Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 934/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 stycznia 2022 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący – Sędzia Sądu Okręgowego Roman Troll

Protokolant Martyna Springer

po rozpoznaniu w dniu 5 stycznia 2022 r. w Gliwicach

na rozprawie zdalnej

sprawy z powództwa J. K. (1) i M. K.

przeciwko R. J.

o ustalenie

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Rejonowego w Rybniku

z dnia 27 listopada 2018 r., sygn. akt I C 229/16

1)  oddala apelację,

2)  zasądza od powodów solidarnie na rzecz pozwanego 2700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu odwoławczym.

SSO Roman Troll

Sygn. akt III Ca 934/20

UZASADNIENIE

wyroku z 5 stycznia 2022 r.

Powodowie J. K. (1) i M. K. wnieśli przeciwko R. J. pozew o ustalenie nieważności czynności prawnej z 8 października 2012 r. - umowy sprzedaży nieruchomości położonych w S., obejmujących działki (...), dla których Sąd Rejonowy w Rybniku prowadzi księgi wieczyste (...), sporządzonej przed notariuszem I. Z. w S.. Powodowie wskazali, że zawarta umowa z pozwanym miała charakter pozorny, ponieważ w rzeczywistości stanowiła umowę pożyczki udzieloną J. K. (2) na okres dziesięciu miesięcy.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z 27 listopada 2018 r. Sąd Rejonowy w Rybniku oddalił powództwo i zasądził od powodów solidarnie na rzecz pozwanego 7217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Orzeczenie to zapadło przy ustaleniu, że: powodowie na podstawie umowy sprzedaży z 11 maja 2000 r., sporządzonej przez notariusza L. F., nabyli do wspólności majątkowej małżeńskiej własność nieruchomości obejmującej działkę o numerze (...) położonej w S., dla której prowadzona jest księga wieczysta numer (...) oraz własność nieruchomości obejmującej działkę o numerze (...) położonej w S., dla której prowadzona jest księga wieczysta numer (...). Pozwany nabył od powodów własność tych nieruchomości na podstawie umowy sprzedaży z 8 października 2012 r., zawartej przed notariuszem I. Z., za 66000 zł, do majątku osobistego. Strony umowy złożyły oświadczenie (§ 4 umowy sprzedaży), że cena sprzedaży (66000 zł) została już zapłacona. Na podstawie kolejnej umowy z 8 października 2012 r., zawartej przed notariuszem I. Z., powodowie oraz pozwany zawarli umowę
o ustanowienie prawa pierwokupu nieruchomości opisanych w księgach wieczystych o numerach: (...) i (...). Prawo pierwokupu zostało ustanowione na okres dziesięciu miesięcy, to jest do 8 sierpnia 2013 r. Powodowie i pozwany przed umową przeniesienia własności nieruchomości z 8 października 2012 r. przeprowadzili pertraktacje, w ramach których powodowie zobowiązali się przenieść własność nieruchomości działek (...) na rzecz pozwanego za 66000 zł, a zgodzili się do przystąpienia do umowy po uprzedniej prośbie J. K. (2), który miał otrzymać od powodów kwotę z umowy sprzedaży ich nieruchomości, którą następnie w ratach miał zwrócić. J. K. (2), po otrzymaniu kwoty ze sprzedaży nieruchomości, nie dokonał jej spłaty (zwrotu). Powód dodatkowo 8 października 2012 r. pokwitował odbiór od pozwanego 66000 zł. Pozwany wystawił nieruchomości obejmujące działki (...) na sprzedaż po okresie prawa pierwokupu, a powodowie wcześniej zwrócili się do niego o możliwość przedłużenia okresu pierwokupu, jednak ten okres nie został przedłużony.

Sąd Rejonowy nie dał wiary powodom i świadkowi J. K. (2) w zakresie,
w którym podnosili okoliczności mające świadczyć o pozorności umowy sprzedaży, gdyż nie były one spójne, w pewnych kwestiach (np. data narodzin wnuka) przeczyły sobie, a były to osoby prowadzące ze sobą wspólne interesy, nie do końca zgodne z prawem, co skutkowało skierowaniem przeciwko powodowi i świadkowi J. K. (2) przez Prokuraturę Okręgową w Gliwicach aktu oskarżenia o przestępstwa z art. 286 §1 k.k. i art. 299 § 1 k.k.

Przy tak dokonanych ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy, przywołując art. 83
§ 1 i 2 k.c.
, doszedł do przekonania, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie, gdyż umowa nie była pozorna; nie jest bowiem możliwe przyjęcie, że umowa jest bezwzględnie pozorna w sytuacji, gdy została ona przez strony faktycznie wykonana. Powodowie złożyli oświadczenia o przeniesieniu własności nieruchomości obejmujących działki (...)
i 942/652, czynność prawna była dokonana przed notariuszem, który nie stwierdził przesłanek wyłączających sporządzenie aktu notarialnego. Wola powodów i pozwanego nie miała cech pozorności, albowiem zarówno powodowie, jak i pozwany, dokonując czynności w postaci umowy sprzedaży chcieli przenieść własność nieruchomości. Kwestia przekazania kwoty ze sprzedaży nieruchomości w ramach odrębnych ustaleń z osobą trzecią (J. K. (2)) nie stanowi podstawy do uznania, by sama umowa sprzedaży była nieważna. Nadto powodowie aktem notarialnym z 8 października 2012 r. zastrzegli na swoją rzecz prawo pierwokupu sprzedanych nieruchomości. Powodowie nie wykazali, by umowa zawarta była dla pozoru.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Apelację od tego wyroku złożyli powodowie, zaskarżając go w całości i zarzucając mu naruszenie: art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na przeprowadzeniu jej dowolnie i wybiórczo oraz niezgodnie z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, co odnosi się do dowodów z przesłuchania świadka J. K. (2) oraz przesłuchania powodów, którym to zeznaniom Sąd Rejonowy nie dał wiary w części, w jakiej dotyczą pozorności umowy sprzedaży spornej nieruchomości; art. 328 § 2 k.p.c. polegające na pominięciu w uzasadnieniu omówienia wiarygodności i mocy dowodowej zeznań świadka K. J. i pozwanego oraz braku oceny pozostałych osobowych źródeł dowodowych w pełnym zakresie; art. 228 § 2 k.p.c. poprzez brak zwrócenia uwagi stronom na fakty, które miały być znane Sądowi Rejonowemu z urzędu w przedmiocie toczących się postępowań karnych świadka J. K. (2) i powoda oraz oparcie rozstrzygnięcia na tej podstawie. Zarzucili także sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Rejonowego z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w polegająca na przyjęciu, że: umowa sprzedaży nieruchomości nie jest umową pozorną, że to powodowie udzielili pożyczki J. K. (2) i prowadzili wspólne interesy ze świadkiem J. K. (2), a cena sprzedaży wynosiła 66000 zł.

Przy tak postawionych zarzutach wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i ustalenie, że nieważna jest czynność prawna umowy sprzedaży nieruchomości położonych S., zawarta pomiędzy powodami, a pozwanym 8 października 2012 r. w S. przed notariuszem I. Z. oraz o zasądzenie kosztów postępowania co obie instancje.

Dodatkowo wnieśli o dopuszczenie przeprowadzenia dowodu

a)  z wydruku księgi wieczystej numer (...) na okoliczność jego treści, w tym faktu zawierania przez pozwanego umów ze swoim ojcem K. J. oraz dokonywania czynności u notariusza I. Z.
w S.,

b)  z wydruku księgi wieczystej numer (...) na okoliczność jego treści, w tym dokonywania czynności u notariusza I. Z. w S. przez rodzinę pozwanego,

a to celem wykazania, że pozwany zajmował się zawodowo transakcjami dotyczącymi obrotu nieruchomości i przeprowadził znaczną ilość takich transakcji.

Wnieśli także o zwrócenie się do:

a)  Centralnej Informacji Ksiąg Wieczystych o informacje właścicielem lub współwłaścicielem jakich nieruchomości był pozwany od 2009 do 2019 roku;

b)  Naczelnika Urzędu Skarbowego w S. o informacje o umowach sprzedaży nieruchomości, których pozwany był stroną kupującą lub sprzedającą od 2009 do 2019 roku;

c)  Generalnego Inspektora Informacji Finansowej o informacje o umowach sprzedaży nieruchomości, których pozwany był stroną kupującą lub sprzedającą od 2009 2019 roku,

- a to celem wykazania, że pozwany zajmował się zawodowo transakcjami dotyczącymi obrotu nieruchomości i przeprowadził znaczną ilość takich transakcji.

Apelujący złożyli także, w piśmie z 27 sierpnia 2021 r., wniosek o dopuszczenie dowodu z pisemnego sprawozdania z badania poligraficznego sporządzonego przez biegłego sądowego K. B. i z przesłuchania tego biegłego sądowego, a to w celu wykazania faktu, że świadek J. K. (2) złożył prawdziwe, szczere i wiarygodne zeznania przed Sądem Rejonowym w Rybniku oraz sposobu przeprowadzenia badania poligraficznego przez biegłego, zastosowanych metod badań, rzetelności uzyskanej w wyników i ewentualnej możliwości wpływania badanego na przebieg i wynik badania poligraficznego. Wskazali, że potrzeba powołania nowego dowodu powstała po wydaniu wyroku, gdyż dopiero wtedy dowiedzieli się, że Sąd Rejonowy zakwestionował wiarygodność zeznań J. K. (2),
a świadek zgodził się na wykonanie badań poligraficznych dopiero teraz, a bez zgody świadka nie było to możliwe. Wnieśli też o uzupełniające przesłuchanie świadka J. K. (2), wskazując na rozprawie apelacyjnej tezę, na okoliczność kiedy wyraził zgodę na badanie poligraficzne /k. 353v., 00:10:39-00:21:42).

W odpowiedzi na apelacje w pozwany wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego. Wniósł także o oddalenie zgłoszonych wniosków dowodowych.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 9 ust. 4 ustawy z 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1469), Sąd Okręgowy rozpoznając apelacje stosuje regulacje proceduralne w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie 7 listopada 2019 r. Apelacja bowiem wpłynęła przed tym terminem.

Orzeczenie zapadło w składzie jednego sędziego po przeprowadzeniu rozprawy zdalnej z uwagi na regulację art. 15zzs 1 pkt. 1 i 4 ustawy z 2 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (t.j. Dz. U. poz. 1842 ze zm. w brzmieniu nadanym wskazaną niżej ustawą z 28 maja 2021 r.) i art. 6 ust. 1 i 2 ustawy z 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1090); ta regulacja obowiązuje od 3 lipca 2021 r.

Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy są prawidłowe i jako takie Sąd Okręgowy uznaje za własne, za wyjątkiem ustalenia, że pomiędzy stronami doszło do zawarcia umownego prawa pierwokupu nieruchomości, gdyż w rzeczywistości było to umowne prawo odkupu (wskazuje na to zawarta umowa k. 10-11 akt Sądu Rejowego w R.
o sygn. I Co 157/16). Materiał dowodowy zgormadzony w sprawie jest pełny i nie wymaga uzupełnienia.

Przedmiotem dowodu mogą być fakty mające dla sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.). W tej sprawie powodowie powinni wykazać, że obie strony umowy sprzedaży nieruchomości złożyły swoje oświadczenia w tym zakresie dla pozoru (art. 83 § 1 k.c.). Nie jest więc istotne ile transakcji sprzedaży nieruchomości u konkretnego notariusza zawierał pozwany, dodatkowo w okresie następującym po zawarciu umowy z powodami.

Sąd Okręgowy oddalił wnioski dowodowe zgłoszone w postępowaniu apelacyjnym, gdyż są one spóźnione, a także pozbawione znaczenia dla rozpoznania sprawy (dowody zgłoszone w apelacji); Sąd Okręgowy w tej części oparł się na regulacji art. 382 k.p.c., a także art. 391 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. Dodatkowo wnioski dowodowe zgłoszone
w piśmie z 27 sierpnia 2021 r. nie mają znaczenia dla rozpoznania sprawy (art. 391 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c.); oceny zeznań świadka dokonuje sąd w świetle całokształtu materiału dowodowego (wiarygodność i moc dowodów), a badanie poligraficzne tego świadka, dokonane kilka lat po jego przesłuchaniu, nie może stanowić dowodu prawdziwości jego zeznań w chwili przesłuchania przez sąd, tym bardziej, że w tej sprawie są one sprzeczne nawet z zeznaniami powodów, co apelujący także zauważyli. Dodatkowo jest to tylko opinia prywatna prowadzącego to badanie, jako taka nie ma ona charakteru dowodu z opinii biegłego.

Wniosek o przesłuchanie świadka J. K. (2) w postępowaniu apelacyjnym złożono na okoliczność kiedy wyraził zgodę na badanie poligraficzne, a to nie ma znaczenia dla rozpoznania sprawy, dlatego też został on oddalony (art. 391 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c.). Warto też zaznaczyć, że nie było przeszkód, aby skonfrontować świadka z powodami w toku procesu przed Sądem Rejonowym, ale takich wniosków jednak nie zgłoszono.

Należy podkreślić, że powodowie, a w szczególności żona powoda, zeznając wyraźnie podkreślali, że ich zgoda na dokonanie transakcji, była spowodowana tym, że świadek J. K. (2) wskazał na okoliczność choroby córki i konieczność przeprowadzenia jej operacji, a oni byli doświadczeni już wówczas tym, że także ich wnuk poważnie chorował. Istotne jest tutaj to, że powódka – zeznając – wskazała jako datę urodzin wnuka 27 grudnia 2012 r., czyli kilka miesięcy po zawarciu umowy sprzedaży. Dlatego też niezasadnie apelujący kwestionują odmowę wiarygodności zeznaniom powodów i świadka J. K. (2) w zakresie podnoszonych okoliczności dotyczących pozorności umowy sprzedaży. Ten element wskazujący na powody, dla których zgodzili się na transakcję należy zaś wyeliminować z ich procesu decyzyjnego w dniu sprzedaży, bo nie mógł wówczas zaistnieć. Wskazuje to też na to, że powodowie konstruują stan swej świadomości i woli w chwili sprzedaży na okolicznościach występujących później, a one nie mają przecież znaczenia dla oceny ich oświadczenia woli złożonego 8 października 2012 r.

Powodowie nie zwracają uwagi, że to pozwany - zeznając 13 listopada 2018 r. - przedstawił akt oskarżenia, z którego wynika, że oskarżonymi w sprawie o oszustwa są także m. in. świadkowie: J. K. (2) i K. J. oraz powód J. K. (1)
/k. 155/, a w aktach Sądu Rejonowego w Rybniku o sygn. I Co 157/16 powód sam przedkłada kserokopię części tego aktu oskarżenia /k. 112-115 tych akt/. Strony w tym zakresie nie złożyły żadnych wniosków dowodowych pomimo obecności na tej rozprawie. Trudno więc twierdzić, że była to okoliczność znana Sądowi Rejonowemu z urzędu, o której stron nie poinformowano, wręcz przeciwnie strony o tym postępowaniu wiedziały.

Powodowie nie kwestionują także okoliczności, że prosili pozwanego o przedłużenie terminu do wykonania prawa odkupu. Nie miałoby to przecież znaczenia, gdyby umowa sprzedaży była pozorna (przecież wówczas obie strony zawierają umowę dla pozoru), bo wówczas zarówno powodowie, jak i pozwany wiedzieliby o tym i wyrażali na to zgodę (że nie doszło do umowy sprzedaży). W tej sprawie zaś kolejnym aktem notarialnym dotyczącym zawarcia umownego prawa odkupu strony potwierdziły pierwotnie zawartą umowę sprzedaży nieruchomości. Nikt nie twierdzi zaś, że ta kolejna umowa (prawo odkupu) była pozorna, a przecież umowa w tym zakresie została zawarta tego samego dnia.

Wbrew twierdzeniom apelacji świadek K. J. wyraźnie zeznał, że powód oferował mu sprzedaż działki, będącej przedmiotem kwestionowanej umowy, nie wiedział tylko czy jego żona (powoda) się na to zgodzi, a ostatecznie miesiąc lub dwa miesiące później została ona sprzedana jego synowi /k. 100-102/. Świadek ten też wskazuje na to, że J. K. (2) i powód prowadzili wspólne interesy; te wspólne interesy potwierdzają także powodowie /k. 150-153/, w szczególności powódka, która się na nie powołuje, a powód nie zaprzecza, że kupował wierzytelności od świadka J. K. (2) – wskazał też, że byli kontrahentami w biznesie. Nie było więc tak, że nie prowadzili oni wspólnych interesów. Trudno też przypuszczać, aby powód z J. K. (2) nie wywierali wrażenia robienia wspólnych interesów, gdy razem przyjeżdżali do świadka K. J., a żona powoda też zwróciła na nie uwagę.

Z zeznań powoda wynika, że to J. K. (2) przyszedł do niego z prośbą o 50000 zł na operację córki, a gdy okazało się, że takiej kwoty powód nie posiada, to zwrócił się o zabezpieczenie transakcji pożyczki przez ustanowienie hipoteki na nieruchomości; jednakże pozostaje to w sprzeczności z zeznaniami świadka K. J., który mówił, że nieruchomość już wcześniej do sprzedaży oferował mu powód (przyjeżdżając do niego właśnie z J. K. (2)), a to, dlatego że potrzebował pieniędzy - powód przyjechał do świadka z J. K. (2), gdy o tym, mówił. Co prawda świadek J. K. (2) zupełnie
o tym nie wspomina, ale w jego zeznaniach pojawia się informacja, że proponując zabezpieczenie hipoteczne na działce powodów od razu wiedział, że będzie konieczna sprzedaż, bo tak chciał pozwany (jest to więc stanowisko pozwanego wskazane przez świadka), przy czym dodatkowo wskazuje on, że dopiero u notariusza okazało się, że będzie sprzedaż
i wtedy próbował przekonać pozwanego do pożyczki - to wewnętrznie sprzeczne zeznanie tego świadka, które w żaden sposób nie są wyjaśnione, a więc trudno uznać je za wiarygodne, a dotyczą istoty problemu. Ponadto świadek J. K. (2) /k. 132-134/ pierwotnie nie mówił, że zwrócił się do powoda o pożyczkę, wskazał jedynie, w późniejszej części zeznania, że być może pytał o gotówkę powodów; powód zaś wskazywał, że o to go prosił
/k. 150-152/. Nie układa się to jednak w logiczną całość, bo albo o pożyczkę J. K. (2) zwrócił się do powoda (tak wskazuje powód), a to musiało nastąpić już po zwróceniu się
o nią do pozwanego, co oznacza, że pozwany jej odmówił (następstwo jest związane z eksponowaniem przez świadka zabezpieczenia), albo J. K. (2) zwrócił się do powoda o zabezpieczenie; niemniej jednak świadek ten bardziej eksponuje kwestię związaną z nieruchomością powodów, co do której od początku wiedział, że będzie objęta transakcją sprzedaży. Idąc torem zeznań powoda i mając na uwadze niechęć pozwanego do udzielenia pożyczki (jej odmowę), to jasnym jest, że nie pomiędzy stronami powstała kwestia udzielenia pożyczki, lecz pomiędzy powodami a świadkiem J. K. (2); pozwany bowiem nie chciał jej udzielić świadkowi, a brak nawet twierdzeń o umowie pożyczki pomiędzy stronami procesu.

Także sprzeczność występuje pomiędzy zeznaniami świadka J. K. (2), a powodami w tym zakresie, że pożyczka miała być spłacana ratami, gdy powodowie mówią, że miała być spłacona jednorazowo. Dla przyznania wiarygodności powodom trzeba by przyjąć, że chcąc ustanowić zabezpieczenie pożyczki na swej nieruchomości w ogóle nie interesowały ich postanowienia umowy pożyczki pomiędzy świadkiem i pozwanym – to zaś z doświadczenia życiowego jest nieprawdopodobne, bo przecież istotne dla nich powinny być kwestie umowy, której wykonanie zabezpieczają swoim składnikiem majątkowym (nie wystarczy tu znajomość ze świadkiem, ale konieczne są ustalenia dotyczące tego jak umowa ma być wykonywana, bo to przecież zabezpieczają), tym bardziej, że wskazują oni na zmianę charakteru transakcji już u notariusza. Taki brak zabezpieczenia swoich interesów jest nieprawdopodobny, gdy weźmie się pod uwagę, że powód prowadził także działalność gospodarczą związaną z finansami. Powód zaś sam wskazuje, że to świadek J. K. (3) z pozwanym ustalali treść umowy.

Nieścisłości w zeznaniach bynajmniej nie potwierdzają ich prawdziwości, ale wskazują na rozbieżności.

Sąd Rejonowy rzeczywiście nie wskazuje, jakie konkretnie wspólne interesy łączyły świadka J. K. (2) i powoda, oceniając je – przez pryzmat aktu oskarżenia, którym de facto obie strony się posługują – jako nie do końca zgodne z prawem, natomiast nie ma to też istotnego znaczenia w sytuacji, gdy sam powód wskazuje, że byli kontrahentami w biznesie /k. 150/, a więc mieli wspólne interesy. Wyżej zaznaczono, że także powódka to potwierdza, tak samo jak świadek K. J..

W kwestii choroby córki J. K. (2) nie chodzi tylko o sam fakt jej choroby, ale
o to, że powodowie łączyli kwestie zgody na zawarcie umowy z potrzebą pomocy jej, poprzez to co przeżywali sami z chorobą wnuka, który – jak już wyżej wskazano – urodził się po zawarciu umowy.

Kwestionowane w apelacji jest to, że powodowie nie mieli żadnych podstaw, aby sprzedawać nieruchomość, bo nawet nie dokonywali ogłoszeń, ale świadek K. J. wyraźnie wskazał, że powód proponował mu sprzedaż tej działki i to miesiąc lub dwa miesiące przed transakcją objętą tym postępowaniem; przyjechał też ze świadkiem J. K. (2).

Mamy więc do czynienia z wersją powodów wskazującą, że doszło do zawarcia umowy sprzedaży, ale była to umowa pozorna, bo miała ukrywać transakcję pożyczki pomiędzy pozwanym (miała być jej zabezpieczeniem), a świadkiem J. K. (2), pierwotnie zaś świadek J. K. (2) prosił ich o udzielenie zabezpieczenia hipotecznego tej pożyczki. Powód twierdzi też, że świadek J. K. (2) chciał od nich pożyczyć 50000 zł, ale świadek wprost tego nie potwierdza (nie pamiętał tej istotnej okoliczności, ale też jej nie zaprzeczał).

Wskazać w tym miejscu należy, że nie jest pozorna czynność, w której utajnione zostają rzeczywiste strony czynności, w celu stworzenia zewnętrznego wrażenia, że czynność dokonana jest przez inne osoby. W takich sytuacjach strony mają rzeczywisty zamiar kreowania stosunku prawnego i to odpowiadającego treści złożonych przez nie oświadczeń woli, a wobec faktu ukrycia rzeczywistych stron czynności można ewentualnie rozważać kwalifikację takiej czynności jako czynności prawnej powierniczej (por. M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz do art. 1–352, pod red. M. Gutowskiego, wyd. 3, Warszawa 2021 r., teza 25. do art. 83).

Pozwany zaś wskazuje, że miała to być umowa sprzedaży z tym, że powodowie mieli warunki dotyczące zawarcia także prawa odkupu i on się na to zdecydował, uważając, że cena jest taka, iż przy rezygnacji powodów z prawa odkupu będzie mógł zarobić – w taki sposób zainwestował.

Dodać należy, że powód pokwitował odbiór od pozwanego 66000 zł i w żaden sposób nie wykazał, aby takiej kwoty nie otrzymał – jego obciąża zaś wykazanie, że otrzymał inną kwotę (art. 6 k.c.). Wynika to zarówno z treści aktu notarialnego umowy sprzedaży, jak i z pokwitowania, które przekazał pozwanemu po otrzymaniu gotówki /k. 69/. Pokwitowanie stanowi zaś potwierdzenie spełnienia świadczenia (art. 462 § 1 k.c.). Ponadto potwierdzenie sprzedaży nieruchomości za 66000 zł znajduje się także w kolejnym akcie notarialnym –
z tego samego dnia – umowie o ustanowienie prawa odkupu. (k. 10-11 akt I Co 157/16).

Powodowie stoją na stanowisku, że gdyby chcieli sprzedać nieruchomość, to nie była potrzebna obecność J. K. (2), niemniej jednak zamierzali sprzedać tę nieruchomość
z warunkiem jej odkupu, a to już ogranicza możliwość jej zbycia na wolnym rynku, bo wysoce prawdopodobne jest, że niewiele osób się na to zgodzi. Dlatego była konieczna inna osoba, która do tej transakcji doprowadzi. Już przecież co najmniej miesiąc wcześniej powód chciał sprzedać tę nieruchomość, oferując ją świadkowi K. J. – mówił wtedy, że potrzebował pieniędzy do firmy /k. 100-102/. C. zawarcia tej umowy istniała, bo powód potrzebował pieniędzy, ale chciał nieruchomość w krótkim okresie odkupić. Gdy weźmie się pod uwagę, że powód zajmował się finansami, m. in. kupował i sprzedawał weksle, to nie może budzić wątpliwości, że pieniądze były mu potrzebne na jakieś inwestycje, które mogły przynieść zysk, czy też chociażby chciał pomóc świadkowi J. K. (2) (sam twierdzi, że świadek zwrócił się do niego o pożyczkę). Ostatecznie to przecież powód potwierdził otrzymanie pieniędzy od pozwanego, co prawda nie jest sporne, że znalazły się one ostatecznie u świadka J. K. (2), ale też tenże świadek sam przyszedł do powoda po pożyczkę (tak twierdzi powód, a świadek tego nie wyklucza). Nie ma więc żadnych podstaw, by zasadnie twierdzić, że pieniądze zostały przekazane przez pozwanego bezpośrednio J. K. (2) – nawet sam świadek twierdzi, że pozwany wręczył je jemu i powodom, bo siedzieli razem, a jest potwierdzenie otrzymania 66000 zł przez powoda przekazane pozwanemu – powód twierdzi, że sam je wręczył; istnieję też potwierdzenie przez powodów otrzymania takiej kwoty w akcie notarialnym.

W umowie o ustanowienie prawa odkupu strony zgodnie potwierdziły zawarcie umowy sprzedaży tego samego dnia i zastrzegły umowne prawo odkupu na 10 miesięcy, do 8 sierpnia 2013 r.

Bez znaczenia jest to, że powodowie zamierzali działkę przeznaczyć dla syna na budowę domu, gdyż sama umowa sprzedaży z prawem odkupu nie uniemożliwiała tej czynności. Jak wskazuje zaś świadek K. J. powód chciał wcześniej jemu sprzedać nieruchomość, bo potrzebował pieniędzy do firmy.

Z zeznań powoda, które potwierdza jego żona, wyraźnie wynika, że gdy dowiedzieli się u notariusza u o tym, że ma być umowa sprzedaży, bo pozwany nie chce się zgodzić na zabezpieczenie (robi transakcje stricte sprzedażowe), to żona powoda chciała odstąpić od jej sporządzenia, ale świadek J. K. (2) namawiał ją na to i ostatecznie zdecydowała się na dokonanie transakcji /k. 150-152/. Wynika więc z tego, że jeszcze przed zawarciem umowy sprzedaży strony wiedziały o tym, że do takiej umowy ma dojść i tylko, żeby mieć pewność, że nieruchomość wróci do powodów zastrzeżono umowne prawo odkupu – to przecież wskazuje na stosunki powstałe pomiędzy stronami procesu. To oznacza, że oświadczenia woli o sprzedaży nieruchomości pomiędzy stronami nie były pozorne – zmierzały do przeniesienia własności nieruchomości przez powodów na pozwanego i umożliwiały powodom zwrotne otrzymanie nieruchomości (prawo odkupu). Takie relacje były pomiędzy stronami sporu.

Ponadto nie jest kwestionowane przez apelujących, że przed wystawieniem nieruchomości na sprzedaż przez pozwanego zwracali się do niego o możliwość przedłużenia okresu pierwokupu. Umowę sprzedaży też faktycznie wykonano – tego również powodowie nie kwestionują w apelacji (na ten temat jeszcze niżej, gdyż odmienne twierdzenia strony powodowej pojawiły się na rozprawie apelacyjnej). To wskazuje, że właśnie w taki sposób strony uregulowały swoje relacje, a pozwany nie wyrażał zgody na inną czynność niż sprzedaż nieruchomości i zgodził się na prawo odkupu.

Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że na rozprawie apelacyjnej strona powodowa podnosiła, że nie doszło do przeniesienia posiadania nieruchomości i powodowie są w posiadaniu tej nieruchomości. Strona pozwana temu ostatecznie zaprzeczyła. Z materiału dowodowego zgromadzonego w aktach Sądu Rejonowego w Rybniku o sygn. I Co 157/16,
w sprawie o zabezpieczenie, wynika, że powodowie nie wskazywali takiej okoliczności we wniosku, co więcej zaznaczyli, że na terenie nieruchomości pojawiają się osoby ją oglądające, sprawdzając jej stan, a zauważają je, bo jest ona w bezpośrednim ich sąsiedztwie; jednocześnie dołączyli wydruk ogłoszenia o sprzedaży z zaznaczeniem, że działka jest ogrodzona z bramą wjazdową, co pokrywa się ze zdjęciami /k. 12 tychże akt/. Nie wskazywali też, że są w posiadaniu nieruchomości w uzasadnieniu pozwu, w toku procesu ani w apelacji, ta okoliczność pojawiła się dopiero na rozprawie apelacyjnej. Należy jednak zaznaczyć, że powodowie w żaden sposób jej nie wykazali (art. 6 k.c.), a z materiału dowodowego wynika, że nie byłoby możliwości sprzedaży działki przez pozwanego, gdyby nie miał on do niej dostępu, gdyby jej nie posiadał, bo wejście na działkę [wg treści wniosku powodów „(…) Na terenie nieruchomości opisanych w niniejszym wniosku pojawiają się osoby oglądające te nieruchomości (…)”] musiało powodować przejście przez bramę, a doświadczenie życiowe wskazuje, że chętni, którzy nie mogliby wejść na nieruchomość nabraliby podejrzeń, dlaczego sprzedający nie jest w jej posiadaniu (np. nie dysponuje kluczami do bramy), co utrudniłoby sprzedaż, jeżeliby jej nie uniemożliwiło. Powodowie zaś w toku procesu o posiadaniu nieruchomości nie wspominali. Z tych względów tej okoliczności nie wykazali.

Wada pozorności występuje tylko wtedy, gdy strona, do której oświadczenie pozorne zostało skierowane, wiedziała o braku zamiaru wywołania skutków prawnych i godziła się na to. Przesłanka ta pozwala odróżnić od wady pozorności prawnie irrelewantny, nieujawniony wobec kontrahenta brak zamiaru wywołania skutków prawnych (tzw. zastrzeżenie potajemne , reservatio mentalis). Zgoda adresata musi istnieć najpóźniej w chwili, w której oświadczenie woli uznaje się za złożone. Wymaganie zgody oznacza, że pozorność musi być objęta porozumieniem, sam domysł adresata czy możliwość (powinność) zorientowania się nie jest wystarczający. Nie wystarczy także sama wiedza, że oświadczenie nie ma wywołać skutków prawnych, konieczna jest jeszcze niebudząca wątpliwości zgoda (por. R. Trzaskowski [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I. Część ogólna, cz. 2 (art. 56–125), pod
red. J. Gudowskiego, Warszawa 2021 r., teza 6. do art. 83 oraz przywołane tamże orzecznictwo i literatura).

Powodowie powinni zatem wykazać, że oni złożyli pozorne oświadczenie woli sprzedaży nieruchomości, a także, że takie pozorne oświadczenie woli złożył też pozwany, który godził się na tą pozorność (art. 6 k.c.). Pozwany temu przeczy, a z materiału dowodowego wynika, że powód już wcześniej oferował nieruchomość do sprzedaży jego ojcu. Zaskakujące jest, że powodowie nie przedstawiają żadnych informacji na temat negocjacji, kontaktów
z pozwanym w zakresie ustalenia treści złożonych oświadczeń woli. Kontaktowali się niejako przez J. K. (2). To też wskazuje, że sami nie mogą mieć wiedzy, co do tego czy ze strony pozwanego była to czynność symulowana. Ostatecznie pozwany kupił przecież nieruchomość, a powód potwierdził odbiór od niego 66000 zł (umówionej kwoty) i to tego samego dnia, na osobnych dokumentach. Nieruchomość nie jest też w posiadaniu powodów, bo umowę sprzedaży – jak już wyżej zaznaczono – wykonano. Trudno więc twierdzić, że sprzedaży nie towarzyszyła wola wywołania skutków prawnych, a jedynie zamiar stworzenia na zewnątrz takiego wrażenia. Gdyby były to czynności pozorne, to powodowie nie odwiedzaliby też pozwano prosząc o przedłużenie terminu do prawa odkupu.

Powodowie sugerują, że ukryta miała być umowa pożyczki pomiędzy pozwanym,
a J. K. (2), a nieruchomość stanowić miała zabezpieczenie interesów pozwanego, który udzielał pożyczki. Nie wyjaśniają jednak dlaczego odbiór gotówki dodatkowo, poza aktem notarialnym pokwitował powód, który sam opisał pokwitowanie i sam je przywiózł. Sam powód też twierdzi, że J. K. (2) przyszedł do niego po pożyczkę 50000 zł – nie potwierdza tego wprost świadek J. K. (2), który mówi, że był po pieniądze u K. J., a potem u pozwanego, ale musiał mieć zabezpieczenie, dlatego powoda pytał
o zabezpieczenie hipoteczne; ostatecznie zaś wskazuje, że potrzebował gotówki i być może pytał o nią też powodów. J. K. (2) twierdzi, że nie spłacił pożyczki, gdyż spłacił 3 lub
4 raty pozwanemu. Także pozwany potwierdza, że J. K. (2) był u niego po pożyczkę, ale nie chciał mu jej udzielić i dlatego zaproponował transakcję, że kupi od świadka nieruchomość. J. K. (2) potwierdza to mówiąc, że wiedział od początku, że będzie to transakcja sprzedaży – w takich warunkach trudno więc mówić o pozornym oświadczeniu pozwanego w umowie sprzedaży. Pomiędzy stronami nie doszło do symulowanej czynności prawnej.

Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden istotny element – powodowie pokwitowali odbiór od pozwanego 66000 zł, a świadek J. K. (2) – twierdząc, że spłacał 3 lub 4 raty odsetkowe pozwanemu podkreślił, że nie brał na to pokwitowania. Jest to, w takich warunkach, zupełnie niezrozumiałe postępowanie tego świadka, który nie wskazuje nawet, że pozwany odmawiał pokwitowania. W jaki sposób więc J. K. (2) zamierzał udowodnić powodom, że wywiązuje się ze spłaty pożyczki – czyli z wykonania umowy, którą mieli oni zabezpieczyć swym składnikiem majątku wspólnego? Jak więc miało dojść do odkupu nieruchomości, jeżeli świadek nie dysponował pokwitowaniami? To dodatkowo prowadzi znów do pytania o warunki umowy pożyczki, których powodowie nie tylko nie wskazują, ale nawet nie byli nimi zbytnio zainteresowani, gdyż: po pierwsze powód twierdzi, że potwierdził otrzymanie od pozwanego wyższej kwoty niż w rzeczywistości otrzymał (dodać należy, że ta kwota potwierdzona jest na trzech osobnych dokumentach z tego samego dnia, była o tym mowa wyżej), a po drugie rozbieżności w zakresie tego jak umowa pożyczki miała być spłacana – powodowie twierdzą, że jednorazowo (przy czym powódka mówi, że spłata miała być jednorazowa, ale były tam jeszcze odsetki – z jej zeznań wynika, że miały być spłacane ratalnie), a świadek J. K. (2) wskazuje na raty. Ponadto powodowie twierdzą, że gdy dowiedzieli się po około miesiącu od transakcji (tak powód, a powódka wskazuje, że było to po 4-5 miesiącach) o tym, że nie było operacji córki świadka J. K. (3) i nie była ona konieczna, to nalegali, aby zwrócił on pieniądze, ale świadek wskazał, że je zainwestował
i zwróci je tak, aby pozwany otrzymał je w odpowiednim czasie; istotne jest też to, że powód twierdzi, że sam rozmawiał ze świadkiem, a powódka, że pojechali do niego wspólnie – powódka twierdzi, że świadek przekazał jej, że wydał te pieniądze na bieżące rzeczy, a powód, że świadek przekazał mu, iż wykorzystał je do swojej działalności i na swoje potrzeby.

Te rozbieżności nie mogą wpływać na uwiarygodnienie wersji powodów, lecz zupełnie odwrotnie - na jej niewiarygodność. Zeznania pozwanego, który wskazuje, że nie chciał udzielić pożyczki świadkowi J. K. (2), bo nie wydawał mu się wiarygodny (opisał przy tym w jaki sposób sprawdził jego wiarygodność) i bał się oszukania, przystają zaś do pozostałego materiału dowodowego. W szczególności dotyczy do oceny wiarygodności tego świadka, w tym wskazanych wyżej rozbieżności w zeznaniach tego świadka i powodów.

Niezrozumiałe jest także to, że powód wskazuje, iż omawianiem transakcji zajmował się tylko J. K. (2) z pozwanym, co nie wyjaśnia w jaki więc sposób powodowie chcieli zadbać o swoje interesy. Jeżeli ufali J. K. (2), to nie powinni mieć pretensji, że nie wiedzą jaka była wola pozwanego w zakresie umowy sprzedaży. Już wyżej zaznaczono, że w dniu transakcji miało dojść do sprzedaży i o tym J. K. (2) im powiedział, a wiedział o tym wcześniej (od samego początku) – sam tak zaznaje. Powyższe prowadzi do wniosku, że oświadczenie woli pozwanego nie było pozorne.

W tej sprawie Sąd Rejonowy uzasadnił swoje orzeczenie w sposób odpowiadający wymogom określonym w art. 328 § 2 k.p.c. Ponadto w orzecznictwie wskazuje się, że tylko wyjątkowo zarzut naruszenia art. 328 k.p.c. może stanowić zasadną podstawę apelacji (gdy nie poddaje się ono kontroli instancyjnej), ostatecznie bowiem uzasadnienie jest czynnością następczą i stanowi utrwalenie motywów uzgodnionych w toku narady. W rozpoznawanej sprawie takie wyjątkowe okoliczności nie zachodzą, a zgromadzony materiał dowodowy umożliwia ocenę wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych dowodów.

Dlatego też ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy, aczkolwiek zwięzła, mieści się w granicach zakreślonych art. 233 § 1 k.p.c., nie została przekroczona granica swobodnej oceny dowodów, a wnioski co do faktów w sposób logiczny wynikają
z treści dowodów zgromadzonych w sprawie. Sąd Rejonowy poddał ocenie w sposób kompleksowy i właściwy cały materiał dowodowy zebrany w sprawie, a skarżąca nie wykazała, aby uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, tymczasem tylko takie uchybienia mogą być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów, nie jest bowiem wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu.

Nie było więc podstaw, aby uwzględnić powództwo, gdyż powodowie nie wykazali, by doszło do czynności prawnej symulowanej (art. 83 § 1 k.c.), a ich obciąża ciężar dowodowy w tym zakresie z mocy art. 6 k.c.

Zastosowana przez Sąd Rejonowy regulacja prawna jest prawidłowa.

Dlatego też zarzuty apelacji są bezzasadne.

Mając powyższe na względzie, w oparciu o art. 385 k.p.c., apelację oddalono

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r.
w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 ze zm.) oraz § 10 ust. 1 pkt
1 tego rozporządzenia, zasądzając od powodów jako strony przegrywającej postępowanie apelacyjne w całości koszty zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego.

SSO Roman Troll