Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V GC 478/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

30 kwietnia 2014 r.

Sąd Rejonowy w Olsztynie Wydział V Gospodarczy

w składzie następującym: Przewodniczący SSR Rafał Kubicki

Protokolant stażysta Agnieszka Siecińska-Kozioł

po rozpoznaniu w dniu 30 kwietnia 2014 r. na rozprawie w O.

sprawy powództwa (...) sp. z o.o. sp. k. w O.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda (...) sp. z o.o. sp. k. w O. kwotę 1.869,60 zł (tysiąc osiemset sześćdziesiąt dziewięć złotych sześćdziesiąt groszy) z ustawowymi odsetkami za okres od 10 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty,

II.  nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Rejonowy w Olsztynie) kwotę 76,99 zł (siedemdziesiąt sześć złotych dziewięćdziesiąt dziewięć groszy) tytułem brakujących wydatków związanych z wynagrodzeniem biegłego,

III.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda (...) sp. z o.o. sp. k. w O. kwotę 713 (siedemset trzynaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

sędzia R. K.

Sygn. akt V GC 478/13

UZASADNIENIE

(...) sp. z o.o. sp. k. w O. wniósł o zasądzenie od (...) S.A. w W. kwoty 1.869,60 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu wg norm przepisanych. W uzasadnieniu powód wskazał, że dochodzona pozwem kwota stanowi należność za wynajęcie samochodu dla A. Ł., którego samochód został uszkodzony przez sprawcę pojazdu ubezpieczonego w zakresie OC u pozwanego. Poszkodowany dokonał cesji przysługującej mu względem pozwanego wierzytelności w zakresie kosztów najmu auta zastępczego od 2 do 30 listopada 2012 r.

Pozwany wniósł w odpowiedzi o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu. Potwierdził swoją odpowiedzialność co do zasady za skutki zdarzenia, jednakże zarzucił, że:

1) kwestionuje okres najmu pojazdu zastępczego – ponieważ przewidywany czas naprawy wynosił początkowo 7 dni,

3) kwestionuje przyjętą w umowie stawkę dzienną czynszu najmu jako zawyżoną
w odniesieniu do klasy wynajętego auta.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 16 października 2012 r. doszło do kolizji, w wyniku której uszkodzony został pojazd A. N. (...) nr rej. (...). Sprawca (winny) kolizji był ubezpieczony w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń w zakresie obowiązkowej odpowiedzialności cywilnej OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.
2 listopada 2012 r. poszkodowany wynajął od powoda R. (...) do 30 listopada 2012 r. (28 dni) ( odpis umowy k. 13). Koszt najmu pojazdu zastępczego wyniósł 3.271,80 zł wg stawki dziennej netto 95 zł + 23% VAT = 116,85 zł brutto, z czego pozwany wypłacił powodowi 1.402,20 zł ( decyzja o przyznaniu odszkodowania k. k. 14). Różnica wynosi 1.869,60 zł. Znajdujący się na formularzu umów najmu Regulamin wypożyczalni samochodów odsyła w części dotyczącej „opłaty za najem” do aktualnie obowiązującego cennika ( odpis k. 27), a z tego wynika, że dla R. (...) stawka ta wynosiła dla okresu długoterminowego 15-31 dni - 95 zł netto. Już w dniu 16 października 2012 r. pozkodowany oddał uszkodzony w kolizji samochód do (...) -serwisu (...), który udokumentowała naprawę „Historią naprawy pojazdu” ( odpis k. 22), a z niej wynika, że:

- zgłoszenie szkody pozwanemu nastąpiło 17.10.2012 r.,

- przyjęcie samochodu do naprawy nastąpiło 16.11.2012 r.,

- oględziny pozwanego nastąpiły 29.10.2012 r.,

- dostarczenie do warsztatu kalkulacji naprawy nastąpiło 9.11.2012 r.

- zakończenie naprawy pojazdu nastąpiło 30.11.2012 r.

Poszkodowany faktury za najem auta nie opłacił - zamiast tego zawarł z powodem umowę przelewu wierzytelności przysługującej mu względem pozwanego z tytułu odpowiedzialności na podstawie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w związku z kosztami najmu pojazdu zastępczego na czas niezbędny do dokonania naprawy pojazdu ( odpis k. 19).

Ustalone wyżej fakty nie były kwestionowane przez pozwanego, są bezsporne oraz potwierdzone przywołanymi odpisami dokumentów, które nie budzą wątpliwości. Ustalenia wymagały ponadto następujące okoliczności sporne:

Uszkodzone zostały m.in.: lewe drzwi, poszycie lewego tylnego błotnika, poduszka powietrzna fotela kierowcy, poduszka ochrony jego głowy i podsufitka. Prognozowany przez warsztat czas naprawy wynosił 7 dni roboczych – w tym 5 dni na naprawę i około 2 dni na prostowanie pojazdu. Różnica pomiędzy prognozowanym
a rzeczywistym okresem naprawy wynikała z tego, że po rozebraniu auta i po ustaleniu zakresu uszkodzeń należało oczekiwać na części zamienne ( dowód: zeznania świadka M. Z. – k. 93). Wybierając warsztat, poszkodowany skontaktował się najpierw
z autoryzowaną stacją obsługi marki N. i dowiedział się, że w razie zlecenia tam naprawy musiałaby ona trwać około 3 miesięcy, ponieważ nietypowe części musiałyby być produkowane na jego specjalne zamówienie, dlatego zdecydował na usługę (...). Poszkodowany sam zajął się pozyskiwaniem części zamiennych, co było utrudnione wyjątkowością uszkodzonego auta na rynku. Niektóre części kupił w (...),
a niektóre na aukcjach internetowych (portal Allegro). Problem polegał na tym, że części na portalu dostępne były niejednocześnie – należało śledzić ogłoszenia i sukcesywnie kupować. Wszystkie w ten sposób nabyte rzeczy poszkodowany niezwłocznie zawoził do warsztatu. Zależało mu na szybkiej naprawie, ponieważ auto zastępcze było dużo niższej klasy niż uszkodzone ( dowód: zeznania świadka A. Ł. – k. 125-126). Technologicznie uzasadniony czas naprawy uszkodzonego auta w niniejszej sprawie wynosił 6 dni roboczych, co jednak nie obejmuje takich okoliczności jak przyjęcie pojazdu do naprawy przez warsztat ze względów organizacyjnych i oczekiwanie na części zamienne. Ponieważ jest to pojazd bardzo mało popularny na rynku, dlatego części niejednokrotnie nie są dostępne w Polsce i wymagają sprowadzenia z USA lub Japonii, co może wynieść nawet 3 miesiące (najczęściej 3-4 tygodnie). Przy założeniu, że części można było zamawiać 5 listopada (poniedziałek), zakończenie naprawy można szacować na realne w okolicach 28 listopada 2012 r. Koszt najmu długoterminowego pojazdu R. (...) na terenie O. kształtował się w spornym okresie w granicach 100 zł netto ( dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu mechaniki samochodowej k. 100-105).

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenie powoda było w pełni zasadne.

Sąd oparł się na dokumentach, na wiarygodnych zeznaniach obu świadków oraz na logicznej opinii biegłego sądowego. Wbrew zarzutom pozwanego, dowody te tworzą dość spójną całość, z jednym tylko zastrzeżeniem – biegły nie potrafił wyjaśnić przebiegu zamawiania części. W tym zakresie ustalenia Sąd dokonał na podstawie zeznań świadka – poszkodowanego, który stawił się na rozprawę już po wydaniu opinii i zrelacjonował te okoliczności – w ocenie Sądu – wiarygodnie i dość szczegółowo.

Wymaga podkreślenia, że pozwany nie kwestionował żadnego z dowodów, w tym zeznań świadków i opinii biegłego – mimo że do ustosunkowania się do opinii był wzywany (k. 121).

Zamiast tego zarzucił powodowi (pismo z 29.04.2014 r.), że A. Ł. zawarł z pozwanym ugodę w procesie sądowym dotyczącym odszkodowania za naprawę samochodu (akta SR w Olsztynie XC 638/13) tej treści, że zrzeka się w wyniku ugody wszelkich roszczeń związanych ze szkodą z 16.10.2012 r. W tym zakresie należy przyznać rację powodowi, że o ile rzeczywiście doszło do zawarcia ugody obejmującej między poszkodowanym a zakładem ubezpieczeń roszczenia odszkodowawcze wynikające z konieczności wynajęcia pojazdu zastępczego, to ugoda ta jest nieskuteczna w tym zakresie jako zawarta przez poszkodowanego na rozprawie w dniu 14 sierpnia 2013 r., a więc już po przelaniu omawianych wierzytelności na powoda z tej sprawy. Poszkodowany nie mógł skutecznie zadysponować w ugodzie wierzytelnością, która przysługiwała już cesjonariuszowi.

Pozwany nie kwestionował okoliczności zdarzenia szkodowego ani swojej odpowiedzialności co do zasady.

Bezzasadny jest zarzut niewykazania konieczności najmu pojazdu zastępczego (pogorszenia wskutek wypadku sytuacji związanej z codziennym życiem poszkodowanego). Zgodnie z art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć gdyby mu szkody nie wyrządzono. Ugruntowana praktyka orzecznicza stoi na stanowisku, że istnieje normalny związek przyczynowy między zniszczeniem pojazdu, a wynajęciem pojazdu zastępczego (tak np. w wyroku SN z dnia 18 marca 2003r. w sprawie IV CKN 1916/00, niepubl.). Utrata możliwości korzystania z rzeczy wskutek jej zniszczenia implikuje potrzebę zwrotu przez ubezpieczyciela wydatków koniecznych tj. niezbędnych do korzystania z innego pojazdu w takim samym zakresie, w jakim poszkodowany korzystałby ze swego samochodu, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Poszkodowany mógłby zatem żądać tylko zwrotu wydatków poniesionych za korzystanie z pojazdu zastępczego pomniejszonych o sumę, jaką wydatkowałby na koszty eksploatacji własnego pojazdu (wyrok SN z 8 września 2004 r. w sprawie IV CK 672/03, LEX nr 146324). Orzecznictwo broni stanowiska
o zasadności wynajmu pojazdu zastępczego przez poszkodowanego, któremu pojazd służył do prowadzenia działalności gospodarczej. Nie oznacza to jednak, że osoby wykorzystujące samochód do własnych, prywatnych celów mogą być w tym zakresie pokrzywdzone. Korzystanie z pojazdu w celach prywatnych, który na skutek kolizji drogowej został uszkodzony, również zasługuje na ochronę, albowiem takie używanie rzeczy również przedstawia wartość pieniężną. Nadto wskazuje się, że korzystanie przez poszkodowanego z własnego pojazdu mechanicznego nie może być odtworzone przez wykorzystanie środków komunikacji publicznej, są to bowiem odmienne sposoby korzystania z rzeczy. Samochód w sposób bardziej wszechstronny i funkcjonalny zaspokaja potrzeby życiowe właściciela. Korzystanie z niego stało się obecnie standardem cywilizacyjnym i taka jego funkcja będzie się umacniać.

W ocenie Sądu Rejonowego, kluczowe okoliczności faktyczne w tym zakresie są następujące: auto poszkodowanego było niewątpliwie bardzo nietypowe, o wyjątkowo skąpej w związku z tym ofercie części zamiennych na rynku polskim. Wiarygodne
w świetle opinii biegłego jest stwierdzenie świadka, że naprawa w autoryzowanym serwisie prognozowana była jako blisko 3-miesięczna. Trudno w tej sytuacji czynić poszkodowanemu (i oczekującemu na części warsztatowi) zarzut, że zdecydował się na samodzielne poszukiwanie części na rynku wtórnym, a to następowało sukcesywnie
i wyraźnie spowalniało proces naprawy. Zeznania poszkodowanego należycie uzupełniają opinię biegłego.

Bezzasadny okazał się też zarzut dotyczący stawki dziennej najmu. Zastosowana przez powoda odpowiada dokładnie średniej stawce rynkowej, co wynika z opinii biegłego.

Mając zatem na uwadze powyższe, na podstawie z art. 361 k.c. w zw. z art. 805 k.c. i nast. oraz art. 481 §1 i 2 k.c. należało uwzględnić powództwo, o czym orzeczono jak w pkt. I wyroku. O ściągnięciu brakującej zaliczki orzeczono na podstawie art. 83 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 i art. 99 k.p.c. Powód poniósł 713 zł, na co składa się wynagrodzenie radcowskie 600 zł, opłata od pełnomocnictwa 17 zł i opłata od pozwu 96 zł.

SSR Rafał Kubicki