Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 564/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 lutego 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Barbara Białecka

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 10 lutego 2022 r. w S.

sprawy R. H., (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 4 listopada 2021 r.,

sygn. akt VI U 2521/20

oddala apelację.

Barbara Białecka

Sygn. akt III AUa 564/21

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 24 czerwca 2020 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. stwierdził, że R. H. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) Sp. z o.o. w P. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 8 listopada 2019 roku do 17 grudnia 2019 roku.

Odwołanie od powyższej decyzji wywiodła R. H. zaskarżając decyzję w całości. Ubezpieczona zaprzeczyła ustaleniom organu rentowego i wskazała, że faktycznie wykonywała czynności objęte umową zlecenia zawartą z (...) Sp. z o.o. oraz podkreśliła, że podpisana umowa zlecenia nie była zawarta z chęci uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Zaprezentowała etapy wykonywanej pracy, a także sposób jej wykonywania i komunikacji ze zleceniodawcą.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości i zasądzenie od odwołującej na rzecz organu rentowego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, podtrzymując dotychczasową argumentację.

Wyrokiem z dnia 4 listopada 2021 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił odwołanie oraz zasądził od ubezpieczonej R. H. na rzecz organu rentowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w P. kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy ustalił, że R. H. z zawodu jest księgową. Ubezpieczona ukończyła studia na kierunku finanse i bankowość na Uniwersytecie (...).

Ubezpieczona do dnia 22 listopada 2019 roku miała zawarty kontrakt w Wielkiej Brytania z (...).

Spółka (...) Sp. z o.o. w ramach prowadzonej działalności zajmuje się tworzeniem aplikacji oraz stron internetowych, a także kwestią cyberbezpieczeństwa.

Prezesem Zarządu spółki jest S. K..

S. K. jest kuzynem R. H..

R. H. w dniu 8 listopada 2019 roku zawarła umowę zlecenia z firmą (...) Sp. z o.o., przedmiotem której miała być analiza biznesowa rynku Wielkiej Brytanii zawierająca kompleksową usługę rozpoznania rynku brytyjskiego dla wprowadzenia produktu. Umowa została zwarta na okres od 8 listopada 2019 roku do 7 grudnia 2019 roku. Za wykonanie prac określonych w umowie R. H. miała otrzymać wynagrodzenie w wysokości 12 000,00 zł brutto.

W związku z podpisaną umową, z dniem 8 listopada 2019 roku R. H. została zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych oraz dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego.

R. H. w chwili podpisywania umowy zlecenia była w 8 miesiącu ciąży. W dniu 27 listopada 2019 roku ubezpieczona urodziła dziecko i wystąpiła o wypłatę zasiłku macierzyńskiego.

Pomimo zawarcia umowy zlecenia w dniu 8 listopada 2019 roku R. H. nie wykonywała żadnych czynności na rzecz (...) Sp. z o.o. Podjęcie działań uprawdopodobniających zawarcie umowy zlecenia było spowodowane chęcią uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Sąd Okręgowy uznał odwołanie za bezzasadne.

Sąd Okręgowy określił, że spór w niniejszej sprawie dotyczył podlegania przez R. H. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu z tytułu zawartej umowy zlecenia w okresie od 8 listopada 2019 roku do 7 grudnia 2019 roku. Organ rentowy, wydając decyzję o niepodleganiu R. H. ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u zainteresowanego podważył umowę łączącą strony w zakresie faktycznego wykonywania pracy przez ubezpieczoną.

Przytaczając w dalszej części treść art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2021 roku poz. 423; dalej jako ustawa systemowa), art. 734 § 1 i 2 k.c. i art. 83 § 1 k.c. oraz treść wyroków Sądu Najwyższego stanowiących o pozorności oświadczeń woli, Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że spór w niniejszej sprawie sprowadzał się do rozstrzygnięcia, czy stan faktyczny ustalony w tej konkretnej sprawie, a wynikający z zeznań ubezpieczonej, płatnika i świadka jak również z dowodów z dokumentów, pozwala na uznanie, że umowa zlecenia zawarta między odwołującymi jest czynnością prawną pozorną w rozumieniu art. 83 k.c. mającą na celu obejście przepisów prawa.

Sąd Okręgowy wskazał, że dał wiarę wyjaśnieniom ubezpieczonej jedynie w części, w której korespondowały one z pozostałym materiałem dowodowym tj. dokumentami zgromadzonymi w aktach organu rentowego, których prawdziwości nie kwestionowała żadna ze stron. Zeznania samej ubezpieczonej, złożone w charakterze strony, Sąd pierwszej instancji ocenił z daleko idącą ostrożnością, mając na uwadze, że z oczywistych względów zależało jej bowiem na przedstawieniu okoliczności sprawy w sposób pozwalający na wygranie przez nią toczącego się procesu. Dlatego też dowód z zeznań ubezpieczonej oraz świadków będących osobami bliskimi dla ubezpieczonej Sąd Okręgowy ocenił ze szczególną wnikliwością dając im wiarę jednie w części, w której korespondowały one z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie.

Sąd Okręgowy przechodząc do oceny dokumentów, wskazał, że ich autentyczność nie była kwestionowana przez strony i nie budziła wątpliwości sądu. Z tym, że dokumenty kadrowe, takie jak m.in. umowa zlecania, listy obecności, listy płac Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne jedynie w zakresie ich faktycznego sporządzenia, uznając jednocześnie, że nie stanowią one potwierdzenia treści w nich wskazanych. W ocenie Sądu Okręgowego dokumentacja zatrudnienia wnioskodawczyni jest przejawem jedynie formalnego zadośćuczynienia obowiązkowi pracodawcy, natomiast nie przesądza o tym, że praca była przez ubezpieczoną faktycznie wykonywana na rzecz płatnika składek.

W ocenie Sądu Okręgowego, mającego na uwadze wynik przeprowadzonego postępowania dowodowego, nie ulega wątpliwości, że w niniejszej sprawie doszło do zawarcia pozornej umowy zlecenia. O pozorności umowy zlecenia zdaniem Sądu pierwszej instancji świadczy wiele okoliczności.

Sąd Okręgowy wskazał przede wszystkim, że strony nie przedłożyły de facto żadnych dowodów poświadczających, że ubezpieczona w ogóle wykonywała czynności w ramach zawartej umowy zlecenia. Przedłożona kserokopia biznesplanu w żaden sposób nie rozstrzyga kto i w jakim czasie go sporządził. Co istotne, oprócz ww. dokumentu ubezpieczona nie przedłożyła żadnych innych dowodów, poświadczających chociażby, że w ramach rzeczonej umowy kontaktowała się z innymi firmami na rynku brytyjskim, że utrzymywała z nimi kontakty telefoniczne, mailowe itp. (bilingi rozmów, wydruki korespondencji mail, wiadomości itp.), wykonując czynności, które następnie znalazłyby odzwierciedlenie w biznesplanie. Zdaniem Sądu pierwszej instancji jest to szczególnie istotne, zważywszy na to, że ubezpieczona wskazywała, że pracowała wyłącznie zdalnie. W tej sytuacji, w ocenie Sądu Okręgowego winna się ona zatem z łatwością wykazać szeregiem dokumentów, niezbędnych do przygotowania tak obszernego dokumentu jakim jest biznesplan. Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, że ubezpieczona tego jednak nie uczyniła.

Sąd pierwszej instancji wskazał także, iż ubezpieczona zawierając kwestionowaną umowę zlecania była w ostatnim miesiącu ciąży. Zdziwienie Sądu Okręgowego wywołał fakt, że w takiej sytuacji R. H. miałaby się podejmować tak absorbującego zlecenia jakim jest wykonanie biznesplanu, i to na rynku angielskim. Jak podkreślił Sąd Okręgowy ubezpieczona będąc w tak zaawansowanej ciąży, biorąc także pod uwagę jej wiek, powinna raczej zwolnić tempo życia i zadbać o siebie, a także o nienarodzone dziecko.

Kończąc swoje rozważania Sąd Okręgowy wskazał, iż w jego ocenie nie bez znaczenia dla sprawy jest również to, że prezesem Zarządu spółki (...) Sp. z o.o. jest S. K., kuzyn ubezpieczonej i to właśnie te powiązania zadecydowały o zawarciu pozornej umowy zlecenia.

Reasumując, Sądu pierwszej instancji ocenił, że zawarcie umowy zlecenia na ok. miesiąc przed porodem, niewątpliwe świadczy o tym, że działania ubezpieczonej zmierzały jedynie do uzyskania świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych związanych z macierzyństwem. Zdaniem Sądu Okręgowego umowa zlecenia z 8 listopada 2019 roku niewątpliwie miała charakter pozorny, w związku z czym nie może wywrzeć skutków prawnych w zakresie objęcia jej ubezpieczeniem społecznym w oparciu o przepisy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

Ubezpieczona wniosła apelację od powyższego wyroku, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie:

I.  przepisów postępowania cywilnego, co miało wpływ na wynik postępowania, w postaci:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów w sposób dowolny, sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania i wskazaniami doświadczenia życiowego przez uznanie, że umowa zlecenia zawarta pomiędzy ubezpieczoną a płatnikiem miała charakter pozorny, a ubezpieczona nie wykonywała faktycznie pracy na rzecz płatnika,

2.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że zeznania ubezpieczonej oraz świadków są niewiarygodne oraz nie znajdują potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, gdy zeznania te były spójne, logiczne, korespondujące z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, a więc pozwalały na uczynienie prawidłowych ustaleń faktycznych,

3.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolne przyjęcie, że brak było dowodów dostatecznie potwierdzających faktyczne świadczenie pracy przez powódkę na rzecz płatnika, a wskazane przez ubezpieczoną dokumenty kadrowe, takie jak m.in.: umowa zlecania, listy obecności, listy płac są wiarygodne jedynie w zakresie ich faktycznego sporządzenia, natomiast nie potwierdzają one treści w nich wskazanych, w sytuacji gdy przedłożone przez ubezpieczoną dokumenty oraz zeznania świadków p. S. K. (min. 10 s. 57, min. 15), p. M. R. (min. 21 sek. 26, min. 21 s. 37) wystarczająco potwierdzają fakt wykonywania przez nią obowiązków pracowniczych;

4.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolne przyjęcie, że dokumentacja zatrudnienia ubezpieczonej jest przejawem jedynie formalnego zadośćuczynienia obowiązkowi pracodawcy, natomiast nie przesądza o tym, że praca była przez ubezpieczoną faktycznie wykonywana na rzecz płatnika składek,

5.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolne przyjęcie, że nie istnieją podstawy do stwierdzenia, że stanowiący przedmiot umowy zlecenia biznesplan został wykonany przez ubezpieczoną, w sytuacji gdy powyższy fakt został udowodniony przez ubezpieczoną w odwołaniu z dnia 09.07.2020 r. oraz potwierdzony zeznaniami ubezpieczonej (min. 1 s. 47, min. 8 s. 8) oraz zawnioskowanych w sprawie świadków,

6.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolne uznanie, że ubezpieczona pozostając w zaawansowanej ciąży nie była w stanie faktycznie wykonywać pracy na rzecz płatnika składek, w sytuacji gdy z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, w tym z zeznań ubezpieczonej (min. 7 sek. 3, min. 8 s. 8) wynika, iż stan zdrowia, doświadczenie zawodowe, umiejętności i możliwości zawodowe ubezpieczonej pozwalały jej na zdalne wykonywanie zlecenia,

7.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez swobodne i dowolne uznanie, że o pozorności umowy zlecenia przemawia fakt sprawowania funkcji prezesa zarządu spółki (...) Sp. z o.o. przez p. S. K., będącego kuzynem ubezpieczonej, w sytuacji gdy z zeznań ubezpieczonej (min. 7. sek. 47, min. 15 s. 54) oraz p. M. R. (min. 19 s. 32) wynika, że decyzja o podjęciu współpracy nie była podyktowana rodzinnymi koligacjami.

II.  przepisów prawa materialnego tj.

1.  art. 6 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 11 ust. 2, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, że wykonująca umowę zlecenia ubezpieczona nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz nie podlega dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu,

2.  art. 36 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że wykonująca umowę zlecenia ubezpieczona objęta obowiązkowo ubezpieczeniami: emerytalnym i rentowymi nie podlegała zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych,

3.  art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia ubezpieczona nie podlega obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego,

4.  art. 83 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że umowa zlecenia zawarta pomiędzy ubezpieczoną a płatnikiem ma charakter umowy pozornej, gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje na rzeczywiste wykonywanie pracy przez ubezpieczoną na rzecz płatnika składek.

Skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uwzględnienie odwołania w całości ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, a nadto zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej kosztów postępowania sądowego w I i II instancji według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny dokonując własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego stwierdził, że w całości podziela - bez potrzeby powtarzania - dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, poprzedzone niewadliwą, spełniającą kryteria przewidziane w art. 233 § 1 k.p.c., oceną zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a także przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wykładnię istotnych dla rozstrzygnięcia przepisów prawa materialnego oraz ich subsumcję do ustalonego stanu faktycznego. Do skutecznego podważenia tych ustaleń oraz ocen nie mogła prowadzić treść zgłoszonych w apelacji zarzutów.

Zważywszy, że wadliwość wydanego rozstrzygnięcia, zdaniem apelującej, stanowiła między innymi skutek błędów Sądu pierwszej instancji przy ocenie dowodów i czynieniu ustaleń stanu faktycznego niniejszej sprawy, a o prawidłowości zastosowania norm prawa materialnego należy rozstrzygać po stwierdzeniu, że nie miały miejsca uchybienia przy ocenie dowodów i ustalaniu istotnych dla rozstrzygnięcia faktów, w pierwszej kolejności należało ocenić prawidłowość procedowania Sądu Okręgowego w tym zakresie. Jednakże - jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego - zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Należy zatem mieć na uwadze, że - co do zasady - Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych.

Jak zatem wynika z powyższych uwag, samo twierdzenie skarżącej o wadliwości dokonanych ustaleń, odwołujące się do stanu faktycznego, który w jej przekonaniu odpowiada rzeczywistości, nie może być dla skutecznego podniesienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wystarczające. Aby bowiem zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. odniósł zamierzony przez skarżącego skutek, konieczne jest z jego strony wykazanie, że orzekający Sąd uchybił konkretnym zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego; tylko bowiem takie uchybienie może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów.

Odnosząc przedstawione wyżej poglądy prawne do realiów niniejszej sprawy, zarzut naruszenia przez Sąd I instancji dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c., a tym samym dokonania wadliwych ustaleń faktycznych w analizowanym zakresie, uznać należało za sformułowany w sposób nieskuteczny. Przedstawiony zarzut jest wyrazem bardzo subiektywnej oceny wyselekcjonowanej przez apelującą części zebranego i przeprowadzonego w sprawie materiału dowodowego, który w założeniu miał wykazać zasadność argumentacji wskazanej w uzasadnieniu apelacji. Apelująca w istocie ograniczyła się jedynie do zaprezentowania własnej, korzystnej ze swojego punktu widzenia, oceny dowodów, co nie może stanowić wystarczającej i przekonującej podstawy dla uznania skuteczności postawionego zarzutu. Dla skuteczności zarzutu popełnienia przez Sąd pierwszej instancji błędu w ustaleniach faktycznych nie wystarcza bowiem samo przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze i znaczeniu poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena dokonana przez Sąd.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego dokonana przez Sąd Okręgowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest – wbrew twierdzeniom apelującej – prawidłowa. Sąd Okręgowy przeprowadził wystarczające dla kategorycznego rozstrzygnięcia sprawy postępowanie dowodowe, a wynik tego postępowania ocenił zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c., nie przekraczając granic swobodnej oceny dowodów, a w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd pierwszej instancji w sposób wszechstronny i wnikliwy wyjaśnił powody rozstrzygnięcia oraz przekonywująco wykazał, dlaczego odwołanie należało oddalić.

Podkreślić należy, iż przedmiotem oceny Sądu Okręgowego były dowody zaoferowane przez strony, zostały one wnikliwie przeanalizowane, a następnie szeroko omówione w uzasadnieniu, co pozwala na ich instancyjną kontrolę i prowadzi do wniosku, że wszystkie one zostały ocenione w zgodzie w zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Nie można zarzucić temu Sądowi, iż wyprowadził logicznie błędne wnioski z ustalonych przez siebie okoliczności, czy też przyjął fakty za ustalone bez dostatecznej podstawy (fakty, które nie zostały potwierdzone materiałem), bądź przeciwnie - uznał za nieudowodnione pewne fakty mimo istnienia ku temu dostatecznej podstawy w zebranym materiale.

Zarzuty apelującej sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu Okręgowego i interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Ubezpieczona w istocie skupiła się na powtórzeniu argumentacji zawartej w treści odwołania od zaskarżonej decyzji, a sprowadzającej się do stwierdzeń, że ubezpieczona wykonywała faktycznie czynności na podstawie zawartej w dniu 8 listopada 2019 r. umowy zlecenia. Niemniej jednak wskazać przy tym należy, że materiał dowodowy zgromadzony w aktach sprawy, nie potwierdza wersji prezentowanej przez apelującą.

Odnosząc się do zarzutów materialnoprawnych, zwrócić należy uwagę, iż in gremio zarzuty naruszenia wskazanych przepisów odnoszą się do błędnego ich zastosowania w konsekwencji wadliwych ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego. Polemiczny charakter zarzutów sformułowanych przez apelującą w zakresie dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny zgromadzonego materiału dowodowego i dokonanych na tej podstawie ustaleń faktycznych z istoty nie mógł prowadzić do ich wzruszenia, a tym samym również zarzuty naruszenia prawa materialnego uznać należało za chybione. Mając na uwadze, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera prawidłową wykładnię i subsumcję znajdujących zastosowanie przepisów prawa, jak wskazano na wstępie, nie ma potrzeby wywodów tych powielać.

Przesłanki do podlegania ubezpieczeniom społecznym nie stanowi samo zawarcie umowy zlecenia, ale faktyczne wykonywanie czynności objętych tą umową.

Odwołująca w niniejszym postępowaniu próbowała wykazać, że faktycznie wykonywała czynności objęte umową zlecenia zwartą w dniu 8 listopada 2019 r. z (...) Sp. z o.o. W ocenie Sądu Apelacyjnego, analiza materiału dowodowego sprawy, wbrew stanowisku apelującej, nie pozwala na ustalenie, że odwołująca faktycznie wykonała analizę biznesową na rynku Wielkiej Brytanii zawierającą kompleksową usługę rozpoznania rynku brytyjskiego dla wprowadzenia produktu. Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił okoliczności towarzyszące podpisaniu umowy zlecenia i zbadał właściwy motyw działania ubezpieczonej przyjmując, że ubezpieczona podpisując tę umowę miała na celu wyłącznie umożliwienie sobie korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Sąd Apelacyjny w pierwszej kolejności zwrócił uwagę, że ubezpieczona nie przedłożyła żadnych obiektywnych i wiarygodnych dowodów, z których wynikałoby, że rzeczywiście podejmowała czynności związane ze sporządzeniem biznesplanu. Ubezpieczona nie przedstawiła bowiem dowodów wskazujących chociażby na pozyskanie przez nią potrzebnych do wykonania niniejszego zlecenia danych. Sąd drugiej instancji podziela ocenę Sądu Okręgowego, że dokumentacja kadrowa dotycząca ubezpieczonej jest przejawem jedynie formalnego zadośćuczynienia obowiązkom zatrudniającego i nie stanowi potwierdzenia faktycznego wykonywania przez R. H. czynności na rzecz zleceniodawcy. Odnośnie przedłożonego przez ubezpieczoną biznesplanu Sąd Apelacyjny także zwrócił uwagę, że nie został on przez nikogo podpisany.

Co prawda świadek M. R. oraz zainteresowany S. K., wskazali na rzekomo wykonywane przez ubezpieczoną czynności, jednakże ich zeznania należało oceniać z dużą ostrożnością, gdyż niewątpliwie, jako osoby związane z drugą stroną umowy zlecenia, a także powiązane z ubezpieczoną więzami rodzinnymi – S. K. jest kuzynem ubezpieczonej, a M. R. konkubiną S. K. – mogą być oni osobami zainteresowanymi korzystnym dla ubezpieczonej rozstrzygnięciem. Co więcej, świadkowie w sposób wysoce tożsamy do wyjaśnień R. H. odnosili się do okoliczności związanych z podpisaniem umowy zlecenia, przebiegu współpracy, a także do czynności jakich rzekomo miała podjąć się ubezpieczona celem wykonania zlecenia. Miarodajnego dowodu w zakresie wykonywania umowy przez R. H. nie stanowią również zeznania ubezpieczonej, albowiem z całą pewnością była ona zainteresowana pozytywnym dla siebie zakończeniem postępowania sądowego.

Sąd Apelacyjny zwrócił także uwagę, że R. H. w chwili podpisania umowy zlecenia była w 8 miesiącu ciąży, dopiero 22 listopada 2019 r. zakończyła współpracę z brytyjską firmą, a nadto, że - jak wynika z przedłożonej ewidencji czasu pracy - zlecone czynności rzekomo zajmowały ubezpieczonej od 6 do 8 h i w takim wymiarze praca miała być wykonywana przez ubezpieczoną codziennie przez 18 dni. Nawet przy uwzględnieniu, że praca byłaby wykonywana przez ubezpieczoną zdalnie, jak też biorąc pod uwagę wysokie doświadczenie R. H. przy wykonywaniu projektów o tej samej materii co przedmiot zlecenia, również w ocenie Sądu Apelacyjnego nieprawdopodobnym wydaje się podjęcie przez ubezpieczoną tak zajmującego zlecenia.

Należało zatem uznać, że ubezpieczona podjęła jedynie czynności formalne mające upozorować umowę zlecenia i to z wyraźnym celem – uzyskania wysokich świadczeń z ubezpieczeń społecznych.

Wobec powyższego należało uznać, że zaskarżony wyrok Sądu pierwszej instancji, a także poprzedzająca go decyzja organu rentowego odpowiadają prawu, a apelacja odwołującej się - jako pozbawiona uzasadnionych podstaw - podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Sędzia Barbara Białecka