Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 819/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 października 2021 r.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący Sędzia Tadeusz Górka

Protokolant sekretarz sądowy Magdalena Piskow

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 października 2021 r. w Bydgoszczy według przepisów o postępowaniu w sprawach gospodarczych

sprawy z powództwa Gminy S.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ż.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 3 588,34 zł (trzy tysiące pięćset osiemdziesiąt osiem złotych trzydzieści cztery grosze) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 2 listopada 2020 roku do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałej części,

III.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2 575,88 zł (dwa tysiące pięćset siedemdziesiąt pięć złotych osiemdziesiąt osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od dnia uprawomocnienia się rozstrzygnięcia o kosztach zawartych w niniejszym orzeczeniu do dnia zapłaty.

Sędzia Tadeusz Górka

Sygn. akt VIII GC 819/21

UZASADNIENIE

Powód Gmina S. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Ż. o zasądzenie kwoty 29 160,24 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 listopada 2020 r. oraz o zasądzenie kosztów postępowania. w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu powód podniósł, że strony zawarły umowę na przebudowę dróg gminnych ul. (...) w S. w K..

Zgodnie z twierdzeniami powoda zadanie miało być wykonane do 31 sierpnia 2020 r., a pozwany wykonał zadanie z 16 dniowym opóźnienie. Odbioru dokonano 16 września 2020 r.

Powód twierdził także, że wzywał pozwanego do zintensyfikowania prac, aby zakończył zadanie w terminie.

Powód wyjaśnił, że w § 12 ust. 1 pkt 1 umowy strony zastrzegły, że wykonawca zapłaci karę umowną za nieterminowość w wykonaniu umowy w wysokości 0,10 % wynagrodzenia brutto za każdy dzień opóźnienia.

W związku z powyższym powód pismem z dnia 12 października 2020 r. wystosował do pozwanego notę obciążeniową opiewająca na kwotę 29 160,24 zł na podstawie § 12 ust. 1 pkt 1 umowy tj. opóźnienie w wykonaniu przedmiotu umowy.

Pozwany nie zapłacił żądanej kwoty.

Referendarz Sądowy w Sądzi Rejonowym w Bydgoszczy, VIII Wydział Gospodarczy wydał nakaz zapłaty w postepowaniu upominawczym zgodny z żądaniem pozwu. (sygn. akt VIII GNc 1241/21)

W sprzeciwie od powyższego orzeczenia pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzanie kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany przyznał, że strony w dniu 25 września 2019 r. w S. zawarły umowę nr (...) dotyczącą wykonania przez pozwanego robót budowlanych związanych z realizacją zadania „Przebudowa ulicy (...) w S. i ulicy (...) w K.. Pozwany nie kwestionował także, że przedmiot umowy miał zostać zakończony do 31 sierpnia 2020 r.

Pozwany zaprzeczył by opóźniał się w realizacji umowy i był zobowiązany do zapłaty na rzecz powoda kary umownej.

Pozwany podniósł, że niezgodne z prawem i zasadami współżycia społecznego pozostają zapisy łączącej strony umowy zawarte w § 4 ust. 2 oraz § 9 ust. 3 pkt 3 lit. e. Pozwany zarzucił także, że kara umowna była rażąco wygórowana i powinna podlegać miarkowaniu.

Pozwany wyjaśnił, że zgłoszono mu prace dodatkowe, dopiero po których mógł zgłosić gotowości do odbioru i w konsekwencji pierwszy protokół odbioru przewidujący obowiązek usunięcia wad został podpisany 8 września 2020 r.

Pozwany wskazał, że w czasie realizacji umowy wykonał zlecone przez powoda prace dodatkowe określone w protokole konieczności nr (...). Zgodnie z twierdzeniami pozwanego dopiero w dniu 9 września 2020 r. podpisano aneks nr (...), który nie przewidywał przedłużenia terminu wykonania umowy, lecz jedynie zmianę wysokości wynagrodzenia. Powód, który przygotowywał protokół uzasadniał to rozpoczęciem procedury odbioru przedmiotu umowy.

Pozwany zakwestionował sposób naliczenia kary umownej wskazując na zmianę wysokości zobowiązania.

Powód w zasadzie podtrzymał stanowisko zajęte w sprawie.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 25 września 2019 r. powód Gmina S. zlecił pozwanemu (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Ż. wykonanie robót budowlanych związanych z realizacją zadania pod nazwą „Przebudowa ulicy (...) w S. i ulicy (...) w K..

Zakres przedmiotu umowy obejmował wykonanie jezdni o nawierzchni z betonu asfaltowego, wykonanie jezdni o nawierzchni z kostki brukowej betonowej, wykonanie zjazdów o nawierzchni z kostki brukowej betonowej, wykonanie chodników z kostki brukowej betonowej, wykonanie poboczy, wykonanie i umocnienie skarp i nasypów, wykonanie muld i rowów, wykonanie murków oporowych, wycinkę drzew i krzewów, opracowanie i wprowadzenie czasowej organizacji ruchu, wykonanie oznakowania zgodnie ze stała organizacją ruchu, obsługę geodezyjną: wytyczenie i powykonawcza inwentaryzacja geodezyjna, wykonanie wszystkich robót, które określa dokumentacja projektowa.

Zakres przedmiotu umowy obejmował także roboty towarzyszące, w tym: zaznajomienie się z umiejscowieniem wszystkich instalacji, takich jak odwodnienie, linie i słupy telefoniczne i elektryczne, światłowody wodociągi, gazociągi i podobne, przed rozpoczęciem wykopów lub innych prac mogących uszkodzić istniejące instalacje, wykonanie kontrolnych wykopów każdorazowo przed przystąpieniem do wykonania robót ziemnych, doprowadzenia do należytego stanu i porządku terenu budowy, dróg, nieruchomości, urządzeń, obiektów, instalacji, o których mowa w pkt (...), które wykonawca naruszył w celu realizacji przedmiotu umowy, wykonanie kompletnej dokumentacji powykonawczej oraz inwentaryzacji geodezyjnej.

Szczegółowy zakres przedmiotu umowy określony był w ofercie wykonawcy stanowiącej załącznik nr (...) umowy, specyfikacji istotnych warunków zamówienia, stanowiących załącznik nr (...), wielobranżowej dokumentacji projektowej w zakresie przebudowy ulicy (...) w S. i ulicy (...) w K..

Zakończenie przedmiotu umowy ustalono na 31 sierpnia 2020 r.

Za termin zakończenia przedmiotu umowy rozumiano podpisanie protokołu odbioru końcowego. Pozwany przyjął do wiadomości, że zakończenie przedmiotu umowy w terminie obejmuje zakończenie wszelkich prac budowalnych, wykonanie stosowanej dokumentacji i dokonanie odbioru końcowego.

Za wykonanie przedmiotu umowy pozwany miał otrzymać wynagrodzenie ryczałtowe w wysokości 1 850 871,22 zł brutto.

Wykonawca w ramach wynagrodzenia zobowiązał się do wykonania wszelkich robót i czynności koniecznych do zrealizowania przedmiotu umowy niezależnie od tego, czy zostały one przewidziane na dzień złożenia oferty.

Niedoszacowanie, pominiecie oraz brak rozpoznania zakresu realizacji przedmiotu umowy nie mógł być podstawą do żądania zmiany wynagrodzenia określonego w umowie.

Wykonawca oświadczył, że za oferowaną cenę osiągnie efekt rzeczowy w postaci realizacji całości robót niezbędnych do zrealizowania przedmiotu umowy.

Pozwany zobowiązał się zorganizować roboty budowlane związane z realizacją przedmiotu umowy przy założeniu, że mogą być one prowadzone cała dobę, także w dniu wole od pracy, za wyjątkiem robót uciążliwych.

Odbiór końcowy przedmiotu umowy następował najpóźniej w dniu zakończenia robót budowalnych. O gotowości do odbioru końcowego przedmiotu umowy wykonawca zobowiązany był zawiadomić zamawiającego na piśmie.

Jeżeli w toku odbioru zostały stwierdzone wady nadające się do usunięcia – zamawiający był uprawniony do odmowy odbioru, wyznaczając zarazem wykonawcy termin usunięcia wad. Po terminie ich usunięcia zamawiający był zobowiązany przystąpić ponownie do czynności odbioru przedmiotu umowy. W takim wypadku za termin zgłoszenia do odbioru przedmiotu umowy uznawany był termin zgłoszenia zamawiającemu usunięcia wad przez wykonawcę.

W przypadku przekroczenia przez wykonawcę terminu wykonania realizacji końcowego terminu umowy, o którym mowa w § 4 ust. 1 umowy zamawiający miał prawo obciążyć wykonawcę kara umowna w wysokości 0,10 % wartości wynagrodzenia przedmiotu umowy, o którym mowa w § 5 ust. 1 umowy, za każdy dzień opóźnienia.

Ponadto powód miał prawo obciążyć pozwanego kara umowną w przypadku przekroczenia wyznaczonego przez zamawiającego lub uzgodnionego przez strony terminu usunięcia wad stwierdzonych w okresie rękojmi w wysokości 0,10 % wartości wynagrodzenia, o którym mowa w § 5 ust. 1 umowy, za każdy dzień opóźnienia

Dowód: umowa nr (...) – k. 11-30 akt.

W dniu 24 stycznia 2020 r. powód przekazał pozwanemu teren budowy obejmujący przestrzeń, w której miały być przeprowadzone roboty zgodnie z dokumentacją projektową, wraz z przestrzenia zajmowaną przez urządzenia zaplecze budowy.

Dowód: protokół przekazania terenu budowy – k. 72-73 akt.

W dniu 20 lutego 2020 r. pozwany przesłał powodowi projekt umowy podwykonawczej łączącej go z D. B. prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą Firma (...).

Przedmiotem umowy podwykonawczej było wykonanie robót z branży drogowej, telekomunikacyjnej, elektrycznej, kanału technologicznego, wycinek drzew, oznakowania oraz dostawy i montażu lampy solarnej.

Powód wyraził zgodę na zawarcie powyższej umowy podwykonawczej.

Dowód: pismo z dnia 20 lutego 2020 r. – k. 74 akt, pismo z dnia 25 lutego 2020 r. – k. 75 akt.

W dniu 9 czerwca 2020 r. na wniosek pozwanego sporządzono protokół częściowy odbioru robót.

Powód w części odstąpił od realizacji murku oporowego, na okoliczność którą strony zobowiązały się do podpisania aneksu uwzględniającego obniżone wynagrodzenie.

Zgodnie z zestawieniem wartość wykonanych robót sporządzonym przez inspektora nadzoru inwestorskiego stan zaawansowania robót na dzień 8 czerwca 2020 r. wynosił 41,39 % całości zamówienia.

Dowód: protokół częściowego odbioru – k. 32-33 akt.

W dniu 22 czerwca 2020 r. w związku z dokonaną wizją w terenie powód stwierdził zaniechanie robót budowalnych po dokonanym odbiorze częściowym z dnia 9 czerwca 2020 r.

Powód wezwał pozwanego do jak najszybszego przystąpienia do robót budowlanych dla powyższej inwestycji.

W dniu 25 czerwca 2020 r. powód ponowił wezwanie do przystąpienia do robót budowalnych.

Dowód: pisma z dnia 22 i 25 czerwca 2020 r. – k. 34 i 35 akt.

Kolejne wezwanie w tym zakresie skierowano do pozwanego w dniu 17 sierpnia 2020 r.

Jednocześnie powód wniósł o pilne wykonanie kosztorysu na roboty budowlane dodatkowe i zaniechane zgodnie z § 15 ust 3 umowy z dnia 25 września 2019 r., celem przygotowania aneksu do umowy.

Następnie w piśmie z dnia 27 sierpnia 2020. Powód podniósł swoje obawy w zakresie terminowości wykonania przedmiotu umowy.

Powód podkreślił, że w przypadku przekroczenia ustalonego terminu zostaną naliczone kary umowne zgodnie z § 12 ust. 1 pkt 1 przedmiotowej umowy tj. w wysokości 1850,87 zł brutto za dzień opóźnienia.

Dowód: pismo z dnia 17 sierpnia 2020 r. – k. 36 akt, pismo z dnia 27 sierpnia 2020 r. – k. 37 akt.

W dniu 31 sierpnia 2020 r. pozwany sporządził protokół konieczności stwierdzające, że w okresie w jakim wykonywano projekt do czasu realizacji robót zmienił się układ terenowy, powstałe nowe zagospodarowanie terenów przyległych, a wykonanie murków oporowych na wskazanych odcinkach uznano za bezcelowe.

Zmiany powodowały zmniejszenie wartości robót o kwotę 68 906,55 zł netto powiększonej o należny podatek VAT.

Wykonawca nie wnosił o przedłużenie terminu wykonania zamówienia.

Ponadto twierdzono, że w projekcie budowlanym i projekcie wykonawczym nie przewidziano przebudowy zjazdu na gruntową drogę publiczną, a jego wykonanie jest konieczne z uwagi na korzystającą z nich użytkowników, za konieczne uznano również obniżenie niwelety drogi przy powstających posesjach jak i zjazdu na działkę nr (...).

Wartość robót określono na kwotę 22 807,59 zł powiększonej o należny podatek VAT.

Powyższe zmiany wymagały sporządzenia i zawarcia aneksu do umowy.

Dowód: protokół konieczności – k. 68-69 i 70-71 akt

Wykonawca zgłosił gotowość do odbioru w dniu 2 września 2020 roku.

Dowód: zeznania świadka Ł. K. –k. 115v-116v, protokół końcowego odbioru robót –k. 39 (pkt 1)

W dniu 4 września 2020 r. pozwany przedłożył powodowi wzór aneksu nr (...) do umowy podwykonawczej. Przedmiotem aneksu była aktualizacji kwoty wynagrodzenia podwykonawcy w związku ze spisaniem w dniu 31 sierpnia 2020 r. protokołu konieczności zaniechania części robót oraz wykonania robót dodatkowych.

Powód wyraził zgodę na zawarcie powyższego aneksu.

Dowód: pismo z dnia 4 września 2020 r. – k. 76 akt, pismo z dnia 8 września 2020 r. – k. 77 akt.

W dniu 8 września 2020 r. przedstawiciele stron postępowania podpisali protokół końcowy odbioru robót, wskazując że gotowość do obioru robót została zgłoszona przez wykonawcę w dniu 2 września 2020 r., zaś czynności odbiorowe trwały do 8 września 2020 r.

Podczas przeglądu wykonania robót stwierdzono wady w wykonanych pracach.

Termin usunięcia wad ustalono na 11 września 2020 r.

Powód odmówił dokonania odbioru końcowego robót budowlanych.

Dowód: protokół końcowy – k. 39-40 akt, zeznania świadka M. P. k. 98v-99, zeznania świadka Ł. K. –k. 115v-116v

W dniu 11 września 2020 r. sporządzono kolejny protokół końcowy, w którym również stwierdzono wady wykonanych prac i odmówiono wykonania odbioru końcowego.

Dowód: protokół końcowy – k. 41-42 akt.

Ostatecznie odbioru końcowego robót dokonano w dniu 16 września 2020 r.

Dowód: protokół końcowy – k. 43-44 akt.

W dniu 9 września 2020 r. strony podpisały aneks nr (...) do umowy z dnia 25 września 2019 r. w którym określiły, że pozwany otrzyma wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 1 794 169,50 zł brutto.

Dowód: aneks nr (...) – k. 31 akt.

W dniu 12 października 2020 r. powód wystawił pozwanemu notę obciążeniową nr (...) na kwotę 29 160,24 zł tytułem kary umownej naliczonej zgodnie z § 12 ust. 1 pkt 1 umowy nr (...).

Karę umowną naliczona za 16 dni opóźnienia uwzględniając datę i kwotę wynagrodzenia ustalonego zgodnie z aneksem nr (...) do umowy.

Dowód: nota obciążeniowa nr (...) wraz z potwierdzeniem odbioru – k. 45-46

Powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 29 386,59 zł w terminie do 31 grudnia 2020 r.

Dowód: wezwanie do zapłaty – k. 47 akt.

Sąd zważył co następuje:

Powyższy stan faktyczny, który w przeważającej części nie był w niniejszej sprawie sporny, Sąd ustalił również na podstawie szeregu przedstawionych przez obie strony dokumentów prywatnych i wydruków, których autentyczność nie była podważana, również i Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania ich prawdziwości.

Sąd dał wiarę zeznaniom M. P. i J. M., M. N. i Ł. K., ich zeznania były logiczne i jasne. Świadkowie potwierdzili, że w wykonanych pracach stwierdzono „usterki”, nie pamiętali jednak szczegółowo dat ich usunięcia. Ponadto wskazali, że były to wady nieistotne, które nie wpływały na walory użytkowe inwestycji. W tym miejscu Sąd zaznacza, że ocena świadków czy wady były istotne czy nieistotne jest ich subiektywnym odczuciem, które nie mogło stanowić ustaleń Sądu. Tylko biegły, który ma wiadomości specjalne mógłby dokonać takiej oceny. Sąd nie dał jedynie wiary w części zeznaniom świadka Ł. K. w zakresie, że prace zgłoszono w terminie. Przeczył temu sporządzony przez strony protokół odbioru robót (k.39, pkt (...)),z którego wprost wynika, że gotowość do odbioru została przez niego zgłoszona w dniu 2 września 2020 roku.

W pierwszej kolejności pozwany zarzucił, że niezgodne z prawem i zasadami współżycia społecznego pozostają zapisy łączącej strony umowy zawarte w § 4 ust. 2 oraz § 9 ust. 3 pkt 3 lit. e.

Pozwany nie dał jednak podstaw do oceny podnoszonego zarzutu w zakresie artykułu 5 k.c.

Podnieść należy, że artykuł 5 k.c. znajduje zastosowanie w sytuacji, gdy osobie uprawnionej przysługuje określone prawo podmiotowe, lecz w świetle oceny danego stanu faktycznego i przy uwzględnieniu treści konkretnej normy prawnej korzystanie przez nią z tego prawa pozostaje w sprzeczności z zasadami wskazanymi w tym przepisie. Do powyższych zasad ustawodawca zalicza zasady współżycia społecznego oraz społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa. Podkreślić należy, że treść zasad współżycia społecznego nie jest zdefiniowana. W piśmiennictwie prawniczym i orzecznictwie podkreśla się, że przy uwzględnieniu, iż Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.), należy przyjąć, że odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa. Ujmując rzecz ogólnie, można przyjąć, że przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania.

Powoływanie się na naruszenie zasad współżycia społecznego wymaga wskazania, jaka konkretnie zasada została naruszona, oraz wskazania pełnej treści powoływanej zasady. Sąd, uznając sprzeczność żądania osoby powołującej się na prawo podmiotowe z zasadami współżycia społecznego lub zasadami społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa, powinien w każdym wypadku ustalić, która konkretnie zasada została naruszona i dlaczego.

Pozwany ograniczył się jedynie do stwierdzenia, że zapisy te naruszają wspomniane zasady nie wskazując, które zasady i dlaczego zostały naruszone.

Przechodząc jednak do pojęcia samego oddania dzieła, czy też robót budowlanych warto przytoczyć uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 27 listopada 2018 r., sygn. akt I AGa 205/18, którego argumentację Sąd w niniejszej sprawie w pełni podziela, a które to orzeczenie zapadło w zbliżonym stanie faktycznym.

Sąd Apelacyjny w rzeczonym uzasadnieniu wyjaśnił, że za punkt wyjścia dla oceny momentu spełnienia świadczenia niepieniężnego, wynikającego z umowy o roboty budowlane, uczynić należy normę art. 647 k.c. określającą przedmiot świadczenia stron tej umowy. Zgodnie z tym przepisem przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisu czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia.

W świetle tego przepisu istotą (przedmiotem) świadczenia wykonawcy jest "oddanie obiektu" spełniającego cechę zgodności z projektem oraz zasadami wiedzy technicznej.

Regulacja kodeksowa odnosząca się do tej umowy uzupełniona jest o regulację zawartą w ustawie prawo budowlane, zawierającą unormowanie obowiązków publicznoprawnych związanych z procesem inwestycyjnym i wpływających na sposób wykonania świadczenia przez wykonawcę, a zarazem na obowiązki współdziałania przez inwestora (choćby np. przez określenie obowiązku przyjmowania częściowych świadczeń - art. 654 k.c., współpracy na etapie usuwania przeszkód w spełnieniu świadczenia - art. 651 k.c. czy też przyjęcie ustawowej, solidarnej odpowiedzialności inwestora za wynagrodzenie należne podwykonawcom i przyznanie inwestorowi prawa wyrażenia zgody na zawarcie umów podwykonawczych - art. 647[1] k.c.).

Dodatkowo obowiązek współdziałania między stronami wynika z regulacji ustawy z dnia 7 lipca 1994 Prawo budowlane (Dz. U. z 2018 r. poz. 1202) i jest związany z dokonaną w tej ustawie formalizacją funkcji kierownika budowy, inspektora nadzoru czy też projektanta sprawującego nadzór autorski i nadaniem tym podmiotom określonych kompetencji co do władczego (decyzyjnego) wpływu na przebieg procesu inwestycyjnego czy też określenie publicznoprawnych obowiązków inwestora związanych z procesem inwestycyjnym). Niewątpliwie w związku z opisaną złożonością procesu budowlanego i związanym z tym tworzeniem "branżowych" praktyk i rozumienia obowiązków poszczególnych podmiotów niezbędne jest przy ocenie treści stosunku prawnego również ustalonych zwyczajów (art. 56 k.c.) wynikających z utrwalonej praktyki gospodarczej.

W tym też kontekście zwrócić należy uwagę i dokonywać wykładni postanowień umownych zwłaszcza zawieranych między podmiotowymi zawodowo uczestniczącymi w obrocie gospodarczym (w tym zwłaszcza umów o roboty budowalne zawieranych w ramach procedury zamówienia publicznego). Zgodnie z art. 65 § 2 k.c. dokonując wykładni umowy należy brać pod uwagę przede wszystkim zgodny zamiar stron i cel umowy (a nie jej dosłowne brzmienie). Jednocześnie według art. 65 § 1 k.c. (mającego także zastosowanie w odniesieniu do umów) przesłanki te należy oceniać w kontekście tworzonym przez okoliczności zawarcia umowy oraz zasady współżycia społecznego i ustalone zwyczaje.

Trzeba mieć na uwadze na swoistą "autonomizację" pojęć (branżowego) języka używanego w ramach umownych regulacji umów o roboty budowlane zawieranych między profesjonalistami i w tym kontekście dokonywać oceny znaczenia określonych zwrotów i konstrukcji umownych.

Zarazem dostrzec należy, że kodeks nie przewiduje szczegółowej regulacji sposobu oddania przedmiotu umowy w rozumieniu art. 647 k.c. (wykonania obowiązku dłużnika). Niewątpliwe zaś z momentem tym wiązać należy ustanie stanu opóźnienia (zwłoki) wykonawcy, co jak w okolicznościach sprawy rozpoznawanej przez Sąd stanowi istotę rozstrzygnięcia sporu.

Wobec braku regulacji w judykaturze odpowiednio stosuje się zasady wynikające z regulacji umowy o dzieło. Regulacja ta posługuje się pojęciem "wydania: dzieła i jego "odebrania". Zgodnie z art. 643 k.c. zamawiający obowiązany jest odebrać dzieło które przyjmujący zamówienie wydaje mu zgodnie ze swym zobowiązaniem. Na tle tej regulacji wyraża się pogląd, że zamawiający może odmówić odebrania dzieła jeśli ma ono wady istotne - uniemożliwiające korzystanie z przedmiotu umowy zgodnie z przeznaczeniem lub sprzeciwiają się wyraźnie umowie (np. postanowienie SN z dnia 17 kwietnia 2015 III CZP 8/15).

Jednocześnie wskazuje się, że przedstawienie do odbioru nie może być utożsamiane z oddaniem dzieła w rozumieniu art. 642 k.c., lecz za wydanie dzieła skutkujące nabyciem przez przyjmującego zamówienie uprawnienia do żądania wynagrodzenia uważane jest wydanie całego dzieła zgodnego z treścią zobowiązania a więc odpowiadającego przedmiotowemu zakresowi zobowiązania, aktualizujące obowiązek odbioru (por. np. wyrok SN z dnia 7 grudnia 2017 II CSK 77/17 wyrok z dnia 12 października 2016 II CSK 15/16).

Zarazem wskazuje się, że odróżniać należy pojęcie (akt) wydania dzieła i jego odbioru. Pierwsze pojęcie odnosi się do czynności dłużnika deklarującego w istocie wobec wierzyciela spełnienie świadczenia zgodnie z jego treścią i domagającego się od wierzyciela jego przyjęcia. Odebranie (odbiór) z kolei to akt wierzyciela zawierający w sobie element woli (przyjęcia świadczenia), stanowiący zarazem skwitowanie dłużnika (stwierdzenie, że świadczenie zostało spełnione) wywołujący skutki istotne dla stosunku prawnego między stronami (np. dla aktualizacji prawa do wynagrodzenia czy też aktualizacji uprawnień z tytułu rękojmi, przejścia ryzyka związanego z utratą lub uszkodzeniem przedmiotu umowy itp.).

W tym świetle zatem jeśli wykonawca robót, który popadnie w opóźnienie (zwłokę) w spełnieniu świadczenia, przedstawia przedmiot świadczenia do odbioru (wyraża wolę oddania świadczenia) to stan opóźnienia ustaje z chwilą wyrażenia tego oświadczenia i udostępnienia wierzycielowi możności odebrania tego przedmiotu, o ile przedmiot umowy posiada cechy, o których mowa w art. 647 k.c. i pozostanie zgodny z umową.

Zgodnie z art. 643 k.c. zamawiający ma bowiem obowiązek odebrania dzieła, które przyjmujący zamówienie wydaje mu zgodnie ze swym zobowiązaniem. Przepis ten stosowany odpowiednio do stosunku prawnego wynikającego z umowy o roboty budowalne nakazuje więc przyjąć, że stan opóźnienia wykonawcy (a więc także stan zwłoki) ustaje już w momencie, w którym wykonawca przedstawia wobec zamawiającego (inwestora) oświadczenie o gotowości do wydania dzieła. Czynności inwestora polegające na weryfikacji świadczenia i składające się na proces tzw. odbioru robót w istocie nie będą wpływać na ustalenie daty ustania stanu opóźnienia wykonawcy, o ile przedstawi on zgodny z umową przedmiot świadczenia. Jeśli w takiej sytuacji inwestor odmówi odebrania to popadnie w zwłokę wierzyciela (art. 486 k.c.). Jedynie więc gdy odmowa odebrania przedmiotu nastąpi z przyczyn uzasadnionych w świetle treści stosunku prawnego między stronami, moment zaoferowania przez dłużnika wydania świadczenia nie będzie mógł być uznany za moment spełnienia świadczenia.

Zwrócić też należy uwagę na to, że przepisy dotyczące wydania i odbioru (art. 643 k.c.) są przepisami o charakterze względnie obowiązującym. Strony mogą zatem w umowie wskazać szczegółowo podstawy upoważniające do odmowy odbioru robót. W ocenie Sądu nie może to jednak być sprzeczne z istotą i celem tego przepisu przy uwzględnieniu choćby art. 486 § 2 kc.

Podkreślić jednak należy, że zgłoszenie do odbioru przez wykonawcę robót budowlanych, które spełniają cechy zamówienia określone w umowie, chociaż zawierają pewne wady lub braki, rodzi po stronie inwestora obowiązek odebrania wykonanych prac, zgodnie z art. 643 k.c. Inwestor może uchylić się od tego obowiązku tylko poprzez wskazanie obiektywnie istniejących i osadzonych w treści umowy bądź przepisach prawa przyczyn, które czynią zgłoszenie wykonawcy nieskutecznym (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 sierpnia 2012 r., II CSK 21/12).

Sąd podziela też pogląd Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 czerwca 2018 r., sygn. akt V ACa 1302/17, zgodnie z którym strony umowy o roboty budowlane nie mogą uzależniać odbioru tych robót od braku jakichkolwiek usterek, albowiem jedynie wady istotne uzasadniają taką odmowę. Uzasadnienie dla takiego podejścia wywodzi się z dążenia do rozróżnienia sytuacji niewykonania zobowiązania od nienależytego wykonania zobowiązania, kiedy to zachowanie dłużnika jedynie częściowo pozostaje sprzeczne z treścią zobowiązania (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 kwietnia 2017 r. I CSK 333/16).

Mając na uwadze powyższe uwagi za niedopuszczalne w świetle art. 353 (1) k.c. uznać należy postanowienie § 9 ust. 3 lit. e umowy z dnia 25 września października 2019 r. (k.19) zgodnie, z którym jeżeli w toku odbioru zostały stwierdzone wady nadające się do usunięcia – zamawiający był uprawniony do odmowy odbioru, wyznaczając zarazem wykonawcy termin usunięcia wad. Po terminie ich usunięcia zamawiający był zobowiązany przystąpić ponownie do czynności odbioru przedmiotu umowy. W takim wypadku za termin zgłoszenia do odbioru przedmiotu umowy uznawany był termin zgłoszenia zamawiającemu usunięcia wad przez wykonawcę.

Postanowienie to narusza art. 647 k.c. w zw. z art. 643 k.c. w zw. z art. 486 § 2 k.c. W świetle art. 647 k.c. odbiór robót należy do obowiązków inwestora (odpowiednio - zamawiającego) i nie może być uzależniony od braku wszelkich wad bądź usterek tych robót. Tylko bowiem wady istotne pozwalają nie odebrać dzieła. Sąd pragnie zwrócić uwagę na fakt, że zapisy umowne były redagowane przez stronę powodową i mając na uwadze zeznania świadka Ł. K. nie można ich było negocjować. Stawiały zatem drugą stroną w niekorzystnej sytuacji, całkowicie zależnej od uznania zamawiającego w zakresie istnienia jakichkolwiek wad i możliwości przedłużenia terminu odebrania prac. Powiazanie zaś tego z karami umownymi przez § 4 ust. 2 umowy (termin zakończenia prac to podpisanie protokołu odbioru) w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 umowy (przekroczenie terminu realizacji umowy) daje stronie powodowej praktycznie niczym nieograniczone możliwości w zakresie nadkładania kary umownych mając na uwadze zasady doświadczenia życiowego oraz to, że na każdej budowie można znaleźć niewielkie nieprawidłowości i fakt, że wady w okolicznościach sprawy były drobne wady (jak choćby inny rodzaj folii na znaku drogowym), a także to, że na tej budowie odbywał się ruch kołowy pojazdów (droga w czasie przebudowy nie była całkowicie zamknięta) oraz okoliczności mieszkańcy musieli mieć możliwość wyjazdu ze swoich posesji położonych bezpośrednio przy drodze. Korzystanie z drogi naturalnie skutkuje jej zużyciem, ale ma również wpływ na wykonane już w ramach umowy prace jako choćby na zagęszczenia pobocza i konieczność ponownego przejechania zagęszczarką gruntu z uwagi na ruch rolniczy wokół remontowej drogi, o czym zeznawał świadek Ł. K. (k. 117v) mając na uwadze zapis pkt 3 ppkt 4 protokołu końcowego odbioru robót (k.39).

Spór w zasadzie sprowadzał się do ustalenia czy w sprawie doszło do opóźnieniu w wykonaniu prac budowalnych, ewentualnie w jakim zakresie opóźnienie można było uznać za uzasadnione.

Zgodnie z art. 483 § 1 k.c. strony mogą zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy. W razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody (art. 484 § 1 k.c.). Kara umowna jest dodatkowym zastrzeżeniem umownym, wprowadzanym do umowy w ramach swobody kontraktowania, mającym na celu wzmocnienie skuteczności więzi powstałej między stronami w wyniku zawartej przez nie umowy i służy realnemu wykonaniu zobowiązań (wyrok SN z 8 sierpnia 2008 r., V CSK 85/08, LEX nr 457785).

W tym miejscu wskazać ponownie należy, że samo stwierdzenie istnienia wad robót przy ich odbiorze nie w każdym przypadku rodzić będzie skutki niewykonania zobowiązania. Wykonanie robót z wadami może być równoznaczne albo z niewykonaniem w ogólności, albo z nienależytym wykonaniem zobowiązania. Z niewykonaniem zobowiązania mamy do czynienia tylko wówczas, gdy objęte umową świadczenie nie zostanie w ogóle spełnione albo nie zawiera cech konstytutywnych charakteryzujących dany rodzaj świadczenia. Na gruncie umowy o roboty budowlane można przyjąć, że niewykonanie zobowiązania wchodzi w grę, gdy wada jest tego rodzaju, że uniemożliwia czynienie właściwego użytku z przedmiotu robót, wyłącza normalne ich wykorzystanie zgodnie z celem umowy albo odbiera im cechy właściwe lub wyraźnie zastrzeżone w umowie istotnie zmniejszając ich wartość (wada istotna). Natomiast pozostałe wady świadczą tylko o nienależytym wykonaniu zobowiązania. Jedynie wady istotne uzasadniają odmowę odbioru robót. (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 10 kwietnia 2014 r.sygn. akt ACa 683/13)

Aby zatem mówić o powstaniu obowiązku świadczenia kary umownej niezbędne jest łączne wystąpienie następujących przesłanek: istnienie skutecznego postanowienia umownego kreującego obowiązek świadczenia kary oraz niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność. Istotne znaczenie w przypadku analizy przesłanek warunkujących powstanie obowiązku zapłaty kary umownej jest rozkład ciężaru dowodu. Na wierzycielu ciąży powinność wykazania przesłanki istnienia ważnego postanowienia umownego odnoszącego się do zastrzeżenia kary umownej oraz powinność wykazania faktu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego, do którego odnosi się kara umowna. Na wierzycielu nie ciąży natomiast powinność wykazania okoliczności świadczących o odpowiedzialność dłużnika, bowiem korzysta on z domniemania wynikającego z art. 471 k.c. określającego odpowiedzialność odszkodowawczą dłużnika.

Obalenie domniemania ponoszenia przez dłużnika odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązanie spoczywa na nim. Z kolei wykazanie zaistnienia okoliczności powodujących niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania niezależnych od dłużnika i na które dłużnik nie miał wpływu, powodować będzie uchylenie się dłużnika od zapłaty kar umownych.

W okolicznościach sprawy podkreślić należy, że jeśli wykonawca robót, który popadnie w opóźnienie (zwłokę) w spełnieniu świadczenia, przedstawia przedmiot świadczenia do odbioru (wyraża wolę oddania świadczenia) to stan opóźnienia ustaje z chwilą wyrażenia tego oświadczenia i udostępnienia wierzycielowi możności odebrania tego przedmiotu, o ile przedmiot umowy posiada cechy, o których mowa w art. 647 k.c. i pozostanie zgodny z umową. Jeśli w takiej sytuacji inwestor odmówi odebrania robót to popadnie w zwłokę wierzyciela (art. 486 k.c.). Jedynie więc gdy odmowa odebrania przedmiotu nastąpi z przyczyn uzasadnionych w świetle treści stosunku prawnego między stronami, moment zaoferowania przez dłużnika wydania świadczenia nie będzie mógł być uznany za moment spełnienia świadczenia.

Sam fakt istnienia jakichkolwiek wad czy usterek nie może stanowić o tym, że prace nie zostały zakończone. Czym innym jest bowiem odbiór robót, a czym innym usuwanie usterek.

Podkreślić należy, że powód winien wykazać, że stwierdzone przez niego usterki uniemożliwiały odbiór dróg, a w tym zakresie nie przedstawił żadnych dowodów. Świadkowie sami określali wady jako „usterki” co sugerowało jedynie obowiązek poprawy wykonanych prac. W samym protokole z dnia 8 września 2020 r. wady określono jako nadające się usunięcia. Co jednak najistotniejsze w tym zakresie wymagana była wiedza specjalna, którą posiadał biegły sądowy, lecz powód pomimo ciążącego na nim na podstawie art. 6 k.c. obowiązku nie zaproponował dowodu potwierdzającego, że roboty budowalne nie mogły być odebrane ze względu na istotność wady. Świadek Ł. K. również wskazywał, że usterki nie wpływały na możliwość użytkowania inwestycji.

Ponadto zgodnie z § 12 ust. 1 pkt 4 w odniesieniu do wad usuwalnych inwestor miał możność odmowy odbioru i wyznaczenia terminu na usunięcie wad. Przekroczenie tego terminu powodowało prawo do żądania zapłaty kar umownych lecz za nieterminowe usunięcie wady, a nie za oddanie inwestycji po terminie (§ 12 ust. 1 pkt 1). Podstawą do sankcjonowania zwłoki dłużnika nie był już zatem w takiej sytuacji § 12 ust. 1 pkt 1 umowy, a powinien nim być właśnie 12 ust. 1 pkt 4 umowy. Zaistnienie tego rodzaju wad nie wpływało na ustalenie daty osiągnięcia gotowości do odbioru robót, zatem nie wpływało na ocenę kiedy ustał stan zwłoki dłużnika w wykonaniu świadczenia określonego w art. 647 k.c.

Sąd zważył, że w dniu 8 września 2020 r. przedstawiciele stron postępowania podpisali protokół końcowy odbioru robót, wskazując że gotowość do obioru robót została zgłoszona przez wykonawcę w dniu 2 września 2020 r., zaś czynności odbiorowe trwały do 8 września 2020 roku (k.39).

Odnosząc się do powyższego Sąd uznał, że pozwany postawał w opóźnieniu do dnia 2 września 2020 r. Biorąc pod uwagę, iż termin wykonania prac przypadał na 31 sierpnia 2020 r. stwierdzić należało, że pozwany pozostawał w opóźnieniu z oddaniem robót jedynie przez 2 dni.

Pozwany w pozostałym zakresie nie zdołał uwodnić, że nie ponosi winy za opóźnienie w wykonanych pracach. Po pierwsze w związku z podpisanymi protokołami konieczności nigdy nie wnosił o przesuniecie terminu realizacji robót, a po drugie powód wielokrotnie wzywał go do intensyfikacji zaczętych prac. Pozwany natomiast konsekwentnie deklamował, że wywiąże się z umowy.

Podpisane aneksy rzeczywiście zmieniały zakres zleconych prac jednakże częściowo je zwiększały, a częściowo ten zakres zmniejszały. Pozwany nie przedstawił natomiast żadnego dowodu wskazującego związek przyczynowy pomiędzy zmianą zakresu prac, a niemożnością ich wykonania w terminie. Wręcz przeciwnie sam akcentował, że terminu tego dotrzyma.

Ponownie Sąd akcentuje, że odróżniać należy moment wykonania dzieła (przedmiotu robót budowlanych), za który uważać należy chwilę wyrażenia gotowości do wydania tego przedmiotu zgodnie z treścią umowy, od momentu dokonania odbioru. Odbiór bowiem jako czynność zawierająca w sobie element woli stanowi wyraz potwierdzenia uznania jego świadczenia za spełnione.

W przypadku gdy czynności składające się na odbiór są rozciągnięte w czasie i złożone (np. w przypadku czynności związanych z odbiorem złożonych obiektów budowlanych wymagającym szczegółowej weryfikacji jakości robót) moment dokonania odbioru nie zawsze będzie tożsamy czasowo z datą ustania opóźnienia. Tak było w okolicznościach sprawy tj. pozwany w dniu 2 września zaproponował dzieło do oddania zamawiającemu, ten jednak wykonywał czynności składające się na odbiór, które były rozciągnięte w czasie i złożone. Ostatecznie trwały do16 września 2020 roku.

Skoro zatem w okolicznościach sprawy wykonawca miał zakończyć roboty do konkretnej daty, zaś następnie zamawiający posiadał określony czas na przeprowadzenie czynności odbiorowych, to niewątpliwie w takiej sytuacji ocenę wykonania przez dłużnika czynności w terminie dokonywać należy w doniesieniu do daty przedstawienia robót do odbioru, a nie zakończenia czynności odbiorowych (tak też uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 27 listopada 2018 r., sygn. akt I AGa 205/18). Oznacza to, że okres 5 dni (z § 9 ust. 3 pkt 3 lit. c) na odbiór prac przez Gminę nie był okresem, za który jakąkolwiek odpowiedzialność mógł ponosić pozwany, a tym samym nie mógł być za ten okres obciążony karą umowną.

W takim stanie sprawy Sąd odszedł do przekonania, że pozwany postawał w opóźnieniu 2 dni robocze tj. od 1 września do 2 września 2020 r.

Tym samym naliczona kara umowna była zasadna jedynie w nieznacznej części.

W ocenie Sądu podstawą jej ustalenia winna być wartość końcowa ustalonego w aneksie nr (...) wynagrodzenia. Strony umowy podpisując aneks zmieniły zapis w tym zakresie, a zatem niezrozumiałym byłoby odnoszenie się do zapisu już nieaktualnego, w świetle kolejnych postanowień stron.

Wartość prac określono na kwotę 1 794 169,50 zł brutto (aneks – k. 31 akt), wysokość kary umownej to 0,10 % wynagrodzenia brutto za każdy dzień opóźnienia. Sąd uwzględnił 2 dni opóźniania, tym samym należna kara umowna wynosiła 3 588,34 zł (1 794 169,50 zł brutto x 0,1% x 2 dni). Nie ma żadnych podstaw, aby dzielić karę umowną w taki sposób jak zrobił to powód w piśmie z dnia 12 października 2020 roku (k.45, nota obciążeniowa) tj. do 8 września 2020 roku karę obliczać według ,,pierwotnego” wynagrodzenia z umowy (kwoty 1 850,871,22 zł-k. 14), a po 8 września 2020 roku według wynagrodzenie umownego zmienionego aneksem dotowanym na 9 września 2020 roku (kwoty 1 794 169,50 zł brutto). Skoro ostatecznie, na piśmie, wartość prac określono na kwotę 1 794 169,50 zł brutto (aneks – k. 31 akt) to od tej kwoty powinna być liczona też wysokość kary umownej zgodnie z § 12 ust. 1 pkt 1 umowy, gdyż ten zapis wprost odsyła do ,,wynagrodzenia o którym mowa w § 5 ust.1” (k.23), a właśnie § 5 ust.1 został zmieniony aneksem z dnia 9 września 2020 roku.

Sąd nie znalazł podstaw do miarkowania powyższej kary umownej.

W tym miejscu wskazać należy, że wysokość kary, nawet standardowo ustalana w określonych stosunkach prawnych, powinna być w związku z żądaniem miarkowania odniesiona do indywidualnych uwarunkowań danego przypadku, wpływających na rozstrzygnięcie, czy in casu kara umowna w określonej wysokości jest "rażąco wygórowana" w rozumieniu art. 484 § 2 k.c. (Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 lipca 2020 r., sygn. akt IV CSK 574/19)

Pojęcie „rażące wygórowanie” kary umownej jest zwrotem niedookreślonym, którego zadaniem jest poprawa elastyczności prawa. Pozwala ono sądowi na ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego w drodze wyjątku od zasady pacta sunt servanda w wyznaczonych przez treść zwrotu granicach. Nie jest możliwe wskazanie jednego kryterium, które byłoby rozstrzygające przy ocenie, czy kara jest czy nie jest rażąco wygórowana.

Kryteria mające wpływ na ocenę wysokości należnej kary umownej są konsekwencją dwóch sprzecznych założeń: z jednej strony – celów kary umownej, zwłaszcza wzmocnienia pozycji wierzyciela, co oznacza konieczność zabezpieczenia szeroko rozumianych interesów (także niemajątkowych) wierzyciela, jakie miał on w związku z wykonaniem zobowiązania; z drugiej – zasad słuszności, które przemawiają przeciwko nieproporcjonalnej surowości kary oddziałującej negatywnie na położenie dłużnika. Wymienić tu można w szczególności następujące kryteria szczegółowe: funkcje kary na tle niniejszej sprawy (np. kara represyjna), interes niemajątkowy wierzyciela (np. narażenie na niedogodności mieszkańców gminy, w związku z przebudową drogi).

Podstawowymi funkcjami kary umownej są: funkcja stymulująca wykonanie zobowiązania, funkcja represyjna w postaci sankcji za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy oraz funkcja kompensacyjna, polegająca na naprawieniu szkody, jeśli wierzyciel ją poniósł, bez konieczności precyzyjnego wyliczania jej wysokości, co ułatwia realizację dochodzonego uprawnienia.

Dokonując miarkowania kary umownej w postępowaniu sądowym, należy mieć na uwadze, że działanie to stanowi ingerencję w treść zobowiązania określonego w umowie. Dlatego trzeba je postrzegać jako wyjątek od zasady, że kara umowna przysługuje w uzgodnionej przez strony wysokości niezależnie od rozmiaru szkody wierzyciela i odnieść żądanie zobowiązanego domagającego się obniżenia kary do realiów każdej sprawy. Miarkowanie kary ma zapobiegać dysproporcjom między jej ustaloną w umowie wysokością a zasługującym na ochronę interesem wierzyciela. (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 19 listopada 2020 r., sygn. akt I AGa 106/19)

W niniejszej sprawie nie sposób dopatrzeć się przesłanek uzasadniających miarkowanie powyższej kary. Nie była ona wygórowana w porównaniu do umówionego wynagrodzenia. Podniesione przez pozwanego zarzuty w tym zakresie nie zostały potwierdzone żadną dokumentacją, w zakresie faktycznie osiąganych dochodów z tejże transakcji. Podjęcie decyzji o wykonaniu prac przez podwykonawcę również obciążało jedynie pozwanego.

Ponadto z uwagi na cel publiczny powodowi zależało aby prace wykonano w terminie. Pozwany zdawał się ignorować wezwania do wykonania prac, zastrzeżona kara miała funkcję represyjną oraz stymulującą pozwanego do wykonania dróg w terminie.

Sąd tym samym odmówił miarkowania kary umownej i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3 588,34 zł.

Jeśli chodzi o odsetki od zasądzonej kwoty to zasądzono je mając na uwadze treść art. 481 § 1 kc. Nota obciążeniowa obejmująca karę umowną i termin płatności do dnia 30 października 2020 roku (k.45), została doręczona stronie pozwanej w dniu 15 października 2020 roku (k.46), zatem od następnego dnia po wyznaczonym terminie płatności, przy uwzględnieniu treści art. 455 kc, należały się odsetki od należności głównej, które Sąd zasądził mając na uwadze art. 321 kpc.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów wyrażoną w art. 100 k.p.c. Na koszty procesu po stronie powoda w kwocie 5059 zł złożyły się opłata od pozwu 1459 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 3600zł (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych), a po stronie pozwanej wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 3600 zł oraz koszt opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Powódka wygrała proces w 12% (zasądzono 3588,34 zł podczas gdy domagała się 29 160,24 zł) i należało się jej od pozwanej tyleż procent poniesionych kosztów tj. 607,80 zł (12% x 5059 zł), zaś pozwanej od powódki należała się tytułem kosztów kwota 3182,96 zł (88% z 3617 zł). Różnica wynosiła 2575,88 zł i została zasądzona od powódki na rzecz pozwanej w punkcie III sentencji wyroku.

Sędzia Sądu Rejonowego Tadeusz Górka