Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 267/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 kwietnia 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Grzegorz Wątroba

Sędziowie

SA Małgorzata Niementowska (spr.)

SA Gwidon Jaworski

Protokolant

Agnieszka Bargieł

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Katowicach Larysy Grójec-Błach

po rozpoznaniu w dniu 12 kwietnia 2021 r. sprawy

P. W. , s. A. i W., ur.(...) w K.

oskarżonego o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i inne

na skutek apelacji prokuratora i obrońcy oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 13 listopada 2019 roku, sygn. akt XVI K 29/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że :

- w punkcie 1 przyjmuje, że przypisany oskarżonemu P. W. czyn, stanowi jeden czyn ciągły obejmujący występki opisane w punktach I-IV komparycji wyroku i ustala, że w odniesieniu do zachowań opisanych w punkcie IV wprowadzoną w błąd, co do okoliczności decydujących o rozporządzeniu mieniem była osoba prawna – (...) S.A. w B., a wśród osób fizycznych współuprawnionych do reprezentowania jej interesów byli R. N. i A. P., którzy mieli świadomość rzeczywistego stanu dotyczącego tych okoliczności, a szkoda jaką poniosła ta spółka w następstwie przestępstwa wynosiła, co najmniej 55.000.000 (pięćdziesiąt pięć milionów) złotych;

-uchyla rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 3 wyroku i na mocy art.17 § 1 pkt 6 k.p.k. umarza postępowanie o czyn opisany w punkcie VI komparycji wyroku;

- uchyla rozstrzygnięcia zawarte w punktach 4 i 7;

-w punkcie 6 przyjmuje, że orzeczone wobec oskarżonego zobowiązanie do naprawienia szkody stanowi jej częściowe naprawienie;

- na mocy art.63 § 1 k.k. zalicza oskarżonemu na poczet kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od 1 października 2001 roku godz. 20.45 do 2 października 2001 roku godz. 11.45, od 18 lutego 2002 roku godz. 10.37 do 20 lutego 2002 roku godz. 3.15 i od 17 lutego 2012 roku godz. 10.15 do 10 września 2013 roku,

2. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3. zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów procesu za postępowanie odwoławcze obciążając nimi Skarb Państwa.

SSA Gwidon Jaworski SSA Grzegorz Wątroba SSA Małgorzata Niementowska

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 267/20

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach sygn. akt. XVI 29/13 z dnia 13 listopada 2019 r.

1.2. Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

-naruszenie przepisów postępowania, mając wpływ na treść wyroku tj: art 2 § 2 k.p.k. w zw z art. 4 k.p.k. w zw. z art.7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego, w sposób uzasadniający twierdzenie, że ocena miała służyć z góry przyjętej przez Sąd tezie o zawinieniu oskarżonego;

- naruszenie przepisu art.5 § 2 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości na niekorzyść ostrzonego szczególnie w zakresie przypisania oskarżonemu P. W. udziału w zarzuconych mu czynach w części wstępnej wyroku w sytuacji, gdy z materiału dowodowego nie wynika jego sprawstwo;

-naruszenie przepisu art. 7 k.p.k. w zw z art, 410 k,p,k w zw. z art, 424 k.p.k. konsekwencją czego był błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia w tym poprzez brak dokonania ustaleń dotyczących okoliczności istotnych dla prawidłowej prawno-karnej oceny przypisanego oskarżonemu czynu w punkcie 1 wyroku.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

- Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób wyczerpujący, gromadząc wszystkie dowody, mogące mieć znaczenie dla merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy, o których istnieniu powziął informację;

- argumenty podniesione w apelacji obrońcy okazały się niezasadne, a środek zaskarżenia miał polemiczny charakter w kwestii dokonanej przez Sąd I instancji oceny materiału dowodowego;

- apelacja obrońcy wskazując na naruszenia przepisów art.2 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 5§2 k.p.k. art.7 k.p.k. i art.410 k.p.k. w istocie kwestionowała ocenę dowodów, a tym samym zasadność poczynionych przez sąd ustaleń faktycznych;

-słusznie sąd I instancji uczynił odmawiając dania wiary wyjaśnieniom oskarżonego P. W., w których nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, uznając je za przyjętą linię obrony, która nie znajdowała oparcia w prawidłowo zebranym i ocenionym przez Sąd Okręgowy materiale dowodowym;

- sąd odwoławczy w pełni zaaprobował stanowisko sądu okręgowego, stwierdzające, że wyjaśnienia oskarżonego w zakresie deklarowanych przez niego motywów działania, zamiaru czy interpretacji zdarzeń należy ocenić krytycznie. Bezspornym bowiem jest, że celem działania oskarżonego oraz J. J. było uzyskanie dla (...) w oparciu o oszukańcze zachowania bezzasadnych korzyści majątkowych. Materiał dowodowy jasno pokazuje, że wbrew twierdzeniom skarżącego w niniejszej sprawie miało miejsce przestępne współdziałanie w formie współsprawstwa. W przestępnym porozumieniu jak wynika z prawidłowych ustaleń sądu meriti brali udział obok oskarżonego P. W. J. J., R. S., R. N. i P. Ł.. Świadczą o tym zeznania K. Ł. i inne dowody omówione przez Sąd I instancji, którym dano wiarę w całości bądź w określonej części w tym M. D., Z. K., G. Z., E. K., K. S., J. K. czy R. N. i R. S..

W kontekście poczynionych między innymi w oparciu o wskazane dowody ustaleń nie sposób zgodzić się z obrońcą oskarżonego, że brak jest dowodów na potwierdzenie, że oskarżony dopuścił się przestępstw z art.286 k.k. na szkodę (...) S.A. oraz (...) S.A. w B.. Okoliczności związane z zawieraniem umów cesji oraz praktyka ich wykonania, jak również korzystanie z zawiadomień o nieskutecznych prawnie przelewach wierzytelności czy posłużenie się podrobionymi zawiadomieniami nie pozostawiają żadnych wątpliwości, że (...), a w tym działający na jej rzecz oskarżony nie miał zamiaru wywiązać się z zobowiązań wobec (...) S.A. oraz zmierzał do wyłudzenia jak największej ilości środków od (...) S.A. Aby nie powielać argumentów i rozważań sądu I instancji na powyższą okoliczność sąd odwoławczy wskaże kilka czynników potwierdzających sprawstwo oskarżonego, co do zarzucanych mu czynów na szkodę wskazanych wyżej podmiotów. I tak odnosząc się w pierwszej kolejności do kwestii cesji wierzytelności:

a.  oczywistym jest, że postępowanie dowodowe przeprowadzone w tej sprawie wykazało, że w latach 1999 - 2001 zorganizowany został mechanizm, w ramach którego spółka z o.o. (...) na podstawie ważnych i nieważnych umów cesji wierzytelności podpisanych przez cedenta (...) S.A. uzyskiwała od dłużnika tych wierzytelności – (...) S.A. nienależne przysporzenia majątkowe w postaci spłaty długów objętych rzekomymi cesjami w formie przelewów płatniczych i w formie bezgotówkowej. Uzyskane w ten sposób przez spółkę z o.o. (...) korzyści były jej nienależne, gdyż na tym polu nie dochodziło do zawarcia skutecznych umów wierzytelności. Obrazując mechanizm działania oskarżonego i współdziałających z nim osób wskazać należy, że w niniejszej sprawie mamy do czynienia z trzema rodzajami cesji wierzytelności. Pierwsza grupa to cesje zawarte przy zachowaniu prawidłowych zasad reprezentacji (...) S.A., a więc podpisane z ramienia (...) S.A. przez dwie osoby, drugą grupę stanowią umowy cesji ze sfałszowanym podpisem K. Ł., oraz sfałszowanymi zawiadomieniami o cesjach, a w ostatniej, trzeciej grupie są umowy cesji wierzytelności podpisane tylko i wyłącznie przez K. Ł., wbrew prawidłowym zasadom reprezentacji obowiązującym w (...) S.A. Pierwsza chronologicznie cesja miała miejsce w dniu 30 grudnia 1998 roku i opiewała na kwotę 12 milionów złotych. Za tę cesję nie zapłacono (...) S.A. a rozliczono je w (...) S.A., także w formie przelewów środków pieniężnych bowiem przekazano kwotę 4.300.000 złotych, co pozwoliło spółce (...), przynoszącej dotąd straty, na zintensyfikowanie rozwoju swojej działalności. Spółka z o.o. (...) mimo, że otrzymała pieniądze od (...) S.A., to nie wywiązała się ze swoich zobowiązań wobec (...) S.A. pomimo płynących monitów ze strony K. Ł.. Powyższe (w tym korespondencja między K. Ł. i R. N. oraz sprawa weksli (...) i kwestia upadłości tej ostatniej spółki) wyraźnie wskazuje na to, że (...) nie miało zamiaru zapłacić już za pierwszą cesję, a na pewno fałszywie zapewniało, że zapłaci za nią w terminie;

b.  kolejne cesje wierzytelności zawarte, przy prawidłowej reprezentacji (...) S.A., a więc podpisane ze strony (...) S.A. przez dwóch przedstawicieli miały miejsce w okresie od stycznia 2000 roku do września 2000 roku. W momencie zawierania umów dotyczących cesji wierzytelności z 15, 20 i 28 września 2000 roku niewątpliwie doszło do wprowadzenia w błąd pokrzywdzonego, w tym wypadku (...) S.A. co do zamiaru zapłaty za te cesje, a w konsekwencji do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 40 milionów złotych. W ocenie sądu odwoławczego dowody zgromadzone w powyższej sprawie, prawidłowo przeanalizowane przez sąd I instancji nie pozostawiają wątpliwości, co do tego, że już w chwili zawierania wspomnianych umów (...) nie zamierzano płacić (...) S.A. za uzyskane we wrześniu 2000 roku wierzytelności. Ewidentnie wprowadzono pokrzywdzoną spółkę w błąd, co do zamiaru zapłaty za nabywane wierzytelności przysługujące wobec (...) S.A. oraz poprzez przedłożenie nierzetelnego operatu szacunkowego Kopalni (...) M. należącej do spółki z o.o. (...), znacznie zawyżającego wartość tej kopalni.

Nie wchodząc w szczegóły wystarczy podać, że w dniu 4 grudnia 1997 roku dotychczasowy właściciel kopalni sprzedał 100% udziałów w spółce (...) spółce (...) za zaledwie 300 tys. złotych, by już po miesiącu w dniu 5 stycznia 1998 roku wartość tej kopalni nagle znacznie wzrosła bo w tym dniu za 76 milionów złotych (...) sprzedało 28 % udziałów w spółce (...) firmie (...). Następnie niespełna pół roku po tej transakcji w dniu 8 czerwca 1998 roku wartość spółki (...) miała raptownie wzrosnąć do 513.000.000 złotych. Tak wycenił tę spółkę w operacie szacunkowym J. P.. W dniu 6 września 2000 roku (...) zawierając umowę przewłaszczenia z (...) S.A. wyceniała 72 % udziałów w spółce (...) na kwotę 437.976.000 zł. Ta wycena została zakwestionowana przez biegłych z (...) Stowarzyszenia (...) w 2003 roku. Wartość tej spółki w chwili przejęcia jej przez (...)" biegli wycenili na kwotę 1.760.000 złotych. natomiast jej wartość w oparciu o inne wyceny rzeczoznawców w 2000 roku wynosiła tylko 1.331.000 złotych, a we wrześniu 2002 roku tylko 1.986.000 złotych. Tak więc wartość rynkową tej spółki w ocenie trzech niezależne zespoły biegłych rzeczoznawców mieściła się w przedziale od 1 do 2 milionów złotych. Bezspornym również jest, że i w tym przypadku spółka (...) nie zapłaciła za te cesje w terminie w związku z tym bezskutecznie wzywano ją do zapłaty. Dopiero na skutek ogłoszenia upadłości (...) zaspokojono się ze środków pochodzących z weksli z wystawionych przez Hutę (...). W tym przypadku szkoda została wyrównana ze znacznym opóźnieniem i nie dobrowolnie ze strony (...), ale na skutek inicjatywy (...) S.A. poprzez uruchomieniu weksli innego podmiotu gospodarczego

c.  ostatnią grupą cesji są te podpisywane bez właściwej reprezentacji. Uzyskane w ten sposób korzyści przez (...) były jej nienależne, gdyż w istocie w tym zakresie nie dochodziło do zawarcia skutecznych umów cesji wierzytelności z uwagi na brak podpisu drugiej osoby upoważnionej po stronie cedenta – (...) S.A., czyli brak wiedzy i zgody zarządu (...) S.A. na dokonywanie takich cesji. Za te przelewy (...) nie dokonało na rzecz (...) S.A. żadnej wpłaty, gdyż nie można za taką uznać bezwartościowych weksli z wystawienia (...). Dla funkcjonowania tego procederu konieczne było wprowadzenie w błąd dłużnika, co do faktycznego zawarcia i ważności cesji wierzytelności. Nie byłoby to możliwe bez współdziałania z jednej strony z K. Ł., który wbrew prawidłowej reprezentacji (...) S.A. podpisywał jednoosobowo umowy cesji i nadto podpisywał zawiadomienia o dokonaniu takich nieważnych cesji a także bez współdziałania z drugiej strony z jednym z reprezentantów dłużnika - głównym księgowym i prokurentem R. N.. Ten ostatni takie wadliwe umowy o cesji oraz nierzetelne zawiadomienia przyjmował i polecał ich zaksięgowanie oraz zlecał prawie natychmiastowe rozliczenie na rzecz (...). Nie budzi żadnych wątpliwości, że ten ostatni uczestniczył we wprowadzaniu w błąd pozostałych reprezentantów i pracowników (...) S.A. co do legalności oraz ważności przelewów wierzytelności oraz organizując w (...) S.A. prowadzący do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (...) mechanizm ich rozliczania, który działał nawet wtedy gdyR. N. już w (...) S.A. w B. nie pracował. Za pokrzywdzonego tym procederem należy uznać (...) S.A., gdyż trafiały tam nie tylko zawiadomienia o cesjach, ale i źródłowe umowy cesji podpisane jednoosobowo przez K. Ł., a wcześniej w dniu 12 grudnia 1998 r. podpisana została i także przekazana do (...) prawidłowo zawarta umowa cesji wierzytelności, co oznacza, że dłużnik musiał wiedzieć, jak powinna wyglądać właściwa umowa cesji, w której cedentem było (...) S.A.

- analizując materiał dowodowy dotyczący w/w zagadnień i dokonując jego oceny stwierdzić należy, że prawidłowo sąd I instancji nie dał wiary oskarżonemu w zakresie jakim kwestionował on swoje przestępcze zachowania podkreślając skuteczność umów podpisanych jednoosobowo z ramienia (...) S.A. a więc bez kontrasygnaty drugiej upoważnionej osoby czy też zaprzeczając przedkładaniu jako autentycznych podrobionych zawiadomień o cesjach i zawiadomień o nieskutecznych cesjach. Ta część wyjaśnień oskarżonego pozostawała w wyraźnej opozycji przede wszystkim do zeznań K. Ł., który szczegółowo opisał mechanizm przestępczej działalności, oraz sprzeczna była z innymi dowodami wspierającymi wersję zdarzeń przedstawianą przez przywołanego K. Ł.. Nie sposób zgodzić się ze skarżącym, że zeznania K. Ł. nie mogą stanowić wiarygodnego dowodu w niniejszej sprawie z uwagi na fakt, że „miał dokonywać objętych aktem oskarżenia przestępstw wspólnie z innymi osobami w tym z P. W.” oraz z uwagi, że zeznania te miały stanowić jedynie „formę współpracy”. Skarżący zdaje się nie dostrzegać, że świadkowi zostały odczytane jego wcześniejsze wyjaśnienia, które świadek podtrzymał, oświadczając, że wedle swojej najlepszej wiedzy mówił wówczas prawdę. Mając na uwadze dokonane przez sąd I instancji omówienie dowodów wskazujących na sprawstwo oskarżonego i rolę jaką pełnił w przestępczym procederze, którą to ocenę sąd odwoławczy aprobuje, nie ma powodów do jej powielania. Dość wspomnieć, że:

- postać oskarżonego P. W. związana jest funkcjonowaniem (...) od samych początków jej istnienia. W okresie tym jego stosunków z J. J. nie można było nazwać luźnymi, a jego roli w spółce jako mało znaczącej. Oskarżony w dniu 28.01.1998 roku wszedł w skład zarządu (...) jako jej wiceprezes. Zażyłe stosunki z J. J. przybierały postać nie tylko wspólnego uczestnictwa prawie we wszystkich sprawach spółki czy samodzielnego wykonywania wielu czynności jej dotyczących ale również dotyczyły sfery wykraczającej poza jej działalność. I tak np. oboje z J. J. zasiadali w Radzie Nadzorczej Huty (...);

- od początku współpracy (...) z (...) S.A. i (...) S.A. w B., rola P. W. w stosunkach miedzy w/w podmiotami była wiodąca na równi z rolą J. J.. W pierwszych rozmowach między (...) a (...) S.A. on i J. J. reprezentują spółkę i oboje negocjują koncepcję oddłużenia (...) S.A. względem (...) S.A. poprzez cedowanie wierzytelności przysługującej (...) S.A. na rzecz (...):

- 30 grudnia 1998 roku oskarżony reprezentuje (...) zawierając umowę cesji z (...) S.A. dotyczącą wierzytelności (...) S.A. w B.. Ma świadomość, w tej dacie, wymogów prawidłowej reprezentacji ze strony (...) S.A., nie tylko w tym momencie ale również na przyszłość bowiem umowa podpisana jest przez dwie umocowane do tego osoby;

-P. W. i J. J. wspólnie ustnie zapewniali również (...) S.A o tym, że spłacą należności wobec spółki, gdy ta domagała się zwrotu wszystkich należności, a zatem również do niego zwracano się jako do osoby decyzyjnej, w kwestii rozwiązania problemów finansowych;

- oskarżony był bardzo aktywną osobą w relacjach z (...) S.A. i (...) S.A. w B.. Jego aktywność przekracza przeszło dwukrotnie aktywność pozostałych współdziałających z nim osób. I tak, w spotkaniach z K. Ł. a dotyczących negocjacji i czynności związanych z wierzytelnościami wobec (...) S.A w B. uczestniczy on 89 razy w sytuacji gdy J. J. 32, a R. S. 38. W sposób energiczny i zaangażowany nakłaniał K. Ł. do podpisywania w imieniu (...) S.A. umów cesji z (...), na podstawie, których nabywali wierzytelności wobec (...) S.A. w B. oraz aby podpisywał zawiadomienia o cesjach kierowane do dłużnika (...) S.A., w których poświadczano nieprawdę, co do faktu zawarcia skutecznych umów cesji między (...) S.A. a (...) Zapewniał K. Ł., że członkowie zarządu (...) S.A. poinformowani są o warunkach współpracy oraz o tym, że umowy cesji podpisane są tylko przez jedną osobę, zapewniając jednocześnie tego ostatniego i przekaże pozostałym członkom zarządu umowy cesji dla uzyskania drugiego podpisu;

- nie budzącym wątpliwości jest, że oskarżony odbierając dokumenty z (...) S.A. a dotyczące umów cesji w przeważającej mierze dostarczał je osobiście do (...) S.A. z ominięciem obowiązującej procedury obiegu dokumentów, gdzie nigdzie nie były rejestrowane i w krótkim czasie dokonywano rozliczeń w formie gotówkowej i bezgotówkowej;

- bezspornym jest, że oskarżony podpisał prawie wszystkie umowy z ramienia (...) poza dwoma. To również wskazuje na znaczącą rolę oskarżonego w przestępczym procederze;

-o przestępczym zamiarze oskarżonego i osób z nim współdziałających świadczy również próba wyłudzenia dokumentu opieczętowanego imiennie przez K. Ł. opisane przez K. S..

Powyższe jednoznacznie pokazuje oskarżonego jako osobę jeżeli nie całkowicie decyzyjną (J. J.-„ W. sam nie decydował praktycznie o niczym”) to pilnie wykonującą polecenia J. J. i uczestniczącą we wszystkich przedsięwzięciach spółki, wtajemniczoną we wszystkie przestępcze procedery i odgrywającą niebagatelną rolę w ich realizacji. Przy formułowaniu takich wniosków nie sposób pominąć zdarzenia, które miało miejsce jesienią 2000 roku w hotelu w C. gdzie odbyło się spotkanie J. J., oskarżonego, R. N., E. K. i K. Ł.. Trudno przyjąć, że w tak ważnym spotkaniu, gdzie miał miejsce incydent grożenia bronią temu ostatniemu brała udział mało znacząca osoba, jaką w strukturze (...) miał zdaniem obrony odgrywać oskarżony P. W..

- sąd odwoławczy podziela stanowisko sądu meriti, że oskarżony P. W. i pozostałe osoby działające w imieniu spółki (...), jak i osoby współdziałające z nimi z (...) S.A. w B., oraz K. Ł. z (...) S.A., działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Ich działania ukierunkowane były na to żeby spółka (...) ,(...)" osiągała zyski, które inwestowała głównie w spółki giełdowe dążąc do objęcia nad nimi kontroli lub ich przejęcia. Korzyścią majątkową była bez wątpienia możliwość obracania pieniędzmi w czasie, aby szybko zwielokrotnić zyski. W świetle zgromadzonych w sprawie dowodów gotówkowe rozliczenia z (...) S.A. dawały (...) niezbędne środki na rozwój działalności, zastępowały im kredyt. Spółka (...) nigdy nie przelała na rzecz (...) S.A. pieniędzy jako zapłaty za cesje wierzytelności, a więc (...) nie wypełniło warunków wszystkich bez wyjątku umów przelewu wierzytelności objętych zarzutami z aktu oskarżenia. Przecież z każdej umowy cesji wierzytelności wynikało, że każdorazowa zapłata należności na (...) S.A. miała następować w gotówce i w ściśle określonych terminach oraz wynosić 100% wierzytelności (przekazywane później do (...) S.A. weksle własne z wystawienia spółki z o.o. (...) nie mogły stanowić zapłaty). Poza wszelką wątpliwością jest, że z pieniędzy uzyskanych przez (...) nic nie trafiło do kasy (...) S.A., a zyskiem, korzyścią majątkową przy operacjach związanych z umowami przelewu wierzytelności była możliwość obracania w tym czasie pieniędzmi uzyskanymi z realizacji cesji, tzw. „pieniądz w czasie". Unikano w ten sposób korzystania z drogich bo oprocentowanych kredytów bankowych, czy też innych kosztownych mechanizmów finansowych.

- sąd odwoławczy w pełni podziela stanowisko sądu I instancji, że oskarżony P. W. działał wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami w zarzuconej mu przestępczej działalności, nie podzielając tym samym zarzutów obrońcy oskarżonego kwestionujących ten fakt. Dla sądu odwoławczego oczywistym jest, że przestępcze współdziałanie polegało na stworzeniu przez J. J. i P. W. wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym z (...) S.A. i (...) S.A. w B., mechanizmu ukierunkowanego na przysparzanie bezzasadnych korzyści majątkowych (...) w oparciu o oszukańcze podstawy. Dla funkcjonowania tego procederu konieczne było, jak ustalił to sąd I instancji, współdziałanie kilku osób z trzech wymienionych wyżej spółek., a więc J. J., P. W. i R. S. z ramienia (...), a z drugiej strony K. Ł. z (...) S.A., oraz R. N. reprezentującego (...) S. A. w B.. O tym, że działanie oskarżonego i współdziałających z nim osób podejmowane było w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przesądza to, że zarówno oskarżony jak i współdziałające z nim osoby nie tylko miały świadomość, że cesje podpisywano ze strony (...) S.A. wbrew prawidłowym zasadom reprezentacji, że (...) nie płaci za cesje (...) S.A., ale i mieli świadomość tego, że swoimi działaniami przyczyniają się do tego, że w wyniku realizacji cesji wierzytelności (...) osiąga zyski, głównie w postaci przelewów gotówkowych. Za trafnością przyjęcia przez Sąd I instancji współsprawstwa oskarżonego z innymi osobami przemawiają dowody przeprowadzone i ocenione przez sąd I instancji. Z nich ewidentnie wynika, że działania zarówno oskarżonego jak i innych osób w zakresie umów cesji wskazują na to, że uczestniczyli oni przynajmniej w części w realizacji znamion oszustwa, w ramach swoistego podziału ról. I tak wszyscy powiązani w przestępczą działalność wiedzieli o planowanych cesjach wierzytelności i okoliczności z nimi związane uzgadniali na organizowanych w tym celu spotkaniach w których uczestniczył K. Ł. z (...) S.A. Jednocześnie oskarżony, J. J., R. S., R. N.mieli pełną świadomość tego, że reprezentujący spółkę (...) S.A. K. Ł., w okresie gdy zawierano umowy cesji wierzytelności, nie dysponował pełnomocnictwem do jednoosobowego reprezentowania tej osoby prawnej. W konsekwencji wymienieni mieli świadomość wprowadzania w błąd (...) S.A. co do okoliczności decydujących o rozporządzeniu mieniem poprzez spełnienie przez ten podmiot zobowiązania na rzecz nieuprawnionego podmiotu, tj. (...). Tak więc w realiach powyższej sprawy nie może budzić wątpliwości, że oskarżony P. W. działał wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez spółkę (...) i związane z nią podmioty.

Zgodzić należy się natomiast, że skarżącym, że w niniejszej sprawie doszło do wprowadzenia w błąd spółki (...) S.A. gdzie świadomość, co do okoliczności przesądzających o pozostawaniu tej osoby prawnej w błędzie wyznaczała wiedza osób fizycznych, a nie przedstawicieli (...) S.A. Niniejsza kwestia została w sposób wyczerpujący przedstawiona w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach sygn.. akt II AKa 268/12 z dnia 11 lutego 2013 roku. Sąd w niniejszym składzie w pełni przedstawione tam wywody podziela uznając, że prawidłowa ocena zgromadzonych w sprawie dowodów jednoznacznie wskazuje na to, że w realiach przedmiotowej sprawy w istocie rzeczy „doszło do wprowadzenia w błąd spółki (...) S.A., gdzie świadomość, co do okoliczności przesądzających o pozostawaniu tej osoby prawnej w błędzie wyznaczała wiedza osób fizycznych, przede wszystkim członków zarządu, które w świetle zasad reprezentacji były uprawnione do występowania w jej imieniu w obrocie prawnym, a konkretnie osób fizycznych, które w realiach przedmiotowej sprawy podejmowały decyzję akceptacji zobowiązań wynikających z umów cesji wierzytelności i kierowaniu ich do realizacji, wśród których były podrobione i nieważne, a więc w istocie nieistniejące”. Następstwem takiego ustalenia sądu odwoławczego było uznania osoby prawnej (...) S.A. - podmiotem wprowadzonym w błąd i niekorzystnie rozporządzającym mieniem, oraz że oszustwo zostało popełnione na szkodę osoby prawnej, która jest pokrzywdzoną przestępstwem w rozumieniu art. 286 § I k.k. Przy czym, co podkreśla Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku sygn.. akt II AKa 268/12 z dnia 11 lutego 2013 roku do wprowadzenia w błąd skutkującego niekorzystnym rozporządzeniem mieniem wystarczające jest wywołanie błędnego wyobrażenia o okolicznościach decydujących o rozporządzeniu lub sposobie rozporządzenia tylko u jednej z osób uprawnionych do łącznej reprezentacji i w konsekwencji do łącznego dokonania rozporządzenia.

W realiach powyższej sprawy współdziałający ze sobą w ramach współsprawstwa, wśród których były także osoby funkcjonujące w strukturze organizacyjnej pokrzywdzonej osoby prawnej (...) S.A., tj. R. N. i A. P., wprowadzali w błąd osobę prawną, którą część z nich reprezentowała. W (...) S.A. R. N.był głównym księgowym, który równolegle zajmował stanowisko dyrektora pionu ekonomiczno - księgowego. Udzielono mu też nieograniczonej prokury, równoważnej kompetencjami członka zarządu, którym formalnie nie był. Natomiast A. P. był członkiem zarządu i dyrektorem ds. handlu i obrotu energią elektryczną. R. N.i A. P. współdziałali ze sobą przy realizacji cesji i do momentu odwołania pierwszego z nich z stanowiska najczęściej razem podpisywali dokumenty w związku z którymi wymagana była statutowa reprezentacja (...) S.A. W tych jednak wypadkach, gdy działali razem podpisując umowy w ramach realizacji cesji, wprowadzali w błąd pozostałych członków statutowego organu tej spółki, jakim był zarząd, co do okoliczności decydujących o niekorzystnym rozporządzeniu mieniem. Jeden z nich nie mógł przecież wprowadzić w błąd drugiego, bo obaj mieli świadomość okoliczności decydujących o niekorzystnym rozporządzeniu mieniem. (Sąd Apelacyjny w Katowicach, sygn.. akt II AKa 268/12 z dnia 11 lutego 2013 roku). Oświadczenia pozostałych członków zarządu, a więc osób współuprawnionych do reprezentowania interesów (...) S.A., jasno wskazują, że gdyby mieli oni świadomość tego, że umowy cesji są podpisywane wbrew zasadzie reprezentacji ze strony (...) S.A. nie akceptowaliby działań R. N. i A. P.. Wszystkie bowiem istotne decyzje finansowe musiały być wcześniej omówione na posiedzeniu zarządu. Skoro pozostali członkowie zarządu nie mieli świadomości, co od okoliczności decydujących o niekorzystnym rozporządzeniu mieniem, to byli wprowadzeni w błąd przez w/w. Tymczasem to zarząd poodejmował kluczowe decyzje o realizacji cesji na rzecz (...). Natomiast później na etapie wykonawstwa poszczególne cesje rozliczali upoważnieni reprezentanci osoby prawnej podpisując przy dwuosobowej reprezentacji kompensaty, przelewy gotówkowe i inne umowy z (...). Dopiero na tym etapie podpisy na porozumieniach składali oskarżeni R. N. i A. P. oraz inne osoby zarządu zgodnie z zasadami dwuosobowej reprezentacji spółki. Potwierdzały to osoby z zarządu, które działając w błędzie nieraz podpisywały się obok A. P. na umowach realizujących cesje wierzytelności. W związku z powyższym R. N.i A. P., mając sami pełną wiedzę co do podejmowanych działań, nie byli wprowadzeni w błąd, to oni sami wprowadzali w błąd pozostałych członków zarządu, a więc najważniejszy organ pokrzywdzonej spółki, co do okoliczności decydujących o niekorzystnym rozporządzeniu mieniem. Wprowadzali więc w błąd osobę prawną jaką był (...) S.A. a w jej przypadku zachodziła też tożsamość między osobą prawną wprowadzoną w błąd, a osoba prawną rozporządzającą mieniem. Warunek tożsamości osoby wprowadzonej w błąd i rozporządzającej mieniem został spełniony na poziomie osoby prawnej, tj. (...) S.A. Ta sama osoba która został wprowadzona w błąd dokonała też niekorzystnego rozporządzenia mieniem. To, że wprowadzeni w błąd zostali jej reprezentanci niczego nie zmienia, bo działali jako przedstawiciele jej organu jakim jest zarząd. Ponadto ci sami reprezentanci spółki, wprowadzeni w błąd przez R. N.i A. P., podejmując na posiedzeniach zarządu decyzje o realizacji cesji i akceptując z wyprzedzeniem działania wspomnianej dwójki, czy też podpisując się obok jednego z nich na umowach rozliczających cesje, w rezultacie doprowadzali do niekorzystnego rozporządzenia mieniem spółki (...) S.A. Gdyby inni członkowie zarządu mieli taką świadomość jaką miały osoby działające ramach przestępnego porozumienia to, na pewno do realizacji umów by nie doszło. Potwierdzają to zeznania członków zarządu (...) S.A. Znamienna jest w tym względzie podstawa ówczesnego prezesa zarządu (...) S.A, J. W., który już na początku zmów handlowych z (...) zakazał oskarżonym R. N. A. P. jakichkolwiek kontaktów z (...), czego jednak nie uczynili doprowadzając spółkę w której działali do niekorzystnego rozporządzenia mieniem współdziałając z oskarżonym i innymi osobami. Mając na uwadze powyższe ustalenia nie sposób zgodzić się ze skarżącym, że sąd I instancji dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych opisanego w punkcie 5 apelacji. Materiał dowodowy w niniejszej sprawie pozwala bowiem na imienne wskazanie reprezentantów osoby prawnej podpisujących przy dwuosobowej reprezentacji stosowne dokumenty w tym osób zarządu zgodnie z zasadami dwuosobowej reprezentacji spółki, czy też ustalenia wszystkich członków zarządu i osób decyzyjnych w (...) S.A. Niemniej przy przyjęciu takiej konstrukcji czynu i ustaleniu, że zarząd (...) S.A. podejmował kluczowe decyzje o realizacji cesji na rzecz (...) ustalenie tożsamości wszystkich osób działających po stronie pokrzywdzonego, które były wprowadzone w błąd czy dokonywały niekorzystnego rozporządzenia mieniem spółki, co z resztą wynika z akt sprawy w tym z załączonych do niej dokumentów, nie jest koniecznością ani uchybieniem:

- nie sposób podzielić również stanowiska skarżącego, że sąd I instancji przyjął, że oskarżony P. W. „przez realizację w/w czynu wyrządził szkodę majątkową znacznej wartości w wysokości 384.799.500 zł”. Sąd meriti stwierdził jedynie, że oskarżony działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami doprowadził przedstawicieli (...) S.A. w B. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości tej spółki w kwocie 384.799.500 zł. Niezależnie od przytoczonych w apelacji okoliczności mających przemawiać za brakiem ze strony oskarżonego wypełnienia znamion art.286§1 k.k. , stwierdzić należy, że przytoczona w niej argumentacja, co do braku w ustalonym zachowaniu oskarżonego wypełnienia znamiona "doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem", w rozumieniu przepisu art. 286 § 1 k.k., jest merytorycznie chybiona, podobnie jak fakt ustalenia przez sąd szkody na wskazywanym przez skarżącego poziomie. W tym miejscu nadmienić jedynie można, że powstanie szkody w mieniu nie jest warunkiem koniecznym uznania rozporządzenia nim za niekorzystne, a ustawowe znamię, stanowiące skutek przestępstwa oszustwa określonego w art. 286 § 1 k.k., wypełnione zostaje wtedy, gdy sprawca działając w sposób opisany w tym przepisie, doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem, w wyniku którego dochodzi do pogorszenia sytuacji majątkowej pokrzywdzonego. Przyjmuje się przy tym, że dla oceny, czy rozporządzenie mieniem było niekorzystne, istotne jest jedynie to, czy w jego wyniku doszło do ogólnego pogorszenia sytuacji majątkowej pokrzywdzonego, w tym m.in. do zmniejszenia szans na zaspokojenie jego roszczeń w przyszłości lub do zwiększenia ryzyka po stronie pokrzywdzonego (por. wyroki Sądu Najwyższego z: 30 sierpnia 2000 r., V KKN 267/00 OSNKW 2000, z. 9-10, poz. 85, 28 czerwca 2000 r., III KKN 86/98, OSP 2001, z. 1, poz. 10, a także M. Dąbrowska - Kardas, P. Kardas - (w:) Kodeks karny. Komentarz tom III, pod redakcją A. Zolla, Zakamycze 2006, s. 293- 297). Bez wątpienia do takiego ogólnego pogorszenia sytuacji finansowej (...) S.A. doszło skoro około jednej trzeciej zadłużenia wobec (...) S.A. (...) S.A na rzecz cesjonariusza przekazało przelewami a pozostałe zadłużenie uregulowało w formie kompensat. Stąd bez znaczenia jest zarzucane przez skarżącego sądowi niedołączenie do akt sprawy dokumentów w postaci weksli, które były podstawą rozliczeń między (...) S.A a (...), jak również rejestru weksli obrazującego rozliczenie zobowiązań między (...) a (...) S.A. Słusznie zatem sąd I instancji uznał, że w/w dokumenty nie mają znaczenia dla prawnokarnej oceny zachowań oskarżonego.

Jednocześnie w uwzględnieniu apelacji prokuratora sąd zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1 zaskarżonego wyroku uznając argumenty podniesione w apelacji skarżącego w tym zakresie za słuszne. Zresztą niepełny opis czyny przypisanego oskarżonemu nie umknął również obrońcy oskarżonego choćby w kwestii niewskazanie przez sąd, o jakie podrobione zawiadomienia o cesjach chodzi i które z nich były nieskuteczne, gdyż zdaniem skarżącego miało to wpływ na prawno –karną ocenę zachowań oskarżonego. Przypomnieć należy, iż art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. nakłada na sąd obowiązek dokładnego określenia przypisanego oskarżonemu czynu w wyroku skazującym, co oznacza w szczególności obowiązek oddania w opisie czynu wszystkich ustawowych znamion czynu zabronionego i temu sąd sprostał. Oskarżonemu przypisano popełnienie jednego przestępstwa ciągłego z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art270§1 k.k. w zw. z art. 11§2k.k. w zw z art. 12 §1 k.k. w zw z art.65§ 1 k.k., na które miały składać się cztery zachowania. Każde z tych zachowań zostało w zarzucanych oskarżonemu czynach dokładnie zindywidualizowane, dlatego w przypadku zaniechania szczegółowego powielania opisów tych zachowań w przypisanym oskarżonemu czynie ciągłym właściwym byłoby odwołanie się do opisów czynów zarzuconych oskarżonemu, co uczyniłoby wyrok bardziej przejrzystym i czytelnym. Stąd dokonana zmiana w punkcie 1 wyroku.

-przechodząc do analizy poczynionych przez Sąd merytoryczny ustaleń faktycznych w odniesieniu do czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie 3 wyroku stwierdzić trzeba, że Sąd ten nieprawidłowo przyjął, iż po stronie oskarżonego realizował się zamiar popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k.

Przede wszystkim wskazać trzeba, że opis stanu faktycznego przedstawiony w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia nie zawiera ustalenia, by oskarżonemu, gdy podejmował czynności zmierzające do uzyskania kredytu, w tym przedkładał sfałszowane przez siebie dokumenty, towarzyszył zamiar niespłacenia kredytu oraz zamiar osiągnięcia w taki sposób korzyści majątkowej. Przypisując w wyroku sprawstwo przestępstwa z art. 286 § 1 k.k., w uzasadnieniu tego wyroku Sąd nie wykazał w żaden sposób, by oskarżony działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i doprowadzenia pracowników banku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

W ocenie Sądu Odwoławczego do przypisania przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 k.k. nie uprawniały ani wyjaśnienia oskarżonego, ani obiektywne fakty wyłaniające się w sprawie. Na uwadze należy mieć to, że Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego, co do tej kwestii, a z tych wyjaśnień nie wynika, by swoim zachowaniem wyczerpał on znamiona tego przestępstwa. Działanie w celu uzyskania kredytu nie jest równoznaczne z działaniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a przypisując sprawcy popełnienie przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. należy wykazać, że obejmował on swoją świadomością i zamiarem bezpośrednim kierunkowym nie tylko to, że wprowadza w błąd inną osobę, ale także to, że doprowadza ją w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i jednocześnie chce wypełnienia tych znamion. Niekorzystne rozporządzenie mieniem to wszelkie czynności zmierzające do pogorszenia sytuacji majątkowej pokrzywdzonego. Tymczasem oskarżony konsekwentnie wyjaśniał, że nie chciał wyłudzić kerdytu, a limit kredytowy w postaci 15.000 zł na karcie kredytowej miał być regularnie spłacany i według oświadczenia oskarżonego następowało to z rachunku (...). To ostatnie miało być dowodem na to, że miała to być karta firmowa, a nie jego prywatna. Jeśli przy tym uwzględni się podnoszone przez obrońcę okoliczności dotyczące osiągania przez oskarżonego rzeczywistych dochodów w kwocie 16.000 zł na którą to składały się zarobki z trzech źródeł, to brak podstaw do twierdzenia, iż oskarżony działał z zamiarem doprowadzenia banku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Bezspornym jest, ze pobory oskarżonego z (...) wynosiły niewiele ponad 2000 zł i tego nikt nie kwestionuje również oskarżony. A zatem przedłożone przez niego zaświadczenie o zarobkach uzyskiwanych w (...) w wysokości 10000 zł było nieprawdziwe. Fakt, że oskarżony przedłożył nieprawdziwe dokumenty jest niewątpliwie elementem wprowadzenia w błąd co do swojej sytuacji finansowej, ale oskarżony uczynił to tylko w celu uzyskania kredytu, a takie zachowanie stypizowane jest w przepisie art. 297 § 1 k.k.

W ocenie Sądu Apelacyjnego dla przypisania sprawstwa przestępstwa wyczerpującego kumulatywnie znamiona określone w przepisach art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. niezbędnym jest wykazanie, że w chwili przedkładania pracownikowi banku w celu uzyskania kredytu przerobionego, podrobionego, poświadczającego nieprawdę albo nierzetelnego dokumentu, sprawca nie tylko zamierzał uzyskać kredyt, ale już miał z góry powzięty zamiar jego niespłacenia w przyszłości.

Wobec braku ustalenia, iż w chwili przedkładania stosownych dokumentów i następnie zawierania umowy kredytowej oskarżony nie miał zamiaru spłaty kredytu, brak było podstaw do wprowadzania do podstawy prawnej przypisanego mu przestępstwa przepisu art. 286 § 1 k.k. Nie ulega natomiast wątpliwości, że starając się uzyskać kredyt, oskarżony posłużył się dokumentami poświadczającymi nieprawdę. Miały one istotne znaczenie dla uzyskania kredytu, bo jednym z warunków udzielenia kredytu , o jaki zwracał się oskarżony, było osiąganie dochodu miesięcznego rzędu 10 tysięcy złotych. Oskarżony miał świadomość tego wymogu, wynika to wprost z jego wyjaśnień.

Z przyczyn wskazanych powyżej Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uchylił rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 3 wyroku i umorzył postępowania o ten czyn w oparciu o przepis art.17§6 k.p.k. uchylając tym samym rozstrzygnięcie dotyczące kary łącznej z punktu 4 wyroku;

-mając na uwadze powyższe rozważania nie sposób podzielić zarzutu obrońcy oskarżonego, że sąd I instancji dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych mających wpływ na treść wyroku poprzez brak dokonania wskazanych przez skarżącego ustaleń, a dotyczących okoliczności istotnych dla prawidłowej prawno- karnej oceny przypisanych oskarżonemu czynów. Zarzut ten sformułowany w punkcie 5 apelacji w świetle omówionych w niniejszym uzasadnieniu podnoszonych przez skarżącego okoliczności jest zdaniem sądu odwoławczego chybiony.

-odnosząc się w dalszym ciągu do apelacji obrońcy i dalszych zawartych w niej zarzutów stwierdzić trzeba, że sąd nie dopuścił się obrazy art.424 k.p.k. Przeprowadzony w uzasadnieniu wywód jest spójny i logiczny, zaś ustalenia faktyczne poprzedzone są oceną dowodów. Dodatkowo, precyzyjnie wskazano przesłanki, na których oparto kwalifikację prawną czynu przypisanego oskarżonemu oraz okoliczność, które legły u podłoża wymiaru kary, tak, iż w rezultacie możliwa stała się pełna kontrola instancyjna wyroku Sądu pierwszej instancji zarówno w sferze formalnej, jak i motywacyjnej.

-nadto podstawę orzeczenia stanowił całokształt okoliczności oraz dowodów przeprowadzonych i ujawnionych w toku rozprawy głównej. Zatem wbrew zarzutom obrońcy oskarżonego sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia art.410 k.p.k. Zarzut taki byłby zasadny w przypadku, gdyby sąd opierał się w sprawie na materiale dowodowym, który nie został ujawniony bądź orzekał w oparciu jedynie o część ujawnionego materiału dowodowego czego w niniejszej sprawie podczas kontroli instancyjnej nie stwierdzono. Jeżeli natomiast chodzi o obrazę art.7 k.p.k. to sąd ustalając stan faktyczny miał na uwadze nie tylko dowody obciążające oskarżonego, ale całokształt materiału dowodowego, którego wydźwięk poddał analizie. Tym samym nie sposób zarzucać sądowi naruszenia art. 7 k.p.k., skoro ferując wyrok miał on na uwadze wszystkie okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego.

-reasumując stwierdzić należy, że analiza uzasadnienia Sądu Okręgowego wskazuje, że nie doszło do obrazy art.424 k.pk., a decyzja stosowania prawa podjęta w niniejszej sprawie wolna jest od obrazy zasady swobodnej oceny dowodów, zatem zarzut dotyczący uchybienia normom z przepisów z art. 7 i art. 410 k.p.k. nie może zostać uwzględniony. Podobnie zresztą jak zarzut naruszenie art.2§2 k.p.k. i art. 4 k.p.k. oraz art. 5§ 2k.p.k.. Odnosząc się do pierwszego ze wskazanych zagadnień należy wprost za Sądem Najwyższym przypomnieć, iż przepis art. 4 k.p.k. formułuje adresowaną do organów postępowania karnego zasadę obiektywizmu. Wskazany przepis zawiera ogólną zasadę postępowania, nie nakazuje zaś ani nie zakazuje sądowi konkretnego sposobu procedowania. Wykazanie, że w toku postępowania doszło do naruszenia zasady obiektywizmu wymaga wskazania uchybień konkretnych przepisów służących realizacji tej zasady (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2008 roku, wydane w sprawie II KK 275/07 ). Z kolei zarzut naruszenia zasady in dubio pro reo, byłyby zasadny tylko wówczas, gdyby w sprawie powstały nieusuwalne wątpliwości. Zasadą jest, że na korzyść oskarżonego tłumaczy się jedynie nieusuwalne wątpliwości. Pierwszym, zatem etapem powinno być podjęcie próby ich wyeliminowania w sposób zgodny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, w oparciu o zebrany w sprawie materiał procesowy. Dopiero w dalszej kolejności, gdyby zabieg tego rodzaju okazał się nieskuteczny, można wyjaśnić je na korzyść oskarżonego. W opisanym kontekście należy zauważyć, iż wątpliwości piętrzone w apelacji, zostały oparte na poddaniu w wątpliwość zeznań świadków oraz wyjaśnień oskarżonego. Ich ocena dokonana przez sąd I instancji, została zaaprobowana przez sąd odwoławczy. W tym stanie rzeczy należy zauważyć, iż wskazane przez skarżącą w apelacji wątpliwości, zostały wyjaśnione przez sąd a quo, który nie sięgnął po zasadę in dubio pro reo, bowiem w oparciu o zeznania świadków i oskarżonego zbudował logiczny obraz zdarzeń z udziałem oskarżonego P. W.

-nie podzielił sąd odwoławczy również zarzutu, podniesionego przez skarżącego , o naruszeniu przez sąd I instancji zakazu orzeczenia kary rażąco niewspółmiernej, której wysokość nie znajduje uzasadnienia. Zarzut niewspółmierności kary, można zasadnie podnosić wówczas: "gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy - gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą” Niewspółmierność zachodzi zatem wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzona za przypisane przestępstwa, nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary W niniejszej sprawie, wbrew twierdzeniom autora apelacji, Sąd Okręgowy ferując rozstrzygnięcie w zakresie kary uwzględnił wszystkie okoliczności istotne dla jej wymiaru, prawidłowo je ocenił oraz nadał im właściwe znaczenie. Należy podzielić zapatrywania i przytoczoną argumentację Sądu Okręgowego na okoliczność ukształtowania kary w znajdującej odzwierciedlenie w punkcie 1 wyroku wysokości. Rozstrzygnięcie w tym zakresie jest niewątpliwie słuszne i sprawiedliwe. Przy ustalaniu rozmiaru społecznej szkodliwości przestępczego zachowania oskarżonego sąd uwzględnił bowiem wszystkie okoliczności z art. 115 § 2 k.k. i nadał im właściwą rangę. Uwzględnił zatem rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiar szkody , sposób i okoliczności popełnienia czynów, motywację oskarżonego i postać zamiaru, z jakim działał. A zatem uwagi sądu nie uszła żadna z okoliczności wyznaczających rozmiar społecznej szkodliwości czynu oskarżonego. Kształtując karę pozbawienia wolności sąd miał również w polu widzenia warunki i właściwości osobiste oskarżonego.

Mając na względzie przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawy i przesłanki wymiaru kary, sąd odwoławczy nie może przyjąć, jak tego chce skarżący, iż orzeczona przez Sąd Okręgowy kara pozbawienia wolności jest rażąco niewspółmierna i niesprawiedliwa w świetle okoliczności popełnienia przestępstw oraz osobowości oskarżonego. Niewątpliwie w rozpoznawanej sprawie w stosunku do oskarżonego mamy do czynienia przede wszystkim z okolicznościami obciążającymi. Zostały one przedstawione i uzasadnione w pisemnych motywach, wobec czego nie ma potrzeby ich ponownego przytaczania. Podzielić, zatem należy przekonanie sądu meriti, że orzeczenie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności w wymiarze 5 lat za czyn przypisany mu w punkcie 1 wyroku jawiło się jako wystarczające dla osiągnięcia wobec niego celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa i wbrew wywodom skarżącego, nie sposób sformułować prognozy przeciwnej.

Wniosek

- w zakresie punktu 1 i 3 uniewinnienie oskarżonego ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

wniosek niezasadny z powodów wymienionych w punkcie 3.1

4. 
OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Sąd odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że :

- w punkcie 1 przyjął że przypisany oskarżonemu P. W. czyn, stanowi jeden czyn ciągły obejmujący występki opisane w punktach I-IV komparycji wyroku i ustala, że w odniesieniu do zachowań opisanych w punkcie IV wprowadzoną w błąd, co do okoliczności decydujących o rozporządzeniu mieniem była osoba prawna – (...) S.A. w B., a wśród osób fizycznych współuprawnionych do reprezentowania jej interesów byli R. N. i A. P., którzy mieli świadomość rzeczywistego stanu dotyczącego tych okoliczności, a szkoda jaką poniosła ta spółka w następstwie przestępstwa wynosiła, co najmniej 55.000.000 (pięćdziesiąt pięć milionów) złotych;

-uchylił rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 3 wyroku i na mocy art.17 § 1 pkt 6 k.p.k. umarza postępowanie o czyn opisany w punkcie VI komparycji wyroku;

- uchylił rozstrzygnięcia zawarte w punktach 4 i 7;

-w punkcie 6 przyjął, że orzeczone wobec oskarżonego zobowiązanie do naprawienia szkody stanowi jej częściowe naprawienie;

- na mocy art.63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od 1 października 2001 roku godz. 20.45 do 2 października 2001 roku godz. 11.45, od 18 lutego 2002 roku godz. 10.37 do 20 lutego 2002 roku godz. 3.15 i od 17 lutego 2012 roku godz. 10.15 do 10 września 2013 roku,

2. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymał w mocy;

Zwięźle o powodach zmiany

Argumentacja jak w punkcie 3.1

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Punkt 3

Sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów postępowania odwoławczego obciążając nimi Skarb Państwa,

7.  PODPIS

SSA Gwidon Jaworski SSA Grzegorz Wątroba SSA Małgorzata Niementowska

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

obrońca oskarżonego

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

punkty 1 oraz 3-9

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana