Pełny tekst orzeczenia

S Sygn. akt IX Ca 1054/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 maja 2021 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Ewa Dobrzyńska-Murawka (spr.)

Sędziowie:

SO Agnieszka Żegarska

SO Bożena Charukiewicz

Protokolant:

prac. sąd. Dorota Ostaszewska

po rozpoznaniu w dniu 15 kwietnia 2021 r. w Olsztynie, na rozprawie,

sprawy z powództwa P. G. i B. G.

przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę,

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie

z dnia 6 października 2020 r., sygn. akt I C 572/20,

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a.  w pkt I, powództwo o ustalenie nieistnienia opisanego tam stosunku prawnego oddala;

b.  w pkt III, w miejsce zawartego tam rozstrzygnięcia, znosi wzajemnie między stronami koszty procesu;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  znosi wzajemnie między stronami koszty procesu za instancję odwoławczą.

Agnieszka Żegarska Ewa Dobrzyńska-Murawka Bożena Charukiewicz

Sygn. akt IX Ca 1054/20

UZASADNIENIE

Powodowie P. G. i B. G. wnieśli o zasądzenie na ich rzecz od pozwanego – (...) Banku (...) SA z siedzibą w W. kwoty 45.585,09 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 4 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty z tytułu zwrotu wszystkich świadczeń otrzymanych od strony powodowej przez pozwanego i jego poprzednika prawnego (...) Bank (...) S.A. w okresie od 1 marca 2010 r. do 30 kwietnia 2014 r. na podstawie umowy o kredyt nr (...) jako świadczeń nienależnych z uwagi na bezwzględną nieważność ww. umowy w całości, a także ustalenie nieistnienia stosunku prawnego między stronami wynikającego z tej umowy oraz zasądzenie od pozwanego kosztów procesu, według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej. Ewentualnie, w przypadku nieuznania żądań w powyższym zakresie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kwoty 45.585,09 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 4 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty z tytułu zwrotu świadczeń w części nienależnie pobranej przez pozwanego i jego poprzednika prawnego w okresie od 1 marca 2010 r. do 30 października 2019 r. na podstawie abuzywnych postanowień umowy o kredyt nr (...), dotyczących zawartej w niej klauzuli waloryzacyjnej.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał, że stoi na stanowisku, że kwestionowana umowa kredytu jest w całości ważna i wiąże strony. W ocenie pozwanego, żądanie powodów zgłoszone 12 lat po zawarciu umowy i po znacznym umocnieniu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki stanowi nieudolną próbę uchylenia się od skutków podjętej decyzji finansowej, kiedy przestała ona przynosić korzyści. Podał, że powodowie zostali poinformowani o istotnych ryzykach związanych ze zmianą waluty kredytu, własnoręcznym podpisem oświadczyli, iż zapoznali się z informacjami w tym zakresie. Postanowienia umowne stanowiły przedmiot indywidulanych uzgodnień między stronami, kredytobiorcy podjęli negocjacje w zakresie treści umowy, w szczególności w zakresie zasad spłat rat kredytu. Znana im była także kwota udzielonego kredytu w frankach szwajcarskich ustalona na 74.243,15 CHF.

Podniósł, że powodowie nie mogą żądać zwrotu tego co świadczyli, albowiem przyjmując ich stanowisko trzeba by uznać że mieli świadomość braku podstaw swoich świadczeń, które mimo wszystko na bieżąco spłacali. Pozwany wskazał również, że biorąc pod uwagę fakt, że raty kredytu pobierane były z rachunku bankowego powodów, uznać należy że roszczenia z tego tytułu przedawniły się z upływem lat dwóch, zgodnie z normą wyrażona w art. 731 k.c., a co najwyżej trzech jako świadczenia okresowe o jakich mowa w art. 118 k.c., co więcej część wpłat jest z okresu z przed 10 lat licząc od dnia wytoczenia powództwa.

Wyrokiem z dnia 6 października 2020r. Sąd Rejonowy w Olsztynie w sprawie I C 572/20 w pkt I ustalił nieistnienie stosunku prawnego pomiędzy powodami a pozwaną, wynikającego z umowy o kredyt nr (...) zawartej w dniu 21 kwietnia 2008r. pomiędzy powodami a poprzednikiem prawnym pozwanej (tj. (...) Bank (...) SA z siedzibą w G.; w pkt II zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwotę 45.585,09 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 04.01.2020r. do dnia zapłaty; w pkt III zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwotę 4.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 21 kwietnia 2008 r. w O. powodowie P. G. i B. G. (jako kredytobiorcy) zawarli z (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w G. (jako kredytodawcą) umowę o kredyt mieszkaniowy N.-H. nr (...) denominowany udzielony w złotych w kwocie stanowiącej równowartość 74.243,15 CHF, na czas oznaczony do 30 marca 2038 r., z przeznaczeniem na finansowanie kosztów nabycia lokalu mieszkalnego położonego w B., Osiedle (...), na zasadach określonych w części szczególnej umowy oraz części ogólnej umowy oraz Ogólnych warunkach udzielania kredytu mieszkaniowego N.-H..

Całkowity koszt udzielonego kredytu oszacowano na 122.808,56 zł. Kredyt oprocentowany był według stawki LIBOR 3M i spłacany w ratach wyrażonych w złotych polskich, na jego zabezpieczenie ustanowiono na nabywanej przez kredytobiorców nieruchomości hipotekę kaucyjną do kwoty 241.706 zł. Wypłata kredytu w kwocie 150.000 zł nastąpiła jednorazowo na rachunek zbywcy nieruchomości.

Zgodnie z § 1 ust. 2 części ogólnej umowy (dalej: COU) w przypadku kredytu mieszkaniowego denominowanego w walucie obcej, kwota kredytu w złotych zostanie określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany, według kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych.

Natomiast § 1 ust. 3 COU ustalono, iż w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej:

1) zmiana kursu walut wpływa na wypłacane w złotych przez Bank kwoty transz kredytu oraz na spłacane w złotych przez Kredytobiorcę kwoty rat kapitałowo – odsetkowych;

2) ryzyko związane ze zmiana kursu waluty ponosi Kredytobiorca, z uwzględnieniem § 11 ust. 2 – 4 oraz § 18 ust. 6.

Dalej, w § 7 pkt 5 i 6 COU wskazano, że w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, prowizje pobierane są w złotych, w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej. Do przeliczenia kwot prowizji z waluty obcej na złote stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów obowiązującą w Banku w dniu zapłaty prowizji, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Ww. prowizje, które może pobierać Bank od Kredytobiorców wymienione są w § 6 COU. Wynika z niego, iż poza prowizją za udzielenie kredytu, płatną najpóźniej w dniu uruchomienia kredytu, Bank może pobierać prowizje za wydanie promesy kredytowej, za podwyższenie kwoty kredytu, za zmianę waluty kredytu, za podpisanie aneksu, prowizję manipulacyjną, prowizję za wniosek klienta o wydanie wszelkich dokumentów na podstawie dokumentacji i ksiąg banku, za udzielnie prolongaty, a zatem płatnych przez cały okres trwania umowy. § 11 ust. 2 - 3 COU stanowi, iż w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, wypłata środków następuje w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażanej w walucie obcej. Do przeliczeń kwot uruchamianego kredytu stosuje się kurs kupna waluty obcej według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Natomiast zgodnie z § 13 ust. 7 COU w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej:

1) harmonogram spłat kredytu wyrażony jest w walucie, w której kredyt jest denominowany;

2) spłata następuje w złotych, w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej,

3) do przeliczenia wysokości rat kapitałowo odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu spłaty, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych.

Pozwany jest następcą prawnym (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w G..

Z tytułu spłaty zobowiązania zaciągniętego umową o kredyt nr (...), powodowie w okresie od 1 marca 2010 r. do 30 kwietnia 2014 r. uiścili na rzecz pozwanego łącznie kwotę 45.585,09 zł.

Powodowie nie mieli możliwości negocjacji umowy, poza wysokością marży i prowizji. Pozwany bank przy zawarciu umowy posługiwał się wzorcem. Powodowie na dzień zawarcia umowy nie mieli wiedzy jaką kwotę ostatecznie otrzymają w tytułu kredytu. Nie wiedzieli bowiem w jakim dniu po zleceniu wypłaty kredytu, zostanie on uruchomiony i po jakim kursie zostanie przeliczony na walutę polska. Kurs ten był ustalany przez Bank w dniu wypłaty kredytu. Powodowie nie mieli świadomości, że kwota, która miała być im wypłacona (przelana na rachunek zbywcy nieruchomości) po uruchomieniu kredytu mogła być niższa niż 150.000 zł. Powodowie nie są w stanie samodzielnie wyliczyć wysokości należnej przyszłej raty kredytowej, ani określić wysokości pozostałego jeszcze do spłaty kredytu. Raty kredytu pobierane są z rachunku prowadzonego w złotych polskich i każdorazowo są przeliczane przez bank w oparciu o kurs ustalany przez bank. Przed wytoczeniem niniejszego powództwa powodowie złożyli pozwanemu reklamację żądając zapłaty kwoty 207.753,67 zł, z powołaniem na nieważność umowy o kredyt nr (...). W odpowiedzi, decyzją z dnia 03 stycznia 2020 r. Bank odmówił uznania ich roszczeń.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że powództwo w zakresie roszczenia głównego zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Zdaniem tego Sądu postanowienia zawartej przez strony umowy tworzące tzw. mechanizm waloryzacji kredytu (tj. §1 ust. 1 i § 4 ust. 1 umowy - części szczególnej k. 30-31) oraz 1 ust.2-3, §7 ust. 5-6, §11 ust. 2-4 i 7 umowy (części ogólnej – k. 32-37) stanowią główne świadczenia stron. Powodowie występowali w stosunkach z pozwanym bankiem jako konsumenci, a pozwany jako przedsiębiorca. Umowa została sporządzona na wzorcu banku, a jej warunki co do zasady nie były z powodami indywidualnie ustalane. Poprzednik prawny pozwanego banku zobowiązał się oddać do dyspozycji powodów bliżej nieokreśloną kwotę w złotych polskich, która miała w dniu wypłaty odpowiadać równowartości 74.243,15 CHF, przy czym ostateczną wysokość wypłacanej kwoty miał ustalać samodzielnie przez bank, w oparciu o ustalany przez siebie kurs CHF, w samodzielnie ustalanym przez bank dniu.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że powodowie dopiero podczas rozprawy, po przesłuchaniu świadka uświadomili sobie (k. 258v.), że wypłacana im kwota kredytu nie musiała odpowiadać kwocie 150.000 zł widniejącej na umowie (por. k. 29) i że w razie konieczności brakującą kwotę przelewaną zbywcy nieruchomości będą musieli dopłacić samodzielnie. W tych okolicznościach, nie sposób przyjąć, by postanowienia umowne w tej części były sformułowane w sposób jednoznaczny, a co za tym idzie zrozumiały dla kredytobiorców.

W ocenie Sądu I instancji treść wyżej wskazanych postanowień umownych, oceniana przez pryzmat dotychczasowego orzecznictwa, z uwzględnieniem zeznań świadka (k. 256v.-258) oraz samych powodów (k. 258-260) nie pozostawia żadnej wątpliwości co do tego, że postanowienia te były i są niejednoznaczne, kształtują prawa i obowiązki powodów (jako konsumentów) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, a jednoczenie nie będąc uzgodnione indywidualnie z powodami są niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu ww. dyrektywy 93/13 oraz przepisów polskiego prawa (ww. art. 385 1 k.c.).

W konsekwencji Sąd Rejonowy ustalił nieistnienie stosunku prawnego pomiędzy powodami a pozwaną i zasądził od pozwanej na rzecz powodów, na podstawie art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c. kwoty 45.585,09 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 04.01.2020r. do dnia zapłaty, jako kwoty uiszczonej nienależnie przez powodów na rzecz pozwanej z tytułu umowy nr (...).

Sąd Rejonowy wskazał, iż zgodnie z poglądem doktryny z uwagi na zastrzeżoną dla kredytobiorcy-konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli albo powołania się na całkowitą nieważność umowy także wtedy, gdy mogłaby zostać utrzymana w mocy przez zastąpienie klauzuli abuzywnej stosownym przepisem, należy uznać, że co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wówczas można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia. W warunkach niniejszej sprawy oznacza to, że roszczenie zgłoszone pozwem ulega 6-letniemu terminowi przedawnienia przewidzianemu w art. 118 k.c., a liczonemu najwcześniej od dnia złożenia przez powodów takowego oświadczenia i to po stosownym pouczeniu, co miało miejsce dopiero na posiedzeniu w dniu 6 października 2020 r.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Pozwany wniósł apelację od powyższego rozstrzygnięcia, zaskarżając je w całości i zarzucając mu:

1.  błędne ustalenie faktu tj.:

a)  bank miał całkowitą swobodę ustalania kursów w Tabeli kursów banku, gdy tymczasem jest stosowana do wszystkich transakcji walutowych dokonywanych przez klientów w banku i stąd bank nie ma możliwości zawyżenia/zaniżenia kursu na potrzeby kredytu powodów, gdyż jednocześnie bank straciłby na szeregu przeciwstawnych transakcji dokonywanych na podstawie tej samej tabeli; stąd „możliwość dowolnego ustalania kursu” faktycznie nie istnieje”;

b)  warunki umowy nie były uzgodnione indywidualnie z kredytobiorcami

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego tj.:

a)  art. 17 pkt 4 k.p.c. w zw. z art. 21 k.p.c., art. 25 k.p.c. oraz art. 379 pkt 6 k.p.c. w zw. z art. 200 §1 1 i l 4 k.p.c. poprzez wydanie wyroku przez niewłaściwy rzeczowo Sąd Rejonowy podczas, gdy swoją niewłaściwość Sąd I instancji powinien wziąć pod uwagę z urzędu a przedmiotowa sprawa należy do właściwości Sądu Okręgowego, co w przedmiotowej sprawie skutkuje nieważnością postępowania , z uwagi na rozpatrzenie sprawy przez niewłaściwy sąd,

b)  art. 327 1 § 1 k.p.c. w zw. z art. 189 k.p.c., gdyż uzasadnienie zawiera oczywiste braki w zakresie wyjaśnienia podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia w zakresie interesu prawnego, o którym mowa w art. 189 k.p.c.; do uznania stosunku prawnego łączącego strony za nieistniejący,

c)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie wszechstronną ocenę materiału dowodowego, co skutkowało przyjęciem, że:

- mechanizm ustalania kursów waluty z odwołaniem do tabel kursowych jest sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta i zapisy takie, mimo że powodowie na tę okoliczność nie zgłosił żadnych dowodów;

- przyjęcie, iż powodowie nie mieli wpływu na walutę kredytu i wysokość zobowiązania mimo, że od powodów jako konsumentów można oczekiwać, że ich wiedza i doświadczenie życiowe jest wystarczające do oceny w jakiej walucie i wysokości zaciągają zobowiązanie,

d)  art. 235 2 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c., poprzez niezasadne pominięcie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego, ze względu na błędne przyjęcie, że okoliczności objęte tezami dowodowymi nie stanowią faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, które to uchybienie miało istotny wpływ na wynik postępowania, bowiem prawidłowo ocenione przy pomocy opinii biegłego okoliczności faktyczne doprowadziłyby Sąd do wniosku, że Bank nie tylko nie mógł, ale i nie stosował zawyżonych kursów oraz, że nawet jeśli hipotetyczna możliwość nadużyć w ustalaniu kursu świadczy o abuzywności spornych postanowień, to ta hipotetyczna możliwość nigdy się nie zaktualizowała, a zatem nie doszło do naliczenia rat w nienależnej wysokości, a powodom nie przysługuje roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia;

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego polegające na:

a)  błędnej wykładni art. 189 k.p.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że powód ma interes prawny w żądaniu ustalenia, iż umowa o kredyt nr (...) z dnia 21 kwietnia 2008 r. jest nieważna, mimo że powód nie wykazał i nie udowodnił interesu prawnego,

b)  naruszenie prawa materialnego tj. art. 385 § 1 i § 3 k.c. w zw. z art. 385 k.c. polegające na ich błędnej wykładni skutkującej uznaniem, że postanowienia Umowy Kredytu stanowią niedozwolone klauzule umowne, w szczególności wskutek błędnego uznania, że postanowienia te nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy Powodów, mimo, iż prawidłowa wykładnia norm zawartych w ww. przepisach prowadzi do wniosku, że w odniesieniu do ww. postanowień nie zaistniały przesłanki stwierdzenia ich abuzywności, bowiem:

- powodowie mieli wpływ na kurs, po którym zostanie przeliczona wypłacona kwota kredytu, gdyż to im przysługiwała decyzja o dacie złożenia wniosku o wypłatę kredytu, a w dodatku mieli możliwość indywidualnego negocjowania kursu waluty, przy wypłacie kredytu;

- Tabela kursów Banku nie jest produktem stworzonym dla potrzeb rozliczania kredytów denominowanych w CHF, ale jest stosowana do wszystkich transakcji walutowych dokonywanych przez klientów w Banku i stąd Bank nie ma możliwości zawyżenia/zaniżenia kursu na potrzeby kredytu Powodów, gdyż jednocześnie Bank straciłby na szeregu przeciwstawnych transakcji dokonywanych na podstawie tej samej tabeli. Stąd „możliwość dowolnego ustalania kursu” faktycznie nie istnieje;

c)  niewłaściwym zastosowaniu art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 411 pkt 2 k.c. i zasądzenie żądanej przez powodów kwoty, podczas gdy nawet w razie uznania Umowy za nieważną, spełniane świadczenia czyniły zadość zasadom współżycia społecznego, gdyż Bank bezspornie udostępnił powodom 150.000zł, a więc świadczenie przez powodów na rzecz Banku kwoty 45.585,09 zł z pewnością znajduje uzasadnienie w zasadach współżycia społecznego;

d)  niewłaściwym zastosowaniu art. 58 § 1 k.c. w zw. z błędną wykładnią art. 385 1 k.c. poprzez przyjęcie, iż umowa o kredyt jest nieważna z powodu istnienia niedozwolonych postanowień umowy w rozumieniu art. 385 1 k.c.

Z ostrożności procesowej, na wypadek uznania przez Sąd umowy kredytu za nieważną, pozwany podniósł zarzut zatrzymania kwoty dochodzonej przez powodów z tytuły umowy kredytu mieszkaniowego N.-H. nr (...)z dnia 21 kwietnia 2008 r. w niniejszym postępowaniu do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu na rzecz pozwanego kwoty 150.000 zł., wypłaconej powodom przez pozwanego na podstawie zawartej Umowy kredytu lub zabezpieczenia roszczenia o zwrot.

W oparciu o powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu jako sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.

W oparciu o art. 390 k.p.c. pozwany wniósł również o zmianę postanowienia Sądu Rejonowego w przedmiocie pominięcia dowodu z opinii biegłego i dopuszczenie go na etapie postepowania apelacyjnego.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała jedynie na częściowe uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne.

Sąd II instancji nie dopatrzył się w procedowaniu Sądu Rejonowego uchybień przepisom postępowania, które skutkowałyby nieważnością postępowania.

Odnosząc się do najdalej idącego zarzutu naruszenia przepisów o właściwości rzeczowej – art. 379 pkt 6 k.p.c., należy zważyć, że nie jest podstawą do uznania nieważności postępowania przed Sądem Rejonowym naruszenie art. 17 ust. 4 k.p.c. przez prowadzenie sprawy przez ten Sąd mimo, iż sprawa ta, ze względu na wartość przedmiotu sporu dotyczącą roszczeń majątkowych, należała do właściwości rzeczowej sądu okręgowego. Przyczyną nieważności postępowania stosownie do treści z art. 379 pkt 6 k.p.c. jest tylko sytuacja, kiedy sąd rejonowy orzeka w sprawie należącej do właściwości sądu okręgowego bez względu na wartość przedmiotu sporu; taki zaś przypadek w niniejszej sprawie nie zachodzi.

Nie ulega jednak wątpliwości, że w sytuacji, gdy żądanie obejmuje i zapłatę i ustalenie nieistnienia stosunku prawnego, wartość przedmiotu sporu winna być określona przez zsumowanie wartości obydwu tych roszczeń, zatem właściwym rzeczowo do jej rozpoznania był sąd okręgowy jako sąd pierwszej instancji.

Jednak, wobec treści art. 379 pkt 6 k.p.c. in fine, do nieważności postepowania w niniejszej sprawie nie doszło.

Nieuzasadniony jest zarzut apelacji dotyczący błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia o nieważności umowy nr (...) z dnia 21 kwietnia 2008 r.

Błąd ustaleń sądu z treścią zebranego materiału dowodowego zachodzi wówczas, gdy z materiału zgromadzonego przez sąd w toku postępowania nie da się dojść w sposób logiczny do wyprowadzonej przez sąd konkluzji. Błąd musi dotyczyć ustaleń istotnych to znaczy mogących mieć wpływ na wynik sprawy. Strona powołująca się na błąd w istotnych ustaleniach z zebranym materiałem dowodowym w sprawie, musi wykazać przy tym, w czym się tych uchybień dopatruje i dlaczego mogły one mieć wpływ na wynik sprawy. Nie zachodzi natomiast opisywany błąd, jeżeli ustalenia faktyczne znajdują oparcie w zebranym materiale dowodowym, a sąd w sposób prawidłowy wyjaśnił, na jakim materiale oparł te ustalenia.

Sąd Okręgowy nie dopatruje się błędu ani sprzeczności ustaleń Sądu I instancji z zebranym materiałem dowodowym, a zarzut ten ma charakter polemiczny z ustaleniami Sądu I instancji.

Słusznie Sąd I instancji pominął wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomii. Teza dowodowa dotycząca tego wniosku, wskazuje na to, że biegły miałby się wypowiedzieć o ogólnych kwestiach związanych z zasadami ustalania i funkcjonowania kursu rynkowego czy też zasad ustalania kursów wymiany walut i ich związku ze stawkami referencyjnymi - co ostatecznie było pozbawione znaczenia dla rozstrzygnięcia. Wyrok w tej sprawie nie zależał bowiem od ustalenia realiów funkcjonowania kredytów walutowych, ich oprocentowania, metod ustalania kursu (...) przez Bank, rynkowego charakteru ustalonego kursu, braku arbitralności Banku w tym zakresie, a są to okoliczności obojętne przy ocenie abuzywności postanowień umowy w tej sprawie, badanej na dzień zawarcia umowy (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, III CZP 29/17).

W tej sytuacji Sąd Okręgowy również pominął zawarty w apelacji wniosek dowodowy jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Okręgowy podzielił w pełni wniosek Sądu Rejonowego odnośnie do istnienia w ww. umowie kredytowej abuzywności zapisów umownych w zakresie waloryzacji i tabel kursowych, a w konsekwencji co do nieważności umowy kredytu łączącej powodów i poprzednika prawnego pozwanego.

Na wstępie wskazać należy, że ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny , która wprowadziła do kodeksu cywilnego obowiązującą obecnie regulację dotyczącą wzorców umów i kontroli niedozwolonych postanowień umownych, miała na celu przedakcesyjną transpozycję dyrektywy 93/13. W związku z tym, że dyrektywy UE są szczególnymi aktami prawnymi i wiążą państwa członkowskie UE, do których są skierowane w odniesieniu do rezultatu, który ma być osiągnięty, pozostawiając jednak organom krajowym państwa członkowskiego swobodę wyboru formy i środków prawnych, należy kierować się przy wykładni art. 385 1 i następnych k.c. wskazówkami wynikającymi z prawa unijnego oraz orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Podkreślić należy, iż według ugruntowanej wykładni art. 385 1 § 1 k.c. i leżących u jego podstaw postanowień dyrektywy Rady 93/13 EWG (art. 6 ust. 1), tzw. incydentalna kontrola postanowień umowy z udziałem konsumenta odbywa się z urzędu w każdej sprawie, w której dochodzone jest roszczenie wywodzone z takiej umowy.

Rozważania dotyczące abuzywności klauzul umownych rozpocząć należy od tego, że nie zostało w apelacji zakwestionowane ustalenie Sądu Rejonowego co do tego, że powodowie zawierając umowę kredytu byli konsumentami, zaś poprzednik prawny pozwanego podmiotem profesjonalnym działającym w ramach działalności gospodarczej zorientowanej na osiągnięcie zysku. Przy zawarciu umowy posługiwał się opracowanym przez siebie wzorcem umowy, obejmującym część szczegółową umowy (dalej: CSU) oraz część ogólną umowy (dalej: COU). Warunki umowy poza kwotą kredytu i okresem kredytowania nie były indywidualnie negocjowane z powodami. W tym miejscu podkreślenia wymaga, że w orzecznictwie jednolicie ujmuje się, że nie stanowi indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednego z rodzaju czy wariantu umowy przedstawionej przez przedsiębiorcę.

Umowy konsumenckie podlegają ocenie w świetle klauzuli generalnej z art. 385 1 § 1 k.c. z wyłączeniem jedynie jednoznacznie sformułowanych postanowień określających główne świadczenia stron oraz tych postanowień, na których treść konsument miał rzeczywisty wpływ. Zgodnie zaś z treścią art. 385 1§ 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

W ocenie Sądu Okręgowego rozpoznającego niniejszą apelację, kwestionowane klauzule umowne dotyczą głównych świadczeń stron. Ustawodawca nie określił, co należy rozumieć przez sformułowanie „główne świadczenia stron" wskazane w art. 385 1 § 1 k.c., ale niewątpliwie są to takie elementy konstrukcyjne umowy, bez których uzgodnienia nie doszłoby do jej zawarcia. Pojęcie to z pewnością należy interpretować w nawiązaniu do elementów przedmiotowo istotnych umowy. Powodowie kwestionowali zapisy umowy dotyczące przewalutowania kredytu, a zatem sposobu wypłaty kredytu i rozliczania wpłat dokonywanych przez kredytobiorców na rzecz pozwanego tytułem spłaty zaciągniętego zobowiązania. Pojęcie „głównych świadczeń stron" w odniesieniu do umowy kredytu należy rozpatrywać w kontekście art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe , zawierającego essentialia negotii tej umowy, który stanowi, że przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Analizując kwestionowane w toku niniejszego postępowania postanowienia umowne w odniesieniu do dyspozycji tego przepisu stwierdzić należy, że miały one wpływ na wysokość poszczególnych rat. Stanowiły częściowo klauzulę waloryzacyjną, która wprost oddziałuje na wysokość świadczenia głównego stron.

W tym miejscu dodać trzeba, że Sąd Okręgowy orzekający w sprawie niniejszej podziela dominujące w orzecznictwie stanowisko Sądu Najwyższego, że klauzula indeksacyjna zawarta w umowie kredytowej nie zawsze może być uznana za określającą główne świadczenie stron, ponieważ kształtuje jedynie dodatkowy, umowny mechanizm indeksacyjny głównych świadczeń (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2015 r., I CSK 257/14; wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; wyrok Sądu Najwyższego z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; wyrok Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16,), jednak wskazuje, że powyższe orzeczenia odnoszą się do kredytów indeksowanych, a zatem takich, w których kwota kredytu jest podana w walucie krajowej, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej na kursie kupna tej waluty obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu. Zgoła odmiennie przedstawia się sytuacja w przypadku kredytów denominowanych, a więc takich, w których kwota kredytu wyrażona jest w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu. Choć w obu rodzajach kredytu kredytobiorca jest zobowiązany spłacać raty w walucie krajowej na podstawie klauzuli przeliczeniowej zgodnie z bieżącym kursem sprzedaży waluty obcej określonym przez bank – kredytodawcę, to przywołana wyżej klauzula – w zależności od rodzaju umowy kredytu – może odnosić się, bądź nie, do głównego świadczenia umowy. Sąd Okręgowy opowiedział się za tym, że warunek umowy stanowiący, że do obliczania rat kredytu denominowanego stosowany jest kurs sprzedaży waluty, który to warunek nie był przedmiotem indywidualnych negocjacji, co do zasady obejmuje określenie głównego przedmiotu umowy. Oczywiście każdorazowo oceny, czy kwestionowana w sprawie klauzula, odnosi się bezpośrednio do świadczenia głównego należy dokonać w kontekście konkretnej umowy kredytu. Kryteria takiej oceny wskazał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 roku sprawie C- 26/13 A. K., H. R. przeciwko (...) w punktach 49 – 50, stwierdzając, że za warunki umowy, które mieszczą się w pojęciu „określenia głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu tego przepisu, należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Natomiast warunki, które wykazują charakter posiłkowy względem warunków definiujących samą istotę stosunku umownego, nie mogą być objęte pojęciem „określenia głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13.

Kierując się tymi kryteriami Sąd Okręgowy uznał, że kwestionowane przez powodów klauzule odnoszą się do głównych świadczeń stron.

Jednak, mimo powyższego Sąd Okręgowy uznał, że klauzule te mogą podlegać kontroli w ramach art. 385 1 § 1 k.c. z uwagi na to, że sformułowane zostały w sposób niejednoznaczny.

Zdaniem Sądu Okręgowego treść kwestionowanych postanowień budzi wątpliwości.

W ocenie Sądu Okręgowego, co do zasady, postanowienia przyznające bankowi uprawnienie do określania wysokości kursu sprzedaży i kupna franka szwajcarskiego bez jakichkolwiek wytycznych, ram czy ograniczeń, dające dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu w Tabeli kursów walut Banku, a co za tym idzie kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty są denominowane kursem tej waluty, są nie tylko niejednoznaczne, ale mają charakter działań wbrew dobrym obyczajom. Warto w tym miejscu wskazać, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że postanowienia przewidujące klauzule waloryzacyjne muszą być wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, co nie odnosi się jedynie do gramatycznego jego sformułowania, ale także do tego, aby umowa w sposób przejrzysty przedstawiała konkretne mechanizmy wymiany waluty obcej, do którego odnosi się warunek, tak aby konsument był w stanie oszacować jej konsekwencje ekonomiczne (wyrok TSUE z dnia 30 kwietnia 2014 r. sygn. akt C-26/13). Słusznie zatem Sąd Rejonowy uznał, że kryteriów tych nie spełniają postanowienia zawarte w umowie z powodami, bowiem odwołują się do nieweryfikowalnego w dacie zawarcia umowy, arbitralnie ustalonego przez bank kursu waluty bez określenia precyzyjnego mechanizmu wymiany waluty.

Powyższe umożliwiało dokonanie Sądowej kontroli przedmiotowych klauzul przez pryzmat art. 385 1 § 1 k.c.

W rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. „rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. W stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się on informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania.

W ocenie Sądu Okręgowego w umowie kredytu między powodami i poprzednikiem prawnym pozwanego, zawarte zostały niedozwolone klauzule umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. W szczególności dotyczy to klauzul w tym zakresie, w jakim upoważniały Bank do przeliczania kwoty udzielonego kredytu w CHF na walutę polską według kursów ustalanych wyłącznie i jednostronnie przez Bank w tabeli kursów oraz w zakresie, w jakim upoważniały Bank do przeliczania kwoty kredytu w chwili wypłaty według kursu kupna waluty, zaś w momencie spłaty raty kredytu według kursu sprzedaży tej waluty. Ta różnica, tzw. spread walutowy stanowiła w istocie dodatkowy, niczym nieuzasadniony zarobek banku, nie będący ekwiwalentem żadnej dodatkowej usługi.

W ocenie Sądu Okręgowego zastosowanie różnego kursu w zależności od tego, czy przeliczenie dotyczy wypłaconego kredytu, czy też wysokości raty w dniu przewidzianym w harmonogramie, należy uznać za naruszające interes konsumenta w sposób rażący, a w konsekwencji za postanowienie niedozwolone. Nie budzi bowiem wątpliwości, że zastosowanie innego kursu dla przeliczenia kredytu uruchamianego – kursu kupna oraz innego dla przeliczenia kredytu spłacanego – kursu sprzedaży prowadzi do uzyskania przez Bank dodatkowej korzyści finansowej wynikłej z różnicy między tymi kursami. Tym bardziej, że nie było uzgodnione indywidualnie z kredytobiorcą, a wynikało ze wzorca stosowanego przy zawarciu umowy kredytu. W tym stanie rzeczy należało uznać, że nieuzgodnione indywidualnie postanowienia upoważniające Bank do dowolnego ustalania kursu kupna i sprzedaży, miały charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

Podkreślić należy, że zawarty w umowie mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę w ustalaniu wysokości tego kursu, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut stanowi dodatkowe, ukryte wynagrodzenie banku, które może mieć niebagatelne znaczenie dla kontrahenta, a którego wysokość jest dowolnie określana przez bank. Ani w umowie, ani w ogólnych warunkach kredytowania nie przedstawiono mechanizmu ustalania kursów walut przez bank, nie wskazano także miejsca publikacji „tabel kursów” stosowanych przez bank, tak aby klient mógł się z nimi zapoznać. Tym samym umowa, pozostawiała bankowi całkowitą dowolność w kształtowaniu tych kursów, nie nakładając w tym zakresie żadnych ograniczeń. Tym samym umożliwiała bankowi jednostronne, w zasadzie nieograniczone kształtowanie poziomu zadłużenia konsumenta. Mechanizm ustalania kursów i przeliczania waluty był dla konsumenta całkowicie nieweryfikowalny. Mechanizm indeksacji w umowie jest tak określony, że powoduje on powstanie znacznej nierównowagi między prawami i obowiązkami stron umowy ze szkodą dla konsumenta.

Zwrócić należy również uwagę, że skorzystanie z zarzutu nieważności umowy czy bezskuteczności jej postanowień nie może podlegać ocenie w świetle art. 5 k.c. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 15 września 2016 r., sygn. I CSK 615/15: „Powołaniem się na zasady współżycia społecznego nie można podważać ani modyfikować wyraźnych dyspozycji przepisów prawnych, które, kierując się względami bezpieczeństwa obrotu prawnego, przewidują sankcję bezwzględnej nieważności czynności sprzecznych z prawem, a nie przewidując żadnych od tego wyjątków, samodzielnie i wyczerpująco przesądzają o prawach stron. Nieważność czynności prawnej nie ma nic wspólnego z nadużywaniem prawa przy jego wykonywaniu, a jest jedynie konsekwencją sprzeczności z ustawą dokonanej czynności. Powołanie na nieważność w procesie cywilnym, czy to w formie zarzutu, czy w pozwie o jej ustalenie są jedynie aktami o charakterze proceduralnym. Sankcja nieważności czynności prawnej następuje już z mocy prawa i dlatego nie przewiduje się jakiegoś materialnego „uprawnienia do powoływania się na nieważność czynności prawnej”.

Powtórzenia wymaga stwierdzenie, że nie ma znaczenia dla dokonywanej oceny to, w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs w trakcie wykonywania umowy i jaka była relacja kursu banku do kursu rynkowego. Są to okoliczności obojętne na gruncie art. 385 2 k.c., jak również oceny możliwego naruszenia interesów konsumenta. Istotne jest jedynie, że postanowienia umowy dawały przedsiębiorcy nieograniczoną swobodę w wyznaczaniu kursu waluty, a w konsekwencji – wysokości zobowiązań konsumenta.

W ocenie Sądu Okręgowego nie jest obiektywnie możliwe wykonanie umowy po wyłączeniu klauzul abuzywnych. Nie jest możliwe określenie wzajemnych świadczeń stron umowy oraz warunków spłaty kredytu a w konsekwencji umowę należy uznać za nieważną. Tym bardziej, ze powodowie wyraźnie wskazywali na nieważność umowy, świadomi ewentualnych tego konsekwencji – wzajemnego zwrotu świadczeń.

Wskazać należy, iż dniu 7 maja 2021 r. Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów podjął uchwałę w sprawie o sygn. III CZP 6/21, której nadał moc zasady prawnej i w której stwierdził, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna.

Z uchwały tej wynika, że niedozwolone postanowienie umowne należy co do zasady uznać za nigdy nie istniejące, w związku z czym nie może ono wywoływać skutków wobec konsumenta, a zapłacone na jego podstawie kwoty są nienależne i podlegają restytucji.

Sąd Najwyższy stwierdził, że wskazówkom tym czyni zadość sankcja polegająca na tym, że niedozwolone postanowienie umowne jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. Działanie sankcji z mocy prawa sprawia, że sąd ma obowiązek uwzględnić ją z urzędu, a jej stwierdzenie ma charakter deklaratywny. Umowa, która nie może wiązać bez niedozwolonego postanowienia – o czym decydują obiektywne kryteria wynikające z prawa krajowego - jest w całości bezskuteczna, a w konsekwencji konsument i kredytodawca mogą żądać zwrotu świadczeń spełnionych na jej podstawie jako nienależnych (art. 410 § 1 k.c.). Roszczenia stron mają charakter odrębny (niezależny), co oznacza, że nie ulegają automatycznie wzajemnej kompensacji i konsument może żądać zwrotu w całości spłaconych rat kredytu niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu.

Mając powyższe na uwadze, błędnie Sąd I instancji uznał, że powodowie mają interes w ustaleniu nieistnienia umowy kredytu zawartej z pozwanym.

Powodowie zgłosili żądanie ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, wynikającego z umowy kredytu, jednocześnie domagając się zwrotu w kwoty 45.585,09 zł jako nienależnie spełnionego świadczenia oraz dodatkowo, na wypadek nieuwzględnienia żądania głównego, powołując się na abuzywność poszczególnych postanowień umowy kredytowej domagali się zwrotu nadpłaconego przez nich świadczenia.

Tak skonstruowane roszczenie główne uwzględnione przez Sąd I instancji obejmuje dwa elementy: żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego na podstawie art. 189 k.p.c. oraz żądania zwrotu świadczenia nienależnego na podstawie art. 410 § 1 i 2 w zw. z art. 405 k.c. niewątpliwym zaś było, że uzasadnieniem żądania ustalenia tego nieistnienia umowy była jej nieważność.

Zgodnie z art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, jeżeli ma w tym interes prawny.

Powództwo o ustalenie stosunku prawnego lub prawa może zostać uwzględnione wtedy, gdy spełnione są dwie przesłanki merytoryczne: interes prawny oraz wykazanie prawdziwości twierdzeń powoda o tym, że dany stosunek prawny lub prawo rzeczywiście istnieje. Pierwsza z tych przesłanek warunkuje określony skutek tego powództwa, decydując o dopuszczalności badania i ustalania prawdziwości twierdzeń powoda, wykazanie zaś istnienia drugiej z tych przesłanek decyduje o kwestii zasadności powództwa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.06.2001 r., II CKN 898/00).

Interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. oznacza potrzebę prawną, wynikającą z sytuacji prawnej, w jakiej znajduje się powód. Może wynikać z bezpośredniego zagrożenia prawa powoda lub zmierzać do zapobieżenia temu zagrożeniu. Interes prawny występuje także wtedy, gdy istnieje niepewność stanu prawnego lub prawa, mająca charakter obiektywny. Powód musi udowodnić, że ma interes prawny w wytoczeniu powództwa przeciwko konkretnemu pozwanemu, który przynajmniej potencjalnie stwarza zagrożenie dla jego prawnie chronionych interesów, a sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego praw przez definitywne zakończenie istniejącego między stronami sporu lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu w przyszłości takiego sporu, tj. obiektywnie odpadnie podstawa jego powstania. Na takie cechy roszczenia o ustalenie z art. 189 k.p.c. wskazywał wielokrotnie Sąd Najwyższy, m.in. w wyrokach: z dnia 30.10.1990 r., I CR 649/90; z dnia 08.05.2000 r., V CKN 29/00; z dnia 04.10.2001 r., I CKN 425/00; z dnia 01.04.2004 r., II CK 125/03; z dnia 18.06.2009 r., II CSK 33/09; z dnia 18.03.2011 r., III CSK 127/10; z dnia 09.02.2012 r., III CSK 181/11; OSNC 2012/7-8/101; oraz z dnia 19.09.2013 r., I CSK 727/12. Inaczej mówiąc, przez interes prawny w procesie cywilnym należy rozumieć obiektywną w świetle obowiązujących przepisów prawnych, to jest wywołaną rzeczywistym narażeniem lub zagrożeniem określonej sfery prawnej, potrzebę uzyskania określonej treści wyroku (T. Rowiński, Interes prawny w procesie cywilnym i w postępowaniu nieprocesowym, Warszawa 1971, s. 26).

Osoba zainteresowana może dochodzić roszczenia o ustalenie, jeśli nie może uzyskać jakiejkolwiek innej ochrony, w jakikolwiek inny sposób, niż poprzez uzyskanie i przedłożenie wyroku ustalającego istnienie lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego.

Nie zachodzi podstawa do zgłoszenia powództwa o ustalenie z art. 189 k.p.c., jeżeli strona może dochodzić swoich praw i powołać się na nieważność czynności prawnej w innym postępowaniu. Innymi słowy, strona nie ma interesu prawnego w żądaniu ustalenia istnienia prawa lub stosunku prawnego, w tym ustalenia nieważności czynności prawnej, jeśli przysługuje jej roszczenie dalej idące, albo możliwość obrony przed roszczeniem wynikającym z nieważnej czynności prawnej (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 30.10.1990 r., I CR 649/90; z dnia 19.01.1993 r., I CR 2/93; z dnia 04.01.2008 r., III CSK 204/07).

W ocenie Sądu Okręgowego, powodowie nie mają interesu prawnego, w rozumieniu art. 189 k.p.c., w żądaniu ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy nr (...), szczególnie z powołaniem się na jej nieważność. Powodowie nie wywiedli roszczenia o stwierdzenie (ustalenie) nieważności umowy, ale, z powołaniem się wyłącznie na tę nieważność, domagali się ustalenia nieistnienia stosunku prawnego z tej umowy wynikającego.

W ocenie Sądu Okręgowego rozpoznającego apelację, powództwo o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego jest czym innym niż żądanie stwierdzenia nieważności umowy. Umowa bowiem została zawarta przez strony w okolicznościach prawem przepisanych, jednakże wobec zawartych w niej klauzul abuzywnych okazała się nieważną (art. 58 § 1 k.c.). Również jako nieważna od początku musiała skutkować przyjęciem, że świadczenia stron podlegają zwrotowi jako nienależne. Nie ulega też wątpliwości, że powodowie wytoczyli powództwo o spełnienie świadczenia, czyli powództwo najdalej idące, oparte właśnie na nieważności umowy.

W ocenie Sądu Okręgowego, ostatecznie nie można uznać, aby powodowie mieli interes prawny w uzyskaniu orzeczenia ustalającego nieistnienia stosunku prawnego (umowy), skoro mogli żądać stwierdzenia nieważności umowy i zapłaty.

Dodać tu trzeba, że nieważność umowy sąd orzekający w procesie o zapłatę stwierdza, o ile istnieją ku temu przesłanki, z urzędu, jako przesłankę zasądzenia należności, zatem pomimo nie uznania za zasadne żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu, sąd mógł uznać za zasadne zasądzenie żądanej kwoty jako świadczenia wynikającego z nieważnej umowy.

Zasadnym więc okazał się zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 189 k.p.c., (art. 327 1 § 1 k.p.c. w zw. z art. 189 k.p.c.) , gdyż faktycznie, z uzasadnienia sądu pierwszej instancji wynika, że podstawą do uznania stosunku prawnego łączącego strony za nieistniejący było wyłącznie stwierdzenie nieważności umowy.

Odnosząc się do pozostałych zarzutów apelacji wskazać trzeba, że Sąd Rejonowy nie naruszył, zasądzając żądaną przez powodów kwotę, ani art. 385 1 k.c. w zw. art. 58 § 1 k.c., ani też, w konsekwencji art. 410 § 1 i 2 k.c.

Nie było również podstaw, aby w niniejszej sprawie można było uwzględnić zarzut zatrzymania.

W pierwszej kolejności zaznaczyć należy, że został on zgłoszony „z najdalej posuniętej ostrożności, na wypadek przesłankowego uznania umowy kredytu za nieważną”, co trudno w ogóle uznać za skutecznie zgłoszony jakikolwiek zarzut, po drugie – jeżeli już nawet by uznać, to byłby to zarzut zgłoszony pod warunkiem, co również nie mogło powodować, aby był on zarzutem skutecznie wywiedzionym i zgłoszonym jako jednostronne oświadczenie o charakterze prawnokształtującym.

Choć stwierdzić trzeba, że co do zasady Sąd Najwyższy dopuścił możliwość prawa zatrzymania przewidzianego w art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c. jako zapobieżenie zagrożenia związanego „z niewypłacalnością jednego z obustronnie wzbogaconych” (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały III CZP 11/20).

Konsekwencją powyższych rozważań była zamiana zaskarżonego orzeczenia w pkt I poprzez oddalenie powództwa w zakresie dotyczącym ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy nr (...) (art. 386 § 1 k.p.c.) oraz oddalenie apelacji pozwanego w pozostałym zakresie (art. 385 k.p.c.).

Mając zaś na uwadze ostatecznie stosunek, w jakim utrzymały się strony w swoich żądaniach, jak również wysokość poniesionych kosztów Sąd Okręgowy uznał za zasadne zniesienie między stronami kosztów procesu tak za pierwszą, jak i za drugą instancję (art. 100 k.p.c.).

Agnieszka Żegarska Ewa Dobrzyńska-Murawka Bożena Charukiewicz