Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 211/20

I AGz 108/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 lutego 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej

w składzie:

Przewodniczący sędzia Ryszard Marchwicki

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Sylwia Woźniak

po rozpoznaniu w dniu 2 lutego 2022 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa W. Z. (1)

przeciwko Skarbowi Państwa - N. (...) i Z. P. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 12 września 2019 r. sygn. akt IX GC 334/18

i na skutek zażalenia pozwanego Z. P. (1)

na orzeczenie o kosztach zawarte w punkcie II wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 12 września 2019r. sygn. akt IX GC 334/18

1.  oddala apelację;

2.  nie obciąża powoda kosztami zastępstwa procesowego pozwanych w postępowaniu apelacyjnym;

3.  oddala zażalenie;

4.  zasądza od pozwanego Z. P. (1) na rzecz powoda 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym.

Sędzia Ryszard Marchwicki

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 28 grudnia 2017 r., uzupełnionym pismem z dnia 6 kwietnia 2018 r., powód W. Z. (1) domagał się zasądzenia na swoją rzecz in solidum od pozwanych Skarbu Państwa – N. (...) i Z. P. (1):

a)  kwoty 800.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 8 października 2013 r. do dnia zapłaty oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia za krzywdę,

b)  kwoty po 2.000 zł miesięcznie, płatnej do 10 dnia każdego miesiąca począwszy od dnia 11 grudnia 2014 r., wraz z ustawowymi odsetkami od każdej kwoty do dnia zapłaty, tytułem renty uzupełniającej,

a także obciążenia pozwanych kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany Z. P. (1), w odpowiedzi na pozew, wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości.

Pozwany Skarb Państwa – N. (...), reprezentowany przez Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej, wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu na rzecz Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 12 września 2019 r Sąd Okręgowy w Poznaniu:

I.  powództwo w całości oddalił;

II.  nie obciążył powoda kosztami procesu poniesionymi przez pozwanych, a w pozostałym zakresie kosztami procesu obciążył Skarb Państwa – Sąd Okręgowy w Poznaniu.

Podstawą rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i wnioski Sądu I Instancji.

Powód był przedsiębiorcą, prowadził działalność pod nazwą „W. (...). Przedmiotem działalności powoda była gospodarka leśna i pozostała działalność leśna. Działalność gospodarczą powód prowadził od 11 stycznia 2008 r, do 26 sierpnia 2014 r.

Pozwany Z. P. (1) jest przedsiębiorca. Prowadzi działalność pod nazwą Z. (...). Przedmiotem działalności powoda jest działalność usługowa związana z leśnictwem.

W dniu 3 stycznia 2013 r., w wyniku rozstrzygnięcia przetargu nieograniczonego, Skarb Państwa – N. (...)(jako zamawiający) zawarł z pozwanym Z.

P. (jako wykonawcą) umowę nr (...). Na podstawie tejże umowy Skarb Państwa – N. (...)zlecił Z. P. (2) do wykonania zadanie gospodarcze ujęte w złożonej ofercie stanowiącej załącznik nr 1 do umowy – usługi z zakresu gospodarki leśnej w l. (...).

Zgodnie z § 3 ust. 14 umowy, osoba upoważniona przez zamawiającego, przed podjęciem prac przez pracowników wykonawcy, miała im udzielić instruktażu dotyczącego wykonywanych czynności. W przypadku wykonywania prac na jednej powierzchni przez kilku wykonawców, zamawiający zobowiązuje wykonawcę do wyznaczenia koordynatora, o którym mowa w art. 208 § 1 pkt 2 kp. Do zadań koordynatora należała m.in.:

a)  kontrola pracy wszystkich pracowników pod kątem zachowania warunków bezpiecznej pracy na odcinku stwarzania zagrożeń drugiemu zakładowi pracy,

b)  uczestniczenie w kontroli stanu bezpieczeństwa i higieny pracy (§ 4 ust. 9 umowy).

Z chwilą przystąpienia do wykonania zlecenia, odpowiedzialność za całość spraw związanych z bhp, aż do chwili zakończenia prac, przejmował wykonawca (§ 4 ust. 10 umowy).

Bez uprzedniej zgody zamawiającego wyrażonej na piśmie, wykonawca nie mógł powierzyć podwykonawcom do wykonania innej części zamówienia, niż wskazane w ofercie (§7 ust. 2 umowy). W przypadku powierzenia wykonania części robót podwykonawcom, wykonawca ponosił odpowiedzialność za ich należyte wykonanie zgodnie z postanowieniami umowy, normami i obowiązującymi przepisami (w tym bhp) (§ 7 ust. 3 umowy). Wykonawca zapewnił przy tym, że podwykonawcy będą przestrzegać wszelkich postanowień umowy oraz, że wszystkie osoby wyznaczone przez niego do realizacji niniejszej umowy posiadają odpowiednie kwalifikacje oraz przeszkolenie i uprawnienia wymagane przepisami prawa (w szczególności przepisami bhp) (§ 7 ust. 4 i 5 umowy).

W § 8 ust. 1 umowy, wykonawca oświadczył, że przy pomocy podwykonawcy W. (...), będzie realizował część zamówienia dotyczącego l. (...)

Wykonawca zobowiązał się do zorganizowania i przygotowania stanowiska pracy w sposób zapewniający zatrudnionym przez niego pracownikom bezpieczne i higieniczne warunki pracy, zgodnie z przepisami ogólnie obowiązującymi i przepisami obowiązującymi przy pracach w gospodarce leśnej (§ 11 ust. 1 umowy).

W tym samym dniu pozwany Z. P. (1) zawarł z powodem W. Z. (1), wskazanym w § 8 ust. 1 umowy nr (...) zawartej między pozwanymi podwykonawcą, umowę o wykonanie prac leśnych w l. (...). Z. P. (1) upoważnił także powoda do podpisywania zleceń w l. (...)

W dniu 4 października 2013 r. powód odebrał zlecenie nr 47.

Przedstawiciel zamawiającego – leśniczy W. W., wskazał powodowi granice powierzchni objętej zleceniem i omówił z nim sposoby wykonania zleconych czynności gospodarczych. Powierzchnia, na której miały być wykonywane prace leśne, była prawidłowo oznakowana. Powodowi zwrócono uwagę na mogące wystąpić zagrożenia takie jak: linie energetyczne i telefoniczne, bliskie sąsiedztwo dróg publicznych, silna penetrację obszarów leśnych, teren nachylony, teren podmokły, drzewa postrzelone, drzewa trudne do ścinki, a także wskazano kierunek obalania drzew i miejsce składowania zerwanego drewna.

Powód został ustanowiony koordynatorem prac. Do jego zadań należała harmonizacja prac poszczególnych osób wykonujących prace na danym terenie. Przy czym w dniu 7 października 2013 r. na powierzchni przeznaczonej do wykonania prac, znajdował się wyłącznie powód i jego pracownicy oraz pracownik zamawiającego, który wykonywał prace poza powierzchnią.

Z treści zlecenia wynika, że za przestrzeganie obowiązków wynikających z przepisów bhp i p.poż. przy wykonywaniu zleconych prac, odpowiadać miał zleceniobiorca.

Nadto leśniczy W. W. obszedł z powodem całą powierzchnię. Powód nie stwierdził wówczas występowania drzew niebezpiecznych, które należało usunąć przed przystąpieniem do wycinki.

W dniu 7 października 2013 r. od godz. 7.30 powód wraz z czterema swoimi pracownikami wykonywał zlecone mu prace leśne na powierzchni. Przy czym prace ścinkowe wykonywał jedynie powód. Ponadto pracował z nim jeden zrywkarz, a pozostali pracownicy dokonywali wyrzynki na stole manipulacyjnym poza powierzchnią.

Około godz. 10.20 powód, któremu skończyło się paliwo w pile, szedł ją zatankować. Nie pozostawał wówczas w kontakcie wzrokowym z innym pracownikiem. W tym czasie drzewo jesionowe, które przewróciło się samoczynnie, uderzyło go częścią wierzchołkową w plecy. Drzewo jesionowe, które przewróciło się i przygniotło powoda, nie było przeznaczone do wycinki, ani nie było na nim zawieszone inne drzewo.

Najbardziej prawdopodobną przyczyną przewrócenia się tego drzewa było to, że w odległości 20 m od niego, było ścinane i obalane w kierunku tego drzewa inne drzewo olchowe, które mogło częścią wierzchołkową dotknąć drzewo jesionowe i naruszyć jego system korzeniowy oraz doprowadzić do zmniejszenia stabilności tego drzewa, co po pewnym czasie doprowadziło do samoczynnego przewrócenia się drzewa jesionowego. Nadto grunt, na którym rosło drzewo jesionowe, był podmokły i bardzo grząski. Na podstawie oględzin wyrwanej karpy, można było także stwierdzić, że system korzeniowy tego drzewa był słabo wykształcony i płaski.

W wyniku tego zdarzenia powód doznał licznych obrażeń, w tym obustronnej odmy opłucnej z krwiakiem jam opłucnych, licznych złamań żeber (po stronie prawej VI, po stronie lewej V – X), wieloodłamowego złamania trzonu kręgów (...) i (...), rozfragmentowania trzonu kręgów (...) i (...) ze stenozą kanału kręgowego na poziomie (...) i (...), licznych złamań łuków i wyrostków poprzecznych kręgosłupa piersiowego, obustronnego złamania łopatek. Efektem urazu kręgosłupa i rdzenia kręgowego jest porażenie kończyn dolnych.

W związku z tym powód od dnia 7 października 2013 r. do dnia 21 marca 2014 r. przebywał w Szpitalu Wojewódzkim w Z. na oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii, torakochirurgii, neurochirurgii i rehabilitacji, a następnie w dniach od 2 do 7 września 2014 r., w celu usunięcia stabilizacji transpedikularnej.

Orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS z dnia 21 maja 2014 r., powód został uznany za całkowicie niezdolnego do pracy od dnia 7 października 2013 r. i niezdolnego do samodzielnej egzystencji. Z kolei orzeczeniem z dnia 15 kwietnia 2015 r. powód został zaliczony do znacznego stopnia niepełnosprawności. Z uwagi na porażenie kończyn dolnych, powód porusza się na wózku inwalidzkim. Po wypadku cały czas ma dolegliwości bólowe, okresowo jeszcze nasilające się (np. na zmianę pogody). W codziennych czynnościach potrzebuje pomocy innej osoby. Pomaga mu w nich żona. Wskutek wypadku, z uwagi na jego konsekwencje dla zdrowia fizycznego, powód doznał także uszczerbku na zdrowiu psychicznym: jest nadpobudliwy i ma wahania nastroju.

Obecnie powód utrzymuje się z renty w wysokości 1.500 zł netto. Poza rentą inwalidzką powód nie ma innych źródeł utrzymania. Nie pracuje zarobkowo. Próbował pracować na specjalnie przystosowanym do jego niepełnosprawności harwesterze, ale nie jest w stanie fizycznie wykonywać pracy takiej jak dotychczas. Działalność, którą prowadził przed wypadkiem, obecnie kontynuuje jego żona. Powód i jego żona nie mają innych osób na utrzymaniu.

Przed wypadkiem powód był w pełni sprawny i zdrowy. Miał 39 lat. Z prowadzonej działalności gospodarczej, uzyskiwał dochód w wysokości 15.000 zł miesięcznie.

W dniu 5 października 2016 r. powód skierował do Sądu Rejonowego w (...)i w Z. zawezwania obu pozwanych do próby ugodowej.

Do zawarcia ugody nie doszło.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał , że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd wskazał , ze w niniejszej sprawie istotne znaczenie dla ewentualnej odpowiedzialności pozwanych, miały art. 415 kc, art. 416 kc i art. 417 2 kc, których konstrukcja oparta jest na zasadzie winy. Za szkodę na podstawie cytowanych przepisów odpowiada osoba, której zawinione zachowanie jest źródłem powstania tej szkody.

Powód w pozwie nie określił precyzyjnie na jakiej podstawie dochodzi roszczeń nim objętych od pozwanych, wskazując jedynie, że jest ich wiele oraz, że podstawą odpowiedzialności pozwanego Skarbu Państwa – N. (...) (pomijając wszelkie inne podstawy), może być także przepis art. 417 ( 2) kc praz art. 5 kc.

Analizując odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 417 2 k.c. sąd podniósł, iż dotyczy ona jedynie jego działań publicznoprawnych (sfera imperium). Nie dotyczy tym samym działania Skarbu Państwa w tzw. sferze dominium. W tych bowiem przypadkach Skarb Państwa odpowiada za ewentualną szkodę na takich samych zasadach jak inne osoby prawne (art. 416 kc).

Dalej sąd wskazał , że przy zawieraniu umowy z pozwanym Z. P. (1) i przy wykonywaniu zobowiązań wynikających z tej umowy, pozwany Skarb Państwa nie działał w sferze imperium. Nie wykonywał bowiem w stosunku do wykonawcy – Z. P. (1) i jego podwykonawcy – powoda, żadnych działań władczych. Wręcz przeciwnie, występował (na zasadzie równości) jako strona stosunku zobowiązaniowego, co wykluczało w tym przypadku zastosowanie w sprawie art. 417 2 kc.

W żadnym razie w ocenie sądu samodzielnej podstawy odpowiedzialności pozwanego Skarbu Państwa, nie mógł stanowić art. 5 kc. Cytowany przepis – służący wyłącznie do obrony przed roszczeniami, których wysunięcie stanowi sprzeczne z zasadami współżycia społecznego czynienie użytku z przysługującego prawa podmiotowego – nie mógł bowiem w ogóle stanowić podstawy do zasądzenia jakichkolwiek kwot od pozwanych. Zgodnie z ugruntowaną linią orzecznictwa, przepis art. 5 kc nie może być podstawą powództwa – może być tylko podstawą obrony, nie zaś ataku. Zasady słuszności nie mogą stanowić podstawy prawnej powództwa i roszczenie powoda nie może być oparte wyłącznie na treści art. 5 kc (tak trafnie wyr. SA w Katowicach z 24.5.2013 r., V ACa 128/13; wyr. SA w Katowicach z 23.5.2013 r., I ACa 40/13, niepubl.; post. SN z 27.11.2003 r., III CZP 78/03, Prok. i Pr. 2004, Nr 6, poz. 36; wyr. SN z 27.1.1999 r., II CKN 151/98, OSNC 1999, Nr 7–8, poz. 134, z glosami A. Marciniaka, PS 2000, Nr 4, s. 140 i T. Justyńskiego, PS 2001, Nr 2, s. 145; wyr. SN z 5.6.2002 r., II CKN 943/00; wyr. SA w Poznaniu z 14.5.1996 r., I ACr 118/96, OSA 1998, Nr 9, poz. 38).

Dalej sąd podniósł , że o ewentualnej odpowiedzialności pozwanych należało rozstrzygnął w oparciu o przepisy art. 415 kc (w odniesieniu do pozwanego Z. P. (1)) i art. 416 kc (w odniesieniu do pozwanego Skarbu Państwa – N. (...)).

Sąd wskazał , że powód nie wykazał okoliczności, które by pozwoliły przypisać pozwanym odpowiedzialność za zdarzenie, które spowodowało u powoda szkodę.

Postępowanie dowodowe nie potwierdziło bowiem, by pozwani w dniu zdarzenia oraz w okresie bezpośrednio poprzedzającym to zdarzenie, byli zobowiązani wobec powoda do przygotowania terenu, na którym powód miał wykonywać prace leśne, a także by nie wywiązali się z obowiązków, które na nich ciążyły, a mianowicie w zakresie przekazania powodowi terenu, na którym prowadzić miał prace leśne.

Sąd wskazał , że , że zgodnie z § 3 ust. 14 umowy, osoba upoważniona przez zamawiającego, przed podjęciem prac przez pracowników wykonawcy, miała im udzielić instruktażu dotyczącego wykonywanych czynności. W przypadku wykonywania prac na jednej powierzchni przez kilku wykonawców, zamawiający zobowiązuje wykonawcę do wyznaczenia koordynatora, o którym mowa w art. 208 § 1 pkt 2 kp. Do zadań koordynatora należała m.in.:

c)  kontrola pracy wszystkich pracowników pod kątem zachowania warunków bezpiecznej pracy na odcinku stwarzania zagrożeń drugiemu zakładowi pracy,

d)  uczestniczenie w kontroli stanu bezpieczeństwa i higieny pracy (§ 4 ust. 9 umowy).

Z treści zlecenia nr 47 z dnia 4 października 2013 r., a także z zeznań świadka W. W. wynika, że taki instruktaż miał miejsce. Przedstawiciel zamawiającego – leśniczy W. W., wskazał powodowi granice powierzchni objętej zleceniem i omówił z nim sposoby wykonania zleconych czynności gospodarczych. Powierzchnia, na której miały być wykonywane prace leśne, była prawidłowo oznakowana. Powodowi zwrócono uwagę na mogące wystąpić zagrożenia takie jak: linie energetyczne i telefoniczne, bliskie sąsiedztwo dróg publicznych, silna penetrację obszarów leśnych, teren nachylony, teren podmokły, drzewa postrzelone, drzewa trudne do ścinki, a także wskazano kierunek obalania drzew i miejsce składowania zerwanego drewna.

Ponadto to powód został ustanowiony koordynatorem prac. Do jego zadań należała harmonizacja prac poszczególnych osób wykonujących prace na danym terenie. Przy czym w dniu 7 października 2013 r. na powierzchni przeznaczonej do wykonania prac, znajdował się wyłącznie powód i jego pracownicy, a zatem jego rola ograniczała się jedynie do rozdzielenia zadań swoim pracownikom i czuwanie nad ich prawidłowym i zgodnym z przepisami (w tym bhp) wykonaniem.

Sąd zaznaczył ,że ze zlecenia wynika, że za przestrzeganie obowiązków wynikających z przepisów bhp i p.poż. przy wykonywaniu zleconych prac, odpowiadać miał zleceniobiorca czyli powód, który przyjął zlecenie nie jako pracownik pozwanego Z. P. (1), lecz jako jego podwykonawca – samodzielny przedsiębiorca wykonujący profesjonalnie i zawodowo czynności związane z gospodarką leśną.

Dalej sąd wskazał , że wykonawca wprawdzie zobowiązał się do zorganizowania i przygotowania stanowiska pracy w sposób zapewniający zatrudnionym przez niego pracownikom bezpieczne i higieniczne warunki pracy, zgodnie z przepisami ogólnie obowiązującymi i przepisami obowiązującymi przy pracach w gospodarce leśnej (§ 11 ust. 1 umowy). Przepis ten dotyczył jednak wyłącznie pracowników pozwanego Z. P. (1). Nie dotyczył zaś jego podwykonawców. W odniesieniu do nich pozwany nie miał obowiązku, o którym mowa w § 11 ust. 3 umowy.

Sąd podkreślił, że nie było to pierwsze zlecenie powoda. Działalność gospodarczą o tym profilu prowadził od stycznia 2008 r., a więc od ponad 5 lat przed zdarzeniem z dnia 7 października 2013 r. Zatem jako podmiot prowadzący działalność gospodarczą i zatrudniający pracowników, powinien przez tak długi okres zapoznać się z instrukcją dotyczącą bezpieczeństwa i higieny pracy przy wykonywaniu prac z zakresu gospodarki leśnej (załącznik do zarządzenia nr 36 Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych z dnia 20 kwietnia 2012 r.). Nie znajdowało przy tym żadnego usprawiedliwienia twierdzenie powoda, że nie znał przepisów bhp obowiązujących przy pracach w gospodarce leśnej, a jeśli rzeczywiście tak było, okoliczność ta jedynie obciążała powoda, albowiem to na nim jako przedsiębiorcy spoczywał obowiązek zapoznania się z tymi przepisami i ich stosowania (dla bezpieczeństwa własnego i swoich pracowników). Sama zaś niewiedza powoda w tym zakresie, nie mogła przesądzać o obowiązku pozwanych jego przeszkolenia w tym zakresie.

Z § 33 cytowanej instrukcji wynika zaś, że na działkach zrębu zupełnego należy zachować następującą kolejność prowadzenia ścinki drzew:

a)  drzewa trudne (złomy, wywroty, drzewa hubiaste, drzewa ze złamanymi, zwisającymi gałęziami, itp.),

b)  podszyt i podrost (II piętro),

c)  pozostałe drzewa, których obalanie jest możliwe zgodnie z ustalonym kierunkiem obalania,

d)  drzewa, których kierunek obalania znacząco odbiega od głównego kierunku obalania drzew na danej powierzchni.

Przy czym, z wskazanego wyżej podziału czynności wynikało, że to na powodzie spoczywał obowiązek oceny drzewostanu na przekazanej mu powierzchni i to on miał sobie ustalić kolejność prowadzenia ścinki, o której mowa w cytowanym przepisie. Zresztą z zeznań świadka W. W. wynikało, że jako przedstawiciel zamawiającego obszedł z powodem całą powierzchnię. Powód nie stwierdził wówczas występowania drzew trudnych czy niebezpiecznych, które należało usunąć przed przystąpieniem do wycinki. Jeśli zaś jakieś przeoczył (np. to które następnie samoczynnie przewróciło się i przygniotło go), to nie może z tego powodu stawiać pozwanym zarzutu niewłaściwego przygotowania powierzchni do zrębu i czynić ich odpowiedzialnymi za zdarzenie z dnia 7 października 2013 r., które spowodowało u niego szkodę.

Nadto z § 29 instrukcji wynika, że na powierzchni roboczej, na której prowadzone są prace związane ze ścinką lub wyróbką drewna, powinni przebywać co najmniej dwa pracownicy pozostający ze sobą w kontakcie wzrokowym lub głosowym.

Z zeznań powoda wynika, że w momencie zdarzenia na powierzchni roboczej przebywał tylko on. A zatem powód – jako przedsiębiorca i pracodawca dla swoich pracowników, nie zachował się zgodnie z cytowanym przepisem, czym naraził się na ewentualną szkodę.

Zatem już choćby z tej przyczyny powództwo jako nieuzasadnione winno ulec oddaleniu.

przyjmując potencjalną odpowiedzialność pozwanych za nienależyte zabezpieczenie terenu, na którym powód prowadził prace leśne (czego jednak powód nie wykazał), powód nie wykazał także, że drzewo jesionowe, które w dniu 7 października 2013 r. przewróciło się na niego i przygniotło go, było jednym z drzew, które powinny być usunięte w pierwszej kolejności, przed przystąpieniem do właściwego zrębu. W tym zakresie powód nie przejawił żadnej inicjatywy dowodowej.

Tymczasem z notatki z dnia 7 października 2013 r. sporządzonej przez specjalistę ds. bhp z ramienia Skarbu Państwa – N. (...) wynika, że drzewo jesionowe, które przewróciło się i przygniotło powoda, nie było przeznaczone do wycinki, ani nie było na nim zawieszone inne drzewo. Za najbardziej prawdopodobną przyczynę przewrócenia się tego drzewa specjalista ds. bhp uznał to, że w odległości 20 m od niego, było ścinane i obalane w kierunku tego drzewa inne drzewo olchowe, które mogło częścią wierzchołkową dotknąć drzewo jesionowe i naruszyć jego system korzeniowy oraz doprowadzić do zmniejszenia stabilności tego drzewa, co po pewnym czasie doprowadziło do samoczynnego przewrócenia się drzewa jesionowego. Nadto grunt, na którym rosło drzewo jesionowe, był podmokły i bardzo grząski. Na podstawie oględzin wyrwanej karpy, można było także stwierdzić, że system korzeniowy tego drzewa był słabo wykształcony i płaski.

Należy przy tym podkreślić, że ze zlecenia z dnia 4 października 2013 r. wynika, że powód został przez przedstawiciela zamawiającego poinformowany o istniejących zagrożeniach w tym m.in. o podmokłości terenu.

Dokumentu tego powód nie kwestionował, a zatem należało uznać, że odzwierciedlał on stan rzeczy istniejący w dniu zdarzenia. Powód nie przedstawił przy tym innych dowodów (np. z zeznań świadków – swoich pracowników, którzy w dniu zdarzenia byli na powierzchni roboczej), w tym nie zawnioskował dowodu z opinii biegłego z zakresu dendrologii lub z zakresu bhp, którzy mogliby potwierdzić ten stan rzeczy lub przedstawić inne możliwe przyczyny obalenia się drzewa jesionowego. Nie były przy tym wystarczające dla podważenia tego dokumentu zeznania powoda, który stwierdził, że drzewo, które się na niego przewróciło było suche. Twierdzeniom tym przeczyły bowiem zeznania innych przesłuchanych w sprawie świadków, w tym osoby sporządzającej przedmiotową notatkę oraz treść samej notatki, o której była mowa powyżej. Zresztą, mając na uwadze fakt, że ścinka była dokonywana w październiku, kiedy to większość drzew liściastych zrzuca liście, zewnętrzny wygląd drzewa nie przesądzał jeszcze o tym, że drzewo było suche. Tym bardziej, że podczas oględzin powierzchni dokonanych przez powoda i leśniczego W. W., powód nie stwierdził występowania drzew trudnych (w tym suchych) czy niebezpiecznych, które należało usunąć przed przystąpieniem do wycinki.

Z powyższego wynika zatem, że obalenie się drzewa jesionowego było spowodowane albo działaniem samego powoda i jego pracownika, którzy podczas ścinania i obalania w bliskim sąsiedztwie tego drzewa innego drzewa olchowego, mogli doprowadzić do dotknięcia częścią wierzchołkową drzewa jesionowego, co mogło z kolei naruszyć jego i tak słaby system korzeniowy oraz doprowadzić do zmniejszenia stabilności tego drzewa, a po pewnym czasie – do jego przewrócenia się, albo też przewrócenie się tego drzewa było całkowicie samoistne, niezawinione przez nikogo, niezwiązane z prowadzonymi w jego sąsiedztwie pracami leśnymi, które miałoby miejsce także mimo podjęcia przez powoda i pozwanych najwyższej staranności w zakresie przestrzegania przepisów bhp.

Reasumując stwierdzić należało, że zgłoszone przez powoda w stosunku do obu pozwanych roszczenie było pozbawione podstaw prawnych i jako takie podlegało oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie II wyroku, w oparciu o przepis art. 102 kpc, nie obciążając powoda, mimo przegrania przez niego procesu, kosztami postępowania poniesionymi przez pozwanych. S. uznał bowiem, że w rozpatrywanym przypadku zachodzą szczególne okoliczności uzasadniające skorzystanie z dobrodziejstwa tego artykułu w stosunku do powoda. Należy bowiem wskazać, że powód od dnia wypadku 7 października 2013 r. jest osoba niepełnosprawną w stopniu znacznym, jest całkowicie niezdolny do pracy, porusza się na wózku inwalidzkim. Utrzymuje się z renty w wysokości 1.500 zł oraz z dochodów z działalności prowadzonej przez jego żonę, które wystarczają jedynie na pokrycie zobowiązań związanych z prowadzoną firmą. Powód jest w złym stanie fizycznym i psychicznym, a nie stać go na dalsze leczenie i rehabilitację. Powyższe względy przesądziły także o zwolnienia powoda od kosztów sądowych w zakresie opłaty sądowej od pozwu.

W pozostałym zaś zakresie (tj. w zakresie w jakim powód był zwolniony od kosztów sądowych) Sąd obciążył kosztami postępowania Skarb Państwa – Sąd Okręgowy w Poznaniu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód który zaskarżył orzeczenie w całości i zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art.233 kpc przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego polegającą na bezzasadnym przyjęciu, że:

a)  pozwani nie ponoszą odpowiedzialności za zdarzenie w sytuacji kiedy, to na nich spoczywał obowiązek przygotowania terenu przed przystąpieniem do wykonywania prac przez powoda, który nie miał uprawnień do podejmowania decyzji w zakresie wykonywania innych prac niż zlecone, w tym wycinki innych drzew niż oznaczone, co stanowi bezzasadne przerzucanie na powoda odpowiedzialności za zdarzenie;

b)  powód był ustanowionym koordynatorem w sytuacji, gdy na dokumencie przedłożonym przez pozwanego zostało przekreślone nazwisko powoda, a koordynator nie będący jednocześnie pracodawcą wykonuje swoje zadania i zostaje ustanowiony, gdy pracownicy różnych pracodawców wykonują pracę na tym samym terenie, przy czym na podstawie §8 ust. 3 umowy zawartej pomiędzy pozwanymi Z. P. (1) przyjął na siebie funkcję koordynatora;

c)  na pozwanych nie ciążył obowiązek przygotowaniu terenu przed rozpoczęciem wykonywania na nim prac przez powoda w sytuacji, gdy takie obowiązki wynikają wprost z zawartych umów pomiędzy pozwanymi, oraz pozwanym Z. P. (1) i powodem, a obowiązki w tym zakresie nie mogły zostać przeniesione na powoda;

d)  powód stwierdził, że na terenie nie występują niebezpieczne drzewa, co nie znajduje potwierdzenia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, gdyż na powodzie nie ciążył obowiązek przygotowania. terenu do .wykonywania prac zleconych i nie był on władny do podjęcia decyzji w tym zakresie;

e)  drzewo, które przewróciło się i przygniotło powoda nie było przeznaczone do wycinki przy jednoczesnym przyjęciu, że drzewo znajdowało się na podmokłym terenie, a system korzeniowy tego drzewa był słabo wykształcony i płaski, a powód w złożonych zeznaniach stwierdził, że drzewo było suche, przy czym obowiązek przygotowania terenu polegający na eliminacji takich drzew stwarzających zagrożenie ciążył na pozwanych;

f)  obowiązek zorganizowania i przygotowania stanowiska pracy dotyczył wyłącznie pracowników pozwanego Z. P. (1), a nie odnosił się do podwykonawców, w sytuacji gdy pozwany ten by zobowiązany do zabezpieczenia terenu na którym były wykonywane prace.;

2.  sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego polegającą na bezzasadnym przyjęciu, że pozwani byli zwolnieni z obowiązku należytego przygotowania terenu przed przystąpieniem do wykonywania pracy przez powoda, co wprost wynika z umów zawartych pomiędzy pozwanymi oraz pozwanym Z. P. (1) i powodem, takie postępowanie stanowi próbę przerzucenia przez Sąd w zaskarżonym wyroku pełniej odpowiedzialności za wykonywane prace na podwykonawcę, który nie mógł samodzielnie podejmować decyzji w zakresie wycinki, lub wykonywania innych prac niż prace zlecone, a z umów wynika, że obowiązek taki mieli i go nie wykonali, bowiem pozwany P. zeznał, że nie przejął terenu od Nadleśnictwa i go nie widział;

3.  naruszenie przepisów postępowania tj. art. 227 w zw. z art. 217§3 kpc poprzez oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej w sytuacji, gdy przeprowadzenie dowodu jest istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, przy uwzględnieniu pozostałych zarzutów apelacji;

4.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art.415 kc poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy pozwani ponoszą winę w braku prawidłowego zabezpieczenia i przygotowania terenu pod zlecone prace wykonywane przez powoda, co wynika z przepisów prawa i zawartych umów, a Nadleśnictwo nie mogło przekazać prawidłowo przedmiotu zlecenia pozwanemu P., bo pozwany P. zeznał, że nie doszło do przekazania i nie widział terenu z ostrożności procesowej przy oddaleniu odpowiedzialności pozwanych w oparciu o art.415 kc

5.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 4ł7 2 kpc poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy została wyrządzona szkoda na osobie, poszkodowany jest niezdolny do pracy , a względy słuszności wymagają zasądzenia odszkodowania i zadośćuczynienia na rzecz powoda.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji oraz o zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przypisanych za obie instancje.

Pozwany Skarb Państwa –N. (...) wniósł :

1.  o oddalenie apelacji powoda,

2.  o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego ad. 2 kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego na rzecz Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej.

Pozwany Z. P. (1) wniósł o:

1.  oddalenie apelacji powoda w całości;

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego Z. P. (1) kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienia liczonymi od dnia uprawomocnienia orzeczenia.

Pozwany Z. P. (1) zaskarżył natomiast wyrok zażaleniem w części dotyczącej rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego o kosztach procesu.( pkt. II wyroku).

Pozwany zarzucił naruszenie przepisu postępowania mającego wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, tj. przepisu art. 102 k.p.c. polegające na nie obciążaniu powoda kosztami postępowania na rzecz pozwanego Z. P. (1), gdyż w ocenie Sądu zachodzą szczególne okoliczności uzasadniające zastosowanie przedmiotowego przepisu, podczas gdy taka sytuacja nie miała miejsca, albowiem powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika był dwukrotnie uprzedzany przed złożeniem pozwu o braku podstaw merytorycznych do uwzględnienia powództwa, tj. w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty oraz w odpowiedzi na zawezwanie do próby ugodowej, co winno skutkować zaniechaniem wytaczania sprawy narażającej pozwanych na wygenerowanie kosztów postępowania.

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o :

1.  zmianę pkt 2 zaskarżonego orzeczenia poprzez obciążenie powoda kosztami postępowania jak i kosztami zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych, w tym obciążenie powoda zwrotem poniesionych przez pozwanego i jego pełnomocnika wydatków przejazdu do Sądów oraz zwrotu poniesionych kosztów korespondencji;

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego Z. P. (1) kosztów postępowania zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Powód w odpowiedzi na zażalenie wniósł o:

1.  oddalenie zażalenia w całości

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w postępowaniu zażaleniowym.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Apelacyjny podziela w całości ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego jaki i co do zasady wnioski oraz ustalenia prawne tego sądu

W pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny zwraca uwagę iż , Sąd I Instancji na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, ocenionego bez przekroczenia granic określonych treścią art. 233§1 kpc dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych oraz dokonał trafnej subsumpcji prawnej. Ustalenia te oraz ich prawną ocenę Sąd Apelacyjny podziela, przyjmując je jako własne.

Skarżący podniósł w apelacji szereg zarzutów zarówno prawa procesowego jak i prawa materialnego.

W pierwszej kolejności Sąd II instancji odniósł się do zarzutów dotyczących obrazy prawa procesowego, gdyż dopiero prawidłowo ustalony stan faktyczny stanowić może podstawę dla rozstrzygnięcia pozwu złożonego w niniejszej sprawie. Wskazać bowiem należy, iż prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Skuteczne, zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez Sąd I instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1997 r. II CKN 60/97 - OSNC 1997/9/128). Powyższe rodzi konieczność rozpoznania w pierwszym rzędzie zmierzających do zakwestionowania stanu faktycznego zarzutów naruszenia prawa procesowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 r. II CKN 18/97 - OSNC 1997/8/112).

Skarżący podniósł zarzut naruszenia art. 233 § 1 i 2 k.p.c.

Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Zgodnie z utrwalonym w judykaturze poglądem dopiero wykazanie i uzasadnienie, że wnioski wyprowadzone przez sąd z określonego materiału dowodowego nie są logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym pozwala na skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia tego przepisu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Jednocześnie w myśl art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z niego wywodzi skutki prawne. Jest to podstawowa zasada, która obowiązuje w procesie cywilnym, a odstępstwo od niej możliwe jest jedynie w sytuacji, gdy przepis szczególny tak stanowi.

Tylko ocena rażąco błędna lub oczywiście sprzeczna z treścią materiału dowodowego, nieodpowiadająca zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, może czynić usprawiedliwionym zarzut naruszenia art. 233 § 1. k.p.c.

W realiach niniejszej sprawy Sąd Okręgowy nie przekroczył granicy swobodnej oceny dowodów .

Skarżący zarzucił iż sąd przez błędnie ustalił , że pozwani nie ponoszą odpowiedzialności za zdarzenie w sytuacji kiedy, to na nich spoczywał obowiązek przygotowania terenu przed przystąpieniem do wykonywania prac przez powoda, który nie miał uprawnień do podejmowania decyzji w zakresie wykonywania innych prac niż zlecone, w tym wycinki innych drzew niż oznaczone, co stanowi bezzasadne przerzucanie na powoda odpowiedzialności za zdarzenie;

Zarzut ten jest nieuzasadniony.

W ocenie Sądu Apelacyjnego powód błędnie wykazuje, że w związku z podpisanemu dwóch umów z dnia 3 stycznia 2013 r. pomiędzy S.P. N. (...) a Z. P. (1) oraz w dniu 03.01.2013r. w D., pomiędzy: Z. (...) z siedzibą D. a W. (...) z siedzibą P. – firmą powoda, obowiązek przygotowania terenu przed przystąpieniem do wykonywania prac przez powoda i oceny miejsc niebezpiecznych spoczywał na pozwanych.

W ocenie Sądu Apelacyjnego ta odpowiedzialność zarówno w stosunku pozwanego Skarbu Państwa – N. (...) jak i pozwanego Z. P. (1) mogłaby być oceniana jako odpowiedzialność za własne czyny ponieważ zarówno pozwany Skarb Państwa jak i pozwany P. zawierali umowy z profesjonalistami. Nie można więc w tym przypadku mówić o odpowiedzialności z art. 429 k.c. W związku z tym ewentualna odpowiedzialność pozwanych za szkodę jakiej doznał powód oparta jest o przesłankę winy.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu I Instancji , iż zarówno pozwanemu ad 1 jaki pozwanemu ad 2 nie można przypisać winy za zdarzenie które wywołało szkodę u powoda.

W ocenie Sądu Apelacyjnego przedmiotowe umowy, a w szczególności umowa zwarta pomiędzy pozwanym Z. P. (1) a powodem , dodajmy dość lakoniczna , ale jednak w powiązaniu z zeznaniami świadka W. W. , z dokumentem w postaci przekazanej powodowi listy zagrożeń , umocowania powoda do podpisywania konkretnych zleceń wskazują , że wszystkie kompetencje zostały przekazane powodowi. W związku z tym trudno mówić , ze pozwany Z. P. (1) miał jeszcze jakiś obowiązek dopilnowywania czy powód prawidłowo wykonuje umowę. To na powodzie jako profesjonaliście w takiej sytuacji spoczywał obowiązek prawidłowego wykonania wynikającej z umowy pracy w tym również dotyczący prawidłowego przygotowania terenu i oceny pod kątem ewentualnych zagrożeń.

Nadto należy wskazać , ze zapisy umowy pomiędzy Nadleśnictwem , a Z. P. (1) dotyczące odpowiedzialności wobec pracowników dotyczyły pracowników pozwanego , a nie dotyczyły powoda. Powód związany był z pozwanym P. kontraktem cywilnym , a nie umową o pracę , ponadto co już wyżej zostało wskazane był profesjonalistą.

Również brak jakichkolwiek przesłanek do przyjęcia odpowiedzialności Skarbu Państwa – N. (...) za przedmiotową szkodę.

Zgodnie z § 3 ust. 14 umowy pomiędzy Skarbem Państwa – N. (...) (jako zamawiający) a pozwanym Z. P. (1), osoba upoważniona przez zamawiającego, przed podjęciem prac przez pracowników wykonawcy, miała im udzielić instruktażu dotyczącego wykonywanych czynności. W przypadku wykonywania prac na jednej powierzchni przez kilku wykonawców, zamawiający zobowiązuje wykonawcę do wyznaczenia koordynatora, o którym mowa w art. 208 § 1 pkt 2 kp. Do zadań koordynatora należała m.in.:

e)  kontrola pracy wszystkich pracowników pod kątem zachowania warunków bezpiecznej pracy na odcinku stwarzania zagrożeń drugiemu zakładowi pracy,

f)  uczestniczenie w kontroli stanu bezpieczeństwa i higieny pracy (§ 4 ust. 9 umowy).

Z treści zlecenia nr 47 z dnia 4 października 2013 r., a także z zeznań świadka W. W. wynika, że taki instruktaż miał miejsce. Przedstawiciel zamawiającego – leśniczy W. W., wskazał powodowi granice powierzchni objętej zleceniem i omówił z nim sposoby wykonania zleconych czynności gospodarczych. Powierzchnia, na której miały być wykonywane prace leśne, była prawidłowo oznakowana. Powodowi zwrócono uwagę na mogące wystąpić zagrożenia takie jak: linie energetyczne i telefoniczne, bliskie sąsiedztwo dróg publicznych, silna penetrację obszarów leśnych, teren nachylony, teren podmokły, drzewa postrzelone, drzewa trudne do ścinki, a także wskazano kierunek obalania drzew i miejsce składowania zerwanego drewna.

Ponadto z powyższego zlecenia wynika . że za przestrzeganie obowiązków wynikających z przepisów BHP podczas wykonywania zleconych prac odpowiada zleceniobiorca czyli powód.

Natomiast nie budzi wątpliwości , że to powód jako zleceniobiorca podpisał to zlecenie . W dniu zawarcia umowy pomiędzy pozwanym Z. P. (1) a powodem umowy zostało wystawione upoważnienie o treści: Z. (...) siedzibą. P. ul. (...) .(...) upoważnia do podpisywania zleceń w L. (...) Pana W. Z. (1) zam. P..

Rzeczywiście na zleceniu są wątpliwości kto miał być koordynatorem ponieważ nazwisko W. Z. (2) jest skreślone , a nadpisano nazwisko W. D.. Nie ma to jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego żadnego znaczenia dla oceny odpowiedzialności za wypadek jakiego doznał powód. To na zleceniobiorcy , a nie koordynatorze spoczywał obowiązek przestrzegania przepisów bhp , a po drugie w chwili wypadku . na powierzchni przeznaczonej do wykonania prac, znajdował się wyłącznie powód i jego pracownicy, a zatem jego rola ograniczała się jedynie do rozdzielenia zadań swoim pracownikom i czuwanie nad ich prawidłowym i zgodnym z przepisami (w tym bhp) wykonaniem.

Mając to na uwadze należy stwierdzić , że zarówno pozwany Skarb Państwa – N. (...) jak i pozwany Z. P. (1) nie ponoszą winy za zdarzenie które miało miejsce w dniu 7 października 2013 r.

Niezależnie od tego Sąd Apelacyjny podziela również pogląd Sądu Okręgowego , że nie zostało wykazane , że drzewo które przygniotło powoda było drzewem niebezpiecznym i przed przystąpieniem do prac leśnych powinno zostać usunięte lub odpowiednio zabezpieczone.

Powód twierdził , że drzewo to było suche. Ta okoliczność nie została jednak w żaden sposób wykazana.

W dniu zdarzenia sporządzony został protokół zdarzenia przez spec. do spraw BHP M. W..

Z treści protokołu wynika. że przewrócone drzewo nie było ścinane ani także nie było na nim zawieszonego innego drzewa ściętego, przewróciło się samo wraz z karpą ( z wyrwanymi korzeniami).

W ocenie sporządzającego notatkę najbardziej prawdopodobną przyczyną wywrócenia drzewa jesionowego było to, że w odległości 20 m od niego ścinane było drzewo olchowe i obalane w kierunku tegoż drzewa które mogło częścią wierzchołkową ( gałęziami) podczas obalania dotknąć stojące drzewo jesionowe i zarazem nadruszyć ( przerwać) system korzeniowy co mogło doprowadzić do zmniejszenia stabilności drzewa i po pewnym czasie doprowadziło do samoistnego przewrócenia się drzewa . Nadto nadmieniono , że grunt nad którym rosło to drzewo był podmokły i bardzo grząski , po wyrwanej karpie można było też stwierdzić , że system korzeniowy był bardzo słabo wykształcony i płaski. (k12-13 akt (w notatce nie ma mowy o tym , że drzewo było suche).

W ocenie sądu ewentualne wykazanie okoliczności czy drzewo to było drzewem niebezpiecznym i powinno zostać usunięte przed przystąpieniem do prac leśnych wymagałoby wiadomości specjalnych , a więc przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego.

Zgodnie z ciężarem dowodu wynikającego z art. 6 k.c. to na powodzie spoczywał ciężar wykazania tej okoliczności. Powód natomiast takiego wniosku dowodowego nie zgłosił

Nadto po tylu latach trudne byłoby do wykazania czy to drzewo przewróciło się się z tego powodu , że było zeschnięte, czy też z innych powodów .

Również i z tego powodu brak podstaw do uznania winy któregoś z pozwanych.

Zresztą z prawidłowych ustaleń sądu okręgowego wynikało , co już wyżej zostało wskazane, że to powód przed przystąpieniem do prac obchodził teren w obecności przedstawiciela nadleśnictwa, został zaznajomiony z terenem i poinformowany o istniejących zagrożeniach m.in. o podmokłości terenu i to na nim spoczywał obowiązek ewentualnego zwrócenia uwagi na wszelkiego rodzaju potencjalne niebezpieczeństwa Jednakże powód nie stwierdził wówczas występowania drzew trudnych czy niebezpiecznych, które należało usunąć przed przystąpieniem do wycinki.

Zarzut więc naruszenia art. 233 k.p.c. okazał się nieuzasadniony i tym samym niezasadny był również zarzut naruszenia art. 415 k.c.

Skoro pozwani nie ponoszą odpowiedzialności za szkodę powoda to zarzut naruszenia art. 227 i 217 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej jest oczywiście nieuzasadniony.

Nieuzasadniony okazał się również zarzut naruszenia art. 417(2) k.c.

Zgodnie z art. 417(2) k.c. jeżeli przez zgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej została wyrządzona szkoda na osobie, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego jej naprawienia oraz zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, gdy okoliczności, a zwłaszcza niezdolność poszkodowanego do pracy lub jego ciężkie położenie materialne, wskazują, że wymagają tego względy słuszności.

Przede wszystkim należy wskazać , że wyżej wskazany przepis dotyczy wyłącznie Skarbu Państwa , a więc nie może mieć zastosowania do pozwanego ad 2 Z. P. (1).

Pojęcie „wykonywanie władzy publicznej” zawarte w art. 417(2) k.c. musi być rozumiane tak samo jak na tle art. 417 k.c. Artykuł ten reguluje odpowiedzialność Skarbu Państwa i innych osób prawnych wykonujących władzę publiczną za szkody wyrządzone przy wykonywaniu tej władzy, a więc uszczerbki, które wynikają z działań należących do sfery imperium, nie zaś z wykonywania funkcji w ramach dominium.

Ten zakorzeniony w judykaturze i doktrynie podział zadań państwa i samorządu terytorialnego polega na tym, że z jednej strony organa państwowe i samorządowe wykonują działania władcze względem innych podmiotów prawa (jest to sfera imperium, która stanowi domenę prawa publicznego), z drugiej zaś strony podejmują także czynności należące do szeroko pojętego zarządu mieniem, występując na równej płaszczyźnie z innymi podmiotami (sfera dominium poddana regulacji prawa prywatnego). Naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym przy dokonywaniu czynności z zakresu dominium podlega ogólnej regulacji Kodeksu cywilnego poświęconej deliktom.

Oznacza to, że art. 417(2 ) k.c. nie może być zastosowany wtedy, gdy szkoda jest wynikiem działania organu władzy publicznej, które nie może być uznane za działanie w ramach imperium (por. np. wyrok SN z dnia 13 marca 1969 r., II PR 11/69, RPEiS 1970, z. 2, s. 361). Na zasady słuszności można więc powoływać się tylko w sytuacji gdy działanie organu władzy publicznej w ramach imperium z wyłączeniem dominium.

Nie ulega wątpliwości , że w niniejszej sprawie mamy do czynienia z działaniami Skarbu Państwa – N. (...) w ramach dominium.

Nieuzasadniony jest również zarzut naruszenia art. 5 k.c. zgodnie z którym nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Powołanie się na nadużycie prawa podmiotowego jest zawsze środkiem obrony, a nie podstawą do wysuwania żądań pod adresem przeciwnika. Zgodnie z ugruntowaną linią orzecznictwa, przepis art. 5 kc nie może być podstawą powództwa – może być tylko podstawą obrony, nie zaś ataku. Zasady słuszności nie mogą stanowić podstawy prawnej powództwa i roszczenie powoda nie może być oparte wyłącznie na treści art. 5 kc (tak trafnie wyr. SA w Katowicach z 24.5.2013 r., V ACa 128/13; wyr. SA w Katowicach z 23.5.2013 r., I ACa 40/13, niepubl.; post. SN z 27.11.2003 r., III CZP 78/03, Prok. i Pr. 2004, Nr 6, poz. 36; wyr. SN z 27.1.1999 r., II CKN 151/98, OSNC 1999, Nr 7–8, poz. 134, z glosami A. Marciniaka, PS 2000, Nr 4, s. 140 i T. Justyńskiego, PS 2001, Nr 2, s. 145; wyr. SN z 5.6.2002 r., II CKN 943/00; wyr. SA w Poznaniu z 14.5.1996 r., I ACr 118/96, OSA 1998, Nr 9, poz. 38).

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny uznał zarzuty apelacji za nieuzasadnione i apelację powoda oddalił ( art. 385 k.p.c.)

W punkcie 2 wyroku Sąd Apelacyjny nie obciążył powoda kosztami postępowania za II instancję zgodnie z art. 102 k.p.c.

Zgodnie z tym artykułem w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Przepis ten realizuje zasadę słuszności i dopuszcza możliwość odstąpienia od zasady odpowiedzialności za wynik procesu w wypadkach szczególnie uzasadnionych. Pozwala na nieobciążanie przegrywającego obowiązkiem zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi albo zasądzenie tylko części kosztów. Ocena, czy takie przypadki rzeczywiście występują, została pozostawiona uznaniu sądu. Przepis te ma również zastosowanie przed Sądem II Instancji. Do kręgu wypadków szczególnie uzasadnionych zalicza się okoliczności związane z przebiegiem procesu, jak również te występujące poza jego obszarem. Do pierwszych zaliczane są sytuacje wynikające z charakteru roszczenia poddanego rozstrzygnięciu, jego znaczenia dla strony, subiektywne przekonanie strony o zasadności roszczenia,

W ocenie Sądu Apelacyjnego w tej konkretnej sprawie pomimo oddalenia przez Sąd Okręgowy powództwa i podania motywów rozstrzygnięcia należało z uwagi właśnie na charakter sprawy i subiektywne poczucie iż wyrok pierwszej instancji nie słusznie oddalił jego roszczenie dawały podstawę do zastosowania tego art. również w postępowaniu odwoławczym Charakter roszczenia i jego znaczenie dla powoda usprawiedliwiał dążenie do poddania kontroli instancyjnej orzeczenia Sądu pierwszej instancji. Nie było podstaw do uznania, że decyzja powoda związana z zaskarżeniem tego wyroku została podjęta bez należytego rozważenia przyczyn oddalenia powództwa i oceny ryzyka przegrania sprawy w postępowaniu apelacyjnym, także w odniesieniu do zasad ponoszenia kosztów tego postępowania. ( patrz orzecz. SN sygn.. akt I CZ 183/12 ).

Zażalenie pozwanego Z. P. (1) również nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy w punkcie II wyroku nie obciążył powoda kosztami procesu poniesionymi przez pozwanych, a w pozostałym zakresie kosztami procesu obciążył Skarb Państwa – Sąd Okręgowy w Poznaniu. Podstawą rozstrzygnięcia był art. 102 k.p.c.

Do kręgu wypadków szczególnie uzasadnionych o których mowa w powyższym artykule zalicza się okoliczności związane z przebiegiem procesu, jak również te występujące poza jego obszarem. Do pierwszych zaliczane są sytuacje wynikające z charakteru roszczenia poddanego rozstrzygnięciu, jego znaczenia dla strony, subiektywne przekonanie strony o zasadności roszczenia,

Niewątpliwie powód mógł mieć subiektywne odczucie , iż chociażby jeden z pozwanych mógł ponosić odpowiedzialność za przedmiotowe zdarzenie , a ta okoliczność w powiązaniu z niewątpliwe nie najlepszą sytuacją majątkowa powoda pozwalała sądowi na zastosowanie art. 102 k.p.c. Ponadto sprawa ta miała bardzo istotne znaczenie dla powoda albowiem w razie uzyskania zadośćuczynienia mógłby w zdecydowany sposób poprawić jakość życia chociażby poprzez nabycie bardziej specjalistycznego sprzętu czy też bardziej zaawansowaną rehabilitację.

Z tego też względu nie zmienia tej oceny to , że jak wskazał pozwany w zażaleniu pełnomocnik pozwanego zarówno w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty jak i odpowiedzi na zawezwanie do próby ugodowej wyjaśnił i przedstawił argumentację traktującą o bezzasadności żądania powoda. W obydwu pismach pozwany podkreślił, że brak jest podstaw faktycznych i prawnych dla przyjęcia odpowiedzialności Pana Z. P. (1) za skutki wypadku, któremu uległ powód. Ponadto należy zwrócić uwagę na fakt, że w w/w pismach pozwany sygnalizował powodowi, iż brak jest związku przyczonowo- skutkowego pomiędzy szkodą a zdarzeniem oraz zwrócił uwagę, że powód nie podał podstawy prawej uzasadniającej słuszność dochodzonego roszczenia na rzecz Pana W. Z. (1).

Ponadto ocena, czy taki wypadek rzeczywiście zachodzi, pozostawiona została uznaniu sądu. Sposób skorzystania z art. 102 jest suwerennym uprawnieniem jurysdykcyjnym sądu i do jego oceny należy przesądzenie, czy wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek, który uzasadnia odstąpienie – a jeśli tak, to w jakim zakresie – od generalnej zasady obciążania kosztami procesu strony przegrywającej spór (zob. wyroki SN: z 3.02.2010 r., II PK 192/09, LEX nr 584735; z 27.05.2010 r., II PK 359/09, LEX nr 603828; z 6.12.2019 r., V CSK 380/18, LEX nr 2783298; postanowienia SN: z 19.10.2011 r., II CZ 68/11, LEX nr 1044004; z 20.04.2012 r., III CZ 17/12, LEX nr 1164739; z 24.10.2013 r., IV CZ 61/13, LEX nr 1389013; z 28.11.2013 r., IV CZ 92/13, LEX nr 1413045).

Wprawdzie kwestia trafności jego zastosowania co do zasady może być objęta kontrolą sądu wyższego rzędu, niemniej jednak ewentualna zmiana zaskarżonego orzeczenia o kosztach powinna następować wyjątkowo w razie stwierdzenia, że dokonana ocena jest dowolna, oczywiście pozbawiona uzasadnionych podstaw (zob. postanowienia SN: z 25.03.2011 r., IV CZ 136/10, LEX nr 785545; z 15.06.2011 r., V CZ 23/11, LEX nr 864028; z 19.01.2012 r., IV CZ 118/11, LEX nr 1169157; z 26.01.2012 r., III CZ 10/12, OSNC 2012/7–8, poz. 98; z 9.02.2012 r., III CZ 2/12, LEX nr 1162689; z 15.02.2012 r., I CZ 165/11, LEX nr 1170214).

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy starannie i wyczerpująco omówił w uzasadnieniu orzeczenia przesłanki, na podstawie których uznał, że w sprawie zachodzi „szczególnie uzasadniony wypadek”

Konsekwencją oddalenia zażalenia jest obciążenie kosztami tego postępowania pozwanego. Zgodnie z art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k,p.c. oraz art. 397§ 3 k.p.c. i § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust.2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r w sprawie opłat za czynności adwokackie.( Dz.U. z2015 rpoz 1800 z późn. Zmian.).

Ryszard Marchwicki

"Niniejsze pismo nie wymaga podpisu własnoręcznego na podstawie § 21 ust. 4 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 czerwca 2019 r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej) jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym"

St. sekr. sąd. Katarzyna Surażyńska