Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XI GC 946/21

UZASADNIENIE

Powód S. S. wniósł pozew przeciwko pozwanej (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością o zapłatę kwoty 7395,71 zł tytułem wartości obniżenia ceny za nabycie pojazdu marki V. (...), w którym ujawniła się wada.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa, wskazując, że pojazd nie posiadał wad w chwili sprzedaży, a usterki ujawnione miały charakter eksploatacyjny. Nie składał powodowi zapewnienie o stanie pojazdu, a powód nie zbadał go w odpowiednim terminie.

W toku procesu strony podtrzymały swoje twierdzenia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód S. S. i pozwana (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością prowadzą działalności gospodarcze. Pozwana zamieściła na portalu otomoto.pl ofertę sprzedaży pojazdu marki V. (...), Furgon. Powód zainteresował się ofertą i nawiązał kontakt z pozwaną. Ostatecznie strony w dniu 27 stycznia 2020r. zawarły umowę sprzedaży ww. pojazdu za cenę 89.900 zł brutto.

W dniu 28 stycznia 2020 r. pełnomocnik powoda A. B. (1), odebrał pojazd z siedziby pozwanej. Przed odbiorem dokonał zewnętrznych oględzin pojazdu i nie stwierdził jego widocznych wad. Następnie odjechał samochodem do miejscowości S..

Bezsporne, a nadto dowód:

- faktura, k. 16,

- protokół k. 17.

W tym samym dniu pozwana pośredniczyła w nabyciu przez powoda ubezpieczenia kosztów naprawy pojazdu z CG C.-G. V.. Pozwana oświadczyła powodowi na piśmie, że pojazd posiada dobry stan podzespołów objętych ubezpieczeniem, po kontroli działania hałasu i zewnętrznych oględzinach.

Dowód:

- porozumienie, k. 57.

Pojazd został zaparkowany i nie używano go, aż do dnia 5 lutego 2020 r., kiedy to A. B. (1) pojechał samochodem do miejscowości N.. W drodze powrotnej w samochodzie włączyła się kontrolka „check engine”. Kierowca zatrzymał samochód, sprawdził poziom płynu chłodzącego i oleju, które były w normie. Następnie zadzwonił do serwisu (...), gdzie poinformowano go, że może samochodem dojechać do warsztatu. Po odstawieniu pojazdu do (...) V. (...) w P., otrzymał informację, że pojazd nie posiada gwarancji.

Dowód:

- zeznania pisemne A. B., k. 90.

Po dokonaniu oględzin pojazdu w serwisie, stwierdzono, że przyczyną awarii jest uszkodzenie chłodnicy (...). Serwis sporządził w dniu 9 marca 2020r. kosztorys w którym wycenił koszt naprawy oraz dostosowania kluczyka na kwotę łącznie 4747,18 zł.

Tego samego dnia powód pisemnie złożył oświadczenie o obniżeniu ceny sprzedaży pojazdu o kwotę 4747,17 zł.

Dowód:

- kosztorys, k. 19,

- pismo, k. 20.

Usterka chłodnicy (...) istniała co najmniej od 3 listopada 2019r., kiedy to pierwszy raz pamięć urządzenia sterującego zarejestrowała ujawnienie się wady.

Bezsporne, a nadto dowód:

- opinia, k. 32v.

Przy wydawaniu pojazdu pozwana wbrew umowie nie wręczyła powodowi drugiego kompletu kluczyków. Pismem z dnia 5 lutego 2020r. powód zwrócił się do pozwanej o nadesłanie brakującego zestawu kluczyków. Pozwana przekazała powodowi drugi komplet, jednakże nie współdziałał on z pojazdem, w związku z czym konieczne było ich dostosowanie, zakodowanie i wymiana.

Dowód:

- pismo, k. 18,

- faktura, k. 34-35.

Pozwana w piśmie z dnia 18 marca 2020r. zaprzeczyła swojej wiedzy w zakresie ujawnionej wady i wskazała, że ma ona charakter eksploatacyjny.

Dowód:

- pismo, k. 22.

Powód ponowiły wezwanie do zapłaty pismem z 23 marca 2020r., zaś pozwana ponownie odmówiła.

4 maja 2020r. powód zlecił wykonanie opinii technicznej rzeczoznawcom samochodowym, którzy dokonali oględzin pojazdu, a 5 maja 2020r. serwis dokonał naprawy chłodnicy oraz kluczyka wraz z jego kodowaniem. Za naprawę powód zapłacił 6548,01zł, w tym wartość dostosowania kluczyka 605,08 zł.

Po wykonaniu w dniu 19 maja 2020r. opinii przez rzeczoznawców powód uzyskał informację o wyrwaniu przewodu czujnika zużycia okładzin hamulcowych prawego przedniego koła i jego zmostkowaniu.

Powód zlecił naprawę czujnika zużycia klocków hamulcowych, co zostało wykonane w dniu 4 czerwca 2020r., za cenę 847,70 zł.

Dowód:

- opinia techniczna, k. 27-33,

- faktura, k. 34-35.

Pismem z dnia 14 lipca 2020r. powód uzupełnił oświadczenie o obniżeniu ceny o kwotę naprawy wynikającą z ww. faktur wad, w tym poinformował o wadzie wynikającej z uszkodzenia przewodu czujnika zużycia okładzin hamulcowych.

Dowód:

- pismo, k 36-37.

Wartość zakupionego przez powoda pojazdu V. (...) bez wad wynosiła 72800zł netto, a pojazdu z ujawnionymi wadami, w tym wartością dostosowania kluczyka, 67194,92 zł.

Dowód:

- opinia biegłego k. 121-127, 155-157.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.

Powód dochodził zapłaty wynikającej z obniżenie ceny łączącej strony umowy sprzedaży pojazd. Zgodnie z treścią art. 535 kc przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. Stosownie do treści art. 560kc jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona lub naprawiana przez sprzedawcę albo sprzedawca nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady. § 2. Jeżeli kupującym jest konsument, może zamiast zaproponowanego przez sprzedawcę usunięcia wady żądać wymiany rzeczy na wolną od wad albo zamiast wymiany rzeczy żądać usunięcia wady, chyba że doprowadzenie rzeczy do zgodności z umową w sposób wybrany przez kupującego jest niemożliwe albo wymagałoby nadmiernych kosztów w porównaniu ze sposobem proponowanym przez sprzedawcę. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość rzeczy wolnej od wad, rodzaj i znaczenie stwierdzonej wady, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie narażałby kupującego inny sposób zaspokojenia. § 3. Obniżona cena powinna pozostawać w takiej proporcji do ceny wynikającej z umowy, w jakiej wartość rzeczy z wadą pozostaje do wartości rzeczy bez wady.

W sprawie niesporne było zawarcie umowy, wartość nabycia, sposób nabycia pojazd, zawarcie porozumienia ubezpieczeniowego i jego treść.

Spór dotyczył istnienia wady, jej charakteru, złożenia zapewnienia o niewadliwości, zbadania rzeczy w odpowiednim czasie i powiadomienia o wadach, pozbawienia pozwanej prawa do naprawy pojazdu.

Zgodnie z treścią art. 6 kc ciężar dowodu spoczywa na osobie, która wywodzi z faktu korzystne dla siebie skutki prawne. W tym kontekście powód zobowiązany był do wykazania istnienia umowy, jest treści, co zostało uczynione, a przede wszystkim nie było kwestionowane przez pozwanego. Nadto powód był zobowiązany do wykazania istnienia wady pojazdu, dopełnienia ciążących na nim aktów staranności z art. 563 kc lub złożenia przez pozwaną zapewnienie w trybie art. 564 kc oraz wykazania właściwej wysokości obniżenia ceny.

Ciężaru tego nie zmieniał fakt dochodzenia praw wynikających z rękojmi. Skoro bowiem ustawodawca postanowił, że jedynie w sytuacji gdy kupującym jest konsument, domniemywa się, że wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego (art. 556 2 kc) to w oczywisty sposób, a contrario, domniemanie takie nie mogło dotyczyć transakcji zawieranych między przedsiębiorcami. Niewątpliwie zaś taka właśnie sytuacja miała miejsce w sprawie, co nie było kwestionowane. Stosownie więc do treści art. 559 kc sprzedawca jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które istniały w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego lub wynikły z przyczyny tkwiącej w rzeczy sprzedanej w tej samej chwili. Odnosząc się do zarzutu pozwanej co do niewykazania istnienia wady, zdaniem sądu nie był on uzasadniony. Na tą okoliczność powód przedłożył dowody z opinii technicznej, faktur obrazujących rodzaj i koszt naprawy. Dowody te nie były kwestionowane przez pozwaną, która zaprzeczając istnieniu wad, w żaden sposób nie podważała prawdziwości przedłożonych przez powoda dowodów. Tym samym uznano, że istotnie w nabytym samochodzie uszkodzona była chłodnica (...) i przewód czujnika. Zarówno z opinii, jak i faktur wynikało jednoznacznie, że dotyczyły one właśnie sprzedanego powodowi pojazdu, a nie jakiegokolwiek innego samochodu. Nie ujawniły się również żadne okoliczności, uzasadniające naprawę pojazdu, wydatkowanie na to środków gdyby w rzeczywistości nie był on uszkodzony. Podobnie należało ocenić koszt związany z dostosowanie drugiego kompletu kluczyków, niewątpliwie jeśli kluczyki byłyby prawidłowe, pasowały do pojazdu, to powód nie ponosiłby kosztu związanego z ich dostosowaniem. Inne stanowisko byłoby całkowicie nielogiczne, niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego oraz nie wynikało z jakichkolwiek innych dowodów. Poniesienie zaś takiego wydatku wykazał za pomocą faktury Vat, w której wyszczególniono czynności związane takiej jak – kodowanie – 166,05 zł, wymiana kluczyka – 33,21 zł, kluczyk główny – 405,82 zł – łącznie 605,08 zł.

Nadto powód wykazał, że wady istniały w pojeździe jeszcze przed jego sprzedażą. O ile istotnie, zwłaszcza w kontekście nabycia pojazdu używanego, oczywistym jest, że jego stan techniczny nie może być taki sam jak samochodu fabrycznie nowego i kupujący musi mieć świadomość jego zużycia, jednakże nie może to oznaczać, że powinien mieć świadomość istnienia wad niewidocznych, a w dodatku takich, których zgodnie z zapewnieniem sprzedającego nie mógł się spodziewać. W tym kontekście należy także podzieli stanowisko wyrażone m.in. w Wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 3 lipca 2008 r., V ACa 239/08, gdzie stwierdzono, że „nie ulega wątpliwości, iż przepisy o rękojmi za wady fizyczne rzeczy odnoszą się także do sprzedaży rzeczy używanych, a wobec tego także w takim przypadku sprzedana rzecz winna być właściwej jakości i nadawać do użycia ze względu na zwyczajne przeznaczenie rzeczy. Jeśli rzecz takich cech nie osiąga, to przypisać jej można wadliwość fizyczną w rozumieniu art. 556 § 1 k.c. Tak też jest w rozpatrywanej sprawie, jeśli zważyć, iż przedmiotowe urządzenie miało usterki powodujące zmniejszenie jego wartości ze względu na cel wynikający ze zwyczajnego przeznaczenia rzeczy, skoro wydane pozwanej urządzenie nie było zdolne do podjęcia pracy zgodnie z jego przeznaczeniem. To, iż ujawnione usterki wynikały z naturalnego zużycia rzeczy, tej oceny zmienić nie może, gdyż obowiązkiem powodowego sprzedawcy było wydanie rzeczy nadającej się do użytku. Tak samo nie ma wpływu na powyższą ocenę to, że ujawnione wady były usuwalne i nadawały się do naprawy.”

Podobnie było w niniejszej sprawie, gdzie powód wykazał za pomocą opinii technicznej, że wada chłodnicy została ujawniona już 3 listopada 2019r. co wynikało z zapisów na urządzeniu sterującym. Podobnie nie ujawniły się żadne fakty wskazujące, że to powód korzystając z pojazdu przez 8 dni, a faktycznie używając go dwukrotnie tj. 28 stycznia i 5 lutego, uszkodził przewód czujnika i dokonał jego prowizorycznej naprawy. W oczywisty sposób taka wada nie była usterką eksploatacyjna, a stanowiła mechaniczne uszkodzenie, które zostało jedynie zmostkowane. W braku przeciwnych dowodów należało więc przyjąć, że również ona istniała już w momencie sprzedaży pojazdu.

W zakresie zarzutu dotyczącego uchybienia obowiązkom i terminom wynikającym z art. 563 kc, przede wszystkim uznano, że istotnie pozwana złożyła wobec powoda zapewnienie o niewadliwości pojazdu, jego podzespołów w trybie art. 564 kc. Jak wynikało z porozumienia ubezpieczeniowego, pozwana oświadczyła wprost, że pojazd posiada dobry stan podzespołów objętych ubezpieczeniem po kontroli działania hałasu i zewnętrznych oględzinach (k. 57). Zdaniem sądu, skoro oświadczenie takie zostało – zgodnie z jego treścią – doręczone również powodowi, to niewątpliwie stanowiło ono zapewnienie o jakości pojazdu, o którym stanowi art. 564 kc ze wszystkim związanymi z tym konsekwencjami. Przepis nie nakłada na sprzedawcę żadnych sformalizowanych reguł związanych ze złożeniem zapewnienie, w szczególności nie ma konieczności składania, w umowie, załączniku czy innym formularzu. W całości należy podzielić stanowisko wyrażone w doktrynie gdzie wskazano, że: „zapewnienie sprzedawcy o braku wadliwości może przybierać różną postać. Zapewnieniem, że produkt ma określone właściwości, są świadectwa jakości, atesty, znaki jakości i różne sformalizowane oznaczenia cech jakości towaru, w tym również inne informacje pochodzące od sprzedawcy co do ilości, masy i innych cech przedmiotu sprzedaży (…)Wydanie nabywcy karty gwarancyjnej jest równoznaczne z zapewnieniem sprzedawcy o dobrej jakości towaru (wyr. SN z 27.1.2004 r., II CK 378/02, L.). Jeżeli natomiast wystawcą książki gwarancyjnej był producent, ale sprzedawca dokonał dodatkowego przeglądu pojazdu w dniu jego sprzedaży i zapewnił kupującego we własnym imieniu, że samochód jest bez wad, to okoliczność, że oświadczenie to następnie zostało dołączone do książki gwarancyjnej i w swej treści powoływało numer książeczki, nie podważa wynikającego z treści charakteru oświadczenia jako zapewnienia sprzedawcy.” (komentarz pod do art. 564 KC T. II red. Gutowski 2022, wyd. 3/Habryn-Chojnacka).

Skoro więc pozwana oświadczyła o dobrym stanie podzespołów, składając tym samym prawnie doniosłe zapewnienie, nie miało znaczenia, czy powód dochował terminów przewidzianych art. 563 kc. Tym niemiej jedynie dodatkowo można wskazać, że powód w dniu sprzedaży dokonał możliwego w jego zakresie sprawdzenia pojazdu, pod względem widocznych, zewnętrznych uszkodzeń czy też pracy silnika. Nie miał obowiązku podejmowana szczególnych starań jak np. zatrudnienie rzeczoznawcy i badanie techniczne. Nadto skoro powód dowiedział się niewątpliwie o rodzaju wady i koszcie naprawy dopiero z kosztorysu serwisowego z 9 marca 2020r. i w tym samym dniu skierował pismo do pozwanej, nie można było uznać, że zawiadomił o wadzie z uchybieniem terminu.

Podobnie niezasadny był zarzut dotyczący uniemożliwienia pozwanej naprawy pojazdu. Przede wszystkim należy wskazać, że pozwana w kolejnych pismach zaprzeczała swojej odpowiedzialności i istnieniu wad. Nie sposób więc uznać, że wyrażała wolę naprawy pojazdu, a z winy powodowa nie mogła tego dokonać. Nadto istotnie wartość wad, w kontekście ceny sprzedaży nie była znaczna. W tym kontekście konieczność dostatecznie pojazdu do pozwanej, na ok. 250 km w jedną stronę, oczekiwanie na naprawę, pozbawienia się możliwości dysponowania pojazdem w tym czasie, z pewnością stanowiło niedogodność niewspółmierną do wartości wad i samego pojazdu.

Powód w przeważającej części wykazał także wysokości swojego roszczenie. Stosownie do treści § 3 art. 560 kc obniżona cena powinna pozostawać w takiej proporcji do ceny wynikającej z umowy, w jakiej wartość rzeczy z wadą pozostaje do wartości rzeczy bez wady. Tym samym obniżenie wartość nie jest równoznaczne z kosztami naprawy pojazdu. Na tą okoliczność przeprowadzono dowód z opinii biegłego. Zgodnie z jej treścią, wartość pojazdu bez wad wynosiła 72800 zł, zaś pojazdu z wadami 67800zł. Przy tej ocenie biegły nie uwzględnił wartości związanej z wymianą kluczyka, wskazując, że nie miał wiedzy odnośnie zobowiązania pozwanej co dostarczenia dwóch kompletów kluczyków. Wskazał jednak, że koszt takiego kluczyka wynosi ok. 500 zł. Mając zaś na uwadze, że w sprawie nie było sporne zobowiązanie pozwanej do dostarczenia dwóch kompletów, a jak wskazano powyżej jeden był niewłaściwy, uznano, że koszt ten wynosił 605,08 zł zgodnie z przedłożonym rachunkiem. Tym samym wartości rzeczy z wadą (67194,92 zł) stanowiła jedynie 92,30% wartości rzeczy bez wady (72800 zł). O pozostałą więc wartość 7,7% należało obniżyć cenę nabycia pojazdu – 89900 zł x 7,7%= 6922,30zł. Tą też kwotę zasądzono w pkt I wyroku, oddalając roszczenie w pozostałym zakresie.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. stanowi art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych (Dz.U. z 2016 r., poz. 684 tekst jednolity ze zm.), zgodnie z którym z wyłączeniem transakcji, w których dłużnikiem jest podmiot publiczny - wierzycielowi, bez wezwania, przysługują odsetki ustawowe za opóźnienie w transakcjach handlowych, chyba że strony uzgodniły wyższe odsetki, za okres od dnia wymagalności świadczenia pieniężnego do dnia zapłaty, jeżeli są spełnione łącznie następujące warunki:

1) wierzyciel spełnił swoje świadczenie;

2) wierzyciel nie otrzymał zapłaty w terminie określonym w umowie,

co miało miejsce w niniejszej sprawie.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu znajdowało podstawę prawną w art. 100 kpc. Na koszty powódki złożyły się: kwota: 400 tytułem opłaty od pozwu, 17 zł – tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 1800 zł – tytułem kosztów zastępstwa procesowego, oraz 874,04 zł tytułem wydatku na opinię, łącznie 3091,04 zł, z czego 93% to 2874,66 zł. Koszty pozwanej to kwota 1800 zł – tytułem kosztów zastępstwa procesowego, z czego 7 % to 126 zł. Dokonując wzajemnej kompensaty orzeczono jak w pkt III. W pkt IV zwrócono powodowi nadpłacona zaliczę na poczet dowodu z opinii.

Zarządzenia:

1. (...)

2.(...)

3.(...)