Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 721/21

UZASADNIENIE

M. P. pozostaje w konflikcie z E. Ł. gdyż pomawia ją o to, że ma romans z jej mężem. W dniu 09 sierpnia 2021 roku około godziny 15.00 obwiniona przyszła pod drzwi E. Ł. i zaczęła w nie mocno uderzać wykrzykując słowa wulgarne pod adresem pokrzywdzonej. Obwiniona była ze swoim mężem. Pokrzywdzona widziała przez wizjer obwinioną. E. Ł. przestraszyła się i poprosiła córkę, by otworzyła drzwi. Po tym fakcie obwiniona obrzuciła wyzwiskami E. Ł. oraz jej córkę. W związku z całą sytuacją E. Ł. zadzwoniła po patrol policji, przed którego przyjazdem obwiniona oddaliła się z miejsca zdarzenia. M. P. również wykrzykiwała wulgaryzmy pod adresem E. Ł. przez okno.

(dowód: zeznania E. Ł. k. 51, k.10, zeznania J. Ł. k. 52, k. 12, zeznania T. T. k. 57, notatka urzędowa k. 5, płyta CD k. 15, protokół oględzin k. 16)

M. P. ma 62 lata, nie była karana.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Zebrany w sprawie materiał dowodowy w sposób jednoznaczny wskazuje, że obwiniona popełniła zarzucane wykroczenie. Świadczą o tym zebrane w tej sprawie dowody w tym zeznania pokrzywdzonych E. Ł. i jej córki J. Ł.. Depozycje te są spójne konsekwentne, a przed wszystkim potwierdzone przez bezstronnego świadka T. T., który potwierdził, że M. P. pomawia pokrzywdzoną o romans ze jej mężem i używa często słów wulgarnych i zakłóca sąsiedzki porządek. Jest to świadek bezstronny, który nie miał żadnego powodu by wspierać, którąkolwiek ze stron. Nadto na załączonym nagraniu słychać wyzwiska i przekleństwa, co w połączeniu z zeznaniami świadków dowodzi winy obwinionej.

Sąd nie dał wiary obwinionej i jej mężowi była to przyjęta linia obrony, która w realiach przedmiotowej sprawy nie wytrzymuje krytyki. Nie ma znaczenia dla Sądu kto de facto pukał w drzwi mieszkania E. Ł.. Z zeznań świadków jednoznacznie wynika, że to M. P. krzyczała i wyzywała zarówno E. Ł. i J. Ł.. Trudno bowiem przyjmować, że świadkowie mogli by pomylić głos męski z damskim. Nadto J. Ł. otworzyła drzwi gdzie widziała i słyszała kto zakłóca spokój. Nadto bezstronny świadek T. T. uspokajał obwinioną, która była wzburzona i cały czas krzyczała używając wulgaryzmów.

Wobec powyższego Sąd uznał, że M. P. w dniu 09.08.2021 roku o godzinie 15.00 w B. na os. (...) w bloku nr (...), poprzez głośne krzyki, używanie słów nieprzyzwoitych oraz uderzanie pięściami w drzwi mieszkania nr (...) zakłóciła spokój oraz porządek publiczny E. Ł. i J. Ł. czym wypełniła dyspozycję art. 51 § 1 k.k. W literaturze prawa wykroczeń podaje się, że pojęcie zakłócenia spokoju publicznego oznacza naruszenie równowagi psychicznej ludzi (spowodowanie u nich uczucia zaniepokojenia, zdenerwowania itd.). Wystarczające jest, aby skutek taki dotknął jedną osobę ( P. Kozłowska-Kalisz, w: M. Mozgawa, Kodeks wykroczeń, 2009, s. 180; M. Bojarski, w: M. Bojarski, Z. Świda, Podstawy materialnego, 2002, s. 121). Także SN wykłada znamię "zakłócenia spokoju publicznego" jako naruszenie równowagi psychicznej ludzi, powodujące negatywne przeżycia psychiczne nieoznaczonych osób, powstające z bezpośredniego oddziaływania na organy zmysłów (wyr. SN z 2.12.1992 r., III KRN 189/92, L.). Podobnie jak w odniesieniu do rodzajowego przedmiotu ochrony rozdziału VIII KW, także w przypadku omawianego wykroczenia nie można wykładać znamienia "spokoju publicznego" w przedstawiony wyżej sposób. Należy rozumieć przez to określenie stan, w którym społeczne (publiczne) funkcjonowanie człowieka nie jest zakłócone przez żadne niepożądane przez niego i niemające uzasadnienia (faktycznego, prawnego) czynniki. Chodzi tu o swego rodzaju dobrostan, czyli wolność od znoszenia niechcianych zachowań czy czynników. Publiczność spokoju polega na tym, że potencjalnie zagrożony jest dobrostan nieokreślonej z góry liczby osób, chociaż nie ma znaczenia, czy i ile osób faktycznie doznało skutków owego zakłócenia. Spokój publiczny jest stanem pewnej równowagi, odnoszącym się do funkcjonowania społeczeństwa jako takiego (jako całości).

Wobec powyższego M. P. wznosząc głośne krzyki, używając wulgaryzmów na klatce schodowej, używanie wyzwisk i krzycząc przez okno niewątpliwie zakłóca spokój i porządek publiczny mieszkańców bloku nr (...) na os. (...) w B..

Sąd wymierzył obwinionej karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu i biorąc pod uwagę cele kary w zakresie społecznego oddziaływania oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do ukaranego biorąc pod uwagę w szczególności rodzaj i rozmiar szkody wyrządzonej wykroczeniem, stopień winy, pobudki, sposób działania, stosunek do pokrzywdzonego, jak również właściwości, warunki osobiste i majątkowe sprawcy, jego stosunki rodzinne, sposób życia przed popełnieniem i zachowanie się po popełnieniu wykroczenia. W związku z tym Sąd wymierzył obwinionej za ww. wykroczenie w oparciu o dyspozycję art. 51 § 1 kw karę grzywny w kwocie 100 zł. Jest to kara adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu. Spełni swe cele w zakresie prewencji ogólnej jak i indywidualnej.

Sąd zasądził od obwinionej opłatę w kwocie 30 zł, oraz 100 złotych tytułem zryczałtowanych kosztów postępowania gdyż jej stan majątkowy na to pozwalał.