Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 79/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

2

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Sąd Okręgowy w Z. G., sygn. akt (...), wyrok z dnia (...)

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

I. APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO J. K. (1)

1. błąd w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę wydania wyroku i mający wpływ na jego treść polegający na bezpodstawnym przyjęciu, że J. K. (1) wręczył korzyść majątkową M. M., podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności zeznań S. A. wynika, że nie ma on rzetelnej wiedzy odnośnie tego faktu a jego twierdzenia opierają się jedynie na przypuszczeniach oraz niepotwierdzonej innymi źródłami rzekomej informacji uzyskanej od nieżyjącego świadka M. M., który będąc przesłuchiwany kategorycznie zaprzeczył aby taką korzyść przyjął, uznaniu, że oskarżony podżegał lekarzy do poświadczenia nieprawdy w dokumentacji szpitalnej oraz w zaświadczeniu przesłanym do SO Z. G. oraz uznaniu, że oskarżony miałby działać wspólnie i w porozumieniu z S. A., podczas gdy właściwa ocena materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że oskarżony nie dopuścił się popełnienia zarzucanych mu czynów,

2. obraza prawa materialnego art. 229 § 3 k.k., polegająca na uznaniu, że rzekome wręczenie przez oskarżonego korzyści majątkowej lekarzowi M. M. (2) nastąpiło w celu naruszenia przez niego przepisów prawa, podczas gdy nie wykazano w toku procesu istnienia przepisu prawa, który został naruszony przez M. M., w szczególności przepisu zakazującego mu przyjęcia w roku (...) do szpitala w G. S. A., który posiadał skierowanie lekarskie,

3. obraza przepisów postępowania art. 391 § 1 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., mająca wpływ na treść wyroku, polegająca na nie odczytaniu przez Sąd zeznań S. A. złożonych w toku postępowania przed SR Ż. (1) w sprawie (...), które to zeznania dotyczyły przedmiotu postępowania i zostały złożone do akt sprawy przez osk. J. K. (1) w dniu (...) r. a następnie Sąd przeprowadził z nich dowód w dniu (...) r. i nie ustosunkowania się do nich przez św. S. A., zwłaszcza, że z tych zeznań wynika, że pieniądze przekazane przez niego osk. J. K. (1) nie były przeznaczone na inne cele niż prowadzenie przez oskarżonego obrony w sprawie(...) SO Z. G.,

4. obraza przepisów postępowania – art. 5 § 2 k.p.k. mająca wpływ na treść wyroku polegająca na rozstrzygnięciu na niekorzyść oskarżonego istniejących w sprawie wątpliwości, w szczególności tych wynikających ze zmienianych przez świadka A. treści zeznań dotyczących zarówno faktu rzekomego wręczenia korzyści majątkowej przez osk. J. K., jak i jej wysokości, okoliczności, w jakich miało by do tego dojść oraz za co miałaby ta rzekoma korzyść udzielona,

5. obraza przepisów postępowania – art. 410 k.p.k., art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. mająca wpływ na treść wyroku polegająca na przypisaniu oskarżonemu działania stanowiącego przestępstwo z art. 271 § 3 k.k., podczas gdy w ustalonym przez Sąd stanie faktycznym opisanym w pisemnym uzasadnieniu nie stwierdzono aby rzekoma korzyść majątkowa miała być udzielona także za poświadczenie nieprawdy w dokumentacji szpitalnej i w dokumencie, jak był przesłany do SO Z. G. oraz Sąd nie stwierdził w pisemnym uzasadnieniu wyroku w części opisującej stan faktyczny aby wpisy w dokumentacji szpitalnej dot. S. A. zawierały informacje nieprawdziwe,

6. obraza przepisów postępowania – art. 4 k.p.k. mająca wpływ na treść wyroku, polegająca na nieuwzględnieniu okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego, w szczególności zeznań M. M., faktu, że oskarżony był ustanowionym w sprawie obrońcą zobowiązanym do podejmowania działań na korzyść swojego klienta a jego działania zmierzały do wydania korzystnego rozstrzygnięcia przez Sąd, okoliczności, że zeznania S. A. w zakresie działań J. K. były w toku postępowania zmieniane i uzupełniane oraz, że świadek ma jedynie wiedzę ze słyszenia oraz braku dowodów potwierdzających rzeczywisty stan zdrowia A. w roku (...),

7. obraza przepisów postępowania – art. 7 k.p.k. mająca wpływ na treść wyroku, polegająca na przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów,

8. obraza przepisów postępowania art. 410 k.p.k., art. 422 § 1 pkt 1 k.p.k., mająca wpływ na treść wyroku, polegająca na nie ustosunkowaniu się przez Sąd do przeprowadzonych dowodów z dokumentów z k. 13848, które mają istotne znaczenie dla sprawy, gdyż zawierają m.in. zeznania S. A., które w swojej treści są odmienne niż te przedstawione w toku postępowania zakończonego zaskarżonym wyrokiem,

9. obraza prawa materialnego – art. 271 § 3 k.k. – polegająca na uznaniu, że dokumentacja szpitalna i zaświadczenie z dnia (...).(...) r. zawierają informacje nieprawdziwe dot. stanu zdrowia S. A. przy jednoczesnym uznaniu za wiarygodną dokumentację lekarską S. A., w której zawarte są informacje o jego chorobach a wpisy w tej dokumentacji nie zostały w toku postępowania zakwestionowane m.in. przez biegłego S..

II. APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEJ R. M. (1)

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść wyroku przez ustalenie, iż oskarżona świadomie wyłudziła poświadczające jej stan zdrowia zaświadczenie lekarskie za co wręczyła lekarzowi korzyść majątkową w postaci dwóch butelek wódki a następnie dokumentami tymi posłużyła się przy ubieganiu się o rentę inwalidzką w związku z czym wyłudziła (...) zł na szkodę ZUS w Z., podczas gdy prawidłowa analiza zgromadzonego materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że z sympatii dla A. P. (1), który leczył całą jej rodzinę wręczyła mu faktycznie dwie butelki wódki, co w konsekwencji doprowadziło do jej niesłusznego skazania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

(UWAGA! niezasadność dotyczy wszystkich zarzutów)

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Na wstępie Sąd Apelacyjny informuje, iż zgodnie z art. 457 § 2 k.p.k. w zw. z art. 423 § 1a k.p.k. zakres niniejszego uzasadnienia został ograniczony do oskarżonych J. K. (1) i R. M. (1), bowiem tylko tych oskarżonych dotyczą złożone przez ich obrońców wnioski o uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia (...)

Należy wskazać, iż Sąd Okręgowy w Z. G. wyrokiem z dnia (...) r. w sprawie o sygn. akt (...) w pkt 8 uznał oskarżonego J. K. (1) za winnego tego, że w okresie od (...) (...) r. do (...) (...) r. w G. działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru utrudnienia postępowania karnego oraz wspólnie i w porozumieniu z S. A. (2) udzielił pełniącemu funkcję publiczną lekarzowi psychiatrze M. M. (2) zajmującemu stanowisko Ordynatora Oddziału Psychiatrycznego Szpitala Wojewódzkiego w G. korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 500 DM za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa, w szczególności art. 4 ustawy z dnia 05.12.1996 r. o zawodach lekarza i dentysty a mianowicie przyjęcie S. A. (2) bez wskazań medycznych celem utrudnienia postępowania karnego do Wojewódzkiego Szpitala (...) dla Nerwowo i Psychicznie (...) w G., w którym przebywał on w okresie od (...) (...) r. do (...) (...) r. a także poświadczenia w dokumentacji szpitalnej nieprawdy odnośnie stanu jego zdrowia psychicznego, jak też wystawienie stwierdzającego nieprawdę zaświadczenia lekarskiego odnośnie jego stanu zdrowia oraz przeciwskazań co do odbywania przez niego orzeczonej wyrokiem (...) Sądu Wojewódzkiego w Z. G. kary pozbawienia wolności, co zostało poświadczone w piśmie skierowanym do Sądu z dnia 16.02.(...) r., tj. popełnienia przestępstwa z art. 229 § 3 k.k. i art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 271 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i za przestępstwo to na podstawie art. 229 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzył mu karę 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie w pkt 9 na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. warunkowo zawiesił na okres 3 lat próby oraz w pkt 10 na podstawie art. 33 § 2 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego karę grzywny w liczbie 100 stawek dziennych w wysokości po 30 zł każda.

Sąd Okręgowy w Z. G. wyrokiem tym również w pkt 19 uznał oskarżoną R. M. (1) za winną tego, że w okresie od (...) r. w Ś. i Z. działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzieliła w dniu (...) r. w Ś. pełniącemu funkcję publiczną lekarzowi psychiatrze A. P. (1) korzyść majątkową w postaci butelki 0,7 l alkoholu za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa, w szczególności art. 4 ustawy z dnia 05.12.1996 r. o zawodach lekarza i dentysty a mianowicie wystawienie poświadczającego nieprawdę odnośnie jej stanu zdrowia psychicznego zaświadczenia lekarskiego, które to zaświadczenie następnie przedłożyła w dniu (...) r. w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w Z. celem wprowadzenia w błąd pracowników ZUS i wyłudzenia świadczeń rentowych, jednakże zamierzonego celu nie osiągnęła z uwagi na stwierdzone przeszkody formalne, czym działała za szkodę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Z., tj. popełnienia przestępstwa z art. 229 § 3 k.k., art. 273 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i za przestępstwo to na podstawie art. 229 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzył jej karę 1 roku pozbawienia wolności, w pkt 20 uznał oskarżoną R. M. (1) za winną tego, że w okresie od (...) r. w Ś. i Z. działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzieliła w dniu (...) r. w Ś. pełniącemu funkcję publiczną lekarzowi psychiatrze A. P. (1) korzyść majątkową w postaci butelki alkoholu za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa, w szczególności art. 4 ustawy z dnia (...) r. o zawodach lekarza i dentysty a mianowicie wystawienie poświadczającego nieprawdę odnośnie jej stanu zdrowia psychicznego zaświadczenia lekarskiego, które zaświadczenie następnie przedłożyła w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w Z. celem wprowadzenia w błąd pracowników ZUS co do stanu swego zdrowia i przysługujących jej uprawnień do świadczeń rentowych i po wprowadzeniu pracowników ZUS w błąd co do wskazanych okoliczności i wyłudzeniu poświadczenia nieprawdy w orzeczeniu nr (...) z dnia (...) r. wyłudziła świadczenia rentowe w łącznej wysokości 29.653,26 zł, czym działała na szkodę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Z., tj. popełnienia przestępstwa z art. 229 § 3 k.k., art. 273 k.k., art. 272 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i za przestępstwo to na podstawie art. 229 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzył jej karę 1 roku pozbawienia wolności, w pkt 21 na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. połączył orzeczone wobec oskarżonej kary jednostkowe pozbawienia wolności i wymierzył jej karę łączną 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie w pkt 22 na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. warunkowo zawiesił na okres 2 lat próby oraz w pkt 23 na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonej R. M. (1) na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty 29.653,26 w związku z popełnieniem czynu wskazanego w pkt 20.

Przed przystąpieniem do omówienia poszczególnych zarzutów z obu apelacji należy zauważyć, iż skarżący obrońca oskarżonego J. K. (1) stawia szereg zarzutów obrazy prawa procesowego, tj. art. 391 § 1 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., art.. 5 § 2 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 422 § 1 pkt 1 k.p.k. a z drugiej strony zarzut błędu w ustaleniach faktycznych o charakterze „dowolności”, przy czym te zarzuty obrazy prawa procesowego są ściśle skorelowane z zarzutem błędu w ustaleniach faktycznych, bowiem sprowadzają się do wykazania, iż popełnienie tychże błędów proceduralnych miało wpływ właśnie na dokonanie przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych niekorzystnych dla oskarżonego. W rzeczywistości te zarzuty sprowadzają się do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych o charakterze dowolności, mającego prowadzić do niesłusznego ustalenia przez Sąd I instancji, iż oskarżony J. K. (1) dopuścił się przestępstwa o kwalifikacji przyjętej w pkt 8 zaskarżonego wyroku. Należy jednak przypomnieć, iż zarzut błędu ”dowolności”, a taki został w rzeczywistości sformułowany w apelacji, i taki też zarzut stawia obrońca oskarżonej R. M. (1) w wywiedzionej apelacji, jest jednak tylko wtedy słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, przy czym dla swej skuteczności wymaga on od apelującego wykazania, jakich konkretnych uchybień w świetle wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania dopuścił się sąd w dokonanej ocenie materiału dowodowego a nie tylko ograniczenia się do własnej oceny tego materiału (por. wyrok SN z 20.02.1975 r., II K 355/74, OSNPG 1975, nr 9, poz. 84; wyrok SN z 22.01.1975 r., I Kr 197/74, OSNKW 1975, nr 5, poz. 58).

I. APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO J. K. (1)

Ad. 1, 3, 4, 5, 6, 7, 8.

Należy wskazać, iż Sąd Okręgowy, dokonując ustaleń faktycznych w zakresie czynu przypisanego oskarżonemu J. K. (1) w pkt 8 zaskarżonego wyroku, w treści uzasadnienia formularzowego tego wyroku w sekcji 1 podsekcji 1.1. pod liczbą porządkową 1.1.3. (str. 4-5 uzasadnienia) przytoczył fakty na poparcie tych ustaleń łącznie z dowodami, które na takie ustalenia pozwoliły. Natomiast w sekcji 2 podsekcji 2.1. pod liczbą porządkową 1.1.3. (str. 22-27) dokonał wręcz szczegółowej oceny tych dowodów, wykazując na jej podstawie w sposób niebudzący wątpliwości sprawstwo i winę oskarżonego, jak również wykazując w podsekcji 2.2. pod liczbą porządkową 1.1.3. (str. 45-47 uzasadnienia) niewiarygodność części dowodów w postaci wyjaśnień J. K. (1), J. K. (3) i zeznań M. M. (2).

Z powyższą oceną należy w pełni się zgodzić, gdyż jest ona logiczna, wewnętrznie spójna, w pełni odzwierciedla wymogi określone w art. 7 k.p.k.

Poza sporem pozostaje fakt, iż S. A. (2) został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w Z. G. z dnia (...). w sprawie o sygn. akt (...) na karę 3 lat pozbawienia wolności, który to wyrok został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Apelacyjnego w P. z dnia (...) r. w sprawie o sygn. akt (...) (k. 5829-5831, 5835). Cała historia dalszego postępowania wykonawczego zmierzającego do wykonania tejże kary wprost wynika z akt sprawy (...), czego też odzwierciedleniem są dokumenty z tych akt znajdujące się na kartach 5837-5962. Z dokumentów tych jasno wynika, iż od samego początku S. A. (2) czynił wszelkie możliwe starania związane z jego stanem zdrowia, w tym zwłaszcza psychicznego, by uzyskiwać dla siebie korzystne decyzje procesowe pozwalające na uniknięcie wykonania tej kary. Dokumenty te zaś tylko potwierdzają wiarygodność wyjaśnień (zeznań) S. A. (2), który na przestrzeni tak wielu lat, wprowadzał Sąd Wojewódzki a następnie Sąd Okręgowy w Z. G. w błąd co do swojego stanu zdrowia, uzyskując w ten sposób decyzje o odroczeniu wykonania kary czy o zawieszeniu postępowania wykonawczego, mimo że jego rzeczywisty stan zdrowia nie uzasadniał wydawania takich rozstrzygnięć.

S. A. (2) swoje zachowania w tym względzie, zwłaszcza związane z symulowaniem choroby psychicznej opisał szczegółowo i konsekwentnie w złożonych wyjaśnieniach i zeznaniach na k. 6248-6254, 6269-6279, 8173-8174, 11715, 11859, 12680-12683, 13939-13945, 14113-14117. Wyjaśnienia (zeznania) te znajdują znów odzwierciedlenie w zeznaniach świadka koronnego K. T. (1) (k. 8710-8714, 8909-8912), do którego A. zwrócił się o pomoc, gdy już zdawał sobie sprawę, że dalsze unikanie kary pozbawienia wolności z odwołaniem się do choroby psychicznej będzie niemożliwe. Z tych zeznań jasno bowiem wynika, iż S. A. (2) sam mu się przyznawał, iż chciał uniknąć wykonania kary pozbawienia wolności i że w związku z tym udawał, że jest chory psychicznie a także, że m.in. w sądzie reprezentował go adwokat K., który wiedział, że A. kombinuje, aby nie pójść siedzieć. Z zeznań tych wynika, iż A. mu powiedział, że K. wziął od niego 15.000 marek niemieckich „za skręcenie tej sprawy”, czyli za to, że w postępowaniu wykonawczym nikt nie będzie się o niego upominał i według A. K. się z tego wywiązał, gdyż przez jakiś czas sąd się o niego nie upominał. A. też wspominał, iż lekarze wystawiali mu dokumenty za pieniądze (k. 8911-8912). Wprawdzie zeznania świadka koronnego są dość ogólne w treści, ale potwierdzają one te twierdzenia S. A. (2), z których wynika, iż reprezentujący go w postępowaniu wykonawczym adwokat J. K. (1) wiedział, że on symuluje chorobę psychiczną i na tej podstawie jak dotąd skutecznie uzyskuje odroczenia wykonania kary, wiedział, że właśnie kłamstwo związane z chorobą ma stanowić dalszy powód do nieodbywania kary, przy czym tym razem ma zapaść decyzja procesowa, która pozwoli na bezterminowe odroczenie wykonania kary i to na tyle, że sąd nie będzie się o niego upominał (tu: decyzja o zawieszeniu postępowania wykonawczego) oraz że lekarze, za wystawianie dokumentacji poświadczającej nieprawdziwie jego stan chorobowy brali za to pieniądze (czytaj: łapówki – przyp. SA). Trudno zresztą sobie wyobrazić ze zdroworozsądkowego punktu widzenia, by lekarz, nieznający „pacjenta” miałby ryzykować wydawanie takich „lewych” dokumentów za darmo, wiedząc, że związane jest to z uzyskiwaniem pozytywnych decyzji sądowych mających na celu nieodbywanie kary pozbawienia wolności, ryzykując przecież za poświadczanie nieprawdy w dokumentacji zarówno odpowiedzialnością karną, jak i dyscyplinarną.

Mając zaś na uwadze konsekwentność wyjaśnień (zeznań) S. A. (2), znajdujących potwierdzenie we wskazanej wyżej dokumentacji, jak i w zeznaniach K. T. (2) oraz zasadach doświadczenia życiowego i logicznego (zdroworozsądkowego) rozumowania należy stwierdzić wyraźnie, iż Sąd I instancji trafnie uznał te depozycje procesowe A. za w pełni wiarygodne, mimo pewnych nieścisłości czy też niepamięci co do pewnych faktów, jakie się w nich pojawiły (str. 22-24 uzasadnienia).

S. A. (2), wyjaśniając jako podejrzany w dniu (...) r. i opisując swoje kombinowanie mające umożliwić uniknięcie wykonania kary pozbawienia wolności, przyznał, iż w związku z koniecznością uzyskania fałszywych opinii, zaświadczeń, skierowań do szpitala i za prowadzenie fikcyjnych historii choroby dawał łapówki lekarzom, w tym także lekarzowi M. (k. 6249-6250). Wówczas też nauczył się, jak udawać chorobę psychiczną, by lekarz, który miałby go badać, nie mógł się zorientować, że symuluje, odwołując się do lekarza psychiatry A. P. (1), który założył mu w przychodni (...) w Ś. dokumentację i do którego chodził się „leczyć”, by dodatkowo uwiarygodnić jego „chorobę” (k. 6250-6251). Należy wspomnieć, iż taki właśnie sposób postępowania lekarza psychiatry A. P. (1), który za „łapówki” bez problemu wystawiał zaświadczenia lekarskie, w tym o niezdolności do pracy, opinie na temat niemożności wykonywania kary czy zakładał nieprawdziwe dokumentacje z leczenia psychiatrycznego wynikają z wyjaśnień A. P. (1), złożonych po jego rozpracowaniu operacyjnym (patrz także: dokumenty niejawne w kancelarii tajnej).

S. A. (2) już wtedy przyznał, iż w przypadku lekarza M. to jemu osobiście nie płacił, wskazując, iż uczynił to mecenas K., który załatwił mu, że leżał u M. na oddziale w szpitalu w G. (k. 6251). S. A. (2) w tych wyjaśnieniach podał, iż wprost przyznał J. K. (1) o co mu chodzi, że symuluje chorobę i że chce w ten sposób odraczać odbycie wyroku, przyznając, iż tak otwarcie w przypadku obrońców, którzy go reprezentowali mówił tylko właśnie J. K. (1) (k. 6252). W wyjaśnieniach tych świadek podał, iż po paru dniach od wyjawienia czego oczekuje, J. K. (1) powiedział mu, że jest taka możliwość, aby położył się do szpitala do G. i że u niego to będzie kosztowało 3.000 marek niemieckich. Świadek przyznał, że przed położeniem się do szpitala zapłacił K. te 3000 marek niemieckich. Świadek przyznał, iż wcześniej załatwił sobie skierowanie do szpitala, że do szpitala zawiózł go J. K. (1), który wcześniej poszedł tam się rozmówić, zaś po powrocie kazał mu udać się do izby przyjęć, informując go, że lekarzem prowadzącym będzie doktor M. i że ze wszystkim ma się do niego zwracać. Na izbie przyjęć praktycznie z nim nie rozmawiano a tylko wypisano mu dokumenty i przyprowadzono na oddział. Świadek przyznał, że pielęgniarki traktowały go jak chorego, że miał też kontakt z innymi lekarzami, z którymi jednak nie rozmawiał, natomiast rozmawiał tylko z M. i nawet nie musiał mu niczego tłumaczyć, gdyż w rozmowie z nim dowiedział się, że jest on zorientowany, że symuluje a poza tym on sam M. to wszystko w szczegółach przedstawił (k. 6252). Z zeznań tych wynika oczywista konstatacja, iż doktor M. tylko i wyłącznie o tej symulacji choroby wiedział od J. K. (1), bowiem świadek wcześniej nigdy nie był w szpitalu w G. ani też nie znał M. M. (2). Tym samym słuszna jest też konstatacja wyrażona przez świadka, iż te pieniądze, które dał K. w jakiejś części trafiły, jako łapówka, do doktora M. (k. 6252). Wprawdzie S. A. (2) tego nie widział, jednak wniosek taki logicznie wynika ze wskazanego wyżej logicznego a przy tym zdroworozsądkowego rozumowania. Zresztą świadek wskazał wyraźnie, iż M. wiedział, że on kombinuje z tymi odroczeniami a jednocześnie nie miał problemów z tym, by uzyskać od M. przepustkę, zaś M. zapewniał go, że wszystko będzie dobrze. Świadek wskazał przy tym, iż ten pobyt w szpitalu nieco się przedłużył, gdyż czekali na zapytanie sądu odnośnie jego stanu zdrowia, ale w końcu M. mu powiedział, że papiery przyszły i że wszystko będzie dobrze. Po wyjściu ze szpitala spotkał się z K. i zapłacił mu wtedy (...) marek niemieckich, przy czym K. obiecał mu wtedy, że będzie miał spokój do przedawnienia wyroku (k. 6252-6253).

Ta relacja procesowa zasługuje na wiarę, gdyż jest logiczna a przy tym konsekwentna w kolejnych relacjach procesowych, co znajduje odbicie w przyznaniu się S. A. (2) do tego czynu podczas przesłuchań w dniach (...)r. (k. 6256-6257), (...) r. (k. 6269-6279), (...) r. (k. 8173-8174), (...) r. (k. 11715), (...) r. (k. 11859), (...) r. (k. 12680-12683) oraz na rozprawie w dniu (...) r. (k. 13939-13945). Przy czym podczas przesłuchania w dniu (...) r. świadek wyjaśnił, iż skierowania do szpitala uzyskiwał od lekarza A. S., który był ordynatorem oddziału wewnętrznego szpitala w L. i który też był znajomym jego ojca, więc po znajomości wystawiał mu te skierowania i instruował go jak uzyskać skierowanie do szpitala psychiatrycznego i jak się zachowywać po przyjściu do szpitala (k. 6272, 6273). Choć akurat podczas tych wyjaśnień nie pamiętał, kto mu wystawił to skierowanie do szpitala w G., ale z treści tego skierowania jasno wynika, iż uczynił to właśnie znajomy jego ojca lekarz A. S. a co wynika z dokumentacji lekarskiej dotyczącej tego pobytu w szpitalu załączonej do załącznika nr 19 . S. A. (2) przy tym zeznał, iż po załatwieniu tego pobytu w szpitalu w G. przez J. K. (1), oprócz M. M. (2) na oddziale był jeszcze lekarz, którego nazwiska nie pamiętał, ale praktycznie on się nim nie zajmował (chodzi o J. K. (3) – przyp. SA), przy czym o wszystkim ( jego symulacji choroby i prawdziwym powodzie pobytu w szpitalu – przyp. SA) miał wiedzieć M. M. (2) (k. 6273-6274). Świadek w tych wyjaśnieniach, jak i tych złożonych na k. 6253, przyznał, iż z jego zawiadomienia toczy się sprawa w Sądzie Rejonowym w Ż. przeciwko J. K. (1), którego obwiniał o wyłudzenie (...). Świadek jednocześnie przyznał, iż w sprawie „ (...)” wyjaśnił wszystkie okoliczności związane z uzyskaniem z pomocą J. K. (1) zawieszenia postępowania wykonawczego, nie ujawniając jedynie zapłaty tej kwoty 3000 marek niemieckich (k. 6274). Należy od razy wspomnieć, iż to wyjaśnienie także zasługuje na wiarę, gdyż znajduje ono odbicie w treści zeznań S. A. (2) złożonych w tejże sprawie „ (...)”, do której odwołuje się apelujący (k. 3-5, 153-157, 186-188, 197-202, 284v-286 akt SR Ż. (1) o sygn. (...)). Mając przy tym na uwadze okoliczności, w jakich S. A. (2) miał się położyć na oddziale psychiatrycznym szpitala w G. logicznie brzmią wyjaśnienia świadka podczas przesłuchania w dniu (...) r., iż przed pójściem do szpitala (...) go zapewniał, że wszystko jest załatwione i że będzie przyjęty do szpitala, zaś wcześniej mu powiedział, że może mu to załatwić (położenie do szpitala psychiatrycznego), przy czym to „zakombinowane” położenie do szpitala będzie go kosztowało 3000 marek niemieckich i te pieniądze mu zapłacił za załatwienie tego szpitala i dokumentów lekarskich dla sądu (k.8173v-8174). W trakcie tych wyjaśnień S. A. (2) podał, iż w szpitalu podczas jednej z rozmów z M. zapytał go wprost ile dał mu K. i on odpowiedział, że za przyjęcie go do szpitala, prowadzenie jego dokumentów i wystawienie zaświadczenia dla sądu K. mu dał 500 marek (k. 8174). Wprawdzie wcześniej świadek zeznawał, iż nie wiedział jak oni (K. i M.) podzielili tę kwotę 3000 DM, ale S. A. (2) przyznał, iż ta rozmowa z M. podczas wcześniejszych wyjaśnień mu umknęła, zapomniał o niej. Jednocześnie S. M. wskazał na swobodę, jaką się cieszył podczas pobytu w szpitalu za zezwoleniem M. M. (2), dodając też, że poza M. z innymi lekarzami nie rozmawiał (k. 8174). Słusznie Sąd I instancji i tym wyjaśnieniom S. A. (2) dał wiarę. Oczywistym jest bowiem, co już wyżej wyjaśniono, iż przeznaczona kwota 3000 DM była zapłatą dla adwokata J. K. (1) za załatwienie tego pobytu w szpitalu i wystawienie dokumentacji lekarskiej łącznie z zaświadczeniem dla sądu, które miałyby zawierać niezgodne z prawdą treści o chorobie psychicznej A. i niemożności jego osadzenia w zakładzie karnym. Załatwienie takie zaś łączyło się z zapłatą ordynatorowi M. stosownej kwoty pieniężnej tytułem łapówki, przy czym zrozumiałym jest, iż tego wręczenia pieniędzy dokonał załatwiający ten pobyt znajomy ordynatora, czyli właśnie J. K. (1). Świadek logicznie wskazał na przyczyny niepodania tej okoliczności dotyczącej kwoty pieniężnej wręczonej łapówki podczas wcześniejszych wyjaśnień, gdyż trzeba pamiętać, iż wyjaśnienia te były składane wiele lat po tych zdarzeniach, więc taki szczegół mógł faktycznie wcześniej ulec zapomnieniu. Nie ma więc żadnych podstaw, by na podstawie tych wyjaśnień S. A. (2) kwestionować skutecznie ustalenie co do kwoty 500 DM wręczonej M. M. (2) przez J. K. (1) korzyści majątkowej (łapówki). Również świadek na ten temat konsekwentnie zeznał na rozprawie. Wprawdzie na rozprawie w dniu (...) r., a więc po ponad 20 latach od zdarzeń, świadek nie potrafił już wskazać jaka część z tej kwoty 3000 marek była dla M. M. (2) i czy w ogóle M. coś dostał (k. 13945), ale po ujawnieniu powyższych wyjaśnień z k. 8173-8174 świadek potwierdził je, nie potrafiąc już jednak podać szczegółów tej rozmowy z M. a nawet sugerując możliwość pomylenia się z własną płatnością lekarzowi za drugi pobyt w szpitalu (k. 13944), jednak dokładna analiza przedstawionych wyżej wyjaśnień z k. 8173-8174 nie pozwala na przyjęcie, iż świadek pomylił ten pobyt w szpitalu z innym pobytem, bowiem wprost zeznawał tam na temat pobytu załatwionego przez J. K. (1) i swoich pytań zadawanych lekarzowi M. na okoliczności związane z tym załatwieniem pobytu i związaną z tym wysokością zapłaty ze strony K.. Świadek wprawdzie już nie potrafił podać w swobodnej relacji wielu szczegółów, co jest przecież zrozumiałe z uwagi na tak znaczny upływ czasu i związane z tym procesy zapominania faktów z przeszłości, jednak świadek nadal pamiętał, iż pobyt w szpitalu załatwił mu J. K. (1), będący wówczas jego obrońcą w postępowaniu wykonawczym i za to (za wystawienie zaświadczeń, pobyt w szpitalu) zapłacił adwokatowi określoną kwotę pieniężną (k. 13939). Choć więc S. A. (2) nie był świadkiem przekazywania pieniędzy lekarzowi M. (k. 13939), to wyżej już na podstawie jego konsekwentnych wyjaśnień (zeznań) wykazano jednoznacznie przekazanie przez oskarżonego K. lekarzowi M. M. (2) określonej kwoty pieniężnej z łącznej kwoty 3000 DM przekazanej przez świadka K. za załatwienie tego pobytu wraz z dokumentacją celem wykorzystania tego w postępowaniu wykonawczym przed Sądem Okręgowym w Z. G., przy czym świadek sprecyzował na podstawie rozmowy z M., iż była to kwota 500 DM. Mając zaś na uwadze upływ tak znacznego czasu nie może już dziwić fakt, iż S. A. (2) nie pamiętał w jakiej walucie płacił J. K. (1) za pobyt w szpitalu i za obronę w postępowaniu wykonawczym, jak i nie pamiętał innych szczegółów z tym związanych (k. 13940), w tym związanych z przekazaniem M. określonej sumy pieniężnej z wręczonych J. K. (1) 3000 marek niemieckich przed położeniem się do szpitala (k. 13942). Wprawdzie świadek na rozprawie wskazuje na swoje domysły w tym zakresie, co ma związek z treścią odczytanych mu wyjaśnień z k. 6248-6254, jednak już przy ocenie tych wyjaśnień wykazano, iż te okoliczności dotyczące zapłaty M. przez K. określonej kwoty pieniężnej za załatwienie tego pobytu i wystawienie „lewej” dokumentacji wynikają z logicznego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego, wynikających ze zdroworozsądkowego podejścia do okoliczności związanych z przyjęciem przez ordynatora M. na swój oddział szpitalny osoby zdrowej, która w ten sposób chciała uniknąć osadzenia w zakładzie karnym. Jednocześnie w trakcie tej rozprawy S. A. (2) wspomniał, iż w toku przesłuchania w sprawie „ (...)” służby (CBŚ) chciały, by również potwierdził, że J. K. (1) dał łapówkę sędziemu Sądu Okręgowego w Z. G., czego ostatecznie nie potwierdził (k. 13943), co wynika wprost z przytoczonych wyżej zeznań z tejże sprawy Sądu Rejonowego w Ż..

Jak już wyżej wskazano, zeznania S. A. (2) znajdują potwierdzenie w zeznaniach K. T. (2). Poza tym zeznania te znajdują częściowe potwierdzenie w zeznaniach M. M. (2) i J. K. (3). Trzeba bowiem zauważyć, iż nieżyjący już na etapie postępowania rozpoznawczego M. M. (2), składając wyjaśnienia w charakterze podejrzanego w dniu(...) r. wprawdzie nie przyznał się do wzięcia korzyści majątkowej i zaprzeczał, aby ukrywał na swoim oddziale kogokolwiek przed uniknięciem odpowiedzialności karnej, choć jednocześnie nie pamiętał pacjenta S. A. (2), to jednak na podstawie zapisów w dokumentacji dotyczącej A. przyznał, iż zawarte w tej dokumentacji rozpoznania nie zwalniają z pobytu w zakładzie karnym. Jednocześnie sam świadek przyznał, iż nie polegałoby na prawdzie stwierdzenie, iż taka osoba ze wskazanym schorzeniem nie mogłaby przebywać w zakładzie karnym i że takiemu człowiekowi, który miał takie schorzenia jakie wynikały z dokumentacji i miał orzeczony wyrok nie mógł w żaden sposób pomóc uniknąć odbycia kary pozbawienia wolności. Świadek jednocześnie przyznał, że w piśmie z dnia (...) (...) r. kierowanym do Sądu Wojewódzkiego w Z. G. do sprawy (...) zawarł nieprawdę odnośnie tego pacjenta co do przeciwskazań do odbywania kary, choć nie potrafił wskazać dlaczego tak uczynił. Świadek zasugerował, że może o to poprosił sam pacjent albo ktoś inny i chciał zachować się humanitarnie (k. 6894-6895). Temu ostatniemu stwierdzeniu nie można dać wiary, gdyż trudno wręcz nazwać postępowanie humanitarnym polegające na próbie ratowania skazanego za popełnienie przestępstwa przed odbywaniem kary pozbawienia wolności w sytuacji, gdy osoba ta praktycznie jest zdrowa i nie spełnia kryteriów osoby, która rzeczywiście z przyczyn zdrowotnych nie może odbywać kary. To, że świadek nie przyznał się do wzięcia łapówki nie oznacza, że jej nie wziął. Nie da się z logicznego punktu widzenia założyć, iż zachowania się ordynatora oddziału szpitalnego miały w tej sytuacji charakter altruistyczny, gdyż wiązałoby się to z wyjątkową naiwnością ze strony sądu orzekającego. Poza tym S. A. (2) wprost zeznał, iż te 3000 DM wręczył swojemu obrońcy za załatwienie jego pobytu w szpitalu psychiatrycznym i za sporządzenie niezgodnej z prawdą dokumentacji łącznie z w/w nieprawdziwym w treści zaświadczeniem lekarskim. Jednocześnie świadek przyznał, iż znał J. K. (1) z osobistych z nim kontaktów, wiedząc, iż był on adwokatem i dowiadywał się jak postępować z klientami mającymi określone schorzenia psychiatryczne (k. 6894v). Powyższe zeznania więc tylko potwierdzają wiarygodność zeznań S. A. (2), bowiem w swojej naiwności wskazują na znajomość pozasłużbową z J. K. (1) i w rzeczywistości na przyjęcie, mimo formalnego zaprzeczenia, korzyści majątkowej za przyjęcie na swój oddział zdrowego pacjenta, który, jako skazany, chciał w ten sposób uniknąć odbycia kary, co znów wiązało się ze sporządzeniem niezgodnej z prawdą dokumentacji lekarskiej, jak i wyżej wymienionego zaświadczenia dla sądu.

Również wsparciem dla wiarygodności zeznań S. A. (2) są wyjaśnienia J. K. (3). Oskarżony ten bowiem wprost w swoich wyjaśnieniach wskazał na obowiązującą rejonizację, z czego wynika, iż S. A. (2) nie powinien zostać przyjęty do szpitala w G. Z wyjaśnień tych wynika jasno, iż „ktoś” załatwił pobyt S. A. (2) w tym szpitalu, w którym nie powinien przebywać, przy czym, co należy nadmienić za takim „załatwieniem” przemawia również treść skierowania z dnia (...) r. wystawionego przez lekarza chorób wewnętrznych A. S., z którego wynika, iż skierowanie wystawiono właśnie do Wojewódzkiego Szpitala w G. na Oddział Psychiatryczny, mimo iż wcześniej również ten sam lekarz wystawiał skierowania S. A. (2) do Szpitala (...) w C. a więc zgodnie z rejonizacją. W tych zaś okolicznościach nie jest więc przypadkiem, iż ten sam lekarz, kierujący wcześniej S. A. (2) do szpitala w C. tym razem, niezgodnie z zasadami rejonizacji kieruje go do szpitala w G. Jednocześnie oskarżony K. przyznał, iż zdarzały się sytuacje, że inni lekarze prosili z różnych względów, by danego pacjenta przyjąć na konkretny oddział i wówczas po koleżeńsku takiemu lekarzowi się nie odmawiało. Przy czym oskarżony przyznał, iż z M. dobrze wówczas żył lekarz H. Z., który, jak się okazuje z dokumentacji właśnie przyjął pacjenta A. na oddział (patrz także dokumentacja z tego pobytu w załączniku nr 19) a przy tym wyraził zdziwienie, iż S. A. (2) w ogóle trafił na oddział, w którym pracował, wyrażając przy tym przekonanie, iż to skierowanie do szpitala, sporządzone przez dr S. (a więc znajomego ojca S. A. (2) – przyp. SA) jest „naciągnięte”, gdyż nie pokrywa się z jednostkami chorobowymi zapisanymi w historii choroby. Ostatecznie oskarżony przyznał, iż ten pobyt S. A. (2) w szpitalu w G. na ich oddziale został „załatwiony”, przy czym musiało to być „załatwione” z ordynatorem M.. Jednocześnie, jak M. M. (2), J. K. (3) przyznał, iż to zaświadczenie do Sądu Wojewódzkiego, które także podpisał, o niemożności odbywania przez A. kary pozbawienia wolności było niezgodne z prawdą (k. 6914-6916, 13857-13858). Oskarżony w toku rozprawy przyznał również, iż choć był według dokumentacji lekarzem prowadzącym, to z tym pacjentem nie miał kontaktu, co w pełni znajduje potwierdzenie w zeznaniach S. A. (2).

Wyjaśnienia obu tych lekarzy więc tylko potwierdzają prawdomówność S. A. (2) w zakresie „załatwienia” tego pobytu w szpitalu w G., ja i celu tego pobytu i wytworzenia dokumentacji. To zaś znów logicznie dowodzi prawdomówności świadka A. co do wręczenia ordynatorowi oddziału, czyli M. M. (2) wskazanej wyżej korzyści majątkowej w zamian za to przyjęcie do szpitala, mimo braku wskazań medycznych w celu utrudniania postępowania karnego (wykonawczego) i celem poświadczenia w dokumentacji lekarskiej nieprawdy co do stanu zdrowia psychicznego i wystawienia stwierdzającego nieprawdę zaświadczenia lekarskiego co do stanu jego zdrowia i niemożności odbywania kary pozbawienia wolności w sprawie (...), co znalazło poświadczenie w piśmie do Sądu Okręgowego w Z. G. z dnia (...) (...) r.

Biegły z dziedziny psychiatrii W. S. (1), oceniając całość dostępnej dokumentacji dotyczącej S. A. (2), w tym dotyczącej pobytu w szpitalu w G. (k. 12283-12304) stwierdził, iż postawione rozpoznanie w tej dokumentacji szpitalnej jest zgodne z treścią dokumentacji medycznej zawartej w historii choroby i że dokumentacja ta była prowadzona prawidłowo, zaś wynikający z tej dokumentacji proces leczenia był prowadzony w sposób prawidłowy (k. 12296-12297, 12298, 12299). Biegły jednocześnie stwierdził, iż wystawione dla Sądu w Z. G. zaświadczenie z dnia (...) (...) r. jest zgodne z treścią dokumentacji medycznej i prawidłowe orzeczniczo (k. 12303).

Należy jednak podkreślić, iż opinia ta tylko podkreśla fachowość sporządzenia fikcyjnej dokumentacji leczenia S. A. (2), gdyż temu właśnie miało służyć jej sporządzenie, by nie można było odkryć, iż w rzeczywistości dokumentacja ta nie odzwierciedla rzeczywistego stanu rzeczy. Taki zaś przecież był cel przyjęcia S. A. (2) do szpitala w G., zmierzający do uzyskania przez niego bezterminowego odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności (co skończyło się zawieszeniem postępowania wykonawczego).

Jak bowiem biegły w tej opinii, jak i na rozprawie (k. 14137-14158) wyjaśnił, iż nie oceniał zeznań S. A. (2), w których przyznawał się do symulacji choroby a jednocześnie w swojej opinii wyraził przekonanie, iż nie zawsze taka symulacja jest możliwa do wykrycia. Tym samym wiarygodnie brzmią twierdzenia biegłego, iż na podstawie tejże dokumentacji nie jest w stanie stwierdzić, w jakim stanie był pacjent w tamtym czasie i czy dokumentacja nie zawierała nieprawdziwych informacji wpisywanych przez lekarzy. To więc, iż wynikająca z tej opinii dokumentacja miała być prowadzona prawidłowo, zgodnie ze stwierdzonymi w niej schorzeniami nie oznacza, iż dokumentacja ta zawierała prawdę. Ta okoliczność bowiem już pozostawała poza oceną biegłego, gdyż takiej oceny na podstawie całokształtu materiału dowodowego dokonał Sąd I instancji dochodząc do prawidłowych wniosków, które zawarł w treści przypisanego oskarżonemu K. czynu a które to oceny łącznie z ustalonymi faktami zawarł w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku.

W tych zaś okolicznościach sprawy Sąd I instancji słusznie dając częściowo wiarę wyjaśnieniom oskarżonego K. złożonym na k. 7705b-7705c, (...)- (...), (...)- (...) w zakresie okoliczności, jakie wymienił w sekcji 2 podsekcji 2.1. na str. 22 uzasadnienia wyroku odmówił tej wiary w pozostałej części, co znów wynika wyraźnie z oceny tych wyjaśnień w sekcji 2 podsekcji 2.2. na str. 46-47 uzasadnienia wyroku. Zaprzeczanie przez oskarżonego wręczenia M. M. (2) – jako ordynatorowi oddziału psychiatrycznego szpitala w G. i jako lekarzowi korzyści majątkowej w postaci 500 DM za wskazane w opisie czynu czynności jest bowiem sprzeczne z omówionymi wyżej wiarygodnymi zeznaniami S. A. (2), znajdującymi pośrednie wsparcie w wyjaśnienia M. M. (2) i J. K. (3). Negowanie więc przez oskarżonego tych okoliczności a zwłaszcza posiadania wiedzy, jakoby nie miał pojęcia, iż S. A. (2) symuluje chorobę stanowi więc tylko wyraz obranej przez niego linii obrony, która przy wskazanych wyżej jednoznacznych dowodach nie może przynieść oskarżonemu pożądanego rezultatu procesowego.

W tych zaś okolicznościach sprawy nie można skutecznie zarzucać Sądowi I instancji nieujawnienia w trybie art. 391 § 1 k.p.k. zeznań S. A. (2) złożonych w sprawie „ (...)” ( zarzut z pkt 3). Trzeba bowiem wskazać, iż S. A. (2) wyraźnie w ujawnionych na rozprawie zeznaniach, które wyżej przytoczono, również odniósł się do sytuacji związanej z przesłuchaniem jego w sprawie „ (...)” i w sposób jasny wskazał, iż wówczas nie zeznawał na temat korzyści majątkowych, jakie miały być udzielane lekarzowi M. w związku z jego pobytem w szpitalu. Trzeba przy tym zaznaczyć, iż w sprawie „ (...)” inny był cel prowadzonych przesłuchań, bowiem S. A. (2) oskarżał J. K. (1) o wyłudzenie od niego 12.000 marek niemieckich, mających być już zapłatą za honorarium adwokackie za obronę w postępowaniu wykonawczym, które to oskarżenie wiązał z tym, iż J. K. (1) nie załatwił mu w rzeczywistości bezterminowego, do czasu przedawnienia wykonania kary, odroczenia wykonania kary i potem musiał jeszcze korzystać z pomocy innych obrońców, którym także był zobligowany do zapłaty honorarium (k. 3-5, 153-157, 186-188, 197-202, 284v-286 akt Sądu Rejonowego w Ż. o sygn. II K 317/05). Skoro zaś treść tych zeznań w tym zakresie koresponduje z zeznaniami świadka A. złożonymi w niniejszej sprawie, to Sąd Okręgowy nie miał nawet podstaw, by w trybie art. 391 § 1 k.p.k. ujawniać te zeznania na rozprawie. W sprawie „ (...)S. A. (2) w ogóle nie zeznawał na temat „załatwiania” czegokolwiek w Szpitalu w G. ani o łapówkach dla lekarzy, gdyż to nie był przedmiot tej sprawy. Poza tym trzeba pamiętać, iż w tamtej sprawie S. A. (2) występował w charakterze świadka, zaś zeznania te składał w (...) r. (w postępowaniu przygotowawczym) a więc na kilka lat przed stawianiem mu zarzutów dopuszczenia się czynu związanego z udzieleniem lekarzom korzyści majątkowych. Natomiast zeznając w tej sprawie na rozprawie, gdy już było prowadzone wobec niego postępowanie dotyczące udzielenia korzyści majątkowych lekarzom świadek odmówił odpowiedzi na pytanie związane z wręczaniem korzyści majątkowych w związku z odroczeniem wykonania kary pozbawienia wolności (k. 492 akt SR Ż. (1)), do czego przecież miał wówczas prawo. Tym samym to, że w tych zeznaniach świadek mówił o wręczeniu J. K. (1) (...) na prowadzenie jego obrony w sprawie (...), co notabene jest również zbieżne z jego zeznaniami z niniejszej sprawy, nie oznacza, iż świadek jest niewiarygodny w twierdzeniach dotyczących 3000 DM, jakie oskarżony K. otrzymał od A. na „załatwienie” pobytu w Szpitalu w G. i którymi to pieniędzmi podzielił się z M. M. (2). Tym samym również Sąd I instancji nie miał podstaw, by do tych dowodów ze sprawy „ (...)” odnosić się w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku a tym samym nie może być też mowy o zasadności zarzutu postawionego w pkt 8. Apelujący przy tym nie może skutecznie odwoływać się do art. 5 § 2 k.p.k. ( zarzut z pkt 4), skoro z jasnej oceny dowodów, także dokonanej przez Sąd odwoławczy, wynika, iż nie ma wątpliwości w tym ustaleniu, że J. K. (1) wręczył lekarzowi M. korzyść majątkową w postaci 500 DM. Trzeba nadmienić, iż to Sąd Okręgowy trafnie stosując zasadę z art. 5 § 2 k.p.k., oceniając zeznania S. A. (2), odmiennie od aktu oskarżenia przyjął na korzyść oskarżonego wysokość tej wręczonej M. korzyści majątkowej.

Za typowo polemiczne uznać należy podnoszenie przez skarżącego w zarzucie nr 6 oceny dowodów nieuwzględniających okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego. To, że J. K. (1) wykonywał zawód adwokata i jako obrońca oskarżonego był zobowiązany działać na korzyść skazanego nie oznacza, iż nie popełnił przypisanego mu przestępstwa. Z uznanych za wiarygodne zeznań S. A. (2) jasno bowiem wynika, iż, widząc, iż wyczerpuje się możliwość korzystania z pomocy psychiatrów ze szpitala w C., w celu uzyskania stosownych dokumentów, pozwalających na odroczenie wykonania kary udał się z tym problemem właśnie do adwokata J. K. (1), któremu wyłuszczył w sposób prawdziwy istotę rzeczy i wprost mu powiedział, czego od niego oczekuje. Nie jest więc prawdą, iż żadne dowody nie obrazują rzeczywistego stanu zdrowia S. A. (2) w roku (...) r., bowiem takim dowodem wiarygodnym nie jest dokumentacja lekarska, ale wyjątkowo konsekwentne wyjaśnienia i zeznania S. A. (2), znajdujące odzwierciedlenie w szeregu innych dowodów, o czym już wyżej wspomniano. Poza tym wprost z zeznań M. M. (2) i J. K. (3) wynika, iż stan zdrowia S. A. (2) nie stanowił podstawy do odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności. Poza tym nie można zapominać o okolicznościach umieszczenia S. A. (2) w szpitalu psychiatrycznym w G. a więc wbrew zasadom rejonizacji, o czym również wyżej wspomniano. Okoliczności przytoczone przy ocenie dowodów jasno więc wskazują, iż J. K. (1) osobiście załatwił z ordynatorem oddziału psychiatrycznego w Szpitalu w G. przyjęcie S. A. (2), pobierając na to „załatwienie” odpowiednie środki pieniężne, co także wskazuje na wiarygodność S. A. (2), iż powiedział wówczas temu adwokatowi prawdę co do sytuacji, w jakiej się znajdował. To zaś oznacza bezzasadność tego zarzutu, jak i postawionego w pkt 7 zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. oraz zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych postawionego w pkt 1 .

Apelujący w treści uzasadnienia apelacji próbuje przedstawić wybiórczo korzystne dla oskarżonego depozycje świadka A., wskazując na ich pewną zmienność czy wynikającą z nich niewiedzę świadka. Jednak dokonana przez apelującego ocena tych zeznań stanowi tylko wyraz polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji, który również dostrzegł te kwestie i do nich się odniósł, co także poczynił wyżej Sąd odwoławczy, należycie oceniając te okoliczności i wyciągając z nich jednoznaczne wnioski. Tym samym ta polemika skarżącego w ocenie zeznań A., czy zeznań M. M. i J. K., jak i opinii biegłego W. S. zawarta na str. 4-6 apelacji nie mogła skutecznie podważyć oceny tych dowodów przeprowadzonej przez Sąd I instancji, która to ocena znajduje wsparcie w przytoczonej wyżej ocenie tych samych dowodów przez Sąd odwoławczy. Oczywistym przy tym było, iż działanie wspólne i w porozumieniu J. K. (1) i S. A. (2) było realizowane w terminie wskazanym w opisie przypisanego oskarżonemu czynu, zaś jego realizacja związana była ze sposobem i celem działania.

Nie jest również uzasadniony zarzut postawiony w pkt 5 . Należy zauważyć, iż ta okoliczność wyczerpująca znamiona przestępstwa z art. 271 § 3 k.k. wynika z całokształtu sprawy. Oskarżony K. miał bowiem doprowadzić przed Sądem Okręgowym w Z. G. swoimi działaniami do zawieszenia postępowania wykonawczego a bez uzyskania dokumentów poświadczających nieprawdę co do stanu zdrowia skazanego A. i niemożności z tego powodu jego osadzenia w zakładzie karnym, o czym oskarżony jako adwokat, znający procedurę z kodeksu karnego wykonawczego i praktykę orzeczniczą, doskonale wiedział, do pożądanej decyzji procesowej Sądu by nie doprowadził. Tym samym za świadkiem A. i kierując się zasadami logicznego rozumowania Sąd I instancji doszedł do słusznego wniosku, iż ta korzyść majątkowa, jaka został udzielona M. M. (2), dotyczyła nie tylko samego przyjęcia do szpitala, ale i poświadczenia w dokumentacji szpitalnej nieprawdy co do stanu zdrowia psychicznego skazanego A. i wystawienia stwierdzającego nieprawdę zaświadczenia lekarskiego co do jego stanu zdrowia i niemożności odbywania kary, co znalazło wyraz w piśmie do Sądu Okręgowego w Z. G. do sprawy (...).(...) r. W innym bowiem przypadku, poprzez tylko umieszczenie A. w szpitalu, taki końcowy rezultat w postaci zawieszenia postępowania wykonawczego nie zostałby po prostu osiągnięty. Wprawdzie Sąd I instancji wprost tego nie ujął w części dotyczącej faktów zawartej w formularzu uzasadnienia wyroku, ale już takie ustalenia wprost przedstawia w sekcji 3 pod l.p. 3.2.3. na str. 68-70 uzasadnienia, wyjaśniając też dokładnie przyjętą kwalifikację prawną przypisanego oskarżonemu przestępstwa. Tym samym próby wykazania odmiennego stanu faktycznego przez apelującego na str. 6-7 apelacji uznać należy za typowo polemiczne z powyższymi ustaleniami, które nie mogą doprowadzić do zmiany zaskarżonego wyroku na korzyść oskarżonego. Należy przy tym zauważyć, iż w niniejszej sprawie nie chodzi o to, czy świadek A. w tamtym czasie chorował czy nie chorował na cokolwiek. W tej sprawie bowiem chodzi o wykorzystanie przez świadka A. stanu swojego zdrowia do uniknięcia umieszczenia w zakładzie karnym celem odbycia kary. Aby zaś to uczynić należało najpierw niezgodnie z prawdą stworzyć dokumentację lekarską oraz wydać stosowne zaświadczenia, z których wiarygodnie, sprzecznie z rzeczywistym stanem rzeczy, wynikałoby, iż ten stan zdrowia uniemożliwia odbywanie przez niego kary pozbawienia wolności. To zaś oznacza również niezasadność postawionego w pkt 9 zarzutu obrazy art. 271 (błędnie wskazano art. 270) § 3 k.k. Wyżej wykazano również, iż „załatwienie” przez S. A. (2) skierowania do szpitala w G. nie było dziełem przypadku a tylko planowaną już realizacją zamierzenia, mającego na celu położenie się przez niego właśnie w tym szpitalu. Skoro zaś, mając już to skierowanie, wszystko było przez J. K. (1) dogadane z ordynatorem M. M. (2), to tylko kwestią stricte techniczną było jego przyjęcie na podstawie tego skierowania do szpitala. Należy zaś dodatkowo zauważyć, iż wytworzona w trakcie tego pobytu w szpitalu dokumentacja dla postronnego obserwatora, w tym biegłego z dziedziny psychiatrii, nie zawierała żadnych ułomności, pozwalających na zakwestionowanie jej rzetelności, co tylko świadczy o profesjonalizmie M. M. (2) w prowadzeniu w rzeczywistości zdrowego, nie wymagającego leczenia szpitalnego hospitalizacji A.. Przy czym również M. M. (2), będąc wtajemniczony w rzekomą chorobę A., jaka miała wynikać z uzyskanego przez niego skierowania do szpitala wiedział doskonale, iż brak było medycznych wskazań do przeprowadzenia takiej hospitalizacji, która to okoliczność znajduje dokładne odbicie w wyjątkowo w tym względzie konsekwentnych i szczerych wyjaśnieniach (zeznaniach) samego S. A. (2). To zaś właśnie świadczy o przyjęciu do szpitala bez wskazań medycznych, którą to wiedzę posiadał M. M. (2), wykorzystując do tego niewtajemniczonego lekarza dyżurnego, przyjmującego A. do szpitala na podstawie skierowania. Stawiając w pkt 2 zarzut obrazy prawa materialnego apelujący zwraca uwagę na niewykazanie przepisu zakazującego przyjęcia w roku (...) r. do szpitala w G. S. A. (2), który posiadał skierowanie lekarskie. Oczywiście, że takiego przepisu nie było, ale, jak wyjaśniono wyżej, o braku wskazań medycznych do przyjęcia do szpitala a więc o nieprawdziwych okolicznościach wynikających z tego skierowania dotyczących zaburzeń psychicznych, mających uzasadniać przyjęcie na oddział psychiatryczny wiedział, jak wskazano wyżej, ordynator tego oddziału M. M. (2), który wykorzystał do tego celu zarówno lekarza dyżurnego (H. Z.), jak i lekarza formalnie prowadzącego leczenie M. K., biorąc za taki stan rzeczy odpowiedzialność na siebie. Nie chodzi tu więc o niemożność przyjęcia na hospitalizację S. A. (2) na tej podstawie, iż posiadał skierowanie do szpitala, ale o to, iż brak było względów medycznych do prowadzenia jego hospitalizacji, o czym lekarz ordynator wiedział i za co przecież przyjął korzyść majątkową w postaci 500 DM. Przepis art. 229 § 3 k.k. wskazuje na udzielenie korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcję publiczną celem skłonienia jej do naruszenia przepisów prawa albo za naruszenie przepisów prawa. Trafnie przy tym Sąd Okręgowy przyjmuje, iż „naruszenie przepisów prawa” to naruszenie każdego aktu normatywnego obowiązującego powszechnie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, które oznacza niewykonanie nakazu lub przekroczenie zakazu, obowiązujących osobę pełniącą funkcję publiczną jako adresata tych norm. Sąd I instancji słusznie nie miał wątpliwości, iż w niniejszej sprawie istnieje norma prawna nakazująca osobie pełniącej funkcję publiczną określone zachowanie i że udzielenie tej korzyści majątkowej wiązało się z naruszeniem tej normy. Sąd I instancji odwołał się w samej treści przypisanego czynu do ogólnej normy zawartej w przepisie art. 4 ustawy z dnia 05.12.1996 r. o zawodach lekarza i dentysty, zgodnie z którym, cyt.: „lekarz ma obowiązek wykonywać zawód zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością”, słusznie wywodząc, iż w niniejszym przypadku ta norma nie została zachowana, bowiem zarówno oskarżony J. K. (1), jak i M. M. (2) mieli świadomość, że nie ma żadnych podstaw do przyjęcia w szpitalu (...), jak i trzymania go na oddziale szpitalnym (sekcja 3 pkt 3.2.3. na str. 68-69 uzasadnienia). Jedynie należy tę myśl rozwinąć, zwracając uwagę na obowiązującą w tamtym czasie ustawę z dnia (...) r. o zakładach opieki zdrowotnej (Dz.U.1991.91.408 z późn. zm). Z przepisów tej ustawy jasno wynikało, iż zakład opieki zdrowotnej jest wyodrębnionym organizacyjnie zespołem osób i środków majątkowych utworzonym i utrzymywanym w celu udzielania świadczeń zdrowotnych i promocji zdrowia (art. 1 ust. 1 ustawy), przy czym zakładem opieki zdrowotnej jest m.in. szpital przeznaczony dla osób, których stan zdrowia wymaga udzielania całodobowych lub całodziennych świadczeń zdrowotnych w odpowiednio urządzonym, stałym pomieszczeniu (art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy). Świadczenia zdrowotne to zaś przede wszystkim leczenie, pielęgnacja chorych, orzekanie i opiniowanie o stanie zdrowia, które to świadczenia mogą być udzielane m.in. przez ZOZ-y (art. 3 i 4 ustawy). Zakład opieki zdrowotnej jest obowiązany prowadzić dokumentację medyczną osób korzystających ze świadczeń zdrowotnych zakładu (art. 18 ustawy). Nie trzeba przy tym tłumaczyć, iż ta dokumentacja powinna być prowadzona rzetelnie, zgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, do czego odwołuje się Sąd I instancji. Co istotne w niniejszej sprawie, z przepisu art. 20 ustawy wynikało, iż szpital zapewnia przyjętemu pacjentowi świadczenia zdrowotne, przy czym zgodnie z art. 21 ust. 1 ustawy o przyjęciu do szpitala osoby zgłaszającej się lub ze skierowaniem orzekał lekarz wyznaczony do tych czynności, po zapoznaniu się ze stanem zdrowia…, zaś z art. 22 ust. 1 ustawy wynikało, iż wypisanie ze szpitala następuje m.in. gdy stan zdrowia nie wymaga dalszego leczenia w szpitalu. Dodać przy tym także trzeba, iż wówczas obowiązywało rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 17.12.1992 r. w sprawie rodzajów dokumentacji medycznej… (Dz.U. z 1993 r., Nr 3, poz. 13), które w § 16 ust. 3 stanowiło, iż wypisu pacjenta dokonuje lekarz prowadzący a wykonaną przez niego historię choroby ocenia i podpisuje ordynator oddziału.

Z tych przepisów, jakie należało łącznie ocenić, wynikało więc, iż osoba zdrowa czy ze schorzeniami nie wymagającymi szpitalnego leczenia nie mogła być hospitalizowana a więc nie mogła przebywać w szpitalu, o czym decydowali m.in. lekarz dyżurny, lekarz prowadzący i ordynator oddziału. Te razem wzięte normy prawne zakazywały więc m.in. ordynatorowi oddziału przyjęcia na oddział osoby nie wymagającej hospitalizacji a więc, mówiąc inaczej zakazywały przyjęcia osoby na oddział bez wskazań medycznych bądź też nakazywały zwolnienie takiej osoby ze szpitala w sytuacji, gdy okazało się, że jej stan zdrowia nie wymaga dalszej hospitalizacji.

Jak już wskazano wyżej, zarówno J. K. (1), jak i M. M. (2) wiedzieli, iż to przyjęcie S. A. (2) na oddział szpitalny jest fikcyjne, wbrew powyższemu zakazowi. Skoro zaś za złamanie tej normy prawnej oskarżony wręczył M. M. (2) korzyść majątkową, to przyjęcie przez Sąd I instancji kwalifikacji czynu z art. 229 § 3 k.k. nie może budzić żadnych wątpliwości.

Powyższe więc jednoznacznie przemawia za nieskutecznością podniesionego w pkt 2 zarzutu obrazy art. 229 § 3 k.k. Trzeba tylko dodać, wbrew wywodom skarżącego na str. 7 apelacji, iż nie chodzi tu o samo techniczne przyjęcie S. A. (2) do szpitala, ale o prowadzenie w tym szpitalu rzekomego procesu leczniczego wobec osoby zdrowej, symulującej chorobę, mającej być podstawą do odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności czy zawieszenia (jak w tym przypadku) postępowania wykonawczego w zakresie wykonania tej kary.

Powyższe więc przekonuje, iż żaden z zarzutów tej apelacji nie mógł zostać uznany za uzasadniony. Skoro zaś zarówno w treści tej apelacji, jak i z przyczyn branych pod uwagę z urzędu, Sąd odwoławczy nie znalazł żadnych podstaw do ingerencji w tym zakresie w treść zaskarżonego wyroku, mając na uwadze poprawność przyjętej kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu czynu, przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. (według pierwotnego brzmienia kodeksu karnego z 1997 r.), co Sąd I instancji wystarczająco uzasadnił, jak również mając na uwadze wyjątkowo łagodne kary orzeczone wobec oskarżonego, których oskarżyciel publiczny nie kwestionuje na niekorzyść oskarżonego, Sąd odwoławczy uznał to orzeczenie skazujące J. K. (1) w punktach 8-10 za uzasadnione, dlatego też, kierując się treścią art. 437 § 1 k.p.k. utrzymał ten wyrok co do oskarżonego K. w mocy.

II. APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEJ R. M. (1).

Ad. 1.

Sąd I instancji ustalenia na poparcie treści wyroku skazującego wobec oskarżonej odnośnie obu z przypisanych jej czynów zawarł w sekcji 1 podsekcji 1.1. pod l.p. 1.1.5. i 1.1.6. na str. 9-12 uzasadnienia formularzowego (str. 9-12), wskazując tam na materiał dowodowy, stanowiący podstawę tych ustaleń, zaś szczegółowej oceny tych dowodów dokonał w sekcji 2 podsekcji 2.1. l.p. 1.1.5. i 1.1.6. na str. 33-36 i podsekcji 2.2. pod l.p. 1.1.5. i 1.1.6. na str. 50-52 uzasadnienia wyroku.

Z powyższą oceną należy w pełni się zgodzić, gdyż jest ona logiczna, wewnętrznie spójna, w pełni odzwierciedla wymogi określone w art. 7 k.p.k.

W głównej mierze ustalenia te znajdują oparcie w wyjaśnieniach (zeznaniach) A. P. (1) i w wytworzonej przez niego dokumentacji lekarskiej. A. P. (1), pomawiający w toku toczącego się niniejszego postępowania wiele osób oferujących mu korzyści majątkowe za wystawianie m.in. korzystnych dla nich zaświadczeń, jak choćby zaświadczeń lekarskich na druku L4 czy też zaświadczeń na użytek różnych instytucji czy też przyjęcie tych osób na leczenie psychiatryczne do szpitala, podczas przesłuchania w dniu (...) r. w charakterze podejrzanego wyjaśnił, iż R. M. (1) była jego pacjentką, która starał się o rentę inwalidzką a że generalnie chorowała jej rodzina, to wykorzystał to i, cyt.: „naciągnąłem jej zaświadczenie do ZUS-u”. A. P. (1) podał, iż oskarżona była osobą uzależnioną m.in. od leków. Wpisał jej więc w zaświadczeniu zaburzenia typu schizofrenii i podał w nim charakterystyczne dla tego schorzenia objawy, których ona w rzeczywistości nie miała. A. P. (1) dodał, iż chodziło o to, aby wykazać tę schizofrenię, aby mogła ona uzyskać rentę. R. M. (1) wprost, po przyjściu do niego do Poradni powiedziała, że chce starać się o rentę i potrzebuje takiego zaświadczenia, przy czym poprosiła go o takie zaświadczenie, które pomoże uzyskać jej rentę. Świadek wiedział, że na podstawie uzależnienia nie dostałaby ona renty i dlatego „naciągnął” to zaświadczenie. Oskarżona za wystawienie tego zaświadczenia dała mu butelkę 0.7 l wódki D.. Świadek przyznał też, iż jeszcze raz do niego przyszła oskarżona po takie zaświadczenie celem uzyskania renty i takowe jej wystawił, za co także otrzymał butelkę wódki (k. 1705). Na rozprawie w dniu (...) r. świadek potwierdził te wyjaśnienia, zeznając, iż wystawiając te zaświadczenia nie zdiagnozował u niej schizofrenii, więc to zaświadczenie było nieprawdziwe (k. 13.884). Słusznie zeznaniom tym Sąd I instancji dał w pełni wiarę. Nie dość bowiem, iż one są konsekwentne, to nadto brak jest w materiale dowodowym jakichkolwiek podstaw do stwierdzenia, by świadek nieprawdziwie pomówił znaną mu jako pacjent jego (...). Świadek wyraźnie wskazał, iż R. M. (1) w tamtym okresie czasu nie chorowała na chorobę psychiczną a starała się uzyskać rentę. Wiedząc więc, iż z powodu uzależnienia, jakie u niej zdiagnozował takiej renty nie otrzymał, postanowił wystawić takie zaświadczenie, które skutecznie doprowadzi do uzyskania renty inwalidzkiej z powodu choroby psychicznej i dlatego też w zaświadczeniach tych wskazał, iż oskarżona cierpi na schizofrenię paranoidalną i wskazał w nich charakterystyczne dla tej choroby objawy, które rzekomo u oskarżonej występowały, wykorzystując do tego fakt obciążenia chorobami psychiatrycznymi członków jej rodziny.

Powyższe okoliczności znajdują pełne odbicie w treści tych zaświadczeń na k. 3804 (zaświadczenie z (...) r.) i na k. 2772-2773 (zaświadczenie z (...) r.), oba zaświadczenia również na k. 4811 wraz z kartą informacyjną leczenia szpitalnego, jakie zabezpieczono u oskarżonej.

Należy zauważyć, iż z tejże karty informacyjnej leczenia szpitalnego ze szpitala w C., sporządzonej przez lekarza A. P. (1) (oskarżona przebywała na oddziale detoksykacji od (...) r.) wynika, iż pacjentka została przyjęta na oddział pod wpływem środków odurzających i w trakcie tego leczenia wystąpiły objawy abstynenckie, które ustąpiły w wyniku zastosowanego leczenia. Z dokumentu tego wynika, iż rozpoznano u oskarżonej tylko uzależnienie mieszane. Tymczasem z zaświadczenia o stanie zdrowia z dnia (...) r. a więc wydanego pół roku później wynika, iż rozpoznano u R. M. (1) zaburzenia typu schizofrenii, przy współistniejącym uzależnieniu mieszanym wtórnym. W zaświadczeniu tym podano, iż pacjentka leczona psychiatrycznie od (...) r. z ustalonym rozpoznaniem jak wyżej, co jest nieprawdą. A. P. (1) wskazał na obciążony wywiad rodzinny, na choroby psychiczne pod postacią schizofrenii, na które cierpiały jej matka i siostra. Jednocześnie jednak A. P. (1) wskazał, iż pacjentka w przeszłości leczyła się psychiatrycznie z powodu występowania stanów depresyjnych, częstego występowania myśli samobójczych, co znów jest informacją nieprawdziwą, podaną na użytek tego zaświadczenia. A. P. (1) w tym zaświadczeniu wskazał na szereg różnych okoliczności, mających świadczyć o występujących u niej objawach tejże choroby psychicznej, dodając, iż objawy chorobowe mają charakter przewlekły z okresowymi zaostrzeniami, wymagającymi opieki osoby drugiej z uwagi na występujące myśli i tendencje samobójcze. A. P. (1) zaznaczył również, iż leczeniem nie uzyskano znaczącej poprawy stanu psychicznego, zaś rokowania niepewne z uwagi na przewlekły charakter schorzenia. Zaświadczenie z dnia (...) r. jest o podobnej, wręcz o tożsamej treści. Zaświadczenia te zostały wystawione na drukach dla celów świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Zeznania A. P. (1), jak i treść w/w zaświadczeń jako niezgodnych z rzeczywistym stanem rzeczy znajduje pełne odzwierciedlenie w opinii biegłego W. S. (1) z dnia (...) r. (k. 6202b- (...)). Biegły w tej opinii, analizując całość dokumentacji medycznej dotyczącej R. M. (1), tj. oryginał historii choroby z Gabinetu Psychiatrycznego A. P. (1) w Ś., z którego wynika, że zgłosiła się do gabinetu pierwszy raz (...) r. (znajduje się w załączniku nr 12), w/w dokumenty, oryginał historii choroby oskarżonej z pobytu w szpitalu (...) w C. od (...) r. (znajduje się w załączniku nr 12), opinie psychiatryczne z dnia (...) r. na użytek innej sprawy karnej a także mając na uwadze zeznania A. P. (1) i wyjaśnienia R. M. (1) doszedł do jednoznacznego wniosku na podstawie samych dokumentów, iż diagnoza lekarska postawiona przez A. P. (1) była nieprawidłowa, wskazując jednocześnie na nie znajdujące żadnego uzasadnienia wynikający z tej dokumentacji proces leczenia oskarżonej jako osoby chorej psychicznie i wykazując w sposób zrozumiały szereg nieścisłości w tejże dokumentacji, w tym wskazując na zasadniczą niezgodność w rozpoznaniu choroby psychicznej. Jednocześnie biegły podważył wiarygodność twierdzeń oskarżonej na temat podawanych przez nią objawów rzekomej choroby psychicznej, jak i samą wiarygodność tejże dokumentacji medycznej, zwracając uwagę na istotne kwestie świadczące wyraźnie o tym, iż ta dokumentacja z leczenia miała na celu coś innego, niż prawidłowe leczenie choroby psychicznej. Biegły, na podstawie analizy tych dowodów doszedł do przekonywującego wniosku, iż te oba dowodowe zaświadczenia nie stwierdzają rzeczywistego stanu psychicznego oskarżonej R. M. (1) w dacie ich sporządzenia i służyły one wyłącznie uzyskaniu świadczenia rentowego. Biegły przy tym zauważył, iż zaświadczenia te zawierają bogaty, wręcz książkowy opis choroby psychicznej – schizofrenii, który nie znajduje odzwierciedlenia nie tylko w dokumentacji medycznej, ale także i w wyjaśnieniach oskarżonej.

Sąd I instancji, oceniając jako niewiarygodne wyjaśnienia R. M. (1), w których do winy nie przyznała się (k. 4813-4815, 10.590, (...)), w których zaprzeczyła, by te butelki wódki były dane lekarzowi za wystawienie tych zaświadczeń i w których wskazywała, iż renty nie uzyskała tylko na podstawie tych zaświadczeń, ale i na podstawie innych dokumentów potwierdzających inne schorzenia, otrzymując do chwili obecnej tę rentę, wskazał, iż w zakresie, w którym przeczyła swojej winie zeznania te pozostają w oczywistej sprzeczności z w/w wiarygodnymi dowodami, zwłaszcza zeznaniami A. P. (1) i opinią W. S. (1). Trafnie więc Sąd I instancji doszedł do przekonania, iż oskarżona doskonale wiedziała, że oba te zaświadczenia lekarskie zawierają informacje nieprawdziwe i nie odzwierciedlają jej rzeczywistego stanu zdrowia a to one właśnie a nie inne dokumenty związane z jej innymi chorobami stanowiły podstawę ubiegania się o rentę. Tym samym z jednej strony Sąd I instancji zasadnie do działania oskarżonej w obu tych przypadkach przyjął kwalifikację prawną z art. 229 § 3 k.k. a także z art. 286 § 1 k.k. (w pierwszym przypadku z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k.). Sąd I instancji te kwalifikacje a także przyjęcie do nich w ramach kumulatywnej kwalifikacji przepisów odzwierciedlających znamiona czynów z art. 273 k.k. i art. 272 k.k. dokładnie omówił w sekcji 3 pod l.p. 3.1.5. i 3.1. na str. 62-64 uzasadnienia wyroku, z czym Sąd odwoławczy w pełni się zgadza i by się nie powtarzać odwołuje się do tej oceny, czyniąc ją własną. Nie ulega wątpliwości, iż to przedłożenie do ZUS-u zaświadczeń lekarskich miało wytworzyć u decydentów fałszywe wyobrażenie o rzeczywistości w zakresie choroby psychicznej oskarżonej i doprowadzić do wydania dla niej korzystnej decyzji procesowej w postaci przyznania prawa do renty inwalidzkiej z powodu niemożności świadczenia pracy z przyczyn chorobowych, mimo że w tamtym czasie brak było podstaw faktycznych związanych z chorobą oskarżonej, bo po prostu tejże choroby nie było, do wydania takiej decyzji i wypłacania renty. W pierwszym przypadku działanie oskarżonej zakończyło się na usiłowaniu, ale już w drugim przypadku działanie to doprowadziło do wydania pożądanej przez oskarżoną decyzji o przyznaniu jej renty i wyłudzenia na podstawie tej decyzji świadczeń rentowych.

W stosunku do tych ustaleń i ocen dowodów apelacja obrońcy oskarżonej jawi się jako typowa polemika z tymi ustaleniami, co nie może jej przynieść szans powodzenia. Zauważyć bowiem należy, iż apelujący próbuje przekonać do swoich racji, ale opierając się na wyjaśnieniach oskarżonej, którym Sąd I instancji po prostu nie dał wiary. Jak już wskazano wyżej, brak jest podstaw do odmówienia wiary zeznaniom A. P. (2), iż wystawił na prośbę oskarżonej niezgodne z prawdą dwa zaświadczenia lekarskie i to właśnie za to wystawienie przyjął od niej korzyść majątkową w postaci dwóch butelek wódki. Nie jest przy tym istotna cena tych alkoholi. Istotą jest bowiem wręczenie korzyści majątkowej za wydanie zaświadczeń, które następnie miały jej służyć w uzyskaniu, niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, świadczeń rentowych, co zresztą się stało. Te okoliczności więc nie pozwalają nie tylko na uznanie, iż oskarżona mówi prawdę, ale i na uznanie, że takie działanie jest o znikomej społecznej szkodliwości. Niezasadne są twierdzenia, iż nie tylko te zaświadczenia stanowiły podstawę wydania decyzji rentowej. Trzeba bowiem zauważyć, iż Komisja Lekarska właśnie na podstawie tych zaświadczeń powzięła fałszywą wiedzę, iż oskarżona choruje na schizofrenię. Gdyby nie te zaświadczenia, to Komisja nie dysponowałaby żadnym dokumentem o chorobie psychicznej oskarżonej. Nie jest również prawdziwe stwierdzenie apelującego, powtórzone zresztą za oskarżoną, iż dopiero suma schorzeń, na które cierpi oskarżona dała podstawy do wydania decyzji o przyznaniu renty inwalidzkiej. Jak bowiem to wynika z dokumentów rentowych oskarżona rentę w tamtym czasie otrzymała tylko z powodu choroby psychicznej i to te właśnie zaświadczenia lekarskie miały istotny wpływ na wprowadzenie w błąd lekarza orzecznika, lekarza specjalistę z psychiatrii a co za tym idzie ZUS, jako organ rentowy. Ta konstatacja wynika wprost z analizy dokumentów z akt ZUS-u na k. 3803-3836. Dokumenty te wprost wskazują, jakże te nieprawdzie w treści zaświadczenia wraz z zażądaną dokumentacją lekarską z leczenia psychiatrycznego sporządzoną przez lekarza psychiatrę A. P. (1) a omówioną przez biegłego S., jak i wypowiedziami oskarżonej na temat swego rzekomego leczenia psychiatrycznego miały wpływ właśnie na orzekanie w tej sprawie, o czym świadczy opinia lekarska lekarza orzecznika ZUS z (...) r. (k. 3805-3807), opinia orzecznika z (...) r., opinia specjalistyczna lekarza konsultanta psychiatry (k. 3827-3828), orzeczenie lekarza orzecznika ZUS z (...) r. (k. 3829), opinia lekarska lekarza orzecznika (nie psychiatry) po złożeniu przez oskarżoną zaświadczenia z (...) r., który to lekarz nie znajdował nawet podstawy do konsultacji ze strony psychiatry i oparł się na dotychczasowych dokumentach (k. 3834-3835). Z ostatecznego orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z (...) r. wynika, iż R. M. (1) jest całkowicie niezdolna do pracy od (...) r., przy czym ta niezdolność wynika ze stwierdzonej choroby psychicznej (k. 3836). Tok rozumowania zawarty w tych orzeczeniach i ostateczna decyzja rentowa ewidentnie świadczą o istotnym wpływie na te decyzje przedłożonych przez oskarżoną w ZUS obu zaświadczeń lekarskich wystawionych przez lekarza psychiatrę A. P. (1), w czym właśnie Sąd I instancji słusznie dopatruje się działania, wyczerpującego znamiona oszustwa z art. 286 § 1 k.k. Nie mają więc na ocenę tego ustalenia wpływu podnoszone przez apelującego fakty związane ze sprzecznymi w treści opiniami psychiatrycznymi, również takich, z których wynika, że oskarżona cierpi na schizofrenię. Należy bowiem podkreślić, iż opinie te nie dotyczą czasu obu zdarzeń a tym samym nie mogą być w tym zakresie miarodajne do oceny stanu zdrowia psychicznego oskarżonej w chwili ubiegania się o rentę i w chwili jej wyłudzenia. Dodać trzeba, że znajdujące się w aktach dokumenty, załączone do pozostawionej bez rozpoznania, jako pochodzącej od osoby nieuprawnionej (obrońcy substytucyjnego) apelacji, które to dokumenty znajdują się na k. 14.425-14.469 nie podważają powyższych ustaleń, bowiem dotyczą one znacznie późniejszego okresu, w czasie którego oskarżona otrzymywała świadczenia rentowe na podstawie kolejnych opinii lekarzy orzeczników i decyzji ZUS-u. Także załączone opinie psychiatryczne dotyczą innego okresu i zostały wydane na użytek innych spraw, więc nie mogą one w sposób skuteczny podważać opinii biegłego W. S. (1), sporządzonej na czas obu zdarzeń, jak i podważać skutecznie zeznań A. P. (1), który przecież był w tamtym czasie „lekarzem prowadzącym” R. M. (2). Na marginesie należy wspomnieć, iż biegły W. S. (1) wraz z biegłą psychiatrą B. B. również na użytek niniejszej sprawy na etapie śledztwa miał możliwość osobistego zbadania oskarżonej, także analizując zebraną dokumentację, w tym z leczenia oskarżonej w (...) w latach (...), gdzie była leczona z rozpoznaniem schizofrenii paranoidalnej. Biegli ci doszli do przekonywującego wniosku, iż u oskarżonej nie stwierdzają ani obecnie, ani tempore criminis cech choroby psychicznej, ponieważ obecnie nie stwierdzają jej objawów. Oskarżona bowiem nie przeżywa takich objawów jak omamy, urojenia, patologiczne uwarunkowane myśli i tendencje samobójcze, zaburzenia świadomości, cechy rozpadu osobowości i inne, wyjaśniając dokładnie na jakich podstawach doszli do takich wniosków. Co przy tym istotne a na co zwrócili biegli uwagę, wcześniej w opinii innych biegłych po badaniu oskarżonej w dniu (...) r. biegli, opierając się na zaświadczeniach wydanych przez A. P. (1) rozpoznali u oskarżonej schizofrenię paranoidalną oraz uzależnienie mieszane, przyjmując, że te zaświadczenia w treści są prawdziwe, gdy tymczasem inny zespól biegłych psychiatrów w opinii z dnia (...) r., mimo podobnego opisania stanu psychicznego oskarżonej wykluczył występowanie u oskarżonej schizofrenii paranoidalnej (opinia z dnia (...) r. - k. 6551-6559) a wcześniej opinia z dnia (...) r. (k. 2789-2790).

Biegli psychiatrzy R. T. i A. G. i psycholog M. Z. w opinii z dnia (...) r. sporządzonej na użytek niniejszej sprawy w postępowaniu sądowym również nie stwierdzili objawów choroby psychicznej, zaś sama schizofrenia wynika tylko z wywiadu (k. 13635).

Również nie zmienia powyższych ustaleń opinia biegłej psychiatry A. Ż. i biegłej psycholog H. B. z dnia (...) r. sporządzonej na użytek postępowania rentowego (k. 14433-14437). Nie dość bowiem, że opinia ta rozpoznająca schizofrenię paranoidalną dotyczy innego, późniejszego okresu czasu już kilka lat po okresie popełnienia przypisanego oskarżonej dokonanego czynu oszustwa, to nadto opinia ta opiera się na niewiarygodnej w treści dokumentacji wystawionej przez lekarza A. P. (1), jak i na poddanej słusznej krytyce przez biegłych W. S. (1) i B. B. dokumentację z leczenia w PZP Integracja (dot. zaświadczenia z dnia (...) r. wystawionego przez psychiatrę I. Z.). W tych okolicznościach, opinia ta sporządzona w innej sprawie nie może zostać uznana jako przekonywująca a tym samym i wiarygodna na użytek niniejszej sprawy karnej, zwłaszcza jeżeli chodzi o okres będący podstawą badania przez biegłych powołanych do niniejszej sprawy karnej.

Sąd Apelacyjny również z urzędu brał po uwagę zarzuty podnoszone w „apelacji” pozostawionej bez rozpoznania sporządzonej i podpisanej przez obrońcę substytucyjnego (k. 14416-14423), ale wskazana wyżej analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego, łącznie z dołączonymi do tej „apelacji” dokumentami nie wskazywały na żadne wadliwości dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonej w popełnieniu przypisanych jej przestępstw, by na podstawie art. 440 k.p.k. uznać którykolwiek z podniesionych zarzutów za taki, który wymagałby uchylenia lub zmiany zaskarżonego wyroku na korzyść oskarżonej.

Jedynie w tym piśmie procesowym należy dopatrywać się zasadności twierdzenia o naruszeniu art. 46 § 1 k.k., ale z inną argumentacją, co wymaga ze strony Sądu odwoławczego ingerencji w ten wyrok z urzędu na podstawie art. 440 k.p.k. Wprawdzie sama wysokość szkody została prawidłowo naliczona, co wynika z dokumentów na k. 10377-10378 i z wyliczeń wynika, że za okres od (...) r. do (...) r. wypłacono z tytułu renty kwotę 29.653,26 zł, jednak to nie w tym należy upatrywać obrazy tego przepisu. Sąd I instancji w treści uzasadnienia w sekcji 4 pod pkt 23 na str. 82 wskazał, iż orzekł ten obowiązek naprawienia szkody na złożony przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniosek. Tymczasem po przeanalizowaniu całości akt sprawy Sąd odwoławczy nie znalazł w aktach takiego wniosku, zaś Sąd I instancji nie wskazał miejsca, w którym ten wniosek się znajduje, nie wykazując przez to tejże przyjętej przez siebie okoliczności. Na etapie postępowania rozpoznawczego (...) Oddział w Z. przystąpił wprawdzie do sprawy w charakterze oskarżyciela posiłkowego (k. 13519-13520), ale brak w tym zgłoszeniu wniosku o zasądzenie odszkodowania. Jedynie dopiero na etapie mów końcowych, po zamknięciu przewodu sądowego, prokurator wniósł o orzeczenie wobec oskarżonej obowiązku naprawienia szkody (k. 14178) i po ponownym zamknięciu przewodu na k. 14254, ale te wnioski nie mogły zostać uznane za skuteczne.

Zgodnie z art. 46 § 1 k.k. w razie skazania sąd może orzec, stosując przepisy prawa cywilnego, obowiązek naprawienia, w całości lub w części, wyrządzonej przestępstwem szkody, natomiast sąd ma obowiązek takiego orzeczenia na wniosek pokrzywdzonego lub innej uprawnionej osoby, np. prokuratora. W przypadku zamiaru uzyskania przez pokrzywdzonego odszkodowania w procesie karnym bądź też złożenia przez prokuratora wniosku o zasądzenie na tej podstawie od sprawcy szkody (oskarżonego) odszkodowania na rzecz pokrzywdzonego, stosowny wniosek, zgodnie z art. 49a k.p.k. powinien zostać złożony najpóźniej do zamknięcia przewodu sądowego na rozprawie głównej. Zapis ten oznacza, iż złożenie takiego wniosku po zamknięciu przewodu sądowego, o którym stanowi przepis art. 405 k.p.k. jest bezskuteczne a tym samym nie obliguje sądu do wydania orzeczenia na podstawie art. 46 § 1 k.k. Podkreślić przy tym trzeba, iż termin określony w art. 49a k.p.k. jest prekluzyjny a więc nieprzekraczalny i nieprzywracalny (por. wyrok SN z dnia 28.07.2010 r., II KK 291/09, LEX nr 619628; wyrok Sądu Apel. w K. z dnia 28.12.2012 r., II AKa 240/12, LEX nr 1246703; wyrok Sądu Apel. w L. z dnia 20.09.2011 r., II AKa 175/11, LEX nr 1108588; wyrok Sądu Apel. w K. z dnia 10.08.2018 r., II AKa 247/18, Prok. I Pr.-wkł. (...)).

Powyższe więc oznacza, iż Sąd Okręgowy nie mógł, z uwagi na bezskuteczność tego wniosku prokuratora, jako złożonego po terminie, i brak wniosku pokrzywdzonego orzec na podstawie art. 46 § 1 k.k. środka kompensacyjnego w stosunku do oskarżonej. Na marginesie zaś stwierdzić należy, iż w tej sprawie Sąd I instancji nie mógł takiego obowiązku orzec nawet z urzędu, bowiem zastosowanie mają w tej sprawie, poprzez przepis art. 4 § 1 k.k. przepisy obowiązujące w czasie popełnienia tego przestępstwa (okres od (...) r.) a obowiązujący w tym czasie przepis art. 46 § 1 k.k. według tekstu kodeksu karnego obowiązującego do zmiany z dniem (...) r. (ustawą z dnia (...) r. o zmianie ustawy - Kodeks karny, ustawy - Kodeks postępowania karnego, ustawy - Kodeks karny wykonawczy, ustawy - Kodeks karny skarbowy oraz niektórych innych ustaw – Dz.U. z 2009 r., Nr 206, poz. 1589) nie przewidywał orzeczenia z urzędu obowiązku naprawienia szkody.

Skoro zaś Sąd I instancji to uczynił, to dopuścił się rażącej obrazy prawa procesowego, wynikającej z treści art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 49a k.p.k., która to obraza świadczy o występowaniu rażącej niesprawiedliwości zaskarżonego wyroku w jego punkcie 23.

W tym zakresie więc, kierując się treścią art. 440 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 1a k.p.k. w zw. z art. 437 k.p.k. Sąd odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok, uchylając orzeczony w pkt 23 obowiązek naprawienia szkody.

Nie znajdując zaś w treści wniesionej apelacji ani z urzędu innych podstaw do zmiany lub uchylenia zaskarżonego wyroku, tym bardziej, iż Sąd I instancji przyjął prawidłowe kwalifikacje obu czynów przypisanych oskarżonej, co należycie uzasadnił, i wymierzył oskarżonej stosunkowo łagodne kary jednostkowe i karę łączną pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, w pozostałej części co do tej oskarżonej Sąd odwoławczy na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Wniosek

I. APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO J. K. (1)

1. zmiana zaskarżonego wyroku w części dotyczącej J. K. (1) poprzez uniewinnienie go od popełnienia zarzucanego mu czynu,

2. uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej oskarżonego J. K. (1) i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

II. APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEJ R. M. (1)

1. zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonej R. M. (1) od popełnienia przypisanych jej czynów z art. 273 k.k. i art. 286 § 1 k.k., art. 272 k.k. i umorzenie postępowania o czyny z art. 229 § 3 k.k. ze względu na znikomy stopień społecznej szkodliwości tych czynów,

2. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

(UWAGA! niezasadność dotyczy wszystkich wniosków obu apelacji)

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Ad. I i Ad. II APELACJE OBROŃCÓW OSKARŻONYCH J. K. (1) i R. M. (1)

Ad. 1.

Wnioski w obu apelacjach o zmianę zaskarżonego wyroku w proponowanym kształcie nie zasługują na uwzględnienie a to z powodu niezasadności podniesionych w apelacjach zarzutów, co znajduje uzasadnienie przy ustosunkowaniu się do nich.

Ad. 2.

Tym bardziej nie zasługują na uwzględnienie wnioski o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Zresztą obaj apelujący nie wskazali na żadne okoliczności, które uprawniałyby Sąd odwoławczy do wydania takiego orzeczenia na podstawie art. 437 § 2 zd. 2 k.p.k.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Sąd Apelacyjny z urzędu (art. 440 k.p.k.) zwrócił uwagę na dopuszczenie się przez Sąd Okręgowy obrazy art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 49a k.p.k. przy orzekaniu w punkcie 23 zaskarżonego wyroku na podstawie przepisu art. 46 § 1 k.k. obowiązku naprawienia szkody wobec oskarżonej R. M. (1) na rzecz (...) Oddział w Z..

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

Powody takiego rozstrzygnięcia szczegółowo omówiono wyżej przy omówieniu zarzutów apelacji obrońcy oskarżonej R. M. (1).

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.11.

Przedmiot utrzymania w mocy

0.1Utrzymano w mocy orzeczenia o winie oskarżonego J. K. (1) co do popełnienia przypisanego mu przestępstwa z art. 229 § 3 k.k. i art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 271 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i o wymierzonych za to przestępstwo karach (punkty 8-10), orzeczenia o winie oskarżonej R. M. (1) co do popełnienia przestępstw z art. 229 § 3 k.k., art. 273 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. (pkt 19), z art. 229 § 3 k.k., art. 273 k.k., art. 272 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. (pkt 20) i co do orzeczonych za te przestępstwa kar jednostkowych (punkty 19 i 20) i co do orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania (punkty 21 i 22) oraz co do kosztów procesu (pkt 38 lit. d oraz g).

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Utrzymanie w mocy co do winy, kwalifikacji prawnej i kar jest wynikiem nieuwzględnienia zarzutów apelacyjnych postawionych w obu apelacjach. Orzeczenie o kosztach jest wynikiem skazania tych oskarżonych, jak i pozostałych 9 oskarżonych, co Sąd I instancji zasadnie wyjaśnił, podając podstawy prawne w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w sekcji 7 na str. 87. Obciążenie oskarżonych opłatami od wymierzonych kar znajduje uzasadnienie w treści przepisów przytoczonych w treści orzeczenia w pkt 38.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.11.

Przedmiot i zakres zmiany

0.0.1Zmieniono zaskarżony wyrok w przedmiocie orzeczenia wobec oskarżonej R. M. (1) na podstawie art. 46 § 1 k.k. obowiązku naprawienia szkody – pkt 23 poprzez uchylenie tego orzeczenia.

Zwięźle o powodach zmiany

Powody tej zmiany zostały dokładnie opisane wyżej w punkcie 4 oraz przy omówieniu zarzutów apelacji obrońcy oskarżonej.

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

Nie dotyczy

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

Nie dotyczy

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

Nie dotyczy

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

Nie dotyczy

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

Nie dotyczy

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Nie dotyczy

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

IV

Mając na uwadze niezasadność wniesionych apelacji na korzyść oskarżonych, także 5 pozostałych, na podstawie art. 636 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k. zasądzono od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze po 1/7 części w postaci wydatków określonych w art. 618 § 1 pkt 1 i 10 k.p.k., tj. 1/7 od kwoty w wysokości 20 zł, stanowiącej ryczałt za doręczenie pism – tu: zawiadomień o terminie rozprawy apelacyjnej, niezależnie od liczby doręczonych pism (§1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym - Dz.U.2013.663 j.t.) oraz w kwocie 30 zł (od każdego z oskarżonych), stanowiącej opłatę za wydanie danych o karalności (art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 24 maja 2000 r. o Krajowym Rejestrze Karnym - Dz.U.2012.654 j.t. z późn. zm. - w zw. z §3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca (...). w sprawie opłat za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego - Dz.U.2014.861).

Ponadto, z uwagi na niezasadność apelacji, Sąd odwoławczy wymierzył oskarżonym za postępowanie odwoławcze opłaty od wymierzonych przez Sąd I instancji kar w wysokości 900 zł (J. K. (1)) i 300 zł (R. M. (1)) na podstawie art. 8 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 4 oraz art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity z 1983 r., Dz.U. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.).

7.  PODPIS

I. P. H. K. M. K.