Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ua 72/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 sierpnia 2021 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie sygn. akt X U 912/20 z powództwa (...) Handlowej (...) w Ł. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. przy udziale P. S. o zasiłek chorobowy na skutek odwołania od decyzji z dnia 28 sierpnia 2020 r. nr (...) w pkt 1 zmienił zaskarżoną decyzję i przyznaje P. S. prawo do zasiłku chorobowego w wysokości 100% podstawy wymiaru za okres od 3 grudnia 2019r. do 15 grudnia 2019r. z ubezpieczenia wypadkowego i nie stwierdza bezpodstawnej wypłaty zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego przez (...) w Ł. na rzecz P. S. za okres od 3 grudnia 2019r. do 15 grudnia 2019 r., w pkt 2 zasądził od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. na rzecz (...) Handlowej (...) w Ł. kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

P. S. podlegał ubezpieczeniu wypadkowemu z tytułu zatrudnienia w firmie (...) w okresie od dnia 1 marca 2019 roku.

W dniu 2 grudnia 2019 roku około godz. 12:30 podczas wykonywania obowiązków służbowych oraz poruszania się P. S. autem (D. S. nr rejestracyjny (...)) na obwodnicy P. S14 prawym pasem, ubezpieczonemu drogę zajechał inny samochód zmieniający pas z lewego na prawy. W celu uniknięcia zderzenia, P. S. odbił w prawo i uderzył prawą stroną auta w barierki ochronne. Po zdarzeniu, ubezpieczony skontaktował się z Kierownikiem Wydziału Kontroli (...) w Ł. E. W. podając informacje o przebiegu wypadku. P. S. przekazał E. W., że czuje się dobrze oraz że samochód został z prawej strony zarysowany i ma uszkodzoną felgę. Po konsultacji z kierownictwem podjęto decyzję o wezwaniu pomocy drogowej i przetransportowaniu auta do siedziby firmy.

Ubezpieczony nie powiadomił Policji o zaistniałym wypadku i nie był w stanie określić marki pojazdu, który go wyprzedzał.

Wypadek z dnia 2 grudnia 2019 roku został uznany przez pracodawcę za wypadek przy pracy.

Pojazdy wnioskodawcy posiadały system A., który służy do śledzenia pojazdów.

W dniu 2 grudnia 2019 roku w momencie zaistnienia spornego zdarzenia P. S. poruszał się z dozwoloną prędkością 103 km/h i znajdował się poza miejscowością M., gdzie dozwolona prędkość wynosiła 110 km/h.

W dniu 2 grudnia 2019 roku od godziny 17:15 do godziny 22:45 ubezpieczony przebywał na izbie przyjęć Wojewódzkiego Szpitala (...) w Z. z rozpoznaniem S16 – urazu mięśnia i ścięgna na poziomie szyi.

W okresie od dnia 3 grudnia 2019 roku do dnia 15 grudnia 2019 roku P. S. był niezdolny do pracy.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie powołanych dowodów, na które składały się dokumentacja załączona do akt niniejszego postępowania oraz zawarta w aktach organu rentowego, a ponadto zeznania świadków E. W., A. S. oraz W. T..

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż odwołanie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd I instancji wskazał, iż sporną decyzją z dnia 28 sierpnia 2020 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. odmówił P. S. prawa do zasiłku chorobowego powołując się na treść art. 21 ustawy wypadkowej i jednocześnie wskazując, iż P. S. w dniu 2 grudnia 2019 roku naruszył przepisy dotyczące ochrony życia i zdrowia, co z kolei doprowadziło do zaistnienia wypadku.

Za wypadek przy pracy uważa się – zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j. Dz. U. z 2019 roku, poz. 1205 z późn. zm., dalej: ustawy wypadkowej) – nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;

2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;

3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy wypadkowej z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej przysługuje zasiłek chorobowy - dla ubezpieczonego, którego niezdolność do pracy spowodowana została wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową.

Zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy wypadkowej zasiłek chorobowy i świadczenie rehabilitacyjne z ubezpieczenia wypadkowego przysługują w wysokości 100% podstawy wymiaru.

W niniejszej sprawie bezspornym okazał się fakt, iż zdarzenie z dnia 2 grudnia 2019 roku było wypadkiem przy pracy.

Zgodnie z art. 21 ust. 1 powołanej ustawy wypadkowej świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują ubezpieczonemu, gdy wyłączną przyczyną wypadków, o których mowa w art. 3, było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Przepis ten przewiduje 3 przesłanki, których łączne spełnienie powoduje utratę przez ubezpieczonego prawa do świadczeń. Zachowanie takiej osoby musi:

- stanowić wyłączną przyczynę wypadku;

- polegać na naruszeniu przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia;

- być umyślne lub wynikać z rażącego niedbalstwa.

Zachowanie ubezpieczonego stanowi wyłączną przyczynę wypadku tylko

w sytuacji, kiedy nie można wyodrębnić jakiejkolwiek innej przyczyny, niezależnej od pracownika, która miała wpływ na powstanie wypadku. Jeśli zaś można wyłonić taką okoliczność, wówczas niemożliwe jest przyjęcie wyłącznej winy ubezpieczonego. W związku z tym, oprócz zachowania samego ubezpieczonego, należy uwzględnić również całokształt okoliczności spornego zdarzenia, biorąc pod uwagę zachowanie innych uczestników, zaniedbania organizacyjno-techniczne.

Występowanie jakiejkolwiek współprzyczyny wypadku uniemożliwia stosowanie konstrukcji utraty prawa do świadczeń w myśl art. 21 ust. 1 ustawy z 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, albowiem z tego punktu widzenia nie ma znaczenia ani to, która z przyczyn wypadku miała większy ciężar gatunkowy, ani to, w jakim ewentualnie zakresie ubezpieczony przyczynił się do zdarzenia. Istotne jest jedynie, że istniały także inne przyczyny wypadku, niż ewentualne zawinienie ubezpieczonego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2013 roku, II UK 169/13, LEX nr 1421810).

Drugą przesłanką jest udowodnione naruszenie przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia.

Ostatnim warunkiem jest przypisanie zachowaniu ubezpieczonego winy w postaci umyślności lub rażącego niedbalstwa. Wina umyślna występuje wtedy, kiedy mamy do czynienia z zamiarem popełnienia czynu, a więc jest to element świadomości sprawcy, a ponadto element jego woli skierowanej na popełnienie tego czynu („chce popełnić”) lub chociażby godzenia się na jego popełnienie - przy jednoczesnym przewidywaniu możliwości tego popełnienia. Istota nieumyślności polega zaś na braku zamiaru popełnienia czynu, lecz mimo to na jego popełnieniu wskutek niezachowania należytej ostrożności wymaganej w danych okolicznościach.

Rażące niedbalstwo natomiast zachodzi wówczas, gdy poszkodowany zachowuje się w sposób odbiegający jaskrawo od norm bezpiecznego postępowania i świadczący o całkowitym zlekceważeniu przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia (tak SN w wyroku z dnia 8 kwietnia 1999 roku w sprawie II UKN 557/98, (...) z (...); SA w B. w wyroku z dnia 3 marca 1999 roku w sprawie III AU 14/99, OSA 1999/6/34, SN w wyroku z dnia 9 września 1998 roku w sprawie II UKN 186/98, OSNAP 1999/17/558).

Sąd Rejonowy podkreślił, iż w judykaturze przyjmuje się, że rażące niedbalstwo jest zachowaniem graniczącym z umyślnością i jednocześnie takim, które daje podstawę do „szczególnie negatywnej oceny postępowania” (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 15 maja 2001 roku w sprawie II UKN 392/00, OSNAP z 2003 roku, nr 2, poz. 46).

Podsumowując, Sąd I instancji wskazał, iż art. 21 ustawy nie wyłącza prawa do świadczeń, jeżeli do spowodowania wypadku dołączyły inne przyczyny, poza naruszeniem przepisów przez pracownika, a także jeśli stopień winy nie osiągnął poziomu rażącego niedbalstwa w znaczeniu tego pojęcia przyjętym w zaprezentowanej wykładni.

Zgodnie z przyjętą w judykaturze linią orzeczniczą przepisy o ruchu drogowym są poza wszelką wątpliwością przepisami dotyczącymi ochrony życia (por wyrok SN z dnia 13 stycznia 1998 roku w sprawie II UKN 446/97; wyrok SN z dnia 23 kwietnia 1998 roku w sprawie II UKN 11/98; wyrok SN z dnia 30 listopada 1999 roku w sprawie II UKN 221/99).

W niniejszym postępowaniu, w ocenie Sądu Rejonowego, nie zostały spełnione wszystkie przesłanki wskazane w art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej, które prowadziłyby do pozbawienia ubezpieczonego P. S. prawa do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego w wysokości 100% podstawy wymiaru.

Sąd nie podzielił stanowiska organu rentowego, który podnosił, iż ubezpieczonemu nie przysługuje prawo do świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego z uwagi na to, iż w sposób rażący przyczynił się do zaistnienia wypadku.

Nie można zarzucić P. S. winy w postaci rażącego niedbalstwa, ponieważ w żaden sposób nie została ona udowodniona w toku postępowania dowodowego.

Jeżeli organ rentowy uznaje, że wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, co wyklucza możliwość skorzystania przez ubezpieczonego ze świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego – to ciężar dowodu wykazania powyższego obciąża organ rentowy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie III AUa 819/13, Legalis nr 749056, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi III AUa 951/10, Lex nr 1112510).

Sąd I instancji wskazał, że jak wynika z poczynionych ustaleń, w dniu 2 grudnia 2019 roku P. S. poruszając się samochodem na obwodnicy P. prawym pasem, na skutek wyprzedzania go przez inny pojazd, który zajechał ubezpieczonemu drogę zmieniając pasy ruchu, pracownik zmuszony był odbić w prawą stronę, na skutek czego doszło do uderzenia samochodem w barierki ochronne. Niewątpliwie, kierowca P. S. został zaskoczony niespodziewanym manewrem innego użytkownika drogi i w celu uniknięcia zderzenia z drugim pojazdem, podjął działania zmierzające do jak najskuteczniejszego zniwelowania ewentualnych szkód. W ocenie Sądu, ubezpieczonemu w żaden sposób nie można przypisać zachowania noszącego cechy rażącego niedbalstwa, a tym bardziej winy umyślnej. Z załączonej do akt sprawy dokumentacji jednoznacznie wynika, iż P. S. w spornym dniu w momencie zaistnienia wypadku przy pracy poruszał się z dozwoloną prędkością i nie naruszył zasad uregulowanych w przepisach ustawy – Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U.2020.110 z późn. zm). Sąd nie podziela stanowiska organu rentowego, jakoby do zdarzenia doszło w wyniku braku należytej ostrożności podczas przemieszczania się samochodem oraz braku stosowania zasady ograniczonego zaufania (zasady względnej ufności) do innych uczestników ruchu. Twierdzenie, iż ubezpieczony powinien przewidzieć zachowanie kierowcy drugiego pojazdu byłoby w istniejącym stanie faktycznym zbyt daleko idące i rażąco niesprawiedliwe. P. S. prowadził pojazd w sposób dostosowany do istniejących warunków ruchu i nie miał podstaw, by twierdzić, iż wyprzedzający go kierowca nie będzie przestrzegał obowiązujących zasad bezpieczeństwa. Stosownie do treści art. 24 ust. 2 zdanie 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. Należy podkreślić, iż nieprawidłowy sposób wyprzedzania drugiego użytkownika drogi bez zachowania odpowiedniej odległości spowodował gwałtowną reakcję pracownika. Wobec powyższego, wyraźnie powinno się wyodrębnić pojawienie się dodatkowej okoliczności, na którą ubezpieczony nie miał wpływu, został nią zaskoczony a okoliczność ta wynikała z zachowania innego uczestnika ruchu. P. S. nie był wyłącznie winny zaistniałego zdarzenia wobec wystąpienia innej przyczyny, niezależnej od pracownika i wyłączającej stosowanie konstrukcji utraty prawa do świadczeń w myśl art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej. Sąd zważył, iż ubezpieczonemu nie można przypisać żadnej postaci winy, czy też rażącego niedbalstwa wobec braku jakichkolwiek działań poszkodowanego zasługujących na pejoratywną ocenę.

Reasumując, Sąd Rejonowy podkreślił, że w stosunku do P. S. doszło do wyczerpania się wszystkich przesłanek uregulowanych w treści art. 3 ustawy wypadkowej i dających uprawnienie do otrzymania z tytułu zaistniałego wypadku przy pracy świadczenia w postaci zasiłku chorobowego w wysokości 100% podstawy wymiaru.

Biorąc powyższe rozważania pod uwagę, Sąd I instancji zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał P. S. prawo do zasiłku chorobowego wysokości 100% podstawy wymiaru za okres od dnia 3 grudnia 2019 roku do dnia 15 grudnia 2019 roku z ubezpieczenia wypadkowego i jednocześnie nie stwierdził bezpodstawnej wypłaty zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego przez (...) w Ł. na rzecz P. S. za wyżej wymieniony okres.

W ocenie Sądu Rejonowego, w stosunku do ubezpieczonego nie znajdzie zastosowania art. 46 ust. 2 zdanie 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U.2020.266 z późn. zm.) wobec niestwierdzenia wypłaty zasiłku chorobowego bez oparcia w obowiązującej podstawie prawnej.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. zasądzając obowiązek ich zwrotu od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jako strony przegrywającej na rzecz wnioskodawcy. Na koszty poniesione przez (...) Handlowej (...) w Ł. złożyły się wydatki związane z ustanowieniem pełnomocnika w kwocie 180,00 złotych – § 9 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265).

Od powyższego wyroku apelację złożył Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. zaskarżając go w całości i wnosząc o jego zmianę oraz oddalenie odwołania ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Rozstrzygnięciu zarzucono:

1.  naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 k.p.c. i art. 299 k.p.c. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego i oparcie się wyłącznie na zeznaniach wnioskodawczyni, co skutkowało błędem w ustaleniach faktycznych;

2.  naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 k.p.c. poprzez wydanie wyroku bez wyjaśnienia szeregu okoliczności istotnych w sprawie tj. współprzyczynienia się do wypadku kierowcy samochodu dostawczego;

3.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 21 ustawy z dnia 25.06.1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa i przyznanie P. S. prawa do zasiłku chorobowego w wysokości 100 % podstawy wymiaru i nie stwierdzenie bezpodstawnej wypłaty zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego przez (...) (...).

W odpowiedzi na apelację (...) Handlowej (...) w Ł. wniósł o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od organu rentowego na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem orzeczenie Sądu Rejonowego jest prawidłowe i znajduje oparcie zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i w obowiązujących przepisach prawa.

W tym znaczeniu tutejszy sąd nie mógł podzielić zapatrywań zaprezentowanych przez organ rentowy w treści złożonego środka odwoławczego, iż w przedmiotowej sprawie miały miejsce zarówno uchybienia proceduralne, jak i w zakresie prawa materialnego, które miały wpływ na sposób rozstrzygnięcia przedmiotowego sporu.

Sąd II instancji w pełni aprobując i przyjmując ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, jako własne, jednocześnie stwierdził, że nie zachodzi obecnie potrzeba powielania w tym miejscu tych ustaleń (por. wyrok SN z 5.11.1998 r., I PKN 339/98, OSNAPiUS 1999/24/).

Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, LEX nr 80266).

Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137). Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k.p.c.).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji, i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

Głównym zarzutem zawartym w apelacji jest błędne przyjęcie przez sąd I instancji, iż P. S. nie był wyłącznie winny zaistniałego w 2 grudnia 2019 roku zdarzenia wobec wystąpienia innej przyczyny, niezależnej od pracownika i wyłączającej stosowanie konstrukcji utraty prawa do świadczeń w myśl art. 21 ust 1 ustawy wypadkowej.

Organ rentowy wywodził, iż Sąd Rejonowy wydał wyrok bez wyjaśnienia szeregu okoliczności istotnych w sprawie, przyjmując bezkrytycznie zeznania P. S., że do wypadku doszło z uwagi na zajechanie mu drogi przez innego uczestnika ruchu, tj. samochód dostawczy, co miało doprowadzić do gwałtownego manewru zmiany pasa ruchu i zderzenia z barierkami.

Sąd odwoławczy, niezależnie od tego, czy prowadzi sam postępowanie dowodowe, czy jedynie weryfikuje ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji, ma obowiązek samodzielnej oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie. Jednakże zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd pierwszej instancji, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Jeżeli z danego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. przykładowo postanowienie z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., nr 5, poz. 33, postanowienie z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7 - 8, poz. 139).

Zatem o dowolności można mówić wówczas, gdy Sąd ocenia dowody bez ich właściwej analizy, bądź też wbrew zdrowemu rozsądkowi lub zasadom logicznego rozumowania. Nie jest natomiast dowolną taka ocena, która – choć prowadzi do niekorzystnych dla strony powodowej konkluzji – to jednak jest logicznie i rzeczowo umotywowana.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest – wbrew twierdzeniom apelującego – prawidłowa. Sąd dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i doszedł do trafnego wniosku, iż P. S. nie był wyłącznie winny zaistniałego w dniu 2 grudnia 2019 roku wypadku wobec wystąpienia innej przyczyny, niezależnej od niego i tym samym wyłączającej stosowanie konstrukcji utraty prawa do świadczeń w zgodnie z art. 21 ust 1 ustawy wypadkowej. Jednocześnie bezspornym było, iż zdarzenie jakiemu uległ P. S. w dniu 2 grudnia 2019 roku było wypadkiem przy pracy w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.

W myśl art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U.2019.0.1205 t.j.), świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują ubezpieczonemu, gdy wyłączną przyczyną wypadków, o których mowa w art. 3 było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Jak wynika z cytowanego przepisu ciężar dowodu – istnienia wyłącznej przyczyny, obciąża organ rentowy. Oznacza to, iż nie wystarczy wskazać, iż ubezpieczony ponosi winę za zdarzenie, nawet jeśli dopuścił się zachowania, które może zostać ocenione jako wina umyślna czy rażące niedbalstwo, ale nade wszystko konieczne jest udowodnienie, iż była to wyłączna przyczyna zdarzenia.

W niniejszej sprawie organ rentowy nie sprostał temu obowiązkowi, bowiem w żaden sposób nie podważył wersji ubezpieczonego.

Dodać także można, iż utrata przez ubezpieczonego prawa do świadczeń na skutek naruszenia przepisów o ochronie zdrowia lub życia, następuje w kwalifikowanych warunkach umyślności lub rażącego niedbalstwa. Zrównanie tych dwóch okoliczności charakterystyczne jest dla ujmowania winy w prawie cywilnym, szczególnie, że rażące niedbalstwo może łączyć lekkomyślność oraz wyraźne przypadki niedbalstwa (por. M. Kaliński, [w:] A. Olejniczak (red.), System Prawa Prywatnego, t. 5, s. 55). Element ten charakterystyczny jest jednak także dla odpowiedzialności pracowniczej (W. S., Wina w odpowiedzialności pracowniczej, s. 190–191), a uwzględniając subiektywizację, jaką przeprowadza się w judykaturze poświęconej wyłączeniu prawa do świadczeń, należy przyjąć, że wina ubezpieczonego musi być oceniana przez pryzmat konstrukcji winy pracowniczej, co zresztą stanowi wynik historycznego, genetycznego związku ubezpieczeń społecznych z prawem pracy. Inaczej jednak, niż w prawie pracy (np. art. 122 KP) ocenia się związek między winą, szkodą a niewykonaniem obowiązków. Przyjmuje się – zgodnie z brzmieniem ust. 1 komentowanego przepisu – że przesłankę utraty prawa do świadczeń stanowi umyślne (lub uczynione z rażącym niedbalstwem) naruszenie przepisów o ochronie życia i zdrowia, a zatem ubezpieczony nie musi obejmować swym zamiarem skutków takiego naruszenia. (zob. wyr. SN: z 23.10.1980 r., III URN 40/80, OSNCP 1981, Nr 5, poz. 88 oraz z 15.11.2000 r., II UKN 43/00, OSNAPiUS 2002, Nr 11, poz. 273; zob. także wyr. SA w Katowicach z 30.3.2000 r., III AUa 1749/99, Pr.Pracy 2001, Nr 6, s. 42 J. Jończyk, Prawo zabezpieczenia społecznego, Kraków 2006, s. 207 oraz I. Jędrasik-Jankowska, Pojęcia i konstrukcje prawne ubezpieczenia społecznego, Warszawa 2007, s. 471–472).

Natomiast przez "rażące niedbalstwo", w świetle utrwalonego już orzecznictwa należy rozumieć między innymi sytuacje, w których poszkodowany pracownik zdaje sobie sprawę z grożącego mu niebezpieczeństwa, gdyż zwykle ono występuje w danych okolicznościach faktycznych, tak że każdy człowiek o przeciętnej przezorności ocenia je jako ewidentne – a mimo to z naruszeniem przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy bez potrzeby narażania się na to niebezpieczeństwo, ignorując następstwa własnego zachowania się. W innych judykatach (wyr. SA w Gdańsku z 13.2.1996 r., III AUr 102/96, OSA 1998, Nr 3, poz. 8) wskazuje się, że rażące niedbalstwo występuje wówczas, gdy postępowanie sprawcy da się ocenić szczególnie negatywnie. Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 15 stycznia 1998 r. (sygn. akt III AUa 418/97, OSA1998/11-12/44) wskazując, iż z rażącym niedbalstwem mamy do czynienia wówczas, gdy poszkodowany zachowuje się w sposób odbiegający jaskrawo od norm bezpiecznego postępowania, świadczący o całkowitym zlekceważeniu przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia.

Stąd też na podstawie art. 21 ust. 1 ustawy z 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych stwierdzić należy, że dopiero jeżeli ubezpieczony jest wyłącznie odpowiedzialny za spowodowanie wypadku, to nie przysługują mu świadczenia z ubezpieczenia społecznego. Występowanie jakiejkolwiek współprzyczyny wypadku uniemożliwia stosowanie konstrukcji utraty prawa do świadczeń w myśl przywołanego art. 21 ust. 1.

Wskazany przepis wymaga nie tylko ustalenia, że wyłączną, czyli jedyną przyczyną wypadku, było zawinione zachowanie poszkodowanego, ale również że okoliczności te zostały udowodnione, a nie tylko uprawdopodobnione. Zachowanie ubezpieczonego stanowi wyłączną przyczynę wypadku tylko w takiej sytuacji, gdy oprócz tego zachowania nie występują inne - w szczególności działania innych osób, które mogą stanowić przyczynę współsprawczą zdarzenia. Wystąpienie jakiegokolwiek czynnika, niezależnego od poszkodowanego, uniemożliwia przyjęcie wyłącznej przyczyny leżącej po stronie poszkodowanego. Wówczas nawet przy stwierdzeniu winy umyślnej pracownika, zachowuje on prawo do świadczeń (tak Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 13.10.2016r. w sprawie III AUa 371/16).

W oparciu o powyższe tutejszy Sąd w pełni podziela zapatrywania Sądu I instancji, iż P. S. nie sposób zarzucić winy w postaci rażącego niedbalstwa gdyż w żaden sposób nie została ona udowodniona w toku postępowania dowodowego. Jeżeli apelujący twierdził, że wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia to winien to w odpowiedni sposób wykazać. Tymczasem w analizowanej sprawie organ rentowy nie przedstawił w w/w zakresie żadnych dowodów na poparcie przytaczanych przez siebie okoliczności. W ocenie tutejszego sądu okoliczności wypadku, które wiązały się z jego wystąpieniem jednoznacznie wskazują na brak zawinienia P. S.. W dniu wypadku ubezpieczony poruszał się z dozwoloną prędkością (wydruk z systemu A., systemu S. V.), w tym także nie naruszył przepisów ruchu drogowego. Dopiero niespodziewany manewr innego użytkownika drogi tj. samochodu dostawczego spowodował, że jadący autem ubezpieczony odbił w prawo co doprowadziło ostatecznie do uderzenia prawą stroną auta w barierki ochronne. Nie ulega zatem wątpliwości, że całe to powyższe zdarzenie stanowiło wypadkową okoliczności, na które ubezpieczony nie miał żadnego wpływu. Jednocześnie wskazać należy iż organ rentowy w żaden sposób nie negował ani nie podważał wiarygodności zeznań ubezpieczonego podnoszonych w tym zakresie. Te zaś w świetle art. 299 k.p.c., wobec braku dostarczenia innego materiału dowodowego wyczerpująco określającego przebieg zdarzenia, uznać należało za równorzędną podstawę do poczynienia w sprawie ustaleń.

Biorąc pod uwagę wszystkie przytoczone okoliczności, dokonana zatem przez Sąd Rejonowy ocena materiału dowodowego w powyższym zakresie uwzględnia wszystkie aspekty sprawy, okoliczności, twierdzenia i zaprezentowane dowody. Jest ona więc wszechstronna, zgodna z doświadczeniem życiowym i zasadami logicznego rozumowania, a zatem odpowiada wymogom, jakie stawiają jej przepisy art. 233 i art. 327 1 k.p.c. i jako mieszcząca się w granicach swobodnej oceny dowodów zasługuje na akceptację Sądu II instancji, tak jak i poczynione na jej podstawie ustalenia faktyczne tegoż Sądu.

Sąd I instancji nie dopuścił się żadnych uchybień procesowych, które miałyby wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, a zaskarżony wyrok odpowiada wskazanemu w jego uzasadnieniu prawu materialnemu i nie narusza żadnego ze wskazanych w apelacji organu rentowego przepisu tego prawa. Dochodząc do poprawnych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy w konsekwencji dokonał prawidłowej subsumcji prawnej.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację organu rentowego jako bezzasadną - punkt 1 sentencji wyroku.

O kosztach zastępstwa procesowego za II instancję orzeczono zgodnie z art. 98 k.p.c. w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 i § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 t.j.).

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć wnioskodawcy.

26 IV 2022 roku.