Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 102/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 czerwca 2022 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Janusz Supiński

Protokolant: Katarzyna Kucharska

po rozpoznaniu w dniu 07.06.2022 r. w Giżycku

sprawy z powództwa B. L.

przeciwko A. O.

o zapłatę

I.  Zasądza od pozwanej A. O. na rzecz powódki B. L. kwotę 27.833,33 (dwadzieścia siedem tysięcy osiemset trzydzieści trzy 33/100) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 13.08.2020r. do dnia zapłaty.

II.  W pozostałym zakresie powództwo oddala.

III.  Zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 7.544,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

IV.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata W. O. kwotę 2.952,00 zł tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną pozwanej z urzędu, w tym kwotę 552,00 zł tytułem podatku VAT należnego od przyznanego wynagrodzenia.

Sygn. akt I C 102/21

UZASADNIENIE

Powódka B. L. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej A. O. kwoty 28.528,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania. W uzasadnieniu wskazała, iż jest córką J. O. (1), zmarłej w dniu 7.07.2017 r. i jako spadkobierca ustawowa dziedziczyłaby po spadkodawcy w 1/3 części, gdyby J. O. (1) nie pozostawiła testamentu, na podstawie którego całość spadku przypadła pozwanej. Nadto podała, że w skład spadku po J. O. (1) wchodzi m.in. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w G. o pow. 39 m 2 o wartości 171.171,00 zł. Podniosła, że w razie dziedziczenia ustawowego uprawniona byłaby do objęcia udziału w spadku wartego 57.057,00 zł, a tym samym tytułem zachowku winna otrzymać 1/2 należnego jej udziału.

Pozwana A. O. domagała się oddalenia powództwa w całości, a także zasądzenia na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Nie kwestionowała wprawdzie, że jest spadkobiercą testamentową J. O. (1), ani tego, że w skład spadku po w/w spadkodawczyni wchodzi opisane wyżej prawo, ale nie zgodziła się z wysokością roszczenia powódki, ani też z dochodzonym przez nią roszczeniem co do zasady. W uzasadnieniu podniosła, że w ciągu ostatnich lat poniosła znaczne nakłady na lokal mieszkalny wchodzący w skład spadku w postaci szeregu prac remontowych, domagając się ich rozliczenia w niniejszym postępowaniu. Argumentowała, że powódka nie opiekowała się zmarłą matką, dokonała samowolnego zagarnięcia należących do niej środków finansowych, a także rzeczy ruchomych, a tym samym wyczerpała należne jej po matce środki. Dodała, że to pozwana, przebywając w USA przesyłała zmarłej pieniądze i paczki, aby jej pomóc materialnie. Wreszcie zgłosiła zarzut potrącenia kwoty 29.000 zł z ewentualnie należnym powódce zachowkiem, która to kwota stanowi scedowane na powódkę przez pozwaną środki na zakup mieszkania położonego w B..

Sąd ustalił co następuje:

W dniu 7.07.2017 r. w miejscowości B. zmarła spadkodawczyni J. O. (1). W chwili śmierci była wdową i miała dwoje dzieci: B. L. i A. O..

Zmarła pozostawiła testament sporządzony w formie aktu notarialnego w dniu 30.08.2012 r., w którym powołała do całości spadku swoją córkę A. O. (z domu O.).

/dowód: okoliczności bezsporne/

Postanowieniem z dnia 29.11.2017 r. w sprawie I Ns 475/17 Sąd Rejonowy w Giżycku stwierdził, że spadek po J. O. (1), zmarłej w dniu 7.07.2017 r. w miejscowości B., stale ostatnio zamieszkałej w G., na podstawie testamentu z dnia 30.08.2012 r. nabyła córka A. O. (z domu O.) w całości.

(dowód: testament- k. 9, z akt I Ns 475/17- postanowienie- k. 14)

W skład spadku po J. O. (1) wchodzi spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w G. o pow. 39 m 2 (bez założonej księgi wieczystej). Wartość w/w lokalu według stanu na dzień spadkobrania i cen aktualnych to 167.000,00 zł.

/dowód: opinia biegłego sądowego A. K. – k. 169-180/

W przedmiotowej nieruchomości wykonano na przestrzeni lat szereg prac remontowych, w tym przed datą otwarcia spadku remont łazienki za środki pochodzące z (...)u, wymianę okien, tynków, podłóg, wymianę drzwi, malowanie ścian, Po śmierci spadkodawczyni w w/w lokalu mieszkalnym został przeprowadzony remont kuchni, który obejmował wymianę posadzki, remont ścian z ułożeniem płytek ceramicznych, wymianę drzwi zewnętrznych i montaż rolety okiennej, a także zakupione zostały meble, nie stanowiące części składowej nieruchomości (nie stanowią nakładu na nieruchomość). Wartość nakładów na nieruchomości poczynionych po dniu 7.07.2017 r. określona według zasad rynkowych wynosi 5.695,00 zł. Wartość lokalu z uwzględnieniem w/w nakładów wynosi 172.497,00 zł (w zaokrągleniu 172.000,00 zł).

/dowód: zeznania świadka M. L. – k. 199v-200,

zeznania świadka W. L. – k. 200,

zeznania świadka T. O. – k. 200v-201,

zeznania świadka H. Z. – k. 201,

zeznania świadka J. S. – k. 201-201v,

zeznania świadka J. K. – k. 201v-202,

zeznania świadka J. O. – k. 202-202v,

zeznania świadka K. O. – k. 202v,

opinia uzupełniająca biegłego A. K. – k. 227-231/

Sąd zważył co następuje:

Bezspornym w sprawie jest ustalony wyżej stan faktyczny w zakresie dziedziczenia testamentowego pozwanej, składu masy spadkowej po spadkodawcy J. O. (1), a także poczynienia na jedyny składnik masy spadkowej nakładów w postaci prac remontowych, i to zarówno przed 7.07.2017 r., jak i w okresie późniejszym. Powyższa bezsporność wynika nie tylko z akt I Ns 475/17 tut. Sądu, dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, zeznań świadków J. O., M. L., W. L., T.O., H. Z., J.S., J. K., J. O. i K. O. - przede wszystkim tak ustalonego stanu faktycznego nie kwestionowała żadna ze stron. W szczególności zakres i czasokres prac remontowych w w/w lokalu został w sposób dość szczegółowy naświetlony przez w/w świadków i następnie podsumowany przez biegłego A. K. w stosownej opinii.

Kwestiami spornymi w niniejszej sprawie pozostawały wartość spadkowej nieruchomości i w efekcie wysokość należnego powódce zachowku. O ile bowiem pozwana nie kwestionowała wynikającego z art. 991 § 2 k.c. prawa powódki do zachowku, o tyle wskazywała, że roszczenie powódki nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem powódka nie opiekowała się zmarłą matką, dokonała samowolnego zagarnięcia należących do niej środków finansowych, a także rzeczy ruchomych, a tym samym wyczerpała należne jej po matce środki. Pozwana nadto nie zgodziła się z wysokością zachowku, dochodzoną przez powódkę.

Analizując pierwszą w powyżej wskazanych kwestii spornych tj. wartość nieruchomości objętej spadkiem Sąd dostrzegł przede wszystkim treść opinii biegłego A. K., wedle której wartość w/w lokalu według stanu na dzień spadkobrania i cen aktualnych to 167.000,00 zł. Opinia ta nie była przedmiotem krytyki, co wskazuje, że została przez strony zaaprobowana. W takiej sytuacji Sąd uznał wspomnianą opinię biegłego A. K. za fachową, rzetelną i obiektywną, mogącą stanowić opokę dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Wskazać w tym miejscu też trzeba, że biegły, zgodnie zresztą z postanowieniem Sądu, wyliczył wartość owej nieruchomości wedle jej stanu na dzień otwarcia spadku i cen z daty sporządzania opinii. Ma to o tyle istotne znaczenie, że dokonane po dniu 7.07.2017 r. nakłady inwestycyjne na przedmiotową nieruchomość nie stanowią długu spadkowego, podlegającego uwzględnieniu przy obliczaniu zachowku należnego powódce. W istocie bowiem poniesione przez pozwaną nakłady na nieruchomość po dacie otwarcia spadku stanowią koszty inwestycyjne we własny lokal. Z kolei w odniesieniu do ewentualnych nakładów na lokal poniesionych przez pozwaną przed śmiercią spadkodawczyni wskazać należy, że co do zasady nakłady czynione na składnik masy spadkowej stanowią dług spadkowy, podlegający uwzględnieniu przy obliczaniu zachowku i to niezależnie od tego, kto owe nakłady sfinansował. W realiach przedmiotowej sprawy jednak Sąd doszedł do przekonania, że przedmiotowe nakłady nie były nakładami koniecznymi, służącymi utrzymaniu substancji budynkowej i zachowaniu tym samym istnienia przedmiotu, objętego obecnie procesem. Wskazana uwaga implikuje wniosek, że skoro prace te nie były niezbędne, to nie podlegają one rozliczeniu. Poza tym ustaleń w tym zakresie nie da się jednoznacznie poczynić ani co do charakteru nakładów, ani co do tego, w jakiej części finansowała je pozwana, o czym świadczy chociażby fakt, że większość prac na nieruchomości finansowała spadkodawczyni, a częściowo środki na ten cel pochodziły z (...)u.

Przechodząc do obliczenia wysokości należnego zachowku Sąd dostrzegł oczywiście treść art. 991 § 1 i 2 k.c., a działając w myśl w/w przepisu dokonał stosownych obliczeń: 167.000,00 zł x 1/3 x ½ = 27.833,33 zł. Sąd uwzględnił przy tym fakt, że powódka jako jedna z dwojga dzieci spadkodawczyni, dziedziczyłby z ustawy w 1/3 części, a jako osobie nie wymienionej enumeratywnie w § 1 art. 991 kc przysługuje zachowek w wysokości ½ udziału spadkowego. W efekcie Sąd orzekł jak w pkt I wyroku. O odsetkach od powyższej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. od dnia wniesienia pozwu, tj. od dnia 13.08.2020 r. do dnia zapłaty.

Jednocześnie - wobec stanowiska powódki, domagającej się do końca procesu kwoty z pozwu – należało orzec jak w pkt II.

Strona pozwana w kontekście dochodzonego przez powódkę roszczenia podnosiła szereg okoliczności przemawiających – zdaniem pozwanej – za nieuwzględnieniem żądania powódki w oparciu o – jak się zdaje – naruszenie przez powódkę zasad współżycia społecznego. Zgodnie z art. 5 k.c., nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. „Zasady współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 k.c. są pojęciem pozostającym w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności konkretnej sprawy i w takim całościowym ujęciu wyznaczają podstawy, granice i kierunki jej rozstrzygnięcia w wyjątkowych sytuacjach, które art. 5 k.c. ma na względzie. Etyczny charakter zachowku ma zatem wpływ na ocenę roszczenia z punktu widzenia zasad współżycia społecznego, o których mówi art. 5 k.c. - ocena ta jest w tej sytuacji- zważywszy na istotę zachowku- zaostrzona, co skutkuje tym, że do nadużycia prawa będzie mogło dojść jedynie wyjątkowo, w sytuacjach szczególnie rażących. Zastosowanie art. 5 k.c. nie może udaremniać celów przepisów k.c. o zachowku” (wyrok SA w Poznaniu z dnia 15 lutego 2012 r., sygn. akt I ACa 1121/11 i z dnia 9 maja 2013 r., sygn. akt I ACa 334/13, LEX nr 1342321).

Sąd orzekający w przedmiotowej sprawie powyższy pogląd w pełni podzielił i uznał, iż brak jest podstaw do zastosowania w odniesieniu zasady żądania powódki regulacji z art. 5 k.c. i oddalenia go w całości. Stosunki stron tego postępowania w kontekście sprzeczności żądania pozwu z zasadami współżycia społecznego były w istocie bez znaczenia, istotne były natomiast stosunki powódki ze zmarłą matką. W rozpatrywanej sprawie Sąd ustalił, że powódka utrzymywała kontakty ze zmarłą matką na miarę swoich możliwości. Powódka często odwiedzała matkę, 2-3 razy miesiącu, niewątpliwie to u powódki J. O. (1) przebywała bezpośrednio przed śmiercią, to na działce powódki spadkodawczyni zresztą zmarła. Kontakty powódki ze spadkodawczynią potwierdzili świadkowie J. O., M. L., W. L. i jako, że są to osoby z najbliższego otoczenia zmarłej – należało dać im twierdzeniom przymiot wiarygodności w omawianym zakresie. W szczególności W. L. (wnuk zmarłej) wskazał, że powódka przyjeżdżała do zmarłej, kupowała jej jedzenie, zaś sam świadek prowadził sklep rybny i dawał babci produkty. Jeśli chodzi o osobisty kontakt ze zmarłą matką to wskazać należy, że przez większość ostatnich lat przed śmiercią matki to pozwana przebywała w USA, co niewątpliwie te kontakty znacząco ograniczało. Tym samym również z uwagi na pobyt na innym kontynencie pozwana nie mogła naocznie realnie ocenić częstotliwości kontaktu powódki ze zmarłą matką. W tej sytuacji twierdzenia pozwanej o tym, że powódka nie opiekowała się matką w sposób należyty są całkowicie gołosłowne i jawią się w niniejszej sprawie wyłącznie jako próba uniknięcia odpowiedzialności pozwanej z tytułu zachowku. W żaden sposób w szczególności pozwana nie wykazała swoich twierdzeń odnośnie tego, jakoby obce osoby miały opiekować się matką zmarłych stron z uwagi na brak zainteresowania powódki w tym względzie. Bezspornym było, że to pozwana nie pojawiła się na pogrzebie matki i choć jedynie z powodu zobowiązań osobistych i zawodowych, a nie z racji skrytych uprzedzeń czy wrogości, to jednak to na powódce ciążyły wszelkie kwestie organizacyjne związane z pogrzebem. Daremnie zatem szukać jakiegokolwiek skonfliktowania powódki z matką. Sąd dał w pełni wiarę zeznaniom wskazanych wyżej świadków (w omawianym oczywiście zakresie), bowiem są one logiczne, wzajemnie się uzupełniają oraz korelują z zeznaniami powódki. Tak spójny materiał dowodowy może - zdaniem Sądu - stanowić podstawę orzeczenia. Sumując powyższe rozważania należy stwierdzić, że jakkolwiek pozwana niewątpliwie również czyniła starania o troskę nad spadkodawczynią przysyłając jej różnego rodzaju paczki, to w żaden sposób nie wykazała, aby powódka zachowywała się wobec zmarłej matki nagannie, znęcała się nad nią, uporczywie i złośliwie upokarzała, oczerniała ją itp., a przy tym nie wykazała też, by powódka nie wywiązywała się ze swoich obowiązków wobec matki, ani by postępowała wobec niej w jakikolwiek inny sposób uzasadniający zastosowanie art. 5 k.c.

Odnosząc się z kolei do podnoszonych przez pozwaną okoliczności, które miałyby mieć wpływ na obliczenie substratu zachowku, a to do samowolnego zagarnięcia przez powódkę środków finansowych należących do spadkodawczyni, czy też innych ruchomości w postaci biżuterii, elementów garderoby, rzeczy osobistego użytku, czy porcelany rodzinnej Sąd uznał, że pozwana nie udźwignęła w tym zakresie wynikającego z art. 6 k.p.c. ciężaru dowodowego. W pierwszej kolejności Sąd stwierdził, że powódka pobrała nie kwotę 12.000 zł, a 6.000 zł i odbyło się to za zgodą samej spadkodawczyni w ramach udzielonego powódce upoważnienia. Powódka całą tę kwotę spożytkowała wraz z zasiłkiem pogrzebowym na organizację pogrzebu matki, stypę i nagrobek (a także jego odnowienie). Wskazaną sumę środków pieniężnych, a także cel ich wydatkowania potwierdziła świadek J. O., która rozmawiała z powódką na temat kosztów pogrzebu, i wskazała, że łączny koszt pogrzebu to 5-6 tysięcy, poza tym odnawiane były pomniki rodzinne. Świadek M. L. (syn powódki) wypowiedział się w podobnym tonie, wskazując, że wszystko opłacała powódka, w tym ponosiła koszty naprawy uszkodzonej płyty nagrobnej. Podobnie świadek T. O. (2) wskazała, że powódka poniosła koszty pogrzebu, a także koszty naprawy pomnika, który został uszkodzony w czasie jego demontażu. Ze wskazanymi zeznaniami świadków koresponduje wypowiedź świadka J. S. (2), która podała, że spadkodawczyni powiedziała, że pogrzeb będzie kosztował 10.000 zł i że zbiera pieniądze, a także wypowiedź świadka J. K., która podała, że spadkodawczyni miała pieniądze odłożone na pochówek, żeby dzieci się nie kłóciły o pieniądze. W tej sytuacji powódka niewątpliwie wydatkowała środki przekazane jej przez spadkodawczynię zgodnie z jej wolą i przeznaczeniem i nie można mówić o jakimkolwiek samowolnym zagarnięciu tychże środków. Nie ma zatem podstaw, by dokonywać jakichkolwiek odliczeń od należnego powódce zachowku w tymże zakresie. Dalej Sąd dostrzegł, że wedle twierdzeń pozwanej znajdujące się w mieszkaniu spadkodawcy biżuteria i pieniądze (emerytura, dolary) przetrzymywane w zamykanej na klucz kasetce zniknęły. W tym zakresie analizując twierdzenia pozwanej należało zauważyć, że powyższy fakt nie był przez strony zgłaszany na Policji, a zatem stronom szczególnie nie zależało, by tę kwestię wyjaśnić. Po drugie zaś żaden ze słuchanych w sprawie świadków nie potwierdził tego, by powódka zabrała biżuterię matki, części jej garderoby, czy też porcelanę rodzinną. Słuchani w sprawie świadkowie odnośnie posiadanej przez spadkodawczynię biżuterii wskazali, że spadkodawczyni owe kosztowności rozdała najbliższej rodzinie jako pamiątkę po spadkodawczyni. Świadek M. L. wskazał, że on dostał pierścionek, rodzina z E. i W. też otrzymała coś drobnego, bracia cioteczni uzyskali drobne kosztowności, a powódka obrączkę po dziadku. W. L. podał, że przed śmiercią spadkodawczyni dała jego córce kolczyki, T.O. wskazała, że zmarła wszystko oddawała wnukom, a wiedzę w tym zakresie miała z osobistej rozmowy ze spadkodawczynią. Zeznania świadków K. O. i J. O., J. K., J.S. i H. Z. okazały się być nieprzydatne na gruncie przedmiotowej sprawy, a to z uwagi na brak wiedzy świadków we wskazanym zakresie. Niewątpliwie zatem biżuterii w mieszkaniu po śmierci spadkodawczyni nie było, skoro świadkowie zgodnie wskazali, że owa biżuteria została rozdysponowana przez spadkodawczynię. Żaden ze słuchanych w sprawie świadków nie potwierdził, by powódka zabrała jakiekolwiek części garderoby, czy porcelany rodzinnej. Sąd stanął na stanowisku, że zeznania świadków K. O., J. O., i J.S. w zakresie tego co miało zniknąć z mieszkania po śmierci spadkodawczyni, stanowią odzwierciedlenie wiedzy opartej bardziej o podejrzenia niźli osobiste obserwacje i nie odwzorowują rzeczywistego przebiegu zdarzeń, a tym samym nie mogą być opoką rozstrzygnięcia niniejszego sporu. Wobec tego nie negując samej wiarygodności owych zeznań, Sąd pozostawił je poza centrum uwagi i bazą orzeczenia. Nikt bowiem ze wskazanych wyżej świadków nie był świadkiem wynoszenia czegokolwiek z mieszkania spadkodawczyni. Niewątpliwie pozwana przysyłała spadkodawczyni dolary i paczki, jednak nikt ze słuchanych w sprawie świadków nie potwierdził, by spadkodawczyni przekazała je powódce, zresztą w jakim celu skoro – jak sama przyznała pozwana – powódka jest osobą majętną. Ewentualne środki spadkodawczyni mogła przeznaczyć na swoje utrzymanie skoro powódka zabrała ją do siebie przed śmiercią. W tej sytuacji brak jest podstaw do uznania, by powódka przed śmiercią matki weszła w posiadanie znaczących środków finansowych, których wartość miałaby znacząco przekroczyć wartość żądanego od pozwanej zachowku.

Zdaniem Sądu wreszcie brak jest podstaw do uwzględnienia argumentacji pozwanej, w myśl której wartość zachowku powinna być pomniejszona o kwotę 29.000 zł, stanowiącą przekazany przez pozwaną powódce wkład mieszkaniowy, aby mogła wykorzystać go na zakup mieszkania położonego w B.. Okoliczności te na gruncie przedmiotowej sprawy nie miały żadnego znaczenia, wobec czego Sąd pominął dowód z informacji ze Spółdzielni Mieszkaniowej w B. jako nieprzydatny dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Wkład ten niewątpliwie nie wchodził w skład spadku po zmarłej J. O. (1), a więc pozostawał poza zainteresowaniem tut. Sądu, ewentualne zaś roszczenia pozwanej wobec powódki winny być dochodzone w innym postępowaniu.

Jednocześnie Sąd rozstrzygnął kwestię kosztów procesu po myśli art. 100 k.p.c., uwzględniając fakt, że żądanie powódki zostało uwzględnione w niemal 97,5%, a więc uległa wyłącznie w nieznacznej części swego żądania, stąd też Sąd kosztami procesu obciążył w całości pozwaną. Na koszty składają się: 1427,00 zł opłaty od pozwu, 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 2500 zł zaliczki na biegłego oraz 3600 zł kosztów zastępstwa procesowego, a więc łącznie 7.544,00 zł. O powyższym orzeczono jak w pkt III sentencji.

O kosztach należnych ustanowionemu pozwanej pełnomocnikowi z urzędu Sąd orzekł jak w pkt IV. Na owe koszty składała się kwota 2.952,00 zł, w tym kwota 552,00 zł tytułem podatku VAT - obliczona na podstawie § 8 pkt 5 oraz § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2019.18 t.j.).