Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W I M I E N I U

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 listopada 2021 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym - Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Małgorzata Ziołecka

Sędziowie: Piotr Michalski

Leszek Matuszewski

Protokolant: prot. sąd Natalia Komorniczak

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Lesznie Małgorzaty Handke - Maciuk

po rozpoznaniu w dniu 9 listopada 2021 roku

sprawy S. Ż. (1)

oskarżonego o popełnienie trzynastu przestępstw: z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., z art. 288 § 1 k.k., sześciu z art. 279 § 1 k.k., z art. 278 § 1 k.k., z art. 168 k.k. w związku z 163 § 1 pkt 1 k.k., z 278 § 1 i 5 k.k., z art. 278 § k.k. i art. 275 § 1 k.k. i art. 276 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. oraz z art. 263 § 2 k.k.;

sprawy K. K. (1)

oskarżonego o popełnienie dziewięciu przestępstw: z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., z art. 288 § 1 k.k., pięciu z art. 279 § 1 k.k. oraz z art. 278 § 1 k.k.,

sprawy D. N. (1)

oskarżonego o popełnienie przestępstwa z art. 18 § 2 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego S. Ż. (1), obrońcę oskarżonego S. Ż. (1), obrońcę oskarżonego D. N. (1), Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Lesznie i oskarżyciela posiłkowego K. W.

od wyroku Sądu Rejonowego w Lesznie z dnia 14 stycznia 2021 roku, sygnatura akt II K 505/19

I.  zmienia zaskarżony wyrok w następujący sposób:

1.  odnośnie oskarżonego S. Ż. (1) :

a.  podwyższa karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec oskarżonego w punkcie 1, za przypisane oskarżonemu przestępstwo z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., do 10 (dziesięciu) lat pozbawienia wolności,

b.  podwyższa karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec oskarżonego w punkcie 2, za przypisane oskarżonemu przestępstwo z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., do 7 (siedmiu) lat pozbawienia wolności,

c.  podwyższa karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec oskarżonego w punkcie 3, za przypisane oskarżonemu przestępstwo z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 160 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., do 4 (czterech) lat pozbawienia wolności,

d.  przyjmuje, że ciąg przestępstw przypisany oskarżonemu w punkcie 4 obejmuje czyny opisane w części wstępnej w punktach IV, V, VI i VIII i za ten ciąg przestępstw, na podstawie art. 279 § 1 k.k. w związku z art. 91§ 1 k.k., wymierza oskarżonemu karę 2 (dwóch) lat i 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności,

e.  uznaje oskarżonego winnym tego, że w okresie letnim, to jest w miesiącach od czerwca do września 2017 roku, daty dokładniej nie ustalono, w P., przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z K. K. (1), z niezamkniętego samochodu marki R. (...) dokonali kradzieży dwóch pieczątek firmowych oraz aparatu fotograficznego marki N., powodując straty w wysokości 500 złotych na szkodę W. W., to jest winnego popełnienia przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 278 §1 k.k. wymierza oskarżonemu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

f.  uchyla kary grzywny orzeczone wobec oskarżonego w punktach 5, 7 i 8,

g.  na podstawie art. 85 § 1 i 2 k.k., art. 85 a k.k., art. 86 § 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k. łączy kary pozbawienia wolności orzeczone wobec oskarżonego w niniejszym wyroku w punktach 1.a, 1.b, 1.c, 1.d i 1.e oraz kary pozbawienia wolności wymierzone w punktach 6, 7, 8 i 9 zaskarżonego wyroku i, w miejsce kary łącznej orzeczonej w punkcie 10 zaskarżonego wyroku, wymierza oskarżonemu S. Ż. (1) karę łączną 18 (osiemnastu) lat pozbawienia wolności,

h.  uchyla punkt 11 zaskarżonego wyroku,

i.  przyjmuje, że zaliczenie aresztu na poczet kary łącznej orzeczone w punkcie 12 dotyczy kary łącznej orzeczonej w punkcie 1.g niniejszego wyroku,

2.  odnośnie oskarżonego K. K. (1) :

a.  za przypisane oskarżonemu w punkcie 14 przestępstwo z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., przy zastosowaniu art. 60 § 2 pkt 2 i § 6 pkt 3 k.k., w miejsce orzeczonej kary pozbawienia wolności wymierza oskarżonemu karę 2 (dwóch) lat ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 (czterdziestu) godzin w stosunku miesięcznym,

b.  za przypisane oskarżonemu w punkcie 15 przestępstwo z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., przy zastosowaniu art. 60 § 2 pkt 2 i § 6 pkt 3 k.k., w miejsce orzeczonej kary pozbawienia wolności wymierza oskarżonemu karę 2 (dwóch) lat ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 (czterdziestu) godzin w stosunku miesięcznym,

c.  za przypisane oskarżonemu w punkcie 16 przestępstwo z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 160 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., przy zastosowaniu art. 60 § 2 pkt 2 i § 6 pkt 4 k.k., w miejsce orzeczonej kary pobawienia wolności wymierza oskarżonemu karę 1 (jednego) roku ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 (czterdziestu) godzin w stosunku miesięcznym,

d.  przyjmuje, że ciąg przestępstw przypisany oskarżonemu w punkcie 17 obejmuje czyny opisane w części wstępnej w punktach XVII, XVIII, XIX i XXI i za ten ciąg przestępstw, na podstawie art. 279 § 1 k.k. w związku z art. 91§ 1 k.k., przy zastosowaniu art. 60 § 2 pkt 2 i § 6 pkt 3 k.k., wymierza oskarżonemu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 (czterdziestu) godzin w stosunku miesięcznym,

e.  uznaje oskarżonego winnym tego, że w okresie letnim, to jest w miesiącach od czerwca do września 2017 roku, daty dokładniej nie ustalono, w P., przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu ze S. Ż. (1), z niezamkniętego samochodu marki R. (...) dokonali kradzieży dwóch pieczątek firmowych oraz aparatu fotograficznego marki N., powodując straty w wysokości 500 złotych na szkodę W. W., to jest winnego popełnienia przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 278 §1 k.k., przy zastosowaniu art. 60 § 2 pkt 2 i § 6 pkt 4 k.k. wymierza oskarżonemu karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 (czterdziestu) godzin w stosunku miesięcznym,

f.  za przypisane oskarżonemu w punkcie 18 przestępstwo z art. 278 §1 k.k., przy zastosowaniu art. 60 § 2 pkt 2 i § 6 pkt 4 k.k., w miejsce orzeczonej kary pozbawienia wolności wymierza oskarżonemu karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 (czterdziestu) godzin w stosunku miesięcznym,

g.  na podstawie art. 85 § 1 i 2 k.k., art. 85 a k.k., art. 86 § 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k. łączy kary ograniczenia wolności orzeczone wobec oskarżonego w niniejszym wyroku w punktach 2.a, 2.b, 2.c, 2.d, 2.e i 2.f i wymierza oskarżonemu karę łączną 2 (dwóch) lat ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 (czterdziestu) godzin w stosunku miesięcznym,

h.  przyjmuje, że zaliczenie aresztu na poczet kary łącznej orzeczone w punkcie 20 dotyczy kary łącznej orzeczonej w punkcie 2.g niniejszego wyroku, przy czym okres zatrzymania od 22 do 24 września 2018 roku odpowiada czterem dniom kary ograniczenia wolności,

3.  odnośnie oskarżonego D. N. (1) :

a.  uchyla punkty 22 i 23 zaskarżonego wyroku dotyczące warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności orzeczonej w punkcie 21 oraz orzeczenia kary grzywny na podstawie art. 71 § 1 k.k.,

b.  przyjmuje, że zaliczenie aresztu orzeczone w punkcie 24 następuje na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności,

II.  w pozostałym zakresie utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

III.  zwalnia oskarżonych S. Ż. (1) i K. K. (1) z obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym od uiszczania opłaty za II instancję,

IV.  zasądza od oskarżonego D. N. (1) na rzecz Skarbu Państwa zwrot 1/5 kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym opłatę za II instancje, w łącznej kwocie 185 złotych.

/Leszek Matuszewski/ /Małgorzata Ziołecka/ /Piotr Michalski/

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

IV Ka 847/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

5

CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Rejonowego w Lesznie z dnia 14 stycznia 2021 roku, sygnatura akt II K 505/19

1.2. Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☒ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☒ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

Zmiana

Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

xx

xx

xxxxxxxxxxxxxx

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

xxxxxxxxx

Xxxxxxxxx

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

xxxxxx

xxxxxxxxxxxxxx

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

xxxxxxxxx

Xxxxxxxxx

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

xxxxxxxxxxx

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

xxxxxxxxxxx

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

  3. STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Na wstępie Sąd Okręgowy wskazuje, że pisemne uzasadnienie wyroku z dnia 17 listopada 2021 roku ogranicza wyłącznie do części dotyczącej oskarżonych S. Ż. (1) oraz D. N. (1), gdyż odnośnie pozostałych części – zmienionych bądź utrzymanych – żadna ze stron w terminie nie złożyła wniosku o sporządzenie na piśmie i doręczenie uzasadnienia ( art. 457 §1 i 2 k.p.k.)

Lp.

Zarzut

1

Naruszenie prawa do obrony oskarżonego S. Ż. (1).

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

W pierwszej kolejności, Sad II instancji odniesie się do najdalej idącego w skutkach zarzutu obrońcy oskarżonego S. Ż. (1), adw. K. K. (2), to jest do naruszenia przez Sąd I instancji prawa do obrony tego oskarżonego.

Prawo do obrony stanowi fundamentalną zasadę postępowania karnego, podniesioną na mocy art. 42 ust. 2 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej do rangi zasady konstytucyjnej. Prawo to gwarantowane jest także w aktach prawa międzynarodowego wiążących Państwo Polskie, to jest w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (art. 6 ust. 3 lit. c) i w Międzynarodowym Pakcie Praw Politycznych i Obywatelskich (art. 14 ust. 3 lit. d). W obu tych aktach przyjmuje się, że oskarżony powinien mieć zapewnione prawo do: bronienia się osobiście lub poprzez ustanowionego obrońcę, odpowiedniego czasu na przygotowanie się do obrony oraz udziału w przesłuchiwaniu świadków oskarżenia i żądania przesłuchania świadków obrony na tych samych zasadach.

Powyższe akty prawne wskazują zatem zarówno na możliwość obrony w ogóle, jak i na pewne podstawowe sposoby obrony, które powinny być zagwarantowane w każdym demokratycznym systemie prawnym.

Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej zakłada z kolei, że każdy, przeciwko komu prowadzone jest postępowanie karne, ma prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania; może on w szczególności wybrać sobie obrońcę lub na zasadach określonych w ustawie korzystać z obrońcy z urzędu (art. 42 ust. 3 Konstytucji).

Artykuł 6 k.p.k. wskazuje przy tym, że prawo do obrony przysługuje oskarżonemu zarówno w sensie materialnym (prawo do bronienia się przeciwko zarzutom aktu oskarżenia, jak i dolegliwościom z tym związanym), jak i formalnym (prawo do posiadania obrońcy). Jest to zarówno zasada procesowa, jak i reguła interpretacyjna, która gwarantuje taką interpretację przepisów, aby w razie wątpliwości zapewniać oskarżonemu realną możliwość obrony.

Zasada prawa do obrony znajduje swoją konkretyzację w treści art. 78 § 1 k.p.k. stanowiącym, że oskarżony, który nie ma obrońcy z wyboru, może żądać aby mu wyznaczono obrońcę z urzędu, jeżeli w sposób należyty wykaże, że nie jest w stanie ponieść kosztów obrony bez uszczerbku dla niezbędnego utrzymania siebie i rodziny.

Obrońca oskarżonego S. Ż. (1) upatruje naruszenia przez Sąd I instancji art. 6 k.p.k. poprzez uniemożliwienie oskarżonemu S. Ż. (1) prawa do rzetelnej i fachowej obrony poprzez zwolnienie z obowiązku obrony oskarżonego adw. M. P. (1) podczas rozprawy w dniu 2 grudnia 2019 roku, na której mieli być przesłuchani kluczowi dla oskarżenia świadkowie przy jednoczesnym niezagwarantowaniu oskarżonemu obrońcy z urzędu.

Z powyższym stanowiskiem nie sposób się jednak zgodzić.

A.. M. P. (1) na mocy upoważnienia z dnia 6 września 2019 roku został ustanowiony obrońcą S. Ż. (1) przez jego żonę J. Ż. (obrońca z wyboru - k. 2944, tom XVI). Następnie w dniu 17 września 2019 roku oskarżony S. Ż. (1) osobiście ustanowił adwokata M. P. (1) swoim obrońcą w kontrolowanej sprawie (k. 2965, tom XVI).

Prawo oskarżonego do korzystania z pomocy obrońcy wyczerpuje pojęcie obrony formalnej. W związku z prawem oskarżonego do obrony formalnej, w literaturze karnoprocesowej powszechnie wyróżnia się: 1) obronę fakultatywną i 2) obronę obligatoryjną.

Obrona fakultatywna oznacza, że oskarżony może (ale nie musi) korzystać z pomocy obrońcy (Skorupka J. (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Wyd. 5, Warszawa 2021, Legalis el.). Adwokat M. P. (1) był zatem obrońcą z wyboru oskarżonego S. Ż. (1).

Z kolei obrona obligatoryjna zachodzi wówczas, gdy przepisy nakładają na oskarżonego obowiązek korzystania z pomocy obrońcy. Jest ona odstępstwem od prawa do formalnej obrony dobrowolnej na rzecz obowiązkowego posiadania obrońcy i jego udziału w ściśle reglamentowanych wypadkach (Z.Z. Muras, Bezwzględne przyczyny..., s. 168). Obrońca ma czuwać i sprawować pieczę nad interesami procesowymi oskarżonego i podejmować wszelkie potrzebne czynności procesowe (M. Siewierski [w:] M. Siewierski, J. Tylman, M. Olszewski, Postępowanie karne..., s. 107–108).

Zgodnie z art. 79 §1 k.p.k. w postępowaniu karnym oskarżony musi mieć obrońcę, jeżeli:1) nie ukończył 18 lat; 2) jest głuchy, niemy lub niewidomy; 3) zachodzi uzasadniona wątpliwość, czy jego zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania swoim postępowaniem nie była w czasie popełnienia tego czynu wyłączona lub w znacznym stopniu ograniczona; 4) zachodzi uzasadniona wątpliwość, czy stan jego zdrowia psychicznego pozwala na udział w postępowaniu lub prowadzenie obrony w sposób samodzielny oraz rozsądny.

Art. 79 § 2 k.p.k. stanowi, że oskarżony musi mieć obrońcę również wtedy, gdy sąd uzna to za niezbędne ze względu na inne okoliczności utrudniające obronę. Stwierdzenie "okoliczności utrudniające obronę" dotyczy właściwości fizycznych (wiek, stan zdrowia, sprawność poszczególnych narządów zmysłów), psychicznych (stopień sprawności umysłowej, zaradność lub nieporadność) lub intelektualnych (stopień inteligencji ogólnej, wiedza w dziedzinie stanowiącej materię przedstawionych zarzutów) konkretnego oskarżonego w zestawieniu z treścią zarzutów mu przedstawionych. Decyzja, czy zachodzi przesłanka obrony obligatoryjnej, określona w art. 79 § 2, powinna być podejmowana na podstawie kryteriów zobiektywizowanych, ale ma charakter ocenny, a jednym z kryteriów tej oceny jest stanowisko oskarżonego co do możliwości skutecznego prowadzenia obrony osobistej (post. SN z 17.2.2004 r., II KK 277/02, OSNKW 2004, Nr 4, poz. 43).

Stopień skomplikowania sprawy nie może stanowić czynnika samoistnego. Stwierdzenie konieczności wyznaczenia obrońcy z urzędu jest uzależnione od oceny materiału sprawy z perspektywy właściwości osobistych konkretnego oskarżonego (A. Bojańczyk, Glosa do postanowienia SN z 17.2.2004 r., s. 265). Obligatoryjność obrony na podstawie art. 79 § 2 powstaje na skutek sądowego uznania, że oskarżony musi mieć obrońcę (wyr. SN z 7.9.2007 r., II KK 30/07, OSNwSK 2007, Nr 1, poz. 1983).

Adw. M. P. (1) był niewątpliwie obrońcą z wyboru oskarżonego S. Ż. (1). W realiach niniejszej sprawy nie zachodziły natomiast przesłanki z art. 79 k.p.k., które nakazywałyby Sądowi I instancji zapewnienie oskarżonemu obrony, co nie było zresztą kwestią sporną w kontrolowanej sprawie.

W toku rozprawy sądowej w dniu 2 grudnia 2019 roku adw. M. P. (1) wypowiedział oskarżonemu S. Ż. (1) umocowanie do obrony (k. 3427, tom XIX akt). Oskarżony natomiast zgodził się na prowadzenie rozprawy pod nieobecność obrońcy. W konsekwencji powyższego dotychczasowy obrońca oskarżonego z wyboru adw. M. P. (1), za zgodą Sądu, no i samego oskarżonego, opuścił wówczas salę rozpraw (k. 3427, tom XIX).

Następnie oskarżony S. Ż. (1) wniósł o ustanowienie obrońcy z urzędu, wyrażając przy tym zgodę na prowadzenie rozprawy w dniu 2 grudnia 2019 roku przed rozpoznaniem tego wniosku (k. 3428, tom XIX).

W myśl art. 27 ust. 2 ustawy prawo o adwokaturze, adwokat, wypowiadając pełnomocnictwo, zawiadamia o tym zainteresowane organy; jest także obowiązany jeszcze przez dwa tygodnie pełnić swe obowiązki, jeżeli nie nastąpiło wcześniejsze objęcie sprawy przez innego adwokata lub zwolnienie ze strony klienta.

Skoro oskarżony S. Ż. (1) zgodził się na prowadzenie rozprawy w dniu 2 grudnia 2019 roku pod nieobecność obrońcy i w sposób jednoznaczny wyraził zgodę na prowadzenie rozprawy w dniu 2 grudnia 2019 roku przed rozpoznaniem jego wniosku o przyznanie obrońcy z urzędu, to chybionym jest stanowisko obecnego obrońcy oskarżonego, jakoby wobec faktu, że oskarżony ten nie komunikował adw. M. P. (1), że godzi się na zwolnienie go z obowiązku działania przez dalsze 2 tygodnie, to zaniechanie pełnienia obowiązków przez tego obrońcę było możliwe dopiero wówczas, gdyby oskarżony mógł korzystać z pomocy innego obrońcy.

W ocenie Sądu Okręgowego, nie zachodzą jakiekolwiek przesłanki do uznania zgody S. Ż. (1) na prowadzenie sprawy pod nieobecność obrońcy za bezskuteczną. Obrońca w tym kontekście powołuje się na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2017 roku w sprawie o sygnaturze akt WK 3/07, w którym jednak, jak obrońca sam zauważył, Sąd Najwyższy omawia przypadek obrony obligatoryjnej, który w sprawie niniejszej bezspornie nie występuje. Jedynie w sprawie, w której oskarżony musi mieć obrońcę i korzysta z obrony z wyboru, a obrońca lub oskarżony wypowiada stosunek obrończy, to sąd, prezes sądu lub referendarz sądowy ustanawia obrońcę z urzędu, o ile oskarżony nie powołał nowego obrońcy z wyboru. W razie potrzeby rozprawę przerywa się lub odracza (por. art. 378 § 1 k.p.k.).

W ocenianym przypadku, jak już podkreślono, sytuacja taka nie miała miejsca. Sąd Okręgowy na marginesie wskazuje, że oskarżony dobrze orientuje się w swojej sytuacji procesowej, nie ma problemu z precyzyjnym formułowaniem swoich myśli i wniosków, także na piśmie, o czym świadczy chociażby treść licznych pism procesowych składanych w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, a także treść nadzwyczaj obszernej apelacji własnej oskarżonego.

W pierwszej kolejności, Sad II instancji odniesie się do najdalej idącego w skutkach zarzutu obrońcy oskarżonego S. Ż. (1), adw. K. K. (2), to jest do naruszenia przez Sąd I instancji prawa do obrony tego oskarżonego.

Prawo do obrony stanowi fundamentalną zasadę postępowania karnego, podniesioną na mocy art. 42 ust. 2 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej do rangi zasady konstytucyjnej. Prawo to gwarantowane jest także w aktach prawa międzynarodowego wiążących Państwo Polskie, to jest w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (art. 6 ust. 3 lit. c) i w Międzynarodowym Pakcie Praw Politycznych i Obywatelskich (art. 14 ust. 3 lit. d). W obu tych aktach przyjmuje się, że oskarżony powinien mieć zapewnione prawo do: bronienia się osobiście lub poprzez ustanowionego obrońcę, odpowiedniego czasu na przygotowanie się do obrony oraz udziału w przesłuchiwaniu świadków oskarżenia i żądania przesłuchania świadków obrony na tych samych zasadach.

Powyższe akty prawne wskazują zatem zarówno na możliwość obrony w ogóle, jak i na pewne podstawowe sposoby obrony, które powinny być zagwarantowane w każdym demokratycznym systemie prawnym.

Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej zakłada z kolei, że każdy, przeciwko komu prowadzone jest postępowanie karne, ma prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania; może on w szczególności wybrać sobie obrońcę lub na zasadach określonych w ustawie korzystać z obrońcy z urzędu (art. 42 ust. 3 Konstytucji).

Artykuł 6 k.p.k. wskazuje przy tym, że prawo do obrony przysługuje oskarżonemu zarówno w sensie materialnym (prawo do bronienia się przeciwko zarzutom aktu oskarżenia, jak i dolegliwościom z tym związanym), jak i formalnym (prawo do posiadania obrońcy). Jest to zarówno zasada procesowa, jak i reguła interpretacyjna, która gwarantuje taką interpretację przepisów, aby w razie wątpliwości zapewniać oskarżonemu realną możliwość obrony.

Zasada prawa do obrony znajduje swoją konkretyzację w treści art. 78 § 1 k.p.k. stanowiącym, że oskarżony, który nie ma obrońcy z wyboru, może żądać aby mu wyznaczono obrońcę z urzędu, jeżeli w sposób należyty wykaże, że nie jest w stanie ponieść kosztów obrony bez uszczerbku dla niezbędnego utrzymania siebie i rodziny.

Obrońca oskarżonego S. Ż. (1) upatruje naruszenia przez Sąd I instancji art. 6 k.p.k. poprzez uniemożliwienie oskarżonemu S. Ż. (1) prawa do rzetelnej i fachowej obrony poprzez zwolnienie z obowiązku obrony oskarżonego adw. M. P. (1) podczas rozprawy w dniu 2 grudnia 2019 roku, na której mieli być przesłuchani kluczowi dla oskarżenia świadkowie przy jednoczesnym niezagwarantowaniu oskarżonemu obrońcy z urzędu.

Z powyższym stanowiskiem nie sposób się jednak zgodzić.

Adw. M. P. (1) na mocy upoważnienia z dnia 6 września 2019 roku został ustanowiony obrońcą S. Ż. (1) przez jego żonę J. Ż. (obrońca z wyboru - k. 2944, tom XVI). Następnie w dniu 17 września 2019 roku oskarżony S. Ż. (1) osobiście ustanowił adwokata M. P. (1) swoim obrońcą w kontrolowanej sprawie (k. 2965, tom XVI).

Prawo oskarżonego do korzystania z pomocy obrońcy wyczerpuje pojęcie obrony formalnej. W związku z prawem oskarżonego do obrony formalnej, w literaturze karnoprocesowej powszechnie wyróżnia się: 1) obronę fakultatywną i 2) obronę obligatoryjną.

Obrona fakultatywna oznacza, że oskarżony może (ale nie musi) korzystać z pomocy obrońcy (Skorupka J. (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Wyd. 5, Warszawa 2021, Legalis el.). Adwokat M. P. (1) był zatem obrońcą z wyboru oskarżonego S. Ż. (1).

Z kolei obrona obligatoryjna zachodzi wówczas, gdy przepisy nakładają na oskarżonego obowiązek korzystania z pomocy obrońcy. Jest ona odstępstwem od prawa do formalnej obrony dobrowolnej na rzecz obowiązkowego posiadania obrońcy i jego udziału w ściśle reglamentowanych wypadkach (Z.Z. Muras, Bezwzględne przyczyny..., s. 168). Obrońca ma czuwać i sprawować pieczę nad interesami procesowymi oskarżonego i podejmować wszelkie potrzebne czynności procesowe (M. Siewierski [w:] M. Siewierski, J. Tylman, M. Olszewski, Postępowanie karne..., s. 107–108).

Zgodnie z art. 79 §1 k.p.k. w postępowaniu karnym oskarżony musi mieć obrońcę, jeżeli:1) nie ukończył 18 lat; 2) jest głuchy, niemy lub niewidomy; 3) zachodzi uzasadniona wątpliwość, czy jego zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania swoim postępowaniem nie była w czasie popełnienia tego czynu wyłączona lub w znacznym stopniu ograniczona; 4) zachodzi uzasadniona wątpliwość, czy stan jego zdrowia psychicznego pozwala na udział w postępowaniu lub prowadzenie obrony w sposób samodzielny oraz rozsądny.

Art. 79 § 2 k.p.k. stanowi, że oskarżony musi mieć obrońcę również wtedy, gdy sąd uzna to za niezbędne ze względu na inne okoliczności utrudniające obronę. Stwierdzenie "okoliczności utrudniające obronę" dotyczy właściwości fizycznych (wiek, stan zdrowia, sprawność poszczególnych narządów zmysłów), psychicznych (stopień sprawności umysłowej, zaradność lub nieporadność) lub intelektualnych (stopień inteligencji ogólnej, wiedza w dziedzinie stanowiącej materię przedstawionych zarzutów) konkretnego oskarżonego w zestawieniu z treścią zarzutów mu przedstawionych. Decyzja, czy zachodzi przesłanka obrony obligatoryjnej, określona w art. 79 § 2, powinna być podejmowana na podstawie kryteriów zobiektywizowanych, ale ma charakter ocenny, a jednym z kryteriów tej oceny jest stanowisko oskarżonego co do możliwości skutecznego prowadzenia obrony osobistej (post. SN z 17.2.2004 r., II KK 277/02, OSNKW 2004, Nr 4, poz. 43).

Stopień skomplikowania sprawy nie może stanowić czynnika samoistnego. Stwierdzenie konieczności wyznaczenia obrońcy z urzędu jest uzależnione od oceny materiału sprawy z perspektywy właściwości osobistych konkretnego oskarżonego (A. Bojańczyk, Glosa do postanowienia SN z 17.2.2004 r., s. 265). Obligatoryjność obrony na podstawie art. 79 § 2 powstaje na skutek sądowego uznania, że oskarżony musi mieć obrońcę (wyr. SN z 7.9.2007 r., II KK 30/07, OSNwSK 2007, Nr 1, poz. 1983).

Adw. M. P. (1) był niewątpliwie obrońcą z wyboru oskarżonego S. Ż. (1). W realiach niniejszej sprawy nie zachodziły natomiast przesłanki z art. 79 k.p.k., które nakazywałyby Sądowi I instancji zapewnienie oskarżonemu obrony, co nie było zresztą kwestią sporną w kontrolowanej sprawie.

W toku rozprawy sądowej w dniu 2 grudnia 2019 roku adw. M. P. (1) wypowiedział oskarżonemu S. Ż. (1) umocowanie do obrony (k. 3427, tom XIX akt). Oskarżony natomiast zgodził się na prowadzenie rozprawy pod nieobecność obrońcy. W konsekwencji powyższego dotychczasowy obrońca oskarżonego z wyboru adw. M. P. (1), za zgodą Sądu, no i samego oskarżonego, opuścił wówczas salę rozpraw (k. 3427, tom XIX).

Następnie oskarżony S. Ż. (1) wniósł o ustanowienie obrońcy z urzędu, wyrażając przy tym zgodę na prowadzenie rozprawy w dniu 2 grudnia 2019 roku przed rozpoznaniem tego wniosku (k. 3428, tom XIX).

W myśl art. 27 ust. 2 ustawy prawo o adwokaturze, adwokat, wypowiadając pełnomocnictwo, zawiadamia o tym zainteresowane organy; jest także obowiązany jeszcze przez dwa tygodnie pełnić swe obowiązki, jeżeli nie nastąpiło wcześniejsze objęcie sprawy przez innego adwokata lub zwolnienie ze strony klienta.

Skoro oskarżony S. Ż. (1) zgodził się na prowadzenie rozprawy w dniu 2 grudnia 2019 roku pod nieobecność obrońcy i w sposób jednoznaczny wyraził zgodę na prowadzenie rozprawy w dniu 2 grudnia 2019 roku przed rozpoznaniem jego wniosku o przyznanie obrońcy z urzędu, to chybionym jest stanowisko obecnego obrońcy oskarżonego, jakoby wobec faktu, że oskarżony ten nie komunikował adw. M. P. (1), że godzi się na zwolnienie go z obowiązku działania przez dalsze 2 tygodnie, to zaniechanie pełnienia obowiązków przez tego obrońcę było możliwe dopiero wówczas, gdyby oskarżony mógł korzystać z pomocy innego obrońcy.

W ocenie Sądu Okręgowego, nie zachodzą jakiekolwiek przesłanki do uznania zgody S. Ż. (1) na prowadzenie sprawy pod nieobecność obrońcy za bezskuteczną. Obrońca w tym kontekście powołuje się na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2017 roku w sprawie o sygnaturze akt WK 3/07, w którym jednak, jak obrońca sam zauważył, Sąd Najwyższy omawia przypadek obrony obligatoryjnej, który w sprawie niniejszej bezspornie nie występuje. Jedynie w sprawie, w której oskarżony musi mieć obrońcę i korzysta z obrony z wyboru, a obrońca lub oskarżony wypowiada stosunek obrończy, to sąd, prezes sądu lub referendarz sądowy ustanawia obrońcę z urzędu, o ile oskarżony nie powołał nowego obrońcy z wyboru. W razie potrzeby rozprawę przerywa się lub odracza (por. art. 378 § 1 k.p.k.).

W ocenianym przypadku, jak już podkreślono, sytuacja taka nie miała miejsca. Sąd Okręgowy na marginesie wskazuje, że oskarżony dobrze orientuje się w swojej sytuacji procesowej, nie ma problemu z precyzyjnym formułowaniem swoich myśli i wniosków, także na piśmie, o czym świadczy chociażby treść licznych pism procesowych składanych w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, a także treść nadzwyczaj obszernej apelacji własnej oskarżonego.

Jak podnosi apelujący obrońca S. Ż. (1), obrońca może (rzecz jasna) przedsiębrać czynności procesowe jedynie na korzyść oskarżonego, zaś udział obrońcy w postępowaniu nie wyłącza osobistego działania w nim oskarżonego (por. art. 86 § 1 i 2 k.p.k.). Skoro jednak, jak już wyżej wskazano, w kontrolowanym procesie, w stosunku do oskarżonego S. Ż. (1) udział obrońcy nie był obowiązkowy, to brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że doszło do naruszenia również i tej regulacji przytoczonej przez apelującego. Oskarżony wszakże uczestniczył osobiście w przedmiotowej rozprawie.

Podkreślenia przy tym wymaga, że wniosek S. Ż. (1) o przyznanie mu obrońcy z urzędu został przez Sąd Rejonowy uwzględniony.

Artykuł 78 § 1 k.p.k. przewiduje trzy przesłanki wyznaczenia obrońcy z urzędu: 1) brak obrońcy z wyboru; 2) stan majątkowy oskarżonego wskazujący, że oskarżony nie jest w stanie ponieść kosztów obrony; 3) wystąpienie oskarżonego do właściwego organu z żądaniem (wnioskiem) o wyznaczenie obrońcy z urzędu.

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 2 grudnia 2019 roku, Sąd Rejonowy, na podstawie art. 78 § 1 k.p.k., ustanowił dla oskarżonego obrońcę z urzędu w osobie profesjonalnego adwokata kolejnego z listy, albowiem uzasadniała to jego sytuacja materialna. Sąd I instancji wskazał w tymże postanowieniu, że oskarżony był tymczasowo aresztowany od ponad roku, a jego majątek w postaci nieruchomości objęty jest hipoteką przymusową, w związku z czym nie ma możliwości faktycznie nim dysponować (k. 3444, tom XIX).

Skoro wniosek oskarżonego o przyznanie mu obrońcy z wyboru został przez Sąd I instancji rozpoznany, a oskarżony wyraził zgodę na prowadzenie rozprawy w dniu 2 grudnia 2019 roku przed merytorycznym rozpoznaniem jego wniosku, to - wbrew stanowisku obrońcy - w sprawie brak jest jakichkolwiek podstaw do uznania, iż doszło do naruszenia art. 78 k.p.k. (obrońca oskarżonego omyłkowo powołał przy tym w omawianym kontekście kodeks postępowania cywilnego, zamiast kodeksu postępowania karnego).

Podsumowując, zarzut obrońcy naruszenia art. 6 k.p.k. był niezasadny.

Na marginesie jedynie zauważyć należy, że nowy obrońca w porozumieniu z oskarżonym mógł wnioskować o powtórzenie dowodów, przeprowadzonych w dniu 2 grudnia 2019 roku, jeżeli byłoby to tak istotne dla kwestii realizowania linii obrony oskarżonego. Jednak ani oskarżony, ani jego obrońca takiego wniosku nie złożyli.

Wniosek

uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie Sądowi Rejonowemu w Lesznie do ponownego rozpoznania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Brak podstaw do uwzględnienia wniosków z uwagi na niezasadność zarzutu naruszenia prawa do obrony oskarżonego.

Lp.

Zarzut

2

Zarzuty naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogły mieć wpływ na treść orzeczenia, to jest art. 7 k.p.k. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego, jak również art. 410 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty naruszenia przepisów postępowania podniesione przez obrońcę oskarżonego S. Ż. (1), samego oskarżonego S. Ż. (1), jak również obrońcę oskarżonego D. N. (1) okazały się nieskuteczne.

Zarzuty przedstawione przez wszystkich wskazanych powyżej apelujących, zostaną omówione łącznie z uwagi na ich tożsamość rodzajową, jak również wspólny apelującym kierunek zaskarżenia wyroku.

Analizę zarzutów apelacyjnych rozpocząć należy od stwierdzenia, że wydanie przez sąd rozstrzygający wyroku skazującego w jakiejkolwiek sprawie, musi być logiczną konsekwencją wynikającego ze swobodnej oceny dowodów przeświadczenia tegoż sądu, że wina została udowodniona w sposób przewidziany przepisami kodeksu postępowania karnego. Materiał dowodowy, na którym zostaje oparte skazanie, musi więc w sposób nie budzący najmniejszych wątpliwości potwierdzać prawdziwość przedstawionych zarzutów. Aby jednak sąd rozstrzygający mógł dojść do tego typu konkluzji, to jest do przekonania o prawdziwości przedstawionego danemu oskarżonemu zarzutu, musi uprzednio po pierwsze prawidłowo przeprowadzić postępowanie dowodowe, a po wtóre dokonać kompleksowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Ocena ta natomiast musi przez tenże sąd zostać przeprowadzona z uwzględnieniem obowiązujących w tym przedmiocie reguł postępowania i przy wzięciu pod uwagę całokształtu ujawnionego w sprawie materiału dowodowego.

W myśl dyrektywy określonej w art. 7 k.p.k., organy postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Zgodnie z tą zasadą, przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną tego przepisu, gdy:

1) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.),

2) stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.),

3) jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt. 1 i 2 k.p.k.). (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 września 1998 roku, V KKN 104/98).

W kontekście powyższych zasad zauważyć należy, że Sąd Rejonowy przeprowadził w niniejszej sprawie wyczerpujące postępowanie dowodowe na co wskazuje nie tylko zawartość akt niniejszej sprawy, ale przede wszystkim lista dowodów w oparciu, o które Sąd I instancji ustalił stan faktyczny sprawy (karty 5003-5035 akt). Sąd Okręgowy z kolei, przeprowadzając kontrolę instancyjną zaskarżonego orzeczenia, nie dostrzegł, aby istniała konieczność i możliwość przeprowadzenia jeszcze jakiegoś innego dowodu, który pomógłby w ustaleniu przebiegu przedmiotowych zdarzeń. O przeprowadzenie nowych dowodów nie wnosiła ostatecznie również żadna ze stron postępowania.

Co prawda oskarżony S. Ż. (1) pismami z dnia 15 listopada 2021 roku wniósł o przeprowadzenie dowodów z fotografii spalonych aut na okoliczność forsowanego przez niego sposobu podpaleń samochodów, kolejności ich palenia się, jak również stopnia spalenia. Fotografie te znajdują się już jednak w aktach i były przedmiotem oceny Sądu Rejonowego. Nie wnoszą one zatem nic nowego do sprawy. Natomiast z treści pism wniesionych przez oskarżonego można wywnioskować, że oskarżony w ten sposób podważa ocenę dowodu w postaci opinii biegłego sądowego Z. P. (1) sporządzonej na potrzeby niniejszej sprawy, jak również wyjaśnień K. K. (1), a zatem podnosi zarzut błędnej oceny dowodów, o czym będzie jeszcze mowa poniżej.

W niniejszej sprawie Sąd I instancji procedował z poszanowaniem wszelkich reguł i zasad postępowania oraz nie dopuścił się obrazy przepisów kodeksu postępowania karnego. W toku postępowania zostały wyjaśnione - zgodnie z nakazem płynącym z dyspozycji przepisu art. 366 § 1 k.p.k. - wszystkie istotne dla sprawy okoliczności.

Następnie Sąd Rejonowy dokonał oceny zebranego w sprawie i w całości ujawnionego materiału dowodowego (karty 5037-5067v akt) i to w sposób czyniący zadość wyżej wskazanym zasadom. Sąd I instancji w jasny i przekonujący sposób przedstawił tok swojego rozumowania. Każdy z ujawnionych w toku przewodu sądowego dowodów poddany został ocenie, która uwzględnia wskazania doświadczenia życiowego i reguły logicznego rozumowania. Potwierdza to analiza akt sprawy i uzasadnienie wyroku, w którym prawidłowo wskazano, jakie fakty zostały uznane za udowodnione i jakie dowody były podstawą ich przyjęcia. Ocena materiału dowodowego nie budzi zastrzeżeń, albowiem nie wykracza poza ramy swobodnej ich oceny, jest dokładna i nie wykazuje błędów logicznych.

Sąd II instancji podnosi w tym miejscu, iż nie jest jego rolą dokonywanie powtórnej drobiazgowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Takowa została bowiem poczyniona przez Sąd rozstrzygający, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie regułami, a Sąd Okręgowy ocenę tę w pełni akceptuje.

Podkreślić jednak należy, że Sąd I instancji dokładnie przeanalizował wyjaśnienia oskarżonych S. Ż. (1), K. K. (1), D. N. (1), zeznania oskarżycieli posiłkowych, zeznania wszystkich (licznych) świadków i to nie tylko tych będących podstawą ustaleń faktycznych, wskazując które z tych dowodów, w jakim zakresie i dlaczego uznał za wiarygodne. Sąd I instancji przeanalizował również dokładnie dokumenty będące podstawą ustaleń faktycznych, w tym wyniki opinii biegłych sądowych z dziedziny pożarnictwa, badań kryminalistycznych, psychiatrii, dowody w postaci nagrań eksperymentów procesowych, materiałów poglądowych (w tym fotografii) oraz dowodów rzeczowych, precyzyjnie przedstawiając powody dania im wiary, które to stanowisko Sąd II instancji w pełni podziela.

W treści wywiedzionych środków zaskarżenia oskarżony S. Ż. (1) oraz jego obrońca, jak również obrońca D. N. (1), de facto dokonali własnej oceny dowodów a przede wszystkim wyjaśnień oskarżonego K. K. (1), jak również licznych świadków oraz opinii biegłych sądowych, która to ocena nie zyskała jednak aprobaty Sądu Odwoławczego.

Zasada swobodnej oceny dowodów oznacza, że sąd powinien każdy dowód ocenić w taki sposób, aby nie popełnić błędu natury faktycznej, logicznej i aby ta ocena była zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Redagując zarzut obrazy art. 7 k.p.k. należy zatem wskazać w treści tego zarzutu, jaki konkretnie dowód (czy dowody) został oceniony przez sąd dowolnie oraz, co istotne, na czym ta dowolność się polegała, i wreszcie wykazać, że gdyby sąd nie dopuścił się wskazanego uchybienia i respektował zasady wynikające z art. 7 k.p.k., to kwestionowane rozstrzygnięcie byłoby w istotny sposób odmienne od tego, które w sprawie zapadło.

Kategorycznie stwierdzić natomiast należy, że do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie dochodzi wtedy, gdy strona nie zgadza się z wnioskami wynikającymi z przeprowadzonego postępowania dowodowego, czy kwestionuje ocenę konkretnego dowodu, lecz jedynie wtedy, gdy ocena ta przeprowadzona jest przez sąd poza granicami zasady swobodnej oceny dowodów. Przypomnieć zatem należy, że granice te wyznacza obowiązek odniesienia się do wszystkich przeprowadzonych dowodów, oparcie na nich rozstrzygnięcia oraz dokonania oceny dowodów z uwzględnieniem reguł logiki, doświadczenia życiowego i posiadanej wiedzy. O przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów można bowiem mówić tylko wtedy, gdy ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego zawiera oczywiste błędy natury faktycznej. Fakt zaś, że przyjęte przez sąd założenia dowodowe nie odpowiadają oczekiwaniom skarżącego nie jest wystarczający do skutecznego podnoszenia zarzutu złamania zasady swobodnej oceny dowodów. Odrzucenie bowiem pewnych dowodów, przy jednoczesnym uwzględnieniu innych, stanowi uprawnienie sądu dokonującego ustaleń faktycznych, a ich akceptacja przez sąd odwoławczy, sama w sobie, nie stanowi naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. czy art. 457 § 3 k.p.k.

Przechodząc zatem do omówienia zarzutu błędnej, zdaniem apelujących obrońców, jak i oskarżonego S. Ż. (1), oceny dowodów, należy na wstępie podkreślić, że Sąd Okręgowy nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości w dokonanej przez Sąd I instancji ocenie materiału dowodowego, zgromadzonego w niniejszej sprawie.

Dla porządku Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności przedstawi analizę zarzutów podniesionych przez S. Ż. (1) i jego obrońcę.

Główną linią apelacji S. Ż. (1), a właściwie także jego obrońcy, było zakwestionowanie wiarygodności wyjaśnień złożonych przez K. K. (1). Skarżący ci twierdzą bowiem, że obciążające S. Ż. (1) wyjaśnienia K. K. (1) w większości nie miały potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym i stanowiły zwykłe pomówienie S. Ż. (1).

Sąd Odwoławczy wskazuje jednakże, iż w pełni podzielił dokonaną przez Sąd I instancji niezwykle rzetelną i drobiazgową ocenę dowodu w postaci wyjaśnień oskarżonego K. K. (1) i to także w kontekście zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Nie przekonała Sądu II instancji argumentacja tak oskarżonego S. Ż. (1), jak i jego obrońcy, jakoby wyjaśnienia oskarżonego K. K. (1) obciążające S. Ż. (1) nie mogły w ogóle zostać uwzględnione jako dowód w sprawie, a to z tego powodu, że stanowiły pomówienie. Sąd Okręgowy nie zgadza się ze stanowiskiem obrońcy S. Ż. (2), jak i samego oskarżonego, iż brak jest tymże wyjaśnieniem podstawowych, wymaganych prawem walorów, to jest bezinteresowności, konsekwencji oraz oparcia w materiale dowodowym zebranym w sprawie, które to okoliczności dyskwalifikowałyby wartość tego dowodu, o czym poniżej.

W tym miejscu przypomnieć należy, iż pomówienie, jest - ogólnie rzecz biorąc - jednym z rodzajów wyjaśnień osoby zainteresowanej w wyniku procesu. Istnieją dwa rodzaje pomówień. Do pierwszego z nich należą te pomówienia, w których współoskarżony, zapierając się własnej winy, pomawia inną osobę, przeważnie współoskarżonego, o popełnienie danego czynu i w ten sposób dąży do umniejszenia własnej winy lub do całkowitego zrzucenia odpowiedzialności z własnej osoby. Do drugiego natomiast należy pomówienie, które umownie można określić jako pomówienie złożone. Zachodzi ono wtedy, gdy oskarżony przyznaje się do winy, twierdząc jednocześnie, że także inna osoba (z reguły współoskarżony) brała udział w przestępstwie, które jest przedmiotem osądu w danej sprawie.

W jednej i drugiej sytuacji wspomniany dowód jest dowodem, który ze względu na zainteresowanie osoby pomawiającej inną, powinien być poddany szczególnie wnikliwej ocenie, z jednoczesnym rozważeniem, czy istnieją dowody potwierdzające bezpośrednio lub choćby pośrednio wyjaśnienia pomawiającego, a nadto, czy wyjaśnienia pomawiającego są logiczne i nie wykazują chwiejności, albo czy nie są wręcz niewiarygodne - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 1970 r., sygnatura akt IV KR 249/69. Tak więc nie wystarczy, aby wyjaśnienia były logiczne i konsekwentne. Wymogiem jest, aby korelowały one z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2007 r., sygnatura akt WA 45/07), zaś każde pomówienie powinno być oceniane z ostrożnością, z zachowaniem dużej dozy krytycyzmu i zasad logicznego rozumowania, a przy tym w konfrontacji z pozostałymi dowodami i okolicznościami sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 1978 r. sygnatura akt I KR 66/78).

Odnosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, Sąd II instancji w pierwszej kolejności zaznacza, iż dostrzega to, że uznanie sprawstwa i winy oskarżonego S. Ż. (1) rzeczywiście bazuje na wyjaśnieniach współoskarżonego K. K. (1), złożonych nie tylko w postępowaniu przygotowawczym, ale również już na etapie postępowania jurysdykcyjnego. Należało zatem podejść do nich z dużą ostrożnością i rozważyć czy są one na tyle spójne i logiczne, aby można było nadać im walor wiarygodności oraz czy zostały wsparte przez inne dowody zgromadzone w niniejszej sprawie.

W tym miejscu Sąd Odwoławczy wskazuje, iż zgodnie z doświadczeniem życiowym przyjmuje się, że w przypadku wielokrotności składania przez oskarżonego wyjaśnień, za zasadnicze i najbardziej wiarygodne należy uznać te, które złożone zostały jako pierwsze, niejako tuż po ujęciu osoby je składającej. Niemniej nie oznacza to automatyzmu w ocenie wyjaśnień danego oskarżonego, a więc tego, że należy odmówić wiary wyjaśnieniom składanym w toku toczącego się postępowania, czy tym składanym na rozprawie przed sądem. W takiej sytuacji ocena dowodu z wyjaśnień oskarżonego zawsze winna następować w połączeniu z pozostałym zgromadzonym w danej sprawie materiałem dowodowym, powodując naturalną ich weryfikację.

Jeśli chodzi o materiał dowodowy zgromadzony w sprawie będącej przedmiotem niniejszej kontroli instancyjnej, a będący podstawą ustaleń Sądu Rejonowego w Lesznie, to składają się na niego nie tylko i wyłącznie wyjaśnienia oskarżonego K. K. (1), który przyznał się do winy oraz wskazał współsprawcę czynów objętych zarzutami, ale również wyniki eksperymentów procesowych przeprowadzonych z udziałem K. K. (1), zeznania szeregu świadków, oskarżycieli posiłkowych, dowodów z dokumentów, w tym opinii specjalistycznych biegłych sądowych z wielu dziedzin (pożarnictwo, badania kryminalistyczne, psychiatria), materiałów poglądowych (w tym fotografii) oraz dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych, jak również faktów notoryjnych.

Zatem, mając na uwadze wymogi, którymi powinien kierować się sąd w przypadku pomówienia oraz biorąc pod uwagę materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie, Sąd Okręgowy stwierdza, iż Sąd Rejonowy dokonał analizy sprawy w sposób prawidłowy i słusznie uznał wyjaśnienia oskarżonego K. K. (1) za logiczne, a także spójne z pozostałymi dowodami, które bezpośrednio wskazywały również na sprawstwo i winę oskarżonego S. Ż. (1). Inaczej mówiąc, Sąd I instancji zasadnie uznał wyjaśnienia K. K. (1) za wartościowe, a Sąd Okręgowy nie dopatrzył się w tym zakresie błędu w rozumowaniu Sądu I instancji.

Sąd Okręgowy nie będzie omawiał szczegółowo wyjaśnień K. K. (1), bowiem nie jest to jego rolą w postępowaniu odwoławczym, tym bardziej że w pisemnym uzasadnieniu swojego wyroku Sąd I instancji zawarł nadzwyczaj drobiazgową ocenę tych wyjaśnień, podkreślając ich konsekwencję i potwierdzenie szeregiem innych dowodów (karty 5037 – 5044v akt), które to stanowisko Sąd Okręgowy w pełni podziela. Niemniej jednak podkreślenia wymaga, że nie przekonały Sądu Okręgowego wnioski obrońcy oskarżonego S. Ż. (1) dotyczące wyjaśnień oskarżonego K. K. (1) pod kątem wytycznych zawartych w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 1994 roku w sprawie II KRN 8/94.

Sąd Okręgowy zgadza się w pełni z Sądem I instancji, iż wyjaśnienia K. K. (1) w toku całego postępowania charakteryzowały się stanowczą konsekwencją, co zdecydowanie przemawia za ich wiarygodnością. Przy czym podkreślić należy, co też słusznie zresztą nie uszło uwadze Sądu Rejonowego, iż wyjaśnienia K. K. (1) nie uległy zmianie pomimo zajść w Zakładzie Karnym w C. w trakcie odbywania tam przez tego oskarżonego kary pozbawienia wolności w innej sprawie (k. 1929-1930, tom XI), jak i podejmowanych prób wpływania na niego przez członków rodziny S. Ż. (1).

Motyw złożenia przez K. K. (1) wyjaśnień obciążających S. Ż. (1) jawi się zaś jako klarowny i w pełni zrozumiały, praktycznie od momentu gdy K. K. (1) ujawnił się w niniejszym postępowaniu (karty 443- 445 – wyjaśnienia z 22 września 2018 roku). Niewątpliwym i w pełni zrozumiałym dla Sądu II instancji było to, że K. K. (1) chciał odseparować się od S. Ż. (1) i dlatego zgłosił się na policję i ujawnił całą ich wspólną działalność przestępczą. Uczynił to po części ze strachu przed S. Ż. (1), co więcej nie chciał już więcej popełniać z nim przestępstw, a to z uwagi na eskalację tej działalności w kierunku coraz groźniejszych czynów i coraz poważniejszych ich konsekwencji, licząc jednocześnie, czego nie ukrywał, na łagodniejszy wymiar kary w sprawie, co również jest w pełni dla Sądu Okręgowego zrozumiałe. To, iż oskarżony K. K. (1) oczekiwał, że w zamian za szczere ujawnienie swojej i S. Ż. (1) działalności przestępczej, orzeczona wobec niego kara będzie łagodniejsza nie podważa w najmniejszym stopniu oceny jego wyjaśnień, jako wiarygodnych. Nikt, na żadnym etapie postępowania, aż do momentu wyrokowania, nie gwarantował tego, a pomimo to oskarżony K. K. (1) konsekwentnie przyznawał się do winy, szczerze opisywał czyny swoje i S. Ż. (1), nie umniejszając przy tym swojej winy.

W swojej apelacji oskarżony S. Ż. (1) wielokrotnie próbował zdyskredytować wartość dowodową wyjaśnień K. K. (1), poddając w wątpliwość jego zdolności poznawcze, poziom inteligencji, jak również zarzucał, że K. K. (1) jest człowiekiem mściwym i celowo działa na jego niekorzyść. Równocześnie S. Ż. (1) i jego obrońca stali na stanowisku, że K. K. (1) był samodzielnym wykonawcą zarzucanych im przestępstw, na co wskazywać by miały jego cechy osobowościowe. Stawiając takie tezy zarówno oskarżony S. Ż. (1), jak i jego obrońca, popadli w sprzeczność, jak bowiem osoba o tak kwestionowanym przez nich poziomie inteligencji mogłaby samodzielnie i tak skutecznie popełniać tak wiele i to skomplikowanych czynów przestępnych.

Zauważyć przy tym trzeba, że wszystkie podnoszone przez apelujących kwestie dotyczące wiarygodności K. K. (1) zostały już zweryfikowane przez Sąd Rejonowy, zaś analiza jego wyjaśnień doprowadziła tenże Sąd do wniosków zgoła odmiennych od stanowiska S. Ż. (1) i jego obrońcy, które to wnioski Sąd Okręgowy w pełni aprobuje i do nich odsyła.

S. Ż. (1) w swej apelacji skupił się na podważaniu wersji zdarzeń przedstawionej przez K. K. (1), wskazując konsekwentnie, że nie ma absolutnie żadnych dowodów, poza wersją zdarzeń przedstawioną przez tego właśnie oskarżonego, świadczących o winie S. Ż. (1) w popełnieniu zasadniczo wszystkich zarzucanych mu czynów. Okazało się to jednak stanowiskiem chybionym i kompletnie oderwanym od realiów dowodowych kontrolowanej sprawy.

Oczywiście rację ma oskarżony S. Ż. (1), że zgodnie z art. 74 § 1 k.p.k. oskarżony nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść. Niemniej jednak ponowna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, dokonana przez Sąd Odwoławczy w ramach kontroli instancyjnej, doprowadziła do wniosku, że Sąd Rejonowy w pełni prawidłowo i zasadnie w sposób pozytywny zweryfikował wersję K. K. (1) w zakresie czynów przypisanych oskarżonemu S. Ż. (1) w zaskarżonym wyroku.

Sąd Odwoławczy, w ślad za Sądem I instancji, wskazuje, że jeśli chodzi o wydarzenia z nocy z 11 na 12 września 2017 roku, to wyjaśnienia K. K. (1) uwiarygadniają odwzorowane na mapach trasy przejazdu samochodem lub przejścia oskarżonych, które K. sporządził w trakcie swoich wyjaśnień. Sąd I instancji zweryfikował wyjaśnienia K. K. (1) pod kątem topografii miejsc związanych z podpaleniami na ul. (...) i (...) w P., korzystając z systemu G. M. (co poczynił zresztą także Sąd Odwoławczy podczas kontroli instancyjnej niniejszej sprawy). Wynik procesu weryfikacji twierdzeń K. K. (1) w ww. aspekcie okazał się pozytywny, a oskarżony S. Ż. (1) nie zdołał w swojej apelacji skutecznie zdyskredytować omawianego dowodu w tymże aspekcie. Obszerne teorie apelującego dotyczące tras i czasu dojazdów w poszczególne miejsca okazały się jedynie polemiką z prawidłową oceną Sądu Rejonowego wyjaśnień K. K. (1). To właśnie wersje oskarżonego S. Ż. (1) w przedmiotowym aspekcie okazały się nierealne. Co więcej, wyjaśnienia K. K. (1) co do wskazanych wyżej wydarzeń znalazły, jak słusznie podkreślił Sąd meriti, potwierdzenie w tym, że podczas przeszukania w barze (...) znaleziono zarówno czarny wężyk PCV, o którym mówił K. K. (1), jak również czarną odzież, którą oskarżeni mieli na sobie w trakcie zaplanowanych i zrealizowanych akcji. Z kolei zarzuty oskarżonego S. Ż. (1), jakoby miał całą szafę czarnych ubrań i że nie jest to żaden dowód jego sprawstwa, podobnie jak wężyk, w zakresie zarzucanych mu czynów nie stanowił skutecznego kontrargumentu dla prawidłowej oceny weryfikowanego aktualnie przez Sąd II instancji dowodu, którego ocena dokonana przez Sąd I instancji pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k.

Zarzut oskarżonego S. Ż. (1), że jest niewinny, bo jego telefon nie logował się w miejscach popełnianych przestępstw nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż po prostu – co wynika z wyjaśnień K. K. (1) – telefonów ze sobą nie zabierali właśnie dlatego, aby po logowaniach nie można było potwierdzić, że byli w tych miejscach. Jest to wiedza powszechna, że można ustalić miejsce, dzień i czas pobytu właściciela telefonu na podstawie logowania jego aparatu. Jedynie w przypadku śledzenia prokuratorki oskarżony S. Ż. (1) kwestię logowania telefonów przeoczył, co pozwoliło potwierdzić, że śledził ją nie tylko jeden raz wraz z K. K. (1), ale jeszcze kilka razy sam.

Kwestia poruszona przez S. Ż. (1) w jego apelacji, a dotycząca ujawniania bądź nie ujawniania nazwisk prokuratorów na wokandzie posiedzeń przewidzianych na dany dzień w Sądzie Rejonowym w Pile została szczegółowo omówiona przez Sąd Rejonowy przy okazji oceny wyjaśnień K. K. (1) (k. 72 uzasadnienia). Sąd Okręgowy nie widzi podstaw do tego, aby powielać te rozważania i odsyła w tym zakresie do uzasadnienia Sądu Rejonowego. Zaś odbiór zachowania prokurator K. B. przez oskarżonego S. Ż. (1) wobec jego osoby w trakcie przesłuchania w innej sprawie, tzw. „nauczycielskiej” nie ma żadnego znaczenia, w obliczu wymowy pozostałego materiału dowodowego, dla rozstrzygnięcia sprawy niniejszej. Wyjaśnienia K. K. (1) co do trasy śledzenia przez oskarżonych prokuratora Katarzyny Błaszczyk zostały także prawidłowo zweryfikowane przez Sąd I instancji, gdyż oskarżycielka posiłkowa w trakcje jej przesłuchania potwierdziła wersję K. K. (1). Całkowicie słuszna okazała się konstatacja Sądu I instancji, że gdyby oskarżycielka nie jeździła trasą wskazaną przez K. K. (1), to oskarżony nie byłby w stanie odtworzyć wiernie jej przebiegu.

W nawiązaniu do argumentacji przedstawionej przez oskarżonego S. Ż. w wywiedzionej przez niego apelacji wskazać należy, że przecież - jak już zresztą wyjaśnił Sąd I instancji - na fakt śledzenia K. B. przez oskarżonych wskazywała także analiza miejsc logowania telefonu oskarżonego S. Ż. (1), potwierdzająca wyjaśnienia K. K. (1) opisujące dzień, kiedy byli w Sądzie Rejonowym w Pile i czekali aż oskarżycielka posiłkowa opuści budynek Sądu, a następnie ją śledzili. Nadto analiza miejsc logowania telefonu oskarżonego S. Ż. (1) potwierdziła, że śledził on K. B. jeszcze kilka razy.

Jeśli chodzi sprawę podpalenia na ul. (...) w P. to i w tym zakresie Sąd II instancji w pełni podziela ocenę wyjaśnień K. K. (1) dokonaną przez Sąd meriti i do tej oceny odsyła (k. 73- 74 uzasadnienia). Gołosłowne i nieprzekonujące okazały się twierdzenia S. Ż. (1), że był on w sklepie D. N. po tusze i nic innego go nie interesowało, a nadto nie znalazły potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym o zupełnie przeciwnej wymowie.

W podobnych kategoriach należy odnieść się do rozważań S. Ż. na temat koloru samochodu Ł. K. (1), czy rodzaju materiału palnego użytego do podpalenia jego domu, którym była mieszanka benzyny i oleju napędowego. Nieskuteczne okazało się również negowanie przez oskarżonego S. Ż. (1) wersji K. K. (1), o tym, że słyszał huk w czasie gdy S. Ż. (1) poszedł podpalić nieruchomość policjanta, co korespondowało z zeznaniami świadka M. C., bezpośredniego sąsiada Ł. K. (1).

Nieścisłości, które pojawiły się w wyjaśnieniach K. K. (1) dotyczące ilości osób wychodzących w dniu zdarzenia z miejsca zamieszkania Państwa K. nie uszły uwadze Sądu Rejonowego. Jednakże prawidłowo Sąd ten uznał, że nieścisłość ta nie mogła zdyskwalifikować wartości dowodowej wyjaśnień K. K. (1). Zostało to szczegółowo omówione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, do którego to uzasadnienia Sąd Okręgowy odsyła.

Co do zdarzenia dotyczącego kradzieży z przedsiębiorstwa (...), to również i w tym zakresie Sąd I instancji w pełni prawidłowo ocenił wyjaśnienia oskarżonego K. K. (1), pozwalające na odtworzenie przebiegu czynu przestępnego dokonanego przez oskarżonego S. Ż. (1) i K. K. (1). Treść tych obciążających S. Ż. (1) wyjaśnień znalazła potwierdzenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie w postaci zeznań świadków, zabezpieczonych śladów, fakcie demontażu monitoringu, rodzaju skradzionego sprzętu, jak również drogi ucieczki sprawców. Sąd Okręgowy w pełni podzielił ocenę Sądu Rejonowego dotyczącą oceny stanowiska S. Ż. (1), które oskarżony ten powiela także w swojej apelacji, podważającego wiarygodność wyjaśnień K. K. co do kwestii natężenia ruchu na obwodnicy i możliwości bycia zauważonym przez innych kierowców. Chybione z powodów także już wyczerpująco wyjaśnionych przez Sąd I instancji (k. 76 uzasadnienia) okazało się stanowisko S. Ż. (1), że kradzieży z terenu budowy mógł dokonać któryś z jej pracowników, podwykonawcy lub inne osoby. Nie przekonało Sądu Okręgowego również tłumaczenie oskarżonego, iż nie miał on czasu na dokonanie kradzieży z uwagi na dużą ilość pracy w swoim barze. Sąd Rejonowy odniósł się wyczerpująco i do tej kwestii, a Sąd II instancji ocenę tę w pełni aprobuje.

Jeśli chodzi o zdarzenie na szkodę przedsiębiorstwa (...), należącego do A. G., to również trafnie Sąd Rejonowy przyjął za wiarygodną relację oskarżonego K. K. (1), która znalazła odzwierciedlenie w materiale dowodowym zgromadzonym w niniejszej sprawie w postaci nagrania z monitoringu, który utrwalił obecność na miejscu zdarzenia dwóch mężczyzn. Sąd Rejonowy skonfrontował wypowiedź K. K. (1) z treścią zeznań świadka A. G., który, obejrzawszy nagranie z eksperymentu procesowego przeprowadzonego z udziałem K. K., przyznał, że przedstawiona przez K. wersja zdarzeń jest jak najbardziej prawdopodobna, jak również i to, że skradziony sprzęt mógł zmieścić się do skody O. K., co uwiarygodniło wersję K. K. (1). Wersję zdarzenia przedstawioną przez oskarżonego K. potwierdził również fakt, że część skradzionego z firmy (...) sprzętu odnaleziono w barze (...). Tak więc, mimo iż S. Ż. (1) z pełnym przekonaniem kwestionował poczynioną przez Sąd ocenę omawianego dowodu, to jego argumentacja nie doprowadziła do wykrycia jakichkolwiek luk czy błędów w ocenie Sądu I instancji, które mogłyby tę ocenę zdyskwalifikować.

Idąc dalej, oskarżony S. Ż. (1) nie zdołał podważyć oceny wyjaśnień K. K. (1) także i w zakresie przedstawionej przez niego wersji przebiegu kradzieży z włamaniem do domu położonego w miejscowości P., stanowiącego własność F. D., a zlokalizowanego naprzeciwko baru (...). Nieścisłości dotyczące koloru pompy, którą odnaleziono w miejscu dokładnie wskazanym przez K. K. (K. K. wskazał, że była to pompa koloru czerwonego, natomiast w barze (...) znaleziono pompę niebieską), jak również jej wielkości (modelu) zostały w sposób prawidłowy i wyczerpujący wyjaśnione przez Sąd meriti przy okazji oceny wyjaśnień K. K. (1) (k. 78 uzasadnienia). Ocenę tę Sąd Okręgowy w pełni akceptuje i do tych rozważań odsyła. Wersji K. K. (1) w zakresie i tego zdarzenia nie zdołał skutecznie podważyć S. Ż. powołując się na przedstawioną przez niego fakturę na zakup pompy, która to pompa jednak różniła się od tej skradzionej F. D. i zamontowanej w barze (...) nie tylko kolorem, nazwą, wymiarami, ale została również wyprodukowana przez inną firmę.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy nie miał powodu, by nie uwzględnić zeznań świadka M. M. (2) złożonych na potrzeby niniejszej sprawy. Świadek, jako osoba zupełnie obca dla S. Ż. (1) nie miał żadnego interesu w tym by składać niezgodne z prawdą zeznania na jego niekorzyść. Słusznie Sąd Okręgowy ocenił zeznania ww. świadka jako w pełni obiektywne i zasługujące na uwzględnienie, choć niekorzystne dla oskarżonego S. Ż.. Zeznania te korespondowały zresztą w pełni z wyjaśnieniami K. K. (1). Twierdzenia apelującego S. Ż. (1), jakoby skradzione oleje nie były mu do niczego potrzebne, gdyż jest właścicielem samochodów nowszej generacji, Sąd II instancji odczytał jedynie jako jałową polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego, znajdującymi pełne oparcie w zgromadzonym i prawidłowo ocenionym materialne dowodowym. Słusznie również Sąd Rejonowy uznał za zbędne dla przyjęcia odpowiedzialności S. Ż. (1) za zarzucany mu w punkcie VIII części wstępnej wyroku czyn badanie rodzaju oleju i daty jego przydatności. Kluczowym faktem potwierdzającym wiarygodność K. K. (1) jest to, iż kanistry z olejem ujawniono w miejscu przez niego wskazanym nieopodal należącego do oskarżonego Ż. baru (...).

Co do kwestii kradzieży „przęseł (...)” to wersja przedstawiona przez oskarżonego K. K. (1), została pozytywnie zweryfikowana także za pomocą eksperymentu procesowego z jego udziałem, którego wyniki znalazły odzwierciedlenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie (vide zeznania świadka G. M.). Nie miało natomiast wpływu na wiarygodność K. K. fakt, że na Posterunku Policji w S. nie potwierdzono, aby pokrzywdzeni zgłaszali kradzież przęseł. Ani A. E., ani jej ojciec nie byli w stu procentach pewni, że zdarzenie zostało faktycznie zgłoszone na policję, natomiast inne dowody nie pozostawiają wątpliwości co winy S. Ż. (1). Niesłusznie tym samym, wobec całokształtu materiału dowodowego w sprawie, obrońca oskarżonego S. Ż. zarzucił Sądowi I instancji jakoby w sposób całkowicie dowolny przyjął, że znalezione na nieruchomości u oskarżonego S. Ż. (1) „przęsła (...)” pochodziły z kradzieży.

Jeśli chodzi o zdarzenie, które miało miejsce podczas festynu w miejscowości P., to oskarżony S. Ż. (1) w swojej apelacji ponownie dążył do tego, aby zdyskredytować wartość dowodową obciążających go wyjaśnień K. K. (1) w zakresie okoliczności objętych zarzutem. Nie miało znaczenia z punktu widzenia prawidłowości oceny tych wyjaśnień przez Sąd Rejonowy to w jaki sposób oskarżony K. K. radził sobie pomagając S. Ż. w prowadzonym przez niego barze, czy ogólnie w swoim życiu prywatnym i związkach z kobietami. Nie miało również znaczenia jakie i ile samochodów K. K. posiadał, czy skąd brał środki na ich zakup. Nieprzekonująca była w tym zakresie argumentacja oskarżonego Ż., że K. K. zakupił auta ze środków pochodzących ze skradzionego portfela. Nie byłoby to zresztą za bardzo możliwe, biorąc pod uwagę, że w portfelu tym znajdowało się w gotówce 2.500 złotych. Oskarżony S. Ż. próbował zrzucić winę za przedmiotowe zdarzenie na K. K., zarzucając mu jednocześnie „zszarganie jego dobrego imienia”. Była to jednak, zdaniem Sądu Okręgowego, jedynie nieudolna linia obrony oskarżonego, która w żadnym razie nie zasługiwała na uwzględnienie. Nieprzekonująca okazała się argumentacja oskarżonego S. Ż., iż miał w trakcie festynu tyle pracy, że nie byłby w stanie zauważyć co dzieje się przed jego mobilnym stanowiskiem gastronomicznym. Sąd Okręgowy podziela w tym zakresie w pełni argumentację Sądu Rejonowego, iż to, że oskarżony w trakcie festynu był bardzo zajęty, nie wyklucza, iż mógł obserwować co się dzieje na miejscu i zauważyć, jak uczestnikowi bójki wypadł portfel. Sąd Rejonowy, w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, prawidłowo ustalił, że przecież oskarżonemu w obsłudze punktu gastronomicznego pomagały inne osoby. Zatem jako nieodpowiadające prawdzie należy ocenić twierdzenia oskarżonego, że w trakcie festynu, z uwagi na ilość pracy, był tak zajęty, że nie mógł wychodzić na zewnątrz. Przeczą temu bowiem wiarygodne zeznania chociażby świadka H. K., który wskazał, że prowadzący punkt gastronomiczny mężczyzna, poza staniem za barem, kręcił się również pomiędzy stolikami. Tym samym wersja K. K. (1) znalazła potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, prawidłowo ocenionym przez Sąd Rejonowy, co zostało szczegółowo omówione przez Sąd I instancji na k. 80-81 uzasadnienia. Podkreślić nadto trzeba, że to właśnie w prowadzonym przez oskarżonego S. Ż. (1) barze (...) znaleziono dokumenty P. L..

W swojej apelacji oskarżony S. Ż. przedstawił własną ocenę zeznań licznych świadków w osobach między innymi: D. B., O. P., A. K., Ł. K. (2), A. P., T. E., P. P., A. E. ,G. M., Ł. K. (3), M. C., J. J., G. Ł., R. R., W. D., R. K., B. R., S. N., M. M. (2), P. L., E. F., A. M., K. K. (6), E. C., D. M., M. R., K. K. (7), Ł. K. (1), S. J. oraz oskarżycieli posiłkowych: K. Z., M. K., K. W., jak również swoich wyjaśnień, która to jednak ocena nie przekonała Sądu Odwoławczego.

Apelujący S. Ż. (1) zaprezentował również własną interpretację dowodów z dokumentów, w tym dowodu w postaci opinii biegłej sądowej E. W. wraz z opinią uzupełniającą, a także opinii pisemnej i ustnej biegłego Z. P. (2).

Jeśli chodzi o opinie powyższych biegłych z dziedziny psychiatrii i pożarnictwa, to argumentacja oskarżonego sprowadzała się przede wszystkim do podważania kwalifikacji zawodowych biegłych (np. „brak wiedzy medycznej”) i nie wnosiła zasadniczo nic nowego do sprawy. Powyżej wskazane opinie są rzetelne i pełne oraz stanowią pełnowartościowe dowody w sprawie. Zostały przy tym prawidłowo ocenione przez Sąd I instancji i zasadnie uznane za istotny materiał dowodowy niniejszej sprawy.

W tym miejscu Sąd Okręgowy pragnie przytoczyć pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 15 kwietnia 2021 roku, sygnatura akt III KK 78/2, zgodnie z którym „prezentowanie własnej – możliwej w realiach konkretnej sprawy – oceny dowodów, bez wykazania błędności tej, której dokonał sąd pierwszej instancji, nie upoważnia jeszcze sądu odwoławczego do zajęcia w tej materii stanowiska odmiennego. Sąd odwoławczy, zwłaszcza w sytuacji, gdy nie prowadzi samodzielnie postępowania dowodowego co do istoty sprawy, jest bowiem głównie sądem kontrolującym procedowanie przed sądem pierwszej instancji i stanowisko tego sądu może zakwestionować jedynie wówczas, gdy wykaże, że to postępowanie i jego wynik obrażają prawo” (Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 15 kwietnia 2021 r. III KK 78/2, Legalis el.). Powyższe stanowisko Sąd Okręgowy w pełni popiera.

Sugestie oskarżonego S. Ż. (1) jakoby postawienie go w stan oskarżenia za niektóre czyny były wynikiem układu przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, czy organów ścigania z konkretnymi osobami, w tym z oskarżycielem posiłkowym K. W., pozostają zupełnie gołosłowne i nie zasługują na uwzględnienie. Nie znajdują one w ogóle potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym i stanowią wedle Sądu Odwoławczego nieudolną linię obrony S. Ż. (1).

Nieskutecznie przy tym oskarżony S. Ż. próbował zdyskredytować wartość dowodową zeznań oskarżyciela posiłkowego K. W., a także członków jego rodziny. Okoliczności podnoszone przez S. Ż. a dotyczące kariery zawodowej K. W. nie mają znaczenia z punktu widzenia prawidłowości oceny jego zeznań dokonanej przez Sąd Rejonowy. Jako nieakceptowalne, w ocenie Sądu Okręgowego, należy ocenić twierdzenia oskarżonego, jakoby K. W. zależało na pożarach budynków zamieszkałych przez jego rodzinę i że „nadzorował i pilnował ich przebiegu (naprowadzał jako ofiarę)”, chcąc rzekomo jednocześnie „odciągnąć podejrzenia od samopodpalenia”. W podobnych kategoriach Sąd II instancji ocenia sugestie oskarżonego, że „nie było zbiegiem okoliczności”, że spalony M. jeszcze w momencie pożaru był ubezpieczony w ramach ubezpieczenia AC leasingu, zaś rodzina W., czy ich działalność prawnicza, nie cieszyła się dobrą reputacją i mieli wielu wrogów.

Jeśli chodzi o czyn przypisany oskarżonemu w punkcie 7 wyroku, to oskarżony S. Ż. w wywiedzionej apelacji nie zdołał skutecznie podważyć oceny zeznań świadków A. Z. (1), M. P. (2) i R. G.. Świadek A. Z. przeprowadził kontrolę na nieruchomości oskarżonego S. Ż. i stwierdził nieprawidłowości w zakresie instalacji elektrycznej doprowadzającej energię do poszczególnych lokali wynajmowanych przez oskarżonego S. Ż. (1). W toku przesłuchania przed Sądem I instancji, świadek A. Z., wbrew przekonaniu apelującego potrafił odnieść się do okazanych mu przez Sąd I instancji zdjęć, dotyczących nielegalnego poboru energii, i wskazał, że fotografia numer 18 prezentowała wyjście nielegalnego zasilania.

Zarzuty oskarżonego S. Ż., a także jego obrońcy, podniesione w kontekście oceny dowodów dotyczących czynu przypisanego mu w punkcie 9 wyroku również nie zyskały aprobaty Sądu Odwoławczego. Nie wzbudziła żadnych zastrzeżeń Sądu Okręgowego ocena wyjaśnień oskarżonego S. Ż. dokonana przez Sąd I instancji. Oskarżony wszakże podczas przesłuchania na etapie postępowania przygotowawczego przyznał się do zarzucanego mu czynu. Oskarżony S. Ż., jak i jego obrońca, nie zdołali w wywiedzionych przez nich apelacjach skutecznie podważyć oceny zeznań świadka G. G., dokonanej przez Sąd I instancji. Sąd ten prawidłowo uznał zeznania tego świadka jak niewiarygodne, szeroko przedstawiając argumentację za tym przemawiającą. Sąd Okręgowy nie widzi potrzeby dokonywania ponownej oceny tego dowodu i w tym zakresie odsyła do treści uzasadnienia (k. 138 v uzasadnienia – karta 5071 v akt). Argumentację apelujących w tym zakresie należy poczytywać, zdaniem Sądu Okręgowego, jako nic niewnoszącą polemikę z prawidłową oceną tego dowodu dokonaną przez Sąd Rejonowy, stanowiącą próbę forsowania własnej linii obrony, która nie znalazła oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Tym samym nie zasługiwała na uwzględnienie.

Obrońca oskarżonego S. Ż. przedstawił również własną ocenę zeznań świadków A. M. oraz K. K. (7), która nakierowana była na przedstawienie K. K. (1) w złym świetle, jako osoby konfliktowej oraz agresywnej, co miało na celu zdyskredytowanie wartości dowodowej jego wyjaśnień złożonych w kontrolowanej sprawie, ale okazało się nieskutecznie. Sąd II instancji w pełni zaaprobował drobiazgową ocenę zeznań tych świadków przedstawioną przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (karty 5072 i 5071 akt), przy czym zeznania K. K. okazały się w istocie irrelewantne z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Nie przekonała Sądu Odwoławczego również ocena zeznań M. B. (protokół rozprawy z dnia 29 kwietnia 2020 roku – karty 3976 – 3992 akt) zaproponowana przez obrońcę, gdyż kwestia dozoru elektronicznego i lansowanej na tym tle teorii o zemście K. na Ż. została przez Sąd I instancji dokładnie przeanalizowana i wyjaśniona, o czym mowa poniżej.

Nie zyskała także aprobaty Sądu Okręgowego wersja obrońcy oskarżonego S. Ż., jakoby K. K. miał za złe oskarżonemu S. Ż., że nie wynajął mu on lokalu niezbędnego do ubiegania się o odbywanie kary w trybie dozoru elektronicznego i z tego powodu K. K. miał „przysiąc zemstę” na S. Ż. (1), co znalazło wyraz w obciążających S. Ż. wyjaśnieniach K. K.. Argumentacja obrońcy oskarżonego sprowadzająca się do twierdzenia, że dla oskarżonego K. K. kwestia lokalowa miała być warunkiem sine qua non uzyskania dozoru, zaś starania o lokal u S. Ż. mógł on podejmować jeszcze przed formalnym skierowaniem wniosku do Sądu, a skoro lokalu takiego u S. Ż. (1) nie uzyskał, to stosownego wniosku nie skierował, nie przekonała Sądu II instancji. W ocenie Sądu Okręgowego są to czysto hipotetyczne założenia, nieznajdujące oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, tym samym niezasługujące na uwzględnienie. Miały one na celu zdezawuowanie wartości dowodowej obciążających S. Ż. wyjaśnień K. K., jednakże okazały się nieskutecznie. Jak prawidłowo ustalił Sąd Rejonowy, K. K. (1) ubiegał się o dozór elektroniczny dwukrotnie, to jest wnioskiem z dnia 28 sierpnia 2018 roku w sprawie V K. (...)/el oraz wnioskiem z 8 sierpnia 2019 r. w sprawie V K. (...)/el. Obydwa wnioski zostały złożone w czasie, kiedy oskarżony K. K. (1) nie mieszkał już u oskarżonego S. Ż. (1) w barze (...) ani na ul. (...). Nie mieszkał tam od zwolnienia z Zakładu Karnego w C., tj. od czerwca 2017 roku. W tym czasie K. K. mieszkał na ul. (...) w P. w miejscu zamieszkania M. P. (3). Mieszkał tam razem z B. R.. Z kolei drugi wniosek został złożony w czasie, kiedy oskarżony S. Ż. (1) był już tymczasowo aresztowany. W pierwszej sprawie oskarżony K. K. (1) miał gdzie mieszkać, o czym świadczyło oświadczenie M. P. (3) z 30 sierpnia 2018 roku, złożone w sprawie V K. (...)/el (k. 4). Zatem wszystkie powyższe argumenty świadczą o tym, że stanowisko obrońcy w wyżej opisanym zakresie było chybione.

Osobnego omówienia (którego zabrakło w uzasadnieniu Sądu Rejonowego) wymaga rozstrzygnięcie Sądu I instancji w zakresie czynu zarzucanego oskarżonemu S. Ż. w punkcie VII części wstępnej wyroku. Sąd Okręgowy zauważa, że K. K. (1) w swoich wiarygodnych wyjaśnieniach podaje jednoznacznie i konsekwentnie, że samochód objęty tym zarzutem - R. (...) - był w dacie zdarzenia otwarty. Sąd Okręgowy, podobnie zresztą jak Sąd meriti, stoi na stanowisku, że brak jest powodów, aby odmówić wiary całości wyjaśnieniom oskarżonego K. K., a więc i w tym zakresie. Tym bardziej, że jego wersja zdarzenia koresponduje z zeznaniami pokrzywdzonego, który podał, że szyby w jego samochodzie nie były uszkodzone, podobnie jak zamki. Tym samym, akceptując co do zasady ocenę dowodów dokonaną przez Sąd Rejonowy, Sąd II instancji zdecydował się skorygować w opis tego czynu i jego kwalifikację prawną zarówno w stosunku do oskarżonego S. Ż. (1), jak i K. K. (1). Wskazać bowiem należy, że kradzież z włamaniem zachodzi wtedy, gdy sprawca zabiera mienie w celu przywłaszczenia w następstwie usunięcia przeszkody materialnej, będącej częścią konstrukcji pomieszczenia zamkniętego lub specjalnym zamknięciem tego pomieszczenia, utrudniającym dostęp do jego wnętrza (uchw. SN z 25.6.1980 r., VII KZP 48/78, OSNKW 1980, z. 8, poz. 1, s. 5). Za pomieszczenie zamknięte można uznać: budynki, skarbce, schowki (np. kasy pancerne, kasetki, szafy, biurka), środki transportu (np. kolejowe wagony, samochody), pojemniki, zbiorniki (zob. uchw. SN z 25.6.1980 r., VII KZP 48/78, OSNKW 1980, z. 8, poz. 1, s. 6; zob. także Z. Bożyczko, Kradzież, s. 24–26), w tym baki paliwa. Jako kradzież z włamaniem kwalifikuje się w orzecznictwie kradzież samochodu, który znajduje się na otwartej przestrzeni, ale jest zamknięty, a sprawca usuwa zabezpieczenie uniemożliwiające dostanie się do jego wnętrza (post. SN z 6.12.2006 r., III KK 358/06, OSNKW 2007, Nr 2, poz. 17).

W realiach niniejszej sprawy należało zatem przyjąć, że z uwagi na to, że samochód marki R. (...) nie był zamknięty, to nie spełniał on kryteriów „pomieszczenia zamkniętego”, zaś sprawcy nie musieli „usuwać przeszkody materialnej, będącej częścią konstrukcji pomieszczenia zamkniętego, utrudniającej dostęp do jego wnętrza”, aby dostać się do wnętrza samochodu celem przywłaszczenia znajdującego się w nim mienia w postaci dwóch pieczątek firmowych oraz aparatu fotograficznego marki N.. Tym samym należało przyjąć, że ani oskarżony S. Ż., ani oskarżony K. K. w tym przypadku nie wypełnili znamion przestępstwa kradzieży z włamaniem, a jedynie kradzieży w typie podstawowym, to jest przestępstwa stypizowanego w art. 278 § 1 k.k.

Opierając się zatem na wiarygodnych wyjaśnieniach K. K. oraz zeznaniach pokrzywdzonego, Sąd Okręgowy uznał oskarżonego S. Ż. winnym tego, że w okresie letnim, to jest w miesiącach od czerwca do września 2017 roku, daty dokładniej nie ustalono, w P., przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z K. K. (1), z niezamkniętego samochodu marki R. (...) dokonali kradzieży dwóch pieczątek firmowych oraz aparatu fotograficznego marki N., powodując straty w wysokości 500 złotych na szkodę W. W., to jest winnego popełnienia przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. Za ten czyn Sąd Okręgowy na podstawie art. 278 §1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd II instancji nie zdecydował się jednocześnie na wymierzenie oskarżonemu za ten czyn kary grzywny, uznając takie rozwiązanie za niezasadne wobec orzeczenia względem oskarżonego S. Ż. długoletniej kary pozbawienia wolności. Zdaniem Sądu Okręgowego, w takich okolicznościach wykonanie kary grzywny nie byłoby możliwe (punkt I.1e sentencji wyroku).

Wobec uznania S. Ż. winnym popełnienia przestępstwa z art. 278 § 1 k.k., a zatem, wobec tego, że nastąpiła zmiana kwalifikacji czynu objętego uprzednio ciągiem przestępstw określonym w art. 91 § 1 k.k. należało czyn ten z tego ciągu przestępstw wyłączyć. Zgodnie bowiem z art. 91§1 k.k. jeżeli sprawca popełnia w krótkich odstępach czasu, z wykorzystaniem takiej samej sposobności, dwa lub więcej przestępstw, zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z tych przestępstw, sąd orzeka jedną karę określoną w przepisie stanowiącym podstawę jej wymiaru dla każdego z tych przestępstw, w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. W przypadku ciągu podstawę wymiaru kary stanowić musi przepis, będący podstawą wymiaru kary za każde z przestępstw spiętych klamrą ciągłości, zatem musi to być jeden i ten sam przepis. Tak rozumiany warunek tożsamości spełniony będzie z oczywistych powodów w wypadku, gdy każde z przestępstw stanowiących element ciągu ma identyczną i taką samą podstawę kwalifikacji prawnej, a więc gdy ciąg budowany jest na wieloczynowym zbiegu jednorodnym.

W takich okolicznościach Sąd Okręgowy był zobligowany do zmiany zaskarżonego wyroku i przyjęcia, że ciąg przestępstw przypisany oskarżonemu Ż. w punkcie 4 zaskarżonego wyroku obejmuje czyny opisane w punktach IV, V, VI i VIII i za ten ciąg przestępstw Sąd Okręgowy, na podstawie art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności (punkt I.1d sentencji wyroku). Sąd Okręgowy zrezygnował z wymierzania oskarżonemu za wyżej opisane przestępstwa kar grzywny, uznając takie rozwiązanie za zasadne wobec orzeczenia względem oskarżonego S. Ż. długoletniej kary pozbawienia wolności. Zdaniem Sądu Okręgowego, w takich okolicznościach wykonanie kary grzywny nie byłoby możliwe.

Wobec powyższego uchylono także kary grzywny orzeczone wobec oskarżonego w punktach 5, 7 i 8 wyroku (punkt I.1f sentencji wyroku).

Podsumowując, w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy dokonał co do zasady prawidłowej analizy wszystkich zgromadzonych dowodów, w sposób wolny od błędów natury faktycznej oraz logicznej i w zgodzie z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, prawidłowo ustalając, iż oskarżony S. Ż. (1) dopuścił się przypisanych mu w wyroku czynów.

Zatem zarzuty obrazy przepisów postępowania okazały się chybione, a zaskarżony wyrok w zakresie winy i sprawstwa oskarżonego w popełnieniu przypisanych mu czynów wydano na podstawie pełnego i prawidłowo ocenionego materiału dowodowego.

Natomiast rację należy przyznać oskarżonemu S. Ż., że Sąd Rejonowy nie powinien powoływać się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku na jego przeszłe skazania, które uległy zatarciu. Mimo, że Sąd Rejonowy fakt ten przytoczył, nie miało to zasadniczego wpływu na rozstrzygnięcie sprawy.

Sąd II instancji stwierdza ponadto, że opisy czynów są prawidłowe i precyzyjne co do dat poszczególnych zdarzeń na tyle na ile pozwalał to ustalić zgromadzony w sprawie i prawidłowo oceniony materiał dowodowy.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji nie uchybił również w żaden sposób normie art. 5 § 2 k.p.k., choć i taki zarzut stawia obrońca, jak również sam oskarżony S. Ż.. Zasadnicze bowiem znaczenie w wykorzystaniu normy art. 5 §2 k.p.k. ma stanowisko sądu rozstrzygającego daną sprawę. To sąd orzekający musi mieć określone wątpliwości i mimo ich nie wyjaśnienia rozstrzygać je na niekorzyść oskarżonego. Dopiero wówczas można skutecznie podnosić zarzut naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. Jeśli wątpliwości w sprawie podlegającej kontroli nie miał Sąd I instancji, a tak w istocie było, czemu dał wyraz w swej motywacyjnej części rozstrzygnięcia, to zarzut stawiany zaskarżonemu wyrokowi nie mógł zostać uznany za skuteczny. Jest tak tym bardziej, że apelujący nie przekonali, iż istotnie w sprawie tej określone okoliczności budzą wątpliwości. W żadnym wypadku nie może być mowy o tym, że tak sformułowany zarzut może uzasadniać w sposób przekonujący złamanie zasady in dubio pro reo. Uzasadniając zarzut w tym zakresie, skarżący w istocie wdaje się w polemikę z sądem meriti, przedstawiając własną ocenę materiału dowodowego. Kwestie dotyczące zarzutu pomówienia podniesionego przez obrońcę oskarżonego S. Ż. zostały omówione powyżej, a kwestię „braku jakichkolwiek dowodów w postaci zdjęć samochodu S. Ż. z monitoringu z miejsc zdarzeń, z monitoringu z dróg przejazdowych, o których wspomina K. K. ” Sąd Okręgowy omówi w następnej kolejności.

W ocenie Sądu Odwoławczego, w realiach niniejszej sprawy nie doszło również, jak podnosi obrońca oskarżonego S. Ż., do obrazy art. 410 k.p.k., która miałaby się przejawiać w pominięciu całości materiału dowodowego zebranego w sprawie, a mianowicie wszelkich czynności dokonywanych przez organy ścigania, jak zabezpieczenia monitoringu z miejsc, którymi przemieszczać się miał oskarżony Ż., czy też miejsc, w których mógł być widziany w dacie dokonanych przestępstw, które nie dały podstaw do przyjęcia, że oskarżony S. Ż. (1) jest ich sprawcą.

Art. 410 k.p.k. statuuje obowiązek uwzględnienia przy orzekaniu całokształtu okoliczności ujawnionych na rozprawie. Nie oznacza to natomiast, że orzekając sąd ma brać za podstawę orzeczenia okoliczności wzajem sobie przeczące. Sąd jest bowiem uprawniony do orzeczenia na podstawie jednych dowodów i pominięcia innych, jeżeli ich treść jest rozbieżna. W takiej sytuacji istota rozstrzygania polega na daniu priorytetu niektórym dowodom, co jednak nie oznacza naruszenia art. 410 k.p.k.

Z akt kontrolowanego postępowania wynika, że monitoring miejski miasta P. został w takim zakresie, w jakim tylko było to możliwe, zabezpieczony i sprawdzony co do każdego czynu, co potwierdza treść notatek urzędowych znajdujących się w aktach sprawy, co też wyjaśnił Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Słusznie Sąd ten stwierdził, iż okoliczność, że monitoring miejski nie rejestruje zdarzeń w oczekiwany sposób jest powszechne, tym bardziej, że było to jeszcze w 2017 roku. Jak trafnie podkreślił w tym kontekście Sąd meriti, w postępowaniu przygotowawczym pozyskano dowód w postaci nagrania z monitoringu dotyczącego kradzieży na szkodę A. G., co też umożliwiło weryfikację prawdziwości wyjaśnień oskarżonego K. K. (1) i pozwoliło ustalić, że niezidentyfikowane na nagraniu postacie to oskarżony K. K. oraz S. Ż..

Podsumowując, zarzuty obrazy przepisów postępowania okazały się całkowicie chybione, a zaskarżony wyrok w zakresie winy i sprawstwa oskarżonego S. Ż. (1) odnośnie przypisanych mu czynów wydano na podstawie pełnego i prawidłowo ocenionego materiału dowodowego. Nie budzi też zastrzeżeń kwalifikacja prawna przypisanych oskarżonemu Ż. przestępstw, oczywiście poza niezbędną zmianą opisu czynu i kwalifikacji w przypadku kradzieży z samochodu R. (...).

Zarzuty naruszenia przepisów postępowania podniesione przez obrońcę oskarżonego S. Ż. (1), samego oskarżonego S. Ż. (1), jak również obrońcę oskarżonego D. N. (1) okazały się nieskuteczne.

Zarzuty przedstawione przez wszystkich wskazanych powyżej apelujących, zostaną omówione łącznie z uwagi na ich tożsamość rodzajową, jak również wspólny apelującym kierunek zaskarżenia wyroku.

Analizę zarzutów apelacyjnych rozpocząć należy od stwierdzenia, że wydanie przez sąd rozstrzygający wyroku skazującego w jakiejkolwiek sprawie, musi być logiczną konsekwencją wynikającego ze swobodnej oceny dowodów przeświadczenia tegoż sądu, że wina została udowodniona w sposób przewidziany przepisami kodeksu postępowania karnego. Materiał dowodowy, na którym zostaje oparte skazanie, musi więc w sposób nie budzący najmniejszych wątpliwości potwierdzać prawdziwość przedstawionych zarzutów. Aby jednak sąd rozstrzygający mógł dojść do tego typu konkluzji, to jest do przekonania o prawdziwości przedstawionego danemu oskarżonemu zarzutu, musi uprzednio po pierwsze prawidłowo przeprowadzić postępowanie dowodowe, a po wtóre dokonać kompleksowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Ocena ta natomiast musi przez tenże sąd zostać przeprowadzona z uwzględnieniem obowiązujących w tym przedmiocie reguł postępowania i przy wzięciu pod uwagę całokształtu ujawnionego w sprawie materiału dowodowego.

W myśl dyrektywy określonej w art. 7 k.p.k., organy postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Zgodnie z tą zasadą, przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną tego przepisu, gdy:

1) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.),

2) stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.),

3) jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt. 1 i 2 k.p.k.). (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 września 1998 roku, V KKN 104/98).

W kontekście powyższych zasad zauważyć należy, że Sąd Rejonowy przeprowadził w niniejszej sprawie wyczerpujące postępowanie dowodowe na co wskazuje nie tylko zawartość akt niniejszej sprawy, ale przede wszystkim lista dowodów w oparciu, o które Sąd I instancji ustalił stan faktyczny sprawy (karty 5003-5035 akt). Sąd Okręgowy z kolei, przeprowadzając kontrolę instancyjną zaskarżonego orzeczenia, nie dostrzegł, aby istniała konieczność i możliwość przeprowadzenia jeszcze jakiegoś innego dowodu, który pomógłby w ustaleniu przebiegu przedmiotowych zdarzeń. O przeprowadzenie nowych dowodów nie wnosiła ostatecznie również żadna ze stron postępowania.

Co prawda oskarżony S. Ż. (1) pismami z dnia 15 listopada 2021 roku wniósł o przeprowadzenie dowodów z fotografii spalonych aut na okoliczność forsowanego przez niego sposobu podpaleń samochodów, kolejności ich palenia się, jak również stopnia spalenia. Fotografie te znajdują się już jednak w aktach i były przedmiotem oceny Sądu Rejonowego. Nie wnoszą one zatem nic nowego do sprawy. Natomiast z treści pism wniesionych przez oskarżonego można wywnioskować, że oskarżony w ten sposób podważa ocenę dowodu w postaci opinii biegłego sądowego Z. P. (1) sporządzonej na potrzeby niniejszej sprawy, jak również wyjaśnień K. K. (1), a zatem podnosi zarzut błędnej oceny dowodów, o czym będzie jeszcze mowa poniżej.

W niniejszej sprawie Sąd I instancji procedował z poszanowaniem wszelkich reguł i zasad postępowania oraz nie dopuścił się obrazy przepisów kodeksu postępowania karnego. W toku postępowania zostały wyjaśnione - zgodnie z nakazem płynącym z dyspozycji przepisu art. 366 § 1 k.p.k. - wszystkie istotne dla sprawy okoliczności.

Następnie Sąd Rejonowy dokonał oceny zebranego w sprawie i w całości ujawnionego materiału dowodowego (karty 5037-5067v akt) i to w sposób czyniący zadość wyżej wskazanym zasadom. Sąd I instancji w jasny i przekonujący sposób przedstawił tok swojego rozumowania. Każdy z ujawnionych w toku przewodu sądowego dowodów poddany został ocenie, która uwzględnia wskazania doświadczenia życiowego i reguły logicznego rozumowania. Potwierdza to analiza akt sprawy i uzasadnienie wyroku, w którym prawidłowo wskazano, jakie fakty zostały uznane za udowodnione i jakie dowody były podstawą ich przyjęcia. Ocena materiału dowodowego nie budzi zastrzeżeń, albowiem nie wykracza poza ramy swobodnej ich oceny, jest dokładna i nie wykazuje błędów logicznych.

Sąd II instancji podnosi w tym miejscu, iż nie jest jego rolą dokonywanie powtórnej drobiazgowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Takowa została bowiem poczyniona przez Sąd rozstrzygający, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie regułami, a Sąd Okręgowy ocenę tę w pełni akceptuje.

Podkreślić jednak należy, że Sąd I instancji dokładnie przeanalizował wyjaśnienia oskarżonych S. Ż. (1), K. K. (1), D. N. (1), zeznania oskarżycieli posiłkowych, zeznania wszystkich (licznych) świadków i to nie tylko tych będących podstawą ustaleń faktycznych, wskazując które z tych dowodów, w jakim zakresie i dlaczego uznał za wiarygodne. Sąd I instancji przeanalizował również dokładnie dokumenty będące podstawą ustaleń faktycznych, w tym wyniki opinii biegłych sądowych z dziedziny pożarnictwa, badań kryminalistycznych, psychiatrii, dowody w postaci nagrań eksperymentów procesowych, materiałów poglądowych (w tym fotografii) oraz dowodów rzeczowych, precyzyjnie przedstawiając powody dania im wiary, które to stanowisko Sąd II instancji w pełni podziela.

W treści wywiedzionych środków zaskarżenia oskarżony S. Ż. (1) oraz jego obrońca, jak również obrońca D. N. (1), de facto dokonali własnej oceny dowodów a przede wszystkim wyjaśnień oskarżonego K. K. (1), jak również licznych świadków oraz opinii biegłych sądowych, która to ocena nie zyskała jednak aprobaty Sądu Odwoławczego.

Zasada swobodnej oceny dowodów oznacza, że sąd powinien każdy dowód ocenić w taki sposób, aby nie popełnić błędu natury faktycznej, logicznej i aby ta ocena była zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Redagując zarzut obrazy art. 7 k.p.k. należy zatem wskazać w treści tego zarzutu, jaki konkretnie dowód (czy dowody) został oceniony przez sąd dowolnie oraz, co istotne, na czym ta dowolność się polegała, i wreszcie wykazać, że gdyby sąd nie dopuścił się wskazanego uchybienia i respektował zasady wynikające z art. 7 k.p.k., to kwestionowane rozstrzygnięcie byłoby w istotny sposób odmienne od tego, które w sprawie zapadło.

Kategorycznie stwierdzić natomiast należy, że do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie dochodzi wtedy, gdy strona nie zgadza się z wnioskami wynikającymi z przeprowadzonego postępowania dowodowego, czy kwestionuje ocenę konkretnego dowodu, lecz jedynie wtedy, gdy ocena ta przeprowadzona jest przez sąd poza granicami zasady swobodnej oceny dowodów. Przypomnieć zatem należy, że granice te wyznacza obowiązek odniesienia się do wszystkich przeprowadzonych dowodów, oparcie na nich rozstrzygnięcia oraz dokonania oceny dowodów z uwzględnieniem reguł logiki, doświadczenia życiowego i posiadanej wiedzy. O przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów można bowiem mówić tylko wtedy, gdy ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego zawiera oczywiste błędy natury faktycznej. Fakt zaś, że przyjęte przez sąd założenia dowodowe nie odpowiadają oczekiwaniom skarżącego nie jest wystarczający do skutecznego podnoszenia zarzutu złamania zasady swobodnej oceny dowodów. Odrzucenie bowiem pewnych dowodów, przy jednoczesnym uwzględnieniu innych, stanowi uprawnienie sądu dokonującego ustaleń faktycznych, a ich akceptacja przez sąd odwoławczy, sama w sobie, nie stanowi naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. czy art. 457 § 3 k.p.k.

Przechodząc zatem do omówienia zarzutu błędnej, zdaniem apelujących obrońców, jak i oskarżonego S. Ż. (1), oceny dowodów, należy na wstępie podkreślić, że Sąd Okręgowy nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości w dokonanej przez Sąd I instancji ocenie materiału dowodowego, zgromadzonego w niniejszej sprawie.

Dla porządku Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności przedstawi analizę zarzutów podniesionych przez S. Ż. (1) i jego obrońcę.

Główną linią apelacji S. Ż. (1), a właściwie także jego obrońcy, było zakwestionowanie wiarygodności wyjaśnień złożonych przez K. K. (1). Skarżący ci twierdzą bowiem, że obciążające S. Ż. (1) wyjaśnienia K. K. (1) w większości nie miały potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym i stanowiły zwykłe pomówienie S. Ż. (1).

Sąd Odwoławczy wskazuje jednakże, iż w pełni podzielił dokonaną przez Sąd I instancji niezwykle rzetelną i drobiazgową ocenę dowodu w postaci wyjaśnień oskarżonego K. K. (1) i to także w kontekście zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Nie przekonała Sądu II instancji argumentacja tak oskarżonego S. Ż. (1), jak i jego obrońcy, jakoby wyjaśnienia oskarżonego K. K. (1) obciążające S. Ż. (1) nie mogły w ogóle zostać uwzględnione jako dowód w sprawie, a to z tego powodu, że stanowiły pomówienie. Sąd Okręgowy nie zgadza się ze stanowiskiem obrońcy S. Ż. (2), jak i samego oskarżonego, iż brak jest tymże wyjaśnieniem podstawowych, wymaganych prawem walorów, to jest bezinteresowności, konsekwencji oraz oparcia w materiale dowodowym zebranym w sprawie, które to okoliczności dyskwalifikowałyby wartość tego dowodu, o czym poniżej.

W tym miejscu przypomnieć należy, iż pomówienie, jest - ogólnie rzecz biorąc - jednym z rodzajów wyjaśnień osoby zainteresowanej w wyniku procesu. Istnieją dwa rodzaje pomówień. Do pierwszego z nich należą te pomówienia, w których współoskarżony, zapierając się własnej winy, pomawia inną osobę, przeważnie współoskarżonego, o popełnienie danego czynu i w ten sposób dąży do umniejszenia własnej winy lub do całkowitego zrzucenia odpowiedzialności z własnej osoby. Do drugiego natomiast należy pomówienie, które umownie można określić jako pomówienie złożone. Zachodzi ono wtedy, gdy oskarżony przyznaje się do winy, twierdząc jednocześnie, że także inna osoba (z reguły współoskarżony) brała udział w przestępstwie, które jest przedmiotem osądu w danej sprawie.

W jednej i drugiej sytuacji wspomniany dowód jest dowodem, który ze względu na zainteresowanie osoby pomawiającej inną, powinien być poddany szczególnie wnikliwej ocenie, z jednoczesnym rozważeniem, czy istnieją dowody potwierdzające bezpośrednio lub choćby pośrednio wyjaśnienia pomawiającego, a nadto, czy wyjaśnienia pomawiającego są logiczne i nie wykazują chwiejności, albo czy nie są wręcz niewiarygodne - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 1970 r., sygnatura akt IV KR 249/69. Tak więc nie wystarczy, aby wyjaśnienia były logiczne i konsekwentne. Wymogiem jest, aby korelowały one z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2007 r., sygnatura akt WA 45/07), zaś każde pomówienie powinno być oceniane z ostrożnością, z zachowaniem dużej dozy krytycyzmu i zasad logicznego rozumowania, a przy tym w konfrontacji z pozostałymi dowodami i okolicznościami sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 1978 r. sygnatura akt I KR 66/78).

Odnosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, Sąd II instancji w pierwszej kolejności zaznacza, iż dostrzega to, że uznanie sprawstwa i winy oskarżonego S. Ż. (1) rzeczywiście bazuje na wyjaśnieniach współoskarżonego K. K. (1), złożonych nie tylko w postępowaniu przygotowawczym, ale również już na etapie postępowania jurysdykcyjnego. Należało zatem podejść do nich z dużą ostrożnością i rozważyć czy są one na tyle spójne i logiczne, aby można było nadać im walor wiarygodności oraz czy zostały wsparte przez inne dowody zgromadzone w niniejszej sprawie.

W tym miejscu Sąd Odwoławczy wskazuje, iż zgodnie z doświadczeniem życiowym przyjmuje się, że w przypadku wielokrotności składania przez oskarżonego wyjaśnień, za zasadnicze i najbardziej wiarygodne należy uznać te, które złożone zostały jako pierwsze, niejako tuż po ujęciu osoby je składającej. Niemniej nie oznacza to automatyzmu w ocenie wyjaśnień danego oskarżonego, a więc tego, że należy odmówić wiary wyjaśnieniom składanym w toku toczącego się postępowania, czy tym składanym na rozprawie przed sądem. W takiej sytuacji ocena dowodu z wyjaśnień oskarżonego zawsze winna następować w połączeniu z pozostałym zgromadzonym w danej sprawie materiałem dowodowym, powodując naturalną ich weryfikację.

Jeśli chodzi o materiał dowodowy zgromadzony w sprawie będącej przedmiotem niniejszej kontroli instancyjnej, a będący podstawą ustaleń Sądu Rejonowego w Lesznie, to składają się na niego nie tylko i wyłącznie wyjaśnienia oskarżonego K. K. (1), który przyznał się do winy oraz wskazał współsprawcę czynów objętych zarzutami, ale również wyniki eksperymentów procesowych przeprowadzonych z udziałem K. K. (1), zeznania szeregu świadków, oskarżycieli posiłkowych, dowodów z dokumentów, w tym opinii specjalistycznych biegłych sądowych z wielu dziedzin (pożarnictwo, badania kryminalistyczne, psychiatria), materiałów poglądowych (w tym fotografii) oraz dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych, jak również faktów notoryjnych.

Zatem, mając na uwadze wymogi, którymi powinien kierować się sąd w przypadku pomówienia oraz biorąc pod uwagę materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie, Sąd Okręgowy stwierdza, iż Sąd Rejonowy dokonał analizy sprawy w sposób prawidłowy i słusznie uznał wyjaśnienia oskarżonego K. K. (1) za logiczne, a także spójne z pozostałymi dowodami, które bezpośrednio wskazywały również na sprawstwo i winę oskarżonego S. Ż. (1). Inaczej mówiąc, Sąd I instancji zasadnie uznał wyjaśnienia K. K. (1) za wartościowe, a Sąd Okręgowy nie dopatrzył się w tym zakresie błędu w rozumowaniu Sądu I instancji.

Sąd Okręgowy nie będzie omawiał szczegółowo wyjaśnień K. K. (1), bowiem nie jest to jego rolą w postępowaniu odwoławczym, tym bardziej że w pisemnym uzasadnieniu swojego wyroku Sąd I instancji zawarł nadzwyczaj drobiazgową ocenę tych wyjaśnień, podkreślając ich konsekwencję i potwierdzenie szeregiem innych dowodów (karty 5037 – 5044v akt), które to stanowisko Sąd Okręgowy w pełni podziela. Niemniej jednak podkreślenia wymaga, że nie przekonały Sądu Okręgowego wnioski obrońcy oskarżonego S. Ż. (1) dotyczące wyjaśnień oskarżonego K. K. (1) pod kątem wytycznych zawartych w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 1994 roku w sprawie II KRN 8/94.

Sąd Okręgowy zgadza się w pełni z Sądem I instancji, iż wyjaśnienia K. K. (1) w toku całego postępowania charakteryzowały się stanowczą konsekwencją, co zdecydowanie przemawia za ich wiarygodnością. Przy czym podkreślić należy, co też słusznie zresztą nie uszło uwadze Sądu Rejonowego, iż wyjaśnienia K. K. (1) nie uległy zmianie pomimo zajść w Zakładzie Karnym w C. w trakcie odbywania tam przez tego oskarżonego kary pozbawienia wolności w innej sprawie (k. 1929-1930, tom XI), jak i podejmowanych prób wpływania na niego przez członków rodziny S. Ż. (1).

Motyw złożenia przez K. K. (1) wyjaśnień obciążających S. Ż. (1) jawi się zaś jako klarowny i w pełni zrozumiały, praktycznie od momentu gdy K. K. (1) ujawnił się w niniejszym postępowaniu (karty 443- 445 – wyjaśnienia z 22 września 2018 roku). Niewątpliwym i w pełni zrozumiałym dla Sądu II instancji było to, że K. K. (1) chciał odseparować się od S. Ż. (1) i dlatego zgłosił się na policję i ujawnił całą ich wspólną działalność przestępczą. Uczynił to po części ze strachu przed S. Ż. (1), co więcej nie chciał już więcej popełniać z nim przestępstw, a to z uwagi na eskalację tej działalności w kierunku coraz groźniejszych czynów i coraz poważniejszych ich konsekwencji, licząc jednocześnie, czego nie ukrywał, na łagodniejszy wymiar kary w sprawie, co również jest w pełni dla Sądu Okręgowego zrozumiałe. To, iż oskarżony K. K. (1) oczekiwał, że w zamian za szczere ujawnienie swojej i S. Ż. (1) działalności przestępczej, orzeczona wobec niego kara będzie łagodniejsza nie podważa w najmniejszym stopniu oceny jego wyjaśnień, jako wiarygodnych. Nikt, na żadnym etapie postępowania, aż do momentu wyrokowania, nie gwarantował tego, a pomimo to oskarżony K. K. (1) konsekwentnie przyznawał się do winy, szczerze opisywał czyny swoje i S. Ż. (1), nie umniejszając przy tym swojej winy.

W swojej apelacji oskarżony S. Ż. (1) wielokrotnie próbował zdyskredytować wartość dowodową wyjaśnień K. K. (1), poddając w wątpliwość jego zdolności poznawcze, poziom inteligencji, jak również zarzucał, że K. K. (1) jest człowiekiem mściwym i celowo działa na jego niekorzyść. Równocześnie S. Ż. (1) i jego obrońca stali na stanowisku, że K. K. (1) był samodzielnym wykonawcą zarzucanych im przestępstw, na co wskazywać by miały jego cechy osobowościowe. Stawiając takie tezy zarówno oskarżony S. Ż. (1), jak i jego obrońca, popadli w sprzeczność, jak bowiem osoba o tak kwestionowanym przez nich poziomie inteligencji mogłaby samodzielnie i tak skutecznie popełniać tak wiele i to skomplikowanych czynów przestępnych.

Zauważyć przy tym trzeba, że wszystkie podnoszone przez apelujących kwestie dotyczące wiarygodności K. K. (1) zostały już zweryfikowane przez Sąd Rejonowy, zaś analiza jego wyjaśnień doprowadziła tenże Sąd do wniosków zgoła odmiennych od stanowiska S. Ż. (1) i jego obrońcy, które to wnioski Sąd Okręgowy w pełni aprobuje i do nich odsyła.

S. Ż. (1) w swej apelacji skupił się na podważaniu wersji zdarzeń przedstawionej przez K. K. (1), wskazując konsekwentnie, że nie ma absolutnie żadnych dowodów, poza wersją zdarzeń przedstawioną przez tego właśnie oskarżonego, świadczących o winie S. Ż. (1) w popełnieniu zasadniczo wszystkich zarzucanych mu czynów. Okazało się to jednak stanowiskiem chybionym i kompletnie oderwanym od realiów dowodowych kontrolowanej sprawy.

Oczywiście rację ma oskarżony S. Ż. (1), że zgodnie z art. 74 § 1 k.p.k. oskarżony nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść. Niemniej jednak ponowna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, dokonana przez Sąd Odwoławczy w ramach kontroli instancyjnej, doprowadziła do wniosku, że Sąd Rejonowy w pełni prawidłowo i zasadnie w sposób pozytywny zweryfikował wersję K. K. (1) w zakresie czynów przypisanych oskarżonemu S. Ż. (1) w zaskarżonym wyroku.

Sąd Odwoławczy, w ślad za Sądem I instancji, wskazuje, że jeśli chodzi o wydarzenia z nocy z 11 na 12 września 2017 roku, to wyjaśnienia K. K. (1) uwiarygadniają odwzorowane na mapach trasy przejazdu samochodem lub przejścia oskarżonych, które K. sporządził w trakcie swoich wyjaśnień. Sąd I instancji zweryfikował wyjaśnienia K. K. (1) pod kątem topografii miejsc związanych z podpaleniami na ul. (...) i (...) w P., korzystając z systemu G. M. (co poczynił zresztą także Sąd Odwoławczy podczas kontroli instancyjnej niniejszej sprawy). Wynik procesu weryfikacji twierdzeń K. K. (1) w ww. aspekcie okazał się pozytywny, a oskarżony S. Ż. (1) nie zdołał w swojej apelacji skutecznie zdyskredytować omawianego dowodu w tymże aspekcie. Obszerne teorie apelującego dotyczące tras i czasu dojazdów w poszczególne miejsca okazały się jedynie polemiką z prawidłową oceną Sądu Rejonowego wyjaśnień K. K. (1). To właśnie wersje oskarżonego S. Ż. (1) w przedmiotowym aspekcie okazały się nierealne. Co więcej, wyjaśnienia K. K. (1) co do wskazanych wyżej wydarzeń znalazły, jak słusznie podkreślił Sąd meriti, potwierdzenie w tym, że podczas przeszukania w barze (...) znaleziono zarówno czarny wężyk PCV, o którym mówił K. K. (1), jak również czarną odzież, którą oskarżeni mieli na sobie w trakcie zaplanowanych i zrealizowanych akcji. Z kolei zarzuty oskarżonego S. Ż. (1), jakoby miał całą szafę czarnych ubrań i że nie jest to żaden dowód jego sprawstwa, podobnie jak wężyk, w zakresie zarzucanych mu czynów nie stanowił skutecznego kontrargumentu dla prawidłowej oceny weryfikowanego aktualnie przez Sąd II instancji dowodu, którego ocena dokonana przez Sąd I instancji pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k.

Zarzut oskarżonego S. Ż. (1), że jest niewinny, bo jego telefon nie logował się w miejscach popełnianych przestępstw nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż po prostu – co wynika z wyjaśnień K. K. (1) – telefonów ze sobą nie zabierali właśnie dlatego, aby po logowaniach nie można było potwierdzić, że byli w tych miejscach. Jest to wiedza powszechna, że można ustalić miejsce, dzień i czas pobytu właściciela telefonu na podstawie logowania jego aparatu. Jedynie w przypadku śledzenia prokuratorki oskarżony S. Ż. (1) kwestię logowania telefonów przeoczył, co pozwoliło potwierdzić, że śledził ją nie tylko jeden raz wraz z K. K. (1), ale jeszcze kilka razy sam.

Kwestia poruszona przez S. Ż. (1) w jego apelacji, a dotycząca ujawniania bądź nie ujawniania nazwisk prokuratorów na wokandzie posiedzeń przewidzianych na dany dzień w Sądzie Rejonowym w Pile została szczegółowo omówiona przez Sąd Rejonowy przy okazji oceny wyjaśnień K. K. (1) (k. 72 uzasadnienia). Sąd Okręgowy nie widzi podstaw do tego, aby powielać te rozważania i odsyła w tym zakresie do uzasadnienia Sądu Rejonowego. Zaś odbiór zachowania prokurator K. B. przez oskarżonego S. Ż. (1) wobec jego osoby w trakcie przesłuchania w innej sprawie, tzw. „nauczycielskiej” nie ma żadnego znaczenia, w obliczu wymowy pozostałego materiału dowodowego, dla rozstrzygnięcia sprawy niniejszej. Wyjaśnienia K. K. (1) co do trasy śledzenia przez oskarżonych prokuratora Katarzyny Błaszczyk zostały także prawidłowo zweryfikowane przez Sąd I instancji, gdyż oskarżycielka posiłkowa w trakcje jej przesłuchania potwierdziła wersję K. K. (1). Całkowicie słuszna okazała się konstatacja Sądu I instancji, że gdyby oskarżycielka nie jeździła trasą wskazaną przez K. K. (1), to oskarżony nie byłby w stanie odtworzyć wiernie jej przebiegu.

W nawiązaniu do argumentacji przedstawionej przez oskarżonego S. Ż. w wywiedzionej przez niego apelacji wskazać należy, że przecież - jak już zresztą wyjaśnił Sąd I instancji - na fakt śledzenia K. B. przez oskarżonych wskazywała także analiza miejsc logowania telefonu oskarżonego S. Ż. (1), potwierdzająca wyjaśnienia K. K. (1) opisujące dzień, kiedy byli w Sądzie Rejonowym w Pile i czekali aż oskarżycielka posiłkowa opuści budynek Sądu, a następnie ją śledzili. Nadto analiza miejsc logowania telefonu oskarżonego S. Ż. (1) potwierdziła, że śledził on K. B. jeszcze kilka razy.

Jeśli chodzi sprawę podpalenia na ul. (...) w P. to i w tym zakresie Sąd II instancji w pełni podziela ocenę wyjaśnień K. K. (1) dokonaną przez Sąd meriti i do tej oceny odsyła (k. 73- 74 uzasadnienia). Gołosłowne i nieprzekonujące okazały się twierdzenia S. Ż. (1), że był on w sklepie (...) po tusze i nic innego go nie interesowało, a nadto nie znalazły potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym o zupełnie przeciwnej wymowie.

W podobnych kategoriach należy odnieść się do rozważań S. Ż. na temat koloru samochodu Ł. K. (1), czy rodzaju materiału palnego użytego do podpalenia jego domu, którym była mieszanka benzyny i oleju napędowego. Nieskuteczne okazało się również negowanie przez oskarżonego S. Ż. (1) wersji K. K. (1), o tym, że słyszał huk w czasie gdy S. Ż. (1) poszedł podpalić nieruchomość policjanta, co korespondowało z zeznaniami świadka M. C., bezpośredniego sąsiada Ł. K. (1).

Nieścisłości, które pojawiły się w wyjaśnieniach K. K. (1) dotyczące ilości osób wychodzących w dniu zdarzenia z miejsca zamieszkania Państwa K. nie uszły uwadze Sądu Rejonowego. Jednakże prawidłowo Sąd ten uznał, że nieścisłość ta nie mogła zdyskwalifikować wartości dowodowej wyjaśnień K. K. (1). Zostało to szczegółowo omówione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, do którego to uzasadnienia Sąd Okręgowy odsyła.

Co do zdarzenia dotyczącego kradzieży z przedsiębiorstwa (...), to również i w tym zakresie Sąd I instancji w pełni prawidłowo ocenił wyjaśnienia oskarżonego K. K. (1), pozwalające na odtworzenie przebiegu czynu przestępnego dokonanego przez oskarżonego S. Ż. (1) i K. K. (1). Treść tych obciążających S. Ż. (1) wyjaśnień znalazła potwierdzenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie w postaci zeznań świadków, zabezpieczonych śladów, fakcie demontażu monitoringu, rodzaju skradzionego sprzętu, jak również drogi ucieczki sprawców. Sąd Okręgowy w pełni podzielił ocenę Sądu Rejonowego dotyczącą oceny stanowiska S. Ż. (1), które oskarżony ten powiela także w swojej apelacji, podważającego wiarygodność wyjaśnień K. K. co do kwestii natężenia ruchu na obwodnicy i możliwości bycia zauważonym przez innych kierowców. Chybione z powodów także już wyczerpująco wyjaśnionych przez Sąd I instancji (k. 76 uzasadnienia) okazało się stanowisko S. Ż. (1), że kradzieży z terenu budowy mógł dokonać któryś z jej pracowników, podwykonawcy lub inne osoby. Nie przekonało Sądu Okręgowego również tłumaczenie oskarżonego, iż nie miał on czasu na dokonanie kradzieży z uwagi na dużą ilość pracy w swoim barze. Sąd Rejonowy odniósł się wyczerpująco i do tej kwestii, a Sąd II instancji ocenę tę w pełni aprobuje.

Jeśli chodzi o zdarzenie na szkodę przedsiębiorstwa (...), należącego do A. G., to również trafnie Sąd Rejonowy przyjął za wiarygodną relację oskarżonego K. K. (1), która znalazła odzwierciedlenie w materiale dowodowym zgromadzonym w niniejszej sprawie w postaci nagrania z monitoringu, który utrwalił obecność na miejscu zdarzenia dwóch mężczyzn. Sąd Rejonowy skonfrontował wypowiedź K. K. (1) z treścią zeznań świadka A. G., który, obejrzawszy nagranie z eksperymentu procesowego przeprowadzonego z udziałem K. K., przyznał, że przedstawiona przez K. wersja zdarzeń jest jak najbardziej prawdopodobna, jak również i to, że skradziony sprzęt mógł zmieścić się do skody O. K., co uwiarygodniło wersję K. K. (1). Wersję zdarzenia przedstawioną przez oskarżonego K. potwierdził również fakt, że część skradzionego z firmy (...) sprzętu odnaleziono w barze (...). Tak więc, mimo iż S. Ż. (1) z pełnym przekonaniem kwestionował poczynioną przez Sąd ocenę omawianego dowodu, to jego argumentacja nie doprowadziła do wykrycia jakichkolwiek luk czy błędów w ocenie Sądu I instancji, które mogłyby tę ocenę zdyskwalifikować.

Idąc dalej, oskarżony S. Ż. (1) nie zdołał podważyć oceny wyjaśnień K. K. (1) także i w zakresie przedstawionej przez niego wersji przebiegu kradzieży z włamaniem do domu położonego w miejscowości P., stanowiącego własność F. D., a zlokalizowanego naprzeciwko baru (...). Nieścisłości dotyczące koloru pompy, którą odnaleziono w miejscu dokładnie wskazanym przez K. K. (K. K. wskazał, że była to pompa koloru czerwonego, natomiast w barze (...) znaleziono pompę niebieską), jak również jej wielkości (modelu) zostały w sposób prawidłowy i wyczerpujący wyjaśnione przez Sąd meriti przy okazji oceny wyjaśnień K. K. (1) (k. 78 uzasadnienia). Ocenę tę Sąd Okręgowy w pełni akceptuje i do tych rozważań odsyła. Wersji K. K. (1) w zakresie i tego zdarzenia nie zdołał skutecznie podważyć S. Ż. powołując się na przedstawioną przez niego fakturę na zakup pompy, która to pompa jednak różniła się od tej skradzionej F. D. i zamontowanej w barze (...) nie tylko kolorem, nazwą, wymiarami, ale została również wyprodukowana przez inną firmę.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy nie miał powodu, by nie uwzględnić zeznań świadka M. M. (2) złożonych na potrzeby niniejszej sprawy. Świadek, jako osoba zupełnie obca dla S. Ż. (1) nie miał żadnego interesu w tym by składać niezgodne z prawdą zeznania na jego niekorzyść. Słusznie Sąd Okręgowy ocenił zeznania ww. świadka jako w pełni obiektywne i zasługujące na uwzględnienie, choć niekorzystne dla oskarżonego S. Ż.. Zeznania te korespondowały zresztą w pełni z wyjaśnieniami K. K. (1). Twierdzenia apelującego S. Ż. (1), jakoby skradzione oleje nie były mu do niczego potrzebne, gdyż jest właścicielem samochodów nowszej generacji, Sąd II instancji odczytał jedynie jako jałową polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego, znajdującymi pełne oparcie w zgromadzonym i prawidłowo ocenionym materialne dowodowym. Słusznie również Sąd Rejonowy uznał za zbędne dla przyjęcia odpowiedzialności S. Ż. (1) za zarzucany mu w punkcie VIII części wstępnej wyroku czyn badanie rodzaju oleju i daty jego przydatności. Kluczowym faktem potwierdzającym wiarygodność K. K. (1) jest to, iż kanistry z olejem ujawniono w miejscu przez niego wskazanym nieopodal należącego do oskarżonego Ż. baru (...).

Co do kwestii kradzieży „przęseł (...)” to wersja przedstawiona przez oskarżonego K. K. (1), została pozytywnie zweryfikowana także za pomocą eksperymentu procesowego z jego udziałem, którego wyniki znalazły odzwierciedlenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie (vide zeznania świadka G. M.). Nie miało natomiast wpływu na wiarygodność K. K. fakt, że na Posterunku Policji w S. nie potwierdzono, aby pokrzywdzeni zgłaszali kradzież przęseł. Ani A. E., ani jej ojciec nie byli w stu procentach pewni, że zdarzenie zostało faktycznie zgłoszone na policję, natomiast inne dowody nie pozostawiają wątpliwości co winy S. Ż. (1). Niesłusznie tym samym, wobec całokształtu materiału dowodowego w sprawie, obrońca oskarżonego S. Ż. zarzucił Sądowi I instancji jakoby w sposób całkowicie dowolny przyjął, że znalezione na nieruchomości u oskarżonego S. Ż. (1) „przęsła (...)” pochodziły z kradzieży.

Jeśli chodzi o zdarzenie, które miało miejsce podczas festynu w miejscowości P., to oskarżony S. Ż. (1) w swojej apelacji ponownie dążył do tego, aby zdyskredytować wartość dowodową obciążających go wyjaśnień K. K. (1) w zakresie okoliczności objętych zarzutem. Nie miało znaczenia z punktu widzenia prawidłowości oceny tych wyjaśnień przez Sąd Rejonowy to w jaki sposób oskarżony K. K. radził sobie pomagając S. Ż. w prowadzonym przez niego barze, czy ogólnie w swoim życiu prywatnym i związkach z kobietami. Nie miało również znaczenia jakie i ile samochodów K. K. posiadał, czy skąd brał środki na ich zakup. Nieprzekonująca była w tym zakresie argumentacja oskarżonego Ż., że K. K. zakupił auta ze środków pochodzących ze skradzionego portfela. Nie byłoby to zresztą za bardzo możliwe, biorąc pod uwagę, że w portfelu tym znajdowało się w gotówce 2.500 złotych. Oskarżony S. Ż. próbował zrzucić winę za przedmiotowe zdarzenie na K. K., zarzucając mu jednocześnie „zszarganie jego dobrego imienia”. Była to jednak, zdaniem Sądu Okręgowego, jedynie nieudolna linia obrony oskarżonego, która w żadnym razie nie zasługiwała na uwzględnienie. Nieprzekonująca okazała się argumentacja oskarżonego S. Ż., iż miał w trakcie festynu tyle pracy, że nie byłby w stanie zauważyć co dzieje się przed jego mobilnym stanowiskiem gastronomicznym. Sąd Okręgowy podziela w tym zakresie w pełni argumentację Sądu Rejonowego, iż to, że oskarżony w trakcie festynu był bardzo zajęty, nie wyklucza, iż mógł obserwować co się dzieje na miejscu i zauważyć, jak uczestnikowi bójki wypadł portfel. Sąd Rejonowy, w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, prawidłowo ustalił, że przecież oskarżonemu w obsłudze punktu gastronomicznego pomagały inne osoby. Zatem jako nieodpowiadające prawdzie należy ocenić twierdzenia oskarżonego, że w trakcie festynu, z uwagi na ilość pracy, był tak zajęty, że nie mógł wychodzić na zewnątrz. Przeczą temu bowiem wiarygodne zeznania chociażby świadka H. K., który wskazał, że prowadzący punkt gastronomiczny mężczyzna, poza staniem za barem, kręcił się również pomiędzy stolikami. Tym samym wersja K. K. (1) znalazła potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, prawidłowo ocenionym przez Sąd Rejonowy, co zostało szczegółowo omówione przez Sąd I instancji na k. 80-81 uzasadnienia. Podkreślić nadto trzeba, że to właśnie w prowadzonym przez oskarżonego S. Ż. (1) barze (...) znaleziono dokumenty P. L..

W swojej apelacji oskarżony S. Ż. przedstawił własną ocenę zeznań licznych świadków w osobach między innymi: D. B., O. P., A. K., Ł. K. (2), A. P., T. E., P. P., A. E. ,G. M., Ł. K. (3), M. C., J. J., G. Ł., R. R., W. D., R. K., B. R., S. N., M. M. (2), P. L., E. F., A. M., K. K. (6), E. C., D. M., M. R., K. K. (7), Ł. K. (1), S. J. oraz oskarżycieli posiłkowych: K. Z., M. K., K. W., jak również swoich wyjaśnień, która to jednak ocena nie przekonała Sądu Odwoławczego.

Apelujący S. Ż. (1) zaprezentował również własną interpretację dowodów z dokumentów, w tym dowodu w postaci opinii biegłej sądowej E. W. wraz z opinią uzupełniającą, a także opinii pisemnej i ustnej biegłego Z. P. (2).

Jeśli chodzi o opinie powyższych biegłych z dziedziny psychiatrii i pożarnictwa, to argumentacja oskarżonego sprowadzała się przede wszystkim do podważania kwalifikacji zawodowych biegłych (np. „brak wiedzy medycznej”) i nie wnosiła zasadniczo nic nowego do sprawy. Powyżej wskazane opinie są rzetelne i pełne oraz stanowią pełnowartościowe dowody w sprawie. Zostały przy tym prawidłowo ocenione przez Sąd I instancji i zasadnie uznane za istotny materiał dowodowy niniejszej sprawy.

W tym miejscu Sąd Okręgowy pragnie przytoczyć pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 15 kwietnia 2021 roku, sygnatura akt III KK 78/2, zgodnie z którym „prezentowanie własnej – możliwej w realiach konkretnej sprawy – oceny dowodów, bez wykazania błędności tej, której dokonał sąd pierwszej instancji, nie upoważnia jeszcze sądu odwoławczego do zajęcia w tej materii stanowiska odmiennego. Sąd odwoławczy, zwłaszcza w sytuacji, gdy nie prowadzi samodzielnie postępowania dowodowego co do istoty sprawy, jest bowiem głównie sądem kontrolującym procedowanie przed sądem pierwszej instancji i stanowisko tego sądu może zakwestionować jedynie wówczas, gdy wykaże, że to postępowanie i jego wynik obrażają prawo” (Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 15 kwietnia 2021 r. III KK 78/2, Legalis el.). Powyższe stanowisko Sąd Okręgowy w pełni popiera.

Sugestie oskarżonego S. Ż. (1) jakoby postawienie go w stan oskarżenia za niektóre czyny były wynikiem układu przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, czy organów ścigania z konkretnymi osobami, w tym z oskarżycielem posiłkowym K. W., pozostają zupełnie gołosłowne i nie zasługują na uwzględnienie. Nie znajdują one w ogóle potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym i stanowią wedle Sądu Odwoławczego nieudolną linię obrony S. Ż. (1).

Nieskutecznie przy tym oskarżony S. Ż. próbował zdyskredytować wartość dowodową zeznań oskarżyciela posiłkowego K. W., a także członków jego rodziny. Okoliczności podnoszone przez S. Ż. a dotyczące kariery zawodowej K. W. nie mają znaczenia z punktu widzenia prawidłowości oceny jego zeznań dokonanej przez Sąd Rejonowy. Jako nieakceptowalne, w ocenie Sądu Okręgowego, należy ocenić twierdzenia oskarżonego, jakoby K. W. zależało na pożarach budynków zamieszkałych przez jego rodzinę i że „nadzorował i pilnował ich przebiegu (naprowadzał jako ofiarę)”, chcąc rzekomo jednocześnie „odciągnąć podejrzenia od samopodpalenia”. W podobnych kategoriach Sąd II instancji ocenia sugestie oskarżonego, że „nie było zbiegiem okoliczności”, że spalony M. jeszcze w momencie pożaru był ubezpieczony w ramach ubezpieczenia AC leasingu, zaś rodzina W., czy ich działalność prawnicza, nie cieszyła się dobrą reputacją i mieli wielu wrogów.

Jeśli chodzi o czyn przypisany oskarżonemu w punkcie 7 wyroku, to oskarżony S. Ż. w wywiedzionej apelacji nie zdołał skutecznie podważyć oceny zeznań świadków A. Z. (1), M. P. (2) i R. G.. Świadek A. Z. przeprowadził kontrolę na nieruchomości oskarżonego S. Ż. i stwierdził nieprawidłowości w zakresie instalacji elektrycznej doprowadzającej energię do poszczególnych lokali wynajmowanych przez oskarżonego S. Ż. (1). W toku przesłuchania przed Sądem I instancji, świadek A. Z., wbrew przekonaniu apelującego potrafił odnieść się do okazanych mu przez Sąd I instancji zdjęć, dotyczących nielegalnego poboru energii, i wskazał, że fotografia numer 18 prezentowała wyjście nielegalnego zasilania.

Zarzuty oskarżonego S. Ż., a także jego obrońcy, podniesione w kontekście oceny dowodów dotyczących czynu przypisanego mu w punkcie 9 wyroku również nie zyskały aprobaty Sądu Odwoławczego. Nie wzbudziła żadnych zastrzeżeń Sądu Okręgowego ocena wyjaśnień oskarżonego S. Ż. dokonana przez Sąd I instancji. Oskarżony wszakże podczas przesłuchania na etapie postępowania przygotowawczego przyznał się do zarzucanego mu czynu. Oskarżony S. Ż., jak i jego obrońca, nie zdołali w wywiedzionych przez nich apelacjach skutecznie podważyć oceny zeznań świadka G. G., dokonanej przez Sąd I instancji. Sąd ten prawidłowo uznał zeznania tego świadka jak niewiarygodne, szeroko przedstawiając argumentację za tym przemawiającą. Sąd Okręgowy nie widzi potrzeby dokonywania ponownej oceny tego dowodu i w tym zakresie odsyła do treści uzasadnienia (k. 138 v uzasadnienia – karta 5071 v akt). Argumentację apelujących w tym zakresie należy poczytywać, zdaniem Sądu Okręgowego, jako nic niewnoszącą polemikę z prawidłową oceną tego dowodu dokonaną przez Sąd Rejonowy, stanowiącą próbę forsowania własnej linii obrony, która nie znalazła oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Tym samym nie zasługiwała na uwzględnienie.

Obrońca oskarżonego S. Ż. przedstawił również własną ocenę zeznań świadków A. M. oraz K. K. (7), która nakierowana była na przedstawienie K. K. (1) w złym świetle, jako osoby konfliktowej oraz agresywnej, co miało na celu zdyskredytowanie wartości dowodowej jego wyjaśnień złożonych w kontrolowanej sprawie, ale okazało się nieskutecznie. Sąd II instancji w pełni zaaprobował drobiazgową ocenę zeznań tych świadków przedstawioną przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (karty 5072 i 5071 akt), przy czym zeznania K. K. okazały się w istocie irrelewantne z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Nie przekonała Sądu Odwoławczego również ocena zeznań M. B. (protokół rozprawy z dnia 29 kwietnia 2020 roku – karty 3976 – 3992 akt) zaproponowana przez obrońcę, gdyż kwestia dozoru elektronicznego i lansowanej na tym tle teorii o zemście K. na Ż. została przez Sąd I instancji dokładnie przeanalizowana i wyjaśniona, o czym mowa poniżej.

Nie zyskała także aprobaty Sądu Okręgowego wersja obrońcy oskarżonego S. Ż., jakoby K. K. miał za złe oskarżonemu S. Ż., że nie wynajął mu on lokalu niezbędnego do ubiegania się o odbywanie kary w trybie dozoru elektronicznego i z tego powodu K. K. miał „przysiąc zemstę” na S. Ż. (1), co znalazło wyraz w obciążających S. Ż. wyjaśnieniach K. K.. Argumentacja obrońcy oskarżonego sprowadzająca się do twierdzenia, że dla oskarżonego K. K. kwestia lokalowa miała być warunkiem sine qua non uzyskania dozoru, zaś starania o lokal u S. Ż. mógł on podejmować jeszcze przed formalnym skierowaniem wniosku do Sądu, a skoro lokalu takiego u S. Ż. (1) nie uzyskał, to stosownego wniosku nie skierował, nie przekonała Sądu II instancji. W ocenie Sądu Okręgowego są to czysto hipotetyczne założenia, nieznajdujące oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, tym samym niezasługujące na uwzględnienie. Miały one na celu zdezawuowanie wartości dowodowej obciążających S. Ż. wyjaśnień K. K., jednakże okazały się nieskutecznie. Jak prawidłowo ustalił Sąd Rejonowy, K. K. (1) ubiegał się o dozór elektroniczny dwukrotnie, to jest wnioskiem z dnia 28 sierpnia 2018 roku w sprawie V K. (...)/el oraz wnioskiem z 8 sierpnia 2019 r. w sprawie V K. (...)/el. Obydwa wnioski zostały złożone w czasie, kiedy oskarżony K. K. (1) nie mieszkał już u oskarżonego S. Ż. (1) w barze (...) ani na ul. (...). Nie mieszkał tam od zwolnienia z Zakładu Karnego w C., tj. od czerwca 2017 roku. W tym czasie K. K. mieszkał na ul. (...) w P. w miejscu zamieszkania M. P. (3). Mieszkał tam razem z B. R.. Z kolei drugi wniosek został złożony w czasie, kiedy oskarżony S. Ż. (1) był już tymczasowo aresztowany. W pierwszej sprawie oskarżony K. K. (1) miał gdzie mieszkać, o czym świadczyło oświadczenie M. P. (3) z 30 sierpnia 2018 roku, złożone w sprawie V K. (...)/el (k. 4). Zatem wszystkie powyższe argumenty świadczą o tym, że stanowisko obrońcy w wyżej opisanym zakresie było chybione.

Osobnego omówienia (którego zabrakło w uzasadnieniu Sądu Rejonowego) wymaga rozstrzygnięcie Sądu I instancji w zakresie czynu zarzucanego oskarżonemu S. Ż. w punkcie VII części wstępnej wyroku. Sąd Okręgowy zauważa, że K. K. (1) w swoich wiarygodnych wyjaśnieniach podaje jednoznacznie i konsekwentnie, że samochód objęty tym zarzutem - R. (...) - był w dacie zdarzenia otwarty. Sąd Okręgowy, podobnie zresztą jak Sąd meriti, stoi na stanowisku, że brak jest powodów, aby odmówić wiary całości wyjaśnieniom oskarżonego K. K., a więc i w tym zakresie. Tym bardziej, że jego wersja zdarzenia koresponduje z zeznaniami pokrzywdzonego, który podał, że szyby w jego samochodzie nie były uszkodzone, podobnie jak zamki. Tym samym, akceptując co do zasady ocenę dowodów dokonaną przez Sąd Rejonowy, Sąd II instancji zdecydował się skorygować w opis tego czynu i jego kwalifikację prawną zarówno w stosunku do oskarżonego S. Ż. (1), jak i K. K. (1). Wskazać bowiem należy, że kradzież z włamaniem zachodzi wtedy, gdy sprawca zabiera mienie w celu przywłaszczenia w następstwie usunięcia przeszkody materialnej, będącej częścią konstrukcji pomieszczenia zamkniętego lub specjalnym zamknięciem tego pomieszczenia, utrudniającym dostęp do jego wnętrza (uchw. SN z 25.6.1980 r., VII KZP 48/78, OSNKW 1980, z. 8, poz. 1, s. 5). Za pomieszczenie zamknięte można uznać: budynki, skarbce, schowki (np. kasy pancerne, kasetki, szafy, biurka), środki transportu (np. kolejowe wagony, samochody), pojemniki, zbiorniki (zob. uchw. SN z 25.6.1980 r., VII KZP 48/78, OSNKW 1980, z. 8, poz. 1, s. 6; zob. także Z. Bożyczko, Kradzież, s. 24–26), w tym baki paliwa. Jako kradzież z włamaniem kwalifikuje się w orzecznictwie kradzież samochodu, który znajduje się na otwartej przestrzeni, ale jest zamknięty, a sprawca usuwa zabezpieczenie uniemożliwiające dostanie się do jego wnętrza (post. SN z 6.12.2006 r., III KK 358/06, OSNKW 2007, Nr 2, poz. 17).

W realiach niniejszej sprawy należało zatem przyjąć, że z uwagi na to, że samochód marki R. (...) nie był zamknięty, to nie spełniał on kryteriów „pomieszczenia zamkniętego”, zaś sprawcy nie musieli „usuwać przeszkody materialnej, będącej częścią konstrukcji pomieszczenia zamkniętego, utrudniającej dostęp do jego wnętrza”, aby dostać się do wnętrza samochodu celem przywłaszczenia znajdującego się w nim mienia w postaci dwóch pieczątek firmowych oraz aparatu fotograficznego marki N.. Tym samym należało przyjąć, że ani oskarżony S. Ż., ani oskarżony K. K. w tym przypadku nie wypełnili znamion przestępstwa kradzieży z włamaniem, a jedynie kradzieży w typie podstawowym, to jest przestępstwa stypizowanego w art. 278 § 1 k.k.

Opierając się zatem na wiarygodnych wyjaśnieniach K. K. oraz zeznaniach pokrzywdzonego, Sąd Okręgowy uznał oskarżonego S. Ż. winnym tego, że w okresie letnim, to jest w miesiącach od czerwca do września 2017 roku, daty dokładniej nie ustalono, w P., przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z K. K. (1), z niezamkniętego samochodu marki R. (...) dokonali kradzieży dwóch pieczątek firmowych oraz aparatu fotograficznego marki N., powodując straty w wysokości 500 złotych na szkodę W. W., to jest winnego popełnienia przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. Za ten czyn Sąd Okręgowy na podstawie art. 278 §1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd II instancji nie zdecydował się jednocześnie na wymierzenie oskarżonemu za ten czyn kary grzywny, uznając takie rozwiązanie za niezasadne wobec orzeczenia względem oskarżonego S. Ż. długoletniej kary pozbawienia wolności. Zdaniem Sądu Okręgowego, w takich okolicznościach wykonanie kary grzywny nie byłoby możliwe (punkt I.1e sentencji wyroku).

Wobec uznania S. Ż. winnym popełnienia przestępstwa z art. 278 § 1 k.k., a zatem, wobec tego, że nastąpiła zmiana kwalifikacji czynu objętego uprzednio ciągiem przestępstw określonym w art. 91 § 1 k.k. należało czyn ten z tego ciągu przestępstw wyłączyć. Zgodnie bowiem z art. 91§1 k.k. jeżeli sprawca popełnia w krótkich odstępach czasu, z wykorzystaniem takiej samej sposobności, dwa lub więcej przestępstw, zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z tych przestępstw, sąd orzeka jedną karę określoną w przepisie stanowiącym podstawę jej wymiaru dla każdego z tych przestępstw, w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. W przypadku ciągu podstawę wymiaru kary stanowić musi przepis, będący podstawą wymiaru kary za każde z przestępstw spiętych klamrą ciągłości, zatem musi to być jeden i ten sam przepis. Tak rozumiany warunek tożsamości spełniony będzie z oczywistych powodów w wypadku, gdy każde z przestępstw stanowiących element ciągu ma identyczną i taką samą podstawę kwalifikacji prawnej, a więc gdy ciąg budowany jest na wieloczynowym zbiegu jednorodnym.

W takich okolicznościach Sąd Okręgowy był zobligowany do zmiany zaskarżonego wyroku i przyjęcia, że ciąg przestępstw przypisany oskarżonemu Ż. w punkcie 4 zaskarżonego wyroku obejmuje czyny opisane w punktach IV, V, VI i VIII i za ten ciąg przestępstw Sąd Okręgowy, na podstawie art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności (punkt I.1d sentencji wyroku). Sąd Okręgowy zrezygnował z wymierzania oskarżonemu za wyżej opisane przestępstwa kar grzywny, uznając takie rozwiązanie za zasadne wobec orzeczenia względem oskarżonego S. Ż. długoletniej kary pozbawienia wolności. Zdaniem Sądu Okręgowego, w takich okolicznościach wykonanie kary grzywny nie byłoby możliwe.

Wobec powyższego uchylono także kary grzywny orzeczone wobec oskarżonego w punktach 5, 7 i 8 wyroku (punkt I.1f sentencji wyroku).

Podsumowując, w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy dokonał co do zasady prawidłowej analizy wszystkich zgromadzonych dowodów, w sposób wolny od błędów natury faktycznej oraz logicznej i w zgodzie z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, prawidłowo ustalając, iż oskarżony S. Ż. (1) dopuścił się przypisanych mu w wyroku czynów.

Zatem zarzuty obrazy przepisów postępowania okazały się chybione, a zaskarżony wyrok w zakresie winy i sprawstwa oskarżonego w popełnieniu przypisanych mu czynów wydano na podstawie pełnego i prawidłowo ocenionego materiału dowodowego.

Natomiast rację należy przyznać oskarżonemu S. Ż., że Sąd Rejonowy nie powinien powoływać się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku na jego przeszłe skazania, które uległy zatarciu. Mimo, że Sąd Rejonowy fakt ten przytoczył, nie miało to zasadniczego wpływu na rozstrzygnięcie sprawy.

Sąd II instancji stwierdza ponadto, że opisy czynów są prawidłowe i precyzyjne co do dat poszczególnych zdarzeń na tyle na ile pozwalał to ustalić zgromadzony w sprawie i prawidłowo oceniony materiał dowodowy.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji nie uchybił również w żaden sposób normie art. 5 § 2 k.p.k., choć i taki zarzut stawia obrońca, jak również sam oskarżony S. Ż.. Zasadnicze bowiem znaczenie w wykorzystaniu normy art. 5 §2 k.p.k. ma stanowisko sądu rozstrzygającego daną sprawę. To sąd orzekający musi mieć określone wątpliwości i mimo ich nie wyjaśnienia rozstrzygać je na niekorzyść oskarżonego. Dopiero wówczas można skutecznie podnosić zarzut naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. Jeśli wątpliwości w sprawie podlegającej kontroli nie miał Sąd I instancji, a tak w istocie było, czemu dał wyraz w swej motywacyjnej części rozstrzygnięcia, to zarzut stawiany zaskarżonemu wyrokowi nie mógł zostać uznany za skuteczny. Jest tak tym bardziej, że apelujący nie przekonali, iż istotnie w sprawie tej określone okoliczności budzą wątpliwości. W żadnym wypadku nie może być mowy o tym, że tak sformułowany zarzut może uzasadniać w sposób przekonujący złamanie zasady in dubio pro reo. Uzasadniając zarzut w tym zakresie, skarżący w istocie wdaje się w polemikę z sądem meriti, przedstawiając własną ocenę materiału dowodowego. Kwestie dotyczące zarzutu pomówienia podniesionego przez obrońcę oskarżonego S. Ż. zostały omówione powyżej, a kwestię „braku jakichkolwiek dowodów w postaci zdjęć samochodu S. Ż. z monitoringu z miejsc zdarzeń, z monitoringu z dróg przejazdowych, o których wspomina K. K. ” Sąd Okręgowy omówi w następnej kolejności.

W ocenie Sądu Odwoławczego, w realiach niniejszej sprawy nie doszło również, jak podnosi obrońca oskarżonego S. Ż., do obrazy art. 410 k.p.k., która miałaby się przejawiać w pominięciu całości materiału dowodowego zebranego w sprawie, a mianowicie wszelkich czynności dokonywanych przez organy ścigania, jak zabezpieczenia monitoringu z miejsc, którymi przemieszczać się miał oskarżony Ż., czy też miejsc, w których mógł być widziany w dacie dokonanych przestępstw, które nie dały podstaw do przyjęcia, że oskarżony S. Ż. (1) jest ich sprawcą.

Art. 410 k.p.k. statuuje obowiązek uwzględnienia przy orzekaniu całokształtu okoliczności ujawnionych na rozprawie. Nie oznacza to natomiast, że orzekając sąd ma brać za podstawę orzeczenia okoliczności wzajem sobie przeczące. Sąd jest bowiem uprawniony do orzeczenia na podstawie jednych dowodów i pominięcia innych, jeżeli ich treść jest rozbieżna. W takiej sytuacji istota rozstrzygania polega na daniu priorytetu niektórym dowodom, co jednak nie oznacza naruszenia art. 410 k.p.k.

Z akt kontrolowanego postępowania wynika, że monitoring miejski miasta P. został w takim zakresie, w jakim tylko było to możliwe, zabezpieczony i sprawdzony co do każdego czynu, co potwierdza treść notatek urzędowych znajdujących się w aktach sprawy, co też wyjaśnił Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Słusznie Sąd ten stwierdził, iż okoliczność, że monitoring miejski nie rejestruje zdarzeń w oczekiwany sposób jest powszechne, tym bardziej, że było to jeszcze w 2017 roku. Jak trafnie podkreślił w tym kontekście Sąd meriti, w postępowaniu przygotowawczym pozyskano dowód w postaci nagrania z monitoringu dotyczącego kradzieży na szkodę A. G., co też umożliwiło weryfikację prawdziwości wyjaśnień oskarżonego K. K. (1) i pozwoliło ustalić, że niezidentyfikowane na nagraniu postacie to oskarżony K. K. oraz S. Ż..

Podsumowując, zarzuty obrazy przepisów postępowania okazały się całkowicie chybione, a zaskarżony wyrok w zakresie winy i sprawstwa oskarżonego S. Ż. (1) odnośnie przypisanych mu czynów wydano na podstawie pełnego i prawidłowo ocenionego materiału dowodowego. Nie budzi też zastrzeżeń kwalifikacja prawna przypisanych oskarżonemu Ż. przestępstw, oczywiście poza niezbędną zmianą opisu czynu i kwalifikacji w przypadku kradzieży z samochodu R. (...).

Jeśli chodzi o apelację obrońcy D. N. (1), to Sąd Okręgowy nie podzielił zawartego w niej zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k., wyrażającego się w dowolnej ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności wyjaśnień K. K. (1) w części dotyczącej okoliczności podpalenia budynku mieszkalnego przy ul. (...) w P.. Zaś w szczególności odnośnie okoliczności rozmowy, podczas której oskarżony D. N. (1) miał podżegać do popełnienia przestępstwa na szkodę Ł. K. (1), podczas gdy zeznania oskarżonego K. K. (1) wskazują, iż nie słyszał on całej rozmowy oskarżonego D. N. (1) i oskarżonego S. Ż. (1), bo rozmawiali oni za zamkniętymi drzwiami, słyszał on jedynie początek tej rozmowy, w której oskarżony wyraził swoje niezadowolenie spowodowane zachowaniem policjanta i utratą prawa jazdy na 3 miesiące, nie słyszał zaś aby oskarżony D. N. (1) wspomniał o podpaleniu mieszkania należącego do Ł. K. (1).

Sąd II instancji nie miał żadnych zastrzeżeń do oceny materiału dowodowego przez Sąd I instancji w we wskazanym przez obrońcę wątku. Tyczy się to również oceny obciążających D. N. wyjaśnień oskarżonego K. K.. Sąd Okręgowy nie będzie powielał w tym miejscu całości oceny materiału dowodowego w tym zakresie, gdyż, jak już wyżej wskazano, nie jest to jego rolą w postępowaniu odwoławczym.

Zdaniem Sądu Okręgowego, wbrew przekonaniu apelującego obrońcy D. N. (1), dokonana przez Sąd Rejonowy w Lesznie rekonstrukcja przebiegu zdarzenia, uwzględniająca depozycje oskarżonego K. K. (1) oraz tzw. logikę faktów, na której oparł się prawidłowo Sąd meriti, oceniając wszystkie dowody zgromadzone w sprawie w omawianym zakresie, jest niepodważalna procesowo.

Jak wynika z wyjaśnień samego oskarżonego D. N. był on bardzo rozżalony z powodu utraty prawa jazdy na okres 3 miesięcy, zwłaszcza w obliczu zaplanowanych wakacji we W., gdzie miał jechać wraz z rodziną samochodem, co zresztą i tak mimo wszystko uczynił. Faktem jest, że K. K. nie słyszał całej rozmowy oskarżonego D. N. (1) i oskarżonego S. Ż. (1), gdyż rozmawiali oni za zamkniętymi drzwiami. Niemniej jednak, niewątpliwym jest również i to, że K. K. słyszał początek tej konwersacji, z której wynikało, że D. N. poskarżył się S. Ż. na policjanta, który sobie „u niego nagrabił”, natomiast S. Ż. miałby „móc coś za to zarobić”. Obrońca oskarżonego N. nie kwestionował natomiast oceny Sądu meriti (nota bene prawidłowej) wyjaśnień K., że po rozmowie z N. oskarżony Ż. powiedział do K., że muszą „przyfilować pewnego policjanta z P.”, zaś policjanta tego pilnowali już następnego dnia, a dom Ł. K. (1) wkrótce został podpalony.

Logika faktów wskazuje jednoznacznie, iż przebieg wydarzeń i udział w nich poszczególnych oskarżonych był taki, jak ustalił to Sąd Rejonowy w Lesznie. Zarówno wyjaśnienia K. K., iż wraz z S. Ż. pilnowali policjanta już następnego dnia po rozmowie oraz właśnie następcze podpalenie domu oskarżyciela posiłkowego Ł. K. (1), jak słusznie skonstatował Sąd I instancji, świadczyły o tym, że podżegacz D. N. (1) osiągnął swój cel, to jest wywołał u oskarżonego S. Ż. (1) zamiar popełnienia przestępstwa na szkodę Ł. K. (1). Znamiennym jest również i to, że po jakimś czasie od podpalenia na ulicy (...) oskarżeni spotkali się w sklepie u oskarżonego D. N. (1), który podziękował S. Ż. za to, że podpalił dom policjanta, zatem było to przez N. oczekiwane i stąd podziękowanie.

W takiej sytuacji nie zyskał również aprobaty zarzut obrońcy oskarżonego D. N. (1) naruszenia przez Sąd meriti art. 410 k.p.k., który wedle apelującego miałby polegać na pominięciu przy dokonywaniu ustaleń faktycznych wniosków płynących z opinii psychologicznej biegłej E. W. dotyczących oskarżonego S. Ż. (1). Obrońca D. N. przedstawił własną interpretację tego dowodu, która zasadniczo nie odbiega od oceny Sądu Rejonowego w tym zakresie, tyle, że apelujący nadał temu dowodowi zupełnie inne aniżeli Sąd meriti znaczenie prawne.

Oczywiście hipotetycznie, przy braku materiału dowodowego o przeciwnej wymowie, mogłoby zdarzyć się tak, jak podnosi obrońca, że z uwagi na cechy osobowościowe S. Ż. mógłby on z własnej inicjatywy chcieć dać nauczkę Ł. K. (1) za to, że zatrzymał jego kuzynowi, oskarżonemu D. N. (1), prawo jazdy tuż przed wyjazdem na wakacje, a w szczególności kierowany własnym zamiarem podpalił mieszkanie Ł. K. (1). Jest to jednak czysto hipotetyczna wersja zdarzeń, która nie znajduje oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym.

Raz jeszcze Sąd Okręgowy podkreśla, że logika faktów wskazuje jednoznacznie, iż przebieg wydarzeń i udział w nich poszczególnych oskarżonych był taki, jak ustalił to Sąd Rejonowy w Lesznie.

Wniosek

1.Wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej S. Ż. (1) poprzez uniewinnienie oskarżonego S. Ż. (1) od popełnienia zarzucanych mu czynów.

2.Ewentualny wniosek obrońcy S. Ż. o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

3.Wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej D. N. (1) poprzez uniewinnienie oskarżonego D. N. (1) od popełnienia zarzucanych mu czynów.

4. Ewentualny wniosek obrońcy D. N. o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny (dotyczy wniosków nr 1-4)

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Brak podstaw do uwzględnienia wniosków z uwagi na niezasadność zarzutów naruszenia przepisów postępowania.

Lp.

Zarzut

3

Błędy w ustaleniach faktycznych, jeżeli mogły one mieć wpływ na treść orzeczenia

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych podniesione w apelacjach S. Ż. oraz jego obrońcy, jak również obrońcy D. N. zostaną rozpoznane przez Sąd Odwoławczy łącznie, gdyż choć dotyczą odrębnych czynów oraz różnych oskarżonych, wspólny jest kierunek zaskarżenia wywiedzionych przez te osoby środków odwoławczych oraz tożsamość rodzajowa tych zarzutów.

Zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych zawarte w apelacjach obrońców oskarżonych S. Ż. oraz D. N., jak i w apelacji oskarżonego Ż., nie zyskały aprobaty Sądu Okręgowego.

Co zaś wymaga odrębnego podkreślenia i omówienia, podniesione przez S. Ż. w jego apelacji własnej liczne zarzuty, jakoby fakty i wnioski wyciągnięte z materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie powinny być odmienne od tych ustalonych przez Sąd I instancji (zarzut błędu w ustaleniach faktycznych) w żadnym zakresie nie zasługują na uwzględnienie.

Oczywiście jest prawem każdej strony mnożenie, a nawet wyolbrzymianie na każdym etapie postępowania takich faktów i ich ocen, które pozwalają na powątpiewanie w ustalenia faktyczne, pod warunkiem wszakże nieprzeinaczania faktów (lojalności wobec faktów). Sąd Odwoławczy wskazuje, że zarzuty zawarte w apelacjach, wniesionych w niniejszej sprawie, mają to właśnie na celu, a apelujący, zmierzając do wyolbrzymienia pewnych faktów i ich ocen, by przekonać o niewinności oskarżonych, nie spełnili jednak warunku wskazywanego w niejednym orzeczeniu przez Sąd Najwyższy, to jest lojalności wobec faktów, ustalonych w sposób jednoznaczny przez Sąd Rejonowy i w pełni zaakceptowanych przez Sąd Okręgowy, co powoduje, że apelacje oskarżonego S. Ż. (1), jego obrońcy oraz obrońcy oskarżonego D. N. (1), nie zasługują na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności zaznaczenia wymaga, że oskarżony S. Ż. (1) w swojej niezwykle obszernej apelacji, przedstawiając własną wersję objętych wyrokiem zdarzeń, nota bene odbiegającą całkowicie od realiów dowodowych, powoływał się niejednokrotnie na okoliczności zasadniczo niedotyczące meritum sprawy, a tym samym niemające żadnego znaczenia dla jej rozstrzygnięcia.

Przykładem tych ostatnich są chociażby opisane przez S. Ż. okoliczności dotyczące szczegółów zawartych w akcie oskarżenia z dnia 28 listopada 2014 roku przygotowanym przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Pile, oskarżycielkę posiłkową K. B. (k. 1,2,3 uzasadnienia apelacji), oceny uzasadnień wyroków (...) Sądu uniewinniających oskarżonego od przypisanych mu przestępstw przeciwko nauczycielom a wskazanych chronologicznie w stanie faktycznym sprawy niniejszej (k. 4 uzasadnienia apelacji), oceny uzasadnienia wyroku skazującego dotyczącego „sprawy nauczycielskiej” z 5 kwietnia 2017 roku, sygnatura akt II K 683/16, motywów zmiany tego wyroku przez Sąd Odwoławczy, stwierdzenia oskarżonego w postaci: „widzę te panie w Sądzie raczej zakład fryzjerski jest im obcy – rzadki” i in. Jako że wymienione okoliczności nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, Sąd Okręgowy nie będzie się do nich odnosił.

W tym miejscu Sąd Okręgowy wskazuje, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest immanentnie związany z zarzutami naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów postępowania i jest pochodną odmiennej oceny dowodów, dokonanej przez skarżących w wywiedzionych przez nich środkach odwoławczych, której jednak Sąd Odwoławczy w żadnej części nie podziela.

W przekonaniu Sądu II instancji dowody obdarzone przez Sąd Rejonowy wiarą dawały w pełni podstawę do poczynienia przez tenże Sąd zaprezentowanych w pisemnych motywach wyroku ustaleń faktycznych, skutkujących uznaniem S. Ż. (1) oraz D. N. (1) winnymi popełnienia czynów przypisanych im w zaskarżonym wyroku.

Podkreślenia w tym miejscu wymaga, iż o błędzie w ustaleniach faktycznych można mówić tylko wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada zasadom logicznego rozumowania. Zarzut taki mógłby być skuteczny jedynie w razie wykazania, jakich uchybień w świetle wskazań wiedzy, jak również doświadczenia życiowego i logiki dopuścił się sąd orzekający w dokonanej przez siebie ocenie dowodów.

Omawiane apelacje takich wymogów nie spełniają, a ich istota sprowadza się do lansowania odmiennej, opartej jedynie na wywodach skarżących, wersji zdarzeń, z pominięciem całości przeprowadzonych dowodów, do których odniósł się Sąd Rejonowy. Argumentacja, przedstawiona w uzasadnieniu tych środków odwoławczych jest w istocie dowolną oceną faktów i okoliczności i jako taka nie zasługiwała na uwzględnienie.

Gros zarzutów oskarżonego S. Ż. sprowadza się w istocie do zakwestionowania ustaleń Sądu Rejonowego w sposób bardzo ogólny i nieprecyzyjny jak chociażby: „Sąd opisuje wyimaginowany tragizm” (k. 5129v), „fantastyka tragizm – wymysł Sądu – wiadomo” (k. 5130), a tym samym nieskuteczny. Oskarżony S. Ż. w swej apelacji niejednokrotnie po prostu neguje ustalenia Sąd Rejonowego na zasadzie „nie bo nie” - na przykład „nie rozmawiałem z panem W. na korytarzach w Sądzie Rejonowym w P.” (k. 5127), „Sąd fantazjuje, że po wyroku 5 kwietnia 2017 roku byłem wściekły i śledziłem pana W.” (k. 5127), „stwierdzenie, że śledziłem S. siedzibę na ul. (...) w 2017 roku i na ul. (...) jest bujdą – kłamstwo” (k. 5127), „ żadnych śledzeń nie było, ani fantazji o jakimś fryzjerze - nie miało nic takiego miejsca. Kto tę fantazję wymyślił, to nie moja sprawa” (k. 5127v), „nikt złego słowa nie wypowiedział, ani nic nie zgadza się” (k. 5141 v), „nie ustalałem gdzie kto mieszka ani jak wejść” (k. 5127v), „nie ma dowodu co jak zostało podpalone i oblane. Przy opisanej niby użytej mieszance płomień nie byłby błyskawiczny – bzdury Sąd opisuje – na logikę”(k. 5128), „otwarcie bramy garażowej nie spowodowało uwolnienie dymu do klatki schodowej – bzdury i kłamstwo” (k. 5129), „Sąd opisuje bajki o wymyślonych odczuciach przerażonych mieszkańców”(k. 5129v), „wymysły zagrożeń dla innych nacisk Sądu i Prokuratury” (k. 5131), „bzdury Sąd opisuje nie mające potwierdzenia nawet daty brak na tę bajkę” (ki. (...)), „Byłem po tusze, coś mówił o sytuacji zabrania prawa jazdy na 3 miesiące. Ja wszedłem, zakupiłem i wyszedłem i nic więcej” (k. 5131v), „Są wymienione narzędzia, których u mnie nie było ”(k. 5132v), „olej podany i schowany w lesie nie był mój. Lasu nie pilnuję”(k. 5133), „nie było żadnej ingerencji w linie napięcia” (k. 5133), „pistolet był K., sam o nim mówił” (k. 5134), „nie ma dnia ani zgodności logowań trzech osób w niby śledzeniu tej pani, ani mojego ani K.” (k. 5135v), „nie ma zgodności co do huku i mieszanki. Mieszanka nie zrobi huku to po pierwsze” (k. 5136), „na temat kradzieży Pil - (...) i (...) nie ma żadnego dowodu jak i wszędzie o moim uczestnictwie” (k. 5136v), „Sąd głupoty opisuje na temat kradzieży” (k. 5136v), „nie ma żadnego dowodu, że to stamtąd i że to te oleje” „jak ludzie stoją i noc jest nie ma widoczności Sąd bzdury opowiada, jak i w całości uzasadnienia” (k. 5137v), „ja się nie kręciłem przy stołach tylko K.” (k. 5145), „(...)Pistolecik. Jest nie mój- mi nie potrzebny” (k. 5177v)

W podobnych kategoriach Sąd Okręgowy ocenia rozważania skarżącego S. Ż. co do sposobu spalania się różnych materiałów i przedmiotów, a także budynków, w tym ich konstrukcji czy też rozprzestrzeniania się zadymienia. Sąd Rejonowy przy ustaleniu stanu faktycznego sprawy opierał się w tym zakresie na rzetelnych i wiarygodnych opiniach biegłych sądowych z dziedziny pożarnictwa i badań kryminalistycznych, których wniosków oskarżony nie zdołał podważyć.

Oceny oskarżonego S. Ż. co do przyjętych przez Sąd Rejonowy wartości zniszczonych (spalonych) samochodów, czy mienia (...) Spółdzielni Mieszkaniowej w P. stanowią jedynie jałową polemikę oskarżonego z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego w tym zakresie, poczynionymi w oparciu o stosowną dokumentację. Nie do zaakceptowania w tym kontekście, zwłaszcza biorąc pod uwagę skalę zniszczeń spowodowanych przez S. Ż., wydają się być uwagi oskarżonego, jakoby „nikt nic nie przeżywał, ani nie chciał żadnych odszkodowań. Nie interesowało to tych ludzi (…)” (k. 5129v) oraz fakt, że jedna z poszkodowanych rodzin miały rzekomo wyprowadzić się z winy Państwa W. (k. 5130).

Charakterystycznym dla środka odwoławczego skonstruowanego przez oskarżonego S. Ż. są liczne dygresje zupełnie niezwiązane z przedmiotem sprawy, jak na przykład: „ta pani bardzo miła osoba. Przy przesłuchaniu oznajmiła mi zrozumienie co do osób w sprawie i zawodzie nauczycieli. Że są bardzo uczuleni na uwagi o swojej pracy i mniemaniu o osobie. Zna to. Bo jej mąż też nauczyciel” (k. 5172), „po głośnych wiadomościach w prasie i TV i osób postronnych zaczęły być słyszane różne domysły i wypowiedzi o przestępnej działalności tej rodziny, tj. nierozliczania się, ogólnie nieprzyjemne wypowiedzi” (k. 5127).

Tymczasem zakwestionowane przez apelującego ustalenia faktyczne były w pełni prawidłowe. Znalazły pełne odzwierciedlenie w zgromadzonym w sprawie i ocenionym zgodnie z zasadami procedury karnej materiale dowodowym.

Jeśli chodzi o zarzut obrońcy oskarżonego S. Ż. (1) błędu w ustaleniach faktycznych poprzez niezasadne jego zdaniem przyjęcie przez Sąd I instancji, że S. Ż. miał motyw do działania odwetowego wobec oskarżyciela posiłkowego K. W. (dotyczy podpaleń), to również nie zasługiwał on na uwzględnienie. Obrońca S. Ż. stoi bowiem na stanowisku, że w dacie podpalenia oskarżony S. Ż. (1) nie mógł mieć takiego motywu, bowiem sprawę, w której oskarżyciel posiłkowy K. W. występował przeciwko niemu jako pełnomocnik pokrzywdzonej, oskarżony wygrał w Sądzie I instancji, gdyż został uniewinniony.

Sąd Okręgowy zauważa jednak, że w dacie podpaleń obiektów, w których zamieszkiwały córki K. W. wraz z rodzinami, S. Ż. (1) wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2017 roku, sygnatura akt II K 683/16, został nieprawomocnie skazany za czyny z art. 224 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k. oraz art. 190 § 1 k.k. Rozprawa apelacyjna w tej sprawie odbyła się dopiero w dniu 10 października 2017 roku - apelację wniósł oskarżony, natomiast odpowiedź na apelację w imieniu oskarżycielek posiłkowych – K. W.. Słusznie zatem Sąd Rejonowy przyjął, że w dacie podpaleń S. Ż. kierował się motywem zemsty wobec K. W.. Obrońca wydaje się również tracić z pola widzenia, że sprawa dotycząca nauczycielek ze szkoły córki oskarżonego S. Ż. była rozpoznana w kwietniu 2017 roku już po raz trzeci. Pierwsze dwa wyroki, które zapadły w tej sprawie były uniewinniające, a zatem pomyślne dla oskarżonego, ale zostały przez Sąd Odwoławczy uchylone i przekazane do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji, i to na skutek działań K. W., który w imieniu oskarżycielek posiłkowych zaskarżył apelacją każdy z wyroków uniewinniających. Stwierdzić zatem należy, że powyższe okoliczności tym bardziej przemawiały za przyjęciem, iż S. Ż. chciał się zemścić na K. W. na co wskazuje także fragment zeznań K. W., że oskarżony S. Ż. (1) powiedział do niego, że chce, aby poczuł bezsilność jako ojciec swoich dzieci. Tak więc wniosek obrońcy oskarżonego o rzekomym braku motywu S. Ż. do działania odwetowego wobec oskarżyciela posiłkowego jest chybiony.

Zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych podniesione w apelacjach S. Ż. oraz jego obrońcy, jak również obrońcy D. N. zostaną rozpoznane przez Sąd Odwoławczy łącznie, gdyż choć dotyczą odrębnych czynów oraz różnych oskarżonych, wspólny jest kierunek zaskarżenia wywiedzionych przez te osoby środków odwoławczych oraz tożsamość rodzajowa tych zarzutów.

Zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych zawarte w apelacjach obrońców oskarżonych S. Ż. oraz D. N., jak i w apelacji oskarżonego Ż., nie zyskały aprobaty Sądu Okręgowego.

Co zaś wymaga odrębnego podkreślenia i omówienia, podniesione przez S. Ż. w jego apelacji własnej liczne zarzuty, jakoby fakty i wnioski wyciągnięte z materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie powinny być odmienne od tych ustalonych przez Sąd I instancji (zarzut błędu w ustaleniach faktycznych) w żadnym zakresie nie zasługują na uwzględnienie.

Oczywiście jest prawem każdej strony mnożenie, a nawet wyolbrzymianie na każdym etapie postępowania takich faktów i ich ocen, które pozwalają na powątpiewanie w ustalenia faktyczne, pod warunkiem wszakże nieprzeinaczania faktów (lojalności wobec faktów). Sąd Odwoławczy wskazuje, że zarzuty zawarte w apelacjach, wniesionych w niniejszej sprawie, mają to właśnie na celu, a apelujący, zmierzając do wyolbrzymienia pewnych faktów i ich ocen, by przekonać o niewinności oskarżonych, nie spełnili jednak warunku wskazywanego w niejednym orzeczeniu przez Sąd Najwyższy, to jest lojalności wobec faktów, ustalonych w sposób jednoznaczny przez Sąd Rejonowy i w pełni zaakceptowanych przez Sąd Okręgowy, co powoduje, że apelacje oskarżonego S. Ż. (1), jego obrońcy oraz obrońcy oskarżonego D. N. (1), nie zasługują na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności zaznaczenia wymaga, że oskarżony S. Ż. (1) w swojej niezwykle obszernej apelacji, przedstawiając własną wersję objętych wyrokiem zdarzeń, nota bene odbiegającą całkowicie od realiów dowodowych, powoływał się niejednokrotnie na okoliczności zasadniczo niedotyczące meritum sprawy, a tym samym niemające żadnego znaczenia dla jej rozstrzygnięcia.

Przykładem tych ostatnich są chociażby opisane przez S. Ż. okoliczności dotyczące szczegółów zawartych w akcie oskarżenia z dnia 28 listopada 2014 roku przygotowanym przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Pile, oskarżycielkę posiłkową K. B. (k. 1,2,3 uzasadnienia apelacji), oceny uzasadnień wyroków (...) Sądu uniewinniających oskarżonego od przypisanych mu przestępstw przeciwko nauczycielom a wskazanych chronologicznie w stanie faktycznym sprawy niniejszej (k. 4 uzasadnienia apelacji), oceny uzasadnienia wyroku skazującego dotyczącego „sprawy nauczycielskiej” z 5 kwietnia 2017 roku, sygnatura akt II K 683/16, motywów zmiany tego wyroku przez Sąd Odwoławczy, stwierdzenia oskarżonego w postaci: „widzę te panie w Sądzie raczej zakład fryzjerski jest im obcy – rzadki” i in. Jako że wymienione okoliczności nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, Sąd Okręgowy nie będzie się do nich odnosił.

W tym miejscu Sąd Okręgowy wskazuje, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest immanentnie związany z zarzutami naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów postępowania i jest pochodną odmiennej oceny dowodów, dokonanej przez skarżących w wywiedzionych przez nich środkach odwoławczych, której jednak Sąd Odwoławczy w żadnej części nie podziela.

W przekonaniu Sądu II instancji dowody obdarzone przez Sąd Rejonowy wiarą dawały w pełni podstawę do poczynienia przez tenże Sąd zaprezentowanych w pisemnych motywach wyroku ustaleń faktycznych, skutkujących uznaniem S. Ż. (1) oraz D. N. (1) winnymi popełnienia czynów przypisanych im w zaskarżonym wyroku.

Podkreślenia w tym miejscu wymaga, iż o błędzie w ustaleniach faktycznych można mówić tylko wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada zasadom logicznego rozumowania. Zarzut taki mógłby być skuteczny jedynie w razie wykazania, jakich uchybień w świetle wskazań wiedzy, jak również doświadczenia życiowego i logiki dopuścił się sąd orzekający w dokonanej przez siebie ocenie dowodów.

Omawiane apelacje takich wymogów nie spełniają, a ich istota sprowadza się do lansowania odmiennej, opartej jedynie na wywodach skarżących, wersji zdarzeń, z pominięciem całości przeprowadzonych dowodów, do których odniósł się Sąd Rejonowy. Argumentacja, przedstawiona w uzasadnieniu tych środków odwoławczych jest w istocie dowolną oceną faktów i okoliczności i jako taka nie zasługiwała na uwzględnienie.

Gros zarzutów oskarżonego S. Ż. sprowadza się w istocie do zakwestionowania ustaleń Sądu Rejonowego w sposób bardzo ogólny i nieprecyzyjny jak chociażby: „Sąd opisuje wyimaginowany tragizm” (k. 5129v), „fantastyka tragizm – wymysł Sądu – wiadomo” (k. 5130), a tym samym nieskuteczny. Oskarżony S. Ż. w swej apelacji niejednokrotnie po prostu neguje ustalenia Sąd Rejonowego na zasadzie „nie bo nie” - na przykład „nie rozmawiałem z panem W. na korytarzach w Sądzie Rejonowym w (...)” (k. 5127), „Sąd fantazjuje, że po wyroku 5 kwietnia 2017 roku byłem wściekły i śledziłem pana W.” (k. 5127), „stwierdzenie, że śledziłem S. siedzibę na ul. (...) w 2017 roku i na ul. (...) jest bujdą – kłamstwo” (k. 5127), „ żadnych śledzeń nie było, ani fantazji o jakimś fryzjerze - nie miało nic takiego miejsca. Kto tę fantazję wymyślił, to nie moja sprawa” (k. 5127v), „nikt złego słowa nie wypowiedział, ani nic nie zgadza się” (k. 5141 v), „nie ustalałem gdzie kto mieszka ani jak wejść” (k. 5127v), „nie ma dowodu co jak zostało podpalone i oblane. Przy opisanej niby użytej mieszance płomień nie byłby błyskawiczny – bzdury Sąd opisuje – na logikę”(k. 5128), „otwarcie bramy garażowej nie spowodowało uwolnienie dymu do klatki schodowej – bzdury i kłamstwo” (k. 5129), „Sąd opisuje bajki o wymyślonych odczuciach przerażonych mieszkańców”(k. 5129v), „wymysły zagrożeń dla innych nacisk Sądu i Prokuratury” (k. 5131), „bzdury Sąd opisuje nie mające potwierdzenia nawet daty brak na tę bajkę” (ki. 5131), „Byłem po tusze, coś mówił o sytuacji zabrania prawa jazdy na 3 miesiące. Ja wszedłem, zakupiłem i wyszedłem i nic więcej” (k. 5131v), „Są wymienione narzędzia, których u mnie nie było ”(k. 5132v), „olej podany i schowany w lesie nie był mój. Lasu nie pilnuję”(k. 5133), „nie było żadnej ingerencji w linie napięcia” (k. 5133), „pistolet był K., sam o nim mówił” (k. 5134), „nie ma dnia ani zgodności logowań trzech osób w niby śledzeniu tej pani, ani mojego ani K.” (k. 5135v), „nie ma zgodności co do huku i mieszanki. Mieszanka nie zrobi huku to po pierwsze” (k. 5136), „na temat kradzieży Pil - (...) i(...)nie ma żadnego dowodu jak i wszędzie o moim uczestnictwie” (k. 5136v), „Sąd głupoty opisuje na temat kradzieży” (k. 5136v), „nie ma żadnego dowodu, że to stamtąd i że to te oleje” „jak ludzie stoją i noc jest nie ma widoczności Sąd bzdury opowiada, jak i w całości uzasadnienia” (k. 5137v), „ja się nie kręciłem przy stołach tylko K.” (k. 5145), „(...)Pistolecik. Jest nie mój- mi nie potrzebny” (k. 5177v)

W podobnych kategoriach Sąd Okręgowy ocenia rozważania skarżącego S. Ż. co do sposobu spalania się różnych materiałów i przedmiotów, a także budynków, w tym ich konstrukcji czy też rozprzestrzeniania się zadymienia. Sąd Rejonowy przy ustaleniu stanu faktycznego sprawy opierał się w tym zakresie na rzetelnych i wiarygodnych opiniach biegłych sądowych z dziedziny pożarnictwa i badań kryminalistycznych, których wniosków oskarżony nie zdołał podważyć.

Oceny oskarżonego S. Ż. co do przyjętych przez Sąd Rejonowy wartości zniszczonych (spalonych) samochodów, czy mienia (...) Spółdzielni Mieszkaniowej w P. stanowią jedynie jałową polemikę oskarżonego z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego w tym zakresie, poczynionymi w oparciu o stosowną dokumentację. Nie do zaakceptowania w tym kontekście, zwłaszcza biorąc pod uwagę skalę zniszczeń spowodowanych przez S. Ż., wydają się być uwagi oskarżonego, jakoby „nikt nic nie przeżywał, ani nie chciał żadnych odszkodowań. Nie interesowało to tych ludzi (…)” (k. 5129v) oraz fakt, że jedna z poszkodowanych rodzin miały rzekomo wyprowadzić się z winy Państwa W. (k. 5130).

Charakterystycznym dla środka odwoławczego skonstruowanego przez oskarżonego S. Ż. są liczne dygresje zupełnie niezwiązane z przedmiotem sprawy, jak na przykład: „ta pani bardzo miła osoba. Przy przesłuchaniu oznajmiła mi zrozumienie co do osób w sprawie i zawodzie nauczycieli. Że są bardzo uczuleni na uwagi o swojej pracy i mniemaniu o osobie. Zna to. Bo jej mąż też nauczyciel” (k. 5172), „po głośnych wiadomościach w prasie i TV i osób postronnych zaczęły być słyszane różne domysły i wypowiedzi o przestępnej działalności tej rodziny, tj. nierozliczania się, ogólnie nieprzyjemne wypowiedzi” (k. 5127).

Tymczasem zakwestionowane przez apelującego ustalenia faktyczne były w pełni prawidłowe. Znalazły pełne odzwierciedlenie w zgromadzonym w sprawie i ocenionym zgodnie z zasadami procedury karnej materiale dowodowym.

Jeśli chodzi o zarzut obrońcy oskarżonego S. Ż. (1) błędu w ustaleniach faktycznych poprzez niezasadne jego zdaniem przyjęcie przez Sąd I instancji, że S. Ż. miał motyw do działania odwetowego wobec oskarżyciela posiłkowego K. W. (dotyczy podpaleń), to również nie zasługiwał on na uwzględnienie. Obrońca S. Ż. stoi bowiem na stanowisku, że w dacie podpalenia oskarżony S. Ż. (1) nie mógł mieć takiego motywu, bowiem sprawę, w której oskarżyciel posiłkowy K. W. występował przeciwko niemu jako pełnomocnik pokrzywdzonej, oskarżony wygrał w Sądzie I instancji, gdyż został uniewinniony.

Sąd Okręgowy zauważa jednak, że w dacie podpaleń obiektów, w których zamieszkiwały córki K. W. wraz z rodzinami, S. Ż. (1) wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2017 roku, sygnatura akt II K 683/16, został nieprawomocnie skazany za czyny z art. 224 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k. oraz art. 190 § 1 k.k. Rozprawa apelacyjna w tej sprawie odbyła się dopiero w dniu 10 października 2017 roku - apelację wniósł oskarżony, natomiast odpowiedź na apelację w imieniu oskarżycielek posiłkowych – K. W.. Słusznie zatem Sąd Rejonowy przyjął, że w dacie podpaleń S. Ż. kierował się motywem zemsty wobec K. W.. Obrońca wydaje się również tracić z pola widzenia, że sprawa dotycząca nauczycielek ze szkoły córki oskarżonego S. Ż. była rozpoznana w kwietniu 2017 roku już po raz trzeci. Pierwsze dwa wyroki, które zapadły w tej sprawie były uniewinniające, a zatem pomyślne dla oskarżonego, ale zostały przez Sąd Odwoławczy uchylone i przekazane do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji, i to na skutek działań K. W., który w imieniu oskarżycielek posiłkowych zaskarżył apelacją każdy z wyroków uniewinniających. Stwierdzić zatem należy, że powyższe okoliczności tym bardziej przemawiały za przyjęciem, iż S. Ż. chciał się zemścić na K. W. na co wskazuje także fragment zeznań K. W., że oskarżony S. Ż. (1) powiedział do niego, że chce, aby poczuł bezsilność jako ojciec swoich dzieci. Tak więc wniosek obrońcy oskarżonego o rzekomym braku motywu S. Ż. do działania odwetowego wobec oskarżyciela posiłkowego jest chybiony.

Odnosząc się do zarzutów błędu w ustaleniach faktycznych podniesionych przez obrońcę oskarżonego D. N. (1) w punkcie 2 a) i b) petitum apelacji, to z zasadniczo analogicznych, jak już wyżej opisano, przyczyn były one niezasadne.

Wbrew przekonaniu obrońcy oskarżonego N., trafnie Sąd Rejonowy w oparciu o zgromadzony i oceniony zgodnie ze sztuką materiał dowodowy przyjął, iż D. N. (1) nakłaniał S. Ż. (1) do podpalenia mieszkania należącego do Ł. K. (1), to jest, iż D. N. (1) wypełnił swoim zachowaniem znamiona przestępstwa z art. 18 § 2 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k.

Jak już Sąd Okręgowy wyżej wyczerpująco wyjaśnił, logika faktów wskazuje jednoznacznie, iż przebieg wydarzeń i udział w nich poszczególnych oskarżonych był taki, jak ustalił to Sąd Rejonowy w Lesznie. Sąd Odwoławczy nie będzie w tym miejscu powielał tych rozważań. Z kolei twierdzenia obrońcy D. N., że biorąc pod uwagę porywczość i nieprzewidywalność S. Ż., sam podjął decyzję o podpaleniu mieszkania Ł. K. (1), oczywiście nie umniejszając defektów charakteru oskarżonego S. Ż., stanowią jedynie niezasadną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji, o czym już była mowa powyżej. Powyższe twierdzenia obrońcy były nakierowane jedynie na umniejszenie odpowiedzialności oskarżonego D. N. (1) i stanowiły linię obrony oskarżonego, która nie zasługiwała na uwzględnienie z omówionych już powyżej przyczyn.

Podsumowując, skarżącym S. Ż., jego obrońcy oraz obrońcy oskarżonego D. N. (1) nie udało się zatem wykazać błędów w rozumowaniu Sądu Rejonowego skutkujących poczynieniem niewłaściwych ustaleń faktycznych czy też innych uchybień mających wpływ na treść wyroku. W uzasadnieniach ich apelacji nie przedstawiono bowiem przekonującej argumentacji na poparcie ich stanowiska. Nie przytoczono niczego, co podważałyby prawidłowość toku rozumowania przedstawionego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Nie odniosą skutku zarzuty odwoławcze sprowadzające się jedynie do polemiki z ustaleniami zaskarżonego orzeczenia, bądź do prezentowania odmiennych poglądów na wiarygodność dowodów bądź faktów z nich wynikających.

Zatem stwierdzić więc należy, że w zakresie uznania S. Ż. (1) oraz D. N. (1) winnymi przestępstw, przypisanych im w wyroku Sądu I instancji, Sąd Rejonowy nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, zaś przeprowadzona kontrola odwoławcza uzasadnia stwierdzenie, że zaskarżony wyrok znajduje oparcie w prawidłowo dokonanej ocenie wszystkich przedstawionych sądowi dowodów. Nie ma zatem żadnych podstaw do zdyskwalifikowania zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Reasumując, kontrola odwoławcza wykazała, że Sąd Rejonowy – dokonując ustaleń faktycznych, co do przebiegu zdarzeń odnośnie zarzucanych, a następnie przypisanych oskarżonym przestępstw – uwzględnił całokształt ujawnionych okoliczności i nie popadł w wątpliwości, które wobec braku możliwości ich usunięcia, należałoby rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego.

W tym miejscu, nawiązując raz jeszcze do argumentacji obrońcy S. Ż., jak i samego oskarżonego, przypomnieć raz jeszcze należy, że nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k. podnosząc li tylko wątpliwości strony co do treści ustaleń faktycznych. Dla oceny, czy nie został naruszony zakaz in dubio pro reo nie są bowiem miarodajne tego rodzaju wątpliwości, zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W wypadku zatem, gdy ustalenie faktyczne zależne jest od dania wiary temu lub innemu dowodowi albo tej lub innej grupie dowodów, czy też np. dania wiary lub odmówienia wiary wyjaśnieniom oskarżonego, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen lub też przekroczenia przez sąd tych granic i wkroczenia w sferę dowolności ocen.

Sąd Odwoławczy, po dokonaniu wnikliwej analizy akt niniejszej sprawy, nie dopatrzył się w rozumowaniu Sądu Rejonowego luk i wątpliwości, które należałoby rozstrzygać na korzyść oskarżonego S. Ż., w tym i tych akcentowanych przez obrońcę S. Ż.. Podkreślić bowiem należy, iż w przekonaniu Sądu II instancji, jeżeli da się wiarę zeznaniom świadków, które Sąd I instancji obdarzył zaufaniem oraz uwzględni pozostały materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie, to brak jest miejsca dla powstania jakichkolwiek wątpliwości.

W kontekście prawidłowo poczynionych ustaleń faktycznych, jako niezasadne należy ocenić wnioski oskarżonego o zwrot 4 sztuk rusztowań, zwrotu środków przekazanych na rzecz operatora (...), jak również o zwrot zabezpieczonej kwoty 39,5 tysiąca złotych czy odszkodowanie za niesłuszny areszt.

Wniosek

1.Wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej S. Ż. (1) poprzez uniewinnienie oskarżonego S. Ż. (1) od popełnienia zarzucanych mu czynów.

2.Ewentualny wniosek obrońcy S. Ż. o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

3.Wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej D. N. (1) poprzez uniewinnienie oskarżonego D. N. (1) od popełnienia zarzucanych mu czynów.

4. Ewentualny wniosek obrońcy D. N. o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny (dotyczy wniosków nr 1-4)

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Brak podstaw do uwzględnienia wniosków z uwagi na niezasadność zarzutów naruszenia przepisów postępowania.

Lp.

Zarzut

4

Obraza prawa materialnego.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

W złożonej w niniejszej sprawie apelacji obrońca oskarżonego S. Ż. podniósł zarzuty „obrazy prawa materialnego” to jest: art. 163 § 1 pkt 1 k.k. (dotyczy czynów przypisanych oskarżonemu w punktach 1- 3 wyroku), art. 279 § 1 k.k. (dotyczy czynów opisanych w punktach IV - VIII części wstępnej wyroku); art. 278 § 1 k.k. (dotyczy czynów przypisanych oskarżonemu w punktach 5, 8 wyroku), art. 278 § 1 i 5 k.k. (dotyczy czynu przypisanego oskarżonemu w punktach 7 wyroku), art. 263 § 2 k.k. (dotyczy czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie 9 wyroku), art. 1§1 k.k. i art. 163 §1 pkt 1 k.k. (dotyczy czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie 6 wyroku). W sposób bardzo ogólnikowy i chaotyczny

poczynił to też sam oskarżony S. Ż. (1) w apelacji własnej.

Sąd Okręgowy zauważa jednak, że zarzuty te sprowadzają się de facto do postulowania przez obrońcę S. Ż., jak i samego oskarżonego, że S. Ż. nie wypełnił swoim zachowaniem znamion poszczególnych, przypisanych mu w wyroku czynów, gdyż zasadniczo, w ich ocenie, brak jest w aktach niniejszej sprawy dowodów potwierdzających jego sprawstwo w tym zakresie. Tak postawione zarzuty mają zatem charakter błędnej oceny dowodów, a w konsekwencji błędu w ustaleniach faktycznych, a nie obrazy prawa materialnego. Zarzuty błędnej oceny dowodów, co do wszystkich zarzucanych S. Ż. czynów, zostały już omówiony powyżej, to jest w tabeli 3.2 uzasadnienia.

Niezależnie od powyższego, w tym miejscu przypomnieć należy, że obraza prawa materialnego może mieć miejsce jedynie wtedy, gdy do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, nie zastosowano właściwego przepisu prawa materialnego, natomiast nie zachodzi taka obraza, kiedy wadliwość zaskarżonego orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego podstawę lub naruszenia przepisów prawa procesowego. Zarzut obrazy prawa materialnego może być postawiony tylko wówczas, gdy skarżący akceptuje dokonane przez sąd meriti ustalenia faktyczne. Sąd I instancji w pierwszej kolejności dokonuje ustaleń faktycznych sprawy w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, który w procesie analizy i oceny uzna za wiarygodny. Następnie zaś ustalony stan faktyczny, składający się z elementów strony przedmiotowej i podmiotowej, poddaje prawno – karnej analizie w aspekcie tego, czy ustalone przez ten sąd zachowanie oskarżonego wyczerpuje, czy też nie znamiona określonego przepisu.

Co do czynu przypisanemu oskarżonemu S. Ż. w punkcie 6 wyroku, to Sąd Rejonowy w oparciu o prawidłowo ocenione dowody, trafnie przyjął, że oskarżony S. Ż. (1) czynił przygotowania do popełnienia przestępstwa z art. 163 § 1 pkt 1 k.k., mającego postać pożaru budynku mieszkalnego zamieszkiwanego przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Pile – K. B., położonego w R..

Wprawdzie rację mają zarówno oskarżony S. Ż., jak i jego obrońca, iż samo jeżdżenie za kimś samochodem nie wyczerpuje znamion przypisanego oskarżonemu przestępstwa. Skarżący nie mogą jednak tracić z pola widzenia, iż oskarżony S. Ż. nie tylko śledził oskarżycielkę posiłkową K. B. w ten sposób, że za nią jeździł, ale również obserwował jej dom oraz czynił plany jego podpalenia, o czym informował K. K. (1). Dlatego też nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że oskarżony swoim zachowaniem wypełnił znamiona przypisanego mu czynu.

W złożonej w niniejszej sprawie apelacji obrońca oskarżonego S. Ż. podniósł zarzuty „obrazy prawa materialnego” to jest: art. 163 § 1 pkt 1 k.k. (dotyczy czynów przypisanych oskarżonemu w punktach 1- 3 wyroku), art. 279 § 1 k.k. (dotyczy czynów opisanych w punktach IV - VIII części wstępnej wyroku); art. 278 § 1 k.k. (dotyczy czynów przypisanych oskarżonemu w punktach 5, 8 wyroku), art. 278 § 1 i 5 k.k. (dotyczy czynu przypisanego oskarżonemu w punktach 7 wyroku), art. 263 § 2 k.k. (dotyczy czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie 9 wyroku), art. 1§1 k.k. i art. 163 §1 pkt 1 k.k. (dotyczy czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie 6 wyroku). W sposób bardzo ogólnikowy i chaotyczny

poczynił to też sam oskarżony S. Ż. (1) w apelacji własnej.

Sąd Okręgowy zauważa jednak, że zarzuty te sprowadzają się de facto do postulowania przez obrońcę S. Ż., jak i samego oskarżonego, że S. Ż. nie wypełnił swoim zachowaniem znamion poszczególnych, przypisanych mu w wyroku czynów, gdyż zasadniczo, w ich ocenie, brak jest w aktach niniejszej sprawy dowodów potwierdzających jego sprawstwo w tym zakresie. Tak postawione zarzuty mają zatem charakter błędnej oceny dowodów, a w konsekwencji błędu w ustaleniach faktycznych, a nie obrazy prawa materialnego. Zarzuty błędnej oceny dowodów, co do wszystkich zarzucanych S. Ż. czynów, zostały już omówiony powyżej, to jest w tabeli 3.2 uzasadnienia.

Niezależnie od powyższego, w tym miejscu przypomnieć należy, że obraza prawa materialnego może mieć miejsce jedynie wtedy, gdy do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, nie zastosowano właściwego przepisu prawa materialnego, natomiast nie zachodzi taka obraza, kiedy wadliwość zaskarżonego orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego podstawę lub naruszenia przepisów prawa procesowego. Zarzut obrazy prawa materialnego może być postawiony tylko wówczas, gdy skarżący akceptuje dokonane przez sąd meriti ustalenia faktyczne. Sąd I instancji w pierwszej kolejności dokonuje ustaleń faktycznych sprawy w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, który w procesie analizy i oceny uzna za wiarygodny. Następnie zaś ustalony stan faktyczny, składający się z elementów strony przedmiotowej i podmiotowej, poddaje prawno – karnej analizie w aspekcie tego, czy ustalone przez ten sąd zachowanie oskarżonego wyczerpuje, czy też nie znamiona określonego przepisu.

Co do czynu przypisanemu oskarżonemu S. Ż. w punkcie 6 wyroku, to Sąd Rejonowy w oparciu o prawidłowo ocenione dowody, trafnie przyjął, że oskarżony S. Ż. (1) czynił przygotowania do popełnienia przestępstwa z art. 163 § 1 pkt 1 k.k., mającego postać pożaru budynku mieszkalnego zamieszkiwanego przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Pile – K. B., położonego w R..

Wprawdzie rację mają zarówno oskarżony S. Ż., jak i jego obrońca, iż samo jeżdżenie za kimś samochodem nie wyczerpuje znamion przypisanego oskarżonemu przestępstwa. Skarżący nie mogą jednak tracić z pola widzenia, iż oskarżony S. Ż. nie tylko śledził oskarżycielkę posiłkową K. B. w ten sposób, że za nią jeździł, ale również obserwował jej dom oraz czynił plany jego podpalenia, o czym informował K. K. (1). Dlatego też nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że oskarżony swoim zachowaniem wypełnił znamiona przypisanego mu czynu.

Jeśli chodzi o apelację obrońcy D. N., to ze wskazanych już na początku tego wywodu przyczyn jednoczesne kwestionowanie dokonanych przez sąd meriti ustaleń faktycznych oraz przepisu prawa materialnego w postaci art. 18 § 2 k.k. w związku z art. 288 § 2 k.k. należy uznać za błędne, a zarzut obrazy prawa materialnego dodatkowo należy potraktować jako przedwczesny. Jest on bowiem aktualny dopiero wówczas gdy skarżący akceptuje w całości ustalenia faktyczne dokonane przez sąd meriti.

Niezależnie od powyższego, wskazać należy, że spór dotyczący charakteru prawnego przestępnego zachowania się oskarżonego D. N. (1) w niniejszej sprawie nie może zostać rozstrzygnięty bez odwoływania się do materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, co już zostało poczynione przez Sąd II instancji wcześniej w niniejszym uzasadnieniu.

Podżeganie polega na nakłanianiu innej osoby do popełnienia czynu zabronionego. Możliwe jest tylko w zamiarze bezpośrednim. Może polegać na jakimkolwiek oddziaływaniu na inną osobę, mającym wzbudzić w niej zamiar popełnienia czynu zabronionego. Dopuszczalne jest zatem także nakłanianie gestem. Podżeganie zawsze przybiera postać działania (Marek, Komentarz, s. 73).

Strona przedmiotowa podżegania wyraża się przez nakłanianie innej osoby do dokonania czynu zabronionego. Podżegacz oddziałuje na psychikę innej osoby żeby wzbudzić w niej zamiar dokonania czynu zabronionego. Jest to oddziaływanie na wolę innej osoby w celu skłonienia jej do określonego działania lub zaniechania stanowiącego czyn zabroniony (por.wyr.SN z 3.04.2006 r. V KK 316/05 OSNKW 2006 z. 5; wyr. SA we Wrocławiu z 8.06.2006 r. II AKa 135/06 OSA 2006 Nr 12 poz. 62 s. 3; M. Królikowski, R. Zawłocki, Kodeks karny, Część ogólna tom I, Komentarz, wyd. C.H. Beck W-wa 2015 str. 443 ).

Podżegacz musi zdawać sobie sprawę, że podejmowane przez niego zachowanie stanowi nakłanianie innej osoby do popełnienia czynu zabronionego, a nadto musi mieć świadomość wszystkich elementów odpowiadających znamionom czynu zabronionego stanowiącego przedmiot nakłaniania. Oznacza to, że świadomością sprawcy objęta jest całość znamion czynu zabronionego, do którego popełnienia podżegacz nakłania, a więc zarówno przewidziane w przepisie części szczególnej znamię czynności wykonawczej oraz ewentualne znamię skutku, jak i ewentualne okoliczności modalne oraz znamię podmiotu. Świadomością nakłaniającego objęte być muszą także znamiona składające się na stronę podmiotową czynu zabronionego, do popełnienia którego podżegacz nakłania inną osobę.

Nie można przyjąć, że było tak, jak podnosi obrońca, iż czynności nakłaniania nie zostały przez oskarżonego w pełni określone. Jak już bowiem Sąd Okręgowy wskazał powyżej, logika faktów wskazuje jednoznacznie, iż przebieg wydarzeń i udział w nich poszczególnych oskarżonych był taki, jak ustalił to Sąd Rejonowy w Lesznie. Zarówno wyjaśnienia K. K., iż wraz z S. Ż. pilnowali policjanta już od następnego dnia po rozmowie z D. N. (1) oraz właśnie następcze podpalenie domu oskarżyciela posiłkowego Ł. K. (1) świadczyły o tym, że podżegacz D. N. (1) osiągnął swój cel, to jest wywołał u oskarżonego S. Ż. (1) zamiar popełnienia przestępstwa na szkodę Ł. K. (1). Zamiar oskarżonego spowodował zatem podjęcie określonego działania przez S. Ż.. Znamiennym jest również i to, że po jakimś czasie od podpalenia na ulicy (...) oskarżeni spotkali się w sklepie u oskarżonego D. N. (1), który dziękował S. Ż. za to, że podpalił dom Ł. K. (1), co oznacza, iż taki był właśnie cel rozmowy D. N. (1) ze S. Ż. (1).

Podsumowując, wbrew przekonaniu obrońcy oskarżonego D. N. (1), Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny prawnej dokonanych ustaleń w aspekcie realizacji znamion podżegania przez oskarżonego D. N. (1) do podpalenia mieszkania pokrzywdzonego Ł. K. (1), która pozwoliła na przypisanie D. N. (1) odpowiedzialności za zarzucany mu czyn.

Wniosek

1.Wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej S. Ż. (1) poprzez uniewinnienie oskarżonego S. Ż. (1) od popełnienia zarzucanych mu czynów.

2.Ewentualny wniosek obrońcy S. Ż. o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

3.Wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej D. N. (1) poprzez uniewinnienie oskarżonego D. N. (1) od popełnienia zarzucanych mu czynów.

4. Ewentualny wniosek obrońcy D. N. o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny (dotyczy wniosków nr 1-4)

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Brak podstaw do uwzględnienia wniosków z uwagi na niezasadność zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego.

OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Z uwagi na fakt skierowania apelacji obrońców S. Ż. i D. N. oraz S. Ż. przeciwko całemu wyrokowi wydanemu względem tych oskarżonych Sąd Okręgowy zobligowany był do zbadania kwestii orzeczenia o karze, która to w obu przypadkach okazała się rażąco łagodna.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

W realiach tej sprawy Sąd Okręgowy zdecydował się uwzględnić apelacje prokuratora i oskarżyciela posiłkowego i zmodyfikować rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w przedmiocie kar jednostkowych wymierzonych oskarżonemu S. Ż. (1) a w konsekwencji kary łącznej i to w kierunku ich zaostrzenia. Rażąco niewspółmiernie łagodna okazała się również kara wymierzona przez Sąd I instancji wobec oskarżonego D. N. (1), dlatego też i w tym przypadku Sąd Okręgowy częściowo podzielił apelacje prokuratora.

Przypomnieć w tym miejscu należy, iż o rażącej niewspółmierności kary można mówić wtedy, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, to jednak nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy - innymi słowy, gdy jest w odczuciu społecznym karą niesprawiedliwą (vide: wyrok SN z 11 kwietnia 1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985/7-8/60). Z sytuacją rażącej niewspółmierności kary mamy do czynienia także wtedy, gdy rozmiar represji w rozpoznawanej sprawie jest w sposób oczywisty nieproporcjonalny w stosunku do dolegliwości wymierzanych podobnym sprawcom w podobnych sprawach. Przy czym nie chodzi o każdą ewentualną różnicę co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - " rażąco" niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować (vide: wyrok SN z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSPriP 1995/6/18).

1. Oskarżony S. Ż. (1)

Odnosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd II instancji, po zapoznaniu się z aktami niniejszej sprawy, treścią wyroku, jego pisemnym uzasadnieniem podnosi, iż wysokość kar jednostkowych pozbawienia wolności wymierzonych oskarżonemu S. Ż. (1) w punktach 1-3 wyroku nosi znamiona rażącej łagodności.

W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy w sposób niedostateczny uwzględnił stopień zawinienia S. Ż. (1), jego motywację oraz stopień społecznej szkodliwości popełnionych przez niego czynów, jak również w ogóle nie wziął pod uwagę zachowania oskarżonego po popełnieniu przestępstwa.

Wprawdzie w uzasadnieniu swojego wyroku Sąd I instancji prawidłowo wskazał okoliczności obciążające co do każdego z tych czynów, to jest:

a) co do czynu z punktu 1 wyroku – motywację zasługującą na szczególne potępienie, chęć zemsty i to na najbliższej rodzinie K. W., zagrożenie bezpieczeństwa powszechnego, to jest życia i zdrowia wielu osób (120 osób), wartość szkody oscylująca wokół 1.000.000 złotych, zachwianie poczucia bezpieczeństwa mieszkańców bloku przy ul. (...), prowadząca do zmiany miejsca zamieszkania przez niektórych z nich, konieczność udziału w terapii psychologicznej, zagrożenie poczucia bezpieczeństwa oskarżycieli posiłkowych K. W., K. Z., M. Z. oraz ich małoletniej córki, stworzenie poczucia zagrożenia dla lokatorów, w tym małoletnich mieszkańców bloku przy ul. (...), spowodowanie najtrudniejszej na tamten czas akcji ratunkowej (...) straży pożarnej, działanie w nocy, a przez to zwiększenie ryzyka, że pożar nie zostanie zauważony, czynienie przygotowań polegających na śledzeniu oskarżycieli posiłkowych;

b) co do czynu z punktu 2 wyroku - motywację zasługującą na szczególne potępienie, chęć zemsty i to na najbliższej rodzinie K. W., zagrożenie bezpieczeństwa powszechnego, to jest życia i zdrowia wielu co najmniej 17 osób, sposób działania sprawcy, to jest podłożenie palącej się pochodni pod uszczelkę garażową garażu, w którym w odległości 57 cm od drzwi bramy znajdował się zatankowany samochód, a przed nim kolejny samochód, zagrożenie zniszczeniem mienia wielkich rozmiarów – 6 segmentowego budynku szeregowego, gdzie wartość jednego segmentu wynosiła co najmniej 500.000 złotych, zachwianie poczucia bezpieczeństwa oskarżycieli posiłkowych M. K. i Ł. K. (2) oraz ich małoletnich dzieci, zwłaszcza córki, oskarżyciele posiłkowi płakali podczas zeznań i mówili o potrzebie pomocy psychologicznej dla ich córki, z której korzysta do chwili obecnej, czynienie przygotowań polegających na śledzeniu oskarżycieli posiłkowych;

c) co do czynu z punktu 3 wyroku – działanie w nocy, co utrudniało wykrycie pożaru i mogło doprowadzić do śmierci oskarżyciela posiłkowego, J. K. i ich małoletniego syna wskutek zatrucia gazem i oparami z pożaru, śledzenie oskarżyciela posiłkowego przed podpaleniem, krzywda psychiczna oskarżycieli posiłkowych, polegająca na potrzebie podjęcia konsultacji psychiatrycznych i psychologicznych oraz leczenia farmakologicznego, decyzja oskarżyciela posiłkowego o zmianie wydziału pracy oraz miejsca pracy, podważenie poczucia bezpieczeństwa, jakie stwarza dom dla pokrzywdzonego.

Przy takich okolicznościach obciążających trudno jednak czynić zaletę z dotychczasowej niekaralności oskarżonego, jak to zrobił Sąd I instancji. Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że globalna ocena tych wszystkich okoliczności nie w pełni uzasadnia wymiar kar, orzeczonych wobec oskarżonego w punktach 1-3 wyroku.

W ocenie Sądu II instancji stopień winy S. Ż. (1) co do wyżej wskazanych czynów, jak i stopień i społecznej szkodliwości jest bardzo wysoki.

S. Ż. (1) bezrefleksyjnie i bez absolutnie żadnych skrupułów zrealizował swój jakże podstępny i okrutny plan, zagrażając życiu i zdrowiu aż 120 osób (w przypadku czynu przypisanego mu w punkcie 1), przy czym jego sposób działania był wyjątkowo perfidny. Oskarżony doskonale bowiem zdawał sobie sprawę, że mieszkańcy budynku mieszkalnego przy ul. (...) w nocy w większości spali, zatem ich szansa na szybką reakcję i ewentualną ucieczkę była mniejsza, niż chociażby w porze dziennej. Co więcej, oskarżony swoim zachowaniem naraził życie i zdrowie nie tylko dorosłych mieszkańców tego budynku, ale także ich małoletnie dzieci, co tym bardziej zasługuje na potępienie. Gdyby nie czujność sąsiada tragedia poszkodowanych przybrałaby wymiar nie tylko materialny. Choć i w tym zakresie oskarżony spowodował straty na niebagatelną kwotę miliona złotych i pozbawił bardzo wiele osób swoich środków transportu, zapewne w wielu przypadkach niezbędnego dla codziennego funkcjonowania, pracy zawodowej i in. Jeśli chodzi o czyn przypisany oskarżonemu S. Ż. w punkcie 2 wyroku, to mimo iż doszło do narażenia życia i zdrowia mniejszej ilości osób, należy rozpatrywać go w takich samych jak powyższe kategoriach. Karygodne i nikczemne było również zachowanie oskarżonego przypisane mu w punkcie 3 wyroku, które oskarżony S. Ż. również skrzętnie zaplanował i przygotowywał.

Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji wymierzając oskarżonemu kary za popełnienie ww. czynów zdecydowanie niedostatecznym stopniu wziął pod uwagę kierowanie się S. Ż. (1) bardzo niskimi pobudkami, to jest chęcią zemsty. Zaś motyw działania sprawcy jest okolicznością niezwykle istotną dla wymiaru kary ze względów chociażby prewencyjnych. Dla obiektywnego obserwatora, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, które skłoniły S. Ż. do działania w zakresie czynów z punktów 1 i 2 zaskarżonego wyroku, jego motywacja jest zatrważająca. Podobnie rzecz przedstawia się jeśli chodzi o czyn z punktu 3, tym bardziej, że to zachowanie przestępne nie było wyrazem zemsty osobistej S. Ż. (1).

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy w niedostatecznym stopniu uwzględnił również postawę oskarżonego po popełnieniu przestępstw. Oskarżony praktycznie od razu po popełnieniu jednego przestępstwa popełnił kolejne, a następnie przygotowywał i planował kolejne. Swoim postępowaniem oskarżony okazał całkowite lekceważenie norm prawnych i społecznych. Jako rażącą Sąd Okręgowy ocenia postawę oskarżonego w trakcie chociażby postępowania odwoławczego, która przejawiała się w kompletnym zlekceważeniu skutków tragedii poszkodowanych, wywołania u nich poczucia zagrożenia, niekiedy długofalowych skutków psychicznych, motywacji do zmiany miejsca zamieszkania, nie mówiąc już o stratach czysto materialnych w olbrzymim rozmiarze.

Te wszystkie okoliczności doprowadziły Sąd Okręgowy do przekonania, że kary orzeczone przez Sąd I instancji wobec S. Ż. (1) są w rzeczywistości rażąco łagodne i należy je zaostrzyć, uwzględniając w części apelacje, wniesione w tym zakresie na niekorzyść tego oskarżonego.

Wobec powyższego Sąd II instancji zmienił zaskarżony wyrok w zakresie orzeczenia o karach jednostkowych wymierzonych S. Ż. (1) za przestępstwa przypisane oskarżonemu w punktach 1-3 wyroku, w ten sposób, że:

- podwyższył karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec oskarżonego S. Ż. w punkcie 1, za przypisane oskarżonemu przestępstwo z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., do 10 lat pozbawienia wolności (punkt I.1a sentencji wyroku),

- podwyższył karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec oskarżonego S. Ż. w punkcie 2, za przypisane oskarżonemu przestępstwo z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., do 7 lat pozbawienia wolności (punkt I.1b sentencji wyroku),

- podwyższył karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec oskarżonego S. Ż. w punkcie 3, za przypisane oskarżonemu przestępstwo z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 160 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., do 4 (czterech) lat pozbawienia wolności (punkt I.1c sentencji wyroku).

W pozostałym zakresie rozstrzygnięcia dotyczące orzeczonych wobec S. Ż. kar jednostkowych było prawidłowe, oczywiście ze zmianą odnośnie ciągu włamań i kradzieży z samochodu R. (...).

Konsekwencją zaostrzenia kar jednostkowych za czyny przypisanego oskarżonemu w punktach 1- 3 wyroku było wymierzenie na nowo kary łącznej orzeczonej wobec S. Ż. (1).

Orzekając karę łączną należy przede wszystkim oznaczyć granice, w których kara ta może być wymierzona (art. 86 k.k.). W przypadku kar pozbawienia wolności składających się na orzekaną w niniejszej sprawie karę łączną granica kary łącznej możliwej do wymierzenia wynosiła od 10 lat pozbawienia wolności (najwyższa z kar wymierzonych oskarżonemu zaskarżonym wyrokiem) do 24 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności (suma kar podlegających łączeniu).

Ponadto orzekając karę łączną, sąd powinien przede wszystkim rozważyć, czy pomiędzy poszczególnymi czynami, za które wymierzono kary jednostkowe, istnieje ścisły związek podmiotowy lub przedmiotowy, czy też związek ten jest dość odległy lub w ogóle go brak, a ponadto powinien rozważyć, czy okoliczności, które zaistniały już po wydaniu poprzednich wyroków, przemawiają za korzystnym lub niekorzystnym ukształtowaniem kary łącznej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1983.10.25, IV KR 213/83, OSNKW 1984/5-6/65). Decydujące znaczenie przy wymiarze kary łącznej ma nadto wzgląd na prewencyjne oddziaływanie kary, w znaczeniu prewencji indywidualnej i ogólnej, co odzwierciedlenie znalazło w brzmieniu art. 85a k. k.

Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie, zauważa się, iż niezależnie od możliwości zastosowania przy wymiarze kary łącznej zasady pełnej absorpcji, asperacji, jak i zasady pełnej kumulacji, oparcie wymiaru kary na zasadzie absorpcji lub kumulacji traktować należy jako rozwiązanie skrajne, stosowane wyjątkowo i wymagające szczególnego uzasadnienia. Zatem priorytetową zasadą przy wymiarze kary łącznej powinna być zasada asperacji, a kara łączna orzeczona na zasadzie absorpcji lub kumulacji – wyjątkiem, gdyż zasada kumulacji byłaby wyrazem odpłaty, a zasada absorpcji wyrazem nagrody.

W ocenie Sądu II instancji realia niniejszej sprawy wskazują na zasadność wymierzenia kary S. Ż. (1) właśnie z zastosowaniem zasady asperacji. Za takim rozstrzygnięciem przemawia częściowy związek przedmiotowy, jak i podmiotowy, pomiędzy poszczególnymi czynami oraz istniejąca relatywnie krótka odległość czasowa pomiędzy poszczególnymi czynami. Zważyć przy tym należy, że oskarżony dopuścił się przestępstw, za które wymierzono mu kary podlegające łączeniu, przeciwko różnym dobrom prawnym jak: bezpieczeństwo powszechne, mienie, wiarygodność dokumentów, porządek publiczny. Jednakże suma tychże argumentów wskazuje na przewagę okoliczności, które uzasadniają orzeczenie kary łącznej w zdecydowanie wyższym wymiarze niż w wyroku Sądu Rejonowego, chociażby z uwagi na podwyższenie trzech kar jednostkowych, choć nie w wymiarze żądanym przez prokuratora i oskarżyciela posiłkowego w ich środkach odwoławczych.

W konsekwencji, zdaniem Sądu Odwoławczego, karą łączną jaką należało wymierzyć skazanemu, jest kara 18 lat pozbawienia wolności, stąd stosowna zmiana zaskarżonego wyroku także i w tym zakresie. Kara w tej właśnie wysokości spełni wszelkie wymogi, jakie kara łączna winna spełniać w zakresie społecznego oddziaływania oraz celów, jakie ma osiągnąć w stosunku do oskarżonego. U podstaw orzeczenia takiej właśnie kary łącznej leżą wszelkie przesłanki, o których mowa powyżej w aspekcie zaostrzania kar jednostkowych pozbawienia wolności. Nie ma więc powodów, dla których należałoby je teraz raz jeszcze przywoływać, skoro wystarczającym jest odwołanie się do całości wyżej zaprezentowanych przyczyn, które legły u podstaw przekonania Sądu Okręgowego o rażącej łagodności orzeczonych wobec S. Ż. (1) kar.

Dlatego też na podstawie art. 85 § 1 i 2 k.k., art. 85 a k.k., art. 86 § 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k. Sad Odwoławczy połączył kary pozbawienia wolności orzeczone wobec oskarżonego w niniejszym wyroku w punktach 1.a, 1.b, 1.c, 1.d i 1.e oraz kary pozbawienia wolności wymierzone w punktach 6, 7, 8 i 9 zaskarżonego wyroku i, w miejsce kary łącznej orzeczonej w punkcie 10 zaskarżonego wyroku, wymierzył oskarżonemu S. Ż. (1) karę łączną 18 lat pozbawienia wolności (punkt I.1g sentencji wyroku)

Ponieważ uchylono rozstrzygnięcia dotyczące orzeczenia kar grzywny za poszczególne przestępstwa przypisane oskarżonemu S. Ż. (1), dlatego należało uchylić punkt 11 zaskarżonego wyroku dotyczący orzeczenia kary łącznej grzywny (punkt I.1h sentencji wyroku).

Jednocześnie Sąd Okręgowy przyjął, że zaliczenie aresztu na poczet kary łącznej orzeczone w punkcie 12 dotyczy kary łącznej orzeczonej w punkcie 1.g niniejszego wyroku (punkt I.1i sentencji wyroku).

W realiach tej sprawy Sąd Okręgowy zdecydował się uwzględnić apelacje prokuratora i oskarżyciela posiłkowego i zmodyfikować rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w przedmiocie kar jednostkowych wymierzonych oskarżonemu S. Ż. (1) a w konsekwencji kary łącznej i to w kierunku ich zaostrzenia. Rażąco niewspółmiernie łagodna okazała się również kara wymierzona przez Sąd I instancji wobec oskarżonego D. N. (1), dlatego też i w tym przypadku Sąd Okręgowy częściowo podzielił apelacje prokuratora.

Przypomnieć w tym miejscu należy, iż o rażącej niewspółmierności kary można mówić wtedy, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, to jednak nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy - innymi słowy, gdy jest w odczuciu społecznym karą niesprawiedliwą (vide: wyrok SN z 11 kwietnia 1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985/7-8/60). Z sytuacją rażącej niewspółmierności kary mamy do czynienia także wtedy, gdy rozmiar represji w rozpoznawanej sprawie jest w sposób oczywisty nieproporcjonalny w stosunku do dolegliwości wymierzanych podobnym sprawcom w podobnych sprawach. Przy czym nie chodzi o każdą ewentualną różnicę co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - " rażąco" niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować (vide: wyrok SN z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSPriP 1995/6/18).

1. Oskarżony S. Ż. (1)

Odnosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd II instancji, po zapoznaniu się z aktami niniejszej sprawy, treścią wyroku, jego pisemnym uzasadnieniem podnosi, iż wysokość kar jednostkowych pozbawienia wolności wymierzonych oskarżonemu S. Ż. (1) w punktach 1-3 wyroku nosi znamiona rażącej łagodności.

W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy w sposób niedostateczny uwzględnił stopień zawinienia S. Ż. (1), jego motywację oraz stopień społecznej szkodliwości popełnionych przez niego czynów, jak również w ogóle nie wziął pod uwagę zachowania oskarżonego po popełnieniu przestępstwa.

Wprawdzie w uzasadnieniu swojego wyroku Sąd I instancji prawidłowo wskazał okoliczności obciążające co do każdego z tych czynów, to jest:

a) co do czynu z punktu 1 wyroku – motywację zasługującą na szczególne potępienie, chęć zemsty i to na najbliższej rodzinie K. W., zagrożenie bezpieczeństwa powszechnego, to jest życia i zdrowia wielu osób (120 osób), wartość szkody oscylująca wokół 1.000.000 złotych, zachwianie poczucia bezpieczeństwa mieszkańców bloku przy ul. (...)i (...), prowadząca do zmiany miejsca zamieszkania przez niektórych z nich, konieczność udziału w terapii psychologicznej, zagrożenie poczucia bezpieczeństwa oskarżycieli posiłkowych K. W., K. Z., M. Z. oraz ich małoletniej córki, stworzenie poczucia zagrożenia dla lokatorów, w tym małoletnich mieszkańców bloku przy ul. (...) i (...), spowodowanie najtrudniejszej na tamten czas akcji ratunkowej (...) straży pożarnej, działanie w nocy, a przez to zwiększenie ryzyka, że pożar nie zostanie zauważony, czynienie przygotowań polegających na śledzeniu oskarżycieli posiłkowych;

b) co do czynu z punktu 2 wyroku - motywację zasługującą na szczególne potępienie, chęć zemsty i to na najbliższej rodzinie K. W., zagrożenie bezpieczeństwa powszechnego, to jest życia i zdrowia wielu co najmniej 17 osób, sposób działania sprawcy, to jest podłożenie palącej się pochodni pod uszczelkę garażową garażu, w którym w odległości 57 cm od drzwi bramy znajdował się zatankowany samochód, a przed nim kolejny samochód, zagrożenie zniszczeniem mienia wielkich rozmiarów – 6 segmentowego budynku szeregowego, gdzie wartość jednego segmentu wynosiła co najmniej 500.000 złotych, zachwianie poczucia bezpieczeństwa oskarżycieli posiłkowych M. K. i Ł. K. (2) oraz ich małoletnich dzieci, zwłaszcza córki, oskarżyciele posiłkowi płakali podczas zeznań i mówili o potrzebie pomocy psychologicznej dla ich córki, z której korzysta do chwili obecnej, czynienie przygotowań polegających na śledzeniu oskarżycieli posiłkowych;

c) co do czynu z punktu 3 wyroku – działanie w nocy, co utrudniało wykrycie pożaru i mogło doprowadzić do śmierci oskarżyciela posiłkowego, J. K. i ich małoletniego syna wskutek zatrucia gazem i oparami z pożaru, śledzenie oskarżyciela posiłkowego przed podpaleniem, krzywda psychiczna oskarżycieli posiłkowych, polegająca na potrzebie podjęcia konsultacji psychiatrycznych i psychologicznych oraz leczenia farmakologicznego, decyzja oskarżyciela posiłkowego o zmianie wydziału pracy oraz miejsca pracy, podważenie poczucia bezpieczeństwa, jakie stwarza dom dla pokrzywdzonego.

Przy takich okolicznościach obciążających trudno jednak czynić zaletę z dotychczasowej niekaralności oskarżonego, jak to zrobił Sąd I instancji. Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że globalna ocena tych wszystkich okoliczności nie w pełni uzasadnia wymiar kar, orzeczonych wobec oskarżonego w punktach 1-3 wyroku.

W ocenie Sądu II instancji stopień winy S. Ż. (1) co do wyżej wskazanych czynów, jak i stopień i społecznej szkodliwości jest bardzo wysoki.

S. Ż. (1) bezrefleksyjnie i bez absolutnie żadnych skrupułów zrealizował swój jakże podstępny i okrutny plan, zagrażając życiu i zdrowiu aż 120 osób (w przypadku czynu przypisanego mu w punkcie 1), przy czym jego sposób działania był wyjątkowo perfidny. Oskarżony doskonale bowiem zdawał sobie sprawę, że mieszkańcy budynku mieszkalnego przy ul. (...) w nocy w większości spali, zatem ich szansa na szybką reakcję i ewentualną ucieczkę była mniejsza, niż chociażby w porze dziennej. Co więcej, oskarżony swoim zachowaniem naraził życie i zdrowie nie tylko dorosłych mieszkańców tego budynku, ale także ich małoletnie dzieci, co tym bardziej zasługuje na potępienie. Gdyby nie czujność sąsiada tragedia poszkodowanych przybrałaby wymiar nie tylko materialny. Choć i w tym zakresie oskarżony spowodował straty na niebagatelną kwotę miliona złotych i pozbawił bardzo wiele osób swoich środków transportu, zapewne w wielu przypadkach niezbędnego dla codziennego funkcjonowania, pracy zawodowej i in. Jeśli chodzi o czyn przypisany oskarżonemu S. Ż. w punkcie 2 wyroku, to mimo iż doszło do narażenia życia i zdrowia mniejszej ilości osób, należy rozpatrywać go w takich samych jak powyższe kategoriach. Karygodne i nikczemne było również zachowanie oskarżonego przypisane mu w punkcie 3 wyroku, które oskarżony S. Ż. również skrzętnie zaplanował i przygotowywał.

Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji wymierzając oskarżonemu kary za popełnienie ww. czynów zdecydowanie niedostatecznym stopniu wziął pod uwagę kierowanie się S. Ż. (1) bardzo niskimi pobudkami, to jest chęcią zemsty. Zaś motyw działania sprawcy jest okolicznością niezwykle istotną dla wymiaru kary ze względów chociażby prewencyjnych. Dla obiektywnego obserwatora, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, które skłoniły S. Ż. do działania w zakresie czynów z punktów 1 i 2 zaskarżonego wyroku, jego motywacja jest zatrważająca. Podobnie rzecz przedstawia się jeśli chodzi o czyn z punktu 3, tym bardziej, że to zachowanie przestępne nie było wyrazem zemsty osobistej S. Ż. (1).

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy w niedostatecznym stopniu uwzględnił również postawę oskarżonego po popełnieniu przestępstw. Oskarżony praktycznie od razu po popełnieniu jednego przestępstwa popełnił kolejne, a następnie przygotowywał i planował kolejne. Swoim postępowaniem oskarżony okazał całkowite lekceważenie norm prawnych i społecznych. Jako rażącą Sąd Okręgowy ocenia postawę oskarżonego w trakcie chociażby postępowania odwoławczego, która przejawiała się w kompletnym zlekceważeniu skutków tragedii poszkodowanych, wywołania u nich poczucia zagrożenia, niekiedy długofalowych skutków psychicznych, motywacji do zmiany miejsca zamieszkania, nie mówiąc już o stratach czysto materialnych w olbrzymim rozmiarze.

Te wszystkie okoliczności doprowadziły Sąd Okręgowy do przekonania, że kary orzeczone przez Sąd I instancji wobec S. Ż. (1) są w rzeczywistości rażąco łagodne i należy je zaostrzyć, uwzględniając w części apelacje, wniesione w tym zakresie na niekorzyść tego oskarżonego.

Wobec powyższego Sąd II instancji zmienił zaskarżony wyrok w zakresie orzeczenia o karach jednostkowych wymierzonych S. Ż. (1) za przestępstwa przypisane oskarżonemu w punktach 1-3 wyroku, w ten sposób, że:

- podwyższył karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec oskarżonego S. Ż. w punkcie 1, za przypisane oskarżonemu przestępstwo z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., do 10 lat pozbawienia wolności (punkt I.1a sentencji wyroku),

- podwyższył karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec oskarżonego S. Ż. w punkcie 2, za przypisane oskarżonemu przestępstwo z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., do 7 lat pozbawienia wolności (punkt I.1b sentencji wyroku),

- podwyższył karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec oskarżonego S. Ż. w punkcie 3, za przypisane oskarżonemu przestępstwo z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 160 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., do 4 (czterech) lat pozbawienia wolności (punkt I.1c sentencji wyroku).

W pozostałym zakresie rozstrzygnięcia dotyczące orzeczonych wobec S. Ż. kar jednostkowych było prawidłowe, oczywiście ze zmianą odnośnie ciągu włamań i kradzieży z samochodu R. (...).

Konsekwencją zaostrzenia kar jednostkowych za czyny przypisanego oskarżonemu w punktach 1- 3 wyroku było wymierzenie na nowo kary łącznej orzeczonej wobec S. Ż. (1).

Orzekając karę łączną należy przede wszystkim oznaczyć granice, w których kara ta może być wymierzona (art. 86 k.k.). W przypadku kar pozbawienia wolności składających się na orzekaną w niniejszej sprawie karę łączną granica kary łącznej możliwej do wymierzenia wynosiła od 10 lat pozbawienia wolności (najwyższa z kar wymierzonych oskarżonemu zaskarżonym wyrokiem) do 24 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności (suma kar podlegających łączeniu).

Ponadto orzekając karę łączną, sąd powinien przede wszystkim rozważyć, czy pomiędzy poszczególnymi czynami, za które wymierzono kary jednostkowe, istnieje ścisły związek podmiotowy lub przedmiotowy, czy też związek ten jest dość odległy lub w ogóle go brak, a ponadto powinien rozważyć, czy okoliczności, które zaistniały już po wydaniu poprzednich wyroków, przemawiają za korzystnym lub niekorzystnym ukształtowaniem kary łącznej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1983.10.25, IV KR 213/83, OSNKW 1984/5-6/65). Decydujące znaczenie przy wymiarze kary łącznej ma nadto wzgląd na prewencyjne oddziaływanie kary, w znaczeniu prewencji indywidualnej i ogólnej, co odzwierciedlenie znalazło w brzmieniu art. 85a k. k.

Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie, zauważa się, iż niezależnie od możliwości zastosowania przy wymiarze kary łącznej zasady pełnej absorpcji, asperacji, jak i zasady pełnej kumulacji, oparcie wymiaru kary na zasadzie absorpcji lub kumulacji traktować należy jako rozwiązanie skrajne, stosowane wyjątkowo i wymagające szczególnego uzasadnienia. Zatem priorytetową zasadą przy wymiarze kary łącznej powinna być zasada asperacji, a kara łączna orzeczona na zasadzie absorpcji lub kumulacji – wyjątkiem, gdyż zasada kumulacji byłaby wyrazem odpłaty, a zasada absorpcji wyrazem nagrody.

W ocenie Sądu II instancji realia niniejszej sprawy wskazują na zasadność wymierzenia kary S. Ż. (1) właśnie z zastosowaniem zasady asperacji. Za takim rozstrzygnięciem przemawia częściowy związek przedmiotowy, jak i podmiotowy, pomiędzy poszczególnymi czynami oraz istniejąca relatywnie krótka odległość czasowa pomiędzy poszczególnymi czynami. Zważyć przy tym należy, że oskarżony dopuścił się przestępstw, za które wymierzono mu kary podlegające łączeniu, przeciwko różnym dobrom prawnym jak: bezpieczeństwo powszechne, mienie, wiarygodność dokumentów, porządek publiczny. Jednakże suma tychże argumentów wskazuje na przewagę okoliczności, które uzasadniają orzeczenie kary łącznej w zdecydowanie wyższym wymiarze niż w wyroku Sądu Rejonowego, chociażby z uwagi na podwyższenie trzech kar jednostkowych, choć nie w wymiarze żądanym przez prokuratora i oskarżyciela posiłkowego w ich środkach odwoławczych.

W konsekwencji, zdaniem Sądu Odwoławczego, karą łączną jaką należało wymierzyć skazanemu, jest kara 18 lat pozbawienia wolności, stąd stosowna zmiana zaskarżonego wyroku także i w tym zakresie. Kara w tej właśnie wysokości spełni wszelkie wymogi, jakie kara łączna winna spełniać w zakresie społecznego oddziaływania oraz celów, jakie ma osiągnąć w stosunku do oskarżonego. U podstaw orzeczenia takiej właśnie kary łącznej leżą wszelkie przesłanki, o których mowa powyżej w aspekcie zaostrzania kar jednostkowych pozbawienia wolności. Nie ma więc powodów, dla których należałoby je teraz raz jeszcze przywoływać, skoro wystarczającym jest odwołanie się do całości wyżej zaprezentowanych przyczyn, które legły u podstaw przekonania Sądu Okręgowego o rażącej łagodności orzeczonych wobec S. Ż. (1) kar.

Dlatego też na podstawie art. 85 § 1 i 2 k.k., art. 85 a k.k., art. 86 § 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k. Sad Odwoławczy połączył kary pozbawienia wolności orzeczone wobec oskarżonego w niniejszym wyroku w punktach 1.a, 1.b, 1.c, 1.d i 1.e oraz kary pozbawienia wolności wymierzone w punktach 6, 7, 8 i 9 zaskarżonego wyroku i, w miejsce kary łącznej orzeczonej w punkcie 10 zaskarżonego wyroku, wymierzył oskarżonemu S. Ż. (1) karę łączną 18 lat pozbawienia wolności (punkt I.1g sentencji wyroku)

Ponieważ uchylono rozstrzygnięcia dotyczące orzeczenia kar grzywny za poszczególne przestępstwa przypisane oskarżonemu S. Ż. (1), dlatego należało uchylić punkt 11 zaskarżonego wyroku dotyczący orzeczenia kary łącznej grzywny (punkt I.1h sentencji wyroku).

Jednocześnie Sąd Okręgowy przyjął, że zaliczenie aresztu na poczet kary łącznej orzeczone w punkcie 12 dotyczy kary łącznej orzeczonej w punkcie 1.g niniejszego wyroku (punkt I.1i sentencji wyroku).

2. Oskarżony D. N. (1)

Jeśli chodzi o sytuację procesową D. N. (1), Sąd Okręgowy nie miał zastrzeżeń co do wymiaru kary zasadniczej pozbawienia wolności, orzeczonej przez Sąd Rejonowy wobec tego oskarżonego, nie podzielając wniosku apelacji prokuratora o jej podwyższenie do 3 lat. Natomiast uznał, iż kara ta winna zostać przez oskarżonego wykonana.

W uzasadnieniu swojego wyroku Sąd I instancji prawidłowo wskazał jako okoliczności obciążające D. N. (1) motywację zasługującą na potępienie, zachowanie oskarżonego podczas kontroli drogowej prowadzonej przez oskarżyciela posiłkowego Ł. K. (1), krzywdę psychiczną oskarżycieli posiłkowych, polegającą na potrzebie podjęcia konsultacji psychiatrycznych i psychologicznych oraz leczenia farmakologicznego, decyzję oskarżyciela posiłkowego o zmianie wydziału pracy oraz miejsca pracy, podważenie poczucia bezpieczeństwa, jakie stwarza dom dla pokrzywdzonego oraz okoliczności łagodzące, jak dotychczasowa niekaralność, czy ustabilizowane życie prywatne i zawodowe.

W ocenie Sądu II instancji, Sąd meriti nieodpowiednie znaczenie nadał jednak postawie oskarżonego, jego właściwościom i warunkom osobistym, dotychczasowemu sposobowi życia, jak również nietrafnie stwierdził, że zastosowanie wobec oskarżonego dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia orzeczonej wobec niego kary będzie wystarczające dla osiągnięcia wobec niego celów kary.

Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że nie należy przeceniać dotychczasowej niekaralności oskarżonego oraz posiadania stałej pracy zarobkowej i zwykłej dbałości o rodzinę w obliczu motywacji jaką kierował się oskarżony D. N. (1), podżegając S. Ż. (1) do dokonania przestępstwa na szkodę Ł. K. (1).

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji niedostatecznie wziął pod uwagę, że karygodne zachowanie D. N. (1) miało miejsce wobec przedstawiciela organów ścigania wykonującego po prostu swoje obowiązki służbowe zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. To bowiem D. N. (1) działał wbrew prawu przekraczając, świadomie, dozwoloną prędkość na drodze. Decydując się na podjęcie ryzyka zbyt szybkiej jazdy D. N. (1) winien liczyć się z konsekwencjami swojego zachowania i wziąć za nie odpowiedzialność. Podobnie jak w przypadku S. Ż. (1), Sąd I instancji wymierzając oskarżonemu D. N. (1) karę za popełnienie czynu z punktu 22 wyroku w niedostatecznym stopniu wziął pod uwagę kierowanie się przez niego zemstą, a zatem niezwykle niską pobudką. Jak już zresztą wyżej wskazano, motyw działania sprawcy jest bowiem okolicznością niezwykle istotną dla wymiaru kary ze względów chociażby prewencyjnych.

Poza tym podżeganie jest formą zjawiskową czynu zabronionego. Zgodnie z tzw. polską koncepcją odpowiedzialności, podżeganie nie stanowi formy uczestnictwa w cudzym przestępstwie, lecz równorzędną ze sprawstwem sensu stricto formę jego popełnienia. Nadto, zgodnie z art. 19 § 1 k.k. Sąd wymierza karę za podżeganie lub pomocnictwo w granicach zagrożenia przewidzianego za sprawstwo. Tak więc gdyby nie podżeganie D. N. (1) do przestępstwa na szkodę Ł. K. (1), to do tego niebezpiecznego zdarzenia by nie doszło.

Zdaniem Sądu Okręgowego, globalna ocena tych wszystkich okoliczności nie uzasadnia zastosowania wobec oskarżonego D. N. (1) dobrodziejstwa w postaci warunkowego zawieszenia wykonania kary i to nawet na okres 3 lat próby. Takie postępowanie oskarżonego D. N. (1), jak w niniejszej sprawie, oznacza, że może on w niewygodnych dla niego sytuacjach podejmować podobne próby odwetowe i czyni wątpliwą prognozę, co do przestrzegania przez niego w przyszłości porządku prawnego Zatem zastosowanie warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawiłoby orzeczoną karę możliwości zrealizowania jej celów w zakresie prewencji szczególnej, jak i ogólnej, a także nie spełniłoby odpowiedniej roli w kształtowaniu świadomości prawnej społeczeństwa. Społeczeństwo musi bowiem wiedzieć, że dokonywanie przestępstw na szkodę funkcjonariuszy organów ścigania, jak i wymiaru sprawiedliwości, z powodu prawidłowego wykonywania przez nich obowiązków służbowych spotykać się będzie ze zdecydowanym i surowym potraktowaniem przez sądy.

Z tego względu należało uchylić punkt 22 wyroku (punkt I.3a sentencji wyroku), a w konsekwencji także punkt 23 zaskarżonego wyroku (punkt I.3a sentencji wyroku) oraz przyjąć, iż zaliczenie aresztu orzeczone w punkcie 24 następuje na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności (punkt I.3b sentencji wyroku).

ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Poza zmianami ujętymi w punkcie 5.2. tabeli uzasadnienia, kontrolowane rozstrzygnięcie było prawidłowe i zostało utrzymaniu w mocy.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Powodem utrzymania wyroku w mocy we wskazanym wyżej zakresie jest całkowita niezasadność zarzutów apelacji oskarżonego S. Ż. (1) oraz jego obrońcy – adw. K. K. (2) oraz obrońcy oskarżonego D. N. (1), jak też brak podstaw wskazanych w art. 439, 440 i 455 k.p.k., uzasadniających zmianę lub uchylenie wyroku poza granicami zarzutów i wniosków apelacji.

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot i zakres zmiany

Sąd Okręgowy zmieni zaskarżony wyrok w następujący sposób:

1.odnośnie oskarżonego S. Ż. (1) :

a  podwyższył karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec oskarżonego w punkcie 1, za przypisane oskarżonemu przestępstwo z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., do 10 lat pozbawienia wolności,

b  podwyższył karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec oskarżonego w punkcie 2, za przypisane oskarżonemu przestępstwo z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., do 7 lat pozbawienia wolności,

c  podwyższył karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec oskarżonego w punkcie 3, za przypisane oskarżonemu przestępstwo z art. 288 § 1 k.k. w związku z art. 160 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., do 4 lat pozbawienia wolności,

d  przyjął, że ciąg przestępstw przypisany oskarżonemu w punkcie 4 obejmuje czyny opisane w części wstępnej w punktach IV, V, VI i VIII i za ten ciąg przestępstw, na podstawie art. 279 § 1 k.k. w związku z art. 91§ 1 k.k., wymierza oskarżonemu karę 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności,

e  uznał oskarżonego winnym tego, że w okresie letnim, to jest w miesiącach od czerwca do września 2017 roku, daty dokładniej nie ustalono, w P., przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z K. K. (1), z niezamkniętego samochodu marki R. (...) dokonali kradzieży dwóch pieczątek firmowych oraz aparatu fotograficznego marki N., powodując straty w wysokości 500 złotych na szkodę W. W., to jest winnego popełnienia przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 278 §1 k.k. wymierza oskarżonemu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności,

f  uchylił kary grzywny orzeczone wobec oskarżonego w punktach 5, 7 i 8,

g  na podstawie art. 85 § 1 i 2 k.k., art. 85 a k.k., art. 86 § 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k. połączył kary pozbawienia wolności orzeczone wobec oskarżonego w niniejszym wyroku w punktach 1.a, 1.b, 1.c, 1.d i 1.e oraz kary pozbawienia wolności wymierzone w punktach 6, 7, 8 i 9 zaskarżonego wyroku i, w miejsce kary łącznej orzeczonej w punkcie 10 zaskarżonego wyroku, wymierza oskarżonemu S. Ż. (1) karę łączną 18 lat pozbawienia wolności,

h  uchylił punkt 11 zaskarżonego wyroku, dotyczący orzeczenia kary łącznej grzywny,

i  przyjął, że zaliczenie aresztu na poczet kary łącznej orzeczone w punkcie 12 dotyczy kary łącznej orzeczonej w punkcie 1.g niniejszego wyroku,

2.odnośnie oskarżonego D. N. (1) :

a  uchylił punkty 22 i 23 zaskarżonego wyroku, dotyczące warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności orzeczonej w punkcie 21 oraz orzeczenia kary grzywny na podstawie art. 71 § 1 k.k.,

b  przyjął, że zaliczenie aresztu orzeczone w punkcie 24 następuje na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności.

Zwięźle o powodach zmiany

Motywy zmiany wyroku w powyższym zakresie zostały omówione w punkcie 3.2. oraz 4 tabeli uzasadnienia

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

xxxxxxxxxxxxxx

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

III

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. Sąd zwolnił oskarżonego S. Ż. (1) od obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa wydatków sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym od opłaty za II instancję, uznając, iż w przypadku oskarżonego S. Ż. (1) długotrwały pobyt w zakładzie karnym i brak dochodów wykluczają możliwość uiszczenia ich przez oskarżonego.

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

IV

Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. Sąd zasądził od oskarżonego D. N. (1) na rzecz Skarbu Państwa zwrot 1/5 kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym opłatę za II instancję, w łącznej kwocie 185 złotych.

PODPIS

/Leszek Matuszewski/ /Małgorzata Ziołecka/ /Piotr Michalski/