądu drugiej instancji w ustaloną wyrokiem wysokość zadośćuczynienia jest możliwa jedynie w wypadku gdyby okazało się, że sąd niższej instancji nie uwzględnił wszystkich okoliczności i czynników uzasadniających przyznane świadczenie, dopuszczając się tzw. „błędu braku" albo niewłaściwie ocenił całokształt tych należycie ustalonych i istotnych okoliczności, popełniając tzw. „błąd dowolności". Korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być, zatem aktualne w zasadzie tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, to jest albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie [por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 roku, w sprawie I CK 219/04, z 9 lipca 1970 roku, w sprawie III PRN 39/70. O rażącym naruszeniu zasady ustalania „odpowiedniego” zadośćuczynienia mogłoby zatem świadczyć przyznanie zadośćuczynienia, które miałoby jedynie wymiar symboliczny, niestanowiący rekompensaty doznanej krzywdy, bądź też kwoty wygórowanej, która mogłaby prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia osoby poszkodowanej.

Z taką sytuacją nie mamy w sprawie do czynienia, bowiem nie sposób uznać przyznanego powódce świadczenia za rażąco zaniżone, także przy uwzględnieniu akcentowanej w środku odwoławczym wysokości przeciętnego wynagrodzenia.

Należy przy tym podkreślić, że powódka otrzymała część należnego jej świadczenia w roku 2016, gdy wysokość przeciętnego wynagrodzenia była znacznie niższa nic obecnie.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na zasadzie art. 102 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc.

Mikołaj Tomaszewski

Niniejsze pismo nie wymaga podpisu własnoręcznego na podstawie § 21 ust. 4 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 czerwca 2019 r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.

starszy sekretarz sądowy
Joanna Forycka