Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 503/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 grudnia 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Barbara Białecka

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 21 grudnia 2021 r. w S.

sprawy M. K. i W. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o ustalenie istnienia obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie z dnia 28 września 2021 r., sygn. akt IV U 216/21

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  zasądza od M. K. i W. K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. kwotę po 420 zł (czterysta dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego organu rentowego za obie instancje.

Barbara Białecka

Sygn. akt III AUa 503/21

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. decyzją z dnia 5 stycznia 2021 r. stwierdził, że M. K.:

-

nie podlega ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu oraz wypadkowemu jako pracownik u płatnika składek W. K. od 1 października 2005 r. do 29 września 2020 r.,

-

podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym oraz wypadkowemu jako osoba współpracująca z osobą prowadzącą działalność gospodarczą W. K. od 1 października 2005 r. do 29 września 2020 r.,

-

podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, oraz wypadkowe dla M. K. jako osoby współpracującej z osobą prowadzącą działalność gospodarczą W. K. od 1 października 2005 r. do 29 września 2020 r. stanowią kwoty wskazane w sentencji decyzji za okresy rozliczeniowe od 10/2005 do 08/2020;

-

jednocześnie Zakład umorzył postępowanie w zakresie podlegania ubezpieczeniom społecznym M. K. i podstaw wymiaru składek z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u W. K. od 30 września 2020 r.

W ocenie Zakładu, przeprowadzone postępowanie dowodowe przed organem potwierdziło, że M. K. w spornym okresie powinna podlegać ubezpieczeniom społecznym jako osoba współpracująca z W. K. – mężem prowadzącym działalność gospodarczą, a nie jako pracownik. Razem prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, a czynności wykonywane przez M. K. na rzecz płatnika – W. K. wpływały na wspólny dochód z prowadzonej przez męża działalności gospodarczej.

Od powyższej decyzji odwołanie wnieśli zarówno ubezpieczona jak i płatnik składek wnosząc o jej uchylenie, ewentualnie stwierdzenie, że M. K. od dnia 1 października 2005 r. do 29 września 2020 r. podlega ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu oraz wypadkowemu jako pracownik u płatnika składek W. K.; ewentualnie w razie uznania, że decyzja z dnia 5 stycznia 2021 roku została wydana z rażącym naruszeniem przepisów o postępowaniu przed organem rentowym, uchylenie decyzji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania organowi rentowemu oraz zasądzenie od ZUS na rzecz odwołujących zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych prawem.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie od odwołujących zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych prawem. Podtrzymał stanowisko wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 28 września 2021 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że ustalił, iż M. K. podlega ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu oraz wypadkowemu jako pracownik u płatnika składek W. K. od dnia 01.10.2005 roku do dnia 29.09.2020 roku, przyjmując podstawy wymiaru składek na te ubezpieczenia dotychczas deklarowane z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę (pkt I) oraz zasadził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na rzecz płatnika W. K. i na rzecz ubezpieczonej M. K. kwotę po 180,00 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego (pkt II).

Sąd Okręgowy ustalił, że płatnik składek W. K. w dniu 15 stycznia 1994 r. zawarł związek małżeński z M. R.. Mają troje dzieci (K. – 1994 r., K. – 1999 r., S. – 2014 r.). Prowadzili wspólne gospodarstwo domowe w Ś..

W. K. w dniu 4 kwietnia 2002 r. rozpoczął prowadzenie działalności gospodarczej zajmującej się produkcją wyrobów dla budownictwa, z siedzibą w Ś.. Działalność stanowiła rozwinięcie pomysłu jego ojca i została umiejscowiona w lokalizacji, gdzie wcześniej prowadził on swoją działalność gospodarczą. Zanim W. K. rozpoczął prowadzenie własnej działalności gospodarczej, zdobywał doświadczenie w pracy związanej z produkcją okien u innych pracodawców. Działalność prowadził od początku samodzielnie i to on wyłącznie podejmował strategiczne decyzje dotyczące tej działalności. Reprezentował ją na zewnątrz i osobiście prowadził rozmowy z kontrahentami. Nigdy nie upoważnił żony do korzystania z firmowego konta bankowego i nie uczestniczyła ona w sprawach związanych z prowadzeniem firmy. Obecnie płatnik składek zatrudnia 16 pracowników – 10 osób na stanowiskach związanych z produkcją okien, pozostałe na stanowiskach biurowych. Jest właścicielem następujących składników majątkowych, wchodzących w skład zakładu pracy: 2 hal produkcyjnych, 3 samochodów dostawczych, wózka widłowego, maszyn do produkcji okien.

Od 1 marca 2003 r. do 30 września 2005 r. M. K. była zgłaszana przez płatnika do ubezpieczeń społecznych jako osoba współpracująca z osobą prowadzącą działalność gospodarczą – W. K..

Umową z dnia 20 grudnia 2004 r. małżonkowie K. zawartą w formie aktu notarialnego wyłączyli wspólność majątkową małżeńską. W tym samym dniu przed notariuszem zawarli umowę o „dział majątku dorobkowego”, znosząc wspólność ustawową majątku nabytego w okresie trwania związku małżeńskiego, w skład którego wchodziły nieruchomości oraz przedsiębiorstwo prowadzone pod nazwą Fabryka (...) W. K. z siedzibą w Ś.. W ramach zawartej umowy, do wyłącznego majątku W. K. przyznano nieruchomość niezabudowaną położoną w Ś. oraz wszystkie składniki prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa. W związku z wyrównaniem majątku dorobkowego, W. K. zobowiązał się do zapłaty swojej żonie kwoty 100.000 zł w terminie do dnia 30 czerwca 2005 r.

W dniu 1 października 2005 r. M. K. zawarła z płatnikiem składek W. K. umowę o pracę, na czas nieokreślony od dnia 1 października 2005 r., na stanowisku dyrektora handlowego, w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem w kwocie 2.250 zł brutto miesięcznie. Z dniem 1 marca 2010 r. ubezpieczonej zaoferowano wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 1.276 zł brutto miesięcznie (minimalne obowiązujące w danym okresie). M. K. w grudniu 2018 r., sierpniu 2019 r. , styczniu 2020 r., lutym 2020 r., maju 2020 r. uzyskała wynagrodzenie za pracę u płatnika składek w kwocie 3.000 zł brutto.

W dniu 1 października 2005 r. ubezpieczona przystąpiła do wykonywania obowiązków pracowniczych, powierzonych jej na podstawie umowy o pracę. Pracowała w pełnym wymiarze czasu pracy, w godzinach od 7 do 15, tak jak pozostali pracownicy biurowi. Zajmowała się prostymi pracami biurowymi, wprowadzała faktury zakupowe, towary na magazyn, wystawiała faktury zaliczkowe i końcowe, rozliczała banki. Odbierała telefony, wysyłała faks. Podpisywała listę obecności i listy płac. Wykonywała podobne czynności co reszta osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Płatnik składek wydawał jej polecenia służbowe, wyznaczał zadania i rozliczał z ich wykonania. Ubezpieczona nie wydawała poleceń innym pracownikom. Nigdy nie miała aspiracji do kierowania firmą wspólnie z płatnikiem. Nie miała wpływu na działalność płatnika, ani na dobór kontrahentów. Jej praca nie była skomplikowana, ani nie miała wpływu na poziom dochodów płatnika składek. Nigdy nie zastępowała męża przy prowadzeniu działalności, gdy nie wiedziała jaką czynność wykonać, prosiła męża o poradę, co dalej zrobić. Gdy był on nieobecny w pracy, nie podejmowała za niego żadnych decyzji co do prowadzonej działalności gospodarczej.

Ubezpieczona korzystała ze zwolnień lekarskich w następujących okresach: od 26 lutego 2005 r. do 5 marca 2005 r., od 4 lipca 2005 r. do 5 sierpnia 2005 r., od 8 listopada 2005 r. do 14 listopada 2005 r., od 11 grudnia 2006 r. do 15 grudnia 2006 r., od 5 marca 2007 r. do 18 marca 2007 r., od 6 kwietnia 2010 r. do 17 maja 2010 r., od 9 marca 2011 r. do 22 marca 2011 r., od 12 maja 2013 r. do 11 stycznia 2014 r., od 9 maja 2020 r. do 2 września 2020 r. Korzystała w latach 2005-2020 z zasiłków chorobowych, macierzyńskich i opiekuńczych. Zasiłek macierzyński był wypłacany w związku z urodzeniem syna S.. Niezdolność do pracy od dnia 9 maja 2020 r. miała związek z chorobą – zwichnięciem, skręceniem i naderwaniem stawów i więzadeł kolana.

Na przełomie roku 2016/2017 strony zaprzestały prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego. W. K. wyprowadził się na stałe z domu w Ś., zajmowanego z żoną i dziećmi, do K.. Od tego czasu każdy z małżonków samodzielnie prowadził i prowadzi nadal odrębne gospodarstwo domowe. Kontakty pomiędzy małżonkami ograniczyły się do decydowania o małoletnim synu. Ubezpieczona dalej wykonywała powierzone jej obowiązki zawodowe na podstawie umowy o pracę. Zakres jej obowiązków nie uległ zmianie. Dalej podlegała poleceniom płatnika jako pracodawcy.

W. K. w dniu 25 września 2019 r. złożył pozew o rozwiązanie małżeństwa z M. K., bez orzekania o winie. W uzasadnieniu wskazał, że od trzech lat w ich małżeństwie przestało się układać i z biegiem czasu wygasły wszystkie więzi małżeńskie. Zaczęto prowadzić odrębne gospodarstwa domowe w odrębnych miejscach zamieszkania, przy czym pomiędzy stronami doszło do porozumienia w zakresie wychowania i utrzymania dzieci. Oświadczył, że wygasła pomiędzy nimi więź emocjonalna, fizyczna i gospodarcza. Stwierdził, że obecnie kontakt stron ograniczył się głównie do kwestii sprawowania opieki nad małoletnim. Wskazał jednocześnie, że mimo, że strony mają małoletniego syna, są zgodne w kwestii wychowywania go, nie czynią sobie wzajemnie przeszkód w kwestii spędzania z nim czasu, sprawowania opieki, wyjazdów. Syn przywykł do tego, że rodzice mieszkają osobno, bowiem trwa to odkąd skończył 2 lata, lecz opiekę nad nim sprawują wspólnie. Wyjaśnił, że nie mieszka z pozwaną wspólnie, stąd wnosi o nieorzekanie o wspólnym mieszkaniu stron.

Sąd Okręgowy w Koszalinie wyrokiem z dnia 22 września 2020 r. wydanym w sprawie o sygnaturze akt I 2C 1235/19:

1.  rozwiązał przez rozwód małżeństwo W. K. i M. K. bez orzekania o winie;

2.  pozostawił obu stronom władzę rodzicielską nad małoletnim S. K. - urodzonym w dniu (...) w P. i ustalił miejsce jego pobytu przy matce;

3.  zobowiązał obie strony do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowywania małoletniego i zasądził od W. K. alimenty na rzecz S. K. w kwocie 1000 zł miesięcznie, płatne do 15 dnia każdego miesiąca, z odsetkami ustawowymi w razie zwłoki w płatności, do rąk M. K.;

4.  nie orzekł o kontaktach.

Powyższy wyrok uprawomocnił się z dniem 30 września 2020 r.

W dniu 21 września 2020 r. do ZUS wpłynął wniosek płatnika składek W. K. o wypłatę zasiłku chorobowego dla pracownika M. K., za okres od 3 września 2020 r. do 22 października 2020 r. Niezdolność do pracy miała związek z chorobą – zwichnięcie, skręcenie i naderwanie stawów i więzadeł kolana. Płatnik oświadczył, że wypłacił jej wynagrodzenie za okresy orzeczonej niezdolności do pracy od 9 maja 2020 r. do 10 czerwca 2020 r.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał odwołanie za uzasadnione. Przedmiotem sporu pomiędzy stronami postępowania było ustalenie, czy ubezpieczona w spornym okresie powinna podlegać do ubezpieczeń społecznych jako osoba współpracująca z płatnikiem prowadzącym działalność gospodarczą, czy też jako jego pracownik.

Sąd Okręgowy wskazał zatem, że najważniejszą cechą charakteryzującą pracę świadczoną w ramach stosunku pracy jest jej podporządkowanie. Jak zauważył Sąd Okręgowy została ona wyrażona w przepisie art. 22 § 1 k.p. przede wszystkim za pomocą parametru „kierownictwa pracodawcy”. Ponadto ustawodawca wskazał na dodatkowy element, jakim jest wyznaczenie przez pracodawcę miejsca i czasu świadczenia pracy. Dodatkowymi cechami stosunku pracy odróżniającymi go od innych stosunków prawnych to: dobrowolność, osobiste świadczenie pracy w sposób ciągły, wykonywanie pracy na rzecz pracodawcy ponoszącego ryzyko związane z zatrudnieniem i odpłatny charakter zatrudnienia. Ponadto istotnym, w ramach umowy o pracę, jest konieczność kumulatywnego wystąpienia powyższych przesłanek, charakteryzujących umowę o pracę.

Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że w odniesieniu do sytuacji prawnej osoby uznanej za współpracującą z osobą prowadzącą zastosowanie znajduje art. 8 ust. 11 ustawy z dnia 13 grudnia 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U z 2017 r. poz.1778) zgodnie z którym za osobę współpracującą z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność, zleceniobiorcami oraz z osobami fizycznymi, wskazanymi w art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. - Prawo przedsiębiorców, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4-5a, uważa się małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności lub wykonywaniu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia; nie dotyczy to osób, z którymi została zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego.

W ocenie Sądu Okręgowego przeprowadzone postępowanie dowodowe w sprawie wykazało, że charakter i zakres prac wykonywanych przez ubezpieczoną, w spornym okresie spełniał kryteria do uznania go za czynności wykonywane w ramach stosunku pracy. Zdaniem Sądu Okręgowego nie było podstaw do uznania tej pracy za wykonywaną w ramach współpracy z płatnikiem składek, o której mowa w art. 8 ust. 11 ustawy systemowej.

W ocenie Sądu Okręgowego czynności wykonywane przez ubezpieczoną nie wpisywały się w pojęcie czynności wykonywanych w ramach współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Sąd Okręgowy zauważył, że ubezpieczona realizowała wyłącznie polecenia swojego męża jako pracodawcy. Jej praca nie miała istotnego ciężaru gatunkowego dla działalności gospodarczej. Nie poszukiwała klientów, nie uczestniczyła w rozmowach z nimi. Nie wykonywała żadnych czynności kierowniczych z zakresu prawa pracy, nie wydawała poleceń pracownikom męża, nie wypłacała im wynagrodzeń. Nie była upoważniona do kont firmowych. Zdaniem Sądu Okręgowego sam fakt, że wystawiała faktury opatrzone swoim podpisem nie stanowi podstawy do uwzględnienia stanowiska Zakładu. Faktury mogą być wystawiane nie tylko przez podmiot prowadzący działalność gospodarczą, ale też przez pracowników tego podmiotu, jeżeli zostały do tego umocowane.

Sąd Okręgowy dalej zauważył, że M. K. nigdy nie miała ambicji, by współpracować z mężem przy podejmowaniu decyzji związanych z tą działalnością, czy też by podejmować co do niej jakiekolwiek władcze decyzje.

Sąd Okręgowy nadto dostrzegł, że jej praca nie przyczyniała się do zwiększenia dochodów męża, który to sam musiał dbać o należyte wykonanie usług, negocjacje cenowe z klientami i kontakty z osobami chcącymi skorzystać z usług płatnika składek. To głównie jego praca mogła zatem przyczyniać się do zwiększenia obrotów firmy. To on posiadał wiedzę jak wykonywać zlecenia, jak rozmawiać z klientami i jak dbać o należyte wykonanie zleconych prac. Mąż ubezpieczonej wykonywał też wszystkie czynności kierownicze w zakładzie pracy. To mąż ubezpieczonej jako płatnik składek wydawał jej polecenia i rozliczał z ich wykonania. Sąd Okręgowy podkreślił, że czynności wykonywane przez ubezpieczoną miały charakter powtarzalny, nieistotny w stopniu pozwalającym na uznanie ich za czynności wykonywane w ramach współpracy przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej. Były to czynności biurowe, niewymagające specjalnej wiedzy czy wykształcenia, które z powodzeniem mogłyby być wykonywane przez wiele osób z podstawowymi umiejętnościami na rynku pracy.

Sąd Okręgowy podkreślił przy tym, że te czynności wykonywała również pod nadzorem i kierunkiem wyznaczonym przez męża jako pracodawcę. Zdaniem Sądu Okręgowego argumentacja, że pomiędzy małżonkami nie może nastąpić nawiązanie stosunku pracy z uwagi na brak podporządkowania, jest całkowicie błędna. W ocenie Sądu jeżeli sposób wykonania umowy pomiędzy małżonkami zawiera wszystkie cechy stosunku pracy, to nie można jej kwestionować, a tak – zdaniem Sądu - było w niniejszej sprawie. Sąd Okręgowy uznał, że ubezpieczona była istotnie podporządkowana poleceniom płatnika, zresztą tak samo jak inni pracownicy.

Sąd Okręgowy nadto zauważył, że ubezpieczona i płatnik składek od kilku lat (2017) nie prowadzą już wspólnego gospodarstwa domowego, mieszkają w innych miastach, prowadzą już całkowicie odrębne życie prywatne. W roku 2020 nastąpił rozwód bez orzekania o winie. Obecne kontakty stron ograniczają się do decydowania o małoletnim dziecku S.. Sąd Okręgowy zauważył przy tym, że wprawdzie nadal łączy ich praca w ramach jednego podmiotu, ale charakter wykonywanych czynności przez ubezpieczoną nie uległ zmianie. Nadal pozostaje ona w stosunku pracy, a płatnik wydaje jej polecenia służbowe i rozlicza z ich wykonywania.

W ocenie Sądu Okręgowego nie bez znaczenia jest również fakt, iż płatnik oraz ubezpieczona od 2004 roku nie posiadali majątku wspólnego, a firma, w której pracowała ubezpieczona, należała wyłącznie do małżonka.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy stwierdził, że czynności wykonywane przez ubezpieczoną w spornym okresie odpowiadają charakterowi i zakresowi treści stosunku pracy określonego przez strony według zasad wynikających z art. 22 k.p. Sąd Okręgowy podkreślił dodatkowo, że przez kilkanaście lat tytuł ten nie był przez Zakład kwestionowany, także w okresie korzystania przez odwołującą z długotrwałych zwolnień lekarskich z tytułu ciąży.

Apelację od powyższego wyroku wniósł organ rentowy zaskarżając wyrok w całości. Wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie prawa procesowego, t.j. art. 233 § 1 kodeksu postępowania cywilnego, poprzez dokonanie błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i nieuzasadnione przyjęcie, że ubezpieczona M. K. w okresach od 1 października 2005 r. do 29 września 2020 r. pozostawała w zatrudnieniu, podczas gdy z okoliczności sprawy i zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż w wyżej wskazanych okresach ubezpieczona faktycznie podlegała do ubezpieczenia społecznego jako osoba współpracująca przy prowadzeniu działalności gospodarczej z W. K..

2. naruszenie prawa materialnego, t.j.: art. 6 ust. l pkt 5 i art. 8 ust. 11 ustawy z dnia 13.10. 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych ( Dz.U. z 2021r., poz. 423 ze zm.) poprzez błędną ich wykładnię i uznanie, że ubezpieczona M. K. w okresach od 1 października 2005 r. do dnia 29 września 2020 r. pozostawała w zatrudnieniu, podczas gdy z okoliczności sprawy i zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż w wyżej wskazanych okresach ubezpieczona pozostająca z płatnikiem we wspólnym gospodarstwie domowym i faktycznie współpracująca przy prowadzeniu działalności gospodarczej płatnika, spełniała wszystkie ustawowe kryteria do uznania jej za osobę współpracującą przy prowadzeniu tej działalności i objęcia jej obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi z tego tytułu.

Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania płatnika składek i ubezpieczonej w całości, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Nadto wniósł o zasądzenie od ubezpieczonej i płatnika składek na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm prawem przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się zasadna, skutkując zmianą zaskarżonego wyroku i oddaleniem odwołania, przy czym z innych przyczyn aniżeli w niej wskazane.

Sąd I instancji właściwie zgromadził materiał dowodowy stanowiący podstawę rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie. Niemniej jednak, jego analiza doprowadziła do przyjęcia przez Sąd Odwoławczy ustaleń całkowicie odmiennych, niż te, które zostały przyjęte przez Sąd Okręgowy, a w konsekwencji do uznania, iż w przedmiotowej sprawie należało przyjąć, że pomimo zawarcia przez strony umowy o pracę i jej wykonywania (którego to ustalenia Sąd Apelacyjny nie kwestionuje) ubezpieczona w okresie od 1 października 2005 r. do 29 września 2020 r. podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym oraz wypadkowemu nie jako pracownik, lecz jako osoba współpracująca z osobą prowadzącą działalność gospodarczą W. K..

Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że podstawę prawną żądania odwołujących stanowiły przepisy art. 6 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2017 r. poz. 1778, dalej: ustawy systemowej), a także art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 tej ustawy, na mocy których obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby będące pracownikami, a więc pozostające w stosunku pracy, od dnia nawiązania tego stosunku do dnia jego ustania. Inaczej mówiąc tytułem ubezpieczeń społecznych tych osób jest stosunek pracy. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem (art. 22 § 1 KP).

Zgodnie natomiast z art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy systemowej obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby prowadzące pozarolniczą działalność oraz osoby z nimi współpracujące.

Pojęcia osoby prowadzącej pozarolniczą działalność i osoby z nią współpracującej zostały wyjaśnione w definicjach legalnych zawartych w art. 8 ustawy.

Wedle treści art. 8 ust. 6 ustawy za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność, w rozumieniu ustawy, uważa się:

1) osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą na podstawie przepisów o działalności gospodarczej lub innych przepisów szczególnych,

2) twórcę i artystę,

3) osobę wykonującą wolny zawód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Za osobę współpracującą z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz zleceniobiorcami, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4 i 5, uważa się natomiast małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności lub wykonywaniu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia; nie dotyczy to osób, z którymi została zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego (art. 8 ust. 11 ustawy).

W analizowanym przypadku istotnym jest przy tym to, co zdaje się umknęło Sądowi Okręgowemu, że zgodnie z art. 8 ust. 2 ustawy, jeżeli pracownik zatrudniony w ramach stosunku pracy spełnia warunki przewidziane do objęcia ubezpieczeniem dla osoby współpracującej, dla celów ubezpieczeń społecznych jest traktowany jako osoba współpracująca.

Analiza treści powyższych przepisów prowadzi do wniosku, że forma stosunku prawnego łączącego współpracującego z osobą prowadzącą działalność gospodarczą nie ma decydującego znaczenia dla uznania pracownika za współpracującego przy wykonywaniu tej działalności, na gruncie przepisów dotyczących ubezpieczeń społecznych. Ustawodawca bowiem określił, że nawet pracownik zatrudniony w ramach umowy o pracę traktowany jest jako osoba współpracująca, o ile spełnia on przesłanki określające taką osobę.

Stosunek pracy między osobą prowadzącą działalność pozarolniczą a osobą mu bliską, istniejący w warunkach określonych w art. 8 ust. 11 ustawy systemowej, jest zatem wyłączony dla celów ubezpieczeń społecznych – nie jest jednak wykluczony dla innych „celów”. W konsekwencji możliwy jest – zależnie od woli stron – wybór prawnej formy korzystania z pomocy bliskich przy prowadzeniu firmy, w ramach stosunku pracy lub we współpracy (por. Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych Komentarz pod red. B.Gudowskiej do art. 8 str. 197 Wyd. C.H.Beck 2011, wyroki Sądu Najwyższego z 24 marca 1991 r., II URN 29/91, OSNC rok 1992, nr 9, poz. 170, z 19 kwietnia 1990 r., II URN 31/90). Tytuł obowiązku ubezpieczenia społecznego nie jest objęty wolą stron, nawet więc wówczas gdy intencją stron umowy o pracę - mimo ich pozostawania w stosunku powinowactwa – było ukształtowanie łączącego je stosunku tak jak między pracownikiem i pracodawcą, to mimo że bliskie sobie osoby łączył stosunek pracy, podlegać będą ubezpieczeniu społecznemu z tytułu współpracy (zob. Komentarz op. cit.).

Podsumowując, zgłoszenie osoby bliskiej do ubezpieczeń, jako osoby współpracującej z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność, nie wyklucza ustalenia pracowniczego charakteru jej zatrudnienia. Współpraca przy prowadzeniu działalności jest najszerzej rozumianą podstawą „zatrudnienia”, obejmującą swym zakresem wykonywanie pracy na podstawie umowy o pracę, na podstawie umów cywilnoprawnych, a także wszelką pomoc członkowi rodziny w prowadzeniu działalności gospodarczej lub świadczeniu usług bez podstawy prawnej (tak: Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Komentarz pod red. B. Gudowskiej, J. Strusińskiej-Żukowskiej, wyd. C.H. Beck, W-wa 2011, s. 230). O statusie osoby współpracującej decydują trzy przesłanki, tj. bycie w kręgu osób bliskich enumeratywnie wymienionych, pozostawanie członka rodziny we wspólnym gospodarstwie domowym oraz „współpraca” przy prowadzeniu działalności pozarolniczej. Nie ma wątpliwości, co do tego, że wszystkie wymienione wyżej przesłanki muszą występować łącznie.

Przepis art. 8 ust. 2 tej ustawy stanowi, że jeśli pracownik spełnia kryteria określone dla osób współpracujących, o których mowa w ust. 11, to dla celów ubezpieczeniowych traktowany jest, jako osoba współpracująca.

W judykaturze i doktrynie dość jednolicie przyjmuje się obecnie, że zawarcie umowy o pracę nie powoduje jej nieważności, umowa taka obowiązuje strony z konsekwencjami w zakresie prawa pracy, jednak w świetle przepisów prawa ubezpieczeń społecznych strona takiej umowy określona, jako pracownik ma status osoby współpracującej, niezależnie od podstawy zatrudnienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2009 r., II UK 134/08, OSNP rok 2010, nr 13-14, poz. 170, z glosą aprobującą Iwony Sierockiej, OSP rok 2011, Nr 4, poz. 37). Fikcja prawna ustanowiona w art. 8 ust. 2 ustawy systemowej ma zastosowanie do osoby, która spełnia wszystkie kryteria określone w art. 8 ust. 11 ustawy, a zatem współpraca pomiędzy małżonkami może być realizowana w ramach umowy o pracę, z tego tytułu nie powstaje jednak obowiązek ubezpieczenia emerytalnego i rentowych na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy, a w konsekwencji ubezpieczenia wypadkowego, jeżeli małżonkowie pozostają we wspólnym gospodarstwie domowym, a wykonywanie pracy przez małżonka ma charakter współpracy przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 kwietnia 2010 r., II UK 315/09, Legalis nr 316866).

W analizowanym przypadku wymóg pozostawania w związku małżeńskim przez ubezpieczoną i płatnika w okresie od 1 października 2005 r. do 29 września 2020 r. ani współpracowania przy prowadzeniu działalności gospodarczej nie budziły wątpliwości w świetle ujawnionych okoliczności. Także za udowodnioną należało uznać przesłankę prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego przez ubezpieczoną i płatnika, gdyż nie przedstawiono Sądowi żadnych dowodów mogących przeczyć temu stanowisku.

W tym miejscu mając na uwadze argumentacje odwołujących się Sąd Apelacyjny wskazuje, że sam fakt, że strony umową z dnia 20 grudnia 2004 r. zawartą w formie aktu notarialnego wyłączyli wspólność majątkową małżeńską nie oznacza tego, że od tej daty nie prowadzili oni wspólnego gospodarstwa domowego w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy. Brak ustroju wspólności majątkowej nie oznacza sam przez siebie, że wspólnota gospodarcza jako element małżeństwa przestaje istnieć.

Pojęcie wspólnego gospodarstwa domowego nie zostało doprecyzowane w ustawie systemowej. Odwołując się w tym zakresie do dorobku doktryny i orzecznictwa prawa rodzinnego, można powiedzieć, że ze wspólnym gospodarstwem domowym mamy do czynienia wtedy, gdy osoby nie tylko razem zamieszkują, ale także wspólnymi siłami zaspokajają swoje potrzeby życiowe. Prowadzeniem wspólnego gospodarstwa domowego są zatem zarówno sytuacje, w których np. małżonkowie zarobkują i wspólnie łożą na utrzymanie rodziny, jak również te, gdy jeden z małżonków uzyskuje dochody z działalności zarobkowej, a drugi zajmuje się prowadzeniem domu. Mówiąc o zaspokajaniu wspólnych potrzeb, nie mówimy bowiem tylko o aspekcie finansowym, ale także o osobistych staraniach o wspólny byt.

Należy pamiętać, że zaspokajanie potrzeb założonej przez małżonków rodziny jest jednym z ich podstawowych obowiązków. W konsekwencji obowiązek ten istnieje niezależnie od ustroju majątkowego istniejącego między małżonkami. Oznacza to, że nawet wówczas, gdy istnieje między nimi ustrój rozdzielności majątkowej, to nie jest to równoznaczne z uznaniem, że nie prowadzą oni wspólnego gospodarstwa domowego. Jeśli chce się zatem uniknąć objęcia ubezpieczeniem społecznym jako osoby współpracującej osoby bliskiej, przedstawienie umowy małżeńskiej ustanawiającej (przed lub w trakcie) rozdzielność majątkową nie jest wystarczające. Decydujące znaczenie mają faktyczne relacje między zainteresowanymi osobami.

Rozdzielność majątkowa sama z siebie nie stanowi zatem podstawy do tego, by współpracującego małżonka uznać za osobę niepodlegającą ubezpieczeniom społecznym. Innymi słowy, jeśli małżonek przedsiębiorcy może zostać uznany za osobę współpracującą w działalności gospodarczej, to nie ma żadnego znaczenia, jaki ustrój majątkowy panuje w danym związku. Podstawowe znaczenie przy nakładaniu obowiązku obejmowania ubezpieczeniem społecznym osób współpracujących w działalności gospodarczej ma faktyczna relacja pomiędzy przedsiębiorcą a takim współpracownikiem. Ustawodawca wskazuje, że prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego jest wystarczające do tego, aby uznać, że bliska osoba współpracująca musi zostać objęta ubezpieczeniem społecznym, tj. muszą być za nią odprowadzane odpowiednie składki. Obowiązek objęcia ubezpieczeniem społecznym bliskiego współpracownika nie będzie istniał tylko w sytuacji, gdy przedsiębiorca wykaże brak prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego z taką osobą, a nie fakt istnienia rozdzielności majątkowej.

Sąd Apelacyjny nadto wskazuje, że bez znaczenia pozostawało również i to, że jak wskazywali odwołujący na przełomie roku 2016/2017 zamieszkali osobno. Wspólne zamieszkiwanie obu małżonków nie jest konieczne dla uznania, że małżonkowie prowadzą wspólne gospodarstwo domowe, szczególnie jeśli utrzymują oni ze sobą stałe relacje gospodarcze.

W świetle powyższych rozważań, stwierdzić należało, iż prawidłowo ustalony stan faktyczny niniejszej sprawy, a konkretnie okoliczność, iż płatnik składek i ubezpieczona prowadzili wspólne gospodarstwo, wykluczał ustalenie, iż ubezpieczona podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu stosunku pracy. Raz jeszcze podkreślić bowiem należy, iż jeżeli kryteria określone dla osób współpracujących spełnia pracownik, to dla celów ubezpieczeń społecznych jest traktowany jak osoba współpracująca (art. 8 ust. 2 ustawy systemowej).

W związku z powyższym, nawet pozytywne ustalenie, iż ubezpieczona w spornym okresie rzeczywiście realizowała obowiązki wynikające z umowy o pracę zawartej z W. K. prowadzącym pozarolniczą działalność gospodarczą i tym samym miała istotny wkład w funkcjonowanie tej działalności, to z uwagi na treść art. 8 ust. 2 ustawy systemowej, wyłączone było ustalenie, iż podlegała ona w spornym okresie ubezpieczeniom społecznym jako pracownik, skoro była jego żoną i pozostawała z nim we wspólnym gospodarstwie domowym.

W świetle powyższego zbędnym było odnoszenie się do zarzutu apelacji odnoszącego się do wadliwości oceny materiału dowodowego i ustaleń faktycznych skutkujących ustaleniem przez Sąd I instancji, iż strony realizowały umowę o pracę.

Reasumując, Sąd Apelacyjny uznał, że ubezpieczona pomimo formalnego zawarcia w dniu 1 października 2005 r. umowy o pracę i faktycznego jej wykonywania, na mocy powyższych przepisów (zwłaszcza art. 8 ust. 2 ustawy systemowej), na gruncie ubezpieczeń społecznych musi być traktowana nie jako pracownik, ale jako osoba współpracująca przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej przez W. K. w okresie od 1 października 2005 r. do 29 września 2020 r.

Zaskarżoną decyzję wyłączającą ubezpieczoną z ubezpieczeń społecznych jako pracownika od dnia 1 października 2005 roku należało uznać za słuszną a odwołania oddalić.

Mając na uwadze wszystkie powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i orzekając o istocie sprawy, oddalił odwołanie.

O kosztach procesu orzekł na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik, strona przegrywająca obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Wysokość stawki minimalnej (nie mniej niż 240 zł za postępowanie apelacyjne) została określona w oparciu o przepis § 9 ust. 2 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 t.j.) i § 9 ust. 2 powołanego rozporządzenia (stawka minimalna 180 zł w sprawach o świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego i zaopatrzenia emerytalnego oraz w sprawach dotyczących podlegania ubezpieczeniom społecznym). Sąd Apelacyjny, zmieniając zaskarżony wyrok, orzekał o kosztach postępowania za obie instancje.

Barbara Białecka