Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 230/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Ryszard Marchwicki

Protokolant: st. sekr. sąd. Kinga Kwiatkowska

po rozpoznaniu w dniu 31 marca 2022 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa S. K.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu XIV Zamiejscowego Wydziału Cywilnego w P. z dnia 1 lutego 2021 r. sygn. akt (...)

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  w punkcie I. zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda S. K. kwotę 182.087,10 zł (sto osiemdziesiąt dwa tysiące osiemdziesiąt siedem złotych 10/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot:

- 167.307,88 zł od 29 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty,

- 4.318,84 zł od dnia 11 maja 2016 r. do dnia zapłaty,

- 4.318,84 zł od dnia 11 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty,

- 4.318,84 zł od dnia 11 lipca 2016 r. do dnia zapłaty,

- 4.318,84 zł od dnia 11 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty,

- 4.318,84 zł od dnia 11 września 2016 r. do dnia zapłaty,

- 4.318,84 zł od dnia 11 października 2016 r. do dnia zapłaty,

- 4.318,84 zł od dnia 11 listopada 2016 r. do dnia zapłaty,

- 4.318,84 zł od dnia 11 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie powództwo oddala,

2.  w punkcie II zasądza od pozwanego na rzecz powoda miesięczną rentę odszkodowawczą w wysokości:

a)  4.065,34 zł (cztery tysiące sześćdziesiąt pięć złotych 34/100) za okres od 1 stycznia 2017 r. do dnia 29 lutego 2020 r.;

b)  4.488,39 zł ( cztery tysiące czterysta osiemdziesiąt osiem złotych 39/100) począwszy od 1 marca 2020 r.,

płatną do 10 dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 11 dnia każdego kolejnego miesiąca do dnia zapłaty,

a w pozostałym zakresie powództwo o rentę oddala,

3.  w punkcie IV koszty procesu rozdziela stosunkowo i z tego tytułu zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 865,36 zł,

4.  w punkcie V nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w P. tytułem kosztów sądowych:

a)  od powoda, z zasądzonego na jego rzecz w punkcie I świadczenia, kwotę 9.951,64 zł

b)  od pozwanego kwotę 11.682,36 zł

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie,

III.  koszty postępowania apelacyjnego rozdziela stosunkowo i z tego tytułu zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.642,05 zł,

IV.  zwraca pozwanemu ze środków Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w P. kwotę 7.374 zł tytułem nadpłaconej opłaty od apelacji.

Ryszard Marchwicki

Niniejsze pismo nie wymaga podpisu własnoręcznego na podstawie § 21 ust. 4 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 czerwca 2019 r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.

starszy sekretarz sądowy
Joanna Forycka

UZASADNIENIE

W pozwie z 21 grudnia 2016 r. powód S. K. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) SA w W. na jego rzecz tytułem renty odszkodowawczej:

1. kwoty 332.492,14 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot: 275.647,74 zł od 29 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty, 7.105,55 zł od 11 maja 2016 r. do dnia zapłaty, 7.105,55 zł od 11 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty, 7.105,55 zł od 11 lipca 2016 r. do dnia zapłaty, 7.105,55 zł od 11 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty, 7.105,55 zł od 11 września 2016 r. do dnia zapłaty, 7.105,55 zł od 11 października 2016 r. do dnia zapłaty, 7.105,55 zł od 11 listopada 2016 r. do dnia zapłaty, 7.105,55 zł od 11 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty,

2. kwoty 7.509,05 zł miesięcznie, począwszy od 1 stycznia 2017 r., do 10 dnia każdego miesiąca z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w razie opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat.

Ponadto domagał się zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 1 lutego 2021 r. Sąd Okręgowy w P. XIV Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w P. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 226.807,26 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot: 188.031,18 zł od 29 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty, 4.847,01 zł od 11 maja 2016 r. do dnia zapłaty, 4.847,01 zł od 11 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty, 4.847,01 zł od 11 lipca 2016 r. do dnia zapłaty, 4.847,01 zł od 11 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty, 4.847,01 zł od 11 września 2016 r. do dnia zapłaty, 4.847,01 zł od 11 października 2016 r. do dnia zapłaty, 4.847,01 zł od 11 listopada 2016 r. do dnia zapłaty, 4.847,01 zł od 11 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty (punkt I wyroku), a także zasądził od pozwanego na rzecz powoda miesięczną rentę odszkodowawczą w wysokości:

a) 5.072 zł za okres od 1 stycznia 2017 r. do 29 lutego 2020 r. i

b) 5.420 zł począwszy od 1 marca 2020 r.,

płatną do 10 dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 11 dnia każdego kolejnego miesiąca do dnia zapłaty (punkt II wyroku) oraz oddalił powództwo w pozostałym zakresie (punkt III wyroku). Ponadto Sąd Okręgowy koszty procesu rozdzielił stosunkowo i z tego tytułu zasądził od pozwanego na rzecz powoda 4.327 zł (punkt IV wyroku) oraz nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w P. tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych:

a) od powoda, z zasądzonego na jego rzecz w punkcie I świadczenia 7.403 zł,

b) od pozwanego 17.272,49 zł (punkt V wyroku).

Podstawą rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i wnioski Sądu i Instancji:

Powód S. K. w dniu 5 listopada 2009 r. był zatrudniony w gospodarstwie rolnym A. R.. Tego dnia na polecenie pracodawcy pojechał ciągnikiem z przyczepą do gospodarstwa P. S. po słomę. Słoma była tam składowana w postaci prostopadłościennych balotów, które stały w jednym rzędzie w kolumnach po pięć jeden na drugim. Załadunek odbywał się w ten sposób, że P. S. podjeżdżał ciągnikiem wyposażonym w specjalny podnośnik widłowy do czoła rzędu balotów i nabijał na widły niższy z dwóch górnych balotów, podnosił je i cofając przewoził na przyczepę. Następnie w ten sam sposób przewoził trzy dolne baloty. Manewr wbicia wideł w odpowiedni balot wymagał pomocy osoby z zewnątrz, która pokieruje operatorem podnośnika, gdyż miał on ograniczoną widoczność. Rolę takiego pomocnika pełnił powód. W związku z tym stał on w pewnej odległości po prawej stronie ciągnika i stogu, tak żeby móc kierować manewrami operatora. Pod koniec pracy, przy załadunku ostatniej partii słomy, gdy ciągnik cofał z trzema dolnymi balotami na widłach, z kolejnej kolumny stogu oderwało się kilka balotów i spadło. Jeden z nich spadając uderzył powoda i przewrócił go. W rezultacie uderzenia powód doznał urazu kręgosłupa piersiowego ze złamaniem trzonu kręgu piersiowego Th12 i podwichnięcia stawu Th11-Th12. Skutkiem tych obrażeń są: uszkodzenie rdzenia kręgowego, skutkujące porażeniem obu nóg, zaburzenie ruchomości kręgosłupa na odcinku lędźwiowo - krzyżowym oraz pęcherz neurogenny. Skutki te wystąpiły od razu po wypadku, są trwałe i nie rokują wyleczenia. Pęcherz neurogenny wymaga korzystania przez powoda z cewnika.

Przez około pół roku po wypadku powód był całkowicie niesamodzielny. Dopiero dwa kilkutygodniowe pobyty na O. R. Szpitala (...) w P. w 2010 r. spowodowały, że zwiększyła się jego aktywność i uzyskał częściową samodzielność, która utrzymuje się do chwili obecnej. Powód mieszka w P. koło M.. Od czasu wypadku wymaga pomocy osób trzecich przy utrzymywaniu higieny dolnej części ciała, defekacji, kąpieli, ubieraniu dolnej części ciała, praniu, sprzątaniu, zmianie opatrunków (na odleżynach), robieniu większych zakupów, przygotowywaniu bardziej złożonych posiłków, podróżach na dłuższych dystansach, przynoszeniu węgla opałowego do mieszkania. W okresie objętym żądaniem pozwu potrzebował pomocy codziennie przez średnio 4 godziny. Koszt takiej pomocy w gminie M., kształtował się na poziomie 16,56 zł za godzinę w 2013 r., 20,29 zł w latach 2014 - 2020 (do lutego) i 25 zł od marca 2020 r. Od czasu wypadku powodowi niezbędną mu pomoc i opiekę świadczy bezpłatnie siostra.

Praktycznie od chwili pojawienia się ich w 2010 r., przez cały czas do teraz powód ma odleżyny. Od początku 2017 r. do końca lutego 2020 r. (tj. do początku pandemii w Polsce) leczył niegojące się rany odleżynowe u specjalisty w P. w ramach NFZ. Korzystał z konsultacji średnio raz na trzy tygodnie. Koszt jednego dojazdu pochłaniał ok. 100 zł, jeśli jechał z siostrą i 150 zł, jeśli musiał korzystać z pomocy innej osoby, gdyż musiał jej zapłacić. Odleżyny stanowią przeciwskazanie do przyjęcia na oddział rehabilitacyjny ze względów sanitarno-epidemiologicznych. W związku z tym, do czasu ich wyleczenia powód nie może korzystać z rehabilitacji stacjonarnej na oddziale rehabilitacyjnym. Nie może też uczęszczać na publiczny basen. Niemniej powinien co najmniej kilka razy w tygodniu przez godzinę korzystać z usług fizjoterapeuty. Koszt takiej usługi to 100 zł za godzinę. W ramach zalecanej rehabilitacji powód winien też korzystać z pionizatroa. Jego cena waha się od 2.500 zł do 5.000 zł i może być częściowo zrefundowana ze środków publicznych. Z uwagi na schorzenie w postaci pęcherza neurogennego, powód powinien pozostawać pod opieka specjalisty urologa i mieć wykonywane badanie ultrasonograficzne dróg moczowych co 3-6 miesięcy.

Powód porusza się na wózku inwalidzkim. Jest w stanie przesiąść się z niego na łóżko i z powrotem. Powód ma przestarzały wózek, gdyż nie stać go na bardziej nowoczesny. Celem polepszenia swego funkcjonowania i zatrzymania procesu pogłębiania się niepełnosprawności, powinien korzystać z wózka aktywnego. Koszt takiego wózka to od 3.500 zł do 18.000 zł, przy czym można uzyskać dofinansowanie jego zakupu z NFZ w granicach od 600 zł do 3.000 zł. Powód potrzebuje też poduszki przeciwodleżynowej na wózek, która kosztuje od 100 do 500 zł.

Z uwagi na swoją niepełnosprawność, powód okazjonalnie musi korzystać z pieluch jednorazowych. Zużywa jedno opakowanie za 50 zł przez 2 do 3 miesięcy. Potrzebne mu są podkłady higieniczne - jedna paczka za 50 zł na miesiąc. Musi wymieniać co miesiąc cewnik a codziennie worki na mocz. Miesięczny wydatek na ten cel kształtuje się w granicach 95-110 zł. Koszt środków odkażających i jałowych, których powód potrzebuje, wynosi ok. 50 zł miesięcznie.

W przypadku powoda wskazana jest dieta wysokobiałkowa. Białko w diecie jest konieczne do prawidłowego gojenia się odleżyn. Może także pomóc w zapobieganiu utraty masy mięśniowej. Wzrost kosztów wyżywienia związany z taką dietą to ok. 200 zł miesięcznie.

Przed wypadkiem powód nie miał samochodu. W 2011 r., z uwagi na swoją niepełnosprawność, kupił przystosowany do swoich potrzeb, używany samochód V. (...). Był mu on potrzebny do robienia drobniejszych zakupów w pobliskim (500 m) sklepie oraz większych w C. (20 km), jak też do pokonywania większych odległości, np. do P. na wizytę lekarską. W 2017 r. powód zastąpił V. (...) także używanym V. (...), którego kupił na raty za 6.900 zł. Ten samochód również jest przystosowany do jego niepełnosprawności.

Dnia 24 stycznia 2011 r. strony zawarły ugodę, na mocy której pozwany zobowiązał się zapłacić powodowi 160.000 zł tytułem odszkodowania za szkodę majątkową i niemajątkową będąca następstwem wypadku z 5 listopada 2009 r. W ugodzie zastrzeżono, że nie obejmuje ona roszczenia o rentę.

Pismem z 15 grudnia 2015 r. powód zgłosił pozwanemu roszczenie o rentę z tytułu zwiększonych potrzeb, domagając się miesięcznie 6.656,60 zł za okres od 1 stycznia 2012 r. do 31 grudnia 2013 r. oraz po 7.337,33 zł począwszy od 1 stycznia 2014 r. W związku z tym 15 stycznia 2016 r. odbyło się badanie powoda przez lekarza wyznaczonego przez pozwanego. W jego wyniku stwierdzono, że powód potrzebuje pomocy przez 4 godziny na dobę. Pismem z 28 kwietnia 2016 r. pozwany poinformował powoda, że przyznał mu rentę w wysokości 403,50 zł miesięcznie. Wskazał, że uwzględnił jego zwiększone potrzeby w postaci kosztów opieki w wymiarze 4 godzin dziennie. Przyznaną mu rentę 960 zł pomniejszył jednak o otrzymywany przez niego zasiłek pielęgnacyjny 153 zł oraz o 50 % jego przyczynienia się do powstania szkody.

Powyższych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy dokonał na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, opinii sądowo – lekarskiej z 29 lipca 2020 r. sporządzonej przez instytut - Z. C. M. im. L. R. w B. (...) M. K. w T., a także zeznania świadków i powoda.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powód zgłosił roszczenie o rentę odszkodowawczą z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego - ciągnika rolniczego, którym był dokonywany załadunek słomy, podczas którego uległ wypadkowi. Zaznaczył, że pozwany w toku postępowania likwidacyjnego uznał swoją odpowiedzialność odszkodowawczą i to także w zakresie renty - pismem z 28 kwietnia 2016 r. Nastąpiło to pod rządami ustawy z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej (Dz.U. z 2015 r. poz. 1844), która w art. 28 stanowi, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie lub świadczenie na podstawie uznania roszczenia uprawnionego z umowy ubezpieczenia w wyniku ustaleń dokonanych w przeprowadzonym przez siebie postępowaniu, o którym mowa w art. 29, zawartej z nim ugody lub prawomocnego orzeczenia sądu. Sąd I instancji wskazał, że pozwany w toku procesu podtrzymał swoje uznanie roszczenia i w związku z tym zbędnym było prowadzenie postępowania dowodowego w zakresie podstaw jego odpowiedzialności. Podkreślił, że między stronami sporny był zakres obowiązku pozwanego świadczenia na rzecz powoda renty z tytułu zwiększonych potrzeb. Powód domagał się z tego tytułu 6.828,32 zł miesięcznie za 2013 r. oraz po 7.509,05 zł miesięcznie począwszy od 1 stycznia 2014 r. Pozwany uważał, że przyznana powodowi renta 403,50 zł miesięcznie w całości zaspokaja to roszczenie.

Odwołując się do art. 444 § 2 k.c. Sąd I instancji podał, że w sprawie należało rozważyć zakres zwiększonych potrzeb powoda i kosztów ich zaspokojenia. Podkreślił, że dokonane ustalenia potwierdziły, że na skutek wypadku potrzeby powoda zwiększyły się o koszty: opieki osób trzecich, niezbędnej rehabilitacji ambulatoryjnej, środków zaopatrzenia medycznego, zakupu wózka inwalidzkiego i sprzętu rehabilitacyjnego, zakupu i utrzymania samochodu oraz diety wysokobiałkowej. Jednocześnie zdaniem Sądu Okręgowego z ustaleń wynikało, że z powodu stałego występowania u powoda odleżyn nie mógł on korzystać z publicznych pływalni i ze stacjonarnej rehabilitacji na przeznaczonych do tego oddziałach szpitalnych, mimo że było i jest to dla niego wskazane. Dlatego w tym zakresie zwiększone potrzeby, na które powód się powoływał, nie występowały i nie zostały przez Sąd uwzględnione.

Według Sądu I instancji poza sporem było, że powód potrzebuje pomocy osoby trzeciej i to w wymiarze co najmniej 4 godzin dziennie (tyle pozwany uwzględnił w toku postępowania likwidacyjnego i to stanowisko podtrzymał w roku procesu). Sąd ten uznał, że powód nie wykazał (art. 6 k.c.), że potrzebuje pomocy przez więcej niż 4 godziny dziennie. Sąd Okręgowy ustalił koszt takiej pomocy w miejscu zamieszkania powoda wynosił za godzinę: 16,56 zł w 2013 r., 20,29 zł od stycznia 2014 do lutego 2020 oraz 25 zł od marca 2020 r. (pierwsze dwie stawki wynikały z informacji MOPS w M., k. 21, a ostatnia z opinii instytutu, k. 301v; zaznaczył, że opinia jest z lipca 2020 r., ale kierując się zasadami doświadczenia przyjął, że podana w niej stawka jest aktualna przynajmniej od początku pandemii w Polsce, czyli od marca 2020 r., jest to bowiem podstawowy czynnik, który obok inflacji, musiał wpłynąć na jej wzrost). W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że zwiększone potrzeby powoda z tytułu opieki wynosiły miesięcznie: przy stawce 16,56 zł za godzinę 2.014,80 zł (16,56 zł razy 4 godziny dziennie razy 365 dni w roku podzielone przez 12 miesięcy), przy stawce 20,29 zł - 2.468,61 zł i przy stawce 25 zł - 3.041,66 zł.

Ponadto Sąd Okręgowy ustalił, że od czasu wypadku powód wymagał i nadal wymaga rehabilitacji ambulatoryjnej prowadzonej przez fizjoterapeutę, tym bardziej, że z uwagi na ciągły problem z odleżynami nie mógł i nie może korzystać z publicznych basenów oraz z pobytów na oddziałach rehabilitacyjnych. Mając na uwadze, że jest to jedyna dostępna mu forma rehabilitacji i wskazanie biegłych, że powinien z niej korzystać kilka razy tygodniowo (k. 302), Sąd uwzględnił konieczność rehabilitacji ambulatoryjnej co drugi dzień (182 dni w roku) w wymiarze jednej godziny, co przy stawce 100 zł za godzinę pracy fizjoterapeuty daje zwiększone potrzeby na poziomie 1.516 zł miesięcznie, ponieważ powód żądał z tego tytułu 1.303,57 zł miesięcznie, Sąd uwzględnił koszt zaspokojenia tej potrzeby na tym poziomie. Sąd I instancji podkreślił, że w opinii instytutu wskazano, że uzyskanie przez powoda rehabilitacji w ramach NFZ może być utrudnione i odległe w czasie, co uzasadniało korzystanie przez niego z prywatnych usług fizjoterapeuty. Jednocześnie pozwany nie przedstawił żadnych przeciwdowodów na to, że w jakimkolwiek zakresie powód w swoim miejscu zamieszkania mógłby uzyskać odpowiednie zabiegi w ramach NFZ.

Zdaniem Sądu I instancji poczynione ustalenia potwierdziły konieczność korzystania przez powoda z dodatkowych środków higieny i zaopatrzenia medycznego o wartości 215 zł miesięcznie (pieluchy 15 zł + podkłady higieniczne 50 zł + cewniki i worki jednorazowe na mocz 100 zł + środki odkażające i jałowe 50 zł). Szersze potrzeby w tym zakresie, na które powód się powoływał, nie zostały przez niego udowodnione, w szczególności nie zostały zaakceptowane w opinii instytutu.

Koszt wskazanej dla powoda diety wysokobiałkowej Sąd I instancji ustalił na 200 zł miesięcznie.

Następnie Sąd Okręgowy wskazał, że powód w toku swoich zeznań rozszerzył podstawę faktyczną swego powództwa w stosunku do pozwu o koszty zakupu samochodu oraz wózka inwalidzkiego i sprzętu rehabilitacyjnego. Nie budziło wątpliwości Sądu I instancji, że w tym zakresie doszło do zwiększenia się jego potrzeb. Powód potrzebował, potrzebuje i będzie potrzebował samochodu, aby zwiększyć swoją mobilność, która bez tego, z uwagi na paraliż obu nóg, jest bardzo ograniczona. Przede wszystkim jednak samochód jest mu konieczny w celu dojazdów do sklepu, do lekarzy (specjalisty od trudno gojących się ran i urologa) i do rehabilitanta. Samochód nie jest w stanie w pełni skompensować mu skutków wypadku, ale pozwala je choć trochę złagodzić. To samo dotyczy nowoczesnego wózka inwalidzkiego. Natomiast pionizator jest mu niezbędny do samodzielnej rehabilitacji. Zaznaczył, że zakup samochodu, wózka inwalidzkiego czy pionizatora to jednorazowy wydatek bardzo znacznej kwoty, zwłaszcza dla powoda, gdyż jego dochody są niewielkie. Jednocześnie nowy samochód, wózek, czy pionizator zachowują swoje walory użytkowe i są w stanie służyć w miarę bezawaryjnie przez dłuższy okres czasu. W ocenie Sądu Okręgowego można przyjąć, że konieczność ich wymiany pojawia się co około 10 lat i w takim okresie trzeba zgromadzić środki na zakup nowego pojazdu czy urządzenia. Z tego punktu widzenia określona kwota miesięcznie z przeznaczeniem na kupno w przyszłości niezbędnego pojazdu czy urządzenia była elementem zwiększonych potrzeb powoda.

Kierując się powszechnie dostępną wiedzą o cenach nowych samochodów klasy średniej niższej (art. 228 § 2 k.p.c.), Sąd I instancji uznał, że zakup takiego auta przystosowanego do niepełnosprawności powoda wymaga co najmniej 84.000 zł, co oznacza potrzebę odkładania na ten cel przez 10 lat kwoty 700 zł miesięcznie. W przypadku wózka i pionizatora Sąd uwzględnił na ten cel kwotę łącznie 12.000 zł, mając na uwadze poczynione ustalenia co do rozpiętości cen takiego sprzętu, celowość zakupu produktów średniej klasy a więc w średnich cenach i możliwość uzyskania dofinasowania na średnim poziomie. W związku z tym Sąd Okręgowy przyjął konieczność odkładania na ten cel przez 10 lat 100 zł miesięcznie. W konsekwencji koszt zaspokojenia zwiększonych potrzeb powoda w omawianym zakresie stanowiły sumę kwot 700 zł i 100 zł, czyli wynosi 800 zł miesięcznie.

Sąd I instancji podkreślił, że uwzględniając potrzebę środków na zakup samochodu, wózka i pionizatora, miał na uwadze przyszłe wydatki, a nie poniesione już przez powoda koszty czy też potrzebę, która zaistniała bezpośrednio po wypadku. Takie zastrzeżenie uznał za konieczne, gdyż zawarta przez strony ugoda objęła także majątkową szkodę na osobie, a więc także zaistniałą wskutek konieczności zakupu po wypadku samochodu, wózka i sprzętu rehabilitacyjnego. Stwierdził, że nie można przyjąć, że objęła ona także szkodę związaną z wydatkami, których konieczność poniesienia pojawi się w odległej przyszłości, gdyż pokryciu takich wydatków służy - ze swojej natury - rena odszkodowawcza, a ta wyraźnie spod zakresu ugody została wyłączona. Z uwagi na okres objęty roszczeniem o rentę (od stycznia 2013 r.) i czas konieczny na zgromadzenie środków (10 lat), zdaniem Sądu Okręgowego wchodziła w grę perspektywa dokonania odpowiednich zakupów w 2023 r., a więc w przyszłości w stosunku do daty zawarcia ugody na tyle odległej, że nie budziło wątpliwości, że powinny być finansowane z renty odszkodowawczej z tytułu zwiększonych potrzeb.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie ulegało wątpliwości, że w zakres zwiększonych potrzeb powoda wchodziły także koszty korzystania i utrzymania samochodu. Zaznaczył, że powód żądał z tego tytułu 263,33 zł miesięcznie (3.160 zł rocznie) i było to uzasadnione. W swojej sytuacji, poza obowiązkowym ubezpieczeniem OC, powód powinien korzystać także z ubezpieczenia A. i jak najszerszego wariantu ubezpieczenia A., aby mieć zapewnione maksymalne bezpieczeństwo i pomoc w razie jakiejś awarii czy kolizji. W sposób oczywisty wymaga tego jego niepełnosprawność. Sąd ten uznał, że powód musi ponosić koszty paliwa, dorocznego przeglądu technicznego, zakupu opon zimowych i ich sezonowej wymiany, wymiany oleju i części podlegających zużyciu w trakcie eksploatacji (wycieraczki, klocki hamulcowe, tarcze hamulcowe, akumulator, świece, rozrząd, filtry itd.), różnych napraw związanych z eksploatacją, a także mycia i sprzątania samochodu. Sąd I instancji podkreślił, że wykazanie w sposób ścisły tego rodzaju kosztów, zwłaszcza na przyszłość, jest praktycznie niemożliwe, a na pewno bardzo utrudnione. Dlatego na podstawie art. 322 k.p.c., uwzględniając zakres i rodzaj wydatków, doświadczenie życiowe oraz powszechnie dostępną wiedzę o poziomie cen części i usług motoryzacyjnych (art. 228 § 2 k.p.c.) ocenił żądaną przez powoda kwotę 3.160 zł rocznie jako mieszczącą się w rozsądnych granicach i nie budzącą zastrzeżeń.

Ponadto Sąd Okręgowy wskazał, że w toku swoich zeznań powód rozszerzył podstawę faktyczną powództwa także o koszty dojazdu do P. do specjalisty od trudno gojących się ran (k. 343). Z dokonanych ustaleń wynikało, że powód korzystał z takiej pomocy lekarskiej od stycznia 2017 r. do końca lutego 2020 r. Od marca 2020 r. ze względu na epidemię koronawirusa nie mógł już z niej korzystać. To, że we wskazanym okresie powód potrzebował pomocy lekarskiej, o której mowa, nie ulegało zdaniem Sądu najmniejszej wątpliwości, gdyż w tym czasie miał utrzymujący się problem z odleżynami. Sąd I instancji ustalił, że powód odbywał średnio 3 wizyty lekarskie w ciągu dwóch miesięcy. Konsultacje miał bezpłatne w ramach NFZ, ale koszty dojazdu do P. i asysty osoby trzeciej musiał pokrywać. Było to jednorazowo 150 zł. Zaznaczył, że wprawdzie niektóre z podróży powód odbywał z siostrą, której nie płacił za asystę, ale jest w orzecznictwie przesądzone, że roszczenie o rentę obejmuje także takie koszty opieki czy pomocy osoby trzeciej, które były świadczone poszkodowanemu bezpłatnie. Skoro powód w ciągu roku musiał jechać do lekarza 18 razy, to koszt przejazdów Sąd Okręgowy ustalił na kwotę 2.700 zł, a zatem na zaspokojenie zwiększonych potrzeb powoda w tym zakresie potrzebował on miesięcznie 225 zł.

Powyższe rozważania prowadziły do wniosku, że koszty zaspokojenia zwiększonych potrzeb powoda kształtowały się następująco:

1. w 2013 r. - 4.796,70 zł (2.014,80 zł pomoc osoby trzeciej przy stawce 16,56 zł za godzinę + 1.303,57 zł rehabilitacja ambulatoryjna + 215 zł środki medyczne + 263,33 zł utrzymanie samochodu + 200 zł dieta wysokobiałkowa + 800 zł przyszły zakup samochodu, wózka i pionizatora;

2. w latach 2014 - 2016 - 5.250,51 zł (2.468,61 zł pomoc osoby trzeciej przy stawce 20,29 zł za godzinę, plus pozostałe pozycje, tak jak wyżej w pkt. 1);

3. od początku 2017 r. do końca lutego 2020 r. - 5.475,51 zł (5.250,51 zł, jak w latach 2014 - 2016, plus 225 zł miesięcznie kosztów dojazdu do P. na konsultacje lekarskie);

4. od początku marca 2020 r. - 5.823,56 zł (3.041,66 zł pomoc osoby trzeciej przy stawce 25 zł za godzinę, plus pozostałe pozycje, tak jak wyżej w pkt. 1).

Odnosząc się do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przyczynienia się powoda do powstania szkody Sąd Okręgowy podał, że podstawę prawną takiego zarzutu stanowi art. 362 k.c., zgodnie z którym, jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

W odwołaniu do orzecznictwa podał, że o przyczynieniu się poszkodowanego do powstania szkody można mówić tylko wówczas, gdy miało miejsce jego obiektywnie nieprawidłowe zachowanie, pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą. Chodzi więc o sytuacje, gdy szkoda występuje w wyniku współdziałania przynajmniej dwóch przyczyn, z których jedną jest takie zachowanie zobowiązanego do naprawienia szkody, z którym wiąże się odpowiedzialność cywilna, a drugą niewłaściwe zachowanie poszkodowanego. Według Sądu I instancji taka sytuacja nie wystąpiła w niniejszej sprawie, albowiem powodowi nie można przypisać żadnego niewłaściwego zachowania, a tym bardziej takiego, który pozostawałby ze szkodą (wypadkiem) w normalnym związku przyczynowym. Zaznaczył, że pozwany zarzucił, że powód przyczynił się do powstania szkody przez to, że przechodził w miejscu niedozwolonym i wszedł w obszar zagrożenia. Tymczasem zdaniem Sądu Okręgowego powód nie przechodził w miejscu niedozwolonym, tylko od początku tam się znajdował i była to obecność w pełni uzasadniona, ponieważ przebywał na terenie pracy ciągnika z podnośnikiem widłowym, gdyż w ramach wykonywania obowiązków pracowniczych był pomocnikiem operatora podnośnika i bez niego przeprowadzenie załadunku nie byłoby możliwe. Do wypadku doszło na skutek przypadkowego oderwania się balotów słomy ze szczytu stogu, czego powód nie zauważył na tyle wcześnie, żeby się uchylić. Przy czym oderwały się nie te baloty, które były przedmiotem załadunku i w związku z tym musiały skupiać uwagę powoda, ale inne. Z uwagi na powyższe zdaniem Sądu Okręgowego nie było żadnych podstaw do wniosku, że w momencie wypadku powód nie zachowywał bezpiecznej odległości, czy też, że w inny sposób zlekceważył potencjalne zagrożenie albo naruszył wymagania bezpieczeństwa pracy. Sąd ten zauwazył, że niewłaściwemu zachowaniu powoda zaprzeczył naoczny świadek zdarzenia - operator podnośnika P. S.. W konsekwencji powyższego Sąd Okręgowy uznał, że pozwany nie udowodnił podstawy faktycznej zarzutu przyczynienia (art. 6 k.c.), co czyniło go bezzasadnym.

Następnie Sąd I instancji podkreślił, że powód nie domagał się renty z tytułu utraty dochodów albo zmniejszenia się widoków powodzenia na przyszłość, ale wyłącznie renty z tytułu zwiększonych potrzeb. W związku z tym nie było podstaw faktycznych ani prawnych do pomniejszania należnej mu renty o przyznany mu zasiłek pielęgnacyjny, jak to uczynił pozwany.

Podsumowując Sąd Okręgowy wskazał, że powód wniósł o zasądzenie renty za okres od stycznia 2013 r. do grudnia 2016 r. w postaci jednego skapitalizowanego świadczenia. Uwzględniając jego stanowisko i przyjęty przez niego sposób obliczenia, Sąd za ten okres zasądził na jego rzecz 226.807,26 zł, co stanowiło sumę kwot 57.560,40 zł (zsumowana renta miesięczna za 2013 r.), 63.006,12 zł (zsumowana renta miesięczna za 2014 r.), 63.006,12 zł (zsumowana renta miesięczna za 2015 r.) i 63.006,12 zł (zsumowana renta miesięczna za 2016), czyli 246.578,76 zł, pomniejszoną o wypłacone przez pozwanego 19.771,50 zł (k. 8 i 57). Co do skapitalizowanej renty Sąd I instancji orzekła jak w punkcie I wyroku.

Za okres od 1 stycznia 2017 r. do 29 lutego 2020 r. Sąd Okręgowy ustalił, że należna powodowi renta wynosiła 5.475,50 zł miesięcznie i podlegała ona pomniejszeniu o świadczenie wypłacone przez pozwanego (403,50 zł), w związku z czym do zasądzenia pozostawała kwota 5.072 zł miesięcznie. Z kolei za okres od 1 marca 2020 r. powodowi przysługiwała renta 5.823,50 zł miesięcznie. Po jej umniejszeniu o wypłacane powodowi świadczenie do zasądzenia pozostawało 5.420 zł. Z tych przyczyn Sąd Okręgowy zasądził miesięczną rentę od 1 stycznia 2017 r. do dnia wyrokowania i na przyszłość, jak w punkcie II wyroku.

O odsetkach Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

W pozostałym zakresie - w punkcie III wyroku – Sąd Okręgowy powództwo oddalił, jako nie mające oparcia w przysługującym mu materialnoprawnym roszczeniu.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 zdanie pierwsze k.p.c., stosunkowo je rozdzielając. Wartość przedmiotu sporu Sąd ustalił na 422.601 zł. Wskazał, że powód wygrał w zakresie 287.671,38 zł [art. 19 § 1 k.p.c. - 226.807,26 zł za okres do dnia wniesienia pozwu plus art. 22 k.p.c. - 60.864,12 zł za rok (12 miesięcy razy 5.072,01 zł)], czyli w 70 %, zatem obciążało go 30 % kosztów procesu. Koszty te wyniosły po obu stronach 10.817 zł, jako suma wynagrodzenia pełnomocnika 10.800 zł i opłaty skarbowej 17 zł. Łączne koszty procesu obu stron wyniosły 21.634 zł, z tych łącznych kosztów powoda obciążało 6.490 zł (21.634 zł x 30 %), ponieważ poniósł 10.817 zł, przysługiwał mu zwrot od pozwanego 4.327 zł i tą kwotę Sąd Okręgowy zasądził na jego rzecz w punkcie IV wyroku.

W punkcie V wyroku Sąd I instancji obciążył strony nieuiszczonymi kosztami sądowymi w postaci opłaty od pozwu i wydatków na opinię instytutu. Podstawę prawną orzeczenia w tym zakresie stanowił art. 113 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 zdanie pierwsze k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając wyrok w części tj.:

- co do punktu I - powyżej kwoty 108.799,86 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie powyżej kwot: 90.599,30 zł od dnia 29 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 maja 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 lipca 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 września 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 października 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty,

- co do punktu II lit. a - w zakresie miesięcznej renty za okres od 1 stycznia 2017 r. do 29 lutego 2020 r. przewyższającej kwotę 1.301 zł,

- co do punktu II lit. b – w zakresie miesięcznej renty za okres od 1 marca 2020 r. przewyższającej kwotę 1.301 zł,

- co do punktu IV i V w całości.

Wyrokowi Sądu I instancji pozwany zarzucił:

- naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

1.  art. 444 § 2, 3 k.c. w zw. z art. 361 k.c. w zw. z art. 6 k.c. – polegające na ustaleniu renty na zwiększone potrzeby w nieodpowiedniej wysokości poprzez:

a)  uwzględnienie składników, które nie pozostawały w związku przyczynowym z zaistniałym wypadkiem,

b)  uwzględnienie kosztów, których konieczność poniesienia w przyszłości nie została przez powoda udowodniona zarówno co do zasady jak i wysokości,

c)  uwzględnienie wydatków na zwiększone potrzeby, których powód nie udowodnił,

2.  art. 20, 29, 59 w zw. z art. 31 a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych w zw. z art. 6 k.c. w zw. z art. 361 k.c. poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji uznanie, że powód ponosi koszty związane z rehabilitacją ambulatoryjną prowadzoną przez fizjoterapeutę, w sytuacji gdy, powodowi przysługują z tego tytułu świadczenia gwarantowane, stan zdrowia powoda kwalifikuje go do skorzystania ze świadczeń gwarantowanych, biegli sądowi uznali, że świadczenia rehabilitacyjne są możliwe do realizowania w ramach NFZ, natomiast powód nie przedstawił żadnych dowodów, z których wynikałoby, że od 2010 r. korzysta z zabiegów fizjoterapeuty, a także aby ubiegał się o udzielenie mu takich świadczeń bezpłatnie, a zatem należało uznać, iż koszt takich zabiegów nie był i nie jest ponoszony przez powoda i nie sposób go uznać za koszt celowy i ekonomicznie uzasadniony stanowiący zwiększone potrzeby powoda,

- naruszenie przepisów postępowania cywilnego mające istotny wpływ na wynik sprawy tj.:

1.  art. 233 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i wysnucie nielogicznych, niezgodnych z zasadami doświadczenia życiowego oraz zbyt daleko idących wniosków nieudowodnionych przez powoda, prowadzących w konsekwencji do uznania, iż:

a)  powód w 2011 r. kupił samochód z uwagi na swoją niepełnosprawność, co zwiększyło koszty miesięcznego utrzymania za który należy się renta, pomijając przy tym okoliczność, iż w dacie wypadku powód miał zaledwie 22 lata posiadał już prawo jazdy, a zatem nie sposób powiązać faktu ponoszenia kosztów utrzymania samochodu (tj. wymiana opon, ubezpieczenie OC i in.) z zaistniałym wypadkiem, w sytuacji gdy posiadanie pojazdu mechanicznego jest powszechne i nie ma związku z wypadkiem, co doprowadziło do przyznania na rzecz powoda kwoty 263,33 zł z tytułu kosztów utrzymania pojazdu, które to koszty powód ponosiłby nawet gdyby nie doszło do wypadku;

b)  polegające na przyjęciu zawyżonej stawki za godzinę pracy opiekuńczej na poziomie 16,56 zł w 2013 r., 20,29 zł od stycznia 2014 r. do lutego 2020 r. i 25 zł od marca 2020 r., w sytuacji:

- gdy opiekę nad powodem od czasu wypadku sprawowała siostra, którą z tego tytułu nie odprowadzała żadnych składek na ubezpieczenie społeczne oraz nie ponosiła zobowiązań podatkowych, w związku z czym przyjęcie stawki za godzinę pracy profesjonalnej zawodowej pielęgniarki na podstawie oświadczenia MOP-su nie było uzasadnione i celowe w realiach niniejszej sprawy,

- z opinii biegłych z dnia 29 lipca 2020 r. wynikało, że powód wymaga opieki w wymiarze 3 godzin dziennie, co przy przyjęciu uznanego przez pozwanego wymiaru opieki wynoszącego 4 godziny winno prowadzić do stosunkowego obniżenia stawki za opiekę, za którą odpowiedzialność w ramach wypłacanej renty ponosi pozwany,

- z opinii biegłych sądowych wynikało, że powodowi przysługuje długoterminowa opieka pielęgniarki Podstawowej Opieki Zdrowotnej, a pomoc ta jest refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, natomiast po uzyskaniu tego świadczenia pielęgniarka odwiedza chorego co najmniej 4 razy w tygodniu, natomiast powód nie wykazał, aby starał się o uzyskanie takiego świadczenia a także aby napotkał utrudnienia w uzyskaniu pomocy w ramach NFZ, a Sąd pominął tą okoliczność przy ustalaniu stawki za godzinę opieki, która winna zostać pomniejszona,

c)  polegające na dowolnym, niemającym potwierdzenia w materiale dowodowym przyjęciu, że powód wymaga rehabilitacji ambulatoryjnej w wymiarze 182 dni w roku przy stawce 100 zł za godzinę, w sytuacji gdy:

- z orzeczenia o stopniu niepełnosprawności z dnia 17 lutego 2010 r. wydanym przez P. wynika, że powód został zaliczony do znacznego stopnia niepełnosprawności, a zatem przysługuje mu prawo do świadczenia na jego rzecz usług specjalnych, terapeutycznych i rehabilitacyjnych świadczonych przez sieć instytucji pomocy społecznej, organizacje pozarządowe oraz inne placówki,

- z opinii biegłych sądowych z dnia 29 lipca 2020 r. wynikało, że powód od 2010 r. nie był rehabilitowany z uwagi na pojawienie się zmian odleżynowych będących przeciwwskazaniem do przyjęcia na oddział rehabilitacji,

- polegające na uznaniu, że pozwany nie przedstawił przeciwdowodów na to, aby powód mógł uzyskać odpowiednie zabiegi w ramach NFZ, w sytuacji gdy pozwany podniósł tę okoliczność w odpowiedzi na pozew oraz w piśmie procesowym z dnia 29 września 2020 r. wskazując, że powód jako osoba o znacznym stopniu niepełnosprawności posiada, począwszy od 1 lipca 2018 r. zapewniony nielimitowany dostęp do rehabilitacji w warunkach systemowych refundowany przez NFZ, a okoliczność ta wynika wprost z zapisów ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, natomiast to powód nie wykazał z jakich względów z powyższych świadczeń nie korzysta, czy też aby odmówiono mu dostępu do przedmiotowych świadczeń, czy też ograniczono dostęp, a powód nawet nie uprawdopodobnił, aby podjął jakąkolwiek próbę uzyskania takich świadczeń w ramach powszechnej opieki zdrowotnej,

d)  powód zmuszony będzie do zakupu specjalistycznego pojazdu przystosowanego dla osób niepełnosprawnych co 10 lat, a którego koszt wyniesie co najmniej 84.000 zł, w sytuacji gdy:

- powód stwierdził, że w 2011 r. zakupił przystosowany do jego potrzeb pojazd marki V. (...), a następnie w 2017 r. zakupił pojazd marki V. (...), który jest przystosowany dla osoby niepełnosprawnej za kwotę 6.900 zł, a zatem jest w posiadaniu pojazdu przystosowanego dla osób niepełnosprawnych, zatem brak było jakiegokolwiek logicznego uzasadnienia dla ustalenia zwiększenia potrzeb powoda z tytułu konieczności odkładania przez niego kwoty 700 zł miesięcznie począwszy od 2013 r. na zakup co 10 lat nowego pojazdu za kwotę 84.000 zł,

- w sprawie nie przeprowadzono żadnego dowodu, który potwierdziłby jaka jest wartość specjalistycznego pojazdu, a także co jaki czas istnieje konieczność jego wymiany na nowy,

- powód nie przedłożył żadnych dowodów, które potwierdziłyby wysokość kwoty, którą musi oszczędzać na zakup samochodu, wózka, pionizera,

- powód nie sprecyzował żądania w zakresie kosztów związanych z koniecznością oszczędzania miesięcznej kwoty 800 zł na zakup specjalistycznego sprzętu w przyszłości,

e)  powód ponosi miesięczne wydatki na dojazd do lekarzy w kwocie 225 zł w sytuacji gdy okoliczność ta nie wynikała ze zgromadzonego materiału dowodowego, a także nie sposób ustalić w jaki sposób Sąd wyliczył tę kwotę,

2.  art. 228 § 1,2 k.p.c. polegające na uznaniu, że pozwany nie przedstawił żadnych przeciwdowodów na okoliczność możliwości uzyskania przez powoda świadczeń rehabilitacyjnych w swoim miejscu zamieszkania w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, w sytuacji, gdy okoliczność ta nie wymaga dowodzenia, gdyż stanowi fakt powszechnie znany, wynikający wprost z ustawy oraz informacji zamieszczanych na ogólnodostępnej stronie internetowej NFZ

3.  art. 322 k.p.c. w zw. z art. 228 § 2 k.p.c. poprzez dowolne wyliczenie przez Sąd I instancji wysokości renty na zwiększone potrzeby:

- w sytuacji gdy brak jest ku temu podstaw faktycznych i prawnych, bowiem ścisłe udowodnienie wysokości żądania powoda było możliwe, a powód nie złożył w tym zakresie stosownych wniosków dowodowych,

- wysokość kosztów związanych z zakupem specjalistycznego samochodu przystosowanego dla osób niepełnosprawnych, wózka inwalidzkiego czy pionizera oraz ich okresu przydatności do użytku nie stanowi wiedzy powszechnej, a wymaga wiedzy specjalistycznej.

Odwołując się do powyższych naruszeń pozwany wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku:

a)  w pkt I poprzez obniżenie zasądzonej renty skapitalizowanej do kwoty 108.799,86 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwot: 90.599,30 zł od dnia 29 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 maja 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 lipca 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 września 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 października 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 listopada 2016 r. do dnia zapłaty, 2.275,07 zł od dnia 11 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty,

b)  w punkcie II a,b poprzez obniżenie zasądzonej renty miesięcznej począwszy od 1 stycznia 2017 r. do kwoty 1.301 zł i obniżenie renty zasądzonej od 1 marca 2020 r. do kwoty 1.301 zł.

Ewentualnie pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Ponadto pozwany domagał się zasądzenia od powoda na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I oraz II instancję według norm przepisanych, a ewentualnie: wzajemnego zniesienia pomiędzy stronami kosztów postępowania za I i II instancję lub stosunkowego rozdzielenia pomiędzy stronami kosztów postępowania za I i II instancję.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania przed sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się częściowo zasadna.

Sąd Apelacyjny w przeważającej części podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I Instancji oraz akceptuje poczynione na ich podstawie ustalenia i wnioski prawne, z wyjątkiem ustaleń i rozważań dotyczących kosztów na poczet zakupu nowego pojazdu, wózka i pionizera, a także eksploatacji pojazdu oraz zwrotu kosztów dojazdu do lekarza.

Jak wynika z treści apelacji zakresem zaskarżenia pozwany objął tylko część świadczeń zasądzonych przez Sąd I instancji na rzecz powoda. Pozwany zakwestionował ustalenia Sądu I instancji dotyczące zwiększonych potrzeb związanych z: opieką osób trzecich, rehabilitacją, zakupem samochodu, wózka i pionizera, a także kosztami utrzymania samochodu.

W odniesieniu do kosztów opieki pozwany wskazał, że nie kwestionuje przyjętego przez Sąd Okręgowy wymiaru czterech godzin opieki dziennie. Stanowisko pozwanego koncentrowało się do negowania przyjętej przez Sąd I instancji stawki tytułem kosztów opieki. Pozwany twierdził, że zastosowane stawki pozostają w oderwaniu od stanu faktycznego niniejszej sprawy, rzeczywistych potrzeb powoda i rażąco wygórowane. Wskazywał, że Sąd I instancji przyjął stawki za godzinę opieki sprawowanej przez osoby posiadające profesjonalne kwalifikacje, w sytuacji gdy powód nie wymaga specjalistycznej opieki, a opiekę sprawuje nad nim siostra, która nie otrzymuje z tego tytułu żadnego wynagrodzenia, nie odprowadza należnych składek na ubezpieczenia oraz podatku.

Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury, przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki. Przesłanką wystarczającą do zasądzenia renty z tego tytułu jest samo istnienie takich, zwiększonych potrzeb (por. m. in. wyroki Sądu Najwyższego: z 11 marca 1976 r., sygn. akt (...) i z dnia 8 lutego 2012 r., sygn. akt (...)) – wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 30 lipca 2021 r., sygn. akt (...).

Do kwestii sprawowania nieodpłatnej opieki przez osoby bliskie nad poszkodowanym, który doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia odniósł się Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 lipca 2020 r. (...), w której wskazał, że możliwość domagania się pokrycia tych kosztów przysługuje poszkodowanemu niezależnie od tego, kto sprawuje nad nim opiekę. Sąd Najwyższy podkreślił, że opieka ta obiektywnie ma wymierną wartość ekonomiczną nawet wtedy, gdy była sprawowana nieodpłatnie, zaś korzystanie z pomocy osób bliskich nie powinno prowadzić do zmniejszenia zakresu zobowiązania odszkodowawczego sprawcy szkody. Przyjęcie zapatrywania przeciwnego mogłoby skłaniać poszkodowanych do podejmowania działań fikcyjnych i zawierania z bliskimi umów o odpłatne świadczenie opieki jedynie w celu wykazania faktycznie poniesionych z tego tytułu wydatków.

Z powyższego wywieść zatem należy, że opiekę świadczoną przez osoby najbliższe należy traktować tak samo, jak opiekę sprawowaną odpłatnie przez osoby obce (dochodzącą pielęgniarkę lub inną pomoc).

W niniejszej sprawie podkreślić trzeba, że z treści opinii instytutu jednoznacznie wynika, że powód wymaga opieki wykwalifikowanej pielęgniarki. Wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji pomoc ta nie ma dotyczyć wyłącznie czynności polegających na „pomocy przy utrzymaniu prawidłowej higieny, sprzątaniu, robieniu większych zakupów, przygotowaniu bardziej skompilowanych posiłków”. Pozwany pominął bowiem, że przedstawiciele instytutu wskazali, że powód wymaga również pomocy w czynnościach związanych ze zmianą opatrunków oraz monitorowaniem i leczeniem zmian odleżynowych. W tym zakresie jasno określili, że pomoc winna być wykonywana przez osobę z kwalifikacjami pielęgniarskimi.

Reasumując, Sąd Okręgowy zasadnie przyjął stawki obowiązujące w danych okresach dla usług wykonywanych przez wykwalifikowaną pielęgniarkę.

Na uwagę nie zasługiwały zarzuty pozwanego związane z przysługiwaniem osobom niepełnosprawnym długoterminowej opieki pielęgniarskiej Podstawowej Opieki Zdrowotnej, albowiem Sąd podziela wnioski wskazane w opinii instytutu, że z uwagi na ograniczone limity w poszczególnych ośrodkach, bardzo często występują utrudnienia w dostępie do tych świadczeń i w takich przypadkach opieka musi być świadczona odpłatnie. W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższe wnioski przedstawicieli instytutu w całości pozostają zgodne z zasadami doświadczenia życiowego. Ponadto również sporządzający opinię przy formułowaniu omawianych wniosków odwołali się do swojego doświadczenia sądowo-lekarskiego, a Sąd nie widzi podstaw, aby ich kompetencje w tym zakresie kwestionować.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego pozwany w żaden sposób nie zdołał wykazać, aby Sąd I instancji ustalając stawki wynagrodzenia na podstawie pisma MOPS w M. oraz opinii instytutu dopuścił się naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów i wszechstronnego rozważania zebranego materiału dowodowego. Strona pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów, które nasuwałyby wątpliwości co do prawidłowości stawek przedstawionych w piśmie MOPS w M., a także wskazanych w opinii instytutu.

Jako bezzasadne ocenić należało twierdzenia pozwanego, zgodnie z którymi Sąd winien obniżyć stawkę przyjętą za godzinę, albowiem bieli wskazywali niezbędny dzienny czas opieki w wymiarze 3 godzin. Brak jest uzasadnienia dla takiego działania. Podkreślić trzeba, że Sąd I instancji ustalił wymiar czasu opieki w ilości 4 godzin, okoliczności tej pozwany nie kwestionuje, a zatem kwestia ta jest między stronami prawomocnie przesądzona. Brak jest przy tym podstawy prawnej i uzasadnienia, które pozwalałoby na obniżenie godzinowej stawki opieki wyłącznie w oparciu o to, że biegli wskazali zakres niezbędnej opieki na 3 godziny. W zakresie czasu opieki opinia biegłych nie uzyskała aprobaty Sądu, a co więcej również strony pozwanej skoro nie kwestionuje on ustalonej przez Sąd I instancji ilości godzin niezbędnej opieki, a i sam w postępowaniu likwidacyjnym niezbędny czas ustalił na 4 godziny. Podkreślić trzeba, że przesłanki niezbędnego czasu i wysokości stawki są oddzielnymi – niezależnymi od siebie składowymi wynagrodzenia.

W następnej kolejności pozwany kwestionował ustalone przez Sąd I instancji zwiększone potrzeby na rehabilitację. Według pozwanego brak było podstaw do uwzględnienia kosztów rehabilitacji począwszy od stycznia 2017 r. Pozwany twierdził, że powodowi przysługuje prawo do świadczenia na jego rzecz usług socjalnych, terapeutycznych i rehabilitacyjnych świadczonych przez sieć instytucji pomocy społecznej, organizacje pozarządowe oraz inne placówki, zaś powód nie uprawdopodobnił, że podjął jakąkolwiek próbę uzyskania takich świadczeń ramach powszechnej opieki zdrowotnej. Ponadto wskazywał, że rehabilitacja powoda może odbywać się w warunkach domowych, a zabiegi rehabilitacyjne możliwe są do zrealizowania w ramach świadczeń z Narodowego Funduszu Zdrowia.

Zarzut naruszenia art. 228 k.p.c., a także powiązanych z nim norm prawa materialnego art. 20, 29, 59 w zw. z art. 31 a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych Sąd Apelacyjny ocenił je jako bezzasadne. Wskazać bowiem trzeba, że Sąd I instancji nie podniósł, że powód nie może korzystać z rehabilitacji w ramach świadczeń z NFZ. Wskazał natomiast, że z uwagi na posiadane odleżyny nie może korzystać z rehabilitacji stacjonarnej na oddziale rehabilitacyjnym. W powyższym zakresie nie sposób czynić Sądowi zarzutów, gdyż teza ta w całości zgodna jest z wnioskami z opinii instytutu. Co więcej, Sąd Okręgowy zauważył, że powód może korzystać z świadczeń w ramach NFZ, jednakże powołując się na treść opinii instytutu wyjaśnił, że powyższe może być niewystarczające i oddalone w czasie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w zakresie ustalenia zwiększonych potrzeb powoda w na rehabilitację Sąd I instancji właściwie przyjął miesięcznie kwotę 1.303,57 zł. Nie można bowiem pominąć, że fakt utrudnień w dostępie do świadczeń fizjoterapeutycznych i rehabilitacyjnych jest powszechnie znany. Zarówno zatem dla przedstawicieli instytutu, jak i Sądu Okręgowego jasne było, że zabiegi w postaci hospitalizacji w oddziałach, jak i w warunkach ambulatoryjnych mogą być świadczone przez NFZ, jednakże sam fakt prawnego uregulowania pierwszeństwa osób o znacznym stopniu niepełnosprawności do korzystania z tych usług nie powoduje, że są one realizowane w sposób ciągły i wystarczający.

Ponadto Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że wskazana przez przedstawicieli instytutu pomoc fizjoterapeuty w wymiarze co najmniej kilku razy w tygodniu po jednej godzinie została określona jako niezbędna pomoc dodatkowa, poza usługami, które mogłyby zostać wykonane w ramach świadczeń NFZ. Nie sposób przy tym podzielić poglądu pozwanego, że powód winien wykazać, aby pomoc w zakresie usług rehabilitacyjnych mógł otrzymać od innych organizacji socjalnych lub pozarządowych, albowiem nie mają one obowiązku do świadczenia na rzecz powoda.

Fakt nie korzystania przez powoda z usług fizjoterapeuty pozostawał bez wpływu na okoliczność zwiększonych potrzeb powoda w tym zakresie. Jak już zostało podkreślone przyznanie renty z tego tytułu nie jest uzależnione od tego, czy poszkodowany potrzeby te zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki.

Sąd Apelacyjny podzielił natomiast zarzuty apelującego dotyczące wliczenia do kwoty miesięcznej renty kosztów na poczet zakupu samochodu, wózka inwalidzkiego oraz pionizera. Wskazać bowiem trzeba, że w przypadku renty chodzi, o wyrównanie straty ponoszonej sukcesywnie w przyszłości – wydaje się przy tym, że chodzi tu jedynie o koszty mające mniej więcej stały charakter. Jednorazowe wydatki np. zakup przystosowanego do potrzeb poszkodowanego samochodu czy mieszkania winny być wyrównywane na podstawie art. 444 § 1 k.c. (pod red. prof. dr hab. Maciej Gutowski, Komentarz do art. 444 k.c., Legalis). Tożsame stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 stycznia 2008 r. wydanym w sprawie o sygn. akt (...), w którym wskazał, że koszt zakupu samochodu lub innego pojazdu inwalidzkiego należą do kosztów objętych art. 444 § 1 k.c.

Składające się na szkodę koszty przyszłe, których w chwili wydania wyroku nie da się dokładnie ustalić winny być rekompensowane w formie renty tymczasowej, o której mowa w art. 444 § 3 k.c. Ta postać odszkodowania powinna być wykorzystywana przez sąd wówczas, gdy pewne jest to, że szkoda została wyrządzona, nie ma jednak żadnych przekonujących kryteriów pozwalających określić, w jakiej wysokości szkoda ostatecznie powstanie i jak długo będzie się utrzymywała. (…) Przepis ten znajdzie zastosowanie przede wszystkim wówczas, gdy wiadome jest, że poszkodowany będzie musiał wydatkować określone środki (…) niemniej nie wiadomo, w jakiej wysokości i przez jaki okres wydatki takie będą musiały być ponoszone w wypadku gdy wysokość takich wydatków da się z góry ustalić, możliwe jest zastosowanie art. 444 § 1 zd. 2 k.c. (pod red. prof. dr hab. Maciej Gutowski, Komentarz do art. 444 k.c., Legalis).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt analizowanej sprawy wskazać trzeba, że Sąd Okręgowy dopuścił się naruszenia art. 444 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnie i uznanie, że do renty z tytułu zwiększonych potrzeb zaliczyć można środki na zakup pojazdu i sprzętu. Wydatki te nie mają charakteru trwałego i jednorazowego, a zatem ich zasadność można by ewentualnie rozważań w ramach roszczenia o rentę tymczasową, której powód nie dochodził w przedmiotowej sprawie. Należy również zgodzić się z pozwanym, że wartość ewentualnej szkody powoda dotyczącej konieczności zakupu pojazdu nie może być ustalona na podstawie art. 228 k.p.c., albowiem cena pojazdu przystosowanego dla osoby niepełnosprawnej nie stanowi okoliczności powszechnie znanej.

W zakresie zatem ustalonej z tego tytułu przez Sąd I instancji kwoty łącznie 800 zł wyrok podlegał zmianie poprzez obniżenie przyznanej powodowi renty.

Strona pozwana zakwestionowała również wliczoną do wysokości renty przez Sąd I instancji kwotę 262,33 zł tytułem kosztów utrzymania pojazdu. Pozwany wskazywał, że koszty utrzymania pojazdu stanowią zwyczajne koszty ponoszone przez większość społeczeństwa i to niezależnie od zakresu ich sprawności fizycznej. Twierdził, że koszty te powód ponosiłby również w sytuacji, gdyby nie uległ wypadkowi.

Sąd Apelacyjny w części podzielił powyższe twierdzenia strony pozwanej. Bezspornie w chwili wypadku powód miał prawo jazdy, zaś posiadanie pojazdu mechanicznego jest obecnie powszechne. Powód zamieszkuje w niewielkiej miejscowości i w związku z tym wysoce prawdopodobne jest, że nawet jeśli nie doszłoby do wypadku to posiadałby samochód. Zdaniem Sądu Apelacyjnego część z wydatków związanych z eksploatacją pojazdu wliczyć jednak należy do zwiększonych potrzeb powoda, które wystąpiły na skutek wypadku. Zauważyć bowiem trzeba, że w związku z niepełnosprawnością powód zmuszony jest korzystać z samochodu także na niewielkie odległości tj. do sklepu oddalonego o 500 m oraz zawsze – nie może korzystać z innej formy transportu. Ponadto powód musi jeździć na wizyty lekarskie do P. oraz innych miejscowości. Z całą pewnością czynności tych nie byłby zobowiązany wykonywać, gdyby do wypadku nie doszło. Miesięczne koszty związane z użytkowaniem pojazdu powód określił na kwotę 263,33 zł. W ocenie Sądu jedynie połowa z tych kosztów pozostaje w związku przyczynowo skutkowym z odniesionym przez niego wypadkiem. W tym miejscu zgodzić trzeba się z Sądem Okręgowym, że nie sposób jest precyzyjnie określić wysokości tych kosztów i co za tym idzie ich ustalenie winno nastąpić w świetle art. 322 k.p.c.

W związku z powyższym Sąd Apelacyjny przyjął, że zwiększone potrzeby powoda z tytułu eksplantacji pojazdu wynoszą 131,66 zł i w zakresie tym wyrok Sądu I instancji należało zmienić poprzez obniżenie zasądzonej renty.

Apelacja obejmowała również koszty dojazdu do specjalisty w celu leczenia odleżyn. Pozwany zakwestionował wysokość zwiększonych z tego tytułu potrzeb powoda ponad kwotę 90 zł. Sąd I instancji potrzeby powoda z tego tytułu określił na 225 zł miesięcznie. Ubocznie wskazać trzeba, że jak wynika z uzasadnienia Sądu Okręgowego koszty te zostały wliczone do renty za okres od początku 2017 r. do lutego 2020 r., albowiem pozwany zaprzestał uczęszczać na wizyty u specjalisty ds. odleżyn. Strona pozwana nie kwestionowała, że we wskazanym okresie powód każdego roku ok. 18 razy odwiedzał specjalistę. Pozwany wskazywał, że do kosztów tych nie powinny być wliczane koszty asysty osoby trzeciej oraz, że koszty dojazdu wynoszą maksymalnie 60 zł za jeden wyjazd.

Sąd częściowo podzielił zarzuty pozwanego. Sąd Apelacyjny zgadza się z pozwanym, że koszty asysty na wspomniane wyjazdy winny być wliczone do kosztów opieki. Opiekę w czasie dojazdu do lekarzy zgodnie z treścią pozwu powód wliczał do czasu niezbędnej opieki. Ponadto także w opinii instytutu do czasu opieki wliczone zostało towarzyszenie w dłuższych podróżach. W takim wypadku wskazywana przez powoda kwota 50 zł nie mogła zostać uwzględniona do żądanej renty. Powód bowiem koszt ten zakwalifikował dwukrotnie, w ramach niezbędnej opieki i wyjazdów do lekarza.

W zakresie kosztów paliwa pozwany podał, że na jeden wyjazd powód potrzebuje ok. 12 litrów paliwa, co przy stawce za 4,5 zł wynosi 54 zł za wyjazd. Przyjęta przez pozwanego stawka za litr paliwa, a także ilość paliwa odbiega jednak od realiów. Nie podlega bowiem wątpliwościom, że ceny paliw ulegają wysokim wahaniom, a zastosowaną przez pozwanego stawkę zaliczyć należało do najniższych. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji zasadnie przyjął, w oparciu o zeznania powoda, że tytułem kosztów samego dojazdu do P. ponosił koszt ok. 100 zł za podróż. Wskazana przez powoda kwota jest niższa do iloczynu pokonywanych przez powoda kilometrów oraz wskaźnika tzw. „kilometrówki”. W konsekwencji uznać należało, że koszt jednego wyjazdu wynosił 100 zł, co przy 18 wyjazdach rocznie daje kwotę 1.800 zł, zaś miesięcznie 150 zł.

Wobec tego, przyznaną powodowi rentę w okresie od początku 2017 r. do lutego 2020 obniżyć należało o kwotę 75 zł, tj. do kwoty 150 zł.

Mając powyższe na uwadze, stosownie do art. 386 § 1 k.p.c. Sąd w punkcie I zmienił zaskarżony wyrok poprzez umniejszenie wartości należnej powodowi renty, w ten sposób, że w pkt I zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 182.087,10 zł, która to kwota stanowiła skapitalizowaną rentę za okres od 2013 r. do grudnia 2016 r., przy przyjęciu miesięcznej renty w 2013 r. w kwocie 3.865,03 zł (2.014,80 zł tytułem pomocy osoby trzeciej przy stawce 16,56 zł za godzinę + 1.303,57 zł rehabilitacja ambulatoryjna + 215 zł środki medyczne + 131,66 zł utrzymanie samochodu + 200 zł dieta wysokobiałkowa) i w latach 2014 – 2016 w kwocie 4.318,84 zł (2.468,61 zł tytułem pomocy osoby trzeciej przy stawce 20,29 zł za godzinę, + 1.303,57 zł rehabilitacja ambulatoryjna + 215 zł środki medyczne + 131,66 zł utrzymanie samochodu + 200 zł dieta wysokobiałkowa) oraz pomniejszeniu sumy powyższych świadczeń o wypłaconą przez pozwanego z tego tytułu kwotę 19.771,50 zł (201.858,60 zł – 19.771,50 zł = 182.087,10 zł).

Ponadto Sąd zmienił wyrok w punkcie II poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda miesięcznej renty odszkodowawczej w wysokości 4.065,34 zł za okres od 1 stycznia 2017 r. do 29 lutego 2020 r. i 4.488,39 zł za okres od 1 marca 2020 r. Wysokość miesięcznej renty za okres od 1 stycznia 2017 r. do 29 lutego 2020 r. Sąd powiększył w stosunku do lat 2014-2016 o kwotę 150 zł tytułem kosztów dojazdu do P. na konsultacje lekarskie), natomiast na wysokość renty ustalonej od marca 2020 r. składały się następujące kwoty: 3.041,66 zł tytułem pomocy osoby trzeciej przy stawce 25 zł za godzinę + 1.303,57 zł rehabilitacja ambulatoryjna + 215 zł środki medyczne + 131,66 zł utrzymanie samochodu + 200 zł dieta wysokobiałkowa. Kwoty te Sąd pomniejszył o rentę przyznaną przez pozwanego powodowi w kwocie 403,50 zł.

W pozostałym zakresie powództwo Sąd Oddalił.

Powyższe skutkowało zmianą rozstrzygnięcia o kosztach procesu, które stosownie do art. 100 k.p.c. należało stosunkowo rozdzielić miedzy stronami. Wartość przedmiotu sporu wynosiła 422.601 zł, powództwo zaś zostało uwzględnione co do kwoty 230.871,21 zł (art. 19 § 1 k.p.c. - 182.087,13 zł tytułem skapitalizowanej renty + art. 22 k.p.c. 12 x 4.065,34 zł). Powód zatem wygrał w 54%, a co za tym idzie obciążało go 46% kosztów procesu, pozostałe 54% kosztów spoczywało na pozwanym. Koszty procesu poniesione przez każdą ze stron wynosiły 10.817 zł, a zatem z kwoty tej pozwany winien zwróci powodowi 54% tj. 5.841,18 zł, zaś powód pozwanemu 46% tj. 4.975,82 zł. Po kompensacie powyższych kwot pozostawała kwota 865,36 zł, którą Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda w punkcie IV zmienianego wyroku.

Ponadto wobec nowej proporcji obciążenia kosztami Sąd zmienił punkt V wyroku poprzez obciążenie powoda kwotą 9.951,64 zł – stanowiącą 46% z kwoty 21.634 zł nieuiszczonych kosztów procesu, zaś pozwanego pozostałą kwotą 11.682,36 zł.

W punkcie II wyroku Sąd oddalił apelację w pozostałym zakresie.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł w punkcie III wyroku na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108§ 1 k.p.c. oraz § 2 pkt 6 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Wartość przedmiotu zaskarżenia wynosiła 163.260 zł (art. 19 § 1 k.p.c. w zw. z art. 368 § 2 k.p.c. – 118.008 zł + art. 22 k.p.c. w zw. z art. 368 § 2 k.p.c. – 45.252 zł tj. 12 x 3.771 zł), z czego apelacja uwzględniona została co do kwoty 56.801 zł, a wiec w około 35%. Pozwanego zatem obciążało 65% kosztów postępowania apelacyjnego, a powoda 35%.

Koszty po stronie powoda ograniczały się do kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 4.050 zł, pozwany winien mu zwrócić 65% z tej kwoty tj. 2.632,50 zł.

Koszty po stronie pozwanego wynosiły 12.213 zł, ( 8.163 zł opłata od apelacji oraz 4050 zł koszty zastępstwa procesowego) z tej kwoty powód winien zwrócić pozwanemu 35% tj. 4.274,55 zł.

Po wzajemnej kompensacie tych kwot Sąd tytułem zwrotu kosztów procesu zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.642,05 zł.

W punkcie IV wyroku Sąd na podstawie art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych postanowił zwrócić pozwanemu kwotę 7.374 zł tytułem nadpłaconej opłaty od pozwu. Pozwany bowiem uiścił opłatę od apelacji w kwocie 15.537 zł , a powinien 8.163 zł ).

Ryszard Marchwicki

Niniejsze pismo nie wymaga podpisu własnoręcznego na podstawie § 21 ust. 4 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 czerwca 2019 r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.

starszy sekretarz sądowy
Joanna Forycka