Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIII Ga 1802/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 sierpnia 2021 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt V GC 104/21 z powództwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w L. przeciwko M. K. Sąd Rejonowy w Sieradzu orzekł w następujący sposób:

1.  oddalił powództwo;

2.  zasądził od powoda (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w L. na rzecz po­zwanej M. K. kwotę 934 zł tytułem kosztów procesu.

Apelację od opisanego powyżej wyroku wniósł powód w dniu 13 października 2021 roku (data nadania), zaskarżając wyrok Sądu pierwszej instancji w całości. Strona powodowa sformułowała względem zaskarżonego wyroku następujące zarzuty szczegółowo opisane i uzasadnione w treści apelacji:

1)  naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów w postaci dokumentacji projektowej nadesłanej przez Urząd Gminy P. w siad za pismem z dn. 07.04.2021 r. oraz zeznań świadka J. K.,

2)  naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c., art. 243 2 k.p.c. oraz art. 244 § 1 k.p.c. polegające na pominięciu przez Sąd dowodu w postaci wydruku z mapy sytuacyjno - wysokościowej z inwentaryzacją kabla energetycznego nN z dn. 05.12.2016 r. (załączonego do pisma procesowego strony powodowej z dn. 10.03.2021 r.) bez wydania stosownego postanowienia w przedmiocie pominięcia tego dokumentu względnie pominięcie tego dokumentu przez Sąd pomimo że stanowi dokument urzędowy potwierdzający fakt istnienia, zinwentaryzowania i ujęcia na mapie przyjętej do zasobu geodezyjnego kabla energetycznego niskiego napięcia (NN) w przebiegu drogi wykonywanej przez pozwaną;

3)  naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i art. 243 2 k.p.c. polegające na pominięciu przez Sąd dowodu ze znajdującego się w aktach sprawy pisma Urzędu Gminy P. z dn. 07.04.2021 r. oraz załączonego do tego pisma dokumentu (stanowiącego część projektu budowlanego) w postaci Opinii nr (...) z dn. 12.08.2010 r. Starostwa Powiatowego w W. Zespołu Uzgodnień Dokumentacji Projektowej, z których to dokumentów wynika potencjalna kolizja z sieciami uzbrojenia terenu w postaci linii elektroenergetycznych oraz obowiązek zgłoszenia powodowej spółce przez pozwaną jako wykonawcę robót budowlanych zamiaru wykonywania robót ziemnych w ramach budowy przedmiotowej drogi gminnej celem potwierdzenia aktualności uzgodnień dotyczących lokalizacji urządzeń energetycznych oraz tego że uzgodnienia w zakresie usytuowania sieci uzbrojenia terenu zachowywały ważność 3 lat, a w konsekwencji czynienie przez Sąd ustaleń i wyprowadzenie wniosków logicznie niepoprawnych i sprzecznych z dowodami z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, przejawiających się w niezasadnym przyjęciu przez Sąd I instancji, że:

a)  z przekazanej pozwanej dokumentacji projektowej i map nie wynikało, że może dojść do kolizji z siecią elektroenergetyczną oraz że nie było potrzeby dokonywania przez pozwaną uzgodnień z powodową spółką jako właścicielem sieci, albowiem już z samego dokumentu w postaci Opinii nr (...) z dn. 12.08.2010 r. Starostwa Powiatowego w W. Zespołu Uzgodnień Dokumentacji Projektowej, stanowiącego część projektu budowlanego, wynikała potencjalna kolizja z sieciami uzbrojenia terenu oraz obowiązek zgłoszenia zamiaru prowadzenia robót ziemnych w Rejonie Energetycznym celem potwierdzenia aktualności uzgodnień dotyczących lokalizacji urządzeń energetycznych,

b)  pozwanej nie można przypisać zawinionego działania skoro wykonując prace dysponowała dokumentacją projektową pochodzącą z 2010 r., a naniesienie uszkodzonej infrastruktury nastąpiło w 2016 r., albowiem pozwana jako profesjonalny wykonawca robót budowlanych w zakresie budowy drogi gminnej powinien przed przystąpieniem do prac ziemnych uzyskać aktualne mapy uzbrojenia terenu, zwłaszcza że mapa sytuacyjno - wysokościowa z inwentaryzacją kabla energetycznego nN z dn. 05.12.2016 r. została przez Starostę (...) ujawniona w zasobie geodezyjnym i był do niej możliwy dostęp przed przystąpieniem w 2018 roku przez pozwaną do wykonywania robót budowalnych przy budowie przedmiotowej drogi gminnej, a ponadto z Opinii nr (...) z dn. 12.08.2010 r. Starostwa Powiatowego w W. Zespołu Uzgodnień Dokumentacji Projektowej (stanowiącej cześć Projektu Budowlanego) wynikał obowiązek uprzedniego zgłoszenia pozwanej zamiaru prowadzenia robót ziemnych celem potwierdzenia aktualności uzgodnień dotyczących lokalizacji urządzeń energetycznych,

4)  naruszenie art. 228 § 2 k.p.c. przejawiające się w nieczynieniu przez Sąd ustaleń w zakresie statusu i przedmiotu działalności przedsiębiorstwa pozwanej w oparciu o treść wpisu do urzędowego do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej Rzeczypospolitej Polskiej prowadzonego przez Ministerstwo Rozwoju Technologii, dostępnego powszechnie na stronie www.firma.gov.pI pomimo czynienia rozważań w zakresie zastosowania art. 435 k.c.,

5)  naruszenie przepisu art. 415 kodeksu cywilnego poprzez jego niezastosowanie pomimo, że pozwanej przy wykonywaniu robót budowlanych przy budowie drogi gminnej można przypisać winę co najmniej w postaci niedbalstwa przejawiającego się:

--

-

w zaniechaniu przez pozwaną pozyskania aktualnej mapy sytuacyjno- wysokościowej terenu na jakim miały być prowadzone roboty budowlane przy wznoszeniu przedmiotowej drogi gminnej w w sytuacji kiedy dysponowała ona potencjalnie nieaktualną dokumentacją sprzed 8 lat (z 2010 r.), zaś uzgodnienie lokalizacyjne wynikające z Opinii nr (...) z dn. 12.08.2010 r. Starostwa Powiatowego w W. Zespołu Uzgodnień Dokumentacji Projektowej (stanowiącą cześć Projektu Budowlanego) zachowywały ważność przez 3 lata

-

w zaniechaniu zawiadomienia pozwanej o zamiarze wykonywania robót ziemnych celem potwierdzenia aktualności uzgodnień dotyczących lokalizacji urządzeń energetycznych, jaki to obowiązek ciążył na pozwanej zgodnie z Opinią nr (...) z dn. 12.08.2010 r. Starostwa Powiatowego w W. Zespołu Uzgodnień Dokumentacji Projektowej (stanowiącą cześć Projektu Budowlanego)

6)  naruszenie przepisu art. 435 kodeksu cywilnego poprzez jego błędną wykładnię oraz niezastosowanie w sytuacji kiedy:

--

-

pozwana jest przedsiębiorstwem budowlanym wprawianym w ruch siłami przyrody w rozumieniu tego przepisu albowiem zasadniczy i przeważający rodzaj działalności pozwanej to roboty związane z budową dróg i autostrad, a w konsekwencji uzasadnione jest przyjęcie, że istnienie i praca przedsiębiorstwa pozwanej, zważywszy na obecny poziom techniki, są uzależnione od wykorzystywania tych sił oraz bez ich użycia przedsiębiorstwo pozwanej nie osiągnęłoby celu dla jakiego zostało stworzone, przy uwzględnieniu że rodzaj przeważającej działalności pozwanej wynika z treści wpisu do urzędowego rejestru Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej Rzeczypospolitej Polskiej prowadzonego przez Ministerstwo Rozwoju Technologii, dostępnego powszechnie na stronie www.firma.gov.pl

Mając na uwadze opisane powyżej zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i orzeczenie zgodnie z żądaniem pozwu oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu z uwzględnieniem kosztów postępowania odwoławczego względnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej Instancji.

Stanowisko w postępowaniu apelacyjnym zajęła strona pozwana, składając w dniu 23 listopada 2021 roku (data nadania) odpowiedź na apelację, w treści której wniosła o oddalenie apelacji w całości jako oczywiście bezzasadnej i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja została wniesiona w dniu 13 października 2021 roku. Podlega ona zatem rozpoznaniu według znowelizowanych przepisów kodeksu postępowania cywilnego – w brzmieniu obowiązującym od dnia 7 listopada 2019 roku.

Z uwagi na to, że żadna ze stron nie żądała przeprowadzenia rozprawy, Sąd na podstawie art. 374 k.p.c. rozpoznał sprawę na posiedzeniu niejawnym.

Merytorycznie apelację należało uznać za bezzasadną.

W ocenie Sądu Okręgowego, zarzuty podniesione przez skarżącego nie zasługują na uwzględnienie. Rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji pozostaje w zgodzie z poczynionymi ustaleniami w zakresie stanu faktycznego sprawy i koresponduje ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy i wyczerpujący przeprowadził postępowanie dowodowe w sprawie, dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, jak również zastosował właściwe przepisy prawa materialnego. W tym zakresie Sąd Okręgowy w pełni podziela argumentację faktyczną i prawną Sądu Rejonowego, a poczynione ustalenia faktyczne przyjmuje za własne. Zebrany w sprawie materiał dowodowy, został oceniony przez Sąd pierwszej instancji w granicach swobodnej oceny dowodów przewidzianej w treści art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie z logicznym rozumowaniem i doświadczeniem życiowym. Sąd ten, dokonał również trafnej interpretacji pozostałych przepisów mających zastosowanie w niniejszej sprawie.

Z podniesionych w apelacji zarzutów, w pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty dotyczące naruszenia przepisów postępowania, gdyż poprawność zastosowania przepisów prawa materialnego może być oceniana jedynie w odniesieniu do stanu faktycznego ustalonego zgodnie z zasadami procedury cywilnej (por: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 2 lipca 2004 roku, w sprawie II CK 409/03, opubl. Lex nr 148384).

Tak też, skarżący mając na uwadze regulacje art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 243 2 k.p.c. i 244 § 1 k.p.c. zarzucił Sądowi pierwszej instancji, że ten przekroczył granicę swobodnej oceny dowodów, pomijając przy tym istotne dla rozstrzygnięcia dowody z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy. W ocenie Sądu Okręgowego zarzuty te nie zasługiwały na uwzględnienie z racji omówionych poniżej.

Już na wstępie wskazać należy , że zastosowanie swobodnej oceny dowodów ma na celu ustalenie elementów podstawy faktycznej powództwa. Sąd musi bowiem przed rozstrzygnięciem o żądaniach strony ustalić czy twierdzenia o faktach znajdują podstawę w materiale dowodowym, czy też nie. Swobodna ocena dowodów pozwala zatem w przypadku sprzeczności wniosków płynących z przeprowadzonych dowodów, np. sprzecznych zeznań świadków jednym dać wiarę a innym odmówić waloru wiarygodności. Jak trafnie wskazał Sąd Najwyższy z dwóch przeciwstawnych źródeł wiedzy o zdarzeniach faktycznych, sąd ma prawo oprzeć swoje stanowisko, wybierając to, które uzna za bardziej wiarygodne, korzysta bowiem ze swobody w zakresie oceny dowodów. (tak SN w wyroku z dnia 31 marca 2004 r., III CK 410/02, opubl. Legalis). Wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza zaś uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w toku postępowania oraz uwzględnienie wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności. (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 czerwca 2003 roku, V CKN 417/01, LEX nr 157326). W tym zakresie należy brać pod uwagę cały materiał sprawy. W wyniku swobodnej oceny dowodów sąd dokonuje selekcji zebranego materiału pod kątem istotności poszczególnych jego elementów. Ponadto prawidłowa ocena zgromadzonych dowodów wymaga ich właściwej interpretacji. Przepis 233 § 1 k.p.c. jest zatem naruszony, gdy ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego wnioskowania. W niniejszej sprawie taka sytuacja nie wystąpiła. W następstwie umowy zawartej przez pozwaną z gminą P. na wykonanie robót budowlanych w postaci budowy drogi gminnej, prowadzone były prace budowlane polegające na stabilizacji gruntu po wykonaniu koryta drogi o głębokości 20 cm. W ich trakcie doszło do uszkodzenia kablowej linii energetycznej, stanowiącej własność powodowej spółki – obsługiwana przez pracownika pozwanej maszyna, wykonująca prace na głębokości 25 – 30 cm zahaczyła o kabel znajdujący się na tej głębokości przy krawędzi drogi uszkadzając go. Po zabezpieczeniu kabla przez prowadzącego roboty budowlane, powód wykonał naprawę w miejscu uszkodzenia linii energetycznej, domagając się od pozwanej zapłaty stosownej kwoty w ramach odszkodowania.

Zważając na przedstawione przez skarżącego argumenty, należało stwierdzić, że Sąd pierwszej instancji rozważając przesłanki odpowiedzialności pozwanej na zasadzie art. 415 k.c. trafnie uznał, iż w rozważanej sprawie nie zaistniały okoliczności pozwalające na przypisanie jej działania zawinionego. Zleceniodawca wykonania robót budowlanych – gmina P. przekazała pozwanej mapy w oparciu o które pozwana wykonywała właściwe roboty drogowe, co czyniła zgodnie z ustalonym zakresem prac i w zaufaniu do otrzymanych dokumentów. W ocenie Sądu z faktu tego nie sposób czynić wykonawcy robót zarzutu. Wszakże strona pozwana otrzymała dokumentację projektową od samej gminy, którą uznać należy nie tylko za podmiot profesjonalny ale także wiarygodny w zakresie udostępnienia tego rodzaju dokumentacji na potrzeby prowadzenia robót budowlanych. W świetle zasad doświadczenia życiowego, jak i logiki wątpliwości Sądu nie budzi zatem zachowanie pozwanej, znamionujące zaufanie do gminy jako kontrahenta i swego rodzaju „gospodarza” placu budowy, ujawnione w okolicznościach które de facto nie nakazywały daleko idącej ostrożności w omawianym zakresie – o czym mowa w dalszej części niniejszego uzasadnienia. Tak też mając na uwadze powyższe kluczowa jest konstatacja, że w czasie wykonywania robót budowlanych, podczas których doszło do uszkodzenia kabla sieci energetycznej stanowiącej własność powoda, strona pozwana nie dysponowała aktualną dokumentacją uwzględniającą opisaną powyżej infrastrukturę energetyczną, gdyż posiadana przez nią dokumentacja projektowa pochodziła z roku 2010, a uszkodzony przewód naniesiony został na graficzny obraz terenu w roku 2016. A zatem przystępując do prac związanych z budową drogi, pozwana nie miała wiedzy nie tylko o faktycznym umiejscowieniu linii energetycznej, ale przede wszystkim, o tym, że w ogóle znajduje się ona w ramach gruntu, na którym prowadzono budowę.

Gdyby jednak przyjąć, że pozwana winna dysponować aktualnymi mapami, nie oznaczałoby to wcale uznania, że byłaby ona w posiadaniu wiedzy o rzeczywistym stanie umiejscowienia sieci energetycznej. Według dokumentacji datowanej na 2016 rok uszkodzony przewód winien znajdować się na głębokości około 70 – 80 cm w ziemi, na całej szerokości drogi, co faktycznie nie miało miejsca. Trafnie w uzasadnieniu wydanego orzeczenia Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, że strona powodowa tego nie zakwestionowała, a nawet nie podjęła próby wykazania – poprzez zgłoszenie stosownych wniosków dowodowych (np. dowód z dokumentu w postaci protokołu odbioru ułożenia kabla czy dowód z opinii biegłego) – że przewód nie mógł zostać uszkodzony na głębokości około 30 – 40 cm z racji horyzontalnego ułożenia go w gruncie na całej szerokości drogi. Na marginesie zaznaczyć należy, że powyższe najlepiej wykazać mógł nie kto inny, jak właśnie właściciel podziemnej sieci energetycznej. Mając na uwadze powyższe zauważyć należy, że nieodpowiednia instalacja sieci energetycznej i nieopisanie jej we właściwy sposób na mapie nie mogłoby stanowić okoliczności obciążającej stronę pozwaną, w sytuacji gdyby była w posiadaniu nowszych, chociaż – co wymaga zaznaczenia – wciąż nieodzwierciedlających faktycznego stanu rzeczy map.

Oczywistym jest, że przed przystąpieniem do wykonywania prac budowlanych konieczna jest analiza właściwych dokumentów, w tym map. Chodzi o to, żeby wykonać pracę nie tylko w sposób właściwy, zgodny z zasadami sztuki budowlanej ale i możliwie ekonomiczny. Tak też w sektorze budownictwa, jak i w każdej praktycznie branży oraz życiu codziennym stosowane jest swego rodzaju szacowanie ryzyka. W toku postępowania wykazane zostało przez stronę pozwaną, że kabel linii energetycznej nie był ułożony tak jak miało to wynikać nie tylko z dokumentów, jakie otrzymała od gminy, ale także z tych, na które powołuje się strona powodowa, tj. nowszych map. A zatem już na etapie poprzedzającym rozpoczęcie prac budowlanych (nawet przy założeniu wglądu do map nowych) nie było możliwe stwierdzenie, że część instalacji, której dotyczy prowadzone postępowanie sądowe była wypłycona – tj. że uszkodzony kabel przebiegał na głębokości około 25 – 30 cm, nie zaś około 70 – 80 cm pod powierzchnią ziemi. Używane przez pozwaną maszyny budowlane, jak zostało wskazane – czego powód nie zanegował – ingerowały w grunt na głębokość 30 – 40 cm przez co siłą rzeczy (nawet przy posiadaniu nowych map) nie istniało ryzyko przerwania sieci energetycznej położonej na głębokości praktycznie dwukrotnie większej niż ta, na której prowadzono prace. Mając na uwadze ustalony w sprawie stan faktyczny, w tym również dowody z dokumentów i zeznania świadka J. K. należało stwierdzić, że pozwana wykonując roboty budowlane w oparciu o dokumentację jej udostępnioną, jak i zakładając teoretycznie tą z naniesionym uszkodzonym kablem nie miała podstaw do przyjęcia za zasadną możliwości wystąpienia ryzyka w postaci uszkodzenia przedmiotowego kabla. Mając na uwadze powyższe, należy uznać za zasadne i przywołać rozważania poczynione przez Sąd Rejonowy, zgodnie z którymi nie sposób w niniejszej sprawie mówić o niedbalstwie pozwanej, która nie posiadała wiedzy o rzeczywistym przebiegu linii energetycznej w miejscu wykonywania robót. W ocenie Sądu Okręgowego nie sposób zatem rozważać w sprawie kwestii potencjalnej kolizji z siecią elektroenergetyczną z racji tego, że – co warto podkreślić raz jeszcze – po pierwsze: pozwana nie dysponowała wiedzą o umiejscowieniu kabli, po drugie: nawet gdyby takową miała na podstawie dokumentów, o których wspomniano, de facto nie wynikało z nich ryzyko uszkodzenia sieci z uwagi na różnice w zakresie głębokości prowadzonych robót i deklarowanej głębokości umiejscowienia przewodów na całym przekroju drogi. Sąd Okręgowy nie znalazł także podstaw aby odmówić wiarygodności zeznaniom świadka J. K., w tym zakresie twierdzenia skarżącego jako czysto polemiczne zasługiwały na pominięcie.

Za niezasadny Sąd Okręgowy uznał także zarzut naruszenia art. 228 § 2 k.p.c. poprzez niepoczynienie przez Sąd pierwszej instancji z urzędu ustaleń w zakresie statusu i przedmiotu działalności przedsiębiorstwa pozwanej. Zgodnie ze wzmiankowanym przepisem faktu nie wymagają dowody o których informacja jest powszechnie dostępna oraz fakty znane sądowi z urzędu, jednakże sąd powinien zwrócić na nie uwagę stron. Za fakty powszechnie znane uważa się zdarzenia, czynności, stany i okoliczności, które muszą być znane każdemu rozsądnemu i mającemu przeciętne doświadczenie życiowe mieszkańcowi miejscowości, w której znajduje się siedziba sądu np. wydarzenia historyczne, miejscowe zwyczaje (K. Flaga-Gieruszyńska, A. Zieliński, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Wyd. 11, Warszawa 2022, Legalis). W ocenie Sądu Okręgowego nie sposób przyjąć, że status i przedmiot działalności konkretnego przedsiębiorcy należałoby uznać za przynależące do kategorii opisanych powyżej, a Sąd pierwszej instancji zobligowany był w takiej sytuacji do podjęcia się aktywności dowodowej z urzędu. Kontradyktoryjny model postępowania cywilnego wyraża się między innymi w zobligowaniu stron do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne (art. 232 k.p.c.). Nie jest zatem obowiązkiem Sądu rozpoznającego sprawę pouczanie strony reprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika o potrzebie przejawiania inicjatywy dowodowej w stosownym zakresie. Nadto Sąd Okręgowy w pełni podziela klarowną i rozbudowaną argumentację przedstawioną przez Sąd pierwszej instancji odnośnie do kwestii wykazania przez powoda, iż przedsiębiorstwo prowadzone przez pozwaną wprawiane jest w ruch za pomocą sił przyrody.

Przechodząc do podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego, Sąd Okręgowy skonstatował w związku z powyższym, że w prawidłowo ustalonym stanie faktycznym nie ostały się kontestacje strony powodowej sformułowane na tle zastosowania materialnoprawnych przepisów przez Sąd pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy nie stwierdził naruszenia przepisu art. 415 k.c. w postępowaniu toczącym się przed Sądem pierwszej instancji. W toku poczynionych już przez Sąd Okręgowy rozważań zaznaczone zostało, że w całości podziela on zaprezentowany przez Sąd Rejonowy wniosek, iż pozwanej nie można postawić zarzutu zaniechania uzyskania aktualnej mapy i jak niezawiadomienia pozwanej o zamiarze wykonywania robót ziemnych. Wypłycenie kabla nie jest okolicznością, która w jakikolwiek sposób obciążałaby pozwaną, nie ulega wątpliwości, że podziemna instalacja energetyczna położona została w sposób wadliwy i nawet uzyskanie przez pozwaną nowszej mapy nie zapobiegłoby uszkodzeniu kabla w okolicznościach rozpoznawanej sprawy.

Nadto w ocenie Sądu drugiej instancji nietrafny jest zarzut – co także zostało już podniesione – dokonania przez Sąd, który wydał zaskarżone orzeczenie wadliwej wykładni przepisu art. 435 k.c. Oczywiście – używanie sił przyrody jest w dzisiejszych czasach na tyle powszechne że trudno sobie wyobrazić przedsiębiorstwo funkcjonujące bez wykorzystywania tychże sił. Jednakże po pierwsze technologia wykonywania tej konkretnej pracy która doprowadziła do uszkodzenia kabla nie była dowodzona a po drugie – i istotniejsze – bezsprzecznie w ocenie Sądu Okręgowego zaszła do okoliczność egzoneracyjna w postaci winy osoby trzeciej. Podmiotem tym jest Gmina, która dostarczyła pozwanemu wadliwą dokumentację (ewentualnie podmiot który nieprawidłowo kable wkopał).

Z racji przytoczonych wyżej argumentów zarzuty apelacji uznać należało za pozbawione uzasadnionych podstaw. Mając powyższe na uwadze i uwzględniając treść art. 385 k.p.c. Sąd oddalił apelację powoda jako bezzasadną.

O kosztach procesu w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Na zasądzoną kwotę 450 zł złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego. Jego wysokość ustalono na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

sędzia Witold Ławnicki

Zarządzenie:
Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powoda za pośrednictwem portalu informacyjnego.

sędzia Witold Ławnicki