Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt VIII C 1098/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 stycznia 2013 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia, Wydział VIII Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Paweł Wiśniewski

Protokolant: Anna Hrydziuszko

po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia 2013 r. we Wrocławiu

na rozprawie sprawy

z powództwa (...)1 Fundusz (...) w W.

przeciwko M. M.

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanego kwotę 50 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Strona powodowa (...)1 Fundusz (...) w W.wniosła o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego M. M.kwoty 295,71 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu (tj. dnia 19 października 2011 r.) do dnia zapłaty. Uzasadniając swoje żądanie, podała, że na podstawie umowy przelewu nabyła wierzytelność przysługującą uprzednio (...) S.A.względem pozwanego, a wynikającą z umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych i dostęp do internetu. Wyjaśniła również, że opisana wierzytelność ujawniona jest w księdze rachunkowej funduszu, a wyciąg z księgi rachunkowej stanowi dokument urzędowy.

W dniu 20 grudnia 2011 r. Sąd Rejonowy Lublin-Zachód wydał nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym, uwzględniając powództwo w całości.

Pozwany złożył sprzeciw od powyższego nakazu, wnosząc o oddalenie powództwa i podnosząc, że już w 2009 r. spełnił wszelkie świadczenia wynikające z pozwu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W 2009 r. (...) S.A. świadczyła na rzecz pozwanego M. M. usługi telekomunikacyjne na podstawie zawartej między nimi umowy.

(bezsporne)

W okresie od 9 listopada do 21 grudnia 2009 r. pozwany dokonał na rzecz (...) S.A. czterech wpłat za świadczone usługi telekomunikacyjne w łącznej wysokości 467,77 zł.

(dowód: potwierdzenia przelewów, k. 44-47.)

W dniu 27 grudnia 2010 r. strona powodowa (...)1 Fundusz (...) w W.zawarła z (...) S.A.umowę sprzedaży wierzytelności, według której strona powodowa miała nabyć wierzytelności wynikające z niezapłaconych faktur z tytułu świadczonych usług telekomunikacyjnych.

(dowód: umowa sprzedaży wierzytelności, k. 35)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z wynikającym z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. rozkładem ciężaru dowodu, strona powodowa powinna była udowodnić okoliczności wskazujące na zasadność swoich roszczeń, a w szczególności, że wierzytelność, której źródłem miała być umowa łącząca pozwanego ze spółką (...), istnieje. Pomimo tego obowiązku, w prekluzyjnym terminie, a więc najpóźniej na pierwszym posiedzeniu przeznaczonym na rozprawę (art. 505 5 § 1 k.p.c.), strona powodowa nie przedłożyła jednak dowodów mogących potwierdzać zasadność dochodzonego roszczenia.

Z uzasadnienia pozwu wynika jedynie, że strona powodowa domagała się od pozwanego zapłaty kwoty 295,71 zł z tytułu umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych (art. 56 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. – Prawo telekomunikacyjne (Dz.U. Nr 171, poz. 1800 z późn. zm.). Z przedstawionych przez pozwanego potwierdzeń przelewu wynika jednak, że uiścił on opłaty za świadczone usługi w wysokości wyższej niż żądana pozwem, tj. w łącznej kwocie 467,77 zł. Ponieważ ani z twierdzeń strony powodowej, ani z przedstawionych przez nią dowodów, nie wynikało, aby powództwem objęte zostały roszczenia o zapłatę innych opłat za świadczone usługi telekomunikacyjne niż te, które zostały przez pozwanego zapłacone, uznać należało, że pozwany w całości spełnił dochodzone od niego świadczenia.

Za dowód potwierdzający istnienie wierzytelności nie mógł zostać uznany dokument w postaci wyciągu z księgi rachunkowej funduszu inwestycyjnego. Przepis art. 194 ustawy z 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych (Dz.U. Nr 146, poz. 1546 z późn. zm.), w zakresie w jakim nadaje moc prawną dokumentu urzędowego księgom rachunkowym i wyciągom z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego w postępowaniu cywilnym prowadzonym wobec konsumenta, został bowiem uznany za niezgodny z Konstytucją RP (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 11 lipca 2011 r., P. 1/2010, OTK ZU 2011/6A/53). Ponadto sam fakt dokonania zapisu w księgach funduszu o istnieniu wierzytelności nie wiąże się z domniemaniem prawnym, że wierzytelność ta istnieje. Wyciąg z księgi rachunkowej mógłby więc stanowić jedynie dowód, że doszło do transakcji nabycia wierzytelności, nie przesądzając w żaden sposób o tym czy konkretna wierzytelność faktycznie istnieje (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z 7 października 2009 r., III CZP 65/2009, OSNC 2010/4/51).

Bezpodstawnie natomiast strona powodowa wnosiła, aby dopuścić dowód z opinii biegłego z zakresu księgowości na okoliczność istnienia wymagalnej wierzytelności względem pozwanego, wskazując jednocześnie, że opinia ma zostać sporządzona na podstawie całości dokumentacji zgromadzonej w siedzibie strony powodowej. Oczywiście niedopuszczalne jest bowiem, aby biegły sądowy opierał swoją opinię na dokumentach, które nie zostały dopuszczone jako dowody w sprawie. Jeżeli więc strona powodowa faktycznie dysponuje dokumentami potwierdzającymi podnoszone przez nią twierdzenia o istnieniu wierzytelności, to powinna przedstawić je w toku procesu jako dowody, tak aby Sąd mógł dokonać swobodnej oceny ich mocy dowodowej, zaś pozwany mógł się z nim zapoznać i ustosunkować się do nich w sposób przewidziany procedurą cywilną, np. zgłaszając odpowiednie wnioski dowodowe. Oparcie opinii biegłego na nieujawnionych w toku procesu dokumentach naruszałoby więc w sposób wyraźny zasadę kontradyktoryjności procesu i uprawnienie pozwanego do należytej obrony swoich praw. Ponadto bez zapoznania się z treścią dokumentów Sąd nie miał żadnej możliwości dokonania oceny czy w ogóle istnieje potrzeba skorzystania z „pomocy” biegłego jako osoby mającej wiadomości specjalne, bez których dokonanie właściwej analizy dokumentów nie jest możliwe.

Reasumując, stwierdzić należy, że pomimo spoczywającego na stronie powodowej obowiązku przytoczenia wszystkich okoliczności uzasadniających zgłaszane żądanie (art. 210 § 1 k.p.c.), jak również wskazania dowodów na potwierdzenie swoich twierdzeń (art. 232 k.p.c.), strona powodowa nie przedstawiła faktów, ani dowodów mogących potwierdzić faktyczne istnienie wierzytelności przysługującej jej względem pozwanego. Z tego powodu Sąd uznał za bezzasadne roszczenia objęte żądaniem pozwu.

Mając na względzie powyższe, na podstawie powołanych przepisów orzeczono jak w punkcie I sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., biorąc pod uwagę, że strona powodowa, która przegrała w całości powinna zwrócić pozwanemu wszystkie poniesione przez niego koszty, które obejmowały koszty przejazdu do sądu ze Ś. (art. 98 § 2 k.p.c.). Pozwany wyjaśnił, że przyjechał samochodem, okazując dowód rejestracyjny samochodu C. (...) o pojemności 1,6 litra, i zażądał zwrotu kosztów przejazdu w wysokości 50 zł. Sąd uznał to żądanie w całości za zasadne, albowiem wskazana kwota nie przekracza wynagrodzenia jednego adwokata wykonującego zawód w siedzibie sądu procesowego (art. 98 § 2 k.p.c.), jak również nie przewyższa ryczałtowych stawek obowiązujących przy pokrywaniu przez pracodawcę kosztów używania pojazdów do celów służbowych, które dla samochodów osobowych o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm 3 wynoszą 0,8358 zł za kilometr przebiegu pojazdu (§ 2 pkt 1b rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy - Dz. U. z dnia 26 marca 2002 r., Nr 27, poz. 271 z późn. zm.).