Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 537/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 maja 2022 roku

Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący Sędzia SA Ewa Mierzejewska

po rozpoznaniu w dniu 16 maja 2022 roku w Lublinie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa T. K.

przeciwko (...)

o rentę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w (...) z dnia 30 marca 2021 roku, sygn. akt(...)

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od (...) na rzecz T. K. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 537/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 marca 2021 roku Sąd Okręgowy w (...) zasądził od (...) na rzecz T. K. tytułem zadośćuczynienia kwotę 190.000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 9 marca 2015 roku, tytułem skapitalizowanej renty na zwiększone potrzeby kwotę 21.760 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13marca 2019 roku, tytułem skapitalizowanej renty wyrównawczej kwotę 24.378,24 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 marca 2019 roku, tytułem miesięcznej renty na zwiększone potrzeby kwotę 2.982 złotych płatną do 10- tego dnia każdego miesiąca, począwszy od stycznia 2019 roku wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie płatności którejkolwiek z rat po terminie, liczonymi do dnia zapłaty, w miejsce renty na zwiększone potrzeby przyznanej przez (...)w kwocie po 1.000 złotych miesięcznie; tytułem miesięcznej renty wyrównawczej: kwotę 807 złotych płatną do dnia 10- tego każdego miesiąca, począwszy od stycznia 2019 roku do dnia uprawomocnienia wyroku, od dnia następnego po uprawomocnieniu wyroku w kwocie 1.144 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie płatności którejkolwiek raty po terminie; oddalił powództwo w pozostałej części; zasadził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 12.210 złotych tytułem zwrotu części kosztów procesu; nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w(...) od powoda kwotę 7.181,63 złotych i pozwanego kwotę 8.430,62 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne:

T. K. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od (...) kwoty 370.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 28 grudnia 2012 roku; kwoty 2.400 złotych miesięcznie tytułem renty na zwiększone potrzeby, począwszy od maja 2016 roku wraz z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia, w miejsce renty z tytułu zwiększonych potrzeb przyznanej przez pozwanego w kwocie 1.000 złotych miesięcznie; kwoty 874 złotych miesięcznie tytułem renty wyrównawczej, płatnej do 10 tego dnia każdego miesiąca, począwszy od stycznia 2016 roku wraz z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia, a także kosztów procesu.

W uzasadnieniu powód opisał okoliczności wypadku, jakiemu uległ, przedstawił przebieg leczenia oraz doznanych przez niego obrażeń. Powód wskazał na następstwa wypadku w jego życiu, przedstawił swoją aktualną sytuację życiową i zdrowotną. W uzasadnieniu pozwu zostały przedstawione argumenty wskazujące na odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku, jakiemu uległ powód, a także uzasadniona wysokość dochodzonych roszczeń. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jego rzecz zwrotu kosztów procesu. Jakkolwiek nie kwestionował co do zasady swojej odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie, czego wyrazem była wypłata w toku postępowania likwidacyjnego na rzecz poszkodowanego zadośćuczynienia w wysokości 230.000 złotych i renty na zwiększone potrzeby w wysokości 1.000 złotych miesięcznie. Pozwany zakwestionował natomiast rozmiar doznanej przez powoda szkody, jak też wysokość żądanych kwot z tytułu zadośćuczynienia i renty. Zdaniem pozwanego wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego świadczenia odpowiadają krzywdzie oraz szkodzie, jakiej doznał powód. Pozwany podniósł zarzut przyczynienia się powoda do skutków wypadku. Zdaniem pozwanego T. K. dobrowolnie zdecydował się na jazdę z nietrzeźwym kierowcą, który nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, co pozwala to na przyjęcie co najmniej 30% przyczynienia się poszkodowanego do rozmiaru szkody. Dodatkowo zakres doznanych przez powoda obrażeń wskazuje, że w chwili wypadku mógł nie mieć zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Pismem z dnia 28 lutego 2019 roku powód rozszerzył powództwo żądając skapitalizowanej renty wyrównawczej w kwocie 34.826,04 złotych za okres od stycznia 2016 roku do grudnia 2018 roku wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia następującego po doręczeniu pozwanemu rozszerzonego powództwa; renty wyrównawczej w kwocie 1.153 złotych miesięcznie począwszy od stycznia 2019 roku wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie płatności którejkolwiek z rat; skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie 44.800 złotych za okres od maja 2016 roku do grudnia 2018 roku wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia następującego po doręczeniu pozwanemu rozszerzonego powództwa; renty z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie 4.260 złotych miesięcznie począwszy od stycznia 2019 roku wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w miejsce renty z tytułu zwiększonych potrzeb przyznanej przez pozwanego w kwocie 1.000 złotych miesięcznie. nadto pismem z dnia 6 marca 2019 roku powód rozszerzył powództwo, żądając renty wyrównawczej w kwocie 1.634 złotych miesięcznie począwszy od stycznia 2019 roku wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Pozwany żądał oddalenia powództwa w całości.

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 23 czerwca 2012 roku powód T. K. będący pasażerem pojazdu uczestniczącego w wypadku drogowym, którego sprawca poniósł śmierć na miejscu zdarzenia, doznał obrażeń ciała w postaci: złamania wieloodłamowego trzonu kręgu C 6 z przemieszczeniem do kanału kręgowego, porażenia czterokończynowego, złamania otwartego II stopnia kości udowej prawej, złamania otwartego II stopnia kości podudzia prawego, złamania żeber I-III po stronie prawej, złamania rękojeści mostka, stłuczenia płuca, rany małżowiny usznej lewej, otarć naskórka głowy, wstrząsu neurogennego. Bezpośrednio z miejsca wypadku powód został przewieziony na Oddział Szpitalny Ratunkowy, a ostatecznie na (...) w S., gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy medycznej. Z uwagi na charakter odniesionych obrażeń, powód został zaintubowany. Wobec powoda zastosowano również leczenie operacyjne pod postacią zespolenia kości udowej prawej gwoździem śródszpikowym ryglowanym oraz zespolenia kości piszczelowej prawej gwoździem śródszpikowym ryglowanym. Po uzgodnieniu telefonicznym z lekarzem dyżurnym (...) Centrum (...) w K., powód jeszcze tego samego dnia został wysłany do wyżej wskazanej placówki medycznej transportem lotniczym w celu leczenia operacyjnego urazu kręgosłupa. Powód w dniu przyjęcia do Centrum (...) w K. trafił na (...), gdzie został poddany zabiegowi stabilizacji złamania kręgosłupa szyjnego C6. Wykonano też u powoda tracheostomię. Następnie powód został przekazany na Oddział Intensywnej Terapii, gdzie przebywał w okresie od 23 czerwca do 19 lipca 2012 roku. Powód w związku ze stłuczeniem płuc był podłączony do respiratora, od którego został odłączony w trzynastej dobie pobytu szpitalnego. W dniu 9 lipca 2012 roku rurkę tracheostomijną wymieniono na fenestrowaną, która ostatecznie została usunięta w dniu 16 lipca 2012 roku. W dniu 19 lipca 2012 r. powód z Oddziału Intensywnej Terapii został przekazany na (...), na którym przebywał do dnia 9 października 2012 roku. U powoda w trakcie dalszej hospitalizacji rozpoznano oprócz wcześniejszych urazów pęcherz neurogenny, przewlekłą infekcję moczową oraz dysrefleksję autonomiczną. Wobec powoda wdrożono kompleksowe usprawnianie obejmujące pionizację, ćwiczenia bierne i czynne, ćwiczenia na przyrządach, ćwiczenia indywidualne, trening lokomocyjny oraz trening pęcherza moczowego. Po wykonanych badaniach konsultacyjnych stwierdzono u powoda stłuczenie serca, które unormowało się po zastosowaniu leczenia wspomagającego. W związku z nasileniem się objawów dysrefleksji autonomicznej powód był kilkukrotnie konsultowany urologicznie. W sierpniu przebył także konsultację psychologiczną. W dniu 9 października 2012 roku powód został przekazany w celu leczenia urologicznego do (...) w W.. W tejże placówce wykonano u powoda cystostomie nadłonową. W dniu 12 października poszkodowany ponownie trafił na (...), gdzie przebywał do dnia 7 listopada 2012 roku. Z powodów powtarzających się u poszkodowanego objawów uczuleniowych włączono leczenie odczulające. Z powodu ryzyka wysuwania się śrubki mocującej złamanie kości podudzia prawego i grożącej perforacji nad tym zespoleniem powoda skierowano pilnie do konsultacji ortopedycznej. Zalecono również dalsze leczenie w (...) w W.. Powód miał zalecenie kontynuowania wyuczonych ćwiczeń i leczenia usprawniającego w ramach rehabilitacji domowej. Ponadto powód miał pozostawać pod stałą opieką lekarza rodzinnego i systematycznie wykonywać podstawowe badania morfologiczne. T. K. otrzymał także wypisane wnioski na pieluchomajtki na okres od listopada do grudnia 2012 roku worki do zbiórki moczu na ten sam okres, poduszkę do wózka siedzącego oraz materac przeciwodleżynowy. Kolejną hospitalizację powód odbył w okresie od 21 grudnia 2012 roku do 4 stycznia 2013 roku, kiedy to przebywał na (...) Szpitala (...) w W.. Przyczyną przyjęcia do szpitala były bóle głowy utrzymujące się od kilkudziesięciu godzin. U poszkodowanego rozpoznano nadciśnienie tętnicze, przetrwały płyn w lewej jamie opłucnowej, stan po cystostomii z powodu pęcherza neurogennego, stan po urazie wielonarządowym i niedowład czterokończynowy. W dniu 18 stycznia 2013 roku powód w Szpitalu (...) w W. przeszedł badanie USG jam opłucnowych, podczas których wykryto w lewej jamie opłucnowej wolny płyn do 7 międzyżebrza o grubości do 35 mm. Jednocześnie powód okresowo obowiązany był udawać się do Kliniki (...), (...) Szpitala (...) w W. w celu wymiany cewnika cystostomijnego. Wymiana cewnika odbywała się co 4 tygodnie. T. K. z powodu ciągle pojawiających się problemów związanych z zapaleniem pęcherza moczowego, zmuszony był do częstych wizyt w szpitalnych. Powód w okresie od 4 marca do 7 marca 2013 roku przebywał od (...) Szpitala (...) w S.. Przyczyną hospitalizacji były nawracające zakażenia układu moczowego. W trakcie pobytu w szpitalu u powoda rozpoznano także bezobjawową bakteriurię. Powód systematycznie przechodził także badania ultrasonograficzne jam opłucnowych, w celu kontroli utrzymującego się w lewej jamie płynu. W okresie od 9 kwietnia do 2 maja 2013 r. poszkodowany przebywał na Oddziale (...) (...) Szpitala (...) w S.. W czasie pobytu powoda poddano ćwiczeniom usprawniającym, dzięki którym uzyskano wzmocnienie siły mięśniowej kończyn górnych oraz poprawę kondycji ogólnej. W dniu 13 września 2013 roku T. K. trafił na Izbę Przyjęć Szpitala (...) w W. z powodu zatrzymania moczu. Na miejscu wymieniono u pacjenta cewnik F.. Kolejny cykl rehabilitacji T. K. przebył w okresie od 4 października 2013 r. do 31 października 2013 r., kiedy to przebywał na Oddziale (...) Szpitala Wojewódzkiego w S.. W okresie od 23 czerwca do 24 czerwca 2014 roku powód przebywał na Oddziale O. (...) (...) Szpitala Wojewódzkiego w S., gdzie przebył zabieg usunięcia dwóch śrub blokujących obwodowych gwoździa śródszpikowego podudzia prawego. W dniu 9 lipca 2014 roku powód ponownie trafił na Izbę Przyjęć Szpitala (...) w W., gdzie wymieniono mu cewnik F.. W dniu 21 lipca 2014 roku powód zgłosił się na Szpitalny Oddział Ratunkowy (...) Szpitala Wojewódzkiego w S., gdzie rozpoznano u niego zapalenie jądra lewego. Z kolei w dniu 17 sierpnia 2014 roku powód ponownie trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy (...) Szpitala Wojewódzkiego w S., tym razem z powodu niewydolności żylnej kończyn dolnych. W okresie od 25 sierpnia do 28 sierpnia 2014 roku powód przebywał na Oddziale O. (...) (...) Szpitala Wojewódzkiego w S., gdzie przebył zabieg usunięcia migrującej śruby blokującej obwodowej podudzia. W okresie od 1 września 2014 roku do 23 września 2014 roku powód przebywał na Oddziale (...) (...) (...) Zakładów Opieki Zdrowotnej im. dr. T. D. w R.. Powód przeszedł leczenie rehabilitacyjne, w którym uzyskano niewielką poprawę sprawności ogólnej pacjenta i samoobsługi. Kolejna wymiana cewnika F. miała miejsce w dniu 30 października 2014 roku na Izbie Przyjęć Szpitala (...) w W.. Powód pozostawał pod opieką Poradni Urologicznej, w związku z problemami w funkcjonowaniu układu moczowego, a w okresie od 23 listopada do 25 listopada 2015 roku przebywał na (...) (...) Szpitala Wojewódzkiego w S. z rozpoznaniem pęcherza neurogennego, zatrzymania moczu, krwiomoczu, stanu zapalnego pęcherza moczowego. Kolejna hospitalizacja powoda miała miejsce w dniu 7 kwietnia 2016 roku, kiedy to trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy (...) Szpitala Wojewódzkiego w S. z rozpoznaniem przypadkowego usunięcia cystostomii nadłonowej. Orzeczeniem (...) do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w W. z dnia 21 września 2012 roku powód został uznany za osobę niepełnosprawną w stopniu znacznym. Orzeczenie zostało wydane na stałe. Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 4 listopada 2014 roku powód został uznany za osobę całkowicie niezdolną do pracy. Pismem z dnia 31 lipca 2012 roku powód zgłosił szkodę do (...) S.A. V. (...), wnosząc o przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 500.000 złotych. W dniu 12 listopada 2012 roku. (...) S.A. V. (...) przekazało akta szkody do prowadzenia według kompetencji do (...). Pozwany na podstawie decyzji z dnia 27 grudnia 2012 roku przyznał na rzecz powoda kwotę 230.000 złotych tytułem zadośćuczynienia. W dniu 11 grudnia 2014 roku pełnomocnik powoda skierował do pozwanego wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, w którym zwiększył żądaną kwotę tytułem zadośćuczynienia do wysokości 600.000 złotych oraz wniósł o zwrot kosztów opieki osób trzecich w wysokości 113.760 złotych, a także o przyznanie na rzecz powoda comiesięcznej renty z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie 4.800 złotych począwszy od stycznia 2015 roku. W decyzji z dnia 9 marca 2015 roku pozwany odmówił przyznania na rzecz powoda dalszej kwoty tytułem zadośćuczynienia oraz nie znalazł podstaw do zwrotu kosztów opieki osób trzecich z uwagi na wypłacanie na rzecz powoda renty z tytułu zwiększonych potrzeb w wysokości 1.000 złotych miesięcznie. T. K. w chwili wypadku miał 24 lata, mieszkał razem z rodzicami. Był osobą bardzo aktywną, z dużą ilością planów na przyszłość. Powód był zatrudniony na stanowisku dekarza w prywatnej firmie remontowej. Praca dawała powodowi satysfakcję i zapewniała niezależność finansową. Powód miał w planach rozwój gospodarstwa rolnego rodziców przez wybudowanie nowych budynków gospodarczych, a także rozpoczęcie działalności agroturystycznej. Powód tuż przed wypadkiem ukończył Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych. T. K. był sprawny fizycznie, nie chorował, dbał o swoją kondycję fizyczną biegając amatorsko, pływając, jeżdżąc na rowerze oraz ćwicząc na domowej siłowni. Powód posiadał prawo jazdy kategorii B. Po wypadku powód jest częściowo sparaliżowany. Ma porażenie kończyn dolnych - całkowicie niesprawne nogi, niedowład kończyn górnych. Początkowo powód nie potrafił sam usiąść, zjeść, ubrać się. Wszystkie czynności higieny osobistej (mycie, golenie, przebieranie) wykonywały za powoda jego matka i siostra. Powód nie był w stanie nawet przewrócić się na łóżku z jednego boku na drugi, a było to konieczne, aby uniknąć odleżyn. T. K. musiał zmagać się również z ruchami spastycznymi, które w znacznym stopniu utrudniały mu codzienne funkcjonowanie. W miarę prowadzonego usprawniania powoda i jego rehabilitacji niektóre funkcje ruchowe uaktywniały się. Powód z czasem nauczył się wykonywać coraz większą liczbę czynności samodzielnie. Powód sam się naje, nie może jednak zrobić herbaty, nie ukroi chleba, nie przygotuje sobie posiłku. Potrafi samodzielnie nałożyć dresowe spodnie, jednak wymaga to czasu. W pozostałym zakresie powód wymaga pomocy przy ubieraniu, samodzielnie nie zapnie sobie guzika. Powód potrafi obsługiwać telefon komórkowy, komputer. Powód jest w stanie samodzielnie zmienić pozycję ciała, przesiąść się na wózek inwalidzki oraz z powrotem na łóżko. Powód został pozbawiony sfery prywatności. Wymaga pomocy w czynnościach higienicznych. Zaburzenia funkcji fizjologicznych sprawiły, że powód musi być cewnikowany i pampersowany. Po wypadku powód wrócił do domu po raz pierwszy w listopadzie. T. K. na nowo musiał uczyć się życia w warunkach domowych. Konieczna przy tym była pomoc innych osób, głównie rodziny. Sytuacja materialna rodziny powoda nie pozwalała na zatrudnienie prywatnego rehabilitanta. W ćwiczeniach pomagały powodowi matka, siostra i koleżanka A., która z czasem została życiową partnerką powoda. Powrót do domu nie okazał się powrotem na stałe. Powód z powodu komplikacji zdrowotnych (płyn w płucach, zapalenia układu moczowego) często zmuszony był do ponownych hospitalizacji. T. K. z czasem, dzięki pomocy ze strony najbliższych, otworzył się na życie w społeczeństwie jako osoba niepełnosprawna. W maju 2013 r. powód zamieszkał wraz ze swoją partnerką A. R. w mieszkaniu na parterze w bloku w W.. Mieszkanie wymagało dostawania do potrzeb osoby niepełnosprawnej. Powód w dalszym ciągu musi odbywać regularnie ćwiczenia rehabilitacyjne. Czas bez ćwiczeń objawia się występującymi bólami, przykurczami i napięciami mięśniowymi. W swoim najbliższym otoczeniu powód funkcjonuje w sposób prawidłowy. Zaczął trenować sport – rugby, dwa razy w tygodniu dojeżdża do W. na treningi. Powód jeździ samochodem dostosowanym do potrzeb swojej niepełnosprawności. Na datę wyrokowania powód mieszkał z rodzicami. Jego związek zakończył się, obecnie jest osobą samotną.

Pozwany podniósł zarzut przyczynienia się powoda do skutków wypadku. Zdaniem pozwanego T. K. dobrowolnie zdecydował się na jazdę z nietrzeźwym kierowcą, który nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Dodatkowo zakres doznanych przez powoda obrażeń wskazuje, że w chwili wypadku nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. W ocenie pozwanego pozwala to na przyjęcie przyczynienia się poszkodowanego do rozmiaru szkody. Pozwany początkowo wskazywał na 30% stopień tego przyczynienia. W toku postępowania wnioskował o przyjęcie 80% stopnia przyczynienia powoda do rozmiaru szkody. W ocenie Sądu Okręgowego, ani w przedmiotowej sprawie, ani w toku postępowania karnego nie zostało wykazane, aby powód miał wiedzę, że kierujący pojazdem D. P. nie posiadał do tego uprawnień. W samochodzie była obecna matka kierującego jako pasażerka, jego siostra, a sam wiek D. P. pozwalał na uznanie, że posiada prawo jazdy. Zwłaszcza, że wcześniej już był widziany w miejscu zamieszkania powoda jak kierował samochodem. Wskazali na to świadkowie w postępowaniu karnym. W żadnej z ww. spraw nie wykazano, aby powód był szczególnie zaprzyjaźniony z kierującym i mógł wiedzieć, że prowadzi on samochód bez wymaganych w tym zakresie uprawnień. Nie można także jednoznacznie stwierdzić, że powód był świadomy tego, że kierujący znajduje się w stanie nietrzeźwości. T. K. nie spożywał wcześniej alkoholu z D. P.. Przebywał w innym towarzystwie. Gdy wsiadał do samochodu sam był pod wpływem alkoholu i jego postrzeganie rzeczywistości było znacząco ograniczone. Wskazują na to w swojej opinii biegli z zakresu medycyny sądowej i rekonstrukcji wypadków. Stan powoda – 0,98 promila alkoholu we krwi powodował, zdaniem biegłych, ograniczenie jego funkcji poznawczych oraz analitycznych zarówno w odniesieniu do własnych zachowań, jak i zdarzeń w jego otoczeniu. Biegli wskazali, że dla osób nietrzeźwych objawy działania alkoholu u innych osób zajmujących w samochodzie miejsca siedzące mogą być nierozpoznawalne. Poza tym, skoro w samochodzie jako pasażerka jechała matka kierującego, jego małoletnia siostra, powód miał pełne prawo uznać, że kierujący jest trzeźwy i jazda z nim będzie bezpieczna. Zdaniem Sądu w toku przedmiotowej sprawy nie zostało wykazane, aby powód świadomie zgodził się na jazdę z nietrzeźwym kierowcą, nie posiadającym do tego uprawnień. Wykazane natomiast zostało, że powód w chwili wypadku nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Przyznał to w swoich wyjaśnieniach sam T. K.. Potwierdzone to zostało również w opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków i medycyny sądowej. Powód wskazał, że w samochodzie na tylnej kanapie nie było pasów bezpieczeństwa. Biegli z zakresu rekonstrukcji wypadków i medycyny sądowej w swojej opinii wskazali, że w dacie produkcji samochodu pasy bezpieczeństwa siedzeń tylnych nie stanowiły wyposażenia standardowego i mogło ich w tym konkretnym samochodzie nie być. Jednak z pisma dyrektora Fabryki (...) S.A. z siedzibą w W. wynika, że obowiązek instalowania pasów bezpieczeństwa na tylnych siedzeniach pojazdu przez producentów samochodów osobowych wszedł w Polsce w 1993 roku P. (...) był homologowany w 1996 roku i jednym z warunków koniecznych do spełnienia było zastosowanie się producenta do przepisów obowiązujących w zakresie pasów bezpieczeństwa. Uzyskując homologację całopojazdową producent uzyskał potwierdzenie zastosowania się do tych przepisów. Samochód, który uczestniczył w przedmiotowym wypadku został wyprodukowany w 2000 r. Zatem w świetle powyższego musiał być wyposażony w pasy bezpieczeństwa. Potwierdzają to zeznania świadka K. P., która wskazała, że siedząc na tylnej kanapie pojazdu była zapięta w pasy bezpieczeństwa. Zostało to potwierdzone opinią biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków w sprawie prowadzonej z jej powództwa przeciwko pozwanemu przez Sąd Okręgowy w (...) pod sygn. akt (...). Z opinii wywołanej w tej sprawie wynikało, że zapięte pasy bezpieczeństwa uchroniły pasażerkę pojazdu zajmującą miejsce na tylnej kanapie od doznania znacznie cięższych obrażeń ciała w przedmiotowym wypadku. W świetle powyższych ustaleń uznać należy, że samochód posiadał pasy bezpieczeństwa, a jedynie powód ich nie zapiął. Poza tym, nawet gdyby pasy na siedzeniu, które zajmował powód zostały usunięte, T. K. nie powinien zdecydować się na jazdę takim pojazdem i po stwierdzeniu, że pasów bezpieczeństwa nie ma, opuścić samochód. W przedmiotowej sprawie biegli nie wypowiedzieli się jednoznacznie czy zapięcie pasów bezpieczeństwa zmniejszyłoby ciężkość obrażeń powoda. Niewątpliwie jednak, gdyby powód był zapięty pasem w chwili wypadku, to przemieszczenie jego ciała do przodu byłoby ograniczone z zagrożeniem powstania obrażeń typu whiplassh oraz kompresyjnymi obrażeniami wynikającymi z nacisku taśmy pasa przy bardzo wysokich opóźnieniach bezwładności. Powyższe ustalenia pozwalają na przyjęcie, że powód T. K. poprzez niezapięcie pasów bezpieczeństwa przyczynił się do powstania i rozmiaru szkody. W ocenie Sądu stopień przyczynienia powoda należy określić na 30%. W takiej wysokości zostało ustalone przyczynienie G. K. – drugiego pasażera samochodu biorącego udział w wypadku i siedzącego na tylnej kanapie, w sprawie prowadzonej z jego powództwa przeciwko pozwanemu w Sądzie Okręgowym w (...) pod sygn. akt(...). Sytuacja i zachowanie G. K. było takie samo jak powoda. Brak jest danych pozwalających na przyjęcie, że był on zapięty w pasy bezpieczeństwa, a dodatkowo wiedział, że kierujący nie posiadał do tego uprawnień. G. K. podobnie jak powód postrzegał kierującego i oceniał, że jazda z nim będzie bezpieczna. W toku tej sprawy pozwany nie zarzucał G. K., że wiedział o nietrzeźwości kierującego i ograniczył stopień jego przyczynienia do 30%. W ocenie Sądu brak jest podstaw do tego, aby zachowanie powoda T. K. oceniać surowiej i tym samym stopień jego przyczynienia do rozmiarów szkody ustalić na wyższym poziomie niż 30%. W odniesieniu do wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia, Sąd Okręgowy wskazawszy na wypracowane w orzecznictwie i doktrynie kryteria jego ustalania, uznał, że odpowiednią z tego tytułu kwotą jest kwota 600.000 złotych, w szczególności z uwagi na trwałe skutki wypadku w zdrowiu i sprawności powoda oraz negatywne konsekwencje w zakresie prowadzonego przez niego trybu życia, dolegliwości bólowe, utratę możliwości wykonywania pracy. Zdaniem Sądu tak określona kwota jest utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, a jednocześnie spełnia swą kompensacyjną funkcje i jest adekwatna do stopnia odniesionych obrażeń i związanych z nimi trwałych następstw dla zdrowia i egzystencji poszkodowanego powoda. Zgodnie z ustalonym przyczynieniem powoda do skutków wypadku i rozmiaru szkody Sąd pomniejszych kwotę ustalonego zadośćuczynienia o 30% tj. 180.000 złotych. W ten sposób powstała kwota 420.000 złotych należna na rzecz powoda, którą pomniejszył o wypłaconą przez pozwanego w toku postępowania likwidującego szkodę powodowi kwotę 230.000 złotych, zasądzając z tego tytułu kwotę 190.000 złotych wraz z odsetkami od dnia wydania ostatecznej decyzji w przedmiotowej sprawie przez pozwanego w postępowaniu likwidacyjnym.

W odniesieniu do żądania renty wyrównawczej i renty z tytułu zwiększonych potrzeb, Sąd Okręgowy uznał je za zasadne. Wskazał, że względu na charakter doznanych w wypadku obrażeń, powód wymagał oraz w dalszym ciągu wymaga opieki i pomocy ze strony osób trzecich. Opiekę tę sprawują członkowie najbliższej rodziny poszkodowanego w wypadku. Biegli lekarze sporządzający w przedmiotowej sprawie opinie wskazali, że powód wymaga całodobowej opieki. Potwierdzili to w swoich zeznaniach przesłuchani w sprawie świadkowie. Sprawność T. K. jest znacząco ograniczona, potrzebuje pomocy w przygotowaniu posiłków, dbaniu o higienę, ubieraniu się, przemieszczania się z łóżka na wózek, dbaniu o porządek w domu, w robieniu zakupów. Jak wynika z opinii biegłej z zakresu pielęgniarstwa powód nie kwalifikuje się do korzystania ze świadczeń opieki długoterminowej refundowanej przez NFZ. Jednocześnie zdaniem biegłej z zakresu pielęgniarstwa powód wymaga opieki nieformalnej sprawowanej przez rodzinę, przyjaciół, znajomych. Powód nie jest osobą samodzielną. Biegła z zakresu pielęgniarstwa wskazała, że na dzień sporządzenia opinii (27 marzec 2019 roku) powód wymaga nieprofesjonalnej opieki w wymiarze 3 godzin dziennie. Biegła wskazała czynności jakich ta pomoc ma dotyczyć. Jednak opinia biegłej jest sprzeczna z opiniami lekarzy specjalistów wydanymi w tej sprawie, zeznaniami świadków oraz wyjaśnieniami powoda, a przede wszystkim z oceną stanu pacjenta wg zmodyfikowanej skali B. wykonanej przez biegłą. Tym samym Sąd uznał za uzasadnione przyjęcie czasu opieki wnioskowanego przez samego powoda. T. K. koszty opieki i pielęgnacji wyliczył na kwotę 2400 zł miesięcznie. Na terenie gminy, w której zamieszkuje powód obowiązywała (...) W. z dnia 30 października 2012 roku w sprawie zasad przyznawania odpłatności za usługi opiekuńcze oraz zasad zwrotu tych opłat, która ustalała w §10 stawkę godzinową za świadczone usługi opiekuńcze w wysokości 16 złotych. Stawka ta posłużyła powodowi do wyliczenia należnych kosztów opieki i pielęgnacji sprawowanej przez najbliższe osoby z rodziny powoda. Przy wyliczeniu kosztów opieki powód przyjął czas 5 godz. dziennie, co pomnożone przez 30 dni i stawkę godzinową w wysokości 16 zł dało kwotę 2.400 złotych miesięcznie. Zdaniem Sądu tak ustalona kwota kosztów opieki jest uzasadniona w świetle koniecznej powodowi stałej pomocy i nie może być uznana za zawyżoną, wobec stwierdzonej przez biegłych koniczności pomocy w znacznie większym rozmiarze niż wskazał to sam powód. W toku przedmiotowej sprawy powód domagał się skapitalizowania renty z tytułu zwiększonych potrzeb obejmującej jedynie koszty opieki za okres od stycznia 2016 roku do grudnia 2018 roku. Przyjmując zatem koszty miesięczne opieki wyliczone na kwotę 2.400 zł i ilość miesięcy (32) powstała kwota 76.800 złotych. Uwzględniając ustalone na 30% przyczynienie powoda Sąd z tytułu skapitalizowanej renty uwzględnił kwotę 53.760 złotych. W tym okresie pozwany wypłacił powodowi rentę w wysokości 32.000 złotych. Tak ustalona kwota została odjęta od kwoty 53.760 złotych. Tym samym Sąd w wyroku uwzględnił żądanie powoda z tytułu skapitalizowanej renty na zwiększone potrzeby w kwocie 21.760 złotych. Odsetki od tak określonej kwoty zostały ustalone od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu rozszerzonego powództwa. Ustalając wysokość bieżącej renty z tytułu zwiększonych potrzeb Sąd miał na uwadze miesięczny koszt opieki nad powodem w wysokości 2.400 zł, koszt zakupu leków w wysokości ok. 260 złotych miesięcznie, koszt koniecznej rehabilitacji w wysokości 1.520 złotych miesięcznie, koszty dojazdu na rehabilitację wyliczone na kwotę średnio 80 złotych miesięcznie. Wskazane przez powoda koszty Sąd uznał za całkowicie uzasadnione. Znajdują one potwierdzenie w treści opinii biegłych, załączonej dokumentacji medycznej dotyczącej stanu zdrowia powoda, wymaganego leczenia, stosowania określonych leków, środków dezynfekujących i higienicznych, a także fakturach potwierdzających koszt poniesionych z tego tytułu wydatków. Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy tytułem miesięcznej renty na zwiększone potrzeby należnej powodowi przyjął kwotę 4.260 zł miesięcznie. Po uwzględnieniu 30% przyczynienia powstała kwota 2.982 złotych miesięcznie, która została przez Sąd uwzględniona jako miesięczna renta począwszy od stycznia 2019 roku w miejsce dotychczas przyznanej przez pozwanego w kwocie 1.000 złotych miesięcznie. Powód T. K. przed wypadkiem zatrudniony był w kilku przedsiębiorstwach, gdzie pracował jako pracownik fizyczny. W okresie od października 2009 roku do marca 2012 roku T. K. zatrudniony był w (...) W. M. jako pracownik fizyczny i otrzymywał minimalne wynagrodzenie za pracę. W dniu 18 czerwca 2012 roku powód zawarł umowę o pracę na stanowisku dekarza. Powód za pracę w wymiarze pełnego etatu otrzymywałby co najmniej minimalne wynagrodzenie za pracę. Powód był osobą aktywną na rynku zatrudnienia i gdyby nie przedmiotowy wypadek z pewnością w dalszym ciągu byłby osobą pracującą, osiągającą z tego tytułu, co najmniej, minimalne wynagrodzenie za pracę. Po wypadku powód stał się osobą całkowicie niezdolną do pracy. Powód najpierw otrzymywał zasiłek chorobowy, a następnie świadczenie rehabilitacyjne. W toku postępowania w przedmiotowej sprawie powód wniósł o skapitalizowanie renty wyrównawczej za okres od stycznia 2016 roku do grudnia 2018 roku. Jedynym źródłem utrzymania powoda w tym okresie był otrzymywany zasiłek stały w kwocie 481 złotych miesięcznie. Zatem dochód powoda w okresie od stycznia 2016 r. do grudnia 2018 roku. wyniósł 17.316 złotych Minimalne wynagrodzenie za pracę w tym okresie wyniosło 52.142,04 złotych. Różnica pomiędzy otrzymywanym przez powoda zasiłkiem stałym, a wynagrodzeniem minimalnym wyniosła w tym okresie kwotę 34.781,04 złotych. Przy uwzględnieniu 30% przyczynienia powoda powstała kwota 24.378,24 złotych uwzględniona przez Sąd w treści wyroku. Odsetki od tak określonej kwoty zostały ustalone od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu rozszerzonego powództwa. Ustalając bieżącą rentę wyrównawczą należną powodowi od stycznia 2019 roku Sąd I instancji uwzględnił wysokość otrzymywanego przez powoda zasiłku stałego w kwocie 481 złotych miesięcznie oraz wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę w kwocie 1.634 złotych netto miesięcznie. Różnica pomiędzy otrzymywanym przez powoda zasiłkiem stałym, a wynagrodzeniem minimalnym wyniosła 1.153 zł miesięcznie. Przy uwzględnieniu 30% przyczynienia powoda kwota miesięcznej renty począwszy od stycznia 2019 roku została ustalona przez Sąd w wysokości 807 złotych. Jednocześnie Sąd uznał za uzasadnioną argumentację przedstawioną przez pełnomocnika powoda w piśmie z dnia 6 marca 2019 roku, a dotyczącą wysokości renty wyrównawczej. Z tym, że Sąd uznał tą argumentację za zasadną, ale dopiero od dnia uprawomocnienia się wyroku. Do tej daty powód cały czas będzie otrzymywał zasiłek stały w wysokości 481 złotych i powinien on zostać uwzględniony przy ustalaniu wysokości należnej renty wyrównawczej. Niewątpliwie jednak po uprawomocnieniu wyroku świadczenie to zostanie powodowi wstrzymane z uwagi na przekroczenie kwoty uzyskiwanego dochodu, zasadnym zatem będzie ustalenie renty wyrównawczej w kwocie wskazanej przez powoda jako 1.634 zł netto miesięcznie (minimalne wynagrodzenie na 2019 roku) Przy uwzględnieniu 30 % przyczynienia powoda wysokość miesięcznej renty wyrównawczej od dnia uprawomocnienia wyroku została ustalona przez Sąd na kwotę 1.144 złotych.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł mając na uwadze wynik przedmiotowej sprawy i uwzględniając, że powód wygrał proces w 54%, uznał za uzasadnione częściowe rozdzielenie kosztów procesu pomiędzy stronami zgodnie z treścią art. 100 kpc.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany.

Zaskarżył wyrok w części, a mianowicie w zakresie kwoty 21.760 złotych tytułem skapitalizowanej renty na zwiększone potrzeby wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13.03.2019 roku do dnia zapłaty oraz w zakresie kwoty 1.982 złotych tytułem renty na zwiększone potrzeby płatnej do 10-tego dnia każdego miesiąca, począwszy od stycznia 2019 roku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, a także w całości w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść orzeczenia tj.:

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego oraz niewłaściwe ustalenie stanu faktycznego, pominięcie wniosków opinii bieglej sądowej z zakresu pielęgniarstwa E. C. z dnia 27.03.2019 roku, która nie była kwestionowana przez żadną ze stron, a z której wynikało, że powód wymaga dodatkowej opieki ze strony osób trzecich przez 3 godziny dziennie, zaś pominięcie w/w okoliczności spowodowało ustalenie niewłaściwego stanu faktycznego w zakresie zwiększonych potrzeb powoda, a co za tym idzie zasądzenie zawyżonej wysokości renty na zwiększone potrzeby,

- pominięcie wniosków opinii biegłego sądowego z zakresu (...) i bieglej sądowej z zakresu neurologii H. B. z dnia 14.04.2017 r., zgodnie z którą zalecane powodowi zabiegi rehabilitacyjne winny odbywać się 1-3 razy w tygodniu, i przyjęcie, że uzasadnione są koszty prywatnej rehabilitacji powoda w kwocie 1.520 złotych, na którą składa się - zgodnie z przedstawionymi przez powoda fakturami - 19 zabiegów miesięcznie po stawce 80 zł, co doprowadziło do zasądzenia zawyżonej wysokości renty na zwiększone potrzeby.

naruszenie prawa materialnego, tj.:

art. 444 § 2 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację,

- przyjęcie, że do zwiększonych potrzeb powoda, których koszty winien zwrócić pozwany, zalicza się koszt odpłatnej opieki świadczonej powodowi przez osoby bliskie w wymiarze 5 godz./dobę w sytuacji, gdy z opinii bieglej sądowej z zakresu pielęgniarstwa wynika, że wymiar niezbędnej dodatkowej opieki nad powodem przez osoby trzecie wynosi 3 godziny dziennie, co doprowadziło do zasądzenia zawyżonej kwoty renty z tytułu zwiększonych potrzeb na rzecz powoda,

- zasądzenie na rzecz powoda renty na zwiększone potrzeby obejmującej zwrot kosztów opieki osób trzecich nad powodem, przyjmując za podstawę wyliczenia zwiększonych potrzeb stawki godzinowe za świadczenie usług opiekuńczych na podstawie Uchwały Rady Miejskiej W. za pracę profesjonalnych opiekunów w wysokości od 16 zł, podczas gdy powód nie udowodnił, aby korzystał z odpłatnej, profesjonalnej pomocy świadczonej przez tego typu ośrodki, a wręcz ustalone zostało, że opiekę nad nim sprawowały osoby dla niego najbliższe (z nim mieszkające), a powód nie wykazał, by osoby te miały wykształcenie pielęgniarskie, usprawiedliwiające zastosowanie wyższych stawek za 1 godzinę usług opiekuńczych, oraz nie wykazał, aby ponosił koszty dojazdu opiekuna do jego miejsca zamieszkania oraz należności publicznoprawne, które zawierają się w stawce godzinowej za usługi opiekuńcze ustalonej na mocy uchwały Rady Miejskiej W., co w konsekwencji doprowadziło do nieuzasadnionego zwiększenia zasądzonej od pozwanego na rzecz powoda wysokości renty z tytułu zwiększonych potrzeb,

- uznanie, że powód udowodnił zasadność roszczenia w zakresie przyznania na jego rzecz renty z tytułu zwiększonych potrzeb, obejmującej koszty prywatnej rehabilitacji w kwocie 1.520 złotych miesięcznie, podczas gdy powód przedstawił jedynie dwie faktury za rehabilitację na taką kwotę, a zatem brak jest podstaw do uznania (i powód tego nie udowodnił), że powód ponosi takie koszty rehabilitacji cyklicznie i że są one niezbędne, zważywszy na okoliczność, że powód może realizować i realizuje swoje potrzeby rehabilitacyjne w ramach publicznej służby zdrowia, nie ponosząc z tego tytuły dodatkowych kosztów,

- zasądzenie w ramach bieżącej renty na zwiększone potrzeby wyjściowej kwoty 1.520 zł, na którą składa się - zgodnie z przedstawionymi przez powoda fakturami - 19 zabiegów miesięcznie po stawce 80 zł, podczas gdy zgodnie z opinią biegłego sądowego z zakresu (...) i bieglej sądowej z zakresu neurologii H. B. z dnia 14.04.2017 r. zalecane powodowi zabiegi rehabilitacyjne winny odbywać się 1- razy w tygodniu, w zależności od nasilenia spastyczności i stosowania leków zmniejszających napięcie mięśni, co doprowadziło do zasądzenia zawyżonej kwoty renty na zwiększone potrzeby, której wysokość nie odpowiada zgromadzonemu w sprawie materiałowi dowodowemu.

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 21.760 złotych tytułem skapitalizowanej renty na zwiększone potrzeby wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13.03.2019 roku; oddalenie powództwa co do kwoty 1.982 złotych tytułem bieżącej renty na zwiększone potrzeby począwszy od stycznia 2019 roku oraz zmianę rozstrzygnięcia o kosztach procesu i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Sąd Okręgowy rozpoznając sprawę dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie okoliczności istotnych dla jej rozstrzygnięcia, a oceniając te ustalenia i dokonując ich subsumpcji, nie dopuścił się uchybienia wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego ani procedury. Sąd Apelacyjny ustalenia te i ich ocenę prawną podziela, przyjmując je za własne.

Wbrew stanowisku pozwanego, nie sposób przyjąć, że ustalenie Sądu Okręgowego odnoszące się do wymiarkowanej renty bieżącej z tytułu zwiększonych potrzeb powoda (ponad uznaną przez pozwanego kwotę 1.000 złotych), a w konsekwencji również ustalenie jej skapitalizowanej wartości, za okres od 9 marca do 31 grudnia 2015 roku na sumę 21.760 złotych, nastąpiło z pominięciem wniosków wynikających z opinii biegłej z zakresu pielęgniarstwa E. C., jak również biegłego z zakresu (...) oraz z zakresu neurologii H. B.. Przeciwnie, to właśnie pozwany wskazując na orientacyjnie określony przez biegłą pielęgniarkę wymiar potrzebnej powodowi codziennej dodatkowej opieki ze strony osób trzecich na „3 godziny dziennie”, jak również proponowaną przez biegłego ortopedę traumatologa oraz biegłą neurolog częstotliwość zalecanych powodowi zabiegów rehabilitacyjnych na „1-3 razy w tygodniu”, pomija całokształt wypowiedzi biegłych, którzy w sposób szczegółowy opisali zakres doznanych przez powoda dolegliwości zdrowotnych i konsekwencji, jakie spowodowały one w jego życiu. Z opinii biegłej pielęgniarki jednoznacznie bowiem wynika, że powód wymaga „opieki nieformalnej” (k. 437), a niezbędne czynności wykonywane w opiece nieprofesjonalnej nad powodem obejmują: ubieranie, rozbieranie 2 razy dziennie rano i wieczorem, zmianę bielizny pościelowej 1 raz w tygodniu, zmianę bielizny osobistej 1 raz w tygodniu, wymianę cewnika w przetoce nadłonowej co 6-8 tygodni, pomoc przy toalecie ciała (kąpiel), pomoc przy myciu głowy, przesłanie łóżka, utrzymanie w czystości otoczenia (sprzątanie), pranie i prasowanie, towarzyszenie podczas wizyt u lekarza, robienie zakupów, przygotowywanie posiłków, a przy tym, jak zaznaczyła biegła czas potrzebnej na te czynności pomocy może ulegać zmianie, w zależności od stanu zdrowia powoda (k.491-492). Z kolei biegli ortopeda traumatolog oraz biegła neurolog wskazując częstotliwość zalecanych powodowi zabiegów rehabilitacyjnych, przede wszystkim stwierdzili, że „powód wymaga praktycznie całodobowej opieki i pomocy w wykonywaniu podstawowych czynności życia codziennego, że w zakresie poprawy sprawności ruchowej powoda zostały wyczerpane wszelkie możliwości pomocy, a rehabilitacja lecznicza ma uzasadnienie jedynie ze względu na następstwa neurologiczne uszkodzenia rdzenia kręgowego i ewentualne stosowanie zabiegów fizykalnych, kinezyterapii i masażu może jedynie zmniejszyć (okresowo) spastyczność kończyn, co i tak nie będzie miało istotnego wpływu na stan narządu ruchu powoda. To właśnie wymiar takich zabiegów biegli określili na 1-3 razy w tygodniu, wskazując zarazem, że uzależniony jest on od nasilenia spastyczności i ewentualnego stosowania leków zmniejszających napięcie mięśniowe (k. 288). Analiza całości przywołanych opinii biegłych nie pozostawia wątpliwości, że stan zdrowia powoda i nieodwracalne skutki urazów, jakich doznał w wyniku wypadku wywołującego szkodę, są tego rodzaju, że wymiar koniecznej dla jego funkcjonowania codziennej pomocy na nie tylko charakter nieograniczony, ale zarazem, nawet przy świadczeniu rzeczonej opieki w takim nieograniczonym wymiarze i tak nie doprowadzi ona do zadawalającej poprawy stanu powoda, gdyż brak jest możliwości udzielenia mu tej pomocy w sposób skuteczny. Określenie zatem liczby godzin dziennie oraz ilości dni w tygodniu, przez które pomoc powodowi jest potrzebna i konieczna do egzystencji, dokonane przez biegłych, należy uznać za jedynie orientacyjne i mające znaczenie jedynie ze względów na wymogi formalne toczącego się procesu. W żadnym jednak wypadku wskazanie takiego orientacyjnego wymiaru pomocy, nie może podważać zasadności twierdzeń powoda i opartych na nich ustaleń Sądu I instancji co do prawidłowości wymiarkowania kwoty 2.400 złotych miesięcznie, jako obejmującej koszty opieki i koniecznej powodowi pomocy, przy przyjęciu jej wymiaru w ilości 5 godzin dziennie i stawki 16 złotych za godzinę, ustalonej zgodnie ze wskazanym wymiarem odpłatności za tego rodzaju usługi, obowiązujące na terenie gminy W..

Ze wskazanych wyżej przyczyn za chybione należy również uznać zarzuty kwestionujące ustalenie przez Sąd I instancji kosztów koniecznej rehabilitacji powoda na sumę 1.520 złotych miesięcznie, co nastąpiło na podstawie przedstawionych przez powoda faktur dokumentujących odbycie przez powoda „jedynie” 19 zabiegów, a tym samym, zdaniem skarżącego, nie wykazanie zasadności refundowania kosztów z tego tytułu w większym zakresie. Przywołane wyżej okoliczności dotyczące stanu zdrowia powoda oraz jego zwiększonych potrzeb, w związku z doznaną szkodą, nie pozostawiają wątpliwości co do zakresu koniecznych wydatków, jakie winien on ponosić (nawet jeśli dotychczas z różnych przyczyn ich nie ponosił), które prawidłowo określił Sąd Okręgowy na łączną sumę 4.260 złotych miesięcznie, a których celem jest choćby częściowe złagodzenie rozmiaru doświadczanych przez powoda cierpień. Kwota ta pomniejszona o stopień przyczynienia się powoda do szkody w wysokości 30%, zasadnie skutkowała ustaleniem na jego rzecz renty z tytułu zwiększonych potrzeb w wymiarze 2.982 złote. W konsekwencji, również skapitalizowana wartość renty z tego tytułu za okres od 9 marca do 31 grudnia 2015 roku, została prawidłowo obliczona na kwotę 21.760 złotych, zasądzoną w zaskarżonym wyroku.

Bezpodstawny jest również zarzut skarżącego kwestionujący zasadność zwrotu kosztów opieki sprawowanej nad powodem przez członków jego najbliższej rodziny, nie zaś przez wykwalifikowany personel medyczny. Ugruntowane w judykaturze Sądu Najwyższego jest stanowisko, które podziela Sąd Apelacyjny, zgodnie z którym nie jest konieczne, aby poszkodowany rzeczywiście opłacił koszty opieki, gdyż nawet opieka świadczona przez najbliższych członków rodziny nieodpłatnie, stanowi element należnego poszkodowanemu odszkodowania (por. wyrok SN z 4 października 1973 roku II CR 365/73).

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny stwierdził, że apelacja pozwanego jest w całości pozbawiona podstaw faktycznych oraz prawnych i jako taka podlegała oddaleniu, o czym należało orzec zgodnie z art. 385 kpc.

W konsekwencji oddalenia apelacji, pozwanego należało obciążyć, zgodnie z art. 98 kpc w związku z art. 391 par 1 kpc, obowiązkiem zwrotu na rzecz powoda poniesionych przez niego kosztów postępowania odwoławczego, obejmujących wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika powoda w kwocie 2.700 złotych.