Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXV C 2169/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 maja 2022 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXV Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący sędzia Tomasz Gal

Protokolant sekretarz sądowy Katarzyna Nawrocka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 9 maja 2022 r. w Warszawie

sprawy z powództwa C. R.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

orzeka:

I.  Zasądza od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz C. R. kwotę 100.317 zł (sto tysięcy trzysta siedemnaście złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 90.000 zł (dziewięćdziesiąt tysięcy złotych) od dnia 2 marca 2020 r. do dnia zapłaty,

II.  Oddala powództwo w pozostałym zakresie,

III.  Ustala, że powódka wygrała niniejszy spór w 40,82 %, a pozwana wygrała go w 59,18 %, pozostawiając wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu.

Sygnatura akt XXV C 2169/19

UZASADNIENIE

Pozwem z 21 sierpnia 2019 r. ( data prezentaty – k. 4) powódka C. R. wniosła przeciwko pozwanemu Towarzystwu (...) S.A. w W. o:

1.  zasądzenie kwoty 150.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia,

2.  zasądzenie kwoty 12.341 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji,

3.  zasądzenie kwoty 5.400 zł tytułem zaliczki na poczet przyszłych kosztów leczenia i rehabilitacji,

4.  zasądzenie kwoty 78.000 zł tytułem utraconych dochodów.

Powódka wniosła również o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Wraz z pozwem powódka wniosła o zwolnienie jej od kosztów sądowych, w szczególności od opłaty od pozwu.

W uzasadnieniu powódka podała, że 17 maja 2016 r. została poszkodowana w wypadku samochodowym. Sprawca zdarzenia został wyrokiem nakazowym uznany winnym popełnienia czynu i skazany na karę grzywny. Odpowiedzialność sprawcy wypadku wynika zatem zdaniem powódki z art. 415 k.c., Sprawca był ubezpieczony w pozwanym Towarzystwie (...), dlatego też od ubezpieczyciela powódka dochodzi zadośćuczynienia oraz pozostałych roszczeń finansowych.

Powódka wskazała także, że skutki zdarzenia ujawniły się w sierpniu 2019 r. kiedy minął pierwszy szok powypadkowy oraz konieczność przeorganizowania życia jej i jej partnera. Od tego czasu zdrowie powódki zaczęło się pogarszać, co doprowadziło do konieczności stałej obserwacji medycznej, przede wszystkim ortopedycznej, gdyż powódka nagle przestała chodzić.

Uzasadniając roszczenie o zadośćuczynienie powódka wskazała, że przed wypadkiem była w pełni sprawna fizycznie i psychicznie. Wykonywała zawód montażysty filmowego oraz sprawowała stałą opiekę nad niepełnosprawnym partnerem życiowym. Prowadziła także udane życie towarzyskie – często spotykała się ze znajomymi i wyjeżdżała w celach zawodowych i prywatnych. Po wypadku życie powódki uległo radykalnej zmianie. Stała się niedyspozycyjna w pracy, miała problemy z prostymi czynnościami w życiu codziennym takimi jak chodzenie, mycie się, robienie zakupów. Ból sprawiało jej poruszanie się, a nawet siedzenie. Nie mogła przez to pomagać swojemu niepełnosprawnemu partnerowi. Relacje ze znajomymi uległy pogorszeniu ze względu na zły stan psychiczny powódki. Przestała pojawiać się w towarzystwie i wyjeżdżać na festiwale filmowe. Wypadek zniweczył także plany małżeńskie powódki i jej partnera. Po wypadku powódka nie mogła prowadzić samochodu z powodu problemów z poruszaniem się i silnym bólem nogi. Przez to ona i jej partner zostali pozbawieni możliwości komfortowego przemieszczania się, nie mogli jechać na urlop czy do parku, ponieważ partner powódki nie mógł wsiąść do żadnego innego środka lokomocji. Powódka utraciła zleceniodawców, gdyż nie może wszędzie dojechać ani dźwigać sprzętu do montażu. Powódka musi obecnie korzystać z pomocy innych osób w zakresie podróżowania. Ponadto, w wyniku wypadku została oszpecona, gdyż na głowie ma bliznę przyrośniętą do czaszki, co jest dla niej niekomfortowe. Powódka odczuwa także ból szwów i zrostów pooperacyjnych.

Odnośnie do roszczenia o zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji powódka wskazała, że w szpitalu leżała na korytarzu, pozbawiona opieki i pomocy. Dostawała jedynie lekarstwa i była badana. Dopiero siostra powódki pomogła jej się umyć po wypadku. Ze szpitala powódka została wypisana po 3 dniach. Otrzymała zwolnienie lekarskie na 30 dni. Przy wypisie ze szpitala powódce zalecono wizytę u lekarza pierwszego kontaktu i pobranie skierowań do chirurga, ortopedy i innych specjalistów w miarę potrzeb. Z uwagi na odległe terminy wizyt lekarskich i rehabilitacji w ramach NFZ, powódka skorzystała z usług Centrum (...) przy ul. (...). Po fizykoterapii nastąpiła znaczna poprawa, jednakże powódka musiała przerwać zabiegi na skutek braku środków finansowych. Dalsze ćwiczenia powódka wykonywała samodzielnie w domu. Zakupiła w tym celu sprzęt terapeutyczny, który pomagał jej w Centrum (...) przy ul. (...). Dodatkowo powódka musiała dostosować mieszkanie do swoich potrzeb oraz zakupić żele do mrożenia kolana, fotel do siedzenia, piłkę do ćwiczeń, gumy fizjoterapeutyczne, specjalistyczny trójkąt do oparcia, wsporniki do wanny oraz wałek rehabilitacyjny. Poza leczeniem ortopedycznym powódka musiała wykonać serię badań lekarskich – pobrania krwi, USG, EEG, rezonans magnetyczny, wizyty kontrolne, które powódka częściowo opłacała z własnych środków.

W zakresie roszczenia o zaliczkę na poczet przyszłych kosztów leczenia i rehabilitacji powódka wskazała, że po śmierci partnera życiowego zachorowała na serce. Dopiero po śmierci partnera powódka zajęła się powrotem do ratowania swojego zdrowia. Została skierowana przez lekarza fizjoterapeutę na 10 dwugodzinnych zabiegów rehabilitacyjnych oraz do lekarza neurologa. Seria zabiegów fizjoterapeutycznych prawdopodobnie nie będzie wystarczająca i konieczne będzie dokupienie kolejnych, które nie będą refundowane przez NFZ.

Wśród kosztów jakie poniosła w związku z wypadkiem powódka wymieniła:

a.  zniszczone ubranie – ok. 960 zł,

b.  dojazdy taksówką na konsultacje lekarskie - ok. 1.800 zł,

c.  wizyty lekarskie – ok. 3.600 zł,

d.  sprzęt do magnetoterapii – ok. 5.941 zł,

e.  pozostały sprzęt rehabilitacyjny – ok. 1.000 zł,

f.  utracone dochody – ok. 2.000 zł miesięcznie x 39 = 78.000 zł (39 miesięcy, od maja 2016 r. do lipca 2019 r.) ( pozew – k. 4-7).

W odpowiedzi na zarządzenie powódka pismem z 14 października 2019 r. sprecyzowała żądanie pozwu, wskazując, iż żądanie zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki kwoty 12.341 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji obejmuje następujące wydatki:

1.  wydatki na lekarza ortopedę – 1980 zł,

2.  piłka do ćwiczeń – 80 zł,

3.  koszty zniszczonej odzieży – 960 zł,

4.  kompresy zimne i ciepłe na staw kolanowy – 652 zł,

5.  kompresy na staw kolanowy – 64 zł,

6.  zestaw B. L. (...) – 5941 zł,

7.  fizjoterapia, zestaw zabiegów – 2644 zł. ( pismo powódki z 14.10.2019 r. – k. 19).

Postanowieniem z 17 września 2019 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek powódki o zwolnienie od kosztów sądowych ( postanowienie Sądu Okręgowego z 17.09.2019 r. z uzasadnieniem – k. 13).

Na skutek zażalenia powódki postanowieniem z 6 grudnia 2019 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił postanowienie Sądu Okręgowego w ten sposób, że zwolnił powódkę od kosztów sądowych – od opłaty od pozwu w części, tj. ponad kwotę 5.000 zł ( postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 06.12.2019 r. VI ACz 1333/19 z uzasadnieniem – k. 46-49).

W odpowiedzi na pozew z 12 lutego 2020 r. ( data nadania – k. 82) pozwane Towarzystwo (...) S.A. w W. wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kwoty 34 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictw procesowych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany zakwestionował powództwo co do zasady i wysokości, ponadto podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powódki. Zdaniem pozwanego roszczenie powódki uległo przedawnieniu 17 maja 2019 r. i nieudowodnione są twierdzenia powódki, iż skutki wypadku ujawniły się dopiero w sierpniu 2019 r. a powódka przez ponad 3 lata znajdowała się w szoku powypadkowym. Powódka nie wykazała jakie były skutki wypadku ani nie uzasadniła dlaczego sierpień 2019 r. należy uznać za datę ujawnienia się tych nieokreślonych skutków. Ponadto, powódka nie przedstawiła dowodów na okoliczności, iż w związku ze zdarzeniem z 17 maja 2016 r. pozostawała w szoku powypadkowym.

W dalszej części uzasadnienia pozwany wskazał, że powódka dokonała zgłoszenia swoich roszczeń pozwanemu dopiero pozwem, który został doręczony pozwanemu 29 stycznia 2020 r. Pozwany wszczął postępowanie likwidacyjne, które nie zostało jeszcze zakończone, dlatego powództwo jest przedwczesne.

W zakresie roszczenia powódki o zadośćuczynienie pozwany wskazał, że żądanie wypłaty kwoty 150.000 zł jest w okolicznościach sprawy bezzasadne. Powódka bowiem nie określiła bezpośrednich ani pośrednich skutków zdarzenia z 17 maja 2016 r. dla swojego stanu zdrowia ani też nie przedstawiła żadnych dowodów. Ponadto nie wskazała podstawy prawnej swoich roszczeń w stosunku do pozwanej, a tym samym brak jest po stronie pozwanej biernej legitymacji procesowej. Brak sprecyzowania jakiego uszczerbku na zdrowiu powódka doznała uniemożliwia pozwanemu ustosunkowanie się do jej roszczeń.

Odnośnie do żądania o wypłatę odszkodowania pozwany również wskazał, że powódka nie podaje podstawy prawnej swoich roszczeń. Powódka przedstawiając rachunki i faktury nie udowodniła, że stanowią one koszt będący w bezpośrednim związku z przedmiotowym wypadkiem i jak faktu samego wypadku.

Pozwany zakwestionował także koszty leczenia i rehabilitacji w prywatnych jednostkach służby zdrowia, gdyż jego zdaniem nie stanowią normalnego następstwa szkody w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Powódka nie udowodniła zasadności i celowości ponoszonych kosztów w ramach prywatnego leczenia i rehabilitacji. Niewiadomym jest jakiego uszczerbku na zdrowiu doznała powódka w wyniku wypadku, jakie leczenie zostało jej zalecona przez lekarzy ani czy fizjoterapia, której poddała się powódka nie była związana z innymi schorzeniami, na które cierpiała jeszcze przed wypadkiem. Ponadto, łączna kwota wynikająca ze sumowania kwot z przedstawionych przez powódkę faktur wynosi 8.461 zł, a nie jak powódka wskazuje 12.341 zł. W szczególności pozwany poddał w wątpliwość zasadność poniesionego wydatku na zakup urządzenia do magnetoterapii, wskazując, że na wielu stronach internetowych znaleźć można ostrzeżenia przed zakupem tego typu produktów, które w rzeczywistości nie przynoszą żadnych efektów dla zdrowia.

Zdaniem pozwanego powódka nie uzasadniła także żądania kwoty 5.400 zł tytułem zaliczki na koszty leczenia i rehabilitacji w przyszłości, w szczególności nie podała sposobu jej wyliczenia. Zdaniem pozwanego nie jest zasadne korzystanie przez powódkę z prywatnych placówek medycznych w przyszłości, ponieważ ma ona możliwość skorzystania z leczenia i rehabilitacji świadczonych darmo przez NFZ.

W ocenie pozwanego powódka nie udowodniła także zasadności roszczenia o żądanie zwrotu utraconych dochodów, gdyż na poparcie swoich twierdzeń nie przedstawiła żadnych dokumentów w postaci kopii umów lub innych dowodów potwierdzających zasadność jej roszczenia.

W zakresie roszczenia o odsetki pozwany wskazał, że w jego ocenie chybione jest żądanie zasądzenia odsetek ustawowych od dnia wcześniejszego niż od dnia wyrokowania w sprawie. Po doręczeniu pozwu pozwanemu podjął on czynności celem ustalenia zasadności i zakresu odpowiedzialności jako ubezpieczyciela za szkodę. Tym samym, w ocenie pozwanego niezasadne jest uznanie, by mimo realizacji uprawnień ustawowych przez pozwanego ustalono, że pozostaje on w opóźnieniu co do wypłaty roszczenia, które nie musi, a może zostać przez sąd uznane za zasadne oraz którego kryteria przyznania podlegają swobodnej ocenie sądu. Dopiero od chwili ustalenia odszkodowania można mówić o opóźnieniu się dłużnika w zapłacie odszkodowania ( odpowiedź na pozew – k. 70-79).

Powódka podtrzymała stanowisko w piśmie z dnia 18 marca 2020 r. (k. 96 i nast.).

Pozwany podtrzymał stanowisko w piśmie z dnia 4 czerwca 2020 r. (k. 113 i nast.).

Na podstawie przedstawionego materiału dowodowego, a w szczególności na podstawie: zaświadczenia ZUS – k. 9, faktur i rachunków – k. 20-37, wyniku rezonansu magnetycznego – k. 38, skierowania na tomografię komputerową – k. 39, pisma pozwanego z 29.01.2020 r. – k. 81, dokumentów zgromadzonych w dołączonych aktach sprawy Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie o sygnaturze III W 2010/16, w szczególności: notatek służbowych – k. 1-3,13, wniosku o ukaranie – k. 49-50, wyroku nakazowego z 04.11.2016 r. – k. 52, częściowo zeznań powódki, zeznań świadków J. S., B. Ł., A. G., E. T., opinii niżej wskazanych biegłych lekarzy Sąd ustalił następujący stan faktyczny w sprawie:

W dniu 17 maja 2016 r. około godziny 12 na skrzyżowaniu Al. (...) i ul. (...) w W. M. P., kierujący samochodem osobowym marki O. (...) nr rej (...) uderzył tym autem w samochód osobowy, który prowadziła powódka (R. (...) nr rej. (...)). Powódka została zabrana do (...) Szpitala (...) MSWiA przy ul. (...) w W. ( notatki służbowe - k. 1-3, 13 dołączonych akt III W 2010/16).

Sprawca wypadku, M. P., w dacie zdarzenia korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznej w ramach umowy ubezpieczenia zawartej z Towarzystwem (...) S.A. w W. (okoliczność bezsporna).

Postanowieniem z 6 czerwca 2016 r. prowadząca sprawę o wykroczenie Policja dopuściła dowód z opinii biegłego sądowego w celu stwierdzenia czy obrażenia ciała jakich doznała C. R. mogły powstać w wyniku zdarzenia drogowego z 17.05.2016 r. oraz czy skutkują one rozstrojem zdrowia na czas powyżej 7 dni w myśl art. 157 § 1 k.k. W opinii z 15.06.2016 r. biegły lekarz chirurg, ortopeda, traumatolog bez wcześniejszego zbadania poszkodowanej, stwierdził, że C. R. mogła doznać obrażeń ciała w postaci: urazu głowy z utratą przytomności, krwiaka tkanki podskórnej okolicy ciemieniowej, urazu barku lewego, urazu odcinka szyjnego kręgosłupa, potłuczeń ogólnych. Obrażenia C. R. mogły powstać w czasie i okolicznościach zdarzenia z 17.5.2016 r. oraz naruszały czynności narządu ciała lub prowadziły do rozstroju zdrowia trwającego nie dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 2 k.k. ( postanowienie - k. 26 akt dołączonych, opinia - k. 28-29 akt dołączonych).

Komenda Rejonowa Policji W. II 10 października 2016 r. wniosła do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie wniosek o ukaranie M. P., obwinionego o to, że 17 maja 2016 r. około godziny 11:40 w W. na skrzyżowaniu ulic (...), kierując samochodem marki O. nr rej. (...), nie zachował należytej ostrożności i spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że jadąc Aleją (...) w kierunku ul. (...) nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej i wjechał na skrzyżowanie w/w ulic w trakcie, gdy sygnalizator (...) nadawał sygnał czerwony dla jego kierunku ruchu, doprowadzając do zderzenia z samochodem marki R. nr rej (...), którego kierująca w tym czasie wykonywała prawidłowo manewr skrętu w lewo z Alei (...) w ulicę (...) – tj. o wykroczenia z art. 86 § 1, 92 § 1 k.w. w zw. z § 9 ust. 1 pkt 3 Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2012 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych ( wniosek o ukaranie - k. 49-50 akt dołączonych).

Wyrokiem nakazowym z 4 listopada 2016 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie Wydział III Karny w sprawie o sygnaturze akt III W 2010/16 uznał obwinionego M. P. winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, z ustaleniem, że wyczerpuje on dyspozycję art. 86 § 1k.w. w zb. z art. 92 § 1 k.w. w zw. z art. 9 § 1 k.w. i na podstawie tych przepisów za czyn ten go skazał, zaś na podstawie art. 86 § 1 k.w. w zw. z art. 9 § 2 k.w. wymierzył mu łącznie karę grzywny w wysokości 400 zł ( wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w W. z 04.11.2016 r., sygn. akt III W 2010/16 - k. 52 akt dołączonych).

W rzeczywistości wyżej opisane zachowanie w ruchu drogowym kierującego pojazdem marki O. M. P. spowodowało naruszenie czynności narządu ruchu powódki na czas przekraczający 7 dni w rozumieniu art. 157 par. 1 kk (opinia biegłego sądowego chirurga ortopedy S. M. – k. 150 v.).

W następstwie tego wypadku powódka doznała urazu głowy z utratą przytomności, z krwiakiem tkanki podskórnej okolicy ciemieniowej i rozległą raną tłuczoną głowy zaopatrzoną chirurgicznie, urazu klatki piersiowej, urazu kończyn, w tym urazu kolana prawego z uszkodzeniem łąkotki przyśrodkowej. Obrażenia te wiązały się z doznawaniem cierpienia fizycznego, które w pierwszych miesiącach po wypadku miało znaczny charakter. Zdrowotne następstwa tego wypadku miały charakter długotrwały i trwały. Pod względem ortopedycznym ten trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 5 %. Leczenie ortopedyczne powódki nie zostało jeszcze zakończone, powódka wymaga leczenia operacyjnego stawu kolanowego prawego celem leczenia uszkodzenia łąkotki przyśrodkowej prawej. Następstwa tego wypadku ujawniły się bezpośrednio po przedmiotowym wypadku. Stan zdrowia powódki po wypadku wymagał wizyt u ortopedy, korzystania z kompresów na staw kolanowy, z rezonansu magnetycznego stawu kolanowego, z rtg stawu kolanowego, usg ortopedycznego. Na skutek tego wypadku powódka była niezdolna do pracy zarobkowej w okresie od dnia 17 maja 2016 r. do dnia 10 czerwca 2016 r. (opinia biegłego sadowego chirurga ortopedy S. M. – k. 150 – 157, k. 196 - 199).

W następstwie tego wypadku u powódki nie powstały urazy struktur nerwowych i nie zachodziła konieczność leczenia powódki neurologicznie. Jednakże u powódki powstały nerwice związane z urazem czaszkowo – mózgowym, które mają charakter utrwalony. Pod względem neurologicznym ten trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 10 %. Stan zdrowia powódki po wypadku wymagał wizyt u neurologa, zabiegów rehabilitacyjnych, piłki do ćwiczeń, zestawu biomag lumina FS (terapii polem magnetycznym niskiej częstotliwości), zabiegów fizjoterapii. Na skutek tego wypadku powódka była niezdolna do pracy zarobkowej w okresie od dnia 17 maja 2016 r. do dnia 10 czerwca 2016 r. (opinia biegłego sądowego neurologa T. Ł. – k. 212 - 222).

Przed wypadkiem powódka była osobą w pełni sprawną fizycznie i psychicznie. Wykonywała zawód montażysty filmowego. Prowadziła udane życie towarzyskie. Podróżowała po Polsce zarówno w celach prywatnych jak i zawodowych. Opiekowała się także niepełnosprawnym partnerem życiowym. W wyniku wypadku została oszpecona – ma bliznę na głowie w kształcie litery U. Skóra przyrosła do czaszki i wymaga poprawiania palcami, co jest dla niej niekomfortowe i niezręczne. Po wypadku powódka kulała, chodziła w chuście lub czapce na głowie, uskarżała się na dolegliwości bólowe w nodze i głowie. Powódka odczuwała także ból w miejscu szwów i zrostów pooperacyjnych. Po wypadku powódka nie była w stanie opiekować się swoim partnerem. Wypadek zniweczył plany małżeńskie powódki. Po wypadku powódka nie mogła już prowadzić samochodu ze względu na odczuwany ból nogi i problemy z poruszaniem się, dlatego rzadko wychodziła z domu, a każde wyjście dla niej i jej partnera było uciążliwe. Na skutek tego wypadku powódka do dziś obawia się udziału w ruchu komunikacyjnym. Jej relacje ze znajomymi uległy pogorszeniu, gdyż stała się osobą depresyjną i zatroskaną. Przestała także wyjeżdżać na festiwale filmowe. Z uwagi na brak pełnej sprawności powódka przestawała otrzymywać zlecenia, gdyż nie była w stanie wszędzie dojechać, nosić sprzętu czy nawet siedzieć przy stole. Powódka na dojazdy na rehabilitacje i do lekarzy w związku z w/w uszczerbkami powypadkowymi udawała się taksówkami. Powódka powróciła do pracy montażysty filmowego we wrześniu 2018 r. (zeznania świadka J. S. (k. 120 v. - 121), zeznania świadka B. Ł. (k. 121 – 121 v.), zeznania świadka A. G. (k. 121 v. – 122), zeznania świadka E. T. (k. 122), zeznania powódki (k. 122 – 123).

W okresie od 19 czerwca 2016 r. do 28 września 2016 r. powódka odbyła 23 godziny zabiegów rehabilitacyjnych w Centrum (...) przy ul. (...) w W. ( faktury za zabiegi fizjoterapeutyczne – k. 31-33, 35-36).

Na skutek przedmiotowego wypadku kominukacyjnego uszkodzeniu uległo także ubranie powódki, które posiadała na sobie w chwili wypadku: buty sportowe marki R., spodnie G., bluzka, bielizna, blezer z kapturem. Ubrania te zostały częściowo rozcięte przez ratowników podczas akcji ratunkowej lub tez zostały zabrudzone krwią, która wydobywała się rany powódki na głowie (zeznania powódki – k. 122 v.).

Powódka od maja 2019 r. jest na emeryturze. Miesięcznie otrzymuje z tego tytułu 1133,17 zł netto ( zaświadczenie ZUS – k. 9).

Pismem z 29 stycznia 2020 r. pozwane Towarzystwo (...) S.A. w W. poinformowało powódkę o przyjęciu zgłoszenia szkody z 17 maja 2016 r. ( pismo pozwanego z 29.01.2020 r. – k. 81).

Sąd dokonał następującej oceny dowodów:

Podstawę ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie stanowiła dokumentacja zgromadzona w aktach sprawy dotycząca stanu zdrowia powódki. Sąd uznał przedstawione dowody w postaci dokumentów wymienionych na wstępie niniejszego uzasadnienia za wiarygodny materiał dowodowy. Sąd nie znalazł podstaw do podważenia autentyczności lub zawartości przedstawionych dokumentów.

Stan zdrowia powódki, jego przyczyny i związane z tym następstwa dla osoby powódki Sąd ustalił przede wszystkim w oparciu o wydane w niniejszej sprawie opinie biegłych sądowych lekarzy z zakresu ortopedii, neurologii oraz psychiatrii.

W ocenie Sądu powyższe opinie biegłych sądowych lekarzy zostały sporządzone w sposób rzeczowy, rzetelny oraz przekonywujący, w oparciu o wiedzę fachową. Wskazani biegli sądowi to kompetentne osoby, posiadające odpowiednie w tym kierunku specjalistyczne wykształcenie i wieloletnie doświadczenie zawodowe. Sporządzili opinie na podstawie złożonej do akt dokumentacji medycznej oraz osobistego zbadania powoda. Sposób badań reprezentowany przez biegłych wskazuje na prawidłowy tok podejmowania kolejnych czynności analitycznych. Przedmiotowa opinie i opinie uzupełniające są jasne i logiczne, nie pozostawiają wątpliwości. Sąd przyjął opinie biegłych sądowych lekarzy za bezstronne i wiarygodne dowody w sprawie. Dodatkowo należy podnieść, że strony nie zgłosiły żadnych zastrzeżeń co do wydanych opinii.

W konsekwencji Sąd uznał powyższe opinie biegłych sądowych za podstawę ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie.

Sąd pominął wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego lekarza psychiatry ponad opinię sporządzoną przez biegłego psychiatrę w niniejszej sprawie (k.285), albowiem z wniosków tej opinii wynika, iż dla ustalenia stanu zdrowia powódki w następstwie przedmiotowego wypadku konieczne jest złożenie dokumentacji medycznej z dotychczasowego leczenia powódki, która została wskazana w opinii biegłego (k. 268 v.). Mając na uwadze treść tej opinii przewodniczący zobowiązał powódkę do wskazania adresów placówek medycznych, w których leczyła się powódka w terminie 1 tygodnia od dnia doręczenia zarządzenia pod rygorem pominięcia dowodu z opinii tego biegłego (k. 271). Odpis tego zarządzenia został doręczony pełnomocnikowi powódki w dniu 21 lutego 2022 r. (k. 278) i nie zostało ono wykonane.

Sąd za oparte na prawdzie uznał zeznania wszystkich przesłuchanych świadków. Zeznania świadków są spójne wewnętrznie i zewnętrznie oraz logiczne. Świadkowie w sposób przekonywujący i zgodny z doświadczeniem zawodowym i życiowym przedstawili trudności jakie napotykała powódka w życiu codziennym i jak zmieniła się sytuacja życiowa powódki po wypadku z dnia 17 maja 2016 roku, jakie wywołało to dla niej skutki.

Sąd uznał również za wiarygodne co do zasady zeznania powódki, ponieważ są logiczne, znajdują potwierdzenie w treści zeznań świadków oraz w treści dokumentacji medycznej dotyczącej osoby powódki.

Sąd uznał za niewiarygodne zeznania powódki tylko w tym zakresie w jakim powódka zeznała, iż przed wypadkiem jej zarobki z tytułu pracy zawodowej wynosiły kwotę 5.000 zł – 6.000 zł (k. 122 v.). Relacja powódki w tym zakresie pozostaje bowiem gołosłowna. Należy podkreślić, iż powódka nie przedstawiła żadnego dowodu (poza własnymi zeznaniami), z którego wynikałaby wysokość zarobków powódki przed wypadkiem. Powódka nie przedstawiła w tym zakresie żadnego dokumentu (np. umowy o prace, umowy o dzieło, umowy zlecenia). Wymaga też zaznaczenia, iż z zeznań żadnego ze zgłoszonych przez powódkę świadków nie wynika wysokość zarobków powódki, świadkowie nie posiadali w tym zakresie wiedzy. Dodatkowo należy wskazać, iż zeznania powódki w zakresie dotyczącym wysokości jej zarobków pozostają w rażącej sprzeczności z twierdzeniami samej powódki zawartymi w uzasadnieniu pozwu, według których powódka na skutek tego wypadku utraciła dochody na poziomie 2.000 zł miesięcznie (7 v.). Mając na uwadze powyższe oraz fakt, iż w/w zeznania pochodzą od samej powódki, która jest zainteresowana bezpośrednio wynikiem niniejszego procesu Sad uznał, iż ta cześć zeznań powódki nie może stanowić podstawy do poczynienia w sprawie ustaleń faktycznych.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługuje na częściowe uwzględnienie.

C. R. wystąpiła w niniejszej sprawie z kilkoma roszczeniami, a mianowicie:

1)  o zapłatę zadośćuczynienia,

2)  o zapłatę odszkodowania z tytułu zwrotu poniesionych kosztów leczenia i rehabilitacji,

3)  o zapłatę zaliczki na poczet przyszłych kosztów leczenia i rehabilitacji,

4)  o odszkodowanie z tytułu utraconych dochodów za okres od maja 2016 r. do lipca 2019 r.

W niniejszej sprawie pomiędzy stronami sporna była zarówno odpowiedzialność pozwanego co do zasady jak i wysokość świadczeń należnych powódce z tytułu doznanych następstw wypadku. Pozwany zakwestionował bowiem wysokość wszystkich roszczeń dochodzonych przez powódkę. Ponadto, pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powódki z dnem 17 maja 2019 r., a więc przed wystąpieniem przez C. R. z niniejszym powództwem.

Ocenę zasadności powództwa należało rozpocząć od analizy podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia, którego ewentualne uwzględnienie niesie za sobą najdalej idące skutki.

Zgodnie z treścią art. 442 1 § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się albo przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

Powyższy przepis stanowi lex specialis w stosunku do art. 117 k.c., który reguluje zasady biegu terminów przedawnienia roszczeń majątkowych. Zacytowany przepis odnosi się do roszczeń odszkodowawczych, których źródłem był czyn niedozwolony i dotyczy on zarówno roszczeń o odszkodowanie jak i o zadośćuczynienie. Nie ma przy tym znaczenia czy odpowiedzialność deliktowa powstała na podstawie przepisów kodeksu cywilnego czy innej ustawy. Bez znaczenia pozostaje także zasada, na jakiej odpowiedzialność została oparta - winy, słuszności czy ryzyka ( zob. K. Osajda (red.) Kodeks cywilny. Komentarz., Warszawa 2020, Legalis).

W art. 442 1 § 1 k.c. przewidziano trzyletni termin a tempore scientiae przedawnienia roszczenia, tj. liczony od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Ten trzyletni termin może jednakże ulec wydłużeniu w zależności od spełnienia określonych przesłanek. Zgodnie bowiem z art. 442 1 § 2 k.c. jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednocześnie, w myśl § 3 w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Z brzmienia powyższego przepisu wynika zatem, że bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się co do zasady od chwili dowiedzenia się przez poszkodowanego o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia, przy czym obie te przesłanki powinny być spełnione łącznie. Dlatego też konieczne dla rozpoczęcia biegu tego terminu jest powzięcie przez poszkodowanego informacji o wszelkich elementach wymaganych w danych okolicznościach sprawy do wystąpienia z roszczeniem. Ocena momentu, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie sprawcy powinna zawierać także ustalenie, czy poszkodowany wiedzę taką mógł uzyskać przy dołożeniu należytej staranności w rozumieniu art. 355 k.c. Takie rozwiązanie ma zarówno mobilizować poszkodowanych do wcześniejszego podejmowania czynności zmierzających do wyegzekwowania roszczenia oraz zapobiega niweczeniu sensu instytucji przedawnienia. Dlatego też, nawet gdyby poszkodowany nie uzyskał wiedzy o okolicznościach uzasadniających wystąpienie z roszczeniem odszkodowawczym samo uzasadnione oczekiwanie, że powinien był już dowiedzieć się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia powoduje rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia ( zob. E. Gniewek (red.) Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2019, Legalis).

Jak wskazuje się w orzecznictwie, ustalenie wiedzy poszkodowanego o okolicznościach związanych z wystąpieniem szkody nie jest rekonstrukcją jego rzeczywistego stanu wiedzy, lecz stanowi przypisywanie mu świadomości jej wystąpienia w oparciu o zrelatywizowane kryteria takie jak dostępna poszkodowanemu wiedza o zdarzeniu wywołującym szkodę, zasady doświadczenia życiowego i powiązania zaistniałej szkody z określonym czynem niedozwolonym ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 25.02.2016 r., III CSK 85/15).

Z brzmienia art. 442 1 k.c. wynika również, że znaczenie w kontekście długości terminu przedawnienia w okolicznościach konkretnej sprawy ma także charakter deliktu, z którym wiążą się roszczenia poszkodowanego. W sytuacji bowiem, gdy szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. W orzecznictwie i doktrynie słusznie podnosi się przy tym, że popełnienie zbrodni lub występku, o których mowa w art. 442 1 § 2 k.c., nie musi być stwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu karnego. Nie jest także istotne, czy osoba zobowiązana do naprawienia szkody była sprawcą przestępstwa. Sąd cywilny jest związany, stosownie do treści art. 11 k.p.c. ustaleniami wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa. Jednakże na gruncie rozpoznawanej sprawy wyrok taki nie zapadł.

Należy podkreślić, iż przepis art. 11 k.p.c. nie znajdzie w okolicznościach niniejszej sprawy zastosowania, bowiem wyrok, na który strona powodowa się powołuje nie jest wyrokiem skazującym sprawcę wypadku z 17 maja 2016 r. za przestępstwo. Był to jedynie wyrok za wykroczenie, zatem sąd cywilny rozpoznający sprawę nie jest związany rozstrzygnięciem zapadłym w toku postępowania o to wykroczenie.

W sytuacji, gdy nie zapadł wyrok skazujący za występek lub zbrodnię Sąd cywilny zobowiązany jest, na potrzeby oceny zasadności podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczeń powódki, dokonać ustaleń w zakresie ewentualnego popełnienia przestępstwa przez sprawcę wypadku, w którym poszkodowana została C. R.. Sąd podziela tym samym stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w uchwale z 21.11.1967 r., III PZP 34/67, z którego wynika, że jeżeli sprawca nie został skazany prawomocnym wyrokiem karnym, sąd cywilny powinien samodzielnie rozważyć czy zachowanie sprawcy szkody spełnia znamiona przestępstwa, stosując przepisy prawa karnego. Jednakże ciężar wykazania okoliczności faktycznych oraz przedstawienia dowodów pozwalających na zrekonstruowanie przez sąd orzekający strony przedmiotowej i podmiotowej czynu sprawcy umożliwiających zakwalifikowanie tego czynu jako przestępstwa spoczywa, zgodnie z ogólnymi regułami (art. 6 k.c.), na poszkodowanym. (zob. także: wyrok Sądu Najwyższego z 16.12.1975 r., II CR 660/75, Wyrok Sądu Najwyższego z 12.04.1990 r., III CRN 108/90, Wyrok Sądu Najwyższego z 21.11.2001 r., II UKN 633/00).

W tym zakresie Sąd także oparł się na opinii biegłego, dopuszczonego na okoliczność określenia, czy obrażenia, które odniosła powódka wskutek wypadku z 17 maja 2016 r. skutkowały naruszeniem czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia na czas powyżej 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 177 kk.

W rzeczywistości wyżej opisane zachowanie w ruchu drogowym kierującego pojazdem marki O. M. P. spowodowało naruszenie czynności narządu ruchu powódki na czas przekraczający 7 dni w rozumieniu art. 157 par. 1 kk (opinia biegłego sądowego chirurga ortopedy S. M. – k. 150 v.). W rezultacie należało uznać, iż zachowanie w ruchu drogowym kierującego pojazdem marki O. M. P. wobec powódki stanowiło występek w rozumieniu art. 177 par. 1 kk, a w konsekwencji do oceny roszczeń powódki pod kątem zarzutu przedawnienia roszczeń zastosowanie znajduje przepis art. art. 442 1 § 2 k.c., a zatem 20 – letni okres przedawnienia.

Powyższe oznacza, że roszczenia powódki nie uległy przedawnieniu i tym samym postawiony w tym zakresie zarzut przez stronę pozwaną należało uznać za chybiony.

Odpowiedzialność pozwanego względem powódki wynika z art. 822 k.c. zgodnie z którym w następstwie zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązany jest do zapłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający – sprawca szkody. Natomiast stosownie do treści art. 805 k.c. świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości szkody poniesionej przez poszkodowanego. Wysokość odszkodowania powinna zostać ustalona zgodnie z regułami określonymi w art. 363 i 361 k.c., przy uwzględnieniu dodatkowych przesłanek zawartych w art. 444 i 445 k.c. W sytuacji przypisania odpowiedzialności wskazanemu ubezpieczycielowi jest on zobowiązany stosownie do treści art. 361 k.c. do pełnego naprawienia szkody poniesionej przez powódkę.

Dokonując oceny prawnej poszczególnych roszczeń należy stwierdzić, co następuje:

1)  odnośnie roszczenia o zadośćuczynienie:

Podstawę prawną zasądzenia na rzecz powódki zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową (krzywdę) stanowią przepisy art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. W myśl wskazanych przepisów w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Krzywda polega na odczuwaniu cierpienia fizycznego (bólu i innych dolegliwości) i psychicznego (ujemnych uczuć przeżywanych w związku z wypadkiem). Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpienia osoby poszkodowanej (tak: G. Bieniek w Komentarzu do kodeksu cywilnego, Księga trzecia, Zobowiązania, teza 13 i 14 do art. 445, Warszawa 1999). Ustawa stwierdza jedynie, że sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia. Ze względu na niewymierność krzywdy określenie w konkretnym wypadku odpowiedniej sumy pozostawione zostało Sądowi. Odpowiednia suma w rozumieniu omawianego przepisu nie oznacza jednak sumy dowolnej, określonej wyłącznie według uznania Sądu, a jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności mogących mieć w danym przypadku znaczenie. Wobec tego Sąd ustalając wysokość należnego poszkodowanej zadośćuczynienia odwołał się do kryteriów wypracowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych.

Zgodnie z dorobkiem judykatury określając wysokość zadośćuczynienia Sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień psychicznych i fizycznych, trwałość skutków czynu niedozwolonego, prognozy na przyszłość, wiek osoby poszkodowanej, a także ewentualne przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody. W razie uszkodzeń ciała pierwszorzędne znaczenie muszą mieć orzeczenia lekarskie co do charakteru doznanych obrażeń, ich rodzaju i czasu leczenia. Zadośćuczynienie powinno uwzględniać nie tylko krzywdę istniejącą w chwili orzekania, ale również taką, którą poszkodowany będzie w przyszłości na pewno odczuwać oraz krzywdę dającą się z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z dnia 10 marca 2006 roku, IV CSK 80/05, OSNC 2006/10/175). Sąd w pełni podziela pogląd, iż powyższe kryteria pozwalają określić ramy, w jakich powinno mieścić się zadośćuczynienie, które z jednej strony powinno przedstawiać realną, ekonomicznie odczuwalną wartość, z drugiej zaś powinno być umiarkowane, przez co należy rozumieć kwotę pieniężną, której wysokość jest utrzymana w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. W orzecznictwie ostatniego okresu podnosi się uzupełniający charakter zasady umiarkowanego zadośćuczynienia - w przyjętym wyżej znaczeniu - w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej, i wskazuje się, że powołanie się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia na potrzebę utrzymania go w rozsądnych granicach nie może prowadzić do podważenia jego kompensacyjnej funkcji (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 czerwca 2005 roku, III CK 392/04, Lex nr 177203, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00 niepubl. oraz z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40). Zadośćuczynienie spełnia funkcję łagodzącą za doznaną niewymierną materialnie krzywdę (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 października 1999 roku, II UKN141/99, Lex nr 151535). Długotrwałość cierpień i rodzaj skutków ma znaczenie i to istotne dla określenia wysokości zadośćuczynienia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 1975 roku, II CR 18/75, LEX nr 7669).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd zważył, że poszkodowana C. R. doznała znacznego cierpienia fizycznego i psychicznego, gdyż w wyniku przedmiotowego wypadku doszło u niej do: urazu głowy z utratą przytomności, z krwiakiem tkanki podskórnej okolicy ciemieniowej i rozległą raną tłuczoną głowy zaopatrzoną chirurgicznie, urazu klatki piersiowej, urazu kończyn, w tym urazu kolana prawego z uszkodzeniem łąkotki przyśrodkowej. Obrażenia te wiązały się z doznawaniem cierpienia fizycznego, które w pierwszych miesiącach po wypadku miało znaczny charakter. Zdrowotne następstwa tego wypadku miały charakter długotrwały i trwały. Pod względem ortopedycznym ten trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 5 %. Leczenie ortopedyczne powódki nie zostało jeszcze zakończone, powódka wymaga leczenia operacyjnego stawu kolanowego prawego celem leczenia uszkodzenia łąkotki przyśrodkowej prawej. (opinia biegłego sadowego chirurga ortopedy S. M. – k. 150 – 157, k. 196 - 199).

W następstwie tego wypadku u powódki powstały nerwice związane z urazem czaszkowo – mózgowym, które mają charakter utrwalony. Pod względem neurologicznym ten trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 10 %. (opinia biegłego sądowego neurologa T. Ł. – k. 212 - 222).

C. R. odczuwa też dyskomfort związany obecnością blizn, i niewielki lęk w czasie gdy uczestniczy w ruchu drogowym, występuje u niej też okresowo gorsze samopoczucie związane z dolegliwościami bólowymi.

Rozważając nad tym jak wysokie zadośćuczynienie należy się poszkodowanej Sąd nie tracił z pola widzenia, że powódka domaga się zadośćuczynienia z powodu naruszenia dobra szczególnie cennego, jakim jest zdrowie. Zdaniem Sądu przyznanie w sytuacji powstania u poszkodowanego ciężkich i nieodwracalnych uszkodzeń ciała zbyt niskiego zadośćuczynienia prowadziłoby do niepożądanej deprecjacji tego dobra (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z 16 lipca 1997 roku,, U CKN 273/97, niepubl).

Dokonując oceny żądania zasądzenia na rzecz powódki zadośćuczynienia, po pierwsze wskazać należy, iż rodzaj odniesionych przez nią obrażeń i ich zakres uzasadniają twierdzenie, iż ma ona prawo do uzyskania zadośćuczynienia jako kompensaty krzywd i cierpień, jakich doznała ona na skutek opisanego wyżej wypadku. Powstałe u powódki obrażenia wywoływać muszą niewątpliwie znaczne cierpienia psychiczne, związane ze świadomością ich trwałych skutków oraz wynikających stąd ograniczeń życia codziennego, ograniczeń w możliwość korzystania z prostych rozrywek życia codziennego, czy wreszcie niemożność dalszego rozwoju zawodowego. Oczywistym jest przy tym, iż trwałość skutków wypadku, u zdrowej dotąd osoby, uzasadnia twierdzenie, iż odczuwany przez powódkę rozmiar krzywd i cierpień jest dla niej szczególnie dotkliwy właśnie ze względu na świadomość własnych ograniczeń. Podobnie oceniać przy tym należy dalsze cierpienia, i to tak fizyczne, jak i psychiczne, związane z przebiegiem leczenia i rehabilitacji.

W niniejszym postępowaniu powódka domagała się ostatecznie zasądzenia z tytułu zadośćuczynienia kwoty 150.000 zł złotych.

Analizując i oceniając całokształt okoliczności niniejszej sprawy Sąd doszedł do przekonania, że powódka co do zasady jest uprawniona do otrzymania zadośćuczynienia w łącznej wysokości 90.000 złotych.

Zdaniem Sądu przyznanej powódce kwoty z tytułu zadośćuczynienia nie można traktować jako zbyt wygórowanej. Krzywdy bowiem jako szkody niemajątkowej nie można wymierzyć w kategoriach ekonomicznych. Uszczerbek na zdrowiu psychicznym i fizycznym poszkodowanej nie może zostać restytuowany w sposób adekwatny przez świadczenia pieniężne, albowiem medycyna nie zna sposobu na przywrócenie B. S. pełnego zdrowia, uszczerbek ten może jednak być złagodzony poprzez dostarczenie poszkodowanej środków materialnych pozwalających na zaspokojenie w szerszej mierze jej potrzeb. Przyznane przez Sąd zadośćuczynienia w takiej kwocie uwzględnia także aktualne stosunki majątkowe panujące w społeczeństwie. Jest rzeczą niewymagającą dowodu, że poziom życia społeczeństwa polskiego ulega powolnemu, ale systematycznemu wzrostowi. Stwierdzenie to odnosi się w szczególności do kwestii finansowych. Przyznane przez Sąd zadośćuczynienie z jednej strony przedstawia ekonomicznie odczuwalną wartość, która z drugiej strony nie jest jednak nadmierna do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie. W ocenie Sądu wielkość ta utrzymana jest w rozsądnych granicach, a jednocześnie odpowiada warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Przy czym należy zaznaczyć, iż ta przeciętność nie może być wynikiem oceny najbiedniejszych warstw społeczeństwa. Obecnie bowiem ograniczenie się do przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa, przy znacznym zróżnicowaniu dochodów różnych grup społecznych, nie jest wystarczające, a określenie wysokości zadośćuczynienia na podstawie dochodów najuboższych warstw społeczeństwa byłoby krzywdzące (tak: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2006 roku, IV CK 384/05, Lex nr 179739, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 06 czerwca 2003 roku, IV CKN 213/01).

Dokonując oceny roszczenia powódki nie można w tym kontekście tracić z pola widzenia tej okoliczności, iż zadośćuczynienie ma charakter jednorazowy, czyli jest przyznawane poszkodowanemu tylko raz w zakresie danej krzywdy, bez względu na to czy stan zdrowia związany z tą krzywdą ulegnie nawet bardzo znacznemu pogorszeniu (zob. uchwała SN (7) z 21 listopada 1967 r. III PZP 37/67- OSNC 1968/7/113, LEX nr 683). Powyższe oznacza, iż zadośćuczynienie za daną krzywdę powinno być zasądzone zarówno za krzywdę, którą poszkodowany odczuwa obecnie, jak i za krzywdę którą będzie znosił do końca życia i która może zwiększyć swoje rozmiary (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 8.01.2015 r., I ACa 469/14, Lex nr 1665847 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21.01.2015 r., VI ACa 486/14, Lex nr 1661269). Gdyby zatem doszło do pogorszenia stanu zdrowia powódki w ramach ujawnionych dotychczas uszczerbków na zdrowiu to nie będzie mogła ona już dochodzić ponownie zadośćuczynienia. W ocenie Sądu takiego potencjalnego pogorszenia nie można wykluczyć, a przy uwzględnieniu dotychczasowego stanu zdrowia powódki jest ono prawdopodobne.

Istotne jest także to, iż poszkodowana ma świadomość co do tego w jakim zakresie w/w schorzenia zmieniły jej życie, a także życie jej rodziny. Powódka na skutek doznanych uszczerbków miała znacznie utrudnioną możliwość dalszego opiekowania się swoim partnerem życiowym. Nie może już funkcjonować w taki sposób jak przed wypadkiem.

Sąd uwzględnił także żądanie powódki o zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od należności głównej z tytułu zadośćuczynienia.

Podstawą rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek ustawowych od kwoty żądanej z tytułu zadośćuczynienia jest art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym wierzyciel może domagać się odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego.

O odsetkach ustawowych od kwoty żądanej z tytułu zadośćuczynienia Sąd orzekł mając na uwadze fakt, iż powódka dopiero w pozwie wezwała ubezpieczyciela do zapłaty. Odpis pozwu został doręczony pozwanemu w dniu 29 stycznia 2020 r. (k. 84). Przyjmując 30 dniowy termin na dokonanie wypłaty należnego świadczenia Sąd zważył, że uzasadnionym terminem, od którego należało liczyć należne odsetki był dzień 2 marca 2020 r.

Roszczenie o zapłatę stosownie do treści art. 817 k.c. stało się wymagalne po upływie 30 dni od tego dnia zgłoszenia szkody i skonkretyzowania żądania pod względem ilościowym. Uchybienie temu terminowi rodzi odpowiedzialność z tytułu ustawowych odsetek za zwłokę stosownie do treści art. 481 k.c.

Sąd kierował się w tym zakresie treścią art. 481 § 1 k.c. i art. 817 k.c. uznając, że bezskuteczny upływ dni 30 od momentu zgłoszenia pozwanemu ubezpieczycielowi szkody, otwiera prawo żądania odsetek od tej części roszczeń, które zostały sprecyzowane i ostatecznie okazały się usprawiedliwione. Orzeczenie Sądu przyznające zadośćuczynienie ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, a nie konstytutywnego.

Zdaniem Sądu przewidziany w art. 817 § 1 k.c. trzydziestodniowy termin na wyjaśnienie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela i wysokości należnego powódce świadczenia był wystarczający. Dodatkowo należy podkreślić, że obecnie funkcja odszkodowawcza odsetek przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. Przyjęcie odmiennego poglądu prowadziłoby w istocie do nieuzasadnionego uprzywilejowania dłużnika, skłaniając go niekiedy do jak najdłuższego zwlekania z opóźnionym świadczeniem pieniężnym, w oczekiwaniu na orzeczenia sądu znoszące obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres (tak np. Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 24 lipca 2008 r., V ACa 252/08).

Przedstawiony pogląd znajduje uzasadnienie w licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego: wyrok z dnia 22.02.2007 r., ICSK 433/06, Lex nr 274209, wyrok z dnia 18.02.2011 r., I CSK 243/10, Lex nr 848109, wyrok z dnia 08.02.2012 r., V CSK 57/11/ Lex nr 1147804, wyrok z dnia 14.01.2011 r., I PK 145/10, Lex nr 794777 oraz w orzeczeniach sądów powszechnych: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 10.02.2012 r., I ACa 1405/11, Lex nr 1109992, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28.10.2011 r., VI ACa 247/11, Lex nr 1103602.

W pozostałym zakresie Sąd oddalił roszczenie o zadośćuczynienie jako nieuzasadnione.

2)  odnośnie roszczenia o odszkodowanie tytułem zwrotu poniesionych kosztów leczenia i rehabilitacji oraz wartości zniszczonych ubrań:

Zdaniem Sądu roszczenie powódki mające na celu naprawienie szkody majątkowej również zasługuje na uwzględnienie, choć w niepełnej wysokości.

W niniejszej sprawie powódka wystąpiła o zasądzenie tytułem odszkodowania na jej rzecz łącznie kwoty 12.341 zł, na którą składają się:

1)  wydatki na lekarza ortopedę – 1980 zł,

2)  piłka do ćwiczeń – 80 zł,

3)  koszty zniszczonej odzieży – 960 zł,

4)  kompresy zimne i ciepłe na staw kolanowy – 652 zł,

5)  kompresy na staw kolanowy – 64 zł,

6)  zestaw B. L. (...) – 5941 zł,

7)  fizjoterapia, zestaw zabiegów – 2644 zł ( k. 19).

Na wstępie należy podnieść, iż obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i ma wyrównać powstały z tego tytułu uszczerbek majątkowy.

Stosownie do art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, jeżeli są one konieczne i celowe. Przykładowo można wymienić koszty leczenia (pobytu w szpitalu, konsultacji, dodatkowej pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw), specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych koniecznych aparatów (okularów, aparatu słuchowego), wydatki związane z przewozem chorego do szpitala i na zabiegi, z przejazdem osób bliskich w celu odwiedzin chorego w szpitalu (w tym kosztów paliwa koniecznego na te przejazdy), z koniecznością specjalnej opieki i pielęgnacji, koszty zabiegów rehabilitacyjnych i przygotowania do innego zawodu (tak: G. Bieniek Odpowiedzialność cywilna za wypadki drogowe, Lexis Nexis, Warszawa 2006 r., s. 136-137, tak też Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 2.12.2010 r., III APa 11/10, OSASz 2011/4/93). Należy podkreślić, iż w skład kosztów wynikłych z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia wchodzą nie tylko koszty leczenia w ścisłym tego słowa znaczeniu, lecz także wydatki związane z odwiedzinami osoby chorej w szpitalu przez osoby bliskie. Odwiedziny te są niezbędne zarówno dla poprawy samopoczucia chorego i przyspieszenia w ten sposób leczenia, jak i dla kontaktu rodziny z lekarzami w celu uzyskania informacji i wskazówek o zdrowiu chorego i jego potrzebach (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z dnia 7.10.1971 r., II CR 427/71, OSP 1972/6/108).

Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, iż na skutek przedmiotowego zdarzenia powódka w związku ze stanem zdrowia, w którym się znalazła na skutek przedmiotowego wypadku poniosła wydatki pieniężne, które stanowią szkodę majątkową powódki, albowiem gdyby nie przedmiotowy wypadek to powódka nie musiałaby ponosić w ogóle tych wydatków.

Sąd uznał, iż z tego tytułu powódka na podstawie art. 444 § 1 k.c. jest uprawniona do otrzymania od pozwanego łącznie kwoty 10.317 zł.

Na sumę 10.317 zł składają się następujące kwoty z podanych poniżej poszczególnych tytułów:

1)  780 zł z tytułu wydatków na lekarza ortopedę,

2)  80 zł z tytułu zakupu piłki do ćwiczeń,

3)  652 zł i 64 zł z tytułu kompresów zimne i ciepłe na staw kolanowy,

4)  5941 zł z tytułu zakupu zestawu B. L. (...),

5)  1.840 zł z tytułu fizjoterapii - zestaw zabiegów,

6)  960 zł z tytułu zniszczonej odzieży.

W ocenie Sądu powódka wykazała konieczność poniesienia tych kosztów co do zasady i w części pod względem ilościowym.

Przed szczegółowym omówieniem tych wydatków należy podnieść, iż zgodnie z opiniami biegłych sądowych lekarzy chirurga – ortopedy i neurologa poniesienie tych wydatków (poz. 1 – 5 w/w zestawienia) było uzasadnione powypadkowym stanem zdrowia powódki. W ocenie Sądu ponadto wynika to z ogólnych zasad doświadczenia zawodowego i życiowego, które prowadzą do wniosku, iż doznanie powypadkowych uszczerbków na zdrowiu skutkuje koniecznością leczenia i rehabilitacji.

W zakresie wydatków wskazanych powyżej w poz. 1 – 5 zestawienia wysokość szkody powódka zaś wykazała przedstawiając paragony i faktury (k. 26 – 39) , przy czym w zakresie wydatków na lekarza ortopedę powódka wykazała jedynie poniesieni wydatku na poziomie kwoty 780 zł (k. 27), a w zakresie wydatków z tytułu zabiegów fizjoterapii powódka wykazała jedynie poniesienie wydatku na poziomie kwoty 1.840 zł (k. 31 – 39).

Sąd nie uwzględnił zatem roszczenia powódki o naprawienie szkody w zakresie kosztów leczenia i rehabilitacji tylko w zakresie w jakim nie zostało ono wykazane pod względem ilościowym. Zgodnie z przepisem art. 6 kc ciężar dowodu spoczywał w tym zakresie na powódce.

Jednocześnie Sąd nie podzielił poglądu, iż powódka nie jest uprawniona do domagania się zwrotu kosztów leczenia prywatnego, ponieważ jest objęta systemem ubezpieczenia społecznego i usługa tego rodzaju mogła zostać zdaniem pozwanego pokryta ze środków NFZ.

Wskazanie przez pozwanego na możliwość skorzystania przez powódkę ze świadczeń zdrowotnych w ramach publicznej służby zdrowia, czyli ze świadczeń finansowanych ze środków publicznych stanowi w istocie próbę przerzucenia obowiązku sfinansowania szkody poniesionej przez powódkę na całe społeczeństwo. Zdaniem Sądu jest to próba nieudana, albowiem brak jest podstaw do uznania za uzasadnione pokrywania ze środków publicznych kosztów leczenia powódki, do poniesienia których zobowiązany jest pozwany jako ubezpieczyciel posiadacza mechanicznego środka komunikacji – sprawcy szkody na podstawie umowy ubezpieczenia, z tytułu której pozwany otrzymał świadczenie pieniężne. W ramach zawartej umowy ubezpieczenia i prowadzonej przez pozwanego działalności gospodarczej mieści się naturalne ryzyko ekonomiczne pozwanego do ponoszenia kosztów naprawienia szkody tego rodzaju jak koszty zgłoszone przez powoda w niniejszej sprawie.

Ponadto w zakresie usług medycznych obowiązują reguły wolnego rynku. W ocenie Sądu powódka nie ma obowiązku korzystania ze świadczeń medycznych, w ramach publicznej służby zdrowia, jest uprawniona do wyboru takiego świadczeniodawcy na wolnym rynku, który w jej ocenie zapewni powódce właściwy poziom usług i osiągnięcie założonego celu. Brak jest podstaw prawnych i faktycznych do pozbawienia powódki jako poszkodowanej takiego prawa wyboru, w szczególności iż stan zdrowia, w którym znalazła się powódka nie został przez nią spowodowany. Podobnie powódka nie ma obowiązku poszukiwania usługodawcy oferującego najniższe stawki na rynku.

Niezależnie od powyższego nie można tracić z pola widzenia okoliczności, że z uwagi na powszechnie znany stan publicznej służby zdrowia dostęp do świadczeń medycznych w ramach systemu powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego jest znacznie utrudniony i wymaga długoterminowego oczekiwania oraz że usługi świadczone w publicznych placówkach nie są w stanie zapewnić takich efektów jakie przynosi leczenie i rehabilitacja w placówkach niepublicznych. W tym zakresie Sąd oparł się także na doświadczeniu zawodowym i życiowym.

W tym kontekście tylko dodatkowo należy podnieść, iż zgodnie z przepisem art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 27.08.2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych świadczenia gwarantowane (finansowane ze środków publicznych) są udzielane w sposób reglamentowany tj. udzielane są według kolejności zgłoszenia w sposób określony przez świadczeniodawcę, który zawarł umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Zdaniem Sądu nie ma żadnych podstaw do nakładania na powódkę jako osobę pokrzywdzoną czynem zabronionym obowiązku długotrwałego oczekiwania na usługę medyczną mającą służyć poprawie jej stanu zdrowia.

Sąd nie zasądził odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 10.317 zł, albowiem powódka nie domagała się ich od kwoty odszkodowania. Zgodnie z przepisem art. 321 kpc Sąd nie jest uprawniony do orzekania ponad żądanie.

3)  Odnośnie zaliczki na poczet przyszłych kosztów leczenia i rehabilitacji:

W ocenie Sądu powódka nie wykazał i nie udowodniła tego roszczenia. Obowiązek wykazania, iż powódka będzie zmuszona do ponoszenia dalszych kosztów leczenia i rehabilitacji co do zasady, jak i co do wysokości tych kosztów spoczywał na powódce zgodnie z przepisem art. 6 kc. Powódka nie sprostała temu ciężarowi procesowemu.

4)  odnośnie roszczenia o zasądzenie odszkodowania z tytułu utraconych dochodów:

Zdaniem Sądu powódka i w tym zakresie nie wykazał i nie udowodniła tego roszczenia. Obowiązek wykazania, iż powódka utraciła dochody, które mogłaby uzyskać gdyby nie przedmiotowy wypadek komunikacyjny co do zasady, jak i co do wysokości tych dochodów spoczywał na powódce zgodnie z przepisem art. 6 kc. Powódka nie sprostała temu ciężarowi procesowemu.

Wprawdzie powódka wykazała, iż przed wypadkiem pracowała w charakterze montażysty filmowego, ale nie wykazała wysokości tych dochodów. Ponadto z opinii biegłych sądowych lekarzy chirurga – ortopedy i neurologa wynika, iż powódka była niezdolna do pracy zawodowej jedynie w okresie od 17 maja 2016 r. do dnia 10 czerwca 2016 roku.

Sąd uznał, iż w zakresie w jakim Sad nie uwzględnił roszczeń odszkodowawczych powódki brak jest podstaw do zastosowania przepisu art. 322 kpc, albowiem wykazanie szkody majątkowej w rozważanym zakresie było obiektywnie możliwe. A podmiot zobowiązany do naprawienia szkody może żądać weryfikacji tych kosztów zgłaszanych przez poszkodowanego.

Zdaniem Sądu rozstrzygnięcia sprawy przy odwołaniu się do art. 322 k.p.c. powinno uwzględniać fakt, że przepis ten ma charakter wyjątku, a co za tym idzie, nie może podlegać wykładni rozszerzającej. Jedynym kryterium jego stosowania nie może być zatem fakt, że szkoda jest niewątpliwa (w przypadku wątpliwości co do wystąpienia szkody stosowanie tego przepisu w ogóle nie wchodzi w grę), strona winna zatem przedstawić dowody także na okoliczność wysokości szkody lub wyjaśnić przyczyny braku takiej możliwości. Przychylić się należy do poglądu, że przepis ten nie ma zastosowania w sytuacji, w której wysokości żądania nie można dokładnie ustalić tylko dlatego, że strona nie wykazał się odpowiednią inicjatywą dowodową, w przeciwnym razie bowiem dochodziłoby do nieuzasadnionego obejścia reguł dowodowych rządzących tym postępowaniem ( tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 czerwca 2010 r., II CSK 27/10, LEX nr 602230).

W niniejszej sprawie w omawianym zakresie powódka nie przedstawiła dowodów ani nie podała przyczyn braku możliwości przedstawienia takich dowodów. Jednocześnie same oświadczenia o poniesieniu takich kosztów, nawet pisemne należało uznać za niewystarczające w sytuacji, gdy pozwany kwestionował te koszty.

Rozważając nadal kwestię możliwości zastosowania przepisu art. 322 kpc należy zaznaczyć, iż w tym zakresie w orzecznictwie Sądu Najwyższego zarysowały się dwa stanowiska, które można określić jako "liberalne" i "rygorystyczne". Według pierwszego w sytuacji, w której szkoda jest bezsporna, a tylko nie została w procesie wykazana jej wysokość, sąd powinien, mając do dyspozycji materiał dowodowy zgromadzony na chwilę zamknięcia rozprawy, ustalić jej ostateczną wysokość przy uwzględnieniu przesłanek określonych w art. 322 k.p.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2006 r., II CSK 108/05; z 14 lutego 2007 r., II CSK 423/06; z 12 października 2007 r., V CSK 261/07; z 23 stycznia 2008 r., V CSK 388/07; z 21 listopada 2007 r., V CSK 207/08 - nie publ.). Według drugiego - z uprawnienia zawartego w art. 322 k.p.c. sąd meriti może skorzystać dopiero wówczas, gdy po wyczerpaniu wszystkich dostępnych dowodów okaże się, że ścisłe udowodnienie żądania jest niemożliwe albo nader utrudnione (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 września 1957 r., I CR 253/57, OSNCK 1959, nr 3, poz. 73; z 28 stycznia 1976 r., I CR 954/75; z 4 października 2007 r., V CSK 188/07- nie publ.; z 16 kwietnia 2008 r., V CSK 563/07, OSNC-ZD 2009, nr 2, poz. 420). Sąd Okręgowy podziela drugi z przedstawionych poglądów.

W ocenie Sądu wyrażona w art. 322 k.p.c. zasada orzekania odnosi się do niemożliwości ścisłego ustalenia szkody na podstawie materiału dowodowego przestawionego przez powoda do oceny przez sąd. W takiej sytuacji sąd, nie mając obowiązku przeprowadzenia uzupełniających dowodów z urzędu, powinien - jeżeli fakt poniesienia szkody jest niewątpliwy - podjąć próbę ustalenia jej wysokości na podstawie oceny opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Wynik takiej oceny może okazać się niekorzystny dla powoda, ale ryzyko to usprawiedliwione jest jego procesową biernością ( tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 stycznia 2008 r., V CSK 388/07, LEX nr 515715 i wyroku z dnia 26.01.2006 r., II CSK 108/05, niepubl).

Sięganie do art. 322 k.p.c. znajduje usprawiedliwienie wtedy, gdy ścisłe udowodnienie wysokości szkody jest obiektywnie niemożliwe, nie zaś wtedy, gdy nie da się jej dokładnie ustalić na podstawie materiału dowodowego, który został przedstawiony do oceny Sądu przez powoda ( tak też. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 listopada 2009 r., II CSK 249/09, LEX nr 737261 i w wyroku z dnia 18 lutego 2011 r.,III KK 289/10, Biul.PK 2011/4/13).

Zdaniem Sądu sytuacja przedstawia się odmiennie tylko w zakresie roszczenia odszkodowawczego powódki z tytułu utraty ubrania.

Sąd uznał za uzasadnione roszczenie powódki o naprawie szkody na skutek ziszczenia ubrania powódki, w którym podróżowała w chwili wypadku. Na skutek przedmiotowego wypadku komunikacyjnego uszkodzeniu uległo ubranie powódki, które posiadała na sobie w chwili wypadku w postaci: butów sportowych marki R., spodni G., bluzki, bielizny, blezera z kapturem. Ubrania te zostały częściowo rozcięte przez ratowników podczas akcji ratunkowej lub też zostały zabrudzone krwią, która wydobywała się rany powódki na głowie.

Zdaniem Sądu w świetle przedstawionego materiału dowodowego brak jest podstaw do uznania, iż twierdzenia powódki odnośnie faktu utraty wyżej wymienionych rzeczy nie odpowiadają prawdzie. Jest bowiem w sprawie bezsporne, iż na skutek wypadku powódka doznała obrażeń ciała. Mając na uwadze zasady doświadczenia zawodowego i życiowego należy uznać, że zniszczeniu uległy także rzeczy powódki, które miała na sobie w chwili wypadku. Należy podkreślić, iż rzeczy te stanowią ubiór codziennego użytku. W ocenie Sądu należy przyznać rację powódce, iż nie można nakładać na nią obowiązku przedstawiania faktur potwierdzających nabycie tych rzeczy i ich wartość. Należy zaznaczyć, iż powódka w dacie ich nabywania nie miała obowiązku zakładać, iż spotka ją przedmiotowy wypadek. Nie można nakładać na powódkę obowiązku przewidywania takich zdarzeń. W konsekwencji Sąd przyjął, iż co do zasady powódce przysługuje zwrot wartości utraconych w wypadku rzeczy. W tym przypadku, odmiennie niż w przypadku pozostałych roszczeń odszkodowawczych, powódka w przekonujący sposób wyjaśniła dlaczego obiektywnie nie jest w stanie przedstawić dowodów w tym zakresie. Ponadto rzeczy te uległy zniszczeniu, co uniemożliwiało przeprowadzenie ewentualnego dowodu z opinii biegłego celem ustalenia ich wartości. W tej sytuacji Sąd zastosował przepis art. 322 kpc i zasądził na rzecz powódki odszkodowanie z tytułu utraconych rzeczy w kwocie 960 zł (spodnie, buty, bielizna, bluzka, bluza - k. 25).

Sąd orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 98 kpc i zastosował zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, który powódka wygrała w 40,82 % (powódka domagała się zasądzenia łącznie kwoty 245.741 zł (100 %), a została zasądzona kwota 100.317 zł (40,82 %). Sąd zlecił szczegółowe rozliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu na podstawie art. 108 kpc.

Mając na uwadze całokształt poczynionych powyżej rozważań Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.