Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 55/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 czerwca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:Sędzia SA Edyta Jefimko

Protokolant: Dorota Olszewska

po rozpoznaniu w dniu 18 maja 2022 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa Ł. K.

przeciwko Redaktorowi Naczelnemu (...)

o nakazanie opublikowania sprostowania

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 12 listopada 2021 r., sygn. akt II C 1467/21

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od Redaktora Naczelnego (...) na rzecz Ł. K. kwotę 540 zł (pięćset czterdzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Edyta Jefimko

V ACa 55/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 12 listopada 2021 r. wydanym w sprawie z powództwa Ł. K. skierowanego przeciwko Redaktorowi Naczelnemu (...) o nakazanie opublikowania sprostowania – Sąd Okręgowy w Warszawie:

I.  nakazał Redaktorowi Naczelnemu (...) opublikowanie przez nieprzerwany okres równy łącznemu okresowi utrzymywania publikacji materiału prasowego „Drużyna B.. Jak ludzie ministra dorabiają w spółkach Skarbu Państwa i nie tylko” liczonemu od dnia publikacji do dnia ewentualnego usunięcia materiałów, sprostowania następującej treści:

„Sprostowanie

W dniu 5 lipca 2021 r. na portalu (...) w materiale pt. „Drużyna B.. Jak ludzie ministra dorabiają w spółkach Skarbu Państwa i nie tylko” podano nieprawdziwe informacje, że:

1.  jestem rekordzistą w (...)w zakresie zasiadania w radach nadzorczych;

2.  zasiadam w pięciu radach nadzorczych, w tym w trzech radach nadzorczych wojskowych placówek opieki zdrowotnej;

3.  osiągam zarobki z zasiadania w pięciu radach nadzorczych.

W rzeczywistości zasiadam w 2 radach nadzorczych − spółce (...). W Zespole (...) byłem członkiem rady nadzorczej od lutego 2019 r. do 16 marca 2021 r. i jest to spółka samorządowa, a nie wojskowa. Jeśli chodzi o (...) Centrum (...), nie zasiadałem nigdy w radzie nadzorczej, lecz byłem członkiem rady społecznej w latach 2014-2017 nie pobierając za to wynagrodzenia i jest to podmiot samorządowy, a nie wojskowy. Także w przypadku (...) Przychodni (...) w L. nie zasiadałem nigdy w radzie nadzorczej − natomiast od marca 2021 r. jestem członkiem rady społecznej i nie pobierałem za to wynagrodzenia. Jest to jedyna wojskowa placówka opieki zdrowotnej, z którą mamy styczność.

Ł. K.

(adres do wiadomości redakcji)”

II.  zasądził od Redaktora Naczelnego (...) na rzecz Ł. K. kwotę 1.337 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 720 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższy wyrok Sąd Okręgowy wydał na podstawie następujących ustaleń faktycznych i wniosków:

W dniu 5 lipca 2021 r. na portalu (...) ukazał się materiał autorstwa E. Ż. i M. W. (1) pt. „Drużyna B.. Jak ludzie ministra dorabiają w spółkach Skarbu Państwa i nie tylko”. Materiał dotyczył budowania przez (...) M. B. politycznego zaplecza, które ma mu utorować drogę do stanowiska premiera. Zdaniem autorów jego ludzie są lojalni, ale nie za darmo, ponieważ do ich pensji na intratnych stanowiskach w(...) należy dołożyć hojne uposażenia w zbrojeniowych spółkach Skarbu Państwa, instytucjach czy uczelniach wojskowych. Powód Ł. K. w artykule został określony, jako osoba należąca do ścisłego kręgu szefa (...) – szef gabinetu politycznego Ministra, który także oprócz ministerialnej pensji dostaje pieniądze za zasiadanie w licznych radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Wskazano, że rekordzista w (...) zasiadał aż w pięciu radach nadzorczych. Podano, że ludzie Ministra niepodzielnie rządzą (...) i przemysłem zbrojeniowym, łącząc funkcję urzędnicze, dorabiają w spółkach Skarbu Państwa, instytucjach wojskowych i uczelniach. W artykule wymienione zostały nazwiska: S. C., M. C., T. Z., J. H., P. O., Ł. K., P. K., A. G. (1), W. S., A. J., M. K., A. A., W. M., A. G. (2), M. M., J. W., D. S., M. W. (2), A. (...).

Odnosząc się do współpracowników M. B. autorzy artykułu wyjaśnili, że etaty urzędników nie są jedynymi, z których pobierają pensje. Ci najbardziej zaufani dorabiają, jako członkowie nawet kilku rad nadzorczych spółek zbrojeniowych Skarbu Państwa, ponieważ korzystają z furtki, jaką im otworzyły dwie przyjęte jeszcze w 1997 r. ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne oraz o zasadach zarządzania mieniem państwowym. Przepisy te pozwalają, by osoby na wyższych funkcjach w ministerstwach wskazane przez Skarb Państwa mogły zasiadać w więcej niż jednej radzie nadzorczej. Dziś wielu dyrektorów departamentów (...) skrzętnie wykorzystuje ten przywilej.

Poniżej znalazł się fragment zatytułowany (...) w którym wskazano, że rekordzistą jest powód Ł. K., szef gabinetu politycznego M. B. najpierw w MSWiA, a obecnie w (...). Poinformowano, że pensja powoda w resorcie obrony wynosi 16.000 zł brutto miesięcznie. Odwołano się przy tym do jego oświadczenia majątkowego, z którego wynikała wysokość pensji pobieranej w (...) – 192.000 zł brutto rocznie, z „działalności wykonywanej osobiście” - 44.500 zł brutto, dochód z wynajmu lokalu użytkowego - 6.000 zł brutto i dieta radnego - 31.000 zł brutto rocznie. W tych wyliczeniach – jak wskazano – nie zawierają się zarobki z pięciu rad nadzorczych, w których zasiada K.. Wśród nich jest A. spółka należąca do (...), a także A. S., podległa A. Ponadto zasiada on w trzech radach nadzorczych wojskowych placówek opieki zdrowotnej. Spółka (...) udzieliła odpowiedzi na pytania o wysokość wynagrodzenia powoda, wskazując że jest to kwota 5.724,91 zł brutto miesięcznie. Ustalono, że za zasiadanie w radzie nadzorczej Zespołu (...) powód pobiera 659,40 zł netto miesięcznie. Zasiada też w radach nadzorczych (...) Centrum (...) oraz (...) Przychodni (...) w L.. Wskazano, że – jak deklarują te placówki – są to funkcje społeczne, bez wynagrodzenia. Autorzy artykułu podali też informację, że wcześniej powód zasiał w radach nadzorczych wojskowych zakładów lotniczych nr (...) i (...).

W piśmie z dnia 9 lipca 2021 r. powód skierował do redaktora naczelnego (...) wniosek o opublikowanie sprostowania o treści jak sformułowana w żądaniu pozwu.

W dniu 1 października 2021 r. pozwany w załączniku do korespondencji elektronicznej wystosował pismo zawierające jego stanowisko w zakresie sprostowania. Odnosząc się do żądania publikacji sprostowania, wskazał na fakt niespełnienia wymogów ustawy Prawo prasowe. Podniósł, że fragmenty spornego materiału prasowego nie zawierają informacji nieprawdziwych, a tym samym nie mogą stanowić podstawy dochodzonego w sprawie sprostowania. Równocześnie pozwany zauważył, że powód nie przedstawił dowodów na potwierdzenie nieprawdziwości bądź nieścisłości treści materiału prasowego, co świadczy o nierzeczowości sprostowania. Dalej podniósł, że pkt 1 w akapicie pierwszym sprostowania nie odnosi się do wiadomości, lecz do fragmentów artykułu, które stanowią jedynie komentarz dziennikarza: „Rekordzista(...)”, „Rekordzista w resorcie” – będący w istocie wyrażeniem opinii autora, jego sugestii i oceny przedstawionych faktów. Akapit drugi natomiast – zdaniem pozwanego – nie prostuje informacji nieprawdziwych, a stanowi nieuprawnioną polemikę z treścią materiału prasowego, co przesądza o niewypełnieniu przesłanki rzeczowości rozumianej jako zwięzłość, konkretność. Sprostowanie nadto powiela informacje wskazane w materiale prasowym. W zakresie wynagrodzenia otrzymywanego z placówek medycznych pozwany zauważył, że w spornym materiale opublikowane jest wprost, że deklarowane placówki wskazują, że wnioskodawca pełni w nich funkcje społeczne i nie pobiera wynagrodzenia.

Podstawą poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych były dowody z dokumentów, złożone do akt sprawy, których prawdziwość nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu. W pozostałym zakresie, dotychczas niewymieniony materiał dowodowy w postaci dokumentów, nie stanowił podstawy rekonstrukcji stanu faktycznego i został przez Sąd pominięty.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Sąd pominął wnioski dowodowe pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków E. Ż. i M. W. (1). Dowody te nie miały znaczenia dla rozpoznania sprawy, ponieważ, pozwany wnioskował o przesłuchanie świadków na okoliczność prawdziwości informacji zawartych w spornym materiale prasowym i rzeczowości treści sprostowania.

Sąd Okręgowy uznał, że powództwo w całości zasługiwało na uwzględnienie.

Ł. K., na podstawie art. 31a ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (t.j. Dz.U.2018.1914 t.j.; dalej powoływanej jako: „pr. pras.”), posiadał legitymację czynną w procesie, ponieważ należy mu przypisać status bezpośrednio zainteresowanego, jako osobie której dotyczą okoliczności przedstawione w opublikowanym w dniu 5 lipca 2021 r. na portalu (...) materiale prasowym pt. „Drużyna B.. Jak ludzie ministra dorabiają w spółkach Skarbu Państwa i nie tylko”.

Redaktorowi Naczelnemu (...) przysługiwała legitymacja bierna, zgodnie z art. 39 ust. 1 pr. pras., ponieważ kwestionowany przez powoda materiał prasowy został opublikowany na portalu internetowym (...)

Z akt sprawy wynika, że materiał prasowy stanowiący podstawę faktyczną powództwa został opublikowany w dniu 5 lipca 2021 r., a powód przedłożył potwierdzenie nadania wniosku o publikację sprostowania, który został nadany w dniu 12 lipca 2021 r., czyli w terminie ustawowym. Wniosek ten spełniał warunki formalne określone w art. 31a w ust. 4-7 pr. pras.

Wbrew zarzutom strony pozwanej wnioskowane przez powoda sprostowanie, nie przekraczało objętości określonej w art. 31a ust. 6 pr. pras. (dwukrotności zakwestionowanego tekstu), przy czym Sąd nie brał pod uwagę: treści neutralnych, takich jak słowo „sprostowanie”, oznaczenia miejsca publikacji czy podpisu strony powodowej, bowiem nie podlegają one regule określonej w art. 31a ust. 6 pr. pras.

Informacje podlegające sprostowaniu

Sprostowanie

Do ścisłego kręgu szefa (...) należą też Ł. K., szef gabinetu politycznego ministra i A. G. (1), dyrektorka Centrum Operacyjnego (...) Oboje prócz ministerialnych pensji dostają też pieniądze za zasiadanie w licznych radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa

Rekordzista w (...) zasiada aż 5 radach nadzorczych

Rekordzista w resorcie

Rekordzistą jest Ł. K., szef gabinetu politycznego M. B. najpierw w MSWiA, a obecnie w (...)

Wysokość zarobków K. udało nam się ustalić na podstawie jego oświadczenia majątkowego, ponieważ jest również radnym (...)

W powyższych wyliczeniach nie zawierają się zarobki z 5 rad nadzorczych, w których zasiada K.. Wśród nich jest A., spółka należąca do (...). Kolejną jest A. S., podległa Agencji Mienia Wojskowego. Ponadto zasiada on w 3 radach nadzorczych wojskowych placówek opieki zdrowotnej

Szef gabinetu politycznego B. zasiada też w radzie nadzorczej Zespołu (...), za to pobiera 659,40 zł netto miesięcznie. Jest również w radach nadzorczych (...) Centrum (...) oraz (...) Przychodni (...) w L.

W dniu 5 lipca 2021 r. na portalu (...) w materiale pt. „Drużyna B.. Jak ludzie ministra dorabiają w spółkach Skarbu Państwa i nie tylko” podano nieprawdziwe informacje, że:

1. jestem rekordzistą w (...)w zakresie zasiadania w radach nadzorczych;

2. zasiadam w pięciu radach nadzorczych, w tym w trzech radach nadzorczych wojskowych placówek opieki zdrowotnej;

3. osiągam zarobki z zasiadania w pięciu radach nadzorczych.

W rzeczywistości zasiadam w 2 radach nadzorczych − spółce (...). W Zespole (...) byłem członkiem rady nadzorczej od lutego 2019 r. do 16 marca 2021 r. i jest to spółka samorządowa, a nie wojskowa. Jeśli chodzi o (...) Centrum (...), nie zasiadałem nigdy w Radzie Nadzorczej, lecz byłem członkiem Rady Społecznej w latach 2014-2017 nie pobierając za to wynagrodzenia i jest to podmiot samorządowy, a nie wojskowy. Także w przypadku (...) Przychodni (...) w L. nie zasiadałem nigdy w Radzie Nadzorczej − natomiast od marca 2021 r. jestem członkiem Rady Społecznej i nie pobierałem za to wynagrodzenia. Jest to jedyna wojskowa placówka opieki zdrowotnej, z którą mamy styczność.

Ł. K.

(adres do wiadomości redakcji)

Znaki ze spacjami – 1.173

Znaki ze spacjami – 1.295

Sprostowanie prasowe odnosi się do tych wypowiedzi, których weryfikacja może nastąpić według kryterium prawda-fałsz. Nie dotyczy natomiast wypowiedzi ocennych, stanowiących krytykę, którą zainteresowany podmiot może odbierać jako nieuzasadnioną, a nawet krzywdzącą. Konieczne było zatem rozstrzygnięcie przez Sąd Okręgowy, czy kwestionowana wypowiedź może być zaliczona do wypowiedzi ocennych, stanowiąc jedynie subiektywny komentarz autora, czy też może w tym wypadku należy mówić o wypowiedzi zawierającej informację, która leży w sferze faktów.

W zakresie ochrony, o jakiej mowa w przepisach ustawy Prawo prasowe, Sąd wskazał, że część materiału prasowego zawierająca tylko określenie powoda jako „rekordzisty” istotnie mogłaby być oceniona jako wypowiedź o charakterze wartościującym, słowna hiperbola, figura retoryczna, wypowiedź przesadna i prowokacyjna. Jednak do odmiennych wniosków doprowadziła ocena w powiązaniu z dalszą częścią badanego materiału prasowego, w którym wskazano, że powód zasiada w pięciu radach nadzorczych, w tym w trzech radach nadzorczych wojskowych placówek opieki zdrowotnej. Ujęta w tym kontekście wypowiedź daje się zweryfikować w kategoriach prawdy i fałszu, zwłaszcza że zawiera określone dane liczbowe. Wynika z niej jednoznacznie, że według autorów materiału prasowego powód zasiada w pięciu radach nadzorczych, a co więcej z tytułu tego pobiera dodatkowe wynagrodzenie. Zauważyć należało, że artykuł określa nie tylko liczbę rad nadzorczych, ale również wymienia spółki, w których w radach nadzorczych powód miałby zasiadać. Biorąc pod uwagę wskazania liczbowe, a także wymienienie podmiotów, niewątpliwie w takim kontekście określenie powoda jako „rekordzisty” należało uznać za fakt mogący podlegać weryfikacji na płaszczyźnie prawdy lub fałszu. Z łatwością, bowiem można sprawdzić czy powód rzeczywiście zasiada w radach nadzorczych we wskazanych spółkach, a tym samym dokonać weryfikacji liczby tych rad nadzorczych. Sąd Okręgowy, uwzględniając zatem kontekst całego materiału uznał, że samo sformułowanie „rekordzista” jest wypowiedzią o faktach, a nie oceną, co doprowadziło do wniosku, że ten fragment materiału prasowego, jako niosący za sobą informacje o faktach, podlegał sprostowaniu.

Następnie Sąd Okręgowy dokonał oceny zarzutu pozwanego dotyczącego nierzeczowości sprostowania w zakresie zarobków uzyskiwanych przez powoda z tytułu stanowisk w radach nadzorczych. Jak podał bowiem pozwany, w dalszej części materiału prasowego znajduje się fragment, że powód w radach nadzorczych (...) Centrum (...) oraz (...) Przychodni (...) w L. nie otrzymuje wynagrodzenia: „jak deklarują te placówki są to funkcje społeczne bez wynagrodzenia”. Pozwany wskazywał w tym zakresie, że powód w treści sprostowania powielił informację zawartą już w artykule, a zatem sprostowanie w tym zakresie jako nierzeczowe nie podlega publikacji. Ponadto w świetle dalszego stwierdzenia pozwany wskazał, że sprostowanie w tym zakresie odnosi się do informacji prawdziwych, które nie mogą podlegać sprostowaniu.

Ze stanowiskiem takim nie zgodził się powód, który wyjaśnił, iż wprawdzie w materiale rzeczywiście znajduje się zwrot o treści „jak deklarują te placówki są to funkcje społeczne bez wynagrodzenia”, jednak w materiale zawarto również fragment o treści: „w powyższych wyliczeniach [dotyczących wynagrodzeń – przyp.] nie zawierają się zarobki z pięciu rad nadzorczych, w których zasiada K.”.

Zdaniem Sądu materiał prasowy zawiera sprzeczne informacje w tym zakresie, tym samym powód ma prawo do negacji tej części treści artykułu, którą uważa za nieprawdziwą. Skoro materiał prasowy zawiera dwie sprzeczne ze sobą informacje, to zasadne jest umożliwienie powodowi przedstawienia jego wersji, co będzie stanowiło niejako opowiedzenie się za jednym z zawartych w materiale twierdzeń.

Sąd nie zgodził się ze stanowiskiem pozwanego, że w ramach żądania publikacji sprostowania wymagane jest oprócz zaprzeczenia, także przedstawienie własnej wersji wydarzeń, uznając, że sprostowanie może polegać jedynie na zaprzeczeniu podanym w publikacji informacjom i nie stanowi to okoliczności świadczącej o jego nierzeczowości.

Ponadto uznał, iż dla rozstrzygnięcia sprawy nie miał znaczenia spór stron w zakresie braku udzielenia odpowiedzi na wniosek o opublikowanie sprostowania. Bezsporne było, że pozwany nie dokonał sprostowania w ustawowym terminie (3 dni roboczych od dnia otrzymania sprostowania zgodnie z art. 32 ust. 1 pkt 1 pr. pras.) oraz kwestia udzielenia odpowiedzi powodowi z przekroczeniem terminu dla odmowy sprostowania (7 dni na mocy art. 33 ust. 3 pr. pras.). Kwestie te jednakże nie wpływały na prawidłowość wniesienia powództwa. Zgodnie bowiem z art. 39 ust. 1 pr. pras.: „Jeżeli redaktor naczelny odmówił opublikowania sprostowania albo sprostowanie nie ukazało się w terminie określonym w art. 32 ust. 1-3 lub ukazało się z naruszeniem art. 32 ust. 4 lub 5, zainteresowany podmiot, o którym mowa w art. 31a ust. 1 lub 2, może wytoczyć powództwo o opublikowanie sprostowania.”. Redaktor naczelny co prawda nie odmówił opublikowania sprostowania
(a przynajmniej nie w terminie wskazanym ustawą), lecz sprostowanie nie ukazało się w terminie określonym w art. 32 ust. 1-3, a zatem powód prawidłowo wniósł przedmiotowy pozew.

Z tych przyczyn Sąd Okręgowy uznał, że żądanie powoda zasługiwało na uwzględnienie w całości, o czym orzekł w pkt I sentencji wyroku.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu zapadło na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., określającego zasadę odpowiedzialności za jego wynik.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, zaskarżając go w całości na podstawie następujących zarzutów:

1. błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na uznaniu, że użyte w materiale prasowym sformułowanie „rekordzista” nie ma charakteru ocennego, a jest wypowiedzią odnoszącą się do faktów, podczas gdy kontekst użycia tego określenia, jak również brak wskazania na istnienie jakichkolwiek kryteriów „rankingu” oraz innych jego uczestników jednoznacznie wskazuje, że sformułowanie to odnosi się do oceny autorów materiału prasowego i jako takie nie podlega sprostowaniu;

2. naruszenia przepisów postępowania:

a. art. 233 § 1 k.p.c. polegającego na dowolnym, sprzecznym z zasadami logicznego rozumowania i zasadami doświadczenia życiowego ustaleniu, że sprostowanie, którego opublikowania domaga się powód odnosi się do faktów zawartych w następujących fragmentach prostowanego materiału prasowego:

- „Do ścisłego kręgu szafa (...) należą też Ł. K., szef gabinetu politycznego ministra i A. G. (1), dyrektorka Centrum Operacyjnego (...). Oboje prócz ministerialnych pensji dostają też pieniądze za zasiadanie w licznych radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa:,

- „(...) szef gabinetu politycznego M. B. najpierw w MSWiA, a obecnie w (...),

- „Wysokość zarobków K. udało nam się ustalić na podstawie jego oświadczenia majątkowego, ponieważ jest również radnym (...),

- „Wśród nich jest A., spółka należąca do (...). Kolejną jest A. S., podległa Agencji Mienia Wojskowego”,

podczas gdy strona powodowa nie kwestionuje ich prawdziwości i nie odnosi się do nich w treści sprostowania, co doprowadziło Sąd do błędnego ustalenia, że stanowią one substrat sprostowania i powinny zostać uwzględnione przy obliczaniu objętości prostowanych wypowiedzi, a w konsekwencji, że sprostowanie, którego opublikowanie nakazał Sąd, nie przekracza dopuszczalnej objętości sprostowania;

b. art. 235 2 §1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. polegające na pominięciu dowodu z zeznań świadków E. Ż. oraz M. W. (1), które potwierdzić miały prawdziwość informacji zawartych w prostowanym materiale prasowym, co doprowadziło Sąd do błędnego ustalenia, że sprostowanie, którego opublikowania domaga się strona powodowa jest rzeczowe i prostuje informacje nieprawdziwe;

3. naruszenia przepisów prawa materialnego:

a. art. 33 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 31a ust. 1 pr. pras. poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, że sprostowanie, którego opublikowania domaga się strona powodowa jest rzeczowe, podczas gdy:

- sprostowanie nr(...)nie odnosi się do wypowiedzi o faktach, lecz do wypowiedzi o charakterze ocennym;

- sprostowanie nr(...) nie odnosi się do informacji nieprawdziwej, lecz co najwyżej nieścisłej;

- sprostowanie nr (...) częściowo odnosi się do informacji potwierdzonych w treści sprostowania przez powoda, a tym samym brak jest podstaw do ich prostowania;

- sprostowania nr (...) stanowią jedynie prostą negację wypowiedzi zawartych w prostowanym materiale prasowym i nie przedstawiają alternatywnej wersji wydarzeń strony powodowej, zaś sama negacja, w przedmiotowej sprawie nie może zostać uznana za rzeczowe odniesienie się do treści zawartych w materiale prasowym.

b. art. 33 ust. 1 pkt 3 w zw. z art. 31a ust. 6 pr. pras. poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, że sprostowanie, którego opublikowania domaga się strona powodowa, nie przekracza dwukrotnej objętości prostowanego materiału prasowego, podczas gdy prawidłowo ustalona dwukrotna objętość substratu sprostowania jest mniejsza niż objętość sprostowania, którego opublikowanie Sąd nakazał pozwanemu.

W oparciu o powyższe zarzuty skarżący wniósł o:

1. zmianę wyroku poprzez:

a.  oddalenie powództwa w całości,

b.  zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych,

2. zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie dowodowe w zakresie, który pozwolił na ustalenie wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności faktycznych. Zatem nietrafny jest zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. wskutek pominięcia dowodu z zeznań świadków E. Ż. oraz M. W. (1), które potwierdzić miały prawdziwość informacji zawartych w prostowanym materiale prasowym.

Sprostowanie stanowi szczególny mechanizm prawa prasowego pozwalający opinii publicznej na zapoznanie się ze stanowiskiem drugiej strony sporu, umożliwiając zainteresowanemu zajęcie własnego stanowiska i przedstawienie swojej wersji wydarzeń oraz zapoznanie z nią opinii publicznej, za pośrednictwem tego samego środka przekazu, w którym ukazały się uprzednio informacje jego dotyczące i wpływające na jego wizerunek. Sprostowanie prasowe nie stanowi obiektywnej wypowiedzi co do faktów. Przyjęcie takiej koncepcji sprostowania sprawia, że przedmiotem procesu sądowego jest przede wszystkim kontrola zasadności dokonania przez redaktora naczelnego odmowy opublikowania żądanego sprostowania w świetle przesłanek przewidzianych w art. 33 pr. pras. Przedmiotem sprostowania prasowego co do zasady nie jest badanie prawdziwości twierdzeń zainteresowanego, który przedstawia własną wersje zdarzeń, lecz ocena treści sprostowania pod względem rzeczowości, w związku z publikacją oraz pod względem zachowania wymogów formalnych. Badanie prawdziwości lub ścisłości sprostowania nie należy ani do redaktora naczelnego, ani do sądu. Treścią sprostowania można więc objąć także fakty nieprawdziwe albo nieścisłe, które wprost nie zostały wskazane w materiale prasowym, ale które można wywieść na podstawie możliwej, racjonalnej oceny innych wskazanych w materiale prasowym faktów (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 30 września 2020 r., IV CSK 680/18, Lex nr 3068860 i 23 października 2020 r., I CSK 694/18, Lex nr 3068816).

Co do zasady za przedmiot dowodu uznaje się fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Istotność faktów, jako przedmiot dowodu, powinna być oceniana w kontekście wskazanych w pozwie okoliczności uzasadniających powództwo (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.) oraz ich znaczenia prawnego. Ponieważ sprostowanie prasowe nie stanowi obiektywnej wypowiedzi co do faktów, dlatego przedmiotem procesu wszczętego w wyniku złożenia przez Ł. K. pozwu o nakazanie opublikowania sprostowania nie jest badanie prawdziwości twierdzeń zainteresowanego. W tej sytuacji bezprzedmiotowe było prowadzenie postępowania dowodowego na okoliczność prawdziwości informacji zawartych w prostowanym materialne (a contrario nieprawdziwości informacji zawartych w treści sprostowania), do czego zmierzał skarżący, domagając się przesłuchania świadków.

Podkreślić trzeba, że Sąd nie ma obowiązku prowadzenia postępowania dowodowego ponad potrzebę procesową, którą wyznacza dostateczne wyjaśnienie okoliczności spornych, istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1998 r., II CKN 554/97, OSNP 1999/5/180).

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy nie popełnił błędu uznając, że użyty w opublikowanym materiale prasowym wyraz „rekordzista” stanowi wypowiedź o faktach. W powszechnym społecznym odbiorze desygnatem pojęcia rekordzista jest osoba, która osiągnęła rekord, czyli największe osiągnięcie, najlepszy wynik w danej dziedzinie.

Podstawowa różnica między faktem, a opinią polega na tym, że:

1. fakt to zdarzenie, które miało miejsce w konkretnym miejscu i czasie albo stan rzeczy, który był lub jest. Zarówno zdarzenie, jak i stan rzeczy można poddać weryfikacji, czyli sprawdzić czy rzeczywiście miały miejsce i jak przebiegały, a więc czy rzeczywistość była lub jest zgodna z tym co opublikowano,

2. natomiast opinia - to czyjeś zdanie na jakiś temat; może dotyczyć faktów, plotek, domniemań o kimś lub o czymś; jest zawsze ocenna i wartościuje to, czego dotyczy. Osoba wygłaszająca jakąś opinię celowo lub nieświadomie wpływa na odbiór danej wiadomości. Jeśli wyraża się pozytywnie o danym zdarzeniu lub osobie, to odbiorcy w dużej mierze przyjmują jej punkt widzenia. Jeśli negatywnie, to przynajmniej częściowo podchwytują podobne emocje.

Bycie rekordzistą w Ministerstwie Obrony Narodowej w zakresie zasiadania w radach nadzorczych - to stan rzeczy, który można poddać weryfikacji, a więc ustalić, czy inne osoby pracujące w tym ministerstwie miały lepsze od powoda osiągnięcia w tej dziedzinie, czyli zasiadały w większej liczbie rad nadzorczych. Pomimo braku zamieszczenia w tekście, (na co pozwany zwraca uwagę w apelacji) „rankingu” pracowników (...)zasiadających w radach nadzorczych, ustalenie to może zostać obiektywnie dokonane.

Nie są również trafne zarzuty, że informacje, których sprostowania powód żąda są tylko nieścisłe, a nie – jak wynika z treści sprostowania – nieprawdziwe. W orzecznictwie sądów powszechnych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 listopada 2021 r., V ACa 585/21, Lex nr 3307805) wiadomość „nieścisła” jest definiowana jako taka, która wprawdzie nie jest fałszywa, ale jest niedokładna lub niepełna.

Nieprawdziwość lub nieścisłość powinna być oceniana z subiektywnego punktu widzenia zainteresowanego, bowiem sprostowanie służyć ma przekazaniu wersji zdarzeń zainteresowanego, bez jakiejkolwiek manipulacji. Podkreślić należy, że sprostowanie nie jest instrumentem przywracania opublikowanej informacji prawdziwego charakteru, bowiem Sąd nie przesądza o tym, że racje i prawda są w spornej debacie po stronie zainteresowanego, który żąda publikacji sprostowania, tylko umożliwia mu przedstawienie własnych – subiektywnych racji w reakcji na publikację prasową.

Z punktu widzenia istoty przekazu informacyjnego, wynikającego z opublikowanego materiału prasowego, decydujące znaczenie ma nie to, czy Ł. K. w ogóle zasiada w radach nadzorczych - ale to, że jest jako pracownik (...) rekordzistą w danej dziedzinie (wchodzi w skład pięciu rad nadzorczych) i pobiera z tego tytułu wynagrodzenie. Wprawdzie, jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy, w opublikowanym materiale prasowym rzeczywiście znajduje się sformułowanie o treści „jak deklarują te placówki są to funkcje społeczne bez wynagrodzenia”, jednak zawarto w nim również fragment o treści: „w powyższych wyliczeniach nie zawierają się zarobki z pięciu rad nadzorczych, w których zasiada K.”.

W tej sytuacji nieprawdziwość informacji (oceniana z subiektywnego punktu widzenia zainteresowanego) stanowi uzasadnioną podstawę do domagania się przez powoda opublikowania sprostowania, polegającego na przekazaniu jego wersji zdarzeń, bez jakiegokolwiek zniekształcenia.

Przepis art. 31a ust. 6 pr.pras., którego naruszenie zarzucono Sądowi Okręgowemu, wymaga racjonalnej wykładni ze względu na jego cel (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 stycznia 2018 r., VI ACa 1675/17, Lex nr 2493536).

Przedmiotem sprostowania jest korekta określonych informacji nieprawdziwych lub nieścisłych zawartych w opublikowanym artykule, a nie „fragment artykułu”, czy też poszczególne wyrazy użyte w tekście. Z uwagi na obowiązujące w języku pisanym reguły (syntaktyczne i gramatyczne), aby informacja była zrozumiała dla czytelnika nie może zostać poddana mechanicznym skrótom, ponieważ dla odbioru przekazu informacyjnego istotne są także dane charakteryzujące podmiot, którego informacje dotyczą oraz opisywane zdarzenia, czy stany rzeczy, do których się odnoszą i ich kontekst faktyczny. Z tej przyczyny powinny one zostać w niezbędnym zakresie uwzględnione przy określaniu substratu sprostowania.

Dlatego w ocenie Sądu Apelacyjnego pozwany niezasadnie domaga się, aby z substratu sprostowania - obejmującego sformułowanie: „Rekordzistą jest Ł. K., szef gabinetu politycznego M. B. najpierw w MSWiA, a obecnie w (...)” - wykreślić - „(...) szef gabinetu politycznego M. B. najpierw w MSWiA, a obecnie w (...)”, w sytuacji gdy fragment ten ma znaczenie w kontekście przekazywanej informacji, której prawdziwość powód zakwestionował (charakteryzuje bowiem w niezbędnym zakresie opisywany podmiot). Uwaga ta dotyczy także sformułowania: „Wśród nich jest A., spółka należąca do (...). Kolejną jest A. S., podległa Agencji Mienia Wojskowego”, zawierającego dane istotne w kontekście korygowanych sprostowaniem informacji (powód wprost się bowiem do nich w treści sprostowania odnosi).

Natomiast Sąd Apelacyjny podziela stanowisko skarżącego, że substrat sprostowania nie powinien uwzględniać następujących fragmentów tekstu:

- „Do ścisłego kręgu szefa (...) należą też Ł. K., szef gabinetu politycznego ministra i A. G. (1), dyrektorka Centrum Operacyjnego (...)”,

-„Oboje prócz ministerialnych pensji dostają też pieniądze za zasiadanie w licznych radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa”,

- „Wysokość zarobków K. udało nam się ustalić na podstawie jego oświadczenia majątkowego, ponieważ jest również radnym (...).

Ich eliminacja nie jest istotna w aspekcie korygowanych sprostowaniem informacji nieprawdziwych (nie dotyczy istoty zakwestionowanego przez zainteresowanego przekazu informacyjnego i nie jest niezbędna dla charakterystyki podmiotu, którego informacje te dotyczą, przy uwzględnieniu pozostałych części materiału prasowego uznanych za substrat).

Nawet jednak po zakwestionowaniu przez Sąd Apelacyjny dodatkowych elementów substratu sprostowania:

Do ścisłego kręgu szafa (...) należą też Ł. K., szef gabinetu politycznego ministra i A. G. (1), dyrektorka Centrum Operacyjnego (...). Oboje prócz ministerialnych pensji dostają też pieniądze za zasiadanie w licznych radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa

Rekordzista w (...) zasiada aż w pięciu radach nadzorczych

Rekordzista w resorcie

Rekordzistą jest Ł. K., szef gabinetu politycznego M. B. najpierw w MSWiA, a obecnie w(...)

Wysokość zarobków K. udało nam się ustalić na podstawie jego oświadczenia majątkowego, ponieważ jest również radnym (...)

W powyższych wyliczeniach nie zawierają się zarobki z pięciu rad nadzorczych, w których zasiada K.. Wśród nich jest A., spółka należąca do (...). Kolejną jest A. S., podległa Agencji Mienia Wojskowego. Ponadto zasiada on w 3 radach nadzorczych wojskowych placówek opieki zdrowotnej

Szef gabinetu politycznego B. zasiada też w radzie nadzorczej Zespołu (...), za to pobiera 659,40 zł netto miesięcznie. Jest również w radach nadzorczych (...) Centrum (...) oraz (...) Przychodni (...) w L.

W dniu 5 lipca 2021 r. na portalu (...) w materiale pt. „Drużyna B.. Jak ludzie ministra dorabiają w spółkach Skarbu Państwa i nie tylko” podano nieprawdziwe informacje, że:

1. jestem rekordzistą w (...) w zakresie zasiadania w radach nadzorczych;

2. zasiadam w pięciu radach nadzorczych, w tym w trzech radach nadzorczych wojskowych placówek opieki zdrowotnej;

3. osiągam zarobki z zasiadania w pięciu radach nadzorczych.

W rzeczywistości zasiadam w 2 radach nadzorczych − spółce (...). W Zespole (...) byłem członkiem rady nadzorczej od lutego 2019 r. do 16 marca 2021 r. i jest to spółka samorządowa, a nie wojskowa. Jeśli chodzi o (...) Centrum (...), nie zasiadałem nigdy w Radzie Nadzorczej, lecz byłem członkiem Rady Społecznej w latach 2014-2017 nie pobierając za to wynagrodzenia i jest to podmiot samorządowy, a nie wojskowy. Także w przypadku (...) Przychodni (...) w L. nie zasiadałem nigdy Radzie Nadzorczej − natomiast od marca 2021 r. jestem członkiem Rady Społecznej i nie pobierałem za to wynagrodzenia. Jest to jedyna wojskowa placówka opieki zdrowotnej, z którą mamy styczność.

Ł. K.

(adres do wiadomości redakcji)

nie dochodzi do przekroczenia jego dwukrotnej objętości, czyli naruszenia art. 31a ust. 6 pr. pras. (substrat 798 znaków ze spacjami, a sprostowanie 1295 znaków ze spacjami).

Wbrew zarzutom apelacji powód nie ograniczył się wyłącznie do zaprzeczenia prawdziwości opublikowanych informacji, ponieważ w treści sprostowania przedstawił również dane, które subiektywnie uznał za obrazujące rzeczywisty stan rzeczy, związany z zasiadaniem przez niego w radach nadzorczych podmiotów powiązanych z (...)

Podkreślić należy jednak, że zależnie od kontekstu wypowiedzi i znaczenia użytych słów – zasadniczo samo zaprzeczenie może prowadzić do osiągniecia celów publikacji sprostowania, czyli przedstawienia opinii publicznej przez prostującego jego subiektywnego punktu widzenia - tego jak odbiera określone fakty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 2008 r., I CSK 531/07, Lex nr 438292 oraz wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 marca 2017 r., VI ACa 2000/16, Lex nr 2302197 i z dnia 31 maja 2017 r., VI ACa 200/17, Lex nr 2344167) oraz umożliwienia mu zdementowania określonych informacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 2017 r., I CSK 11/17, Lex nr 2348541).

Zatem zarzut naruszenia art. 33 ust. 1 pkt 1 pr. pras w zw. z art. 31a ust. 1 pr. pras. nie zasługiwał na uwzględnienie.

Uznając apelację za bezzasadną Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu.

O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto stosownie do wyniku tego postępowania na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 10 ust. 1 pkt 2 oraz § 20 w zw. z § 8 ust 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. Sąd Apelacyjny zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 540 zł, odpowiadającą poniesionym kosztom zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

SSA Edyta Jefimko