Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt III K 122/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 marca 2022 r.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim III Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: sędzia Magdalena Zapała-Nowak (spr)

Sędziowie: sędzia Jacek Gasiński

Ławnicy: Grzegorz Freńdo, Bożena Kiełbasa, Tomasz Nowakowski

Protokolant: Paulina Lewandowska

w obecności Prokuratura Artura Piekacza

po rozpoznaniu w dniu 29 marca 2022 r.

sprawy Y. P.

syna I. i L. z domu M.

urodzonego (...) w K.

oskarżonego o to, że :

w dniu 02 maja 2021 roku około godz. 17:00 w R. przy ul. (...), działając z zamiarem bezpośrednim usiłował pozbawiać życia O. P. w ten sposób, że ugodził go jeden raz nożem o długości ok. 22 cm w okolice klatki piersiowej, powodując ranę kłutą klatki piersiowej z uszkodzeniem żeber i płuca prawego, krwawienia od prawej jamy opłucnowej, w wyniku czego doszło do bezpośredniego zagrożenia życia, lecz zamierzonego celu nie osiągnął, ze względu na natychmiastową pomoc lekarską udzieloną pokrzywdzonemu

tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk

orzeka

1.  w miejsce zarzucanego czynu oskarżonego Y. P. uznaje za winnego tego, że w dniu 2 maja 2021 roku około godziny 17.00 w R. przy ul. (...), ugodził O. P. jeden raz nożem w okolice klatki piersiowej powodując ranę kłutą klatki piersiowej z uszkodzeniem żeber i płuca prawego, krwawienia od prawej jamy opłucnowej w wyniku czego spowodował u pokrzywdzonego ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu

tj. czynu wyczerpującego dyspozycję art. 156 § 1 pkt 2 kk i za to na podstawie art. 156 § 1 pkt 2 kk wymierza mu karę 6 (sześciu ) lat pozbawienia wolności,

2.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu Y. P. okres rzeczywistego pozbawienia wolności począwszy od 2 maja 2021 r. godzina 18.00,

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Indywidualnej Kancelarii Adwokackiej adwokat A. G. kwotę 1057,80 zł. (tysiąc pięćdziesiąt siedem złotych, osiemdziesiąt groszy), tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu Y. P. z urzędu,

4.  zwalnia oskarżonego Y. P. od obowiązku zwrotu kosztów sądowych, które przejmuje na rachunek Skarbu Państwa

Sygn.akt IIIK 122/21

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny :

Spółka (...) z siedzibą w P. zatrudniająca obcokrajowców wynajmowała kwatery dla pracowników w R., przy ulicy (...), której właścicielami byli małżonkowie Z. i H. K.. Od 24 marca 2021 roku na kwaterze tej przebywał D. H. (1) oraz R. S.. Od 26 marca 2021 roku dołączyli do nich O. P., D. A. oraz oskarżony Y. P.. W dniu 28 kwietnia 2021 roku R. S. wyjechał na Święta Wielkanocne, na(...), miał powrócić w połowie maja.

( dowód : zeznania świadka J. G. k. 162-163, zeznania świadka Z. K. k.127-128, k.212-213, k.503, zeznania świadka H. K. k. 214-215, k.502v-503)

W dniu 2 maja 2021 roku w godzinach rannych oskarżony Y. P., pokrzywdzony O. P., D. H. (1) i D. A. w wynajmowanym mieszkaniu spożywali alkohol. Była to Wielkanoc dla osób wyznania (...). W pewnym momencie oskarżony i pokrzywdzony zaczęli się sprzeczać. Pokrzywdzony przyłożył oskarżonemu widelec do noża, na co oskarżony powiedział „weź widelec, ja mam nóż” . Około godziny 11.00-12.00 D. A. zadzwonił do znajomego R. D. (1) i zaprosił go z okazji na wspólne spędzanie świąt. W czasie spożywania alkoholu dochodziło do różnych scysji i nieporozumień pomiędzy uczestnikami libacji. Kiedy D. A. powiedział pokrzywdzonemu, żeby ten poszedł spać, O. P. uderzył go w twarz. D. A. oddał mu, doszło również do kłótni, między oskarżonym, a pokrzywdzonym, która trwała bardzo krótki czas. Mężczyźni zostali rozdzieleni przez D. A.. Również w pewnym momencie Y. P. popchnął D. A., a ten spadł z krzesła. Później mężczyźni dalej spożywali wspólnie alkohol, przemieszczając się między mieszkaniem, a altanką. W czasie imprezy D. A. wychodził na ulicę. Wspominał zmarłego brata, płakał, szedł drogą. Wyjechał po niego samochodem Z. K. i przywiózł go z powrotem do mieszkania.

( dowód : zeznania świadków D. A. k.51-52,k.122-123, D. H. (1) k.74-76, k.94-95,k.502, R. D. (1) k.89-90, k.94-95, k.501v-502, O. P. k.80-82,k.100-101,k.500v-501, częściowo wyjaśnienia oskarżonego Y. P. k. 107-108, k. 110-111, 499v-500 )

O. P. wypił tego dnia około 0,7 litra wódki oraz 3-4 piwa. Czuł się pijany, postanowił pójść spać. Na dworze było już ciemno. Postanowił udać się do pokoju. O. P. nie wiedział, ile czasu spędził w pokoju, nie wiedział nawet, czy zasnął. Postanowił wrócić do kolegów i zapalić papierosa. Udał się do kuchni. Zobaczył, że po prawej stronie przy szafce stał oskarżony. Między mężczyznami było około 1 metra odległości. Oskarżony stał tyłem do pokrzywdzonego. W pewnym momencie odwrócił się i uderzył pokrzywdzonego nożem. Nic przy tym nie powiedział. Pokrzywdzony wrócił do pokoju, chciał sam zadzwonić po karetkę.

( dowód : zeznania świadka O. P. k.80-82,k.100-101,k.500v-501)

Do mieszkania wszedł wówczas D. A., zobaczył, że cała kuchnia jest we krwi, wybiegł z mieszkania i zaczął krzyczeć, co się stało. D. H. (1) pobiegł do mieszkania K. i prosił o wezwanie pogotowia. Na pogotowie i (...) dzwoniła H. K.. Do mieszkania udała się córka małżonków K., E. M.. Zauważyła, że wewnątrz było bardzo dużo krwi. Zapytała pokrzywdzonego, co się stało. On podciągnął koszulkę i pokazał ranę. Kobieta zaczęła ją uciskać. Potem przybyli na miejsce funkcjonariusze Policji przejęli tamowanie krwi, aż do przyjazdu pogotowia.

( dowód : zeznania świadków D. A. k.51-52,k.122-123, zeznania świadka Z. K. k.127-128, k.212-213, k.503, zeznania świadka H. K. k. 214-215, k.502v-503, zeznania świadka E. M. k.210, k.503, protokół odtworzenia płyty k.198-199 )

Pokrzywdzony O. P. na skutek zdarzenia doznał rany kłutej klatki piersiowej po stronie prawej z uszkodzeniem żeber III i IV i płuca prawego segmentów 3,4 i 8, krwawienia do jamy opłucnowej. Obrażenia, jakich doznał pokrzywdzony, spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, co wypełnia treść art. 156 §1 kk.

( dowód : opinia lekarska k. 98 -99,k.305-306 )

Przeprowadzone badanie chemiczno- toksykologiczne próbek krwi pobranych od oskarżonego, a także D. H. (2), R. D. (1) i D. A. nie wykazały obecności leków, środków odurzających ani substancji psychotropowych mieszczących się w zakresie analitycznym laboratorium.

( dowód : opinia toksykologiczna k. 282-292)

Na powierzchniach noży oznaczonych jako ślad numer 7 i 8 nie ujawniono śladów linii papilarnych.

( dowód : sprawozdanie z przeprowadzonych badań daktyloskopijnych k.338-343)

Identyfikacja biochemiczna wykazała obecność składnika krwi, hemoglobiny ludzkiej w brunatno- czerwonej substancji ujawnionej na nożu kuchennym numer 7, brunatno-czerwonej substancji ujawnionej na ściągaczu prawego rękawa kurtki polarowej podejrzanego, brązowej substancji ujawnionej na koszulce pokrzywdzonego, brązowej substancji ujawnionych na spodniach dresowych pokrzywdzonego, brązowej substancji ujawnionej na koszulce z długim rękawem pokrzywdzonego, brązowej substancji ujawnionych na bokserkach męskich pokrzywdzonego, brunatno – czerwonej substancji ujawnionej na skarpetkach męskich pokrzywdzonego, co pozwala na stwierdzenie, że w.w substancje stanowią krew. Identyfikacja genetyczna badanych próbek wraz z analizą porównawczo – statystyczną wykazały, że źródłem krwi w postaci wymazu z krawędzi czubka głowni noża kuchennego, ślad numer 7 i krwi (skrzepu ) zabezpieczonego z okolicy lewej pachy koszulki pokrzywdzonego jest O. P.. Z kolei w próbkach dowodowych stanowiących ślady kontaktowe w postaci wymazu z powierzchni rękojeści noża kuchennego ślad numer 7 i wymazu z krawędzi rękojeści noża kuchennego opisanego jak ślad numer 8 występuje niewielka ilość dobrej jakości DNA, która uniemożliwia identyfikację genetyczną tych próbek i ich analizę porównawczo-statystyczną. W próbkach dowodowych stanowiącej ślady kontaktowe zabezpieczone z wymazu krawędzi głowni noża kuchennego ślad numer 8, krew zabezpieczonej z kieszeni spodni dresowych należących do pokrzywdzonego i z okolicy dekoltu koszulki należącej do pokrzywdzonego nie występuje dobrej jakości DNA w ilości umożliwiającej jego ujawnienie. Źródłem śladu biologicznego krwi zabezpieczonego ze ściągacza rękawa kurtki, z zewnętrznej przedniej powierzchni i z powierzchni rękawów kurtki polarowej podejrzanego oraz wymazu z zewnętrznej powierzchni koszulki T-shirt, spodni dresowych jest Y. P..

( dowód : sprawozdanie z przeprowadzonych badań genetycznych k. 317 -337)

Oględziny miejsca zdarzenia dokonane w dniu 2 maja 2021 roku ujawniły ogrodzoną posesję sąsiadującą z innymi posesjami, do ogrodzenia przytwierdzony został szyld z napisem : kwatery pracownicze. Budynek, w którym doszło do zdarzenia, jest budynkiem parterowym, częściowo podpiwniczonym. W odległości 6 metrów od narożnika ścian ujawniono zaschnięte plamy koloru brunatnego. Po wejściu do budynku, na podłodze korytarza znajdują się na całej powierzchni zabrudzenia zaschniętą substancją koloru brunatnego. W pomieszczeniu kuchni, po prawej stronie, w prawej komorze zlewozmywaka ujawniono dwa noże, jeden z nich z drewnianą rękojeścią o długości otwartej 34 centymetrów i długości ostrza 20,5 cm, oznaczonego jako ślad numer 7, ostrze noża posiada zabrudzenia z obu stron zaschniętej substancji koloru brunatnego. Drugi nóż oznaczono jako ślad numer 8, jest to nóż z rękojeścią z tworzywa koloru czarnego o długości całkowitej 26,5 cm i długości ostrza 13,5 centymetra. Po wejściu do pokoju od strony kuchni ujawniono na powierzchni podłogi zaschnięte plamy substancji koloru brunatnego.

( dowód : protokół oględzin k. 12-16 wraz z dokumentacją fotograficzną k. 17 -18 )

Badania stanu trzeźwości analizatorem wydechu ujawniły w dniu 2 maja, o godzinie 18.52 u oskarżonego -1.09 mg / alkoholu w wydychanym powietrzu, u D. H. (1) o godzinie 18.45 -1.09 mg /l alkoholu w wydychanym powietrzu, u D. A. o godzinie 18.48 -0,87 mg /l w alkoholu w wydychanym powietrzu, u R. D. (2) o godzinie 18.55 – 1,30 mg /l alkoholu w wydychanym powietrzu.

( dowód : protokół badania stanu trzeźwości k. 20-23 )

Oględziny miejsca zdarzenia, przy ulicy (...) w R., dokonane w dniu 4 maja 2021 roku ujawniły budynek, po wejściu do którego znajdowały się pomieszczenia po prawej i lewej stronie oraz dwoje drzwi na wprost. W pomieszczeniu znajdującym się po lewej stronie od wejścia na podłodze ujawniono ślad stopy prawej i lewej. Były to ślady stopy odbite substancją koloru brunatnego, na podłodze pomieszczenia. W pomieszczeniu po lewej stronie od wejścia, pod oknem ujawniono stół kuchenny, na którym widoczne są naczynia. Na talerzu oraz na parapecie okna zabezpieczono widelce. Po wejściu do drugiego pomieszczenia, znajdującego się obok kuchni ujawniono na oknie blister z tabletkami. Na parapecie obok stoi kosmetyczka, również z zawartością blistrów z tabletkami.

( dowód : protokół oględzin k. 267 -268 )

Oględziny D. H. (1) nie ujawniły żadnych znamion, obrażeń, śladów krwi. U R. D. (1) ujawniono jedynie otarcia naskórka na nadgarstkach.

( dowód : protokół oględzin k. 261-263, k. 264-266 )

Oskarżony Y. P. nie był dotychczas karany.

( dowód : dane o karalności k. 119 )

Przesłuchany na etapie postępowania przygotowawczego oskarżony przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w Polsce przebywa od 1,5 miesiąca i pracuje na budowie legalnie. Mieszka z kolegami na (...), w dniu zdarzenia spożywali alkohol, O. od rana, był jeszcze D., potem przyjechał kierownik R.. Oskarżony obudził się o 10 rano, więc nie wie, ile wypili pozostali, ale byli już pijani. Tego dnia wcześniej była awantura z O., on kupił 2 butelki wódki, oskarżony miał mu oddać 25 złotych. Oskarżony mu nie oddał, bo nie miał pieniędzy, nie miał jeszcze wypłaty. Pokrzywdzony zaczął wymagać od oskarżonego pieniędzy, wziął widelec i zaczął przykładać oskarżonemu do oka. Oskarżony powiedział mu wówczas: „weź widelec, ja mam nóż”, potem razem pili alkohol. Znów O. miał do niego pretensje. On miał pretensje, od kiedy oskarżony jest w Polsce.

Po okazaniu dokumentacji fotograficznej oskarżony wyjaśnił, że wziął nóż numer 8, ale nie jest tego pewien. Odruchowo uderzył O., który stał przodem do niego, uderzył go jeden raz, ale nie wie, w które miejsce. O. jest dużo niższy od niego, ale niedużo, ma około 195 centymetrów. Oskarżony wyszedł na zewnątrz. D. i R. grali w karty, potem doszedł drugi D.. Oskarżony wyszedł na dwór i powiedział, co się stało oraz żeby dzwonili na pogotowie. Za nim wyszedł O., koszulkę z krótkim rękawem miał we krwi. On wyszedł, popatrzył i wyszedł do mieszkania. Po 3 lub 4 minutach była karetka, zaraz też przyjechała Policja. Oskarżony żałuje tego, co się stało, był bardzo nietrzeźwy.

Przesłuchany podczas posiedzenia tymczasowego aresztowania ponownie przyznał się do zarzucanego mu czynu, podtrzymał wyjaśnienia złożone przed prokuratorem. Oskarżony żałował, że tak się stało, nie chciał, żeby tak się stało.

Na etapie postępowania sądowego oskarżony przyznał się do zarzucanego czynu. Wyjaśnił, że tego dnia pili razem alkohol z O. P., D. A., D. H. (1) i R. D. (1). Mieli z pokrzywdzonym kłótnię. On wziął widelec, przyłożył mu do oka, oskarżony stał przy stole przy szafce i kroił mięso. Kiedy pokrzywdzony podszedł do niego z widelcem, oskarżony powiedział, że ma nóż w ręku. Wtedy on odszedł. I znów usiedli spożywać alkohol, później O. poszedł odpoczywać. Wypili po jednym albo dwóch kieliszkach, potem wyszli na dwór we czwórkę : oskarżony, D. A., R. D. (1) i D. H. (1). Siedzieli w altance i grali w karty, pili piwo, palili papierosy. Oskarżony poszedł do domu po papierosy i piwo. Tam była kuchnia, potem sypialnia. Oskarżony wszedł do sypialni, pokrzywdzony nie spał, podszedł do swojej szafki, wziął papierosy i z powrotem zaczął wychodzić. Po wyjściu z sypialni jest kuchnia, jest próg, stoi przy nim stół, tam stały 4 puszki piwa, taki czteropak. Oskarżony chciał wziąć to piwo, poczuł wtedy, że podszedł pokrzywdzony. Nie wie, co miał na myśli, ponieważ wcześniej była ta sytuacja z widelcem. Oskarżony odwrócił się i uderzył w niego nożem i wyszedł na dwór. Powiedział do chłopaków, że wyszła taka sytuacja, że uderzył O. nożem. Po 2-3 minutach zaczęli dzwonić po pogotowie. Pokrzywdzony siedział na podłodze przy łóżku.

Oskarżony odwrócił się i go uderzył, nie wie gdzie, nie wie, czy uderzył mocno. Nie wie dlaczego pokrzywdzony doszedł do niego z widelcem. Tego dnia się nie kłócili. Jak mieszkali ze sobą, nie mieli dobrych relacji. Obudził się o 6 rano, pokrzywdzony, H. już siedzieli i pili. Pokrzywdzonemu ciągle coś nie pasowało, ciągle go zaczepiał w pracy i w domu. Oni wtedy mieli Wielkanoc. Pokrzywdzony jak podszedł do niego, to nic nie mówił. Nóż leżał na stole, kroili chleb, mięso, sałatkę. W sypialni spali wszyscy. Była jakaś sytuacja między A., a pokrzywdzonym, oskarżony nie wie, czy pokrzywdzony uderzył A. w twarz. Oskarżony również nie uderzył A.. Oskarżony przyznaje się do spowodowania obrażeń uszkodzeń ciała pokrzywdzonemu, ale nie chciał go zabić, żałuje tego, co się stało, przeprasza pokrzywdzonego i prosi o wybaczenie.

( dowód : wyjaśnienia oskarżonego Y. P. k. 107-108, k. 110-111, 499v-500 )

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala przyjąć, że oskarżony dopuścił się przypisanego przez Sąd czynu. W zasadzie materiał dowodowy nie budzi większych zastrzeżeń. Niekwestionowanym bowiem jest, że oskarżony ugodził nożem pokrzywdzonego, do czego zresztą się przyznał. Zasadniczą kwestią do rozstrzygnięcia jest to, jak zakwalifikować zachowanie oskarżonego z punktu widzenia przepisów prawa karnego, o tym będzie jednak mowa poniżej.

Oceniając wyjaśnienia oskarżonego Sąd uznał za niewiarygodne, że uderzył pokrzywdzonego, kiedy ten stanął tuż za nim, oskarżony nie wiedział, „co ma na myśli pokrzywdzony”. Wyjaśnieniom tym przeczą podzielone przez Sąd zeznania pokrzywdzonego, że wychodził z sypialni, nie dochodził do oskarżonego i nie stawał za nim, bo było tam za mało miejsca, a między nimi było około metra odległości. Upaść muszą również wyjaśnienia oskarżonego, że po ugodzeniu poinformował chłopaków, co się stało. Zeznania tych osób nie potwierdzają tego faktu, np. z zeznań D. H. (1) czy R. D. (1) wynika, że z mieszkania wybiegł D. A., który zaczął krzyczeć. Poza tym jeżeli prześledzi się początek postępowania, to w sprawie nie było wiadomo, kto ugodził pokrzywdzonego nożem, żaden z uczestników nie przyznawał się do tego, na co wskazuje choćby treść notatki urzędowej k. 1. Z dystansem Sąd traktuje również zapewnienia oskarżonego, że udostępniał swój telefon, celem wezwania pomocy oskarżonemu, tej okoliczności nie potwierdzali pozostali uczestnicy libacji, albo jej nie pamiętali. Natomiast nie kwestionowanym jest, że po pogotowie zadzwoniła skutecznie H. K., czego dowodem jest protokół odtworzonej rozmowy między tą osobą, a służbami ratunkowymi.

Odnosząc się do zeznań pokrzywdzonego, a także D. A., czy R. D. (1) i D. H. (1), to stwierdzić należy, że trzeba wziąć pod uwagę, że wszystkie te osoby były pod wpływem alkoholu. Cała też impreza trwała kilka godzin, mężczyźni przebywali i w altance i w mieszkaniu, przemieszczali się, w związku z czym Sąd nie dziwi się, że nie wszystko przez nich zostało zapamiętane. I tak jeżeli chodzi o zeznania O. P. Sąd przyjął, że oskarżony ugodził go nożem, co potwierdzają przecież wyjaśnienia samego oskarżonego. Natomiast Sąd nie przyjął, że między oskarżonym, a pokrzywdzonym nie doszło do jakiejś drobnej kłótni, czy też incydentu między nim, a D. A., gdzie obaj się nawzajem spoliczkowali, na co przecież wskazują zeznania R. D. (1), czy D. H. (1) ( kłótnia między oskarżonym a pokrzywdzonym ), czy zeznania D. A.. Świadkowie wskazywali jednak, że incydenty te miały charakter chwilowy i nie wpływały na spożywanie alkoholu, co trwało kilka godzin.

Zeznania D. A. potwierdzają, że doszło do wzajemnego spoliczkowania między nim, a pokrzywdzonym. Świadek nie miał natomiast wiedzy, czy w sobotę oskarżony groził nożem D. H., natomiast wskazywał, że oskarżony uderzył tego dnia D. H. (1) ręką w twarz. Świadek nie widział natomiast zdarzenia z widelcem, ale Sąd nie ma wątpliwości, że do tego zdarzenia doszło, skoro mówią o nim i oskarżony i pokrzywdzony. Świadek ten potwierdził również, że pokrzywdzony i oskarżony nie lubili się i czasami dochodziło między nimi do wzajemnych uszczypliwości.

Zeznania D. H. (1) do sprawy wnoszą o tyle, że feralnego dnia wszyscy wskazani mężczyźni spożywali alkohol, świadek podał, że czuł się pijany w związku z czym nie pamiętał, czy ktoś spychał kogoś z krzesełka, czy doszło do wzajemnego spoliczkowania , ani też nie pamiętał, czy pokrzywdzony przykładał widelec do twarzy oskarżonego. Świadek zaprzeczył również, że poprzedniego dnia doszło między nim, a oskarżonym do jakiegoś konfliktu. Zeznania te mają jednak o tyle znaczenie, że według relacji świadka oskarżony w pewnym momencie przyszedł do altanki i zachowywał się spokojnie, potem widział jak D. A. udaje się do H. K.. Te zeznania wykluczają wersję, że oskarżony od razu powiedział pozostałym kolegom, że ugodził nożem pokrzywdzonego. Świadek okoliczność tę potwierdził na etapie postępowania sądowego podnosząc, że oskarżony nic nie mówił. Z dystansem Sąd natomiast traktuje zeznania świadka, że do uderzenia nożem przyznawał się R. D. (1), albowiem ten ostatni okoliczności tej nie potwierdził. Sam zresztą D. H. (1) konfrontowany z R. D. (1) w zasadzie się z tego wycofał, wskazując, że mógł źle zrozumieć swojego kolegę. Zeznania R. D. (1) do sprawy wnoszą o tyle, że świadek widział incydent między oskarżonym i pokrzywdzonym, jak również fakt wzajemnego spoliczkowania między pokrzywdzonym, a D. A., poza tym świadek ugodzenia nożem nie widział. Zaprzeczył, by on to zrobił i by o czymś takim powiedział, co wobec wyjaśnień oskarżonego i zeznań pokrzywdzonego ma już znaczenie drugorzędne.

W zakresie noża, którym ugodził oskarżony pokrzywdzonego, to Sąd przyjął, że był to nóż numer 7 ( dokumentacja fotograficzna k. 17), na tę okoliczność wskazują choćby wyniki badań, w których stwierdzono, że na nożu numer 7 stwierdzono ślady krwi pokrzywdzonego. Co prawda pokrzywdzony w toku postępowania przygotowawczego podnosił, że oskarżony ugodził go nożem z brązowo- czarną rączką, co by wskazywało na nóż numer 8, ale przesłuchany na etapie postępowania sądowego wskazał na nóż numer 7. Sąd przyjął tak mimo, że oskarżony wskazywał na nóż numer 8.

Bez znaczenia są zeznania R. S., który nie był obecny w dniu 2 maja na ulicy (...) i nie miał żadnej wiedzy na temat, co się wydarzyło między oskarżonym, a pokrzywdzonym. Podobnie Sąd ocenia zeznania świadka J. G., który potwierdził zatrudnienie oskarżonego, pokrzywdzonego, D. H. (1) i D. A. przez firmę (...).

Zeznania H. K., Z. K. i E. M. do sprawy wnoszą o tyle, że ich relacja koncentruje się przede wszystkim na czynnościach ratunkowych przeprowadzanych wobec pokrzywdzonego.

Nie budzi zastrzeżeń opinia w zakresie doznanych obrażeń przez pokrzywdzonego, nie była zresztą kwestionowana przez żadną ze stron. Podobnie Sąd ocenia opinię toksykologiczną, opinię daktyloskopijną czy z zakresu badań genetycznych.

Zachowanie oskarżonego Y. P. polegające na tym, że w dniu 2 maja 2021 roku około godziny 17 w R. przy ulicy (...), ugodził O. P. jeden raz nożem w okolice klatki piersiowej powodując ranę kłutą klatki piersiowej z uszkodzeniem żeber i płuca prawego, krwawienia od prawej jamy opłucnowej, w wyniku czego spowodował u pokrzywdzonego ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, wyczerpało dyspozycję art. 156 §1 pkt.2 kk. Sąd nie przyjął, że oskarżony działał z zamiarem pozbawienia życia pokrzywdzonego. W orzecznictwie wielokrotnie podkreśla się, że użycie niebezpiecznego narzędzia i zadanie nim ciosu w miejsce dla życia niebezpieczne, nie może samo w sobie przesądzać o zabiciu człowieka. ( np. wyrok SA we Wrocławiu II Aka 201/15 ). W ocenie Sądu oskarżony działając z zamiarem ewentualnym, godził się na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Natomiast nie działał w zamiarze pozbawienia życia. Faktem jest, że oskarżony i pokrzywdzony nie lubili się, ale dochodziło między nimi tylko do wzajemnych uszczypliwości. W dniu zdarzenia pokrzywdzony przyłożył widelec do oka oskarżonego, na co oskarżony stwierdził, że ma nóż i na tym incydent się zakończył. Kłócili się wcześniej jeszcze między sobą, ale potem wszyscy dalej spożywali alkohol. Pokrzywdzony udał się na odpoczynek do pokoju, oskarżony zaatakował nie wtedy, gdy spał, ale dopiero wówczas, gdy pokrzywdzony wstał. Owszem cios był na pewno silny, skoro uszkodził żebra, ale Y. P. nie ponowił ciosu. Uderzył tylko jeden raz. Zaatakował w czasie, kiedy w najbliższym otoczeniu były jeszcze inne osoby, które przemieszczały się, wchodziły do mieszkania i wychodziły na altankę. Oskarżony nie działał ostentacyjnie, ale szybko i zaskoczenia. Owszem trafił w okolice klatki piersiowej, ale po prawej stronie. Gdyby chciał zabić pokrzywdzonego, skierowałby cios w inną część ciała np. w szyję, czy okolice serca. Jak już wskazano powyżej, nie ograniczyłby się do zadania jednego ciosu. Pokrzywdzony nie został sam bez pomocy, gdyż w pobliżu były jeszcze trzy inne osoby, mogące mu udzielić pomocy. Oskarżony i pokrzywdzony nie lubili się, ale nie było między nimi jakiegoś znaczącego konfliktu, świadkowie wskazywali, że były to drobne uszczypliwości, a kwestia przyłożenia widelca zakończyła się tak, że obaj mężczyźni potem dalej spożywali alkohol. Przyczyna zaatakowania pokrzywdzonego pozostaje w zasadzie nieznana. Reasumując nie można przyjąć, że oskarżony chciał śmierci pokrzywdzonego, czy nawet na nią się godził. Jedynie, w ocenie Sądu godził się na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego.

Przestępstwo z tego artykułu penalizuje spowodowanie tzw. ciężkich obrażeń ciała. Przedmiotem czynności wykonawczej jest człowiek, przestępstwo ma charakter skutkowy, popełnienia go w formie dokonanej wymaga naruszenia dobra, a więc realnego wystąpienia jednego ze skutków wymienionych w tym przepisie. Skutkiem przestępstwa z art. 156 kk jest ciężki uszczerbek na zdrowiu polegający na zakłóceniu funkcji organizmu człowieka o charakterze czynnościowym. Powodowanie oznacza każdy rodzaj zachowania, na podstawie którego danemu sprawcy można obiektywnie przypisać skutek w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zachowanie sprawcy musi tworzyć lub znacznie zwiększyć prawnie nieakceptowane niebezpieczeństwo (ryzyko) dla dobra prawnego, stanowiącego przedmiot zamachu, które to niebezpieczeństwo w konsekwencji realizuje się w postaci nastąpienia skutku przestępnego. U pokrzywdzonego doszło do choroby realnie zagrażającej życiu. Przestępstwo może być popełnione umyślnie zarówno z zamiarem bezpośrednim, jak i też ewentualnym. Sprawca musi, albo chcieć takiego skutku, albo przewidując znaczne prawdopodobieństwo możliwości jego wystąpienia, godzić się na jego powstanie. W orzecznictwie sądowym wielokrotnie zwracano uwagę na potrzebę posługiwania się konstrukcją zamiaru ogólnego. Zamiar ten traktować należy, nie jako zamiar spowodowania jakichkolwiek skutków na zdrowiu, ale skutków poważnych, jeżeli tylko okoliczności min. sposób działania sprawcy, za tym przemawiają ( np. wyrok SN z 13.1.2011, IIKK 188/10, OSNKW 2011, nr 2 poz.17). Ustalenie granic odpowiedzialności musi następować przy uwzględnieniu wszelkich okoliczności natury przedmiotowej i podmiotowej, mogących wskazywać i dookreślać treść i zakres strony, rodzaj użytego narzędzia, miejsce zadania ciosu, stan psychiczny sprawcy, motywację, stosunek do pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 13.9.2001 roku II AKa 161/01, OSA 2002 r. nr 12 poz. 83). Wspomniane i przytoczone wyżej okoliczności sprawy przesądziły o przyjęciu tej właśnie kwalifikacji.

Przy wymiarze kary Sąd na korzyść oskarżonego poczytał przyznanie się do zarzucanego czynu, uprzednią niekaralność oraz przeproszenie pokrzywdzonego. Na niekorzyść oskarżonego przyjął działanie pod wpływem alkoholu oraz brak racjonalnego powodu do zaatakowania O. P.. Sąd uznał, że kara 6 lat pozbawienia wolności będzie adekwatna do stopnia zawinienia oraz spełni swe cele kary zapobiegawcze i wychowawcze.

Sąd nie znalazł powodów, aby zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Nie ma możliwości nadzwyczajnego złagodzenia kary z uwagi na pojednanie się ze sprawcą – pokrzywdzony przyjął przeprosiny, ale nie wybaczył oskarżonemu, do czego przecież ma pełne prawo. Przytoczone realia tej sprawy, czyli działanie pod wpływem alkoholu, w zasadzie bez żadnego racjonalnego powodu wykluczają uznanie, że nawet najniższa kara byłby niewspółmiernie surowa wobec oskarżonego, o co wnosił obrońca. Sąd nie przyjął również, że Y. P. działał w obronie koniecznej, nie odpierał przecież żadnego bezprawnego, bezpośredniego zamachu na siebie.

Na podstawie art. 63 §1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności, począwszy od 2 maja 2021 roku, godzina 18.00.

O kosztach obrony z urzędu orzeczono na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3.10.2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu (Dz.U z 2019 poz.18).

Z uwagi na to, że oskarżony nie posiada majątku ( nawet gdyby go miał na (...)nie wiadomo, czy jeszcze dalej istnieje), jest osadzony w Areszcie Śledczym, na(...)trwa wojna, Sąd uznał, że obciążanie go kosztami sądowymi byłoby nadmiernie uciążliwe. Z tych względów – na podstawie art. 624 §1 kpk zwolnił od ich ponoszenia i przejął na rachunek Skarbu Państwa.