Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 567/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 marca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Małgorzata Wołczańska (spr.)

Sędziowie :

SA Elżbieta Karpeta

SA Joanna Naczyńska

Protokolant :

Barbara Białożyt

po rozpoznaniu w dniu 21 marca 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. D. i E. M. (1) działających także wraz z J. D. (1) jako następczynie prawne powoda Z. D. oraz T. M.

przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej w W.

o ustalenie ewentualnie o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 19 lutego 2020 r., sygn. akt I C 364/18

prostując rubrum zaskarżonego wyroku co do oznaczenia przedmiotu procesu w ten sposób, że jest to sprawa o ustalenie ewentualnie o zapłatę

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 4 050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Joanna Naczyńska

SSA Małgorzata Wołczańska

SSA Elżbieta Karpeta

Sygn. akt I ACa 567/20

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Częstochowie ustalił, że umowa o kredyt na cele mieszkaniowe (...) nr (...) zawarta pomiędzy T. M., E. M. (1), M. D. i Z. D.
a (...) Bankiem Spółką Akcyjną w W. (obecnie (...) Bank (...) Spółka Akcyjna w W.) w dniu 28 lutego 2008 r. jest nieważna (pkt 1), zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powodów 4 617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2) i nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Częstochowie kwotę 4 741,51 zł tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państw na wynagrodzenie biegłego.

Sąd I instancji ustalił, że w 2008 r. małżonkowie E. M. (1) i T. M. złożyli do (...) Banku Spółki Akcyjnej (obecnie (...) Bank (...) Spółka Akcyjna w W.) wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego w wysokości 157 000 zł w walucie CHF z przeznaczeniem na budowę domu jednorodzinnego na nieruchomości położonej w Z.. Pracownicy banku zachęcali powodów do zawarcia umowy „kredytu frankowego”. Pracownik banku powiedział powodom, że frank szwajcarski jest na tyle stabilną walutą, że kredyt jest bardzo bezpieczny. E. M. (1) i T. M. przeczytali umowę. Stronami umowy mieli być także rodzice E. M. (2) D. i Z. D. (emeryci). Osoby te nie czytały umowy kredytu, ograniczając się do podpisania umowy. Wiedzieli jedynie, że jest to kredyt we frankach szwajcarskich. W owym czasie – od roku 2004 - kredyty frankowe stały się popularne z uwagi na wysokie koszty kredytów w złotówkach. W 2008 r. udzielenie kredytów we frankach szwajcarskich zostało znacznie ograniczone. Powodowie T. M., E. M. (1), M. D. i Z. D. będący konsumentami 28 lutego 2008 r. zawarli z (...) Bank Spółką Akcyjną w W., poprzednikiem prawnym pozwanego, umowę kredytu na cel mieszkaniowy (...) nr (...). Zgodnie z § 2.1. umowy na wniosek z dnia 9 stycznia 2008 r. Bank udzielił Kredytobiorcy kredytu w kwocie 157 300 złotych denominowanego (waloryzowanego) w walucie CHF, na okres 300 miesięcy od 28 lutego 2008 r. do 15 lutego 2033 r. (ostateczny termin spłaty kredytu) na zasadach określonych w umowie i (...) (Ogólne warunki kredytowania w zakresie udzielania kredytów na cele mieszkaniowe praz kredytów i pożyczek hipotecznych w (...) Banku S.A.). Stosownie do treści § 2.2. kwota kredytu denominowanego (waloryzowanego) w CHF lub transzy kredytu miała zostać określona według kursu kupna dewiz dla wymienionej waluty zgodnie z Tabelą Kursów obowiązujących w Banku w dniu wykorzystania kredytu lub transzy. Stosownie do treści § 3 umowa kredytu została zawarta na określony cel - budowa domu jednorodzinnego na nieruchomości położonej w Z. przy ul. (...). Na docelowe zabezpieczenie spłaty kredytu ustanowiono hipotekę zwykłą na wzmiankowanej nieruchomości, dla której Sąd Rejonowy w Zawierciu - Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr KW nr (...). Uruchomienie kredytu miało nastąpić w 4 transzach w następujących terminach: 28 lutego 2008 r. – 60 713,50 zł, 29 sierpnia 2008 r. – 47 300 zł, 1 czerwca 2009 r. – 41 500 zł, 2 stycznia 2009 r. – 7 000 zł. Łącznie wypłacono kredytobiorcom środki w kwocie 157 300 zł. Każda transza kredytu miała być wypłacona w złotych polskich, przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości transzy według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w banku w dniu wykorzystania danej transzy (§ 4 umowy). Spłata kredytu następowała w ratach kapitałowo -odsetkowych (raty annuitetowe) płatnych do 15 dnia każdego miesiąca. Kwota udzielonego kredytu została określona na 67 221,98 CHF. Oprocentowanie kredytu (stopa procentowa) w całym okresie kredytowania było zmienne i stanowiło sumę zmiennej stawki odniesienia oraz stałej marży banku w wysokości 2,20 punktów procentowych. W dniu zawarcia umowy oprocentowanie kredytu wynosiło 4,85 % w stosunku rocznym i było równe stawce odniesienia, którą jest stawka rynku pieniężnego LIBOR 3-miesięczny (§ 4 umowy). Zgodnie z § 9 ust. 1 ostateczny termin spłaty kredytu, odsetek i innych należności przypadał na dzień 15 lutego 2033 r. W myśl § 9 ust. 2 „po wykorzystaniu kredytu kredytobiorca zobowiązuje się do spłaty kredytu wraz z odsetkami w 276 ratach miesięcznych w dniu 15 każdego miesiąca, począwszy od 15 marca 2010 roku. Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych określona jest w CHF. Spłat rata kapitałowo-odsetkowych dokonywana jest w złotych po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo-odsetkowych według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu spłaty. Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych w złotych zależy od kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości w/w kursu waluty ma wpływ na ostateczną wysokości spłaconego przez kredytobiorcę kredytu”. Ustalane przez pozwanego kursy kupna i sprzedaży walut nie były oparte na kursach stosowanych przez NBP, ani na kursach rynkowych ,lecz były kursami ustalanymi dowolnie.

Powodowie spłacają kredyt w polskiej walucie. Powódka E. M. (1) pracuje jako sprzedawca, natomiast T. M. na stanowisku betoniarza.

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dowodów z dokumentów, które uznał za pełnowartościowe, bowiem ich forma i treść nie były kwestionowane przez strony. Sąd nie znalazł także podstaw do podważenia ich waloru dowodowego. W ocenie Sądu I instancji zeznania świadka M. J., A. N. i J. K. miały walor ogólny. Świadkowi ci jako pracownicy banku zeznawali na temat mechanizmów zawierania umów nie odnosząc się do zawarcia konkretnych umów. Zeznania powodów Sąd Okręgowy uwzględnił w całości. Powodowie wskazali, że bank przedstawiał im oferowany kredyt jako najlepsze rozwiązanie dla kredytobiorcy oraz zapewniał o stabilnej sytuacji na rynku walut. Za wiarygodne uznał także ich twierdzenia, że byli zapewniani przez pozwanego, że nawet w przypadku wzrostu kursu CHF ten rodzaj kredytu jest najkorzystniejszy dla nich. Sąd I instancji uznał za logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego twierdzenie, że powodowie decydując się na wieloletni kredyt hipoteczny dążyli do wyboru takiego produktu, który jest dla nich bezpieczny i korzystny w wieloletniej perspektywie, a nie jedynie z pespektywy kursu wymiany z dnia zawarcia umowy lub też z pierwszego okresu obowiązywania umowy. Uznał za wiarygodne, że powodowie zdecydowali się na taki kredyt, gdyż pracownicy banku zapewniali ich o zaletach kredytu waloryzowanego i przekonali ich, że jest to dla powodów rozwiązanie najtańsze.
Za rzetelną Sąd Okręgowy uznał opinię biegłej z zakresu księgowości i rachunkowości.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji uznał, że powództwo o ustalenie nieważności umowy kredytu hipotecznego zasługiwało na uwzględnienie w następstwie dokonanej oceny kwestionowanych przez powodów postanowień umownych przez pryzmat treści art. 385 1 i 385 2 k.c., przy jednoczesnym uwzględnieniu treści art. 3 i 4 Dyrektywy Rady 93/13/ EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz.UE.L Nr 95, str. 29). Wskazał Sąd, że na mocy art. 3 ust. 1 i 2 Dyrektywy warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Warunki takie zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał wpływu na ich treść, zwłaszcza, jeśli zostały przedstawione mu w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Ciężar dowodzenia, że warunki zostały wynegocjowane indywidualnie spoczywa na sprzedawcy, bądź dostawcy. Do warunków, które mogą być uznane za niewłaściwe zaliczono m.in. w pkt j) i k): umożliwienie sprzedawcy jednostronnej zmiany warunków bez uzasadnionego powodu wymienionego w umowie; umożliwienie sprzedawcy dokonywania jednostronnych zmian w cechach dostarczanego produktu lub usługi bez uzasadnionego powodu. Z art. 4 Dyrektywy wynika, że ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Sąd I instancji przypomniał, że powodowie w uzasadnieniu pozwu i dalszym piśmie procesowym modyfikującym żądanie, wskazywali na dwie przyczyny nieważności umowy. Podnosili, że umowa nie spełnia wymogów umowy kredytu bankowego unormowanej w art. 69 Prawa bankowe oraz wskazywali, że zawiera ona niedozwolone postanowienia umowne. Sąd Okręgowy podał, że powodowie zawierając umowę o kredyt hipoteczny z pozwanym występowali w charakterze konsumentów. Powodowie zawarli z pozwanym bankiem umowę o kredyt, którego celem było finansowanie budowy domu jednorodzinnego. Okoliczność ta pozwala na ocenę kwestionowanych przez stronę powodową postanowień umowy pod kątem ich abuzywnego charakteru. Warunkiem uznania postanowienia umownego za niedozwolone jest nieuzgodnienie jego treści z konsumentem, co w szczególności odnosi się do postanowień przejętych z wzorca umowy zaproponowanego mu przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 k.c.). Zrealizowanie wymogu indywidualnego uzgodnienia postanowienia nie może sprowadzać się do zapoznania konsumenta z treścią wzorca, czy wyrażenia przez niego zgody na włączenie postanowienia do umowy. Za indywidualnie uzgodnione uznać można klauzule, na których treść konsument mógł realnie wpływać i wpływał. W ocenie Sądu Okręgowego, w odniesieniu do żadnej z klauzul umownych zakwestionowanych przez powodów nie ma podstaw do przyjęcia, że były one uzgodnione indywidualnie z powodami. W świetle art. 385 1 § 4 k.c. to na pozwanym banku spoczywał ciężar udowodnienia, że sporne postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione z powodami, tj. że powodowie mieli rzeczywisty wpływ na treść tych postanowień (art. 385 1 § 3 k.c.). Pozwany nie zaoferował w tym zakresie żadnych dowodów. Świadkowie przesłuchani na wniosek pozwanego nie uczestniczyli w zawieraniu umowy z powodami, którzy z kolei nie wskazywali, aby sporne postanowienia umowne były przedmiotem indywidualnego uzgodnienia z nimi. Bank posługiwał się w relacjach z klientami gotowymi wzorcami umownymi (co już w opinii Sądu I instancji stwarza faktyczne domniemanie, że postanowienia w nim ujęte nie były indywidualnie ustalane, z założenia przeczy negocjacjom i wskazuje na akceptację na zasadzie adhezji). Powodowie wskazywali, że jedynie E. M. (1) i T. M. przeczytali umowę. Stronami umowy mieli być także rodzice E. M. (1) M. D. i Z. D. (emeryci). Osoby te nie czytały umowy kredytu, ograniczając się do podpisania umowy. Wiedzieli jedynie, że jest to kredyt we frankach szwajcarskich. Zdaniem Sądu Okręgowego umowa kredytu stanowiła w istocie przygotowany przez pozwanego gotowy produkt, na którego treść konsument (kredytobiorca), w zakresie objętym kwestionowanymi klauzulami, nie miał nie tylko rzeczywistego, lecz żadnego wpływ, zatem uznać je należy za nieuzgodnione indywidualnie (art. 385 1 § 3 k.c.). Sąd podkreślił, że nie jest równoznaczne z negocjowaniem warunków umowy to, że powodowie złożyli wniosek o przyznanie im produktu finansowego waloryzowanego kursem waluty obcej (złożyli oni wniosek kredytowy na ustalonym przez pozwany bank wzorze), w którym zaznaczyli jako walutę kredytu "CHF". Zarówno wniosek kredytowy, jak i sama umowa kredytowa zostały (jako formularze dokumentów) przygotowane przez stronę pozwaną. Ich treść nie stanowiła efektu negocjacji między stronami. W opinii Sądu Okręgowego bez istotnego znaczenia prawnego dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostawał fakt, że powodowie, podpisując umowę, oświadczyli,
iż dokonując wyboru oferty kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, mieli pełną świadomość ryzyka związanego z tego rodzaju kredytem. Jak wynika z orzecznictwa okoliczność, że konsument znał i rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem.

Sąd Okręgowy uznał, że kwestionowane klauzule nie są postanowieniami określającymi główne świadczenia stron, a więc takie świadczenia, które charakteryzują, definiują i typizują umowę, a bez których nie doszłoby do jej zawarcia. Na gruncie art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, głównym świadczeniem banku przy umowie kredytu jest zobowiązanie do udostępnienia kredytobiorcy określonej co do wysokości kwoty pieniężnej. Głównym świadczeniem kredytobiorcy jest zobowiązanie do zwrotu uzyskanych środków wraz z oprocentowaniem. Postanowienia dotyczące sposobu przeliczenia poszczególnych świadczeń stron - kwoty udzielonego kredytu oraz wielkości poszczególnych, należnych bankowi rat kapitałowo-odsetkowych, poprzez wprowadzenie przez bank dwóch różnych mierników wartości (kursu kupna CHF, przy waloryzacji kwoty udzielonego kredytu i kursu sprzedaży CHF stosowanego przy określaniu wysokości poszczególnych rat kapitałowo - odsetkowych), służą zaś ustaleniu i utrzymaniu wartości świadczenia w czasie. Klauzule te nie określają świadczeń głównych, a wywierają jedynie wpływ na ich wysokość, stanowiąc dodatkowy mechanizm przeliczania świadczeń pieniężnych stron. W konsekwencji, w ocenie Sądu Okręgowego nie było konieczne dla potrzeb niniejszego postępowania rozstrzyganie, czy kwestionowane postanowienia zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (art. 385 1 § 1 k.c. in fine).

Kolejno Sąd dokonał oceny spornych postanowień umownych w oparciu o kryterium odnoszące się do tego, czy kształtują one prawa i obowiązki powodów w sposób zgodny z dobrymi obyczajami oraz, czy nie naruszają w sposób rażący interesów powodów, jako konsumentów. W świetle przepisu art. 385 ( 1) § 1 k.c. postanowienia umowy mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymaganiami dobrej wiary, powodując znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron, ze szkodą dla konsumenta. Są to zachowania potocznie określane jako nierzetelne, nieuczciwe, odbiegające od standardów przyjętych (wymaganych) w danych warunkach, jak chociażby wykorzystywanie słabej orientacji klienta, czy jego niewiedzy lub naiwności oraz braku doświadczenia. Rażące naruszenie interesów konsumenta ma miejsce w przypadku istotnego, zdecydowanego, znaczącego zachwiania równowagi, właściwych proporcji interesów stron umowy, w szczególności poprzez wykorzystanie pozycji (przewagi) formując zapisy konkretnych postanowień umownych. Sąd podkreślił, że stosownie do treści art. 385 ( 2) k.c., oceny postanowień umowy pod kątem ich abuzywności dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy - biorąc pod uwagę w szczególności jej treść i okoliczności zawarcia. W świetle powołanej regulacji przyjąć należy, iż dla oceny kwestionowanych postanowień umowy znaczenie ma jedynie moment zawarcia umowy, nie zaś okoliczności dotyczące jej wykonywania. W konsekwencji dla oceny kwestionowanych postanowień pod kątem ich abuzywności nie mógł mieć znaczenia sposób, w jaki pozwany bank wykonywał sporne postanowienia umowy. W ocenie Sądu Okręgowego, kwestionowane postanowienia trudno uznać za przejrzyste i łatwe do zrozumienia. Wręcz przeciwnie - poprzez możliwość dowolnego kształtowania przez pozwany bank kursu wymiany walut, ma miejsce rażąca dysproporcja uprawnień kontraktowych stron, na niekorzyść konsumentów, co w sposób oczywisty godzi w dobre obyczaje. Zdaniem Sądu I instancji, sporne klauzule waloryzacyjne, przewidujące przeliczenie poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych, według kursu sprzedaży waluty franka szwajcarskiego określonego w tabeli kursowej banku z daty spłaty kolejnych rat, kształtowały prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Postanowienia umowy wskazują na przeliczanie zobowiązania powodów przy spłacie kredytu według kursu franka szwajcarskiego ustalonego przez stronę pozwaną - spłata kapitału i odsetek miała następować w złotych, ale po uprzednim przeliczeniu według kursu sprzedaży franka szwajcarskiego, stosowanego przez bank. Wskazane postanowienia umowy kredytu przyznają w istocie pozwanemu prawo do jednostronnego, niczym nieskrępowanego określania wysokości zadłużenia kredytobiorcy, który zobowiązany jest do bezwarunkowego podporządkowania się takim decyzjom. Omawiane zapisy umowy nie zawierają precyzyjnych, weryfikowalnych kryteriów obliczania wysokości świadczeń w walucie, do której, zgodnie z umową, waloryzowane są raty kredytu. W ocenie Sądu Okręgowego postanowienia § 9 ust. 2 w myśl którego „Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych określona jest w CHF. Spłat rata kapitałowo-odsetkowych dokonywana jest w złotych po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo-odsetkowych według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu spłaty” należy uznać za niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu przepis art. 385 ( 1) k.c., w zakresie w jakim dają bankowi swobodę w ustalaniu wysokości zobowiązania kredytobiorców, poprzez samodzielne ustalanie kursu wymiany waluty w której ma nastąpić spłata rat kapitałowo-odsetkowych. Jak podkreślił Sąd Okręgowy, nie zmienia powyższej oceny fakt, że powodowie przed zawarciem umowy zostali zapoznani przez pozwanego z kwestią ryzyka kursowego, jakie związane jest z zawarciem umowy kredytu indeksowanego (wynikającego ze zmienności kursów waluty obcej). Ryzyko to nie ma bowiem nic wspólnego z niebezpieczeństwem dowolnego kształtowania kursu wymiany walut przez kredytodawcę i możliwością dowolnego, w zasadzie niczym nieskrępowanego kształtowania kursu wymiany walut, a w konsekwencji jednostronnego kształtowania sytuacji konsumenta. Dodatkowo zwrócono uwagę na okoliczność, że w rejestrze postanowień wzorców umownych postanowienie zastosowane przez pozwany bank w § 9 ust. 2 zostało uznane za niedozwolone i wpisane pod numerem (...) (i podobnie (...)). Po wyeliminowaniu z treści stosunku prawnego łączącego strony omawianej klauzuli, jako niewiążącej konsumentów, umowa nadal zawiera w swej treści możliwość stosowania przez bank tzw. spreadu. Nie są bowiem abuzywne te postanowienia, które wskazują na mechanizm polegający na przeliczeniu kwoty kredytu w złotych na franki szwajcarskie,
a potem poszczególnych rat wyrażonych we frankach na złote. Abuzywną treścią jest ta tylko, która pozwala to czynić po kursie kształtowanym przez bank bez podania weryfikowalnych zasad. W treści umowy pozostać w tej sytuacji może, jako różnica kursowa, ta tylko, która znana była stronom, a więc z dnia uruchomienia kredytu. Stosowanie do innego kursu byłoby nieuprawnionym zabiegiem wypełniania treści umowy. Sąd zaznaczył, że w miejsce klauzuli abuzywnej, o której mowa w § 9 ust. 2, nie może wejść treść normatywna. Po pierwsze wprowadzenie jednego kursu, np. średniego kursu NBP, o którym mowa w art. 358 k.c., (w brzmieniu od 24 stycznia 2009 r.) oznaczałoby pozbawienie banku możliwości stosowania spreadu, czyli czerpania przychodu z różnicy miedzy kursem kupna a sprzedaży waluty. Po drugie, przepis art. 358 k.c. dotyczy świadczeń w walucie obcej
(a nie waloryzowanych walutą) i zastrzega w § 2, że stosowany jest o ile czynność prawna nie stanowi inaczej, a tak jest właśnie w rozważanej tu umowie. Na przeszkodzie uznaniu,
że strony związane są umowa przewidującą stosowanie spreadu, ale z poziomu znanego
w chwili zawierania umowy, nie stoi także obowiązująca od 26 sierpnia 2008 r. nowelizacja art. 69 ust. 3 Prawa bankowego (tzw. ustawa antyspreadowa, Dz. U. z 2001.165.984). Przepis ten daje kredytobiorcy kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty obcej prawo spłacania rat kapitałowo - odsetkowych, jak i przedterminowej spłaty bezpośrednio w ten walucie obcej, co "chronić" go ma przed kursem stosowanym przez bank. Po pierwsze jednak, przepis ten daje konsumentowi prawo, a nie obowiązek spłaty rat w walucie obcej. Co jednak ważniejsze, uprawnienie to nie wpływa na treść umowy stron, nad którą pochylić się trzeba po usunięciu abuzywnej klauzuli dotyczącej tabel kursowych, o których nie wiadomo, jak są ustalane. Sąd Okręgowy uznał zatem, że omawiana klauzula umowna jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. Skutkowała ona bowiem rażącym naruszeniem interesów konsumentów poprzez wprowadzenie nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obyczajów na ich niekorzyść, w sposób nierównomierny rozkładając prawa i obowiązki - powodowie ponosili całkowity koszt, podczas gdy jedynym jego beneficjentem był pozwany. Skoro zakwestionowane przez powodów i omówione powyżej klauzule umowne są w istocie klauzulami niedozwolonymi, tj. sprzecznymi z dobrymi obyczajami (gdyż opartymi na wykorzystaniu przez bank jego przewagi rynkowej) i rażąco niekorzystnymi dla powodów (w szczególności z uwagi na to, że treść tych klauzul stawia powodów w stanie daleko idącej niepewności co do treści ich przyszłych obowiązków
w ramach mającej obowiązywać niemal 25 lat), to klauzule te nie wiążą powodów. Sąd I instancji podkreślił, że bezskuteczność abuzywnego postanowienia umowy nie powoduje upadku całej umowy - strony pozostają związane umową w pozostałym zakresie. Przepisy ustawowe dotyczące skutków uznania klauzuli umownej za niedozwoloną nie zawierają odpowiednika art. 58 § 3 k.c., tj. nie przewidują badania przez sąd, czy z okoliczności sprawy wynika, że bez postanowień uznanych za abuzywne umowa w ogóle zostałaby przez strony zawarta. Umowa kredytu zawarta przez strony może obowiązywać nadal po wyłączeniu
z niej wyżej przywołanych, niedozwolonych postanowień dotyczących waloryzacji kwoty kredytu do waluty szwajcarskiej. Sąd Okręgowy zaznaczył, że w dacie zawierania przez strony wyżej przywołanej umowy nie obowiązywały żadne przepisy ustawowe o charakterze dyspozytywnym, które dotyczyłyby treści umowy kredytu i które mogłyby uzupełnić treść stosunku prawnego łączącego strony w miejsce klauzul uznanych za abuzywne. Nie obowiązywały wówczas żadne przepisy dotyczące zasad i sposobu waloryzacji kwoty kredytu (lub innych zobowiązań pieniężnych) poprzez odniesienie ich do kursu waluty obcej. Podkreślono, że obecna treść normatywna art. 358 § 2 k.c. (dotycząca ustalania wartości waluty obcej dla zobowiązań, których przedmiotem jest suma pieniężna wyrażona w takiej walucie) nie obowiązywała w dacie zawarcia przez strony wyżej przywołanej umowy, lecz weszła w życie kilka miesięcy później (w dniu 24 stycznia 2009 r.) i już tylko z tego względu nie mogła ona w dacie zawarcia przez strony umowy z sierpnia 2008 r. wpłynąć na określenie treści tej umowy. Dodatkowo, art. 358 k.c. dotyczy świadczeń w walucie obcej (a nie jedynie waloryzowanych walutą obcą) - zobowiązanie powodów ma zaś za swój przedmiot kredyt w walucie polskiej, jedynie waloryzowany kursem waluty szwajcarskiej. W ocenie Sądu Okręgowego nie można było także przyjąć, że art. 358 § 2 k.c. wpływał na treść stosunku prawnego stron od daty wejścia w życie tego przepisu ustawowego, a to dlatego, że nie sposób uznać, że klauzula waloryzacyjna przewidziana przez strony miałaby zacząć obowiązywać dopiero kilka lat po zawarciu przez nie umowy kredytu. Ponadto przepisy ustawy nowelizującej k.c., która wprowadziła w życie wyżej przywołany przepis ustawowy w jego obowiązującym obecnie brzmieniu, nie przewidywały stosowania tego przepisu do umów zawartych przed jego wejściem w życie. Sąd Okręgowy uznał, że brak było podstaw prawnych do zastąpienia klauzuli waloryzacyjnej uznanej w niniejszej sprawie za abuzywną inną klauzulą ogólną, wynikająca z zasady słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów znajdujących zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażają na to zgodę. Skutkiem uznania za niedozwolone kwestionowanych postanowień umownych dotyczących zasad ustalania kursów walut była konieczność ich pominięcia przy ustalaniu treści stosunku prawnego wiążącego konsumenta. Postanowienia takie przestają wiązać już od chwili zawarcia umowy. Oznacza to, że nie stanowią one elementu treści stosunku prawnego i nie mogą być uwzględniane przy realizacji łączącej strony umowy. W rezultacie Sąd Okręgowy uznał za konieczne przyjęcie, że łączący strony stosunek umowny nie przewiduje zastosowania mechanizmu indeksacji w kształcie określonym pierwotną umową. Mając powyższe na uwadze, orzekł jak w punkcie 1. sentencji wyroku. O kosztach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie, wyrażonej w art. 98 k.p.c., zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Sąd Okręgowy nakazał ponadto pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Częstochowie kwotę 4 741,51 złotych tytułem wydatków poniesionych z tytułu wynagrodzenia biegłego na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od opisanego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości oraz zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego przez jego błędna wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie polegające, w szczególności, na naruszeniu art. 385 1 § 1 k.c. m.in. przez: wadliwe uznanie za abuzywne normę określającą, w jaki sposób ustalany będzie kurs waluty obce na potrzeby operacji związanych z indeksowaniem przy wypłacie i przy spłacie kredytu (klauzula kursowa), ponieważ przyjął, że rażąco narusza interes konsumenta z tego względu, że przyznaje pozwanemu uprawnienie do swobodnego ustalania kursów kupna i sprzedaży CHF, stosowanych przy przeliczeniach świadczeń wynikających z umowy kredytu indeksowanego do CHF z 28 lutego 2008 r., podczas gdy norma ta nie narusza rażąco interesów konsumenta; nadto przez przyjęcie że nie jest dopuszczalne zastąpienie postanowień abuzywnych jakimikolwiek uregulowaniami wynikającymi z dyspozytywnych przepisów prawa oraz przez unieważnienie umowy kredytu w sytuacji gdy możliwe było wypełnienie minimalnej treści umowy, zaś stwierdzenie nieważności nie jest uzależnione od woli konsumenta i jest niekorzystne dla powoda. Skarżący zarzucił także naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a to art. 233 k.p.c. przez błędną , sprzeczną z zasadami doświadczenia i logiki ocenę materiału dowodowego polegająca na ustaleniu, że pozwany może dowolnie określać kurs waluty w Tabeli kursów, a w konsekwencji uznanie, że ma prawo do dowolnego kształtowania wysokości zobowiązań powoda, w sytuacji gdy kryteria które decydują o kursie ogłoszonym w tabeli nie pozostają w gestii banku, że unieważnienie umowy kredytu nie jest dla powoda niekorzystne oraz że klauzule wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych zostały wpisane na skutek postępowań prowadzonych przeciwko pozwanemu, co uzasadniało także zarzut naruszenia art. 479 43 k.p.c. Nadto pozwany wniósł o uzupełnieni postepowania dowodowego przez dopuszczenie dowodu z: wydruków wpisów w rejestrze klauzul niedozwolonych, „wyliczenia ewentualnego roszczenia pozwanego na wypadek unieważnienia umowy kredytu” oraz opinii prawnej autorstwa dr hab. I. karasek-W. stanowiącej rozwinięcie stanowiska pozwanego

W oparciu o tak sformułowane zarzuty, pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, a także i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o oddalenie apelacji w całości jako bezzasadnej, a także zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego. W toku postepowania apelacyjnego zmarł powód Z. D., a w jego miejsce wstąpili następcy prawni w osobach: J. D. (1) oraz powódek – M. D. i E. M. (1) (k.666 -669).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie była uzasadniona. Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji. Także przeprowadzony przez ten Sąd proces subsumcji przepisów prawa materialnego w odniesieniu do poczynionych ustaleń faktycznych nie budził zastrzeżeń, za wyjątkiem oceny charakteru postanowień zawierających klauzule indeksacyjne (tj. tego, czy dotyczy głównego świadczenia stron), która jednak nie może wpłynąć na ogólną ocenę zasadności powództwa wniesionego w rozpoznawanej sprawie. Podobnie bez wpływu na treść zaskarżonego wyroku pozostaje zarzut naruszenia art. 479 43 k.p.c. jako przepisu uchylonego z dniem 17 kwietnia 2016 r.

Zaznaczyć należy, że ostatecznie powodowie sformułowali żądanie pozwu jako żądanie ustalenia nieważności umowy kredytu na cele mieszkaniowe (...) z dnia 28 lutego 2008 r. zawartej z poprzednikiem prawnym pozwanego (dalej: pozwany) ewentualnie żądanie zapłaty, co skutkowało koniecznością rozpoznania przez Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności żądania głównego czyli żądania ustalenia. Rozpoznanie żądania ewentualnego wchodziłoby w rachubę wówczas, gdyby żądanie główne okazało się nieuzasadnione. Tak też Sąd I instancji uczynił, prawidłowo najpierw rozpoznając żądanie ustalenia, które uwzględnił zaskarżonym wyrokiem, i co czyniło zbędnym odniesienie się do żądania zapłaty. Przy czym oczywistą omyłkę w oznaczeniu przedmiotu procesu w rubrum zaskarżonego wyroku należało sprostować na mocy art. 350 § 3 k.p.c. Zauważyć także trzeba, że pozwany nie złożył powództwa wzajemnego, które zawierałoby jego roszczenie pieniężne wobec powodów będące skutkiem stwierdzenia nieważności umowy kredytu. Zatem nie było potrzeby uzupełniania postępowania dowodowego odnośnie do wysokości roszczenia pozwanego. Z kolei opinia prawna powołana przez apelującego stanowi, jak sam zresztą skarżący podaje, uzupełnienie jego stanowiska prawnego, co czyni niezasadnym dopuszczanie dowodu z tego opracowania. Natomiast co do kwestii powołania się przez Sąd Okręgowy na wpisy w rejestrze klauzul niedozwolonych to stwierdzić trzeba, że nie miało to wpływu na treść wyroku. Sąd Okręgowy zasadnie bowiem przyjął, niezależnie od powołania się na owe wpisy, że zakwestionowane przez powodów klauzule indeksacyjne mają charakter abuzywnych postanowień.

Z omówionych przyczyn brak było podstaw do uzupełnienia postępowania dowodowego w kierunku oczekiwanym przez pozwanego. Uwzględnić przy tym należało, że Sąd Okręgowy zgromadził we właściwy sposób materiał dowodowy celem ustalenia istotnych dla rozstrzygnięcia ustaleń faktycznych. Ocena dowodów dokonana przez Sąd I

instancji, wbrew zarzutom skarżącego, nie narusza dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c., co powoduje, że ustalenia te Sąd Apelacyjny przyjął za własne. Dodać należy, że uzasadnienie zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. (bez wskazania, której jednostki redakcyjnej tego artykułu zarzut dotyczy) wskazuje na kwestionowanie przez skarżącego wniosków prawnych wyciągniętych przez Sąd Okręgowy, a nie ustaleń faktycznych. Natomiast do kwestii przyjętej przez Sąd Okręgowy podstawy prawnej wyroku, Sąd Apelacyjny kolejno się odniesie omawiając i uwypuklając poszczególne kwestie na gruncie przepisów prawa materialnego mających zastosowanie w sprawie, a które w większości miał trafnie na uwadze Sąd Okręgowy.

Zauważyć zatem trzeba, że zgodnie z art. 69 Prawa bankowego umowa kredytu określa wysokość udzielonego kredytu, walutę kredytu, warunki na jakich został udzielony, zasady jego zwrotu, zasady oprocentowania i jego zmiany oraz termin spłaty. Zobowiązanie kredytobiorcy wobec banku może być wyrażone w sposób kwotowy albo też poprzez zastosowanie obiektywnie weryfikowalnego mechanizmu waloryzacji, w tym indeksacji walutą obcą, także kursem franka szwajcarskiego. Zastosowanie indeksacji jest więc co do zasady dopuszczalne i nie narusza zasady nominalizmu z art. 358 1 k.c., ani też zasady swobody umów wynikającej z art. 353 1 k.c. Jednakże wprowadzenie mechanizmu indeksacji musi pozwalać na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej wynikających z art. 69 Prawa bankowego, co powoduje konieczność dokonania oceny, czy postanowienia umowy kredytowej z dnia 28 lutego 2008 r. określające zasady ustalania przeliczania kredytu na CHF przy jego wypłacie, jak i przy spłacie poszczególnych rat miały charakter niedozwolonych postanowień umownych. Podkreślić bowiem przy tym należy, że mimo określenia w umowie kredytu, że kredyt jest „denominowany” - § 2 ust. 1 umowy, to w istocie był to kredyt indeksowany do kursu CHF, gdyż w treści umowy kwota kredytu została wyrażona w PLN (157 300 zł), a dopiero po wypłacie została przeliczona na indeksowaną walutę obcą (CHF) według kursu kupna z Tabeli kursów pozwanego z dnia wypłaty kredytu, co stanowiło podstawę do wyliczenia zadłużenia powodów. Wysokość rat kredytu, odsetek była z kolei przeliczana na walutę polską według kursu sprzedaży CHF stosowanego przez pozwanego na dzień spłaty. Kwestie te objęte zostały postanowieniami § 2 ust. 1.i 2. oraz § 9 ust. 2 umowy i zasadnie zostały uznane zaskarżonym wyrokiem za warunki nieuczciwe w myśl art. 385 1 k.c.

Zgodnie z powołanym przepisem postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Regulacja ta nie dotyczy co do zasady postanowień określających główne świadczenia stron, w tym ceny lub wynagrodzenia, chyba że nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny (art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c.). W tym miejscu podkreślić trzeba, że wbrew ocenie wyrażonej przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, zgodnie z poglądem obecnie wyrażanym w orzecznictwie, mechanizm indeksacji (wymiany walut w momencie uruchomienia kredytu i jego spłaty) należało zakwalifikować do głównych warunków umowy, skoro wpływał on w sposób bezpośredni na wysokość zobowiązania powodów, a z drugiej strony na wysokość przychodów osiąganych przez pozwanego z tytułu wykonania umowy. Taki warunek może jednak zostać zwolniony z oceny jego nieuczciwego charakteru tylko wtedy, gdy został wyrażony w sposób jednoznaczny i zrozumiały. Podkreślić trzeba, że rozwiązanie wskazane w art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c, mające swoje źródło w art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, opiera się na założeniu, zgodnie z którym postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, gdyż do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. Wyłączenie spod kontroli nie może jednak obejmować postanowień nietransparentnych, gdyż w ich przypadku konsument nie ma możliwości łatwej oceny rozmiarów swojego świadczenia i jego relacji do rozmiarów świadczenia drugiej strony.

Uznać też trzeba, że omawiane postanowienia umowne dotyczą niejednoznacznie określonego świadczenia głównego, nie były indywidualnie uzgodnione z powodami, a ukształtowane nimi prawa i obowiązki stron rażąco naruszały interesy konsumentów oraz pozostawały w sprzeczności z dobrymi obyczajami. Abuzywny charakter postanowień umowy przejawiał się przede wszystkim w przeliczeniu oddawanej do dyspozycji kredytobiorców kwoty kredytu na CHF według kursu kupna z dnia wypłaty środków, a następnie kolejnym przeliczeniu tak ustalonej wartości na PLN według kursu sprzedaży celem ustalenia salda kredytu, co przekłada się na niejednoznaczność określenia świadczenia głównego. Takie ukształtowanie treści umowy nie spełniało wymogów określonych art. 69 ust. 1 i ust. 2 Prawa bankowego, skoro umowa nie określała kwoty kredytu, którą według stanu z dnia zawarcia umowy powód miał zwrócić, a to wobec braku wiedzy, obu stron, co do wysokości kursu tak kupna jak i sprzedaży CHF. Nadto, w świetle takich postanowień, powodowie mieli obowiązek spłacić kredyt wyższy niż faktycznie uzyskany, a to powiększony o różnicę między kursem kupna i sprzedaży CHF, w sytuacji gdy art. 69 ust. 1 Prawa bankowego uprawnia Bank tylko do żądania zwrotu wykorzystanego kredytu z oprocentowaniem i prowizją. Ukształtowanie umowy w taki sposób powoduje, że już w chwili zawarcia, bez zajścia żadnego zdarzenia, a nawet bez zmiany obowiązującego w Banku kursu CHF, powodowie obciążeni zostali spłatą kapitału kredytu w wysokości wyższej niż rzeczywiście wykorzystana, co prowadziło do ich obciążenia dodatkowym, ukrytym i nieznajdującym podstawy prawnej świadczeniem (o nieustalonej w dacie zawierania umowy wysokości), a nadto oprocentowaniem od tej kwoty. Za abuzywny uznać również należy przewidziany umową mechanizm ustalania wysokość rat kredytowych, oparty o kurs sprzedaży CHF ustalany przez pozwany bank. W wypadku kwestionowanych postanowień odwołano się do tabeli kursów banku, które nie zostały jednak w umowie w zdefiniowane. W umowie nie wskazano obiektywnych, sprawdzalnych kryteriów czy czynników, które miałyby wpływać na sposób określenia przez bank kursów kupna i sprzedaży walut, które były kształtowane jednostronnie przez pozwanego. W konsekwencji prowadziło to do określenia wysokości zobowiązań powodów jednostronnie przez pozwany bank. W świetle przyjętego w orzecznictwie poglądu, nie budzi wątpliwości, że postanowienia umowy lub wzorca, ustalone jednostronnie przez bank i przyznające mu uprawnienie do samodzielnego ustalania kursu kupna i sprzedaży CHF w stosunku do PLN bez wskazania reguł kształtowania tego kursu stanowią postanowienia naruszające dobre obyczaje, godzą bowiem w istotę równowagi kontraktowej stron. Polityka kursowa banku i decyzje władz banku nie mogą w sposób nie poddany kontroli kontraktowej wpływać na obowiązki kredytobiorców. Ocena taka jest wystarczająca do podjęcia przez sąd ustaleń co do tego, że w konkretnej sprawie doszło w konsekwencji stosowania takiego postanowienia do rażącego naruszenia interesu konsumenta jako strony umowy kredytowej, nawet wówczas, gdy - w ocenie sądu - sam konsument w toku postępowania nie przedstawił dowodów wskazujących na takie naruszenie. Wynika to z nakazu wykładni przepisów prawa konsumenckiego (w niniejszej sprawie Kodeksu cywilnego o niedozwolonych postanowieniach umownych) w sposób zgodny z wymaganiami prawodawstwa europejskiego, w sposób ukształtowany m.in. w orzecznictwie TSUE, a także mając na uwadze zasadniczy cel tych regulacji, jakim jest zapewnienie odpowiedniego poziomu ochrony konsumentów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2019 r., V CSK 347/18, LEX nr 2749471). Odwołanie się do kursów walut zawartych w tabeli kursów obowiązujących w banku narusza równorzędność stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Prawo banku do ustalania kursu waluty nieograniczone skonkretyzowanymi, obiektywnymi kryteriami zmian stosowanych kursów walutowych świadczy o braku właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, które uniemożliwia konsumentowi przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikających dla niego z umowy konsekwencji ekonomicznych (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2011 r. VI ACa 420/11, LEX 1120261). Oceny tej nie zmienia to, czy swoboda banku w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona przykładowo poprzez zastosowanie możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134). Oparciem dla takiego stanowiska jest także wyrok TSUE z dnia 18 listopada 2021 r., C-212/20, w którym Trybunał wyjaśnił, że klauzule dotyczące indeksacji w umowie kredytu hipotecznego indeksowanego do waluty obcej muszą określać zrozumiałą i obiektywną metodę ustalania kursu waluty, tak aby na jej podstawie konsument mógł samodzielnie określić kurs waluty obowiązujący danego dnia.

Kolejno rozważyć należało czy zawarte w umowie postanowienia odnoszące się do tabeli kursów ustalanych przez pozwanego zostały indywidualnie uzgodnione z powodami. Za indywidualnie uzgodnione można uznać jedynie te postanowienia, które były przedmiotem negocjacji, bądź są wynikiem porozumienia lub świadomej zgody co do ich zastosowania. W celu ustalenia, czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako „nieuzgodnione indywidualnie” należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia „rzeczywisty wpływ” (art. 385 1 § 3 k.c.), co zwykle nie będzie miało miejsca w przypadku postanowień umowy przyjętych z wzorca zaproponowanemu konsumentowi przez przedsiębiorcę. Co istotne, dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 2019 r., I CSK 462/18, LEX nr 2629877). W niniejszej sprawie brak indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych postanowień umownych dotyczących indeksacji wynika już z samego sposobu zawarcia umowy kredytowej z dnia 28 lutego 2008 r. opartej o treść stosowanego przez pozwany bank wzorca umowy. Taki sposób zawierania umowy w zasadzie wykluczał możliwość indywidualnego wpływu przez powodów na treść powstałego stosunku prawnego poza ustaleniem rodzaju kredytu, kwoty kredytu, wysokości rat, ewentualnie wysokości marży banku i oprocentowania. Powodowie nie mieli natomiast żadnego wpływu na stosowane przez bank kursy kupna i sprzedaży walut wynikające z tabel wpływających na wysokość udzielonego mu kredytu i wysokości rat podlegających spłacie. Sama okoliczność, że powodowie znali treść postanowień zawierających klauzule indeksacyjne, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 385 1 § 4 k.c.). W związku z tym, to pozwany powinien wykazać te okoliczności, czemu jednak nie sprostał. Ustalić wiec należało, że kwestie dotyczące sposobu indeksacji mające swe odzwierciedlenie w kwestionowanych postanowieniach umowy nie były uzgodnione z powodami. Okoliczności tej nie potwierdza w żaden sposób treść zawartego w umowie kredytu w § 11 ust. 4 oświadczenie, z którego wynikać miało, że powodowie są świadomi ryzyka związanego ze zmianą kursów walut i wynikających z tego konsekwencji. To obowiązkiem przedsiębiorcy (banku) dokonującego czynności z konsumentem jest podjąć takie działania, aby w sposób jasny, przystępny, zrozumiał i wszechstronny wyjaśnić mu wszelkie niezbędne kwestie i przekazać informacje mające istotne znaczenia dla przyszłej umowy. Rolą pozwanego było zatem wyjaśnienie powodom zasad, na jakich będzie ustalany kurs waluty obcej, w szczególności zaś poinformowanie ich o tym, że kursy te będą ustalane przez bank, w jaki sposób i na jakich zasadach. Dodatkowo, bank nie pouczył powodów o skutkach zawarcia kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz o zagrożeniach z tego wynikających, nie przedstawił szczegółowej symulacji zmiany kursu CHF na przestrzeni czasu. Przeciwnie, powodowie byli wyłącznie zapewniani o zaletach tego rodzaju kredytu, co nie pozwala uznać, że przekazane powodom informacje obrazowały skalę możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego.

Wskazać także należy, że na wyrażoną ocenę nie może wpłynąć fakt wejścia w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U, nr 165, poz. 984), czyli tzw. „ustawy antyspreadowej” wprowadzające nowe przepisy: art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz ust. 3 i art. 75b, które mają zastosowanie także do umów zawartych przed wejściem w życie wspomnianej ustawy w odniesieniu do niespłaconej jeszcze części kredytu (art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r.), określające, w jaki sposób mogą być dokonane zmiany w zawartej i wykonywanej już umowie kredytowej. Zgodnie z wprowadzonym art. 69 ust. 2 pkt 4a, umowa kredytu powinna określać, w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. W uchwale z dnia 20 czerwca 2019 r. (III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2) Sąd Najwyższy wyjaśnił jednak, iż oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, a zatem to w jaki sposób była ona późnej wykonywana nie ma żadnego znaczenia. Wejście w życie wskazanej ustawy nie zmieniło zatem w żaden sposób faktu, że w zapisach umowy kredytu zawartej z powodami poprzestano na odwołaniu się do tabel kursów walut, nie określając szczegółowo mechanizmów ich ustalania, pozbawiając tym samym kredytobiorców możliwości kontroli i oceny wysokości swojego zobowiązania wobec banku.

Na skutek przesądzenia, że powołane postanowienia umowy kredytu z dnia 28 lutego 2008 r. stanowią niedozwolone postanowienia umowne, o których mowa w art. 385 1 k.c. odnieść należało się do zarzutów apelacji dotyczących skutków tego stanu rzeczy tj. ustalenia, czy umowa może obowiązywać w dalszym ciągu bez tych postanowień, jak twierdził pozwany, czy też należało ją, zgodnie ze stanowiskiem powodów, uznać za nieważną w całości. W pierwszej kolejności wskazać trzeba, że w myśl art. 385 1 § 2 k.c. jeżeli niedozwolone postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Przepis ten wraz z pozostałymi dotyczącymi nieuczciwych postanowień umownych stanowi implementację do krajowego systemu prawnego Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Art. 6 ust. 1 Dyrektywy nałożył na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, a nie jego kontrahenta i przywołał wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 (K. D. i J. D. (2) przeciwko Raiffeisen Bank (...), ), zgodnie z którym, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Jednocześnie podnieść trzeba, że ratowanie umowy poprzez uzupełnienie jej istniejącymi krajowymi przepisami dyspozytywnymi dotyczy sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i narażał konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki (por. m.in. wyrok TSUE z dnia 30 kwietnia 2014 r.,
C-26/13). Takie rozwiązanie nie znajduje jednak zastosowania, jeżeli konsument obstaje przy nieważności całej umowy, a także wtedy, gdy brak jest szczegółowego unormowania „zastępczego”, które mogłoby znaleźć zastosowanie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX 2771344). We wskazanym wyżej orzeczeniu C-260/18 (D. przeciwko Raiffeisen Bank (...)) Trybunał stanowczo wypowiedział się przeciwko „wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę”.

Wbrew stanowisku pozwanego, Sąd nie jest zatem władny do kreowania postanowień umownych, które mogłyby zastąpić niedozwolone klauzule, w tym zastąpić kursy z tabel banku zastrzeżone w umowie, jakimś innym kursem notowania franka szwajcarskiego do złotego (np. kursem NBP). Sądy krajowe są bowiem zobowiązane do zaniechania stosowania nieuczciwego postanowienia umownego, aby nie wywierał on skutków wobec konsumenta, natomiast nie są uprawnione do nadawania mu nowej treści (por. wyrok TSUE z dnia 15 marca 2012 r., C-453/10, ZOTSiS 2012/3/I-144). W szczególności nie mógł w niniejszej sprawie znaleźć zastosowania art. 358 § 2 k.c. odwołujący się do kursu średniego NBP, przede wszystkim z tej przyczyny, że nie obowiązywał w chwili zawierania umowy przez strony (tj. 28 lutego 2008 r.), zaś zasadą jest stosowanie przepisów prawa materialnego z daty dokonania czynności prawnej. Powołany przepis nie był też zwyczajowo przyjmowany w praktyce bankowej w umowach kredytowych indeksowanych do waluty obcej. Dodatkowo, jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 maja 2019 r., (I CSK 242/18, LEX 2690299) „nieuprawnione byłoby zastąpienie przez sąd postanowień niedozwolonych innymi, polegającymi np. na odwołaniu się do kursu walut stosowanego przez Narodowy Bank Polski. Możliwość takiej zmiany umowy przez sąd stałaby w sprzeczności z celami prewencyjnymi dyrektywy 93/13, gdyż przedsiębiorcy wiedzieliby, że nawet w razie zastosowania klauzuli niedozwolonej umowa zostanie skorygowana przez sąd w sposób możliwie najpełniej odpowiadający ich woli, a jednocześnie dopuszczalny w świetle przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych”. Co istotne, w okolicznościach niniejszej sprawy powodowie wprost sformułowali żądanie ustalenia nieważności zawartej umowy kredytowej, wskazując, że mają świadomość konsekwencji takiego rozstrzygnięcia. Wolę ustalenia nieważności umowy podtrzymali w postępowaniu apelacyjnym (k.700-706). Dodatkowo na rozprawie apelacyjnej (k.715 verte) wyjaśnione zostało, że pozwany – przyjmując nieważność umowy – skierował do powodów wezwanie do zawarcia ugody, w którym przedstawił swoje żądania, co jednakże nie zmieniło stanowiska powodów co do żądania ustalenia nieważności umowy kredytu. Jak natomiast wskazuje się w orzecznictwie wprawdzie w określonych okolicznościach można utrzymać w mocy umowę, ale tylko wtedy gdy taka jest wola konsumenta, gdy konsument uzna, że nie chce unieważnienia umowy, a chce utrzymania umowy w mocy (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21, LEX nr 3219740).

W świetle przedstawionych rozważań, uznać należało, że po usunięciu, klauzul abuzywnych, nie można wypełnić tak powstałej luki i cała umowa nie może wiązać stron, co zasadnie przyjął Sąd Okręgowy. W ocenie Sądu Apelacyjnego, skoro zakwestionowane postanowienia odnoszą się do głównych świadczeń stron i zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, to ich usunięcie ze skutkiem ex lege i ex tunc powoduje, że brak jest określenia w umowie jej essentialia negotti przewidzianych w art. 69 Prawa bankowego i uzasadnia stwierdzenie, że umowa jest nieważna – art. 189 k.p.c. Nie budzi bowiem przy tym wątpliwości, że powodowie mieli interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytowej, która to kwestia była sporna między stronami i wpływała na dalsze rozliczenia między nimi. Zagadnienie to zresztą nie było objęte zarzutem apelacji, o kwestii tej nadmieniono z tej przyczyny, że przepis ten stanowił podstawę prawną żądania ustalenia.

Z omówionych względów apelację pozwanego należało oddalić, o czym Sąd Apelacyjny orzekł w oparciu o art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono natomiast na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015.1800 tj.).

SSA Joanna Naczyńska

SSA Małgorzata Wołczańska

SSA Elżbieta Karpeta