Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 369/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 04 kwietnia 2022 roku

Sąd Rejonowy w Chełmnie Wydział I Cywilny

w składzie następującym :

Przewodniczący : sędzia Julita Preis

Protokolant: ----------------------------

po rozpoznaniu w dniu 04 kwietnia 2022 roku w Chełmnie na posiedzeniu niejawnym

spraw z powództwa M. B.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

orzeka :

I.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki M. B. :

- kwotę 8000,00 zł ( osiem tysięcy złotych ) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty,

- odsetki ustawowe za opóźnienie liczone od kwoty 1500,00zł ( jeden tysiąc pięćset złotych ) za okres od dnia 27 stycznia 2020 r. do dnia 17 kwietnia 2020 r.

II.  Oddala powództwo w pozostałej części.

III.  Zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2062,54 zł ( dwa tysiące sześćdziesiąt dwa złote pięćdziesiąt cztery groszy ) z tytułu kosztów procesu.

IV.  Nakazuje zwrócić powódce M. B. ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Chełmnie kwotę 182,83 zł (sto osiemdziesiąt dwa złote osiemdziesiąt trzy grosze ) z tytułu niewykorzystanej zaliczki na wydatki .

Sędzia Julita Preis

Sygn. akt I C 369/20

UZASADNIENIE

Powódka M. B. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika w pozwie wniesionym dnia 27 maja 2020 r., wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 11.200 zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia związanego wypadkiem drogowym wraz z odsetkami od dnia 27 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty, a także kosztów procesu według norm przepisanych. Powódka wskazała, iż datą wymagalności roszczenia jest 10 grudnia 2019 r.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 6 listopada 2019 r. uczestniczyła w wypadku drogowym, którego sprawca posiadał ubezpieczenie w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznał on powódce kwotę 3.800 zł tytułem zadośćuczynienia. Pismem doręczonym pozwanemu dnia 27 grudnia 2019 r. powódka doprecyzowała swoje roszczenie jako kwotę 11.004 zł za rozstrój zdrowia (zgodnie ze standardami odnoszącymi się do jednorazowego odszkodowania z ZUS), 2.000 zł za pozbawienie możliwości pełnego udziału w życiu rodzinnym i 2.000 zł związane ze stresem utrudniającym codzienne funkcjonowanie po wypadku, zaokrąglając kwotę do 15.000 zł. Pozwany odmówił spełnienia roszczenia. Powódka wyjaśniła, iż kwotą żądaną w pozwie jest kwota 15.000 zł pomniejszona o kwotę wypłaconą w wysokości 3.800 zł. W dalszej części wskazała, iż w wyniku wypadku doznała złamania żeber V-IX oraz wyrostków poprzecznych kręgosłupa L1-L4. Zgodnie z szacunkami strony powodowej uszczerbek ten wynosi 12%. Powódka odczuwała ból przy każdym oddechu, co powodowało że wymagała opieki osób najbliższych. Nadto każdorazowa podróż samochodem wciąż wiąże się dla niej ze stresem. W ocenie powódki zadośćuczynienie w żądanej wysokości jest adekwatne do doznanej krzywdy i stanowi kwotę odpowiednią (k. 1-2 akt).

Pozwany - (...) S.A. z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swego stanowiska pozwany zakwestionował powództwo w całości. Potwierdził, iż prowadził postępowanie likwidacyjne dotyczącego zgłoszonego przez powódkę roszczenia o zadośćuczynienie, które podjął z racji łączącej go ze sprawcą wypadku umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Wskutek prawidłowo przeprowadzonego postępowania pozwany ustalił i wypłacił powódce zadośćuczynienie w wysokości 3.800 zł oraz dodatkowo kwotę 1.500 zł na podstawie przesłanego przez sprawcę szkody wyroku karnego, w którym został on zobowiązany do zapłaty na rzecz powódki nawiązki w takiej wysokości. Powódka otrzymała zatem od pozwanego zadośćuczynienie w łącznej kwocie 5.300 zł. Wskazał, iż po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego nie zaistniały przesłanki niezbędne do wypłaty wyższej kwoty zadośćuczynienia niż przyznana kwota 5.300 zł. W dalszej części pozwany wskazał, że powódka w wyniku wypadku komunikacyjnego w dniu 6 listopada 2019 r. doznała urazu w postaci złamania żeber oraz wyrostków poprzecznych kręgosłupa, a po okresie 6 dniowej hospitalizacji wypisano ją do domu w stanie ogólnym dobrym. Na podstawie przedstawionej przez powódkę dokumentacji medycznej lekarz orzecznik w opinii medycznej wydanej na zlecenie pozwanego dotyczącej stanu zdrowia powódki ustalił, że zdarzenie skutkowało wystąpieniem trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki w wysokości 4% wskazując nadto, iż rokowania na przyszłość są dobre i istnieje możliwość poprawy jej stanu zdrowia. Doznane przez powódkę urazy miały charakter przemijający, a leczenie przebiegało bez powikłań. W ocenie pozwanego łącznie wypłacona kwota 5.300 zł w całości wyczerpuje wszelkie żądania poszkodowanej, a w pozwie nie przedstawiono żadnych nowych okoliczności, które nie były znane ubezpieczycielowi w chwili podejmowania decyzji o wypłacie odszkodowania. Pozwany uwzględnił rodzaj doznanych obrażeń, czas trwania i rodzaj zastosowanej terapii, nasilenie i czas trwania cierpień związanych z urazami – zarówno fizycznych, jak i psychicznych oraz skutki zdarzenia w zakresie ogólnej zdolności do funkcjonowania powódki. Z ostrożności procesowej pozwany podniósł, iż roszczenie powódki należy uznać za rażąco wygórowane. W ocenie pozwanego przy uwzględnieniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć na uwadze stosunki społeczne, w których żyła dotychczas powódka oraz to jaki wymiar ekonomiczny dla niej konkretnie ma wysokość przyznanego zadośćuczynienia. Powódka mieszka w małej wsi R., co nie pozostaje bez znaczenia, bowiem kwota dochodzona pozwem stanowi całkowicie inną wartość dla osoby zamieszkującej duże miasto, niż dla osoby z małej miejscowości. W obu sytuacjach panują bowiem odmienne warunki społeczne, a pieniądz ma inny wymiar gospodarczy porównując chociażby ceny nieruchomości. W zakresie żądania odsetkowego pozwany wskazał, iż w przypadku ewentualnego uwzględnienia żądania powódki choćby w części odsetki , winny być przyznane od daty wyrokowania, bowiem dostarczony pozwanej w toku postępowania likwidacyjnego materiał dowodowy nie pozwalał na przyznanie odszkodowania (k. 18-20 akt).

Powódka w piśmie z dnia 28 stycznia 2022 r. podtrzymała dotychczasowe stanowisko (k. 168 akt).

W dalszym czasie stanowiska stron nie uległy zmianie.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 6 listopada 2019 r. ok. godz. 7:20, na drodze wojewódzkiej nr (...) w G., w rejonie posesji nr (...) M. I. kierujący samochodem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym określonej w art. 19 ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym w ten sposób, że w wyniku niezachowania niezbędnego odstępu za poprzedzającym pojazdem najechał na tył zatrzymanego samochodu marki O. (...) o nr rej. (...), który następnie uderzył w tył pojazdu marki V. (...) o nr rej. (...), którego kierująca oczekiwała na możliwość wykonania manewru skrętu w lewo, w wyniku czego pasażerka pojazdu O. (...) M. B. doznała obrażeń ciała w postaci złamania żeber i wyrostków poprzecznych kręgosłupa w odcinku lędźwiowym, które spowodowały naruszenie czynności układu oddechowego na okres przekraczający 7 dni.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 24 lutego 2020 r. Sąd przyjął, iż M. I. powyższym zachowaniem wyczerpał znamiona występku z art. 177 § 1 k.k. i na podstawie art. 66 § 1 i 2 k.k. i art. 67 § 1 k.k. postępowanie karne warunkowo umorzył na okres 1 (jednego) roku tytułem próby. Nadto Sąd, na podstawie art. 67 § 3 k.k. orzekł wobec oskarżonego środek kompensacyjny w postaci częściowego zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonej M. B. w kwocie 1.500 zł.

/Fakty bezsporne, a nadto dowody: wyrok Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 24 lutego 2020 r. wydany w sprawie o sygn. akt (...) (...) – akta szkody na płycie CD – k. 23 akt/

Pojazd, którym kierował sprawca zdarzenia – M. I., w dacie wypadku objęty był ochroną ubezpieczeniową w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym zakładzie ubezpieczeń.

/Fakty bezsporne, a nadto dowody: akta szkody nr (...) na płycie CD – k. 23 akt /

Bezpośrednio po zdarzeniu powódka M. B. nie mogła wyjść z pojazdu o własnych siłach , została wyjęta z pojazdu przez ratowników medycznych, położona na noszach i przewieziona na Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala im. (...) w T., gdzie wykonano jej szereg badań diagnostycznych i skierowano na oddział chirurgiczny. Po przyjeździe do szpitala poinformowano powódkę, że mogło dojść do pęknięcia kręgosłupa, ostatecznie stwierdzono złamanie żeber i złamanie wyrostków kręgosłupa . M. B. odczuwała bardzo silny ból pleców. Przez pierwsze dwa dni nie wstawała z łóżka z uwagi na ból. Na trzeci dzień wstawała przy pomocy pani leżącej w tej samej sali lub męża, który przyjeżdżał w odwiedziny. Była hospitalizowana przez okres 6 dni. Podczas pobytu otrzymywała leki przeciwbólowe przez kroplówkę. Po opuszczeniu szpitala z zaleceniami dalszej opieki w Poradni Chirurgicznej i POZ oraz wykonywania ćwiczeń oddechowych , powódka leżała w domu jeszcze przez około 3-4 tygodnie. Wstawała tylko czasami, poruszała się jedynie z pomocą męża. Mogła leżeć tylko na plecach, miała problemy ze snem, często się budziła. Zażywała często leki przeciwbólowe – pyralginę , bo odczuwała ból. Po 3 tygodniach już częściej wstawała i chodziła po domu. Przez cały czas powódką opiekował się jej mąż. Powódka wymagała pomocy przy czynnościach samoobsługowych, jak również przy jedzeniu, czy ubieraniu , początkowo mąż musiał nawet pomagać przy przekręceniu się w łóżku . Powódka potrzebowała pomocy męża przez okres około miesiąca.

Po miesiącu od zdarzenia powódka udała się do chirurga na wizytę kontrolną, który wskazał, iż musi czekać aż złamanie się samo zrośnie. Była także w ośrodku zdrowia celem uzyskania zwolnienia lekarskiego, bowiem była zarejestrowana w Urzędzie Pracy jako osoba bezrobotna. Na zwolnieniu lekarskim przebywała do dnia 20 grudnia 2019 r.

Przed zdarzeniem powódka nie doznała wcześniej żadnych urazów. Leczyła się jedynie na nadciśnienie . Przed wypadkiem powódka wykonywała wszystkie prace domowe. Po wypadku jak już zaczęła się ruszać, to wykonywała lżejsze prace domowe , często musiała odpocząć , bo bolał ją kręgosłup. Nie mogła sprzątać . Minęło kilka miesięcy zanim ponownie mogła wykonywać wszystkie prace domowe.

Przed wypadkiem M. B. była bezrobotna , ale miała ustalony w najbliższym czasie termin podjęcia pracy . Po wypadku podjęła pracę dopiero od września następnego roku i pracuje tam gdzie miała pracować przed wypadkiem - w szklarni .

Po wypadku powódka odczuwa stres przed jazdą samochodem jako pasażer, gdyż nie posiada prawa jazdy – sprawdza nerwowo w lusterku na odległość jaką zachowuje pojazd jadący za samochodem w którym się znajduje. Nie korzystała z pomocy psychologicznej.

Obecnie powódka nadal skarży się na występujące bóle kręgosłupa, który jednak nie trwają długo. Jeżeli ból jest silniejszy powódka zażywa tabletkę przeciwbólową dostępną bez recepty.

/Dowody: zeznania świadka W. B. – k. 46 v-47 akt, zeznania powódki M. B. – k. 47-48 akt/

Na skutek wypadku z dnia 6 listopada 2019 r. powódka M. B. doznała złamania 5 żeber lewej połowy klatki piersiowej oraz złamania wyrostków poprzecznych czterech kręgów lędźwiowych. Nie doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w związku z urazem klatki piersiowej. Złamanie żeber bez towarzyszącego zniekształcenia klatki piersiowej nie wywołuje żadnego uszczerbku na zdrowiu, a jego gojenie trwa około 4 tygodni i w tym okresie występują na dolegliwości bólowe , szczególnie podczas oddychania.

Złamanie wyrostków poprzecznych kręgosłupa lędźwiowego spowodowało u M. B. długotrwały ubytek na zdrowiu, który wynosi 3%. Powódka nadal odczuwa dolegliwości bólowe kręgosłupa lędźwiowego, szczególnie w okresach jego przeciążenia. Są one związane przyczynowo z przebytym w wypadku komunikacyjnym urazem. U powódki nie odnotowano chorób samoistnych oraz przebytych przed dniem 6 listopada 2019 r. urazów, które mogłyby mieć wpływ na aktualny stan zdrowia powódki lub na wysokość stwierdzonego uszczerbku na zdrowiu.

Od strony neurologicznej brak jest podstaw do uznania u powódki jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu. Powódka nie wykazuje objawów, które można by wiązać z potencjalnym uszkodzeniem struktur układu nerwowego w wyniku wypadku. Brak jest dokumentacji wystąpienia jakichkolwiek zmian zwyrodnieniowych u powódki. Brak jest wcześniejszych urazów/wypadków, które mogłyby mieć potencjalny wpływ na przebieg objawów po zdarzeniu z dnia 6 listopada 2019 r.

/Dowód: opinia biegłego ortopedy – k. 137-138 akt oraz k. 157 akt, opinia sądowo-lekarska z zakresu neurologii – k. 115-120 akt /

Powódka M. B. zgłosiła szkodę pozwanemu dnia 2 grudnia 2019 r. Ubezpieczyciel, decyzją z dnia 10 grudnia 2019 r. przyznał powódce zadośćuczynienie pieniężne za krzywdę na podstawie art. 445 k.c. w łącznej wysokości 3.800 zł. wskazując, iż wziął pod uwagę, że wypadek spowodował u niej nieodwracalne następstwa w postaci uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, dyskomfort związany z wypadkiem obejmujący ujemne następstwa w sferze psychicznej, a w szczególności czas trwania oraz stopień oraz stopień intensywności cierpień fizycznych i psychicznych oraz niemożność czynnego uczestnictwa w sprawach rodziny oraz wiek poszkodowanej.

Powódka pismem z dnia 27 grudnia 2019 r. zwróciła się do pozwanego dopłatę zadośćuczynienia w kwocie łącznej 11.200 zł wskazując, iż wypłacone dotychczas świadczenie w wysokości 3.800 zł jest nieadekwatne do poniesionego uszczerbku na zdrowiu mając na uwadze jego wysokość oszacowaną na poziomie 12%. Zwróciła uwagę, że ZUS wypłaca odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu w wysokości 917 zł za 1%, a więc łącznie 11.004 zł z tytułu długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Nadto domagała się wypłaty kwoty 2.000 zł tytułem zadośćuczynienia z powodu wyłączenia z życia rodzinnego, pobytu w szpitalu, konieczności pomocy rodziny w codziennych czynnościach itp., a także dalszych 2.000 zł tytułem odczuwanego stresu związanego z każdorazowym wyjazdem samochodem. Łącznie zatem w zaokrągleniu kwoty 15.000 zł pomniejszonej o kwotę dotychczas wypłaconą. Wskazała również, iż propozycja ugodowa w postaci wypłaty dodatkowej kwoty 500 zł jest w jej ocenie zbyt niska.

Po ponownej analizie dokumentacji (...) S.A. w piśmie z dnia 27 grudnia 2019 r. wskazał, iż nie znajduje podstaw do zmiany dotychczas zajętego stanowiska w zakresie przyznanego zadośćuczynienia.

Pismem z dnia 16 kwietnia 2020 r. ubezpieczyciel zaproponował ponownie powódce ugodowe zakończenie likwidacji szkody poprzez wypłatę dodatkowej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 500 zł, na co powódka nie przystała.

Na skutek wniosku sprawy szkody M. I. skierowanego do (...) S.A. o wypłatę M. B. zadośćuczynienia w kwocie 1.500 zł zasądzonego wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 24 lutego 2020 r. z posiadanej przez niego polisy oc, ubezpieczyciel pismem z dnia 17 kwietnia 2020 r. poinformował powódkę o przyznaniu na jej rzecz i wypłacie dodatkowej kwoty zadośćuczynienia we wskazanej wyżej wysokości.

/Fakty częściowo bezsporne, a nadto dowody: akta szkodowe nr (...) na płycie CD – k. 65 akt/

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie faktów bezspornych, dokumentów przedłożonych przez strony, w tym akt szkody na płycie CD, których autentyczność nie była kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu. Zgodnie z treścią z art. 243 2 k.p.c. dokumenty znajdujące się w aktach sprawy lub do nich dołączone stanowią dowody bez wydawania odrębnego postanowienia. Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd oparł się także na opinii biegłych sądowych: z dziedziny ortopedii dr n. med. W. W. oraz z dziedziny neurologii lek. med. J. K. , a także na zeznaniach świadka W. B. i zeznaniach powódki M. B..

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka i powódki albowiem brak było podstaw do kwestionowania prawdziwości składanych przez nich zeznań. Zeznawali oni w sposób jasny, szczery i logiczny. Ich zeznania wzajemnie ze sobą korespondowały.

Sąd podzielił opinie biegłych sądowych dziedziny ortopedii dr n. med. W. W. oraz z dziedziny neurologii lek. med. J. K.. W swoich opiniach biegli oparli się na fachowej wiedzy i wieloletnim doświadczeniu w tym zakresie. W ocenie Sądu, sporządzone opinie były rzetelne, obiektywne i określały zakres obrażeń doznanych przez powódkę oraz ich skutki, a także odczuwane przez powódkę dolegliwości oraz doznany przez powódkę uszczerbek na zdrowiu. Do zarzutów jakie do opinii biegłego ortopedy skierowała strona powodowa, biegły odniósł się w sporządzonej opinii uzupełniającej uzasadniając wywiedzione wnioski.

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty zgromadzone w sprawie, albowiem nie były one kwestionowane przez strony, a ich autentyczność i zgodność z rzeczywistym stanem rzeczy nie budziła wątpliwości Sądu.

W niniejszej sprawie bezspornym między stronami był fakt, że powódka w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 6 listopada 2019 r. doznała obrażeń ciała. Strona pozwana nie kwestionowała również swojej odpowiedzialności wynikającej z umowy odpowiedzialności cywilnej i w związku z przedmiotowym zdarzeniem i dobrowolnie wypłaciła powódce tytułem zadośćuczynienia łącznie kwotę 5.300 zł. Spór między stronami dotyczył natomiast zakresu odpowiedzialności odszkodowawczej strony pozwanej, a ściśle rzecz ujmując – wysokości świadczenia, jakie strona pozwana powinna wypłacić powódce tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez nią krzywdę.

Strona pozwana kwestionowała roszczenia powódki co do rozmiaru szkody, wskazując, iż żądane zadośćuczynienie jest rażąco wygórowane i nie znajduje uzasadnienia w świetle okoliczności niniejszej sprawy. Podniosła, iż doznane przez powódkę urazy miały charakter przemijający, a leczenie przebiegało bez powikłań, rokowania na przyszłość są dobre, a przy uwzględnieniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć na uwadze stosunki społeczne, w których żyła dotychczas powódka oraz to jaki wymiar ekonomiczny dla niej konkretnie ma wysokość przyznanego zadośćuczynienia, które na wypłaconym poziomie jest odpowiednie.

W ocenie Sądu powództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie częściowo.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że podstawę odpowiedzialności pozwanego w niniejszej sprawie stanowi art. 822 § 1 k.c. zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Z regulacji art. 822 § 4 k.c. wynika, że uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Zgodnie natomiast z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2022 r., poz.621 t.j.), z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Stosownie zaś do art. 35 cytowanej ustawy ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Natomiast art. 36 ust. 1 ww. ustawy stanowi, że odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie sumy gwarancyjnej. Tym samym pozwany jako ubezpieczyciel sprawcy szkody (okoliczność bezsporna) winien naprawić szkodę wyrządzoną powódce, w tym zobowiązany jest także do naprawienia szkody niemajątkowej (krzywdy).

W niniejszej sprawie powódka poniosła szkodę w związku z ruchem pojazdu mechanicznego. Sprawca szkody związanej z wypadkiem był zobowiązany do naprawienia szkody na zasadzie winy na podstawie art. 436 k.c. Zgodnie bowiem z treścią przepisu art. 436 § 2 zdanie pierwsze k.c. w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych.

Zasadność roszczeń powódki należało oceniać przez pryzmat art. 444 § 1 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c. W myśl art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Zgodnie zaś z art. 445 § 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym, Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień fizycznych (ból i inne dolegliwości) oraz cierpień psychicznych (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia bądź ograniczenia w funkcjonowaniu). Ma ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2012 r., V CSK 332/11, LEX nr 1228612). W art. 445 k.c. mowa jest bowiem o „odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”, przyznawanej jednorazowo. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia”. Zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie krzywd niematerialnych, a zatem trudno wymiernych; zakres rekompensaty materialnej zależeć powinien przede wszystkim od każdego indywidualnego przypadku. Jak wskazał wyroku z dnia 12 listopada 2020 r. Sąd Najwyższy ((...), LEX nr 3080053) kompensacyjna i satysfakcyjna funkcja stosownego zadośćuczynienia jest realizowana w uwarunkowaniach danej sprawy, a standaryzacja ocen prowadziłaby do zniweczenia celu i sensu zadośćuczynienia, jako łagodzącego ból i cierpienie odczuwane przez konkretnego pokrzywdzonego. Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia należy uwzględniać czynniki obiektywne w postaci czasu trwania oraz stopnia intensywności cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalności skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, wieku poszkodowanego, a także czynniki subiektywne, jak poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową itp. (por. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., (...), LEX nr 1696, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, LEX nr 141820 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., (...), LEX nr 369691). Nie bez znaczenia są też takie okoliczności, jak konieczność korzystania z pomocy innych osób przy prostych czynnościach życia codziennego. Dobro, które w stosunku do powódki zostało naruszone, a więc zdrowie, jest to dobro, które powinno być szczególnie chronione.

W ocenie Sądu, odpowiednią sumą pieniężną, która stanowiłaby dla powódki M. B. rekompensatę za wszelkie cierpienia, ujemne przeżycia związane z przedmiotowym wypadkiem, będzie kwota 13.300 zł. Sąd określając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia miał na uwadze okres leczenia powódki, w którym doznawała nieustannie dolegliwości bólowych ( zgodnie z opinią biegłego z dziedziny ortopedii dolegliwości bólowe przy złamaniu żeber są odczuwane w okresie ok. 4 tygodni leczenia podczas oddychaniu ) , niemal całkowite unieruchomienie przez okres około miesiąca , konieczność w tym czasie korzystania z pomocy osób trzecich (w przypadku powódki był to mąż ) przy podstawowych czynnościach oraz stwierdzony 3% długotrwały uszczerbek na zdrowiu, a także odczuwane do dziś przez powódkę dolegliwości bólowe kręgosłupa lędźwiowego, szczególnie w okresach jego przeciążenia, związane przyczynowo z przebytym w wypadku komunikacyjnym urazem Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd uwzględnił także cierpienia psychiczne powódki związane ze swoim staniem zdrowia. Sąd miał też na uwadze, że powódka po wypadku ma lęki podczas jazdy samochodem. Z drugiej strony Sąd miał na uwadze, iż ten uszczerbek na zdrowiu na tle ortopedycznym nie był wysoki, a neurologicznie w ogóle nie wystąpił. Powódka powróciła do normalnego życia i co prawda później, lecz podjęła pracę. W ocenie Sądu mając na uwadze powyższe adekwatną kwotą uwzględniającą ogół odczuwanych przez powódkę cierpień fizycznych związanych z wypadkiem, ograniczenia związane z urazem oraz ujemne przeżycia w sferze psychicznej będzie kwota 13.300 zł, która przy uwzględnieniu wypłaconej z tego tytułu na etapie postępowanie likwidacyjnego kwoty 5.300 zł ( 3800,00 zł + 1500,00 zł ), daje do zasądzenia kwotę 8.000 zł, o czym orzeczono w pkt I tiret pierwsze sentencji wyroku.

W tym miejscu wskazać należy, iż zgodnie z twierdzeniami pozwanego powódka prócz kwoty 3.800 zł tytułem zadośćuczynienia, którą wskazywała w pozwie, otrzymała także dnia 17 kwietnia 2020 r. dodatkowe zadośćuczynienie w wysokości 1.500 zł, o którego wypłatę powódce wnioskował M. I., wobec którego Sąd Rejonowy w Toruniu wyrokiem z dnia 24 lutego 2020 r. (sygn. akt VIII K 195/20) orzekł środek kompensacyjny w postaci częściowego zadośćuczynienia w takiej wysokości. Należy zauważyć, iż co do zasady zasądzenie w sprawie karnej środka kompensacyjnego nie zamyka drogi do zasądzenia zadośćuczynienia w sprawie cywilnej, ale należy zgodzić się z dominującym poglądem orzecznictwem, że z uwagi na jej charakter prawny (kompensacyjny) jest tym samym zadośćuczynieniem, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c. czy 448 k.c., a zatem winno zostać zarachowane na poczet zadośćuczynienia przyznawanego w procesie cywilnym toczącym się przeciwko sprawcy szkody jeżeli zostało spełnione (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 maja 2017 r., (...), LEX nr 2348590; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 6 marca 2018 r., (...), LEX nr 2501299; uchwała Sądu Najwyższego z 13 lipca 2011 r., III CZP 31/11, OSNC 2012, nr 3, poz. 29).

Należy również odnieść się do argumentacji strony pozwanej, zgodnie z którą przy ustalaniu wymiaru zadośćuczynienia należy mieć na uwadze stosunki społeczne, w których żyła dotychczas powódka oraz to jaki wymiar ekonomiczny dla niej konkretnie ma wysokość przyznanego zadośćuczynienia. Ocena tego jak duży wymiar gospodarczy dla powódki stanowi dochodzona kwota możliwe jest poprzez ustalenie stosunku dochodzonej kwoty w porównaniu do zarobków powódki. Nawet przyjęcie takiego porównania mogłoby doprowadzić do konkluzji, że krzywda osoby ubogiej winna zostać wyceniona niżej aniżeli osoby bogatej. Godziłoby to w zagwarantowaną w art. 32 Konstytucji zasadę równości wobec prawa, a także w powszechne poczucie sprawiedliwości. Poziom życia osoby ubiegającej się o zadośćuczynienie nie może być zatem zaliczany do czynników, które wyznaczają rozmiar doznanej krzywdy i wpływają na wysokość zadośćuczynienia. Stopa życiowa poszkodowanego czynem niedozwolonym nie może wyznaczać wysokości rekompensaty za wyrządzoną szkodę. Należy jednak przyznać rację pozwanej, że wysokość zadośćuczynienia winna być utrzymana w rozsądnych granicach. W związku z tym na wymiar zadośćuczynienia w sposób pośredni rzutuje więc przeciętna stopa życiowa społeczeństwa, a nie status społeczny oraz materialny poszkodowanego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2015 r., II(...), LEX nr 1809874; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2010 r.,(...), LEX nr 672675).

Odnośnie żądania zasądzenia odsetek ustawowych należy podnieść, że należą się one zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c. od dnia wymagalności roszczenia, z którego nadejściem dłużnik popada w opóźnienie. W przypadku ubezpieczyciela wymagalność ta nadchodzi co do zasady w dniu następującym po okresie 30 dni od dnia złożenia przez poszkodowanego zawiadomienia o szkodzie, jakim to okresem dysponuje ubezpieczyciel w celu wypłaty odszkodowania (art. 817 k.c. oraz art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. - tj. Dz. U. z 2022 r., poz. 621, o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). W niniejszej sprawie Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonej w pkt I tiret pierwsze kwoty zgodnie z żądaniem, mając na uwadze powyższy okres , w którym pozwany powinien dokonać likwidacji szkody oraz fakt, że powódka sprecyzowała swe żądania w piśmie z dnia 27 grudnia 2019 r. Pozwany bowiem wszelkie okoliczności stanowiące podstawę wypłaty świadczenia, mógł ustalić już w toku postępowania likwidacyjnego, co sam przyznał w odpowiedzi na pozew wskazując , że w pozwie nie przedstawiono żadnych nowych okoliczności, które nie były znane ubezpieczycielowi w chwili podejmowania decyzji o wypłacie odszkodowania. Nadto, Sąd w pkt I tiret drugie sentencji wyroku od kwoty 1.500 zł zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie jedynie za okres od dnia 27 stycznia 2020 r. do dnia 17 kwietnia 2020 r. jako dnia wypłaty przez pozwanego tej części świadczenia.

W pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo jako niezasadne (pkt II sentencji wyroku).

O kosztach procesu Sąd orzekł w pkt III sentencji wyroku na podstawie art. 100 k.p.c. przewidującego, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Z uwagi na fakt, iż powódka M. B. żądała kwoty 11.200 zł, a zasądzono na jej rzecz kwotę 8.000 zł, należało uznać, iż wygrała sprawę w 71,43%. Na poniesione przez nią koszty w łącznej wysokości 4.734,17 zł złożyły się: opłata sądowa od pozwu – 750 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa procesowego - 17 zł, koszty zastępstwa procesowego ustalone zgodnie z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych w wysokości 3.600 zł (Dz.U. z 2018 r., poz. 265 t.j) oraz wykorzystana zaliczka w kwocie 367,17 zł. Pozwany natomiast poniósł koszty w łącznej wysokości 4.617 zł, które stanowiły koszty zastępstwa procesowego w kwocie po 3.600 zł ustalone na podstawie § 2 pkt 5 wskazanego już rozporządzenia, 17 zł tytułem opłaty skarbowej oraz wykorzystana zaliczka wniesiona w kwocie 1.000 zł. Sąd mając na uwadze, iż – jak wskazano powództwo zostało uwzględnione w 71,43%, powódce należał się zwrot poniesionych kosztów procesu w kwocie 3.381,62 zł (4.734,17 zł x 71,43%), a pozwanemu natomiast, który wygrał w 28,57% w wysokości 1.319,08 zł (4.617 zł x 28,57%). Kompensata powyższych kosztów dała kwotę 2.062,54 zł (3.381,62 zł – 1.319,08 zł), którą Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki.

W pkt IV sentencji wyroku Sąd, na podstawie art. 84 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2021 r. poz. 2257 t.j.) nakazał zwrócić powódce M. B. ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Chełmnie kwotę 182,83 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki na wydatki. Pozwana wniosła zaliczki w wysokości 400 zł i 150 zł, z których wypłacono należności dla biegłych w wysokości 367,17 zł - do zwrotu stronie pozostała zatem kwota 182,83 zł.