Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 28/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 kwietnia 2022 roku

Sąd Rejonowy w Chełmnie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia Agata Makowska - Boniecka

Protokolant – st. sekr. sądowy B. M.

przy udziale Prokuratora – W. P.

po rozpoznaniu w dniach 19 października 2021 r., 3 grudnia 2021 r., 8 lutego 2022 r., 29 marca 2022 r. i 12 kwietnia 2022 r.

spraw z oskarżenia subsydiarnego U. S., E. S. (1) i J. S. (1) przeciwko:

J. S. (2) z domu N.

córce W. i H. z d. M.

ur. (...) w B.

oskarżonej przez oskarżycieli subsydiarnych E. S. (1) i J. S. (1) o to, że:

w dniu 3 października 2017 r. w L. kierując pojazdem osobowym marki V. (...) nr rej. (...) naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym powodując wypadek drogowy, w wyniku którego ciężkich obrażeń ciała doznał kierujący samochodem osobowym marki M. (...) nr rej. (...) P. S. (1), w następstwie których zmarł w dniu 28 grudnia 2017 r. w (...) Szpitalu (...) w G.

oraz oskarżonej przez oskarżycielkę subsydiarną U. S. o to, że:

w dniu 3.10.2017 roku ok. godz. 14.49 w L. na autostradzie (...) przy 110 kilometrze w kierunku T., prowadząc samochód V. (...) nr rej. (...) umyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym poprzez przekroczenie prędkości administracyjnie dopuszczalnej oraz nienależytą obserwację drogi wskutek czego doprowadziła do zderzenia z pojazdem M. (...) nr rej. (...) kierowanym przez P. S. (1), w wyniku czego P. S. (1) doznał obrażeń ciała skutkujących jego zgonem w dniu 28.12.2017 r.

tj. o przestępstwo z art.177 § 2 k.k.

orzeka:

I.  uznaje oskarżoną J. S. (3) za winną tego, że w dniu 3 października 2017 roku ok. godz. 14.49 w L. na autostradzie (...) na 110 kilometrze w kierunku T., kierując samochodem V. (...) nr rej. (...), nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że nienależycie obserwowała drogę przed prowadzonym samochodem i zjechała na prawą część prawego pasa ruchu, gdzie znajdował się samochód M. (...), wskutek czego doprowadziła do zderzenia z pojazdem M. (...) nr rej. (...) kierowanym przez P. S. (1), w wyniku czego P. S. (1) doznał obrażeń wielonarządowych skutkujących jego zgonem w dniu 28 grudnia 2017 roku, tj. występku z art. 177 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 177 § 2 k.k. wymierza jej karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności,

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza oskarżonej na okres próby wynoszący 2 (dwa) lata,

III.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 1 k.k. zobowiązuje oskarżoną do informowania Sądu o przebiegu próby poprzez składnie sprawozdań co 3 (trzy) miesiące,

IV.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonej obowiązek zapłaty na rzecz pokrzywdzonych E. S. (1) i J. S. (1) solidarnie kwoty 10.000 zł (dziesięć tysięcy złotych) oraz na rzecz pokrzywdzonej U. S. kwoty 10.000,- zł (dziesięć tysięcy złotych) tytułem częściowych zadośćuczynień za doznane krzywdy,

V.  zasądza od oskarżonej na rzecz oskarżycieli posiłkowych subsydiarnych E. S. (1) i J. S. (1) kwoty po 8.640,- zł (osiem tysięcy sześćset czterdzieści złotych) na rzecz każdego z nich tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz kwotę 300,- zł (trzystu złotych) solidarnie tytułem zwrotu poniesionych przez nich kosztów procesu,

VI.  zasądza od oskarżonej na rzecz oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej U. S. kwotę 2.112,- zł (dwa tysiące sto dwanaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz kwotę 300,- zł (trzystu złotych) tytułem zwrotu poniesionych przez nią kosztów procesu,

VII.  wymierza oskarżonej opłatę w kwocie 180,- zł (sto osiemdziesiąt złotych) oraz obciąża ją wydatkami postępowania w kwocie 14.915,45 zł (czternaście tysięcy dziewięćset piętnaście złotych czterdzieści pięć groszy).

UZASADNIENIE

Formularz UK 1

Sygnatura akt

II K 28/19

Jeżeli wniosek o uzasadnienie wyroku dotyczy tylko niektórych czynów lub niektórych oskarżonych, sąd może ograniczyć uzasadnienie do części wyroku objętych wnioskiem. Jeżeli wyrok został wydany w trybie art. 343, art. 343a lub art. 387 k.p.k. albo jeżeli wniosek o uzasadnienie wyroku obejmuje jedynie rozstrzygnięcie o karze i o innych konsekwencjach prawnych czynu, sąd może ograniczyć uzasadnienie do informacji zawartych w częściach 3–8 formularza.

1. USTALENIE FAKTÓW

1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Czyn przypisany oskarżonemu (ewentualnie zarzucany, jeżeli czynu nie przypisano)

1.

J. S. (3)

Czyn przypisany:

W dniu 3 października 2017 roku ok. godz. 14.49 w L. na autostradzie (...) na 110 kilometrze w kierunku T., kierując samochodem V. (...) nr rej. (...), nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że nienależycie obserwowała drogę przed prowadzonym samochodem i zjechała na prawą część prawego pasa ruchu, gdzie znajdował się samochód M. (...), wskutek czego doprowadziła do zderzenia z pojazdem M. (...) nr rej. (...) kierowanym przez P. S. (1), w wyniku czego P. S. (1) doznał obrażeń wielonarządowych skutkujących jego zgonem w dniu 28 grudnia 2017 roku, tj. występek z art. 177 § 2 k.k.

Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za udowodnione

Dowód

Numer karty

J. S. (3) w dniu 3 października 2017 r. na 110,8 km jezdni autostrady (...), kierując wypożyczonym samochodem marki V. (...) (nr rej. (...)), poruszała się ww. autostradą w kierunku Ł. i na prostym jej odcinku uderzyła w tył M. (...)” (nr rej. (...)), którym kierował P. S. (1). Pojazd najechany znajdował się na prawej części nawierzchni asfaltowej, blisko prawego utwardzonego pobocza, a nawet koła prawej strony znajdowały się na tym poboczu. W wyniku zdarzenia ciężkich obrażeń ciała, prowadzących do śmierci, doznał P. S. (1), kierujący (...). Do wypadku doszło w porze dziennej, przy zachmurzeniu całkowitym, temp 15 stopni, nawierzchnia jezdni: asfaltowa, wilgotna, czysta, gładka.

Po zderzeniu pojazd, którym kierował P. S. (1) rozpoczął ruch w kierunku prawego pobocza, gdzie uderzył przodem w linowe bariery ochronne i po odbiciu od nich wrócił na jezdnię zatrzymując się na prawym pasie nawierzchni asfaltowej przodem w kierunku pasa rozdziela­jącego przeciwne kierunki ruchu (obracając się zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara dojechał do powypadkowego usytuowania). Natomiast (...) po zderzeniu przemieszczał się w pierwotnym kierunku oraz w stronę pasa rozdzielającego przeciwne kierunki ruchu, gdzie przednim lewym kołem „wjechał” na linową barierę ochronną.

Dźwignia zmiany biegów M. w momencie powypadkowych oględzin znajdowała się w pozycji P i nie była zmieniana przez służby ratunkowe. Wskazówka obrotomierza zatrzymała się na 900 obr/min, co prowadzi do wniosku, że w momencie zniszczenia głównego akumulatora samochód miał uruchomiony silnik. W tym modelu (...) główny akumulator znajdował się pod podłogą przestrzeni ładunkowej bagażnika i najprawdopodobniej zo­stał zniszczony podczas uderzenia. Zanik napięcia w układzie elektrycznym mógł spowodować na­tychmiastowe zatrzymanie wskazówki obrotomierza na aktualnym wówczas wskazaniu. „Z.­żony” zakres prędkości obrotowej silnika nie daje podstaw do wnioskowania: czy samochód był w trakcie zatrzymywania, czy też już stał, w obu przypadkach obrotomierz wskazywałby podobną wartość.

W chwili zderzenia pojazdy poruszały się z następującą prędkością: ok. 18 km/h- (...) (albo 0 km/h), ok. 144 km/h - (...).

Powypadkowy stan samochodu, którym kierował P. S. (1), został udokumentowany w „Protokole oględzin pojazdu” (k. 6-7v) oraz w opinii technicznej (...) sporządzonej w LK KWP w B. przez podkom. mgr W. A. (k. 52-55). Wygląd pojazdu został utrwalony na znajdujących się w zdjęciach w „Materiale poglądowym (...)” (k. 72-74).

Na podstawie wskazanych dokumentów można stwierdzić, iż główne deformacje pojazdu wy­stępowały w obrębie tylnej lewej części pojazdu, która została przemieszczona do wnętrza. Zakres zdeformowania - skrócenia tylnej części nadwozia został określony na ok. 150 cm (k. 7). Dodatkowo doszło do zniszczenia lewych tylnych drzwi, a drzwi przednie lewe najprawdopodobniej w czasie akcji ratowniczej zostały wycięte z pojazdu. Deformacje (...) obejmowały również przednią część pojazdu gdzie doszło do uszkodzenia między innymi następujących elementów: szyby czołowej, przedniego lewego błotnika, pokrywy komory silnika, atrapy wlotu powietrza oraz przedniego zderzaka. W wyniku zdarzenia doszło również do przełamania oparcia fotela kierowcy i przemieszczenia jego górnej części ku tyłowi pojazdu.

Powypadkowy stan samochodu, którym kierowała J. S. (3), został udokumentowany w „Protokole oględzin pojazdu” (k.: 8-9v) oraz w opinii technicznej (...) sporzą­dzonej w LK KWP w B. przez mgr inż. W. S. (1) (kk.: 57-60). Główne deformacje pojazdu występowały w obrębie przedniej prawej części pojazdu, ale również uszkodzony był przód i w nieznacznym zakresie przedni lewy narożnik. Czołowa prawa część pojazdu przemieszczona została ku tyłowi samochodu (k. 59): „(...) na szerokości do 62 cm mierząc od prawego obrysu nadwozia na głębokość do 64 cm mierząc od lewej części wy komory silnika. ” P. prawe koło zostało przemieszczone do tyłu, uszkodzone zostało e zewnętrzne lusterko oraz drzwi po prawej stronie, jak również doszło do spękania szyby czołowej.

Przed zdarze­niem J. S. (3) wykonała manewr wyprzedzania pojazdu dostawczego, którym kierował J. J. (1). Wyprzedzając (...) kierująca (...) poruszała się lewym pasem jezdni, a następnie najprawdopodobniej zjechała na prawą część nawierzchni asfaltowej, jednak nie można wskazać jak długo poruszała się tym pasem. Nie można wykluczyć sytuacji, iż manewr zmiany pasa ruchu i wjazd na prawy pas jezdni od razu mógł prowadzić do rozpatrywanego wypadku drogowego, ale równie prawdopodobna jest sytuacja, iż J. S. (3) przez pewien czas poruszała się prawym pasem ruchu. Natomiast w przypadku P. S. (1) można stwierdzić, iż przed samym zderzeniem poru­szał się z niewielką prędkością lub stał, co może prowadzić do wniosku, że przed zdarzeniem poru­szając się prawym pasem ruchu zmniejszał prędkość. Nie można wykluczyć, iż zachowanie pokrzyw­dzonego podyktowane było niesprawnością prowadzonego samochodu, o którym informowała jego matka, a miało to dotyczyć automatycznej skrzyni biegów. W takim przypadku można tylko wskazać, iż przez zderzeniem (...) zmniejszał prędkość najprawdopodobniej z prędkości autostra­dowej i w momencie najechania przez (...) poruszał się z prędkością rzędu 18 km/h lub już stał.

J. S. (3) popełniła błąd w technice i taktyce prowadzenia samochodu. Niewłaściwie obserwowała drogę przed prowadzonym samochodem i zjechała na prawą część prawego pasa ruchu, gdzie znajdował się (...), co doprowadziło do zde­rzenie z tym pojazdem. Wskazane zachowanie kierującej (...) należy uznać za jedyną przyczynę wypadku drogowego.

- notatka urzędowa (k. 2-3 akt PR Ds),

- protokół oględzin miejsca wypadku drogowego (k. 4-5 akt PR Ds),

- protokoły oględzin pojazdów (k. 6-9 akt PR Ds),

- protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości (k. 12-13, 44 akt PR Ds) i notatka (k. 45 akt PR Ds)

- zeznania świadka E. S. (1) (k.18-19akt PR Ds, 265-266 i 377 akt II K 28/19),

- zeznania świadka R. U. (1) (k. 39-39 akt PR Ds, 327v-328v akt II K 28/19),

- zeznania świadka T. D. (1) (k. 41-42 akt PR Ds, 328v-329 akt II K 28/19),

- zeznania świadka J. J. (1) (k. 49-50 akt PR Ds, 329-329v akt II K 28/19)

- opinia z przeprowadzonych badań samochodu M. z protokołem oględzin (k. 52, 53-55 akt PR Ds),

- opinia z przeprowadzonych badań samochodu V. z protokołem oględzin (k. 57, 58-60 akt PR Ds),

- materiał poglądowy (k. 67-88, 81-82 akt PR Ds),

- szkic miejsca zdarzenia drogowego (k. 79-80 akt PR Ds),

- informacja ze zdarzenia (od (...) k. 163 akt PR Ds),

- opinia nr (...) Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra J. S. (4) w K., (...) w G. (k. 87-115 akt II K 28/19),

- wyjaśnienia oskarżonej J. S. (3) (k. 264v, 377-377v akt II K 28/19)

- dokumentacja zdjęciowa (k. 364-367, 417 akt II K 28/19),

- szkic dot. bariery drogowej (...)4/D (k. 368 akt II K 28/19),

- konfrontacja biegłych W. S. i R. G. (k. 370-377 akt II K 28/19),

- potwierdzenie zawarcia polisy OC i umowa najmu pojazdu V. (...) (k. 25, 27-28 akt PR Ds).

     

W wyniku wypadku komunikacyjnego J. S. (3) doznała otarcia naskórka na głowie, poza tym zgłaszała subiektywne dolegliwości bólowe klatki piersiowej i brzucha. Doznane przez nią obrażenia należy kwalifikować jako rozstrój zdrowia na okres nie przekraczający 7 dni.

P. S. (1) doznał urazu głowy ze stłuczeniem mózgu, urazu klatki piersiowej ze stłuczeniem płuca i złamaniem żebra, urazu jamy brzusznej z rozerwaniem śledziony i krezki jelit oraz urazu miednicy z jej wielomiejscowym złamaniem. Doznane obrażenia skutkowały rozwinięciem się wstrząsu. Zmarł w (...) Szpitalu (...) w G. w dniu 28.12.2017 r. Bezpośrednią przyczyną zgonu P. S. (1) był wstrząs z niewydolnością wielonarządową po uprzednio doznanym przez niego wielomiejscowym urazie.

- opinia sądowo lekarska J. P. (k. 95 akt PR Ds),

- opinie sądowo lekarska P. S. (k. 115-119 akt PR Ds)

- dokumentacja medyczna P. S. (k. 171-180, 240-256, 258-270, 304-311 + dwie załączone do akt koperty akt PR Ds),

U P. S. (1) (ur. (...)) z powodu przebytego migotania przedsionków w maju 2009 r. i lipcu 2010 r. wykonano ablację serca, leczony lekami arytmicznymi i przeciwzakrzepowymi. W maju 2012 r. doznał urazu czaszkowo – mózgowego ze złamaniem kości potylicznej, stłuczeniem mózgu i krwiakiem w prawym płacie czołowym. W (...) r. podczas pracy doznał uszkodzenia torebki prawego stawu skokowego. W dniu (...) r. m.in. zgłaszał on zaniki pamięci, problemy z koordynacją, utratę węchu oraz utrzymujące się bóle głowy. W styczniu (...) r. przebył udar niedokrwienny prawej półkuli mózgu. W wyniku wdrożonego leczenia w trakcie jego hospitalizacji objawy neurologiczne po doznanym udarze (m.in. niedowład połowiczny lewostronny, zaburzenia mowy) w dużym stopniu ustąpiły, utrzymywał się jedynie centralny niedowład nerwu VII lewego oraz niewielki niedowład lewej kończyny górnej.

Stan zdrowia P. S. (1) przed wypadkiem w dniu 3.10.2017 r. nie mógł wpływać na jego zdolność do prowadzenia pojazdu w sposób niebezpieczny dla innych uczestników ruchu. Stwierdzony u niego po przebytym urazie czaszkowo – mózgowym pojedynczy napad padaczkowy w trakcie jego hospitalizacji na przełomie maja i czerwca (...) r. nie stanowił przeszkody w kwestii możliwości kierowania przez niego samochodem po upływie przeszło 5 lat.

- opinie sądowo lekarska P. S. (k. 356-359 akt II K 28/19),

- dokumentacja medyczna P. S. (k. 171-180, 240-256, 258-270, 304-311 + dwie załączone do akt koperty),

J. S. (3) , ur. (...) w B., lat 45, ma wykształcenie (...) na kierunku (...), zawód: (...), obecnie - (...), pracuje w firmie (...) na stanowisku (...), osiąga dochód 5000 zł netto miesięcznie, posiada we wspólności z mężem: dwa samochody F. (...) r. i V. T.- 2012r., dwa lokale mieszkalne w G. (jedno mieszkanie G. C. o pow. 37 m2, drugie o pow. 51m2) i działkę z domkiem letniskowym w M., jest (...), ma (...) dziecko w wieku(...) lata (samodzielne), nie ma nikogo na utrzymaniu, (...), nie leczyła się (...). Przed wypadkiem pracowała głównie (...), dużo jeździła po Polsce. W 2015 r. ukończyła szkolenie z zakresu doskonalenia techniki jazdy dla kierowców samochodów osobowych. Po wypadku zrezygnowała z wyjazdów i pracy w terenie.

Po wypadku była hospitalizowana w Wojewódzkim Szpitalu (...) w T. przez 1 dzień, była niezdolna do pracy do dnia(...) r.

- wyjaśnienia oskarżonej J. S. (3) (k. 264v, 377-377v akt II K 28/19)

- zwolnienie lekarskie J. S. (k. 26 akt PR Ds)

- dokumentacja medyczna J. S. (k. 29-32 – koperta, 86-92 – koperta akt PR Ds),

- zaświadczenie Systemu (...)-SĄD (k. 141-144 akt II K 28/19),

- karta karna (k. 146 akt II K 28/19),

- kwestionariusz wywiadu środowiskowego (k. 157 akt II K 28/19)

- odpisy ksiąg wieczystych (k. 161-238 akt II K 28/19),

- informacje o dochodach z systemu teleinformatycznego Ministra właściwego ds. Finansów Publicznych (k. 118-120 akt II K 28/19),

- certyfikat ukończenia szkolenia z zakresu doskonalenia techniki jazdy (k. 267 akt II K 28/19).

1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Czyn przypisany oskarżonemu (ewentualnie zarzucany, jeżeli czynu nie przypisano)

     

     

     

Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za nieudowodnione

Dowód

Numer karty

     

     

     

2. OCENA DOWODÓW

2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.

Wyjaśnienia oskarżonej

Oskarżona wyjaśniła, że zobaczyła biały samochód na pasie awaryjnym, który nie miał świateł awaryjnych ani wystawionego trójkąta. Nie wiedziała, czy stał czy się poruszał, nagle zobaczyła ten samochód na swoim aucie. Nie widziała, jak doszło do zderzenia Wydawało jej się, że ten samochód musiał wyjeżdżać z pasa awaryjnego na jej pas, ale dokładnie nie pamiętała. Po tym zdarzeniu podszedł do niej jakiś pan i pomógł jej wysiąść z samochodu, bo jej samochód był na barierkach. Za jakiś czas przyjechały służby ratunkowe i karetka zabrała ją do szpitala w T.. Całe zdarzenie było dla niej wielkim szokiem i stresem, nie była w stanie przypomnieć sobie całości, jak do tego doszło. Starała się o tym zapomnieć. Tego dnia była wyspana, wypoczęta, jej samopoczucie było dobre, stan zdrowia był bardzo dobry. Nie spożywał alkoholu tego ani poprzedniego dnia, nie zażywała żadnych lekarstw, była osobą zdrową, nie miała żadnych dolegliwości. Nie rozmawiała przez telefon w trakcie jazdy. Prawo jazdy ma od 2012 r. Jako że jeździła dużo służbowo, pracodawca regularnie wysyłał pracowników na badania psychotechniczne. Dodatkowo w 2015 r. uczestniczyła w kursie bezpiecznej jazdy w Centrum S. Z..

Co do zasady wyjaśnieniom oskarżonej należało dać wiarę, były one bowiem logiczne i spójne. Niestety nie sposób było uczynić ich podstawą ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie w odniesieniu do przebiegu samego wypadku, gdyż oskarżona w zasadzie zdarzenia nie pamiętała. Jedynie wydawało jej się, że samochód, w który uderzyła, musiał wyjeżdżać z pasa awaryjnego na jej pas, ale dokładnie nie pamiętała. To przypuszczenie zostało jednak ostatecznie zdyskwalifikowane przez miarodajną opinię biegłego z Instytutu im. (...), który jednoznacznie wykluczył, by w momencie uderzenia pojazd M. (...) włączał się do ruchu i wyjeżdżał z pasa awaryjnego. W pozostałym zakresie wyjaśnieniom oskarżonej – w braku kontr dowodu – należało dać wiarę.

1.

zeznania świadka J. J. (1)

Zeznania świadka J. J. Sąd ocenił jako wiarygodne, ponieważ są wewnętrznie spójne, logiczne, a ponadto tworzą jasny obraz wydarzeń. Brak jest jakichkolwiek podstaw do kwestionowania prawdomówności czy rzetelności przesłuchanego świadka. Nie był naocznym świadkiem samego momentu wypadku, ale jego zeznania były pomocne m.in. w ustaleniu stanu faktycznego, jaki zastał bezpośrednio po dojechaniu do rozbitych aut i co widział przed nim.

Świadek zeznał m.in. że nie widział, czy ten biały pojazd był w ruchu czy też stał na poboczu, bądź na pasie ruchu, przed zderzeniem nie widział tego auta; na pewno nie miało włączonych świateł awaryjnych. Do zderzenia doszło 500 metrów przed nim, widział tylko jak jeden z samochodów wpada na liny energochłonne oraz drugie auto koloru białego, które zatrzymało się częściowo na prawym pasie, a częściowo na poboczu. Po dojechaniu na miejsce w samochodzie M. był zakleszczony pomiędzy dwoma przednimi fotelami mężczyzna, odsunął fotel i wtedy okazało się, że mężczyzna oddychał i charczał. W międzyczasie słyszał, jak inny mężczyzna mówił przez telefon coś w stylu „pański syn miał wypadek”. Świadek potwierdził, że przed zdarzeniem jego pojazd został wyprzedzony przez V. (...).

1.

Zeznania świadka E. S. (1)

Zeznania pokrzywdzonej Sąd ocenił jako częściowo wiarygodne, ponieważ są wewnętrznie spójne, logiczne, a ponadto tworzą jasny obraz wydarzeń, ale tylko w odniesieniu do okoliczności niedotyczących bezpośrednio samego wypadku i rzekomo zrelacjonowanego jej przez (jakiegoś) kierowcę przebiegu zdarzenia przez telefon. Poza tym - co należy podkreślić, nie tylko brak jest jakichkolwiek podstaw do kwestionowania prawdomówności czy rzetelności przesłuchanego świadka, ale ponadto inne zgromadzone w sprawie dowody, głównie w postaci nie budzących wątpliwości dokumentów, potwierdzają wiarygodność tych zeznań. Pokrzywdzona nie była oczywiście naocznym świadkiem wypadku, ale jej zeznania były pomocne m.in. w ustaleniu rozmiaru krzywdy, jaką poniosła ona i jej mąż, tracąc jedynego syna, który niewątpliwie był dla nich ostoją w podeszłym wieku.

W odniesieniu do relacji, jaką E. S. (1) miała usłyszeć od kierowcy, który odebrał telefon należący do jej syna na miejscu zdarzenia i zdał jej relację z tego, co się wydarzyło należy zauważyć, że depozycje tego świadka ewaluowały w toku procesu w miarę nadbudowania wiedzy świadka o własne spostrzeżenia, wytłumaczenia, racjonalizowanie powodów wypadku. Trzeba zwrócić uwagę, że E. S. (1) była świadkiem jedynie ze słyszenia, w dodatku twierdziła, że rozmawiała ze świadkiem zdarzenia – kierowcą T., który miał najechać bezpośrednio na wypadek i który miał jej powiedzieć (w pierwszej wersji jej zeznań), że „widział jak mój syn m. wjeżdżał z pobocza na prawy pas ruchu autostrady przed T., a z lewego pasa miał nadjechać bardzo szybko jakiś samochód wyprzedzający tego T., który nagle miał wjechać gwałtownie na prawy pas i miał uderzyć w tył samochodu mojego syna”. Tymczasem w toku postępowania bezspornie wyjaśniono, że tą osobą, która rozmawiała z E. S. przez telefon nie był na pewno J. J. (1), gdyż on tego nie potwierdził i zeznał, że przez telefon z matką pokrzywdzonego rozmawiał drugi kierowca, który zatrzymał się również celem udzielenia ewentualnej pomocy ofiarom wypadku. Personalia tego drugiego kierowcy nie zostały ustalone, nie sposób więc zweryfikować wersji zaprezentowanej przez E. S.. Widocznym poza tym było, że w miarę uświadomienia sobie faktu niekorzystności zaprezentowanej wersji dla swojego syna E. S. (1) w toku rozprawy kwestionowała już możliwość, by jej syn wyjechał z pasa awaryjnego. Sam J. J. (1) tymczasem stanowczo zaprzeczył, jakoby widział moment zderzenia pojazdów, a tym bardziej, by m. „wyjechał z pasa awaryjnego”. Zatem w tym zakresie zeznaniom E. S. (1) nie można było dać wiary.

1.

Zeznania świadków R. U. i T. D.

Sąd dał wiarę zeznaniom tych świadków, albowiem brak było podstaw, by kwestionować treść ich zeznań, gdyż poza wewnętrzną spójnością, wyróżniały się one także tym, że układały się one w logiczny, uzupełniający się ciąg. Z ich zeznań przede wszystkim wynikało, że oskarżona na miejscu zdarzenia nie była w stanie zrelacjonować jego przebiegu, pokrzywdzony natomiast był nieprzytomny bądź niekomunikatywny. Natomiast w momencie oględzin pojazdu marki M. ustalono, że dźwignia zmiany automatycznej skrzyni biegów była w pozycji P, to jest postojowej, natomiast wskaźnik obrotomierza ustawiony był na 900 obrotów, co może świadczyć o tym, że pojazd stał w miejscu. Rozpytani na tę okoliczność funkcjonariusze straży pożarnej oświadczyli, że żadne z nich nie zmieniało położenia dźwigni zmiany biegów, nie zmieniał go także żaden z policjantów. Ponadto świadek T. D. rozmawiał z kierującym pojazdem ciężarowym J. J. (1), którego kierująca pojazdem V. (...) wcześniej wyprzedziła lewym pasem. Kierowca ten w pewnej odległości widział pojazd marki M., który stał na pasie awaryjnym, jednak nie był on w stanie określić, czy w momencie zderzenia kierujący M. włączał się z pasa awaryjnego do ruchu, czy też na nim stał.

Zdaniem Sądu zeznania funkcjonariuszy Policji w omówionym wyżej zakresie stanowią w pełni wiarygodne i obiektywne źródło dowodowe, zaś okoliczności zdarzenia znajdują potwierdzenie w notatce urzędowej sporządzonej bezpośrednio po zdarzeniu. Sąd nie dopatrzył się też innych powodów, które podważałyby wiarygodność zeznań funkcjonariuszy Policji. Świadkowie ci są osobami obcymi dla stron i nie mieli żadnego interesu w tym, aby bezpodstawnie obciążać którąkolwiek z nich odpowiedzialnością za zaistniałe zdarzenie.

1.

opinia sądowo lekarska J. P. dot. charakteru odniesionych obrażeń u J. S. i P. S. (k. 95)

Sąd uznał za miarodajną opinię sądowo – lekarską J. P., albowiem sporządzona została po przeanalizowaniu dostępnego materiału dowodowego i wnioski zawarte w opinii są tego logiczną konsekwencją. Opinia biegłej była jasna, pełna i rzetelna, odpowiadała na tezy postawione w postanowieniu o dopuszczeniu opinii, a żadna ze stron jej nie kwestionowała.

1.

- protokół oględzin i otwarcia zwłok

- opinia sądowo – lekarska P. S. (k. 115-119)

Sąd uznał za miarodajną również opinię sądowo – lekarską P. S. (4), albowiem sporządzona ona została po przeanalizowaniu protokołu oględzin i otwarcia zwłok, którą to czynność biegły przeprowadził i wnioski zawarte w opinii są tego logiczną konsekwencją. Opinia biegłego była jasna, pełna i rzetelna, odpowiadała na tezy postawione w postanowieniu o dopuszczeniu opinii, a żadna ze stron jej nie kwestionowała.

1.

opinia sądowo lekarska P. S. (k. 356-359) na okoliczność, czy stan zdrowia P. S. (1), mając na uwadze załączoną dokumentację medyczną odnośnie do jego schorzeń przed wypadkiem, pozostawał w związku z jego zdolnością do prowadzenia pojazdu w sposób bezpieczny dla innych uczestników ruchu – na podstawie akt sprawy II K 28/19 (wraz z aktami II K (...)) i załączonych akt sprawy (...) wraz z załączoną postaci kopert dokumentacją medyczną P. S. (1).

Sąd uznał za miarodajną również drugą opinię sądowo – lekarską P. S. (4), albowiem sporządzona została po przeanalizowaniu całej, niezwykle obszernej dokumentacji medycznej pokrzywdzonego P. S. i wnioski zawarte w opinii są tego logiczną konsekwencją. Opinia biegłego była jasna, pełna i rzetelna, odpowiadała na tezy postawione w postanowieniu o dopuszczeniu opinii. Biegły w szczegółowo wskazał, na jakie schorzenia cierpiał pokrzywdzony, jakie przeszedł procedury medyczne. W oparciu o przedstawione do sądowo – lekarskiej oceny materiały biegły stwierdził, że brak jest podstaw do przyjęcia, iż stan zdrowia P. S. (1) przed przedmiotowym zdarzeniem w dniu 3.10.2017 r. mógł wpływać na jego zdolność do prowadzenia pojazdu w sposób niebezpieczny dla innych uczestników ruchu. Na marginesie biegły dodał, że stwierdzony u niego po przebytym urazie czaszkowo – mózgowym pojedynczy napad padaczkowy w trakcie jego hospitalizacji na przełomie maja i czerwca 2012 r. nie stanowił przeszkody w kwestii możliwości kierowania przez niego samochodem po upływie przeszło 5 lat.

Na podstawie art. 201 kpk a contrario Sąd oddalił wniosek o ponowne uzupełnienie opinii biegłego i o wezwanie innego biegłego, albowiem opinia biegłego P. S. jest pełna, jasna i wewnętrznie niesprzeczna. Nie jest możliwe dopuszczanie do sporządzania kolejnych opinii aż do uzyskania w nich odpowiedzi satysfakcjonującej dla strony procesu. Biegły sporządził opinię w oparciu o stan faktyczny wynikający z całokształtu materiału dowodowego i nie ma obowiązku zakładać że jakieś okoliczności zawarte w dokumentacji medycznej pominął. Jeśli obrońca zamierzał zadać biegłemu konkretne pytania, to nic nie stało na przeszkodzie, by sformułował je na etapie dopuszczenia dowodu (a trzeba przypomnieć, że Sąd po raz pierwszy dopuścił dowód z opinii medycznej postanowieniem z dnia 22.03.2019 r., a później, w toku procesu jedynie zmienił osobę biegłego), a nie dopiero po wydaniu opinii. Zwrócić należy uwagę, że nie sposób stwierdzić, by biegły zapoznając się z całością dokumentacji medycznej pominął którąkolwiek z okoliczności, o której wspominał w proponowanych pytaniach obrońca oskarżonej na rozprawie w dniu 29.03.2022 r. (k. 419v). Biegły medycyny sądowej P. S. (4) jest biegłym o niekwestionowanej fachowej wiedzy i wyróżniającym doświadczeniu zawodowym. Mając na uwadze powyższe, wnioskowanie o przesłuchanie go na rozprawie ocenić należało jako zmierzające wyłącznie do przedłużenia postępowania.

protokoły oględzin miejsca wypadku, protokoły oględzin pojazdów, sprawozdania z badań na zawartość alkoholu, materiał poglądowy, plan miejsca wypadku, karta karna, dane o dochodach, odpisy ksiąg wieczystych itd.

Sąd ujawnił także i dał wiarę pozostałym dowodom zawnioskowanym w aktach oskarżenia, zgromadzonym w toku postępowania przygotowawczego i sądowego, gdyż zostały sporządzone w odpowiedniej formie, są jasne, przejrzyste i korespondują z ustaleniami wynikającymi z dowodów osobowych i opinii, a co za tym idzie – są wiarygodne.

Opinia nr (...) Instytutu (...) J. S. (4) w K., (...) w G. (k. 87-115 akt II K 28/19)

Ostatecznie Sąd uznał za miarodajną opinię biegłego mgr inż. R. G. (2). Opinia biegłego sporządzona została przez biegłego z zakresu technicznej i kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych, zgodnie z jego niekwestionowaną fachową wiedzą i doświadczeniem zawodowym. Biegły sporządził opinię po przeprowadzaniu analizy całokształtu materiału dowodowego i wnioski zawarte w opinii są logiczną konsekwencją tej analizy. Opinia biegłego była jasna, pełna i rzetelna, odpowiadała na tezy postawione w postanowieniu o dopuszczeniu opinii, a ponadto została w pełni podtrzymana i rozwinięta przez biegłego na rozprawie. Jak wynika z opinii pisemnej:

1)  na podstawie aktualnie zgromadzonego materiału dowodowego można odtworzyć przebieg zderzenia pojazdów, który został zaprezentowany w opinii: J. S. (3), kierując samochodem marki V. (...) poruszała się autostradą (...) w kierunku Ł. i będąc w odległości ok. 2 km od zjazdu w drogę nr (...) uderzyła w tył „M. (...)”. Samochód najechany znajdował się blisko prawego utwardzonego pobocza lub nawet koła prawej strony znajdowały się na tym poboczu. Po zderzeniu pojazd, którym kierował P. S. (1) rozpoczął ruchu w kierunku prawego pobocza, gdzie uderzył najprawdopodobniej przodem w linowe bariery ochronne i po odbiciu od nich wrócił na jezdnię zatrzymując się na prawym pasie nawierzchni asfaltowej przodem w kierunku pasa rozdziela­jącego przeciwne kierunki ruchu. Natomiast (...) po zderzeniu przemieszczał się w pierwotnym kierunku oraz w stronę pasa rozdzielającego przeciwne kierunki ruchu gdzie przednim lewym kołem „wjechał” na linową barierę ochronną. W wyniku zderzenia pojazdów P. S. (1) doznał ciężkich obrażeń ciała, które spowodo­wały jego śmierć w dniu 28 grudnia 2017 r.;

2)  analiza przebiegu zderzenia pojazdów pozwala wskazać, iż (...) w momencie zde­rzenia poruszał się z prędkością ok. 144 km/h i była to prędkość nieznacznie większa od pręd­kości dopuszczalnej na autostradzie (140 km/h),

3)  najprawdopodobniej w momencie uderzenia (...) był w ruchu, nie można jednak

jednoznacznie wykluczyć, iż stał,

4)  przy założeniu, iż (...) stał, to wówczas znajdował się on częściowo na prawym pasie jedni i częściowo na utwardzonym prawym poboczu,

5)  w awaryjnych sytuacjach kierujący może zjechać na prawe utwardzone pobocze,

6)  w momencie zderzenia (...) mógł poruszać się z prędkością ok. 18 km/h,

7)  na podstawie przeprowadzonych analiz można stwierdzić, iż postępowanie P. S. (1) nie było przyczyną, jak również w żadnym zakresie nie przyczyniło się rozpatrywanego zda­rzenia drogowego; natomiast zachowanie J. S. (3) należy uznać za jedyną przyczynę analizowanego wy­padku drogowego, szerzej omówiono to w punkcie 4.2: J. S. (3) popełniła błąd w technice i taktyce prowadzenia samochodu. Najprawdopodobniej niewłaściwie obserwowała drogę przed prowadzonym samochodem i zjechała na prawą część prawego pasa ruchu, gdzie znajdował się (...), co doprowadziło do zde­rzenie z tym pojazdem. Wskazane zachowanie kierującej (...) należy uznać za jedyną przyczynę analizowanego wypadku drogowego

8)  aktualnie zgromadzony materiał dowodowy uniemożliwia odtworzenie toru ruchu „V. (...)­S.” przed zderzeniem. Zderzeniowe usytuowanie pojazdów przedstawiono na stronach 13 i 14 opinii,

9)  aktualnie zgromadzony materiał dowodowy uniemożliwia odtworzenie toru ruchu (...)­DESA” przed zderzeniem. Zderzeniowe usytuowanie pojazdów przedstawiono na stronach 13 i 14 opinii,

10)  ocenę zachowania kierujących samochodami przedstawiono w punkcie 4: Przeprowadzone przez Policję powypadkowe oględziny doprowadziły do ujawnienia i udoku­mentowania śladów na drodze, które w sposób jednoznaczny wskazują, iż do zderzenia pojazdów doszło na prawej części nawierzchni asfaltowej. W chwili uderzenia (...) znajdował się częściowo na prawym utwardzonym poboczu i częściowo na prawym pasie ruchu. P.­dzona rekonstrukcja zderzenia samochodów pozwala na stwierdzenie, iż prędkość kolizyjna „MER­ (...) mogła wynosił ok. 18 km/h, jednak z uwagi na położenie wybieraka trybu pracy automa­tycznej skrzyni biegów w położeniu P (parking) nie można jednoznacznie wykluczyć, iż pojazd już stał. Zatrzymanie awaryjne samochodu powinno odbyć się na prawym utwardzonym poboczu, a kie­rujący (...) powinien był dążyć do jak najbliższego dojechania prawym bokiem do linowych barier ochronnych. W przypadku przyjęcia, iż w momencie uderzenia P. S. (1) poru­szał się z prędkością ok. 18 km/h można przypuszczać, że był on w trakcie zjeżdżania całą szeroko­ścią pojazdu na prawe utwardzone pobocze, a uderzenie przez (...) przerwało ten ma­newr. W ocenie opiniującego, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego nie można wyka­zać, iż P. S. (1) popełnił jakikolwiek błąd podczas analizowanego wypadku drogowego. Za­chowanie kierującego (...) nie było przyczyną, jak również w żadnym zakresie nie przy­czyniło się rozpatrywanego zdarzenia drogowego.

11)  na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego można wskazać, iż kierująca (...) mogła dostrzec (...) z odległości kilkuset metrów,

12)  fakt wcześniejszego wyprzedzenia (...) mógł mieć wpływ na możliwość dostrzeżenia (...), jednak nadal ta odległość (dostrzeżenia) wynosiła kilkaset metrów,

13)  zgromadzony materiał dowodowy nie wskazuje, iż J. S. (3) wykonała jakikolwiek manewr obronny, a jej powrót na prawy pas wiązał się hipotetycznie ze zderzeniem, gdyż tym pasem jezdni poruszał się (...), który zmniejszał prędkość i zjeżdżał na prawe utwardzone pobocze. Przeprowadzona rekonstrukcja przebiegu zderzenia pojazdów nie daje żądnych podstaw do twierdzenia, że kierujący M. włączał się do ruchu,

14)  w samochodzie „M. (...)” wyposażonym w automatyczną skrzynię biegów należy wcisnąć pedał hamulca żeby przestawić wybierak skrzyni biegów z pozycji (...) - (...) w pozycję P - (...),

15)  ustawienie wybieraka automatycznej skrzyni biegów w pozycję P powoduje blokowanie wału napędowego a tym samym kół napędowych - tylnej osi w samochodzie „M. (...)”,

16)  nie można jednoznacznie wykluczyć sytuacji, iż w wyniku dużych deformacji tylnej części pojazdu, w tym układów napędowego i wydechowego, doszło do przemieszczenia tych ukła­dów i przestawienia wybieraka w pozycję P.

Opinię tą biegły w całości podtrzymał i rozwinął w toku przesłuchania przed Sądem. Biegły, wyczerpująco odpowiadając na pytania stron, przekonująco zeznał, że:

1.  Podstawą jego opinii była przeprowadzona symulacja, z której wynika, że samochód musiał być co najmniej w takiej pozycji (nieznacznie w prawo, równolegle do osi jezdni), żeby po zderzeniu uderzył w prawo i uderzył czołową częścią nadwozia w barierkę rozdzielającą pobocze od pasa zieleni. Żeby otrzymać taki wynik biegły przeprowadził kilkadziesiąt albo nawet kilkaset symulacji i nie jest możliwe inne usytuowanie samochodu M. w momencie kolizji, każde zwrócenie przodu pojazdu w stosunku do lewej krawędzi jezdni powoduje, że pojazd ten po zderzeniu przemieszcza się do lewej krawędzi, a dalej w kierunku na wprost w pierwotnym kierunku jazdy i nie ma takiej możliwości żeby uderzył prawą stroną linową barierę;

2.  Samochód M. musiał uderzyć w barierkę energochłonną przodem; ślad zderzaka jest odkształcony w stosunku do jego pierwotnego kształtu, są ujawnione uszkodzenia przodu tego pojazdu o których pisał w opinii. Na przedniej tablicy rejestracyjnej jest odwzorowanie kształtu metalowej liny barierki. L. na potrzeby symulacji rzeczywiście zostały zastąpione linami nieodkształcalnymi, od których samochód się odbija, taką ewentualność z linami odkształcalnymi można zasymulować, ale powoduje to, że taka symulacja wydłużałaby się o kilkaset godzin. Program do symulacji dysponuje takimi możliwościami. Nie zmieniłoby to jednak sedna uzyskanego wyniku. Trudno sobie wyobrazić, żeby w tak krótkim odcinku samochód m. wykonał jeszcze dodatkowy obrót o 180 stopni przy prędkości około 140 km/h pojazdu uderzającego. Przemieszczenie m. można wyczytać z animacji: samochód m. dojechał do liny po prawej stronie w ciągu 0.70 sekundy. W ocenie biegłego G. nie było możliwości wykonania jeszcze jednego obrotu, chyba że prędkość zderzeniowa V. byłaby znaczenie wyższa przypuszczalnie 180-200 km/h, ale to nie miało miejsca.

3.  metoda energetyczna zastosowana przez biegłego W. S. powinna zawierać rysunek uwidaczniający sposób przemieszczania się pojazdów po zderzeniu, na podstawie którego biegły ten dokonał pomiarów tych przemieszczeń. Brak tego uniemożliwia jakąkolwiek weryfikację części obliczeniowej tej opinii. Opinia biegłego G. zawiera rysunek na stronie 13 opinii. Rysunek przedstawia dokładne usytuowanie pojazdów, mogą to być prostokąty, bez tego wyliczenia nie są weryfikowalne.

4.  W przypadku symulacji zawsze próbuje się odtworzyć rzeczywistość, z całą pewnością usytuowanie pojazdów było takie jak biegły G. pokazał w swojej opinii. Pomijając ślad nr 2 wskazywany przez biegłego W. S. są jeszcze naniesienia piasku, o których pisał w opinii R. G., w takim przypadku piasek odpada z podwozia samochodów, to także pomagało we wskazaniu zderzeniowego usytuowania pojazdów. Każdy program do symulacji powoduje „ nadmiarowe nałożenie pojazdów w momencie zderzenia” muszą się pokrywać i w momencie gdy rysuje się sylwetki samochodów w momencie zadziałania największego impulsu siły, to wygląda to tak jak na tym rysunku i to zostało przedstawione na rys. nr 2 i 3 str. 13 opinii.

5.  Częściowo biegły R. G. zgodził się, że żadna symulacja nie odzwierciedli rzeczywistego przebiegu zderzenia w przypadku korzystania z programów ogólnie dostępnych na komputerach osobistych, a nie na stacjach roboczych i w centrach obliczeniowych i z tego powodu programy dostarczane dla biegłych w pewnym przybliżeniu pokazują możliwość zaistnienia zderzenia pojazdów. Porównanie symulacji biegłego z Instytutu z samymi obliczeniami zastosowanymi przez drugiego biegłego prowadzi do wniosku że takie obliczenia są po prostu metodą przestarzałą. Biegły W. S. przeanalizował tylko jeden przypadek usytuowania pojazdów i taki przedstawił przebieg zdarzenia, a biegły R. G. przeprowadził kilkaset symulacji i w połączeniu ze znajomością i praktyką stosowania tego programu wyraził przekonanie, że pozderzeniowe usytuowanie i ruch pojazdów był taki, jak zaprezentował w opinii. Nie ma możliwości powstania uszkodzeń przedniej czołowej części m., które ewidentnie wskazują na uderzenie przednie w barierę linową, w innych okolicznościach, niż to przedstawił. Poprzedni biegły tego problemu nie przedstawiał.

6.  Plusem programu symulacyjnego, z którego korzystał biegły R. G., jest możliwość weryfikacji swoich poglądów, czy w rzeczywistości samochód może przemieszczać się w sposób wynikający ze śladu. Każda rekonstrukcja analogowa tj. długopis + kalkulator tego nie umożliwia. Pan biegły S. przyjął wzory i obliczenia i uzyskał wynik, a w symulacji widzimy, że jak źle ustawimy samochód to jedzie on w kierunku innym niż to co widzimy ze śladów. Gdyby przyjąć wypadkowe usytuowanie pojazdów przyjęte przez pana biegłego S. to samochód m. przemieściłby się do przodu obracając się w lewo wzdłuż swojej osi i nie uderzyłby w nic. Tego nie można zweryfikować za pomocą kalkulatora.

7.  Z przeprowadzonej symulacji wynika, że samochód uderzony przez V. poruszał się z prędkością 18 km/h, jednak z dostępnej wiedzy wiadomo, że przy dużych dysproporcjach zderzających się pojazdów i przy małej prędkości jednego z samochodów możliwa jest sytuacja, iż ten wolniej jadący pojazd stał. Niezależnie od tego, czy prędkość M. wynosiła 0 km/h czy 18 km/h, oskarżona w sposób drastycznie szybki zbliżała się do samochodu, który stał lub poruszał się bardzo wolno, a to wymuszało na niej zmianę pasa ruchu. Niezależnie od tego, czy samochód stał czy się poruszał, winę za spowodowanie wypadku ponosi oskarżona.

8.  Użycie takich sformułowań, jak: str. 10 opinii „przemieszcza się w kierunku prawego pobocza”, str. 11 opinii „nie można wykluczyć”, str. 15 opinii „pasem jezdni prawdopodobnie zjechał, a w przypadku pana serockiego można stwierdzić, zmniejszał prędkość”, str. 16 opinii „nie można wykluczyć że pojazd stał”, „można przypuszczać” „można by odtworzyć ruch samochodów”, kolejna strona „najprawdopodobniej” i wnioski „przy założeniu że stał”, mógł poruszać się” wynika z zasad języka polskiego. Opinia biegłego R. G. jest jednoznaczna, natomiast przytoczone słownictwo wynika z tego, że odtworzenie przebiegu zdarzenia jest zawsze pewną hipotezą, gdyż przedmiotowe zderzenie nie zostało zarejestrowane przez kamerę wideo.

9.  stwierdzenie biegłego R. G. o tym, że wyciągnięcie kategorycznych wniosków nie jest możliwe nie dotyczyło absolutnie jego opinii jako całości, tylko jednostkowej rozstrzyganej kwestii odnośnie obrotomierza i wybieraka dźwigni zmiany biegów.

Powyższe wyjaśnienia udzielone przez biegłego w toku konfrontacji były całkowicie przekonujące. W świetle zasad doświadczenia życiowego było całkowicie nielogicznym, aby – zgodnie z twierdzeniem biegłego W. S. pojazd zwrócony przodem w lewo po uderzeniu w tylną lewą stronę zaczął obracać się w kierunku przeciwnym do pierwotnego, czyli w prawo. Oznacza to, że samochód M. w chwili uderzenia nie mógł być zwrócony przodem w lewo (jak przy włączaniu się do ruchu), ale równolegle do osi jezdni, nieznacznie w prawo. Biegły G. wziął pod uwagę WSZYSTKIE ślady ujawnione na miejscu zdarzenia (a nie tylko te pasujące pod jego hipotezę) i wytłumaczył mechanizm powstania wszystkich uszkodzeń pojazdu M. (również tych z przodu pojazdu). Biegły zadał też sobie wysiłek wyjaśnienia możliwego mechanizmu zmiany położenia drążka zmiany biegów do pozycji P (przy założeniu, że M. nie stał, a bardzo wolno się poruszał), którą to kwestię biegli Ż. i S. starali się zignorować (znów jako nieprzystającą do ich pierwotnie przyjętego założenia).

2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów

(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia

dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt

1.1 albo 1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

1.

- zeznania świadka M. G. (1) (k. 151-152 akt PR Ds),

- zeznania świadka P. G. (1) (k. 154-155 j.w.),

- zeznania świadka M. S. (1) (k. 157-158 j.w.),

- zeznania świadka J. C. (1) (k. 161-162 j.w.).

Zeznania wymienionych obok świadków: pracowników (...) Sp. z o.o., którzy brali udział w akcji ratunkowej dotyczącej przedmiotowego wypadku drogowego z ramienia operatora autostrady (...) ( M. G., P. G., M. S.) nie stanowiły podstawy ustaleń faktycznych z sprawie.

Żadna z tych osób nie była świadkiem wypadku ani nie miała żadnej wiedzy na temat jego przebiegu.

Z tych samych względów nie uczyniono podstawą ustaleń zeznań świadka J. C. (dowódcy akcji ratunkowej z ramienia Państwowej Straży Pożarnej).

-Opinia z zakresu badań wypadków drogowych biegłego P. Ż. (1) (k. 131- 140 akt PR Ds)

Opinia biegłego P. Ż. została sporządzona w postępowaniu przygotowawczym jako pierwsza. Biegły sformułował w niej następujące wnioski:

1.  Wypadek drogowy wydarzył się w porze dziennej, przy dobrej przejrzystości powietrza, na

prostym, płaskim odcinku drogi autostrady i polegał na uderzeniu samochodu V. (...) nr rej. (...) w poprzedzający samochód M. (...) nr rej. (...), którego kierowca P. S. (1) był w trakcie wjazdu na jezdnię z pasa awaryjnego autostrady.

2.  Prędkość samochodu V. (...) prowadzonego przez J. S. (3) w momencie uderzenia w samochód M. (...), mogła szacunkowo wynosić około 140km//h.

Przy wyposażeniu układu hamulcowego samochodu V. (...) w system (...), nie można wyznaczyć prędkości jazdy tego pojazdu bezpośrednio przed ewentualnym rozpoczęciem hamowania poprzedzającego uderzenie w samochód M. (...).

3.  Prędkość jazdy samochodu M. (...) prowadzonego przez P. S. (1) w momencie uderzenia nadjeżdżającego z tyłu samochodu V. (...), mogła szacunkowo wynosić około 32-^36km/h.

4.  W analizowanej sytuacji na drodze kierujący samochodem M. P. S. rozpoczynając wjazd na jezdnię z pasa awaryjnego autostrady, był włączającym się do ruchu i zgodnie z przepisami, był obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającemu z tyłu samochodowi V. (...).

5.  Nadjeżdżającego z tyłu samochodu V. (...) nie zasłaniała żadna przeszkoda i kierujący samochodem M. P. S. przy zachowaniu wymaganej przepisami szczególnej ostrożności w trakcie włączania się do ruchu, miał możliwość właściwej oceny odległości, toru ruchu oraz prędkości zbliżającego się z tyłu pojazdu i zaniechania wjazdu na jezdnię - i tym samym uniknięcia wypadku drogowego.

6.  Bezpośrednią przyczyną wypadku drogowego było nieprawidłowe postępowanie kierującego samochodem M. P. S., który nie zachował szczególnej ostrożności i włączając się do ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu z tyłu samochodowi V. (...), co skutkowało zderzeniem z tym pojazdem.

Ponadto kierującemu samochodem M. P. S. zabroniony był wcześniejszy zjazd pojazdem z jezdni na pas awaryjny autostrady.

7.  Po rozpoczęciu przez samochód M. (...) przekraczania linii krawędziowej ciągłej w

celu wjazdu na jezdnię z pasa awaryjnego autostrady, kierująca samochodem V. (...) J. S. (3) przy prawidłowej obserwacji sytuacji na drodze przed prowadzonym pojazdem, miała możliwość podjęcia odpowiednio wczesnego manewru zjazdu w lewo i bezkolizyjnego wyprzedzenia na jezdni samochodu M. (...) - i tym samym uniknięcia wypadku drogowego.

8.  Do zaistnienia wypadku drogowego przyczyniło się nieprawidłowe postępowanie kierującej samochodem V. (...) J. S. (3), polegające na niewłaściwej obserwacji sytuacji na drodze przed prowadzonym pojazdem, co skutkowało uderzeniem w poprzedzający samochód M. (...), który włączał się do ruchu.

9.  Bliższe informacje dotyczące rekonstrukcji przebiegu wypadku drogowej znajdują się w punktach 5, 6 i 7 opinii.

Opinii tej Sąd nie uznał za miarodajną w niniejszej sprawie i nie uczynił podstawą ustaleń faktycznych z tego powodu, że była ona niejasna, pełna sprzeczności i w znacznym zakresie nie korespondowała ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Została skutecznie zdyskwalifikowana przez pełnomocników oskarżycieli subsydiarnych, którzy w niezwykle obszernych i szczegółowych pismach procesowych wykazali błędy opinii, a podniesione przez nich zastrzeżenia okazały się w ocenie Sądu słuszne. Opinia ta została zdyskredytowana już po pierwszym umorzeniu postępowania przygotowawczego, w wyniku czego Sąd Rejonowy w (...), po rozpoznaniu zażalenia pełnomocników pokrzywdzonych, postanowieniem z dnia (...)r. uchylił zaskarżone postanowienie Prokuratury Rejonowej w (...) z dnia(...) roku i przekazał sprawę do dalszego prowadzenia, nakazując organowi postępowania przygotowawczego dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego Ż. albo innego biegłego.

Uznając w całości za uzasadnioną argumentację zaprezentowaną przez pełnomocników oskarżycieli subsydiarnych i nie widząc konieczności powielania jej w tym miejscu, Sąd przede wszystkim nie uwzględnił omawianej opinii z następujących względów:

1.  Biegły całkowicie zignorował okoliczność, że dźwignia zmiany biegów w pojeździe marki M. była ustawiona w pozycji (...), a obrotomierz zatrzymał się na wskazaniu 0,9 tys obrotów na minutę. W sprawie bezspornie ustalono, że położenie powypadkowe tej dźwigni nie było przez nikogo zmieniane, a należało logicznie wykluczyć, by mógł przestawić jej sam pokrzywdzony już po wypadku, gdyż w jego wyniku był nieprzytomny.

2.  Biegły poczynił nielogiczne ustalenia oparte na śladach opon na jezdni. Wyjaśnił, że „w momencie uderzenia samochodu V. w lewe naroże tyłu nadwozia samochodu M. (...), przyblokowaniu i dociążeniu ku dołowi uległo prawe koło samochodu V. oraz tylne koło samochodu M. (...) i opony tych kół zaznaczyły na jezdni krótkotrwały ślad tarcia, który w protokole oględzin mirejsca wypadku i planie miejsca zdarzenia drogowego oznaczono numerem 2 i opisano jako ślad blokowania koła”. Biegły tymczasem zaniechał ustosunkowania się do śladu oznaczonego na planie nr 4.

3.  Biegły wnioskował, że z zeznań świadka J. J. (1) miałoby wynikać, że w momencie zderzenia pojazdów kierujący samochodem M. (...) P. S. (1) był w trakcie zjazdu z pasa awaryjnego na prawy pas ruchu. W rzeczywistości jednak z zeznań tego świadka nic takiego nie wynikało.

4.  Biegły w ogóle nie odniósł się do kwestii, jaki był mechanizm powstania uszkodzeń przodu pojazdu M., jak też jaki był pokolizyjny tor ruchu tego pojazdu, co – jak później wykazano w toku rozprawy – miało niebagatelne znaczenie dla ustalenia mechanizmu zderzenia pojazdów i przedwypadkowego położenia pojazdu M.. Biegły napisał co prawda, że po zderzeniu M. przemieścił się do przodu – ukośnie w prawo względem krawędzi jezdni i uderzył w metalową barierę linową, z czego można domniemywać, że uderzył w barierę linową prawym bokiem, ewentualnie prawą częścią przedniego zderzaka. Jednak pozostaje to w sprzeczności z tą częścią materiału zdjęciowego, której biegły w swojej opinii nie zamieścił, a na której zobrazowano, że prawa strona tego pojazdu nie uległa jakiemukolwiek uszkodzeniu.

5.  Biegły oparł się na nieuprawnionym twierdzeniu, że kierujący pojazdem marki M. bezprawnie zjechał na pas awaryjny, gdy tymczasem w toku postępowania nie została ustalona przyczyna wcześniejszego zjechania przez ten samochód na pas awaryjny, a przecież są sytuacje (np. rozmaite dolegliwości zdrowotne), w których takie zachowanie jej całkowicie uprawnione.

- opinia prywatna mgr. inż. P. S. (5) (k. 216-226 akt PR Ds)

Opinii tej również nie można potraktować jako kompleksowego, miarodajnego dowodu, na podstawie którego można poczynić wiążące w sprawie ustalenia. Nie odpowiadała ona bowiem na wszystkie pytania postawione wcześniej biegłemu Ż., miała raczej charakter polemiczny w odniesieniu do pierwszej opinii, nie zawierała pozwalających zweryfikować trafność wniosków obliczeń i całościowej argumentacji. Stanowiła jednak ważny asumpt do podważenia miarodajności opinii biegłego Ż..

- ekspertyza wypadku drogowego biegłego W. S. (1) (k. 271-290),

- protokół przesłuchania biegłego W. S. (1) (k. 296-297 akt PR Ds)

Opinia biegłego W. S. została sporządzona w postępowaniu przygotowawczym jako druga. Biegły sformułował w niej następujące wnioski:

1.  Do zderzenia pojazdów doszło na prawym pasie ruchu prawej jezdni autostrady (...) W momencie zderzenia samochód V. prawą częścią przodu nadwozia znajdował się w odległości około 10 m za linią prostą prostopadłą do osi jezdni wyprowadzoną ze słupka hektometrowego oznaczonego cyfrą 8 na 110 kilometrze autostrady i około 0,6m od prawej krawędzi jezdni. W tym czasie samochód M. niemal całą szerokością nadwozia znajdował się na prawym pasie ruchu prawej jezdni autostrady, natomiast tylną częścią prawego boku nadwozia na pasie awaryjnym autostrady tylną częścią prawego boku nadwozia w odległości około 10 m za linią prostą prostopadłą do osi jezdni wyprowadzoną ze słupka hektometrowego oznaczonego cyfrą 8 na 110 kilometrze autostrady i 0,5m od prawej krawędzi jezdni.

2.  W analizowanym przypadku przeprowadzone obliczenia pozwalają wnioskować, iż przed wypadkiem drogowym samochód V. (...) poruszał się z prędkością około 150km/h. Była to prędkość większa od prędkości administracyjnie dopuszczalnej na autostradzie tj. 140km/h. W momencie zderzenia z samochodem V. (...) samochód M. (...) mógł poruszać się z prędkością około 32- (...).

3.  Przyczyną wypadku drogowego było nieprawidłowe postępowanie kierującego samochodem M. (...) o nr rej. (...) P. S. (1). Nieprawidłowe postępowanie kierującego samochodem M. polegało na nie zachowaniu szczególnej ostrożności podczas włączania się do ruchu co skutkowało nie ustąpieniem pierwszeństwa nadjeżdżającemu z tyłu od strony G. samochodowi V. (...) i zderzeniem z tym pojazdem.

4.  Uwzględniając oznakowanie poziome autostrady w rejonie miejsca zdarzenia drogowego zjazd samochodu M. na pas awaryjny autostrady pod względem formalnym był zabroniony, jednakże nie można wykluczyć, iż ze względu na stan zdrowia P. S. (1) taki zjazd z jezdni na pas awaryjny był uzasadniony. Opiniujący nie jest jednak upoważniony do oceny dokumentacji medycznej dotyczącej P. S. (1) znajdującej się w aktach sprawy oraz do jednoznacznego określenia czy stan zdrowia kierującego samochodem M. uzasadniał zjazd tego pojazdu z jezdni i zatrzymanie na pasie awaryjnym.

5.  Przeprowadzona analiza wypadku drogowego wykazała, iż istnieją przesłanki do uznania, iż nieprawidłowe zachowanie kierującej samochodem V. (...) o nr rej. (...) J. S. (3) polegające na niewłaściwej obserwacji sytuacji na drodze przed prowadzonym pojazdem, skutkowało uderzeniem we włączający się do ruchu z pasa awaryjnego autostrady samochód M. (...). Zabronione jest ponadto poruszanie się z prędkością większą od administracyjnie dopuszczalnej. Ocena stopnia przyczynienia się kierującej samochodem V. (...) J. S. (3) do zaistnienia wypadku drogowego, nie należy do biegłego lecz do Organu Procesowego.

Niestety również i tej opinii Sąd nie uznał za miarodajną w niniejszej sprawie i nie uczynił podstawą ustaleń faktycznych. Niejasności i sprzeczności w niej zawarte zostały również szczegółowo opisane i uzasadnione w pismach procesowych oskarżycieli subsydiarnych. Podniesione przez nich zastrzeżenia okazały się w ocenie Sądu słuszne. Mimo bardzo rozbudowanego uzupełnienia tej opinii w trakcie konfrontacji biegłych, biegły W. S. (1) nie ustrzegł się błędów natury logicznej, a jego twierdzenia o włączaniu się samochodu M. do ruchu, czy też powypadkowego toru ruchu pojazdu M. (w szczególności, że o barierki ochronne uderzył tyłem) zostały skutecznie i przekonująco zdeprecjonowane przez biegłego z Instytutu (...), który podczas wykonania licznych symulacji możliwego przebiegu zdarzenia kategorycznie wykluczył prawdopodobieństwo przebiegu wypadku w sposób zaprezentowany przez biegłego S..

Uznając w całości za uzasadnioną argumentację zaprezentowaną przez pełnomocników oskarżycieli subsydiarnych i nie widząc konieczności powielania jej w tym miejscu, Sąd przede wszystkim nie uwzględnił omawianej opinii z następujących względów:

1.  biegły pominął istotne dowody w postaci zeznań większości świadków, do czego nie był uprawniony, bowiem dowody te miały znaczenie dla wydania opinii,

Opinia jest niepełna, bowiem biegły bezzasadnie pominął dowody z zeznań świadków R. U. (1), T. D. (1), stwierdzając, że nie dotyczyły przebiegu wypadku drogowego. Dowody te zawierały jednak okoliczności kluczowe dla wydania kompleksowej opinii. W szczególności R. U. (1) oraz T. D. (1) wskazywali, że pozycja dźwigni automatycznej skrzyni biegów nie była zmieniana od chwili przybycia na miejsce wypadku, a nadto inne osoby oświadczyły, że pozycji tej nie zmieniały (zresztą należy zapytać jaki miałyby w tym cel). Jednocześnie w dalszej części opinii biegły stwierdził, iż na podstawie materiałów zawartych w aktach sprawy nie można określić, kiedy mogło nastąpić przełożenie dźwigni w przekładni do pozycji (...). Biegły ignoruje jednocześnie okoliczność, że sama teza, że ktoś w ogóle przestawił dźwignię skrzyni biegów do pozycji (...) nie tylko, że nie wynika z akt sprawy, ale wręcz jest sprzeczna z materiałem dowodowym. Biegły w ogóle nie rozważył i nie przyjął sporządzając opinię, że takie przełożenie po prostu nie nastąpiło.

Znamiennym było, że w pierwotnej, pisemnej opinii biegły w ogóle nie odniósł się do kwestii położenia dźwigni skrzyni biegów do pozycji (...), po prostu go zignorował. Dopiero „zmuszony” do udzielenia wyjaśnienia tej kwestii w toku przesłuchania przez Prokuratora oświadczył, że nie są mu znane okoliczności, w jakich nastąpiło przemieszczenie tej dźwigni z pozycji (...) do pozycji (...) (k. 296a).

2.  biegły pominął ślad kół oznaczony nr 4 na szkicu miejsca wypadku drogowego, zaś uzasadnienie tego rodzaju działania nie zawiera w sobie żadnego logicznego argumentu i czyni pominięcie śladu nr 4 całkowicie dowolnym i nieuzasadnionym. Biegły przyjął, że pojazd M. (...) po zderzeniu z pojazdem V. przemieścił się z obrotem przodu nadwozia w prawo, następnie na pasie awaryjnym przód pojazdu usytuowany był w kierunku G. (przeciwnie do kierunku jazdy), po czym tył pojazdu uderzył w stalowe liny ochronne na prawym skraju drogi. Z powyższego biegły wywodzi, że ślad nr 4 nie został pozostawiony ani przez koło pojazdu V. ani pojazdu M.. Tor ruchu pojazdu M. po uderzeniu (przyjęty przez biegłego) w momencie znaczenia śladów kół na pasie awaryjnym autostrady, wskazuje, iż na długości kilku metrów (od końca śladu nr 4) pojazd M. musiałby przemieścić się z obrotem przodem nadwozia w prawo do miejsca ujawnienia śladów kół na pasie awaryjnym, przez co ślad nr 4 powstał w innych okolicznościach. Zdanie to pozbawione jest jakiegokolwiek logicznego sensu, przez co w ogóle nie uzasadnia, dlaczego biegły uznał, że ślad nr 4 powstał w innych okolicznościach. Znamiennym jest zresztą, iż ślad nr 4 został zupełnie pominięty w opinii biegłego P. Ż. (1), który w ogóle się do niego nie odniósł.

Przyjęty tor ruchu pojazdu M. pozostaje zresztą jawnie sprzeczny z materiałem dowodowym sprawy. Skoro bowiem uderzenie nastąpiło w tył pojazdu, nadto zdaniem biegłych z pracowni p. Ż., na żadnym etapie po uderzeniu, pojazd nie kontaktował się swoim przodem z innymi elementami, to skąd wzięły się uszkodzenia przodu tego pojazdu, widoczne w protokole oględzin pojazdu M. oraz dokumentacji zdjęciowej ?. W opinii rzeczoznawcy P. S. (5) wskazano, iż po wypadku pojazd M. przednią częścią nadwozia uderzył w liny ochronne autostrady, co znajduje poparcie w materiale dowodowym sprawy (uszkodzony przód pojazdu!).

Z faktu, że uderzenie pojazdu V. (...) w pojazd M. nastąpiło nieznacznie ukośnie, biegły (dowolnie) wywodzi, że pojazd M. włączał się do ruchu, a nawet, że jedynie jego tylne prawe nadwozie znajdowało się w momencie uderzenia na pasie awaryjnym, zaś pozostała część pojazdu znajdowała się na prawym pasie. Biegły zupełnie nie wyjaśnia, dlaczego wykluczył, aby skośne uderzenie wynikało z lekkiego zjechania przez pojazd V. (...) na pas awaryjny, który byłby wówczas w pozycji skośnej wobec pojazdu M. (na taki przebieg zdarzenia wskazują w rzeczywistości ślady na miejscu zdarzenia, co przejrzyście opisał biegły P. S. (5)).

W innej części opinii biegły stwierdza, że odłamki klosza lampy tylnej pojazdu M. zasłonięte nadwoziem drugiego pojazdu nie miały możliwości znacznego przemieszczenia się w wymiarze wzdłużnym jezdni - tj. w kierunku Ł.. Twierdzenie to jest o tyle ciekawe, że biegły w ogóle nie podaje wysokości, na jakiej umieszczone są tylne lampy pojazdów M. (...) z 2003 roku oraz jaka jest wysokość przodu nadwozia pojazdów V. (...) z 2015 r. Dane te są powszechnie dostępne dla biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków. Porównując ze sobą te wysokości, należy dojść do konkluzji, że lampy tylne pojazdów M. (...) z 2003 roku są usytuowane o wiele wyżej niż wysokość przedniego nadwozia pojazdów V. (...) z 2015 r. W konsekwencji tylne lampy pojazdu M. nie mogły zostać całkowicie zasłonięte przez przednie nadwozie pojazdu V. (...) podczas pierwszej fazy zetknięcia poszyć obu pojazdów Tym samym odłamki te nie tylko mogły przemieszczać się w wymiarze wzdłużnym, jak zresztą wskazał w swej opinii biegły P. S. (5), ale też musiały się tak przemieścić.

3.  biegły zupełnie nie wykazał, na jakiej podstawie przyjął określone założenia, przez co opinia jest nieweryfikowalna, a jej ustalenia dowolne i co więcej nielogiczne.

Przykładowo analizując tor ruchu pojazdu V. (...) po uderzeniu w pojazd M., biegły wskazuje m.in. że w dalszej fazie powypadkowego poruszania się, pojazd ten zjechał na pas zieleni, po czym ze względu na podjęcie gwałtownego manewru skrętu w prawo nastąpiło uniesienie lewego boku nadwozia w kierunku do góry i pojazd ten znacząc ślad koła, kontaktując ze stalowymi linami ochronnymi usytuowanymi na pasie zieleni rozdzielającym jezdnię autostrady, zatrzymał się w pozycji powypadkowej. Należy zadać pytanie, skąd biegły ma wiedzę, że kierująca pojazdem V. (...) J. S. (3) wykonała jakikolwiek manewr po wypadku, w tym gwałtowany manewr skrętu w prawo na pasie zieleni. Twierdzenie to nie znajduje żadnego poparcia w materiale dowodowym sprawy.

4.  znakomita większość założeń biegłego przyjętych za podstawę wniosków opinii jest rażąco sprzeczna z materiałem dowodowym sprawy lub z elementarnymi zasadami doświadczenia życiowego (wręcz zasadami zdroworozsądkowymi).

Należy zaznaczyć, w ślad za opinią biegłego R. G., że w tym modelu M. akumulator znajduje się z tyłu pojazdu i tak akumulator, jak i cały układ zasilający zostały całkowicie zmiażdżone w momencie uderzenia. Zatrzymanie się wskazówki obrotomierza na jakimkolwiek wskazaniu również dowodzi, że zasilanie w energię elektryczną ustało nagle i obrotomierz zarejestrował ostatni stan rzeczy z chwili uderzenia, która była zarazem ostatnią chwilą, kiedy pracował silnik samochodu. Ponadto brak zasilania jest jedynym czynnikiem tłumaczącym brak wybuchu poduszek powietrznych w momencie uderzenia przodu pojazdu M. w boczne liny ochronne autostrady, bowiem zakres uszkodzeń przodu tego pojazdu wskazuje, iż poduszki te powinny wystrzelić. W tym kontekście trzeba też zaznaczyć, że twierdzenie, jakoby położenie wskazówki obrotomierza na 900 obr/min wskazywało na fakt, że pojazd M. pozostawał w ruchu, świadczy albo o rażącym braku wiedzy biegłego. Jedynie podczas postoju lub w trakcie zatrzymywania się obroty silnika mogą spaść poniżej 1.000 obr/min. W trakcie jazdy, a w szczególności przyspieszania, obroty te każdorazowo znacznie przekraczają 1.000 obr/min. W swojej opinii biegły wskazuje, że w chwili uderzenia pojazd M. poruszał się z prędkością 32-44 km/h, a nadto włączał się do ruchu. Wobec powyższego kierujący pojazdem P. S. (1) niewątpliwie musiałby przyspieszać, niewykluczone iż gwałtownie. W efekcie obroty silnika musiałyby znacznie przekraczać 2.000 obr/min. Przyjęcie wersji odmiennej pozostaje wręcz absurdalne. Konkluzja biegłego, jakoby wskazania obrotomierza (900 obr/min) przemawiały za uznaniem, że P. S. (1) włączał się do ruchu są nie do pogodzenia z elementarnymi zasadami zdroworozsądkowymi.

Ze wszystkich powyższych zarzutów, nieścisłości i twierdzeń wynika inna wersja wydarzeń, którą biegły z niewiadomych przyczyn odrzucił, nie poświęcając nawet słowa wyjaśnieniu, dlaczego. Usytuowanie dźwigni automatycznej skrzyni biegów na pozycji (...) oraz obroty silnika na poziomie 900 obr/min same w sobie wskazują, że P. S. (1) zjechał na pas awaryjny i przełożył dźwignię na pozycję P, pozostawiając włączony silnik, ewentualnie był w trakcie tego manewru, a przesunięcie dźwigni zmiany biegów nastąpiło na skutek masywnego zmiażdżenia tylnej części jego pojazdu (jak to opisywał biegły R. G.). Ślad nr 2 to ślad blokowania koła pojazdu V. (...), zaś ślad nr 4 to ślad opony pojazdu M. (jak już było podnoszone, ślady opon udokumentowane pod nr 2 i 4 nie mogą należeć do tego samego pojazdu). Kierująca pojazdem V. mogła z niewiadomych przyczyn (np. na skutek zagapienia się lub zerknięcia na telefon komórkowy) zjechać lekko z prawego pasa na pas awaryjny i uderzyć w pojazd M. pod skosem, co zgadzałoby się z charakterem uszkodzeń pojazdów (skośne uderzenie w pojazd M.). Powyższa wersja jest zdecydowanie bardziej prawdopodobna, choćby dlatego, że uwzględnia wszystkie ślady ujawnione na miejscu wypadku, pozostałe dowody i wszystkie okoliczności sprawy. A która to wersja została przyjęta przez biegłego p. R. G. oraz w prywatnej opinii biegłego P. S. (5).

W ocenie Sądu całość opinii biegłego W. S. bazowała na pierwotnym przyjęciu jakiegoś założenia (że M. włączał się do ruchu) i w konsekwencji na pominięciu tych elementów stanu faktycznego, które nie pasowały do tej przyjętej wersji, jak pozycja dźwigni zmiany biegów, powstanie uszkodzeń przodu pojazdu M., ślad nr 4, ślad nr 7 (który wskazywał na jazdę samochodu M. w kierunku barierek po prawej stronie przodem po łuku, a nie z pełnym obrotem) i inne.

3. PODSTAWA PRAWNA WYROKU

Punkt rozstrzygnięcia

z wyroku

Oskarżony

3.1. Podstawa prawna

skazania albo warunkowego

umorzenia postępowania

zgodna z zarzutem

I

J. S. (3)

Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej

Przestępstwo wypadku komunikacyjnego określone w art. 177 § 2 k.k. charakteryzuje się tym, że sprawca naruszając choćby nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym następstwem jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu.

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił, że oskarżona naruszyła zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego nieumyślnie. Charakterystyczne dla tego typu naruszeń jest nieostrożne zachowanie się sprawcy. J. S. (3) nienależycie obserwowała drogę przed prowadzonym samochodem i zjechała na prawą część prawego pasa ruchu, gdzie znajdował się samochód M. (...), wskutek czego doprowadziła do zderzenia z pojazdem M. (...) nr rej. (...) kierowanym przez P. S. (1), w wyniku czego P. S. (1) doznał obrażeń wielonarządowych skutkujących jego zgonem w dniu 28 grudnia 2017 roku. Nie sposób stwierdzić, by oskarżona zachowała się brawurowo, a także, że poruszała się z prędkością przekraczającą prędkość administracyjnie dopuszczalną i w ten sposób umyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego, gdyż poruszała się z prędkością rzędu 144 km/h, a więc bardzo nieznacznie przekraczającą administracyjnie dopuszczalną. Inną kwestią jest niemożliwa w niniejszej sprawie do ustalenia okoliczność, dlaczego oskarżona popełniła tak fatalny w skutkach błąd.

Przestępstwo spowodowania wypadku komunikacyjnego ma charakter skutkowy, konieczne więc jest ustalenie, że pomiędzy stwierdzonym naruszeniem zasad bezpieczeństwa w ruchu a zaistniałym wypadkiem zachodzi związek przyczynowy. Skutkiem wypadku określonego w art. 177 § 2 k.k. są śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu. W oparciu o dostępną dokumentację, a przede wszystkim opinie biegłego lekarza w ocenie Sądu nie ma wątpliwości, że P. S. (1) poniósł śmierć bezpośrednio w wyniku wstrząsu z niewydolnością wielonarządową po uprzednio doznanym przez niego wielomiejscowym urazie w efekcie przedmiotowego wypadku komunikacyjnego.

Przestępstwo przewidziane w tym przepisie zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Należy w tym miejscu podkreślić, że stan zdrowia pokrzywdzonego P. S. (1) nie miał żadnego wpływu na ustalenie sprawstwa i winy oskarżonej. Uzyskanie opinii sądowo – lekarskiej podyktowane było pewnego rodzaju ostrożnością procesową Sądu. Jednak po przesądzeniu, że P. S. (1) nie popełnił jakiegokolwiek błędu podczas analizowanego wypadku drogowego, a jego zachowanie nie było przyczyną wypadku, jak również w żadnym zakresie nie przyczyniło się do rozpatrywanego zdarzenia drogowego, o znaczeniu jego stanu zdrowia w kontekście jego zdolności do prowadzenia pojazdów nie mogło być mowy. Skoro bowiem P. S. (1) nie popełnił żadnego błędu, to nie miało znaczenia, czy był człowiekiem zdrowym, czy chorym. Niezależnie od jego stanu zdrowia odpowiedzialność za wypadek ponosi w niniejszej sprawie oskarżona.

Prokurator oraz obrońca oskarżonej podnosili, że w sprawie istniały niedające się usunąć wątpliwości, które Sąd powinien zgodnie z art. 5 § 2 k.p.k. rozstrzygnąć na korzyść oskarżonej i ją uniewinnić od zarzucanego jej czynu.

Pierwszym elementem, który wyznacza granice ujętej w w/w przepisie zasady in dubio pro reo, jest stwierdzenie „nieusuwalności” wątpliwości. Dopiero spełnienie tego warunku uprawnia do przeprowadzenia oceny, czy dokonano ich rozstrzygnięcia na korzyść, czy też na niekorzyść oskarżonego. Generalnie zatem jakość postępowania dowodowego rozumiana jako wyczerpanie możliwości dowodowych rzutuje na możliwość dokonania wskazanego zabiegu interpretacyjnego. Zgodnie z aktualnym orzecznictwem Sądu Najwyższego sięgnięcie po tę instytucję jest niedopuszczalne wówczas, gdy postępowanie dowodowe było niepełne bądź przeprowadzono dowody w sposób niedokładny (wyrok SN z (...) r., III KR (...), OSNKW (...), poz. (...)). Tym samym dopiero odpowiednia jakość postępowania dowodowego rozumiana jako jego kompletność upoważnia do sięgnięcia po instytucję z art. 5 § 2 k.p.k.

Drugim elementem wyznaczającym granice analizowanej zasady jest inna zasada procesowa, a mianowicie zasada swobodnej oceny dowodów (art. 7). Z orzecznictwa Sądu Najwyższego na gruncie tego zagadnienia można wyprowadzić dwie najistotniejsze reguły ograniczające zasadę in dubio pro reo. Pierwszą z nich jest kwestia wiarygodności (przyznania tego waloru niektórym dowodom z odmienną oceną innych), która nie należy do kryteriów oceny dokonywanej przez pryzmat art. 5 § 2, lecz jest częścią analizy dokonywanej na podstawie art. 7, który wprowadza reguły oceny dowodów (postanowienie SN z (...) r., II KK (...), Prok. i Pr.-wkł. (...), poz. (...)). Kolejną regułą ograniczającą jest konieczność ustalenia przez organ orzekający istnienia dwóch wersji zdarzenia, z których nie da się żadnej wyeliminować poprzez swobodną ocenę dowodów. Wówczas organ ma obowiązek sięgnąć po regułę in dubio pro reo i rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego (postanowienie SN z (...) r., V KK (...), LEX nr (...); wyrok SN z(...) r., II KK (...), Biul. PK(...), poz. (...)). Skoro zatem to organ procesowy ma dokonać oceny i w ramach swobodnej oceny dowodów dojść do określonego przekonania, to oczywista staje się teza, że wątpliwości muszą być powzięte przez sąd orzekający, a nie wysuwane przez stronę. Samo bowiem subiektywne przekonanie strony o istnieniu wątpliwości nie przesądza o naruszeniu zasady in dubio pro reo (powoływane już postanowienie SN z (...) r., V KK (...) por. uwagi poczynione w komentarzu aktualizowanym do Kodeksu postępowania Karnego, Tom I, pod red. D. Świeckiego, Lex 2022).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy należało uznać, że rzeczywiście w przedmiotowej sprawie Sąd miał do czynienia z dwiema wersjami zdarzenia: albo to P. S. włączając się do ruchu wymusił pierwszeństwo i doprowadził do zderzenia z pojazdem kierowanym przez J. S. (jak twierdzili biegli P. Ż. i W. S.), albo to zachowanie J. S. (niewłaściwa obserwacja drogi) doprowadziła do uderzenia w prawidłowo jadący lub stojący pojazd P. S. (jak twierdzili biegli P. S. i R. G.). Zagadnienie będące przedmiotem osądu miało oczywiście charakter niezwykle skomplikowany, nie oznaczało to jednak, że żadnej z wersji nie dało się wyeliminować poprzez swobodną ocenę dowodów, której Sąd dokonał we wcześniejszej części uzasadnienia, uznając ostatecznie opinię R. G. z Instytutu Ekspertyz Sądowych za miarodajną i dalece bardziej przekonującą.

3.2. Podstawa prawna

skazania albo warunkowego

umorzenia postępowania

niezgodna z zarzutem

     

     

Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej

     

3.3. Warunkowe umorzenie
postępowania

     

     

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach warunkowego umorzenia postępowania

     

3.4. Umorzenie postępowania

     

     

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach umorzenia postępowania

     

3.5. Uniewinnienie

     

     

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach uniewinnienia

     

4. KARY, ŚRODKI KARNE, PRZEPADEK, ŚRODKI KOMPENSACYJNE
I ŚRODKI ZWIĄZANE Z PODDANIEM SPRAWCY PRÓBIE

Oskarżony

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Punkt z wyroku odnoszący się
do przypisanego czynu

Przytoczyć okoliczności

J.S.

I, II, III

I, II, III

Wymierzając J. S. (3) karę pozbawienia wolności, Sąd miał na względzie przede wszystkim dyrektywę dostosowania tej sankcji do stopnia winy oraz stopnia społecznej szkodliwości popełnionego czynu. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że wprawdzie popełniony przez oskarżoną czyn uderzył w dobro najwyższej wartości, otoczone wzmożoną ochroną, jakim jest ludzkie życie, to jednak osiąganie celów ogólnoprewencyjnych poprzez wykorzystanie społecznego oddziaływania kary nie powinno odbywać się kosztem sprawiedliwości i służyć wyłącznie jako odstraszanie społeczeństwa. Słusznie bowiem kwestionuje się w judykaturze Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych pogląd, że tylko wysokie kary pozbawienia wolności osiągają cele prewencyjne. Tymczasem cele te osiąga się karami sprawiedliwymi, bez względu na ich wysokość. Konsekwencją powyższego było wymierzenie kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, uwzględniając przede wszystkim stopień zawinienia sprawcy. Logika nakazuje przyjąć, iż J. S. (3) nie należy do kategorii sprawców zdemoralizowanych, wobec których orzeczenie kary służącej izolacji od społeczeństwa jest jedyną zasadną formą reakcji prawnokarnej, lecz przeciwnie - dla realizacji celów kary najbardziej adekwatna będzie sankcja w warunkach wolności kontrolowanej.

Przy wymierzaniu kary sąd nie dopatrzył się istotnych okoliczności obciążających. Zauważyć jednak trzeba, że nie można oskarżonej czynić zarzutu, jakoby nigdy nie interesowała się sprawą, nie szukała kontaktu z rodziną zmarłego, nigdy nie przeprosiła za to, co się stało. Faktem jest, że po pierwsze: ocena tego, kto ostatecznie zawinił i doprowadził do wypadku była kwestią niezmiernie skomplikowaną i została dokonana dopiero w momencie wydania wyroku przez Sąd. Do tego momentu oskarżona miała prawo nie poczuwać się do odpowiedzialności za spowodowanie wypadku, wyraziła jednak współczucie wobec rodziny zmarłego, co zasługuje na uwzględnienie. Po drugie: o toczącej się przeciwko niej sprawie oskarżona powzięła wiadomość dopiero z momentem doręczenia jej odpisów subsydiarnych aktów oskarżenia. Wcześniej w ogóle nie była stroną toczącego się postępowania przygotowawczego, po przesłuchaniu jej w charakterze świadka nikt nie miał podstaw do udzielania jej jakichkolwiek informacji w sprawie. Prokurator, dysponując opiniami biegłych, nigdy nie postawił oskarżonej zarzutów. Samochód V. (...), którym poruszała się w momencie wypadku, nie był jej własnością, nie była więc ona stroną postępowania likwidacyjnego z ramienia firmy ubezpieczeniowej, nie była też stroną postępowania cywilnego toczącego się przed Sądem Okręgowym w (...) z powództwa U. S., A. S. i W. S. (3) przeciwko (...) S.A. V. (...) o odszkodowanie pod sygn. akt: II C (...).

Natomiast do przesłanek łagodzących zaliczył Sąd w pierwszej kolejności dotychczasową niekaralność sądową oskarżonej i jej nienaganny sposób życia przed wypadkiem. Sąd wziął również po uwagę, że zaistniały wypadek nie pozostał bez wpływu na samą oskarżoną, która uczestnictwo w nim opisywała jako ciężkie doświadczenie. Ponadto wypadek wpłynął na jej życie w ten sposób, że musiała zreorganizować swoje życie zawodowe: po wypadku zrezygnowała z wyjazdów i pracy w terenie.

Mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy oraz istnienie uzasadnionych podstaw do uwzględnienia zasady preferencji kar nieizolacyjnych, Sąd wymierzył oskarżonej karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 (dwóch) lat tytułem próby.

Podstawową przesłanką stosowania warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary określoną w art. 69 § 1 kk jest przekonanie Sądu, iż kara w tej postaci jest wystarczająca do osiągnięcia jej celów wobec sprawcy, a przede wszystkim dla zapobieżenia jego powrotowi do przestępstwa. Taki cel w zakresie prewencji indywidualnej spełni wobec J. S. (3) kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, przede wszystkim z uwagi na jej dotychczasową niekaralność. Tym bardziej, że został orzeczony obowiązek zapłaty zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonych o wymiarze odpowiednim, który pozwoli jej odczuć dolegliwość wiążącą się z efektywnym wykonywaniem orzeczonej kary. Co więcej, okres, na jaki oskarżona będzie poddana próbie odnośnie przestrzegania porządku prawnego został wyznaczony na 2 (dwa) lata, a to pozwoli na ewentualną weryfikację trafności przyjętej wobec oskarżonego pozytywnej prognozy kryminologicznej. Dla wzmocnienia kontroli przebiegu próby Sąd na podstawie art. 72 § 1 pkt 1 k.k. zobowiązał oskarżoną do informowania Sądu o przebiegu próby poprzez składnie sprawozdań co 3 (trzy) miesiące.

J.S.

IV

IV

Zgodnie z art. 46 § 1 k.k. w razie skazania sąd może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej orzeka, stosując przepisy prawa cywilnego, obowiązek naprawienia, w całości albo w części, wyrządzonej przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; przepisów prawa cywilnego o możliwości zasądzenia renty nie stosuje się. Mając na uwadze złożony przez pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych wniosek Sąd zobligowany był do ustalenia faktu istnienia krzywdy i jej rozmiaru.

W pierwszej kolejności podkreślenia wymagał kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jako sposobu naprawienia szkody niemajątkowej, wyrażającej się krzywdą w postaci doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjęto jako niepodważalną zasadę, że poszkodowany powinien otrzymać zawsze pełne zadośćuczynienie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia (...) r., I PR (...), OSNCP (...) nr 2, poz. 37; uchwałę pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia (...) r., III CZP (...) , OSNCP (...) nr 9, poz. 145; wyrok Sądu Najwyższego z dnia (...) r., I CK (...) , OSNC (...) nr 2, poz. 4).

Pojęcie "odpowiedniej sumy" ma niedookreślony charakter i w judykaturze wypracowane zostały kryteria, którymi należy się kierować, określając rozmiar przysługującego poszkodowanemu świadczenia. Należą do nich czynniki obiektywne, jak czas trwania oraz stopień intensywności cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalność skutków urazu, wiek poszkodowanego, szanse na przyszłość. Za czynniki subiektywne uznane zostały: poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa, niemożność czynnego uczestniczenia w sprawach rodziny, konieczność korzystania z pomocy innych osób w sprawach życia codziennego. Poziom stopy życiowej społeczeństwa może rzutować na wysokość zadośćuczynienia jedynie uzupełniająco, w aspekcie urzeczywistnienia zasady sprawiedliwości społecznej. Prezentowany we wcześniejszym orzecznictwie pogląd o utrzymywaniu zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa stracił znaczenie, z uwagi na znaczne rozwarstwienie społeczeństwa pod względem poziomu życia i zasobności majątkowej. Decydującym kryterium jest rozmiar krzywdy i ekonomicznie odczuwalna wartość, adekwatna do warunków gospodarki rynkowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia (...) r., I PK (...) , OSNP (...) nr 5-6, poz. 66 oraz powołane w nim wyroki Sądu Najwyższego z dnia (...) r., II CKN (...) ; z dnia (...) r., II CKN (...) ; z dnia (...)r., II CKN (...) ; z dnia (...) r., I CKN (...) ; z dnia (...) r., IV CKN (...) ; z dnia (...) r., IV CKN (...) ; z dnia (...) r., IV CKN (...) ; z dnia(...) r., I CKN (...) ; z dnia (...) r., IV CK (...) ; z dnia (...) r., V CK (...) ; z dnia (...) r., I CK (...) ; z dnia(...) r., IV CSK (...) , OSNC (...) nr 10 poz. 175 i z dnia (...)r., IV CSK (...) ).

Okoliczności wpływające na określenie wysokości zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny, muszą być zawsze rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego i sytuacją życiową, w której się znalazł (wyrok Sądu Najwyższego z dnia (...) r., I CSK (...) , OSP (...) nr 2, poz. 20).

Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne (wyrok z dnia (...) r., II CSK (...) , OSP(...) nr 5, poz. 47). Stopa życiowa poszkodowanego nie ma wpływu na wysokość zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, nie może wyznaczać wysokości należnej mu rekompensaty (wyrok z dnia (...) r., II CSK (...) , OSNC (...) nr 4, poz. 44). Odnoszenie się do wysokości zadośćuczynienia przyznawanego w podobnych przypadkach może mieć również jedynie charakter orientacyjny, ponieważ nie może naruszać zasady indywidualizacji okoliczności wyznaczających rozmiar krzywdy doznanej przez konkretnego poszkodowanego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia (...) r., I CK (...) ; z dnia (...) r., III CSK (...) ; z dnia (...) r., I CSK (...) ).

W ocenie Sądu, ustalony w niniejszej sprawie rozmiar krzywdy uzasadniał zasądzenie żądanego zadośćuczynienia tj. kwot po 10 000 zł na rzecz każdego z pokrzywdzonych: solidarnie na rzecz rodziców P. E. i J. S. (1) oraz na rzecz wdowy U. S.. Kwota ta zdaniem Sądu jest kwotą adekwatną do rozmiaru krzywdy, jaką ponieśli pokrzywdzeni, którzy stracili odpowiednio jedynego syna (sami będąc w podeszłym wieku i potrzebując coraz bardziej jego pomocy) i męża (a także ojca małoletnich dzieci) oraz faktu, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny, zatem musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Kwota ta w minimalnym stopniu złagodzi doznane przez pokrzywdzonych cierpienia psychiczne oraz ujemne konsekwencje, jakie pokrzywdzeni znoszą do tej pory. Zachowanie oskarżonej odbiło się bezspornie na zdrowiu psychicznym pokrzywdzonych, szczególnie na ich komforcie życia. Matka pokrzywdzonego oświadczyła, że „moje łzy i moja rozpacz będą trwały do końca życia” (k. 265). Rozmiar wyrządzonej krzywdy pomogły ustalić zeznania samej pokrzywdzonej E. S. (1). Kwota zadośćuczynienia zasądzona w wyroku nie jest wygórowana i mieści się z całą pewnością w rozsądnych granicach, odpowiadających rozmiarowi doznanych cierpień psychicznych. Zarobki oskarżonej pozwalają na uiszczenie częściowych zadośćuczynień w orzeczonych kwotach. Należy w tym miejscu podkreślić, że oczywiście doceniając walor kompensacyjny zadośćuczynienia nie sposób zaprzeczyć, że jednak głównym źródłem naprawienia szkód i krzywd winny być środki pochodzące z obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej kierującego pojazdem mechanicznym, a nie od samego sprawcy wypadku komunikacyjnego.

5. INNE ROZSTRZYGNIĘCIA ZAWARTE W WYROKU

Oskarżony

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Punkt z wyroku
odnoszący się
do przypisanego
czynu

Przytoczyć okoliczności

     

     

     

     

6. INNE ZAGADNIENIA

W tym miejscu sąd może odnieść się do innych kwestii mających znaczenie dla rozstrzygnięcia, a niewyjaśnionych w innych częściach uzasadnienia, w tym do wyjaśnienia, dlaczego nie zastosował określonej instytucji prawa karnego, zwłaszcza w przypadku wnioskowania orzeczenia takiej instytucji przez stronę

     

7. KOSZTY PROCESU

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Przytoczyć okoliczności

V, VI, VII

O kosztach oskarżycieli posiłkowych subsydiarnych E. S. (1) i J. S. (1) orzeczono w punkcie V wyroku na podstawie art. 628 pkt 1 k.p.k. („od skazanego w sprawach z oskarżenia prywatnego sąd zasądza na rzecz oskarżyciela prywatnego poniesione przez niego koszty procesu) w zw. z art. 640 § 1 k.p.k. („Przepisy odnoszące się do kosztów procesu w sprawach z oskarżenia prywatnego mają odpowiednie zastosowanie w sprawach z oskarżenia publicznego, w których akt oskarżenia wniósł oskarżyciel posiłkowy”). Na koszty procesu poniesione przez tych oskarżycieli składała się kwota zryczałtowanej równowartości wydatków - 300 zł oraz wynagrodzenie reprezentującego ich pełnomocnika. Sąd zasądził na rzecz każdego z oskarżycieli kwotę 8.640 zł jako sześciokrotność stawki minimalnej, zgodnie z żądaniem pełnomocnika – na podstawie § 11 ust. 1 pkt 2 (600 zł za śledztwo), § 11 ust. 2 pkt 3 (840 zł za postępowanie przed sądem rejonowym w postępowaniu zwyczajnym) w zw. z § 11 ust. 7 w zw. z § 15 ust. 3 pkt 1 („Opłatę w sprawach wymagających przeprowadzenia rozprawy ustala się w wysokości przewyższającej stawkę minimalną, która nie może przekroczyć sześciokrotności tej stawki, ani wartości przedmiotu sprawy, jeśli uzasadnia to niezbędny nakład pracy adwokata, w szczególności poświęcony czas na przygotowanie się do prowadzenia sprawy, liczba stawiennictw w sądzie, w tym na rozprawach i posiedzeniach, czynności podjęte w sprawie, w tym czynności podjęte w celu polubownego rozwiązania sporu, również przed wniesieniem pozwu) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 z późn. zm). Sąd doszedł do wniosku, że mając na uwadze skomplikowany charakter niniejszej sprawy, nakład pracy pełnomocnika oskarżycieli w przygotowanie licznych, merytorycznie wartościowych pism procesowych, udział w licznych posiedzeniach, rozprawach i innych czynnościach (postępowanie toczyło się ponad 4 lata) zasadnym jest wniosek o zasądzenie stawki adwokackiej w maksymalnej wysokości zgodnie z wnioskiem pełnomocnika oskarżycieli subsydiarnych adw. W. K..

O kosztach oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej U. S. orzeczono w punkcie VI wyroku na podstawie art. 628 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 640 § 1 k.p.k. Na koszty procesu poniesione przez tą oskarżycielkę składała się kwota zryczałtowanej równowartości wydatków - 300 zł oraz wynagrodzenie reprezentującego ją pełnomocnika. Wobec braku odmiennego wniosku pełnomocnika strony Sąd zobligowany był orzec o zwrocie oskarżycielce tych kosztów od oskarżonej w wysokości stawki minimalnej na podstawie § 11 ust. 1 pkt 2 (600 zł za śledztwo), § 11 ust. 2 pkt 3 (840 zł za postępowanie przed sądem rejonowym w postępowaniu zwyczajnym) w zw. z § 11 ust. 7 w zw. z § 17 pkt 1 (+20 % za każdy następny dzień rozprawy) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r. poz. 265 ze zm.).

O kosztach postępowania Sąd orzekł w punkcie VII wyroku na podstawie art. 626 § 1 kpk i art. 627 kpk, zaś o opłacie sądowej na podstawie art. 2 pkt 3 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49 poz. 223 ze zm.), uwzględniając w tym zakresie sytuację materialną i rodzinną oskarżonej oraz zakres nałożonych na nią w wyroku obowiązków o charakterze majątkowym. Na koszty złożyły się: koszty postępowania przygotowawczego w kwocie 6.585,14 zł, ryczałt za doręczenia 20 zł, karta karna 30 zł, koszt opinii (...) dra J. S. (4) w K. – 5.207,12 zł, ryczałt za przeprowadzenie wywiadu środowiskowego – 81,28 zł, koszt opinii biegłego medycyny sądowej P. S. – 1.680 zł (dowód dopuszczony na wyraźny wniosek obrony) i koszty dwukrotnego stawiennictwa biegłych W. S. i R. G. (226,66 zł + 71,88 zł + 297,11 zł + 400,70 zł + 315,56 zł).

8. PODPIS

C., 21 kwietnia 2022 roku